V CSK 63/08 - Mateusz Pilich
Transkrypt
V CSK 63/08 - Mateusz Pilich
1. O wysokości stopy odsetek ustawowych za opóźnienie należnych wierzycielowi zgodnie z art. 78 Konwencji Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów sporządzonej w Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz.U. z 1997 r. Nr 45, poz. 28) rozstrzyga prawo właściwe dla umowy wskazane przez normę kolizyjną legis fori (art. 7 ust. 2 konwencji) 2. Jeżeli prawem właściwym według normy kolizyjnej jest prawo polskie, odsetki od sumy pieniężnej odszkodowania denominowanej w walucie obcej należą się w wysokości określonej w rozporządzeniu Rady Ministrów wydanym na podstawie art. 359 § 3 k.c. OSNC 2009/10/143 Sygn. akt V CSK 63/08 WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia 9 października 2008 r. Sąd Najwyższy w składzie : SSN Marek Sychowicz (przewodniczący) SSN Barbara Myszka SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca) Protokolant Izabella Janke w sprawie z powództwa T. GmbH w E., Niemcy przeciwko P. S.A. w K. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 26 września 2008 r., skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach […], uchyla zaskarżony wyrok w punkcie 1 (pierwszym) w części obejmującej zmianę wyroku sądu pierwszej instancji przez uwzględnienie powództwa oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu, a także w punkcie 2 (drugim) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w K. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego. 2 Uzasadnienie Powód spółka T. GmbH z siedzibą w E. Niemcy wniosła o zasądzenie od pozwanej spółki P. Spółki Akcyjnej z siedzibą w K. kwoty 4.150.929 euro z odsetkami od dnia 22 września 2004 r. tytułem odszkodowania wyliczonego na podstawie art. 76 Konwencji Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów sporządzonej w Wiedniu dnia 11 kwietnia 1980 r. (Dz. U. Nr 45, poz. 288 – nazywanej dalej Konwencją). Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 15 czerwca 2005 r. oddalił w całości powództwo. Przyjął, że strony w grudniu 2003 r. zawarły umowę sprzedaży 60.000 ton koksu, który miał być dostarczony przez pozwaną do czerwca 2004 r. Ponieważ pozwana wywiązała się jedynie z części dostaw powódka była uprawniona do odstąpienia od umowy w niewykonanej części, obejmującej sprzedaż 25.005,52 ton koksu. Uznając, że powódce nie służy odszkodowanie na podstawie art. 76 Konwencji, Sąd Okręgowy wskazał przede wszystkim na dokonanie zakupów zastępczych. Ponadto, zdaniem tego sądu, odszkodowanie wyliczone od najwyższej ceny rynkowej koksu tj. 312 euro za tonę stanowi nadużycie prawa i jest sprzeczne z zasadami dobrej wiary (art. 7 Konwencji). Sąd Okręgowy podzielił stanowisko pozwanej, że kontynuowanie sprzedaży po umówionej cenie, pomimo nieprzewidywalnego, dwukrotnego wzrostu cen koksu, którego w grudniu 2003 r. nie można było przewidzieć, doprowadziłoby do nieekwiwalentności świadczeń. Sąd Apelacyjny w K. wyrokiem z dnia 18 maja 2006 r. oddalił w całości apelację powódki. Uznał, że wolą stron było zawarcie umowy nowacji warunkowej, w celu umorzenia roszczeń z poprzedniej umowy. Podzielił poczynione na podstawie dokumentów prywatnych ustalenia, co do dokonania przez powódkę zakupów zastępczych. Ocenił jako bezpodstawny zarzut naruszenia art. 76 Konwencji. Poza tym, z art. 74 Konwencji wynika, że odszkodowanie ogranicza się do szkód, które strona naruszająca umowę przewidywała albo uwzględniając występujące 3 okoliczności powinna obiektywnie przewidzieć w chwili jej zawierania. W tym kontekście, Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu naruszenia art. 7 i 9 Konwencji. Chociaż zmiany cen objęte są zwykle ryzykiem kontraktowym uznał, że nie dotyczy to zmian o charakterze nadzwyczajnym, do których doszło zaledwie trzy miesiące od zawarcia umowy, kiedy ceny koksu i produktu bazowego (węgla koksującego) wzrosły ponad dwukrotnie. Tak znacznej zmiany nie można traktować w kategoriach zwykłego ryzyka gospodarczego i przewidywalności. Na skutek skargi kasacyjnej powódki, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 28 lutego 2007 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu. Wskazał, że sąd drugiej instancji ustalając, że doszło do zakupów zastępczych, powołał się na dokumenty prywatne, które mogły jedynie stwierdzać, że podmiot, który je podpisał złożył tej treści oświadczenie. Nie korzystają one z domniemania zgodności z prawdą tych oświadczeń. Sąd Najwyższy uznał przede wszystkim za zasadny zarzut błędnej wykładni i błędnego zastosowania art. 75 w związku z art. 78 Konwencji i przyjął, że nie dochodzi do transakcji zastępczej, jeżeli strona stale handluje towarem stanowiącym przedmiot rozwiązanej umowy i przyporządkowanie zawarcia konkretnej transakcji z rozwiązanej umowy do transakcji zastępowalnej nie jest przez to możliwe. Przy analizie treści art. 74 Konwencji opowiedział się za dominującym w literaturze europejskiej poglądem, że zawarte w zdaniu drugim tego artykułu ograniczenie ogólnej reguły odpowiedzialności odnosi się także do odszkodowań ustalanych według zasad określonych w art. 75 i 76 Konwencji. Podkreślił, że sama powódka wskazała na nieskuteczność podważania w postępowaniu kasacyjnym ustalenia, że dwukrotnej podwyżki cen koksu w drugim kwartale 2004 r. nie można było przewidzieć w chwili zawierania umowy, zaś okresowe wahania rynku, zwłaszcza z punktu widzenia zmiany cen, to zjawisko powszechnie występujące w obrocie i związku z tym jest objęte ryzykiem działalności gospodarczej. W sprawie występowała zatem – zdaniem Sądu najwyższego – kwestia nieprzewidywalności skali podwyżki cen koksu w drugim kwartale 2004 r., a nie podwyżki jako takiej. Mogła ona jedynie rzutować na wysokość odszkodowania, a nie skutkować oddaleniem powództwa w całości. Kryterium przewidywalności szkody może 4 prowadzić do zmniejszenia odszkodowania w takim zakresie, w jakim szkody nie można było przewidzieć. Według Sądu Najwyższego, zasada dobrej wiary wynikająca z art. 7 Konwencji stanowi dyrektywę wykładni postanowień Konwencji. Po zawarciu umowy może nastąpić nadzwyczajna, nieprzewidywalna zmiana stosunków, a więc niezależna od woli stron, która burzy równowagę kontraktową i tym samym prowadzić może do sytuacji, w której jedna ze stron kontraktu mogłaby odnieść niespodziewanie większą korzyść z kontraktu niż druga. Takie wyjątkowe sytuacje mogą być kwalifikowane jako niesprawiedliwe i sprzeczne z zasadą słuszności, gdy prowadzą do całkowitego zachwiania ekwiwalentności świadczeń. Odwołanie się do tej zasady nie może jednak oznaczać zwolnienia strony od skutków związanych z normalnym ryzykiem gospodarczym, jakie ponosi w związku z dobrowolnie przyjętym zobowiązaniem. Ponieważ strony nie wprowadziły do umowy stosownej klauzuli hardship dostosowanie kontraktu do nowych okoliczności jest możliwe w oparciu o art. 79 Konwencji, zgodnie z którym strona nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie któregoś z obowiązków, jeżeli udowodni, że niewykonanie to nastąpiło z powodu przeszkody od niej niezależnej i że nie można było od niej rozsądnie oczekiwać wzięcia pod uwagę tej przeszkody w chwili zawarcia umowy lub uniknięcia bądź przezwyciężenia przeszkody lub jej następstw. Przepis ten, mający zapewnić sprawiedliwość kontraktową i bezpieczeństwo obrotu w zasadzie wyłącza zastosowanie ogólnej klauzuli dobrej wiary z art. 7 Konwencji. Sąd Najwyższy nie wykluczył jednak zastosowania – na zasadzie całkowitego wyjątku – zasady dobrej wiary, gdy ochrona strony umowy na podstawie wymienionych wyżej rozwiązań szczegółowych konwencji okazałaby się niewystarczająca. Jako przykład nadużycia prawa podmiotowego Sąd Najwyższy wskazał dochodzenie odszkodowania, gdy wykonanie zobowiązania ze względu na nieprzewidywalną zmianę stosunków zagroziłoby egzystencji dłużnika (prowadziłoby do jego upadłości) a więc było sprzeczne z jego fundamentalnymi interesami. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że umowa zawarta przez strony w dniach 29 i 30 grudnia 2003 r. nie miała charakteru nowacji. 5 W wyniku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego […] w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4037 884,66 euro z odsetkami ustawowymi według stopy 12,25 % od dnia 22 września 2004 r. do 9 stycznia 2005 r.; według stopy 13,5 % od dnia 10 stycznia 2005 r. do 14 października 2005 r. i według stopy 11,5 % od 15 października 2005 r. oraz oddalił powództwo w pozostałej części. Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne i ocena prawna: Strony zawarły w dniach 29-30 grudnia 2003 r. umowę sprzedaży 60.000 ton koksu wielkopiecowego, który miał być dostarczony w okresie od stycznia do czerwca 2004 r. Pozwana przystąpiła do wykonania umowy już w grudniu 2003 r. W lutym 2004 r. wystąpiła o renegocjację kontraktu, a w kwietniu 2004 r. przerwała planowane dostawy, tłumacząc to nieprzewidywalnym, dwukrotnym wzrostem cen koksu na rynku polskim i rynkach światowych, czego w chwili zawierania umowy nie można było przewidzieć. Strony podjęły negocjacje, w wyniku których pozwana dostarczyła powódce za umówioną cenę dalszych 7.000 ton koksu z koksowni Zdzieszowice. W piśmie z dnia 3 września 2004 r. powódka oświadczyła pozwanej, że odstępuje od umowy w odniesieniu do jej niewykonanej części czyli sprzedaży 25 005,52 ton koksu, zaś pismem z dnia 7 września 2004 r. wezwała powódkę do zapłaty w terminie do 21 września 2004 r. kwoty 4 200 935,40 euro tytułem odszkodowania, obliczonego na podstawie art. 76 Konwencji, jako iloczyn różnicy pomiędzy ceną bieżącą z dnia odstąpienia od umowy a ceną uzgodnioną w umowie oraz niedostarczonej ilości towaru Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy w takim zakresie, w jakim były one akceptowane przez sąd drugiej instancji przy pierwszym rozpoznaniu sprawy, z tym że wobec wyjaśnienia przez Sąd Najwyższy zagadnienia nowacji i zakupu zastępczego obecnie nie ponowił ustaleń w tym zakresie, a ponadto nie podzielił uprzednio poczynionych ustaleń w przedmiocie ustalonej praktyki stron uzgadniania zmiany cen oraz oceny działania powódki z punktu widzenia zasady dobrej wiary (art. 7 ust. 1 Konwencji). Jak zaznaczył Sąd Apelacyjny, strony korzystały w umowie z dnia 29-30 grudnia 2003 r. z międzynarodowych reguł handlowych INCOTERMS, a skoro nie 6 oznaczyły ich wersji, należy przyjąć, że chodzi o redakcję z roku 2000. Za każdym razem cena towaru oznaczona była formułą CPT Duisburg, co oznacza, że na pozwanym, jako sprzedawcy, spoczywał obowiązek zawarcia umowy o przewóz towaru do oznaczonego miejsca oraz uiszczenie przewoźnego, z tym że ryzyko przeszło na kupującą powódkę z chwilą wydania koksu pierwszemu przewoźnikowi. Koszty transportu koksu na tej trasie wynosiły wówczas 25 euro za tonę i podlegały doliczeniu do łącznej ceny towaru. Ma to znaczenie dla ustalenia ceny bieżącej, gdyż stosownie do treści art. 76 ust. 2 Konwencji jest nią cena przyjęta w miejscu, gdzie dostawa towarów powinna być dokonana, lub jeżeli nie ma tam ceny bieżącej – cena przyjęta w innym miejscu, które można uznać za rozsądny, zastępczy punkt odniesienia, biorąc pod uwagę różnice w kosztach przewozu towarów. Sąd Apelacyjny podkreślił, że jakkolwiek pozwana przeczyła w odpowiedzi na pozew twierdzeniu powódki co do wysokości ceny bieżącej, w toku procesu wskazała przeciętną cenę koksu z koksowni polskich przeznaczonego na rynek niemiecki w trzecim kwartale 2004 r.. W formule FCA, według której sprzedawca wykonuje obowiązek dostawy z chwilą wydania towaru pierwszemu przewoźnikowi, cena koksu z koksowni „Przyjaźń” wynosiła 280,48 euro/t, zaś z koksowni Zdzieszowice – 278,98 euro/t. Skoro do rozwiązania umowy z 29-30 grudnia 2003 r. na skutek oświadczenia powódki doszło w trzecim kwartale 2004 r., tym samym cena koksu przeznaczonego na rynek niemiecki wskazana przez pozwaną jako średnia w trzecim kwartale 2004 r. jest ceną bieżącą z chwili rozwiązania umowy rozumieniu art. 76 Konwencji. Zarazem w tym samym zestawieniu pozwana wskazała także na postępujący w czwartym kwartale 2004 r. dalszy wzrost cen koksu na ten sam rynek dla obu koksowni odpowiednio 306,87 i 305,31 euro/t, co przeczyłoby tezie pozwanej, iż powódka dla celów spekulacyjnych zwlekała z wykonaniem prawa do odstąpienia, co miałoby być sprzeczne z dobrą wiarą i stanowić nadużycie prawa podmiotowego. Tymczasem jeszcze w drugim kwartale toczyły się negocjacje między stronami a jeszcze w sierpniu 2004 r. strony zawarły aneks do innej umowy, w którym pozwana zgodziła się dostarczyć powódce 40.000 ton koksu za cenę 164,45 euro CPT Duisburg. Zdaniem sądu, nawet gdyby pozwana wykazała, że zaniechanie przez powódkę wcześniejszego oświadczenia woli o odstąpieniu od umowy w danych okolicznościach stanowiło 7 naruszenie obowiązku ograniczenia straty, to i tak nie wskazała ani nie dowodziła sumy, o której mowa w art. 77 zdanie drugie Konwencji, choć to na niej spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie. W konkluzji tego wątku rozważań Sąd Apelacyjny stwierdził, że pozwana przyznała poziom ceny bieżącej dla koksu z koksowni „Przyjaźń” – 308,48 euro/t (280,48 + 25) i z koksowni Zdzieszowice – 303,98 euro/t (278,98 + 25). Wskazany przez pozwaną średni poziom cen odpowiada, zdaniem sądu, bieżącej cenie rynkowej, podczas gdy powódka nie udowodniła ceny wyższej, gdyż powoływała się na cenę z jednostkowej transakcji z rynku niemieckiego, a chodzi o cenę koksu obowiązującą w miejscu dostawy, czyli w Polsce. Co do zagadnienia przewidywalności szkody, o jakim mowa w art. 74 Konwencji sąd drugiej instancji podniósł wstępnie, że uwaga poczyniona w kontekście tego przepisu w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2007 r. („sam skarżący wskazał, że w postępowaniu kasacyjnym nie mógł skutecznie podważyć ustalenia, że dwukrotnej podwyżki cen koksu w drugim kwartale 2004 r. nie można było przewidzieć w chwili zawierania umowy”), nie oznacza, że sąd powszechny, jako sąd merytoryczny, po uchyleniu wyroku zaskarżonego skargą kasacyjną i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania, traci uprawnienie i obowiązek ustalenia faktów w oparciu o prawidłowo zgromadzony materiał dowodowy, nawet odmiennie od treści uprzednich ustaleń. Podejmując ponowną analizę tego zagadnienia Sąd Apelacyjny podzielił pogląd doktryny polskiej i zagranicznej o normatywnym, a nie empirycznym charakterze wzorca przewidywalności. Pozwana nie przeczyła twierdzeniom, że zajmuje pozycję wiodącą na polskim i światowym rynku koksu. Powódka załączyła do pozwu artykuł z czasopisma specjalistycznego, którego autorka odnotowała tendencję do podwyżki cen koksu w 2002 i 2003 r. z przewidywaniem dalszego wzrostu z uwagi na rosnący popyt, zwłaszcza ze strony Chin. Pozwana nie zaprzeczyła tej okoliczności ograniczając się jedynie w odpowiedzi na pozew do twierdzenia, że trend wzrostowy nie był aż tak znaczny, aby przy zachowaniu należytej staranności kupieckiej można było przewidzieć gwałtowną zmianę cen w 2004 r. Dane o kształtowaniu się cen koksu, przekazane przez stronę pozwaną, nie dawały sądowi możliwości oceny ich rzetelności, dokładnego źródła ich pochodzenia, 8 a także były niejasne - w jednym z artykułów dołączonych do odpowiedzi na pozew autor podawał określony poziom ceny, co do którego nie było wiadomo, czy uwzględnia dane dla rynku chińskiego i światowego w grudniu 2003 r., a zarazem zaznaczał nadwyżkę popytu nad podażą. Te i inne okoliczności, szczegółowo powołane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, doprowadziły Sąd Apelacyjny do konstatacji, że pozwana, jako jeden z największych uczestników rynku koksu, co najmniej powinna była znać dane podawane przez powódkę i przewidywać intensywny wzrost cen tego towaru w okresie objętym spornym kontraktem. To podmiot naruszający umowę powinien, zdaniem sądu, udowodnić, że nie znał faktów umożliwiających mu przewidzenie konsekwencji niewykonania umowy, do których należą straty kontrahenta wywołane niedostarczeniem towaru, którym on stale handluje. Pewne jest, że ten towar kontrahent musiał nabyć drożej z innego źródła, co oznaczało dla niego zmniejszenie korzyści z obrotu koksem ze względu na większe koszty jego nabycia. Sąd Apelacyjny nie zgodził się z argumentacją pozwanej, odwołującą się do treści art. 9 ust. 1 Konwencji, że wytworzyła się pomiędzy stronami odpowiednia, wiążąca praktyka pozwalająca na zmianę umowy. Rozważając, zgodnie ze wskazaniami Sądu Najwyższego, ewentualne zastosowanie art. 79 i 7 ust. Konwencji , sąd drugiej instancji uznał, że nawet przy założeniu ekonomicznej niemożliwości świadczenia, wyniki ekonomiczne osiągane przez pozwaną – w porównaniu do ze skalą spornej transakcji – przeczą stanowisku, że nie można było rozsądnie oczekiwać od pozwanej przezwyciężenia przeszkody lub jej następstw oraz wzięcia jej pod uwagę w chwili zawierania umowy. Zwolnienie dłużnika od odpowiedzialności na podstawie art. 79 ust. 1 Konwencji jest możliwe dopiero przy kumulatywnym spełnieniu wszystkich wymienionych w nim przesłanek. Sąd Apelacyjny uznał, że nie zachodzi okoliczność uzasadniająca wyjątkowe zwolnienie od odpowiedzialności na podstawie art. 7 ust. 1 Konwencji albowiem brak było takiej nieprzewidywalnej zmiany stosunków, która groziłaby egzystencji pozwanej. Nie twierdziła ona nawet, że wykonanie zobowiązania prowadziłoby do jej upadłości. 9 Z tych względów sąd drugiej instancji zmienił zaskarżony apelacją powódki wyrok Sądu Okręgowego zasądzając kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy ceną umowną niedostarczonego koksu a ceną bieżącą z daty rozwiązania umowy, określoną na podstawie wskazanych wyżej danych, z odsetkami liczonymi od terminu zapłaty wyznaczonego przez powódkę tj. od dnia 22 września 2004 r. Ponieważ kwestia stopy odsetek nie została uregulowana w Konwencji wiedeńskiej Sąd Apelacyjny, kierując się treścią art. 7 ust. 2 Konwencji, zastosował stopy odsetek ustawowych według przepisów prawa polskiego, właściwego z mocy art. 27 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. – Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. Nr 46, poz. 290 ze zm. nazywanej dalej p.p.m.), jako prawa siedziby sprzedawcy w chwili zawarcia umowy. Pozwana spółka wniosła skargę kasacyjną od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego opartą na obu podstawach z art. 3983 § 1 k.p.c. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 39815 § 1 k.p.c. w związku z art. 39820 k.p.c., art. 227 i 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., art. 229 i 230 k.p.c. oraz art. 232 i 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., art. 382 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 382 i 236 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Drugą podstawę kasacyjną wypełniły następujące zarzuty naruszenia prawa materialnego: 1) art. 76 Konwencji przez błędną jego wykładnię, polegającą na przyjęciu, że cenę bieżącą towaru, której ani istnienia, ani wysokości nie udowodnił powód, co jest obligatoryjną przesłanką ustalenia odszkodowania obliczonego metodą abstrakcyjną, może ustalić sąd w oderwaniu od obiektywnych kryteriów rynkowych, w oparciu o niereprezentatywne dane statystyczne odnośnie cen koksu, przytoczone w postępowaniu przez pozwaną jako element jej obrony na inną okoliczność, a dalej przez niewłaściwe zastosowanie tego przepisu, wobec faktu, że występujący z roszczeniem powód nie udowodnił ceny bieżącej ani nie wykazał jej wysokości; 2) art. 76 w zw. Z art. 74 Konwencji przez błędną wykładnię a art. 74 Konwencji przez niewłaściwe zastosowanie, a mianowicie pominięcie przy ocenie zasadności żądania odszkodowania na podstawie art. 76 Konwencji 10 ogólnych reguł odpowiedzialności odszkodowawczej wynikającej z art. 74 Konwencji, a w szczególności zasady, że odszkodowanie „obejmuje sumą równą stracie”; 3) art. 76 Konwencji w związku z art. 6 k.c. oraz w związku z art. 232 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. przez błędną wykładnię i przeniesienie ciężaru udowodnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej z powoda wywodzącego skutki prawne, na pozwaną; 4) art. 78 Konwencji przez błędną wykładnię i błędne zastosowanie do odszkodowania należnego (i zasądzonego) na podstawie art. 76 Konwencji; 5) art. 78 Konwencji i § 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 września 2003 r. w sprawie określenia wysokości odsetek ustawowych (Dz. U. z 2003 r. Nr 166, poz. 1613 ) i § 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 4 stycznia 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 201, poz. 1662) w związku z art. 7 ust. 1 i 2 Konwencji w związku z art. 27 § 1 p.p.m. przez niewłaściwe zastosowanie do ustalenia stopy odsetek przepisów prawa polskiego jako lex fori w oparciu o wskazane wyżej przepisy jak dla statusu kontraktowego, podczas gdy właściwym dla ustalenia stopy odsetek powinno być prawo waluty; 6) art. 7 oraz art. 79 ust. 1 Konwencji przez ich niewłaściwe zastosowanie (niezastosowanie) i w konsekwencji uwzględnienie powództwa, pomimo braku ekwiwalentności świadczeń oraz dobrej wiary po stronie powoda oraz istnienia przesłanek zwalniających po stronie pozwanego, przy jednoczesnym pominięciu przez Sąd Apelacyjny analizy dobrej lub złej wiary powoda, co powinno być przedmiotem rozważań z uwagi na wiążącą ocenę wyrażoną przez Sąd Najwyższy; 7) art. 77 Konwencji przez niewłaściwe zastosowanie (niezastosowanie) i nieobniżenie dochodzonego odszkodowania mimo wykazania, ze z uwagi na stałe dokonywanie przez powoda obrotu koksem mógł on dokonać korzystniejszej transakcji zastępczej; 8) art. 74 w zw. Z art. 76 ust. 1 Konwencji przez niewłaściwe zastosowanie i nieuwzględnienie faktu nieprzewidywalności w grudniu 2003 r. skali zaistniałej podwyżki cen koksu, a tym samym przyjęcie, że pozwana winna 11 była przewidzieć w grudniu 2003 r. ponad dwukrotny, w krótkim czasie, wzrost cen. Wskazując na te podstawy kasacyjne i ich uzasadnienie, pozwana wniosła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w K.. W odpowiedzi na skargę kasacyjną powódka wniosła o jej oddalenie wywodząc w uzasadnieniu m.in., że zasadnicza część zarzutów skargi jest niedopuszczalna, w szczególności zaś, że ustalenie „ceny bieżącej” w rozumieniu art. 76 Konwencji jest kwestią faktu, a nie prawa, znaczenie bowiem tego pojęcia wynika wprost z przepisu Konwencji. Sąd drugiej instancji prawidłowo ocenił okoliczności wskazane w art. 79 i 7 ust. 1 Konwencji. W kwestii stopy odsetek na tle art. 78 Konwencji, zdaniem powódki, należy stosować prawo właściwe dla zobowiązania umownego. Jak oceniła powódka, niedopuszczalny na etapie postępowania kasacyjnego jest zarzut skarżącej niewykonania przez powódkę obowiązku zmniejszenia szkody (art. 77 Konwencji). Sąd Najwyższy zważył, co następuje: Zgodnie z treścią art. 39820 k.p.c. sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Ze względu na wyjątkowy charakter wypowiedzi Sądu Najwyższego, które mogą wiązać sąd powszechny, pojęcie „wykładnia prawa” należy rozumieć wąsko, jako wyjaśnienie treści przepisów prawa (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2005 r., II CK 413/04, nie publ.; z dnia 23 października 2002 r., II CKN 860/00, nie publ.) Nie obejmują one i nie wiążą sądu, któremu sprawa został przekazana do ponownego rozpoznania - inaczej niż stanowi art. 386 § 6 k.p.c. odnośnie wyroku sądu drugiej instancji – wskazań, co do dalszego postępowania. Już z tej przyczyny nie zasługiwałby na uwzględnienie sformułowany w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 398 20 k.p.c. w ten sposób, że sąd drugiej instancji poczynił własne ustalenia w zakresie przewidywalności podwyżki cen. Poza tym należy podkreślić, że Sąd Najwyższy w pisemnych motywach swego wyroku wskazał jedynie na wystąpienie w sprawie kwestii nieprzewidywalności skali podwyżki cen koksu w drugim kwartale 2004 r. oraz na możliwość wpływu tego kryterium na wysokość 12 odszkodowania. Nie przesądził w żaden sposób, czy i w jakim zakresie kwestia ta powinna wpłynąć na rozstrzygnięcie. Art. 227 k.p.c. wyznacza zakres faktów do ustalenia w postępowaniu dowodowym, a nie obejmuje problematyki środków dowodowych. Istotnym dla rozstrzygnięcia faktem, przytoczonym w skardze kasacyjnej i mającym normatywne znaczenie (art. 74 w związku z art. 76 Konwencji), była powinność przewidywania szkody oceniana w kontekście stanu i tendencji występujących na światowym rynku koksowniczym. Dlatego, w związku z treścią art. 227 k.p.c., nie może odnieść skutku zarzut wadliwego skorzystania z publikacji prasowej, jako środka dowodowego dla ustalenia wymienionego faktu. W postępowaniu ze skargi kasacyjnej niedopuszczalne jest badanie zasadności dokonanych ustaleń faktycznych i dowodów. Wynika to z treści art. 3983 § 3 k.p.c., który wprawdzie nie wymienia expressis verbis przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów i przeprowadzaniem dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów wypełniających drugą podstawę kasacyjną, to jednak, jak trafnie przyjmuje się w judykaturze (por. m.in. wyrok z dnia 26 z dnia 11 maja 2007, sygn. akt V CSK 456/06, nie publ.; z dnia kwietnia 2006 r. (sygn. akt V CSK 11/06, nie publ.; z dnia 23 listopada 2005 r., sygn. akt III CSK 13/05, OSNC 2005, nr 4, poz. 76;) nie ulega wątpliwości, że obejmuje on art. 233 § 1 k.p.c., który w skardze kasacyjnej jest wymieniany samodzielnie, jak też łącznie z art. 229 i 230 k.p.c.. Przepisy te, obejmujące przypadki regulacji ustalania faktów, określane w doktrynie jako „ustalanie bezdowodowe”, są również wyłączone z zakresu drugiej podstawy kasacyjnej z art. 3983 § 3 k.p.c. (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 czerwca 2006 r. V CSK 146/06, nie publ.; w wyroku z dnia 10 stycznia 2008 r., IV CSK 404/07, nie publ.). Nie zasługują na uwzględnienie te zarzuty skargi kasacyjnej, które odnoszą się samego uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Ocena ta wiąże się z treścią art. 328 § 2 k.p.c. Dla odparcia tego zarzutu wystarczy stwierdzenie, iż sąd drugiej instancji wskazał, dlaczego i na jakiej podstawie zostało uwzględnione powództwo do kwoty 4.037.884,67 euro. Odnośnie ceny bieżącej odwołał się do danych pochodzących od pozwanej. Wskazał również, na jakiej podstawie poczynił ustalenia, co do sytuacji na światowym rynku koksu. Jak trafnie przyjmuje się 13 w orzecznictwie, zarzut naruszenia 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych elementów bądź zawiera tak oczywiste braki, które uniemożliwiają kontrolę kasacyjną (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2008 r., sygn. akt III CSK 315/07, nie publ.; z dnia 9 marca 2006 r., sygn. akt I CSK 147/05, nie publ.). W skardze kasacyjnej naruszenie art. 232 zdanie 2 k.p.c. łączy się z przede wszystkim z przeprowadzeniem dowodu z urzędu w zakresie ceny bieżącej. Z samej treści art. 232 zdanie 2 k.p.c. wynika wyjątkowe (na co wskazuje zasada wyrażona w zdaniu pierwszym tego artykułu) uprawnienie sądu dopuszczenia dowodu z urzędu. Jego zastosowanie jest możliwe zarówno przed sądem pierwszej jak i drugiej instancji. Dowód z urzędu sąd może przeprowadzić także w postępowaniu w sprawach gospodarczych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2004 r., sygn. akt V CK 453/04, nie publ.) i to w sytuacji, kiedy taki dowód nie mógłby już być powołany przez stronę w związku z zastosowaniem art. 47912 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2006 r. III CK 341/05, OSNC 2006, z. 1, poz. 174; z dnia 5 grudnia 2007 r. I CSK 295/07, nie publ. ). Samo zatem działanie sądu z urzędu nie stanowi naruszenia przepisów procesowych i dlatego w zasadzie nie może być przedmiotem skutecznego zarzutu w postępowaniu odwoławczym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2007 r. I CSK 456/06, nie publ; uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2000 r., sygn. akt III CZP 4/00, OSNC, Nr 11, poz. 195). Uwaga ta jest istotna ze względu na uzasadnienie tej podstawy skargi kasacyjnej, które pomija wymienione uprawnienia sądu i koncentruje się na konieczności przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego dla ustalenia wysokości ceny bieżącej koksu a więc materii wymagającej wiadomości specjalnych w sytuacji, kiedy sąd podjął się dokonania tych ustaleń, pomimo braku wniosku dowodowego strony. Tylko bowiem w ten sposób doszło – zdaniem Sądu Najwyższego - do naruszenia art. 232 zdanie 2 k.p.c. W wyroku z dnia 26 października 2006 r. Sąd Najwyższy (sygn. akt I CSK 166/06, nie publ.) zajął słuszne stanowisko, że jeżeli do poczynienia ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia 14 sprawy potrzebne są wiadomości specjalne, sąd nie może dokonywać ich sam, nawet wtedy, gdyby miał w tej dziedzinie odpowiednie kwalifikacje merytoryczne. W sytuacji, kiedy strony reprezentowane przez kwalifikowanych pełnomocników nie zgłaszają takiego dowodu, Sąd, rzecz jasna, nie ma obowiązku przeprowadzania tego dowodu z urzędu. Może wtedy uznać, że dane kwestie, istotne z punktu widzenia żądań pozwu lub obrony pozwanego, nie zostały udowodnione i wyciągnąć stąd odpowiednie konsekwencje stosownie do ciężaru dowodu, jako zagadnienia prawa materialnego uregulowanego przez Konwencję jako jej zasada ogólna (art. 7). W doktrynie przytacza się w związku z tym trzy główne zasady płynące z całokształtu przepisów Konwencji: 1) strona, której określona norma przyznaje korzyści, powinna wykazać okoliczności objęte zakresem jej zastosowania; 2) strona powołująca się na normę szczególną (np. dłużnik powołujący się na art. 79 Konwencji) ma udowodnić przesłanki jej zastosowania; 3) na każdej stronie ciąży dowód tych okoliczności, które – z uwagi na zakres jej kompetencji – powinny być jej znane lepiej niż drugiej stronie. Jeżeli jednak mimo to sąd decyduje się na dokonywanie ustaleń w materii wymagającej wiadomości specjalnych, powinien zasięgnąć opinii biegłego (por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2007 r., sygn. akt II CSK 22/07, nie publ.). Jak wskazał Sad Najwyższy wyroku z dnia 22 lutego 2008 r. (sygn. akt V CSK 432./07, nie publ.), ustalenia wymagające wiadomości specjalnych, aby mogły stać się składnikiem materiału dowodowego poddawanego ocenie, muszą przybrać formę określoną w art. 278 i nast. k.p.c., to znaczy postać opinii biegłego. Poczynione uwagi odnoszą się do ustalenia średniej ceny koksu tego samego rodzaju i gatunku jak umówiony, obowiązującej w miejscu wykonania umowy, skoro sąd dysponował jedynie danymi, co do cen jednostkowych przedstawionymi przez obie strony a nie miał wszechstronnych notowań dotyczących obiektywnej średniej ceny obowiązującej na określonym rynku. Wadliwość dotychczasowego postępowania jest jeszcze bardziej widoczna w zakresie sposobu dokonania ustaleń związanych z funkcjonowaniem światowego rynku koksu, które były niezbędne dla oceny przewidywalności szkody przez stronę naruszającą umowę, która wyrażała się możliwością przewidywania znacznego i szybkiego wzrostu cen koksu już w chwili 15 zawierania umowy. Ustalenia w tym zakresie wymagają niewątpliwie szerokiej, specjalistycznej wiedzy z dziedziny ekonomii, gospodarki światowej. W podsumowaniu tych rozważań należy raz jeszcze podkreślić, że jeśli sąd nie rozstrzygnął sprawy stosownie do rozkładu ciężaru dowodu i podjął się ustaleń faktów wymagających specjalnej wiedzy, musi dopuścić dowód z opinii biegłego odpowiedniej specjalności, pomimo braku wniosków dowodowych stron. Już z tej przyczyny należało na podstawie art. 39815 § 1 k.p.c. uchylić zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo i w zakresie kosztów postępowania i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w K.. Do tej samej konkluzji prowadzi analiza części zawartych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia prawa materialnego. Art. 74 Konwencji określa ogólne przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej dłużnika za naruszenie umowy sprzedaży. Należą do nich: 1) powstanie po stronie wierzyciela szkody, obejmującej stratę, a także utracony zysk; 2) związek przyczynowy pomiędzy sprzecznym z umową zachowaniem dłużnika; 3) przewidywalność szkody przez dłużnika. W doktrynie przez odwołanie się do treści art. 79 Konwencji wskazuje się jako czwartą, uzupełniająca przesłankę: przewidywalność w chwili zawarcia umowy i możliwość przezwyciężenia przez dłużnika przeszkody zewnętrznej. Jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lutego 2007 r., przesłanka przewidywalności szkody dotyczy także odszkodowań ustalanych według zasad określonych w art. 75 i 76 Konwencji. Odszkodowanie należne na ich podstawie stronie poszkodowanej naruszeniem umowy, która odstąpiła od umowy, odznacza się pewną szczególną cechą związaną ze sposobem wyliczenia szkody. Należne odszkodowanie stanowi bowiem różnicę między ceną z rozwiązanej umowy a ceną dokonanej transakcji zastępczej (art. 75 Konwencji) albo różnicę wynikającą z porównania tej samej ceny z rozwiązanej umowy z hipotetyczną ceną transakcji zastępczej, która mogłaby być zawarta (art. 76 Konwencji). Pierwszą z tych metod ustalania odszkodowania określa się jako „konkretną” drugą jako „abstrakcyjną”. Owa „abstrakcyjność” wiąże się z kalkulowaniem odszkodowania w oderwaniu od okoliczności konkretnej transakcji zastępczej a w oparciu o cenę bieżącą, czyli cenę przyjętą w miejscu, 16 w którym dostawa powinna być dokonana, jaką musiałby zapłacić ponad określona cenę umowną danego towaru każdy kupujący. Uproszczony i dogodny dla poszkodowanego sposób wyliczenia odszkodowania na podstawie art. 76 Konwencji, który jednocześnie wyczerpuje obowiązek strony poszkodowanej wykazania szkody, jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie umowy, nie wyłącza wynikającej z art. 74 zasady pełnego odszkodowania i nie pozbawia poszkodowanego możliwości domagania się dalszego odszkodowania na podstawie art. 74 Konwencji. Z drugiej strony, słusznie podnosi się w skardze kasacyjnej, że odszkodowanie wyliczone na podstawie art. 76 Konwencji musi także respektować wynikającą z art. 74 Konwencji regułę, że odszkodowanie za naruszenie umowy nie może przekroczyć sumy równej stracie, w tym utraconych korzyści. Jednak tę okoliczność powinien udowodnić dłużnik, który w toku dotychczasowego postępowania takiego zarzutu nie zgłaszał a sąd nie miał obowiązku podejmowania z urzędu tych ustaleń. Dlatego bezpodstawnie zarzuca się w skardze kasacyjnej naruszenie art. 7 w związku z art. 74 Konwencji przez pominięcie wymienionej zasady, że odszkodowanie „obejmuje sumę równą stracie”. Dokonanie przez sąd drugiej instancji ustaleń w zakresie ceny bieżącej na podstawie dowodów przedstawionych przez stronę pozwana nie oznacza przeniesienia na pozwaną ciężaru dowodu, że koks ma cenę bieżącą a zatem nie doszło do zarzucanego w skardze naruszenia art. 76 Konwencji w związku z art. 6 k.c., art. 232 k.p.c. oraz art. 391 § 1 k.p.c. Wykazanie, że towar ma cenę bieżącą stanowi – poza rozwiązaniem umowy i brakiem zakupów zastępczych – przesłankę zasądzenia na rzecz kupującego odszkodowania metodą abstrakcyjną przewidzianą w art. 76 Konwencji. Przez rozwiązanie umowy rozumie się także jednostronne oświadczenie woli przekształcające stosunek zobowiązaniowy w tzw. stosunek likwidacyjny. Warunek ten spełnia oświadczenie powódki o odstąpieniu od umowy. Ponieważ Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lutego 2007 r. wypowiedział się, co do braku transakcji zastępczej dokonanej przez stronę stale zajmującą się zakupem i sprzedażą towarem stanowiącym przedmiot rozwiązanej umowy, pozostaje do rozważenia, czy sąd nie naruszył art. 76 Konwencji ze względu na wykładnię 17 pojęcia „ceny bieżącej” i zastosowanie tej normy odpowiednio do przyjętej wykładni. Legalną definicję tego pojęcia zawiera art. 76 ust. 2 Konwencji. Jest to cena rynkowa w miejscu dostawy, a zatem jej wysokość kształtuje ogół transakcji pomiędzy kupującymi a sprzedającymi dany towar. Dane na temat ceny nie muszą pochodzić z rynku regulowanego (notowania giełdowe) ale muszą obejmować informacje, co do transakcji zawieranych przez wszystkie podmioty działające na relewantnym rynku, określonym przez aspekt czasowy i geograficzny. Tych wymagań nie spełniają informacje o cenach z jednostkowych transakcji dokonanych przez strony procesu, przedstawione zarówno przez powódkę jak i przez stronę pozwaną ale dla wykazania innych okoliczności. Pozwana wyraźnie podkreślała, że przedstawiony przez nią wykaz nie zawiera wielkości uśrednionych, ani też nie wynika z większej ilości transakcji. Wykazanie, że towar ma cenę bieżącą obciąża stronę dochodzącą odszkodowania. Nawiązując do wcześniejszych rozważań dotyczących naruszenia prawa procesowego i poczynienia przez sąd własnych ustaleń, co do wysokości ceny bieżącej, która powinna spełniać kryteria określone w art. 76 Konwencji, wobec braku możliwości sprawdzenia, czy cena przyjęta przez sąd na podstawie dowodu przedstawionego przez pozwaną spełnia te kryteria, należy podzielić stanowisko skarżącej o wadliwym zastosowaniu tej normy Jak wynika z wcześniejszych rozważań, wyznacznikiem granic odpowiedzialności odszkodowawczej dłużnika na podstawie art. 76 Konwencji jest określona w art. 74 zd. 2 Konwencji przewidywalność szkody. Oznacza ona, że dłużnik może ponosić odpowiedzialność tylko za taką szkodę, której wystąpienie, jako rezultat naruszenia umowy, mogło być rozsądnie uwzględnione przez obie, a nie tylko przez jedną ze stron kontraktu w chwili jego zawarcia. Jak trafnie podnosi się w literaturze, w rezultacie dochodzi do podziału szkód na takie, za które dłużnik odpowiada niejako „automatycznie” oraz nietypowe, wymagające szczególnej wiedzy w okolicznościach, które je powodują. Przewidywalność nie dotyczy naruszenia zobowiązania, lecz szkody. Ciężar dowodu „nieprzewidywalności” szkody spoczywa na stronie naruszającej umowę. Kryterium przewidywalności szkody ma obiektywny, normatywny charakter. Odwołując się do treści art. 8 ust. 2 Konwencji można wskazać, że chodzi o ustalenie, co 18 rozumowałaby osoba rozsądna znajdująca się w takich samych okolicznościach. Jednocześnie w art. 8 ust. 3 Konwencji podkreśla się konieczność indywidualnej oceny każdego przypadku. W rozpoznawanej sprawie problem przewidywalności odnosi się do zmiany cen koksu na rynku światowym ze względu na skalę i szybkość tych zmian. Jak wskazano wyżej, są to okoliczności wymagające wiadomości specjalnych. Podjęcie przez sąd drugiej instancji ich oceny, bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, stanowiło nie tylko naruszenie norm postępowania, ale także uniemożliwia kontrolę zastosowania normy prawa materialnego stanowiącej podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej – art. 76 w związku z art. 74 zd. 2 Konwencji. Stałe dokonywanie przez powoda obrotu koksem nie uzasadnia automatycznego obniżenia odszkodowania na podstawie art. 77 Konwencji zwłaszcza, że pozwana – jak przyjął sąd drugiej instancji - nie wykazała, czy i jakich granicach dokonanie zakupów zastępczych ograniczyłoby wysokość szkody. Przedwczesna jest ocena zarzutu naruszenia art. 79 Konwencji przez jego niezastosowanie w sprawie. Określona w art. 79 Konwencji przesłanka zwolnienia od odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania polegająca na niemożliwości przewidzenia zrealizowania się przeszkody, rozumianej jako ekonomiczna niemożliwość wykonania zobowiązania, pozostaje w związku z przewidywalnością szkody, o której mowa w art. 74 zd. 2 Konwencji. Jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lutego 2007 r., zastosowanie klauzuli dobrej wiary uzależnione jest od nieskuteczności ochrony strony przewidzianej w unormowaniach szczegółowych. Tylko tytułem przykładu - jako jedną z możliwych konsekwencji wykonania zobowiązania, bez względu na nieprzewidywalną zmianę stosunków - Sąd Najwyższy wskazał: ogłoszenie upadłości dłużnika. Rzecz jasna, nie jest to jedyna przyczyna zastosowania klauzuli dobrej wiary z art. 7 Konwencji, która dla zapewniania sprawiedliwości kontraktowej może w określonych sytuacjach łagodzić odpowiedzialność odszkodowawczą dłużnika. Poza wymienioną już dotkliwą konsekwencją wykonania zobowiązania w postaci postawienia dłużnika w stan upadłości można rozważać np. znaczną wysokość odszkodowania wyliczonego metodą abstrakcyjną, które ze względu na 19 wzrost cen w istocie odpowiada wartości towaru według ceny umówionej, którego nie wydał sprzedawca. Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 78 Konwencji przez jego błędna wykładnię i błędne zastosowanie do odszkodowania należnego na podstawie art. 76 Konwencji. Zdaniem skarżącego, odsetki należą się jedynie od sum o ściśle określonej wysokości, co ma związek z naturą określonego roszczenia odszkodowawczego. Jeżeli wartość roszczenia jest zależna od wartości wybranego dobra niematerialnego (np. cena bieżąca koksu) – dopiero orzeczenie sądu określi kwotę odszkodowania, od której rozpoczną bieg odsetki. Większość doktryny zasadnie odrzuca ten argument. Przede wszystkim należy stwierdzić, że zgodnie z wyraźnym brzmieniem art. 78 Konwencji odsetki mogą być naliczone od „innych należności” niż cena. Do „innych należności” zalicza się także odszkodowanie, które według Konwencji ma zawsze charakter pieniężny, na co wskazuje użycie w art. 74 zwrotu „odszkodowanie (…) obejmuje sumę”. Na gruncie Konwencji nie dopuszcza się, inaczej niż w systemach prawnych państw kontynentalnych, restytucji naturalnej. Odszkodowanie zasadniczo staje się wymagalne bez wezwania dłużnika do zapłaty już w momencie naruszenia przez niego umowy, które spowodowało uszczerbek majątkowy po stronie wierzyciela. Jedynie w przypadku dochodzenia odszkodowania na podstawie art. 75 lub 76 Konwencji - ze względu na zastrzeżoną tam dodatkową przesłankę „rozwiązania” umowy i chwilę rozwiązania umowy wskazaną jako właściwą do oceny wysokości „ceny bieżącej” – termin, od którego należy liczyć odsetki należy przesunąć na datę rozwiązania umowy. W tej chwili konkretyzuje się wysokość roszczenia odszkodowawczego stanowiącego różnicę między ceną towaru ustaloną w umowie a ceną bieżącą. Konwencja wiedeńska nie rozstrzyga wprost kwestii waluty odszkodowania. Wypełnienia tej luki należy poszukiwać w ogólnych zasadach, na których opiera się konwencja (art. 7 ust. 2). W doktrynie trafnie wskazuje się na art. 74 Konwencji i wyrażoną w nim zasadę pełnego odszkodowania i podnosi się, że skoro wierzyciel ma otrzymać od dłużnika tyle ile stracił, to właściwy miernik (waluta) dla ustalenia odszkodowania musi być tożsamy z miernikiem szkody (waluta szkody). W przypadku odszkodowania należnego na podstawie art. 76 (podobnie na 20 podstawie art. 75 Konwencji) najwłaściwszym miernikiem wysokości szkody jest waluta umowy. Przemawia za tym sposób jej wyliczenia przez odniesienie się do ceny ustalonej w umowie. Zasądzenie odszkodowania w euro w postępowaniu przed sądem polskim nie sprzeciwia się zasadzie walutowości, o której mowa w art. 358 § 1 k.c. (por. uchwałę Sądu najwyższego z dnia 20 kwietnia 2005 r. sygn. akt III CZP 1/05, OSNC 2006/3/42). Konwencja wiedeńska przyznając wierzycielowi w art. 78 prawo do odsetek od wymagalnych świadczeń pieniężnych nie określa w żaden sposób stopy procentowej. W takiej sytuacji biorąc pod uwagę zasadę jednolitości jej stosowania należy stwierdzić jednoznacznie, czy konwencja zawiera w tym zakresie lukę wymagającą uzupełnienia w sposób przewidziany w art. 7 ust. 2 – a zatem przede wszystkim przez sformułowanie w tym celu odpowiedniej ogólnej zasady, na której opiera się konwencja. Nie daje ku temu podstaw drugi obok art. 78 przepis mówiący o obowiązku zapłaty odsetek – a mianowicie art. 84 ust. 1 Konwencji. Nie zasługują na uwzględnienie podejmowane w literaturze próby konstruowania jednolitej normy merytorycznej metodami abstrakcyjnymi, która poprzez nazbyt ogólne przesłanki (np. zasada słuszności) prowadziłaby do różnych nieoczekiwanych i trudnych do zaakceptowania rezultatów. Nie można podzielić jednocześnie propozycji sięgania posiłkowo do postanowień „prywatnych kodyfikacji”, jak choćby Zasady UNIDROIT czy też Zasady Europejskiego Prawa Kontraktów (PECL), na które powołuje się skarżąca spółka, które mają charakter zewnętrzny w stosunku do konwencji i nie mogą mieć znaczenia dla sądu państwowego, który orzeka na podstawie prawa. Skoro nie ma żadnej jednolitej i przekonującej koncepcji materialnoprawnego rozstrzygnięcia kwestii stopy odsetek na gruncie ogólnych zasad, na których opiera się konwencja, zgodnie z art. 7 ust. 2 Konwencji, pozostaje sięgnięcie po prawo prywatne międzynarodowe fori. Pogląd o zastosowaniu jako prawa posiłkowo właściwego z mocy prawa prywatnego międzynarodowego prawa państwa sądu dominuje w orzecznictwie sądów państw konwencyjnych (por. m.in. wyrok holenderskiego Sądu Najwyższego [Hooge Raad] z dnia 20 lutego 1998 r. w sprawie 16442 W.J.M. Bronnenberg przeciwko Ceramica Belweder SpA, Nederlandse Internationaal Privaatrecht (NIPR), 1998, s. 214; wyrok francuskiego 21 Sądu Apelacyjnego (Cour d’appel) w Grenoble z dnia 28 listopada 2002 r., RG OOJ01373 – Chambre Commerciale, nie publ.; wyrok niemieckiego OLG (Oberlandesgericht) w Saarbrucken z dnia 25 listopada 2002 r., 8 O 68/02, Internationales Handelsrecht 2003, nr 2, s. 70). Uprawnienie wierzyciela do żądania od dłużnika odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest konsekwencją naruszenia umówionego między nimi obowiązku a zatem regulacja odsetek mieści się w pojęciu zobowiązania z umowy. Dlatego właściwą normą kolizyjną zawartą w ustawie z dnia 12 listopada 1965 r. Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. Nr 65, poz. 290 ze zm. nazywane dalej p.p.m.) jest art. 27 § 1 pkt 1 i § 3 tej ustawy, który wskazuje, jako prawo właściwe do zobowiązań z umowy sprzedaży rzeczy ruchomych, prawo państwa, w którym w chwili zawarcia umowy znajduje się siedziba przedsiębiorstwa sprzedawcy. Statut kontraktowy jest właściwy dla wszelkich kwestii związanych z wykonaniem i skutkami naruszenia umowy. Prawo prywatne międzynarodowe nie przewiduje przełamania zasady jedności statutu kontraktowego. Zezwala na to w wyjątkowych sytuacjach art. 4 ust. 1 zd. 2 przyjętej Konwencji o prawie właściwym dla zobowiązań umownych otwartej do podpisu w Rzymie dnia 19 czerwca 1980 r. (Dz. U. z 2008 r., Nr 10, poz. 57) ale ze względu na wyłączenie w art. 17 tej konwencji wstecznego działania, jej postanowienia nie mają zastosowania do umowy stron. Skarżąca spółka, jako argument przemawiający za rozczłonkowaniem statutu kontraktowego i zastosowaniem do stopy odsetek prawa właściwego dla danej waluty euro (lex valutae), wskazała na możliwość dostosowania stopy odsetek do charakteru waluty. Pomijając kwestię braku odpowiedniego umocowania w normach polskiego prawa prywatnego międzynarodowego należy zwrócić uwagę, że nie zawsze takie rozwiązanie mogłoby doprowadzić do słusznych rezultatów chociażby wtedy, gdy stopa odsetek według prawa właściwego dla waluty będzie na zaniżonym poziomie. Ze względu na wspólnotowy, uniwersalny charakter waluty euro należałoby również rozważać zastosowanie jako łącznika prawa państwa, w którym ma siedzibę kupujący. Gdyby iść w tym kierunku i poszukiwać różnych punktów stycznych pomiędzy zobowiązaniem a porządkami prawnymi poszczególnych państw, powstałby konglomerat trudnych do pogodzenia 22 i stosowania norm prawnych. Dlatego należy podtrzymać zasadę jedności statutu kontraktowego obowiązującą na gruncie polskiego prawa międzynarodowego prywatnego i jednocześnie należy odrzucić możliwość rozczłonkowania statutu kontraktowego. Jak wynika z dotychczasowych rozważań, dla określenia stopy odsetek za opóźnienie czy zwłokę w spełnieniu świadczenia pieniężnego przez pozwanego właściwe jest prawo polskie, jako prawo państwa, w którym w chwili zawarcia umowy znajduje się siedziba przedsiębiorstwa sprzedawcy (art. 27 §1 pkt 1, § 3 p.p.m.). Normalną konsekwencją rozstrzygnięcia problemu stopy odsetek za opóźnienie należnych na podstawie art. 78 Konwencji w oparciu o statut posiłkowy tj. na podstawie niejednolitego prawa merytorycznego, wskazanego przez normę kolizyjną legis fori są różne rozstrzygnięcia o wysokości odsetek w zależności od prawa państwa, które znajdzie zastosowania. Różnice te mogą występować także w razie zastosowania prawa tych państw konwencyjnych, w których występuje ta sama waluta albowiem stopa odsetek w tych państwach też jest różna. W systemach prawnych państwa europejskich na ogół regulacja odsetek jest ogólna i nie przewiduje się szczególnej stopy odsetek dla obrotu zagranicznego i wewnętrznego. Zróżnicowanie wysokości odsetek w państwach konwencyjnych nie jest tak duże, że prowadziłoby do ewidentnego, rażącego uprzywilejowania jednej ze stron kosztem drugiej. Tytułem przykładu, którym posługuje się również pozwana spółka, w prawie niemieckim przyjmuje się w ustawie dla obrotu obustronnie gospodarczego - nie konsumenckiego - stopę wynoszącą 8 % ponad stopę bazową (§ 288 ust., BGB), która zgodnie z § 247 ust.1 BGB wynosi 3,62 % ale ulega okresowym zmianom. Na tej podstawie uprawniony jest wniosek, że stopa odsetek ustawowych według prawa polskiego nie odbiega istotnie od wysokości odsetek określonych w prawie niemieckim. Podstawą do obliczania ustawowych odsetek według art. 359 k.c. jest „suma pieniężna” a zatem określona wartość wyliczona w pieniądzu i stanowiąca przedmiot świadczenia przez dłużnika; lege non distinguente, musi oznaczać to zarówno pieniądz polski, jak i pieniądz obcy. U podstaw współczesnego polskiego systemu prawnego leży zasada równouprawnienia walut. Wprawdzie pieniądz 23 polski korzysta ze szczególnej ochrony i uprzywilejowania w rozliczeniach wewnętrznych, jednak wcale nie przeczy temu przyjęcie tezy, iż suma pieniężna denominowana w walucie obcej, na równi z sumą denominowaną w złotych polskich, może być podstawą do obliczenia odsetek ustawowych na podstawie art. 359 k.c. Taka musi być konsekwencja stałego łagodzenia w obrocie cywilnoprawnym zasady walutowości na skutek uznania prawa dewizowego za swego rodzaju lex specialis wobec art. 358 k.c. (por. wymienioną uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2005 r.). Powyższe argumenty wspiera wykładnia językowa, historyczna i funkcjonalna przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 13 października 2005 r. w sprawie określenia wysokości odsetek ustawowych (Dz. U. Nr 201, poz. 1662), które nie przewiduje rozróżnienia stopy odsetek dla sum wyrażonych w pieniądzu polskim i walucie obcej. Obowiązujące w tym samym przedmiocie rozporządzenie wykonawcze Rady Ministrów z dnia 10 marca 1989 r. w sprawie określenia wysokości odsetek ustawowych (Dz. U. Nr 16, poz. 84 ze zm.) aż do 31 stycznia 2003 r. przewidywało różne stopy odsetek ustawowych od sumy pieniężnej wyrażonej w pieniądzu polskim i w walucie obcej. Początkowo był to wynik stanu polskiej gospodarki i braku wymienialności polskiego pieniądza. Nie jest przypadkowe, że ustawodawca zrezygnował z podwójnego standardu traktowania świadczeń wyrażonych w pieniądzu polskim i walutach obcych. Gdyby chciano uregulować nowym rozporządzeniem tylko stopę odsetek dla sum wyrażonych w pieniądzu polskim, zostałoby to zapisane. Brak przyjęcia takiego podziału, zarówno w art. 359 § 3 k.c., który stanowi delegację dla Rady Ministrów, jak i w samym rozporządzeniu wykonawczym, oznacza, że nie ma powodów, aby ograniczać jego przepisy tylko do sum wyrażonych w złotych polskich. Wobec tego nie zasługuje na uwzględnienie zawarty w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 78 Konwencji i § 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 września 2003 r. przez niewłaściwe ich zastosowanie. Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815 §1 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w K.. 24 db