Wegańskie jeansy? Co dalej? „Teraz wszyscy weganie będą nosić

Transkrypt

Wegańskie jeansy? Co dalej? „Teraz wszyscy weganie będą nosić
Wegańskie jeansy? Co dalej?
„Teraz wszyscy weganie będą nosić wegańskie jeansy i mówić, jacy to są zajebiści”. To tylko
jeden z wielu komentarzy na temat wegańskich, bezglutenowych, organicznych spodni marki
Naked and Famous i uwierzcie, ten był najmniej obraźliwy.
Wiem doskonale, jakie mogą się rodzić pytania na temat wegańskości produktu. Mnie to
jednak ekscytuje, szczególnie że marki takie jak Levis postanowiły coś zmienić w swojej
produkcji, bo dla was to tylko spodnie a dla mnie to miliony zmarnowanej wody, chlor
płynący strumieniami do rzeki i zapach kwasu, nie wspominając oparów, unoszących się
podczas upiększania waszej jedynej, jak wam się wydaje pary ulubionych spodni.
Ale od początku, co z tą wegańskoscią?
Myślę, że nie tylko o użyty materiał w tej kwestii chodzi, ale o ideologię. Nie przez przypadek
spodnie nazwane bezglutenowymi i wegańskimi pochodzą z Kanady, mekki wszystkich
wegan, miejsca, gdzie weganizm jest traktowany na tym samym poziomie co religia. W
każdym szpitalu, przedszkolu, czy szkole w menu jest danie wegańskie. Twoje poglądy są
szanowane, a Twoje wybory nikogo nie dziwią. Myślę, że stąd też tak wiele obraźliwych
komentarzy na temat tych spodni, bo ludzie myślą jedną kategorią „wow, te spodnie nie są z
mięsa” i toczą bekę. Gdyby ktoś nazwał te spodnie ekologicznymi albo organicznymi pewnie
przystaliby na słowo „cool” i przeszli z tym tematem dalej, ale marka Naked and Famous
(według mnie) celowo nazwała je właśnie bezglutenowymi, by podkreślić ich postęp,
poszukiwanie nowych materiałów, zaangażowanie w ochronę środowiska.
Kulisy produkcji jeansu, jak jest naprawdę?
Bo chcąc nie chcąc ta marka dba o środowisko, ale nie wiesz tego, bo nie zdawałeś sobie
sprawy, że do wytworzenia jednej pary jeansów potrzeba jest około 11 tys. litrów wody?
Niesamowite prawda, dodatkowo pomyśl o tym, że w uszycie jednej pary spodni
zaangażowanych jest około 1000 ludzi. Jedna para spodni. Do tego dochodzi około pół
kilograma związków chemicznych i niezliczone ilości prądu. Pomyśl, że rocznie produkuje się
około 2 miliardów par jeansów i myślę, że to są tylko dane z dużych marek, które
współpracują z fabrykami wpisanymi do Accordu (organizacji dbającej o dobro pracowników w
Bangladeszu, kontrolującej warunki panujące na terenach fabryk oraz ich stan techniczny).
A co z fabrykami z tak zwanego podziemia? Gdzie po ciemku kobiety szyją spodnie w
Wegańskie jeansy? Co dalej?
metalowych budkach? Tego nikt nie jest w stanie zliczyć.
Używane chemikalia przy uprawie bawełny są szkodliwe dla zbierających ją ludzi, pestycydy
oraz nawozy sztuczne wyjaławiają glebę, wielu pracowników ulega zatruciu już w trakcie
zbiorów, szacuje się, że około 20 tys. pracowników umiera co roku w wyniku zatrucia
pestycydami.
Z pola do fabryki.
Po zebraniu bawełny przerabia się ją na przędzę z której powstają belki tkaniny. Opowiem
wam w skrócie ten proces, ale gdybyście chcieli wiedzieć więcej, możecie poczytać, trzy
części tu (klik). Zanim zacznie się tkanie, bawełna jest oczyszczana z ziemi, kawałków roślin
itp. Proces ten nazywany jest „carding” kiedyś wykonywany ręcznie dziś już zupełnie
zmechanizowany. Przędzę barwi się na kolor indygo w celu uzyskania charakterystycznego
koloru jeansu, kiedyś używano do tego naturalnego barwnika roślinnego (z roślinki jak
poniżej), który ulegał rozkładowi naturalnemu, dzięki czemu nie trzeba było stosować
oczyszczania wody, jak dziś w wielu fabrykach.
Wegańskie jeansy? Co dalej?
Wegańskie jeansy? Co dalej?
Dziś stosuje się w tym celu syntetyczny środek chemiczny. I tu, ci, którzy mają
zaawansowaną technologię, oczyszczają swoje ścieki przed wypuszczeniem ich do
okolicznych rzek, ale są też ci, którzy tego po prostu nie robią i cała chemia dostaje się do
wody.
Wegańskie jeansy? Co dalej?
Wegańskie jeansy? Co dalej?
To zaledwie początek produkcji tkaniny, ale potem dochodzi do jakiś dodatkowych 15 sprań,
aby uzyskać efekt końcowy, już na gotowych spodniach. Tam ilość procesów jest
przeogromna i bardzo szkodliwa, nie tylko dla środowiska, ale przede wszystkim dla ludzi.
Czy jeans zatem może być ekologiczny?
Miguel Sanchez (osoba o której piszą już wszyscy zainteresowani procesem produkcji
jeansu) jest znanym inżynierem tekstylnym w firmie Clariant, która wyprodukowała tak
zwany „Advanced Denim”
Ich produkcja generuje 87% mniej odpadów bawełny, która często podczas opalania ( z
resztek organicznych) wytwarzała niesamowite ilości gazów cieplarnianych oraz dwutlenku
Wegańskie jeansy? Co dalej?
węgla do atmosfery. „Advanced Denim” zredukowało marnowanie wody praktycznie do
zera.
Ich produkcja w odróżnieniu od zwykłych jeansów wymaga tylko jednego (w dodatku
ekologicznego) sprania, a nie 15. Wszystkie inne procesy zostały wyeliminowane.
„If just 25 percent of the world’s denim jeans were dyed with this technology, Sanchez
said, it would save enough water to cover the needs of 1.7 million people every year.
That’s equivalent to about 2.5 billion gallons of water every year. It also would
forestall the release of 8.3 million cubic meters of wastewater, save up to 220 million
kilowatt hours of electricity and eliminate the release of a corresponding amount of
Wegańskie jeansy? Co dalej?
carbon dioxide emissions into the atmosphere annually.”
Jak twierdzi Sanchez, jeśli 25% światowej produkcji jeansu barwiona byłaby ich sposobem,
zaoszczędzono by wystarczającą ilość wody, by pokryć zapotrzebowanie 1,7 miliona ludzi,
każdego roku. Jeżeli nie możecie sobie wyobrazić takiej produkcji, polecam film poniżej.
„Advanced Denim” wykorzystywany jest przez około 25 marek na świecie, zainteresowanie tą
produkcją rośnie. Tym bardziej że w odróżnieniu od Naked and Famous w ofercie mamy, dużo
więcej kolorów jeansu niż tylko „surowy” granatowy. Dodatkowo materiał jest na tyle miękki,
że nie kojarzy się już z roboczymi spodniami a z nowoczesną jakością. Zależy kto, co lubi, ja
bardziej lubię jednak tak zwaną „surówkę„. Wracając do Naked and Famous.
Kpina ze współczesnego społeczeństwa.
Naked and Famous jest żartem, satyrą tak bym to nazwała, współczesnego społeczeństwa,
konsumpcjonizmu i kapitalizmu. Jak sami to opisują satyrą celeb-obsessed culture. Drażnią
się z gwiazdorstwem, wyśmiewają sprzedaż jeansów za 300$ tylko dlatego, że są adorowane
przez gwiazdy Hollywood, a nie dlatego, że są tyle warte. Ich logo nawiązuje do popartowych
dzieł z lat 50 wyśmiewających mass media i masową kulturę. Naked and Famous bawi się z
Tobą, ale w sposób pozytywny. Oprócz wegańskich jeansów posiadają wiele modeli
bazowanych na najlepszych materiałach, o których nie miałeś/ aś pojęcia. Posłużę się tu
angielskimi nazwami, bo tylko one mają sens.
„Selvedge denim fabrics, crazy blended fabrics like Kevlar denim, cashmere denim,
silk denim, wool denim, linen denim, camel hair denim and more! We’ve played with
right-hand twill, left-hand twill, broken twill, alternating mixed twill, double-weaves, Wweaves, big slub, super nep and multi-color nep fabrics, chambray, dobby cloths,and
plenty more.”
Dla znawców materiałów to naprawdę kawał dobrego produktu. Dodatkowym atutem jest to,
Wegańskie jeansy? Co dalej?
że marka ta zrezygnowała ze wszelkich zbędnych efektów upiększających. Ich spodnie to
czysty, surowy jeans. Proste kroje. Zapomniałam dodać, że materiały pochodzą z Japonii?
Tak, z miejsca gdzie jeans jest tradycją, jak picie popołudniowej herbaty, produkowany często
według starych metod połączonych ze współczesnymi maszynami. Każdy fanatyk wie, że
najlepszy denim pochodzi właśnie z tego kraju, ale wracając do bezglutenowych spodni. Co w
nich takiego specjalnego?
Zaczynając od metki na pasie, zamiast typowo skórzanej, uwaga, jest metka papierowa, która
jest tak precyzyjnie wykończona, że wygląda na bardzo drogą metkę skórzaną. Da się? Da.
Materiał użyty do uszycia spodni to Japoński Selvedge Denim zrobiony z organicznej
bawełny, następnie barwione naturalnym indygo, biodegradowalnym.
Wegańskie jeansy? Co dalej?
Materiał nie został poddany procesowi wybielania.
Jak widzicie, na szczęście jest ktoś na tym świecie, kto się jeszcze przejmuje tym wszystkim,
jak sytuacja wydaje się bezsensowna, pojawiają się mimo wszystko nowe rozwiązania. Naked
and Famous to nie jedyna marka, która zauważyła problem zużycia wody przy produkcji
Jeansu. Marka Levis robi dokładnie to samo.
„Since launching the Water<Less™ process in 2011, we have saved more than 1
billion liters of water in the manufacturing of LS&Co. products, including 30 million
liters of fresh water saved through reuse and recycling. By 2020, the Levi’s brand
aims to make 80 percent of its products using Water<Less™ techniques, up from
nearly 25 percent today.”
Od 2011 roku marka ta oszczędziła około 1 biliona litrów wody w tym 30 milionów wody
zaoszczędzonej poprzez ponowne użycie i recykling. Pod hasłem Water Less możecie
znaleźć ich produkty oparte na tym projekcie. To tylko kropla wody w oceanie problemów
dotyczących produkcji Twoich ulubionych jeansów. Jednak jak widzisz, możesz coś zmienić.
Jeżeli natomiast wydaje CI się, że Twoje spodnie biorą się z półki sklepowej, tak jak Twoje
produkty mięsne to mam nadzieję, że po tym artykule zmienisz trochę swoje zachowanie.
Może, zanim wyrzucisz, jedną swoją, starą parę jeansów pomyślisz o zmarnowanej pracy
wszystkich tych ludzi, o tym, że ta jedna para to 11 tys. litrów wody, które mogłyby
uratować życie wielu dzieci na świecie. Może następnym razem, zanim kupisz kolejne
spodnie, wybierzesz markę, która naprawdę dba o środowisko. Nie wiesz gdzie takie
spodnie kupić? Poniżej lista „ekologicznych” marek.
Levis
Naked and Famous
Kuichi
Nudie Jeans
G-Star Raw kolekcja Raw for the Oceans
MUD Jeans, marka z Hollandi. Do sklepu możesz przynieść stare jeansy jeżeli Ci się już
Wegańskie jeansy? Co dalej?
nie podobają, zostaną poddane recyklingowi lub oddane komuś kto je potrzebuje, ty
dostaniesz rabat na swoje nowe spodnie.
Tak więc, wegańskie, bezglutenowe, organiczne cokolwiek. Jakbyśmy nie nazwali tych
spodni to dla mnie najważniejsze jest jaki proces produkcyjny posiada dana marka. Tych
marek( dbających o zrównoważony proces produkcji) jest co raz więcej, wystarczy się trochę
zainteresować, a w dobie zakupów internetowych wszystko jest możliwe. Gdybyście chcieli
zgłębić tajniki produkcji jeansu bardziej to polecam poniższe linki:
Levis, AdvancedDenim, ekokonsument, ACS.
Uwaga: procesy producji są różne w różnych fabrykach, zależy to od ich wielkości,
zaawansowanych technologii i tego dla kogo pracują, stąd opisane przeze mnie etapy mogą
być odrobinę inne od reszty. Niemniej jednak wygląda to (w dobrych warunkach) właśnie tak.
Podziel się:
Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
Click to share on Facebook(Otwiera się w nowym oknie)
Click to share on Google+(Otwiera się w nowym oknie)
Click to share on Pocket(Otwiera się w nowym oknie)
Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
Więcej
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie...

Podobne dokumenty