Wyniki

Transkrypt

Wyniki
Do konkursu „Mamo , tato czytamy to samo…” została zgłoszona jedna praca prezentująca
książkę wspólnie przeczytaną przez Mamę i córkę –p .Agnieszkę Ławniczak i Julię.
Gratulujemy – sukces jest podwójny; nagroda w konkursie, ale przede wszystkim wspólnie
spędzony czas, rozmowa, wymiana uwag i spostrzeżeń. Warto promować również taką
formę (wspólne czytanie) spędzania czasu z dzieckiem. Jestem przekonana, że wielu
rodziców czyta swoim dzieciom albo czytają te same książki, mam zatem nadzieję, że w
kolejnych edycjach Konkursu zechcą wziąć udział i podzielić się swoimi refleksjami.
Praca konkursowa „Mamo, Tato, czytam to samo.”
Julia Ławniczak kl. II b Szkoła Podstawowa
Julia:
Razem z mamą przeczytałam książkę Holly Webb pt. „Samotne święta
Oskara”. Książka opowiada o dziewczynce, która bardzo chciała mieć pieskaDalmatyńczyka , ale jej rodzice nie byli przekonani do tego pomysłu, ponieważ miała
młodszego brata. W końcu, krótko przed świętami Hania namówiła rodziców na
rozmowę , bo w ostatniej chwili osoba, która miała zabrać ostatniego szczeniaczka
rozmyśliła się. Jak Hania zobaczyła pieska, od razu się w nim zakochała, a on
poczuł, że są sobie przeznaczeni. Po tej wizycie okazało się, że mogą zabrać pieska
do domu. Dała mu na imię Oskar. Był to jednak okres przedświąteczny i nie był to
najlepszy moment. Dziewczynka miała dużo prób do Jasełek i nie miała dla niego
wystarczająco dużo czasu. Oskar czuł się bardzo samotny i nie rozumiał, co się
dzieje. Tęsknił bardzo za Hanią. Nadeszły święta i do Hani przyjechała ciocia, która
nie lubiła psów. Jak tylko Oskar chciał ją obwąchać, to ona od razu kazała go zabrać
i Oskar czuł się przez to bardzo źle. Nadeszła Wigilia, na którą przyjechała cała
rodzina w tym kilka małych dzieci. Oskar bardzo się wystraszył, schował się pod
schodami. Hania znalazła go i postanowiła zabrać go na długi spacer. Zostawiła
mamie kartkę na stole, że niedługo wróci. Poszła z Oskarem do lasu i się zgubiła.
Szukała drogi, ale nie mogła jej znaleźć. Wystraszyła się i było już jej zimno. Oskar
zastanawiał się dlaczego nie idą do domu? Wyczuł, że Hania się zgubiła i postanowił
sam poszukać drogi. Hania poszła za nim i w ten sposób szybko wyszli z lasu. Cała
rodzina jej szukała, bo nie znaleźli zostawionej przez nią kartki. Wołali po imieniu:
Haniu, Haniu! Gdy dziewczynka się znalazła, tatuś od razu ją przytulił. Hania
powiedziała, że to zasługa Oskara, że to on znalazł drogę do domu. Wszyscy
szczęśliwi wrócili do domu i usiedli do Wigilii. W podziękowaniu Oskarkowi dali
kawałek indyka i nawet ciocia, która nie lubiła psów, go pogłaskała.
Książka bardzo mi się podobała i nauczyła mnie tego, że mając zwierzaczka
trzeba dużo czasu mu poświęcać. Opieka nad pieskiem to dużo pracy, ale też dużo
zabawy i miłości. Bardzo lubię czytać książki razem z mamą, a książki z serii
„Zaopiekuj się mną” są naprawdę fajne i uczą wielu ważnych rzeczy. Polecam
każdemu- czytanie jest fajne.
Mama- Agnieszka Ławniczak:
Książka „Samotne święta Oskara” Holly Webb opisuje historię dziewczynki,
której marzenie o posiadaniu własnego psa spełnia się tuż przed świętami Bożego
Narodzenia. Pomimo, że dziewczynka jest świadoma jak wiele wysiłku i czasu
wymaga opieka nad szczeniakiem okazuje się, że okres przedświąteczny nie jest
najlepszym czasem na podjęcie takiej decyzji. Dziewczynka ma wiele dodatkowych
zajęć w szkole, trwają próby do Jasełek, w których gra jedną z głównych ról, przez co
brakuje jej czasu, żeby właściwie zaopiekować się psem. W związku z tym Oskar
(takie imię otrzymał szczeniak) czuje się samotny i opuszczony. Próbuje sam
zagospodarować sobie czas, co niestety nie ma dobrych rezultatów, udaje mu się
zniszczyć anielskie skrzydła, pogryź kilka par butów, a także uszkodzić prezenty
świąteczne. Rodzice dziewczynki nie są zachwyceni takim obrotem spraw, a główna
bohaterka również czuje się zagubiona w tej sytuacji. W Wigilijny wieczór
dziewczynka zabiera szczeniaka na spacer do lasu i niestety gubi drogę powrotną.
Na szczęście okazuje się, że Oskar potrafi odnaleźć drogę powrotną i w ten sposób
„rehabilituje” się w oczach całej rodziny.
Polecam wszystkim, książki z serii „Zaopiekuj się mną” Holly Webb. Książki te
czyta się bardzo przyjemnie i z pewnością zainteresują niejednego małego
czytelnika. Czcionka dostosowana jest do wieku dziecka, a ilość stron nie zdąży
zniechęcić czytającego. Każda z książek serii opowiada historię przyjaźni między
dzieckiem a zwierzęciem. Uczą one odpowiedzialności za drugą osobę i pokazują jak
ważne miejsce w życiu człowieka może mieć przyjaźń z czworonogiem. Opisane w
niej historie pokazują jak należy opiekować się zwierzątkiem i że opieka nad nim to
ogromna odpowiedzialność, a nie tylko zabawa i przyjemności. Jednak poświęcony
czas, praca i włożone w nią serce wracają do nas ze zdwojoną siłą. Jeżeli
troszczymy się o kogoś, opiekujemy się nim, a nawet potrafimy własne przyjemności
odłożyć na później, możemy być pewni, że nasz czworonożny przyjaciel będzie
kochał nas całym sercem. Każdemu, kto chce stworzyć dom dla psa lub kota,
polecam najpierw przeczytanie wraz z dzieckiem jednej z książek z serii, aby
pokazać wszystkie aspekty takiej decyzji. Pamiętajmy, że jest to decyzja na wiele lat
a nie na pięć minut. Poza tym, czytanie z dzieckiem, to najlepszy sposób na wspólne
spędzanie czasu.

Podobne dokumenty