na wózku.docx.docx
Transkrypt
na wózku.docx.docx
Wózkarnia Występują: Łachmaniara, Dama, Rege, Anioł, Zła Dziewczynka, Kapelusznik, Szamanka, Melonik Scena I (Scena jest w półmroku, na salę od strony widowni nadbiega aktor w czarnym meloniku i w grubych okularach. Ma ze sobą stos różnorodnych papierów, może też dzierżyć starą maszynę do pisania.) Melonik Niesamowite, po prostu niesamowite, powiedziałbym nawet fascynujące! Szamanko, Szamanko. (Melonik stąpa po ziemi, jakby dawno tego nie robił, z drugiej strony jest pełen obaw i niezdecydowania, gramoli się na scenę) Melonik Coś podobnego, czy ja dobrze widzę, czy ja dobrze czuję, Szamanko! (przegląda olbrzymi zestaw notatek) Zaraz, zaraz, gdzie to tu jest? (patrzy w górę) Ooo deszcz, deszcz? (Wyciąga parasol, trzyma go kilka sekund) O nie, jednak nie (wyrzuca parasol) (Przez scenę bardzo zwinnie, szybkim krokiem przechodzi Szamanka) Melomik O! Szamanko, Szamanko, miałem… (Szamanka znów wchodzi na scenę tym razem z drugiej strony, znów przechodzi bardzo szybko, nie zważa na Melonika) Melonik Miałem rację i jeżeli się nie mylę… (Melonik wypatruje Szamankę. Ta nachodzi go od tyłu i staje tuż za nim) Szamanka Cóż takiego (Melonik krzyczy, wyrzuca w powietrze papiery. Odwraca się, zaczyna mówić jednocześnie zbierając notatki z ziemi) Melonik O jak już mówiłem, jeżeli się nie mylę, a nie mylę nigdy o ile się nie myślę to po wnikliwych badaniach i pewnych spekulacjach poprzedzonych empirycznym podejściem do badanego obiektu, przypuszczam, właściwie stwierdzam… 1 Szamanka no do sedna! Melonie! Melonik Stwierdzam, że to była wielka kilkusetletnia ściema! Szamanka Ściema?! (śmiech szamanki) Melonik To, to, to jest przełom, rewolucja nawet! Szamanka Miałam rację, wiedziałam! Odprawiłam modły, zajrzałam w czeluści gwiazd i trąb powietrznych...przejrzałam gazety i wywnioskowałam! Ale jestem fajną Szamanką! Melonik Ale, to ja miałem rację…to moje odkrycie … Szamanka Mój ty ślepy Meloniku za bardzo wierzgasz wiesz Melonik Ale… Szamanka Wiatrak Melon, wiatrak! Melonik Już, już (Melon biegnie po wiatrak, załączony do kontaktu, kiedy dociera do Szamanki, włącza go. Luźny i zwiewny strój Szamanki powiewa, wtedy światła ciemnieją, włącza się muzyka, a Szamanka wyciąga ręce do góry i mówi) Szamanka Miałam rację (śmiech) Scena II (Muzyka, światła na chwile gasną, Szamanaka i Melonik wychodzą, po chwili tworzy się półmrok przechodzący w duże oświetlenie, z efektem niebieskiego. Na scenę wjeżdża powoli wóz. Na wozie jest sporo osób, a każda robi coś innego. Łachmaniara, brudna z kudłami zamiast włosów, pospiesznie wyjada coś z garnka drewnianą łyżką. Rege, w czapce rege buja się w rytm muzyki, która płynie mu z słuchawek, które ma założone na uszach, słuchawki powinny być wykonane z jakichś puszek. Nie są to prawdziwe słuchawki. Dama stoi dostojnie nie ruszając się, trzyma poziomo rękę, jakby pokazywała kierunek jazdy wózka. Dama z parasolką, ma na dłoniach rękawiczki i piękną suknię, jednak trochę poniszczoną. Anioł – pełen defektów, z połamanym skrzydłem, przybrudzony w łachmanach, próbuje wzlecieć w powietrze. Na wózku jedzie też Zła Dziewczynka – ma dwie kiteczki, jest 2 naburmuszona, ma podkolanówki w paski. Ostatnią osobą mieszczącą się na wózku jest Kapelusznik. Ma kapelusz, płaszcz i jest bardzo kolorowy. Wózek powoli wtacza się na scenę, kiedy jest na środku Dama krzyczy żeby zatrzymać powóz, muzyka się kończy.) Dama Stop, Stop, zatrzymać powóz (powóz się zatrzymuje) Zła Dziewczynka No i co znowu stoimy, bez sensu, nie po to jedziemy, żeby teraz stawać! Dama Milcz wyrodne dziewczę, masz papkę zamiast mózgu Zła Dziewczynka Siku mi się chce Dama No i tym bardziej, do wozu sikać nie będziesz, wstrzymać sikanie, jak pojedziemy dalej to znajdziesz sobie krzaczor, i zamilcz wreszcie! (Zła Dziewczynka obraża się i odwraca tyłem) Kapelusznik O noga!, co za dziwy, znalazłem u siebie trzecią nogę, czy to nie jest niesamowite!!? (Kapelusznik wyciąga z pod płaszcza sztuczną nogę i wymachuje nią w powietrzu) Łachmaniara Kapeluszniku, ty się uspokój, nie wierzgaj, noga się przyda, będzie co do gara włożyć! Kapelusznik A tak, tak, nic się przecie zmarnować nie może (Noga wędruje górą, miedzy mieszkańcami wozu, a w tym czasie Anioł się przepycha z jednego miejsca na drugie.) Anioł Przepraszam, przepraszam, przejść chce, przejść chce Rege Ejj koleś, koleś uważaj! Łachmaniara Co się Anioł tak rozpycha tu bezczelnie! Zła Dziewczynka Stać w spokoju nie można Wszyscy Nie można! 3 Anioł Ja się normalnie poddaję, ja już tu nie wytrzymam z wami! no ile można się tak użerać, banda dziwolongów i tyle, odchodzę! (Anioł stara się powoli, ale i energicznie wejść na barierki wózka) Dama Aniele, no chyba sobie żartujesz! Ty się nie wydurniaj bo spadniesz! Anioł Nie spadnę, polecę! umiem latać! Kapelusznik Normalnie szalenie to intrygujące (Kapelusznik chwyta za aparat fotograficzny, który ma na szyi i robi Aniołowi kilka zdjęć z fleszem) Anioł Naprawdę, wzlecę polecę! Wszyscy (skandują) Anioł, Anioł, Anioł (Anioł staje na barierkach, rozpościera ręce i już chce wzlecieć w przestworza kiedy nagle traci równowagę na chwilę, wtedy reszta Anioła podtrzymuje. Wszyscy robią Oooooo, a Anioł kręci głową i schodzi z barierek. Wtedy wszyscy zaczynają się śmiać.) Rege Stary, no to chyba nie poleciałeś... Zła Dziewczynka Burak nie Anioł Rege Ze strachu aż ci piórka zwiędły Dama Dość już mamrotania! Aniele! podejdź tu, niech ci przyłożę! (Dama bije Anioła rękawiczka po twarzy) Dama I żebyś nie myślał Wszyscy Żebyś nie myślał Scena III Rege No i co się teraz tak Anioł miota tu i tam, rozpycha się, wózek na wieki i Amen. 4 Wszyscy Amen Rege No ale nie jest przecież tak źle, chodź tu Anioł, posłuchaj sobie tego, to cię rozweseli (Rege podaje słuchawki Aniołowi, ten je zakłada. Rozlega się muzyka charakterystyczna dla subkultury rege. Wszyscy zaczynają się bujać w rytm muzyki. Rege zaczyna śpiewać, a potem dołączają się do niego pozostali aktorzy. Łachmaniara uderza drewnianą łyżką w garnek. Tym samym zwołuje wszystkich na posiłek) Łachmaniara Dobra maluchy małe i duże, łapy myć, żarcie podano! (Wszyscy wyciągają małe i duże garnuszki z łyżkami i zaczynają się tłoczyć w kierunku Łachmaniary) Łachmaniara Spokojnie, spokojnie, może dla wszystkich nie wystarczy (śmiech, nakłada i mówi) Jak jeszcze byłam małą niewolnicą, to mój pan i władca chlewika przynosił mi do zjedzenia trochę ziemniaków, ale czasami nie zdążyłam się za nie wziąć, bo świnki były pierwsze, a koryto tylko jedno (śmiech) Kapelusznik A ja przepraszam, bo rachubę straciłem, to my teraz mamy co? Zła Dziewczynka No żarcie, nie Kapelusznik No wiem, wiem, że posiłek, ale jak go określić, bo czy jest, śniadanija, obiadija czy kolacyja? Łachmaniara A czy to jakaś różnica? Żryj jak masz… Anioł Jak przejeżdżaliśmy ostatnio dróżką leśną, to ja trochę grzybów nabrałem… Łachmaniara Muchomorów jeść nie będę! …ale tobie dać mogę…w końcu anioły przez zatrucie nie umrą co nie? Anioł Ach jaki tam ze mnie Anioł… Dama Anioł złamany Rege Połamany 5 Anioł Bo ja się nawet tak czuję dość okrutnie Wszyscy (wykonują ruchy okrężne całym ciałem) Anioła, ktoś memlał, memlał, aż wymemlał Dama I o spadło to takie… Zła dziewczynka Czy ja mogę jeszcze jedzonka dostać trochę Łachmaniara A nie może, bo nie ma Zła Dziewczynka Ale jak to nie ma, kiedy ja głodna, jeść mi się chcę, siku mi się chce i płakać mi się chcę! Dama Nie za dużo funkcji życiowych?! (Zła dziewczynka, zaczyna krzyczeć i trząść wózkiem, we wszystkich wzbudza to obawę i strach) Rege Dziewczynko, dziewczynko, spokojnie, bo nas przewrócisz, wywrócisz! Zła dziewczynka To co, nie widzę sensu dalszego naszego w wózku siedzenia Rege No i co, Anioł wzleciał, nie odleciał Zła Dziewczynka Bo Anioł oferma! Dama Dość już tych zatargów, nikt wózka nie opuści, wózek nasz dom Wszyscy (prócz Złej Dziewczynki) Nasz dom Dama Wózka nikomu nie damy Wszyscy (prócz Złej Dziewczynki) nie damy! Kapelusznik A ja pamiętam, jak się w wózku urodziłem…ja już wtedy w kapeluszu byłem. 6 Dama Wszyscy żeście w wózkach rodzeni i w wózkach wożeni Łachmaniara Ja tam, nie chcę z wózka wyłazić, niby po co to ciągnie ludzi w ten dziwny, niebezpieczny zawózkowy świat. Tam za wózkiem, to same dziwy i niebezpieczeństwa czyhają. Człowiek raz wyjdzie, pójdzie a nie wróci. Wszyscy (przestrach) Nie wróci Łachmaniara Jeden taki był, co wyszedł, cały wóz się zatrwożył, jak ten przestąpił próg! A wóz to był spory, ludzi w nim dużo, rządy dobre tam były, nikt nikomu nie wadził, a ten wziął i wyszedł. I nigdy nie wrócił. Pewnie go tam jakie stwory zadusiły, mamuty pewnie jakieś dogoniły i stopą zmiażdżyły! Wszyscy (przestrach) Łachmaniara I krew wypiły Wszyscy (przestrach) Łachmaniara oczy wyłupiły Wszyscy (przestrach) Łachmaniara A na koniec zabiły Wszyscy (przerażający przestrach) Rege Łachmaniara, spoko gada, ona zamiast Damy wózkiem winna kierować! (Wszyscy, klaszczą, przytakują) Rege Łachaniara na Wózkową wózka! Wszyscy Na Wózkową wózka! (klaszczą) Zła Dziewczynka przeprowadźmy wybory, wyborujmy nową Wózkową Wszyscy tak jest, wybory (Kapelusznik wyciąga flagę wymyślonego kraju) 7 Zła dziewczynka Pójdźmy wszyscy do burn! Wszyscy Do burn! Rege A ludziska moje, ludu wózka, niech nam programy wyborne przedstawią, żebyśmy wiedzieli kogo wybrać, czy Łachmaniarę czy ewentualnie przy Damie zostać … Scena IV (Wszyscy klaszczą i krzyczą: programy, programy. Ich oklaski i wrzask zostają przerwane bębnami i trąbami. Światła ciemnieją, zmieniają kolor, jeżeli to możliwe, niech pojawi się dym, od strony nadjeżdżającego wózka. Na wózku jest zbudowana platforma, na której stoi Szamanka, chodzi o to, aby był on na podwyższeniu. Za nim, na wózku jest również Melonik. Kiedy wóz wjedzie na scenę muzyka się kończy, światła jaśnieją. Wózki są od siebie w pewnym oddaleniu. Łachmaniara spogląda na Szamana, a na jej twarzy pojawia się gniew) Łachmaniara (Przepycha się do przodu) Przepuście mnie!, przepuście! Dama (patrzy na Szamankę) Ja tu chyba śnię… Łachmaniara Ty szamański bucu! To jednak ty, po coś się tu wzięła? Szamanka Łachmaniara, jak nie miło cię znów widzieć. Łachmaniara Ciesz się gnido szamańska, że jeszcze patrzeć możesz, bo jak byś podjechał bliżej, to bym ci oczy wyłupała! Szamanka Jesteś miła jak zawsze Anioł O Łachmaniaro, co to za poganka czy umysł bałamuci? Łachmaniara Głosi ona zgubne treści, prawdy fałszywe Wszyscy Jakie? Szamanka A no takie, że nikt nie musi być na stałe do wózka przywiązany, każdy może swobodnie chodzić (wszyscy się patrzą na Szamana, po czym wybuchają śmiechem) 8 Rege Skoro ona taka szama szama, to niech wybory wyboruje Kapelusznik Niech wyboruje! (Muzyka, wszyscy śpiewają o strasznych wózkach) Szamanka Ale wy jesteście wszyscy zabawni (śmiech) No dobra Melon jesteś tu gdzieś? Melonik Tak, tak, tuż za tobą Szamanko Szamanka Świetnie, to bierz maszynę i pisz (Melonik bierze maszynę do pisania i pisze wszystko to, co mówi Szamanka) Szamanka Ja wielka Szamanka z rodu Wielkich Szamanek Szama Szama, będę wyborować (Wszyscy klaszczą) Szamanka Dzięki Rege Moi drodzy kolesie, moje drogie koleśki W takim razie nadszedł czas wypowiedzi konkurentów. Dama Ja chciałam powiedzieć, że jako Wózkowa tego wózka, myślę, że dobrze dotąd wskazywałam kierunek i że nikt nie był głodny, ewentualnie trochę. Każdy ma gdzie stać, nie jest źle, mogło być gorzej… Zła Dziewczynka W takim razie ja chcę własny wózek, taki duży, co bym nawet leżeć na nim mogła! Dama Czyś ty zdurniała do reszty dziewucho?! To jest absolutnie niemożliwe! (Wśród wszystkich zebranych słychać szemrania i niezadowolenie) Dama Ale, jeżeli to wiec wyborczy, to mogę obiecać (Wszyscy klaszczą) Szamanka No, a kto jest kontrkandydatem? 9 Kapelusznik Ja chciałem zauważyć, że to osoba wielce wspaniała, zawsze ma dobre słowo, a jak nie ma dobrego, to złe z jej ust wcale tak źle nie wygląda. No i jest nam wszystkim bardzo bliska. Mnie na przykład opowiadała bajki na dobranoc, to dość dla mnie wzruszające i … Anioł Kapeluszniku, no na litość boską Kapelusznik No o Łachmaniarę chodzi no Szamanka (śmiech) Łachmaniarę?! Bo zaraz z wózka spadnę. No to nieźle sobie społeczność wózkowa poczyna…żeby taką wiedźmę na Wózkową brać doprawdy zabawne, słyszałeś Melon? Melonik Tak, tak Łachmaniara No tak jakoś ludziska szumu narobiły, a ja chciałam tylko powiedzieć, że w nosie mam te wybory i w ogóle to nie chce mi się… (Wszyscy rozczarowanie) Dama Ooo dosyć już tych jęków, kwęków! żadnego mi tutaj buntu, bo was wysadzę wszystkich! I mamut każdego rozdepta! Ja tu jestem Wózkową i funkcji tej nikomu nie oddam! Rege Dama dobrze gada, niech zostanie! Wszyscy (klaszczą) Niech zostanie Szamanka (śmiech) Wy małe robaczki strasznie śmieszne, dajcie spokój i pójdźcie za moją radą, niech każdy z wózka wyjdzie i pohasa sobie po lesie, od razu będzie wam lepiej… Anioł No tak, żeby nas dopadły dzikie bestie, albo jeszcze co gorszego Kapelusznik Mamuciska jakieś Dama Podłoże jest niebezpieczne, zginąć można! Rege A ja słyszałem, że podobno utonąć można tam na zewnątrz? Prawda to Scena V 10 (W trakcie mówienia Szamanki, Wózek opuszcza Zła Dziewczynka, udaje się jej prześlizgnąć z Wózka na Wózek oczywiście bez dotykania ziemi. Pozostali są tym bardzo przejęci, wskazują palcami, co się dzieje, ale Szamanka nie reaguje, mówi dalej) Szamanka (Melonik podaje Szamance tubę, przez którą mówi) Ejj dzieciarnia! Jesteście straszliwie uparci. Obrzydliwe z was tumoki z Łachmaniarą w garnku, nadszedł czas, pora opuścić wózek! (Szamanka się odwraca i spostrzega na swoim wózku zadowoloną Złą Dziewczynkę, która obezwładniła Melonika i nie pozwala mu się uwolnić, Szamanka krzyczy) Szamanka Co to ma znaczyć!, co to za dziewczynka na moim pokładzie! Zła dziewczynka (śmiech) Ale tu fajnie, o wiele więcej miejsca do stania niż na tamtym wózku, ekstra tu jest! Szamanka Precz siło nieczysta! Zła dziewczynka Hej! Myłam się w zeszłym tygodniu! (Muzyka, Szamanka ze Złą dziewczynką gonią się po całym wózku, a Melonik stoi w środku i stara się nie uczestniczyć w przepychankach. Wózek rusza powoli. Wtedy z drugiego wózka zbyt bardzo wychyla się Kapelusznik bo próbuje chwycić Złą Dziewczynkę i wypada z wózka, Kapelusznik krzyczy. W tym czasie muzyka gwałtownie się urywa. A wózek się zatrzymuje) Kapelusznik Aaa, umieram, ratunku, to koniec, to koniec, ginę, przepadnę na wieki!! (Kapelusznik orientuje się, że nic się nie dzieje, że wcale nie tonie, ani mamut po nim nie depcze. Reszta jest przejęta i zdenerwowana) Anioł Nic ci nie jest Kapeluszniku? Kapelusznik Trochę mi się kapelusz skrzywił… Łachmaniara Łachu Łachu i do piachu (śmiech) Rege Koleś, tylko nie wierzgaj za bardzo Dama No i po coś się tak wychylał? Kapelusznik Czy ja umieram? 11 Zła Dziewczynka Nie wstrzymuj powietrza baranie! (Szamanka zaczyna się śmiać) Kapelusznik Normalnie słyszę stąpanie mamutów, idą po mnie żeby mnie rozdeptać! Wszyscy No to rusz się w końcu (Kapelusznik wstaje i chce zrobić krok do przodu, ale się chwieje) Wszyscy Stój! (Kapelusznik stoi) Wszyscy Idź! (Idzie, ale się chwieje i przewraca) Wszyscy Aaaa Stój! Kapelusznik No to, co ja mam robić! Jakie to straszne! Szamanka Nie jest tak prosto być poza wózkiem, trzeba się przyzwyczaić kapeluszniku…Meloniku pomóż mu co? (Melonik ku zdziwieniu pozostałych zeskakuje z wózka i podbiega do Kapelusznika, pomaga mu wstać) Melonik I teraz tak, prawa noga raz! Lewa noga dwa! Poćwiczysz trochę to dasz radę… Zła Dziewczynka Ejj skoro ta ofiara może wyjść i nic jej się nie stało, to ja też wyskakuję (Zła Dziewczynka zeskakuje z wózka, stara się utrzymać na powierzchni) Dama A mamuty? Łachmaniara A inne niebezpieczeństwa?! Szamanka Niby jakie 12 (Szamanka wyskakuje z wózka) Szamanka Nie ma żadnych niebezpieczeństw, mamuty dawno wyginęły, a po ziemi można spokojnie chodzić, tylko się trzeba nauczyć...Teraz mnie możecie wielbić! Scena VI (Muzyka, powoli i ostrożnie wszyscy prócz Łachmaniary wychodzą z wózka, starają się utrzymać na ziemi, ale nie wszystkim to się udaje. Niektórzy się przewracają, ale podnoszą się po chwili. Szamanka razem z Melonikiem rozciągają sznur na długość sceny, do którego podchodzą wszyscy aktorzy. Aktorzy zaczepiają się o sznur podobnie jak w grze „piłkarzyki”. Wtedy dopiero Łachmaniara stwierdza, że może wyjść) Szamanka No to teraz będzie wam prościej się utrzymać…no i ćwiczymy! (Szamanka z Melonikiem przesuwają linę do przodu, to znów do tyłu, aktorzy „tańczą” wraz z nią. Szamanka się śmieje. W końcu muzyka cichnie, a aktorzy się zatrzymują) Zła Dziewczynka Życie za wózkowe zdecydowanie bardziej mi się podoba, jak się nauczę, to będę nawet skakać Dama Och daj spokój dziewczyno! Jeszcze sobie coś połamiesz, ja tam nadal nie wierze, że tu mamutów nie ma …zobaczycie, że zaraz coś wylezie! Rege Luuudzie jest dobrze, gdybym palił, to bym zapalił, podoba mi się! Łachmaniara Przyznać muszę, żem się trochę teraz rozochociła! Tyle przestrzeni, tyle możliwości no i wolności! (śmiech) Wszyscy Wolności! Anioł No to może wreszcie uda mi się wzlecieć! Będę hasał, hasał, hasał, hasał w przestworzaaaach! Wszyscy W przestworzach! (Muzyka, wszyscy zaczynają tańczyć, jest to jednak taniec z liną i przy linie – Potrzebny jest tutaj układ choreograficzny. Zła Dziewczynka tanecznym krokiem, za wózkiem schodzi ze sceny. Po skończonej muzyce, wszyscy klaszczą) Kapelusznik Cudownie, co powiedziecie na filiżankę pysznej herbatki na ziemi bez kółek? 13 (Aprobata i oklaski i śmiech. W tym momencie Szamanka razem z Melonikiem umiejętnie obwiązują ich sznurem, tak, że nikt nie może wyjść) Łachmaniara Co to ma znaczyć, wypuść nas! Szamanka (przedrzeźnia Łachmaniarę) Co to ma znaczyć, wypuść nas Łachmaniara Wiedziałam, że nie należy jej ufać Szamanka Jak się mówi z deszczu pod rynnę, ze śliwki w kompot.. Melonik Z ucisku w ucisk! Szamanka O jak cudownie, teraz będziemy jedną wielką rodziną Dama Sama się rodzinuj! Szamanka Teraz z was taka ładna bryła powstała Rege E ty Szamanico puszczaj nas! Szamanka Ale przecież ja muszę kimś rządzić (Na scenę wchodzi Zła Dziewczynka) Zła dziewczynka No wreszcie się wysikałam, co nie! (Wszyscy w sznurze przestrach, dezorientacja, Muzyka, światła gasną) Koniec autor: Grzegorz Śmiałek 12 XI 2012 r. 14