Alternatywa nr 9

Transkrypt

Alternatywa nr 9
Nr 9(9) - 29.05.2008 R. I.
czasopismo bezpłatne
ISSN 1898-9683
fot. Krystian Paździor
Muzyczny kontrwywiad:
str. 9
4Tym razem wywiady w kontrwywiadzie w prawdziwie muzycznym stylu. Rozmawiamy z Eweliną Flintą, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać oraz
w wokalistą grupy IRA Arturem Gadowskim.
Flinta: - Często zdarza się na koncertach, że
schodzę ze sceny, podchodzą ludzie i mówią
„Boże my nie wiedzieliśmy, że ty tak śpiewasz”,
a ja zazwyczaj odpowiadam mówiąc, że z radia
się tego państwo nie dowiedzą.
Gadowski: - W Polsce w ogóle coś takiego jak
rynek muzyczny nie istnieje. To co jest, to co
mamy, to jest imitacja rynku muzycznego, zresztą istnieje wiele innych imitacji, które mamy
w tym kraju w różnych dziedzinach życia. s.9
str. 5
Festiwal Teatrów Europy:
Nasz redakcyjny kolega Kamil Kulig, w towarzystwie Pawła Kukiza
Kukiz: Rydzyk i ks. Jankowski
są wysłannikami szatana
rsi
kizem, liderem grupy Pie
Rozmowa z Pawłem Ku
Kamil Kulig
Lubelscy studenci dostali dziś pozdrowienia od Twojego ojca (Kozienalia 2008
– przyp. Autora)
Studiował krótko medycynę w Lublinie i kazał
mi ich pozdrowić. Moja rodzina pochodzi ze
wschodu, ale z okolic Lwowa. Od strony ojca
mam rodzinę pochodzenia tatarskiego z miejscowości Uchnów, która została w 1952 zabrana Polsce, w ramach równania granic dostaliśmy wtedy Ustrzyki Dolne. Uchnów był
takim miasteczkiem, gdzie znaczny odsetek
ludności stanowili Tatarzy. Po Islamie Gereju
III moi przodkowie popadli w niewolę, a potem
dostali szlachectwo i trzymali stronę Rzeczpospolitej – zasymilowali się w ten sposób, że jestem Polakiem w stu procentach.
Jak oceniasz swój wpływ na proces cywilizowania się Polski?
Uważam, że w sposób znaczny pomagam
temu procesowi. Dzięki temu, że zawsze stoję
trochę z boku część ludzi traktuje mnie jako
człowieka wiarygodnego i jeżeli mówię: „proszę, nie głosujcie na tamtych, uważajcie na
tego”, to w wielu przypadkach pomaga to ludziom w podjęciu decyzji. Grając ponad 100
koncertów w czasie 2-letnich rządów PiS-u,
na pewno przyczyniłem się do tego, że panowanie tej partii się skończyło. PiS mentalnie
przypominało mi komunę. Te wszystkie podsłuchy, inwigilacje mogą prowadzić do nadużyć. To jest zasada komunistyczna – „kto
nie jest z nami, ten przeciwko nam”. W czasie,
kiedy ja tłukłem się z zomowcami, Kaczyńskiemu matka gotowała rosół, głaskał kotka
i pisał na maszynie teorię o państwie sprawiedliwym. Teraz on stawia mnie w jednym szeregu z zomowcami – nie ma prawa!
Twoja działalność muzyczna to publicystyka?
Tak. Sztuką tego nie nazwę, bo ona jest
czymś ponadczasowym, posługującym się
przenośnią, symboliką. Piersi to popkulturowa publicystyka, czyli coś skonkretyzowanego, imiennego. Kto za 50 lat będzie wiedział,
kim była posłanka Beger? Jednak nie jest to
też muzyka rozrywkowa, bo wszystko mówimy wprost. Sytuację z „Rodziny słowem silnej”
można by ubrać w inne słowa, np. tak: „tyle
wiązałam z tobą nadziei, w odblaskach słońca
czekałam na spełnienie twoich słów”, ale Pier-
4
► Dzi
4Już 9 czerwca rozpoczyna się Festiwal „Sąsiedzi”, który promuje działania artystyczne krajów sąsiadujących z Polską. Składa się z trzech nurtów
obejmujących przedstawienia teatralne, spektakle uliczne i różne formy teatru dla dzieci.
Pełną informację o Festiwalu, rozkład imprez
i spektakli z nim związanych oraz wywiad
z jego twórcą i głównym dyrektorem, Witoldem
Mazurkiewiczem znajdziecie w środku gazety.
Alternatywa objęła patronat medialny nad całą
imprezą. s.5
si walą prosto z mostu.
Jesteście bezkompromisowi, piosenka
„ZChN Zbliża się” na melodię znanej pieśni religijnej wywołała swojego czasu totalną burzę. Na jej temat obradowano
w sejmie…
Nigdy nie lubiłem tej piosenki, ale to była
rzecz, którą musiałem zrobić dla spokojnego sumienia. „ZChN” - partia o mentalności bolszewickiej posługiwała się Bogiem jak
szmatą na wietrze. Wiara, Bóg to sprawy, które - przynajmniej w moim przypadku - służą uspokojeniu, ucieczce od tego całego bałaganu. To sfera sacrum, której absolutnie nie
można mieszać z czymś tak brudnym jak polityka. W tej pieśni nie śpiewałem o Bogu, tylko
o księdzu, jego zachowaniach, które mają tyle
wspólnego z Bogiem, co ja z SLD. W tamtych
czasach wejście Kościoła w politykę bardziej
służyło diabłu niż Bogu. Podobnie uważam, że
dziś Rydzyk i ks. Jankowski są wysłannikami
szatana. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, a jestem człowiekiem głęboko wierzącym w siły nadprzyrodzone. Jak się ten Bóg
nazywa – pojęcia nie mam, bo jestem za mały,
4
ale gdyby nie istniał, nie byłoby mnie…
Wynegocjowałeś z wydawcą niską cenę
za „Piracką płytę”, ostatni album Piersi
– mniej niż 20 zł. Dlaczego?
Chciałem pokazać wytwórni płytowej, że to
windowanie cen do absurdalnego poziomu, a
nie zła wola ludzi doprowadza do tak wielkiej
skali piractwa w Polsce. Płyta nie miała szczególnej reklamy, rzadko puszczano ją w radiu,
a mimo to sprzedała się w nakładzie gwarantującym „złotą płytę”. Wielkich pieniędzy na
niej nie zarobiłem, ale chodziło mi o udowodnienie swoich racji, że problem nie tkwi w naturze przestępczej Polaka, tylko wysokiej cenie – trudno pracować miesiąc na 10 płyt.
Na miejsce zamieszkania wybrałeś wieś…
Nie wynika to z żadnego nonkonformizmu, po
prostu tam się ożeniłem. Poza tym człowiek
żyje krótko, a w mieście nie ma czasu na kontemplację natury. Ja kocham przyrodę, pola,
konia, strzelbę i wędkę. Chodzę spać o dwunastej, wstaję o piątej rano. Poluję, łowię ryby,
chodzę po lesie, uprawiam wino – po prostu
nie jestem człowiekiem z miasta. Na wsi czuję
się wolny.
Rozmawiał: Kamil Kulig
2 | Opinie
Alternatywa społeczno-kulturalna
Widziane z Bronowic: Problemy ze świętowaniem
L
ubimy
dużo
świętować
ale
czy
powinniśmy i czy
umiemy?
Jako niemal 40milionowy naród na dorobku fundujemy sobie coraz dłuższe
weekendy jakby nieświadomi podjętych zobowiązań.
Mamy wybudować kilka stadionów i autostrady, unowocześnić wszystkie porty
lotnicze i przejścia graniczne, wprowadzić europejskie
standardy i prędkości na
kolei, zorganizować EURO
2012 i godnie przyjąć setki
tysięcy kibiców i turystów,
jeśli nie chcemy narazić się
na zwykłą śmieszność. Kredyt zaufania już zmalał do
niebezpiecznych wymiarów.
A wszystko to przy rosnących
cenach
surowców i źródeł energii
i przy bardzo ostrej konkurencji Londynu, który w tym
samym czasie ma zorganizować igrzyska olimpijskie.
Może się okazać, że stolica
Albionu przechwyci wszelkich potencjalnych inwestorów, a nam zostaną przerosłe ambicje, niemoc i wstyd.
Sam tylko Lublin potrzebuje jak najszybciej obwodnicy i lotniska, by nie stać
się do reszty zaściankiem.
Ale wielu tym się w ogóle nie przejmuje i powtarza
słowa wieszcza: „jakoś to będzie”. Jakoś czy jakość! Wymowa końcówek jest ważna. Nie zawsze, ale często
końcówka nadaje wszystkiemu
ostateczny
sens.
Przedłużone
świętowanie
w praktyce może oznaczać
poważne komplikacje. Np.
w piątek po Uroczystości Bożego Ciała chcąc potwierdzić
kserokopię dowodu osobistego obszedłem 11 kancelarii notarialnych i wszystkie były zamknięte. Niemożliwe okazało się potwierdzenie dokumentu, którego mniejsza o to czy słusznie, domagał się sąd. W tym
czasie Polacy nagminnie oddawali się urokom wielkiej
majówki.
Parlament 2 Maja ogłosił Dniem Flagi Narodowej.
Dlaczego? Złośliwi mówią,
że po to by 1 Maja mógł się
spotkać z 3 Maja na grillu.
To swoisty mezalians przy
kiełbaskach i piwie, ożenek
dwóch różnych tradycji ojczyźnianych, zbratanie PRLu z III Rzeczpospolitą na motywach pieśni biesiadnej.
Mało kto pamiętał o istocie nowego święta. U przytłaczającej większości Polaków świętowanie nie wyraziło się nawet wywieszeniem narodowej flagi. Widać wyraźnie, że o 1 Maja
coraz bardziej się zapomina,
o 3 Maja coraz mniej pamięta.
Widocznie wystarczy grill
i długie Polaków rozmowy.
Tylko o czym?
Ks. Ryszard K. Winiarski
Głos ucznia
Mój pierwszy nauczyciel dziennikarstwa
Wacław Biały, założyciel i pierwszy szef
„Gazety Wyborczej” Lublin, zwykł mawiać: „Jeśli Jan pisze o Pawle, świadczy
to przede wszystkim o Janie, a nie Pawle”.
To była jedna z pierwszych nauk, jakich
mi czasami udzielał. Studził moje rozpalone pióro i zapędy do moralizatorstwa.
Ale Wackowa nauka była czymś znacznie więcej, niż tylko poradą profesjonalną.
Nauczyła mnie pewnej postawy, która do
dziś bardzo pomaga mi żyć. Od tego czasu chyba już nigdy na
nikogo się nie obraziłem, nie miałem nic nikomu za złe, ani nie
cierpiałem z powodu cudzych języków czy spojrzeń. Dlatego niektórzy uważają, że brakuje mi poczucia godności. Ale to mnie
jakoś niespecjalnie rusza. Wszak jeśli Paweł mówi coś o Janie…
A poza tym, czy obrażanie się i nadymanie ma coś wspólnego
z godnością? Bo jeśli ma, to gdzie spojrzysz – sami godni...
Wacek Biały zmarł w maju 2004 roku. Ciekaw jestem, co wiedzą o nim setki studentów dziennikarstwa studiujących na lubelskich uczelniach. Jeśli wiedzą cokolwiek.
Jan Pleszczyński
Dokąd jedziemy...?
Tu stacja Lublin, stacja
Lublin. Pociąg osobowy
relacji
Lublin-Gdańsk
Główny odjedzie z toru
pierwszego przy peronie
drugim. Pociąg osobowy relacji... znów to słyszę ,niewyraźny skrzek
rozkładowej zapowiedzi.
W ogóle to cud, że cokolwiek rozumiem, bo zazwyczaj ciężko coś wyłowić z bełkotu , który płynie z peerelowskich głośników. Stoję na
peronie ze wszystkimi manelami, tobołami
i rozglądam się gdzie u licha jest ten stary zramolały i zardzewiały pociąg? W końcu
podjeżdża, szczęk hamulców, pisk, syk sprężonego powietrza i koromysło staje. Wspinam się po stromych stopniach i czuje swojski fetorek w korytarzu, a podłoga podejrzanie się lepi. W końcu udaje mi się znaleźć
miejsce. Słońce nieśmiało przebija się przez
brunatne firanki misternie zdobione literami ”PKP”. Polska Kolej każdy ma z nią doczynienia, miejscówki na korytarzu, wredne kasjerki, toalety- szkoda słów. Pociągi no cóż
a ludzie -kasjerki, z tekstami „ Co mi pan tu
o jakieś bilety, pędź pan stąd bo SOK wezwe,
przerwe mam” Co zrobić, że Czcigodna Ja-
śnie pani dziś nie w humorze. No nic do czorta, nie da się , nie ma opcji żeby z nią wygrać.
Z nią i z PRL`em. Jak to z PRL`em? Przecież
Solidarność skutecznie rozprawiła się z uległym Moskwie systemem. Otóż nie. Wygrana jest tylko pozorna. Nie ma już Komitetu
Centralnego, flag szturmówek i resztek mięsa na kartki. Tego nie ma, ale przysłowiowa
Pani Krysia, która kiedyś tylko piła kawę nic
nie robiąc, wciąż istnieje. Taka Pani Krysia,
z tyłkiem w rozmiarze XL do 10 potęgi nie
tylko wrosła w fotel, ale też w naszą mentalność. Zamiast obijania się przy kawie,
teraz nowoczesna Pani Krystyna siedzi na
internetowych czatach i układa pasjansa
w komputerze. I ani Solidarność ,ani żaden
inny ruch społeczny nie oderwie Pani Krysi od fotela. Nie pomogą groźby, prośby czy
znana z „Misia” Podwawelska. Rządy, koalicje, koncerny upadają, ale nie Pani Krysia ona jest jak Lenin – wiecznie żywa. Wysiadam na stacji Warszawa Wschodnia. Podchodzę do kolejki podróżnych, którzy tłoczą się do kasy. Teraz moja kolej. Po drugiej
stronie okienka siedzi kobieta z iskrzącą się
w oczach nienawiścią. Trzask blokady okienka i sielankowo brzmiący zwrot „ Czego? Nie
widzi że przerwe mam! ”.
Tomasz Dymek
Patrzeć, a nie wierzyć
Z
darzyło się kilku
„niewiernych”
podejrzewających, że naczelny, mimo, że naczelny to pisać nie umie.
Nie zamierzam dyskutować, bo rozumiem, że,
żeby uwierzyć trzeba zobaczyć, a więc gorzej czy
lepiej, ale piszę.
Wybrałem się pewnego, pięknego majowego popołudnia na kawę.
Z kolegą. Piękna pogoda, dzieci Plazy wyszły
na Krakowskie Przedmieście, tłumy oczekują w kolejce, aż pani im włoży lody, naprzeciwko młody chłopak gra na gitarze, jego kolega zbiera kasę do czapki. Ja, z kolegą siedzę w jednej z kawiarni i obserwuję. Przysiada się, co niestety nie często się zdarza, jakaś niewiasta.
Z (nie)pocieszeniem na twarzach rozpoczynamy dyskusję o wadach i zaletach Lublina.
Niewiasta przybyła z południa Polski, kolega - z pod Lublina, ja - z nad samego morza.
Idealna trójca do wymiany wrażeń.
- Lublin jest beznadziejny, nie ma tu co robić, nawet na mapie pogody w telewizji go
nie ma. Miałam inne oczekiwania, chyba
przyjechałam tu ze złym nastawieniem.
red. naczelny: Wojciech Kozak, z-ca red. naczelnego, kultura: Łukasz Dudkowski, grafika, skład: Artur Gontarz,
redakcja: Piotr Górecki, Kamil Kulig, Mateusz Kolczyk, Michał Segit, Aleksandra Smyk, Mateusz Sokołowski, Marek Szymaniak,
współpraca: Michał Grzybowski, Jolanta Goździk, Kacper Sulowski zdjęcia: Robert Grablewski, Mateusz Kolczyk felietony: Jan Pleszczyński, ks. Ryszard K.
Winiarski, adres redakcji: Bursaki 12, Lublin 20-150, email: [email protected], adres www: www.alter-natywa.pl,
reklama: [email protected], tel. 081-740-84-87, kom. 609-113-505, wydawca: Alternatywa społeczno-kulturalna, AIP WSPA, nakład: 10 000 egz. ISSN: 1898-9683
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany tytułów. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Przedruk z gazety dozwolony jest jedynie za pisemną zgodą
wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia i reklamy, jeśli ich treść lub forma są sprzeczne z linią programową lub
charakterem pisma oraz interesem wydawcy (art. 36 pkt 4 Prawa Prasowego).
- Co w takim razie jest tam, skąd przyjechałaś, a czego nie ma w Lublinie?
- No zabytki są, no i…
Wymieniłem kilkanaście zabytków, które
wiem, że w Lublinie na pewno są – nie widziała i nie wiedziała.
Wymieniłem: Kazimierz Dolny, Zamość, Nałęczów, Kozłówkę – nigdy nie słyszała.
- Ok… to może powiedz, czym się interesujesz?
- No filmy oglądam, lubię tańczyć…
Wymieniłem: Lubelski Teatr Tańca, Centrum Kultury, i inne instytucje kultury
– nigdy nie była i też nie słyszała.
Od trzech lat, kiedy jestem w Lublinie obrzydliwie często słyszę, że: „w Lublinie nic się
nie dzieje”. Zgadzam się. Jednak „nic się nie
dzieje” tylko dla tych, którzy nie chcą zobaczyć, że jest inaczej, mimo, że mają taką
możliwość.
Zarówno koleżanki, jak i wszystkich innych
nie będę namawiał do wiary w ciemno. Proponuję zobaczyć i sprawdzić, żeby uwierzyć, że ta okolica jest naprawdę atrakcyjna, przede wszystkim pod względem kulturowym. Bo tak jak to moje pisanie, tak też
kultura w Lublinie, gorsza, czy lepsza, ale
jest.
Wojciech Kozak
Słuchaj Studni
Akademickiej
w każdy czwartek o godzinie 22:00
www.alter-natywa.pl
Reklama | 3
4 | Na luzie
Alternatywa społeczno-kulturalna
Lublin w centrum Warszawy
► „Haker” na straży porządku
Chcieliśmy serdecznie podziękować osobnikowi, który pewnego pięknego dnia zhakował naszą stronę – www.alter-natywa.pl. Zmobilizowało nas to do całkowitej zmiany layoutu dzięki czemu strona wygląda teraz o dwa piekła i jedno niebo lepiej, poza tym jest dużo bardziej funkcjonalna. Pana „hakera”
zapraszamy za jakiś czas, kiedy to obecna strona zacznie tracić świeżość.
► Można? Można!
A to, że nasze uczelnie daleko w rankingach, a to że nie można promować Lublina jako miasta wiedzy – tak to Palikot sobie marudził, marudzili z nim urzędnicy, wreszcie marudzili studenci. I tak, aż do ósmego maja kiedy to pojawił się nowy
ranking szkół wyższych i okazało się, że Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji zajęła I miejsce wśród niepublicznych uczelni licencjackich. Będziemy bardzo nieskromni (ale
dobrze nam z tym) jeżeli napiszemy, że m.in. dzięki WSPA trzymacie tę gazetę w rękach.
► Juwenalia
Coś tu się nie zgadza - pomyślałem sobie, kiedy wieczorną porą
Mattafix śpiewał w Lublinie o Big City Life. W kategorii Big wystąpili też panowie z Big Cyca i żeby tej wielkości nie było mało
frekwencja była równie big. Dni KULTURY Studenckiej – taki
napis rzucał mi się gęsto w oczy, ale w konfrontacji z rzeczywistością momentami owy tekst wypadał raczej blado. A może po
prostu taka jest ta kultura?
► Zaiks czuwa
Po studniówkach, radiach w autobusach ZAiKS chce zająć
się… zespołami ludowymi. Pani Zofia (82 lata) liderka „Zespołu z Łupek” o ZAiKSie do tej pory nie słyszała, a o samych opłatach nie chce słyszeć. Zapewne przyjdzie jej zapłacić za hity
typu: „O mój rozmarynie” czy „Poszła Karolinka”. Lubelscy artyści uliczni śpiewają jakby nieco ciszej, studenci nie otwierają już okien w akademikach, fryzjer umilający muzyką radiową
czas klientom rozgląda się gorączkowo co chwilę. Miejmy nadzieję, że kiedy pewnego pięknego dnia nasz telefon zadzwoni
dzwonkiem z najnowszego hitu radia Eska, zza pleców nie wyskoczy pan w ciemnych okularach i zapyta: „A licencja jest?”.
► Nię bądź…
Końcowe pozdrowienia dla wszystkich, którzy podczas rozmowy ze mną zwykli z powagą mówić: „Nie bądź bezczelny!”. Życzenia śmierci przyjmuję tylko mailowo. Cheers!
► Na zdrowie!
Jak potwierdzają nasze badania przeprowadzone w jednym
z zaprzyjaźnionych sklepów monopolowych, sesja to okres kiedy sprzedaż alkoholów wysokoprocentowych wzrasta znacznie,
ale jednocześnie maleje ich spożycie. – To proste – mówi Janek
Pijawa, student Politechniki – Żeby się uczyć muszę się napić.
Im więcej piję, tym bardziej trzęsą mi się ręce. Im bardziej trzęsą mi się ręce, tym więcej rozlewam. Czyli im więcej piję, tym
mniej piję! Alternatywa życzy więcej „zdrowych” sesji!
ldudkowski@alter-natyw
a.pl
dy promujące Lublin. Rozpędzony chłopak na deskorolce, obok króla Władysława Jagiełły, siedzący na murze grający dla
aniołów gitarzysta i archanioł namalowany
na Bramie Krakowskiej mają oddać niepowtarzalną atmosferę miasta. Połączono w nich freski
z Kaplicy Trójcy Świętej lubelskiego Zamku z postaciami zaproszonych gości. Wszystkie projekty opatrzone są hasłem „Lublin. Nieziemski klimat”.
Kampania ma na celu zwiększenie rozpoznawalności miasta, zachęcenie do odwiedzenia i studiowania w Lublinie. Ma przekazać, że jest to
miejsce, w którym historia przeplata się ze współczesnością. Pokazuje, że bogate dziedzictwo kulturowe ma wpływ na codzienne życie Lublinian.
Kameralność i nastrojowość daje Lublinowi własną tożsamość i unikalny klimat.
- To pomysłowa kampania. Billboardy w ciekawy sposób łączą tradycję z nowoczesnością. Hasło zachęca do przyjrzenia się bliżej właśnie owemu klimatowi, a wraz z grafikami tworzy zagadkowy i lekko tajemniczy klimat. W dalszej części
kampanii należy skupić się na promowaniu Lublina jako miasta studenckiego i walczeniu z wizerunkiem miasta postrzeganego wyłącznie przez
pryzmat KUL – mówi Łukasz, student czwartego
roku marketingu i zarządzania, pracownik agencji reklamowej w Warszawie.
- Ja akurat wybrałam stolicę jednak po tej kampanii niejeden mieszkaniec stołecznego miasta
skusi się, aby dowiedzieć się czegoś więcej o Lublinie, a może nawet odwiedzić go i przekonać się
czy naprawdę klimat w tym mieście jest nieziemski – twierdzi Ewelina, która wyjechała z Lublina,
by studiować na Uniwersytecie Warszawskim.
Autorem linii kreatywnej jest warszawska firma
DDB Warszawa Sp. z o.o. Spośród 18 projektów
Mogą być sławni!
fot. Archiwum
Redaktor
Bezczelny
cały miesiąc w 150 miejscach
Pwrzezcentrum
stolicy będą stały billboar-
wybrano 3 najlepsze. – Oszacowaliśmy, że kampania wygeneruje 54 miliony kontaktów wzrokowych, przy założeniu, że jeden nośnik uzyskuje minimum 12 tysięcy kontaktów wzrokowych dziennie – mówi Karolina Zuzaniuk z biura marketingu miasta. Uzupełnieniem kampanii
jest akcja promocyjna w internecie w postaci billboardów na portalach: onet.pl, wp.pl, gazeta.pl.
W serwisie o2.pl. Zostanie wysłanych 260 000
Kacper Sulowski
maili z promocją miasta.
C
i młodzi ludzie pochodzą z Chełma
i marzy im się wielki sukces, a Ty możesz im w tym pomóc – bez większego wysiłku. Zespół „Apple Tree” ma szansę na zwycięstwo w festiwalu Coke Live Fresh Nosie, w którym pozostało już tylko 5 formacji. Dotychczas udało im się pokonać około
600 zespołów i są na ostatniej prostej przed
wielkim ogólnopolskim sukcesem. Ich muzyka to połączenie wielu stylów, ale w festiwalu są sklasyfikowani jako grupa grająca
r’n’b. Jedynym sposobem, aby pomóc młodym wykonawcom z „Apple Tree” jest wysyłanie SMS-ów. Ważne jest, że możliwość
głosowania kończy się 29 maja, a więc pozostało naprawdę mało czasu żeby wesprzeć lokalnych artystów na drodze do
wielkiej kariery. Na koniec chciałem zaznaczyć, że Coke Live Fresh Nosie, to jedyny w Polsce festiwal muzyczny, który działa na tak ogromną skalę i daje młodym wykonawcom szansę współpracy z profesjonalistami, a w rezultacie nadzieję na zrobienie
wielkiej muzycznej kariery – nie odbierajmy
tej szansy „Apple Tree”.
Michał Grzybowski
Chcecie zatem im pomóc? Z pewnością chcecie! Wystarczy wysłać SMS o treści art2 na numer
7197 (koszt wiadomości to 1zł + VAT). Głosowanie do 29 maja. Zachęcam!
fot. Archiwum
Łukasz Dudkowski
Połączenie cudowności i boskości z alternatywną kulturą i rozrywką. Tak można
jednym zdaniem opisać wizerunek Lublina, jakim kusimy warszawiaków poprzez
billboardową kampanię miasta.
Patronujemy | 5
F
estiwal „Sąsiedzi” ma na celu
popularyzację działań artystycznych krajów sąsiadujących
z Polską. Składa się z trzech nurtów obejmujących przedstawienia
teatralne, spektakle uliczne i różne formy teatru dla dzieci. Nurt
główny to spektakle w salach teatralnych, a ich temat przewodni proponuje Dyrektor Festiwalu
– Witold Mazurkiewicz. Ponadto
jest nurt plenerowy, który kierowany jest do najszerszej widowni,
a jego zadaniem jest promowanie
kultury. Nie zapomniano również
o najmłodszych – specjalnie dla
nich funkcjonuje nurt dziecięcy.
Festiwal jest otwarty zarówno dla
teatrów instytucjonalnych, grup
profesjonalnych, jak i dla twórców
niezależnych i alternatywnych.
Kryterium kwalifikacyjnym jest
poziom artystyczny prezentowanego dzieła. Festiwal ma charak-
ter konkursowy. Zgodnie z przeznaczeniem tej imprezy dane nam
będzie zobaczyć grupy artystyczne
z Białorusi, Ukrainy, Czech, Słowacji i oczywiście z Polski.
Tegoroczny festiwal trwa 6 dni
– od 9 do 14 czerwca. Część imprezy jest jednak płatna – spektakl Teatru Polonia: „Boska”, to
wydatek rzędu 50 zł, a występują w nim m.in. Krystyna Janda
i Maciej Stuhr. Bilety na pozostałe
spektakle kosztują: 10 zł ulgowy
i 20 zł normalny. Można je kupować do 21 maja w kasach Lubelskiego Centrum Kultury (ul. Peowiaków 12). Darmowe natomiast
są wszystkie spektakle dla dzieci
i te wystawiane w Muszli Koncertowej. Bez opłaty możemy zobaczyć również wszystkie wydarzenia w Klubie Festiwalowym
– tu jednak jest ograniczona ilość
miejsc.
Michał Grzybowski
Festiwal Teatrów Europy Środkowej „Sąsiedzi”
9-14 czerwca 2008, Lublin
9 czerwca (poniedziałek)
15:00 Lutrek, Wrocław, Show Lutrek (30 min), Plac Litewski
17:00 Lutrek, Wrocław, Show Lutrek (30 min), Plac Litewski
18:00 Teatr Polonia, Warszawa, Boska! (150 min), otwarcie Festiwalu, Teatr im. J.Osterwy
22:30 Teatr A, Gliwice, Kadisz (50 min), Plac Litewski
10 czerwca (wtorek)
13:00 Lwowski Teatr Lalek, Ukraina, Uparty zajączek (45 min),
Muszla Koncertowa
15:00 Teatr Polonia, Warszawa, Lament na Placu Konstytucji
(90 min), Plac Litewski
17:00 Teatr Contiuno, Czechy, Wierzba (70 min), Sala Nowa CK
19:00 Narodowy Teatr im. I. Franki, Ukraina, Małe zbrodnie
małżeńskie (105 min), Teatr im. J.Osterwy
22:00 Teatr Novogo Fronta, Czechy, Doppelganger (70 min),
Plac Litewski
11 czerwca (środa)
17:00 Teatr Lalek na Rozdrożu, Słowacja, Kuba. Sto lat bólu.
Komedia (90 min), Sala Nowa CK
19:00 Teatr Polski, Wrocław, Zaśnij teraz w ogniu (150 min),
Teatr im. J.Osterwy
22:00 Lwowski Teatr Voskresinnia, Ukraina, Dziwny świat,
czyli jak ludzie czytają gazety (60 min), Plac Litewski
12 czerwca (czwartek)
13:00 Modern Art Theatre, Białoruś, Braciszek i Karlsson
(90 min), Muszla Koncertowa
16:00 Teatr Na Peronie, Słowacja, Słona historia (50 min),
Plac Łokietka
19:00 HaDivadlo, Czechy, Indianin w niebezpieczeństwie (80 min),
ACK Chatka Żaka
21:00 DAAB – koncert, Muszla Koncertowa
13 czerwca (piątek)
18:00 Brzeski Teatr Dramatu i Muzyki, Białoruś,
Wieczór (105 min), ACK Chatka Żaka
20:00 Laboratorium Dramatu, Warszawa, Kowal Malambo.
Argentyńska historia (100 min), Muszla Koncertowa
22:00 Teatr Wolny z Brześcia, Białoruś, Bandarowny (60 min),
Błonie pod Zamkiem
14 czerwca (sobota)
18:00 Teatr Wolny z Brześcia, Białoruś, Parada, Zamek Lubelski
20:00 zakończenie Festiwalu,Wirydarz CK
21:00 Tragital Edyty Jungowskiej, Gotujący się pies (60 min),
Wirydarz CK
Imprezy towarzyszące:
9 czerwca (poniedziałek)
15:00 „Sąsiedzi” - wernisaż wystawy fotografii Marty Zgierskiej i
Macieja Rukasza, Foyer Sali Nowej CK
16:00 spektakl Teatru Mystorin, Synagoga (min), Sala Nowa CK
21:00 Sambasim – koncert, Klub Festiwalowy, Wirydarz CK
10 czerwca (wtorek)
23:00 Pieczywo – koncert, Klub Festiwalowy, Wirydarz CK
11 czerwca (środa)
12:00 Wielokulturowość w Europie Środkowej - rozmowa,
Klub Centrala CK
12 czerwca (czwartek)
22:00 „Sąsiedzi” – pokaz filmów animowanych, Klub Festiwalowy, Wirydarz CK
13 czerwca (piątek)
22:00 Śmierć Disco Sound(s), Klub Festiwalowy, Wirydarz CK
14 czerwca (sobota)
18:00 spektakl Warsztatów Terapii Zajęciowej „Teatroterapia”,
Lublin, I-sa-do-ra, ACK Chatka Żaka
23:00 DJ Ya-Neck, Klub Festiwalowy, Wirydarz CK
fot. Archiwum
www.alter-natywa.pl
Sprzedaż biletów:
Teatr Polonia „Boska”, bilet: 50 zł
pozostałe spektakle, bilet: 10 zł ulgowy / 20 zł normalny
spektakle dla dzieci: bezpłatne
spektakle i koncert w Muszli Koncertowej: bezpłatne
wydarzenia w Klubie Festiwalowym: bezpłatne – ilość miejsc ograniczona!
sprzedaż od 21 maja br.
Kasa CK, ul. Peowiaków 12
czynna: poniedziałek - piątek 11.00 – 18.00, sobota
i niedziela 17.00 – 19.00
Stosunki sąsiedzkie
Rozmowa z Witoldem Mazurkiewiczem, twórcą i dyrektorem artystycznym
Festiwalu Teatrów Europy Środkowej „Sąsiedzi”
Podczas
trzeciej
edycji festiwalu (9 - 14
czerwca) będziemy mogli spotkać
sąsiadów z…?
Ukrainy, Czech, Białorusi, Słowacji i oczywiście tych bliższych,
z innych miast Polski. Staraliśmy
się zaprosić jak najwięcej scen
narodowych.
Czy będzie można zobaczyć teatry z poprzednich edycji festiwalu?
Tak! Ja i moi współpracownicy
bardzo szybko się zaprzyjaźniamy i szybko nawiązujemy silne,
sąsiedzkie stosunki. Chętnie zapraszamy teatry, które już w Lublinie były i o których wiemy, że
bardzo podobały się widzom. Pojawi się znów, bardzo dobrze znany lubelskiej publiczności, czeski Teatr Continuo z poetyckim
spektaklem „Wierzba”. Oprócz
tego Teatr Novogo Fronta ze
spektaklem „Doppelganger” i Teatr Polonia, który był obecny na
wszystkich edycjach festiwalu.
W tym roku będziemy mogli obejrzeć ich dwa spektakle: „Boska”
i „Lament na Placu Konstytucji”.
A jakie nowości nas czekają?
Ciekawie będzie na ulicy. Zapro-
siłem teatr, który jest już dobrze
znany, ale w Lublinie jeszcze go
nie było. To Teatr A z Gliwic, który pokaże przedstawienie „Kadisz”. Jest ono oparte na wydarzeniach nocy kryształowej (pogrom Żydów w hitlerowskich
Niemczech, w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku). Bardzo interesujące przedstawienie, choć
widziałem je tylko na DVD, to
jestem przekonany, że spodoba
się widzom. Słowacki Teatr Lalek na Rozdrożu przyjedzie ze
spektaklem „Kuba. Sto lat bólu.
Komedia.” Przedstawienie jest
skierowane do dorosłych. Świetny musical! Ciekawa oferta dla
dzieci - dużo występów na ulicy
i w salach. Mam nadzieję, że dzieci będzie jeszcze więcej, niż w zeszłym roku.
Pana ulubione teatry?
Jako dyrektor artystyczny wykluczyłem u siebie taką potrzebę, że wszystkie spektakle prezentowane podczas festiwalu muszą mi się podobać. Festiwal byłyby wtedy tylko dla mnie,
a nie o to przecież chodzi. Zaprosiłem do współpracy kwalifikatorów z różnych krajów, żeby
mi podpowiedzieli, które spektakle warte są obejrzenia. Staram się unikać autokratyzmu,
w tym co robię. Choć sam jeszcze nie wiem, czy to dobrze, czy
to źle, bo festiwal cały czas się
jeszcze kształtuje. A jeśli chodzi
o prywatne upodobania, to bardzo cenię Teatr Continuo, a także Laboratorium Dramatu Tadeusz Słobodzianka, którego udało mi się nareszcie zaprosić.
Serdecznie zapraszam na spektakl tego teatru - „Kowal Malabo. Argentyńska historia”. To niezwykle poetycka i piękna historia. Ale nie będę zdradzał szczegółów. Gramy go w Muszli Koncertowej, więc będzie mogło zobaczyć go wielu widzów. Nie ukrywam też, że mam ogromny sentyment do Krystyny Jandy i Teatru Polonia.
Czy spodziewa się pan dużej
publiczności?
Ja bym sobie życzył, żeby tej publiczności było coraz więcej. Podczas drugiej edycji było więcej widzów, niż na pierwszej i mam nadzieję, że ten schemat się powtórzy. Aczkolwiek mam pewne obawy – będziemy rywalizowali z Mistrzostwami Europy
w piłce nożnej. Ale i tak życzę Polakom jak najwyższego miejsca,
a widzów serdecznie zapraszam
na spektakle.
Rozmawiała: Jolanta Goździk
6 | Rozkład jazdy
Alternatywa społeczno-kulturalna
KONCERTY
Po koncercie SKA Party, do pierwszych
nii „Teatr” w reżyserii Janusza Opryń-
100 biletów dodawana będzie płyta ma-
skiego i Witolda Mazurkiewicza na pod-
xisingiel Kierownika Działu SKArg. Po-
stawie powieści Krystiana Piwowar-
nadto przewidziany tort i wiele innych
skiego.
atrakcji
Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie,
Miejsce: Klub „Graffiti”, Al. Piłsudskie-
ul. Peowiaków 12 – Sala Nowa
go 13
Cena: 10 zł
4 9 czerwca, poniedziałek, godz. 21:00
Klub Festiwalowy - koncert Sambasim
Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie,
► 29 i5 maja, czwartek, godz. 21:00
Studencki czwartek w Fantasy Park
Zagra: Dj Christoo
Wjazd gratis! Piwo 5 zł!
Miejsce: Fantasy Park, ul. Lipowa 13
ul. Peowiaków 12 Lublin – Wirydarz
4 10 czerwca, wtorek, godz. 23:00
Klub Festiwalowy - koncert Pieczywo
Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie,
ul. Peowiaków 12 – Wirydarz
Studencki wtorek w Fantasy Park
SPEKTAKLE
Zagrają: Dj Platimati, dj Jabcok
blin), dEE & ZFK(Lubelskie Plony), mi.
Szymborskiej i U. Kozioł w wykonaniu
selecta (Livin Fayah), Sensithief Sound
Teatru Małych Form „S” (LO im. Sobie-
Miejsce: Klub „Graffiti”,
skiego). Występ Zespołu Poezji Śpiewa-
Al. Piłsudskiego 13
nej (MDK „Pod Akacją”).
Cena: 10 zł przedsprzedaż,
Miejsce: Młodzieżowy Dom Kultury
15 zł w dniu koncertu
„Pod Akacją”, ul. Grodzka 11
4 1 czerwca, niedziela, godz. 19:00
4 29 maja, czwartek, godz. 18:30
"
LAMPY BRĄZUJĄCE
10%
RABATU PRZY
OKAZANIU KUPONU
Oto rodzina: mąż, żona, dzieci. Jadą z
miasta na wieś. Prawie ze sobą nie rozmawiają, dopóki żona nie wyzna mężowi, że jest w ciąży - ale dziecko nie jest
4 6 czerwca, piątek, godz. 18:00
gadką, sugestią zdrady żony i być może
Popiół
W KARNECIE OD 67 gr.
Wygnanie
ul. Nałkowskich 80 b
4 6 czerwca, piątek, godz. 20:00
85 gr/minuta
Andersena, ul. Dominikańska 1
Dialog poetycki oparty na tekstach W.
Jaczewskiego 4
solarium
Miejsce: Teatr im. Hansa Christiana
ah Burn Sound (Rumunia), BST (Lu-
sytetu Medycznego w Lublinie,
ul. Królewska 3
Piotruś Pan
Spektakl „Jeszcze czas”
Miejsce: Aula Colegium Maius Uniwer-
6
fresh look
4 29 maja, czwartek, godz. 10:00
Zagrają/Zaśpiewają: General Trix i Fiy-
Księcia.
Połączenie melodyjnego rocka i prostych
treściwych tekstów.
jego. Dramat rodzinny splata się z zanajlepszego przyjaciela.
Miejsce: Akademickie Centrum Kultury „Chatka Żaka”,
- konferencja prasowa
Miejsce: Teatr im. Hansa Christiana
Andersena, ul. Dominikańska 1
4 6 czerwca, piątek, godz. 19:00
Sarmacja
Napisana specjalnie dla Teatru Osterwy SARMACJA, sztuka wybitnego pisarza Pawła Huelle, opowiada o korzeniach naszych dzisiejszych małości,
wad, a także zalet.
Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy,
ul. Gabriela Narutowicza 17
4 9 czerwca, poniedziałek, godz. 15:00
Lutrek, Wrocław, Show Lutrek
„Lutrek” to nowy zespół teatralny, którego twórcy spotkali się podczas festiwalu w Edynburgu i wykorzystując
swoje wieloletnie doświadczenia z pracy teatralnej zaczęli tworzyć nowe spektakle dla dzieci i dorosłych. Prezentują show na pograniczu różnych sztuk
– sztuki cyrkowej, akrobacji i teatru.
Miejsce: Plac Litewski
Baśń muzyczna wg bajki Hansa Christiana Andersena.
Miejsce: Teatr Muzyczny w Lublinie,
ul. Marii Curie-Skłodowskiej 5
Cena: 16 zł
Smok w Nieswarowie
Cena: 10 zł przedsprzedaż, 15 zł w dniu
Przedstawienia teatralne wg tekstu Be-
koncertu
dricha Svatonia w wykonaniu Teatru
„Zmyślony”.
4 7 czerwca, sobota, godz. 20:00
Miejsce: Dom Kultury „Bronowice”,
Kierownik działu skarg
ul. Krańcowa 106
sca, Ulica, SOUND’S GOOD
Premiera spektaklu „Piotruś Pan”
Calineczka
4 30 maja, piątek, godz. 17:00
Wystąpią również: -Ustęp Babciu Miej-
Spektakl składa się z trzech części po-
4 30 maja, piątek, godz. 09:30
Al. Piłsudskiego 13
społu.
InVitro
ul. Radziszewskiego 16
Miejsce: Klub „Graffiti”,
Koncert z okazji pierwszych urodzin ze-
19:00
4 3 czerwca, wtorek, godz. 14:00
4 29 maja, czwartek, godz. 18:30
Koncert na rzecz Hospicjum Małego
4 2 czerwca, poniedziałek, godz.
malne
REGGAE DANCEHALL BASH
chodem”
ul. Gabriela Narutowicza 17
Bilety: 10 zł studenckie, 20 zł nor-
Koncert z okazji 15-lecia działalności.
Koncert taneczny kabaretu „PoMimo-
Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy,
ul. Peowiaków 12 - Sala Nowa
Koncert jubileuszowy chóru „La Musica”
Miejsce: Kościół p.w. Miłosierdzia Bożego,
drym Dunajem.
Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie,
4 31 maja, sobota, godz. 17:00
Pawła II oraz piosenki autorskie.
w dolinie Wachau, nad pięknym, mo-
cy, świadka, ofiary zbrodni.
Miejsce: Tektura, ul. Wieniawska 15a
Piosenki do słów Karola Wojtyły - Jana
w takt walców Johanna Straussa,
łości natury ludzkiej w sytuacji opraw-
Misunderstanding
Zespół Federacja
- wszystko to rozgrywa się w tej sztuce
ne przez siebie pytanie, dotyczące sta-
4 29 maja, czwartek, godz. 20:00
4 31 maja, sobota, godz. 21:00
ściem. Zdrada, namiętność, zbrodnia
nią. Każdy z artystów odpowie na zada-
Miejsce: Fantasy Park, ul. Lipowa 13
ul. Marii Curie-Skłodowskiej 5
Pogoń za pieniądzem, miłością, szczę-
łączonych wspólnym tematem: zbrod-
Wjazd gratis! Piwo 5 zł!
niawskiego,
Opowieści lasku wiedeńskiego
„Nic co ludzkie” - Scena Prapremier
► 3 i 10 maja, wtorek, godz. 21:00
Miejsce: Filharmonia im. Henryka Wie-
4 30 maja, piątek, godz. 19:00
4 9 czerwca, poniedziałek, godz.
18:00
Teatr Polonia, Warszawa, Boska!
- otwarcie Festiwalu
Spektakl o tym, że warto realizować
4 30 maja, piątek, godz. 19:00
nawet najbardziej szalone marzenia.
Homo Polonicus
Zabawna i momentami zdumiewają-
Spektakl Teatru Provisorium i Kompa-
ca opowieść o Florence Foster Jenkins
Rozkład jazdy | 7
www.alter-natywa.pl
– bogatej ekscentryczce, która nie mając
ne wydarzenia i bodźce i kształtuje swój
Projekcja filmów o „Świetlikach” (ko-
11 czerwca, środa, godz. 12:00
ani słuchu ani głosu występowała w naj-
stosunek do świata i życia. Ten ciąg zda-
mentują: G.Dyduch, T.Radziszewski,
Debata „Wielokulturowość w Europie
słynniejszych salach koncertowych świa-
rzeń kształtuje postawę, uczy dystansu,
M.Świetlicki)
Środkowej”
ta, zapełniając Carnegie Hall do ostatnie-
czasami wręcz ironicznego postrzegania
Bonus Track (unplugged) Grzegorz Dy-
W dyskusji udział wezmą : Jakub Ve-
go miejsca.
tego co nas dotyka.
duch, Tomasz Radziszewski
dral (Czechy), Aleksander Kozak (Bia-
Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy,
Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie,
Miejsce: Ośrodek „Brama Grodzka - Te-
łoruś), Marian Pecko (Słowacja), Jaro-
ul. Gabriela Narutowicza 17
ul. Peowiaków 12 - Sala Nowa
atr NN”, ul. Grodzka 21
sław Fedoryszyn (Ukraina), Paju Jukka,
4 9 czerwca, poniedziałek, godz. 22:30
4 11 czerwca, środa, godz. 19:00
„Kadisz” – Teatr A, Gliwice
Zaśnij teraz w ogniu” - Teatr Polski,
Inspiracją do spektaklu były wydarzenia
Wrocław
„Nocy Kryształowej” 1938 roku – antyse-
Sztuka, która trzyma w napięciu jak do-
mickich zamieszek w Niemczech, których
bry thriller. Przemysław Wojcieszek,
efektem był pogrom Żydów. Spektakl Te-
opowiadając o świecie aktorów, obna-
atru A odwołując się do historycznych
ża jego obłudę i emocjonalną pustkę,
wydarzeń, próbuje jednocześnie dostrzec
przy okazji mówiąc coś ważnego o nas
to, co w nich najbardziej uniwersalne.
samych.
Miejsce: Plac Litewski
Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy,
4 10 czerwca, wtorek, godz. 13:00
4 11 czerwca, środa, godz. 22:00
Lwowski Teatr Lalek prezentuje tradycyj-
Dziwny świat,
ne bajki dla dzieci, często sięgając do ele-
czyli jak ludzie czytają gazety - Lwowski
mentów folkloru ukraińskiego. „Uparty
Teatr Voskresinnia, Ukraina
zajączek” to wesoła opowieść o potrzebie
Miejsce: Plac Litewski
przyjaźni, gdzie zwierzęcy świat staje się
SPOTKANIA
alegorią ludzki przywar i wad. Tytułowy
zajączek próbuje żyć bez przyjaciół, po-
4 29 maja, czwartek, godz. 11:00
gardzając każdym, kto próbuje mu ofia-
Herbert poetów
rować sympatię i przyjaźń.
Rozmawiają: Marcin Baran, Wojciech
Miejsce: Muszla koncertowa w Ogrodzie
Bonowicz, Artur Szlosarek
Saskim, Aleje Racławickie
Miejsce: Katolicki Uniwersytet Lubelski
Jana Pawła II, Al. Racławickie 14
„Lament na placu Konstytucji” - Teatr
4 29 maja, czwartek, godz. 13:00
Polonia, Warszawa
Herbert krytyków
„Zdarzenie teatralno uliczne” oparte na
O twórczości Zbigniewa Herberta rozma-
świetnym tekście Krzysztofa Bizio. To te-
wiać będą: Tomasz Fiałkowski, Krzysztof
atr „chodnikowy”, skierowany do zwykłe-
Hoffmann, Tomasz Kunz, Danuta Opac-
go przechodnia, operujący zwykłymi sło-
ka-Walasek.
wami i zwykłymi postaciami, historią,
Miejsce: Katolicki Uniwersytet Lubelski
dialogiem.
Jana Pawła II, Al. Racławickie 14
Miejsce: Plac Litewski
4 10 czerwca, wtorek, godz. 17:00
„Wierzba” - Teatr Contiuno, Czechy
Głównym celem interpretacyjnym Teatru
Contiuno jest dotarcie do głębokich po-
4 29 maja, czwartek, godz. 16:00
Spotkanie z Joanną Dziwak
Miejsce: Antykwariat Staromiejski,
Rynek 8
etyckich obrazów i wizji oraz przeniesie-
29 maja, czwartek, godz. 17:00
nie tej inspiracji w obszar scenicznych
sPRZECIW POEZJI (NIEZROZUMIAŁEJ)
rytmów i działań aktorskich.
Spotkanie z Marcinem Baranem, Woj-
Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie,
ciechem Bonowiczem, Marcinem Sen-
ul. Peowiaków 12 Lublin - Sala Nowa
deckim prowadzi Joanna Roszak.
4 10 czerwca, wtorek, godz. 19:00
„Małe zbrodnie małżeńskie” - Teatr
Miejsce: Ośrodek „Brama Grodzka
- Teatr NN”, ul. Grodzka 21
Narodowy im Iwana Franko, Kijów
4 29 maja, czwartek, godz. 17:00
Spektakl to spowiedź pary małżeńskiej,
- godz. 19:00
która przeżyła ze sobą 15 lat. Spowiedź
Wiersze na ulicy
z elementami kryminału psychologiczne-
Poezję Z. Herberta, K.I. Gałczyńskie-
go. Widz poznaje bohaterów , kiedy on i
go, J. Czechowicza, ks. Jana Twardow-
ona przekraczają próg domu po długiej
skiego czytają recytatorzy z MDK „Pod
nieobecności. On cierpi na amnezję, ona
Akacją”.
stara się odzyskać z nim kontakt.
Miejsce: ulica Grodzka
Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy,
ul. Gabriela Narutowicza 17
4 29 maja, czwartek, godz. 17:00
Promocja książki Stanisława Popka „Sny
4 10 czerwca, wtorek, godz. 22:00
z wieży milczenia”
„Doppelgänger” - Teatr Novogo Fron-
Wprowadzenie - Stanisław Andrzej Łu-
ta, Czechy
kowski.
Przedstawienie jest historią o sobowtórze
Miejsce: Wojewódzka Biblioteka Pu-
zmartwychwstałego Łazarza, który poja-
bliczna, ul. Narutowicza 4 - Czytelnia
wił się po przejściu przez biblijnego bo-
Naukowa
hatera przez bramę światła.
Miejsce: Plac Litewski
dia) oraz członkowie jury: Andrzej Buck,
Maciej Nowak, Jadwiga Oleradzka.
Miejsce: Klub „Centrala”, ul. Peowiaków 12
WYSTAWY
4 Do 7 maja
Wystawa retrospektywna Artura Popka
– grafika i malarstwo
Miejsce: Wojewódzka Biblioteka Pu-
ul. Gabriela Narutowicza 17
„Uparty zajączek” - Lwowski Teatr Lalek
4 10 czerwca, wtorek, godz. 15:00
Tuja Kalpala, Hanna Jarvisalo (Finlan-
4 29 maja, czwartek, godz. 18:30
Spotkanie: Po zdjęciu czarnych oku-
4 11 czerwca, środa, godz. 17:00
larów
“Dziwny świat, czyli jak ludzie czytają
Marta Krzyśków: Oko poety (o poezji
gazety” - Lwowski Teatr Voskresinnia
Marcina Świetlickiego)
Spektakl przenosi nas w przestrzeń pu-
Jarosław Borowiec: Rysunki wybrane
bliczną, w której człowiek odbiera róż-
Świetlickiego (prezentacja)
bliczna, ul. Narutowicza 4
4 30 maja, piątek, godz. 19:30
Spotkanie z Manuelą Gretkowską
Autorka opowie o najnowszej książce,
odpowie na pytania gości
salonu oraz będzie podpisywać swoją
najnowszą książkę pt. „Obywatelka”.
Miejsce: DTC EMPiK Lublin, ul. Krakowskie Przedmieście 40
4 31 maja, sobota, godz. 15:30
Uroczystość wręczenia nagrody specjalnej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP Leszkowi Mądzikowi (w
ramach obchodów czterdziestolecia pracy twórczej Artysty).
Miejsce: Katolicki Uniwersytet Lubelski
Jana Pawła II, Al. Racławickie 14 - Mu-
4 Do 12 czerwca
Wystawa obrazów Liliany Danelczyk
Malarka prezentuje warsztat realistyczny, o olbrzymiej sile wyrazu, uzyskanej
przez użycie czystych, cieszących oko
barw, o bogatej materii malarskiej i żywym, ekspresyjnym zapisie.
Miejsce: Klubokawiarnia dla kobiet
„Babie lato”, ul. Głęboka 8a
4 Do 14 czerwca
„Między Ziemią a Niebem”
- wystawa instalacji malarskiej
Aliny Bloch
Wystawa nawiązuje do cykli obrazów
dotychczas realizowanych i poświęconych zagadnieniom natury inspirowa-
zeum Uniwersyteckie KUL (s. 29).
nych tekstami z Biblii. Tytuł „Między
4 2 czerwca, poniedziałek, godz. 18:00
mu istnienia dwóch światów, świata
Prelekcja „Wprowadzenie do sztuki interaktywnej”
dr Ryszard Kluszczyński
„Wprowadzenie do sztuki interaktywnej”, wykład i pokaz w cyklu jaka?SZTUKA!
Miejsce: Akademickie Centrum Kultury „Chatka Żaka”,
ul. Radziszewskiego 16 - Sala Widowi-
Ziemią a Niebem” odnosi się do problerzeczywistego i świata duchowego.
Miejsce: Galeria „Gardzienice”,
ul. Grodzka 5a
4 Do 20 czerwca
„Brzozystość” - wystawa Janusza
Oskara Knorowskiego
Janusz Oskar Knorowski jest jednym z
najoryginalniejszych malarzy swego po-
skowa
kolenia. Wypracował własną, niepowta-
4 3 czerwca, wtorek, godz. 9:00
Miejsce: Galeria sztuki „Wirydarz”, ul.
Warsztaty aktywizacyjne
Warsztaty przeznaczone dla osób bezro-
rzalną poetykę przedstawiania natury.
Narutowicza 8
botnych i poszukujących pracy w wieku
40 lat i więcej.
Celem warsztatów jest pomoc osobom bezrobotnym w powróceniu na rynek pracy.
Miejsce: Hotelu Mercure Unia, Al. Racławickie 12
4 4 czerwca, środa, godz. 18:00
Wernisaż wystawy Katarzyny Widmańskiej „Anatomia melancholii”
Wystawa jest zbiorem aktów ukazujących niezwykły cykl nastrojowych zdjęć
przedstawiający zadumę, samotność,
teatr życia, którego głównym aktorem
jest kobieta.
Miejsce: Galeria Fotografii „Prospero”,
4 Do 11 lipca
Wystawa Iłariona Daniluka,
zwanego Zenkiem
Wystawa obejmuje: wydruki fotograficz-
ul. Krakowskie Przedmieście 52
ne, dokumentujących malarstwo Zenka,
4 5 czerwca, czwartek, godz. 12:00
rzone przez Daniluka, rekonstrukcję
Wernisaż wystawy Zbigniewa Jóźwika „Grafika i rysunek - przegląd twórczości”
Miejsce: Dworek Wincentego Pola,
ul. Kalinowszczyzna 13 - Komnaty
w Dworku
oryginalne obrazy i przedmioty, stwomalowidła na podłodze.
Miejsce: Galeria Biała, ul. Peowiaków 12
8 | zaNAMI
Podczas Korowodu studenci chowali sie za roznymi dziwnymi przebraniami
Dni Kultury Studenckiej – Muzycznie
fot. MKolczyk
Alternatywa społeczno-kulturalna
Rozczarowanie
Studencki Przegląd Alternatywnej Muzyki. Takiej katorgi muzycznej nie przeżyłem
nigdy w życiu. Miałem nadzieję na wysłuchanie dobrych młodych zespołów, a
tym czasem dostałem dwie
sprawne kapele, w których
skład wchodzili studenci
„muzyki” z UMCS i zespół
Qube. Reszta to „niepełnosprawni rytmicznie” perkusiści i dużo, za dużo hałasu.
Na jakich zasadach zostało przyznane trzecie miejsce
również zostanie dla mnie
tajemnicą.
Nadzieja na przyszły rok
Zaprzestanie organizacji Feliniady. Organizowanie takich spędów dresiarzy jest
organizacyjnym
samobójstwem. Wyższy poziom artystyczny na przeglądach.
Może jakieś eliminacje i bardziej surowe jury. Dbajmy o
uszy! Kontrakt płytowy dla
zespołu Qube – muzycznej
wizytówki Lublina. Zarówno podczas Juwenaliów jak
i przeglądów różnego typu
Perła i spółka pokazali, że
warto zwrócić na nich uwagę i przeznaczyć na nich trochę pieniędzy. Zysk gwarantowany.
też wzruszające, choć trochę
już ograne ballady. Klimatycznie jednak nic nie przebije koncertu VooVoo. Kto był ten wie.
Piotr Rogucki - wokalista Comy
Osobowość
Bezapelacyjnie Kasia Nosowska. Charyzma, głos, emocje. I te zaciśnięte pięści…
Osobowością na minus zostaje Przewodniczący Komisji Kultury Kozienaliów. Za
gwiazdorstwo, nieznajomość
prawa( zdjęcia można robić
każdemu i wszędzie) i oczywiście za gardzący stosunek
do innych niż UMCS- owskie
mediów.
Podsumowanie
Działo się dużo. Niektóre koncerty nie miały sensu(większość kapel na SPAM). Niektórzy artyści pokazali, że oprócz
siebie mają wszystkich bardzo głęboko( Cool Kids Of Death, Rogucki). Niektórzy raz kolejny pokazali swoją klasę( Nosowska, Kukiz, Maleńczuk,
Waglewski). Wszystkim należą się brawa i miejmy nadzieje, że w przyszłym roku będzie jednak więcej kultury.
MKolczyk
Wojciech Waglewski
Wydarzenie
Organizacyjnie
juwenaliowe koncerty. Sprawne, szybkie i na dość wysokim poziomie. Muzycznie koncert zespołu Piersi. Paweł Kukiz pokazał, że jest artystą z najwyższej półki. Zagrał długo i z wielkim wykopem. Każdy dostał coś
dla siebie. Były stare góralsko
– punkowe wymiatacze, były
Tu jest miejsce na
Twoją reklamę!
Kasia Nosowska
tel. 0 661 244 733
fot. MKolczyk
Niespodzianka
Brak większych zniszczeń
miasta po Feliniadzie. Ogólnie w mieście w tym roku
było bardzo spokojnie nawet
po imprezach w stylu Disco
w polu czy koncert Mattafix, które to z kulturą nawet bylej aką nie miały wiele wspólnego
Żenada
Moja ulubiona kategoria. Perkusiści ze SPAM, ale o nich
już było. Piotr Rogucki z zespołu Coma zasłużył na to”wyróżnienie” równie mocno. Totalny
brak szacunku do publiczności
przysporzył mu kilku wrogów
wśród wielu lubelskich studentów. Widocznie Pan Roguc zapomniał o tym, że antybiotyki
z alkoholem dają niezłego kopa.
No i ta nieszczęsna ochrona
na koncercie Piersi. Proponuję w przyszłym roku pomyśleć o
profesjonalistach zamiast bandy głodnych zadymy dresiarzy.
fot. MKolczyk
Organizator
Ekipa organizacyjna Juwenaliów, czyli samorząd Polibudy. Wywiązali się z zadania niemal perfekcyjnie.
Może odrobinę za mokro
było na polu przed sceną,
ale w porównaniu do innych
organizatorów
Politechnika wypadła o niebo lepiej.
Małe przerwy między koncertami, zero ofiar śmiertelnych i brak problemów z załatwieniem dziennikarskiej
akredytacji dały Polibudzie
pierwsze miejsce wśród organizatorów.
fot. MKolczyk
Szybko przyszły, trochę potrwały i bez specjalnej pompy przeminęły. Dni Kultury Studenckiej
w tym roku były bardzo urozmaicone. Były wzloty, ale były też, niestety, upadki. Ale po kolei…
www.alter-natywa.pl
Jakie wrażenia macie po dzisiejszym
koncercie, mnóstwo młodych ludzi entuzjastycznie reagujących na waszą muzykę to standard w Lublinie?
W Lublinie bardzo lubimy grać, zwłaszcza
na Juwenaliach, bo jest fajnie. Na każdy
nasz koncert przychodzi wówczas bardzo
dużo ludzi i trzeba podkreślić, że są to zawsze dobrze zorganizowane koncerty. Trzeba powiedzieć, że różnie z tym bywa w całym kraju. Lublin zaś kojarzy nam się zawsze z dobrą organizacją koncertów. Jest
fajna scena, dobre nagłośnienie, a co za
tym idzie fajna zabawa.
W czasie Dni Studenckich gracie bardzo
wiele koncertów w całej Polsce. Co takiego wyjątkowego jest w tych dniach,
że wszystkie zespoły z wielką radością
przyjeżdżają do każdego miasta by zagrać koncert dla młodych ludzi?
A dlaczego, ci młodzi ludzie organizują Juwenalia? (śmiech)
Po to, żeby się wyszaleć.
No właśnie i wiesz… nam również udziela się ta atmosfera w momencie, kiedy wychodzimy na scenę, zaczynamy grać, widzimy jak ludzie reagują, jak się bawią do naszych dźwięków. To daje nam ogromną radość w sercu.
Lubicie grać covery znanych zespołów, czy też wokalistów. Czy to wynika
z sympatii do tego typu muzyki, czy
czegoś innego?
To z zazdrości, że to nie my skomponowali-
śmy te piosenki (śmiech).
Czy miłe jest być porównywanym do jakiegoś znanego na całym świecie zespołu? Mam tu na myśli porównanie sprzed
20 lat do Bon Jovi.
Gdy zaczynaliśmy grać, byliśmy bardzo
młodzi. Wtedy Bon Jovi święcił wielkie
triumfy, a nam się ta muzyka rzeczywiście
podobała i na pewno w jakimś tam sensie
byliśmy pod wpływem ich twórczości. Natomiast nie sądzę, aby w tej chwili tak było.
Wiele się zmieniło przez te nasze 20 lat, ale
zawsze przyjemnie jest do tego wracać.
Skąd macie w sobie tyle mocy, żeby
dzień w dzień grać na wysokim poziomie?
My jesteśmy wampirami energetycznymi. Jak na koncert przychodzi parę tysięcy osób to kumulujemy w sobie tą energię. (śmiech)
Często się słyszy, że rock w naszym kraju zaczyna wymierać, że zespoły coraz
bardziej dążą ku komercji. Co ty o tym
sądzisz? Czy rzeczywiście jest tak źle
i grozi nam zanik tego gatunku muzyki?
To nie zespoły zwracają się w kierunku komercji, to jest błędna teza. W Polsce w ogóle coś takiego jak rynek muzyczny nie istnieje. To co jest, to co mamy, to jest imitacja rynku muzycznego, zresztą istnieje wiele innych imitacji, które mamy w tym kraju
w różnych dziedzinach życia. I to jest tak,
że to media właściwie promują taką, nijaką
muzykę. Tak naprawdę, muzykę, która ma
za zadanie nie przeszkadzać nikomu. To, co
prezentuje się w mediach, jest coraz bardziej odbiciem tego, co ludzie rzeczywiście
w tym kraju słuchają. Są przecież zespoły i wykonawcy, którzy robią fajną muzykę,
ale niestety nie mają szansy pokazać swojej twórczości jakiejś grupie odbiorców, bo
nikt tego nie chce, bo media tego nie chcą.
Jeżeli media tego nie chcą to nie chcą tego
wydawać firmy fonograficzne i właściwie
koło się zamyka.
Nie tak dawno stuknęła wam dwudziestka. Co udało wam się przez ten czas
osiągnąć, a czego jeszcze wam brakuje?
Naszym największym osiągnięciem jest to,
że mimo tych 20 lat nadal gramy, nadal
sprawia nam to przyjemność, nadal mamy
pomysły na nowe piosenki, chce nam się
jeździć na koncerty, występować przed
ludźmi i z nimi się bawić i traktujemy to
naprawdę bardzo poważnie. Myślę, że to
jest najważniejsze.
Jakie masz marzenia?
Różne. Od 2 lat próbuję załatwić sobie stolarza, żeby mi zrobił szafę w zabudowie w
przedpokoju, ale jakoś nie mogę. To jest
jedno z moich marzeń (śmiech). Mam jakieś tam marzeniach, ale nie będę o nich
mówił, bo jeszcze się nie spełnią.
Czego wypada wam życzyć?
Siły i jeszcze raz siły i zdrowia. Bo jak jesteś
zdrowy to masz siłę.
Rozmawiał: Piotr Górecki
W Polsce nie istnieje rynek muzyczny!?
Rozmowa z Ewelina Flinta
Dlaczego tak rzadko przyjeżdżasz do
Lublina?
Zazwyczaj jest tak, że jedzie się na koncert jak jest konkretne zaproszenie,
i taka jest prawda. Ja czekam na konkretną chęć zobaczenia Eweliny Flinty
na scenie. Proszę bardzo z przyjemnością przyjadę. Zresztą byłam tutaj dwa
lata temu na Juwenaliach, także to nie
jest tak, że nie bywam. Jak publiczność
w Lublinie będzie miała ochotę mnie zobaczyć, to ja z przyjemnością przyjadę.
Często mówi się o tobie, że jesteś polską Jenis Joplin. Czy lubisz takie porównania?
Wiesz, co już teraz chyba się nie mówi.
Natomiast, czy ja lubię porównania? Ludziom jest łatwiej jak się coś porównuje, bo łatwiej jest to określić. Widzisz,
jak wielu ludzi głupieje, gdy usłyszy singla artystów. Prawda jest taka, że wielu ludzi tylko i wyłącznie słucha radia,
nie kupuje płyt i muzycy są zorientowani tylko w tym, co puszcza radio. Wiele
osób uważa, że ja jestem taką „aaa żałuję, że cię znałam”, taka smutna, przeżywająca, że coś tam śpiewam. Ale wiele osób się nie spodziewa, że ja śpiewam
tak jak śpiewam naprawdę. Często zdarza się na koncertach, że schodzę ze sceny, podchodzą ludzie i mówią „Boże my
nie wiedzieliśmy, że ty tak śpiewasz”,
a ja zazwyczaj odpowiadam mówiąc, że
z radia się tego państwo nie dowiedzą.
Radio ma poważne ograniczenia. Im
mocniejsze gitary, mocniej śpiewający
wokalista, to już lepiej tego nie puszczać, bo to może kogoś zaboleć. Przez
to wszyscy artyści muszą się w tym znaleźć i single są zazwyczaj spokojniejsze
od reszty płyty.
Czy nie masz takiego wrażenia, że coraz więcej ludzi kupuje płyty, z racji obniżanych przez wytwórnie cen
płyt?
Faktycznie wytwórnie zjechały z cen, ja
jednak jakoś nie zauważyłam specjalnie tego wzrostu sprzedaży. Może to jest
tak, że podobno dobrze się u nas rozwija
ekonomia, co powoduje, że ludzie więcej
teraz zarabiają i to może właśnie z tego
wynika. Ja kupuje sporo płyt i zawsze
kupuję oryginalne, nie tylko, dlatego że
śpiewam, że sama robię muzykę, tylko
tak było od zawsze. Jak byłam gówniarą i nie było mnie na coś nie było stać
w danej chwili to nie kombinowałam,
chyba że było to coś bardzo nieosiągalnego i nie można było dostać tego
w sklepach, no to było wtedy jeszcze jakieś przegrywanie na kasety.
Ale jak nie miałam na coś kasy to po
prostu nie kupowałam. Dzieciaki teraz
tak nie myślą. Myślą, że to im się należy. A artystę też trzeba szanować. Naprawdę stworzenie płyty to jest mnóstwo
trudnej pracy. Ludzie często nie zdają sobie z tego sprawy, i jest to bardzo
przykre. Piractwo jest przestępstwem
karalnym.
Ostatnio nagrałaś piosenkę z Łukaszem Zagrobelnym, „Nie kłam, że kochasz mnie”. Piosenka ta utrzymuje
się na pierwszym miejscu na listach
wielu rozgłośni radiowych. Powiedz
jak powstał pomysł na wasz duet?
Po prostu dostaliśmy taką propozycję. Po
prostu ktoś to tak sobie wymyślił, abyśmy my zaśpiewali tę piosenkę. Zresztą ja już nie pierwszy raz nagrywam piosenkę do filmu, gdyż w tamtym roku nagrałam piosenkę do bajki „Zaczarowana”
Walta Disneya. Jeszcze wcześniej nagrałam piosenkę do bajki „Rogate Rancho”.
Także jest to fajna rzecz. Powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie
z tego taki hicior. Zaszalała ta piosenka
na listach przebojów.
Jakie masz marzenia?
Proste. Być szczęśliwą, nie mówię, że
nie jestem, ale to tak na przyszłość,
żeby dalej było super (świetnie). Chciałabym robić to, co robię bardzo długo,
czyli przez wiele lat zajmować się muzyką i zejść z tej sceny, kiedy ja będę
miała na to ochotę, czyli moment, kiedy stwierdzę, trzeba młodszym ustąpić
miejsca (śmiech). Maryla Rodowicz gra
już ponad 40 lat, ale nie wiem czy ja tyle
wytrzymam. Poza tym marzy mi się żeby
pojechać do Stanów Zjednoczonych na
miesiąc, dwa, wypożyczyć auto i przejechać Stany wzdłuż i wszerz. To by było
naprawdę cudowne (uśmiech).
Rozmawiał: Piotr Górecki
fot. MKolczyk
fot. Archiwum IRA
Rozmowa z Arturem Gadowskim wokalistą zespołu IRA
Kontrwywiad | 9
10 | Recenzje
PŁYTA
Alternatywa społeczno-kulturalna
KSU – XXX-lecie. Akustycznie
korzyścią
Zdla
jubile-
uszowego albumu
grupa wykorzystała bieszczadzki folk,
rodzime instrumenty ludowe. Dzięki nim kompozycje KSU przenoszą
nas w bezmiar górskiej przestrzeni,
do „uczesanych przez wiatry gołych
szczytów połonin”.
„XXX-lecie” zawiera 9 starych kawałków, wykonanych w wersji akustyczno-folkowej i 5 premierowych.
W nagraniu płyty wzięli udział goście: Małgorzata Ostrowska i Andrzej Grabowski.
Nowe utwory wypadają znakomicie.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje „Tylko honor” - wolny, przemyślany utwór, z dużym ładunkiem emocjonalnym. W jego dźwiękach można się zanurzyć, czując ciarki na
plecach.
Oprócz utworów akustycznych,
mamy nagrania z prądem –„Sztyl of
kilofa” (wg mnie słabszy) oraz „Wino
za karę” - kawałek w starym stylu
KSU, poruszający problem alkoholizmu: „Za spożywczym późnym ranem/ siedzą misie ze śniadaniem/
każdy w ręku trzyma bełta/ oglądają świat przez szkiełka”.
Doskonały śpiew wokalistki Lombardu przytłumia głos Siczki. Ten
ostatni źle wypada także w starciu
z perkusistą KSU – Dziarkiem, śpiewającym utwór „Jabol punk”. Z kolei w „Po drugiej stronie drzwi” Siczkę z powodzeniem zastępuje Andrzej
Grabowski, doskonale pasujący do
pijackiego tekstu jako aktor kojarzący się z rolą Ferdka Kiepskiego.
Nowy album KSU uzależnił mnie
i od tygodni nie słucham innych
płyt. O tym „efekcie ubocznym” powinna być informacja w książeczce dołączanej do albumu. KSU to
w końcu żywa legenda, zespół, od
którego odejść niełatwo.
Kamil Kulig
- Rio AnaconCejrowski
da: Gringo i ostatni szaman
plemienia Carapana
KSIĄŻKA Wojciech
A
utor zabiera nas w podróż do dzikich, kryjących wiele tajemnic lasów Amazonii. Przez nikogo dotąd nieodkryte tereny, zamieszkiwane są przez dzikie plemiona,
w których sposób i warunki życia trudno uwierzyć. Prości, zdawałoby się bardzo prymitywni ludzie, zaskakują
niezwykłą, praktyczną mądrością życiową. Zapewne wiele osób w dzisiejszym świecie pozazdrościłoby im tej „prostoty” i filozofii obcowania z naturą, innymi ludźmi, a także samym sobą. To co na początku zdaje się być niesamowicie śmieszne i dziwaczne, zaczyna odkrywać przed nami w miarę czytania swoją
głębię. Urzeka nie tylko styl bycia tubylców, ale również dzikie porośnięte bujną roślinnością obszary, po których dzicy się poruszają i które są ich domem.
Książka pisana jest z perspektywy podróżnika, wnikliwego obserwatora, dopuszczony jest do poznania tajemnic szamanów. Najciekawszym faktem jest jednak to, że
opowiada ona prawdziwą historię. Napisana bardzo ciekawym, pełnym humoru językiem nie pozwala, by się na dłużej od niej oderwać. Książka jest świetnie wydana i
zawiera liczne fotografie. Zachęcam wszystkich do przeczytania.
Agnieszka Warchoł
FILM
W dolinie Elah
rak,
Iwojna,
trupy,
a w tle
amerykańska
flaga –
wszystko to
j u ż
było, myślałem wchodząc do
kina. Wychodząc byłem pod
wrażeniem, bo oczami Paula Haggisa wszystko to nabiera innego sensu. Reżyser udowadnia, że jest świetnym twórcą
bo wszystko potrafi „ugryźć” inaczej, z sensem, w niewypowiedzianych słowach, strachu, milczeniu i spojrzeniach.
Ambitny wielowymiarowy obraz twórcy oscarowego Miasta
Gniewu to znakomite kino opowiadające historię Henka, ojca
żołnierza zaginionego po powro-
cie z Iraku. Bohater – Tom Lee
Jones – postanawia na własną
rękę odnaleźć syna, który prawdopodobnie zdezerterował lub
zabalował. Ze znudzonego tłumu urzędników, śledczych wojska i policji na ratunek przychodzi mu tylko… Charlize Theron,
niedoświadczona policjantka.
Tematyka aktualnych wydarzeń
Irackiego konfliktu, sensu wojny i udziału w niej młodych nieprzygotowanych psychicznie ludzi oraz jej skutków odciskających piętno na społeczeństwo
– ten uniwersalny wydźwięk
to wielka zaleta filmu. Dodatkowym „smaczkiem” jest wątek psychologiczny, relacji ojciec-syn. Odwieczny problem
dorównania ojcu, rywalizacji
w męskości, odwadze i sile.
Film pozostawia dobre wrażenie, warto zobaczyć.
Marek Szymaniak
FILM
Sierociniec
S
ierociniec, to film nie tylko dla fanów horroru. Doczekaliśmy
się wreszcie produkcji na bardzo wysokim poziomie, a horror
wreszcie straszy a nie śmieszy – lekcję suspensu świetnie zrozumieli Hiszpanie. Tworzą własny styl kina grozy, ucierając nosa kiczowatym hollywoodzkim produkcjom.
Film w reżyserii Juana Bayona opowiada historię małżeństwa
wprowadzającego się do nowego domu - dawnego sierocińca
w którym Laura, główna bohaterka spędziła część dzieciństwa.
W nowym otoczeniu ich adoptowany syn, zaczyna żyć w dwóch
światach, coraz częściej ucieka do zabaw z niewidzialnymi przyjaciółmi. Aż w końcu, pewnego dnia znika. Zrozpaczona matka zaczyna poszukiwania…
Główna zaletą filmu jest spójny i logiczny scenariusz, przez co wierzymy w to, co dzieje się
na ekranie. Widz wspólnie z bohaterami odczuwa ich lęki i strach. Pomysłowym zabiegiem
jest kadr z poruszająca się na wietrze huśtawką - niesamowicie budujący klimat napięcia.
Świetna, wiarygodna gra aktorów i ścieżka dźwiękowa z piękną klasyczną muzyką wciska
widza w fotel przez cały seans.
Film jest zaskakujący - trudno cokolwiek przewidzieć. Odbiega od utartego amerykańską
kicz-produkcją schematu krwawych siekanek dla idiotów. Polecam!
Marek Szymaniak
KSIĄŻKA Jerzy Pilch - Pod Mocnym Aniołem
N
aładowaenerne
gią i rezygnacją
jak wstrząśnięte
piwo, niepoukładane jak butelki poniewierające
się po wszystkich
mieszkątach
kania, zaskakujące jak korek
w powietrzu, oraz pełne rozterek, rozpaczy, dumy i wstydu, a w pewnym momencie rezygnacji i obojętności jak przy wychylaniu ostatniego kieliszka. Takie jest życie
głównego bohatera przejmującej i niezwykle wciągającej opowieści napisanej przez
Jerzego Pilcha.
Książka to wnikliwa, błyskotliwa interpre-
Recenzje dzięki współpracy z:
tacja oraz studium przeżywania alkoholizmu. Życie głównego bohatera Jurusia
przeplatane miłosnymi perypetiami oraz
wizytami na oddziale deliryków wydaje się
być jednym wielkim delirycznym snem.
W pewnym momencie pytamy siebie, czy
to prawdziwa opowieść, czy może sen bohatera, a może sami śnimy jakiś niewyjaśniony, nieprawdopodobny sen? W jakim
świecie się właściwie znajdujemy? Wszystko nabiera nagle transcendentnego, nieuchwytnego wymiaru. Poza tym Juruś
(swoją drogą „niezłe ziółko”), zaskakuje
nas swoimi niezwykłymi umiejętnościami
literackimi, a jego obserwacje i spostrzeżenia nierzadko zmuszają do zastanowienia się nad wieloma istotnymi kwestiami.
Zdecydowanie niebanalna, warta poleceAgnieszka Warchoł
nia książka.
Kulturalnie | 11
Studenci – dzieciom
fot. Archiwum
www.alter-natywa.pl
Ukraińska
Latarnia
O
środek Charytatywno – Edukacyjny Jana Pawła II w
Lublinie od ponad dwóch miesięcy realizuje eventy
edukacyjne organizowane w ramach unijnego programu
„Młodzież w działaniu”
- Eventy skierowane są do polskich, romskich oraz czeczeńskich dzieci. Projekt ma na celu integrację dzieci, ich
lepsze poznanie się, przełamanie stereotypów, czy wyeliminowanie uprzedzeń – mówi koordynatorka projektu,
Barbara Podstawka. Jako cel stawia się także promowanie idei zjednoczonej Europy. Zajęcia odbywają się w formie gier, zabaw, warsztatów plastycznych i muzycznych.
Unia Europejska nie tylko finansuje projekt, ale organizuje też szkolenia, stwarza możliwości nawiązania kontaktów międzynarodowych, wymiany doświadczeń, oraz
współpracy z partnerami z całej Europy. Program „Młodzież w działaniu” zachęca do udziału w edukacji pozaszkolnej, podejmowaniu działań na rzecz społeczności lokalnej. Taka forma pomocy innym, to krok w kierunku samorozwoju, co jest jednym z założeń programu.
Dołączyć do niego może każdy, bez względu na płeć, wiek,
pochodzenie czy status społeczny. Szczególnie pożądany jest udział młodzieży, która ma ograniczone możliwości uczestnictwa w życiu społecznym ze względów ekonomicznych, geograficznych, społecznych czy zdrowotnych.
Główna siłę napędową eventów stanowią studenci lubelskich uczelni.
Zajęcia odbywają się w Ośrodku Charytatywno-Edukacyjnym Jana Pawła II przy ul. Droga Męczenników Majdanka. Więcej informacji na youth.org.pl
Joanna Bielarz
Nie siedź w domu! Chonabibe!
raz w Lublinie odbędzie się
Kolejny
słoneczna impreza, której przewo-
dzi Al-Fatnujah Oprócz naszych beatboxerów 13 czerwca w Klubie Poziom wystąpi również Junior Stress
oraz ulubieniec lubelskiej publiczności, reprezentant Rybnika, Grubson.
Całość oprawiona będzie w koncertowym stylu – dwa wielkie ekrany z
projekcjami multimedialnymi, którymi sterowała będzie Vj Deftoo.
Chonabibe to letnia trasa imprezowa,
która odbyła się w czerwcu 2007 roku
w 10 miastach Polski i w Berlinie. Na
trasie występowała najmocniejsza re-
prezentacja lubelskich artystów z pogranicza muzyki: reggae, hip-hop,
funk, dancehall. Od 2008 roku Chonabibe pojawia się cyklicznie.
Do tej pory Chonabibe było typową
imprezą klubową, tym razem będą
to trzy koncerty ze specjalną oprawą wizualną, sceniczną i dźwiękową. Każdy z wykonawców przygotował tym razem coś specjalnego. Impreza odbędzie się w większym klubie
„Poziom” (ul. Langiewicza 16) o godzinie 20:00. Zainteresowani biletami (w cenie 20zł) powinni udać się na
www.chonabibe.pl.
dudi
Animator i menedżer kultury wspiera Noc Kultury
1 – 6 czerwca 2008 - akcje artystyczne w przestrzeni miejskiej
7/8 czerwca 2008 – III-częściowy program artystyczny, ul. Rynek 11
Każdego dnia startują o godz. 17.00 z parkingu Instytutu Pedagogiki (ul. Narutowicza 12
) – wspólnie ze środowiskami związanymi z kulturą, przechodząc ulicami centrum miasta,
hucznie przygotują Lublin do Nocy Kultury!
Z kolei show, specjalnie przygotowane na Noc Kultury (7/8 czerwca), rozpocznie się już
o 18.30 na tyłach Trybunału Koronnego na Starym Mieście. www.animator-umcs.pl
fot. Archiwum
Tegoroczną Noc Kultury będą wspierać studenci specjalności Animator i menedżer kultury. Zmienią teorię w praktykę już 1 czerwca. Na każdy dzień przygotowali artystyczną akcję
w przestrzeni miejskiej w postaci cyklu parad tematycznych. Animatorzy, oprócz własnego
udziału, chcą zaangażować też lubelskie środowiska związane z kulturą oraz wszystkich poszukujących nowych doświadczeń!
1 czerwca – Strefa Animacyjna
2 czerwca – Parada Teatralna
3 czerwca – Parada Fotograficzna
4 czerwca – Parada Cyrkowa
5 czerwca – Parada Filmowa
6 czerwca – Parada Taneczna
Wskazuje drogę, oświeca. Jest symbolem światła Chcielibyśmy, aby Lublin był tym miejscem,
gdzie to światło promieniuje na wschód – powiedział,
rozpoczynając Dni Ukrainy
Dariusz Figura, student filologii ukraińskiej, jeden
z organizatorów imprezy.
Uczestnicy festiwalu kultury Ukraińska Latarnia
spędzili dwa dni wypełnione śpiewem, tańcem
i sztuką. Na imprezie można było m. in. zapoznać się
z sąsiednią literaturą i fotografią, posłuchać ukraińskiej muzyki w najlepszym wydaniu, spróbować
sił w tańcach wschodnich,
czy uczestniczyć w interesujących panelach dyskusyjnych.
Imprezę zorganizowało Europejskie Kolegium Polskich i Europejskich Uniwersytetów przy pomocy
koła naukowego studentów filologii ukraińskiej na
UMCS. – Kolegium chciało
festiwal czytelniczo – wydawniczy, my dodaliśmy
trochę kultury i rozrywki i tak powstała Ukraińska Latarnia – mówi organizator.
Nawet nie chodzi o integrację. Narody muszą zostać
narodami. Ale powinniśmy
się poznawać, wchodzić
w dialog, przejmować od
siebie, to co najlepsze
– tłumaczy dr Halina Rarot, specjalistka od integracji polsko - ukraińskiej. Zgodnie z zaleceniami poznajemy się coraz bliżej. Lublin nawiązał współpracę kulturalną i gospodarczą m. in. z Lwowem,
Łuckiem i Ugańskiem.
Z Lwowem kontakty mamy
szczególne.
Wspieramy
miasto w organizacji Euro
2012, za co odwdzięcza się
pomocą w uzyskaniu przez
Lublin tytułu Europejskiej
Stolicy Kultury.
W maju w Lublinie odbywa
się cyklicznie, ogólnopolski konkurs recytatorski
poezji i prozy ukraińskiej,
a miejscowi politycy myślą o utworzeniu Akademii
Polsko – Ukraińskiej.
Kacper Sulowski
12 | Reklama
Pozyskaj i utrzymaj klienta
Firma COMARCH S.A. organizuje bezpłatne szkolenie:
„Biuro
Rachunkowe w Internecie – pozyskaj
i utrzymaj Klienta”, które odbędzie się 5 czerwca 2008
roku w Hotelu Mercure Unia
przy al. Racławickich 12 w
Lublinie
S
zkolenie jest bezpłatne
i ukazuje możliwości prowadzenia nowoczesnego biura rachunkowego w oparciu o rozwiązania Internetu m.in. zdalny
kontakt z klientem, możliwość
kontroli i komunikacji przy zastosowaniu bezpiecznych narzędzi wirtualnych itp.
Dodatkowo dla uczestników
szkolenia organizatorzy przewidzieli liczne bonusy:·miesięczny
dostęp do elektronicznej bazy
czasopism księgowych wydawnictwa GOFIN 60 dni dostępu
gratis do programu do księgowania CDN Online (wersja wirtualna do przetestowania) Bogate materiały szkoleniowe w
postaci płyt CD (a na nich m.in.
filmy o tym jak budować strony, jak pozycjonować, jak się
reklamować w Internecie, czyli
wszystko o pozyskaniu klienta
przez Internet)
Rabaty na oprogramowanie firmy Comarch. Wszelkie szczegóły można znaleźć na stronie internetowej szkolenia: www.biurowinternecie.comarch.pl
W razie jakichkolwiek pytań lub
problemów z rejestracją prosimy pisać na adres: [email protected]
Alternatywa społeczno-kulturalna