bernard sidor

Transkrypt

bernard sidor
SPECJALNOŚĆ SGH & CIMA
BERNARD SIDOR
Absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, który brał udział we wspólnym
programie SGH & CIMA na poziomie DMA oraz ADMA. Na co dzień pracuje jako
Account Manager w obszarze aplikacji biznesowych Dynamics ERP/CRM w firmie Microsoft.
Co skłoniło Pana do podjęcia specjalności SGH & CIMA?
Po pierwsze studiowałem na kierunku finanse i rachunkowość, na którym
miałem możliwość obszernego zapoznania się z tematyką rachunkowości
zarządczej i jej wpływu na działalność operacyjną przedsiębiorstw. To stało
się obszarem moich zainteresowań, dlatego rozpocząłem poszukiwania
możliwości zgłębienia wiedzy. CIMA okazała się świetnym wyborem,
ponieważ zapewnia profesjonalną wiedzę oraz kładzie nacisk na praktykę.
Drugim powodem jest niewątpliwie rozpoznawalność certyfikatu na całym
świecie. Jest to szczególnie przydatne, jeżeli ktoś zastanawia się nad
podjęciem pracy poza Polską lub w międzynarodowej organizacji.
Na jakiej zasadzie funkcjonuje połączenie programu studiów z CIMA?
Zakres części przedmiotów realizowanych w ramach kierunku studiów był
mocno zbliżony do sylabusa CIMA z poziomów operacyjnego i zarządzania.
Pozytywne zaliczenie zajęć umożliwiało otrzymanie zwolnień z egzaminów
zewnętrznych.
Jaką wiedzę teoretyczną należy posiadać, by móc przystąpić do
specjalności SGH & CIMA?
Zakres wiedzy teoretycznej jest uzależniony od poziomu, na którym
realizowana jest certyfikacja. W przypadku CIMA CBA, realizowanego na
poziomie licencjackim, podczas kursu student opanowuje podstawowe
kompetencje w obszarze finansów i zarządzania. Każdy kolejny poziom
(DMA, a potem ADMA) jest rozszerzeniem wcześniej zdobytej i potwierdzonej egzaminami teorii. Jednak chciałbym podkreślić, że na każdym szczeblu
kładzie się bardzo duży nacisk na jej wykorzystanie w praktyce.
Który moment był dla Pana dotychczas najtrudniejszy?
Muszę przyznać, że oceniam sylabus jako wymagający. Każdy egzamin oraz
wcześniejsze przygotowania stanowiły wyzwania i obligowały do solidnego
zaangażowania. Myślę, że między innymi dlatego CIMA ma tak dobrą opinię
wśród pracodawców na całym świecie.
Czy uważa Pan, że zdobywanie dodatkowych kwalifikacji oraz certyfikatów jest istotne w Pana zawodzie?
Ogólnie rzecz biorąc, posiadanie dodatkowych kwalifikacji i będących ich
nieodłącznym elementem certyfikatów jest bardzo istotne. Po pierwsze z
perspektywy pracodawcy, który ma pewność, że przyszły pracownik posiada
udokumentowane, obszerne i przede wszystkim praktyczne umiejętności. Po
drugie z perspektywy kandydata, który zna swoje kompetencje i wartość
dodaną, jaką może wnieść w działalność organizacji.
W jaki sposób pracodawcy odnoszą się do posiadanego certyfikatu
CIMA? Czy uważa Pan, że stanowi atrakcyjny punkt w CV?
To jak pracodawcy odnoszą się do posiadanego przeze mnie certyfikatu
CIMA jest uzależnione od kraju, organizacji i osób, z którymi mam kontakt.
Za granicą rozpoznawalność certyfikatu jest bardzo duża. W Polsce zdarzało
się, że byłem proszony o krótkie wyjaśnienie, jednak z reguły były to osoby
niemające bezpośredniego kontaktu z finansami. CIMA to bardzo mocny
punkt w CV, ponieważ już w tym momencie na wielu stanowiskach jest
wręcz niezbędna w procesie rekrutacji. Według mnie, osoby, które posiadają
tę kwalifikację nie są tylko i wyłącznie dedykowane do działów powiązanych
z finansami – CIMA jest świetnym uzupełnieniem pracy np. w dziale
sprzedaży czy marketingu.
Jakimi słowami opisałby Pan CIMA?
CIMA to droga przepełniona ciekawymi wyzwaniami. Ich realizacja
zakończona sukcesem w postaci certyfikatu daje ogromną satysfakcję i
przede wszystkim wiele możliwości rozwoju. Kwalifikacja bardzo pomogła
mi w dotychczasowej działalności zawodowej, dlatego bez wahania
postanowiłem kontynuować jej realizację.

Podobne dokumenty