Przeczytaj fragment - Wydawnictwo UMCS
Transkrypt
Przeczytaj fragment - Wydawnictwo UMCS
Język mniejszości i migracje w pejzażu kulturowym Włoch, Witold Misiuda-Rewera, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2016 Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa Niezależnie od tego, jak bardzo się do nas upodobnicie, pozostaniecie inni. Stephen Steinberg1 Współczesne Włochy są społecznością wspólnot pluralizmu językowego, rasowego i kulturowego, w którego mozaice spełniają się prawa człowieka. Jego autonomia w społeczeństwie (począwszy od najbliżej wspólnoty lokalnej), zarówno jako jednostki, jak i uczestnika grup społecznych, dzięki którym rozwija on swoją osobowość, wymaga pełnienia niezbędnych obowiązków w sferze politycznej, ekonomicznej czy społecznej. Dla nich bowiem kluczowy jest ustrój autonomii regionalnych i związa1 Taka kontestacja Steinberga jest krytyczną kwintesencją studiów nad etnicznością w Stanach Zjednoczonych, które – jak potwierdza Ernest Gellner – „znane są ze sposobu, w jaki wykorzystywały swój system edukacji, aby zamienić grupy etniczne w homogeniczną kulturowo masę, aż do naszych czasów, kiedy to nie udało im się uczynić tego samego z grupami kolorowych”, cyt. za: T. H. Eriksen, Etniczność i nacjonalizm. Ujęcie antropologiczne, przeł. B. Gutowska-Nowak, Kraków 2013, s. 215. 8 Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa ne z nimi statusy mniejszości językowych historycznych2 oraz prawa wspólnot religijnych i cudzoziemców określone w konstytucyjnych zasadach podstawowych Republiki Włoskiej3 . Tożsamość człowieka urzeczywistnia się tu poprzez prawo konstytucyjnego uznania oraz używania swojego języka narodowego i regionalnego, co jest ważne w procesie samostanowienia autonomii danej wspólnoty lokalnej w odniesieniu do tradycji autonomii regionalnej i obywatelskiej w Italii4 . W dotychczasowych badaniach dotyczących regionalizmu i zakorzenionej w nim tożsamości wspólnot mniejszości językowych, które prowadzę od ostatnich ośmiu lat, wykazywałem, że obok podstawowych, zachowanych 12 języków mniejszości historycznych: albańskiej, kata2 W. Misiuda-Rewera, Regionalna ochrona mniejszości językowych w Republice Włoskiej. Rozważania na tle pojęcia autonomii, Lublin 2014, s. 9–10. 3 Zob. szerzej: rozdział 3, podrozdział 3.3, w którym przedstawione zostały podstawowe zasady Konstytucji Republiki Włoskiej (wyciąg), s. 78–81. 4 Ibidem, zob. szerzej: W. Misiuda-Rewera, Regionalne kultury mniejszości językowych w prawie autonomii terytorialnych we Włoszech / The analysis of the regional culture of the language in the law of teritorial autonomy in Italia, [w:] Autonomia terytorialna w perspektywie europejskiej, t. 2: W europejskiej praktyce ustrojowej, red. J. Iwanek, R. Radek, Toruń 2014, s. 84–109; idem, Tradycje obywatelstwa. Regiony i mniejszości językowe we Włoszech, [w:] Państwo demokratyczne, prawne i socjalne. Studia historyczno-prawne i ustrojowo-porównawcze. Księga Jubileuszowa dedykowana profesorowi Zbigniewowi Antoniemu Maciągowi, t. 2, Kraków 2014, s. 255–290. Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa 9 lońskiej, chorwackiej, frankofońskiej, franko-prowansalskiej, friulskiej, germańskiej, greckiej, ladyńskiej, oksytońskiej sardyńskiej i słoweńskiej, uznanych ustawodawczo od 15 grudnia 1999 roku5 , funkcjonuje jeszcze co najmniej kilkadziesiąt innych regionalnych języków nieposiadających przywileju oficjalnego uznania. Jak dowodzą językoznawcy, w Republice Włoskiej mamy w sumie blisko 30 zasadniczych języków (wraz z podstawowym włoskim). W ogóle klasyfikacja używanych języków na świecie wygląda imponująco. Szacuje się, że liczba ta jest zdecydowanie większa niż 4000 języków. Istnieje też wiele języków dotąd niesklasyfikowanych, a zapewne są również nieodkryte. A. F. Majewicz sklasyfikował 5674 języki, według Radia Watykan (2001) na świecie występuje ponad 6000 etnolektów (najniższa jednostka klasyfikacji typologicznej języków obejmuje: gwarę, dialekt, zespół dialektów i język). Biblię przełożono już na 2260 języków6 . Na tle bogactwa etnolektu mozaiki językowo-dialektalnej i gwar świata współczesne Włochy jawią się jako republika szczególnie barwna, tworzona przez mniejszości autonomicznych wspólnot językowych oraz dialektalnych o charakterystycznych tradycjach literackich (w liceach i na uniwersytetach używa się także łaciny). 5 Zob. szerzej: Legge 15 dicembre 1999, n. 482 „Norme a tutela delle minoraznze liguisiche storiche”, „Gazzetta Ufficiale” 1999, n. 297 z 20 dicembre. 6 Zob. szerzej hasło: języki świata, [w:] Obyczaje, języki, ludy świata. Encyklopedia PWN, Warszawa 2007, s. 356–357. 10 Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa W ten obraz wpisują się coraz to nowe rzesze cudzoziemców, turystów oraz imigrantów kulturowych czy zarobkowych, w szczególności uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. Ponadto upowszechniła się jeszcze obecnie w świadomości włoskiej uzasadniona opinia, że „lista uznanych języków jest zachowawcza, bowiem w ramach wielu z nich funkcjonują odmienne dialekty, co w rzeczywistości daje liczbę ponad 40 języków dotyczących wyłącznie historycznych mniejszości, z pominięciem języków używanych przez imigrantów”7 . Dlaczego w używanym języku słowa wyrażają naszą tożsamość? Dzieje się tak dlatego, ponieważ chociaż jesteśmy fizycznie uchwytni zmysłami, to przecież przede wszystkim przechodzimy prowadzeni w doświadczeniu ponadzmysłowym przez świat istot myślących (i wyrażających się) jako „rodzaj Pleroma intelligibilis, uchwytny w znaczeniach pojęciowych i relacjach między nimi, tzn. przez intuicję”8 , wyrażając to wszystko w słowach. Zwyczajowo poznajemy danego człowieka poprzez tożsamy mu język, za pośrednictwem refleksji w procesie komunikowania się za jego przyczyną i przy jego pomocy w procesie istnienia, w którym wyraża on 7 A. Małek, Włoski patchwork – zróżnicowanie etniczno-językowe, [w:] Włochy wielokulturowe. Regionalizmy, mniejszości, migracje, red. K. Golemo, Kraków 2013, s. 23. „Badacze dowodzą wręcz, że wiele spośród systemów komunikacji uznawanych formalnie za dialekty w rzeczywistości stanowi odrębne języki (wywodzące się bezpośrednio z łaciny, a nie włoskiego)”, ibidem. 8 A. Wierciński, Magia i religia. Szkice z antropologii religii, Kraków 2010, s. 219. Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa 11 określoną, zastającą go rzeczywistość. W sensie jej wyrażanych pojęć, sądów i rozumień dokonuje się refleksja naszego spontanicznego poznania w zakorzenieniu w określonej nam bliskiej i doświadczanej różnorodności przeżyć. W tej filozofii ludzkiego działania poprzez twórczy osobowy wysiłek w określonym genius loci w akcie wolitywnego działania ubogacamy się treścią i współistniejemy w najbliższej otaczającej nas kulturze miejsca i sposobu konceptualizacji czasu dzielonego z bliskimi9 w danej nam rzeczywistości. Jej podstawowy atrybut wyraża się poprzez język, za pomocą którego porządkujemy w zdroworozsądkowym podejściu nasz byt. Generalnie używający języka współcześnie należą do mniejszości żyjących ludzi wobec większości niemogących go już bezpośrednio używać w relacjach z innymi z powodu śmieci (ich przekaz poznać możemy najwyżej poprzez słowo pisane, które w ten sposób pozostało). Stąd też używanie języka świadczy o zasadniczym przymiocie każdego bytu osobowego, bowiem przez używanie języka wyraża się życie konkretnego człowieka, wysławiającego istotę swojej tożsamości. 9 Kultura to nasza rzeczywistość przez nas współstwarzana, dlatego że jest „tworzona przez człowieka na drodze jego osobowych przeżyć i działań, tak jednostkowych, jak i społecznych. Stąd wszelkiego rodzaju wytwory człowieka, jako rezultat jego osobowego działania, stanowią świat kultur, zwany w innych narodach (romańskich) «światem cywilizacji»”, M. A. Krąpiec, Człowiek w kulturze, Lublin 1999, s. 35. 12 Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa W ludzkim zdroworozsądkowym procesie poznania przejawia się rola języka jako systemu znaków w trzech różnych porządkach. Na powierzchni języka i związanego z nim poznania występują znaki umowne i zarazem instrumentalne (narzędne), jakimi są różne narodowe języki i grupy języków. Języki te, jako systemy znaków umownych, są uwikłane w potrójne, współzależne relacje: synktatyczne, semantyczne i pragmatyczne. Jednak w gruncie rzeczy naturalne jest to, że naszego spontanicznego poznania o przedmiocie nie stanowią sensy naszych wyrażeń językowych, ale przede wszystkim ważny jest trzeci przypadek pragmatycznej dostępności naszego aparatu poznawczego i konkretnego przekazu o stanie samej rzeczy tak jak ją widzimy za pośrednictwem naturalnych znaków językowych. Oznacza to, że: „stanowią one [te sensy] sposób docierania do rzeczy poznawanej. [. . .] O systemie znaków językowych w trzecim wypadku mogę mówić jedynie w stosunku do przedmiotu mego spontanicznego poznania. Rzeczywistość bowiem nie znaczona systemem znaków poznawczych nie ma wartości poznawczej. Od strony poznania jest «bez znaczenia», bo nie stała się dostępna w poznaniu i komunikacji językowej poznawczej”10 – dlatego w przypadku funkcjonowania bytu określonego języka ważna jest ochrona tożsamości kulturowej danej społeczności tzw. większościowej czy mniejszościowej w rzeczywistości komunikowanej w tymże języku, który wyraża jej naturę rzeczy. 10 Ibidem, s. 25–26. Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa 13 W kręgu praw etnicznych i językowych, w odniesieniu do przysługującego każdemu człowiekowi podstawowego prawa do języka ojczystego, funkcjonuje także etos wspólnot językowych odsyłających nas do wizerunku wieży Babel, w której jest zakorzeniony język pierwotny, zawierający w sobie wszystkie języki świata. Wciąż aktualna okazuje się zatem potrzeba społeczno-politycznej analizy poszczególnych języków w aspekcie przysługujących im praw i sensu ich realizacji. Prawo człowieka do swego języka i do podtrzymywania tradycji swych przodków jest ściśle powiązane z prawem do partycypacji w zarządzaniu sprawami lokalnymi i regionalnymi. Poszczególne grupy etnicznojęzykowe (czyli pewien krąg ludzi sobie najbliższych) mają prawo do zachowania swych tożsamości zarówno we wspólnotach lokalnych, regionalnych, państwowych, jak i w szerszych wspólnotach ponadnarodowych, w szczególności również wszędzie tam, gdzie przybywają imigranci. Na szczególną rolę języka, podążając z nurtem dziejów, wskazują poglądy Jerzego Bartmińskiego, który w językowo-kulturowym, utrwalonym społecznie obrazie świata dokonuje podmiotowej rekonstrukcji tradycji człowieka. Obraz ten jest opisany w przynależnym mu języku, funkcjonującym w danym kraju, w tożsamości regionu jego pochodzenia (jako elementu rzeczywistości zjawisk społecznych w analizowanym i interpretowanym kontekście kulturowym, w którym objawia się świadomość jego wzrastania). W takich rozważaniach uzasadniona jest metoda rekonstrukcji obrazu językowego określonych terytoriów, która – według Grzegorza Żuka – „pozwala na dotarcie do świadomości 14 Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa wspólnoty językowo-kulturowej, w szczególności do społecznie utrwalonych wyobrażeń na temat wybranych elementów rzeczywistości, np. Europy”11 . Powyższy trafny pogląd odnosi się również do czasu teraźniejszego współczesnych Włoch, a zwłaszcza wplecionych w mozaikową harmonię różnorodnych języków i dialektów w tradycji cywilizacji rzymsko-łacińskiej. Jej bliskie kulturowe wartości wolno nam uznać za cywilizacyjne, bo w oczywisty sposób zawierają się one w językach, w których wyraża się humanizm włoski, jego literatura i sztuka. Przedmiotem moich zabiegów badawczych jest wspólnota cywilizacyjno-kulturowa będąca obrazem komunikowania się mniejszości językowych – w atmosferze wzajemności umożliwia bowiem rozmowę i obfituje w wymianę zdań. Język stał się dla nas środkiem wyrażania wspólnego pragnienia dobrego życia. Słowa dojrzewają poprzez metafizyczne próby filozoficznego artykułowania rozróżnienia ciała i duszy. Taką możliwość dojrzewania poprzez język w stanie naturalnym, według Herdera, poprzedza jej geneza, która „wiąże się z właściwą człowiekowi słabością instynktów, zmuszająca go do wykształcenia specyficznej dyspozycji sił ludzkich, nazywanej rozwagą lub rozumem. Język jest środkiem utrzymywania się przy życiu, kształtowania własnego środowiska oraz zdolności uczenia się i wzajemnego wzbogacania doświadczeń przez tradycję. [. . .] stan społeczny 11 G. Żuk, Twierdza czy wspólnota? Europa w polskim dyskursie publicznym, Lublin 2010, s. 9–10. Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa 15 jest stanem naturalnym oraz dobroczynnym dla jednostki ludzkiej, ponieważ umożliwia powtórne rodzenie się człowieka, trwające przez całe życie – nazywa je kulturą lub wychowaniem”12 . Język jako czynnik kulturotwórczy jest przede wszystkim dobrem wspólnym, które umożliwia jednostkom wzajemną komunikację w odniesieniu do systemów wartości, dzięki którym mamy możliwość realizowania swojej osobowości. To one wyprowadzają nas z alienacji do czynnego udziału we wspólnocie, w życiu zbiorowym. Nawet jeśli będziemy tłumaczyć sobie wzajemnie słowa z naszych różnorodnych języków mniejszościowych, to i tak powstanie w ten sposób wspólnota woli jak najlepszego zrozumienia drugiego człowieka poprzez użycie specyfiki swojego kodu tożsamości, innego, ale niewyobcowanego wobec danego nam interlokutora (rozmówcy). Wszechogarniające zjawisko, skądinąd miłego włoskiego pejzażu „bezpośpiechu”, przy uwzględnieniu nostalgii wobec tradycji swojej ojczyzny widzianej z dzwonnicy (mówi się, że dla Włocha ojczyznę – patrię – znaczył krąg tego, co zobaczył po wejściu na najwyższy punkt w swoim mieście, zazwyczaj była nim dzwonnica kościelna)13 zawiera się we wszystkim, co wokół jest naturalne i przyjemne. 12 H. Jakuszko, Herder Johann Gottfried, [w:] Powszechna encyklopedia filozofii, t. 4, przewodniczący komitetu nauk. o. M. A. Krąpiec, red. nacz. ks. A. Maryniarczyk, Lublin 2003, s. 380. 13 „Dante Alighieri operował słowem patria dla nazwania miejsca urodzenia, tzn. «ojczyzny lokalnej». Aspiracje do zjednoczenia narodu można wyczytać w trzykrotnym wezwaniu do spokoju: «Pace, Pace, Pace»”, P. Policastro, Patria, patriotyzm i lokalizm we Włoszech. 16 Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa Radosne jest smakowanie życia przeżywanego w cieple słońca i term, które funkcjonując od starożytnych czasów – etruskich, rzymskich – i potem w średniowieczu, są miejscem, gdzie rodziła się filozofia i cywilizacja śródziemnomorska. Współczesne włoskie walory kulturowe nadal sprzyjają zdrowiu, rozwojowi duchowemu i gospodarczemu oraz spotkaniom, suponując prawo dla dobra człowieka14 , w autonomii jego wolności i w równoprawnej pozycji wszystkich środowisk pluralizmu językowego, w nostalgicznej kulturze – le contrade, czyli dobra sąsiedztwa i gościnności w środowisku, w którym przyszło mu żyć. Obraz sielankowej, prowincjonalnej Italii, wraz z jej historycznymi wspólnotami lokalnymi, raptownie się zmienia. Otóż według oficjalnych danych z końca 2011 roku do Włoch przybyło ponad 4,5 miliona imigrantów, czyli ponad 7,5% wszystkich mieszkańców15 . Obecnie ten gościnny kraj – od tysiącleci zaznajomiony z tym, co wyrzuca morze – przyjął ponad pięć milionów imigrantów. Poszukiwanie odpowiedzi na bolesne moralnie oceny dotyczące masowej imigracji oraz niewątpliwie słuszne, uzasadnione obawy z jednej strony budzą niepokój, Treści społeczne i polityczne, [w:] Pojęcie ojczyzny we współczesnych językach europejskich, red. J. Bartmiński, Lublin 1993, s. 231. 14 W. Misiuda-Rewera, Roma – Citta’del Vaticano – Italia, [w:] Watyńskie i włoskie energie dello sviluppo. Vaticano – Italia – geotermia, red. W. Misiuda-Rewera, Lublin 2011, s. 11–12. 15 Zob. szerzej: A. Kosic, M. Bonaiuto, I Fattori Determinanti della Partecipazione degli Immigranti nelle Attvità Civiche e Politiche in Italia, „Mediterranean Journal of Human Rights” 2012, vol. 16, (Double Issue), s. 195. Wstęp. Tożsamość językowa i kulturowa 17 czy Europa przez gwałtowny napływ ponad miliona imigrantów i uchodźców (według ubiegłorocznych statystyk) jest osaczana, z drugiej zaś rodzi się pragnienie zaufania drugiemu człowiekowi oznaczające coś więcej niż tylko „wiedzieć” i „widzieć”. Skrywają się bowiem za nim wartości cywilizacyjne: życzliwość w przyjaźni i skłonność do wzajemnej pomocy oraz zwyczajnej gościnności. ∗ ∗ ∗ Niniejsza książka stanowi swego rodzaju uzupełnienie do mojej rozprawy habilitacyjnej poświęconej ochronie mniejszości językowych w Republice Włoskiej, którą omawiam przede wszystkim w odniesieniu do autonomii jej regionów, gdzie realizowane są prawa do tożsamości zamieszkujących je wspólnot. Pragnę w ten sposób wyznaczyć istotny kontekst sąsiedztwa i gościnności w wieloetnicznym funkcjonowaniu mniejszości i migracji w pejzażu kulturowym Włoch. Witold Misiuda-Rewera Turyn, czerwiec 2015 rok