tutaj - Zagłębie Lubin
Transkrypt
tutaj - Zagłębie Lubin
Gramy swoje Powoli idziemy do przodu KGHM Zagłębie - Pogoń Szczecin Maciej Dąbrowski Więcej na str. 3 Więcej na str. 5 GRA MIEJSKA ZAGŁĘBIA Karta do gry oraz zasady gry Więcej na str. 7 OFICJALNY BIULETYN MECZOWY nr 14 (sezon 2015/2016) EGZEMPLARZ BEZPŁATNY 31. kolejka EKSTRAKLASY / GRUPA MISTRZOWSKA KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK 16 KWIETNIA / SOBOTA / g. 18:00 Stadion Zagłębia Drodzy Kibice Zakończyliśmy zasadniczą część sezonu, w której Nasze Zagłębie zajęło 4. miejsce! W spotkaniu 30. kolejki zremisowaliśmy na wyjeździe z Wisłą 1:1 i zagwarantowaliśmy sobie 4 mecze na własnym stadionie w „serii finałowej”. W Krakowie mierzyliśmy się z wyjątkowo zmotywowanym rywalem, któremu zwycięstwo gwarantowało grę w „górnej ósemce”. Zagłębie nie odpuściło - choć to rywale lepiej rozpoczęli mecz, nasi zawodnicy doprowadzili do remisu i wywalczyli ważny, w kontekście dalszej części sezonu, punkt, który wywindował ich na miejsce tuż za podium. Postawa w ostatnim meczu doskonale oddaje charakter „Miedziowych” z ostatnich miesięcy. Rundę finałową rozpoczniemy na własnym stadionie - w sobotę, 16 kwietnia, o godz. 18:00 zmierzymy się z Lechią. Gdańszczanie to oczywiście wymagający rywal, ale po 30 kolejkach jestem pewien, że nasza drużyna jest gotowa, by mierzyć się z każdym przeciwnikiem. Przypomnę, że przed tygodniem pokonaliśmy wicelidera rozgrywek – Piasta Gliwice w rozmiarze 4:1. Naturalnie wszyscy zachowujemy zimne głowy, w końcu jesteśmy beniaminkiem ekstraklasy i nasz zespół ciągle się rozwija. Stworzyliśmy jednak kolektyw, który gra widowiskowo, skutecznie i z przysłowiowym „zębem”. Z niecierpliwością czekamy na kolejne mecze. Jestem przekonany, że piłkarze dostarczą nam pięknych emocji. W serii finałowej zagramy kolejno z: Lechią Gdańsk (d), Cracovią (w), Podbeskidziem Bielsko-Biała (d), Legią Warszawa (d), Pogonią Szczecin (w), Lechem Poznań (d) i Piastem Gliwice (w). Zapraszam kibiców na mecze Naszego Zagłębia, drużyny, z której możemy być dumni. O naszym Klubie mówi się dziś w samych superlatywach. To efekt ogromnej pracy, którą wszyscy wykonaliśmy. Wasza rola we wspieraniu zespołu jest bezcenna - doceniamy Wasz udział w meczach i odczuwamy Wasze wsparcie z trybun. Ze sportowym pozdrowieniem Tomasz Dębicki prezes zarządu Zagłębie Lubin S.A. R E K L A M A innowacje dla bezpieczeństwa Telekomunikacja Elektrotechnika Certyfikacja, Atestacja, Rzeczoznawstwo Automatyka System Podziemnej Łączności Trankingowej DOTRA System Łączności Szybowej S-160 Radiowy System Łączności dla Ratownictwa RATRA Działalność certyfikacyjna i atestacyjna Rzeczoznawstwo Badania Stacje Transformatorowe ITNG Zestawy Łączeniowo-Przyłączeniowe NZK OS Kompensatory Mocy Biernej www.inova.pl INOVA Systemy Automatyki PROMOS Plus i PROTOS Tamy Wentylacyjne z Układem Sterowania Systemy Radiowego Monitoringu i Sterowania Centrum Innowacji Technicznych Spółka z o. o. 59-301 Lubin, ul. M. Skłodowskiej-Curie 183 tel. +48 76 74 64 110 fax +48 76 74 64 100 R E K L A M A Świadczymy usługi medyczne w zakresie: - podstawowej opieki zdrowotnej leczenia szpitalnego leczenia specjalistycznego badań diagnostycznych medycyny pracy rehabilitacji Miedziowe Centrum Zdrowia S.A. Lubin, ul. M. Skłodowskiej – Curie 54-74 Legnica , ul. Złotoryjska 194 Głogów, ul. Sportowa 1 B www.mcz.pl Rejestracja: 76 72 31 530 NASZEZAGŁĘBIE 3 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 31. kolejka Ekstraklasy Tabela Ekstraklasa lpdrużyna m pkt 1. Legia Warszawa 2. Piast Gliwice 3. Pogoń Szczecin 4. kghm Zagłębie 5. Cracovia 6. Lech Poznań 7. Lechia Gdańsk 8. Podbeskidzie B-B 9. Ruch Chorzów 10. Korona Kielce 11. Wisła Kraków 12. Jagiellonia 13. Śląsk Wrocław 14.termalica 15. Górnik Łęczna 16. Górnik Zabrze 30 30 30 30 30 30 30 30 30 30 30 30 30 30 30 30 br 30 (60) 58-28 29 (58) 49-36 23 (46) 36-30 23 (45) 41-37 23 (46) 57-42 22 (43) 37-38 20 (39) 45-37 19 (38) 37-46 19 (38) 37-46 19 (37) 32-37 18 (36) 45-35 18 (35) 37-54 17 (34) 28-37 17 (33) 33-43 16 (31) 30-43 13 (25) 33-46 Piątek, 15 kwietnia Pogoń Szczecin Podbeskidzie Bielsko-Biała Legia Warszawa Lech Poznań 18:00 20:30 Sobota, 16 kwietnia Korona Kielce Śląsk Wrocław Zagłębie Lubin Lechia Gdańsk Piast Gliwice Cracovia 15:30 18:00 20:30 Niedziela, 17 kwietnia Jagiellonia Białystok Górnik Łęczna 15:30 Ruch Chorzów Termalica Bruk-Bet Nieciecza 15:30 Wisła Kraków Górnik Zabrze 18:00 Stadion Zagłębia 16 kwietnia | godz. 18:00 KGHM ZAGŁĘBIE -LECHIA GDAŃSK Fot. Tomasz Folta Gramy swoje PRZEWIDYWANE USTAWIENIA NA BOISKU Rozpoczynamy „rundę finałową” sezonu ekstraklasy. W meczu 31. kolejki zmierzymy się w Lubinie z Lechią Gdańsk. Podopieczni Piotra Stokowca mocno pracowali na grę w gronie najlepszych drużyn i bez wątpienia zasłużyli na wsparcie i szacunek swoich kibiców. Do Lubina przyjeżdża wymagający rywal, dlatego zapraszamy na stadion - wspólnie ponieśmy naszych piłkarzy do kolejnego zwycięstwa! 3 Krasić pan piłkarz Osobny akapit warto poświęcić byłemu reprezentantowi Serbii, kiedyś wyróżniającemu się piłkarzowi na boiskach włoskiej Serie A – Milosowi Krasiciowi. Zawodnik Lechii ma niesamowite umiejętności indywidualne, z piłką przy nodze potrafi niemal wszystko. Ma na karku 31 lat, więc nie jest jeszcze zawodnikiem zgranym i wyeksploatowanym. Rzadko jednak wspina się na ponadprzeciętny poziom. Być może w przypadku Krasicia to kwestia motywacji, kilka lat temu rywalizował z najlepszymi zawodnikami na świecie i wygrywał z nimi indywidualne pojedynki, dziś walczy dla drużyny, która do ostatniej kolejki walczyła o awans do „grupy mistrzowskiej” ekstraklasy. Oczywiście momentami Serb wspina się na poziom nieosiągalny dla większości ligowców, to jednak epizody. A szkoda, bo dla takich piłkarzy przychodzi się na trybuny. Mila i Peszko pod kreską Lechia mimo wahań formy mogła pochwalić się pokaźną grupą piłkarzy powoływanych przez Adama Nawałkę do reprezentacji Polski. Selekcjoner zauważył oczywiście obniżkę dyspozycji Sławomira Peszki i Sebastiana Mili, jednak próbował ich zmobilizować do walki o miejsce w kadrze na mistrzostwa Europy. Trener kadry jesienią powoływał pomocników do reprezentacji, chociaż wszyscy zdawali sobie sprawę, że robi to na wyrost. Doszło nawet do sytuacji, że Mila i Peszko nie grali w klubie. Sebastian Mila zaczął się jednak budzić, w najważniejszym momencie nie zawiódł, bo w spotkaniu 30. kolejki pociągnął Lechię do „grupy mistrzowskiej” – zdobył gola na 1:0. Co z tym punktem? W styczniu 2016 Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN ukarała Lechię Gdańsk odjęciem punktu w trwających rozgrywkach - za przekroczenie terminu spłaty zobowiązań wobec piłkarzy oraz raty transferowej dla jednego z klubów. Tymczasem Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim wstrzymał wykonalność orzeczonej decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN i poprzedzającej jej decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN. Taka informacja gruchnęła w piątek 8 kwietnia, na kilkanaście godzin przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej ligowego sezonu. Lechia wygrała ostatni mecz i nawet z ujemnym punktem zagwarantowała sobie udział w „grupie mistrzowskiej”, gdańszczanie pokonali na własnym terenie Ruch Chorzów 2:0, z którym bili się o grę w gronie najlepszych zespołów. Kontrowersji sprawie dodaje jednak fakt, że w styczniu 2016 Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN ukarała Ruch Chorzów odjęciem punktu za… za przekroczenie terminu spłaty zobowiązań. Więc teraz, jeśli kara dla Lechii zostanie utrzymana, w grupie mistrzowskiej gdańszczanie oczywiście zagrają w „górnej ósemce”, ale awansuje do niej też Ruch, bo w dodatkowej tabelce drużyn z tym samym dorobkiem punktowym, ma lepszy bilans niż Podbeskidzie. Jeśli jednak werdykt Trybunału zostanie podtrzymany i Lechia będzie miała punkt więcej od rywali, to w „grupie mistrzowskiej” zagra Podbeskidzie. Udany rewanż Zagłębia Wiosną gościliśmy już Lechię w Lubinie. Zagłębie wygrało 1:0, ale trzeba oddać gdańszczanom, że postawili „Miedziowym” trudne warunki. Na szczęście tego dnia Martin Polacek był znakomicie dysponowany i wybronił Zagłębiu wynik. Gola na wagę zwycięstwa i trzech oczek zdobył natomiast Filip Starzyński, po szybkim kontrataku. Zagłębie zrewanżowało się rywalom za porażkę z jesieni, kiedy to w Gdańsku lepsza była Lechia (3:1). Czy można wskazać faworyta sobotniego meczu? Statystyki i miejsce z „zasadniczej części” sezonu przemawiają za Zagłębiem. „Miedziowi” zagrają jednak z doświadczonym i zdeterminowanym rywalem, który mimo wszystkich zawirowań, nieprzypadkowo trafił do grona najlepszych zespołów. Pewni możemy być jednego, w sobotę na Stadionie Zagłębia nie zabraknie emocji. Zagłębie – gramy swoje! Gramy swoje! To nasze hasło rundy finałowej rozgrywek. Zagłębie - beniaminek ekstraklasy, który ciągle się rozwija, idzie do przodu i konsekwentnie realizuje kolejne cele. Nie będziemy składali szumnych zapowiedzi, bo nic nie dostaje się za darmo. Możemy zagwarantować jedno, z tej drogi nie zejdziemy! 1 HARALASIN 2 Janoszka 33 GULDAN Emocje do końca Przed sezonem piłkarscy eksperci ustawiali Lechię Gdańsk w rzędzie drużyn, które będą walczyły o mistrzostwo Polski. W opiniach fachowców, to gdańszczanie byli na tyle mocni kadrowo, by konkurować z Legią Warszawa i Lechem Poznań. Faktycznie, na papierze skład Lechii robił wrażenie: Milos Krasić, były zawodnik CSKA Moskwa i Juventusu Turyn – żaden klub w kraju nie ma w swojej kadrze piłkarza o takim CV i doświadczeniu. Na dokładkę reprezentanci Polski: Jakub Wawrzyniak, Sebastian Mila, Sławomir Peszko, czy pozostający w kręgu zainteresowań selekcjonera Ariel Borysiuk. W rundzie jesiennej gdańszczanie bardziej rozczarowywali, niż czarowali na boisku. W zasadzie równy wysoki poziom utrzymywał tylko Ariel Brysiuk i dziś… dziś nie ma go w Gdańsku, bo po środkowego pomocnika zgłosiła się zimą Legia Warszawa. Wiosną Lechia znowu gra w kratkę, świetne występy przeplata słabymi spotkaniami, rzadko punktuje na wyjazdach. Piłkarze regularnie fundują swoim kibicom skrajne emocje, potrafią gromić rywala, lub być dla niego tłem. Zespół o wielkich aspiracjach zagwarantował sobie grę w „górnej ósemce” dopiero w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego! To grubo poniżej oczekiwań i potencjału Lechii. 17 14 Cotra 28 Ł.PIĄTEK POLACEK 20 2 28 FLAVIO 18 27 starzyński PAPADOPULOS 30 KUBICKI DĄBROWSKI 4 JANICKI 7 KRASIĆ 20 22 32 6 CHRAPEK MALOCA Milinković -Savić MILA KUŚWIK 21 9 3 WAWRZYNIAK PESZKO woźniak TODOROVSKI KADRY ZAWODNIKÓW KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN LECHIA GDAŃSK KADRA WIOSNA 2016 KADRA WIOSNA 2016 Bramkarze: Konrad Forenc Dominik Hładun Martin Polaček Bramkarze: 17.07.92 191/91 17.09.95 190/77 02.04.90 198/95 obrońcy: Piotr Azikiewicz 21.04.95 183/67 Đorđe Čotra 13.09.84 184/81 Maciej Dąbrowski 20.04.87 194/88 Ľubomír Guldan 30.01.83 183/82 Jarosław Jach 17.02.94 189/78 Maciej Kowalski-Haberek 16.05.94 183/74 Aleksandar Todorovski 26.02.84 181/73 Damian Zbozień 25.04.89 186/80 pomocnicy: Adrian Błąd Sebastian Bonecki Filip Jagiełło Łukasz Janoszka Krzysztof Janus Jarosław Kubicki Luís Carlos Łukasz Piątek Adrian Rakowski Filip Starzyński Jakub Tosik Ján Vlasko Arkadiusz Woźniak Karol Żmijewski Paweł Żyra 16.04.91 165/62 13.02.95 180/72 08.08.97 180/70 18.03.87 181/76 25.03.86 176/73 07.08.95 179/69 15.06.87 170/65 21.09.85 180/71 07.10.90 180/70 27.05.91 184/70 21.05.87 182/74 11.01.90 174/65 01.06.90 184/73 16.04.97 175/68 07.04.98 177/70 napastnicy: Michal Papadopulos Krzysztof Piątek Eryk Sobków 14.04.85 183/79 01.07.95 183/77 12.02.97 187/77 Mateusz Bąk Łukasz Budziłek Marko Marić Vanja Milinković-Savić obrońcy: Adam Chrzanowski Adam Dźwigała Gérson Rafał Janicki Mario Maloča Neven Marković Rudinilson Paweł Stolarski Jakub Wawrzyniak Grzegorz Wojtkowiak pomocnicy: 24.02.83 186/85 19.03.91 186/80 03.01.96 191/89 20.02.97 202/92 31.03.99 186/78 25.09.95 185/80 07.01.92186/85 05.07.92 188/79 04.05.89 190/83 20.02.87 185/78 20.08.94180/75 28.01.96 181/74 07.07.83 188/85 26.01.84 184/75 Michał Chrapek 03.04.92 175/68 Flávio Paixão 19.09.84 184/75 Lukáš Haraslín 26.05.96 182/71 Martin Kobylański 08.03.94 178/75 Aleksandar Kovačević 09.01.92 173/70 Miloš Krasić 01.11.84 182/74 Juliusz Letniowski 08.04.98 183/62 Daniel Łukasik 28.04.91 179/73 Michał Mak 14.11.91 172/60 Sebastian Mila 10.07.82 178/73 Sławomir Peszko 19.02.85 173/70 Piotr Wiśniewski 11.08.82 177/72 napastnicy: Adam Buksa 12.07.96 191/78 Adam Gołuński 20.01.97 174/72 Grzegorz Kuświk 23.05.87 181/75 Przemysław Macierzyński11.02.99 182/74 Marco Paixão 19.09.84 185/79 Michał Żebrakowski 07.01.97 193/82 R E K L A M A Energicznie chronimy środowisko Czy wiesz, że starego sprzętu RTV i AGD nie wolno wyrzucać na śmietnik? Wyrzucanie do śmieci zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) jest nielegalne. Przede wszystkim zatruwa środowisko, a tym samym zagraża zdrowiu człowieka. Obieg materii w przyrodzie powoduje, że to, co dzisiaj wyrzucimy „za płot”, jutro zjemy lub wypijemy. KGHM Ecoren – spółka z Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź – zajmuje się zagospodarowywaniem i przetwarzaniem odpadów przemysłowych. Prowadzi również akcję „Energicznie chroń środowisko”, w ramach której organizuje publiczne i gminne zbiórki Przetwarzania Elektroodpadów, gdzie odzyskiwane są wartościowe surowce. KGHM Ecoren współpracuje też ze szkołami i placówkami oświatowymi, dzieląc się wiedzą i doświadczeniem w zakresie ekologii. Misją KGHM Ecoren jest zmniejszanie obciążenia środowiska naturalnego wynikające z działalności gospodarczej człowieka. Pracujemy dla człowieka i jego otoczenia, żeby zapewnić zrównoważony rozwój. www.elektroodpady.ecoren.pl R E K L A M A R E K L A M A FLESZEM NASZEZAGŁĘBIE 5 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 MACIEJ DĄBROWSKI Powoli idziemy do przodu! Całkiem niedawno trener Stokowiec wspominał, że Twoja forma to też jego osobisty powód do dumy. Wyróżniasz się na tle ligi i robisz stałe postępy. - Bardzo cieszą mnie takie opinie trenera. Gram dla dobra drużyny, im mniej bramek tracimy, tym mam większą satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Wspólnie z Lubomirem Guldanem staramy się kierować naszą defensywą. Czy moja dyspozycja jest dobra? Czuję się nieźle, ale każdy ma jakieś rezerwy i stać mnie na więcej. Eksperci piłkarscy starają się zwrócić uwagę selekcjonera reprezentacji w stronę stopera z Lubina… - Bardzo spokojnie podchodzę do takich doniesień, skupiam się na teraźniejszości i moich klubowych występach. Kadra to marzenie każdego piłkarza, ale zdaję sobie sprawę, jak daleka droga do reprezentacji. Uważam, że trener Nawałka ma do dyspozycji bardzo dobrą drużyną i wypada za chłopaków trzymać kciuki, by jak najlepiej zaprezentowali się we Francji. Współpraca Dąbrowskiego z Guldanem to klucz do szczelnej defensywy Zagłębia? - Gram z „Lubo” od ponad roku, znamy się i reagujemy na boisku automatycznie. Guldan to doświadczony zawodnik, wiem na co mogę sobie pozwolić, kiedy mnie asekuruje. W drugą stronę to działa podobnie, więc Lubomir też może włączać się do ataku. Ufamy sobie i ten spokój przekłada się na całą drużynę. Fot. Tomasz Folta Stoper Zagłębia podsumowuje zasadniczą część ligowego sezonu. Maciej Dąbrowski w rundzie wiosennej wyróżnia się na boiskach ekstraklasy, ale zapowiada, że rozgrywki się jeszcze nie skończyły i „Miedziowi” powalczą o jak najlepszy wynik. Kilka tygodni temu zrealizowaliście jeden z celów na ten sezon, Zagłębie zagra w „grupie mistrzowskiej”. Wasze osobiste cele na tym się jednak nie kończą? Maciej Dąbrowski: - Po prostu przygotowujemy się do następnego meczu, dla nikogo sezon się nie skończył. Zagwarantowaliśmy sobie miejsce w „czołowej ósemce”, do każdego spotkania pochodziliśmy w ten sam sposób, chcieliśmy je wygrać. Nasze nastawienie się nie zmienia. Drugi rok z rzędu Zagłębie rewelacyjnie spisuje się w rundzie wiosennej. Coś specjalnego dzieje się zimą? - Nasze zdobycze punktowe faktycznie to potwierdzają. Nie wiem sam, z czego to wynika, ale w rundę wiosenną znowu weszliśmy bardzo dobrze. Tylko w jednym meczu nie zdobyliśmy punktów, regularnie wygrywamy i co najważniejsze, dobrze wygląda nasza gra. Jak trafia do drużyny zawodnik o wielkim potencjale, to cały zespół może zrobić postęp? - Myślę, że tak. Naszemu zespołowi brakowało klasycznej „dziesiątki” i Filip Starzyński sprawdził się w tej roli doskonale. „Figo” łączy pomoc z atakiem, wprowadza swoisty balans. Starzyński znany był jako zawodnik kreatywny, a ja śmiem twierdzić, że w ostatnim czasie poprawił grę w obronie. Kończy się zasadnicza część sezonu, więc można pokusić się o pewne podsumowania. Zdradź, który z kolegów zrobił w ostatnich miesiącach największe postępy? - W bardzo dobrej formie jest Łukasz Janoszka. Moim zdaniem „Ecik” zasługuje, by trener reprezentacji się nim zainteresował. Być może nie w tym momencie, bo selekcjoner ma już sprawdzoną grupę piłkarzy, ale być może w przyszłości warto zainteresować się Janoszką w kontekście kadry. Młodzi robią postępy? - Duże postępy zrobił Jarek Kubicki. „Keb- si” poprawia się w defensywie, ale jest też skuteczniejszy w ataku. Mimo młodego wieku Jarek wyrósł na jedną z czołowych postaci naszej drużyny i nieprzypadkowo cieszy się zaufaniem trenera. Kubicki ciągle jest młody, dużo pracy przed nim, ale ma potencjał, by grać na wysokim poziomie. Uważam, że tacy zawodnicy zasługują na swoją szansę. Ty niespecjalnie lubisz chwalić młodych zawodników, jesteś za zachowaniem pewnej hierarchii w drużynie. - Nie powinno się zagłaskiwać młodych zawodników, muszą przejść szkołę życia w drużynie. Na własnym przykładzie wiem, że po dwóch - trzech dobrych meczach młody człowiek potrafił „obrosnąć w piórka”. To naturalna kolej rzeczy, dlatego trzeba chłopaka sprowadzać na ziemię. Młodzi zawodnicy muszą też pamiętać, że po trzech dobrych meczach, przyjdzie gorszy moment… Rozpamiętujesz letnie okno transferowe i nieudany transfer do Turcji? - Nie rozpatruję tego w kategorii porażki. Turcja nie była dla mnie priorytetem, najważniejsze są dla mnie zdrowie i bezpieczeństwo najbliższych, a nad Bosforem dzieją się teraz różne rzeczy. W Lubinie mam bliskich, mam stabilizację, cieszę się, że jestem częścią Zagłębia. Klub dał też dużo mnie, więc mam szansę się odpłacić. Zagłębie gwarantuje stabilizację. - To całkiem inne Zagłębie, niż kilka lat temu. Nie mówię tak, bo teraz tu jestem. Klub z Lubina utożsamiany był z wieloma transferami, dziś to się zmieniło. Nasza drużyna wywalczyła awans do ekstraklasy, trzon pozostał. Naturalnie dołączyli do nas zawodnicy, ale zaostrzyli rywalizację i ten scenariusz się sprawdził. Małymi krokami dążymy do wyznaczonych celów, powoli, ale ciągle do przodu. A jak koledzy z innych klubów odbierają dziś Zagłębie? - Nikt nie dobiera nas jako zwykłego beniaminka. Rywale liczą się z nami, chwalą za styl gry. Czujemy się szanowani. Na to zapracowali wszyscy związani z Zagłębiem. To określ, które miejsce na koniec sezonu by Cię zadowalało? - Już teraz możemy być zadowoleni z naszej pracy, ale nie chodzi o poklepywanie się po plecach i wzajemne chwalenie. Jesteśmy w dobrej dyspozycji, rywale są blisko nas, więc możemy z nimi powalczyć. Nie zapowiadam tutaj walki o mistrzostwo, ale nasza drużyna ma potencjał, by bić się nawet o medal. 6 Tekst sponsorowany Wiosna z INTERFERIE Górskie hotele INTERFERIE w Szklarskiej Porębie i Świeradowie-Zdroju wystartowały z wiosennymi propozycjami wypoczynku dla osób, które kochają się ruszać. Początek kwietnia to idealny moment, aby zdecydować się na kilkudniowy wypoczynek jeszcze przed sezonem urlopowym. INTERFERIE Aquapark zabiegi uzdrowiskowe. Sport Hotel udostępnia pakiety pobytowe, które – Początek wiosny kojarzy dedykowane są m.in. się często z chęcią powrobiegaczom i rowerzystom. tu do dobrej formy po Hotel, jako dopełnienie zimie. Zachęcając naszych aktywnego spędzania gości do ćwiczeń, dbamy wolnego czasu, prorównież o to, aby w naszym ponuje zabiegi terapii hotelu mogli zregenerować manualnej czy masaże siły po wyczerpującym sportowe lub lecznicze. treningu. Dlatego propoCoś dla siebie znajdą tutaj nujemy szeroki wachlarz również osoby, spędzazabiegów dla aktywnych, jące większość dnia za wśród których można biurkiem. Na nie czekają znaleźć m.in. wyspecjalizo- wane masaże, drenaż limfatyczny, masaż na łóżku wodnym czy kąpiel solankową – mówi Katarzyna Harbul-Bała z INTERFERIE Aquapark Sport Hotel. Osoby, które chcą wypocząć w Świeradowie-Zdroju, mogą rozpocząć sezon wiosenny od wycieczki rowerowej naturalnymi ścieżkami Singletrack lub pokonywać pieszo malownicze szklaki Gór Izerskich. Szklarska Poręba z kolei już teraz kusi wszystkich biegaczy dostępnością atrakcyjnych tras w Jakuszycach, skąd do INTERFERIE Sport Hotel Bornit jest tylko kilka kilometrów. Z samego hotelu również wybiegniemy prosto na ścieżki biegowe. W obu obiektach INTERFERIE zaplanowano już atrakcyjne programy na majówkę, które, poza zajęciami sportowymi, wzbogacą także animacje dla najmłodszych czy rodzinne biesiadowanie przy ognisku. – W naszym hotelu gościmy olimpijczyków. Ostatnio trenowali u nas maratończyk Henryk Szost, grupa kadrowiczek triathlonistek oraz kolarze. Naszych gości wiosną będziemy zapraszać na zajęcia zumby, poranne bieganie, wspólne wycieczki, a dzieci na naukę pływania. Tych, którzy pragną wyjątkowego odprężenia, zachęcimy do odwiedzenia gabinetów Chillout SPA, gdzie dysponujemy specjalną ofertą dla sportowców dbających o dobrą kondycję – mówi Dariusz Lubos, dyrektor INTERFERIE Sport Hotel Bornit. Aktualne, wiosenne oferty górskich hoteli INTERFERIE są już dostępne na stronie internetowej: www.interferie.pl. NASZEZAGŁĘBIE 7 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 Zadanie jest bardzo proste, wystarczy zbierać naklejki podczas meczów Miedziowych w rundzie mistrzowskiej oraz w określonych punktach miasta. Zwycięzca zabawy w nagrodę spędzi jeden dzień z piłkarzami podczas letniego zgrupowania Zagłębia. A K S J E I M A GR ZAGŁĘBIA Zabawa trwa do 15 maja 2016! W nagrodę spędzisz jeden dzień na letnim zgrupowaniu Zagłębia Lubin. • • Muza (ul. Armii Krajowej 1) Miejskiej Biblioteki Publicznej Czytnik* (ul. C.K.Norwida 10) lub • Miejskiej Biblioteki Publicznej Łącznik* (ul. Odrodzenia 24) • Galerii Zamkowej* (ul. M. Pruzi 7 i 9) i najważniejsze podczas meczów Zagłębia w rundzie mistrzowskiej – naklejki można odbierać w punkcie sprzedaży pamiątek – przy sektorze G : Zbieraj naklejki w następujących punktach miasta: MECZE ZAGŁĘBIA 16.04. g.18:00 Zagłębie – Lechia Gdańsk 22.04. g.18:00 Zagłębie – Podbeskidzie Bielsko Biała 28.04. g.18:00 Zagłębie – Legia Warszawa 11.05. g.20:30 Zagłębie – Lech Poznań. Zabawa trwa do 15 maja, czyli do zakończenia rundy finałowej. Karty (podpisane) można zostawić podczas ostatniego meczu w punkcie sprzedaży pamiątek lub dostarczyć na adres klubu. Przypominamy, że nagrodą jest cały dzień spędzony z zawodnikami Zagłębia podczas letniego zgrupowania – zapewniamy dojazd na obóz, wspólny posiłek z zawodnikami, wyjście na trening, możliwość zebrania autografów, porozmawiania i zrobienia zdjęć oraz powrót. CK MUZA ul. Armii Krajowej 1 NASTĘPNY KROK * oznacza możliwość otrzymania dodatkowej naklejki. Wystarczy wypożyczyć książkę, a w przypadku galerii zamkowej, napisać tytuł prezentowanej obecnie wystawy NASTĘPNY KROK ekstra naklejka za wypożyczenie książki Biblioteka Multimedialna "Czytnik" ul. C. K. Norwida 10 Biblioteka Multimedialna "Łącznik" ul. Odrodzenia 24 NASTĘPNY KROK napisz tytuł wystawy aby dostać ekstra naklejkę ul. Mikołaja Pruzi 7 i 9 więcej informacji na: zaglebie.com Jeśli masz więcej niż 6 lecz mniej niż 13 lat, chcesz spędzić dzień z zawodnikami Miedziowych i wziąć udział w zabawie - wytnij kartę, która znajduje się z prawej strony i zbieraj naklejki w tych punktach miasta: KARTA GRY NASZEZAGŁĘBIE 8 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 Jubileusze Najlepszy beniami podopiecznym Jacka Zielińskiego do brązowego medalisty Ekstraklasy z poprzedniego sezonu, niż do siódmej drużyny zaplecza. Trudno zatem traktować tamtejszą Polonię, jako faktycznego beniaminka. Fot. Tomasz Folta To, że Zagłębie rozgrywa najlepszy sezon od lat, nie ulega żadnej wątpliwości. Wiele osób jednak przechodzi nad takim stanem rzeczy do porządku dziennego, zapominając, że Miedziowi są przecież w dalszym ciągu beniaminkiem. A ponieważ runda zasadnicza już za nami, to mamy okazję sprawdzić, jak rewelacyjny zespół trenera Stokowca wypada na tle innych „pierwszoroczniaków” w obecnym stuleciu. I okazuje się, że lubinianie to jeden z najlepszych beniaminków w ostatnich 16 latach. W historii polskiej ekstraklasy tylko dwa razy zdarzyło się, by beniaminek został jednocześnie mistrzem kraju. W 1937 roku dokonała tego Cracovia, a ponad pół wieku później – w 1989 roku – Ruch Chorzów. Z kolei na drugim miejscu pierwszoroczniacy finiszowali częściej, co sami w Lubinie pamiętamy doskonale. Tak bowiem było w sezonie 1989/1990, gdy po rocznej, drugoligowej banicji podopieczni trenera Stanisława Świerka wywalczyli srebrny medal, ulegając nieznacznie w końcowej tabeli Lechowi Poznań. Nie wiemy, jak podopieczni trenera Stokowca zakończą obecny sezon, ale pewnym jest, że już sam sezon zasadniczy należy do imponujących. Na palcach jednej ręki bowiem można policzyć drużyny, które w swoim pierwszym roku zgromadziły więcej punktów na koniec sezonu od tegorocznego Zagłębia. Tylko 10 drużynom w ostatnich 15 latach udało się w swoim pierwszym sezonie uzbierać przynajmniej 40 oczek. Polonia czy Groclin? Na czele naszego zestawienia widnieje Polonia Warszawa, która w 2009 roku ukończyła sezon na czwartym miejscu gromadząc aż 54 punkty po 30 kolejkach. To zdecydowanie najlepszy wynik beniaminka w tym stuleciu, ale można mieć poważne wątpliwości, czy rzeczywiście Czarne Koszule mogły być wtedy nazywane „beniaminkiem”. Wszystko za sprawą fuzji, która latem 2008 roku wstrząsnęła polską ekstraklasą. Na początku lipca bowiem Zbigniew Drzymała zdecydował się sprzedać licencję na występy na najwyższym szczeblu drugoligowej Polonii Warszawa, czym doprowadził do fuzji stołecznego klubu z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski, a sam wycofał się z futbolu. Można powiedzieć, że zadziałała w tym przypadku zasada „do trzech razy sztuka”. Drzymała bowiem wcześniej próbował przenieść Groclin do Wrocławia, a później jeszcze do Szczecina. W obu przypadkach, mimo zaawansowanego etapu rozmów, do fuzji ze Śląskiem ani Pogonią nie doszło. Nic więc dziwnego, że długo nie chciał potwierdzić, że wszystkie szczegóły zostały dopięte. - Na bazie moich doświadczeń z Wrocławia czy Szczecina nie chcę składać żadnych deklaracji przed parafowaniem umowy. Jak wszystko będzie gotowe, wydamy stosowny komunikat – mówił Polskiej Agencji Prasowej. Ostatecznie dopiero za trzecim razem udało się połączyć klub z Wielkopolski z innym - właśnie ze stołeczną Polonią. Z dwóch drużyn zrobiła się zatem jedna, trenowana przez Jacka Zielińskiego, dziś opiekuna Cracovii. Szkoleniowiec miał do dyspozycji nie tylko zdecydowaną większość piłkarzy Groclinu, którzy sezon wcześniej skończyli ligę na trze- cim stopniu podium, ale również najlepszych graczy Czarnych Koszul, którzy wywalczyli na zapleczu Ekstraklasy 7. pozycję. W nowym klubie znalazło się miejsce między innymi dla Łukasza Piątka, który dziś gra w Zagłębiu. Do Ekstraklasy bez gry awansowali również Daniel Mąka, Mariusz Zasada, Krzysztof Bąk czy Jacek Kosmalski. Dołączając do tego będących w dobrej formie przedstawicieli klubu z Grodziska Wielkopolskiego – Tomasza Jodłowca, Sebastiana Przyrowskiego, Vlade Lazarevskiego, Adriana Mierzejewskiego czy Filipa Ivanovskiego okazało się, że drużyna z beniaminkiem ma niewiele wspólnego. Zdecydowanie bliżej było bowiem Ligi duma hej Za to z pewnością wątpliwości nie można już mieć przy drugiej w naszym zestawieniu Koronie Kielce z sezonu 2005/2006. Dla podopiecznych Ryszarda Wieczorka to nie był zwyczajny „pierwszy sezon po awansie”. To dla kielczan był pierwszy taki sezon w ponad trzydziestoletniej historii klubu. Złocisto-krwiści jeszcze pod wodzą Dariusza Wdowczyka pięli się po szczeblach polskiej klubowej piłki w ekspresowym tempie. Najpierw w 2004 roku wywalczyli awans do II ligi (jak później dowiodła wrocławska prokuratura – nie do końca uczciwie), a sezon później wygrali również te rozgrywki i zameldowali się w Ekstraklasie. W międzyczasie Wdowczyk przyjął propozycję od Legii, a Koronę przejął wspomniany Wieczorek. Na najwyższym szczeblu również na kielczan nie było mocnych. W 30 meczach drużyna Wieczorka wywalczyła aż 47 punktów, strzelając aż 46 bramek, co było jednym z najlepszych osiągnięć w całej Ekstraklasie. Wszystko za sprawą Grzegorza Piechny, który dzielił i rządził wówczas na krajowym podwórku. „Kiełbasa” z 21 golami został królem strzelców, a o snajperze wymyślali nawet piosenki. Na gali kończącej rozgrywki w sezonie 2005/2006 koledzy z drużyny wykonali przerobioną samodzielnie piosenkę, która zdominowała w tamtym okresie światowe listy przebojów. Na melodię mołdawskiego hitu „Dragostea din tei” Koroniarze śpiewali wtedy, że „Grzegorz Piechna ligi duma hej”. O sile rewelacyjnego beniaminka stanowili wówczas piłkarze, którzy w dużej mierze do dziś biegają po ekstraklasowych boiskach. Na skrzydle znakomicie spisywał się Grzegorz Bonin, w obronie Paweł Golański, a Piechnę w ataku wspomagał Marcin Robak. Oprócz tego w ekipie Wieczorka można było zobaczyć takie nazwiska jak Gajtkowski, Hernani, Hermes, Mielcarz, Nowacki, Marcin Kaczmarek czy znani dziś w Lubinie Aleksan- NASZEZAGŁĘBIE 9 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 inek od wielu lat Fot. Tomasz Folta der Kwiek i Robert Kolendowicz. Ostatecznie Korona skończyła w swoim pierwszym sezonie ligę na 5 miejscu, za Legią Warszawa, Wisłą Kraków, Zagłębiem Lubin i Amiką Wronki. Pucharowicz z Gliwic 46 punktów w swoim debiutanckim sezonie na najwyższym szczeblu zgromadził trzy sezony temu Piast Gliwice. Okoliczności awansu gliwiczan do Ekstraklasy były niezwykle emocjonujące. W swoim ostatnim meczu na zapleczu Piast podejmował bowiem drugiego kandydata do awansu – Zawiszę Bydgoszcz. Po bramkach Jurado, Kędziory i Podgórskiego podopieczni Marcina Brosza wygrali i w ostatniej kolejce zapewnili sobie promocję o jeden szczebel wyżej, pogrążając przy tym Zawiszę. Gliwiczanie nie zwolnili jednak tempa po awansie i swój pierwszy sezon zakończyli na czwartym miejscu, gwarantującym grę w europejskich pucharach. To jedyny taki przypadek w tym stuleciu, by beniaminek awansował do Europy poprzez rozgrywki ligowe (w sezonie 2013/2014 udało się to Zawiszy Bydgoszcz, ale to dzięki wygranej w Pucharze Polski). Choć trzeba być uczciwym i przyznać, że bilet do Europy gliwiczanie wywalczyli dzięki sporemu szczęściu. Wszystko dzięki temu, że podwójną koronę wywalczyła Legia Warszawa, która zwolniła w ten sposób miejsce dla finalisty Pucharu Polski, czyli Śląska Wrocław. Fart chciał, że wrocławianie jednocześnie zdobyli brązowy medal w rozgrywkach ligowych, przez co prawo do gry w Europie przechodziło na czwartą drużyną w tabeli, czyli właśnie gliwiczan. Ci jednak Europy nie zawojowali i odpadli z rozgrywek już na pierwszym ich etapie. W dwumeczu lepszy okazał się azerski Karabach, decydującego gola strzelając w dogrywce spotkania rewanżowego. Najlepszym strzelcem Piasta w tym rewelacyjnym sezonie był Hiszpan Ruben Jurado oraz Tomasz Podgórski – obaj zanotowali po 7 trafień. Pewne miejsce u Marcina Brosza mieli również tacy zawodnicy jak Dariusz Trela, Mateusz Matras czy znani z występów w Zagłębiu Paweł Oleksy oraz występujący w Lubinie do dziś Damian Zbozień. Jak Górnik, czy jak Śląsk? Świetny start zaliczyły również drużyny Śląska Wrocław i Górnika Zabrze w sezonach 2008/2009 i 2010/2011. Wrocławianie wracali na piłkarskie salony po ponad 6-letniej nieobecności. Prowadzeni przez Ryszarda Tarasiewicza piłkarze zostali przed sezonem wzmocnieni przez Sebastiana Milę, jednak nikt wtedy nie stawiał na nich jako na faworyta do zajęcia czołowych lokat. Okazało się jednak, że było inaczej. Na pierwszy rzut oka pozbawiona gwiazd drużyna radziła sobie nadspodziewanie dobrze, nie tylko w lidze, ale również w Pucharze Ekstraklasy, który ostatecznie wrocławianie wygrali. W Ekstraklasie natomiast skończyło się na 6. pozycji i dorobku 45 punktów. Oprócz wracającego do świetnej formy Sebastiana Mili, cała Polska zachwycała się wówczas rewelacyjnie dysponowanymi braćmi Gancarczykami. Zarówno Janusz, jak i Marek, sprawiali wiele problemów obrońcom rywali i stali się jednym z najlepszych duetów skrzydłowych w całej lidze. Swoje dołożyli również napastnicy – Vuk Sotirović i Tomasz Szewczuk oraz szczelna obrona, dowodzona przez Piotra Celebana i sprowadzonego zimą Jarosława Fojuta. Dla Śląska był to jednak dopiero wstęp do największych sukcesów klubu. Po przetrwaniu tzw. „syndromu drugiego sezonu”, który według starej piłkarskiej prawdy jest dla beniaminków najtrudniejszy, wrocławianie wskoczyli na kilka lat do ligowej czołówki i rok po roku zdobywali medale, a w 2012 roku zostali nawet mistrzem Polski. Tak dobrze nie było w przypadku Górnika Zabrze, który 5 lat temu po rocznej nieobecności powrócił na najwyższy szczebel rozgrywek piłkarskich w Polsce. I początek podopieczni trenera Adama Nawałki mieli imponujący, choć próżno było szukać w zespole dzisiejszego selekcjonera jakichkolwiek gwiazd. Nawałka z solidnych ligowców stworzył kolektyw, który swój debiutancki sezon zakończył na 6 miejscu z dorobkiem 45 punktów. Najwięcej meczów dla Górnika zagrali wtedy Adam Banaś, Michael Bemben, Grzegorz Bonin, Mariusz Magiera, Aleksander Kwiek czy Mariusz Jop, a najlepszym strzelcem był wyśmiewany później Daniel Sikorski. Sikorski do spółki ze sprowadzonym w zimowej przerwie Robertem Jezem potrafili rozmontować niemal każdą ligową defensywę, co docenili przedstawiciele innych klubów. Po sezonie na obu parol zagiął Józef Wojciechowski, właściciel Polonii Warszawa i sprowadził ich do zespołu Czarnych Koszul za grube pieniądze. prowadzonej przez Wojciecha Stawowego. Pasy przez długo czas utrzymywały się tuż za podium w ligowej klasyfikacji, ostatecznie kończąc ligę na 5 miejscu. Krakowianie zachwycali wtedy całą Polskę i niemal każdy klub chciał mieć w swojej kadrze takich piłkarzy jak Marcin Bojarski, Piotr Bania, Piotr Giza czy Paweł Nowak. Kibice Zagłębia z pewnością pamiętają pierwszy mecz sezonu, gdy do Lubina przyjechał beniaminek i pokonał Miedziowych aż 5:2. Za wszystko odpowiedzialny był jednak Wojciech Stawowy, którego docenić potrafił właściciel klubu Janusz Filipiak. Pół roku po zakończeniu rewelacyjnego sezonu beniaminka, zdecydował się na podpisanie z trenerem 10-letniego kontraktu. Taka umowa to w skali kraju wydarzenie bez precedensu. Filipiak jednak tak ufał szkoleniowcowi, że nie wyobrażał sobie pracy z kim innym. Szybko jednak musiał zmienić pogląd, bo zaledwie miesiąc później, ze względu na liczne nieporozumienia z zarządem, 10-letni kontrakt został rozwiązany. Co dalej z Zagłębiem? Miedziowi w tym roku zdobyli po 30 kolejkach tyle punktów, że znajdują się w czołówce najlepszych beniaminków XXI wieku. Co jednak odróżnia podopiecznych trenera Stokowca od pozostałych opisanych tutaj drużyn, to konsekwencja w stawianiu na wychowanków. Bo może kilka lat temu nikt o wprowadzaniu młodzieży nie myślał, ale to, co robi dziś trener Stokowiec w Zagłębiu to prawdziwy ewenement. Szansę gry w lidze otrzymało już od niego w tym sezonie aż 12 wychowanków, z czego kilku na stałe wskoczyło do wyjściowej jedenastki. Taka polityka pozwala mieć pewność, że rewelacyjne w tym sezonie Zagłębie nie zniknie po roku jak meteoryt, jak chociażby Zawisza Bydgoszcz, który po niezłym pierwszym sezonie w drugim spadł z Ekstraklasy czy Górnik Zabrze, który po odejściu Adama Nawałki pogrążył się w marazmie. Dla Miedziowych ten sezon to piąty, w którym przystępuje do rozgrywek w roli beniaminka, ale wcale nie najlepszy, o czym wspominaliśmy już na początku tekstu. W 1989 roku zespół do Ekstraklasy wprowadził trener Stanisław Świerk, po czym już w pierwszym sezonie doprowadził go do srebrnego medalu, a rok później ci sami zawodnicy wywalczyli tytuł mistrzowski. Z kolei w 2005 roku zaczęło się niemrawo, bo od 12. lokaty w pierwszym sezonie po awansie. Później jednak było kolejno 3., 1. i 5. miejsce. To tylko pokazuje, że Zagłębie wcale nie potrzebuje dużo czasu na aklimatyzację na piłkarskich salonach, ale gdy już na nie wraca, to ze sporym przytupem. O powtórzenie tego wyczynu i zdobycie tytułu będzie trudno i nikt od drużyny Stokowca tego nie wymaga. Oczekiwanie medali od tak młodego zespołu byłoby nie tylko niesprawiedliwe, ale też mogłoby zrobić krzywdę wielu nastolatkom. Nie ulega jednak wątpliwości, że należy się cieszyć z tego, co mamy w tym sezonie. Bo tak dobrze, jak teraz, nie było od prawie dekady. I to niezależnie od tego, na którym miejscu Zagłębie zakończy rozgrywki. Najlepsi beniaminkowie Ekstraklasy w XXI wieku. Kontrakt na 10 lat Dobry start beniaminka może też czasem przyprawić o ból głowy szefostwo klubu i doprowadzić do kilku pochopnych decyzji. Tak było w przypadku Cracovii, która co prawda zgromadziła „jedynie” 40 punktów na koniec sezonu 2004/2005, ale wówczas Ekstraklasa liczyła zaledwie 14 zespołów, co oznaczało dla każdego o 4 mecze mniej. W takim świetle na ten dorobek trzeba zatem spojrzeć znacznie przychylniej. A szczególnie, gdy przypomnimy sobie styl gry ówczesnej Cracovii, Beniaminek Sezon Pkt po 30 kolejkach Miejsce w tabeli 1 Polonia Warszawa 2008/2009 54 4 2 Korona Kielce 2005/2006 47 5 3 Piast Gliwice 2012/2013 46 4 4 KGHM Zagłębie Lubin 2015/2016 45 4 Śląsk Wrocław 2008/2009 45 6 Górnik Zabrze 2010/2011 45 6 7 Widzew Łódź 2008/2009 45 9 8 Zawisza Bydgoszcz 2013/2014 42 6 GKS Katowice 2000/2001 42 8 10 ŁKS Łódź 2006/2007 41 9 11 Cracovia 2004/2005 40 (26 k.) 5 10 R E K L A M A R E K L A M A R E K L A M A NASZEZAGŁĘBIE KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 NASZEZAGŁĘBIE 11 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 Zagłębie wychowanków Stawianie na wychowanków się opłaca Już 12 wychowanków dostało w tym sezonie szansę występu w ekstraklasowym meczu w barwach Zagłębia Lubin. To nie tylko rekordowa statystyka w skali całej ligi, ale też bardzo opłacalna droga. Piłkarza, mający za sobą występy w Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie, strzelili już dla Miedziowych aż 14 goli, co daje więcej niż jedną trzecią wszystkich trafień drużyny. Adrian Błąd, Sebastian Bonecki, Konrad Forenc, Jarosław Jach, Filip Jagiełło, Jarosław Kubicki, Krzysztof Piątek, Adrian Rakowski, Eryk Sobków, Arkadiusz Woźniak, Karol Żmijewski i Paweł Żyra – tych dwunastu piłkarzy oglądaliśmy już w ligowych rozgrywkach w tym sezonie w barwach Zagłębia. Niektórzy grali mniej, niektórzy więcej, a bez kilku z nich trener Stokowiec wręcz nie wyobraża sobie podstawowej jedenastki Miedziowych. - Uważam, że jesteśmy w pewnym etapie, idziemy dobrą drogą – powtarzał jak mantrę od początku sezonu trener Stokowiec. - Myślę, że z tej drogi nie zejdziemy, dalej będziemy nią podążać. I rzeczywiście, szkoleniowiec Zagłębia ani myśli schodzić z obranej ścieżki i gdy nawet (tak jak w spotkaniu z Piastem Gliwice) w wyjściowym składzie brakuje wychowanków, to można mieć pewność, że pojawią się na boisku po przerwie. I że to się opłaca, potwierdziło się choćby w rzeczonym meczu z Piastem, gdy Filip Jagiełło wystąpił w roli jokera, dobijającego rywali golem na 4:1. Przy Filipie warto się zatrzymać, by pokazać, jak ważna jest w piłce cierpliwość. 18-latkowi z końcem ubiegłego roku wygasał kontrakt i wiele mówiło się o tym, że Jagiełło będzie chciał zmienić otoczenie. Młody zawodnik zacisnął jednak zęby i swoją szansę dostał już w pierwszym wiosennym meczu w Chorzowie. Kolejną otrzymał właśnie w starciu z Piastem i za nią odwdzięczył się przepięknym golem. - Wiążemy nadzieje na przyszłość z Filipem Jagiełłą, on sam też chce rozwijać się w klubie, którego jest wychowankiem – mówił przy przedłużeniu kontraktu prezes Tomasz Dębicki. - Trener Piotr Stokowiec odważnie stawia na młodych zawodników, to droga rozwoju Zagłębia, z której na pewno nie zejdziemy – dodawał i jak widać, opłacało się. Wychowankowie decydujące role odgrywali również w innych meczach. Chociażby w pojedynku z Górnikiem Łęczna, gdy wygraną Zagłębiu zapewnił duet Krzysztof Piątek – Jarosław Kubicki. Takich meczów można wymienić więcej, jak choćby starcia w których decydujące gole strzelał Jarosław Jach, Arkadiusz Woźniak czy Adrian Rakowski. Klasyfikacja strzelców pokazuje więc jasno, że połowa piłkarzy wyszkolonych w naszej akademii, którym Piotr Stokowiec dał w tym sezonie szanse, odwdzięczyła mu się już golem. A gdyby wziąć pod uwagę również Puchar Polski, to trzeba by jeszcze przecież doliczyć Eryka Sobkowa. Nawet Brożek nie pomoże Po 29 kolejkach Ekstraklasy Zagłębie zajmowało 5 miejsce w ligowej klasyfikacji, ale pod jednym względem nie miało sobie równych. Chodzi właśnie o liczbę bramek strzelonych Ci wychowankowie dostali szansę od trenera Stokowca w tym sezonie ligowym Imię i nazwisko Mecze ligowe Minuty Adrian Błąd 3 32 Sebastian Bonecki 2 162 Konrad Forenc 15 1304 Jarosław Jach 11 861 Filip Jagiełło 3 41 Jarosław Kubicki 21 1845 Krzysztof Piątek 25 1554 Adrian Rakowski 22 1227 Eryk Sobków 9 89 Arkadiusz Woźniak 22 1127 Karol Żmijewski 2 12 Paweł Żyra 4 135 przez wychowanków. Takich w ekipie trenera Stokowca było aż 14, podczas gdy w innych drużynach rzadko ta liczba była dwucyfrowa. Przy czym zaznaczyć trzeba, że przez wychowanka rozumiemy gracza, który przynajmniej rok spędził w juniorskich zespołach danego klubu. Bo gdy młody piłkarz trafił do klubu jako nastolatek, ale już jako ukształtowany gracz z myślą o wzmocnieniu pierwszego zespołu, to nie będzie traktowany jako wychowanek. Przykładem może być Przemysław Frankowski. Chociaż wciąż jest młodzieżowcem, a do Jagiellonii trafił dwa lata temu, to jednak trudno nazywać go wychowankiem białostockiego klubu. Piłkarskie szlify zbierał bowiem w Lechii Gdańsk, a na Podlasie trafił jako zawodnik „odchowany”. Najlepszym strzelcem wywodzącym się z akademii Zagłębia jest Krzysztof Piątek, który ma już w tym sezonie 4 gole. Trzykrotnie trafiał Jarosław Kubicki, a po dwie bramki mają na swoim koncie Arkadiusz Woźniak, Jarosław Jach i Adrian Rakowski. Do tego raz bramkarza rywali pokonał wspomniany wcześniej Filip Jagiełło. Najbliżej Zagłębia pod tym względem na jedną kolejkę przed końcem sezonu zasadniczego była Wisła Kraków. I nie pomógł jej nawet tak wytrawny snajper jak Paweł Brożek. Mimo jego 10 trafień, wychowankowie Białej Gwiazdy strzelali rywalom na najwyższym szczeblu 12 razy, a to wciąż mniej niż w przypadku Miedziowych. Podium pod tym względem zamyka natomiast z 9 trafieniami Pogoń Szczecin. Czesław Michniewicz również daje dużo szans szczecińskiej młodzieży, a ta mu się odwdzięcza. Choć najlepszego strzelca – Łukasza Zwolińskiego (6 goli) trudno nazywać młodzieżowcem, podobnie jak Mateusza Lewandowskiego, który pokonał bramkarzy rywali dwukrotnie. Jednego gola dorzucił natomiast Dawid Kort. Przyzwoicie w klasyfikacji wygląda również Lech Poznań (6 goli Kownackiego i po jednym Kamińskiego i Linettego), Ruch Chorzów (4 trafienia Lipskiego i 3 Koja), Cracovia (4 – Kapustka i po jednym Wdowiaka i Jaroszyńskiego) oraz Górnik Zabrze (4 gole Kopacza i 2 Dancha). Pozostałe kluby nie przekroczyły 5 goli, a niechlubnymi rekordzistami są Górnik Łęczna i Termalica Bruk-Bet Nieciecza, w których wychowankowie nie trafili ani razu. Oczywiście dla tych drużyn, bo na przykład Paweł Jaroszyński czy Dawid Sołdecki zaczynali w Łęcznej, ale już w Górniku nie grają i strzelają w Ekstraklasie dla innych klubów. A gdyby brać pod uwagę również gole w innych klubach, to do dorobku Zagłębia trzeba by było doliczyć trafienia chociażby Kornela Osyry, Szymona Skrzypczaka, Krzysztofa Danielewicza czy Damiana Dąbrowskiego. Tak strzelają wychowankowie w klubach Ekstraklasy DRUŻYNA Strzelcy - wychowankowie (stan na 9.04 br.) Suma K. Piątek - 4, Kubicki - 3, Jach, Woźniak, Rakowski - po 2, Jagiełło - 1 14 Brożek - 10, Małecki - 1, Mączyński – 1 12 Zwoliński - 6, Lewandowski - 2, Kort – 1 9 Kownacki - 6, Kamiński - 1, Linetty – 1 8 Lipski - 4, Koj – 3 7 Kapustka - 4, Wdowiak - 1, Jaroszyński – 1 6 Kopacz - 4, Danch – 2 6 Świderski - 4, Mackiewicz – 1 5 Przybyła – 5 5 Osyra - 3, Murawski - 1, Szeliga – 1 5 Biliński - 4, Bartkowiak – 1 5 Janicki - 2, Mila - 1, Buksa – 1 4 Furman - 2, Jędrzejczyk - 1, Żyro – 1 4 Sokołowski – 2 2 - 0 - 0 R E K L A M A Majówka First Minute w Uzdr o wis ku Œ wie r ad ó w Termin: 01-08 maja 2016 r. POLECAM! W pakiecie między innymi: • całodzienne wyżywienie; • 3 zabiegi dziennie; • korzystanie z sauny i jacuzzi; • kuracja pitna wodą radonową; Cena o d 140 PLN za dzie ń/ pob. le os. cz. Dodatkowo w ofercie: • 20% rabatu do Aquaparku WIĘCEJ INFORMACJI: 75 78 20 600, fax 75 78 20 588 [email protected] Uzdrowisko Świeradów www.uzdrowisko-swieradow.pl Kuracja i relaks w Ho te l u pod Ró¿ami Termin: 20.03-30.10.2016 r. POLECAM! W pakiecie między innymi: • całodzienne wyżywienie • 2, 3 lub 4 zabiegi dziennie (od poniedziałku do soboty) Cena o d 130 P za dzie LN ń pob. 2 /os. zab. Uzdrowisko Cieplice Dodatkowo w ofercie: • 20% rabatu na wejście do Term Cieplickich * Promocja dotyczy tylko pobytów z 2, 3 i 4 zabiegami, zarezerwowanych w terminie od 01.03-23.10.2016 w obiekcie Hotel Pod Różami. Oferta nie łączy się z innymi rabatami, w tym z programem lojalnościowym oraz ofertami typu Last Minute. Oferta dotyczy pokoi 1, 2, 3-osobowych oraz pokoi typu LUX. WIĘCEJ INFORMACJI: 75 75 33 143, 75 75 514 53 [email protected] www.uzdrowisko-cieplice.pl NASZEZAGŁĘBIE 13 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 Felieton Ta drużyna coś mi przypomina… Myślę, że wyrażę zdanie większości kibiców Zagłębia Lubin, jeśli powiem, że rozpiera mnie duma, gdy oglądam ostatnie występy podopiecznych trenera Stokowca. Eksperci nie mogą się nachwalić, piłkarze grają ofensywnie i aż chce się przychodzić na Stadion Zagłębia. Taka sytuacja już kiedyś miała miejsce, a dokładniej rzecz ujmując – 9 sezonów temu, gdy zdobywaliśmy tytuł mistrzowski. I choć daleki jestem od pompowania balonika i absolutnie nie oczekuję od drużyny powtórzenia tamtego wyniku, to jednak dostrzegam kilka punktów wspólnych między dzisiejszym Zagłębiem a tym trenowanym przez Czesława Michniewicza. Kiedy w 2007 roku (pod koniec 2006 zresztą też) jechałem na mecz Zagłębia, jeszcze na stary, poczciwy stadion GOS, często łapałem się na myśleniu nie o tym, „czy”, ale o tym, „jak wysoko” wygrają dzisiaj Iwański i spółka. I nawiązując do słabego, częstochowskiego rymu z tytułu – teraz mam tak samo. Oczywiście, nie chcę zapeszać, więc odpukuje w niemalowane, pluję, przydeptuję i robię cokolwiek każą ludowe gusła i zabobony, żeby tylko nie zapeszyć. Ale czy rzeczywiście muszę? W końcu Zagłębie nie wygrywa psim swędem, fartem czy po błędach rywali. Zagłębie trenera Stokowca gra pewnie, z wyrachowaniem, żelazną konsekwencją i nie pozostawia niczego przypadkowi. NOWY SYSTEM KUCHENNY MERCUS Jeden system wiele możliwości! • • • • • Możliwośćsamodzielnejaranżacji Szerokagamadekoróworazdodatków Wysokajakośćwykonania(mechanizmcichegodomykania) Szybkarealizacja Konkurencyjneceny. Za każde wydane 500zł otrzymasz zwrot 50zł na Karcie Podarunkowej! Owięcejszczegółówzapytajprojektanta. STUDIO ARANŻACJI I WYPOSAŻENIA WNĘTRZ MERCUS LEGNICA, UL. GWIEZDNA 4 / LUBIN, UL. PAWIA 74 / GŁOGÓW, UL. MICKIEWICZA 48A tamto sprzed 9 lat? Kilka spraw, przy czym zaznaczam, że do tamtej drużyny „bandzie Stokiego” trochę moim zdaniem brakuje. Po kolei. Po pierwsze, mamy playmakera Zacznijmy od oczywistości. „Kogoś takiego, jak Iwański” – te cztery słowa powtarzali niemal wszyscy fani Zagłębia mniej więcej z częstotliwością co pół roku od 8 lat, gdy Maciej Iwański odszedł do Legii, a Miedziowi szukali rozgrywającego. Trochę to trwało, ale w końcu mamy. Chyba wiadomo o kim mowa? I choć w wielu kwestiach „Ajwen” i Filip Starzyński się różnią, to łączy ich równie dużo. Doskonały przegląd, świetnie ułożona stopa, boiskowa inteligencja, Albo może jednak odpu- idealne wrzutki i świetny kam w to niemalowane strzał z dystansu. To wydrewno… starcza. Ale do rzeczy – na czym opieram tezę, że dzisiejsze Po drugie, Piszczek też Zagłębie przypomina mi był wypożyczony Gdy już znaleźliśmy rozgrywającego, problemem jest fakt, że do Lubina jest tylko wypożyczony. Chyba mam deja vu, bo dokładnie tak samo żal nam było Łukasza Piszczka, gdy po zdobyciu tytułu musiał wrócić do Herthy. Do końca jednak „Piszczu” walczył na maksa, czego wyrazem była asysta przy złotym golu Stasiaka na Łazienkowskiej. Filip też będzie zasuwał aż miło, bo walczy o Euro 2016. Wtedy nie udało się zatrzymać lidera. Tym razem mam nadzieję, że się uda. Chyba jak wszyscy, poza Belgami z Lokeren. Po trzecie, trener z wizją Czesław Michniewicz do sztabu włączył dietetyka, na co dzień z drużyną był też fizjolog prof. Jan Chmura. Trener dbał o nieoczywiste sprawy. Podobnie jak dziś trener Stokowiec. Opiekun Miedziowych nie wyobraża sobie zgrupowań bez pracy Po piąte, wchodzisz – z psychologiem. nie zaniżasz poziomu Kto z nas nie pukał się w W czym jeszcze są podob- głowę, gdy trener Michnieni? Obaj przychodzili do Za- wicz wiosną 2007 roku, w głębia jako młodzi trenerzy, decydującej fazie rozgryale już z pierwszymi sukce- wek, zaczął stawiać na żółsami na koncie. I lubiący todzioba Marcina Pietronia ofensywną grę. kosztem doświadczonego Kolendowicza? A tu filigraPo czwarte, bramkarz na nowy blondynek najpierw ławkę? Niekoniecznie kąsa Wisłę Płock, a później Martin Polacek i Michal pogrąża Koronę Kielce. Vaclavik – z pozoru wszystko ich różni. Martin – Sło- Dziś mamy to samo. Trewak, tytan pracy, atleta, ner Stokowiec nie boi się siłacz, świr na punkcie fit- rotować składem, nie gra nessu. Michal – Czech, pan żelazną jedenastką i wiz brzuszkiem, śpioch (po dzi to, czego nie widać na klubie od lat krąży aneg- pierwszy rzut oka. Wchodota, jak autokar wyjechał dzi Tosik – strzela, Rakowna mecz bez niego i musiał ski – również, Łukasz Piązawracać), lubił po meczu tek – proszę bardzo, Jach – a zapalić papieroska. i owszem, Jagiełło – czemu nie? O Kubickim nie wspoCo ich łączy? Obaj mieli minam, bo on to akurat krębyć tylko „na wszelki wy- gosłup drużyny. padek”. Vaclavik miał być zmiennikiem Liberdy, Po szóste, ach ci Turcy… Polacek – Forenca. Mniej Iwański odchodzi – poinwięcej w połowie sezonu formował klub już w trakwskoczyli do bramki i miej- cie sezonu 2006/2007. sca nie oddali, bo bronili Kibice nie zdążyli wypładoskonale. kać oczu, a „Ajwen” był z powrotem, bo Antalyaspor nie przedstawił gwarancji bankowych i z transferu nie wyszło nic. Przed sezonem też przez media przetoczyła się wieść, że Maciej Dąbrowski odchodzi do Turcji i to już pewne. Podobnie jak zimą, że Lubomir Guldan dogadał się z mistrzem Bułgarii. Ostatecznie obaj zostali i grają, jak nigdy dotąd. -Znalazłem sześć podobieństw, każdy pewnie znajdzie sześć kolejnych, ale też kilkanaście aspektów, które różnią oba zespoły. Jak sezon się skończy? Przed nami runda finałowa, różnice są minimalne, więc tak naprawdę „wiem, że nic nie wiem”. Mam pewność co do jednego – niezależnie od końcowej lokaty, ja takiego Zagłębia się nie wstydzę i kupuję taką grę. A pompowany balonik w przededniu francuskiego Euro lepiej niech będzie w kolorach bieli i czerwieni, a nie miedzi, bieli i zieleni. „Tisze jediesz dalsze budiesz”. Kuba Ceglarz. SPONSOR TYTULARNY AKADEMII Lubin miastem szkoleń Akademia Piłkarska KGHM Zagłębie organizuje szkolenia nie tylko dla klubów partnerskich z regionu, ale również w porozumieniu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej prowadzi kursy pod egidą UEFA. Kilkudziesięciu trenerów przybyło do Lubina, żeby podnosić swoje umiejętności w ramach UEFA Elite Youth. Gospodarzem kursu był do spółki PZPN i Akademia KGHM Zagłębie. Kilka słów do kursantów powiedział również prezes Zagłębia Lubin Tomasz Dębicki, przybliżając specyfikę funkcjonowania klubu oraz Krzysztof Paluszek, dyrektor lubińskiej akademii. Z ramienia PZPN natomiast w Lubinie pojawił się Stefan Majewski, Dyrektor Sportowy PZPN i Dyrektor Szkoły Trenerów PZPN, a w przeszłości reprezentant Polski i selekcjoner kadry narodowej. Kurs UEFA Elite Youth to kurs, który ma przygotowywać trenerów przede wszystkim do pracy z młodzieżą. – UEFA patrzy w przyszłość i dlatego dla akademii i trenerów pracujących z młodzieżą stworzono specjalny program – mówi Stefan Majewski. – To już nie jest tak jak kiedyś, gdy uważano, że trener posiadający licencję UEFA Pro automatycznie będzie świetnie pracował z młodzieżą. Ale nie zawsze tak jest. Trener Majewski zaznaczał, że w młodzieży drzemie olbrzymi potencjał, który przez wiele lat był niewykorzystany. – Chcemy ten potencjał pobudzić i zachęcić dzieci do uprawiania sportu – podkreślał były selekcjoner. „Doktor” zapewniał, że program UEFA Elite Youth to nie tylko kurs szkoleniowy, ale w dużej mierze również wychowawczy, dlatego nawet trenerzy z licencją UEFA Pro mogą nie wiedzieć tego, czego nauczą się uczestnicy kursu zorganizowanego w Lubinie. - Świat idzie do przodu, dlatego chcemy, żeby trenerzy pracujący z dziećmi byli na najwyższym poziomie – mówił Majewski. Nie wystarczyło samo mówienie, po kilku godzinach zajęć teoretycznych kursanci wyszli na boiska lubińskiej akademii, by zobaczyć jak wprowadzać omawiane rozwiązania w trakcie treningu. – Nie wystarczy tylko mówić, trzeba również pokazać jak to wygląda w praktyce, żeby nasi kursanci mogli to odpowiednio wykorzystywać w swojej późniejszej pracy – relacjonował Stefan Majewski. Dyrektor sportowy PZPN komplementował przy tym Akademię Piłkarską KGHM Zagłębie i stawiał ją za wzór dla innych polskich klubów. – Wszyscy w Polsce wiedzą, jakie doskonałe warunki są w Lubinie stworzone dla rozwoju młodyvch zawodników – chwalił Zagłębie Majewski. – To, ile wychowanków pojawia się w pierwszym zespole i jak ważnymi są w nim ogniwami tylko potwierdza, że wytyczona ścieżka jest prawidłowa, a nakreślony plan szkoleniowy sprawdza się w praktyce. W kursie UEFA Elite Youth wzięło udział kilkudziesięciu przyszłych trenerów młodzieży z całej Polski. Młodzież walczy W decydującą fazę wchodzą rozgrywki, w których występują młodzi piłkarze Zagłębia Lubin. W ostatnim czasie zarówno podopieczni trenera Marcina Cilińskiego, grający w Centralnej Lidze Juniorów, jak i trzecioligowa drużyna r e ze r w A n d r ze j a Tu r ko w s k i e g o zdecydowanie pokonali swoich rywali i wciąż walczą o zrealizowanie celu, postawionego przed sezonem. Siedem kolejek do końca pozostało już tylko w Centralnej Lidze Juniorów. Podopieczni trenera Marcina Cilińskiego zajmują w niej trzecie miejsce, a awans do finałów Mistrzostw Polski Juniorów uzyskają dwie najlepsze drużyny. I choć od wielu lat to nie wynik, ale rozwój indywidualny zawodników jest podstawowym celem pracy z młodzieżą w Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie, to dobrze byłoby przy okazji powalczyć o najwyższe laury. Wszystko z siebie dają w tej kwestii nastolatkowie, występujący w CLJ, w dużej mierze jednak młodsi od swoich przeciwników (w lidze mogą grać zawodnicy urodzeni po 1 stycznia 1997 roku, a spora część składu Zagłębia to rocznik 1998). Na początku kwietnia do Lubina przyjechał szósty w tabeli Ruch Chorzów, któremu podopieczni trenera Cilińskiego nie dali żadnych szans, zwyciężając 3:0 po bramkach Pakulskiego, Piotrowskiego i Nowaka. W tej chwili Zagłębie do miejsca premiowanego awansem traci 8 punktów, ale Miedziowi nie poddają się i będą do końca walczyć o wyprzedzenie Pogoni Szczecin. Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 3:0 (1:0) Bramki: Pakulski 2’ , Piotrowski 53’ , Nowak 77’ Skład Zagłębia: Rzeszut , Polak (Jarantowicz 70’), Maślej, Ostrowski, Bieliński, Soszyński, Ciesielski (Szwedyk 55’) , Nowak, Dudziak (Giziński46’), Bolisęga (Pawłowski 60’), Piotrowski (Nowak 58’), W połowie bardzo silnej stawki III ligi dolnośląsko-lubuskiej są natomiast podopieczni Andrzeja Turkowskiego. Mimo niezłej pozycji, Miedziowym daleko do spokoju, bo ze względu na reorganizację rozgrywek, do IV ligi spadnie aż 11 drużyn. W tej chwili Zagłębiu do utrzymania brakuje 6 punktów, które tracą do bezpiecznego Piasta Żmigród. Krok w kierunku zrealizowania celu lubinianie postawili na początku kwietnia pokonując Foto-Higienę Gać 4:0. Bramki dla Miedziowych zdobywali wtedy Konrad Andrzejczak, Adrian Błąd, Damian Oko i Piotr Azikiewicz. KGHM Zagłębie II - Foto-Higiena Błyskawica 4:0 (1:0) Bramki: 33’ Andrzejczak, 58’ Błąd, 61’ Oko, 90’ Azikiewicz KGHM Zagłębie II: Hładun - Zbozień, Maternik, Oko, Bonecki (71’ Azikiewicz) - Mucha, Szymankiewicz - Andrzejczak, Błąd, Żmijewski (83’ Nowak) - Sobków (68’ Gołębiewski) NASZEZAGŁĘBIE 15 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016 31. kolejka EKSTRAKLASY CENNIK BILETÓW KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN mecze kat. 1 Sektory Rodzaj biletu F1 G E2 F2 E3 F3 A1 A2 Cena w dniu meczu z kartą kibica Cena w dniu meczu bez karty kibica Młodzież do lat 15 / Seniorski 8 zł 10 zł 15 zł Ulgowy / Rodzinny dla rodziców 12 zł 20 zł 25 zł 30 zł Normalny 20 zł 25 zł Młodzież do lat 15 / Seniorski 10 zł 15 zł 20 zł Ulgowy / Rodzinny dla rodziców 18 zł 23 zł 28 zł 35 zł Normalny 25 zł 30 zł Młodzież do lat 15 / Seniorski 12 zł 18 zł 22 zł Ulgowy / Rodzinny dla rodziców 25 zł 30 zł 35 zł Normalny 30 zł 35 zł 40 zł VIP Ulgowy 30 zł 35 zł 40 zł VIP 1 VIP 2 SuperVIP Cena w przedsprzedaży VIP Normalny 40 zł 45 zł 50 zł Super VIP Ulgowy 100 zł 105 zł 110 zł Super VIP Normalny 120 zł 125 zł 130 zł Super VIP Premium Ulgowy 140 zł 145 zł 150 zł Super VIP Premium Normalny 160 zł 165 zł 170 zł LECHIA GDAŃSK 16 KWIETNIA / g. 18:00 Stadion Zagłębia 1. Bilety młodzieżowe, seniorskie przysługują młodzieży poniżej 15 lat, seniorom powyżej 65 roku życia oraz osobom niepełnosprawnym (stopień umiarkowany i znaczny) i ich opiekunom. 2. Bilety ulgowe przysługują: kobietom, uczniom gimnazjum powyżej 15 roku życia, studentom do 26 roku życia, emerytom, rencistom oraz osobom niepełnosprawnym (stopień lekki) i ich opiekunom. 3. Bilety rodzinne przysługują rodzinom z niepełnoletnimi dziećmi oraz w ramach oferty „Pokolenia na stadion” członkom grupy trzech pokoleń, a członek najmłodszego pokolenia nie może mieć powyżej 18 lat w dniu zakupu biletu. SPRZEDAŻ BILETÓW Plan stadionu Przedsprzedaż biletów prowadzona jest: Legenda - sklep klubowy w Cuprum Arena w Lubinie w godz. 10:00-20:00 – codziennie - on line do 16 kwietnia W dniu meczu, 16 kwietnia sprzedaż biletów będzie prowadzona: Punkt medyczny - sklep klubowy w Cuprum Arena w Lubinie od godz. 10:00 - kasy na stadionie od godziny 16:00 - on-line do godziny 15:00 PAMIĄTKI Po dokonaniu rezerwacji on line prosimy upewnić się, że płatność została dokonana właściwie, a status zamówionego biletu został zmieniony na opłacony. bilet online Do zakupienia biletu niezbędne jest: dla osób pełnoletnich: posiadanie dowodu osobistego lub prawa jazdy, dla osób niepełnoletnich: obecność prawnego opiekuna nieletniego wraz z dowodem osobistym lub prawem jazdy oraz legitymacja szkolna i numer PESEL nieletniego. Zapraszamy do korzystania z platformy biletów on line. Bilet kupisz bez konieczności wychodzenia z domu. Z lewej strony znajduje się kod QR. Do odczytania kodu wystarczy telefon z aparatem oraz aplikajcą dekodującą. Automatycznie zostaniesz przekierowany na stronę panelu sprzedaży biletów. Bezpłatny wstęp na stadion bez prawa do miejsca siedzącego mają dzieci do 7 lat. SPONSORZY KGHM ZAGŁĘBIA LUBIN SPONSOR STRATEGICZNY SPONSOR TYTULARNY SPONSOR PREMIUM SPONSOR TECHNICZNY SPONSORZY SPONSOR GŁÓWNY PARTNER TECHNICZNY PARTNER 14.04.2016 10% RABATU narożniki / kwiaty 28.04.2016 10% RABATU materace / poduszki / kołdry 21.04.2016 10% RABATU galanteria meblowa / garnki / patelnie SALONY MEBLOWE MERCUS ZAPRASZAJĄ! JELENIA GÓRA ul. Mostowa 2 LEGNICA ul. Gwiezdna 4 LUBIN ul. Pawia 74 POLKOWICE ul. Młyńska 3 GŁOGÓW ul. Łużycka 1 ul. Mickiewicza 48a
Podobne dokumenty
tutaj - Zagłębie Lubin
System Łączności Szybowej S-160 Radiowy System Łączności dla Ratownictwa RATRA
Bardziej szczegółowotutaj - Zagłębie Lubin
Czy wiesz, że starego sprzętu RTV i AGD nie wolno wyrzucać na śmietnik? Wyrzucanie do śmieci zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) jest nielegalne. Przede wszystkim zatruwa środow...
Bardziej szczegółowotutaj - Zagłębie Lubin
Świadczymy usługi medyczne w zakresie: Miedziowe Centrum Zdrowia S.A. Lubin, ul. M. Skłodowskiej – Curie 54-74 Legnica , ul. Złotoryjska 194 Głogów, ul. Sportowa 1 B
Bardziej szczegółowo