Księga 3 - Biblioteka Antyczna

Transkrypt

Księga 3 - Biblioteka Antyczna
KSIĘGA TRZECIA
Prolog
5 10 15 Jeśli chcesz czytać dziełko Fedrusowe,
wolną, Eutychu,42 miej od pracy głowę,
by mógł twój umysł sens bajek zrozumieć.
Lecz mówisz: „Pisać ty wcale nie umiesz ‒
nawet na moment mnie wiersz nie zniewoli!”.
I po co miałbyś zwój w rękach miętolić,
jeśli treść jego ci się nie podoba?
„Może od pracy przyjdzie wolna doba,
kiedy mnie nuda popchnie do lektury”.
Powiedz mi: wolisz czytać moje bzdury,
niż wreszcie zająć się porządnie domem,
zjeść z przyjaciółmi czy dopieścić żonę,
dać naraz głowie odpocząć i ciału,
do dalszej pracy nabrać sił, zapału?
Musiałbyś w życiu swym wprowadzić zmiany,
jeśli masz zamiar obcować z Muzami.
U stóp Olimpu matka mnie powiła,
gdzie Mnemozyna, władcy gromów miła,
42
Eutychu (Eutyche) – trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, kim jest adresat 3.
księgi. Próby zidentyfikowania go doprowadziły do tezy, iż chodzi o tę samą osobę, o której wspomina Józef Flawiusz (AI 19,4). Opisany przez niego Eutychus był
członkiem dworu cesarza Kaliguli, wcześniej brał udział w wyścigach rydwanów
i nadzorował prace w stajniach cesarza Klaudiusza. Z epilogu do księgi 3. (w. 20‒26)
wynika, iż piastował również inne urzędy.
66
Fedrus
25 30 35 40 i Muz sztuk dziewięć też na świat wydała.43
Ja, urodzony na tych samych skałach,
zdusiłem w sobie na złoto apetyt
i chociaż żyję już życiem poety,
to jednak Muzy nie chcą mnie w swym gronie.
Co spotka, myślisz, tego, co mamonie
życie poświęcił, co zamiast wierszami
tylko zajmuje się interesami?
Powiem jak Sinon: „cokolwiek się stanie”
(a rzekł to, stojąc przed królem Pryjamem),
styl w trzeciej księdze Ezopa podrobię
i za zasługi dedykuję tobie.44
Jeśli przeczytasz, bardzo to docenię,
jak nie ‒ rozbawię przyszłe pokolenie.
Krótko wyjaśnię, jak bajki powstały:
stan niewolników nie ważył się cały
mówić, co myśli ‒ to niedozwolone,
skryto sens myśli więc w treści zmyślonej.
Los wyśmiewano w tych wierszach-błahostkach,
dzięki mnie forma się jednak rozrosła,
więcej niż inni stworzyłem też bajek,
choć za niektóre dziś mi się dostaje.
Gdyby nie Sejan, a ktokolwiek inny
przeciw mnie świadczył45 i wmawiał, żem winny,
to może nawet bym przyznał mu rację,
a nie wierszami leczył me frustracje.
20

Bajki
43
U stóp Olimpu (ego, quem Pierio mater enixa est iugo; dosłownie: ‘matka
urodziła mnie na szczycie Pieriiʼ) ‒ Pieria, masyw górski w Macedonii, od północnej
strony łączący się z Olimpem. Passus ten być może czyni Fedrusa Macedończykiem,
nie zaś Trakiem, jak długo sądzono. W górach Pierii, ojczyźnie Muz oraz pierwszym
miejscu ich kultu, według mitologii pochowano Orfeusza.  Mnemozyna – tytanida (córka tytana) i uosobienie pamięci, spłodziła z Zeusem dziewięć córek, Muz.
44
Sinon – niewspomniany przez Homera w żadnym z eposów achajski szpieg, który
namówił Trojan do wprowadzenia drewnianego konia w mury ich miasta. Pojawia się
u Wergiliusza (Aen. 2,77‒78) w scenie przemowy do króla Troi, Priama: „Cuncta equidem
tibi, rex, fuerit quodcumque, fatebor / vera” (O królu, cokolwiek się stanie, wyznam całą
prawdę). Zwrot quodcumque fuerit wprawdzie pojawia się u Fedrusa jako cytat, ale badacze podejrzewają, iż było to również popularne powiedzenie.  przed królem Pryjamem
(ad regem Dardaniae; dosłownie: ‘przed królem Dardanii’) ‒ w oryginale mowa o Dardanii, mieście (zwanym też: Dardanos) i krainie we Frygii, nad Hellespontem. Wzięła nazwę
od protoplasty dynastii trojańskiej, Dardanosa, syna Zeusa, praprapradziada Priama.
45
Gdyby nie Sejan… / przeciw mnie świadczył (accusator alius Seiano foret)
– Fedrus żali się na Eliusza Sejana (Lucius Aelius Seianus; 20 p.n.e. ‒ 31 n.e.), prefekta gwardii pretoriańskiej (praefectus praetorio) i zaufanego przyjaciela cesarza
Tyberiusza, iż ten działa na jego niekorzyść; szczegółów tego konfliktu nie znamy.
50 55 60 45
Księga trzecia

Prolog 19–64
67
Jeśli ktoś myśli, że dla czczej uciechy
został obśmiany (kiedy wszystkie cechy
równo ośmieszam), ma coś na sumieniu,46
ja zaś przepraszam we własnym imieniu.
Z konkretnych osób drwić nie jest mym celem,
ale z wad, których na świecie jest wiele.
„Ciężka to praca” ‒ tak mówią mi ludzie,
lecz skoro Ezop w literackim trudzie
i Anacharsis sławę zdobywali,
skoro do Grecji nie mam od nich dalej,
czemużbym nie miał pisać dla ojczyzny?47
I Tracy dumni są też ze spuścizny:
sławy Linusa, dziecka Apollina,
i Orfeusza, pięknej Muzy syna48 ‒
jego pieśń bestiom zamyka powieki,
łzy ze skał toczy, wstrzymuje bieg rzeki.49
Precz więc, Zazdrości, i przestań się jeżyć,
dziś kapka chwały i mnie się należy!
Tak wprowadziłem cię w książki tej sprawy,
teraz opinii twej jestem ciekawy.
46
ma coś na sumieniu ‒ w oryginale (w. 47): stulte nudabit animi conscientiam
(dosłownie: ‘głupio odsłoni swoje sumienie’); conscientia jako ‘sumienie / wyrzut sumienia’ (świadomość popełnienia złego czynu) pojawia się już u Cycerona
(Rosc.S. 67) czy Tacyta (Agr. 42), zawsze w połączeniu z animi lub mentis.
47
Anacharsis (Anacharsis Scytha) – ten pochodzący ze Scytii filozof, najprawdopodobniej współczesny Ezopowi, pojawił się w Atenach za czasów Solona. Jest
domniemanym autorem dzieł z dziedziny legislacji i sztuki wojennej.  skoro do Grecji nie mam od nich dalej (ego, litteratae qui sum propior Graeciae) ‒ Fedrus uważał
się za Greka w nie mniejszym stopniu niż Ezop czy Anacharsis.
48
Tracy dumni są też ze spuścizny (Threissa cum gens numeret auctores suos;
dosłownie: ‘plemię Traków zalicza [pewnych] autorów do swego grona’) ‒ dla Fedrusa jako Traka istotną rolę odgrywało to, jak rodacy odnosili się do swoich poetów.
 Linusa, dziecka Apollina (Linoque Apollo sit parens) – mitycznego pieśniarza,
wychowawcy, który nauczał muzyki Herkulesa i Orfeusza. Z kolei Apollo/Apollin był bogiem sztuki, patronem poezji i przewodnikiem Muz oraz ojcem Linusa.
 i Orfeusza, pięknej Muzy syna (Musa Orpheo [sit parens]) – mityczny bohater, syn
trackiego króla Ojagrosa i Muzy poezji epicznej, Kalliope, zasłynął z gry na lirze.
Swą muzyką tak oczarował władcę Podziemia, że pozwolono mu wyprowadzić z Hadesu zmarłą żonę, Eurydykę, pod warunkiem że po drodze ani razu nie spojrzy za
siebie, by sprawdzić, czy ukochana nadal za nim podąża. Orfeusz nie poskromił ciekawości i złamał zakaz, a Eurydyka musiała powrócić do Hadesu. Cudowny wpływ,
jaki Orfeusz wywierał swą muzyką na otoczenie, to częsty motyw w literaturze antycznej (Apollonios Rodyjski 1,26‒27; Wergiliusz, Georg. 4,453‒527; Owidiusz,
Met. 10,40‒47. 86‒108; por. także zaraz niżej, 3, prolog 59‒60).
49
rzeki (Hebrique) ‒ Hebrus (dziś: Marica) rzeka w Tracji; wypływała z gór Odrysów i uchodziła do Morza Egejskiego. Hebrus łączy z Orfeuszem, choć w innym
kontekście, Owidiusz (Met. 11,50‒55).
68
Fedrus

Bajki
1. Staruszka i amfora
5 Staruszka pustą znalazła amforę.
Skorupa cudnym pachniała odorem
wina z Falernum50 ‒ woń to jest wspaniała.
Stara łapczywie ją nosem wdychała:
„Och, duszko, jakżeś musiała być boska,
że choć brak wina, twój urok pozostał!”.
O co tu chodzi, ten wam wytłumaczy,
kto już me bajki i mnie poznać raczył.
2. Pantera i pasterze
Skrzywdzony człowiek odpłaca tym samym.
Wpadła pantera raz w dół wykopany.
Chłopi to widzą, więc niejeden ciska
z góry kamykiem, innym żal kociska.
5 Padłaby nawet bez ran po kamieniach,
chleb jej rzucają zatem do zjedzenia,
później zaś idą do domu wieczerzać,
myśląc, że rano znajdą truchło zwierza.
Gdy już pantera odzyskała siły,
10 susem prysnęła z niedoszłej mogiły,
pobiegła szybko wprost do legowiska.
Nazajutrz sieje znów strach na pastwiskach:
bydło pożera, morduje pasterzy,
miota się, pieni, spustoszenie szerzy.
15 Ci też się boją, co jeść jej dawali,
chcieliby choćby swe życie ocalić.
Rzekła pantera: „Pozbądźcie się obaw!
Kto mnie kamieniem, kto chlebem częstował,
dobrze pamiętam. Na tych kara spadnie,
20 którzy się ze mną obeszli szkaradnie”.
50
wina z Falernum (Falerna faece; dosłownie: ‘falernejski osad winny [który
pozostaje na dnie]’) – falern, najbardziej znane i najwyżej cenione w Rzymie wino,
opiewali m.in. Katullus (27) i Horacy (Carm. 2,3). Było to białe wino o dużej zawartości alkoholu (ok. 15%), złocistej barwie i cierpkim smaku, wymagające leżakowania (nie mniej niż 10 lat, najlepiej 15‒20 lat); pochodziło z winnic na Falernus ager
w Kampanii, u stóp góry Massicus.
Księga trzecia

1–5,2
69
3. Ezop i hodowca owiec
5 10 15 Człek doświadczony lepszy od wróżbiarza.
Nie wiedzieć czemu każdy to powtarza ‒
ja pierwszy bajkę wam o tym opowiem.
Trafił się kiedyś hodowcy miot owiec
o ludzkich głowach ‒ cud niesamowity!
Człek się wystraszył, pobiegł do wróżbity.
Pierwszy powiedział, że znak ten źle wróży ‒
miała odmianie ofiara posłużyć.
Drugi o zdradzie plecie nie na żarty,
twierdzi, że żona mu zrodzi bękarty ‒
datek przywróci zaś życie rodzinne.
Cóż więcej? Każdy ma tu zdanie inne,
każdy mu nowych kłopotów przysparza.
Ezop nos potarł, stoi i rozważa;
stary jest, zatem natury zwyczaje
już go nie zwiodą, więc tę radę daje:
„Jak nie chcesz więcej mieć półludzkich zwierzy,
znajdź lepiej żony dla swoich pasterzy!”.
4. Rzeźnik i małpa
Pośród mięs różnych na hakach rzeźnika
małpa wisiała. Klient zaczął wnikać,
jak tam z jej smakiem.51 Odpowiedź uzyskał:
„Tak jest gustowna, jak wygląda z pyska”.
5 Żart to był raczej niż odpowiedź szczera:
zło często piękne oblicze przybiera,
ale się zdarza, że czasem szkarada
mimo brzydoty wiele cnót posiada.
5. Ezop i zuchwalec
Przyczyną klęski bywa powodzenie.
Zuchwalec rzucił w Ezopa kamieniem.
51
jak tam z jej smakiem (quidnam saperet; dosłownie: ‘jak smakuje’) ‒ czasownik sapere oznacza po łacinie nie tylko ‘smakować’, lecz także ‘być mądrym’. Żart
w oryginale powstaje w momencie, gdy klient pyta, jak małpa smakuje, rzeźnik natomiast, wykorzystując podwójne znaczenie czasownika, odpowiada (mając na myśli
znaczenie drugie), że jej ‘smak’ (sapor), ale i ‘mądrą mowę’ ocenić można po wielkości głowy zwierzęcia. W języku polskim czasownik „smakować” ma tylko jedno
znaczenie, natomiast rzeczownik „smak” określa jeden z fizycznych zmysłów, ale
jest ponadto synonimem gustu.
70
Fedrus

Bajki
„Brawo! ‒ rzekł Ezop, grosik52 dając w darze. ‒
Mam tylko tyle, lecz chętnie ci wskażę,
5 skąd zdobyć więcej zarobku takiego:
tam idzie bogacz, rzuć także i w niego ‒
on ci na pewno za trud twój odpłaci”.
Zuch tak też zrobił, bo chciał się wzbogacić.
Skończył jak wszyscy aż nazbyt zuchwali:
53
10 za rzut kamieniem go ukrzyżowali.
6. Mucha i mulica
Mucha, na dyszlu siedząc, narzekała:
„Mulico, szybciej! Czemuś tak ospała?
Zaraz cię potnę!”. Tak groziła mucha.
Mulica: „Twoich pogróżek nie słucham ‒
5 tego się boję, kto wozem kieruje:
jego bat często na plecach swych czuję,
on ściąga uzdę aż do piany z pyska.
Mucho bezczelna, ty leć stąd, ty pryskaj!
Kiedy mam zwalniać, kiedy zaś przyśpieszać,
10 dobrze wiem sama, a ty się nie mieszaj”.
Śmiesznym jest taki ‒ bajka chce pokazać ‒
kto siły nie ma, a chce się odgrażać.
7. Chudy wilk i tłusty pies
5
10
Oto o słodkiej wolności słów kilka.
Tłusty pies spotkał mizernego wilka ‒
psa chude zwierzę od razu spytało:
„Jak się zdobywa tak obfite ciało?
Jakiż to pokarm sierści połysk nadał?
Ja, choć silniejszy, z głodu prawie padam”.
„Zjesz równie dobrze ‒ rzekł na to owczarek ‒
gdy panu memu oddasz przysług parę”.
„Jakich?” ‒ wilk pyta. „Stada owiec bronić
i nocą z domu złodziei przegonić.
Za to chleb daje, a nawet i kości,
resztki z talerzy rodziny, sług, gości
52
grosik (assem) ‒ w oryginale (w. 3) mowa o asie, najstarszym rzymskim pieniądzu miedzianym. Rewers zawierał odwzorowanie głowy bóstwa ‒ Janusa, boga
słońca i płodności przedstawianego z dwiema twarzami: jedną starą, jedną młodą.
W okresie pryncypatu zaczęto umieszczać na rewersie podobizny cesarzy.
53
ukrzyżowali (poenas persolvit cruce) – kara, przeznaczona dla ludzi niższego
stanu, wiązała się również z upokorzeniem.
Księga trzecia

5,3–8
71
i czego inni nie ruszą zupełnie ‒
tak bez wysiłku tu brzuch mój napełnię”.
15 „Już jestem gotów, bo dziś znosić muszę
śnieg, deszcz i życia leśnego katusze.
Nęci mnie ludzi domowe ognisko
i życie błogie z zawsze pełną miską”.
„Chodź więc!” Już biegnie… gdy ujrzał ze zgrozą
20 futro na karku wytarte obrożą:
„Skąd to masz, druhu?” „To nic”. „Powiedz, proszę!”
„Myślą, żem ostry, więc za dnia to noszę,
za dnia też sypiam, nocami zaś czuwam.
Biegam po zmroku, gdy pan ją usuwa”.
25 „To możesz chodzić, gdzie ci się podoba?”
„Nie”. „Takie życie dla siebie zachowaj ‒
dla smakołyków czy królewskich kości
ja nie zamierzam poświęcić wolności!”
8. Siostra i brat
Poznaj sam siebie – bajka napomina.54
Miał pewien człowiek przystojnego syna
i córkę – okaz szkaradzieństwa rzadki.
Kiedyś przypadkiem w lustro swojej matki
5 dzieci zerknęły, kiedy się bawiły:
ją widok drażnił, jemu zaś był miły.
Ciężko znosiła podłych żartów razy,
które nosiły znamiona obrazy.
Gna więc do ojca ze skargą na brata,
10 że się z niej śmieje, brzydkie figle płata,
że do lusterka mizdrzy się nieskromnie,
chociaż jest chłopcem. Ojciec wśród upomnień
całuje dzieci, przytula oboje:
„Macie oglądać co dzień twarze swoje:
15 ty, abyś piękna nie zniszczył pustotą,
ty, byś przyćmiła brak urody cnotą!”.55
54
Poznaj sam siebie – bajka napomina (praecepto monitus saepe te considera) ‒
to słynne zalecenie widniało jako inskrypcja na świątyni Apollona w Delfach (γνῶθι
σεαυτόν [gnóthi seautón]; dosłownie: ‘poznaj samego siebie’; Pauzaniasz 10,24,1)
i stało się w Rzymie na tyle popularne, iż znajdujemy je (w wersji greckiej) w liście
Cycerona (ad Q.fr. 3,5/6,7) i u Juwenalisa (11,27).
55
Por. Plutarch (Coniug.praecep. 25 = 141d), według którego Sokrates miał powiedzieć, iż kiedy młodzi mężczyźni dostrzegą w lustrze, że nie zostali obdarzeni
urodą, powinni pracować nad pięknym charakterem, a jeśli są przystojni, nie powinni
psuć przyrodzonego piękna niegodziwymi czynami; to samo dotyczyło kobiet.
72
Fedrus

Bajki
9. Sokrates i przyjaciele
Z przyjaciół wielu niewielu jest wiernych.56
Raz wzniósł Sokrates sobie dom mizerny
(dla jego sławy ja śmierć i potwarze
łatwo znieść mógłbym, bo śmierć je wymaże).57
5 Wtem nadszedł człowiek nieznany nikomu:
„Taki mąż mieszka w takim ciasnym domu?”.
„Och, obym tylko zdołał go zapełnić
tymi z przyjaciół, którzy są mi wierni”.
10. Zaufanie i podejrzliwość
Zgubnie jest ufać, lecz także nie ufać ‒
przykładów mylnych osądów wysłuchaj.
Hippolit zginął przez złej Fedry łganie,
Kassandry słuchać nie chcieli Trojanie.58
5 Wiedz: prawdę najpierw rozpoznać należy,
nim rzecz osądzisz czy karę wymierzysz.
56
Z przyjaciół wielu niewielu jest wiernych ‒ w oryginale (w. 1) słynna maksyma: vulgare amici nomen, sed rara est fides; dosłownie: ‘powszechne jest przyjaźni
imię, lecz wierność rzadkością’.
57
Sokrates – grecki filozof (ok. 470‒399 p.n.e.), Ateńczyk. Obok Platona i Arystotelesa uchodził za największego myśliciela starożytności. Nie zachowały się żadne pisma Sokratesa, a informacje i opinie zawarte w późniejszych dziełach na jego
temat znacznie się od siebie różnią. W bajkach bardzo często wykorzystuje się imię
Sokratesa jako synonimiczne określenie filozofa.  śmierć… wymaże (dummodo absolvar cinis; dosłownie: ‘zostanę uniewinniony po obróceniu się w proch’) – dalsze
nawiązanie do losów Sokratesa, który został skazany na śmierć, lecz po wymierzeniu kary (wypił truciznę) ogłoszono jego niewinność i postawiono mu pośmiertnie
pomnik.
58
Hippolit zginął przez złej Fedry łganie (Hippolytus obiit, quia novercae creditum est; dosłownie: ‘Hippolit zginął, bo uwierzono macosze’) – historia Hippolita
znana jest przede wszystkim ze sztuk Eurypidesa i Seneki. W obu wersjach młodzieniec, syn Tezeusza, jest obiektem miłosnych westchnień swej macochy, Fedry,
która ‒ wzgardzona przez chłopca ‒ mści się, rzucając na niego fałszywe oskarżenie
o próbę gwałtu. Tezeusz daje wiarę kłamliwym zarzutom i przyczynia się do śmierci
syna.  Kassandry słuchać nie chcieli Trojanie (Cassandrae quia non creditum,
ruit Ilium; dosłownie: ‘Troja poległa, bo nie wierzono Kassandrze’) ‒ córka Priama,
króla Troi, otrzymała od Apollona propozycję, że obdarzona zostanie przez niego
darem wieszczym w zamian za wzajemność w uczuciach. Dziewczyna przystała na to, ale nie dotrzymała obietnicy. Za karę bóg napluł jej w usta, odbierając
nie samą zdolność przepowiadania przyszłych zdarzeń, ale moc przekonywania
o ich prawdziwości. Przepowiednie Kassandry towarzyszyły wszystkim ważnym
wydarzeniom w Troi: od pojawienia się Parysa aż po upadek miasta i późniejszy
mord na Agamemnonie.
Księga trzecia

9–10,36
73
Nie ufaj prawdom w mitycznych przypadkach,
uwierz historii naocznego świadka!
Żonę miłował mąż z całego serca,
59
10 dorosły prawie był syn, spadkobierca.
Sługa od pana uprasza rozmowy ‒
jak schedę przejąć, ma już plan gotowy:
nałgał o synu niestworzone rzeczy
i reputację żony też zniweczył;
15 na koniec jeszcze zełgała szkarada,
że gach do żony co noc się zakrada.
Męża najbardziej to właśnie ubodło,
bo honor domu splamiła tą zbrodnią.
Zwiedziony, zemstę szykował niewieście:
20 udając wyjazd na wieś, został w mieście.
Nocą po cichu, niezauważony,
przez drzwi się zakradł do sypialni żony,
gdzie spała matka z synem tuż przy boku,
aby go ustrzec od młodości pokus.
25 Biegnie już służba… gdzie lampy, nikt nie wie,
a pan szaleje i miota się w gniewie.
Kto w łożu? Maca. Gdzie głowa, gdzie szyja?
Poczuł włos krótki,60 więc miecz w piersi wbija ‒
chce tak ukoić ból własnego serca.
30 Wtem lampy wnieśli: to syn, spadkobierca!
Żona niewinna, we śnie pogrążona,
nie czuła nawet, że jej syn już skonał,
mąż zaś w rozpaczy na miecz swój się rzucił,
którym pochopnie życie syna skrócił.
35 Przed sąd wzywają żonę, bo to wymóg,
by na obronę zjechała do Rzymu.61
59
dorosły prawie był syn, spadkobierca (togamque puram iam pararet filio;
dosłownie: ‘już szykował dla syna białą togę’) ‒ w oryginale mowa o śnieżnobiałej
todze, którą zaczynali nosić chłopcy wraz z osiągnięciem pełnoletności, w wieku 16
lat. Wcześniej przysługiwała im toga praetexta, która w odróżnieniu od białej obwiedziona była purpurową lamówką.
60
Poczuł włos krótki (ut sentit tonsum) – włosy ścinano chłopcom dopiero po
osiągnięciu pełnoletności. Zbierano je wtedy i zanoszono bogom na ołtarze.
61
Przed sąd wzywają żonę, bo to wymóg, / by na obronę zjechała do Rzymu
(accusatores postularunt mulierem / Romamque pertraxerunt ad centumviros; dosłownie: ‘oskarżyciele wymagali od żony, by przybyła do Rzymu przed trybunał
centumwirów’) ‒ sprawę, zgodnie z zasadami rzymskiego prawodawstwa, musieli
rozstrzygnąć centumwirowie, tj. stu mężów (liczba ta zmieniała się: od ok. 100 do
nawet 180 za czasów cesarza Trajana), którzy asystowali pretorowi podczas rozpatrywania spraw objętych prawem cywilnym.
74
Fedrus

Bajki
Drży przed zarzutem ją obciążającym,
że była chciwa, lecz walczą obrońcy
w imię kobiety pełnią swojej mocy
62
40 i u Augusta szukają pomocy,
by pomógł świętej przysięgi dochować,
gdyż ich przerasta ta sprawa sądowa.
August wnet przejrzał rzucone kalumnie,
znalazłszy źródło prawdy, rzekł rozumnie:
45 „Wszystko to złego wyzwoleńca wina,
a żona męża straciła i syna.
Nie ma tu zbrodni ‒ tu współczuć wypada!
Gdyby mąż63 sługi oszczerstwa przebadał,
nigdy by strasznej nie wymierzył kary”.
50 Dobrze jest słuchać, lecz nie dawać wiary.
Czasem ci, z których liczysz się osądem,
kłamią, niewinni zaś stają przed sądem.
Oby ten przykład był wszystkim przestrogą,
aby nie zawsze ufać cudzym słowom.
55 Ambitny myśli o swych własnych celach:
oczernia wroga, sławi przyjaciela,
można więc poznać człeka czy zdarzenia
jedynie poprzez własne doświadczenia.
Chcę tak obszerną historią dysputy
60 odeprzeć częste zwięzłości zarzuty.
11. Eunuch i łajdak
Kłócił się eunuch z jakimś tam łajdakiem,
który mu rzucał obelgi wszelakie
i drążył temat pewnych znanych braków.
„Posłuchaj, co mnie rozsierdza, głuptaku:
62
u Augusta (a Divo Augusto; dosłownie: ‘od boskiego Augusta’) – tj. u Oktawiana Augusta, pierwszego cesarza (żył w latach: 63 p.n.e. ‒14 n.e.; panował:
27 p.n.e. ‒ 14 n.e.). Bajka z pewnością powstała po śmierci władcy, jako że został on
w oryginale określony przymiotnikiem divus, a tytuł ten, będący symbolem ogłoszonego ubóstwienia, otrzymał dopiero po śmierci.
63
mąż (paterfamilias) ‒ w oryginale (w. 48) autor przywołuje termin mający
niemałe implikacje prawne. Otóż według archaicznego prawa rzymskiego ‘ojciec
rodziny’ (pater familias) miał nad nią absolutną władzę (patria potestas). W jego
gestii leżało także prawo życia i śmierci (ius vitae necisque) członków rodziny
(rzymska familia to nie tylko synowie, ale także niewolnicy i służba); por. Gajusz
(Inst. 1,55).
Księga trzecia

10,37–13,16
75
64
5 nie mam klejnotów, jednak nie z mej winy ‒
brak ten z przypadku, nie z podłej przyczyny!
Że to mnie hańbi? Hańbą jest cierpienie
tylko, gdy cierpisz za grzech zasłużenie”.
12. Kura i perła
5 Kurka szwendała się po wysypiskach,
szukając dżdżownic… aż tu perła błyska:
„Tak, piękna, leżysz wśród śmieci, kamieni!
Gdyby cię znalazł ktoś, kto cię doceni,
już by przywrócił ci świetności znaki.
Dla mnie ważniejsze jest żarcie – robaki.
Żadna z nas tutaj nie zyska, niebogo!”.
To o tych, którzy mnie pojąć nie mogą.
13. Pszczoły i trutnie
przed sądem osy
5 10 15 Pszczoły na dębie lepią plaster miodu,
lecz trutnie twierdzą, że to jest ich produkt ‒
sprawa do osy trafia na wokandę.
Ta, znając dobrze tę i tamtą bandę,
tak nakazuje podsądnym w tym sporze:
„Wyście siostrami w kształcie i w kolorze,
więc nie dziwota, że mam wątpliwości.
By zaś ład wreszcie w mej główce zagościł,
bierzcie wosk, lepcie, nie szczędźcie zachodu!
Poznam po barwie i po smaku miodu,
kto tam na dębie wykonał zadanie”.
Lecz tylko pszczoły przyjęły wyzwanie,
osa więc kończy sprawę tym wyrokiem:
„Kto plastry lepił, widać gołym okiem,
a kto się nie mógł zabrać za robotę.
Pszczołom miód oddać należy z powrotem!”.
64
nie mam klejnotów (integritatis testes quia desunt mihi; dosłownie: ‘choć brakuje mi świadków niewinności / zachowanych jąder’) ‒ w słowach eunucha zawarta
została komiczna dwuznaczność spowodowana podwójnym znaczeniem wyrażenia
testes integritatis: może ono być rozumiane jako ‘jądra nienaruszonego [ciała]’ lub
jako ‘świadkowie niewinności’. W języku polskim dwuznacznym określeniem jąder
są „klejnoty”, ale aluzja przekładu, iż braki Eunucha mogą mieć podłoże finansowe,
nie oddaje w pełni komizmu wersji oryginalnej.
76
Fedrus

Bajki
O bajce mojej nie byłoby mowy,
gdyby mi truteń nie zerwał umowy.65
14. Zabawa i rygor
Pewien Ateńczyk, widząc w dziatwy tłumie,
jak Ezop z dziećmi w orzechy grać umie,
kpił, że to obłęd, a starzec uczony,
który sam wolał kpić, niż być wykpiony,
5 łuk nienapięty na trakt rzucić raczył:
„Skoroś tak mądry, to mów, co to znaczy!”.66
Ateńczyk myśli, wokół lud się schodzi,
lecz on kompletnie nie wie, o co chodzi,
więc się poddaje. Ezop triumfuje:
10 „Ciągłe napięcie cięciwy łuk psuje,
gdy czasem jednak luzować ją będziesz,
przyjdzie z pomocą ci zawsze i wszędzie!”.
Psota luzować ma rozumu pęta,
aby myśl była i szybka, i cięta.
15. Pies i baranek, który szukał mamy
5 10 Do kóz zabłąkał się mały baranek.
Pies na to: „Głupcze, tu chcesz znaleźć mamę?”.
Tak go skierował ku owieczek stadku.
„Ja nie tej szukam, co matką z przypadku:
wprawdzie poczęła, ponosiła w łonie
i płód niechciany wydała na koniec.
Tej szukam, która pierś mi swą nadstawia
i dla mnie dzieci swe mleka pozbawia”.
„Ważniejsza, która na świat cię wydała!”
„To rzeczywiście przysługa niemała
65
Fedrus odwołuje się w puencie do jakiegoś wydarzenia lub sporu z własnego
życia. Nie udało się jednak bliżej zidentyfikować ani osoby, do której kieruje krytykę,
ani szczegółów zatargu.
66
w orzechy grać (ludentem… / …nucibus) – ta gra dziecięca, popularna w starożytności, najczęściej polegała na zgadywaniu parzystej lub nieparzystej liczby
(par-impar) orzechów. Pojawia się również w przypisywanej Owidiuszowi elegii,
zatytułowanej „Orzech” (Nux 73‒86).  starzec uczony (senex; ale por. w. 9: sophus)
‒ po raz kolejny Ezop pojawia się jako przykład mędrca. Podejrzewano nawet, że
pod tą postacią kryje się w rzeczywistości Oktawian August, o którym Swetoniusz
(Aug. 83) pisał, że lubił na starość grywać z młodzieżą w orzechy czy kości, czym
ściągał na siebie krytykę doradców i senatorów.
15 20 Księga trzecia

13,17–16,16
77
ciągle się lękać rzeźnika napaści!
Skąd miała wiedzieć, jakiej będę maści?67
Cóż to pomogło, że córkę mieć chciała,
gdy i tak w końcu mnie, syna, dostała?
Skoro nie miała wpływu na poczęcie,
czemuż ma znaczyć od tej drugiej więcej,
tej, która karmi – mojej wybawczyni?
Miłość, nie przymus, rodziców z nas czyni!”68
Autor tu mówi, że w niektórych sprawach
uczynność bywa ważniejsza od prawa.
16. Świerszcz i sowa
Kto nie dostrzega drugiego człowieka,
niech wie: za pychę wnet kara go czeka.
Świerszcz grał na nerwach sowie swym cykaniem:
ta urządzała nocą polowanie,
5 a za dnia spała w pustej dziupli drzewa ‒
chciała spokoju, lecz świerszcz głośniej śpiewał.
Prośbę swą grzecznie zatem ponowiła,
świerszcz wściekł się jednak. Gdy więc zobaczyła,
że nic nie zważa na nią ów gaduła,
10 w swej bezsilności taki plan uknuła:
„Przez śpiew twój dzisiaj już drzemki nie utnę,
choć ty w nim słyszysz Apollina lutnię.69
Mam chęć na nektar ‒ prezent od Ateny.
Może się u mnie razem napijemy,
15 jeśli nie wzgardzisz?”. Świerszcz z gardłem omdlałym
cieszyć się zaczął z niezwykłej pochwały.
67
Skąd miała wiedzieć, jakiej będę maści? (unde illa scivit niger an albus nascerer?; dosłownie: ‘skąd miała wiedzieć, czy się urodzę biały czy czarny?’) ‒ dla matki
kolor baranka nie miał znaczenia, ale te o czarnym runie zwykle wybierano na ofiarę
dla bogów, a zatem maść zwierzęcia oznaczała większe lub mniejsze ryzyko śmierci.
68
Miłość, nie przymus, rodziców z nas czyni! ‒ kolejna słynna fraza; w oryginale (w. 18): facit parentes bonitas, non necessitas.
69
choć ty w nim słyszysz Apollina lutnię (sonare citharam… putes Apollinis)
– Apollon, bóg poezji i sztuki, uchodził za wynalazcę instrumentu strunowego – liry,
która w polskiej tradycji literackiej zwana bywała niekiedy mylnie również „lutnią
Apollina”. Starożytni, ściśle rzecz biorąc, nie znali lutni, gdyż dopiero w Średniowieczu wynaleźli ją Arabowie. Ze względu na olbrzymią popularność zarówno lutni,
jak i mitologii antycznej to właśnie ‘lutnia’ przenika jako instrument do mitów i staje
się starożytnym atrybutem (tak np. w Słowniku antycznym Alojzego Osińskiego z lat
1806‒1812), stąd w przekładzie użyto bliższego rodzimemu Czytelnikowi wyrażenia. Por. także niżej, przyp. 103.
78
Fedrus

Bajki
Przyleciał chętnie. Sowa go złapała…
i wnet w zaświaty szybciutko wysłała.
Co ciężko było spełnić żyjącemu,
20 po nagłej śmierci przyszło bez problemu.
17. Drzewa pod opieką bogów
Pod swą ochronę drzewa znakomite
wzięli bogowie: dąb wybrał Jupiter,
mirt przypadł Wenus, laur ‒ Apollinowi,
sosna ‒ Kybele, a Herkulesowi ‒
70
71
5 smukła topola. Minerwa: „Dlaczego
wybrane drzewa nie rodzą niczego?”.
Odparł Jupiter: „Aby nie sądzono,
że owocami nas tu przekupiono”.
„Na Herkulesa,72 co mnie to obchodzi ‒
10 oliwka cenna, bo owoce rodzi”.
Rzekł na to ojciec i ludzi, i bogów:
„Zowią cię mądrą, i nie bez powodu ‒
czyn bez pożytku daje chwałę marną!”.
Porzuć swą pracę, jeśli jest za darmo.
70
dąb wybrał Jupiter (quercus Iovi) – za święte drzewo Jowisza/Jupitera uważano dąb jako drzewo okazałe i długowieczne.  mirt przypadł Wenus (et myrtus
Veneri placuit) ‒ atrybutem greckiej odpowiedniczki rzymskiej Wenus/Wenery, Afrodyty, był mirt, roślina nieposiadająca żadnych wartości odżywczych, ale o pięknym
zapachu.  laur ‒ Apollinowi (Phoebo laurea) – z liści tego krzewu przypisanego
Apollonowi pleciono wieńce, którymi koronowano głowy zwycięzców na igrzyskach
w Grecji i Rzymie. Z czasem laur stał się symbolem nie tylko zwycięstwa, ale wybitnych osiągnięć we wszelkich dziedzinach życia.  sosna ‒ Kybele (pinus Cybebae)
– frygijską boginię płodności i urodzaju, Kybele/Kybebe, w Grecji identyfikowano z boginią Demeter, w Rzymie utożsamiono z Matką Bogów. Szyszki sosnowe,
uznawane przez Rzymian za symbol płodności, wraz z młodymi drzewkami składano
bogini w ofierze, więc z czasem stały się jej atrybutem. Por. także niżej, przyp. 84.
 a Herkulesowi ‒ / smukła topola (populus celsa Herculi) ‒ ubóstwionego herosa (w mitologii greckiej ‒ Herakles, w rzymskiej ‒ Herkules) często przedstawiano
w wieńcu z liści topoli. Według Pauzaniasza (5,14,2) to właśnie Herkules sprowadził
pierwszą topolę z Epiru do Olimpii.
71
Minerwa (Minerva) – rzymska odpowiedniczka Ateny, bogini mądrości i wojny. Jej poświęcone było drzewo oliwne, którego gałązka symbolizuje pokój i zakończenie sporu.
72
Na Herkulesa (mehercules) – często wykorzystywane wykrzyknienie, oznaczające tyle co „Na boga!”. Wypowiedziane przez Minerwę nabiera cech humorystycznych, jako że ona sama jest boginią i do tego potężniejszą niż heros Herkules.
W konwencji bajki, gdzie wszystko staje się symbolem, a zwierzęta, przedmioty i rośliny zostały zantropomorfizowane, bogini mówiąca językiem śmiertelników wydaje
się zjawiskiem całkowicie naturalnym.
Księga trzecia

16,17–19,8
79
18. Paw i Junona
Paw z pretensjami przyszedł do Junony,73
że tak jak słowik nie jest obdarzony:
jego śpiew chwalą ‒ pawiem poniewiera
każdy, gdy tylko ptak swój dziób otwiera.
5 Junona rzekła mu dla pocieszenia:
„Takiej urody, jak ty, to nikt nie ma!
Na szyi blaskiem szmaragdu się mienisz,
rozkładasz ogon szlachetnych kamieni”.
„Na co wdzięk niemy, gdy przegrywam z głosem?”
10 „Każdy dar dostał przydzielony losem:
ty – wdzięk, moc – orzeł, słowik ‒ słodkie pienia,
wrona – złe wróżby, a kruk – dar wieszczenia;74
każde z nich kocha cechę mu przyznaną.
Nie pragnij rzeczy, której ci nie dano,
15 by cię ominął smak rozczarowania
i twej nadziei nie pogrążył w łkaniach”.
19. Ezop i głupek
5 Raz Ezop, służąc, dostał polecenie,
by panu szybko upichcić jedzenie.
Szukając ognia, przetrząsał domostwa,
aż gdzieś do lampki wreszcie płomień dostał.
Zbyt długi zrobił się dystans marszruty,
więc biegł do domu przez forum,75 na skróty.
Wtem z tłumu pyta gadatliwe chłopię:
„Na co ci lampa w środku dnia, Ezopie?”.
73
do Junony (ad Iunonem) – w rzymskiej mitologii małżonka Jowisza, odpowiedniczka greckiej Hery, żony Zeusa. Często wyobrażano ją z pawiem na ramieniu.
Według mitu, zazdrosna o śmiertelniczkę Io, Junona wysłała stuokiego olbrzyma Argusa/Argosa na przeszpiegi. Bóg Hermes, na prośbę Jowisza, uwolnił Io, odcinając
Argusowi głowę, a bogini zebrała oczy olbrzyma i umieściła je na pawim ogonie
(Owidiusz, Met. 1,622‒746). Por. wyżej, przyp. 39.
74
a kruk – dar wieszczenia (augurium corvo) ‒ wróżby odgrywały w starożytności
olbrzymią rolę. Rytuał zwany auspicjami (dosłownie: ‘obserwowanie ptaków’, od avis ‒
‘ptak’ i specere/spicere ‒ ‘widzieć, dostrzegać’) polegał jednak nie tylko na odgadywaniu
przyszłości, lecz i na uzyskiwaniu odpowiedzi na konkretne pytania za pomocą znaków,
które odczytywano z obserwacji lotu ptactwa, przede wszystkim orłów, sępów i mniejszych, trudnych do zidentyfikowania gatunków, takich jak kruk czy wrona. Augurium to
właśnie ‘znak wróżebny dany przez ptaki’, ‘wróżba z zachowania i lotu ptaków’.
75
przez forum (per forum) – rynek, publiczny plac w miastach imperium rzymskiego, usytuowany na przecięciu najważniejszych dróg, centrum życia publicznego
oraz miejsce spotkań obywateli.
80
Fedrus

Bajki
„Człowieka szukam!”76 ‒ i pośpiesznie ruszył.
10 Jeśli ów głupek rozważył to w duszy,
pojął, że Ezop w tych nie widzi ludzi,
którzy żartują z kogoś, kto się trudzi.
Epilog
5 10 15 20 Mam o czym pisać, ale teraz koniec.
Nie chcę przytłoczyć ciebie77 słów ogromem
(wiem, ile różnych masz rzeczy na głowie),
po wtóre, jeśli jakiś inny człowiek
ma chęć na bajki, zostawię mu temat,
chociaż w materii tej problemów nie ma:
brak rąk do pracy, lecz rzadko brak zadań.
Zaś za mą zwięzłość hojnie dać wypada ‒
jak obiecałeś, tak słowa dotrzymaj!
Z każdym dniem bliższa wszak śmierci godzina
i tyle jeszcze mniej mnie tutaj czeka,
ile już zabrał czas, który ucieka.
Radość ma większa, gdy szybko zapłacisz:
dłużej się cieszą ci wcześniej bogaci!
Dopóki jeszcze życie jest w człowieku,
masz szansę pomóc78 ‒ mnie w podeszłym wieku
na nic twa łaska: kiedy będę stary,
to niepotrzebne mi będą twe dary,
bo Śmierć upomni się wkrótce o swoje.
Są niepotrzebne jednak prośby moje,
wszak pomagałeś nawet z własnej woli.
Łotr, gdy się przyzna, unika niewoli.
O ileż lepiej nagradzać niewinnych?
Sam osądź, zanim sędzia przyjdzie inny,
76
Człowieka szukam! (hominem… quaero) ‒ to znane powiedzenie pojawia się
również w opowieści o cyniku Diogenesie (Diogenes Laertios 6,2,41).
77
Nie chcę przytłoczyć ciebie (ne videar esse tibi molestior) ‒ Fedrus nie zwraca się imiennie do adresata tego epilogu, mimo to z dużym prawdopodobieństwem
chodzi o Eutycha, adresata prologu do księgi 3., choć nie można wykluczyć i Partykulona, adresata księgi 4. Obie postaci pozostają bliżej niezidentyfikowane.
78
Dopóki jeszcze życie jest w człowieku, / masz szansę pomóc (languentis aevi
dum sunt aliquae reliquiae, / auxilio locus est) ‒ w miejscu tym znów pojawia się
aluzja do bliżej nieokreślonych wydarzeń z życia Fedrusa. Niektórzy przypuszczają,
iż bajka ta powstała w więzieniu, lecz nie ma dowodów na poparcie takiej tezy ani
wskazówek, o jakie przewinienie autor mógł być posądzony.
Księga trzecia
30 35 
19,9–Epilog
81
nim przyjdzie pora urzędników zmieniać.79
Wydaj sąd podług własnego sumienia,
wesprzyj wyroku mnie twego ciężarem ‒
wypełnisz serce me szczęścia bezmiarem.
Powściągać ciężko mi rozumu wodze,
gdyż spotykałem dotąd na swej drodze
dobrych, a tutaj dręczy mnie chamisko.
„Kto taki?” – pytasz. Czas ujawni wszystko.
W młodości mi się obiło o uszy,
że „niebezpiecznie jest dla plebejuszy
szemrać na forum wśród innej ludności”80 ‒
mam rozum, trzymam się więc tej mądrości.
25
Sam osądź, zanim sędzia przyjdzie inny, / nim przyjdzie pora urzędników zmie-
79
sunt partes; fuerunt aliorum prius, / dein simili gyro venient aliorum vices;
dosłownie: ‘do ciebie należy działanie, inni byli wcześniej, podobna zmiana innych
postawi na twoim miejscu’) ‒ to aluzja do jakiegoś urzędu sądowego piastowanego
być może przez Eutycha (?), który musiałby porzucić swoją funkcję z końcem roku.
Fedrus obawia się, iż jego następca nie będzie mu aż tak przychylny.
80
„niebezpiecznie jest dla plebejuszy / szemrać na forum wśród innej ludności”
(palam muttire plebeio piaculum est) – cytat z dzieła Enniusza (Teleph. CXLII), ojca
literatury rzymskiej.  dla plebejuszy (plebeio) ‒ plebejusze to warstwa społeczna
w starożytnym Rzymie, składająca się pierwotnie z ludzi wolnych, lecz nieposiadających pełni praw obywatelskich. Byli to głównie rzemieślnicy, kupcy i biedota.
niać (tuae

Podobne dokumenty