zasoby naturalne
Transkrypt
zasoby naturalne
zasoby naturalne Czy ziemia jest przygotowana na znaczny przyrost liczby ludności? Liczba ludności ziemi stale rośnie, dziś na naszej planecie żyje 6,7 miliarda osób. Zasoby naturalne, od których zależy życie ludzkie, są jednak ograniczone. Coraz większa ilość wody pitnej i ogromne powierzchnie gruntów rolnych i lasów są eksploatowane ponad miarę, aby zaspokoić rosnące potrzeby ludzi. Dzięki metodom planowania rodziny możemy zwolnić wzrost populacji i zmniejszyć zużycie cennych zasobów naturalnych. W ciągu ostatnich dziesięcioleci ludzie wywołali wielkie zmiany w środowisku naturalnym. Nigdy wcześniej zasoby naturalne nie były w takim stopniu eksploatowane przez ludność. Już dziś w wielu krajach brakuje wody. W niektórych regionach produkcja artykułów żywnościowych nie nadąża za wzrostem liczby ludności. Na całym świecie zmniejsza się powierzchnia lasów. Liczba ludzi jednak nieprzerwanie wzrasta, o około 80 milionów rocznie. Trendy demograficzne z ostatnich kilkudziesięciu lat pozwalają nam mieć nadzieję na poprawę sytuacji. Gdy w latach 60. XX wieku kobieta miała średnio pięcioro dzieci dziś ma tylko troje. Młodzi ludzie coraz później decydują się na pierwsze dziecko i mają mniejsze rodziny. Ponad 200 milionów kobiet nie ma dziś dostępu do antykoncepcji, której potrzebują. Gdyby udało się zaspokoić te potrzebę wskaźniki urodzeń w krajach rozwijających się spadłyby o około 20%. Coraz większe zapotrzebowanie na wodę Jednym z największych problemów naszej epoki jest brak wody. Według raportów ONZ zużycie wody potroiło się w ostatnich 50 latach wraz z szybkim wzrostem zaludnienia. Ta tendencja będzie się jeszcze pogłębiać. 80 milionów ludzi rodzących się każdego roku zwiększa zapotrzebowanie na wodę o 2260 miliardów stóp sześciennych. Woda jest przede wszystkim wykorzystywana do produkcji jedzenia. Wraz ze wzrostem populacji rośnie zapotrzebowanie na produkty rolne. Niemal 70% wody zużywanej dziś na świecie jest wykorzystywane w rolnictwie. Ta ilość może się jeszcze zwiększyć w przyszłości. Wiele państw już teraz wykorzystuje do maksimum swoje zasoby wodne. Rosnące zapotrzebowanie na wodę zwiększa ryzyko kryzysów żywnościowych. Najlepszym przykładem jest tu Afryka, w której susze i zmniejszanie się zasobów wodnych wywołują cykliczne problemy z głodem. Eksperci są zdania, że dostępność wody będzie jednym z kluczowych problemów bezpieczeństwa w przyszłości. foto: Arjen van de Merwe Ludność świata a brak dostępu do wody Niska jakość wody często powoduje epidemie śmiertelnych chorób, nawet w regionach, gdzie woda jest dostępna, choć w ograniczonych ilościach. Niemal miliard osób na świecie żyje bez dostatecznego dostępu do czystej wody pitnej. Szacuje się, że liczba ta potroi się do 2025 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia, że gdyby każdy miał dostęp do czystej wody i odpowiednich punktów sanitarnych, udałoby się zapobiec 1,5 miliarda zgonów rocznie. Za mało wody w Afryce Zapotrzebowanie na wodę będzie coraz bardziej rosło ze względu na gwałtowny przyrost liczby ludności w wielu krajach. Na przykład w latach 1990-2009 populacja Afryki subsaharyjskiej wzrosła z 477 do 800 milionów ludzi. Liczba ludzi, którzy nie mieli dostępu do czystej wody spadła wprawdzie z 52 do 42% w tym okresie, ale całkowita liczba osób dotkniętych tym problemem wzrosła z 248 do 340 milionów ze względu na przyrost populacji. Wyścig między pługiem a bocianem Niemal 25 tysięcy osób umiera co roku z powodu głodu i niedożywienia. Mimo iż w 2000 r. ONZ uznał walkę z głodem za jeden z Milenijnych Celów Rozwoju liczba osób głodujących stale rośnie. W 2009 r. doszła do jednego miliarda i jest to najwyższy wynik w historii. Brak gruntów utrudnia produkcję żywności Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), aby udało się zaspokoić potrzeby ludności produkcja żywności musi się podwoić następna strona > Czy ziemia jest przygotowana na znaczny przyrost liczby ludności? do 2030 r. Niezwykle istotna jest więc dostępność gruntów rolnych. Gdy liczba ludności rośnie o 1,5% rocznie, w niektórych częściach świata nie ma już możliwości rozszerzenia produkcji rolnej. W efekcie spada powierzchnia gruntów uprawnych w przeliczeniu na osobę i dziś wynosi połowę z 1,09 akra, który przypadał na głowę w 1960 r. W połowie XXI wieku na osobę przypadało będzie tylko 0,37 akra. Do tego trzeba dodać 12 do 30 milionów akrów gruntów uprawnych, które znikną w wyniku erozji, powodzi, zasolenia czy nadmiernej eksploatacji. Szczególnie w krajach rozwijających się powierzchnia gruntów uprawnych jest zbyt mała, aby wyżywić rosnącą populację. Najbardziej cierpi Afryka, w której produkcja żywności na osobę zmalała o 12% od 1980 r. W krajach na południe od Sahary niemal jedna na trzy osoby cierpi w wyniku niedożywienia i nie ma dostępu do wymaganej dawki energii czyli 1850 kalorii dziennie. W Etiopii nie ma większych szans na pozyskanie ziemi uprawnej. Jednocześnie liczba ludności rośnie bardzo szybko. Według szacunków wzrośnie ona z 80 milionów do 120 w 2025 r. Z tego powodu powierzchnia gruntów na osobę jeszcze bardziej zmaleje. Podczas gdy w 1975 r. na każdego mieszkańca przypadało tam 1,04 akra ziemi w 2005 r. ta wielkość spadła do 0,35 akra i tendencja ta będzie się pogłębiać. Spowoduje to sytuację, w której coraz więcej rodzin będzie miało do dyspozycji coraz mniejsze pola uprawne i nie będzie w stanie wyżywić się z uprawy własnej ziemi. Wycinanie lasów trwa Globalne zasoby leśne także maleją, szczególnie w krajach rozwijających się. Aby zaspokoić światowe zapotrzebowanie na opał, materiały budowlane, papier, ziemię uprawną i pastwiska oraz tereny mieszkalne dla rosnącej populacji każdego roku wycia się 28.185 mil kwadratowych lasów. To teren bliski wielkością powierzchni Czech. W 2005 r. ponad 2,2 miliarda ludzi żyło w krajach, w których zaczyna brakować lasów, np. na Haiti, w Etiopii i Salwadorze. Na osobę przypada tam 0,25 akra lasu. Do 2025 r. problemem tym może być dotkniętych 3,2 miliarda ludzi. Często bagatelizuje się konsekwencje niszczenia lasów. Jako naturalne zbiorniki węgla przyczyniają się one do stabilizacji WPF klimatu. Chronią ziemię przed erozją, powodziami i lawinami. Kontrolują także przepływ wody i są siedliskiem dla tysięcy gatunków zwierząt i roślin. W krajach ubogich drewno jest ważnym źródłem energii potrzebnej do gotowania, ogrzewania i produkcji, a niszczenie lasów ma duży wpływ na życie milionów ludzi. Co możemy zrobić? 99% wzrostu liczby ludności ma miejsce w krajach rozwijających się, szczególnie w regionach, gdzie występują poważne braki zasobów naturalnych. Ten wzrost jest głównie wynikiem nieplanowanych ciąż. Tylko w państwach rozwijających się 76 milionów kobiet zachodzi rocznie w ciążę, bo nie mają żadnej wiedzy lub dostępu do antykoncepcji. Wiele udałoby się osiągnąć, gdyby każdy kto potrzebuje antykoncepcji miał do niej dostęp. Aby to się udało międzynarodowa społeczność musi do 2015 r. zapewnić dostęp do edukacji seksualnej i metod planowania rodziny wszystkim ludziom – takie zobowiązanie podjęto na Światowej Konferencji na temat Ludności w Kairze w 1994 r. W 2010 r. na realizację tego celu potrzeba będzie 65 miliardów dolarów, z czego 1/3 powinna pochodzić od międzynarodowych donatorów, a 2/3 od samych państw rozwijających się. Wzrost populacji nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na większe wykorzystanie zasobów naturalnych ziemi. Problemy ochrony środowiska i braku zasobów będą jednak dużo trudniejsze do rozwiązania jeśli liczba ludności świata będzie rosła. Poza ochroną środowiska i poszukiwaniem sposobów na zaspokojenie zapotrzebowania na zasoby musimy dążyć do zwolnienia tempa wzrostu liczby ludności. Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny ul. Nowolipie 13/15 00-150 Warszawa tel./fax 22 635 93 95 www.federa.org.pl World Population Foundation The Netherlands Publikację wydano przy wsparciu Komisji Europejskiej. Za jej treść odpowiada Deutsche Stiftung Weltbevölkerung (DSW) i nie są to oficjalne poglądy prezentowane przez Unię Europejską.