6. Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka

Transkrypt

6. Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka
Źródło:
http://old.mimowszystko.org/pl/projekty/festiwal-zaczarowanej/edycja-2010/1335,6-Festiwal-Zaczarowanej-Piosenki-imMarka-Grechuty.html
Wygenerowano: Czwartek, 2 marca 2017, 17:11
6. Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty
Do tegorocznej edycji konkursu zgłoszenia nadesłało 265 osób. Kilkuetapowe eliminacje, a następnie półfinałowe jury, pod
przewodnictwem Krzysztofa Szewczyka, znacząco to grono przetrzebiło. Podczas wielkiego finału na krakowskim Rynku
Głównym, zaprezentowało się po sześciu wokalistów w dwóch kategoriach wiekowych, piosenkarzy prawdziwie
utalentowanych. Niektórzy z nich po raz kolejny stanęli na scenie pod Ratuszem. 30-letni Łukasz Baruch-Skoniecki zrobił
już to trzykrotnie. Na Rynku śpiewał w 2007 i 2008 roku. Przed rokiem zakończył występy na etapie półfinałów. Wtedy jury
uznało, że są od niego lepsi, by – u boku gwiazd – wystąpić w wielkim finale. Porażkę odczuł mocno. Postanowił jednak z
uporem dążyć do celu. W tym roku ponownie znalazł się w gronie finalistów.
– Śpiew jest dla mnie wszystkim – mówił Łukasz, który, podobnie jak inni uczestnicy festiwalowego finału, odniósł już
niejeden sukces na organizowanych w Polsce konkursach wokalnych. – Tamta porażka w półfinałach wiele mnie nauczyła.
Przede wszystkim pokory. Przeżyłem chwilowe zniechęcenie, ale cóż… Znowu tu jestem, bo pragnę realizować swoje
marzenia.
11-letnia Sandra Chorąży i 16-letni Michał Karol Wiśniewski również śpiewali już podczas finału. Podobnie jak Łukasz,
nie zajęli jednak honorowanego nagrodą miejsca, więc w tym roku mogli ponownie przystąpić do zmagań o stypendia i
Statuetkę Zaczarowanego Ptaszka. Zresztą, zdaniem niektórych uczestników, przegrana w finale to nie porażka. Raczej
wielka szansa na ponowne przeżycie wielkiej przygody. Laureaci Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty nie
mogą bowiem ponownie brać w nim udziału. Tymczasem przegrana w finale zawsze stwarza szansę na ponowny udział w
profesjonalnych warsztatach wokalnych oraz występ u boku gwiazd. W tym roku niepełnosprawnym wokalistom towarzyszyli:
Halina Frąckowiak, Patrycja Markowska, Renata Przemyk, Robert Gawliński, Piotr Kupicha i Stanisław Sojka.
Przy wtórze hymnu „Assa Tadarassa”, w wykonaniu zespołu „Kameleon”, uczestników i publiczność powitała Anna Dymna.
Zrobiła to w towarzystwie Cezarego Kosińskiego, Zbigniewa Zamachowskiego oraz córki aktora, Broni, która podczas
koncertu finałowego tegorocznego Festiwalu Zaczarowanej Piosenki pełniła bardzo ważną rolę: gwiazdom i wokalistom
wręczała magiczne kamienie ozdobione malunkami naszych Podopiecznych z WTA w Radwanowicach. Obok trójki
prowadzącej koncert finałowy, na scenie pojawili się także jurorzy finału: przewodnicząca Ewa Błaszczyk, Magdalena
Czapińska, Monika Kuszyńska, Jolanta Fraszyńska, Jacek Cygan, Jan Kanty Pawluśkiewicz i Paweł Królikowski, a
także juror honorowy Danuta Grechutowa, wdowa po patronie festiwalu, oraz Irena Santor, która od początku, czyli 2004
roku, otacza duchową opieką zaczarowaną piosenkę. W niebo nad krakowskim Rynkiem pofrunęło sześć białych gołębi.
– Niech piosenka, jak te ptaki, poszybuje w przestworza, niech uwolni w nas radość, obali wszelkie bariery, da nam nowe siły
i rozjaśnia nasz świat – mówiła do publiczności Irena Santor, nazywana pierwszą damą polskiej piosenki.
Finałowe zmagania rozpoczęli najmłodsi, czyli wokaliści do 16. roku życia. Jako pierwszy na scenie pojawił się 14-letni
Bartłomiej Martynów. W duecie z Piotrem Kupichą zaśpiewał utwór „Jak anioła głos”. Solo wykonał „Kroplę deszczu”.
Sandrze Chorąży – w „Babę zesłał Bóg” – towarzyszyła Renata Przemyk. 11-letnia wokalistka samodzielnie wykonała
„Grosik”. Jej rówieśnik Roland Świstek najpierw wystąpił ze Stanisławem Soyką w utworze „Są na tym świecie rzeczy”,
natomiast solo zaprezentował „Będziesz moją panią”. Klaudię Borczyk, w utworze „Jeszcze raz”, wspierała Patrycja
Markowska. Bez pomocy gwiazdy, 16-letnia piosenkarka zaśpiewała „Daj mi znak”. Karol Tomasiak z Haliną Frąckowiak
wykonał „Tin Pan Alley”, solo zaśpiewał utwór „Za mały”. Jako ostatni w kategorii dziecięcej zaprezentował się Michał Karol
Wiśniewski. Najpierw, z Robertem Gawlińskim, wykonał „Eli lama sabachtani”, natomiast bez wsparcia gwiazdy zaśpiewał
„Śpiewająco”. Jury, jak co roku, naradzało się długo. Ostatecznie jednak wydało jednoznacznie brzmiący werdykt. W kategorii
do 16. roku życia zwycięzcą ogłoszono Bartłomieja Martynowa. Drugie miejsce zajął Michał Karol Wiśniewski, natomiast
trzecie Klaudia Borczyk. Radość laureatów zdawała się nie mieć końca. Najbardziej zwycięstwo przeżywał Bartek. W oczach
miał łzy. Przez dłuższą chwilę siedział z twarzą ukrytą w dłoniach i nie mógł wydusić z siebie słowa. Piotr Kupicha cieszył się
wraz z nim.
– Publiczność mnie porwała, poczułem jej energię – mówił dziennikarzom czternastolatek, gdy nieco ochłonął. – To było coś
fantastycznego! Mam duszę rokendrolowca, więc przed dużą publicznością czuję się najlepiej. Otrzymane stypendium będę
chciał przeznaczyć na rehabilitację oraz dalsze doskonalenie warsztatu, bo swoją przyszłość wiążę z muzyką.
Kategorię dorosłych, czyli osób powyżej 16. roku życia rozpoczął 30-letni Łukasz Baruch-Skoniecki. W duecie z Piotrem
Kupichą zaśpiewał utwór „Pokaż, na co cię stać”. Solo wykonał „Kiedy powiem sobie: dość”. 29-letni Michałowi
Becmerowi – w „Serca gwiazd” – towarzyszyła Halina Frąckowiak. Wokalistka samodzielnie wykonał „Niepokonanych”.
33-letni Wojciech Urban najpierw wystąpił z Robertem Gawlińskim w utworze „Myślę, że nie stało się nic”, natomiast
solo zaprezentował „Uciekaj, moje serce”. 27-letnią Annę Rosę, w utworze „Fa na na”, wspierał Stanisław Soyka. Bez
pomocy gwiazdy, piosenkarka zaśpiewała „Aleję Gwiazd”. 28-letni Przemysław Cackowski z Patrycją Markowską
wykonał „Świat się pomylił”, solo zaśpiewał utwór „Mamona”. Ostatnim wykonawcą tegorocznego Festiwalu Zaczarowanej
Piosenki był 44-letni Armand Perykietko. Najpierw, z Renatą Przemyk, wykonał „Nie mam żalu”, natomiast bez wsparcia
gwiazdy zaśpiewał „Grajmy Panu”. Jury zdecydowało, że, w kategorii osób dorosłych najlepiej wypadł Przemysław Cackowski.
Drugie miejsce zajął Wojciech Urban, trzecie – Michał Becmer.
Laureaci obu kategorii, prócz Statuetek Zaczarowanego Ptaszka, otrzymali: za pierwsze miejsce – roczne stypendium w
wysokości 24000 złotych (fundator: „Solidex”) , za drugie – roczne stypendium w wysokości 10000 złotych (fundator: PKO
BP), za trzecie – nagrodę w wysokości 5000 złotych (fundatorka: Justyna Steczkowska).
Ponieważ, dzięki transmisjom Telewizji Polskiej, wieść o Festiwalu Zaczarowanej Piosenki dotarła poza granice Polski, na
tegorocznym koncercie finałowym gościli także obcokrajowcy. Publiczności zaprezentowali się piosenkarze z Bułgarii i Czech.
16-letniemu, niewidomemu i poruszającemu się na wózku, Krystianowi Grigorovi towarzyszył na scenie Orhan Murad,
bułgarska gwiazda muzyki folk. Natomiast Lukasa Tranova i Sarę Kalisovą wspierała Olga Prochazkova, gwiazda
czeskiej opery.
– Uczestnicy tegorocznego festiwalu śpiewają w Krakowie naprawdę zawodowo – mówiła Joanna
Lewandowska-Zbudniewek, która od lat prowadzi z finalistami warsztaty wokalne. – Są tu osoby, które, prócz tego, że
śpiewają, uczą się w szkołach muzycznych, grają na kilku instrumentach. W tym festiwalu nie ma już mowy o
przypadkowości. Wszystko zmierza więc ku pełnemu profesjonalizmowi.
Zdaniem wielu ekspertów, Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty to bodajże jedyna w Polsce impreza z
udziałem osób niepełnosprawnych, podczas której o niepełnosprawności wykonawców nikt ani nie mówi, ani nie myśli.
Potwierdziła to również tegoroczna, 6. już, edycja tego niezwykłego wydarzenia artystycznego. W trakcie koncertu
finałowego na krakowskim Rynku Głównym, za pomocą SMS, zbierano pieniądze na pomoc dla ofiar tegorocznej powodzi.
Tweet
Galeria
Imprezę, jak co roku, otworzyła opiekunka Festiwalu, Irena Santor
Koncert w kategorii do lat 16 poprowadziła Anna Dymna, Zbigniew Zamachowski i
jego córka Bronia
Jako pierwszy zaśpiewał Bartek Martynów. Towarzyszył mu Piotr Kupicha
Kolejną uczestniczką była Sandra Chorąży, która brała udział w festiwalu również
rok temu
Sandrę na scenie wspierała Renata Przemyk
Występ Klaudii Borczyk
Z Rolandem Świstkiem zaśpiewał Stanisław Soyka
Finalistów, jak zwykle zresztą, oceniało profesjonalne Jury
Karol zaśpiewał z Haliną Frąckowiak piosenkę „Tin Pan Alley”
Michał Wiśniewski i Robert Gawliński odświeżyli hit „Wilków” sprzed lat, „Eli Lama
Sabachtani”
III miejsce w kategorii do lat 16 wywalczyła Klaudia Borczyk
II miejsce zdobył Michał Wiśniewski
Zwycięzcą kategorii do lat 16 został Bartek Martynów!
Koncert w kategorii dorosłych otworzyli Łukasz Baruch Skoniecki i Piotr Kupicha
Michał Becmer wraz z Haliną Frąckowiak zaśpiewali dla publiczności na Rynku
wielki hit, „Serca gwiazd”
„Myślę, że nie stało się nic” – taką męską rozmowę toczyli ze sobą Wojtek Urban i
Robert Gawliński
Anna Rossa była jedyną kobietą w starszej kategorii wiekowej. Na scenie
towarzyszył jej Stanisław Soyka
Przemkowi Cackowskiemu na scenie partnerowała Patrycja Markowska
Występy finalistów zakończył występ Armanda Perykietko. Na scenie towarzyszyła
mu Renata Przemyk
Czas na werdykt! W kategorii dorosłych zwyciężył Przemek Cackowski!
I tak zakończył się 6. Festiwal Zaczarowanej Piosenki...
Podziel się:

Podobne dokumenty