tutaj - Zagłębie Lubin

Transkrypt

tutaj - Zagłębie Lubin
Gramy
swoje
Powoli idziemy
do przodu
KGHM Zagłębie - Pogoń Szczecin
Maciej Dąbrowski
Więcej na str. 3
Więcej na str. 5
GRA MIEJSKA
ZAGŁĘBIA
Karta do gry oraz zasady gry
Więcej na str. 7
OFICJALNY BIULETYN MECZOWY
nr 14 (sezon 2015/2016) EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
31. kolejka EKSTRAKLASY / GRUPA MISTRZOWSKA
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK
16 KWIETNIA / SOBOTA / g. 18:00
Stadion Zagłębia
Drodzy Kibice
Zakończyliśmy zasadniczą część sezonu, w której Nasze Zagłębie zajęło 4. miejsce! W spotkaniu 30. kolejki zremisowaliśmy
na wyjeździe z Wisłą 1:1 i zagwarantowaliśmy sobie 4 mecze na własnym stadionie w „serii finałowej”. W Krakowie
mierzyliśmy się z wyjątkowo zmotywowanym rywalem, któremu zwycięstwo gwarantowało grę w „górnej ósemce”.
Zagłębie nie odpuściło - choć to rywale lepiej rozpoczęli mecz, nasi zawodnicy doprowadzili do remisu i wywalczyli ważny,
w kontekście dalszej części sezonu, punkt, który wywindował ich na miejsce tuż za podium. Postawa w ostatnim meczu
doskonale oddaje charakter „Miedziowych” z ostatnich miesięcy.
Rundę finałową rozpoczniemy na własnym stadionie - w sobotę, 16 kwietnia, o godz. 18:00 zmierzymy się z Lechią.
Gdańszczanie to oczywiście wymagający rywal, ale po 30 kolejkach jestem pewien, że nasza drużyna jest gotowa, by
mierzyć się z każdym przeciwnikiem. Przypomnę, że przed tygodniem pokonaliśmy wicelidera rozgrywek – Piasta Gliwice
w rozmiarze 4:1. Naturalnie wszyscy zachowujemy zimne głowy, w końcu jesteśmy beniaminkiem ekstraklasy i nasz
zespół ciągle się rozwija. Stworzyliśmy jednak kolektyw, który gra widowiskowo, skutecznie i z przysłowiowym „zębem”.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne mecze. Jestem przekonany, że piłkarze dostarczą nam pięknych emocji.
W serii finałowej zagramy kolejno z: Lechią Gdańsk (d), Cracovią (w), Podbeskidziem Bielsko-Biała (d), Legią Warszawa (d),
Pogonią Szczecin (w), Lechem Poznań (d) i Piastem Gliwice (w).
Zapraszam kibiców na mecze Naszego Zagłębia, drużyny, z której możemy być dumni. O naszym Klubie mówi się dziś
w samych superlatywach. To efekt ogromnej pracy, którą wszyscy wykonaliśmy. Wasza rola we wspieraniu zespołu jest
bezcenna - doceniamy Wasz udział w meczach i odczuwamy Wasze wsparcie z trybun.
Ze sportowym pozdrowieniem
Tomasz Dębicki
prezes zarządu
Zagłębie Lubin S.A.
R E K L A M A
innowacje dla bezpieczeństwa
Telekomunikacja
Elektrotechnika
Certyfikacja, Atestacja, Rzeczoznawstwo
Automatyka
System Podziemnej Łączności Trankingowej DOTRA
System Łączności Szybowej S-160
Radiowy System Łączności dla Ratownictwa RATRA
Działalność certyfikacyjna i atestacyjna
Rzeczoznawstwo
Badania
Stacje Transformatorowe ITNG
Zestawy Łączeniowo-Przyłączeniowe NZK OS
Kompensatory Mocy Biernej
www.inova.pl
INOVA
Systemy Automatyki PROMOS Plus i PROTOS
Tamy Wentylacyjne z Układem Sterowania
Systemy Radiowego Monitoringu i Sterowania
Centrum Innowacji Technicznych Spółka z o. o.
59-301 Lubin, ul. M. Skłodowskiej-Curie 183
tel. +48 76 74 64 110 fax +48 76 74 64 100
R E K L A M A
Świadczymy usługi medyczne w zakresie:
-
podstawowej opieki zdrowotnej
leczenia szpitalnego
leczenia specjalistycznego
badań diagnostycznych
medycyny pracy
rehabilitacji
Miedziowe Centrum Zdrowia S.A.
Lubin, ul. M. Skłodowskiej – Curie 54-74
Legnica , ul. Złotoryjska 194
Głogów, ul. Sportowa 1 B
www.mcz.pl
Rejestracja: 76 72 31 530
NASZEZAGŁĘBIE
3
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016
31. kolejka Ekstraklasy
Tabela Ekstraklasa
lpdrużyna
m pkt
1. Legia Warszawa 2. Piast Gliwice 3. Pogoń Szczecin 4. kghm Zagłębie 5. Cracovia 6. Lech Poznań
7. Lechia Gdańsk
8. Podbeskidzie B-B 9. Ruch Chorzów 10. Korona Kielce 11. Wisła Kraków 12. Jagiellonia 13. Śląsk Wrocław 14.termalica
15. Górnik Łęczna 16. Górnik Zabrze
30 30 30 30 30 30
30 30 30 30 30 30 30 30
30 30 br
30 (60) 58-28
29 (58) 49-36 23 (46) 36-30 23 (45) 41-37
23 (46) 57-42 22 (43) 37-38
20 (39) 45-37
19 (38) 37-46
19 (38) 37-46 19 (37) 32-37
18 (36) 45-35
18 (35) 37-54
17 (34) 28-37
17 (33) 33-43
16 (31) 30-43
13 (25) 33-46
Piątek, 15 kwietnia
Pogoń Szczecin
Podbeskidzie Bielsko-Biała Legia Warszawa
Lech Poznań 18:00
20:30
Sobota, 16 kwietnia
Korona Kielce
Śląsk Wrocław Zagłębie Lubin
Lechia Gdańsk Piast Gliwice
Cracovia 15:30
18:00
20:30
Niedziela, 17 kwietnia
Jagiellonia Białystok
Górnik Łęczna 15:30
Ruch Chorzów
Termalica Bruk-Bet Nieciecza 15:30
Wisła Kraków
Górnik Zabrze
18:00
Stadion Zagłębia
16 kwietnia | godz. 18:00
KGHM ZAGŁĘBIE -LECHIA GDAŃSK
Fot. Tomasz Folta
Gramy swoje
PRZEWIDYWANE USTAWIENIA NA BOISKU
Rozpoczynamy „rundę finałową” sezonu ekstraklasy. W meczu 31. kolejki zmierzymy się w Lubinie z
Lechią Gdańsk. Podopieczni Piotra Stokowca mocno pracowali na grę w gronie najlepszych drużyn i bez
wątpienia zasłużyli na wsparcie i szacunek swoich kibiców. Do Lubina przyjeżdża wymagający rywal,
dlatego zapraszamy na stadion - wspólnie ponieśmy naszych piłkarzy do kolejnego zwycięstwa!
3
Krasić pan piłkarz
Osobny akapit warto poświęcić byłemu
reprezentantowi Serbii, kiedyś wyróżniającemu się piłkarzowi na boiskach włoskiej
Serie A – Milosowi Krasiciowi. Zawodnik
Lechii ma niesamowite umiejętności indywidualne, z piłką przy nodze potrafi niemal
wszystko. Ma na karku 31 lat, więc nie jest
jeszcze zawodnikiem zgranym i wyeksploatowanym. Rzadko jednak wspina się
na ponadprzeciętny poziom. Być może w
przypadku Krasicia to kwestia motywacji,
kilka lat temu rywalizował z najlepszymi
zawodnikami na świecie i wygrywał z nimi
indywidualne pojedynki, dziś walczy dla
drużyny, która do ostatniej kolejki walczyła
o awans do „grupy mistrzowskiej” ekstraklasy. Oczywiście momentami Serb wspina się
na poziom nieosiągalny dla większości ligowców, to jednak epizody. A szkoda, bo dla
takich piłkarzy przychodzi się na trybuny.
Mila i Peszko pod kreską
Lechia mimo wahań formy mogła pochwalić się pokaźną grupą piłkarzy powoływanych przez Adama Nawałkę do reprezentacji Polski. Selekcjoner zauważył oczywiście
obniżkę dyspozycji Sławomira Peszki i
Sebastiana Mili, jednak próbował ich zmobilizować do walki o miejsce w kadrze na
mistrzostwa Europy. Trener kadry jesienią
powoływał pomocników do reprezentacji,
chociaż wszyscy zdawali sobie sprawę, że
robi to na wyrost. Doszło nawet do sytuacji,
że Mila i Peszko nie grali w klubie. Sebastian
Mila zaczął się jednak budzić, w najważniejszym momencie nie zawiódł, bo w
spotkaniu 30. kolejki pociągnął Lechię do
„grupy mistrzowskiej” – zdobył gola na 1:0.
Co z tym punktem?
W styczniu 2016 Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN ukarała Lechię Gdańsk odjęciem punktu w trwających rozgrywkach
- za przekroczenie terminu spłaty zobowiązań wobec piłkarzy oraz raty transferowej dla jednego z klubów. Tymczasem
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy
Polskim Komitecie Olimpijskim wstrzymał
wykonalność orzeczonej decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych
PZPN i poprzedzającej jej decyzji Komisji
ds. Licencji Klubowych PZPN. Taka informacja gruchnęła w piątek 8 kwietnia, na
kilkanaście godzin przed ostatnią kolejką
rundy zasadniczej ligowego sezonu. Lechia
wygrała ostatni mecz i nawet z ujemnym
punktem zagwarantowała sobie udział w
„grupie mistrzowskiej”, gdańszczanie pokonali na własnym terenie Ruch Chorzów
2:0, z którym bili się o grę w gronie najlepszych zespołów. Kontrowersji sprawie
dodaje jednak fakt, że w styczniu 2016 Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN ukarała
Ruch Chorzów odjęciem punktu za… za
przekroczenie terminu spłaty zobowiązań.
Więc teraz, jeśli kara dla Lechii zostanie
utrzymana, w grupie mistrzowskiej gdańszczanie oczywiście zagrają w „górnej ósemce”, ale awansuje do niej też Ruch, bo w
dodatkowej tabelce drużyn z tym samym
dorobkiem punktowym, ma lepszy bilans
niż Podbeskidzie. Jeśli jednak werdykt
Trybunału zostanie podtrzymany i Lechia
będzie miała punkt więcej od rywali, to w
„grupie mistrzowskiej” zagra Podbeskidzie.
Udany rewanż Zagłębia
Wiosną gościliśmy już Lechię w Lubinie. Zagłębie wygrało 1:0, ale trzeba oddać gdańszczanom, że postawili „Miedziowym” trudne
warunki. Na szczęście tego dnia Martin Polacek był znakomicie dysponowany i wybronił Zagłębiu wynik. Gola na wagę zwycięstwa i trzech oczek zdobył natomiast
Filip Starzyński, po szybkim kontrataku.
Zagłębie zrewanżowało się rywalom za
porażkę z jesieni, kiedy to w Gdańsku lepsza była Lechia (3:1). Czy można wskazać
faworyta sobotniego meczu? Statystyki i
miejsce z „zasadniczej części” sezonu przemawiają za Zagłębiem. „Miedziowi” zagrają
jednak z doświadczonym i zdeterminowanym rywalem, który mimo wszystkich
zawirowań, nieprzypadkowo trafił do grona
najlepszych zespołów. Pewni możemy być
jednego, w sobotę na Stadionie Zagłębia nie
zabraknie emocji. Zagłębie – gramy swoje!
Gramy swoje!
To nasze hasło rundy finałowej rozgrywek.
Zagłębie - beniaminek ekstraklasy, który
ciągle się rozwija, idzie do przodu i konsekwentnie realizuje kolejne cele. Nie będziemy składali szumnych zapowiedzi, bo nic
nie dostaje się za darmo. Możemy zagwarantować jedno, z tej drogi nie zejdziemy!
1
HARALASIN
2
Janoszka
33
GULDAN
Emocje do końca
Przed sezonem piłkarscy eksperci ustawiali Lechię Gdańsk w rzędzie drużyn, które będą walczyły o mistrzostwo Polski. W
opiniach fachowców, to gdańszczanie byli
na tyle mocni kadrowo, by konkurować z
Legią Warszawa i Lechem Poznań. Faktycznie, na papierze skład Lechii robił wrażenie:
Milos Krasić, były zawodnik CSKA Moskwa
i Juventusu Turyn – żaden klub w kraju nie
ma w swojej kadrze piłkarza o takim CV i
doświadczeniu. Na dokładkę reprezentanci
Polski: Jakub Wawrzyniak, Sebastian Mila,
Sławomir Peszko, czy pozostający w kręgu
zainteresowań selekcjonera Ariel Borysiuk.
W rundzie jesiennej gdańszczanie bardziej
rozczarowywali, niż czarowali na boisku.
W zasadzie równy wysoki poziom utrzymywał tylko Ariel Brysiuk i dziś… dziś nie
ma go w Gdańsku, bo po środkowego pomocnika zgłosiła się zimą Legia Warszawa.
Wiosną Lechia znowu gra w kratkę, świetne występy przeplata słabymi spotkaniami, rzadko punktuje na wyjazdach. Piłkarze regularnie fundują swoim kibicom
skrajne emocje, potrafią gromić rywala,
lub być dla niego tłem. Zespół o wielkich
aspiracjach zagwarantował sobie grę
w „górnej ósemce” dopiero w ostatniej
kolejce sezonu zasadniczego! To grubo
poniżej oczekiwań i potencjału Lechii.
17
14
Cotra
28
Ł.PIĄTEK
POLACEK
20
2
28
FLAVIO
18
27
starzyński PAPADOPULOS
30
KUBICKI
DĄBROWSKI
4
JANICKI
7
KRASIĆ
20 22 32
6
CHRAPEK MALOCA Milinković
-Savić
MILA
KUŚWIK
21
9
3
WAWRZYNIAK
PESZKO
woźniak
TODOROVSKI
KADRY ZAWODNIKÓW
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN
LECHIA GDAŃSK
KADRA WIOSNA 2016
KADRA WIOSNA 2016
Bramkarze:
Konrad Forenc
Dominik Hładun
Martin Polaček
Bramkarze:
17.07.92 191/91
17.09.95 190/77
02.04.90 198/95
obrońcy:
Piotr Azikiewicz
21.04.95 183/67
Đorđe Čotra
13.09.84 184/81
Maciej Dąbrowski
20.04.87 194/88
Ľubomír Guldan
30.01.83 183/82
Jarosław Jach
17.02.94 189/78
Maciej Kowalski-Haberek 16.05.94 183/74
Aleksandar Todorovski 26.02.84 181/73
Damian Zbozień
25.04.89 186/80
pomocnicy:
Adrian Błąd
Sebastian Bonecki
Filip Jagiełło
Łukasz Janoszka
Krzysztof Janus
Jarosław Kubicki
Luís Carlos
Łukasz Piątek
Adrian Rakowski
Filip Starzyński
Jakub Tosik
Ján Vlasko
Arkadiusz Woźniak
Karol Żmijewski
Paweł Żyra
16.04.91 165/62
13.02.95 180/72
08.08.97 180/70
18.03.87 181/76
25.03.86 176/73
07.08.95 179/69
15.06.87 170/65
21.09.85 180/71
07.10.90 180/70
27.05.91 184/70
21.05.87 182/74
11.01.90 174/65
01.06.90 184/73
16.04.97 175/68
07.04.98 177/70
napastnicy:
Michal Papadopulos
Krzysztof Piątek
Eryk Sobków
14.04.85 183/79
01.07.95 183/77
12.02.97 187/77
Mateusz Bąk
Łukasz Budziłek
Marko Marić
Vanja Milinković-Savić
obrońcy:
Adam Chrzanowski
Adam Dźwigała
Gérson
Rafał Janicki
Mario Maloča
Neven Marković
Rudinilson
Paweł Stolarski
Jakub Wawrzyniak
Grzegorz Wojtkowiak
pomocnicy:
24.02.83 186/85
19.03.91 186/80
03.01.96 191/89
20.02.97 202/92
31.03.99 186/78
25.09.95 185/80
07.01.92186/85
05.07.92 188/79
04.05.89 190/83
20.02.87 185/78
20.08.94180/75
28.01.96 181/74
07.07.83 188/85
26.01.84 184/75
Michał Chrapek
03.04.92 175/68
Flávio Paixão
19.09.84 184/75
Lukáš Haraslín
26.05.96 182/71
Martin Kobylański
08.03.94 178/75
Aleksandar Kovačević 09.01.92 173/70
Miloš Krasić
01.11.84 182/74
Juliusz Letniowski
08.04.98 183/62
Daniel Łukasik
28.04.91 179/73
Michał Mak
14.11.91 172/60
Sebastian Mila
10.07.82 178/73
Sławomir Peszko
19.02.85 173/70
Piotr Wiśniewski
11.08.82 177/72
napastnicy:
Adam Buksa
12.07.96 191/78
Adam Gołuński
20.01.97 174/72
Grzegorz Kuświk
23.05.87 181/75
Przemysław Macierzyński11.02.99 182/74
Marco Paixão
19.09.84 185/79
Michał Żebrakowski
07.01.97 193/82
R E K L A M A
Energicznie chronimy środowisko
Czy wiesz, że starego sprzętu RTV i AGD nie wolno
wyrzucać na śmietnik? Wyrzucanie do śmieci zużytego
sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) jest
nielegalne. Przede wszystkim zatruwa środowisko,
a tym samym zagraża zdrowiu człowieka. Obieg materii
w przyrodzie powoduje, że to, co dzisiaj wyrzucimy „za
płot”, jutro zjemy lub wypijemy.
KGHM Ecoren – spółka z Grupy Kapitałowej KGHM
Polska Miedź – zajmuje się zagospodarowywaniem
i przetwarzaniem odpadów przemysłowych. Prowadzi
również akcję „Energicznie chroń środowisko”,
w ramach której organizuje publiczne i gminne zbiórki
Przetwarzania Elektroodpadów, gdzie odzyskiwane są
wartościowe surowce. KGHM Ecoren współpracuje też
ze szkołami i placówkami oświatowymi, dzieląc się
wiedzą i doświadczeniem w zakresie ekologii.
Misją KGHM Ecoren jest zmniejszanie obciążenia
środowiska naturalnego wynikające z działalności
gospodarczej człowieka. Pracujemy dla człowieka
i jego otoczenia, żeby zapewnić zrównoważony rozwój.
www.elektroodpady.ecoren.pl
R E K L A M A
R E K L A M A
FLESZEM
NASZEZAGŁĘBIE
5
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016
MACIEJ DĄBROWSKI
Powoli
idziemy
do przodu!
Całkiem niedawno trener Stokowiec wspominał, że Twoja forma to też jego osobisty
powód do dumy. Wyróżniasz się na tle ligi i
robisz stałe postępy.
- Bardzo cieszą mnie takie opinie trenera. Gram
dla dobra drużyny, im mniej bramek tracimy,
tym mam większą satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Wspólnie z Lubomirem Guldanem staramy się kierować naszą defensywą.
Czy moja dyspozycja jest dobra? Czuję się
nieźle, ale każdy ma jakieś rezerwy i stać mnie
na więcej.
Eksperci piłkarscy starają się zwrócić
uwagę selekcjonera reprezentacji w stronę
stopera z Lubina…
- Bardzo spokojnie podchodzę do takich doniesień, skupiam się na teraźniejszości i moich
klubowych występach. Kadra to marzenie
każdego piłkarza, ale zdaję sobie sprawę, jak
daleka droga do reprezentacji. Uważam, że
trener Nawałka ma do dyspozycji bardzo dobrą drużyną i wypada za chłopaków trzymać
kciuki, by jak najlepiej zaprezentowali się we
Francji.
Współpraca Dąbrowskiego z Guldanem to
klucz do szczelnej defensywy Zagłębia?
- Gram z „Lubo” od ponad roku, znamy się i
reagujemy na boisku automatycznie. Guldan
to doświadczony zawodnik, wiem na co mogę
sobie pozwolić, kiedy mnie asekuruje. W drugą stronę to działa podobnie, więc Lubomir też
może włączać się do ataku. Ufamy sobie i ten
spokój przekłada się na całą drużynę.
Fot. Tomasz Folta
Stoper Zagłębia
podsumowuje
zasadniczą część
ligowego sezonu. Maciej
Dąbrowski w rundzie
wiosennej wyróżnia się
na boiskach ekstraklasy,
ale zapowiada, że
rozgrywki się jeszcze
nie skończyły i
„Miedziowi” powalczą
o jak najlepszy wynik.
Kilka tygodni temu zrealizowaliście jeden
z celów na ten sezon, Zagłębie zagra w „grupie mistrzowskiej”. Wasze osobiste cele na
tym się jednak nie kończą?
Maciej Dąbrowski: - Po prostu przygotowujemy się do następnego meczu, dla nikogo sezon
się nie skończył. Zagwarantowaliśmy sobie
miejsce w „czołowej ósemce”, do każdego
spotkania pochodziliśmy w ten sam sposób,
chcieliśmy je wygrać. Nasze nastawienie się
nie zmienia.
Drugi rok z rzędu Zagłębie rewelacyjnie
spisuje się w rundzie wiosennej. Coś specjalnego dzieje się zimą?
- Nasze zdobycze punktowe faktycznie to
potwierdzają. Nie wiem sam, z czego to wynika, ale w rundę wiosenną znowu weszliśmy
bardzo dobrze. Tylko w jednym meczu nie
zdobyliśmy punktów, regularnie wygrywamy
i co najważniejsze, dobrze wygląda nasza gra.
Jak trafia do drużyny zawodnik o wielkim
potencjale, to cały zespół może zrobić
postęp?
- Myślę, że tak. Naszemu zespołowi brakowało klasycznej „dziesiątki” i Filip Starzyński
sprawdził się w tej roli doskonale. „Figo” łączy
pomoc z atakiem, wprowadza swoisty balans.
Starzyński znany był jako zawodnik kreatywny, a ja śmiem twierdzić, że w ostatnim czasie
poprawił grę w obronie.
Kończy się zasadnicza część sezonu, więc
można pokusić się o pewne podsumowania. Zdradź, który z kolegów zrobił w ostatnich miesiącach największe postępy?
- W bardzo dobrej formie jest Łukasz Janoszka.
Moim zdaniem „Ecik” zasługuje, by trener
reprezentacji się nim zainteresował. Być może
nie w tym momencie, bo selekcjoner ma już
sprawdzoną grupę piłkarzy, ale być może w
przyszłości warto zainteresować się Janoszką
w kontekście kadry.
Młodzi robią postępy?
- Duże postępy zrobił Jarek Kubicki. „Keb-
si” poprawia się w defensywie, ale jest też
skuteczniejszy w ataku. Mimo młodego wieku
Jarek wyrósł na jedną z czołowych postaci
naszej drużyny i nieprzypadkowo cieszy się
zaufaniem trenera. Kubicki ciągle jest młody,
dużo pracy przed nim, ale ma potencjał, by
grać na wysokim poziomie. Uważam, że tacy
zawodnicy zasługują na swoją szansę.
Ty niespecjalnie lubisz chwalić młodych
zawodników, jesteś za zachowaniem pewnej hierarchii w drużynie.
- Nie powinno się zagłaskiwać młodych zawodników, muszą przejść szkołę życia w drużynie.
Na własnym przykładzie wiem, że po dwóch
- trzech dobrych meczach młody człowiek
potrafił „obrosnąć w piórka”. To naturalna
kolej rzeczy, dlatego trzeba chłopaka sprowadzać na ziemię. Młodzi zawodnicy muszą
też pamiętać, że po trzech dobrych meczach,
przyjdzie gorszy moment…
Rozpamiętujesz letnie okno transferowe i
nieudany transfer do Turcji?
- Nie rozpatruję tego w kategorii porażki. Turcja
nie była dla mnie priorytetem, najważniejsze są dla mnie zdrowie i bezpieczeństwo
najbliższych, a nad Bosforem dzieją się teraz
różne rzeczy. W Lubinie mam bliskich, mam
stabilizację, cieszę się, że jestem częścią Zagłębia. Klub dał też dużo mnie, więc mam szansę
się odpłacić.
Zagłębie gwarantuje stabilizację.
- To całkiem inne Zagłębie, niż kilka lat temu.
Nie mówię tak, bo teraz tu jestem. Klub z Lubina utożsamiany był z wieloma transferami,
dziś to się zmieniło. Nasza drużyna wywalczyła awans do ekstraklasy, trzon pozostał. Naturalnie dołączyli do nas zawodnicy, ale zaostrzyli rywalizację i ten scenariusz się sprawdził.
Małymi krokami dążymy do wyznaczonych
celów, powoli, ale ciągle do przodu.
A jak koledzy z innych klubów odbierają
dziś Zagłębie?
- Nikt nie dobiera nas jako zwykłego beniaminka. Rywale liczą się z nami, chwalą za styl gry.
Czujemy się szanowani. Na to zapracowali
wszyscy związani z Zagłębiem.
To określ, które miejsce na koniec sezonu
by Cię zadowalało?
- Już teraz możemy być zadowoleni z naszej
pracy, ale nie chodzi o poklepywanie się po
plecach i wzajemne chwalenie. Jesteśmy w
dobrej dyspozycji, rywale są blisko nas, więc
możemy z nimi powalczyć. Nie zapowiadam
tutaj walki o mistrzostwo, ale nasza drużyna
ma potencjał, by bić się nawet o medal.
6
Tekst sponsorowany
Wiosna
z INTERFERIE
Górskie hotele INTERFERIE w Szklarskiej Porębie i Świeradowie-Zdroju wystartowały
z wiosennymi propozycjami wypoczynku dla osób, które kochają się ruszać. Początek
kwietnia to idealny moment, aby zdecydować się na kilkudniowy wypoczynek jeszcze
przed sezonem urlopowym.
INTERFERIE Aquapark
zabiegi uzdrowiskowe.
Sport Hotel udostępnia
pakiety pobytowe, które
– Początek wiosny kojarzy
dedykowane są m.in.
się często z chęcią powrobiegaczom i rowerzystom. tu do dobrej formy po
Hotel, jako dopełnienie
zimie. Zachęcając naszych
aktywnego spędzania
gości do ćwiczeń, dbamy
wolnego czasu, prorównież o to, aby w naszym
ponuje zabiegi terapii
hotelu mogli zregenerować
manualnej czy masaże
siły po wyczerpującym
sportowe lub lecznicze.
treningu. Dlatego propoCoś dla siebie znajdą tutaj
nujemy szeroki wachlarz
również osoby, spędzazabiegów dla aktywnych,
jące większość dnia za
wśród których można
biurkiem. Na nie czekają
znaleźć m.in. wyspecjalizo-
wane masaże, drenaż limfatyczny, masaż na łóżku
wodnym czy kąpiel solankową – mówi Katarzyna
Harbul-Bała z INTERFERIE Aquapark Sport Hotel.
Osoby, które chcą wypocząć w Świeradowie-Zdroju, mogą rozpocząć sezon
wiosenny od wycieczki
rowerowej naturalnymi
ścieżkami Singletrack
lub pokonywać pieszo
malownicze szklaki Gór
Izerskich. Szklarska Poręba z kolei już teraz kusi
wszystkich biegaczy dostępnością atrakcyjnych
tras w Jakuszycach, skąd
do INTERFERIE Sport Hotel Bornit jest tylko kilka
kilometrów.
Z samego hotelu również
wybiegniemy prosto na
ścieżki biegowe. W obu
obiektach INTERFERIE
zaplanowano już atrakcyjne programy na majówkę,
które, poza zajęciami sportowymi, wzbogacą także
animacje dla najmłodszych czy rodzinne biesiadowanie przy ognisku.
– W naszym hotelu gościmy
olimpijczyków. Ostatnio
trenowali u nas maratończyk Henryk Szost, grupa
kadrowiczek triathlonistek
oraz kolarze. Naszych
gości wiosną będziemy
zapraszać na zajęcia
zumby, poranne bieganie, wspólne wycieczki, a
dzieci na naukę pływania. Tych, którzy pragną
wyjątkowego odprężenia,
zachęcimy do odwiedzenia gabinetów Chillout
SPA, gdzie dysponujemy
specjalną ofertą dla sportowców dbających o dobrą
kondycję – mówi Dariusz
Lubos, dyrektor INTERFERIE Sport Hotel Bornit.
Aktualne, wiosenne
oferty górskich hoteli
INTERFERIE są już dostępne na stronie internetowej:
www.interferie.pl.
NASZEZAGŁĘBIE
7
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016

Zadanie jest bardzo
proste, wystarczy zbierać naklejki podczas
meczów Miedziowych
w rundzie mistrzowskiej oraz w określonych punktach miasta.
Zwycięzca zabawy w
nagrodę spędzi jeden
dzień z piłkarzami
podczas letniego zgrupowania Zagłębia.
A
K
S
J
E
I
M
A
GR
ZAGŁĘBIA

Zabawa trwa do 15 maja 2016!
W nagrodę spędzisz jeden dzień
na letnim zgrupowaniu Zagłębia Lubin.
•
•
Muza (ul. Armii Krajowej 1)
Miejskiej Biblioteki
Publicznej Czytnik* (ul.
C.K.Norwida 10) lub
• Miejskiej Biblioteki Publicznej Łącznik* (ul. Odrodzenia 24)
• Galerii Zamkowej*
(ul. M. Pruzi 7 i 9)
i najważniejsze podczas meczów Zagłębia w rundzie mistrzowskiej – naklejki można
odbierać w punkcie sprzedaży
pamiątek – przy sektorze G :
Zbieraj naklejki w następujących punktach miasta:
MECZE ZAGŁĘBIA
16.04. g.18:00
Zagłębie – Lechia Gdańsk
22.04. g.18:00
Zagłębie – Podbeskidzie Bielsko Biała
28.04. g.18:00
Zagłębie – Legia Warszawa
11.05. g.20:30
Zagłębie – Lech Poznań.
Zabawa trwa do 15 maja, czyli do
zakończenia rundy finałowej.
Karty (podpisane) można zostawić podczas ostatniego meczu
w punkcie sprzedaży pamiątek
lub dostarczyć na adres klubu.
Przypominamy, że nagrodą jest cały
dzień spędzony z zawodnikami
Zagłębia podczas letniego zgrupowania – zapewniamy dojazd na
obóz, wspólny posiłek z zawodnikami, wyjście na trening, możliwość
zebrania autografów, porozmawiania i zrobienia zdjęć oraz powrót.
CK MUZA ul. Armii Krajowej 1
NASTĘPNY KROK

* oznacza możliwość otrzymania
dodatkowej naklejki. Wystarczy
wypożyczyć książkę, a w przypadku galerii zamkowej, napisać tytuł
prezentowanej obecnie wystawy
NASTĘPNY KROK
ekstra naklejka za wypożyczenie książki
Biblioteka Multimedialna "Czytnik"
ul. C. K. Norwida 10
Biblioteka Multimedialna
"Łącznik" ul. Odrodzenia 24
NASTĘPNY KROK
napisz tytuł wystawy aby dostać ekstra naklejkę
ul. Mikołaja Pruzi 7 i 9
więcej informacji na: zaglebie.com

Jeśli masz więcej niż 6 lecz mniej
niż 13 lat, chcesz spędzić dzień z
zawodnikami Miedziowych i wziąć
udział w zabawie - wytnij kartę, która
znajduje się z prawej strony i zbieraj
naklejki w tych punktach miasta:
KARTA GRY
NASZEZAGŁĘBIE
8
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016
Jubileusze
Najlepszy beniami
podopiecznym Jacka Zielińskiego
do brązowego medalisty Ekstraklasy z poprzedniego sezonu, niż
do siódmej drużyny zaplecza.
Trudno zatem traktować tamtejszą Polonię, jako faktycznego beniaminka.
Fot. Tomasz Folta
To, że Zagłębie rozgrywa najlepszy sezon od lat, nie ulega żadnej wątpliwości. Wiele osób
jednak przechodzi nad takim stanem rzeczy do porządku dziennego, zapominając, że
Miedziowi są przecież w dalszym ciągu beniaminkiem. A ponieważ runda zasadnicza już
za nami, to mamy okazję sprawdzić, jak rewelacyjny zespół trenera Stokowca wypada na
tle innych „pierwszoroczniaków” w obecnym stuleciu. I okazuje się, że lubinianie to jeden z
najlepszych beniaminków w ostatnich 16 latach.
W historii polskiej ekstraklasy
tylko dwa razy zdarzyło się, by
beniaminek został jednocześnie
mistrzem kraju. W 1937 roku dokonała tego Cracovia, a ponad
pół wieku później – w 1989 roku –
Ruch Chorzów.
Z kolei na drugim miejscu pierwszoroczniacy finiszowali częściej,
co sami w Lubinie pamiętamy
doskonale. Tak bowiem było w
sezonie 1989/1990, gdy po rocznej,
drugoligowej banicji podopieczni
trenera Stanisława Świerka wywalczyli srebrny medal, ulegając
nieznacznie w końcowej tabeli
Lechowi Poznań.
Nie wiemy, jak podopieczni trenera Stokowca zakończą obecny
sezon, ale pewnym jest, że już
sam sezon zasadniczy należy do
imponujących. Na palcach jednej
ręki bowiem można policzyć drużyny, które w swoim pierwszym
roku zgromadziły więcej punktów
na koniec sezonu od tegorocznego Zagłębia. Tylko 10 drużynom
w ostatnich 15 latach udało się w
swoim pierwszym sezonie uzbierać przynajmniej 40 oczek.
Polonia czy Groclin?
Na czele naszego zestawienia
widnieje Polonia Warszawa, która
w 2009 roku ukończyła sezon na
czwartym miejscu gromadząc
aż 54 punkty po 30 kolejkach. To
zdecydowanie najlepszy wynik
beniaminka w tym stuleciu, ale
można mieć poważne wątpliwości, czy rzeczywiście Czarne Koszule mogły być wtedy nazywane
„beniaminkiem”.
Wszystko za sprawą fuzji, która
latem 2008 roku wstrząsnęła polską ekstraklasą. Na początku lipca
bowiem Zbigniew Drzymała zdecydował się sprzedać licencję na
występy na najwyższym szczeblu
drugoligowej Polonii Warszawa,
czym doprowadził do fuzji stołecznego klubu z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski, a
sam wycofał się z futbolu.
Można powiedzieć, że zadziałała w tym przypadku zasada „do
trzech razy sztuka”. Drzymała
bowiem wcześniej próbował
przenieść Groclin do Wrocławia,
a później jeszcze do Szczecina.
W obu przypadkach, mimo zaawansowanego etapu rozmów,
do fuzji ze Śląskiem ani Pogonią
nie doszło. Nic więc dziwnego, że
długo nie chciał potwierdzić, że
wszystkie szczegóły zostały dopięte. - Na bazie moich doświadczeń
z Wrocławia czy Szczecina nie
chcę składać żadnych deklaracji
przed parafowaniem umowy. Jak
wszystko będzie gotowe, wydamy stosowny komunikat – mówił
Polskiej Agencji Prasowej. Ostatecznie dopiero za trzecim razem
udało się połączyć klub z Wielkopolski z innym - właśnie ze stołeczną Polonią.
Z dwóch drużyn zrobiła się zatem
jedna, trenowana przez Jacka Zielińskiego, dziś opiekuna Cracovii.
Szkoleniowiec miał do dyspozycji
nie tylko zdecydowaną większość
piłkarzy Groclinu, którzy sezon
wcześniej skończyli ligę na trze-
cim stopniu podium, ale również
najlepszych graczy Czarnych Koszul, którzy wywalczyli na zapleczu Ekstraklasy 7. pozycję.
W nowym klubie znalazło się miejsce między innymi dla Łukasza
Piątka, który dziś gra w Zagłębiu.
Do Ekstraklasy bez gry awansowali również Daniel Mąka, Mariusz
Zasada, Krzysztof Bąk czy Jacek
Kosmalski. Dołączając do tego
będących w dobrej formie przedstawicieli klubu z Grodziska Wielkopolskiego – Tomasza Jodłowca,
Sebastiana Przyrowskiego, Vlade
Lazarevskiego, Adriana Mierzejewskiego czy Filipa Ivanovskiego
okazało się, że drużyna z beniaminkiem ma niewiele wspólnego.
Zdecydowanie bliżej było bowiem
Ligi duma hej
Za to z pewnością wątpliwości nie
można już mieć przy drugiej w naszym zestawieniu Koronie Kielce
z sezonu 2005/2006. Dla podopiecznych Ryszarda Wieczorka
to nie był zwyczajny „pierwszy
sezon po awansie”. To dla kielczan
był pierwszy taki sezon w ponad
trzydziestoletniej historii klubu.
Złocisto-krwiści jeszcze pod wodzą Dariusza Wdowczyka pięli się
po szczeblach polskiej klubowej
piłki w ekspresowym tempie. Najpierw w 2004 roku wywalczyli
awans do II ligi (jak później dowiodła wrocławska prokuratura – nie
do końca uczciwie), a sezon później wygrali również te rozgrywki
i zameldowali się w Ekstraklasie.
W międzyczasie Wdowczyk przyjął propozycję od Legii, a Koronę
przejął wspomniany Wieczorek.
Na najwyższym szczeblu również
na kielczan nie było mocnych. W
30 meczach drużyna Wieczorka wywalczyła aż 47 punktów,
strzelając aż 46 bramek, co było
jednym z najlepszych osiągnięć
w całej Ekstraklasie. Wszystko za
sprawą Grzegorza Piechny, który
dzielił i rządził wówczas na krajowym podwórku. „Kiełbasa” z 21
golami został królem strzelców, a
o snajperze wymyślali nawet piosenki.
Na gali kończącej rozgrywki w
sezonie 2005/2006 koledzy z
drużyny wykonali przerobioną
samodzielnie piosenkę, która zdominowała w tamtym okresie światowe listy przebojów. Na melodię
mołdawskiego hitu „Dragostea din
tei” Koroniarze śpiewali wtedy, że
„Grzegorz Piechna ligi duma hej”.
O sile rewelacyjnego beniaminka
stanowili wówczas piłkarze, którzy w dużej mierze do dziś biegają
po ekstraklasowych boiskach. Na
skrzydle znakomicie spisywał się
Grzegorz Bonin, w obronie Paweł
Golański, a Piechnę w ataku wspomagał Marcin Robak. Oprócz tego
w ekipie Wieczorka można było
zobaczyć takie nazwiska jak Gajtkowski, Hernani, Hermes, Mielcarz, Nowacki, Marcin Kaczmarek
czy znani dziś w Lubinie Aleksan-
NASZEZAGŁĘBIE
9
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016
inek od wielu lat
Fot. Tomasz Folta
der Kwiek i Robert Kolendowicz.
Ostatecznie Korona skończyła w
swoim pierwszym sezonie ligę
na 5 miejscu, za Legią Warszawa,
Wisłą Kraków, Zagłębiem Lubin i
Amiką Wronki.
Pucharowicz z Gliwic
46 punktów w swoim debiutanckim sezonie na najwyższym
szczeblu zgromadził trzy sezony
temu Piast Gliwice. Okoliczności
awansu gliwiczan do Ekstraklasy
były niezwykle emocjonujące. W
swoim ostatnim meczu na zapleczu Piast podejmował bowiem
drugiego kandydata do awansu –
Zawiszę Bydgoszcz. Po bramkach
Jurado, Kędziory i Podgórskiego
podopieczni Marcina Brosza wygrali i w ostatniej kolejce zapewnili sobie promocję o jeden szczebel
wyżej, pogrążając przy tym Zawiszę.
Gliwiczanie nie zwolnili jednak
tempa po awansie i swój pierwszy
sezon zakończyli na czwartym
miejscu, gwarantującym grę w
europejskich pucharach. To jedyny taki przypadek w tym stuleciu,
by beniaminek awansował do
Europy poprzez rozgrywki ligowe
(w sezonie 2013/2014 udało się to
Zawiszy Bydgoszcz, ale to dzięki
wygranej w Pucharze Polski).
Choć trzeba być uczciwym i przyznać, że bilet do Europy gliwiczanie wywalczyli dzięki sporemu
szczęściu. Wszystko dzięki temu,
że podwójną koronę wywalczyła
Legia Warszawa, która zwolniła w
ten sposób miejsce dla finalisty Pucharu Polski, czyli Śląska Wrocław.
Fart chciał, że wrocławianie jednocześnie zdobyli brązowy medal w
rozgrywkach ligowych, przez co
prawo do gry w Europie przechodziło na czwartą drużyną w tabeli,
czyli właśnie gliwiczan.
Ci jednak Europy nie zawojowali i
odpadli z rozgrywek już na pierwszym ich etapie. W dwumeczu lepszy okazał się azerski Karabach,
decydującego gola strzelając w dogrywce spotkania rewanżowego.
Najlepszym strzelcem Piasta
w tym rewelacyjnym sezonie
był Hiszpan Ruben Jurado oraz
Tomasz Podgórski – obaj zanotowali po 7 trafień. Pewne miejsce
u Marcina Brosza mieli również
tacy zawodnicy jak Dariusz Trela,
Mateusz Matras czy znani z występów w Zagłębiu Paweł Oleksy oraz
występujący w Lubinie do dziś Damian Zbozień.
Jak Górnik, czy jak Śląsk?
Świetny start zaliczyły również
drużyny Śląska Wrocław i Górnika Zabrze w sezonach 2008/2009
i 2010/2011. Wrocławianie wracali
na piłkarskie salony po ponad
6-letniej nieobecności. Prowadzeni przez Ryszarda Tarasiewicza
piłkarze zostali przed sezonem
wzmocnieni przez Sebastiana
Milę, jednak nikt wtedy nie stawiał na nich jako na faworyta do
zajęcia czołowych lokat.
Okazało się jednak, że było inaczej.
Na pierwszy rzut oka pozbawiona
gwiazd drużyna radziła sobie nadspodziewanie dobrze, nie tylko w
lidze, ale również w Pucharze Ekstraklasy, który ostatecznie wrocławianie wygrali. W Ekstraklasie natomiast skończyło się na 6. pozycji
i dorobku 45 punktów.
Oprócz wracającego do świetnej
formy Sebastiana Mili, cała Polska
zachwycała się wówczas rewelacyjnie dysponowanymi braćmi
Gancarczykami. Zarówno Janusz,
jak i Marek, sprawiali wiele problemów obrońcom rywali i stali
się jednym z najlepszych duetów
skrzydłowych w całej lidze. Swoje
dołożyli również napastnicy – Vuk
Sotirović i Tomasz Szewczuk oraz
szczelna obrona, dowodzona
przez Piotra Celebana i sprowadzonego zimą Jarosława Fojuta.
Dla Śląska był to jednak dopiero
wstęp do największych sukcesów
klubu. Po przetrwaniu tzw. „syndromu drugiego sezonu”, który
według starej piłkarskiej prawdy
jest dla beniaminków najtrudniejszy, wrocławianie wskoczyli na
kilka lat do ligowej czołówki i rok
po roku zdobywali medale, a w
2012 roku zostali nawet mistrzem
Polski.
Tak dobrze nie było w przypadku
Górnika Zabrze, który 5 lat temu
po rocznej nieobecności powrócił
na najwyższy szczebel rozgrywek piłkarskich w Polsce. I początek podopieczni trenera Adama
Nawałki mieli imponujący, choć
próżno było szukać w zespole
dzisiejszego selekcjonera jakichkolwiek gwiazd.
Nawałka z solidnych ligowców
stworzył kolektyw, który swój debiutancki sezon zakończył na 6
miejscu z dorobkiem 45 punktów.
Najwięcej meczów dla Górnika zagrali wtedy Adam Banaś, Michael
Bemben, Grzegorz Bonin, Mariusz
Magiera, Aleksander Kwiek czy
Mariusz Jop, a najlepszym strzelcem był wyśmiewany później
Daniel Sikorski.
Sikorski do spółki ze sprowadzonym w zimowej przerwie Robertem Jezem potrafili rozmontować
niemal każdą ligową defensywę,
co docenili przedstawiciele innych klubów. Po sezonie na obu
parol zagiął Józef Wojciechowski,
właściciel Polonii Warszawa i sprowadził ich do zespołu Czarnych
Koszul za grube pieniądze.
prowadzonej przez Wojciecha
Stawowego. Pasy przez długo czas
utrzymywały się tuż za podium
w ligowej klasyfikacji, ostatecznie
kończąc ligę na 5 miejscu. Krakowianie zachwycali wtedy całą
Polskę i niemal każdy klub chciał
mieć w swojej kadrze takich piłkarzy jak Marcin Bojarski, Piotr
Bania, Piotr Giza czy Paweł Nowak. Kibice Zagłębia z pewnością
pamiętają pierwszy mecz sezonu,
gdy do Lubina przyjechał beniaminek i pokonał Miedziowych aż
5:2.
Za wszystko odpowiedzialny był
jednak Wojciech Stawowy, którego docenić potrafił właściciel
klubu Janusz Filipiak. Pół roku po
zakończeniu rewelacyjnego sezonu beniaminka, zdecydował się na
podpisanie z trenerem 10-letniego
kontraktu. Taka umowa to w skali
kraju wydarzenie bez precedensu. Filipiak jednak tak ufał szkoleniowcowi, że nie wyobrażał sobie
pracy z kim innym.
Szybko jednak musiał zmienić
pogląd, bo zaledwie miesiąc później, ze względu na liczne nieporozumienia z zarządem, 10-letni
kontrakt został rozwiązany.
Co dalej z Zagłębiem?
Miedziowi w tym roku zdobyli
po 30 kolejkach tyle punktów, że
znajdują się w czołówce najlepszych beniaminków XXI wieku.
Co jednak odróżnia podopiecznych trenera Stokowca od pozostałych opisanych tutaj drużyn,
to konsekwencja w stawianiu na
wychowanków.
Bo może kilka lat temu nikt o
wprowadzaniu młodzieży nie
myślał, ale to, co robi dziś trener
Stokowiec w Zagłębiu to prawdziwy ewenement. Szansę gry
w lidze otrzymało już od niego w
tym sezonie aż 12 wychowanków,
z czego kilku na stałe wskoczyło
do wyjściowej jedenastki.
Taka polityka pozwala mieć pewność, że rewelacyjne w tym sezonie Zagłębie nie zniknie po roku
jak meteoryt, jak chociażby Zawisza Bydgoszcz, który po niezłym
pierwszym sezonie w drugim
spadł z Ekstraklasy czy Górnik
Zabrze, który po odejściu Adama
Nawałki pogrążył się w marazmie.
Dla Miedziowych ten sezon to
piąty, w którym przystępuje do
rozgrywek w roli beniaminka, ale
wcale nie najlepszy, o czym wspominaliśmy już na początku tekstu.
W 1989 roku zespół do Ekstraklasy wprowadził trener Stanisław
Świerk, po czym już w pierwszym
sezonie doprowadził go do srebrnego medalu, a rok później ci sami
zawodnicy wywalczyli tytuł mistrzowski.
Z kolei w 2005 roku zaczęło się
niemrawo, bo od 12. lokaty w
pierwszym sezonie po awansie.
Później jednak było kolejno 3., 1. i 5.
miejsce. To tylko pokazuje, że Zagłębie wcale nie potrzebuje dużo
czasu na aklimatyzację na piłkarskich salonach, ale gdy już na nie
wraca, to ze sporym przytupem.
O powtórzenie tego wyczynu i
zdobycie tytułu będzie trudno i
nikt od drużyny Stokowca tego
nie wymaga. Oczekiwanie medali
od tak młodego zespołu byłoby
nie tylko niesprawiedliwe, ale też
mogłoby zrobić krzywdę wielu
nastolatkom. Nie ulega jednak
wątpliwości, że należy się cieszyć
z tego, co mamy w tym sezonie. Bo
tak dobrze, jak teraz, nie było od
prawie dekady. I to niezależnie od
tego, na którym miejscu Zagłębie
zakończy rozgrywki.
Najlepsi beniaminkowie Ekstraklasy w XXI wieku.
Kontrakt na 10 lat
Dobry start beniaminka może też
czasem przyprawić o ból głowy
szefostwo klubu i doprowadzić
do kilku pochopnych decyzji. Tak
było w przypadku Cracovii, która
co prawda zgromadziła „jedynie”
40 punktów na koniec sezonu
2004/2005, ale wówczas Ekstraklasa liczyła zaledwie 14 zespołów,
co oznaczało dla każdego o 4 mecze mniej. W takim świetle na ten
dorobek trzeba zatem spojrzeć
znacznie przychylniej.
A szczególnie, gdy przypomnimy
sobie styl gry ówczesnej Cracovii,
Beniaminek
Sezon
Pkt po 30
kolejkach
Miejsce w
tabeli
1
Polonia Warszawa
2008/2009
54
4
2
Korona Kielce
2005/2006
47
5
3
Piast Gliwice
2012/2013
46
4
4
KGHM Zagłębie Lubin
2015/2016
45
4
Śląsk Wrocław
2008/2009
45
6
Górnik Zabrze
2010/2011
45
6
7
Widzew Łódź
2008/2009
45
9
8
Zawisza Bydgoszcz
2013/2014
42
6
GKS Katowice
2000/2001
42
8
10
ŁKS Łódź
2006/2007
41
9
11
Cracovia
2004/2005
40 (26 k.)
5
10
R E K L A M A
R E K L A M A
R E K L A M A
NASZEZAGŁĘBIE
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016
NASZEZAGŁĘBIE
11
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016
Zagłębie wychowanków
Stawianie na
wychowanków się opłaca
Już 12 wychowanków dostało
w tym sezonie szansę występu
w ekstraklasowym meczu w
barwach Zagłębia Lubin. To nie
tylko rekordowa statystyka w
skali całej ligi, ale też bardzo
opłacalna droga. Piłkarza, mający
za sobą występy w Akademii
Piłkarskiej KGHM Zagłębie,
strzelili już dla Miedziowych
aż 14 goli, co daje więcej niż
jedną trzecią wszystkich trafień
drużyny.
Adrian Błąd, Sebastian Bonecki, Konrad Forenc, Jarosław
Jach, Filip Jagiełło, Jarosław Kubicki, Krzysztof Piątek, Adrian
Rakowski, Eryk Sobków, Arkadiusz Woźniak, Karol Żmijewski i Paweł Żyra – tych dwunastu piłkarzy oglądaliśmy już w
ligowych rozgrywkach w tym
sezonie w barwach Zagłębia.
Niektórzy grali mniej, niektórzy
więcej, a bez kilku z nich trener
Stokowiec wręcz nie wyobraża
sobie podstawowej jedenastki
Miedziowych.
- Uważam, że jesteśmy w pewnym etapie, idziemy dobrą
drogą – powtarzał jak mantrę
od początku sezonu trener Stokowiec. - Myślę, że z tej drogi nie
zejdziemy, dalej będziemy nią
podążać.
I rzeczywiście, szkoleniowiec
Zagłębia ani myśli schodzić z
obranej ścieżki i gdy nawet (tak
jak w spotkaniu z Piastem Gliwice) w wyjściowym składzie brakuje wychowanków, to można
mieć pewność, że pojawią się
na boisku po przerwie. I że to się
opłaca, potwierdziło się choćby
w rzeczonym meczu z Piastem,
gdy Filip Jagiełło wystąpił w roli
jokera, dobijającego rywali golem na 4:1.
Przy Filipie warto się zatrzymać, by pokazać, jak ważna jest
w piłce cierpliwość. 18-latkowi
z końcem ubiegłego roku wygasał kontrakt i wiele mówiło
się o tym, że Jagiełło będzie
chciał zmienić otoczenie. Młody zawodnik zacisnął jednak
zęby i swoją szansę dostał już w
pierwszym wiosennym meczu
w Chorzowie. Kolejną otrzymał
właśnie w starciu z Piastem i za
nią odwdzięczył się przepięknym golem.
- Wiążemy nadzieje na przyszłość z Filipem Jagiełłą, on sam
też chce rozwijać się w klubie,
którego jest wychowankiem
– mówił przy przedłużeniu
kontraktu prezes Tomasz Dębicki. - Trener Piotr Stokowiec
odważnie stawia na młodych
zawodników, to droga rozwoju
Zagłębia, z której na pewno nie
zejdziemy – dodawał i jak widać, opłacało się.
Wychowankowie decydujące
role odgrywali również w innych meczach. Chociażby w
pojedynku z Górnikiem Łęczna,
gdy wygraną Zagłębiu zapewnił
duet Krzysztof Piątek – Jarosław Kubicki. Takich meczów
można wymienić więcej, jak
choćby starcia w których decydujące gole strzelał Jarosław
Jach, Arkadiusz Woźniak czy
Adrian Rakowski. Klasyfikacja
strzelców pokazuje więc jasno,
że połowa piłkarzy wyszkolonych w naszej akademii, którym Piotr Stokowiec dał w tym
sezonie szanse, odwdzięczyła
mu się już golem. A gdyby wziąć
pod uwagę również Puchar Polski, to trzeba by jeszcze przecież
doliczyć Eryka Sobkowa.
Nawet Brożek nie pomoże
Po 29 kolejkach Ekstraklasy
Zagłębie zajmowało 5 miejsce
w ligowej klasyfikacji, ale pod
jednym względem nie miało
sobie równych. Chodzi właśnie
o liczbę bramek strzelonych
Ci wychowankowie dostali szansę od trenera
Stokowca w tym sezonie ligowym
Imię i nazwisko
Mecze ligowe
Minuty
Adrian Błąd
3
32
Sebastian Bonecki
2
162
Konrad Forenc
15
1304
Jarosław Jach
11
861
Filip Jagiełło
3
41
Jarosław Kubicki
21
1845
Krzysztof Piątek
25
1554
Adrian Rakowski
22
1227
Eryk Sobków
9
89
Arkadiusz Woźniak
22
1127
Karol Żmijewski
2
12
Paweł Żyra
4
135
przez wychowanków. Takich
w ekipie trenera Stokowca było
aż 14, podczas gdy w innych
drużynach rzadko ta liczba była
dwucyfrowa.
Przy czym zaznaczyć trzeba,
że przez wychowanka rozumiemy gracza, który przynajmniej rok spędził w juniorskich
zespołach danego klubu. Bo
gdy młody piłkarz trafił do klubu jako nastolatek, ale już jako
ukształtowany gracz z myślą
o wzmocnieniu pierwszego
zespołu, to nie będzie traktowany jako wychowanek. Przykładem może być Przemysław
Frankowski. Chociaż wciąż jest
młodzieżowcem, a do Jagiellonii trafił dwa lata temu, to jednak
trudno nazywać go wychowankiem białostockiego klubu. Piłkarskie szlify zbierał bowiem w
Lechii Gdańsk, a na Podlasie trafił jako zawodnik „odchowany”.
Najlepszym strzelcem wywodzącym się z akademii Zagłębia jest Krzysztof Piątek, który
ma już w tym sezonie 4 gole.
Trzykrotnie trafiał Jarosław Kubicki, a po dwie bramki mają na
swoim koncie Arkadiusz Woźniak, Jarosław Jach i Adrian Rakowski. Do tego raz bramkarza
rywali pokonał wspomniany
wcześniej Filip Jagiełło.
Najbliżej Zagłębia pod tym
względem na jedną kolejkę
przed końcem sezonu zasadniczego była Wisła Kraków. I nie
pomógł jej nawet tak wytrawny
snajper jak Paweł Brożek. Mimo
jego 10 trafień, wychowankowie
Białej Gwiazdy strzelali rywalom na najwyższym szczeblu
12 razy, a to wciąż mniej niż w
przypadku Miedziowych.
Podium pod tym względem
zamyka natomiast z 9 trafieniami Pogoń Szczecin. Czesław
Michniewicz również daje dużo
szans szczecińskiej młodzieży,
a ta mu się odwdzięcza. Choć
najlepszego strzelca – Łukasza
Zwolińskiego (6 goli) trudno
nazywać młodzieżowcem,
podobnie jak Mateusza Lewandowskiego, który pokonał
bramkarzy rywali dwukrotnie.
Jednego gola dorzucił natomiast Dawid Kort.
Przyzwoicie w klasyfikacji wygląda również Lech Poznań (6
goli Kownackiego i po jednym
Kamińskiego i Linettego), Ruch
Chorzów (4 trafienia Lipskiego
i 3 Koja), Cracovia (4 – Kapustka
i po jednym Wdowiaka i Jaroszyńskiego) oraz Górnik Zabrze
(4 gole Kopacza i 2 Dancha).
Pozostałe kluby nie przekroczyły 5 goli, a niechlubnymi rekordzistami są Górnik Łęczna i
Termalica Bruk-Bet Nieciecza,
w których wychowankowie
nie trafili ani razu. Oczywiście
dla tych drużyn, bo na przykład
Paweł Jaroszyński czy Dawid
Sołdecki zaczynali w Łęcznej,
ale już w Górniku nie grają i
strzelają w Ekstraklasie dla innych klubów. A gdyby brać pod
uwagę również gole w innych
klubach, to do dorobku Zagłębia
trzeba by było doliczyć trafienia
chociażby Kornela Osyry, Szymona Skrzypczaka, Krzysztofa
Danielewicza czy Damiana Dąbrowskiego.
Tak strzelają wychowankowie
w klubach Ekstraklasy
DRUŻYNA
Strzelcy - wychowankowie
(stan na 9.04 br.)
Suma
K. Piątek - 4, Kubicki - 3, Jach, Woźniak,
Rakowski - po 2, Jagiełło - 1
14
Brożek - 10, Małecki - 1, Mączyński – 1
12
Zwoliński - 6, Lewandowski - 2, Kort – 1
9
Kownacki - 6, Kamiński - 1, Linetty – 1
8
Lipski - 4, Koj – 3
7
Kapustka - 4, Wdowiak - 1, Jaroszyński – 1
6
Kopacz - 4, Danch – 2
6
Świderski - 4, Mackiewicz – 1
5
Przybyła – 5
5
Osyra - 3, Murawski - 1, Szeliga – 1
5
Biliński - 4, Bartkowiak – 1
5
Janicki - 2, Mila - 1, Buksa – 1
4
Furman - 2, Jędrzejczyk - 1, Żyro – 1
4
Sokołowski – 2
2
-
0
-
0
R E K L A M A
Majówka First Minute
w Uzdr o wis ku Œ wie r ad ó w
Termin: 01-08 maja 2016 r.
POLECAM!
W pakiecie między innymi:
• całodzienne wyżywienie;
• 3 zabiegi dziennie;
• korzystanie z sauny i jacuzzi;
• kuracja pitna wodą radonową;
Cena o
d
140 PLN
za dzie
ń/
pob. le os.
cz.
Dodatkowo w ofercie:
• 20% rabatu do Aquaparku
WIĘCEJ INFORMACJI:
75 78 20 600, fax 75 78 20 588
[email protected]
Uzdrowisko
Świeradów
www.uzdrowisko-swieradow.pl
Kuracja i relaks
w Ho te l u pod Ró¿ami
Termin: 20.03-30.10.2016 r.
POLECAM!
W pakiecie między innymi:
• całodzienne wyżywienie
• 2, 3 lub 4 zabiegi dziennie
(od poniedziałku do soboty)
Cena o
d
130 P
za dzie LN
ń
pob. 2 /os.
zab.
Uzdrowisko
Cieplice
Dodatkowo w ofercie:
• 20% rabatu na wejście do Term Cieplickich
* Promocja dotyczy tylko pobytów z 2, 3 i 4 zabiegami, zarezerwowanych w terminie od 01.03-23.10.2016 w obiekcie Hotel Pod
Różami. Oferta nie łączy się z innymi rabatami, w tym z programem lojalnościowym oraz ofertami typu Last Minute. Oferta dotyczy
pokoi 1, 2, 3-osobowych oraz pokoi typu LUX.
WIĘCEJ INFORMACJI:
75 75 33 143, 75 75 514 53
[email protected]
www.uzdrowisko-cieplice.pl
NASZEZAGŁĘBIE
13
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016
Felieton
Ta drużyna
coś mi
przypomina…
Myślę, że wyrażę zdanie
większości kibiców Zagłębia Lubin, jeśli powiem, że
rozpiera mnie duma, gdy
oglądam ostatnie występy podopiecznych trenera Stokowca. Eksperci nie
mogą się nachwalić, piłkarze grają ofensywnie
i aż chce się przychodzić
na Stadion Zagłębia. Taka
sytuacja już kiedyś miała miejsce, a dokładniej
rzecz ujmując – 9 sezonów temu, gdy zdobywaliśmy tytuł mistrzowski.
I choć daleki jestem od
pompowania balonika i
absolutnie nie oczekuję
od drużyny powtórzenia tamtego wyniku, to
jednak dostrzegam kilka
punktów wspólnych między dzisiejszym Zagłębiem a tym trenowanym
przez Czesława Michniewicza.
Kiedy w 2007 roku (pod
koniec 2006 zresztą też) jechałem na mecz Zagłębia,
jeszcze na stary, poczciwy
stadion GOS, często łapałem
się na myśleniu nie o tym,
„czy”, ale o tym, „jak wysoko” wygrają dzisiaj Iwański
i spółka.
I nawiązując do słabego,
częstochowskiego rymu
z tytułu – teraz mam tak
samo. Oczywiście, nie chcę
zapeszać, więc odpukuje w
niemalowane, pluję, przydeptuję i robię cokolwiek
każą ludowe gusła i zabobony, żeby tylko nie zapeszyć.
Ale czy rzeczywiście muszę? W końcu Zagłębie nie
wygrywa psim swędem, fartem czy po błędach rywali.
Zagłębie trenera Stokowca
gra pewnie, z wyrachowaniem, żelazną konsekwencją i nie pozostawia niczego
przypadkowi.
NOWY SYSTEM
KUCHENNY MERCUS
Jeden system wiele możliwości!
•
•
•
•
•
Możliwośćsamodzielnejaranżacji
Szerokagamadekoróworazdodatków
Wysokajakośćwykonania(mechanizmcichegodomykania)
Szybkarealizacja
Konkurencyjneceny.
Za każde wydane 500zł
otrzymasz zwrot 50zł na Karcie Podarunkowej!
Owięcejszczegółówzapytajprojektanta.
STUDIO ARANŻACJI I WYPOSAŻENIA WNĘTRZ MERCUS
LEGNICA, UL. GWIEZDNA 4 / LUBIN, UL. PAWIA 74 / GŁOGÓW, UL. MICKIEWICZA 48A
tamto sprzed 9 lat? Kilka
spraw, przy czym zaznaczam, że do tamtej drużyny
„bandzie Stokiego” trochę
moim zdaniem brakuje. Po
kolei.
Po pierwsze,
mamy playmakera
Zacznijmy od oczywistości.
„Kogoś takiego, jak Iwański”
– te cztery słowa powtarzali
niemal wszyscy fani Zagłębia mniej więcej z częstotliwością co pół roku od 8 lat,
gdy Maciej Iwański odszedł
do Legii, a Miedziowi szukali rozgrywającego. Trochę to trwało, ale w końcu
mamy. Chyba wiadomo o
kim mowa?
I choć w wielu kwestiach
„Ajwen” i Filip Starzyński
się różnią, to łączy ich równie dużo. Doskonały przegląd, świetnie ułożona stopa, boiskowa inteligencja,
Albo może jednak odpu- idealne wrzutki i świetny
kam w to niemalowane strzał z dystansu. To wydrewno…
starcza.
Ale do rzeczy – na czym
opieram tezę, że dzisiejsze Po drugie, Piszczek też
Zagłębie przypomina mi był wypożyczony
Gdy już znaleźliśmy rozgrywającego, problemem
jest fakt, że do Lubina jest
tylko wypożyczony. Chyba
mam deja vu, bo dokładnie
tak samo żal nam było Łukasza Piszczka, gdy po zdobyciu tytułu musiał wrócić
do Herthy.
Do końca jednak „Piszczu”
walczył na maksa, czego
wyrazem była asysta przy
złotym golu Stasiaka na
Łazienkowskiej. Filip też
będzie zasuwał aż miło, bo
walczy o Euro 2016.
Wtedy nie udało się zatrzymać lidera. Tym razem
mam nadzieję, że się uda.
Chyba jak wszyscy, poza
Belgami z Lokeren.
Po trzecie, trener z wizją
Czesław Michniewicz do
sztabu włączył dietetyka,
na co dzień z drużyną był
też fizjolog prof. Jan Chmura. Trener dbał o nieoczywiste sprawy.
Podobnie jak dziś trener
Stokowiec. Opiekun Miedziowych nie wyobraża
sobie zgrupowań bez pracy Po piąte, wchodzisz –
z psychologiem.
nie zaniżasz poziomu
Kto z nas nie pukał się w
W czym jeszcze są podob- głowę, gdy trener Michnieni? Obaj przychodzili do Za- wicz wiosną 2007 roku, w
głębia jako młodzi trenerzy, decydującej fazie rozgryale już z pierwszymi sukce- wek, zaczął stawiać na żółsami na koncie. I lubiący todzioba Marcina Pietronia
ofensywną grę.
kosztem doświadczonego
Kolendowicza? A tu filigraPo czwarte, bramkarz na nowy blondynek najpierw
ławkę? Niekoniecznie
kąsa Wisłę Płock, a później
Martin Polacek i Michal pogrąża Koronę Kielce.
Vaclavik – z pozoru wszystko ich różni. Martin – Sło- Dziś mamy to samo. Trewak, tytan pracy, atleta, ner Stokowiec nie boi się
siłacz, świr na punkcie fit- rotować składem, nie gra
nessu. Michal – Czech, pan żelazną jedenastką i wiz brzuszkiem, śpioch (po dzi to, czego nie widać na
klubie od lat krąży aneg- pierwszy rzut oka. Wchodota, jak autokar wyjechał dzi Tosik – strzela, Rakowna mecz bez niego i musiał ski – również, Łukasz Piązawracać), lubił po meczu tek – proszę bardzo, Jach – a
zapalić papieroska.
i owszem, Jagiełło – czemu
nie? O Kubickim nie wspoCo ich łączy? Obaj mieli minam, bo on to akurat krębyć tylko „na wszelki wy- gosłup drużyny.
padek”. Vaclavik miał być
zmiennikiem Liberdy, Po szóste, ach ci Turcy…
Polacek – Forenca. Mniej Iwański odchodzi – poinwięcej w połowie sezonu formował klub już w trakwskoczyli do bramki i miej- cie sezonu 2006/2007.
sca nie oddali, bo bronili Kibice nie zdążyli wypładoskonale.
kać oczu, a „Ajwen” był z
powrotem, bo Antalyaspor
nie przedstawił gwarancji
bankowych i z transferu nie
wyszło nic. Przed sezonem
też przez media przetoczyła się wieść, że Maciej Dąbrowski odchodzi do Turcji
i to już pewne. Podobnie jak
zimą, że Lubomir Guldan
dogadał się z mistrzem Bułgarii. Ostatecznie obaj zostali i grają, jak nigdy dotąd.
-Znalazłem sześć podobieństw, każdy pewnie
znajdzie sześć kolejnych,
ale też kilkanaście aspektów, które różnią oba zespoły. Jak sezon się skończy?
Przed nami runda finałowa,
różnice są minimalne, więc
tak naprawdę „wiem, że nic
nie wiem”. Mam pewność
co do jednego – niezależnie od końcowej lokaty,
ja takiego Zagłębia się nie
wstydzę i kupuję taką grę.
A pompowany balonik w
przededniu francuskiego
Euro lepiej niech będzie w
kolorach bieli i czerwieni, a
nie miedzi, bieli i zieleni. „Tisze jediesz dalsze budiesz”.
Kuba Ceglarz.
SPONSOR TYTULARNY AKADEMII
Lubin miastem szkoleń
Akademia Piłkarska KGHM Zagłębie organizuje szkolenia nie tylko dla
klubów partnerskich z regionu, ale również w porozumieniu z Polskim
Związkiem Piłki Nożnej prowadzi kursy pod egidą UEFA. Kilkudziesięciu
trenerów przybyło do Lubina, żeby podnosić swoje umiejętności w ramach
UEFA Elite Youth.
Gospodarzem kursu był do
spółki PZPN i Akademia KGHM
Zagłębie. Kilka słów do kursantów powiedział również
prezes Zagłębia Lubin Tomasz
Dębicki, przybliżając specyfikę funkcjonowania klubu oraz
Krzysztof Paluszek, dyrektor
lubińskiej akademii.
Z ramienia PZPN natomiast
w Lubinie pojawił się Stefan
Majewski, Dyrektor Sportowy
PZPN i Dyrektor Szkoły Trenerów PZPN, a w przeszłości reprezentant Polski i selekcjoner
kadry narodowej.
Kurs UEFA Elite Youth to kurs,
który ma przygotowywać trenerów przede wszystkim do
pracy z młodzieżą. – UEFA patrzy w przyszłość i dlatego dla
akademii i trenerów pracujących z młodzieżą stworzono
specjalny program – mówi Stefan Majewski. – To już nie jest
tak jak kiedyś, gdy uważano,
że trener posiadający licencję
UEFA Pro automatycznie będzie świetnie pracował z młodzieżą. Ale nie zawsze tak jest.
Trener Majewski zaznaczał, że
w młodzieży drzemie olbrzymi
potencjał, który przez wiele lat
był niewykorzystany. – Chcemy
ten potencjał pobudzić i zachęcić dzieci do uprawiania sportu
– podkreślał były selekcjoner.
„Doktor” zapewniał, że program UEFA Elite Youth to nie
tylko kurs szkoleniowy, ale w
dużej mierze również wychowawczy, dlatego nawet trenerzy z licencją UEFA Pro mogą
nie wiedzieć tego, czego nauczą się uczestnicy kursu zorganizowanego w Lubinie.
- Świat idzie do przodu, dlatego chcemy, żeby trenerzy
pracujący z dziećmi byli na
najwyższym poziomie – mówił
Majewski.
Nie wystarczyło samo mówienie, po kilku godzinach zajęć
teoretycznych kursanci wyszli
na boiska lubińskiej akademii,
by zobaczyć jak wprowadzać
omawiane rozwiązania w trakcie treningu. – Nie wystarczy
tylko mówić, trzeba również
pokazać jak to wygląda w praktyce, żeby nasi kursanci mogli
to odpowiednio wykorzystywać w swojej późniejszej pracy
– relacjonował Stefan Majewski.
Dyrektor sportowy PZPN komplementował przy tym Akademię Piłkarską KGHM Zagłębie
i stawiał ją za wzór dla innych
polskich klubów. – Wszyscy w
Polsce wiedzą, jakie doskonałe
warunki są w Lubinie stworzone dla rozwoju młodyvch zawodników – chwalił Zagłębie
Majewski. – To, ile wychowanków pojawia się w pierwszym
zespole i jak ważnymi są w
nim ogniwami tylko potwierdza, że wytyczona ścieżka jest
prawidłowa, a nakreślony plan
szkoleniowy sprawdza się w
praktyce.
W kursie UEFA Elite Youth
wzięło udział kilkudziesięciu
przyszłych trenerów młodzieży
z całej Polski.
Młodzież walczy
W decydującą fazę wchodzą rozgrywki,
w których występują młodzi piłkarze
Zagłębia Lubin. W ostatnim czasie
zarówno podopieczni trenera Marcina
Cilińskiego, grający w Centralnej Lidze
Juniorów, jak i trzecioligowa drużyna
r e ze r w A n d r ze j a Tu r ko w s k i e g o
zdecydowanie pokonali swoich rywali
i wciąż walczą o zrealizowanie celu,
postawionego przed sezonem.
Siedem kolejek do końca pozostało już tylko w Centralnej Lidze Juniorów. Podopieczni trenera Marcina Cilińskiego zajmują w niej trzecie miejsce, a awans do finałów Mistrzostw Polski Juniorów uzyskają dwie najlepsze
drużyny. I choć od wielu lat to nie wynik, ale rozwój indywidualny zawodników jest podstawowym celem pracy
z młodzieżą w Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie, to
dobrze byłoby przy okazji powalczyć o najwyższe laury.
Wszystko z siebie dają w tej kwestii nastolatkowie, występujący w CLJ, w dużej mierze jednak młodsi od swoich przeciwników (w lidze mogą grać zawodnicy urodzeni po 1 stycznia 1997 roku, a spora część składu Zagłębia
to rocznik 1998).
Na początku kwietnia do Lubina przyjechał szósty w tabeli Ruch Chorzów, któremu podopieczni trenera Cilińskiego nie dali żadnych szans, zwyciężając 3:0 po bramkach Pakulskiego, Piotrowskiego i Nowaka.
W tej chwili Zagłębie do miejsca premiowanego awansem traci 8 punktów, ale Miedziowi nie poddają się i
będą do końca walczyć o wyprzedzenie Pogoni Szczecin.
Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 3:0 (1:0)
Bramki: Pakulski 2’ , Piotrowski 53’ , Nowak 77’
Skład Zagłębia: Rzeszut , Polak (Jarantowicz 70’), Maślej,
Ostrowski, Bieliński, Soszyński, Ciesielski (Szwedyk 55’) , Nowak, Dudziak (Giziński46’), Bolisęga (Pawłowski 60’), Piotrowski
(Nowak 58’),
W połowie bardzo silnej stawki III ligi dolnośląsko-lubuskiej są natomiast podopieczni Andrzeja Turkowskiego.
Mimo niezłej pozycji, Miedziowym daleko do spokoju, bo
ze względu na reorganizację rozgrywek, do IV ligi spadnie aż 11 drużyn. W tej chwili Zagłębiu do utrzymania
brakuje 6 punktów, które tracą do bezpiecznego Piasta
Żmigród.
Krok w kierunku zrealizowania celu lubinianie postawili
na początku kwietnia pokonując Foto-Higienę Gać 4:0.
Bramki dla Miedziowych zdobywali wtedy Konrad Andrzejczak, Adrian Błąd, Damian Oko i Piotr Azikiewicz.
KGHM Zagłębie II - Foto-Higiena Błyskawica 4:0 (1:0)
Bramki: 33’ Andrzejczak, 58’ Błąd, 61’ Oko, 90’ Azikiewicz
KGHM Zagłębie II: Hładun - Zbozień, Maternik, Oko, Bonecki
(71’ Azikiewicz) - Mucha, Szymankiewicz - Andrzejczak, Błąd,
Żmijewski (83’ Nowak) - Sobków (68’ Gołębiewski)
NASZEZAGŁĘBIE
15
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LECHIA GDAŃSK - 16 KWIETNIA 2016
31. kolejka EKSTRAKLASY
CENNIK BILETÓW
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN
mecze kat. 1
Sektory
Rodzaj biletu
F1
G
E2
F2
E3
F3
A1
A2
Cena
w dniu meczu
z kartą kibica
Cena
w dniu meczu
bez karty kibica
Młodzież do lat 15 / Seniorski
8 zł
10 zł
15 zł
Ulgowy / Rodzinny dla rodziców
12 zł
20 zł
25 zł
30 zł
Normalny
20 zł
25 zł
Młodzież do lat 15 / Seniorski
10 zł
15 zł
20 zł
Ulgowy / Rodzinny dla rodziców
18 zł
23 zł
28 zł
35 zł
Normalny
25 zł
30 zł
Młodzież do lat 15 / Seniorski
12 zł
18 zł
22 zł
Ulgowy / Rodzinny dla rodziców
25 zł
30 zł
35 zł
Normalny
30 zł
35 zł
40 zł
VIP Ulgowy
30 zł
35 zł
40 zł
VIP 1
VIP 2
SuperVIP
Cena
w przedsprzedaży
VIP Normalny
40 zł
45 zł
50 zł
Super VIP Ulgowy
100 zł
105 zł
110 zł
Super VIP Normalny
120 zł
125 zł
130 zł
Super VIP Premium Ulgowy
140 zł
145 zł
150 zł
Super VIP Premium Normalny
160 zł
165 zł
170 zł
LECHIA GDAŃSK
16 KWIETNIA / g. 18:00
Stadion Zagłębia
1. Bilety młodzieżowe, seniorskie przysługują młodzieży poniżej 15 lat, seniorom powyżej 65 roku życia oraz
osobom niepełnosprawnym (stopień umiarkowany i znaczny) i ich opiekunom.
2. Bilety ulgowe przysługują: kobietom, uczniom gimnazjum powyżej 15 roku życia, studentom do 26 roku życia,
emerytom, rencistom oraz osobom niepełnosprawnym (stopień lekki) i ich opiekunom.
3. Bilety rodzinne przysługują rodzinom z niepełnoletnimi dziećmi oraz w ramach oferty „Pokolenia na stadion”
członkom grupy trzech pokoleń, a członek najmłodszego pokolenia nie może mieć powyżej 18 lat w dniu zakupu biletu.
SPRZEDAŻ BILETÓW
Plan stadionu
Przedsprzedaż biletów prowadzona jest:
Legenda
- sklep klubowy w Cuprum Arena w Lubinie w godz. 10:00-20:00 – codziennie
- on line do 16 kwietnia
W dniu meczu, 16 kwietnia sprzedaż biletów będzie prowadzona:
Punkt medyczny
- sklep klubowy w Cuprum Arena w Lubinie od godz. 10:00
- kasy na stadionie od godziny 16:00
- on-line do godziny 15:00
PAMIĄTKI
Po dokonaniu rezerwacji on line prosimy upewnić się, że płatność została
dokonana właściwie, a status zamówionego biletu został zmieniony na opłacony.
bilet online
Do zakupienia biletu niezbędne jest: dla osób pełnoletnich: posiadanie dowodu
osobistego lub prawa jazdy, dla osób niepełnoletnich: obecność prawnego opiekuna
nieletniego wraz z dowodem osobistym lub prawem jazdy oraz legitymacja szkolna i numer
PESEL nieletniego.
Zapraszamy do korzystania z platformy biletów on line.
Bilet kupisz bez konieczności wychodzenia z domu.
Z lewej strony znajduje się kod QR. Do odczytania kodu wystarczy telefon z aparatem oraz aplikajcą
dekodującą. Automatycznie zostaniesz przekierowany na stronę panelu sprzedaży biletów.
Bezpłatny wstęp na stadion bez prawa do miejsca siedzącego mają dzieci do 7 lat.
SPONSORZY KGHM ZAGŁĘBIA LUBIN
SPONSOR STRATEGICZNY
SPONSOR TYTULARNY
SPONSOR PREMIUM
SPONSOR TECHNICZNY
SPONSORZY
SPONSOR GŁÓWNY
PARTNER TECHNICZNY
PARTNER
14.04.2016
10%
RABATU
narożniki / kwiaty
28.04.2016
10%
RABATU
materace / poduszki / kołdry
21.04.2016
10% RABATU
galanteria meblowa / garnki / patelnie
SALONY MEBLOWE
MERCUS
ZAPRASZAJĄ!
JELENIA GÓRA
ul. Mostowa 2
LEGNICA
ul. Gwiezdna 4
LUBIN
ul. Pawia 74
POLKOWICE
ul. Młyńska 3
GŁOGÓW
ul. Łużycka 1
ul. Mickiewicza 48a

Podobne dokumenty

tutaj - Zagłębie Lubin

tutaj - Zagłębie Lubin System Łączności Szybowej S-160 Radiowy System Łączności dla Ratownictwa RATRA

Bardziej szczegółowo

tutaj - Zagłębie Lubin

tutaj - Zagłębie Lubin Czy wiesz, że starego sprzętu RTV i AGD nie wolno wyrzucać na śmietnik? Wyrzucanie do śmieci zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) jest nielegalne. Przede wszystkim zatruwa środow...

Bardziej szczegółowo

tutaj - Zagłębie Lubin

tutaj - Zagłębie Lubin Świadczymy usługi medyczne w zakresie: Miedziowe Centrum Zdrowia S.A. Lubin, ul. M. Skłodowskiej – Curie 54-74 Legnica , ul. Złotoryjska 194 Głogów, ul. Sportowa 1 B

Bardziej szczegółowo