Sklep Magika Mechanika

Transkrypt

Sklep Magika Mechanika
Idzie jeż, idzie jeż… – recenzja spektaklu „Sklep Magika Mechanika”
Dodano: 2011-08-26
Na ulicy Czterech Wiatrów
Niedaleko Bonifratrów
Do zachodnich ścian przytyka
Sklep Magika Mechanika.*
Na ulicy Jezuckiej, w pięknie odrestaurowanych podziemiach, znajduje się miejsce niezwykłe, w którym
wszystko może się zdarzyć. W przeciwieństwie do Sklepu Magika Mechanika z wiersza Jana Brzechwy,
który (...) zawsze jest zamknięty, Teatr Małego Widza, bo o nim mowa, kilka miesięcy temu otworzył
podwoje i zaprasza dzieci - te całkiem małe, jak i nieco starsze - na fantastyczną przygodę w magicznym
świecie teatru.
Z inspiracji „Baśnią o stalowym jeżu" zrodził się spektakl, który hipnotyzuje, a zarazem porywa; z ogromną mocą oddziałuje
na dziecięcą wyobraźnię. Nic tu nie jest oczywiste i jednoznaczne - począwszy od samej historii, przez scenografię i
rekwizyty, na grze aktorskiej kończąc - wszystko podlega indywidualnej interpretacji widza.
Twórcy spektaklu przyjęli, skądinąd bardzo słusznie, że wbrew temu, co się powszechnie sądzi i praktykuje, dzieci nie
potrzebują oczywistych rozwiązań. I te kilkuletnie są w stanie wczuć się w najbardziej nawet niezwykłą konwencję, gdzie
sklepem jest szafa ze skrzypiącymi drzwiami, stalowym jeżem... miska, a Czarodziejem Babulejem - konewka. Już po kilku
sekundach staje się dla nich oczywiste, że coś, co w domu służy do przenoszenia mokrego prania czy podlewania kwiatów,
w magicznym świecie teatru ożywa, stając się kimś lub czymś.
Wiersz Brzechwy, na kanwie którego stworzony został „Sklep Magika Mechanika", różni się nieco od najbardziej znanych
i popularnych utworów poety. Wyjątkowo długi, z odmiennym rytmem, może być dość trudny w odbiorze. Jednak w
interpretacji Teatru Małego Widza opowieść o wędrówce zaklętego w stal jeża, który pewnej nocy ucieka ze sklepu, choć
nie bardzo wie, dokąd go nogi niosą, zmienia się w niezwykłą przygodę i wciąga dzieci w wir wydarzeń.
Na widowni, zlokalizowanej na wyciągnięcie ręki od sceny, niemal na jej poziomie (co jest ogromną zaletą w przypadku
spektakli dla dzieci), od czasu do czasu rozlega się śmiech, słychać pełne ekscytacji komentarze. Widzowie dają się porwać
aktorom, dopingują stalowego jeża, powtarzając, w jakim kierunku powinien iść.
Spektakl Teatru Małego Widza zrobił na mnie ogromne wrażenie: scenografią, która udowadnia, iż folia, rury, miska,
konewka, drabina, a także saperka są rekwizytami, za pomocą których można stworzyć bardzo sugestywny, magiczny
świat; światłem, wykorzystywanym tu z dużym wyczuciem i pomysłowością; projekcją multimedialną, która, niby w tle, a
jednak odgrywa ważną rolę; kostiumami - prostymi i wielofunkcyjnymi; grą aktorską - dynamiczną, zaangażowaną,
profesjonalną; no i na koniec - podejściem do widza.
Po zakończeniu przedstawienia nie zamyka się tu kurtyna, a dzieci nie wychodzą pospiesznie z sali. To właśnie wtedy
zaczyna się kolejny etap przygody - można dotknąć rekwizytów, zamknąć drzwi szafy, na chwilę stać się stalowym jeżem,
zakładając na plecy miskę; porozmawiać z aktorami, poszaleć na scenie - bezkarnie.
Takie podejście, zupełnie nieobecne w „klasycznych" teatrach dla dzieci, a tak istotne z punktu widzenia „oswajania"
najmłodszych z teatrem, z kulturą, sztuką, powinno stać się wzorem do naśladowania. Warto mieć świadomość, że w
przypadku dzieci (choć nie tylko) nic tak nie fascynuje, nie przekonuje, nie zachęca, jak możliwość fizycznego
doświadczania, stania się, choć na chwilę, częścią wydarzenia.
Ewa Świerżewska
fot. Andrzej Rybczyński
nasza ocena
Sklep Magika Mechanika
Scenariusz i reżyseria: Agnieszka Czekierda
Choreografia i reżyseria: Mateusz Polit
Występują: Agnieszka Czekierda i Antoni Barłowski
Scenografia i Kostiumy: Katarzyna Adamczyk
Czas trwania: 60 minut (bez przerwy)
wiek: 5-10 lat