Pobierz - Fundacja Otwarty Dialog

Transkrypt

Pobierz - Fundacja Otwarty Dialog
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
Światowy Dzień Przeciwko Cenzurze
Internetowej. Kazachstan
Republika Kazachstanu, która pełni rolę pewnego modelu regionalnego, po tym jak zakończyła
prezydencję w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w 2010 roku, najwyraźniej
odłożyła na bok swe piękne obietnice, aby wstąpić na drogę silnej cenzury w Internecie. W 2011 r.
nieusankcjonowany ruch społeczny, który przerodził się w tragiczne w skutkach zamieszki, fala
dziwnych wybuchów, oraz strach spowodowany złym stanem zdrowia głowy państwa
doprowadziły do wzrostu napięć i nasilenia kontroli władz nad rozpowszechnieniem informacji,
szczególnie w internecie.
Filtrowanie i czarne listy stron internetowych
Około 20 stron internetowych, które zostały oskarżone o ekstremizm (patrz:
http://fr.rsf.org/kazakhstan-internet-le-kazakhstan-bientot-26-08-2011,40857.html), zostało
zablokowanych w dniu 20 sierpnia 2011 r. decyzją trybunału w stolicy państwa – Astanie. Zgodnie
z decyzją sądu, te portale internetowe przyczyniały się do rozpowszechniania idei "terroryzmu i
ekstremizmu religijnego" oraz zawierały "apele do dokonywania aktów terrorystycznych i
zbierania materiałów wybuchowych". Jednak wśród zablokowanych stron internetowych figurują
również szczególnie popularne platformy blogowe w języku rosyjskim, takie jak Livejournal i
Liveinterent. Blokowanie tych platform wydaje się zupełnie nieuzasadnione, ponieważ nakłada się
cenzurę na teksty, które nie mają żadnego związku z wysuniętymi zarzutami. Ta decyzja
trybunału została jednogłośnie potępiona przez blogerów w petycji internetowej (patrz:
http://fr.globalvoicesonline.org/?s=Kazakhstan+%3A+Bloggers+Denounce+Repeated+Blockage+of+Livej
ournal). Zgodnie z raportem "Azja Centralna: cenzura i kontrola Internetu oraz innych nowych środków
masowego przekazu" (см. http://www.chrono-tm.org/en/wp-content/uploads/ENG-internetbriefing-paper-Nov-2011.pdfhttp://www.chrono-tm.org/en/wp-content/uploads/ENG-internetbriefing-paper-Nov-2011.pdf), utworzonym przez koalicję "Międzynarodowe Partnerstwo na
rzecz Obrony Praw Człowieka", filtrowanie materiałów w sieci internetowej jest dokonywane we
współpracy z główną firmą telekomunikacyjną Kazakh Telecom, która kontroluje większą część
przepustowości. Raport zwraca szczególną uwagę na brak przejrzystości w działaniu "Centrum Reagowania na
Incydenty Komputerowe", mającego na celu utworzenie czarnej listy "destrukcyjnych" stron
internetowych. Rada Bezpieczeństwa, instytucja zbliżona do administracji prezydenta, już
sporządziła listę portali, które mają być zablokowane. Według tej organizacji, do 1 października
2011 r. zostało zablokowanych 125 witryn internetowych zawierających elementy
"ekstremistyczne". Obecnie prowadzone są działania mające na celu zablokowanie ponad 168
witryn internetowych.
Portale informacyjne na celowniku władz Pretekst walki z terroryzmem jest regularnie wykorzystywany przez władze w celu
usprawiedliwienia czasowego lub długoterminowego blokowania niezależnych portali
informacyjnych, takich jak eurasia.org.ru, respublika-kaz.info, kplustv.net i krasnoetv.kz.
Nagłaśniają one walkę o miano następcy prezydenta, Nursultana Nazarbaeva, który jest w złym
stanie zdrowia, czy też najbardziej masywną i długotrwałą falę protestów w historii Kazachstanu
oraz późniejsze zamieszki. W ciągu całego minionego roku cenzurze udało się rozszerzyć swoje
wpływy praktycznie na cały kraj.
W szczególności cenzorzy starali się ignorować informacje na temat strajków w przemyśle
naftowym i gazowym. Debata wokół potwierdzenia zagrożenia "terrorystycznego" w kraju, który
dotychczas miał opinię bezpiecznego państwa w regionie (zamachy w mieście Aktiuba na
zachodzie kraju w maju 2011r. , następnie na północy kraju w mieście Taraz w listopadzie 2011
r.), wywołały wiele spekulacji na temat strategii przestępczości zorganizowanej, niezależnie od
tego, kto stał za wybuchami: islamscy rebelianci, czy też kazachskie tajne służby.
Portal informacyjny guljan.org, nieustannie krytykujący działalność władz za ich
niezorganizowanie i skorumpowanie, jest regularnie blokowany i poddawany masywnym
cyberatakom (patrz:
http://www.rferl.org/content/prominent_kazakh_journalist_website_attacked_blocked/24273734.html)
od chwili jego otwarcia. Strona internetowa i jej redaktor naczelny Gulyan Yergalieva zostali
skazani na karę pieniężną w wysokości 5 milionów tenge (25 200 euro) za wyrządzenie szkody i
próbę "naruszenia czci i dobrego imienia" wysokiego rangą urzędnika, Sarubaya Kalmurzaeva w
styczniu 2012 roku. Portal informacyjny Stan TV (patrz: http://fr.rsf.org/kazakhstan-acharnement-contre-leprincipal-29-09-2011,41072.html) stał się ofiarą prawdziwego ataku szału ze strony władz:
kontrole inspekcyjne wszelkiego rodzaju, próby przekupstwa, groźby, akty agresji, wykorzystanie
sądownictwa w celu zamknięcia portalu… Strona emituje reportaże, które często pokazywane są
w programach niezależnego kanału satelitarnego К+, poświęconego aktualnym wydarzeniom w
regionie Azji Środkowej i ostro krytykującego władze Kazachstanu. Jest on najbardziej
popularnym źródłem informacji o konflikcie, który od kilku miesięcy toczy się między władzą a
strajkującymi robotnikami firm Karazhanbasmunay i OzenMunayGaz w regionie Mangistau na
zachodzie kraju. Dwóch dziennikarzy Stan TV zostało napadniętych w trakcie relacjonowania
przez nich tych wydarzeń. Odcięty od świata region pogrążył się w represjach
W dniu 16 grudnia 2011 r. świętowanie 20. rocznicy niepodległości Republiki Kazachstanu zostało
przyćmione przez strajk pracowników, który trwał już od kilku miesięcy w rejonie Zhanaozenu
(region Mangistau w zachodniej części kraju). W tych warunkach policja dodatkowo jeszcze
otworzyła ogień i strzelała ostrą amunicją do tłumu, w wyniku czego zamieszki rozprzestrzeniły się na całe miasto, a większość urzędów państwowych została podpalona. Według oficjalnych
danych, w incydencie zginęło 15 osób, ale media alternatywne podają większą liczbę ofiar. Władze
odpowiedziały ogłoszeniem stanu wyjątkowego w kraju i ustanowieniem prawdziwego bojkotu
informacji i komunikacji, ukrywając rzeczywisty stan rzeczy w państwie. Epicentrum masowych
protestów: miasto Zhanaozen oraz inne miasta w promieniu około 65-kilometrów (patrz:
http://rus.azattyq.org/) były odcięte od świata, było w nich odłączone połączenie internetowe i
inne środki telekomunikacji. W innych miejscowościach regionu, szczególnie w mieście Aktau
(stolica regionu), gdzie demonstracje trwały przez kilka dni w bardzo napiętej atmosferze,
wysyłanie i otrzymywanie sms-ów lub połączenie z internetem z urządzeń mobilnych było
praktycznie niemożliwe. W obliczu braku informacji od państwowych agencji informacyjnych, przepełnionych materiałami
o świętowaniu Dnia Niepodległości, portale społeczne Twitter, Facebook oraz materiały filmowe
kanału K+ na Youtube stały się jedynymi źródłami informacji – oraz dezinformacji, o czym
świadczy portal Global Voices (см. http://fr.globalvoicesonline.org/2011/12/19/92246/). W dniach
16 i 17 grudnia 2011 r. na Twitter kluczowe słowo w wyszukiwarce #zhanaozen stało się głównym
spośród wielu "twittów", informujących o "masowych zamieszkach" i "wojnie domowej w mieście
Zhanaozen". Obawy i niepewność jeszcze bardziej wzrosły, kiedy wieczorem 16 grudnia Twitter
oraz szereg rosyjskich i kirgiskich mass mediów zostało zablokowanych.
Dyskusje na temat ewentualnej operacji propagandy czy kontrpropagandy dosłownie zalały
kazachski internet.
Chociaż dostęp do Twittera został szybko przywrócony, to liczne portale informacyjne i serwisy
internetowe są regularnie blokowane do dnia dzisiejszego, np. Guljan.org, agencja prasowa
zarejestrowana w Rosji - Ridus.ru, strona opozycyjnej gazety "Respublika". Przez wiele dni
pracownicy służb bezpieczeństwa próbowali ograniczyć dostęp dziennikarzy do zaniepokojonych
wydarzeniami portali internetowych, zatrzymując ich nawet na ulicach. Później zezwolili
dziennikarzom na dostęp do stron internetowych, jednak w warunkach ścisłego nadzoru. Chcąc
kontrolować przebieg prowadzonego przez dziennikarzy dochodzenia w sprawie tragicznych
wydarzeń, funkcjonariusze zmuszali reporterów do przymusowej asysty lub zabraniali
przeprowadzenia niektórych spotkań. W wielu przypadkach zawartość komputerowych twardych
dysków, karty pamięci flash i dyktafonów dziennikarzy była dokładnie sprawdzana. Blogger Murat
Tungishbaev został napadnięty w trakcie kręcenia przebiegu kontroli policyjnej.
W dniu 26 stycznia 2012 r. Prokuratura wystąpiła z oświadczeniem, iż zamierza ścigać
organizatorów ruchów społecznych (patrz:
http://www.lexpress.fr/actualites/1/economie/kazakhstan-deux-opposants-et-un-journalisteemprisonnes_1076157.html), które doprowadziły do zamieszek, opozycjonistów, którzy ich
wspierali oraz dziennikarza Igora Vinyavskiego (patrz: http://fr.rsf.org/kazakhstan-unjournaliste-independant-dans-la-26-01-2012,41768.html), redaktora naczelnego gazety
"Vzglyad". Władze oświadczyły również, że zamierzają ścigać policjantów, którzy są winni śmierci
demonstrantów, wysokich urzędników państwowych oskarżonych o korupcję, w tym burmistrza
miasta Zhanaozen i decydentów w firmach naftowych, w których pracowali strajkujący. Środki te
wydają się być skutecznym sposobem na uspokojenie społeczności i ludności danego kraju, coraz
bardziej oburzonych silnym skorumpowaniem wysokich urzędników państwowych. Ale
jednocześnie rozpoczęły się prawdziwe prześladowania w celu ustalenia autorów wielu
materiałów filmowych, udowadniających, że policja otworzyła ogień do tłumu demonstrantów.
Pracownicy Stan TV, którzy rozpowszechnili to wideo, zetknęli się z nowymi represjami (patrz:
http://fr.rsf.org/kazakhstan-un-journaliste-independant-dans-la-26-01-2012,41768.html). W
dniu 13 stycznia 2012 r. przeważająca większość pracowników redakcji została doprowadzona
przez członków Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego na przesłuchania.
Regulacje prawne
Przyjęta w 2009 roku ustawa o rozpowszechnianiu informacji w Internecie łączy blogerów i
dziennikarzy oraz nakłada odpowiedzialność na autorów portali, jak również na właścicieli stron
internetowych za treść postów zamieszczanych przez ich autorów. Dlatego też właściciele są
zobowiązani do zatrudniania moderatorów. Kryminalizacja zniesławienia ma konsekwencje dla
wolności wypowiedzi w internecie, co pociąga za sobą specjalne traktowanie urzędników
państwowych. Mass media i dziennikarze, którzy krytykują działania władz, często ponoszą
konsekwencje, co udowadnia przypadek z Guljan.org (opisany wyżej). W ramach polityki decentralizacji wszystkich zasobów informacyjnych w kraju, dekret z dnia
września 2010r. nakazał wszystkim stronom internetowym, które używają rozszerzenia .kz,
zarejestrowanie się na serwerach znajdujących się w Kazachstanie. Przepis ten był pierwotnie
przeznaczony dla nowych witryn, ale potem zaczął dotyczyć on również stron utworzonych przed
wrześniem 2010 roku. W maju 2011 roku rząd zażądał od Google korzystania z serwerów, które
znajdują się wyłącznie na terenie Kazachstanu, aby w jak najlepszy sposób kontrolować
transmitowane informacje. Doprowadziło to do tego, że w czerwcu 2011 roku Google ogłosił o
wycofaniu się z Kazachstanu i likwidacji domeny google.kz.
W dniu 30 grudnia 2011 r. zostały podjęte nowe środki represyjne (patrz:
http://medialaw.asia/document/-11242/), ograniczające dostęp do Internetu. Dekret zakłada konieczność instalacji monitoringu wideo i obowiązkowego filtrowania informacji w kafejkach
internetowych. Odwiedzający muszą okazać dowód tożsamości, a odwiedzane strony muszą być
zapisywane w historii. Ponadto właściciele kafejek internetowych mają obowiązek dostarczyć
służbom bezpieczeństwa na pierwsze wezwanie dostęp do rejestru osób odwiedzających, historii i
zapisów kamer monitoringu. W dekrecie wymienione są również wymagania służb
bezpieczeństwa: odtąd konieczna jest instalacja specjalnego programu, który umożliwia
blokowanie dostępu do zakazanych stron. Korzystanie z serwerów proxy nie jest dozwolone. Nie
są określone sankcje, jakie za to grożą; będą one przedmiotem kolejnego dekretu. Ta nowa
regulacja ustawodawcza stanowi poważny cios dla działalności kafejek internetowych, które i tak
są masowo zamykane w obliczu rozwoju indywidualnych połączeń lokalnych i dostępu do
internetu z urządzeń mobilnych.
Niepokój władz silnie kontrastuje z milczeniem społeczności międzynarodowej
Intensyfikacja cenzury w Internecie jest jednym z objawów zaostrzenia represji prowadzonych
przez rządzący reżim, który działa jak w gorączce, mając świadomość upadku mitu o "stabilności
Kazachstanu". Jednak Astana nadal milczy. Pomimo przypadków oszustwa, odnotowanych przez
obserwatorów z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w trakcie ostatnich
wyborów, ludzie nie wyszli na ulice. Społeczność międzynarodowa również nie wypowiada się w
kwestii ochrony praw człowieka. Nursultan Nazarbaev liczy na ogromne zasoby naturalne, które
mogą złagodzić krytykę ze strony Zachodu. Dowodem tego jest ostatnia umowa o współpracy,
zawarta pomiędzy Kazachstanem a Niemcami w lutym 2012 roku na kwotę około 3 miliardów
dolarów (patrz: http://www.rtbf.be/info/economie/detail_l-allemagne-et-le-kazakhstan-signentun-vaste- partenariat?id=7535813). Źródło: RWB
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu