DOBRE PRAKTYKI 1 Bibliotekarz z La Manchy? „Książka i

Transkrypt

DOBRE PRAKTYKI 1 Bibliotekarz z La Manchy? „Książka i
DOBRE PRAKTYKI
Bibliotekarz z La Manchy?
„Książka i możliwość czytania to jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji”
– słowa te wypowiedziała zmarła niemal pół wieku temu wybitna polska pisarka, Maria
Dąbrowska. Co stało się na przestrzeni tych pięćdziesięciu lat, a może nawet i ostatniej
dekady, że ten jeden z największych cudów stał się cudem zdecydowanie mniejszej rangi
bądź też – co gorsza - przestał być w ogóle cudem?
W roku
2011
w serwisie
internetowym
wyborcza.pl
ukazał
się
artykuł
Romana
Pawłowskiego o wymownym tytule „Trzy strony to za dużo. 56 proc. Polaków nie czyta
książek”. Autor tego tekstu zestawił tę, jakże smutną, daną procentową z wynikami
osiąganymi przez inne kraje europejskie, wśród nich Francję, w której czytało wówczas 70%
obywateli, i Czechy, w których statystyki czytelnictwa wynosiły blisko 80%. Niekorzystnie
dla stanu czytelnictwa polskiego, przywoływanego przez Romana Pawłowskiego,
kształtowały się także nasze dane krajowe z lat 90., kiedy to po książki sięgała ponad
połowa Polaków.
Niestety, liczba Polaków, którzy nie czytają książek, nie zatrzymała się na 56%. Ostatnie
badanie stanu czytelnictwa za rok 2012, przeprowadzone przez Bibliotekę Narodową
we współpracy z TNS Polska (autorem raportu jest Roman Chymkowski we współpracy
z Izabelą Koryś i Olgą Dawidowicz-Chymkowską), dowodzi, że już ponad 60% Polaków
wcale nie czyta książek. Dane te są tym bardziej niepokojące, że wśród osób
nieczytających
jest
aż
34%
Polaków
z wykształceniem
wyższym,
a czytelników
„rzeczywistych”, czyli takich, którzy w ciągu roku czytają siedem lub więcej książek, jest
zaledwie 11%. Zwrócić jednak należy uwagę na fakt, że statystyki te byłyby o wiele gorsze,
gdyby nie zastosowanie w tym badaniu – w moim odczuciu – przesadnie szerokiej definicji
książki, w ramach której książką są także różnego rodzaju albumy, poradniki, encyklopedie,
słowniki oraz coraz bardziej nam znane e-booki.
Wracając do pytania postawionego na początku, można się zastanawiać, co takiego się
wydarzyło, że ogólny stan czytelnictwa w Polsce sukcesywnie się zmniejsza. Czy istotnie
jest tak, jak pisała Maria Dąbrowska w „Nocach i dniach”, że na czytanie „trzeba by mieć nie
wiem ile czasu i nie wiem jaką spokojną głowę”, że „człowiek nie może bez wytchnienia
załatwiać powszednich czynności i jednocześnie zagłębiać się w jakieś rzeczy wiekuiste,
powszechne”? Jeśli tak, to od czytania książek oddala nas nie co innego jak tylko
RADOMSKI OŚRODEK DOSKONALENIA NAUCZYCIELI
26-600 Radom, ul. J. Słowackiego 17, tel. 48 3600005, fax 48 3600065,
www.rodon.radom.pl e-mail: [email protected]
1
DOBRE PRAKTYKI
i wyłącznie nasza codzienność. Obecnie nasze życie zostało zdominowane przez wciąż
rozwijane nowinki techniczne. Brak czasu na czytanie książek to tylko pozorny powód,
by nie sięgać po tę formę spędzania wolnego czasu. Czas, w mniejszym lub większym
stopniu, zawsze można znaleźć, lecz łatwość przenoszenia się do wirtualnego świata,
choćby za pośrednictwem tabletów i smartfonów, sprawia, że duża część zwłaszcza
młodych Polaków wybiera właśnie tę formę aktywności w tak zwanej wolnej chwili.
Nie twierdzę, że nie poszukują oni informacji ze świata kultury, w tym także tych, które
dotyczą książek i czytelnictwa, jednakże nadmierne „przebywanie” w świecie Internetu
– jawiącym się niejednokrotnie jako świat kultury obrazkowej, audiowizualnej, świat pełen
uproszczeń,
haseł,
nagłówków,
krótkich
komunikatów
i, niestety,
odchodzenia
od obowiązujących zasad językowych – może wpływać na sam proces sięgania po książkę,
czytania oraz jej odbioru. Efektem może być chociażby czytanie książek zaledwie
we fragmentach, rozpoczynanie lektury i niekończenie jej, zniechęcenie potencjalnego
czytelnika spowodowane dużą ilością stron tekstu, trudnością jego odbioru wymagającego
głębokiej analizy oraz czytanie streszczeń i opracowań serwujących gotowe już myśli
bez konieczności angażowania w ten proces własnego umysłu. Już Denis Diderot
powiedział, że „ludzie przestają myśleć, gdy przestają czytać”, dlatego też, mając w pamięci
te słowa, dobrze by było uczynić książkę i sam proces czytania– bez względu na wiek,
wykształcenie i status społeczny - bodaj drobnym, ale permanentnym elementem naszej
codzienności.
Obecnie, gdy stan czytelnictwa w naszym kraju z roku na rok wygląda coraz to gorzej, nie
bez znaczenia pozostaje każda forma upowszechniania książki i jej czytania w całym
społeczeństwie. Oczywiście, ważne jest niejako wykształcenie nawyku i potrzeby sięgania
po książki od najwcześniejszego dzieciństwa. Jeśli w naszych rodzinach istnieje tradycja
czytania książek i posiadania domowej biblioteczki, propagowane zachowania będą – jak je
nazywają autorzy wspomnianego raportu – habitusowe, czyli „dziedziczone” po rodzicach.
Wówczas zachęcanie do lektury książek nie będzie karkołomnym wyzwaniem. Jeśli jednak
w domach rodzinnych takiej tradycji nie ma, a świat Internetu skutecznie kusi innymi
atrakcjami, wyzwanie to urasta znacząco i staje głównie przed tymi, którzy mogą dokonać
w tym zakresie jakiejkolwiek zmiany na lepsze. Nie ma co ukrywać, dominującą rolę w tej
kwestii odgrywają bibliotekarze szkolni, którzy mogą wdrażać działania służące właśnie
upowszechnianiu procesu czytania wśród młodych czytelników. Czy jednak te działania
RADOMSKI OŚRODEK DOSKONALENIA NAUCZYCIELI
26-600 Radom, ul. J. Słowackiego 17, tel. 48 3600005, fax 48 3600065,
www.rodon.radom.pl e-mail: [email protected]
2
DOBRE PRAKTYKI
pokonują wszelkie trudności, a ich wykonywanie od razu i w pożądany sposób zwiększa
statystyki czytelnicze? Oczywiście, że nie, bowiem tego typu zmiany, jeśli zachodzą,
nie dzieją się z dnia na dzień. Jest to proces długotrwały, wymagający dużego
zaangażowania i, niestety, napotykający na swej drodze wiele przeciwności. Czy to z kolei
oznacza, że szkolni bibliotekarze skazani są na ciągłą walkę z wiatrakami niczym literacki
bohater z La Manchy?
Jestem nauczycielem bibliotekarzem w III Liceum w Radomiu, świadomym sytuacji, jak
kształtują się statystyki czytelnicze całego kraju, na co dzień dostrzegającym, w jakim
stopniu uczniowie czytają lub nie czytają książek i w jaki sposób są w stanie wymieniać
na ich temat poglądy, zarówno w formie ustnej, jak i pisemnej. W dużej części uczniowie
sięgają tylko i wyłącznie po lektury szkolne, które nie zawsze są przez nich czytane
w całości. Ponadto, często proszą o książki zawierające obok tekstu literackiego także jego
streszczenie i opracowanie. Owszem, zdarzają się uczniowie, którzy z własnej woli sięgają
także po inne pozycje książkowe, jednakże stanowią oni zdecydowaną mniejszość.
W swojej codziennej pracy staram się nie poprzestawać na tej wiedzy i godzić jedynie
na wypożyczanie lektur omawianych na lekcjach języka polskiego. Realizuję zadania, które
jeśli nawet nie zwiększają od razu w bezpośredni sposób statystyk czytelniczych,
to z pewnością promują wśród uczniów liceum bibliotekę szkolną, księgozbiór biblioteczny,
czytanie książek, dzielenie się spostrzeżeniami po zakończonej lekturze, możliwe formy
współpracy z biblioteką szkolną oraz nauczycielem bibliotekarzem, a także aktywny udział
w życiu kulturalnym. Tego typu działania mogą mieć bowiem znaczenie długofalowe i wpływ
na to, że uczniowie będą sięgać po książki w swoim dorosłym życiu.
Jednym z ważniejszych sposobów rozwijania czytelnictwa i zamiłowania do książek
są oczywiście lekcje biblioteczne. Bezpośredni kontakt z uczniami pozwala na podjęcie
rozmowy o ich zainteresowaniach czytelniczych i książkach, które aktualnie czytają,
chcieliby przeczytać bądź też uważają za obowiązkowe pozycje godne polecenia. Chcąc
promować jednocześnie samą ideę czytania książek, ale i dostępny w bibliotece szkolnej
księgozbiór, niejednokrotnie zabieram ze sobą na zajęcia wybrane przez siebie pozycje
książkowe i przybliżam uczniom ich tematykę, czasem sylwetkę autora, zachęcając
do bliższego zapoznania się z omawianymi przeze mnie książkami oraz ich przeczytania.
Czasem bywa, że prezentowane przeze mnie książki budzą małe zainteresowanie,
ale mimo to mam świadomość, że uczniowie chociaż wiedzą, że takie książki są
RADOMSKI OŚRODEK DOSKONALENIA NAUCZYCIELI
26-600 Radom, ul. J. Słowackiego 17, tel. 48 3600005, fax 48 3600065,
www.rodon.radom.pl e-mail: [email protected]
3
DOBRE PRAKTYKI
w bibliotece dostępne. Czasem jednak, co potwierdziły mi już wielokrotne sytuacje,
promowane przeze mnie książki są wypożyczane już podczas lekcji. Dowodzi to tylko
i wyłącznie tego, że w obliczu faktu, iż coraz bardziej stajemy się społeczeństwem
wizualnym, dobrze jest po prostu pewne książki pokazać bezpośrednio. Samo mówienie
o nich jest niewystarczające.
To właśnie dlatego, by pewne książki pokazać, wyłowić z anonimowego zbioru książek
stojących w szafach, do których w bibliotece szkolnej nie ma z reguły swobodnego dostępu,
zmieniam sukcesywnie wystrój pomieszczenia biblioteki poprzez ustawianie wybieranych
książek na znajdujących się w nim stolikach. Książki ustawiane są pomiędzy komputerami
wchodzącymi w skład szkolnego ICIM, co również nie pozostaje bez znaczenia. Osoby,
które odwiedzają bibliotekę szkolną, mogą w ten sposób bliżej zapoznać się z książkami
stojącymi zazwyczaj w niedostępnych szafach. Nawet jeśli uczniowie przychodzą tylko
i wyłącznie po to, by jedynie skorzystać ze szkolnego komputera, mimowolnie poznają
wystawione książki. By jednak promocja książek i samego procesu czytania nie ograniczała
się jedynie do strefy pomiędzy ekranami dwóch komputerów, także tła pulpitów wyświetlane
na poszczególnych ekranach ustawiłam w taki sposób, by związane były z omawianą
tematyką.
Stronami
startowymi
przeglądarek
internetowych
czynię
zaś
serwisy
bezpośrednio związane z czytaniem książek. Praktyka utwierdziła mnie w przekonaniu, że
tego typu działania przynoszą wymierne efekty, bowiem tak prezentowane książki same
w sobie potrafią wzbudzić zainteresowanie uczniów, co z kolei owocuje dokonywaniem
wypożyczeń. Technika ustawiania wybranych pozycji na tak zwanym pierwszym planie
niesie bowiem ze sobą dodatkowe przesłanie – książka nie jest czymś odległym
i niedostępnym, wręcz przeciwnie znajduje się w zasięgu naszej ręki. By potwierdzić
tę zasadę w praktyce, metodę tę stosowałam także względem najstarszych zbiorów
szkolnego księgozbioru, na co dzień niepodlegających wypożyczeniom, organizując
prezentację „białych kruków” chociażby podczas Dni Otwartych Szkoły.
Oczywiście, dobór prezentowanych pozycji nie jest przypadkowy i podlega zmianie, by nie
tylko zwrócić uwagę uczniów na jak największą liczbę książek ze szkolnego księgozbioru,
ale także nie wywołać w nich uczucia zniechęcenia spowodowanego niezmiennością
wystroju wnętrza. Element nowości i zaskoczenia także bowiem wpływa na zainteresowanie
uczniów. To właśnie dlatego podczas tegorocznego Miesiąca Bibliotek Szkolnych
prezentowane przeze mnie wystawki książek podlegały zmianom cotygodniowym
RADOMSKI OŚRODEK DOSKONALENIA NAUCZYCIELI
26-600 Radom, ul. J. Słowackiego 17, tel. 48 3600005, fax 48 3600065,
www.rodon.radom.pl e-mail: [email protected]
4
DOBRE PRAKTYKI
i dotyczyły kolejno poszczególnych literatur: polskiej, angielskiej, francuskiej, niemieckiej
i rosyjskiej. Działań promujących bibliotekę szkolną, księgozbiór oraz samo czytanie książek
nie ograniczyłam jednak tylko i wyłącznie do samej biblioteki. Co prawda, wszystkie osoby
wypożyczające książki w październiku obdarowywałam specjalnie przygotowanymi przeze
mnie do tego
celu folderkami, promującymi ideę Miesiąca
Bibliotek
Szkolnych
i zapraszającymi do korzystania ze szkolnej biblioteki, ale jeśli nawet ktoś nie wstąpił
do biblioteki z początkiem miesiąca o realizowanej przeze mnie akcji mógł się dowiedzieć
także z licznych informacji, które rozwiesiłam na terenie całej szkoły. Materiały te
wzbogaciłam cytatami dotyczącymi książek oraz ich czytania i, ponownie, zaproszeniem
do korzystania z biblioteki liceum. Całomiesięczną akcję mającą na celu promocję czytania
książek oraz pogłębiania wiedzy z zakresu literatury starałam się także upowszechnić,
stosując dostępne obecnie instrumenty z zakresu technologii informacyjno-komunikacyjnej.
W ramach funkcjonującego w naszym liceum dziennika elektronicznego dostępna jest
również Szkolna Platforma Edukacyjna umożliwiająca wykorzystywanie gotowych oraz
tworzenie własnych ćwiczeń, testów oraz lekcji z różnych przedmiotów, wspomagających
proces zdobywania i pogłębiania wiedzy przez uczniów. Na wspomnianej platformie
stworzyłam, w kreatorze lekcji, pięć prezentacji multimedialnych przybliżających uczniom
wybrane pozycje ze szkolnego księgozbioru. Prezentacje te podzieliłam tematycznie,
zgodnie z promowanymi przeze mnie poszczególnymi rodzajami literatur z pięciu
wybranych obszarów językowych. Slajdy prezentacji zawierały nie tylko zdjęcia książek,
ale także krótkie biogramy autorów oraz informacje dotyczące fabuły. Były one
przedstawione w taki sposób, by wzbudzić ciekawość potencjalnego czytelnika i chęć
samodzielnego poznawania prezentowanych tekstów.
Mając na uwadze promocję nie tylko czytania książek, ale i pogłębiania wiedzy z zakresu
literatury, na tej samej platformie edukacyjnej stworzyłam testy, dzięki którym uczniowie
mogli nie tylko sprawdzić posiadaną przez siebie wiedzę, ale także rozwijać ją w formie
niezobowiązującej zabawy. Wśród stworzonych przeze mnie testów były takie, jak:
„Czy znasz autorów wielkich dzieł literatury światowej?”, „Poznaj nieznane oblicza kobiet
literatury”, „Czy znasz twórców literatury polskiej i światowej?”, „Czy znasz biografie
polskich twórców literackich?” oraz „Czy wiesz, kto jest autorem danego cytatu
literackiego?”
podejmowanych
Dzięki
sporządzanym
tematów
testom
i dodatkowego
miałam
zachęcania
możliwość
uczniów
do
uatrakcyjniania
samodzielnego
RADOMSKI OŚRODEK DOSKONALENIA NAUCZYCIELI
26-600 Radom, ul. J. Słowackiego 17, tel. 48 3600005, fax 48 3600065,
www.rodon.radom.pl e-mail: [email protected]
5
DOBRE PRAKTYKI
pogłębiania wiedzy z danego zakresu tematycznego. Myślę, że zachętą do rozwiązywania
tych testów mógł być między innymi fakt, iż tak naprawdę nie były one przeze mnie
oceniane.
Uczeń,
rozwiązując
test,
poznawał
jedynie
wynik
procentowy
oraz
przyporządkowany mu opis typu: „Twój wynik nie jest satysfakcjonujący”, „Twój wynik jest
całkiem dobry”, „Gratuluję! Bardzo dobry wynik”. Myślę, że ważne jest również to, że forma
kształcenia na odległość, którą umożliwia wykorzystywanie Szkolnej Platformy Edukacyjnej,
daje nauczycielowi bibliotekarzowi jeszcze jedną formę upowszechniania czytelnictwa
oraz zamiłowania do książek i literatury wśród uczniów.
Promocji czytelnictwa i książek służy, współtworzona także przeze mnie, gazetka
szkolna
CzachPress.
Periodyk
ten,
będący
w założeniu
miesięcznikiem,
zawiera
uczniowskie recenzje książek, których celem jest nie tylko zachęcenie potencjalnych
czytelników do lektury, ale także uwrażliwienie na samodzielne poszukiwanie książek, także
poza biblioteką szkolną, oraz kształtowanie potrzeby i nawyku czytania dla własnej
przyjemności, kontynuowanych przez uczniów także już po zakończeniu nauki w liceum.
To właśnie dlatego, by w żaden sposób nie ograniczać, lecz poszerzać krąg zainteresowań
czytelniczych uczniów, recenzje pojawiające się w gazetce szkolnej dotyczą w dużej mierze
tych książek, których w naszym szkolnym księgozbiorze nie ma. Promocji tych książek,
które natomiast stanowią część bibliotecznych zbiorów, służy inna, wdrożona przeze mnie
inicjatywa, a mianowicie kącik książek, które warto przeczytać. W tym wypadku, krótsze
w swej formie niż artykuły z gazetki, recenzje są prezentowane w pomieszczeniu biblioteki
i zestawione z konkretną książką, której dotyczą. Działanie to ma oczywiście na celu
bezpośredni kontakt ucznia z książką, ale i opinią wydaną przez osobę, która tę książkę już
przeczytała. Pozwala to na dodatkową konfrontację własnych odczuć po lekturze książki
z przeczytaną wcześniej recenzją.
Dodatkową formą służącą promocji książek i czytelnictwa jest gablotka biblioteki
szkolnej. Jednym z celów przyświecających jej tworzeniu jest oczywiście akcentowanie
ważnych wydarzeń kulturalnych oraz zachęcanie do aktywnego udziału w życiu kulturalnym,
ale dużą rolę odgrywa tu właśnie zwracanie uwagi uczniów na zagadnienia dotyczące
szeroko rozumianego świata książek. Organizowane przeze mnie wystawki były więc
poświęcane nie tylko konkretnym pozycjom książkowym, ale też wydarzeniom związanym
z czytaniem książek, a mianowicie – przyznaniu Nagrody Nobla w dziedzinie literatury,
Światowemu Dniu Pisarzy, Światowemu Dniu Poezji oraz Światowemu Dniu Książki. Także
RADOMSKI OŚRODEK DOSKONALENIA NAUCZYCIELI
26-600 Radom, ul. J. Słowackiego 17, tel. 48 3600005, fax 48 3600065,
www.rodon.radom.pl e-mail: [email protected]
6
DOBRE PRAKTYKI
i tego typu prezentowanie omawianego tematu wpływa na zainteresowanie uczniów
i zachęcenie ich do bliższego poznawania często zasygnalizowanych jedynie pozycji
książkowych.
Promocji księgozbioru biblioteki szkolnej oraz szeroko pojętego czytelnictwa służy także
strona internetowa liceum. Jako osoba współtworząca stronę szkoły, w zakładce
„Działalność szkolna” utworzyłam dział dotyczący biblioteki szkolnej, w którym – poza
informacjami na temat funkcjonowania biblioteki i możliwych form współpracy – umieściłam
także materiały promujące czytanie książek. Oczywiście, ważnym elementem tej podstrony
jest księgozbiór biblioteczny, dlatego też znajduje się tu nie tylko fotograficzne zestawienie
nowości księgozbioru, lecz także zainicjowany przeze mnie dział uczniowskich recenzji
książek, które można wypożyczyć w szkolnej bibliotece. Promując jednak ogólne
zamiłowanie do książek oraz potrzebę ich czytania, umieściłam na stronie szkoły także
zestaw odnośników do stron internetowych różnego rodzaju bibliotek (na przykład Miejskiej
Biblioteki Publicznej w Radomiu czy też Biblioteki Pedagogicznej w Radomiu, ale także
całego szeregu bibliotek internetowych) oraz serwisów dotyczących nowości wydawniczych,
czytania książek, dzielenia się refleksjami po lekturze, mniej lub bardziej profesjonalnych
recenzji
czy
chociażby
pogłębiania
wiedzy
z zakresu
życia
literackiego.
Myślę,
że umieszczenie tego typu zestawu stron internetowych może stanowić ważny drogowskaz
dla osób odwiedzających stronę liceum, a poszukujących tego typu „miejsc” w świecie
Internetu. Może stanowić to bowiem trwałą zachętę do obcowania z książkami
i –jak wspomniałam już wcześniej – uczynienia z ich czytania stałego elementu swojej
codzienności.
Wbrew
wszelkim
utopijnym
i idealistycznym
założeniom
trzeba
mieć
jednak
świadomość, że obecnie tak powszechna kultura obrazkowa i dominacja hasłowych
komunikatów czynią ze starań o promocję czytelnictwa – jego upowszechnienie i niemal
powrót do czasów, kiedy to lektura była najbardziej pożądaną formą rozrywki – działaniami
poniekąd marginalnymi. Nie uważam jednak, by stawiało to szkolnego bibliotekarza
w jednym rzędzie z Don Kichotem. Jakkolwiek mogłoby się wydawać, że przewracane
podczas lektury kartki książek chociaż w połowie przypominają obracające się skrzydła
wiatraków, to jednak walka o kolejnych czytelników i miłośników książek nie jest jeszcze
przesądzona. Pozyskiwanie nowego „rzędu dusz” nie jest zadaniem łatwym i nie odbywa
się równie szybko i niespodziewanie jak przemiana Gustawa w Konrada. Ważne jest jednak
RADOMSKI OŚRODEK DOSKONALENIA NAUCZYCIELI
26-600 Radom, ul. J. Słowackiego 17, tel. 48 3600005, fax 48 3600065,
www.rodon.radom.pl e-mail: [email protected]
7
DOBRE PRAKTYKI
samo
prowadzenie
działań
zmierzających
do
zwiększenia
poziomu
czytelnictwa,
nieustawanie w dążeniu do rozwoju potrzeby czytania i jej zaspokajania, bowiem to właśnie
one mogą zadecydować o tym, że dzisiejsi, nieczytający książek uczniowie będą po nie
sięgać w swoim dorosłym życiu często i z własnej woli. Nadzieją napawa również fakt,
iż ogłoszony niedawno przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, p. Bogdana
Zdrojewskiego, Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa na lata 2014-2020 zakłada
„poprawienie społecznego wizerunku książki oraz zwiększenie funduszy na zakup nowości
bibliotecznych”.
mgr Agnieszka Popiel
nauczyciel bibliotekarz
III Liceum Ogólnokształcącego
im. płk. Dionizego Czachowskiego
w Radomiu
RADOMSKI OŚRODEK DOSKONALENIA NAUCZYCIELI
26-600 Radom, ul. J. Słowackiego 17, tel. 48 3600005, fax 48 3600065,
www.rodon.radom.pl e-mail: [email protected]
8