Imitacje kamieni szlachetnych i ozdobnych w

Transkrypt

Imitacje kamieni szlachetnych i ozdobnych w
Agnieszka Wąsik
Uniwersytet Warszawski
Imitacje kamieni szlachetnych
i ozdobnych w starożytności
Techniki fałszowania kamieni szlachetnych i ozdobnych są znane ludzkości od
co najmniej 6000 lat1. Starożytni wykazywali się w tej kwestii niezwykłą pomysłowością. Szczególną formą, nawiązującą do drogich minerałów, były słynne paciorki. W Egipcie produkowano je ze szkła, kości słoniowej, metali szlachetnych
i kolorowych, glazurowanych drobnych kamieni o budowie krystalicznej lub fajansu2. Rozpowszechniona na szeroką skalę od około 1370 r. p.n.e. produkcja
szkła umożliwiła podjęcie kolejnych działań3. Rezultatem był eksport egipskich
wyrobów szklanych do niemal wszystkich prowincji rzymskiego imperium4.
Zanim jednak przejdziemy do meritum, warto zwrócić uwagę na problematykę identyfikowania starożytnych gemm. Należy pamiętać, że większość nazw użytych w poniższym referacie pozostaje umowna, ponieważ na podstawie jedynie
cech zewnętrznych nie można z całą pewnością określić, czy w istocie autor miał
na myśli ten sam kamień, co my.
Przyjrzyjmy się zatem bliżej samym technikom fałszowania kamieni. Za
podstawę do rozważań posłużą dwa teksty: fragment Naturalis historia Pliniusza Starszego5, omawiający sposoby odróżniania podrobionych klejnotów
1
C. Oldershaw, Ilustrowany atlas klejnotów i kamieni szlachetnych, Warszawa 2008, s. 28.
S. Stawicki, Papirusy tebańskie. Antyczne źródło wiedzy o technikach artystycznych, Wrocław 1987,
s. 102.
3
Ibidem, s. 101.
4
Ibidem, s. 101–102.
5
Wszelkie cytaty wg wydania oryginalnego: Pliny, Natural History. Books 36–37 with an English
translation by D. E. Eichholz, Cambridge – London 2001, s. 164–333.
2
39
Agnieszka Wąsik
od prawdziwych, oraz tak zwany Papirus Sztokholmski, pochodzący z okresu ptolemejskiego lub rzymskiego, odkryty w egipskich Tebach, a w 1832 r.
przekazany Królewskiej Szwedzkiej Akademii Starożytności w Sztokholmie6,
bardzo szczegółowo omawiający metody tworzenia imitacji. Zacznijmy od
tego drugiego.
Papirus Sztokholmski stanowi wyjątkowy zabytek kultury starożytnej. Zawiera
opisy technik fałszowania trzynastu kamieni szlachetnych: szmaragdu (15 sposobów), berylu (5), kamienia słonecznego (4), perły (3), chryzolitu (2), rubinu
(1), karneolu (1), jaspisu (1), ametystu (1), chryzoprazu (1), lapisu lazuli (1) oraz
klejnotu zwanego lychnis (1). Pojawiają się także opisy wytwarzania bliżej nieokreślonych gemm, na przykład zielonego kamienia (1). Widać zatem wyraźnie,
że w okresach ptolemejskim i rzymskim najbardziej pożądane były szmaragdy.
Niezależnie od rodzaju wytwarzanego klejnotu, recepty za materiał wyjściowy
najczęściej podają inne minerały, np. kryształ górski, topaz, piryt. O ile co do tego
pierwszego nie ma zbyt wielu wątpliwości, o tyle dwa pozostałe budzą ich wiele.
Oba nie nadają się do barwienia, pozostaje więc twierdzić, iż pod tymi nazwami
krył się w starożytności inny rodzaj albo nawet kilka rodzajów kamieni7.
Większość recept ma wspólny schemat. Najpierw opisują mechaniczną obróbkę surowca, a następnie proces barwienia8. Czasami natomiast informacje dotyczące pierwszego etapu są zawarte w oddzielnym przepisie. Tak na przykład przepis na wytworzenie imitacji rubinu podaje, że najpierw należy obrobić kryształ
dymny9. Następnie rozpalało się go stopniowo na odpadkach z pracy złotniczej
w cieniu do momentu, aż będzie wyglądał, jakby zajął się ogniem, po czym zanurzony w olejku cedrowym z siarką naturalną musiał przeleżeć do dnia następnego10. Z kolei w celu stworzenia fałszywej perły, kryształ zaprawia się w ałunie11
6
Wszelkie wiadomości wg tłumaczenia S. Stawickiego i J. Wojtczaka, [w:] S. Stawicki, op. cit.,
s. 243–275.
7
S. Stawicki, op.cit., s. 105–106. Należy pamiętać, że starożytni klasyfikowali kamienie szlachetne
według koloru, a nie – jak dziś – według bardzo precyzyjnego składu chemicznego. Cf. K. Maślankiewicz, Kamienie szlachetne, Warszawa 1983, s. 29–30. Dlatego też bardzo możliwe są wszelkie
pomyłki w nazewnictwie kamieni.
8
S. Stawicki, op.cit., s. 110–111.
9
Chodzi tu zapewne o kwarc dymny, czyli odmianę kwarcu w kolorze brunatnym. Kryształ górski
także jest kwarcem. Cf. W. Schumann, Minerały świata, Warszawa 2008, s. 120–121.
10
Pap. Holm. 19.
11
Ałun to uwodniony podwójny siarczan. W farbiarstwie jako zaprawa zastosowanie znalazły ałun
potasowo-glinowy i ałun potasowo-chromowy. Cf. Słownik chemii praktycznej, red. J. Chodkowski,
Warszawa 1992, s. 20.
40
Imitacje kamieni szlachetnych i ozdobnych w starożytności
i moczu przez – jak ujął to autor – wiele dni. Po tym gotuje się go w soku z kurzyśladu12 o błękitnych kwiatach, rojnika13, wilczomlecza14 i rtęci15. W jednej z recept na wytworzenie szmaragdu czytamy, że powinno się zmieszać oczyszczoną
w ogniu miedź z grynszpanem16 w proporcji jeden do dwóch, po czym zanurzyć
je w miodzie i odstawić w popiół. Następnie mieszankę trzeba było gotować i dopiero wkładało się do niej kryształ17. Natomiast imitacje karneolu powstawały,
gdy rozpuściło się alkannę18 w oleju, dodało się krew gołębia, miałką ziemię synopijską i ocet, do roztworu wrzucało się kamień z miki, zamykało się naczynie
i odstawiało na 10 dni w miejscu, gdzie wyczuwalna była wilgoć rosy. Dla większego rozjaśnienia kamienia owijało się go końskim włosiem przed zanurzeniem
w barwniku19. W celu uzyskania berylu trzeba było przewiązać kryształ włosem
i powiesić w dzbanie z moczem oślicy tak, aby kamień nie stykał się z cieczą. Zamknięte naczynie powinno stać przez trzy dni. Po tym stawiało się je na wolnym
ogniu20. Jedna z recept na imitację kamienia słonecznego nakazuje zmieszać smoczą krew z sokiem z drzewa balsamowego, żywicę z Palestyny lub – jeśli takiej nie
posiadamy – z Tomi oraz pontyjską alkannę. Następnie należało namoczyć w tej
mieszance odpowiednio przygotowany kryształ21.
Metody opisane w Papirusie Sztokholmskim – jak można przypuszczać – mają
na celu wytworzenie barwnej zewnętrznej powłoki wokół pierwotnego kamienia.
12
Kurzyślad, zwany także kurzyślepem (Anagallis), to roślina z rodzaju dwuliściennych z rodziny
pierwiosnkowatych, licząca około 20 gatunków. Autorowi recepty chodziło zapewne o kurzyślad
błękitny, który w istocie ma kwiaty barwy niebieskiej lub fioletowoniebieskiej. Cf. Słownik botaniczny, red. A., J. Szweykowscy, Warszawa 2003, s. 435–436.
13
Rojnik (Sempervivum) to roślina z rodzaju dwuliściennych z rodziny gruboszowatych, licząca
około 40 gatunków. Cf. Słownik botaniczny, s. 748–749.
14
Wilczomlecz, zwany także ostromleczem (Euphorbia), to roślina z rodziny wilczomleczowatych,
licząca około 1600–2000 gatunków. Cf. ibidem, s. 983–985.
15
Pap. Holm. 22.
16
Grynszpan to inna nazwa patyny, zielonawej warstwy mieszaniny złożonej przede wszystkim z zasadowych węglanów miedziowych, powstająca na powierzchni wyrobów z miedzi lub z jej stopów
wskutek działania wilgoci. Cf. Słownik chemii, s. 301.
17
Pap. Holm. 42.
18
Alkanna (Alkanna) to rodzaj roślin dwuliściennych z rodziny ogórecznikowatych, liczący około
30 gatunków. Autor prawdopodobnie miał na myśli alkannę barwierską, zwaną także czerwienicą
barwierską (A. tinctoria), rosnącą dziko od cieplejszych rejonów Europy po obszar śródziemnomorski. Z jej korzenia uzyskuje barwnik czerwony, purpurowy lub fioletowy. Stosowana m. in. do
wyrobu szminek. Cf. Słownik botaniczny, s. 21.
19
Pap. Holm. 14.
20
Pap. Holm. 75.
21
Pap. Holm. 62.
41
Agnieszka Wąsik
Większość recept zaleca podgrzewanie samego barwnika albo kamienia wraz
z mieszanką. Można więc przypuszczać, że proces farbowania w niskich temperaturach przynosił gorsze efekty. Bardzo często autor wspomina również o żywicy,
która pełniła rolę swego rodzaju werniksu22.
Widać zatem wyraźnie, że system fałszowania kamieni był bardzo rozbudowany już w czasach starożytnych. Papirus Sztokholmski podaje kilkadziesiąt recept,
choć z całą pewnością nie wszystkie były znane ówczesnym.
W Naturalis historia Pliniusz nie mówił bezpośrednio o tworzeniu imitacji
klejnotów. Wspomniał jednak kilka razy przy okazji pouczania swojego czytelnika, jak można rozróżnić kamienie fałszywe od prawdziwych. Tak na przykład dowiadujemy się, że w celu wytworzenia sardonyksu skleja się trzy różne kamienie
w odpowiednich barwach: czarnej, białej i cynobrowej. Szmaragd z kolei otrzymuje się poprzez ufarbowanie kryształu.
Dalej Pliniusz szczegółowo omówił sposoby wykrywania imitacji. Zastrzegł
przy tym, że kamienie przeświecające należy badać rano23. Ma to zapewne związek
z natężeniem światła, które o tej porze dnia nie jest zbyt intensywne i korzystnie
wpływa na barwę kamienia. Ponadto biorąc taki klejnot pod bardzo jasno świecące słońce lub pod światło sztuczne, można by nie zauważyć na przykład smug
farby.
Autor Naturalis historia twierdził, że próba wykrycia imitacji powinna opierać
się na zbadaniu trzech cech klejnotu. Po pierwsze – na ciężarze: prawdziwe gemmy bowiem są cięższe. Po drugie – na temperaturze: fałszywe wydają się cieplejsze
w ustach. Po trzecie – na bryle: imitacje kamieni mają chropowatą powierzchnię,
pełną grudek i spękań, a ich blask sprawia wrażenie przytłumionego24.
Następnie pojawiają się wzmianki o mechanicznych próbach oryginalności kamienia. Najskuteczniejsza była – zdaniem Pliniusza – metoda „zrzuconego odłamka”25, który rozpalało się na żelaznej blasze26. Autor nie podaje jednak szczegółów. W kolejnej próbie należało użyć pilnika. Podobna
do niej była metoda z użyciem kawałka obsydianu27. Autor zapewnił, że ów
22
S. Stawicki, op. cit., s. 115–116.
Plin. Nat. 37, 198.
24
Plin. Nat. 37, 199.
25
W oryginale: decussi fragmenti (...) experimentum. Plin. Nat. 37, 200.
26
Plin. Nat. 37, 200.
27
Obsydian to naturalne szkliwo wulkaniczne, od najdawniejszych czasów używany w jubilerstwie,
zwłaszcza na terenie Meksyku. W czasach prehistorycznych stosowano go do wyrobu broni i narzędzi zamiast krzemienia. Cf. K. Maślankiewicz, op. cit., s. 225–226.
23
42
Imitacje kamieni szlachetnych i ozdobnych w starożytności
mineraloid28 nie rysuje prawdziwych klejnotów, na imitacjach pozostawia zaś
białe zarysowania29.
Warto zwrócić także uwagę na fakt, iż w łacinie istniało określenie na handlarza fałszywymi kamieniami. Byli nimi mangones gemmarum30.
Zmierzając ku końcowi, należy wspomnieć o stosunku starożytnych do fałszerstw klejnotów. W Papirusie Sztokholmskim nie ma o tym mowy. W Naturalis
historia natomiast pojawia się tylko jedno, jednak bardzo znaczące zdanie. Pliniusz napisał: Nie istnieje bowiem w życiu żadne zyskowniejsze oszustwo31. Można
z tego wyczytać, że starożytni z jednej strony potępiali tego typu działania, z drugiej jednak podziwiali możliwości zysku, jakie ów biznes niósł. Widać zatem, że
w tej kwestii niewiele się do dziś zmieniło.
28
Mineraloid to substancja mineralna, jednorodne ciało stałe powstałe w sposób naturalny. W odróżnieniu od minerału nie ma on krystalicznej struktury wewnętrznej. Cf. W. Mizerski, H. Sylwestrzak, Słownik geologiczny, Warszawa 2002, s. 123.
29
Plin. Nat. 37, 200.
30
Ibidem.
31
W oryginale: (...) neque enim est ulla fraus vitae lucrosior. Plin. Nat. 37, 197.
43

Podobne dokumenty