Wywiad z prof. Chmielecką - BIOL

Transkrypt

Wywiad z prof. Chmielecką - BIOL
Uczelnie same zaplanują studia
- Określenie „krajowe ramy kwalifikacji” brzmi dość hermetycznie, lecz ich wprowadzenie oznacza
dla uczelni wyższych więcej swobody, prawda?
Prof. Ewa Chmielecka: - Tak. Ramy kwalifikacji dotyczą wszystkich stopni edukacji, w tym wyższego.
Wiosenna zmiana Ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym wprowadza od nowego roku akademickiego
ramy kwalifikacji na uczelnie, które otrzymają dzięki temu więcej autonomii. Nie będą już musiały
konstruować studiów przez odwoływanie się do centralnie określonych treści nauczania. Będą je
konstruować biorąc pod uwagę kompetencje, jakie będzie miał absolwent, gdy je skończy.
Dziś mamy centralną listę 118 nazw kierunków studiów z przypisanymi im ramowymi treściami
kształcenia, które mają być zawarte w programach i uczelnia albo z nich korzystała, albo musiała
uzyskać specjalna zgodę na nowy kierunek studiów. Teraz ta centralnie sterowana zawartość
programów znika.
- Zamiast nich zostają wprowadzone ramy kwalifikacji?
- Od nowego roku akademickiego uczelnie dostaną uniwersalny, składający się zaledwie z kilku zdań
opis trzech najwyższych poziomów krajowych ram kwalifikacji (czyli studiów doktoranckich,
magisterskich oraz licencjackich i inżynierskich). Ponadto otrzymają zestawy efektów kształcenia dla
wielkich obszarów studiów: humanistyki, nauk ścisłych, społecznych, przyrodniczych, technicznych,
weterynaryjnych , medycznych oraz sztuki. Te zestawy efektów są tak ogólne, że można je
interpretować dla różnych dziedzin i kierunków studiów. W przypadku nauk społecznych może być to
prawo, socjologia czy zarządzanie; w przypadku nauk ścisłych matematyka czy fizyka. Mogą też
pojawić się kierunki międzyobszarowe, np. architektura krajobrazu. Przygotowane są też tak zwane
„benchmarki”, czyli przykładowe zestawy efektów kształcenia dla wybranych kierunków studiów,
które nie będą obowiązkowym wzorcem, lecz raczej przykładem dobrych praktyk w budowie
programów studiów. Dla uczelni to nie jest rewolucja – budowa nowych programów i zmiany w już
istniejących to stała praktyka życia uczelnianego. To raczej ewolucja. Na dostosowanie się do ram
kwalifikacji uczelnie mają rok, zaś Państwowa Komisja Akredytacyjna 1 trzy lata.
- Czy to oznacza, że umiejętności absolwentów różnych uczelni na przykład na poziomie
licencjatów, najpierw u nas w kraju a potem, w Europie, będą do siebie podobne?
- Będą porównywalne, a porównywalność nie oznacza identyczności. Każda uczelnia będzie
realizowała autorskie programy edukacyjne. Podobne, bo na każdym poziomie ram kwalifikacji są
określone kompetencje uniwersalne (nazywane generycznymi). Osoby, które skończyły studia na
danym poziomie ram kwalifikacji, powinny mieć podobne kompetencje generyczne w dziedzinie
wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych, i to bez względu na to, czy są absolwentami
polonistyki czy inżynierii. Na przykład powinni umieć równie głęboko czy szczegółowo analizować
oraz rozwiązywać problemy, komunikować się, pracować w zespole itd. Oczywiście każdy z nich w
odpowiedniej dla siebie dziedzinie – czyli polonista w sprawach językowych lub związanych z
literaturą, a inżynier – technicznych. Porównywalność kwalifikacji (dyplomów ukończenia studiów)
pomiędzy krajami uzyskuje się przez jasne przypisanie poziomów ram krajowych do poziomów
Europejskich Ram Kwalifikacji (ERK).
1
PKA to ustawowy organ szkolnictwa wyższego, który wystawia ocenę jakości kształcenia na danym
kierunku studiów na wszystkich uczelniach publicznych i niepublicznych.
- Europejskie Ramy Kwalifikacji wprowadziły osiem poziomów kształcenia. My też mamy taki
podział. Dość nietypowy jest poziom piąty, bo czwarty kończy się maturą, a szósty to studia
licencjackie i inżynieryjne. Czym jest poziom piąty?
- To poziom szczególny, w Polsce zdefiniowany tylko przez właściwy dla niego opis wymagań właśnie
co do wiedzy, umiejętności i kompetencji. W wielu krajach istnieją krótkie 3- 4 semestralne studia,
które umożliwiają absolwentom albo dalsze uczenie się, albo zakończenie edukacji. My nie mamy
takich „krótkich cykli” kształcenia i młodzież po maturze wybiera studia licencjackie. Część kończy je z
trudem, nie uzyskując kompetencji, jakie powinni mieć absolwenci szkół licencjackich, czyli szóstego
poziomu. Jeśli więc zechcemy w pełni dostosowywać nasz poziom szósty ram krajowych do poziomu
szóstego, europejskiego, to być może okaże się, że część programów prowadzonych jako licencjaty
będzie na poziomie piątym.
- Jak będę mogła sprawdzić czy szkoła, studia, jakie wybieram zapewnią mi kompetencje z piątego,
czy z szóstego poziomu?
- Numer poziomu będzie w przyszłości zapisany na wszystkich dyplomach, świadectwach czy
certyfikatach. Powstała europejska platforma cyfrowa 2, na której są zamieszczane informacje o
ramach krajowych i ich relacjach do ERK. Każdy kraj, także Polska, będzie miał także platformę
krajową z informacjami o wszystkich programach studiów.
- Nauczyciele akademiccy niekiedy mówią, że teraz na studiach drugiego stopnia, magisterskich,
mają studentów o bardzo różnych umiejętnościach i wiedzy, ponieważ są oni absolwentami
różnych kierunków studiów I stopnia. Trudno prowadzi się zajęcia przy takim zróżnicowaniu
poziomu wiedzy i kompetencji. Czy wprowadzenie krajowych ram kształcenia pomoże złagodzić ten
problem?
- To są problemy, które wynikają z niezrozumienia dwustopniowej struktury studiów wyższych.
Oczywiście ramy kwalifikacji pomogą, ale to uczelnia ustala zasady rekrutacji i powinna robić to
racjonalnie – przyjmować na studia magisterskie tylko takich kandydatów, którzy rokują ich pomyślne
ukończenie. Pamiętajmy, że każda uczelnia ma prawo studentowi, który przechodzi z jednego
kierunku na drugi, na przykład z socjologii na ekonomię, zapewnić bez dodatkowych opłat semestr
„wyrównawczy” w ramach studiów magisterskich. Nie powinno być też tak, że studenci drugiego
stopnia, którzy są po różnych kierunkach, studiują dokładnie taki sam program. W takich działaniach
pomogą ramy kwalifikacji poprzez zniesienie obowiązkowych i identycznych treści kształcenia, a
oferując w zamian wytyczne, jak budować program. Uczelnia zyska większą swobodę w racjonalnym
konstruowaniu studiów.
- Osobne programy dla grup studentów, czy dla pojedynczych osób?
- Wszystko zależy od tego, jak elastyczny jest program kształcenia. Tam, gdzie studenci studiują wedle
indywidualnego programu (pod opieką kadry akademickiej i w pewnych ramach programowych) –
nie ma tego problemu. Przy okazji słuchacze kształtują postawę odpowiedzialności za swoją edukację.
Na pewno wykażą się większą inicjatywą na rynku pracy.
2
Europejska platforma cyfrowa – umożliwia dostęp do wszystkich najważniejszych informacji na
temat systemu kwalifikacji w wybranym kraju. Umożliwia porównanie poziomów kwalifikacji między
krajami, które już zakończyły proces referencji do Europejskich Ram Kwalifikacji. Więcej:
ec.europa.eu/eqf/
Dr hab. Ewa Chmielecka, prof. Szkoły Głównej Handlowej, pracuje w Katedrze Filozofii Kolegium
Ekonomiczno-Społecznego SGH. Jest ekspertem bolońskim i przewodniczącą Grupy Roboczej ds.
Krajowej Struktury Kwalifikacji w Szkolnictwie Wyższym przy ministrze nauki i szkolnictwa wyższego
oraz ekspertem w projekcie „Opracowanie założeń merytorycznych i instytucjonalnych wdrażania
Krajowych Ram Kwalifikacji oraz Krajowego Rejestru Kwalifikacji dla uczenia się przez całe życie”,
realizowanym przez Instytut Badań Edukacyjnych.

Podobne dokumenty