Marka regionalna

Transkrypt

Marka regionalna
Marka regionalna
2015-03-24 09:49:06
2
Przed kilkoma laty władze województwa lubelskiego obrały ster na silniejszą niż dotychczas promocję regionu zarówno na tę wewnętrzną, skoncentrowaną na budowaniu świadomości mieszkańców, jak i skierowaną na całą
Polskę oraz Europę. Tej polityce sprzyjają fundusze unijne, przeznaczone na działania promocyjne w regionach.
Co roku, od kilku już lat, prezentowana jest nowa odsłona kampanii promocyjnej województwa. Kampania 2014 r.
w liczbach to sto billboardów, pół miliona ulotek oraz spoty telewizyjne i radiowe - wszystko pod wspólnym
hasłem „Łączy nas Marka Lubelskie”. Koszt całej kampanii wyniósł 544 tys. złotych, z czego 85 procent
pochodziło z funduszy unijnych Regionalnego Programu Operacyjnego województwa.
Hasło kampanii nawiązuje do certyfikatu Marka Lubelskie. Władzom regionu chodzi przede wszystkim o
wzbudzenie lokalnego patriotyzmu, przekonanie mieszkańców do kupowania produktów pochodzących z
Lubelszczyzny, od regionalnych producentów.
Tytuł i certyfikat Marka Lubelskie został przyznany po raz pierwszy w 2007 roku. Wtedy właśnie uznano, że
regionalne produkty i ich producenci potrzebują dodatkowej promocji. Z założenia przyznanie tego tytułu miało
być wyznacznikiem wysokiej jakości produkcji w danym przedsiębiorstwie.
Kurs na rynek lokalny
Certyfikat Marka Lubelskie nie ma ambicji ogólnopolskich - ma funkcjonować na rynku lokalnym, wewnętrznym.
Produkty z charakterystyczną, zieloną literą „L” mają informować i zachęcać mieszkańców regionu, aby kupowali
„dobre i swoje”. Dlatego o nadanie marki mogą starać się wyłącznie firmy działające na Lubelszczyźnie.
Nie każde z przedsiębiorstw, które stara się o ten certyfikat, otrzyma go. Firmy, które o niego zabiegają, muszą
wykazać, że oferowane przez nich produkty lub usługi są najwyższej jakości oraz powstają z dbałością o
środowisko naturalne i stosowne podejście do pracowników.
Obecnie rola certyfikatu Marka Lubelskie nabrała nowego znaczenia. Władze województwa tłumaczyły, że ma to
związek z rosyjskim embargiem na produkty spożywcze eksportowane z Unii Europejskiej. Województwo
lubelskie jest trzecim w kraju eksporterem produktów rolno-spożywczych. Mimo że grupa rolników i grup
producenckich z Lubelszczyzny eksportujących swoje produkty do krajów zachodniej Europy, Stanów
Zjednoczonych lub na Bliski Wschód stale rośnie, to eksport do Rosji i krajów Europy Wschodniej nadal odrywa
zasadniczą rolę w gospodarce tego regionu. Wobec rosyjskiego embarga strategiczne znaczenie ma popyt
wewnętrzny. Dlatego właśnie – jak tłumaczą władze regionu – Marka Lubelskie odgrywa tak duże znaczenie dla
promocji produktów lokalnych.
W ciągu kilku lat laureatami Marki Lubelskie stały się tak duże i znane firmy jak np.: Fabryka Cukierków
„Pszczółka”, Nałęczów Zdrój - producent wody Cisowianka czy znana w Polsce i na świecie spółdzielnia
pszczelarska Apis. Miody pitne z lubelskiego Apisu trafiają m.in. do Stanów Zjednoczonych, Szwecji, Japonii czy
Chin.
Marka Lubelskie nie jest wyróżnieniem zarezerwowanym wyłącznie dla dużych przedsiębiorstw. Dowodem na to
jest przyznanie certyfikatu m.in. Wytwórni Makaronu Wiejskiego Popielniccy, producentowi beczek drewnianych
„Pawłowianka”, Zakładom Mięsnym „Wierzejki” czy KM Magnum - spółce promującej zdrowy tryb życia i
realizującej program odchudzania Gaca System.
W lutym 2014 roku, podczas uroczystej gali certyfikatami Marki Lubelskie nagrodzono m.in. firmę Biomed Lublin
- producenta szczepionek i surowic. Jeśli ktoś tej marki nie kojarzy, to z pewnością zainteresuje go fakt, iż każde
nowonarodzone w Polsce dziecko otrzymuje szczepionkę przeciwgruźliczą wyprodukowaną właśnie w Lublinie.
3
Kolejną firmą, która została nagrodzona w 2014 r., jest Spółdzielnia Mleczarska Ryki, producent serów
dojrzewających. 30 procent produkcji tej spółdzielni trafia na stoły odbiorców zagranicznych. Certyfikat został też
wręczony producentowi bielizny – firmie Meva Fashion z Biłgoraja. Początki firmy sięgają okresu PRL; wówczas
funkcjonowała ona jako zakład dziewiarski. Dzisiejsza Meva od kilku lat jest notowana na Giełdzie Papierów
Wartościowych w Warszawie.
Nagrodzono także producenta dżemów i przetworów owocowych - firmę Materne Polska, Zakład Mięsny Wasąg i
malowniczy, zabytkowy kompleks Uroczysko Zaborek.
Władze województwa przekonują, że firmy, które uzyskały prawo do posługiwania się tytułem Marka Lubelskie,
chwalą sobieten certyfikat, ponieważ przekłada się on na rozpoznawalność i wzrost sprzedaży produktów.
Dokładnymi danymi samorząd województwa nie dysponuje. Zapewnia jednak, że z informacji pozyskanych od
nagrodzonych firm wynika, iż wzrost sprzedaży produktów po uzyskaniu certyfikatu jest znaczny. Kolejnym
argumentem potwierdzającym skuteczność Marki Lubelskie jest fakt, że wiele nagrodzonych przedsiębiorstw co
roku wnioskuje o przedłużenie prawa do posługiwania się tym tytułem.
"Ambasador" przekracza granice
Na tej samej gali, na której przyznawana jest Marka Lubelskie, wręczane są także tytuły Ambasadorów
Województwa Lubelskiego. To nagroda, która ma dużo dłuższą tradycję niż Marka Lubelskie, bo
Ambasadorów wyłaniano i wyróżniono już 15 razy.
Ambasador Województwa Lubelskiego jest nagrodą wręczaną osobom, firmom i instytucjom, które są wizytówką
regionu i rozsławiają Lubelszczyznę nie tylko w Polsce, ale również w Europie i na świecie. W ciągu tych
kilkunastu lat tytuł Ambasadora Województwa Lubelskiego otrzymała m.in. Stadnina Koni w Janowie Podlaskim.
Co roku zjeżdżają tu z całego świata miłośnicy koni krwi arabskiej i na aukcji Pride of Poland wydają fortunę na
konie z Lubelszczyzny. Tytułem i statuetką może się także pochwalić spółka Lubelski Węgiel „Bogdanka” lubelska kopalnia, która od lat przynosi zyski i skutecznie konkuruje ze swoimi śląskimi odpowiednikami. Kapituła
konkursowa nagrodziła również, kończący właśnie karierę, zespół Budka Suflera, nieżyjącego już arcybiskupa
Józefa Życińskiego i dominikanina o. Ludwika Wiśniewskiego.
Na początku 2014 roku grono Ambasadorów powiększyło się o kolejnych laureatów. W kategorii osoba wygrał Jan
Kidaj, menadżer, prezes firmy produkującej profile aluminiowe dla budownictwa – Aliplast. W kategorii instytucja
zwyciężył, obchodzący w tym roku 50. rocznicę powstania, Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w
Lublinie. Już od wielu lat zbiera on bardzo wysokie noty w krajowych rankingach placówek służby zdrowia.
Za najlepszą firmę uznano w 2014 roku, obchodzącą jubileusz 100-lecia, Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w
Krasnymstawie. Produkty tej firmy - np. tradycyjne kefiry, zsiadłe mleko, śmietany, jogurty i sery - znane są nie
tylko mieszkańcom Lubelszczyzny.
4
Turystyczne perły
Ponieważ turystyka jest jednym z filarów lubelskiej gospodarki, to i w tej dziedzinie przyznawane są nagrody.
Konkurs Turystyczne Perły Regionu Lubelskiego to wspólne przedsięwzięcie władz województwa i lokalnych
mediów - Polskiego Radia Lublin i lokalnego dziennika „Kurier Lubelski”. Nagrody te mają być wsparciem
promocji turystycznej na lokalnym, lubelskim rynku.
Podczas edycji konkursu w 2014 r. przez kilka tygodni można było głosować na jedną z ośmiu nominowanych
gmin z woj. lubelskiego: Firlej, Józefów, Mircze, Opole Lubelskie, Stężyca, Susiec, Urszulin i Zwierzyniec. W
kategorii region zwyciężył Józefów, położony na Roztoczu Środkowym, znany z okolicznych kamieniołomów,
Szlaku Geoturystycznego i zabytków: ratusza, kościoła i synagogi. Jednocześnie wyłoniono Najlepszy Produkt
Turystyczny Województwa Lubelskiego. Przy jego wyborze pomagała Lubelska Regionalna Organizacja
Turystyczna. Zwycięzcą konkursu został Poleski Park Narodowy, który doceniono za rozbudowaną sieć ścieżek i
szlaków edukacyjnych.
Coś dla podniebienia
Równie ważne w promocji regionu są certyfikaty produktów tradycyjnych i chronionych prawem unijnym,
przyznawane konkretnym produktom spożywczym. Produkty te są wpisywane na Listę Produktów
Tradycyjnych przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Takim tytułem może pochwalić się producent, który
wykaże, iż dany produkt wytwarzany jest przynajmniej od 25 lat, przy zachowaniu szczególnej staranności i
według tradycyjnych metod oraz przepisów. Lista produktów tradycyjnych województwa lubelskiego liczy już
ponad sto pozycji. Znajdują się na niej np.: chleb ludwiński, gryczak janowski, kiełbasa wieprzowa z Krzczonowa
czy nalewka gruszkowa.
Lubelskie produkty mogą też pochwalić się certyfikatem przyznawanym przez Komisją Europejską –
Gwarantowana Tradycyjna Specjalność. Certyfikatem odznaczane są produkty wytwarzane w tradycyjny
sposób i z tradycyjnych składników. Zdobycie takiego tytułu nie jest proste, ponieważ producenci muszą m.in.
wskazać, że pierwsze wzmianki o produktach pojawiły się w źródłach historycznych. Np. spółdzielnia
pszczelarska Apis podczas starań o certyfikat Gwarantowana Tradycyjna Specjalność odwoływała się do wersów
z „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza czy „Trylogii” Henryka Sienkiewicza.
Jeszcze inną metodą ochrony i promocji produktu spożywczego jest jego rejestracja w UE jako produktu ze
znakiem Chronione Oznaczenie Geograficzne. W sierpniu 2014 roku 37. produktem z Polski, który otrzymał
takie wyróżnienie, został cebularz lubelski. Wcześniej, jeszcze w 2008 r., taki znak otrzymały też miody pitne:
półtorak, dwójniak, trójniak i czwórniak, które produkuje lubelski Apis. Uzyskanie przez dany produkt unijnej
ochrony oznacza, że produkt nie tylko pochodzi z określonego obszaru, ale jest też wytwarzany tradycyjnymi
metodami, a jego proces produkcji jest ściśle kontrolowany. Na przykład ciasto, z którego wypiekane są
cebularze lubelskie, musi być wyrabiane z mąki pszennej z dodatkiem masła i mleka. Cebularz formuje się
ręcznie; ma mieć 15-20 cm średnicy oraz ok. 1,5 cm grubości. Na cieście musi znajdować się pokrojona w kostkę
cebula wymieszana z makiem. Każdy produkt podobny do cebularza, ale niespełniający wszystkich tych cech, nie
5
może być nazywany cebularzem.
Promocją województwa lubelskiego zajmują się m.in.: Departament Promocji i Turystyki Urzędu
Marszałkowskiego, Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna oraz Centrum Promocji Województwa
Lubelskiego.
6