Alternatywa nr 9
Transkrypt
Alternatywa nr 9
Nr 9(9) - 29.05.2008 R. I. czasopismo bezpłatne ISSN 1898-9683 fot. Krystian Paździor Muzyczny kontrwywiad: str. 9 4Tym razem wywiady w kontrwywiadzie w prawdziwie muzycznym stylu. Rozmawiamy z Eweliną Flintą, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać oraz w wokalistą grupy IRA Arturem Gadowskim. Flinta: - Często zdarza się na koncertach, że schodzę ze sceny, podchodzą ludzie i mówią „Boże my nie wiedzieliśmy, że ty tak śpiewasz”, a ja zazwyczaj odpowiadam mówiąc, że z radia się tego państwo nie dowiedzą. Gadowski: - W Polsce w ogóle coś takiego jak rynek muzyczny nie istnieje. To co jest, to co mamy, to jest imitacja rynku muzycznego, zresztą istnieje wiele innych imitacji, które mamy w tym kraju w różnych dziedzinach życia. s.9 str. 5 Festiwal Teatrów Europy: Nasz redakcyjny kolega Kamil Kulig, w towarzystwie Pawła Kukiza Kukiz: Rydzyk i ks. Jankowski są wysłannikami szatana rsi kizem, liderem grupy Pie Rozmowa z Pawłem Ku Kamil Kulig Lubelscy studenci dostali dziś pozdrowienia od Twojego ojca (Kozienalia 2008 – przyp. Autora) Studiował krótko medycynę w Lublinie i kazał mi ich pozdrowić. Moja rodzina pochodzi ze wschodu, ale z okolic Lwowa. Od strony ojca mam rodzinę pochodzenia tatarskiego z miejscowości Uchnów, która została w 1952 zabrana Polsce, w ramach równania granic dostaliśmy wtedy Ustrzyki Dolne. Uchnów był takim miasteczkiem, gdzie znaczny odsetek ludności stanowili Tatarzy. Po Islamie Gereju III moi przodkowie popadli w niewolę, a potem dostali szlachectwo i trzymali stronę Rzeczpospolitej – zasymilowali się w ten sposób, że jestem Polakiem w stu procentach. Jak oceniasz swój wpływ na proces cywilizowania się Polski? Uważam, że w sposób znaczny pomagam temu procesowi. Dzięki temu, że zawsze stoję trochę z boku część ludzi traktuje mnie jako człowieka wiarygodnego i jeżeli mówię: „proszę, nie głosujcie na tamtych, uważajcie na tego”, to w wielu przypadkach pomaga to ludziom w podjęciu decyzji. Grając ponad 100 koncertów w czasie 2-letnich rządów PiS-u, na pewno przyczyniłem się do tego, że panowanie tej partii się skończyło. PiS mentalnie przypominało mi komunę. Te wszystkie podsłuchy, inwigilacje mogą prowadzić do nadużyć. To jest zasada komunistyczna – „kto nie jest z nami, ten przeciwko nam”. W czasie, kiedy ja tłukłem się z zomowcami, Kaczyńskiemu matka gotowała rosół, głaskał kotka i pisał na maszynie teorię o państwie sprawiedliwym. Teraz on stawia mnie w jednym szeregu z zomowcami – nie ma prawa! Twoja działalność muzyczna to publicystyka? Tak. Sztuką tego nie nazwę, bo ona jest czymś ponadczasowym, posługującym się przenośnią, symboliką. Piersi to popkulturowa publicystyka, czyli coś skonkretyzowanego, imiennego. Kto za 50 lat będzie wiedział, kim była posłanka Beger? Jednak nie jest to też muzyka rozrywkowa, bo wszystko mówimy wprost. Sytuację z „Rodziny słowem silnej” można by ubrać w inne słowa, np. tak: „tyle wiązałam z tobą nadziei, w odblaskach słońca czekałam na spełnienie twoich słów”, ale Pier- 4 ► Dzi 4Już 9 czerwca rozpoczyna się Festiwal „Sąsiedzi”, który promuje działania artystyczne krajów sąsiadujących z Polską. Składa się z trzech nurtów obejmujących przedstawienia teatralne, spektakle uliczne i różne formy teatru dla dzieci. Pełną informację o Festiwalu, rozkład imprez i spektakli z nim związanych oraz wywiad z jego twórcą i głównym dyrektorem, Witoldem Mazurkiewiczem znajdziecie w środku gazety. Alternatywa objęła patronat medialny nad całą imprezą. s.5 si walą prosto z mostu. Jesteście bezkompromisowi, piosenka „ZChN Zbliża się” na melodię znanej pieśni religijnej wywołała swojego czasu totalną burzę. Na jej temat obradowano w sejmie… Nigdy nie lubiłem tej piosenki, ale to była rzecz, którą musiałem zrobić dla spokojnego sumienia. „ZChN” - partia o mentalności bolszewickiej posługiwała się Bogiem jak szmatą na wietrze. Wiara, Bóg to sprawy, które - przynajmniej w moim przypadku - służą uspokojeniu, ucieczce od tego całego bałaganu. To sfera sacrum, której absolutnie nie można mieszać z czymś tak brudnym jak polityka. W tej pieśni nie śpiewałem o Bogu, tylko o księdzu, jego zachowaniach, które mają tyle wspólnego z Bogiem, co ja z SLD. W tamtych czasach wejście Kościoła w politykę bardziej służyło diabłu niż Bogu. Podobnie uważam, że dziś Rydzyk i ks. Jankowski są wysłannikami szatana. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, a jestem człowiekiem głęboko wierzącym w siły nadprzyrodzone. Jak się ten Bóg nazywa – pojęcia nie mam, bo jestem za mały, 4 ale gdyby nie istniał, nie byłoby mnie… Wynegocjowałeś z wydawcą niską cenę za „Piracką płytę”, ostatni album Piersi – mniej niż 20 zł. Dlaczego? Chciałem pokazać wytwórni płytowej, że to windowanie cen do absurdalnego poziomu, a nie zła wola ludzi doprowadza do tak wielkiej skali piractwa w Polsce. Płyta nie miała szczególnej reklamy, rzadko puszczano ją w radiu, a mimo to sprzedała się w nakładzie gwarantującym „złotą płytę”. Wielkich pieniędzy na niej nie zarobiłem, ale chodziło mi o udowodnienie swoich racji, że problem nie tkwi w naturze przestępczej Polaka, tylko wysokiej cenie – trudno pracować miesiąc na 10 płyt. Na miejsce zamieszkania wybrałeś wieś… Nie wynika to z żadnego nonkonformizmu, po prostu tam się ożeniłem. Poza tym człowiek żyje krótko, a w mieście nie ma czasu na kontemplację natury. Ja kocham przyrodę, pola, konia, strzelbę i wędkę. Chodzę spać o dwunastej, wstaję o piątej rano. Poluję, łowię ryby, chodzę po lesie, uprawiam wino – po prostu nie jestem człowiekiem z miasta. Na wsi czuję się wolny. Rozmawiał: Kamil Kulig 2 | Opinie Alternatywa społeczno-kulturalna Widziane z Bronowic: Problemy ze świętowaniem L ubimy dużo świętować ale czy powinniśmy i czy umiemy? Jako niemal 40milionowy naród na dorobku fundujemy sobie coraz dłuższe weekendy jakby nieświadomi podjętych zobowiązań. Mamy wybudować kilka stadionów i autostrady, unowocześnić wszystkie porty lotnicze i przejścia graniczne, wprowadzić europejskie standardy i prędkości na kolei, zorganizować EURO 2012 i godnie przyjąć setki tysięcy kibiców i turystów, jeśli nie chcemy narazić się na zwykłą śmieszność. Kredyt zaufania już zmalał do niebezpiecznych wymiarów. A wszystko to przy rosnących cenach surowców i źródeł energii i przy bardzo ostrej konkurencji Londynu, który w tym samym czasie ma zorganizować igrzyska olimpijskie. Może się okazać, że stolica Albionu przechwyci wszelkich potencjalnych inwestorów, a nam zostaną przerosłe ambicje, niemoc i wstyd. Sam tylko Lublin potrzebuje jak najszybciej obwodnicy i lotniska, by nie stać się do reszty zaściankiem. Ale wielu tym się w ogóle nie przejmuje i powtarza słowa wieszcza: „jakoś to będzie”. Jakoś czy jakość! Wymowa końcówek jest ważna. Nie zawsze, ale często końcówka nadaje wszystkiemu ostateczny sens. Przedłużone świętowanie w praktyce może oznaczać poważne komplikacje. Np. w piątek po Uroczystości Bożego Ciała chcąc potwierdzić kserokopię dowodu osobistego obszedłem 11 kancelarii notarialnych i wszystkie były zamknięte. Niemożliwe okazało się potwierdzenie dokumentu, którego mniejsza o to czy słusznie, domagał się sąd. W tym czasie Polacy nagminnie oddawali się urokom wielkiej majówki. Parlament 2 Maja ogłosił Dniem Flagi Narodowej. Dlaczego? Złośliwi mówią, że po to by 1 Maja mógł się spotkać z 3 Maja na grillu. To swoisty mezalians przy kiełbaskach i piwie, ożenek dwóch różnych tradycji ojczyźnianych, zbratanie PRLu z III Rzeczpospolitą na motywach pieśni biesiadnej. Mało kto pamiętał o istocie nowego święta. U przytłaczającej większości Polaków świętowanie nie wyraziło się nawet wywieszeniem narodowej flagi. Widać wyraźnie, że o 1 Maja coraz bardziej się zapomina, o 3 Maja coraz mniej pamięta. Widocznie wystarczy grill i długie Polaków rozmowy. Tylko o czym? Ks. Ryszard K. Winiarski Głos ucznia Mój pierwszy nauczyciel dziennikarstwa Wacław Biały, założyciel i pierwszy szef „Gazety Wyborczej” Lublin, zwykł mawiać: „Jeśli Jan pisze o Pawle, świadczy to przede wszystkim o Janie, a nie Pawle”. To była jedna z pierwszych nauk, jakich mi czasami udzielał. Studził moje rozpalone pióro i zapędy do moralizatorstwa. Ale Wackowa nauka była czymś znacznie więcej, niż tylko poradą profesjonalną. Nauczyła mnie pewnej postawy, która do dziś bardzo pomaga mi żyć. Od tego czasu chyba już nigdy na nikogo się nie obraziłem, nie miałem nic nikomu za złe, ani nie cierpiałem z powodu cudzych języków czy spojrzeń. Dlatego niektórzy uważają, że brakuje mi poczucia godności. Ale to mnie jakoś niespecjalnie rusza. Wszak jeśli Paweł mówi coś o Janie… A poza tym, czy obrażanie się i nadymanie ma coś wspólnego z godnością? Bo jeśli ma, to gdzie spojrzysz – sami godni... Wacek Biały zmarł w maju 2004 roku. Ciekaw jestem, co wiedzą o nim setki studentów dziennikarstwa studiujących na lubelskich uczelniach. Jeśli wiedzą cokolwiek. Jan Pleszczyński Dokąd jedziemy...? Tu stacja Lublin, stacja Lublin. Pociąg osobowy relacji Lublin-Gdańsk Główny odjedzie z toru pierwszego przy peronie drugim. Pociąg osobowy relacji... znów to słyszę ,niewyraźny skrzek rozkładowej zapowiedzi. W ogóle to cud, że cokolwiek rozumiem, bo zazwyczaj ciężko coś wyłowić z bełkotu , który płynie z peerelowskich głośników. Stoję na peronie ze wszystkimi manelami, tobołami i rozglądam się gdzie u licha jest ten stary zramolały i zardzewiały pociąg? W końcu podjeżdża, szczęk hamulców, pisk, syk sprężonego powietrza i koromysło staje. Wspinam się po stromych stopniach i czuje swojski fetorek w korytarzu, a podłoga podejrzanie się lepi. W końcu udaje mi się znaleźć miejsce. Słońce nieśmiało przebija się przez brunatne firanki misternie zdobione literami ”PKP”. Polska Kolej każdy ma z nią doczynienia, miejscówki na korytarzu, wredne kasjerki, toalety- szkoda słów. Pociągi no cóż a ludzie -kasjerki, z tekstami „ Co mi pan tu o jakieś bilety, pędź pan stąd bo SOK wezwe, przerwe mam” Co zrobić, że Czcigodna Ja- śnie pani dziś nie w humorze. No nic do czorta, nie da się , nie ma opcji żeby z nią wygrać. Z nią i z PRL`em. Jak to z PRL`em? Przecież Solidarność skutecznie rozprawiła się z uległym Moskwie systemem. Otóż nie. Wygrana jest tylko pozorna. Nie ma już Komitetu Centralnego, flag szturmówek i resztek mięsa na kartki. Tego nie ma, ale przysłowiowa Pani Krysia, która kiedyś tylko piła kawę nic nie robiąc, wciąż istnieje. Taka Pani Krysia, z tyłkiem w rozmiarze XL do 10 potęgi nie tylko wrosła w fotel, ale też w naszą mentalność. Zamiast obijania się przy kawie, teraz nowoczesna Pani Krystyna siedzi na internetowych czatach i układa pasjansa w komputerze. I ani Solidarność ,ani żaden inny ruch społeczny nie oderwie Pani Krysi od fotela. Nie pomogą groźby, prośby czy znana z „Misia” Podwawelska. Rządy, koalicje, koncerny upadają, ale nie Pani Krysia ona jest jak Lenin – wiecznie żywa. Wysiadam na stacji Warszawa Wschodnia. Podchodzę do kolejki podróżnych, którzy tłoczą się do kasy. Teraz moja kolej. Po drugiej stronie okienka siedzi kobieta z iskrzącą się w oczach nienawiścią. Trzask blokady okienka i sielankowo brzmiący zwrot „ Czego? Nie widzi że przerwe mam! ”. Tomasz Dymek Patrzeć, a nie wierzyć Z darzyło się kilku „niewiernych” podejrzewających, że naczelny, mimo, że naczelny to pisać nie umie. Nie zamierzam dyskutować, bo rozumiem, że, żeby uwierzyć trzeba zobaczyć, a więc gorzej czy lepiej, ale piszę. Wybrałem się pewnego, pięknego majowego popołudnia na kawę. Z kolegą. Piękna pogoda, dzieci Plazy wyszły na Krakowskie Przedmieście, tłumy oczekują w kolejce, aż pani im włoży lody, naprzeciwko młody chłopak gra na gitarze, jego kolega zbiera kasę do czapki. Ja, z kolegą siedzę w jednej z kawiarni i obserwuję. Przysiada się, co niestety nie często się zdarza, jakaś niewiasta. Z (nie)pocieszeniem na twarzach rozpoczynamy dyskusję o wadach i zaletach Lublina. Niewiasta przybyła z południa Polski, kolega - z pod Lublina, ja - z nad samego morza. Idealna trójca do wymiany wrażeń. - Lublin jest beznadziejny, nie ma tu co robić, nawet na mapie pogody w telewizji go nie ma. Miałam inne oczekiwania, chyba przyjechałam tu ze złym nastawieniem. red. naczelny: Wojciech Kozak, z-ca red. naczelnego, kultura: Łukasz Dudkowski, grafika, skład: Artur Gontarz, redakcja: Piotr Górecki, Kamil Kulig, Mateusz Kolczyk, Michał Segit, Aleksandra Smyk, Mateusz Sokołowski, Marek Szymaniak, współpraca: Michał Grzybowski, Jolanta Goździk, Kacper Sulowski zdjęcia: Robert Grablewski, Mateusz Kolczyk felietony: Jan Pleszczyński, ks. Ryszard K. Winiarski, adres redakcji: Bursaki 12, Lublin 20-150, email: [email protected], adres www: www.alter-natywa.pl, reklama: [email protected], tel. 081-740-84-87, kom. 609-113-505, wydawca: Alternatywa społeczno-kulturalna, AIP WSPA, nakład: 10 000 egz. ISSN: 1898-9683 Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany tytułów. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Przedruk z gazety dozwolony jest jedynie za pisemną zgodą wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia i reklamy, jeśli ich treść lub forma są sprzeczne z linią programową lub charakterem pisma oraz interesem wydawcy (art. 36 pkt 4 Prawa Prasowego). - Co w takim razie jest tam, skąd przyjechałaś, a czego nie ma w Lublinie? - No zabytki są, no i… Wymieniłem kilkanaście zabytków, które wiem, że w Lublinie na pewno są – nie widziała i nie wiedziała. Wymieniłem: Kazimierz Dolny, Zamość, Nałęczów, Kozłówkę – nigdy nie słyszała. - Ok… to może powiedz, czym się interesujesz? - No filmy oglądam, lubię tańczyć… Wymieniłem: Lubelski Teatr Tańca, Centrum Kultury, i inne instytucje kultury – nigdy nie była i też nie słyszała. Od trzech lat, kiedy jestem w Lublinie obrzydliwie często słyszę, że: „w Lublinie nic się nie dzieje”. Zgadzam się. Jednak „nic się nie dzieje” tylko dla tych, którzy nie chcą zobaczyć, że jest inaczej, mimo, że mają taką możliwość. Zarówno koleżanki, jak i wszystkich innych nie będę namawiał do wiary w ciemno. Proponuję zobaczyć i sprawdzić, żeby uwierzyć, że ta okolica jest naprawdę atrakcyjna, przede wszystkim pod względem kulturowym. Bo tak jak to moje pisanie, tak też kultura w Lublinie, gorsza, czy lepsza, ale jest. Wojciech Kozak Słuchaj Studni Akademickiej w każdy czwartek o godzinie 22:00 www.alter-natywa.pl Reklama | 3 4 | Na luzie Alternatywa społeczno-kulturalna Lublin w centrum Warszawy ► „Haker” na straży porządku Chcieliśmy serdecznie podziękować osobnikowi, który pewnego pięknego dnia zhakował naszą stronę – www.alter-natywa.pl. Zmobilizowało nas to do całkowitej zmiany layoutu dzięki czemu strona wygląda teraz o dwa piekła i jedno niebo lepiej, poza tym jest dużo bardziej funkcjonalna. Pana „hakera” zapraszamy za jakiś czas, kiedy to obecna strona zacznie tracić świeżość. ► Można? Można! A to, że nasze uczelnie daleko w rankingach, a to że nie można promować Lublina jako miasta wiedzy – tak to Palikot sobie marudził, marudzili z nim urzędnicy, wreszcie marudzili studenci. I tak, aż do ósmego maja kiedy to pojawił się nowy ranking szkół wyższych i okazało się, że Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji zajęła I miejsce wśród niepublicznych uczelni licencjackich. Będziemy bardzo nieskromni (ale dobrze nam z tym) jeżeli napiszemy, że m.in. dzięki WSPA trzymacie tę gazetę w rękach. ► Juwenalia Coś tu się nie zgadza - pomyślałem sobie, kiedy wieczorną porą Mattafix śpiewał w Lublinie o Big City Life. W kategorii Big wystąpili też panowie z Big Cyca i żeby tej wielkości nie było mało frekwencja była równie big. Dni KULTURY Studenckiej – taki napis rzucał mi się gęsto w oczy, ale w konfrontacji z rzeczywistością momentami owy tekst wypadał raczej blado. A może po prostu taka jest ta kultura? ► Zaiks czuwa Po studniówkach, radiach w autobusach ZAiKS chce zająć się… zespołami ludowymi. Pani Zofia (82 lata) liderka „Zespołu z Łupek” o ZAiKSie do tej pory nie słyszała, a o samych opłatach nie chce słyszeć. Zapewne przyjdzie jej zapłacić za hity typu: „O mój rozmarynie” czy „Poszła Karolinka”. Lubelscy artyści uliczni śpiewają jakby nieco ciszej, studenci nie otwierają już okien w akademikach, fryzjer umilający muzyką radiową czas klientom rozgląda się gorączkowo co chwilę. Miejmy nadzieję, że kiedy pewnego pięknego dnia nasz telefon zadzwoni dzwonkiem z najnowszego hitu radia Eska, zza pleców nie wyskoczy pan w ciemnych okularach i zapyta: „A licencja jest?”. ► Nię bądź… Końcowe pozdrowienia dla wszystkich, którzy podczas rozmowy ze mną zwykli z powagą mówić: „Nie bądź bezczelny!”. Życzenia śmierci przyjmuję tylko mailowo. Cheers! ► Na zdrowie! Jak potwierdzają nasze badania przeprowadzone w jednym z zaprzyjaźnionych sklepów monopolowych, sesja to okres kiedy sprzedaż alkoholów wysokoprocentowych wzrasta znacznie, ale jednocześnie maleje ich spożycie. – To proste – mówi Janek Pijawa, student Politechniki – Żeby się uczyć muszę się napić. Im więcej piję, tym bardziej trzęsą mi się ręce. Im bardziej trzęsą mi się ręce, tym więcej rozlewam. Czyli im więcej piję, tym mniej piję! Alternatywa życzy więcej „zdrowych” sesji! ldudkowski@alter-natyw a.pl dy promujące Lublin. Rozpędzony chłopak na deskorolce, obok króla Władysława Jagiełły, siedzący na murze grający dla aniołów gitarzysta i archanioł namalowany na Bramie Krakowskiej mają oddać niepowtarzalną atmosferę miasta. Połączono w nich freski z Kaplicy Trójcy Świętej lubelskiego Zamku z postaciami zaproszonych gości. Wszystkie projekty opatrzone są hasłem „Lublin. Nieziemski klimat”. Kampania ma na celu zwiększenie rozpoznawalności miasta, zachęcenie do odwiedzenia i studiowania w Lublinie. Ma przekazać, że jest to miejsce, w którym historia przeplata się ze współczesnością. Pokazuje, że bogate dziedzictwo kulturowe ma wpływ na codzienne życie Lublinian. Kameralność i nastrojowość daje Lublinowi własną tożsamość i unikalny klimat. - To pomysłowa kampania. Billboardy w ciekawy sposób łączą tradycję z nowoczesnością. Hasło zachęca do przyjrzenia się bliżej właśnie owemu klimatowi, a wraz z grafikami tworzy zagadkowy i lekko tajemniczy klimat. W dalszej części kampanii należy skupić się na promowaniu Lublina jako miasta studenckiego i walczeniu z wizerunkiem miasta postrzeganego wyłącznie przez pryzmat KUL – mówi Łukasz, student czwartego roku marketingu i zarządzania, pracownik agencji reklamowej w Warszawie. - Ja akurat wybrałam stolicę jednak po tej kampanii niejeden mieszkaniec stołecznego miasta skusi się, aby dowiedzieć się czegoś więcej o Lublinie, a może nawet odwiedzić go i przekonać się czy naprawdę klimat w tym mieście jest nieziemski – twierdzi Ewelina, która wyjechała z Lublina, by studiować na Uniwersytecie Warszawskim. Autorem linii kreatywnej jest warszawska firma DDB Warszawa Sp. z o.o. Spośród 18 projektów Mogą być sławni! fot. Archiwum Redaktor Bezczelny cały miesiąc w 150 miejscach Pwrzezcentrum stolicy będą stały billboar- wybrano 3 najlepsze. – Oszacowaliśmy, że kampania wygeneruje 54 miliony kontaktów wzrokowych, przy założeniu, że jeden nośnik uzyskuje minimum 12 tysięcy kontaktów wzrokowych dziennie – mówi Karolina Zuzaniuk z biura marketingu miasta. Uzupełnieniem kampanii jest akcja promocyjna w internecie w postaci billboardów na portalach: onet.pl, wp.pl, gazeta.pl. W serwisie o2.pl. Zostanie wysłanych 260 000 Kacper Sulowski maili z promocją miasta. C i młodzi ludzie pochodzą z Chełma i marzy im się wielki sukces, a Ty możesz im w tym pomóc – bez większego wysiłku. Zespół „Apple Tree” ma szansę na zwycięstwo w festiwalu Coke Live Fresh Nosie, w którym pozostało już tylko 5 formacji. Dotychczas udało im się pokonać około 600 zespołów i są na ostatniej prostej przed wielkim ogólnopolskim sukcesem. Ich muzyka to połączenie wielu stylów, ale w festiwalu są sklasyfikowani jako grupa grająca r’n’b. Jedynym sposobem, aby pomóc młodym wykonawcom z „Apple Tree” jest wysyłanie SMS-ów. Ważne jest, że możliwość głosowania kończy się 29 maja, a więc pozostało naprawdę mało czasu żeby wesprzeć lokalnych artystów na drodze do wielkiej kariery. Na koniec chciałem zaznaczyć, że Coke Live Fresh Nosie, to jedyny w Polsce festiwal muzyczny, który działa na tak ogromną skalę i daje młodym wykonawcom szansę współpracy z profesjonalistami, a w rezultacie nadzieję na zrobienie wielkiej muzycznej kariery – nie odbierajmy tej szansy „Apple Tree”. Michał Grzybowski Chcecie zatem im pomóc? Z pewnością chcecie! Wystarczy wysłać SMS o treści art2 na numer 7197 (koszt wiadomości to 1zł + VAT). Głosowanie do 29 maja. Zachęcam! fot. Archiwum Łukasz Dudkowski Połączenie cudowności i boskości z alternatywną kulturą i rozrywką. Tak można jednym zdaniem opisać wizerunek Lublina, jakim kusimy warszawiaków poprzez billboardową kampanię miasta. Patronujemy | 5 F estiwal „Sąsiedzi” ma na celu popularyzację działań artystycznych krajów sąsiadujących z Polską. Składa się z trzech nurtów obejmujących przedstawienia teatralne, spektakle uliczne i różne formy teatru dla dzieci. Nurt główny to spektakle w salach teatralnych, a ich temat przewodni proponuje Dyrektor Festiwalu – Witold Mazurkiewicz. Ponadto jest nurt plenerowy, który kierowany jest do najszerszej widowni, a jego zadaniem jest promowanie kultury. Nie zapomniano również o najmłodszych – specjalnie dla nich funkcjonuje nurt dziecięcy. Festiwal jest otwarty zarówno dla teatrów instytucjonalnych, grup profesjonalnych, jak i dla twórców niezależnych i alternatywnych. Kryterium kwalifikacyjnym jest poziom artystyczny prezentowanego dzieła. Festiwal ma charak- ter konkursowy. Zgodnie z przeznaczeniem tej imprezy dane nam będzie zobaczyć grupy artystyczne z Białorusi, Ukrainy, Czech, Słowacji i oczywiście z Polski. Tegoroczny festiwal trwa 6 dni – od 9 do 14 czerwca. Część imprezy jest jednak płatna – spektakl Teatru Polonia: „Boska”, to wydatek rzędu 50 zł, a występują w nim m.in. Krystyna Janda i Maciej Stuhr. Bilety na pozostałe spektakle kosztują: 10 zł ulgowy i 20 zł normalny. Można je kupować do 21 maja w kasach Lubelskiego Centrum Kultury (ul. Peowiaków 12). Darmowe natomiast są wszystkie spektakle dla dzieci i te wystawiane w Muszli Koncertowej. Bez opłaty możemy zobaczyć również wszystkie wydarzenia w Klubie Festiwalowym – tu jednak jest ograniczona ilość miejsc. Michał Grzybowski Festiwal Teatrów Europy Środkowej „Sąsiedzi” 9-14 czerwca 2008, Lublin 9 czerwca (poniedziałek) 15:00 Lutrek, Wrocław, Show Lutrek (30 min), Plac Litewski 17:00 Lutrek, Wrocław, Show Lutrek (30 min), Plac Litewski 18:00 Teatr Polonia, Warszawa, Boska! (150 min), otwarcie Festiwalu, Teatr im. J.Osterwy 22:30 Teatr A, Gliwice, Kadisz (50 min), Plac Litewski 10 czerwca (wtorek) 13:00 Lwowski Teatr Lalek, Ukraina, Uparty zajączek (45 min), Muszla Koncertowa 15:00 Teatr Polonia, Warszawa, Lament na Placu Konstytucji (90 min), Plac Litewski 17:00 Teatr Contiuno, Czechy, Wierzba (70 min), Sala Nowa CK 19:00 Narodowy Teatr im. I. Franki, Ukraina, Małe zbrodnie małżeńskie (105 min), Teatr im. J.Osterwy 22:00 Teatr Novogo Fronta, Czechy, Doppelganger (70 min), Plac Litewski 11 czerwca (środa) 17:00 Teatr Lalek na Rozdrożu, Słowacja, Kuba. Sto lat bólu. Komedia (90 min), Sala Nowa CK 19:00 Teatr Polski, Wrocław, Zaśnij teraz w ogniu (150 min), Teatr im. J.Osterwy 22:00 Lwowski Teatr Voskresinnia, Ukraina, Dziwny świat, czyli jak ludzie czytają gazety (60 min), Plac Litewski 12 czerwca (czwartek) 13:00 Modern Art Theatre, Białoruś, Braciszek i Karlsson (90 min), Muszla Koncertowa 16:00 Teatr Na Peronie, Słowacja, Słona historia (50 min), Plac Łokietka 19:00 HaDivadlo, Czechy, Indianin w niebezpieczeństwie (80 min), ACK Chatka Żaka 21:00 DAAB – koncert, Muszla Koncertowa 13 czerwca (piątek) 18:00 Brzeski Teatr Dramatu i Muzyki, Białoruś, Wieczór (105 min), ACK Chatka Żaka 20:00 Laboratorium Dramatu, Warszawa, Kowal Malambo. Argentyńska historia (100 min), Muszla Koncertowa 22:00 Teatr Wolny z Brześcia, Białoruś, Bandarowny (60 min), Błonie pod Zamkiem 14 czerwca (sobota) 18:00 Teatr Wolny z Brześcia, Białoruś, Parada, Zamek Lubelski 20:00 zakończenie Festiwalu,Wirydarz CK 21:00 Tragital Edyty Jungowskiej, Gotujący się pies (60 min), Wirydarz CK Imprezy towarzyszące: 9 czerwca (poniedziałek) 15:00 „Sąsiedzi” - wernisaż wystawy fotografii Marty Zgierskiej i Macieja Rukasza, Foyer Sali Nowej CK 16:00 spektakl Teatru Mystorin, Synagoga (min), Sala Nowa CK 21:00 Sambasim – koncert, Klub Festiwalowy, Wirydarz CK 10 czerwca (wtorek) 23:00 Pieczywo – koncert, Klub Festiwalowy, Wirydarz CK 11 czerwca (środa) 12:00 Wielokulturowość w Europie Środkowej - rozmowa, Klub Centrala CK 12 czerwca (czwartek) 22:00 „Sąsiedzi” – pokaz filmów animowanych, Klub Festiwalowy, Wirydarz CK 13 czerwca (piątek) 22:00 Śmierć Disco Sound(s), Klub Festiwalowy, Wirydarz CK 14 czerwca (sobota) 18:00 spektakl Warsztatów Terapii Zajęciowej „Teatroterapia”, Lublin, I-sa-do-ra, ACK Chatka Żaka 23:00 DJ Ya-Neck, Klub Festiwalowy, Wirydarz CK fot. Archiwum www.alter-natywa.pl Sprzedaż biletów: Teatr Polonia „Boska”, bilet: 50 zł pozostałe spektakle, bilet: 10 zł ulgowy / 20 zł normalny spektakle dla dzieci: bezpłatne spektakle i koncert w Muszli Koncertowej: bezpłatne wydarzenia w Klubie Festiwalowym: bezpłatne – ilość miejsc ograniczona! sprzedaż od 21 maja br. Kasa CK, ul. Peowiaków 12 czynna: poniedziałek - piątek 11.00 – 18.00, sobota i niedziela 17.00 – 19.00 Stosunki sąsiedzkie Rozmowa z Witoldem Mazurkiewiczem, twórcą i dyrektorem artystycznym Festiwalu Teatrów Europy Środkowej „Sąsiedzi” Podczas trzeciej edycji festiwalu (9 - 14 czerwca) będziemy mogli spotkać sąsiadów z…? Ukrainy, Czech, Białorusi, Słowacji i oczywiście tych bliższych, z innych miast Polski. Staraliśmy się zaprosić jak najwięcej scen narodowych. Czy będzie można zobaczyć teatry z poprzednich edycji festiwalu? Tak! Ja i moi współpracownicy bardzo szybko się zaprzyjaźniamy i szybko nawiązujemy silne, sąsiedzkie stosunki. Chętnie zapraszamy teatry, które już w Lublinie były i o których wiemy, że bardzo podobały się widzom. Pojawi się znów, bardzo dobrze znany lubelskiej publiczności, czeski Teatr Continuo z poetyckim spektaklem „Wierzba”. Oprócz tego Teatr Novogo Fronta ze spektaklem „Doppelganger” i Teatr Polonia, który był obecny na wszystkich edycjach festiwalu. W tym roku będziemy mogli obejrzeć ich dwa spektakle: „Boska” i „Lament na Placu Konstytucji”. A jakie nowości nas czekają? Ciekawie będzie na ulicy. Zapro- siłem teatr, który jest już dobrze znany, ale w Lublinie jeszcze go nie było. To Teatr A z Gliwic, który pokaże przedstawienie „Kadisz”. Jest ono oparte na wydarzeniach nocy kryształowej (pogrom Żydów w hitlerowskich Niemczech, w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku). Bardzo interesujące przedstawienie, choć widziałem je tylko na DVD, to jestem przekonany, że spodoba się widzom. Słowacki Teatr Lalek na Rozdrożu przyjedzie ze spektaklem „Kuba. Sto lat bólu. Komedia.” Przedstawienie jest skierowane do dorosłych. Świetny musical! Ciekawa oferta dla dzieci - dużo występów na ulicy i w salach. Mam nadzieję, że dzieci będzie jeszcze więcej, niż w zeszłym roku. Pana ulubione teatry? Jako dyrektor artystyczny wykluczyłem u siebie taką potrzebę, że wszystkie spektakle prezentowane podczas festiwalu muszą mi się podobać. Festiwal byłyby wtedy tylko dla mnie, a nie o to przecież chodzi. Zaprosiłem do współpracy kwalifikatorów z różnych krajów, żeby mi podpowiedzieli, które spektakle warte są obejrzenia. Staram się unikać autokratyzmu, w tym co robię. Choć sam jeszcze nie wiem, czy to dobrze, czy to źle, bo festiwal cały czas się jeszcze kształtuje. A jeśli chodzi o prywatne upodobania, to bardzo cenię Teatr Continuo, a także Laboratorium Dramatu Tadeusz Słobodzianka, którego udało mi się nareszcie zaprosić. Serdecznie zapraszam na spektakl tego teatru - „Kowal Malabo. Argentyńska historia”. To niezwykle poetycka i piękna historia. Ale nie będę zdradzał szczegółów. Gramy go w Muszli Koncertowej, więc będzie mogło zobaczyć go wielu widzów. Nie ukrywam też, że mam ogromny sentyment do Krystyny Jandy i Teatru Polonia. Czy spodziewa się pan dużej publiczności? Ja bym sobie życzył, żeby tej publiczności było coraz więcej. Podczas drugiej edycji było więcej widzów, niż na pierwszej i mam nadzieję, że ten schemat się powtórzy. Aczkolwiek mam pewne obawy – będziemy rywalizowali z Mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Ale i tak życzę Polakom jak najwyższego miejsca, a widzów serdecznie zapraszam na spektakle. Rozmawiała: Jolanta Goździk 6 | Rozkład jazdy Alternatywa społeczno-kulturalna KONCERTY Po koncercie SKA Party, do pierwszych nii „Teatr” w reżyserii Janusza Opryń- 100 biletów dodawana będzie płyta ma- skiego i Witolda Mazurkiewicza na pod- xisingiel Kierownika Działu SKArg. Po- stawie powieści Krystiana Piwowar- nadto przewidziany tort i wiele innych skiego. atrakcji Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie, Miejsce: Klub „Graffiti”, Al. Piłsudskie- ul. Peowiaków 12 – Sala Nowa go 13 Cena: 10 zł 4 9 czerwca, poniedziałek, godz. 21:00 Klub Festiwalowy - koncert Sambasim Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie, ► 29 i5 maja, czwartek, godz. 21:00 Studencki czwartek w Fantasy Park Zagra: Dj Christoo Wjazd gratis! Piwo 5 zł! Miejsce: Fantasy Park, ul. Lipowa 13 ul. Peowiaków 12 Lublin – Wirydarz 4 10 czerwca, wtorek, godz. 23:00 Klub Festiwalowy - koncert Pieczywo Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie, ul. Peowiaków 12 – Wirydarz Studencki wtorek w Fantasy Park SPEKTAKLE Zagrają: Dj Platimati, dj Jabcok blin), dEE & ZFK(Lubelskie Plony), mi. Szymborskiej i U. Kozioł w wykonaniu selecta (Livin Fayah), Sensithief Sound Teatru Małych Form „S” (LO im. Sobie- Miejsce: Klub „Graffiti”, skiego). Występ Zespołu Poezji Śpiewa- Al. Piłsudskiego 13 nej (MDK „Pod Akacją”). Cena: 10 zł przedsprzedaż, Miejsce: Młodzieżowy Dom Kultury 15 zł w dniu koncertu „Pod Akacją”, ul. Grodzka 11 4 1 czerwca, niedziela, godz. 19:00 4 29 maja, czwartek, godz. 18:30 " LAMPY BRĄZUJĄCE 10% RABATU PRZY OKAZANIU KUPONU Oto rodzina: mąż, żona, dzieci. Jadą z miasta na wieś. Prawie ze sobą nie rozmawiają, dopóki żona nie wyzna mężowi, że jest w ciąży - ale dziecko nie jest 4 6 czerwca, piątek, godz. 18:00 gadką, sugestią zdrady żony i być może Popiół W KARNECIE OD 67 gr. Wygnanie ul. Nałkowskich 80 b 4 6 czerwca, piątek, godz. 20:00 85 gr/minuta Andersena, ul. Dominikańska 1 Dialog poetycki oparty na tekstach W. Jaczewskiego 4 solarium Miejsce: Teatr im. Hansa Christiana ah Burn Sound (Rumunia), BST (Lu- sytetu Medycznego w Lublinie, ul. Królewska 3 Piotruś Pan Spektakl „Jeszcze czas” Miejsce: Aula Colegium Maius Uniwer- 6 fresh look 4 29 maja, czwartek, godz. 10:00 Zagrają/Zaśpiewają: General Trix i Fiy- Księcia. Połączenie melodyjnego rocka i prostych treściwych tekstów. jego. Dramat rodzinny splata się z zanajlepszego przyjaciela. Miejsce: Akademickie Centrum Kultury „Chatka Żaka”, - konferencja prasowa Miejsce: Teatr im. Hansa Christiana Andersena, ul. Dominikańska 1 4 6 czerwca, piątek, godz. 19:00 Sarmacja Napisana specjalnie dla Teatru Osterwy SARMACJA, sztuka wybitnego pisarza Pawła Huelle, opowiada o korzeniach naszych dzisiejszych małości, wad, a także zalet. Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy, ul. Gabriela Narutowicza 17 4 9 czerwca, poniedziałek, godz. 15:00 Lutrek, Wrocław, Show Lutrek „Lutrek” to nowy zespół teatralny, którego twórcy spotkali się podczas festiwalu w Edynburgu i wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenia z pracy teatralnej zaczęli tworzyć nowe spektakle dla dzieci i dorosłych. Prezentują show na pograniczu różnych sztuk – sztuki cyrkowej, akrobacji i teatru. Miejsce: Plac Litewski Baśń muzyczna wg bajki Hansa Christiana Andersena. Miejsce: Teatr Muzyczny w Lublinie, ul. Marii Curie-Skłodowskiej 5 Cena: 16 zł Smok w Nieswarowie Cena: 10 zł przedsprzedaż, 15 zł w dniu Przedstawienia teatralne wg tekstu Be- koncertu dricha Svatonia w wykonaniu Teatru „Zmyślony”. 4 7 czerwca, sobota, godz. 20:00 Miejsce: Dom Kultury „Bronowice”, Kierownik działu skarg ul. Krańcowa 106 sca, Ulica, SOUND’S GOOD Premiera spektaklu „Piotruś Pan” Calineczka 4 30 maja, piątek, godz. 17:00 Wystąpią również: -Ustęp Babciu Miej- Spektakl składa się z trzech części po- 4 30 maja, piątek, godz. 09:30 Al. Piłsudskiego 13 społu. InVitro ul. Radziszewskiego 16 Miejsce: Klub „Graffiti”, Koncert z okazji pierwszych urodzin ze- 19:00 4 3 czerwca, wtorek, godz. 14:00 4 29 maja, czwartek, godz. 18:30 Koncert na rzecz Hospicjum Małego 4 2 czerwca, poniedziałek, godz. malne REGGAE DANCEHALL BASH chodem” ul. Gabriela Narutowicza 17 Bilety: 10 zł studenckie, 20 zł nor- Koncert z okazji 15-lecia działalności. Koncert taneczny kabaretu „PoMimo- Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy, ul. Peowiaków 12 - Sala Nowa Koncert jubileuszowy chóru „La Musica” Miejsce: Kościół p.w. Miłosierdzia Bożego, drym Dunajem. Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie, 4 31 maja, sobota, godz. 17:00 Pawła II oraz piosenki autorskie. w dolinie Wachau, nad pięknym, mo- cy, świadka, ofiary zbrodni. Miejsce: Tektura, ul. Wieniawska 15a Piosenki do słów Karola Wojtyły - Jana w takt walców Johanna Straussa, łości natury ludzkiej w sytuacji opraw- Misunderstanding Zespół Federacja - wszystko to rozgrywa się w tej sztuce ne przez siebie pytanie, dotyczące sta- 4 29 maja, czwartek, godz. 20:00 4 31 maja, sobota, godz. 21:00 ściem. Zdrada, namiętność, zbrodnia nią. Każdy z artystów odpowie na zada- Miejsce: Fantasy Park, ul. Lipowa 13 ul. Marii Curie-Skłodowskiej 5 Pogoń za pieniądzem, miłością, szczę- łączonych wspólnym tematem: zbrod- Wjazd gratis! Piwo 5 zł! niawskiego, Opowieści lasku wiedeńskiego „Nic co ludzkie” - Scena Prapremier ► 3 i 10 maja, wtorek, godz. 21:00 Miejsce: Filharmonia im. Henryka Wie- 4 30 maja, piątek, godz. 19:00 4 9 czerwca, poniedziałek, godz. 18:00 Teatr Polonia, Warszawa, Boska! - otwarcie Festiwalu Spektakl o tym, że warto realizować 4 30 maja, piątek, godz. 19:00 nawet najbardziej szalone marzenia. Homo Polonicus Zabawna i momentami zdumiewają- Spektakl Teatru Provisorium i Kompa- ca opowieść o Florence Foster Jenkins Rozkład jazdy | 7 www.alter-natywa.pl – bogatej ekscentryczce, która nie mając ne wydarzenia i bodźce i kształtuje swój Projekcja filmów o „Świetlikach” (ko- 11 czerwca, środa, godz. 12:00 ani słuchu ani głosu występowała w naj- stosunek do świata i życia. Ten ciąg zda- mentują: G.Dyduch, T.Radziszewski, Debata „Wielokulturowość w Europie słynniejszych salach koncertowych świa- rzeń kształtuje postawę, uczy dystansu, M.Świetlicki) Środkowej” ta, zapełniając Carnegie Hall do ostatnie- czasami wręcz ironicznego postrzegania Bonus Track (unplugged) Grzegorz Dy- W dyskusji udział wezmą : Jakub Ve- go miejsca. tego co nas dotyka. duch, Tomasz Radziszewski dral (Czechy), Aleksander Kozak (Bia- Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy, Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie, Miejsce: Ośrodek „Brama Grodzka - Te- łoruś), Marian Pecko (Słowacja), Jaro- ul. Gabriela Narutowicza 17 ul. Peowiaków 12 - Sala Nowa atr NN”, ul. Grodzka 21 sław Fedoryszyn (Ukraina), Paju Jukka, 4 9 czerwca, poniedziałek, godz. 22:30 4 11 czerwca, środa, godz. 19:00 „Kadisz” – Teatr A, Gliwice Zaśnij teraz w ogniu” - Teatr Polski, Inspiracją do spektaklu były wydarzenia Wrocław „Nocy Kryształowej” 1938 roku – antyse- Sztuka, która trzyma w napięciu jak do- mickich zamieszek w Niemczech, których bry thriller. Przemysław Wojcieszek, efektem był pogrom Żydów. Spektakl Te- opowiadając o świecie aktorów, obna- atru A odwołując się do historycznych ża jego obłudę i emocjonalną pustkę, wydarzeń, próbuje jednocześnie dostrzec przy okazji mówiąc coś ważnego o nas to, co w nich najbardziej uniwersalne. samych. Miejsce: Plac Litewski Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy, 4 10 czerwca, wtorek, godz. 13:00 4 11 czerwca, środa, godz. 22:00 Lwowski Teatr Lalek prezentuje tradycyj- Dziwny świat, ne bajki dla dzieci, często sięgając do ele- czyli jak ludzie czytają gazety - Lwowski mentów folkloru ukraińskiego. „Uparty Teatr Voskresinnia, Ukraina zajączek” to wesoła opowieść o potrzebie Miejsce: Plac Litewski przyjaźni, gdzie zwierzęcy świat staje się SPOTKANIA alegorią ludzki przywar i wad. Tytułowy zajączek próbuje żyć bez przyjaciół, po- 4 29 maja, czwartek, godz. 11:00 gardzając każdym, kto próbuje mu ofia- Herbert poetów rować sympatię i przyjaźń. Rozmawiają: Marcin Baran, Wojciech Miejsce: Muszla koncertowa w Ogrodzie Bonowicz, Artur Szlosarek Saskim, Aleje Racławickie Miejsce: Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Al. Racławickie 14 „Lament na placu Konstytucji” - Teatr 4 29 maja, czwartek, godz. 13:00 Polonia, Warszawa Herbert krytyków „Zdarzenie teatralno uliczne” oparte na O twórczości Zbigniewa Herberta rozma- świetnym tekście Krzysztofa Bizio. To te- wiać będą: Tomasz Fiałkowski, Krzysztof atr „chodnikowy”, skierowany do zwykłe- Hoffmann, Tomasz Kunz, Danuta Opac- go przechodnia, operujący zwykłymi sło- ka-Walasek. wami i zwykłymi postaciami, historią, Miejsce: Katolicki Uniwersytet Lubelski dialogiem. Jana Pawła II, Al. Racławickie 14 Miejsce: Plac Litewski 4 10 czerwca, wtorek, godz. 17:00 „Wierzba” - Teatr Contiuno, Czechy Głównym celem interpretacyjnym Teatru Contiuno jest dotarcie do głębokich po- 4 29 maja, czwartek, godz. 16:00 Spotkanie z Joanną Dziwak Miejsce: Antykwariat Staromiejski, Rynek 8 etyckich obrazów i wizji oraz przeniesie- 29 maja, czwartek, godz. 17:00 nie tej inspiracji w obszar scenicznych sPRZECIW POEZJI (NIEZROZUMIAŁEJ) rytmów i działań aktorskich. Spotkanie z Marcinem Baranem, Woj- Miejsce: Centrum Kultury w Lublinie, ciechem Bonowiczem, Marcinem Sen- ul. Peowiaków 12 Lublin - Sala Nowa deckim prowadzi Joanna Roszak. 4 10 czerwca, wtorek, godz. 19:00 „Małe zbrodnie małżeńskie” - Teatr Miejsce: Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN”, ul. Grodzka 21 Narodowy im Iwana Franko, Kijów 4 29 maja, czwartek, godz. 17:00 Spektakl to spowiedź pary małżeńskiej, - godz. 19:00 która przeżyła ze sobą 15 lat. Spowiedź Wiersze na ulicy z elementami kryminału psychologiczne- Poezję Z. Herberta, K.I. Gałczyńskie- go. Widz poznaje bohaterów , kiedy on i go, J. Czechowicza, ks. Jana Twardow- ona przekraczają próg domu po długiej skiego czytają recytatorzy z MDK „Pod nieobecności. On cierpi na amnezję, ona Akacją”. stara się odzyskać z nim kontakt. Miejsce: ulica Grodzka Miejsce: Teatr im. Juliusza Osterwy, ul. Gabriela Narutowicza 17 4 29 maja, czwartek, godz. 17:00 Promocja książki Stanisława Popka „Sny 4 10 czerwca, wtorek, godz. 22:00 z wieży milczenia” „Doppelgänger” - Teatr Novogo Fron- Wprowadzenie - Stanisław Andrzej Łu- ta, Czechy kowski. Przedstawienie jest historią o sobowtórze Miejsce: Wojewódzka Biblioteka Pu- zmartwychwstałego Łazarza, który poja- bliczna, ul. Narutowicza 4 - Czytelnia wił się po przejściu przez biblijnego bo- Naukowa hatera przez bramę światła. Miejsce: Plac Litewski dia) oraz członkowie jury: Andrzej Buck, Maciej Nowak, Jadwiga Oleradzka. Miejsce: Klub „Centrala”, ul. Peowiaków 12 WYSTAWY 4 Do 7 maja Wystawa retrospektywna Artura Popka – grafika i malarstwo Miejsce: Wojewódzka Biblioteka Pu- ul. Gabriela Narutowicza 17 „Uparty zajączek” - Lwowski Teatr Lalek 4 10 czerwca, wtorek, godz. 15:00 Tuja Kalpala, Hanna Jarvisalo (Finlan- 4 29 maja, czwartek, godz. 18:30 Spotkanie: Po zdjęciu czarnych oku- 4 11 czerwca, środa, godz. 17:00 larów “Dziwny świat, czyli jak ludzie czytają Marta Krzyśków: Oko poety (o poezji gazety” - Lwowski Teatr Voskresinnia Marcina Świetlickiego) Spektakl przenosi nas w przestrzeń pu- Jarosław Borowiec: Rysunki wybrane bliczną, w której człowiek odbiera róż- Świetlickiego (prezentacja) bliczna, ul. Narutowicza 4 4 30 maja, piątek, godz. 19:30 Spotkanie z Manuelą Gretkowską Autorka opowie o najnowszej książce, odpowie na pytania gości salonu oraz będzie podpisywać swoją najnowszą książkę pt. „Obywatelka”. Miejsce: DTC EMPiK Lublin, ul. Krakowskie Przedmieście 40 4 31 maja, sobota, godz. 15:30 Uroczystość wręczenia nagrody specjalnej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP Leszkowi Mądzikowi (w ramach obchodów czterdziestolecia pracy twórczej Artysty). Miejsce: Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Al. Racławickie 14 - Mu- 4 Do 12 czerwca Wystawa obrazów Liliany Danelczyk Malarka prezentuje warsztat realistyczny, o olbrzymiej sile wyrazu, uzyskanej przez użycie czystych, cieszących oko barw, o bogatej materii malarskiej i żywym, ekspresyjnym zapisie. Miejsce: Klubokawiarnia dla kobiet „Babie lato”, ul. Głęboka 8a 4 Do 14 czerwca „Między Ziemią a Niebem” - wystawa instalacji malarskiej Aliny Bloch Wystawa nawiązuje do cykli obrazów dotychczas realizowanych i poświęconych zagadnieniom natury inspirowa- zeum Uniwersyteckie KUL (s. 29). nych tekstami z Biblii. Tytuł „Między 4 2 czerwca, poniedziałek, godz. 18:00 mu istnienia dwóch światów, świata Prelekcja „Wprowadzenie do sztuki interaktywnej” dr Ryszard Kluszczyński „Wprowadzenie do sztuki interaktywnej”, wykład i pokaz w cyklu jaka?SZTUKA! Miejsce: Akademickie Centrum Kultury „Chatka Żaka”, ul. Radziszewskiego 16 - Sala Widowi- Ziemią a Niebem” odnosi się do problerzeczywistego i świata duchowego. Miejsce: Galeria „Gardzienice”, ul. Grodzka 5a 4 Do 20 czerwca „Brzozystość” - wystawa Janusza Oskara Knorowskiego Janusz Oskar Knorowski jest jednym z najoryginalniejszych malarzy swego po- skowa kolenia. Wypracował własną, niepowta- 4 3 czerwca, wtorek, godz. 9:00 Miejsce: Galeria sztuki „Wirydarz”, ul. Warsztaty aktywizacyjne Warsztaty przeznaczone dla osób bezro- rzalną poetykę przedstawiania natury. Narutowicza 8 botnych i poszukujących pracy w wieku 40 lat i więcej. Celem warsztatów jest pomoc osobom bezrobotnym w powróceniu na rynek pracy. Miejsce: Hotelu Mercure Unia, Al. Racławickie 12 4 4 czerwca, środa, godz. 18:00 Wernisaż wystawy Katarzyny Widmańskiej „Anatomia melancholii” Wystawa jest zbiorem aktów ukazujących niezwykły cykl nastrojowych zdjęć przedstawiający zadumę, samotność, teatr życia, którego głównym aktorem jest kobieta. Miejsce: Galeria Fotografii „Prospero”, 4 Do 11 lipca Wystawa Iłariona Daniluka, zwanego Zenkiem Wystawa obejmuje: wydruki fotograficz- ul. Krakowskie Przedmieście 52 ne, dokumentujących malarstwo Zenka, 4 5 czerwca, czwartek, godz. 12:00 rzone przez Daniluka, rekonstrukcję Wernisaż wystawy Zbigniewa Jóźwika „Grafika i rysunek - przegląd twórczości” Miejsce: Dworek Wincentego Pola, ul. Kalinowszczyzna 13 - Komnaty w Dworku oryginalne obrazy i przedmioty, stwomalowidła na podłodze. Miejsce: Galeria Biała, ul. Peowiaków 12 8 | zaNAMI Podczas Korowodu studenci chowali sie za roznymi dziwnymi przebraniami Dni Kultury Studenckiej – Muzycznie fot. MKolczyk Alternatywa społeczno-kulturalna Rozczarowanie Studencki Przegląd Alternatywnej Muzyki. Takiej katorgi muzycznej nie przeżyłem nigdy w życiu. Miałem nadzieję na wysłuchanie dobrych młodych zespołów, a tym czasem dostałem dwie sprawne kapele, w których skład wchodzili studenci „muzyki” z UMCS i zespół Qube. Reszta to „niepełnosprawni rytmicznie” perkusiści i dużo, za dużo hałasu. Na jakich zasadach zostało przyznane trzecie miejsce również zostanie dla mnie tajemnicą. Nadzieja na przyszły rok Zaprzestanie organizacji Feliniady. Organizowanie takich spędów dresiarzy jest organizacyjnym samobójstwem. Wyższy poziom artystyczny na przeglądach. Może jakieś eliminacje i bardziej surowe jury. Dbajmy o uszy! Kontrakt płytowy dla zespołu Qube – muzycznej wizytówki Lublina. Zarówno podczas Juwenaliów jak i przeglądów różnego typu Perła i spółka pokazali, że warto zwrócić na nich uwagę i przeznaczyć na nich trochę pieniędzy. Zysk gwarantowany. też wzruszające, choć trochę już ograne ballady. Klimatycznie jednak nic nie przebije koncertu VooVoo. Kto był ten wie. Piotr Rogucki - wokalista Comy Osobowość Bezapelacyjnie Kasia Nosowska. Charyzma, głos, emocje. I te zaciśnięte pięści… Osobowością na minus zostaje Przewodniczący Komisji Kultury Kozienaliów. Za gwiazdorstwo, nieznajomość prawa( zdjęcia można robić każdemu i wszędzie) i oczywiście za gardzący stosunek do innych niż UMCS- owskie mediów. Podsumowanie Działo się dużo. Niektóre koncerty nie miały sensu(większość kapel na SPAM). Niektórzy artyści pokazali, że oprócz siebie mają wszystkich bardzo głęboko( Cool Kids Of Death, Rogucki). Niektórzy raz kolejny pokazali swoją klasę( Nosowska, Kukiz, Maleńczuk, Waglewski). Wszystkim należą się brawa i miejmy nadzieje, że w przyszłym roku będzie jednak więcej kultury. MKolczyk Wojciech Waglewski Wydarzenie Organizacyjnie juwenaliowe koncerty. Sprawne, szybkie i na dość wysokim poziomie. Muzycznie koncert zespołu Piersi. Paweł Kukiz pokazał, że jest artystą z najwyższej półki. Zagrał długo i z wielkim wykopem. Każdy dostał coś dla siebie. Były stare góralsko – punkowe wymiatacze, były Tu jest miejsce na Twoją reklamę! Kasia Nosowska tel. 0 661 244 733 fot. MKolczyk Niespodzianka Brak większych zniszczeń miasta po Feliniadzie. Ogólnie w mieście w tym roku było bardzo spokojnie nawet po imprezach w stylu Disco w polu czy koncert Mattafix, które to z kulturą nawet bylej aką nie miały wiele wspólnego Żenada Moja ulubiona kategoria. Perkusiści ze SPAM, ale o nich już było. Piotr Rogucki z zespołu Coma zasłużył na to”wyróżnienie” równie mocno. Totalny brak szacunku do publiczności przysporzył mu kilku wrogów wśród wielu lubelskich studentów. Widocznie Pan Roguc zapomniał o tym, że antybiotyki z alkoholem dają niezłego kopa. No i ta nieszczęsna ochrona na koncercie Piersi. Proponuję w przyszłym roku pomyśleć o profesjonalistach zamiast bandy głodnych zadymy dresiarzy. fot. MKolczyk Organizator Ekipa organizacyjna Juwenaliów, czyli samorząd Polibudy. Wywiązali się z zadania niemal perfekcyjnie. Może odrobinę za mokro było na polu przed sceną, ale w porównaniu do innych organizatorów Politechnika wypadła o niebo lepiej. Małe przerwy między koncertami, zero ofiar śmiertelnych i brak problemów z załatwieniem dziennikarskiej akredytacji dały Polibudzie pierwsze miejsce wśród organizatorów. fot. MKolczyk Szybko przyszły, trochę potrwały i bez specjalnej pompy przeminęły. Dni Kultury Studenckiej w tym roku były bardzo urozmaicone. Były wzloty, ale były też, niestety, upadki. Ale po kolei… www.alter-natywa.pl Jakie wrażenia macie po dzisiejszym koncercie, mnóstwo młodych ludzi entuzjastycznie reagujących na waszą muzykę to standard w Lublinie? W Lublinie bardzo lubimy grać, zwłaszcza na Juwenaliach, bo jest fajnie. Na każdy nasz koncert przychodzi wówczas bardzo dużo ludzi i trzeba podkreślić, że są to zawsze dobrze zorganizowane koncerty. Trzeba powiedzieć, że różnie z tym bywa w całym kraju. Lublin zaś kojarzy nam się zawsze z dobrą organizacją koncertów. Jest fajna scena, dobre nagłośnienie, a co za tym idzie fajna zabawa. W czasie Dni Studenckich gracie bardzo wiele koncertów w całej Polsce. Co takiego wyjątkowego jest w tych dniach, że wszystkie zespoły z wielką radością przyjeżdżają do każdego miasta by zagrać koncert dla młodych ludzi? A dlaczego, ci młodzi ludzie organizują Juwenalia? (śmiech) Po to, żeby się wyszaleć. No właśnie i wiesz… nam również udziela się ta atmosfera w momencie, kiedy wychodzimy na scenę, zaczynamy grać, widzimy jak ludzie reagują, jak się bawią do naszych dźwięków. To daje nam ogromną radość w sercu. Lubicie grać covery znanych zespołów, czy też wokalistów. Czy to wynika z sympatii do tego typu muzyki, czy czegoś innego? To z zazdrości, że to nie my skomponowali- śmy te piosenki (śmiech). Czy miłe jest być porównywanym do jakiegoś znanego na całym świecie zespołu? Mam tu na myśli porównanie sprzed 20 lat do Bon Jovi. Gdy zaczynaliśmy grać, byliśmy bardzo młodzi. Wtedy Bon Jovi święcił wielkie triumfy, a nam się ta muzyka rzeczywiście podobała i na pewno w jakimś tam sensie byliśmy pod wpływem ich twórczości. Natomiast nie sądzę, aby w tej chwili tak było. Wiele się zmieniło przez te nasze 20 lat, ale zawsze przyjemnie jest do tego wracać. Skąd macie w sobie tyle mocy, żeby dzień w dzień grać na wysokim poziomie? My jesteśmy wampirami energetycznymi. Jak na koncert przychodzi parę tysięcy osób to kumulujemy w sobie tą energię. (śmiech) Często się słyszy, że rock w naszym kraju zaczyna wymierać, że zespoły coraz bardziej dążą ku komercji. Co ty o tym sądzisz? Czy rzeczywiście jest tak źle i grozi nam zanik tego gatunku muzyki? To nie zespoły zwracają się w kierunku komercji, to jest błędna teza. W Polsce w ogóle coś takiego jak rynek muzyczny nie istnieje. To co jest, to co mamy, to jest imitacja rynku muzycznego, zresztą istnieje wiele innych imitacji, które mamy w tym kraju w różnych dziedzinach życia. I to jest tak, że to media właściwie promują taką, nijaką muzykę. Tak naprawdę, muzykę, która ma za zadanie nie przeszkadzać nikomu. To, co prezentuje się w mediach, jest coraz bardziej odbiciem tego, co ludzie rzeczywiście w tym kraju słuchają. Są przecież zespoły i wykonawcy, którzy robią fajną muzykę, ale niestety nie mają szansy pokazać swojej twórczości jakiejś grupie odbiorców, bo nikt tego nie chce, bo media tego nie chcą. Jeżeli media tego nie chcą to nie chcą tego wydawać firmy fonograficzne i właściwie koło się zamyka. Nie tak dawno stuknęła wam dwudziestka. Co udało wam się przez ten czas osiągnąć, a czego jeszcze wam brakuje? Naszym największym osiągnięciem jest to, że mimo tych 20 lat nadal gramy, nadal sprawia nam to przyjemność, nadal mamy pomysły na nowe piosenki, chce nam się jeździć na koncerty, występować przed ludźmi i z nimi się bawić i traktujemy to naprawdę bardzo poważnie. Myślę, że to jest najważniejsze. Jakie masz marzenia? Różne. Od 2 lat próbuję załatwić sobie stolarza, żeby mi zrobił szafę w zabudowie w przedpokoju, ale jakoś nie mogę. To jest jedno z moich marzeń (śmiech). Mam jakieś tam marzeniach, ale nie będę o nich mówił, bo jeszcze się nie spełnią. Czego wypada wam życzyć? Siły i jeszcze raz siły i zdrowia. Bo jak jesteś zdrowy to masz siłę. Rozmawiał: Piotr Górecki W Polsce nie istnieje rynek muzyczny!? Rozmowa z Ewelina Flinta Dlaczego tak rzadko przyjeżdżasz do Lublina? Zazwyczaj jest tak, że jedzie się na koncert jak jest konkretne zaproszenie, i taka jest prawda. Ja czekam na konkretną chęć zobaczenia Eweliny Flinty na scenie. Proszę bardzo z przyjemnością przyjadę. Zresztą byłam tutaj dwa lata temu na Juwenaliach, także to nie jest tak, że nie bywam. Jak publiczność w Lublinie będzie miała ochotę mnie zobaczyć, to ja z przyjemnością przyjadę. Często mówi się o tobie, że jesteś polską Jenis Joplin. Czy lubisz takie porównania? Wiesz, co już teraz chyba się nie mówi. Natomiast, czy ja lubię porównania? Ludziom jest łatwiej jak się coś porównuje, bo łatwiej jest to określić. Widzisz, jak wielu ludzi głupieje, gdy usłyszy singla artystów. Prawda jest taka, że wielu ludzi tylko i wyłącznie słucha radia, nie kupuje płyt i muzycy są zorientowani tylko w tym, co puszcza radio. Wiele osób uważa, że ja jestem taką „aaa żałuję, że cię znałam”, taka smutna, przeżywająca, że coś tam śpiewam. Ale wiele osób się nie spodziewa, że ja śpiewam tak jak śpiewam naprawdę. Często zdarza się na koncertach, że schodzę ze sceny, podchodzą ludzie i mówią „Boże my nie wiedzieliśmy, że ty tak śpiewasz”, a ja zazwyczaj odpowiadam mówiąc, że z radia się tego państwo nie dowiedzą. Radio ma poważne ograniczenia. Im mocniejsze gitary, mocniej śpiewający wokalista, to już lepiej tego nie puszczać, bo to może kogoś zaboleć. Przez to wszyscy artyści muszą się w tym znaleźć i single są zazwyczaj spokojniejsze od reszty płyty. Czy nie masz takiego wrażenia, że coraz więcej ludzi kupuje płyty, z racji obniżanych przez wytwórnie cen płyt? Faktycznie wytwórnie zjechały z cen, ja jednak jakoś nie zauważyłam specjalnie tego wzrostu sprzedaży. Może to jest tak, że podobno dobrze się u nas rozwija ekonomia, co powoduje, że ludzie więcej teraz zarabiają i to może właśnie z tego wynika. Ja kupuje sporo płyt i zawsze kupuję oryginalne, nie tylko, dlatego że śpiewam, że sama robię muzykę, tylko tak było od zawsze. Jak byłam gówniarą i nie było mnie na coś nie było stać w danej chwili to nie kombinowałam, chyba że było to coś bardzo nieosiągalnego i nie można było dostać tego w sklepach, no to było wtedy jeszcze jakieś przegrywanie na kasety. Ale jak nie miałam na coś kasy to po prostu nie kupowałam. Dzieciaki teraz tak nie myślą. Myślą, że to im się należy. A artystę też trzeba szanować. Naprawdę stworzenie płyty to jest mnóstwo trudnej pracy. Ludzie często nie zdają sobie z tego sprawy, i jest to bardzo przykre. Piractwo jest przestępstwem karalnym. Ostatnio nagrałaś piosenkę z Łukaszem Zagrobelnym, „Nie kłam, że kochasz mnie”. Piosenka ta utrzymuje się na pierwszym miejscu na listach wielu rozgłośni radiowych. Powiedz jak powstał pomysł na wasz duet? Po prostu dostaliśmy taką propozycję. Po prostu ktoś to tak sobie wymyślił, abyśmy my zaśpiewali tę piosenkę. Zresztą ja już nie pierwszy raz nagrywam piosenkę do filmu, gdyż w tamtym roku nagrałam piosenkę do bajki „Zaczarowana” Walta Disneya. Jeszcze wcześniej nagrałam piosenkę do bajki „Rogate Rancho”. Także jest to fajna rzecz. Powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie z tego taki hicior. Zaszalała ta piosenka na listach przebojów. Jakie masz marzenia? Proste. Być szczęśliwą, nie mówię, że nie jestem, ale to tak na przyszłość, żeby dalej było super (świetnie). Chciałabym robić to, co robię bardzo długo, czyli przez wiele lat zajmować się muzyką i zejść z tej sceny, kiedy ja będę miała na to ochotę, czyli moment, kiedy stwierdzę, trzeba młodszym ustąpić miejsca (śmiech). Maryla Rodowicz gra już ponad 40 lat, ale nie wiem czy ja tyle wytrzymam. Poza tym marzy mi się żeby pojechać do Stanów Zjednoczonych na miesiąc, dwa, wypożyczyć auto i przejechać Stany wzdłuż i wszerz. To by było naprawdę cudowne (uśmiech). Rozmawiał: Piotr Górecki fot. MKolczyk fot. Archiwum IRA Rozmowa z Arturem Gadowskim wokalistą zespołu IRA Kontrwywiad | 9 10 | Recenzje PŁYTA Alternatywa społeczno-kulturalna KSU – XXX-lecie. Akustycznie korzyścią Zdla jubile- uszowego albumu grupa wykorzystała bieszczadzki folk, rodzime instrumenty ludowe. Dzięki nim kompozycje KSU przenoszą nas w bezmiar górskiej przestrzeni, do „uczesanych przez wiatry gołych szczytów połonin”. „XXX-lecie” zawiera 9 starych kawałków, wykonanych w wersji akustyczno-folkowej i 5 premierowych. W nagraniu płyty wzięli udział goście: Małgorzata Ostrowska i Andrzej Grabowski. Nowe utwory wypadają znakomicie. Na szczególne wyróżnienie zasługuje „Tylko honor” - wolny, przemyślany utwór, z dużym ładunkiem emocjonalnym. W jego dźwiękach można się zanurzyć, czując ciarki na plecach. Oprócz utworów akustycznych, mamy nagrania z prądem –„Sztyl of kilofa” (wg mnie słabszy) oraz „Wino za karę” - kawałek w starym stylu KSU, poruszający problem alkoholizmu: „Za spożywczym późnym ranem/ siedzą misie ze śniadaniem/ każdy w ręku trzyma bełta/ oglądają świat przez szkiełka”. Doskonały śpiew wokalistki Lombardu przytłumia głos Siczki. Ten ostatni źle wypada także w starciu z perkusistą KSU – Dziarkiem, śpiewającym utwór „Jabol punk”. Z kolei w „Po drugiej stronie drzwi” Siczkę z powodzeniem zastępuje Andrzej Grabowski, doskonale pasujący do pijackiego tekstu jako aktor kojarzący się z rolą Ferdka Kiepskiego. Nowy album KSU uzależnił mnie i od tygodni nie słucham innych płyt. O tym „efekcie ubocznym” powinna być informacja w książeczce dołączanej do albumu. KSU to w końcu żywa legenda, zespół, od którego odejść niełatwo. Kamil Kulig - Rio AnaconCejrowski da: Gringo i ostatni szaman plemienia Carapana KSIĄŻKA Wojciech A utor zabiera nas w podróż do dzikich, kryjących wiele tajemnic lasów Amazonii. Przez nikogo dotąd nieodkryte tereny, zamieszkiwane są przez dzikie plemiona, w których sposób i warunki życia trudno uwierzyć. Prości, zdawałoby się bardzo prymitywni ludzie, zaskakują niezwykłą, praktyczną mądrością życiową. Zapewne wiele osób w dzisiejszym świecie pozazdrościłoby im tej „prostoty” i filozofii obcowania z naturą, innymi ludźmi, a także samym sobą. To co na początku zdaje się być niesamowicie śmieszne i dziwaczne, zaczyna odkrywać przed nami w miarę czytania swoją głębię. Urzeka nie tylko styl bycia tubylców, ale również dzikie porośnięte bujną roślinnością obszary, po których dzicy się poruszają i które są ich domem. Książka pisana jest z perspektywy podróżnika, wnikliwego obserwatora, dopuszczony jest do poznania tajemnic szamanów. Najciekawszym faktem jest jednak to, że opowiada ona prawdziwą historię. Napisana bardzo ciekawym, pełnym humoru językiem nie pozwala, by się na dłużej od niej oderwać. Książka jest świetnie wydana i zawiera liczne fotografie. Zachęcam wszystkich do przeczytania. Agnieszka Warchoł FILM W dolinie Elah rak, Iwojna, trupy, a w tle amerykańska flaga – wszystko to j u ż było, myślałem wchodząc do kina. Wychodząc byłem pod wrażeniem, bo oczami Paula Haggisa wszystko to nabiera innego sensu. Reżyser udowadnia, że jest świetnym twórcą bo wszystko potrafi „ugryźć” inaczej, z sensem, w niewypowiedzianych słowach, strachu, milczeniu i spojrzeniach. Ambitny wielowymiarowy obraz twórcy oscarowego Miasta Gniewu to znakomite kino opowiadające historię Henka, ojca żołnierza zaginionego po powro- cie z Iraku. Bohater – Tom Lee Jones – postanawia na własną rękę odnaleźć syna, który prawdopodobnie zdezerterował lub zabalował. Ze znudzonego tłumu urzędników, śledczych wojska i policji na ratunek przychodzi mu tylko… Charlize Theron, niedoświadczona policjantka. Tematyka aktualnych wydarzeń Irackiego konfliktu, sensu wojny i udziału w niej młodych nieprzygotowanych psychicznie ludzi oraz jej skutków odciskających piętno na społeczeństwo – ten uniwersalny wydźwięk to wielka zaleta filmu. Dodatkowym „smaczkiem” jest wątek psychologiczny, relacji ojciec-syn. Odwieczny problem dorównania ojcu, rywalizacji w męskości, odwadze i sile. Film pozostawia dobre wrażenie, warto zobaczyć. Marek Szymaniak FILM Sierociniec S ierociniec, to film nie tylko dla fanów horroru. Doczekaliśmy się wreszcie produkcji na bardzo wysokim poziomie, a horror wreszcie straszy a nie śmieszy – lekcję suspensu świetnie zrozumieli Hiszpanie. Tworzą własny styl kina grozy, ucierając nosa kiczowatym hollywoodzkim produkcjom. Film w reżyserii Juana Bayona opowiada historię małżeństwa wprowadzającego się do nowego domu - dawnego sierocińca w którym Laura, główna bohaterka spędziła część dzieciństwa. W nowym otoczeniu ich adoptowany syn, zaczyna żyć w dwóch światach, coraz częściej ucieka do zabaw z niewidzialnymi przyjaciółmi. Aż w końcu, pewnego dnia znika. Zrozpaczona matka zaczyna poszukiwania… Główna zaletą filmu jest spójny i logiczny scenariusz, przez co wierzymy w to, co dzieje się na ekranie. Widz wspólnie z bohaterami odczuwa ich lęki i strach. Pomysłowym zabiegiem jest kadr z poruszająca się na wietrze huśtawką - niesamowicie budujący klimat napięcia. Świetna, wiarygodna gra aktorów i ścieżka dźwiękowa z piękną klasyczną muzyką wciska widza w fotel przez cały seans. Film jest zaskakujący - trudno cokolwiek przewidzieć. Odbiega od utartego amerykańską kicz-produkcją schematu krwawych siekanek dla idiotów. Polecam! Marek Szymaniak KSIĄŻKA Jerzy Pilch - Pod Mocnym Aniołem N aładowaenerne gią i rezygnacją jak wstrząśnięte piwo, niepoukładane jak butelki poniewierające się po wszystkich mieszkątach kania, zaskakujące jak korek w powietrzu, oraz pełne rozterek, rozpaczy, dumy i wstydu, a w pewnym momencie rezygnacji i obojętności jak przy wychylaniu ostatniego kieliszka. Takie jest życie głównego bohatera przejmującej i niezwykle wciągającej opowieści napisanej przez Jerzego Pilcha. Książka to wnikliwa, błyskotliwa interpre- Recenzje dzięki współpracy z: tacja oraz studium przeżywania alkoholizmu. Życie głównego bohatera Jurusia przeplatane miłosnymi perypetiami oraz wizytami na oddziale deliryków wydaje się być jednym wielkim delirycznym snem. W pewnym momencie pytamy siebie, czy to prawdziwa opowieść, czy może sen bohatera, a może sami śnimy jakiś niewyjaśniony, nieprawdopodobny sen? W jakim świecie się właściwie znajdujemy? Wszystko nabiera nagle transcendentnego, nieuchwytnego wymiaru. Poza tym Juruś (swoją drogą „niezłe ziółko”), zaskakuje nas swoimi niezwykłymi umiejętnościami literackimi, a jego obserwacje i spostrzeżenia nierzadko zmuszają do zastanowienia się nad wieloma istotnymi kwestiami. Zdecydowanie niebanalna, warta poleceAgnieszka Warchoł nia książka. Kulturalnie | 11 Studenci – dzieciom fot. Archiwum www.alter-natywa.pl Ukraińska Latarnia O środek Charytatywno – Edukacyjny Jana Pawła II w Lublinie od ponad dwóch miesięcy realizuje eventy edukacyjne organizowane w ramach unijnego programu „Młodzież w działaniu” - Eventy skierowane są do polskich, romskich oraz czeczeńskich dzieci. Projekt ma na celu integrację dzieci, ich lepsze poznanie się, przełamanie stereotypów, czy wyeliminowanie uprzedzeń – mówi koordynatorka projektu, Barbara Podstawka. Jako cel stawia się także promowanie idei zjednoczonej Europy. Zajęcia odbywają się w formie gier, zabaw, warsztatów plastycznych i muzycznych. Unia Europejska nie tylko finansuje projekt, ale organizuje też szkolenia, stwarza możliwości nawiązania kontaktów międzynarodowych, wymiany doświadczeń, oraz współpracy z partnerami z całej Europy. Program „Młodzież w działaniu” zachęca do udziału w edukacji pozaszkolnej, podejmowaniu działań na rzecz społeczności lokalnej. Taka forma pomocy innym, to krok w kierunku samorozwoju, co jest jednym z założeń programu. Dołączyć do niego może każdy, bez względu na płeć, wiek, pochodzenie czy status społeczny. Szczególnie pożądany jest udział młodzieży, która ma ograniczone możliwości uczestnictwa w życiu społecznym ze względów ekonomicznych, geograficznych, społecznych czy zdrowotnych. Główna siłę napędową eventów stanowią studenci lubelskich uczelni. Zajęcia odbywają się w Ośrodku Charytatywno-Edukacyjnym Jana Pawła II przy ul. Droga Męczenników Majdanka. Więcej informacji na youth.org.pl Joanna Bielarz Nie siedź w domu! Chonabibe! raz w Lublinie odbędzie się Kolejny słoneczna impreza, której przewo- dzi Al-Fatnujah Oprócz naszych beatboxerów 13 czerwca w Klubie Poziom wystąpi również Junior Stress oraz ulubieniec lubelskiej publiczności, reprezentant Rybnika, Grubson. Całość oprawiona będzie w koncertowym stylu – dwa wielkie ekrany z projekcjami multimedialnymi, którymi sterowała będzie Vj Deftoo. Chonabibe to letnia trasa imprezowa, która odbyła się w czerwcu 2007 roku w 10 miastach Polski i w Berlinie. Na trasie występowała najmocniejsza re- prezentacja lubelskich artystów z pogranicza muzyki: reggae, hip-hop, funk, dancehall. Od 2008 roku Chonabibe pojawia się cyklicznie. Do tej pory Chonabibe było typową imprezą klubową, tym razem będą to trzy koncerty ze specjalną oprawą wizualną, sceniczną i dźwiękową. Każdy z wykonawców przygotował tym razem coś specjalnego. Impreza odbędzie się w większym klubie „Poziom” (ul. Langiewicza 16) o godzinie 20:00. Zainteresowani biletami (w cenie 20zł) powinni udać się na www.chonabibe.pl. dudi Animator i menedżer kultury wspiera Noc Kultury 1 – 6 czerwca 2008 - akcje artystyczne w przestrzeni miejskiej 7/8 czerwca 2008 – III-częściowy program artystyczny, ul. Rynek 11 Każdego dnia startują o godz. 17.00 z parkingu Instytutu Pedagogiki (ul. Narutowicza 12 ) – wspólnie ze środowiskami związanymi z kulturą, przechodząc ulicami centrum miasta, hucznie przygotują Lublin do Nocy Kultury! Z kolei show, specjalnie przygotowane na Noc Kultury (7/8 czerwca), rozpocznie się już o 18.30 na tyłach Trybunału Koronnego na Starym Mieście. www.animator-umcs.pl fot. Archiwum Tegoroczną Noc Kultury będą wspierać studenci specjalności Animator i menedżer kultury. Zmienią teorię w praktykę już 1 czerwca. Na każdy dzień przygotowali artystyczną akcję w przestrzeni miejskiej w postaci cyklu parad tematycznych. Animatorzy, oprócz własnego udziału, chcą zaangażować też lubelskie środowiska związane z kulturą oraz wszystkich poszukujących nowych doświadczeń! 1 czerwca – Strefa Animacyjna 2 czerwca – Parada Teatralna 3 czerwca – Parada Fotograficzna 4 czerwca – Parada Cyrkowa 5 czerwca – Parada Filmowa 6 czerwca – Parada Taneczna Wskazuje drogę, oświeca. Jest symbolem światła Chcielibyśmy, aby Lublin był tym miejscem, gdzie to światło promieniuje na wschód – powiedział, rozpoczynając Dni Ukrainy Dariusz Figura, student filologii ukraińskiej, jeden z organizatorów imprezy. Uczestnicy festiwalu kultury Ukraińska Latarnia spędzili dwa dni wypełnione śpiewem, tańcem i sztuką. Na imprezie można było m. in. zapoznać się z sąsiednią literaturą i fotografią, posłuchać ukraińskiej muzyki w najlepszym wydaniu, spróbować sił w tańcach wschodnich, czy uczestniczyć w interesujących panelach dyskusyjnych. Imprezę zorganizowało Europejskie Kolegium Polskich i Europejskich Uniwersytetów przy pomocy koła naukowego studentów filologii ukraińskiej na UMCS. – Kolegium chciało festiwal czytelniczo – wydawniczy, my dodaliśmy trochę kultury i rozrywki i tak powstała Ukraińska Latarnia – mówi organizator. Nawet nie chodzi o integrację. Narody muszą zostać narodami. Ale powinniśmy się poznawać, wchodzić w dialog, przejmować od siebie, to co najlepsze – tłumaczy dr Halina Rarot, specjalistka od integracji polsko - ukraińskiej. Zgodnie z zaleceniami poznajemy się coraz bliżej. Lublin nawiązał współpracę kulturalną i gospodarczą m. in. z Lwowem, Łuckiem i Ugańskiem. Z Lwowem kontakty mamy szczególne. Wspieramy miasto w organizacji Euro 2012, za co odwdzięcza się pomocą w uzyskaniu przez Lublin tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. W maju w Lublinie odbywa się cyklicznie, ogólnopolski konkurs recytatorski poezji i prozy ukraińskiej, a miejscowi politycy myślą o utworzeniu Akademii Polsko – Ukraińskiej. Kacper Sulowski 12 | Reklama Pozyskaj i utrzymaj klienta Firma COMARCH S.A. organizuje bezpłatne szkolenie: „Biuro Rachunkowe w Internecie – pozyskaj i utrzymaj Klienta”, które odbędzie się 5 czerwca 2008 roku w Hotelu Mercure Unia przy al. Racławickich 12 w Lublinie S zkolenie jest bezpłatne i ukazuje możliwości prowadzenia nowoczesnego biura rachunkowego w oparciu o rozwiązania Internetu m.in. zdalny kontakt z klientem, możliwość kontroli i komunikacji przy zastosowaniu bezpiecznych narzędzi wirtualnych itp. Dodatkowo dla uczestników szkolenia organizatorzy przewidzieli liczne bonusy:·miesięczny dostęp do elektronicznej bazy czasopism księgowych wydawnictwa GOFIN 60 dni dostępu gratis do programu do księgowania CDN Online (wersja wirtualna do przetestowania) Bogate materiały szkoleniowe w postaci płyt CD (a na nich m.in. filmy o tym jak budować strony, jak pozycjonować, jak się reklamować w Internecie, czyli wszystko o pozyskaniu klienta przez Internet) Rabaty na oprogramowanie firmy Comarch. Wszelkie szczegóły można znaleźć na stronie internetowej szkolenia: www.biurowinternecie.comarch.pl W razie jakichkolwiek pytań lub problemów z rejestracją prosimy pisać na adres: [email protected] Alternatywa społeczno-kulturalna