Norda 2012.07.27
Transkrypt
Norda 2012.07.27
www.kartuzy.naszemiasto.pl 6 NORDA TYGODNIK KARTUZY 27 lipca 2012 Kim są dziś Kaszubi? Kim są dziś Kaszubi ? Co dziś jest wyznacznikiem kaszubskiej tożsamości i który z nich jest najważniejszy? Język, genealogia, religia, wybór? Dlaczego ktoś może o sobie powiedzieć: „jestem Kaszubą”. Co znaczy nim być ? Na tak, zdawało by się, proste, ale przecież wciąż gorące i ważne pytania starali się odpowiadać uczestnicy spotkania promującego w fili Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego w Starbieninie książkę pt. „Społeczność kaszubska w procesie przemian. Kultura. Tożsamość. Język.” Więcej o tym jutro oraz w kolejnym wydaniu Nordy. Rodzinny zjazd na Gochach Stoltmanowie rosną w siłę b We wsi Zapceń na Gochach (gm. Lipnica, pow. bytowski) odbył się IV Sejmik Rodu Stoltmanów. Wzięło w nim udział 330 potomków Czekają na beatyfikację Mateusz Węsierski FOT.MATEUSZWĘSIERSKI S potkajmy się kilka miesięcy przed planowanym na grudzień końcem świata - tym żartobliwym apelem kaszubska rodzinaStoltmanównawoływała krewnych do wzięcia udziału wIVSejmikuRoduStoltmanów. Odpowiedziało ok. 330 potomków. Zjechali do wsi Zapceń na Gochach (gm. Lipnica, pow. bytowski).Odwiedziliteżsąsiednią osadę Stoltmany, której nazwawywodzisięodzałożycieli Stoltmannów. - Ja tu zostałem, więc to oni są ze mną spokrewnieni, a nie ja z nimi - Antoni Stoltman ze Stoltmanów żartobliwie wypowiada się o uczestnikach Sejmiku.-Szkoda,żeniemajeszcze żniw, to bym wszystkich zagonił napole-dodajezuśmiechem. Wtakwesołejatmosferzeprowadzono gawędy realizując program Sejmiku. Najpierw msza święta w kościele pw. Chrystusa KrólawZapceniu,następniegrupowe zdjęcie na schodach kościoła i odwiedziny pobliskiego cmentarza z grobami Stoltmanów. Później udali się do osady Stoltmany, gdzie dokonano odsłonięcia pamiątkowego kamienia na Złotej Górze pustkowia stoltmańskiego. Potomkowie pierwszych osadników żyją tu nieprzerwanie od1719roku. -Wokolicymieszkaok.100rodzin Stoltmanów, a wszystkich nas jest ponad 1800, z czego 95 proc. na Kaszubach. Drugie tyle W Swornychgaciach k/Chojnic w 1920 roku urodził się sługa bożyJan Stoltmann, który w 1933 roku rozpoczął naukę w Niższym Seminarium Księży Werbistów w Górnej Grupie. W 1940 roku złożył pierwsze śluby zakonne, a następnie został internowany i więziony w obozach koncentracyjnych w Dachau, Gusen i ponownie w Dachau, gdzie 23 stycznia 1940 roku zmarł. 7 września 2003 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny Jana Stoltmana, który na poziomie diecezjalnym zakończył się 23 kwietnia 2008 roku. - Planujemy zorganizowanie pielgrzymki Stoltmanów do papieża Benedykta XVI prosić o beatyfikację sługi bożego Jana Stoltmana - informuje Stanisław Frymark. Pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników rodzinnego zjazdu Stoltmanów to„stoltmanki”,czylimałżonkimówi Ludwik Stoltman, sołtys Zapcenia, który w ręku dzierży klekę,dębowykonarzliterką„S”, rodowysymbolrodziny. Klekę tę wykonał z dębowego konaru Stanisław Frymark ze wsiKaszubaWybudowanie(gm. Brusy). - Pomysłodawcą sejmików był brat mojej mamy, Leon Stoltmann. Wspólnie z nim zor- ganizowaliśmy pierwszy zjazd w Leśnie w 2004 roku - wspominaFrymark. We wszystkich Sejmikach uczestniczyły też żony męskich potomkówStoltmanów. - Byłam na wszystkich zjazdach.Dziękitemurodzinasięintegruje - mówi Alicja Stoltmann zChojnic. Jeden z obecnych to syn Augustyny Stoltmann, 74-letni Tadeusz Szypryt z Człuchowa, któryprzyjechałz70-letniążoną Wiesławą. - Byłem na Sejmiku po raz pierwszy i z pewnością wrócę nakolejny-zapowiadaSzypryt. Każdy zjazd „zaliczył” Kazimierz Stoltmann z Świdwina. Atmosfera jest tu przyjazna, wręcz biesiadna. Warto tu być - zachwalaprzedstawicielrodu. Wielkim szczęściem rodu Stoltmannów jest to, że ma w swojej wielkiej rodzinie historykaipasjonatajejdziejówLeona Stoltmanna, który zebrał materiałhistorycznyinapisałksiążkę - monografię „Ród PomorskoKaszubski Stoltmann/Stolpmann (13771890rok)”wydanąw2004roku. To był zaczyn dla zorganizowania I Zjazdu, na którym 200 egzemplarzy tej książki trafiło dorąkStoltmannów. Dowiedzieli się z niej, że ród Stolpmann/Stoltman(n) wywodzisięzNiemiec zrejonówStarej Marchii, t.j. okolic miasta Salzwedel niedaleko Magdeburga (Saksonia). Zachowane źródła z 1377 roku opisują dzieje notariusza miasta Salzwedel Tidericusa Stoltemana oraz mistrza cechu odlewaczy świec otymsamymnazwisku.Badania historycznepozwalająnabardzo prawdopodobną hipotezę, że właśniezmiastaSalzwedeliokolic w XIV wieku w ramach osadnictwa niemieckiego przybyli na tereny Pomorza w rejon Chojnicprzodkowiedzisiejszych Stoltmannów. W następnych wiekach Stoltmannowieulegalipolonizacji,aściślejkaszubizacji,poddali sięoddziaływaniupolskiegokościoła katolickiego i polsko-kaszubskiej kultury. W ten sposób „wrośli”tunastałe. Pierwszawzmiankanazwiska StoltmannpojawiasięnaPomorzuw1404rokuwdokumentach miejskich Elbląga, Kwidzyna, Gdańska i Torunia oraz Chojnic. Nazwisko Stoltmann ulegało w trakcie minionych wieków zmianom i występowało w odmianach Sztolpmann, Sztoltmann, Stolpmann i Stoltman/Stoltmann. Ostatecznie w pierwszej połowie XVIII wieku utrwaliła się forma pisowni Stoltmann z wariantami „Sz” lub „ S” na początku nazwiska. (CDN) Jutro w „Dzienniku Bałtyckim” Słowniczek polsko-kaszubski w prezencie dla Czytelników Më téż rozmiejemë gadac po kaszëbsku! Dawid Jaskulski Już jutro Czytelnicy na Kaszubach otrzymają w prezencie wraz z sobotnim wydaniem „Dziennika Bałtyckiego” Słowniczek polsko-kaszubski. Partnerem jego wydania jest firma bat z Sierakowic. Jest to już trzecie wydanie polsko-kaszubskiego słowniczka, tym razem ubogaconego rozmówkami polsko-kaszubskimi, ilustracjami, pieśniami, wieściami o Kaszubach. Jego autorami są red. Mariusz Szmidka, zastępca redaktora naczelnego „Dziennika Bałtyckiego” i Eugeniusz Gołąbek, uznany tłumacz Biblii na kaszubski, jak również autor Słownika Normatywnego Kaszubskiego. - Mamy nadzieję, że słowniczek trafi pod każdą kaszubską strzechę. Dla Kaszubów może on być pomocny w pogłębianiu wiedzy o własnym języku i przypominaniu sobie słownictwa, a dla turystów i wczasowiczów może mieć walory poznawcze, edukacyjne i ciekawostkowe o kulturze Kaszubów oraz miejscu ich wy- poczynku - tłumaczy Mariusz Szmidka, współautor. Warto przypomnieć, że od 2005 roku kaszubski ma status języka regionalnego, jedynego w Polsce. Tak uznał Parlament RP. Dzięki temu kaszubszczyzna obecna jest w szkołach (nauką objętych jest ponad 15 tys. uczniów na Kaszubach), urzędach, mediach i kościele. Robione jest to z nadzieją na zahamowanie procesu wychodzenia kaszubszczyzny z użycia, aczkolwiek rezultaty nie są zadowalające. Kaszubów na Pomorzu mieszka dziś co najmniej 228 tysięcy - tak wykazał ostatni Spis Powszechny Ludności i Mieszkań przeprowadzony w roku 2011. Jednak nie wszyscy zostali objęci spisem i nie wszyscy złożyli taką deklarację przez internet. A szacuje się, że Kaszubów jest pół miliona, z tego mówiących po kaszubsku na co dzień czy sporadycznie ok. 150 tysięcy. Kaszubi są na Pomorzu społecznością o charakterze autochtonicznym. Ich przodkowie osiedlili się tu około VI wieku po narodzeniu Chrystusa. W średnio- wieczu wschodnią granicę wyznaczała Wisła, a zachodnią Odra. Fakt ten, a także nasz język, kultura, obyczaje i świadomość umiejscawia nasze dziedzictwo kulturowe w słowiańszczyźnie południowego brzegu Morza Bałtyckiego i stanowi o tym, kim jesteśmy dla siebie samych oraz dla całej wspólnoty europejskiej. Prekursorem pisania po kaszubsku był, w połowie XIX w. Florian Ceynowa. Eugenius z Go∏àbe k Mariusz Szmidka S¸OW POLSK NICZEK O-KAS ZUBSK Wydanie I trzecie po szerzone Partner wydani a