18:00 - Biała Rawska - Sanktuarium Matki Bożej Miłosiernej

Transkrypt

18:00 - Biała Rawska - Sanktuarium Matki Bożej Miłosiernej
…a wilk je porywa i rozprasza… (J 10,11 - 18)
Jezus powiedział: Ja
jestem dobrym pasterzem.
Dobry pasterz daje życie swoje
za owce. Najemnik zaś i ten,
kto nie jest pasterzem, którego
owce nie są własnością,
widząc nadchodzącego wilka,
opuszcza owce i ucieka, a wilk
je porywa i rozprasza;
/najemnik ucieka/ dlatego, że jest najemnikiem i
nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym
pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie
znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam
Ojca. życie moje oddaję za owce. Mam także
inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę
przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i
nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego
miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję,
aby je /potem/ znów odzyskać. Nikt Mi go nie
zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je
oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz
otrzymałem od mojego Ojca.
Najtrudniejszym
jednak
zadaniem
dobrego duszpasterza jest obrona wiernych
przed atakami zła. Owce nie umieją się bronić.
To stworzenie jest bezbronne i przez to bardzo
łatwo może się stać łupem złodzieja lub wilka.
Do obowiązków dobrego pasterza należy
obrona owiec.
Każda wspólnota religijna ma wielu
wrogów. Jedni atakują od zewnątrz, inni
pojawiają się jak wilki w owczej skórze i niszczą
wspólnotę od wewnątrz. Duszpasterz musi
dobrze znać potęgę tych przeciwników i metody,
jakie stosują.
Ktokolwiek w oparciu o tekst Ewangelii
głębiej przemyśli postawę duszpasterza
i dostrzeże, jak bardzo to zadanie przerasta
ludzkie siły, nie będzie swego kapłana
krytykował ani obmawiał, lecz uczyni wszystko,
na co go stać, by z nim współpracować dla
dobra całej parafii.
Jeżeli Chrystus
jest
Dobrym
Pasterzem
i jako
jedyny
Dobry
Pasterz staje się
Królem wszystkich
pasterzy w Kościele,
to dzieje się tak dlatego, że
w Nim mieszka miłość, która
łączy Go z Ojcem. Przez tę
miłość urzeczywistnia się owo
Boże wybranie, które Ojciec
powziął
w stosunku
do
człowieka przed stworzeniem
świata.
Przedwieczny
i Jednorodzony Syn Boży,
stając się Człowiekiem w imię
tej właśnie miłości, o to jedno
się troszczy: ażeby pomnażać
wśród
ludzi
przybranych
synów, którzy odpowiedzieliby
przedwiecznemu
wybraniu
Ojca. Właśnie dlatego jest
Dobrym Pasterzem. Daje życie
swoje, ażeby ludzi bronić od
śmierci,
ażeby
w nich
pomnażać życie. To życie jest
w Nim. Przyniósł je z sobą na
świat, stając się Człowiekiem,
jako dar Ojca. Pragnieniem
Chrystusa
jako
Dobrego
Pasterza jest dzielić się tym
życiem, obdarowywać nim
człowieka, ponieważ tylko
w ten sposób — uczestnicząc
w Bożym życiu — człowiek,
istota
śmiertelna,
może
wyzwalać się od duchowej
śmierci.
bł. Jan Paweł II
Czynić dobrze to wielka sztuka.
Jeśli dobro ma być świadectwem wiary
i miłości, które przekraczają bariery
doczesności i sięgają wieczności, jego
czynienie staje się jeszcze trudniejsze.
Świat bazuje na czynieniu
dobra, rozumiejąc je głównie jako korzyść
doczesną. To doskonalenie życia na ziemi
przez usuwanie cierpienia, ubogacanie stołu,
organizowanie rozrywki. W rękach Jezusa
dobro miało charakter dowodu istnienia
innego, wiecznego świata. Ten świat
dysponuje mocą, która w jednym momencie
mogłaby zamienić doczesność w raj.
Dotknięcie Jezusa usuwało kalectwo, nawet
od urodzenia, leczyło choroby, łącznie
z trądem, przywracało życie umarłym.
Boska Jego dobroć przelewała się
w doczesność, cudownie ją przemieniając
w świat wolny od cierpienia i śmierci.
I w tym działaniu dobra zderzały się
dwa sposoby myślenia. Ludzie chcieli mieć
z rąk Jezusa dobre wino, jak goście w Kanie
Galilejskiej, świeży i smaczny chleb
z wędzoną rybą, jak głodni słuchacze nad
brzegiem Genezaret, zdrowie dla swoich
chorych, życie dla zmarłych. Chcieli więc,
by dobroć nieba przelewała się w życie
doczesne, zamieniając je w sielankę pełną
szczęścia. Tymczasem Jezus chciał, by
odbiorcy Jego darów, uczestnicy Jego
cudów wędrowali po tych darach, jak po
stopniach, w świat nieutracalnej czystej
dobroci. On pragnął, by to, co ziemskie,
przemieniło się w to, co niebiańskie.
Na tym tle doszło do bolesnego spięcia
między światem a Jezusem. Skoro On nie
chciał się zgodzić na ubogacenie świata, lecz
chciał jego oczyszczenia i przemienienia,
ludzie tego świata Go zlikwidowali.
Nieliczni zrozumieli, że ukazał drogę do
świata wielkiego dobra i postanowili za Nim
tą drogą wędrować. Odtąd ich dobroć
i wzajemna miłość była dla świata znakiem
możliwości przeniesienia tego, co doczesne,
w to, co wieczne. Losy ich jednak
przypominają losy Mistrza. Za swoją dobroć
i miłość płacą często wysoką cenę. Ile razy
nie godzą się na to, by świat wykorzystał ich
dobroć, tyle razy cierpią prześladowanie.
W tej sytuacji czynienie dobra, które
byłoby dla innych dowodem istnienia Boga
i świata czystej dobroci, wymaga
szczególnego daru. Duch Święty
osobiście współpracuje z ludźmi,
których dobroć jest świadectwem
ewangelicznych wartości. Wspiera On
ich darem umiejętności. Jest to
zdolność czynienia dobra, które odbija
w sobie światłość dobroci samego Boga.
Ktokolwiek spotka się z człowiekiem
wyposażonym w dar umiejętności, zawsze
rozpoznaje w jego czynie promienie dobroci
samego Boga. To jest pełna realizacja słów
Jezusa: „Tak niechaj świeci światłość wasza
przed ludźmi, by widzieli wasze dobre czyny
i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.
Jest dobroć ludzka, zwyczajna, można ją
nazwać zawodową. Jest również dobroć
przerastająca człowieka. W jego najprostszych
słowach, gestach, czynach, postawie jest coś
wielkiego, co zmusza do szacunku i uznania.
Gdy odbiorcą tego dobra jest człowiek
utopiony w grzechach, to owo dobro go
denerwuje i nierzadko doprowadza do szału.
Jezus mówi o dobrym pasterzu i
o najemnikach. Najemnicy mogą być
dobrymi rzemieślnikami i owcom może się
dobrze powodzić w ich rękach. Tak jest do
czasu, gdy nie nadejdzie próba, gdy za dobro
trzeba płacić sobą. Wtedy ta zawodowa
dobroć nie wystarcza, ona jest za mała.
Dobry pasterz natomiast wyżej ceni dobro
owiec niż swoje własne życie. On umie
w obronie owiec oddać życie. Jego dobro
odzwierciedla dobroć samego Boga. Staje
się dowodem istnienia dobra prawdziwego.
Dar umiejętności jest nieodzownie
potrzebny, by nasza miłość Boga i ludzi
w konkretnej sytuacji ukazała blask dobroci
i miłości pochodzącej z nieba. Wtedy staje
się apostolską dobrocią.
Wielu ludzi chce być dobrymi. Często
w obliczu przeciwności i niewdzięczności
dochodzą oni do wniosku, że nie warto być
dobrym. Zbyt wielką cenę trzeba płacić za
dobroć na ziemi. Kto jednak wie, że jego
dobry czyn jest dowodem dobroci samego
Boga, a Bóg czeka na to, że on objawi światu
tę Jego dobroć, nigdy się nie zniechęci. Potrafi
wędrować przez życie nie jak najemnik,
podpisujący umowę o pracę ze swym
Bogiem, lecz jako dobry pasterz objawiający
dobroć swego Pracodawcy. (Ks. Edward Staniek)
Uroczystość 3 Maja skupia w
sobie jak w soczewce najbardziej
charakterystyczne cechy polskiego
katolicyzmu: powiązanie Kościoła z
Narodem, religii z patriotyzmem i tego
wszystkiego razem z maryjnością. Jest
to jedyna w świecie kombinacja,
charakterystyczna tylko dla Polski. Jedni nam
tego zazdroszczą, inni to krytykują, dla nas zaś
jest to istotna część naszej tożsamości oraz
naszej narodowej i chrześcijańskiej historii.
3 Maja - Uroczystość Najświętszej
Maryi Panny Królowej Polski jednoczy w
sobie dwa potężne nurty historii Polski,
wiąże z sobą dwa procesy historyczne
bardzo istotne dla naszego istnienia i
naszej tożsamości narodowej. Pierwszy z
tych nurtów znajduje swój wyraz w
nazwie: święto Maryi - Królowej Polski, a
drugi w dacie: 3 maja.
Pierwszy osiąga swój szczyt we
Lwowie 1 kwietnia 1656 roku, kiedy to król
Jan Kazimierz, a z nim senatorowie i szlachta,
uroczystym aktem ogłaszają Maryję Matkę
Jezusa Królową Polski. Ów akt królewski i
ślubowanie z roku 1656 nie są nagłym impulsem czy niespodziewaną decyzją króla Jana
Kazimierza albo też chwilowym porywem
pobożności. Są owocem długiej historii i
licznych doświadczeń opieki Matki Boskiej
nad Narodem polskim, której jakby
uwieńczeniem stało się w tamtych czasach
cudowne
wręcz
ocalenie
klasztoru
jasnogórskiego przed potopem szwedzkim.
Nie tylko dla króla, ale i dla całego Narodu
stało się rzeczą oczywistą, że ma w Maryi
szczególną Orędowniczkę. Dano temu
wyraz w uroczystym akcie królewskim, aby
potomni nie zapomnieli o owych dziełach,
które Bóg dokonał w naszym Narodzie przez
Maryję, i aby pamiętali, do kogo mają się
uciekać w swoich potrzebach.
Wiemy, jaką rolę odegrało owo
ślubowanie królewskie w naszej historii najpierw w krytycznym okresie zaborów, a
potem w czasach nam bardzo bliskich, w
latach komunistycznego naporu, kiedy to
Prymas Tysiącleci odwołał się do tamtych
ślubowań i oddał Polskę w macierzyńską
niewolę miłości Maryi. Pamiętamy, ile siły
dawał nam w tamtych mrocznych
czasach wędrujący od parafii do parafii
obraz
Pani Jasnogórskiej.
Pamiętamy też, jak ten obraz był
więziony, jak wielu z nas modliło się
przed pustymi ramami, jak ta
Matka nas wtedy łączyła i dawała
nam nadzieję na przetrwanie.
Drugi nurt omawianego święta
związany jest z datą 3 maja. To data
uchwalenia pierwszej polskiej konstytucji. I ta
konstytucja, podobnie jak śluby kazimierzowskie, nie była chwilowym
przebłyskiem czy ciekawym pomysłem,
który wpadł do głowy paru oświeconym
Polakom. Była ona ukoronowaniem
pragnień i pracy nad odnową państwa i
Narodu polskiego. W pracach tych mieli
swój udział: Andrzej Frycz Modrzewski,
ksiądz Piotr Skarga, Stanisław Konarski i w
końcu bezpośredni twórcy tej wielkiej
konstytucji. To był dojrzały owoc
najzdrowszego i najpiękniejszego procesu
historycznego w naszym Narodzie.
Konstytucja 3 Maja - choć niewola,
która spadła na nasz Naród, uniemożliwiła jej
wykonanie - nie pozostała bezowocna. Przez
dziesiątki lat, przez ponad wiek zaborów
była symbolem wielkiego trudu odzyskiwania wolności i godności, okupionego
krwią i katorgą naszych ojców, trudu
ciągłej odnowy moralnej i społecznej. Po
dzień dzisiejszy jest ona symbolem. Czym
byśmy byli, gdyby nie tamten dokument,
który pokazuje, że nawet w najczarniejszym
okresie wzmagania się najgorszych wad
naszego Narodu: prywaty, pijaństwa i zdrady,
jakże mocny jest nurt odnowy moralnej i społecznej, nurt dążenia do wolności i godności.
Obchodząc Uroczystość 3 Maja,
patrzymy na naszą Patronkę i Królową, bo
jest Ona danym nam przez Boga wzorem,
przede wszystkim wzorem wiary. To o
Niej mówi św. Elżbieta: Błogosławiona,
któraś uwierzyła (por. Łk 1,45).
Jakże dziś potrzeba nam wiary! Jakże
dziś potrzeba nam mocy, którą daje wiara, aby
się nie buntować, lecz odnawiać Ojczyznę i
siebie samych, nasze rodziny toczone przez
raka naszych wad narodowych, struktury
społeczne i państwowe. Nam potrzebne jest
nie co innego, jak tylko odnowa serc przez
wiarę - przez taką wiarę, jaką miała
Maryja.
(Stanisław Łucarz SJ)
PONIEDZIAŁEK – 30 KWIETNIA
7:00 † Mariannę Grzywacz
7:30 †Henryka Pasińskiego – int. żony
18:00 † Genowefę i Franciszka Dziedzic
18:00 †Jerzego Binkiewicza – int. żony Marii
WTOREK – 1 MAJA
7:00 † Irenę Pudzianowską – int. córki
Barbary z rodziną
7:30 †Stanisławę i Jana Luboińskich
18:00 † Zygmunta Paczkowskiego
18:00 †Helenę i Władysława Walczak;
Mieczysława Zygmunta
ŚRODA – 2 MAJA
7:00 †Zofię Major
7:30 †Martę Karwecką i Jerzego Kucę
7:30 † Jerzego Binkiewicza –int.pracownikówTorimexu
18:00 Nowenna do Matki Bożej Miłosiernej
CZWARTEK – 3 MAJA
7:30 O Boże błogosławieństwo i opiekę
Matki Bożej dla Damiana Melona (18 r. ur.)
9:00 † Stanisława i Mirosława Majorów;
Stanisława i Władysławę Bilskich
10:30 † Józefa i Genowefę Stegienka z synem Józefem
12:00 Suma w intencji Ojczyzny
18:00 † Tadeusza Zdulskiego z rodzicami
PIĄTEK – 4 MAJA
7:00 †Andrzeja Wiatra – int. Jerzego
Krzesłowskiego z żoną i dziećmi
7:30 †Józefa Kłosa – int. zakładu pogrzebowego
16:00 † Jadwigę Bonikowską – int. rodz. Mroczków
18:00 †Jana Nogańskiego z rodzicami
i synem Stanisławem
SOBOTA – 5 MAJA
7:00 †Władysławę Cybulską Wacława Cybulskiego
7:30 †Stanisławę i Wacława Zielińskich z synem
18:00 † Stanisława Karpińskiego, Mieczysława
Stępińskiego, Wiesława Ostrowskiego
20:00 † Stanisława i Feliksę Skrętowskich
NIEDZIELA – 6 MAJA
7:30 † Stanisławę i Stanisława Śmiałkowskich z
synem i wnuczkami
9:00 † Stanisława Szcześniaka
10:30 † Stanisława i Stanisławę Stefańskich z rodzicami
12:00 Suma w intencji parafian
18:00 † Stanisława Dobrosza
18:00 † Szymona Lesiaka
1. Dziś IV Niedziela Wielkanocna – Chrystusa
Dobrego Pasterza. W Kościele obchodzimy
49 Światowy Dzień Modlitw o Powołania.
2. Rodziców i dzieci klas II szkoły podstawowej
zapraszamy dziś na godz. 16:00 na kolejne
spotkanie przygotowujące do I Komunii św.
3. Zapraszamy na Nieszpory dziś o 17:30.
4. Zapraszamy na Nabożeństwa Majowe
codziennie o godz. 17:15. Zaśpiewamy Litanię
Loretańską, wsłuchamy się w treść rozważań
Maryjnych i odmówimy modlitwę różańcową.
Zachęcamy do zachowania tradycji
modlitwy przy kapliczkach i krzyżach
przydrożnych na wioskach. Zachęcamy również
do organizowania Mszy św. w poszczególnych
wioskach. Prosimy o wcześniejszy kontakt.
Dziękujemy
mieszkańcom
Teodozjowa
za zaproszenie na Modlitewną Majówkę
w czwartek 3 maja o godz. 18:00.
5. Zapraszamy do Adoracji Najświętszego
Sakramentu w każdą środę od godz. 16:00.
6. We wtorek,1 maja, we wspomnienie św. Józefa
Rzemieślnika będziemy modlić się w intencji
ludzi pracy.
7. W środę, 2 maja obchodzimy Dzień Flagi RP.
Zachęcamy do wywieszania flag w widocznym
miejscu na znak jedności narodowej.
8. W czwartek, 3 maja, przypada Uroczystość
Matki Bożej Królowej Polski – święto religijne
i narodowe. Msze św. według porządku
niedzielnego. O godz. 12:00 uroczysta Suma
w intencji Ojczyzny z udziałem delegacji władz
samorządowych oraz pocztów sztandarowych
z terenu miasta i gminy, a po niej program
poetycko – muzyczny pt. Maj – rocznica
wielkich myśli przygotowany przez nauczycieli
i dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Marii
Konopnickiej w Starej Wsi.
9. Również 3 maja przypada I Czwartek
Miesiąca. Wszystkich chętnych zapraszamy na
godz. 19:00 na czuwanie modlitewne, podczas
którego rozważymy kolejne wezwanie
modlitwy Ojcze nasz.
10. W pierwszy Piątek Miesiąca spowiedź na
Mszach św. porannych i po południu od
godz. 15:00. O godz. 16:00 Msza święta dla
dzieci i młodzieży. W godzinach
przedpołudniowych Ks. Andrzej odwiedzi
obłożnie chorych z posługą sakramentalną.
11. Miesiąca Msza św. Kół Żywego Różańca
o godz. 9:00, a po niej modlitwa różańcowa.
12. Z dniem 1 maja obowiązki grabarza
przejmuję p. Andrzej Sawicki. Dziękujemy
p. Tadeuszowi Jakubiakowi i Jego Małżonce za
długoletnią troskę o cmentarz i posługę grabarza.
13. Rozpoczęliśmy budowę nowej części
cmentarza i do jej realizacji potrzebujemy
polnych kamieni, z których powstanie mur
cmentarny. Kto by z gospodarzy miał
możliwość przekazania kamieni, prosimy o
zgłoszenie i przewiezienie ich na teren budowy.
14. W ostatnim tygodniu pożegnaliśmy:
†śp. Czesławę Bienkiewicz (l. 83) z Białej
Rawskiej; †śp. Marię Bieńkiewicz (l. 79)
z Białej Rawskiej; †śp. Władysława Pyczota
(l. 62) z Woli Chojnaty.
Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie.…