Turysta docierający do Tarnowa, pyta nie tylko o za

Transkrypt

Turysta docierający do Tarnowa, pyta nie tylko o za
8 CZERWCA 2011
CENA 2 zł (w tym 8% VAT)
TARNÓW - BRZESKO
BOCHNIA
DĘBICA
DĄBROWA TARNOWSKA
oraz
C H I C A G O
h t t p : // w w w. t e m i . p l
e-mail: [email protected]
[email protected]
PL ISSN 0208-7001 Nr indeksu 379557
Nr 23 (1609)
Tarnów bez...
kuchni
Turysta docierający do Tarnowa, pyta nie tylko o zabytki, ale i o restauracje z regionalną kuchnią lub choćby tylko lokalnymi specjałami. Niestety, w mieście czegoś takiego nie ma, co gorsze, wydaje się, że nie ma
większych szans na wykreowanie kuchni regionalnej…
Co w numerze?
str. 2
AKTUALNOŚCI
8 czerwca 2011
Prawie każdy turysta, który dotrze do Tarnowa, pyta nie tylko o atrakcje turystyczne i zabytki, ale i o regionalną kuchnię. Niestety, czegoś takiego nie ma, bo trudno mówić o kuchni w przypadku fasoli „Jaś” spod Zakliczyna czy kiełbasy tuchowskiej, a nikt
się już nie nabierze na żurek po tarnowsku, tarnowską maczankę czy półmisek hetmana
Tarnowskiego. Co gorsze, wydaje się, że nie ma większych szans na wykreowanie tarnowskiej kuchni regionalnej… (Str. 6)
Prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała w blasku fleszów posadził drzewka przy stacji paliw na ul. Lwowskiej – oprotestowanym utrapieniu mieszkańców okolicznych bloków.
Niektórzy nawet sadzili z prezydentem, ale nie ukrywają, że tylko po to, aby wymusić
na włodarzu miasta kolejne rozwiązania, które ograniczą uciążliwości związane z całodobowym tankowaniem i myciem samochodów pod oknami ich mieszkań. Mają nadal
żal do prezydenta i miejskich urzędników, że zgodzili się na lokalizację stacji mimo ich
oporów. (Str. 3)
Szykują się duże zmiany na rynku nieruchomości – przybywa zainteresowanych
kupnem gruntów pod budowę domów. Czy to początek nowego boomu budowlanego
w kraju? W Tarnowie na razie zarówno liczba chętnych na dom, jak i ceny pozostają
bez zmian, rosną natomiast wymagania zainteresowanych kupnem budowlanej działki
– ma to być teren spokojny, położony blisko miasta, w dobrym sąsiedztwie, z pięknym
widokiem i oczywiście tani. (Str. 3)
Pasażerowie tarnowskich autobusów twierdzą, że tego środka transportu nie sposób
polubić. Albo czeka się na nie jak na Godota, albo przyjeżdżają przepełnione, a jak już
nawet przyjadą, to dojechać nie mogą. W dodatku zimą jest w nich zimno, latem – dusz-
W towarzystwie warkoczy
I Małopolskie Mistrzostwa Upięć
zgromadziły w Sali Lustrzanej kilkudziesięciu uczestników z Polski południowej. Uczniowie szkół fryzjerskich
rywalizowali w układaniu najpiękniejszego koka wieczorowego.
Młodzi adepci sztuki fryzjerskiej mieli godzinę na przygotowanie wymyślonego przez
siebie upięcia, zadanie nie było łatwe, ponieważ kok miał być „w asyście plecionek i war-
koczy”, czyli tego, co ostatnio bardzo modne. – Pod uwagę braliśmy estetykę wykonania, pomysłowość i kreatywność – wymienia
Daniel Prokopik, przewodniczący komisji
konkursowej. Liczyły się nie tylko umiejętności techniczne, dobre rzemiosło, ale także artyzm. Takie konkursy mobilizują uczniów do dalszej pracy, wzbogacają o nowe
doświadczenia, a nagrodzonym dodają pewności siebie.
Tak było i tym razem. Zwyciężczyni mistrzostw, Ewa Starzec z Zespołu Szkół Techniczno-Zawodowych w Tarnowie, długo nie
mogła uwierzyć w swój sukces. Drugoklasistka, mieszkanka Zaczarnia, po raz pierwszy brała udział w zawodach fryzjerskich
o takiej randze. – Tego typu zawody pozbawiają kompleksów. Chciałabym kiedyś otworzyć własny salon fryzjerski. Wiem, że muszę
się rozwijać. Na pewno wezmę udział w kolejnych mistrzostwach.
Misterne fryzury przygotowywano na
główkach treningowych. Te najwyższej jakości mają większą
gęstość i są wykonane w stu procentach
z naturalnych, ludzkich włosów. Przy
okazji
uczestniczki dowiedziały się
na przykład, że wiele firm oferujących
główki
zapewnia
o naturalności włosów, nie dodając, że
jjest to włos naturalny,
ale bawoli lub kozi.
Komisja konkursowa drugą nagrofot. Paweł Topolski
dę przyznała Natalii Kurczab z Zespołu
Szkół Licealnych i Zawodowych nr 1 w Mościcach, również do jej rąk powędrowała nagroda prezydenta Tarnowa. Trzecie miejsce
zajęła Adrianna Radecka z tej samej szkoły. Grand Prix organizatora mistrzostw odebrała Sylwia Molek z Rzemieślniczej Szkoły
Zawodowej w Pilźnie, która cieszyła się także z nagrody publiczności.
– Chcąc być dobrym w tym zawodzie, trzeba jak najwięcej ćwiczyć – mówi Natalia
Kurczab. – Oprócz praktyki, ważna jest pasja, bez niej trudno osiągnąć mistrzostwo.
AD
 Małopolski Dzień Uczenia się przez Całe Życie
Od karty rowerowej do…
tańca brzucha
W środę 8 czerwca odbędzie się
pierwszy Małopolski Dzień Uczenia
się przez Całe Życie. W tym czasie zaplanowano ponad 200 imprez edukacyjnych.
Przeszło 90 instytucji z całej Małopolski
zorganizuje bezpłatne pokazy, szkolenia, seminaria, wykłady i pikniki. Tarnowianie
będą mogli m.in. zdać egzamin na kartę rowerową, a w Bochni odbędą się lekcje tańca
brzucha. W Tarnowie zaplanowano warsztaty dla rodziców, opiekunów i dziadków
pod hasłem „Jak się bawić z 3-4 latkiem?”,
będzie można dowiedzieć się, jak zastosować biznesowy język angielski w praktyce,
poznać zawody regionu i znaleźć w sobie cechy prawdziwego przywódcy. Będą warsztaty „Podróżuj z językiem hiszpańskim?”
i „Co wiesz o USA?”
Imprezy będą się odbywały w godzinach
od 12 do 20. Wstęp na większość z nich jest
otwarty, tylko na niektóre trzeba wcześniej
zarezerwować bezpłatną wejściówkę.
Z analiz przeprowadzonych przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie wynika,
że wskaźnik uczenia się dorosłych Małopolan to zaledwie 5 proc. Aż 60 proc. badanych osób stwierdziło, że nie widzi w ogóle
potrzeby uczenia się. Tymczasem w krajach
Europy Zachodniej uczy się nawet 30 proc.
dorosłych. Z badań wynika, że Polacy traktują naukę jako przykry obowiązek, a nie
doskonałą formę spędzania wolnego czasu,
sposób na zdobywanie wiedzy i rozwijanie
pasji wspólnie z najbliższymi.
– Małopolski Dzień Uczenia się przez Całe
Życie to okazja do udowodnienia, że z nauki
można i należy czerpać przyjemność, że nie
musi być ona przykrym obowiązkiem, którego należy za wszelką cenę unikać. To ważne
szczególnie w kontekście prognoz dotyczących
rynku pracy. Wynika z nich, że w 2020 roku
umiejętność uczenia się będzie jedną z najbardziej poszukiwanych przez pracodawców
kompetencji – mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek Małopolski.
(K-a)
no, a fiołkami nie pachnie… W bieżącym numerze TEMI o starych i nowych autobusach, liczeniu pasażerów, wakacyjnych zmianach w rozkładach i komunikacyjnych problemach. (Str. 8)
Decyzją Komisji Akredytacyjnej w Genewie tarnowscy uczniowie mogą przystąpić do
międzynarodowej matury. Wprawdzie nastąpi to dopiero w 2013 roku, ale już teraz tarnowskie II LO rozpoczyna przygotowania młodych ludzi do takiego egzaminu. Przed
absolwentami z dyplomem IB otworem staną wszystkie zagraniczne uczelnie. (Str. 11)
W końcówce czerwca odbędą się w Tarnowie targi pracy, organizowane przez Powiatowy Urząd Pracy. Organizatorzy zaprosili na nie tym razem nie tylko pracodawców
regionalnych, ale także z innych województw, a nawet z zagranicy. Uczestnikami będą również agencje zatrudnienia organizujące pracę w krajach europejskich – głównie
w Niemczech. (Str. 4)
Ponoć nie ma nic bardziej urokliwego niż koń w galopie, a jazda konna zapewnia aktywny wypoczynek, podnosi adrenalinę i jest lekiem na stres. Nie musimy być biegłymi
jeźdźcami – wystarczy odrobina chęci, by wskoczyć na siodło i pogalopować lub zwyczajnie przejechać się na koniu na terenie stadniny, rancza lub klubu jeździeckiego, których w Tarnowie i okolicach jest pod dostatkiem. (Str.)
Mikołaj o wyjątkowej wyobraźni przenosi się w świat XVI-wiecznego Tarnowa. Zaskakująca podróż w czasie pozwoli mu poznać nie tylko tajemnice miasta, ale także niezwykłych ludzi. Autorką książki „Ostatni rycerz, czyli opowieść o mieście”, która właśnie trafiła na księgarskie półki, jest tarnowianka Dorota Bałuszyńska-Srebro. (Str. 24)
IK
 Akademia Młodych Liderów Zmian Lokalnych
Poszukiwani młodzi i aktywni
Będą promować i wspierać postawy
prospołeczne u młodych ludzi, pokażą im różne możliwości działania na
rzecz środowiska lokalnego. Takie cele stawiają sobie autorzy projektu pod
nazwą Akademia Młodych Liderów
Zmian Lokalnych, który realizowany jest w regionie tarnowskim i brzeskim.
Projekt realizuje Caritas Diecezji Tarnowskiej wspólnie z Centrum Animacji Społecznej Horyzonty oraz Państwową Wyższą
Szkołą Zawodową w Tarnowie. Projekt skierowany jest do uczniów szkół gimnazjalnych
oraz ponadgimnazjalnych Tarnowa, powiatu tarnowskiego oraz brzeskiego, a także do
studentów PWSZ, kształcących się na specjalności animacja kultury.
Rafał A.
Ziemkiewicz
Mimo całej ich, w większości, służalczości wobec
władzy, co i raz obiega media news, że właśnie wyłożyła
y sięę jakaś
j
kolejna
j ze
sztandarowych inwestycji. Tylko w ostatnich dniach mieliśmy doniesienia o opóźnieniach na autostradzie A-2, na Stadionie
Narodowym oraz w modernizacji linii kolejowej do Trójmiasta. A ze spraw pomniejszych − o niemożności dokończenia na czas
remontu dworca PKP w Katowicach i ronda Kaponiera w centrum Poznania. Klasę
dla siebie stanowi najgorliwiej popierająca władzę Warszawa − największa polska
wiocha, jak to zawsze powtarzam − która podczas międzynarodowych zawodów,
zapowiadanych jako wielki pokaz polskiej
sprawności organizacyjnej, będzie prawdopodobnie jednym wielkim, rozkopanym
chaotycznie placem budowy.
Skądinąd nazywanie Polski „wielkim
placem budowy” to ulubiona dziś fraza
PO i jej propagandystów. Niby że owszem,
są pewne drobne przejściowe trudności,
ale jak się tyle buduje co my, to ich nie może nie być, a dzięki nam „Polska jest wielkim placem budowy”. Otóż fakt, że w Polsce napoczęto jednocześnie tyle budów,
nie jest wielką zasługą rządu, wynika to
z polityki udzielania subwencji przez Komisję Europejską. Natomiast bez wątpienia odpowiedzialnością rządu jest sposób
prowadzenia tych współfinansowanych
przez Unię inwestycji.
Trudno orzec, która sprawa − Stadionu
Narodowego czy A-2 − jest bardziej spektakularną kompromitacją. Stadion był dla
PO tym, czym dla Gierka Huta Katowice
– sztandarową budową, na której i Tusk,
i Komorowski, i pomniejsi oficjele uwielbiali się pokazywać, dumnie prezentując
Główny cel projektu to promowanie oraz
wspieranie postaw prospołecznych u młodych ludzi oraz ukazanie im możliwości aktywnego działania na rzecz środowiska lokalnego.
Młodzi ludzie wezmą udział m.in.
w warsztatach dla gimnazjalistów oraz licealistów z zakresu podstaw ekonomii społecznej oraz umiejętności społecznych, poznają
też zasady działania tzw. społecznościowego
funduszu stypendialnego iStypendium.pl.
Równolegle z warsztatami dla młodzieży
będą odbywać się warsztaty dla studentów
z zakresu umiejętności społecznych i podstaw ekonomii społecznej. Kolejną częścią
projektu będą wrześniowe warsztaty dziennikarskie.
DJ
swe osiągnięcia. Z kolei sprawa A-2 jest powtórką z kompromitacji z „katarskim inwestorem”. Chińska firma, której powierzono
kontrakt, okazała się wydmuszką, pod jej
oficjalnym adresem w Szanghaju mieści się
restauracja, a jedyne kontrakty, jakie dotąd
zdobyła, były w takich miejscach jak Kongo czy Burkina Faso. Co najważniejsze, ministerstwo najwyraźniej znowu dowiedziało się o tym, z kim podpisało umowę, od
dziennikarzy. Którzy, nawiasem, na zebranie wszystkich faktów o konsorcjum Covec
potrzebowali dwóch dni.
Rząd zapewnia teraz, że po pierwsze,
wszystkiemu winna ustawa, która kazała im wybrać ofertę najtańszą (nieprawda − gdyby tak było, Chińczycy wygraliby
wszystkie przetargi, a nie tylko ten jeden
odcinek), a po drugie, on sam przejmie
kontakty z podwykonawcami. Jeśli jest to
możliwe, to trzeba zapytać, po co w ogóle
w takim razie ściągano jakiegoś „inwestora”, którego rola polegała tylko na pośrednictwie między rządem a właściwymi wykonawcami?
Jeszcze śmieszniej rozwiązywany jest
wizerunkowy kryzys w sprawie stadionu. Otóż starą sprawdzoną metodą „Donald nic nie wiedział, był wściekły, kiedy
to się okazało” wypuszczono do zaprzyjaźnionych mediów „twardą, męską rozmowę”, jaką miał odbyć z szefem Narodowego Centrum Sportu, zapowiadając mu,
że „sam będzie zap…ć łopatą”, a stadion
ma być ukończony w terminie (zaznajomiłem się z tym fascynującym materiałem
za pośrednictwem strony Gazeta.pl, o której wszystko można powiedzieć prędzej,
niż żeby była antyrządowa). Może jakieś
ostatnie lemingi dają się jeszcze nabierać
na pozę „twardego faceta”. Dla mnie szpanujący na takowego Tusk jest coraz bardziej pajacem.
Tymczasem Polacy, przestraszeni arabskimi rewolucjami, masowo wybierają wakacyjne wyjazdy w kraju. To będzie
niezły koszmar. I szybko się nie skończy,
bo jeśli inwestycje nie powstaną na czas,
Unia wycofa się z ich finansowania i zostaniemy na rozrytym przez Tuska kretowisku.
TARNÓW
8 czerwca 2011
Rafał Kubisztal
P
rezydent Tarnowa Ryszard Ścigała w blasku
fleszów posadził drzewka przy stacji paliw na
ul. Lwowskiej – oprotestowanym utrapieniu mieszkańców
okolicznych bloków. Niektórzy nawet sadzili z prezydentem, ale nie ukrywają, że tylko
po to, aby wymusić na włodarzu miasta kolejne rozwiązania, które ograniczą uciążliwości związane z całodobowym tankowaniem i myciem
samochodów pod oknami ich
mieszkań. Mają nadal żal do
prezydenta i miejskich urzędników, że zgodzili się na lokalizację stacji mimo ich oporów.
Było jak za PRL. Prezydent,
mieszkańcy i blask fleszy…
Uśmiechy, ogólne zadowolenie, ale
czy jest to obraz prawdziwy? Przecież jeszcze niedawno mieszkańcy
protestowali przeciwko tej inwestycji. Przerażała ich wizja wybuchu wielkiego pożaru i ewakuacji
tysięcy ludzi z bloków – jak to było swego czasu w Kątach Wrocławskich. Argumentowali, że tego typu inwestycji nie powinno
się umiejscawiać między blokami,
ale tam, gdzie w pobliżu ludzie nie
mieszkają.
 Tarnowski czyn społeczny przed prywatną inwestycją
Sadzili drzewka
jak za… Gierka
Przypomnijmy, że mieszkańcy ul. Lwowskiej dowiedzieli się
o tym, że będą mieć stację paliw, dopiero wówczas, gdy rozpoczęły się roboty na działce naprzeciw Kauflandu. Zaprotestowali, bo przecież wymagane były
konsultacje społeczne przed wydaniem zgody na jej lokalizację
w tym miejscu, a oni o niczym nie
wiedzieli. W osłupienie wprowadziła ich odpowiedź z magistratu, że konsultacje przeprowadzono za pomocą… drzewa, na którym ponoć powieszono kartkę ze
stosowną informacją. Zawiązali
komitet protestacyjny, pisali, gdzie
się tylko dało, ale nic nie zdziałali. Wskórali tylko tyle, że obiecano
im, że stacja obsadzona zostanie
zielenią, aby ograniczyć ej ewentualne, niekorzystne oddziaływanie
na otoczenie.
fot. Paweł Topolski
– Około pięćdziesięciu krzewów posadzono w otoczeniu stacji paliw – doniosły służby prasowe prezydenta. – Tuje po-
zostaną zielone przez cały rok
i z czasem uformują duży żywopłot, który wyeliminuje znaczną
część hałasu.
 Na tarnowskim rynku nieruchomości coraz większe zainteresowanie
 podmiejskimi działkami budowlanymi. 10-12 km od centrum miasta to ideał
Chcemy na wieś…
Szykują się duże zmiany na rynku
nieruchomości – przybywa zainteresowanych kupnem gruntów pod budowę domów. Czy to początek nowego
boomu budowlanego w kraju? W Tarnowie na razie zarówno liczba chętnych na dom, jak i ceny pozostają bez
zmian, rosną natomiast
wymagania zainteresowanych kupnem budowlanej
działki – ma to być teren
spokojny, położony blisko
miasta, w dobrym sąsiedztwie, z pięknym widokiem
i oczywiście tani.
Sroka, właściciel biura „a. com nieruchomości” w Tarnowie.
Klienci biura szukają raczej okazji, a sporym
zainteresowaniem cieszą się mniejsze działki budowlane, mające około 10 arów. Ile dziś
kosztuje ziemia pod budowę? W samym mieście, gdzie generalnie brakuje tego typu tere-
nia tego typu gruntami, a trzeba pamiętać, że
większość mieszkań w Polsce powstaje jednak
w ramach budownictwa indywidualnego.
10-arowa działka w okolicach al. Tarnowskich została sprzedana za 126 tys. złotych, a inną o wielkości 12,85 arów, położoną w Krzyżu, kupiono za 136 tys. zł. Nieco taniej jest w okolicach Tarnowa.
90 arów w Zawadzie sprzedano za
8 tys. zł za ar, 35-arowy grunt w Woli
Rzędzińskiej znalazł kupców za ponad 3 tys. zł za ar, a 13-arowy w Zbylitowskiej Górze kupiono za przeszło
6 tys. zł za jeden ar.
Biuro sprzedaje jednak najwięcej działek rolnych bądź rolno-budowlanych. Tego typu 25-arowy teCeny
ren w Lipniku znalazł właścicieli za
po staremu
29 tys. zł, duża, 1,60 ha działka została sprzedana za tysiąc złotych mniej,
W kraju rośnie zainterew Szerzynach ktoś kupił grunty o posowanie terenami budowlawierzchni 1.11 ha za 16 tys. złotych.
nymi. Deweloperzy kupu– Finalizujemy wiele takich transakją je pod budowę mieszkań,
cji, co dowodzi, że nadal panuje moale też hoteli i centrów biurowo – handlowych. – To począ- 10-12 km od centrum miasta, z pięknym widokiem, w dobrej okolicy, z dopro- da na działki rolne, bo też kupujący
tek nowego boomu budowlane- wadzonym prądem, gazem i wodą, drogą z dobrą nawierzchnią – tak najczę- mają świadomość, iż miasta się rozgo – twierdzą eksperci. Rosną ściej wyglądają wymagania osób chcących kupić pod miastem kawałek ziemi budowują, a kupione dziś tereny rolne w przyszłości przeznaczone będą
też ceny działek budowlanych pod budowę własnego domu
pod zabudowę, przez co ich wartość
w dużych miastach – kupujemy ziemię, płacąc od 16 do nawet 30 procent nów, możemy zapłacić za jeden ar 13-14 tys. wzrośnie – uważa Beata Mądel.
Ważne są także zamierzenia gminy dotywięcej niż przed rokiem. Wzrost cen nie po- złotych, choć bywają oferty za 11 tys. zł za ar.
winien dziwić, biorąc pod uwagę dane GUS Zdecydowanie spadła wartość działek budow- czące danego rejonu. Jeśli w najbliższych lao zwiększającej się liczbie rozpoczynanych lanych położonych w pobliżu przyszłej auto- tach planowana jest rozbudowa infrastrukbudów. Powodów do zadowolenia nie mogą strady, ale zyskały tereny przeznaczone pod tury drogowej lub technicznej, to można
mieć jedynie ci, którzy jeszcze nie mają wła- inwestycje handlowe, zwłaszcza działki usytu- spodziewać się wzrostu średnich cen działek. Warto zorientować się również, co możsnego mieszkania, bowiem jeżeli boom nie owane blisko planowanych zjazdów.
na wybudować na sąsiednim terenie – gdy
jest chwilowy i w najbliższych kwartałach
w okolicy będą powstawać nowe domy jeddeweloperzy nadal będą wykupywali grunnorodzinne, można mówić o tzw. efekcie doty, i rozpoczynali budowy, to wkrótce czeka
Moda na wieś
mina, bo wzrośnie zainteresowanie okolicą,
nas „powtórka z rozrywki” – ceny nieruchomości poszybują w górę do rekordowych po– Nie obserwuję wzrostu cen – jak ma to a ceny działek pójdą w górę.
ziomów z lat 2007 – 2008.
miejsce w dużych miastach w Polsce, o czym
Na razie ten ogólnopolski trend jest w Tar- mówią pośrednicy z naszych biur w Kranowie dość słabo widoczny, ale nasz rynek kowie, Warszawie czy Wrocławiu, bo tam
Ma być ładnie
nieruchomości, z uwagi na wielkość mia- w ostatnim kwartale ceny wzrosły o około
i wygodnie
sta, jest bardziej stabilny, a wszelkie nowości 17 proc. – zaznacza Beata Mądel, dyrektor
docierają z pewnym opóźnieniem. – Klien- „KNC Nieruchomości” w Tarnowie. – CeJeśli nawet w tarnowskich biurach nieruci oczywiście są, pytają o działki. Popyt na ny działek w Tarnowie zostały już i tak dość chomości nie widać wyraźnego wzrostu liczgrunty budowlane jest dość duży, choć ofert mocno wywindowane i mimo nieznacznego by klientów zainteresowanych kupnem działnie ma zbyt wiele. Ceny działek delikatnie ożywienia na rynku pozostają przez to sta- ki budowlanej, to na pewno trafiający tu luidą w górę, ale na razie bez szokującego wzro- bilne. Kwiecień i maj obfitowały w sprzedaż dzie wiedzą, czego chcą i mają konkretne
stu. Nie ma natomiast większego zaintereso- działek, ale to mnie nie dziwi, gdyż wiosna wymagania. Ładna działka o odpowiednich
wania mieszkaniami – wyjaśnia Krzysztof to tradycyjnie czas większego zainteresowa- parametrach, nierzadko z pięknym wido-
str. 3
Niewiele jednak wskazuje na to,
aby mieszkańcy podzielali tę radość. – Przyszedłem i krzewy z prezydentem posadziłem, bo w tym, że
w mieście przybywa zieleni, nie widzę niczego złego, ale moja obecność miała na celu przede wszystkim wyrażenie niezadowolenia
– mówi radny Jakub Kwaśny, który wspierał ubiegłoroczny protest
mieszkańców domagających się
wstrzymania budowy stacji paliw.
– Większość ludzi zjawiła się głównie po to, aby prezydentowi powiedzieć o swoich bolączkach, zwłaszcza zwrócić uwagę na potrzebę rozszerzenia miejskiego monitoringu
na tamtejsze bloki, bo wskutek całodobowej sprzedaży alkoholu, po
zmroku zrobiło się dość niebezpiecznie.
Małgorzata Siembab, kierująca byłym już komitetem protestacyjnym przeciwko budowie stacji,
mówi, że ludzie przyszli na sadzenie krzewów, bo co mają zrobić…
– Przecież stacji nie wyburzymy,
więc musimy zaakceptować istniejący stan rzeczy –podkreśla zrezygnowana. – Teraz chcemy wymóc
na prezydencie, aby tych nasadzeń
było jeszcze więcej, bo zawsze to
jest jakaś ochrona. Chcemy też zainstalowania monitoringu, zwłaszcza przed blokami nr 61 i 65, oraz
porozumienia z właścicielami stacji, że nie będzie mycia samochodów od godziny 23 do 5 nad ranem.
kiem, położona w dobrej okolicy, w sąsiedztwie nowych domów, z doprowadzonym prądem, gazem i wodą, drogą z dobrą nawierzchnią – tak najczęściej wyglądają wymagania
osób chcących kupić kawałek ziemi pod budowę własnego domu. Do tego ma to być spokojna okolica, a jednocześnie blisko do sklepu, szkoły bądź przedszkola. Na koniec pada
najbardziej zasadniczy wymóg: działka ma
być tania. Jednak nie zawsze cena jest najważniejsza. Po ostatnich powodziach przestały
np. kusić tereny położone nad rzekami i potokami, czyli tzw. obszary zalewowe. – Niektórzy bardzo konkretyzują swoje wymagania, żądając np. działki o szerokości nie mniej
niż 28 metrów, gdyż taki mają projekt domu
– mówi Ryszard Grzebień, właściciel tarnowskiego oddziału „Północ Nieruchomości”.
– Kiedyś trafiający do nas klienci chcieli kupić jakąś tam działkę, teraz mają sprecyzowane wymagania. Trudno się dziwić, bo od działki zależy, jaki budynek postawimy, jakich będziemy mieli sąsiadów, czy zimą dotrzemy do
pracy lub gdzie będziemy robić zakupy…
Jakie rejony pod budowę domu cieszą się
największą popularnością? Przede wszystkim podtarnowskie gminy: Koszyce Wielkie, Zgłobice, Zbylitowska Góra, Pawęzów, okolice Ładnej. – Byle niezbyt daleko,
10-12 km od centrum miasta – przyznaje Ryszard Grzebień. – Liczymy czas dojazdu do
pracy, ważne jest też, czy nasze dzieci będą
mogły same dojechać do szkoły.
(K-a)
str. 4
TARNÓW
8 czerwca 2011
Marta Tutaj
W
końcówce czerwca odbędą się w Tarnowie targi pracy, organizowane przez Powiatowy Urząd Pracy. Organizatorzy
zaprosili na nie tym razem nie tylko
pracodawców regionalnych, ale także z innych województw, a nawet z zagranicy. Uczestnikami będą również
agencje zatrudnienia organizujące
pracę w krajach europejskich – głównie w Niemczech.
Spoza kraju i regionu
Targi rozpoczną się rankiem 29 czerwca
w hali w Mościcach.
– Mamy nadzieję na obecność ok. sześćdziesięciu pracodawców. Tym razem będą to
nie tylko przedstawiciele firm działających
w regionie tarnowskim, ale także pracodawcy
z Krakowa, Katowic, Rzeszowa, Dębicy – informuje Jolanta Wardzała, naczelnik Wydziału Pośrednictwa pracy PUP w Tarnowie. Zaproszono także agencje zatrudnienia
organizujące pracę w krajach europejskich
oraz pracodawców ze Słowacji. – To efekt
niedawnej wizyty w Preszowie, gdzie nawiązaliśmy współpracę z tamtejszym urzędem
pracy i kilkoma pracodawcami – mówi Stanisław Dydusiak, dyrektor PUP.
Podczas targów zaplanowano też prezentację tzw. elastycznych form zatrudnienia.
– Mamy nadzieję, że pracodawcy przywiozą
wiele ofert, zarówno dla absolwentów i osób
młodych, jak i pracowników z doświadczeniem i kwalifikacjami w różnorodnych branżach – mówi Jolanta Wardzała.
Migracja w normie
W regionie tarnowskim tradycje migracji
zarobkowej są silne. Czy i dziś tarnowianie
chcą pracować za granicą? Otwarcie dla Polaków rynków pracy w Niemczech i Austrii
nie spowodowało – jak dotąd – masowej
emigracji zarobkowej z regionu. – Nie nastąpiła jakaś fala wyjazdów – zapewnia Jolan-
ta Wardzała. – Oczywiście, osoby bezrobot- ka Brytania. Przed kilku laty i tam progno- ległości od miejsca zamieszkania, a jeszcze
ne pytają o możliwości zatrudnienia w obu zowano powstanie blisko półmilionowego więcej nie miałoby nic przeciwko zmianie
tych krajach, a także o warunki życia. Szacu- rynku pracy dla Polaków, ale…– Ostatnio miejsca zamieszkania wraz z miejscem zaje się, że ok. 500 tys. Polaków może wyjechać obserwujemy falę powrotów – mówi Jolan- trudnienia. Jeszcze dwa lata temu podobne
deklaracje składało nie więcej niż
do pracy za granicą, ale na ra9 -11 procent badanych. Jak z tego
zie wzmożonej migracji nie obwynika, zmienia się stosunek Poserwujemy.
laków do pracy. Dla coraz większej
Na rynkach pracy w Niemczech i Austrii jest stałe zapogrupy to nie pracę należy przystosować do życiowych planów, ale żytrzebowanie m.in. na takich
ciowe plany do pracy.
pracowników jak: informaW ogóle jesteśmy w stanie dla
tyk, konstruktor, wykwalifipracy poświęcić coraz więcej
kowany robotnik budowlany,
pielęgniarka, pomoc domowa.
– np. 42 proc. ankietowanych Polaków regularnie poświęca życie
– Wielu Polaków już w tych kraprywatne dla zawodowego, pracujach pracuje, choć może nie do
jąc nocami albo dorabiając dodatkońca legalnie – mówi Jolankowo. Pod tym względem przyta Wardzała. – Teraz zatrudpominamy podobno Azjatów, bo
nienie można zalegalizować, co
– jak donosi Puls Biznesu – w kra– oprócz zarobków relatywnie
jach europejskich na podobne wywyższych niż w firmach polskich
– daje także prawo do świad- Na rynkach pracy w Niemczech i Austrii jest stałe zapotrzebowanie m.in. na rzeczenia godzi się tylko 33-34 proczeń socjalnych, w tym również informatyków i programistów, a wielu młodych ludzi z Polski znalazło już tam cent objętych badaniem pracowników. Co czwarty badany Polak
do zasiłku dla bezrobotnych.
nieźle płatne zatrudnienie
godzi się na pracę po godzinach
Być może pewną barierą jest
brak znajomości języka niemieckiego, któ- ta Wardzała. – W ewidencji osób bez pracy – także w nocy, w dni wolne od pracy czy
rej z reguły oczekują niemieccy i austriaccy mamy zarejestrowanych ponad pięćset osób, bez przepisowych przerw.
– Tę zmianę stosunku do pracy widać takpracodawcy – także w sensie dobrej znajo- które legitymują się zatrudnieniem za granimości terminologii danej branży: technicz- cą, uprawniającym ich do otrzymywania za- że w młodych pokoleniach – twierdzi Bogusław Sosna, socjolog. – Pokolenia wchodząnej, medycznej, informatycznej itd., choć siłku.
sytuacja zmienia się wraz z wchodzeniem
Co roku część Polaków – w tym i tarno- ce 3-5 lat temu na rynek pracy miały bardzo
na rynek pracy coraz młodszych pokoleń. wian oraz mieszkańców regionu tarnow- określone oczekiwania co do wysokości płacy
Niemcy proponują także zaczynającym ży- skiego – wyjeżdża do prac sezonowych i szybkiego awansu. Skutkowało to dużą rocie zawodowe Polakom szkolenie zawodo- (zbiór owoców i warzyw, prace budowla- tacją młodych ludzi z firmy do firmy. Obecwe w wielu specjalnościach technicznych, no-remontowe, praca w gastronomii i hote- nie wchodzą na rynek pokolenia pozbawione
złudzeń – młodzi, skłonni wziąć niemal każbudowlanych czy rzemieślniczych. Jeśli du- larstwie w ośrodkach turystycznych).
de zajęcie za każde pieniądze. Ci młodzi nieża liczba młodych ludzi skorzysta z niemieczdolni są do entuzjazmu, nie wierzą w sukkich szkól i kursów – zwykle obejmujących
Miara rozczarowań
ces i samorealizację. Chcą się „zaczepić” na
też naukę języka – emigracja na południe
i zachód może znacznie wzrosnąć.
Jak wynika z badań firm doradztwa per- jakichkolwiek warunkach. I prawdopodobnie
Do najbardziej popularnych kierun- sonalnego, obecnie ponad 18 proc. Polaków bez oporu będą emigrować, jeśli znajdą „zaków migracji „za pracą” należy wciąż Wiel- zgodziłoby się na pracę nawet w dużej od- czepienie” gdzie indziej.
Targi pracy wakacyjnej
17 czerwca odbędą się w Tarnowie
– Wakacyjne Targi Pracy. Głównym
adresatem jest przede wszystkim młodzież bezrobotna, uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, studenci, ale także
wszyscy zainteresowani planowaniem
swojej kariery zawodowej i rozwojem
osobistym.
OHP daje w ten sposób szansę zarówno osobom poszukującym pracy, jak również pracodawcom, którzy chcieliby przybliżyć swoją działalność lokalnej społeczności
oraz pozyskać nowych pracowników. Targi
otwarte są dla pracodawców z każdej branży niezależnie od tego, czy działalność firmy
prowadzona jest w tarnowskim regionie, czy
też ma zasięg ogólnokrajowy.
Oprócz pracodawców, rekrutację na wolne miejsca pracy będą prowadzili pośred-
nicy z Punktu Pośrednictwa Pracy w Dąbrowie Tarnowskiej i Młodzieżowego Biura
Pracy w Tarnowie. Pojawią się także przedstawiciele Wojska Polskiego, którzy będą
udzielać informacji na temat rekrutacji do
Narodowych Sił Rezerwowych, w tym do
Służby Przygotowawczej – nowego rodzaju
służby wojskowej, przeznaczonej dla ochotników (kobiet i mężczyzn). Podczas trwania
targów swoje usługi w zakresie poradnictwa
i informacji zawodowej świadczyć mają doradcy zawodowi. Osoby zainteresowane sezonowym zatrudnieniem powinny pojawić
się w siedzibie Centrum Edukacji i Pracy
Młodzieży OHP w Tarnowie przy ul. Mościckiego 27 między godziną 11 a 15. To nic
nie kosztuje.
AD
REKLAMA
8 czerwca 2011
str. 5
str. 6
TARNÓW
8 czerwca 2011
Kuchnia
regionalna?
Zapomnij!
Jerzy Kosiba
P
rawie każdy turysta, który dotrze do Tarnowa, pyta nie tylko
o atrakcje turystyczne i zabytki,
ale i o regionalną kuchnię. Niestety,
czegoś takiego nie ma, bo trudno mówić o kuchni w przypadku fasoli „Jaś”
spod Zakliczyna czy kiełbasy tuchowskiej, a nikt się już nie nabierze na żurek po tarnowsku, tarnowską maczankę czy półmisek hetmana Tarnowskiego. Co gorsze, wydaje się, że nie ma
większych szans na wykreowanie tarnowskiej kuchni regionalnej…
Pieczywo, kapusta,
wędliny i…
Posuchę w tym zakresie potwierdziła ostatnio realizująca w Tarnowie jeden
z odcinków programu „Kuchenne rewolucje” Magda Gessler. Powiedziała ona lokalnym dziennikarzom m.in., że mamy znakomite pieczywo, najlepszą kapustę i doskonałe wędliny, ale regionalna kuchnia została
mocno „wypleniona przez poprzedni system”. To oczywiście spłycona teza, bo znawcy tematu podkreślają, że typowo tarnowskiej kuchni nie było i nie ma.
– Każdy, kto do nas przyjedzie pyta
o kuchnię regionalną. Ostatnio na świecie wielką popularnością cieszą się np. lo-
niu czegoś takiego jak „tarnowska kuchnia
regionalna”. Potwierdzają to także restauratorzy. – Dania regionalne kojarzą mi się
z czymś występującym tylko w danym rejonie, charakterystycznym i jedynym. Nie dostrzegam czegoś takiego dla regionu tarnowskiego. Możemy mówić o kuchni regionalnej,
ale w szerszym znaczeniu, jako o kuchni galicyjskiej. W tym kontekście w naszej karcie
oczywiście mamy dania kojarzące się z taką kuchnią, ale jednocześnie z kuchnią staropolską. Jako swoisty wyróżnik mamy dania z bażanta albo rydze z masłem czosnkowym. Z szeroko rozumianą galicyjskością
kojarzy się także węgierska zupa rybna halaszle – wyjawia szef hotelu i restauracji Cristal Park w Tarnowie, Witold Kisała. – Z regionalnością związane są też wyroby, które
kalne browary i o takie też pytają turyści.
przygotowujemy sami weTymczasem w Tarnowie nie ma
dług tradycyjnych receptur
ani kuchni regionalnej, ani lo– pieczemy np. chleb i wękalnego piwa. Pojawiły się na
dzimy wędliny.
szczęście wina, ale to i tak dziuW ocenie personelu mory nie wypełni – ocenia dyrekścickiej restauracji rzadko
tor Tarnowskiego Centrum Inzdarzają się pytania klienformacji Marcin Pałach. – Lutów o dania kuchni regiokę po trosze wypełniają swoimi
nalnej. Spore grono turypomysłami właściciele gospostów jest natomiast zaindarstw agroturystycznych, ale
teresowane regionalnymi
to oczywiście za mało. Nanapojami
alkoholowymawiamy od lat tarnowskie
mi. – Oferujemy oczywii podtarnowskie restauracje do
ście tarniówkę, mamy takwprowadzenia dań regionalże inne regionalne alkohonych, ale na razie nikt nie podle, ale związane z Beskidem,
szedł do tego tematu poważnie.
bo są klienci chcący spróbować choćby łąckiej śliwowiBez Tarnowa
cy – dodaje W. Kisała.
w kulinarnym
przewodniku
Dań kuchni regionalnej
Choć Tarnów i region znane są z dobrych wędlin i smacznego pieczywa, to wykreowanie na tej podstawie regionalnego przysmaku wydaje się bardzo trudne do nie wprowadziła jak dotąd
do swojego menu także reBrak regionalnych dań odbi- zrealizowania…
stauracja Pasaż. – Mamy
ja się także czkawką promocyjną. Kiedy niedawno powstawał przewodnik ska” promujemy „Precelki tarnowskie”. Może dania kuchni polskiej i to wystarczy, ponieważ nie zauważamy zainteresowania kuchpo karczmach regionalnych – „Małopol- to przyniesie jakiś efekt
Wypromowanie takiego wyrobu to jed- nia regionalną – wyjaśnia Łukasz Rompalska Trasa Smakoszy” – autorzy nie znaleźli ani jednej karczmy regionalnej w pobliżu nak długa i wyboista droga. Do dzisiaj ski z Pasażu. – Czasem zdarzy się, że ktoś
Tarnowa. Jedyną na terenie dawnego woje- zresztą zdarzają się przypadki, że osoby chce spróbować tarninówki i z tym nie ma
wództwa tarnowskiego, która znalazła się pochodzące z Tarnowa (albo tu goszczące) problemu.
w tym przewodniku, jest Karczma pod Ka- wracają do naszego miasta, by kupić chleb
mieniem Brodzińskiego w Lipnicy Murowa- z ulubionej piekarni i zawieźć go na druNiech kuchnia
nej. Przykładem braku odpowiedniej pro- gi koniec Polski. Tarnów na razie oparł się
będzie
po prostu dobra….
zalewowi byle jakiego, sieciowego pieczywa produkowanego masowo przez wielkie
firmy.
Pochodzący z Tarnowa biznesmen
i smakosz Piotr Radzisz mówi, że tarnowKrajobraz
ska kuchnia regionalna najbardziej kojapo „Ke Moro”
rzy mu się z plackami po węgiersku oraz
z półmiskiem siedmiogrodzkim. PrzypuszZajmujący się informacją turystyczną czy cza, że może przez jakieś skojarzenia z Beteż obsługą turystów przyznają, że zwykle mem. – Była kiedyś, bodaj w Bristolu, „mamają niemały kłopot, gdy ktoś pyta o regio- czanka po tarnowsku”, ale taką samą jadłem
nalny przysmak. – Wymieniamy pojedyn- potem w Krakowie „U Hawełki”, więc nazwa
cze produkty, ale regionalnych dań raczej nie nie miała specjalnego znaczenia – przypomożemy polecić – przyznaje dyrektor TCI. minał sobie. Pan Piotr sugeruje, by dokład– Turyści przekazują sobie też informacje niej poszukać w historii regionu, a na pewno
o dobrych restauracjach. To też ważne, ale znajdą się potrawy, z których słynęły kiedyś
wciąż brak czegoś, czym nasz region wyróż- podtarnowskie miasteczka.
Czego w Tarnowie na razie nie udało się
niałby się pod tym względem.
Taką ogólną analizę potwierdza także szef zrobić, robią z powodzeniem w sąsiednim
Wydziału Kultury Starostwa Powiatowego Pilźnie. Tamtejsza golonka z Taurusa to maw Tarnowie Ryszard Żądło. – Dawniej, pa- gnes dla turystów nawet z najdalszych stron
miętam, że taką kulinarną atrakcją była cy- kraju. W miniony weekend odbyło się nagańska restauracja „Ke Moro”, ale po raz ko- wet, wzorowane na niemieckim Oktoberfelejny upadła Zresztą fakt, że nie ma u nas ście, święto golonki. Co prawda odbywa się
kuchni regionalnej, trzeba by zdiagnozować. rokrocznie Święto Fasoli w Zakliczynie, ale
Śmiem twierdzić, że nie ma tutaj oryginal- poza jednodniowym wydarzeniem, nie winych dań regionalnych, bo po prostu nie by- dać innych efektów.
Czy region tarnowski doczeka się mocło takich tradycji. Mając świadomość, że jesteśmy bardzo ubodzy jeśli chodzi o kuchnię nego zestawu takich produktów i takich
czy dania regionalne, postanowiliśmy jednak imprez, które z powodzeniem lansuje się
wyławiać ciekawe produkty i promować je. gdzieś indziej? – Trudno stwierdzić, co by
Temu m.in. ma służyć wymyślony przez sta- oznaczało pojęcie „kuchnia regionu tarnowrostwo Konkurs na Najlepszy Produkt Ziemi skiego”? To się musi wiązać z tradycją, kultywowanymi od lat i przekazywanymi przez
Tarnowskiej.
Chociaż jednak odbyło się już kilka edy- pokolenia przepisami. U nas czegoś takiego
cji konkursu, trudno wskazać, które pro- nie było, bo trudno uznać za wyróżnik dadukty udało się tak naprawdę wypromo- nia tzw. kuchni chłopskiej, zresztą bardzo
wać i wprowadzić na rynek. Z pewnością już rozpowszechnionej i wręcz ujednolicoswoją pozycję zdobył ser z Bogoni czy mio- nej – mówi jeden z tarnowskich restauradowe produkty podgórskie. Nadal jed- torów. – Z kolei można powiedzieć, że wynak zaliczyć je można raczej do kategorii różniamy się kuchnią staropolską czy szlaproduktów niszowych, podobnie jak wi- checką, ale to jest też w innych regionach.
no z Winnicy Michałowin, słynny chleb Natomiast wyróżnik galicyjski jest też czępszenno-żytni z gospodarstwa „U Dajany” sto dodawany na wyrost. Jestem przeciwniczy wątróbkę po ciężkowicku z gospodar- kiem tego by w karcie umieszczać nowe nazwy, często bardzo wydziwiane, czy na siłę
stwa „U Kazika”.
dodawać do nazw dań dopisek „tarnowski”.
Jeśli jest dobry żurek, wystarczy nazwa „żuNa razie
rek”, to samo dotyczy kotletów czy pierogów.
tarninówka
Zamiast słowotwórstwa, lepiej przyłożyć się
Co gorsza, nawet wśród specjalistów poja- do dobrej kuchni…
wiają się opinie o trudności w wyodrębniemocji i myślenia o produktach regionalnych
jest fasola „Jaś” z Zakliczyna. Turyści skarżą się m.in., że w żadnym z lokali w Zakliczynie i okolicach nie natrafiali na choćby
jedno danie ze słynnej fasoli. Można na zamówienie poprosić o przygotowanie jakiegoś przysmaku z tym produktem w wybranym gospodarstwie agroturystycznym, ale
to przecież nie załatwia sprawy.
– Tarnów słynny jest m.in. z bardzo dobrych wyrobów piekarniczych. Zresztą miasto było i chyba wciąż jest pod tym względem swoistym fenomenem, bo działa tu sporo dobrych, niewielkich rodzinnych piekarni
produkujących tradycyjne, smaczne wyroby.
Szkoda tylko, że żaden nie znalazł się na liście „produktów tradycyjnych” – podkreśla
M. Pałach. – Razem z restauracją „Tarzań-
REKLAMA
8 czerwca 2011
str. 7
str. 8
TARNÓW
8 czerwca 2011
Marta Tutaj
P
asażerowie tarnowskich autobusów twierdzą, że tego środka
transportu nie sposób polubić.
Albo czeka się na nie jak na Godota,
albo przyjeżdżają przepełnione,
a jak już nawet przyjadą, to dojechać nie mogą. W dodatku zimą
jest w nich zimno, latem – duszno,
a fiołkami nie pachnie…
pasażerów, od których da się wyciągnąć jakieś drobne albo bodaj papierosa…
Lekcja manier
W dodatku „zerówka” z nadejściem lata
nie poprawiła obyczajów – jeździć jeździ, ale
Polskie klimaty
– Czytałem, że już jakiś czas temu do
ruchu miały wejść nowe wozy z klimatyzacją, ale chyba nigdy nie udało mi
się do takiego wsiąść – wzdycha młody
tarnowianin z Osiedla Jasna. –Te, którymi jeździłem ostatnio na linii „OA”,
na pewno klimatyzowane nie były – za
to wewnątrz gorące i duszne do granic wytrzymałości, w dodatku mocno
pachnące… Polakami. Ja rozumiem, że
ciepło się nareszcie zrobiło i ludzie pozbywają się tkanki tłuszczowej, więc niekok
niecznie pachną apetycznie. Ale kiedy moich
drogich rodaków jest w autobusie jak sardynek w puszce – a czasem nie brak i pasażerów mocno promilowych, i bezdomnych, to
już brak wentylacji, choćby w postaci uchylonego okna, jest w zasadzie formą tortury.
Niektóre miejskie przystanki są znane
w okolicy z dodatkowej roli – jako koczowiska bezdomnych. – Na przystanku przy ogrodach regularnie sypia paru bezdomnych i nawet trzymają tam sobie rzeczy – mówi tarnowianka mieszkająca przy ulicy Szujskiego.
– Na tym naprzeciw zawsze natomiast siedzą
ze dwie osoby czekające nie na autobus, a na
Zarząd
Komunikacji
Miejskiej
w Tarnowie zakończył liczenie pasażerów, a prezes firmy, Krzysztof Kluza,
odetchnął z ulgą. Wzrostu nie ma, ale
spadku też nie odnotowano. W sytuacji, gdy liczba prywatnych samochodów rośnie, jest to dobra wiadomość.
Liczenie osób korzystających z miejskich
autobusów odbywa się rokrocznie w podobnym terminie, by można było porównać dane. Niebawem część tarnowskich autobusów
wzbogacona zostanie o elektroniczny system
zliczania pasażerów, co pozwoli na dalszą
modyfikację tras. Póki co, liczenie odbywa
się systemem „ręcznym”. Zadanie zlecane jest
przeważnie uczniom szkół ponadgimnazjalnych oraz studentom, którzy w zamian otrzymują bilety okresowe. Najaktywniejsi jeżdżą
za darmo nawet przez kilka miesięcy.
Pomiary rozkładane są na cztery dni,
w tym dwa dni robocze i dwa weekendowe.
Zaopatrzeni w odpowiednie arkusze młodzi ludzie dokładnie spisują, ilu na każdym
przystanku pasażerów wsiadło, a ilu wysiadło. – Martwiliśmy się – przyznaje Krzysztof
Kluza. – Ubiegły rok nie był dla nas dobry.
Przybyło samochodów osobowych, a drogowe
roboty powodowały, że autobusy stały w kor-
23 czerwca zacznie obowiązywać
w Tarnowie wakacyjny rozkład jazdy miejskich autobusów, a to oznacza
między innymi wprowadzenie nocnych kursów.
Przewidziano zmiany w kursowaniu niektórych autobusów. Największą grupę pasażerów stanowią uczniowie, jeśli nie będą
musieli jechać do szkoły, to duże zagęszczenie porannych kursów będzie niepotrzebne.
Zawieszone na czas wakacji kursy dotyczą
kilkunastu linii. Zamiast do szkół, ucznio-
notorycznie
jazdy.
i mija
ij się
i z rozkładem
kł d
j d InI
ne numery nie mają lepszych manier. – Gdybym robił zakład o jedno piwo przy każdym
autobusie, który nie przyjeżdża w rozkładowym czasie, a przyjeżdża wtedy, kiedy go być
wcale nie powinno, dzień i noc chodziłbym
naje… ny – zapewnia młody człowiek w koszulce z reklamą Pilsnera.
– „Dziewiątka” teoretycznie ma szaleć co
8-10 minut, a bywa, że jej nie ma ponad dwadzieścia minut – dodaje inny pasażer. – Tak,
tak, ja wiem, że latem rusza w mieście sezon wykopków, który potrwa do zimy, i średnio co druga ulica jest w jakimś stopniu zablokowana. Ale w ogóle gdyby się przyjrzeć roz-
kach. Każdego straconego pasażera trudno
jest potem odzyskać. Jednak badania pokazały, że liczba pasażerów utrzymuje się na
podobnym poziomie jak rok czy dwa lata temu. Rocznie przewozimy około 15 milionów
200 tysięcy osób.
Zebrane dane mają pomóc w opracowaniu optymalnego modelu funkcjonowania
komunikacji publicznej. Zmiany będą wprowadzone w drugim półroczu tego roku, a najpóźniej w roku przyszłym. Pracuje nad nimi zewnętrzna firma, która chłodnym okiem
ma przyjrzeć się wszystkim kursom. Już pobieżna analiza danych każe zastanowić się na
przykład nad skorygowaniem linii nr 36, która zbiera niewielu pasażerów, czy też linii 41,
która mogłaby zostać wchłonięta przez inne
kursy. Jest wielce prawdopodobne, że pojawi
się system przesiadkowy. Wymaga on jednak
takiego zsynchronizowania kursów, by oczekiwanie na kolejny autobus było jak najkrótsze, a cena biletu konkurencyjna.
Na pewno pomocne okazałyby się również badania ankietowe przeprowadzone
wśród pasażerów, zwłaszcza że ostatnie zlecone były pięć lat temu. Obecne przymiarki mówią o roku przyszłym ze względów
technicznych i finansowych. Na razie anwie zaczną jeździć nad wodę, dlatego postanowiono wprowadzić dodatkowe kursy na
basen u podnóża Góry Św. Marcina, obowiązujące tylko przy ładnej pogodzie.
Kolejny rok z rzędu kursować będą autobusy nocne oznaczone literą „N”. Kursy odbywać się mają w każdą noc z piątku na sobotę, z soboty na niedzielę oraz z niedzieli na poniedziałek. Miejscem początkowym
kursów do Mościc uczyniono przystanek
„Mickiewicza - poczta”. Pierwszym przystankiem w stronę największych osiedli będzie „Targowa - Bema”, gdzie z Rynku dojść
można Wielkimi Schodami. Nocne autobusy będą kursowały do godziny trzeciej nad
ranem. Pasażerów podróżujących nocną porą obowiązują te same ceny biletów, jak na
pozostałych liniach komunikacyjnych.
AD
kładom jazdy na przystanku, gdzie staje wiele
linii, np. na ul. Szkotnik, to okaże się, że nawet w założeniu wszystkie te autobusy jeżdżą
o jednej porze, w odstępie jednej-dwóch minut, a potem co najmniej przez pół godziny nie
jedzie nic. Jeśli to jest sposób na rozładowanie korków i usprawnienie komunikacji z centrum miasta, to wszystkiego najlepszego…
Gorsze od manier
autobusów bywają jednak podobno maniery
kierowców.
– Stronniczo powiem, że rozkład jazdy
jest
j właściwie tylko pretekstem pozwalającym
kierowcom na drobne
złośliwości – twierdzi
pasażerka w średnim
wieku. – Na przykład
po
p to, żeby z zadyszką
dobiegającemu pasażerowi zamknąć z trzaskiem drzwi przed nofot. Paweł Topolski
sem. Nieważne, że autobus
dziesięć
po czasie przejazdu
b jjest d
i i ć minut
i
– sto metrów dalej stanie w korku, ale na
przystanku bardzo się kierowcy spieszy. Jeszcze gorzej, jak kierowca próbuje „uczyć manier” pasażerów. Niedawno miałam tego
przykład, gdy przede mną wysiadała starsza
pani mająca kłopoty z chodzeniem. Ponieważ widziałam, że z trudem pokonuje stopnie, czekałam cierpliwie na podeście, żeby
wysiadła. Niestety, pan kierowca uznał, że to
niewłaściwa postawa – zamknął drzwi prawie na plecach tamtej pani. I na mnie, która byłam za nią. Zapewne, jego zdaniem, powinnam, wysiadając, zepchnąć straszą panią
ze stopnia i przeskoczyć nad nią…
kiety podsuwane są pasażerom prywatnych
przewoźników i zawierają pytania dotyczące m.in. jakości usług, częstotliwości, punktualności, cen biletów, ulg i powodów, dla
których pasażerowie wybierają przejazd busami. Obecnie około 50 przewoźników prywatnych wjeżdża do Tarnowa z różnych
stron. Ruch z przyległych miejscowości powinien odbywać się płynnie, nie blokując
miejskich przystanków. – Jako stolica subregiony musimy mieć rozeznanie w sprawach nie tylko miejskiej komunikacji – dodaje Krzysztof Kluza.
Na ulice Tarnowa już wyjechały cztery nowe autobusy zakupione w Turcji.
Do jesieni dotrą jeszcze cztery. Pojazdy firmy Otokar są niskopodłogowe,
nowoczesne, ekonomiczne i wyposażone m.in. w klimatyzację oraz antybakteryjne uchwyty dla pasażerów.
Nowa, ekonomiczna
polityka
Kamil, tarnowski student, miał na progu lata spór z kontrolerem biletów, który zakwestionował jego… jadący bez biletu plecak. – Dowiedziałem się, ku swemu zaskoczeniu, że na „każdą sztukę bagażu lub
zwierzęcia” (!) powinienem mieć specjalny bilet za złoty trzydzieści bodaj. Nawet jeśli plecak mam na plecach. Co więcej, dokupić biletu na plecak nie mogłem, bo kierowca
nie miał odpowiedniego nominału, a ja drobnych. Same komplikacje! Dotąd zawsze jeździłem z plecakiem i nikt mnie nie ruszał. To
taka jakaś nowa polityka przed wakacjami?
Wśród narzekających pasażerów udało się
nam znaleźć mimo wszystko jednego zadowolonego. No, prawie… – Wczoraj akurat jechałem autobusem ulicą, gdzie było ostatnio
sporo nowych inwestycji: teatr, przejście podziemne i takie tam… Mickiewicza – jednym
słowem. Odcinek, który powinniśmy przejechać góra w trzy minuty, wlekliśmy się w korku prawie kwadrans – od Szujskiego do Nowodąbrowskiej. Ale te widoki! Jeszcze kawałek przed urzędem wojewódzkim wpadła mi
w oko dziewczyna spokojnie spacerująca sobie chodnikiem. Naprawdę, wspaniała – te
nogi, te włosy! To spojrzenie, które rzuciła mi
zza szyby zalepionej perforowaną reklamą…
Aż mnie zabolało serce, gdy autobus ruszył
do przodu i ją minął… Ale nie było się o co
martwić. Na odcinku od Szujskiego do budynku PWSZ piękna tarnowianka wyprzedzała nas jeszcze pięć albo sześć razy – ciągle
idąc z wdziękiem, spokojnym krokiem, w bucikach na obcasie…Tak, Tarnów oglądany
z autobusu nie jest pozbawiony uroków!
Wielu zatrudnionych w Tarnowie pracowników dojeżdża do miasta własnymi
samochodami. Widać to na bezpłatnym
parkingu przy Szpitalu im. św. Łukasza.
Mieszkańcy sąsiednich miejscowości zostawiają tu rano swoje auta i do centrum podjeżdżają autobusem. Duże parkingi zatrzymujące samochody na obrzeżach to dobre
rozwiązanie, dlatego przyszpitalny parking
wymaga rozbudowy, bo póki co służyć powinien przede wszystkim pacjentom i ich
rodzinom.
AD
dzo nowoczesne. Mają nie tylko automatyczną klimatyzację, ale są również wyposażone w specjalny system nadzoru nad wejściami poprzez system kamer – wyjaśnia
prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Tarnowie Jerzy Wiatr, dodając: – Pomyśleliśmy też o planowanej karcie
miejskiej – zastosowane w autobusach
kasowniki pozwalają zarówno na skasowanie tradycyjnego biletu, jak i odczyt takiej karty.
Zakup ośmiu autobusów otokar kent
290 (długość 12 metrów, silnik Diesla,
99 pasażerów, w tym
35 na miejscach siedzących) to część
realizacji
programu poprawy jakości
transportu publiczfot. Jerzy Kosiba
nego w Tarnowie.
Nowe autobusy w Tarnowie zachwalały hostessy wystylizowane na tureckie
Wcześniej MPK kuhurysy. Niestety, nie pojawią się one na co dzień za kierownicami miejskich
piło już dwa autobuautobusów…
sy marki solbus SM
Autobusy wyjechały na linie miejskie już 12. Program obejmuje także zakup systepod koniec ubiegłego tygodnia. Jeżdżą po mów monitoringu wizyjnego oraz systemu
różnych trasach, już wkrótce większość pa- pomiaru liczby pasażerów.
(jk)
sażerów będzie się miała okazję przekonać
jaki mają standard. – Te autobusy są bar-
TARNÓW
Kornelia Koba
P
onoć nie ma nic bardziej urokliwego niż koń w galopie, a jazda
konna zapewnia aktywny wypoczynek, podnosi adrenalinę i jest lekiem na stres. Nie musimy być biegłymi jeźdźcami – wystarczy odrobina
chęci, by wskoczyć na siodło i pogalopować lub zwyczajnie przejechać się na
koniu na terenie stadniny, rancza lub
klubu jeździeckiego, których w Tarnowie i okolicach jest pod dostatkiem.
8 czerwca 2011
Wypocząć w… siodle
cji. – Na początku powinniśmy trenować
często, codziennie lub co drugi dzień. Po
dziesięciu jazdach mamy przyswojone podstawy i przyzwyczajamy się do kontaktu
ze zwierzęciem, potem możemy doskonalić nasze umiejętności – wyjaśnia właścicielka „Palomino”. – Najlepiej jest zmie-
Koń jaki jest…
Mówimy, że koń jaki jest, każdy widzi, jednak nie od razu możemy dostrzec
wszystko w tym zwierzęciu. Znawcy tematu twierdzą, iż koń łączy w sobie łagodność i siłę, lęk i odwagę, cierpliwość,
wytrzymałość oraz niezłomną wierność.
Cechy te po dziś dzień wywołują w nas
niezwykły rodzaj fascynacji. Nie ma pokoju dziecinnego bez konia na biegunach,
a żaden książę z bajki nie obejdzie się bez
ognistego rumaka. Co nas przyciąga do
koni? Pewnie ich temperament, charakter, wrażliwość i swoista indywidualność.
Nic więc dziwnego, że od kilku lat coraz
więcej ludzi chce wypoczywać w towarzystwie tych zwierząt. Wybieramy wczasy
w siodle, obozy jeździeckie, nawet przywracające westernowy klimat rajdy konne.
W samym Tarnowie i jego okolicy mamy
kilkanaście szkółek jeździeckich, ośrodków, rekreacyjnych klubów i prywatnych
stadnin, w których możemy zgłębić tajniki jazdy konnej.
Gdy tylko zniknie z pół śnieg i promienie
słońca zaczną mocniej przygrzewać, zaczyna
się ruch w Ośrodku Jazdy Konnej „Saroyan”
w Tuchowie. Znajdziemy tu dziesięć koni,
w tym również tych do sportowo-rekreacyjnych przejażdżek i hipoterapii. Dominujące rasy to małopolska, szlachetna półkrew,
kuc szetlandzki i hanowerska. Nauka jazdy dla początkujących kosztuje 60 złotych
za godzinę, zaawansowani płacą 40 zł. Jeśli
chcemy wziąć udział w rajdzie konnym, wydamy 220 zł, ale jest to propozycja tylko dla
wprawionych jeźdźców. Kto najczęściej zagląda do ośrodka? – Przede wszystkim dzieci
i młodzież, choć mamy też osoby w średnim
wieku, które chcą się nauczyć jeździć konno
– przyznaje Grażyna Kańka, współwłaścicielka ośrodka. – U nas można pojeździć od
wiosny do jesieni, a im lepsza aura, tym więcej mamy chętnych.
Bacówka „Biały Jeleń” w Iwkowej ma
30 koni bardzo popularnej w ostatnich latach rasy huculskiej. – Są to konie rodzinne, spokojne, bezpieczne, bardzo dobrze nastawione do człowieka – zapewnia obsługa
„Białego Jelenia”.
Nauka jazdy konnej odbywa się tu od początku istnienia bacówki, czyli już od 15 lat.
Najczęściej korzystają z niej dzieci i młodzież, ale też i starsi w ramach miejscowych
atrakcji chcą dosiąść konia. Godzina nauki
jazdy konnej kosztuje 30 złotych, a za karnet
i zajęcia w terenie płacimy 250 zł.
Jazda na ranczu
Weekendowe zajęcia nauki jazdy konnej
prowadzone są na ranczu „Palomino” w Starych Żukowicach koło Lisiej Góry. Jego właścicielka Jolanta Lubera sama uprawia jeździectwo i z dwiema koleżankami uczestniczy w długodystansowych rajdach.
Czy dużo potrzeba czasu, by opanować
jazdę konną? Z tym bywa różnie, wszystko zależy od indywidualnych predyspozy-
str. 9
i ć kkonie,
i na których
któ h uczymy się
i jeździć,
j źd ić
niać
gdyż w przeciwnym razie możemy obawiać
się kontaktu z innymi zwierzętami. Wiele
osób tak robi, sprawdza swoje umiejętności
w różnych stadninach przy innych instruktorach i koniach.
Znawcy tematu twierdzą, że z jazdą konną
jest jak z jazdą na rowerze – umiejętność ta
pozostaje na całe życie. – Łapie się trochę inną równowagę, podobnie jak na rowerze. Za
to, gdy już nauczymy się jeździć, zaczynamy
doceniać ruch na świeżym powietrzu i kontakt ze zwierzęciem – mówi Jolanta Lubera.
W zasadzie nie ma górnej granicy wieku, kiedy możemy przystąpić do nauki
jazdy konnej, natomiast w przypadku najmłodszych – na konia mogą siadać dzieci
w wieku już 10 czy 12 lat. Najlepiej przyswajamy tajniki tej umiejętności, mając zaledwie 14-15 lat. Wśród chętnych
do nauki w „Palomino” przeważają właśnie nastolatki, w tym głównie dziewczęta. Na ranczu jest 11 koni sportowych i rekreacyjnych, ras quarter horse i arabskiej.
Za godzinę nauki chętni płacą 40 złotych,
a karnet z dziesięcioma jazdami kosztuje 350 zł. Tyle samo wydadzą też zaawansowani, doskonalący swoje jeździeckie
umiejętności.
Koń na własność
Dziesięć hektarów zadrzewionego terenu, żaby nadrzewne, nietoperze, bociany
i oczywiście konie – to wszystko ma przyciągać miłośników jeździectwa do Ludowego Klub Jeździeckiego w Klikowej. W Dniu
Dziecka przebywała tu blisko 500-osobowa
grupa uczniów z tarnowskiego Gimnazjum
nr 2. Może od razu nie jeździli na koniach,
ale siedzieli w siodle, oglądali stajnię, zwierzęce mini zoo, jeździli bryczką, podzi-
wiali kolekcję zabytkowych powozów konnych i uprzęży. – Wprawdzie mamy ofertę
dla zorganizowanych grup, w lipcu i sierpniu odwiedzą nas dzieci z tarnowskich półkolonii, ale oczywiście nie ma u nas problemu z nauką jazdy konnej. Jest sporo instruktorów oraz sześć koni do nauki – zapewnia
Mariola Dalczyńska-Wardzała, prezes klubu.
Wśród chętnych prym wiodą
głównie ludzie młodzi, choć nie
brak też trzydziesto- i czterdziestolatków. Klub może pochwalić się
sekcją sportową i dziewięcioma zawodnikami uczestniczącymi w zawodach: skokach i konnych rajdach
długodystansowych. Część sportowych koni należy do prywatnych
właścicieli, a takich jest coraz więcej w regionie tarnowskim. – Bywa, że osoby, które nauczyły się jeździć, tak bardzo polubiły to zajęcie,
że chcą mieć swojego konia – przyznają właściciele stadnin.
W swoistym pensjonacie dla koni w tarnowskiej Klikowej przebywa obecnie siedem prywatnych okazów. Ich właściciele płacą
500 złotych miesięcznie za utrzymanie swojego ulubieńca: karmienie, porządkowanie boksów i wypuszczanie na wybieg. W dzisiejszych czasach nietrudno kupić
konia i nie jest to ogromny wydatek. Najtańsze rasy to szlachetna
półkrew i małopolska, a najdroższe są quartery. – W cenie 3-5 tys.
ł t h można już kupić fajnego konia do
złotych
przejażdżek – tłumaczy Mariola Dalczyńska-Wardzała. – Lepiej wybrać trochę starszego, gdyż jest spokojniejszy i tańszy. Jednak decydując się na taki zakup, trzeba
znać się na koniach. W przeciwnym razie
warto skorzystać z rady fachowca.
Czworonożny terapeuta
Na koniu można nie tylko wypoczywać,
ale również przełamywać lęki i uczyć się
rozluźniania mięśni. Hipoterapia daje możliwości niespotykane w innych metodach rehabilitacyjnych. Czar konia i jego moc terapeutyczna tkwi w sposobie poruszania się,
charakterze i usposobieniu. Jazda na koniu
to nieustanne ćwiczenie równowagi, uaktywniające poszczególne partie mięśni. Ruchy ciała człowieka siedzącego na idącym
wolno koniu są bardzo zbliżone do ruchów
ciała idącej osoby. Barki, kręgosłup, miednica poruszają się jak podczas chodu. Ponadto
koń ma nieco wyższą temperaturę ciała niż
człowiek. Jazda, szczególnie na oklep, czyli
bez siodła, daje efekt rozgrzewającego masażu nóg i miednicy. Przynosi to ogromną ulgę
osobom cierpiącym na spastyczne porażenie
kończyn dolnych, a tak się dzieje w przypadku porażenia ośrodkowego układu nerwowego. Dodatkowo koń przywraca zaburzoną symetrię mięśni tułowia.
Nic więc dziwnego, że zajęcia z hipoterapii polecane są osobom z problemami neurologicznymi, ortopedycznymi, psychicznymi…. W ten sposób leczy się nie tylko dzieci
z porażeniem mózgowym, autyzmem, upośledzeniem umysłowym czy zespołem Downa, lecz również uczniów mających trudności szkolne np. z powodu fobii.
Ludowy Klub Jeździecki w Klikowej ma
podpisaną umowę ze Specjalnym Ośrodkiem
Szkolno-Wychowawczym w Tarnowie, dzięki czemu zajęcia z hipoterapii odbywają się tu
3-4 razy w tygodniu. – Ich efekty doceniają rodzice dzieci, którzy bardzo chętnie przywożą do
nas swoje pociechy – podkreśla prezes klubu.
Ceny za zajęcia z hipoterapii w tarnowskim klubie są do uzgodnienia. Natomiast
za 30 minut tego typu zajęć w Ośrodku Jazdy Konnej „Saroyan” w Tuchowie zapłacimy
35 złotych.
str. 10
TARNÓW
8 czerwca 2011
Bez komercji na dworcu?
Kornelia Koba
S
ztuka uliczna, blues, teatr, performance, niezależne kino,
wystawy, dobre sklepy i kawiarnie – wszystko to ma przyciągać ludzi na wyremontowane polskie dworce kolejowe. Co skłoni
do odwiedzenia zmodernizowanego obiektu w Tarnowie? Jak na
razie budynek przynosi PKP same
straty. Hallu głównego nie można przeznaczyć na działalność komercyjną, może być ona prowadzona w innych częściach obiektu.
Miliony złotych wydawane na remonty polskich dworców kolejowych
nigdy się nie zwrócą, bowiem zarobić na siebie są w stanie tylko niektóre obiekty znajdujące się w największych miastach. Architektoniczna pel zł,
ł
rełka w Tarnowie, odnowiona za 40 mln
przynosi straty w wysokości 631 tys. zł rocznie. Obiekt oglądają turyści, ale z opłat od
przewoźników co miesiąc wpływa zaledwie
1076 zł. A to o wiele za mało, by utrzymać
dworzec o powierzchni 4,5 tys. metrów kwadratowych.
na obsłudze parkingu przydworcowego. Jak
wyjaśnia Kamil Migała z Zespołu Prasowego Polskich Kolei Państwowych, spółka
ma plany dotyczące zagospodarowania tarnowskiego obiektu. Piwnice dworca
mają zapełnić lokale gastronomiczne, parter pozostanie dla pasażerów, handlu
i drobnych punktów z gastronomią, natomiast galeria budynku i jego pierwsze
piętro będą przeznaczone
na biura dla zewnętrznych
firm i najemców. Plany były
jjednak nieco większe.
– Wojewódzki Konserwator Zabytków nie wyraził
zgody na instalację reklam
na elewacji zewnętrznej bufot. Paweł Topolski
dynku, ingerencję w strukOb
i na tarnowskim
t
ki dworcu
d
k l j
tturę placu
l
d
Obecnie
kolejoprzydworcowego,
a także na zawym pomieszczenia wynajmuje 17 różnych gospodarowanie korytarzy na dworcu, poza
firm reprezentujących rozmaite usługi, po- istniejącymi, wydzielonymi pomieszczeniacząwszy od gastronomii i handlu, kończąc mi, które były określone do zagospodarowa-
Biznes
i państwo
Biznesmeni, urzędnicy, samorządowcy
i studenci – czyli uczestnicy XI Forum Gospodarczego Małych i Średnich Przedsiębiorstw dyskutowali w ubiegłym tygodniu
w Tarnowie. Wykłady i dyskusje dotyczyły
przede wszystkim próby odpowiedzi na główne pytanie forum: Ile państwa w państwie? Uogólniając wnioski, można stwierdzić, że najczęściej padająca
odpowiedź to: jak najmniej.
Forum, którego inicjatorem był obecny minister skarbu Aleksander Grad (mówił
podczas forum między innymi
o tym, jakie są faktyczne granice prywatyzacji w Polsce),
rozpoczął wykład na temat
zmian deregulacyjnych w polskiej gospodarce. Mówiono
przede wszystkim o ustawie
ograniczającej istniejące bariery w administracji.
– W naszym przekonaniu
konsekwentna, prowadzona z pełną
determinacją
ł d
t
i j
prywatyzacja to także jeden z najlepszych sposobów
na deregulację. Bo to przecież wzrost sektora prywatnego jest jednym z najważniejszych elementów
deregulacji. Państwo i politycy mają coraz mniejszy
Telefon
bezpłatny
14 684 88 42
nia w pierwotnym planie remontowym – wyjaśnia Kamil Migała.
Konserwator nie zgodził się m.in. na działalność komercyjną w hallu głównym tarnowskiego dworca, w efekcie PKP nie mogą
ustawić w tym miejscu stoisk, tablic reklamowych i informacyjnych.
– Działalność komercyjna może być prowadzona w skrzydłach zabytkowego budynku – w jego zachodniej i wschodniej części, ale
hall główny musi być reprezentacyjny – przyznaje Andrzej Cetera, szef tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony
Zabytków w Krakowie. – Odmówiłem nawet
Tarnowskiemu Centrum Informacji, które
chciało utworzyć na środku hallu swój punkt
dla turystów. Nie zgodzę się na żadną komercję w tym miejscu. Nie można tego wnętrza
zasłonić obskurnymi budkami z lodami.
W hallu budynku znajdują się dwa kioski zaprojektowane w stylu secesyjnym
i wszystko wskazuje na to, że tak już pozostanie. Natomiast przedstawiciele PKP prowadzą rozmowy dotyczące wynajęcia części
zachodniej budynku, przekazanej przez wykonawcę remontu w ubiegłym tygodniu.
– Zanim jednak jakakolwiek umowa zostanie podpisana, musi zostać wykonany
operat szacunkowy, określający rynkową cenę najmu. Obecnie jest on przygotowywany
– zaznacza Kamil Migała.
wpływ na sektor gospodarczy, a prawdziwym reżyserem staje się po prostu rynek – mówił wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz, który zaprezentował także ofertę państwową prywatyzacyjną dla
małych i średnich przedsiębiorców. Mówiono ponadto o rozwiązaniach ułatwiających pozyskiwanie unijnych pieniędzy w ramach Małopolskiego
Regionalnego Programu Operacyjnego.
Druga część tarnowskiego forum poświęcona
była głównie zamówieniom publicznym, a dyskutowano między innymi o największych problemach i o konieczności wprowadzenia szybkich
zmian w niektórych rozwiązaniach i przepisach.
W forum uczestniczyła też kilkuosobowa dele-
fot. Paweł Topolski
gacja
Potraktowali
j biznesmenów
bi
ó z Ukrainy.
Uk i
P t kt
li onii
tarnowskie spotkanie gospodarcze jako możliwość nawiązania nowych kontaktów biznesowych z polskimi przedsiębiorcami.
(jk)
Gorąca linia Czytelników TEMI
Masz dla nas newsa?
Zadzwoń!!!
TARNÓW
Z Tarnowa na Harvard
D
ecyzją Komisji Akredytacyjnej
w Genewie tarnowscy uczniowie mogą przystąpić do międzynarodowej matury. Wprawdzie nastąpi to dopiero w 2013 roku, ale już
teraz tarnowskie II LO rozpoczyna
przygotowanie młodych ludzi do takiego egzaminu. Przed absolwentami
z dyplomem IB otworem staną wszystkie zagraniczne uczelnie.
Do tarnowskiego magistratu dotarły
wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające możliwość przeprowadzania w mieście międzynarodowej matury. – To niebagatelny sukces, II Liceum Ogólnokształcące
będzie jedyną publiczną placówką w Małopolsce, prowadzącą maturę międzynarodową
– cieszy się prezydent Ryszard Ścigała.
Starania o utworzenie klasy przygotowującej do międzynarodowej matury II
LO w Tarnowie rozpoczęło już na początku 2010 roku, kiedy została wysłana pierwsza aplikacja. Od tego czasu szkoła przeszła
ogromną metamorfozę – zakupiono m.in.
projektory oraz tablice multimedialne, kalkulatory graficzne, a także przeprowadzono
modernizację pracowni biologicznej, chemicznej oraz fizycznej. Wyposażono również szkolną bibliotekę w książki w języku
angielskim. Chcąc spełnić wszystkie wymogi, kadra pedagogiczna wzięła udział
w anglojęzycznych szkoleniach organizowanych m.in. w Anglii i Hiszpanii. Nad mię-
dzynarodową maturą pracowała cała grupa
pedagogów. – Nauczyciele przygotowywali
programy, uczestniczyli w szkoleniach, musieli przestawić się na inne nauczanie – wymienia Maria Trojanowska,
koordynator matury międzynarodowej w II LO.
Obejmujący dwuletnie nauczanie program wprowadzany jest w Polsce w dwóch
ostatnich klasach liceum.
Nauczyciele przyznają, że
jest to nowoczesny, uważany
za najlepszy na świecie program edukacyjny.
Dla kogo jest międzynarodowa matura? – Jest to
propozycja niekoniecznie dla
prymusów, choć tacy oczywiście też są mile widziani – przyznaje Maria Trojanowska. – Na międzynarodową maturę powinni zdecydowaćć się
i młodzi
ł d i
ludzie zamierzający rozwijać swoje zainteresowania i nie bojący się nowych wyzwań. To
propozycja dla szesnastolatków, którzy już
w tym wieku wiedzą, co chcą robić w przyszłości, może nawet mają upatrzone uczelnie.
Jest o co walczyć, bowiem międzynarodowa matura otwiera drzwi do zagranicznych
szkół wyższych. Uczniowie w różnych krajach realizują te same programy nauczania,
a ich osiągnięcia oceniane są zewnętrznie
 Tarnowska PWSZ podpisuje kolejne porozumienia
 z krakowskimi uczelniami wyższymi
Naukowe wsparcie z Krakowa
Dalszą współpracę dydaktyczną i poszerzenie współpracy naukowej gwarantuje porozumienie podpisane pomiędzy Państwową Wyższą Szkołą
Zawodową w Tarnowie a Akademią
Wychowania Fizycznego w Krakowie.
AWF to jedna z kilku uczelni wspierających od samego początku powstanie
i rozwój tarnowskiej PWSZ.
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa
w Tarnowie powstała w 1998 roku dzięki silnemu wsparciu czterech krakowskich uczel-
nii wyższych:
Jagiellońskiego,
ż
h Uniwersytetu
U i
J i ll ń ki
Akademii Wychowania Fizycznego, Akademii Górniczo-Hutniczej i Uniwersytetu Rolniczego (wtedy jeszcze Akademii Rolniczej).
Kilkanaście lat temu podpisano z każdą
z tych uczelni specjalne porozumienie. Teraz czas na ich przedłużenie. Niedawno stosowne dokumenty podpisali rektorzy PWSZ
w Tarnowie oraz UJ i AGH w Krakowie.
– Podpisujemy porozumienie z kolejną
krakowską uczelnią, tym razem jest to Akademia Wychowania Fizycznego, które jest
umocowaniem prawnym do zawierania już
bardziej szczegółowych umów czy też kolejnych porozumień. Podpisujemy tego typu porozumienia między innymi dlatego, że opieka
merytoryczna ze strony krakowskich uczelni
jest nam nadal potrzebna. Ale potrzebujemy
też gwarancji związanej z porównywalnością
studiów I stopnia w Tarnowie i w Krakowie,
że nasi absolwenci i kandydaci na II stopień
studiów w Krakowie
nie będą ani gorzej
pprzygotowani, ani
w żaden sposób dyskryminowani – mówi rektor PWSZ,
prof. Stanisław Komornicki.
Dzięki temu porozumieniu Akademia Wychowania
Fizycznego w Krakowie nadal sprawować będzie opiekę merytoryczną
nad
kierunkami
fizjoterapia i wyfot. Grzegorz Golec
chowanie fizyczne, prowadzonymi
d
i na tarnowskiej PWSZ.
Obecnie, dodając do tego trzeci kierunek,
czyli pielęgniarstwo, w Instytucie Ochrony
Zdrowia w PWSZ kształci się około 1,1 tys.
osób. Na przestrzeni kilkunastu lat fizjoterapię oraz wychowanie fizyczne ukończyło około 1700 osób. Szacuje się, że 25 proc.
z nich podjęło studia II stopnia właśnie na
AWF w Krakowie.
8 czerwca 2011
str. 11
na jest
dojrzałości.
j na zasadach
d h śświadectwa
i d
d j ł ś i
Co najważniejsze: jest honorowana przez
brytyjskie Oxford i Cambridge, a dobre wyniki ułatwiają dostanie się na renomowane
uczelnie amerykańskie. Absolwenci klas IB
są często zwalniani z egzaminów wstępnych
na studia oraz z dodatkowych testów sprawdzających znajomość języków obcych. Niektóre zagraniczne uniwersytety oferują specjalne stypendia dla absolwentów z międzynarodową maturą. Tego typu egzamin daje
gwarancję solidnej znajomości języka angielskiego. – Jest to ogromny atut. Nawet
pracodawcy mile widzą absolwentów z dyplomem IB, gdyż wiedzą, że dobrze znają angielski, są samodzielni, kreatywni i zdyscyplinowani – mówi M. Trojanowska.
Program IB realizuje 30 szkół w Polsce,
w tym 15 państwowych. Tarnowskie II LO
jest pierwszą placówką publiczną w Małopolsce, której młodzież będzie mogła przystąpić do międzynarodowego egzaminu dojrzałości. W minionym
tygodniu odbył się nabór do pierwszej klasy „pre-IB”, przygotowującej uczniów do realizacji programu w dwóch kolejnych latach. Do
25-osobowego oddziału, który ruszy już we wrześniu, napłynęło blisko 50 podań. Było jeszcze kilka wolnych miejsc w drugiej klasie II LO,
gdzie uczniowie już będą realizować
program międzynarodowej matury. Warunkiem dostania się do tego
oddziału było zaliczenie egzaminu
z angielskiego na wysokim poziomie,
wszystkie przedmioty będą bowiem
nauczane tylko w tym języku. Pierwsza matura międzynarodowa w Tarnowie
i odbędzie się w maju 2013 roku. Już
teraz wiadomo, że uczniowie chcą zmierzyć
się na poziomie międzynarodowym z geografią, matematyką i biologią. – W klasach IB jest o tyle lepiej, że nie uczymy się
16 przedmiotów, tylko sześciu czy siedmiu.
Dzięki temu można na nich lepiej się skupić,
aby potem dobrze zdać egzamin – zachwala licealista na jednym z internetowych forum.
(K-a)
Z podpisanego porozumienia zadowolony
jest także rektor AWF w Krakowie.
– To porozumienie to kontynuacja już
praktycznej współpracy naszych uczelni, realizowanej od lat. Wykłady w Tarnowie prowadzą nasi pracownicy, z drugiej strony młoda kadra tarnowskiej uczelni u nas zdobywa
kolejne stopnie naukowe. Mam nadzieję, że
poza współpracą dydaktyczną będziemy sze-
rzej współpracować na polu naukowym – dodaje dr hab. Andrzej Klimek, rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie.
Jako kolejne podpisane zostanie porozumienie z Uniwersytetem Rolniczym w Krakowie, tym samym cztery krakowskie uczelnie wyższe staną się partnerami tarnowskiej
PWSZ.
DJ
według tych samych kryteriów. Dyplomy IB
uznaje się za równoważne świadectwu dojrzałości publicznych średnich szkół ogólnokształcących. W Polsce matura IB traktowa-
str. 12
8 czerwca 2011
REKLAMA
TARNÓW
Zabytkowe powożenie
W Stadzie Ogierów w Klikowej będzie można obejrzeć jedną z największych i najcenniejszych kolekcji powozów konnych w Polsce. W jej wyeksponowaniu pomoże województwo
małopolskie, które zamierza przeznaczyć na ten cel 50 tysięcy złotych. Pomysł musi jeszcze zaakceptować sejmik.
Klikowskie Stado Ogierów ma największe po Łańcucie zbiory pojazdów konnych
w Polsce. Kolekcja liczy ponad 40 obiektów
– od używanych w metropoliach monarchii
austro-węgierskiej, poprzez pojazdy berlińskie czy wielkopolskie, do wykorzystywanych przed laty w małopolskich dworach.
Zbiory zlokalizowano w budynkach dawnej
stadniny koni książąt Sanguszków. Są tu za-
bytkowe pojazdy konne z ośmiu krajów europejskich, jak karety spacerowe, bryczki
małopolskie, myśliwskie, sportowe, dostawcze i transportowe. Wśród nich mamy cenne eksponaty,
jak chociażby praski
fiakier,
austriackie
i niemieckie mylordy
oraz bryczkę jeżdżącą kiedyś po ulicach
w Budapeszcie. Ten
ostatni pojazd zachował się jako jedyny
tego typu w naszym
Tarnów w turystycznej sieci
Do końca tego roku ma ruszyć Małopolski System Informacji Turystycznej. Do jego wymogów zostanie
dostosowany również punkt informacji w Tarnowie.
Małopolski
System Informacji Turystycznej
powstaje w ramach projektu
Urzędu Marszałkowskiego i gmin powiatów. Będzie składał
się z dwóch części:
analogowej i cyfrowej. Małopolska jest
podzielona na sześć
subregionów z wła-
snymi stolicami: Tarnów, Kraków,
Nowy Sącz, Zakopane, Oświę-
cim i Wadowice. W każdym z tych
miast powstanie regionalny punkt
informacji turystycznej. Informacje dostępne
w Tarnowie będą
osiągalne również w pozostałych miastach,
w Wadowicach
czy Oświęcimiu.
Z kolei w tych
ośrodkach turyści znajdą dane
na temat regionu
tarnowskiego.
Ws z y s t k ie
punkty będą wyglądały tak samo,
oczywiście z za-
8 czerwca 2011
str. 13
kraju. W zbiorach tarnowskiego stada znajdziemy również wolanty i wózki krakowskie, a także bryczkę spacerową, która należała do Sanguszków lub Goetzów Okocimskich. Można tu zobaczyć też sanie polskie
i bogato zdobione uprzęże konne oraz akcesoria jeździeckie. Pojazdy są odrestaurowane i w większości okazyjnie używane.
– Ta unikatowa kolekcja pojazdów jest
cennym świadectwem przeszłości. Powinniśmy o nią zadbać. Mam nadzieję, że
z czasem zbiór wzbogaci się o nowe eksponaty – mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek województwa małopolskiego.
Województwo przekaże miastu pieniądze, pomoże w wycenie i zakupie kolekcji oraz w zapewnieniu eksponatom właściwych warunków ekspozycji i promocji.
– Działania te będziemy podejmować
wspólnie z Ludowym Klubem Jeździeckim
w Klikowej oraz Stadem Ogierów w Białce. Liczę, że przyniesie to wymierne efekty
– podkreśla wicemarszałek.
(K-a)
chowaniem pewnych konserwatorskich wymogów. W każdym z miast
powstaną również kioski multimedialne. Zacznie funkcjonować jeden internetowy portal turystyczny, a tarnowski portal będzie dostosowany do całego systemu.
Znajdujący się na tarnowskim
Rynku punkt informacji turystycznej zostanie przystosowany
do całego systemu. Obiekt jest już
po remoncie, niedawno zamontowana została klimatyzacja. – Teraz
czekamy na meble i sprzęt dla całego systemu, w tym również komputery – informuje Marcin Pałach,
szef Tarnowskiego Centrum Informacji.
W zachodniej pierzei Rynku w miejscu budki telefonicznej stanie infokiosk. Tarnów jako ośrodek subregionalny będzie
zarządzał punktami informacji turystycznej w naszym regio-
nie – w Dąbrowie Tarnowskiej
i Tuchowie. Taki punkt ma powstać również w hotelu Tarnovia.
Nad wejściem do systemu zastanawia się także Bochnia. – Nasz
region jest najrzadziej wypełniony punktami informacji turystycznej w całej Małopolsce, ani w powiecie brzeskim, ani bocheńskim
nie ma punktu należącego do MSIT
– przyznaje dyrektor TCI.
Ponadto Tarnów został wytypowany razem z Krakowem i Wadowicami do punktu, który będzie
współtworzył ogólnopolski system
Call Center. Jeżeli turysta zadzwoni pod numer telefoniczny, dostępny w całej Polsce, zaraz zostanie
przełączony do najbliższego punktu informacji turystycznej. Jest to
projekt Polskiej Organizacji Turystycznej, który ma ruszyć w przyszłym roku.
(K-a)
str. 14
TARNÓW
8 czerwca 2011
 Nowoczesny budynek Instytutu Ochrony Zdrowia będzie
 dostępny od jesieni 2012 roku
Akademicki wzrost
Dorota Jucha
J
eszcze rok potrwają prace przy budowie Instytutu
Ochrony Zdrowia. Będzie
to największy z dotychczasowych obiektów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie. Koszt realizacji tej inwestycji to ponad 40
mln złotych. Studenci zyskają m.in. halę sportową i basen.
Tarnowska PWSZ powiększa
swoją bazę naukowo-dydaktyczną. Od maja ubiegłego roku trwa
tutaj budowa obiektów dla Instytutu Ochrony Zdrowia. Inwestycja
będzie czwartym już budynkiem
wchodzącym w skład kampusu
tarnowskiej PWSZ – czwartym
i największym. Koszt budowy
kompleksu to kwota około 43 mln
złotych. Blisko 78 procent tej kwoty uczelnia otrzymała z funduszów
unijnych, pozostałe 30 proc. pochodzi z ministerstwa nauki oraz
uczelni.
W połowie czerwca minie rok
od rozpoczęcia prac przygotowawczych i budowlanych. Na początek
wyburzono garaże i niewielkie budynki – pozostałości po mieszczą-
cej się tu przed laty jednostce wojskowej. Od tamtej pory na placu
budowy zmieniło się bardzo dużo.
Instytut Ochrony Zdrowia będzie kompleksem łączącym w sobie cztery segmenty – halę sportową, zespół sportowo-rekreacyjny,
pływalnię i budynek dydaktyczny.
Jak mówi prof. Stanisław Komornicki, rektor Państwowej Wyższej
Szkoły Zawodowej w Tarnowie,
to największa inwestycja uczelni. – Prace przebiegają bez opóźnień. Niewielki poślizg zanotowaliśmy zaraz na początku prac,
co było spowodowane powodzią,
ale wszystko zostało nadrobione
i prace prowadzone są już zgodnie
z harmonogramem. Jesienią będziemy mieć stan surowy zamknięty powstających budynków, co pozwoli na realizację kolejnych prac
już niezależnie od tego, jak mroźna
będzie zima.
Hala sportowa i garaż podziemny to pierwszy z czterech budowanych segmentów Instytutu Ochrony Zdrowia. Zakończono już prace
nad robotami ziemnymi, fundamentami, piwnicą oraz parterem
i pierwszym piętrem. Wykonano
pokrycie dachowe, a na południo-
Zmodernizowana interna
Dwuosobowe pokoje z łazienkami – w takich warunkach będą leczeni pacjenci
Oddziału Chorób Wewnętrznych i Ostrych Zatruć w tarnowskim Szpitalu św. Łukasza. Właśnie zakończyła się
przebudowa
pomieszczeń,
a na zmodernizowany oddział
trafili już pierwsi chorzy.
Przebudowa pomieszczeń trwała
od listopada ubiegłego roku. Trzeba
było odnowić korytarze, pokoje chorych oraz dyżurki dla lekarzy i pielęgniarek – w sumie ponad 691 metrów kwadratowych powierzchni.
Zmodernizowano instalacje elektryczną i specjalistyczną, w tym sieć
informatyczną, wentylację, instalacje sanitarne i gazów medycznych.
Z myślą o leczonych tu pacjentach
wykonano 15 łazienek w dwuosobowych pokojach z łóżkami. Obecnie
oddział dysponuje również pokojem
jednoosobowym z łazienką.
Wykonano toaletę dla osób niepełnosprawnych,
wyposażoną
w brodzik z uchylnym siedzeniem
oraz odpowiednie uchwyty. Jest
również pomieszczenie z ruchomą wanną, służącą do transportu i kąpieli w pozycji leżącej tych
pacjentów, którzy nie potrafią samodzielnie wstawać i korzystać
z wanny i prysznica.
Ponadto przebudowane zostały pokoje socjalne personelu, wyposażono je w meble kuchenne i urządzono część sanitarną z prysznicem, powstała nowa
kuchnia. Wyremontowano również hall wejściowy do oddziału
oraz sanitariaty dla odwiedzających.
Wszystkie prace remontowe kosztowały 1 milion 600 tysięcy złotych, a kwota ta w całości pochodziła z budżetu lecznicy.
– Wprawdzie oddział ma teraz pięć
łóżek mniej, ale warunki do hospitalizacji chorych są zdecydowanie
lepsze – podkreśla Anna Czech,
dyrektor Szpitala św. Łukasza.
Na wyremontowany oddział
trafili już pierwsi pacjenci.
(K-a)
wej ścianie hali sportowej zamontowano szyby odporne m.in. na
uderzenia piłką. – W hali sportowej będą boiska do piłki siatkowej,
budowy. Pod halą sportową wybudowano garaż podziemny na
90 miejsc; kolejne 145 powstanie
wokół nowego obiektu.
Hala sportowa o powierzchni użytkowej blisko 2,5 tys. m
kwadr. zajmie część parteru oraz
pierwszego piętra gmachu i znajdować się będzie w bezpośrednim
sąsiedztwie krytej pływalni. Basen ma wymiary 25 x 12,5 m; pod
koniec maja wykonywano próbę
szczelności betonowej niecki. Na
fot. Grzegorz Golec
Powstający budynek dydaktyczny Instytutu Ochrony Zdrowia
koszykówki i piłki ręcznej. Zostaną
zamontowane specjalne kotary wygłuszające, które pozwalają na podzielenie powierzchni hali na trzy
mniejsze boiska i prowadzenie równolegle zajęć dla kilku grup. Trybuna stała pomieści 150 osób, kolejne
150 zmieści się na trybunach rozsuwanych. Hala ma zaplecze dla
sportowców, szatnie, natryski, toalety. Będzie też ściana wspinaczkowa, wysoka na 17 metrów – wyjaśnia Karol Plebanek, kierownik
72 godziny napełniono ją wodą.
Zlokalizowane w budynku pływalnia i hala sportowa służyć mają wszystkim mieszkańcom miasta.
Oprócz hali sportowej i pływalni, w Instytucie Ochrony Zdrowia
znajdzie się również zespół sportowo-rekreacyjny, m.in. z gabinetem
masażu leczniczego, balneoterapią. Kolejny segment powstającego
kompleksu to budynek dydaktyczny. Tu zakończono już m.in. prace
nad fundamentami, piwnicą, parterem, wykonaniem konstrukcji
budynku, prace nad poszczególnymi piętrami. W budynku zostanie
zamontowana przeszklona winda.
Gotowy budynek dydaktyczny
liczyć będzie cztery kondygnacje
o łącznej powierzchni użytkowej
ponad 3,7 tys. m kwadr. W części
dydaktycznej znajdą się sale ćwiczeniowe, sale dydaktyczne, audytoria, zaplecze sanitarne, magazyny oraz pomieszczenia dla wykładowców.
Równolegle prowadzone są prace związane z montażem instalacji
elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania czy
klimatyzacji.
Kompleks ma być gotowy w połowie lipca 2012 roku. – Termin
oddania do użytku to 15 lipca
2012 roku. Oznacza to, i na to liczę, że inauguracja roku akademickiego jesienią przyszłego roku odbędzie się już w nowej hali sportowej. Mam też nadzieję, że w roku
akademickim 2012/2013 w nowym
obiekcie będą już odbywać się zajęcia dydaktyczne – dodaje rektor
Komornicki.
Główne wejście do Instytutu Ochrony Zdrowia będzie od
strony
południowo-wschodniej
budynku. Z holu będzie można
przejść do hali sportowej, na basen
i do budynku dydaktycznego.
Prof. Stanisław Komornicki zauważa, że do wykorzystania jest
jeszcze niewielki fragment działki należącej do uczelni. Być może
będzie to dobre miejsce dla dużej
biblioteki, która uczelni jest niezbędna.
Nie przeniosą (na razie) przedszkola
Przedszkole i szkoła podstawowa w jednym budynku?
Takie nieoficjalne informacje dotarły do rodziców maluchów uczęszczających do
Przedszkola nr 5 w Klikowej.
Od razu zaprotestowali, obawiając się o właściwe warunki opieki nad swoimi dziećmi.
Tarnowski magistrat zaprzecza – żadnej przeprowadzki
nie będzie. Na razie…
Przedszkole Publiczne nr 5 przy
ul. Zagumnie i Szkołę Podstawową nr 10 w dzielnicy Klikowa dzieli
niewielka odległość. Budynki przedszkola i szkoły, jak wiele podobnych
w mieście, nie są w stanie idealnym
i wymagają remontów, wymiany
wyposażenia. Ale plusem każdego
z nich jest jego dostosowanie do potrzeb uczęszczających tu dzieci.
Tymczasem jeszcze niedawno
wśród rodziców przekazywano sobie niepokojące informacje o ma-
gistrackich planach dotyczących
przeniesienia przedszkola do budynku szkoły podstawowej. Chociaż informacje były nieoficjalne,
rodzice obawiali się, że oficjalnie
o całej przeprowadzce dowiedzą
się na końcu, kiedy za późno będzie na protesty i zmianę decyzji.
– Przedszkole zapewnia dzieciom doskonałe warunki. Są tutaj łazienki przystosowane do ich
wzrostu, plac zabaw, a samo przedszkole znajduje się z dala od ruchliwej ulicy Niedomickiej. W ogóle nie rozumiemy pomysłu przenoszenia przedszkola do budynku
szkoły – rodzice nie kryli oburzenia. – Trudno nam wyobrazić sobie
trzyletnie dzieci, które śpią w ciągu
dnia, a z tego snu wyrywa je dzwonek na przerwę. Czy rzeczywiście
opłaca się przenosić przedszkole do
szkoły, skoro dzieci mają w przedszkolu doskonałe warunki? Może
ktoś chce kupić ten teren?
Tarnowski magistrat zaprzecza
i uspokaja – nikt nie rozważa na
razie takiej przeprowadzki.
– Nie ma na razie takich planów,
nie zamierzamy przenosić przedszkola do budynku szkoły podstawowej. Nawet gdybyśmy chcieli, to
nie ma fizycznie takiej możliwości.
W szkole zmieścić się może na ten
moment co najwyżej jeden czy dwa
oddziały – wyjaśnia Bogumiła Porębska, dyrektor Wydział Edukacji
w Urzędzie Miasta Tarnowa.
Nie oznacza to jednak, że za
rok czy dwa lata nie zostaną podjęte inne decyzje. Jak dodaje dyrektor Porębska, wszystko zależy
od demografii. Jeśli w niektórych
przedszkolach będzie zbyt dużo
wolnych miejsc, to ze względów
ekonomicznych rozważane będzie
łączenie placówek i zmiana lokalizacji niektórych z nich.
DJ
TARNÓW
8 czerwca 2011
str. 15
Kwiatowy zawrót głowy
Agnieszka Duda
Z
daniem ogrodników, dla begonii
warto byłoby zorganizować wybory miss i to w dwóch kategoriach: na najpiękniejszą wśród roślin
o dekoracyjnych liściach i najbardziej
urodziwą wśród kwitnących. Tarnów
lada moment zakwitnie tysiącami begonii i nie tylko.
Zakupiono 48 tysięcy 707 kwiatów jednorocznych do nasadzenia na rabatach. Z tego
około 10 tysięcy to jesienne bratki. Za kwiaty zapłacono blisko 82 tys. zł. Oferta bydgoskiego dostawcy, który wygrał przetarg
teraz i w roku ubiegłym, ponownie okazała się najtańsza. Firmy tarnowskie były nieznacznie droższe, natomiast krakowska zażądała kwoty… trzy razy większej, czyli
ponad 200 tys. zł. – Kupowanie na przetargu stanowi pewne ryzyko, ale już po dostawie pierwszej partii kwiatów widzimy, że są
bardzo ładne, pięknie wykształcone i bajecznie kolorowe – zapewnia Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziały Gospodarki Komu-
W Tarnowie powstawstanie pomnik Franklina. Nie
Benjamina – polityka ameonego
rykańskiego, ale zielonego
żółwia kanadyjskiego pouchodzenia, równie popuy,
larnego jak ten pierwszy,
h
choć w zupełnie innych
kręgach.
Żółw Franklin znany jest
st
ecie
dzieciom na całym świecie
z serii powszechnie lubianych
nych
nych
książeczek oraz popularnych
ospofilmów animowanych. Gospodarz miasta zgodził się, byy zwiekwerze
rzak zadomowił się na skwerze
wowu zbiegu ulic Szerokiej i Lwowchoskiej. Spory ruch samochodowy w tym miejscu nie poą.
winien być przeszkodą.
– Skwer idealnie nadaje
się do postawienia bajkowego pomnika ze względu
na ścianę kamienicy, którą można wykorzystać do stworzenia ciekawej aranżacji – przekonuje Dorota Kunc-Pławecka, rzeczniczka
prezydenta Tarnowa. – Jednocześnie jest to
miejsce bezpieczne, ponieważ skwer od strony
nalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Tarnowa.
To oczywiście nie są pełne koszty – kwiaty trzeba jeszcze posadzić, a zadanie to powierzono firmom,
które zajmują się na co dzień
utrzymaniem miejskiej zieleni. Na rabatach kwiatowych
pojawią się przede wszystkim stale kwitnące begonie
o kwiatach czerwonych, białych oraz ciemno i jasnoróżowych. Zakupiono ich 10 tysięcy. Pozostałe to między innymi: szałwia lśniąca o obfitych
kwiatostanach,
aksamitka
rozpierzchła dobrze się prezentująca z innymi roślinami, żeniszek meksykański
pięknie wyglądający w skalnych ogródkach, starzec popielny swoje zalety dekoracyjne zawdzięczający srebrnym
liściom i łodydze oraz paciorecznik, smagliczka nadmorska, stokrotka, pelargonia
wej. – Zamówiliśmy kilka tysięcy kwiatów
więcej niż w zeszłym roku, ale równocześnie
przybyło nam miejsc do obsadzenia – mówi
Marek Kaczanowski. Wśród nich jest nowa
fontanna na skwerze ks. Jerzego Popiełuszki. Pojawią się tam niebawem kolejne kwiabluszczolistna i rabatowa, żurawka, szcza- ty, na razie trzeba jednak poczekać, aż tuwik, czubatka ubiorkolistna, i lwia paszcza. lipany przekwitną, a liście i łodygi uschną,
wówczas cebulki wykorzysta się
do kolejnych nasadzeń. Powstała
także nowa koncepcja zagospodarowania Placu Henryka Sienkiewicza, obok podziemnego
przejścia. Nic nie dzieje się przypadkiem. Skwery i place są obsadzane zgodnie z planem przygotowanym przez projektantów
zieleni. Również pod tym kątem
zamówiono sadzonki kwiatów.
– Skwerów przybywa i ukwiecenie ich z roku na rok jest boggatsze. Cieszy nas, że mieszańcy to zauważają i biorą przykład.
W mieście widać piękne, prywatne ogródki, pełne kwiatów balkofot. Paweł Topolski
ny i zadbane przyblokowe zieleńce. Są też tacy, którzy biorą nie
Kwiatowy zawrót głowy. Sadzonki są chro- tylko przykład, ale też… sadzonki. Nagrania
nione przed szkodnikami i odpowiednio na- z monitoringu wskazują, że najczęściej sięwożone, dzięki temu przyjmują się i pięknie gają po nie starsze panie i przesadzają miejkwitną, widać to na przykład na ul. Wało- skie kwiaty do domowych doniczek.
Pomnik dla… żółwia
zbiegają
zbiegających się ulic będzie otoczony zielenią, kt
która odgrodzi najmłodszych od ruchu dr
drogowego.
Ja
Jacek
Adamczyk, plastyk miejski,
kt
którego
dziewięcioletnie dziecko
wychowało
w
się na bajkach o Frank
klinie,
a dwuletnie właśnie poznaje
z
jego przygody, chciałby, aby
o
otwarcie
skweru zaszczyciły swoją obecnością: Paulette Bourgeois
– ka
kanadyjska pisarka i Brenda Clark
– ilustratorka.
ilust
To właśnie im sympatyczny Franklin zawdzięcza życie. Wydawn
dawnictwo
Debit z Bielska-Białej, specjaliz
cjalizujące
się w literaturze dziecięcej
pub
i publikujące
serię przygód Franklina,
obiecało,
że będzie próbowało naobie
mów autorki do złożenia wizyty
mówić
w Tarnowie.
T
Dlaczego Franklin? – Jest wzorem dla małych dzieci, utożsamia dobre wartości i zachowania. To jedna z najbardziej sympatycznych postaci bajkowych, które są obecnie na
topie – słyszymy. Dzieci też mają prawo mieć
Z listów do redakcji
Tarnów szczyci się pięknie odnowionym dworcem kolejowym, który
należy
n
do jednych z najpiękniejszych w kraju. To jednak tylko fasada,
Ciasno w pociągach
za którą kryje się codzienny dramat bardzo wielu tarnowian dojeżdżających codziennie
pociągami do pracy w Krakowie.
Nie mam zastrzeżeń do porannych pociągów, ale powroty po pracy do domu są dramatyczne, ponieważ składy pociągów są zbyt krótkie w stosunku do ilości pasażerów. Najgorsze są piątki, ponieważ do domów wracają na weekend studenci ze swoimi pokaźnymi bagażami…
Wracam pociągiem Regio Plus „Rzeszowianin”, wyjeżdżającym z Krakowa o godz. 15.13.
Ledwie udaje mi się wsiąść do pociągu na stacji Kraków-Płaszów. Trzeba stać w ogromnym
tłoku i czekać, aż zwolni się jakieś miejsce; czasem dopiero w Bochni. Mam już 58 lat, zaczyna mi brakować sił i obawiam się, że jazda w takich warunkach zakończy się kiedyś zawałem czy wylewem.
Od kilku dni ‘Rzeszowianin” wyjeżdża z Krakowa o połowę krótszy niż dotychczas. Ludzie wysiadają z pociągu wręcz zmaltretowani.
Tadeusz Maroszek, Tarnów
pomnik swojego bohatera. Sam pomnik wykonany z brązu oraz aranżacja zieleni mają kosztować około 28 tys. zł. Rzeźba licząca 130 cm wysokości będzie wzrostu dziecka. Franklin ma ciągnąć mały wózek, a to
oznacza, że niejedno dziecko wybierze się
z nim w bajkową podróż. Urzędnicy chcieliby zaprosić do współpracy profesjonalistów
mających na swoim koncie podobny dorobek, stąd pomysł, by skontaktować się z autorem rzeźby Koziołka Matołka w Zakopanem czy Reksia w Bielsku-Białej. Wiadomo,
że graffiti na ścianie kamienicy wykona An-
na Kropiowska, tarnowska malarka pracująca obecnie w Paryżu.
Zanim jednak na murze pojawi się bajkowa scenka, trzeba wyremontować elewację
i wymienić dwa okna. Właściciel budynku
wyraził zgodę, a urzędnicy szukają sponsora, który wyłoży około 40 tys. zł, bo miasto
nie może opłacić prac na prywatnym obiekcie.
Oddanie skwerku we władanie dzieci nastąpi być może jesienią, chyba że autorki
zdecydują się spotkać z tarnowskimi czytelnikami, wtedy feta planowana jest na
rok przyszły. Franklin ma już swój pomnik
w Toronto, tarnowski będzie pierwszy w Europie.
AD
str. 16
REGION
8 czerwca 2011
 Do podtarnowskich stawów wpuszczono leszcze i pstrągi,
 a wkrótce do wody trafią tysiące dużych karpi
Czas na letnie zarybienia...
Rafał Kubisztal
T
arnowscy wędkarze wreszcie nie
będą narzekać, że ryby nie biorą… Rozpoczęło się wielkie zarybianie stawów w okolicach Tarnowa.
Na razie wpuszczono sporo pstrągów
tęczowych do zbiornika w Dębinie Zakrzowskiej, a lada dzień duże karpie
trafią do wyrobisk w Niwce, Trzydniakach i Komorowie. W biurze tarnowskiego PZW
zapewniają,
że
ryb latem w stawach będzie dużo
i wędkarze będą
zadowoleni.
W tym roku wędkujący na stawach nie
mieli jednak wiele powodów do zadowolenia
z osiąganych wyników. Na Niwce i Trzydniakach brały przede wszystkim niewymiarowe karpie, których sporo wpuszczono jesienią ubiegłego roku. Tylko nielicznym do
tej pory udało się upolować sztukę, która
mogła trafić na patelnię. Wiosną wprawdzie
odłowiono z Jeziora Czchowskiego prawie
6 ton leszczy (niektóre osobniki ważyły po
2 kg), które przerzucono do podtarnowskich
Wędkarstwo
to
coraz popularniejsza w naszym regionie forma spędzania
wolnego czasu. Najchętniej jako miejsce do moczenia kija
wybierane są podtarnowskie wyrobiska pożwirowe, gdyż
łatwo samochodem
dojechać jest pod
samą wodę, a brze- Wpuszczenie do zbiornika w Dębinie Zakrzowskiej pstrągów tęczowych to
gi są zadbane, ide- dopiero początek przedwakacyjnych zarybień
alne są też warunki
np. do rozpalenia grilla. Obowiązuje ponad- stawów, ale nie jest to ryba hodowlana i jak
to zakaz kąpieli, co jest korzystne dla węd- dotąd słabo żeruje.
Ostatnio brania poprawiły się w zbiornikarzy, którym do łowienia ryb potrzebna
jest cisza.
ku w Dębinie Zakrzowskiej, gdzie wędkarze
O symbiozie
ołtarza i tronu
Tradycyjna, doroczna sesja naukowa, organizowana przez biskupa
Wiktora Skworca i starostę tarnowskiego Mieczysława Krasa, dotyczyła tym razem historii współpracy
duchowieństwa diecezji tarnowskiej
z samorządami na przestrzeni 225 lat
istnienia lokalnego Kościoła.
Sympozjum, którego współorganizatorem była tarnowska sekcja Wydziału
Teologicznego Uniwersytetu Jana Pawła,
wpisuje się w obchody jubileuszu diecezji tarnowskiej. Podczas sesji wygłoszono
cztery referaty dotyczące między innymi
płaszczyzn współpracy diecezji i parafii
z samorządami lokalnymi, zmian w administracji rządowej i samorządowej w okre-
sie istnienia diecezji a także pracy tarnowskich kapłanów w krajach byłego bloku
wschodniego.
W historii tarnowskiego Kościoła
współpraca z władzą świecką przyjmowała różne oblicza. Były lata kontaktów napiętych i bardzo chłodnych, między innymi w latach rabacji Szeli czy epoki PRL,
czyli w czasach rządów biskupów Wojtarowicza i Ablewicza. Ale w ostatnim dwudziestoleciu owe relacje zmieniły się wydatnie. Kościół i samorządy wspólnie
angażują się w akcje charytatywne, opiekę nad chorymi czy pomoc najzdolniejszym uczniom pochodzącym z biednych
rodzin.
ŁW
Dlaczego
zmarł?
W bocheńskim szpitalu otwarto
pierwszy w mieście Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. Przyjmowani będą tu
pacjenci z rozpoznaną chorobą, wymagający całodobowych świadczeń
pielęgnacyjnych.
W Słonej koło Zakliczyna znaleziono zwłoki 63-letniego mężczyzny. Jak
się okazało, był to poszukiwany od kilku dni mieszkaniec tej miejscowości.
Policjanci wstępnie wykluczyli, by do
jego śmierci przyczyniły się jakieś inne
osoby.
Ciało leżało blisko posesji zmarłego. Znalazł je mieszkający w pobliżu mężczyzna. Jak
się okazało, zmarły był poszukiwany już od
kilku dni, a jego zaginięcie zgłosili synowie.
- 63-latek mieszkał z synami, którzy pracowali poza domem i często wyjeżdżali. Zmarły
chorował na serce – wyjaśnia Olga Żabińska,
rzeczniczka tarnowskiej policji.
Dokładne przyczyny śmierci mężczyzny
będą znane dopiero po przeprowadzeniu
sekcji zwłok w szpitalu. Natomiast już teraz
wiadomo, że do zgonu mieszkańca Słonej
nie przyczyniły się jakiekolwiek inne osoby.
(K-a)
wyciągają dorodne
pstrągi tęczowe, które zostały wpuszczone przez opiekujące się nim koło PZW
przy Zakładach Mechanicznych. Lada
dzień
zarybione mają być stawy
związku w Niwce,
Trzydniakach i Komorowie. – Zakończyliśmy zarybianie
narybkiem rzek i bierzemy się za wyrobiska. Rybostan w nich
na wakacje będzie
dobry,
wędkarze Spotkanie wędkarza, który w siatce ma tak dorodnego karpia, wkrótce już nie
będą
zadowoleni będzie rzadkością
– zapewnia prezes
Zarządu Okręgu PZW w Tarnowie, Ignacy koła przy ZM, Tadeusz Mazur. – W wakaPiskorski. – W czerwcu, na pierwszy rzut, do cje będzie co łowić, bo u nas ryb w stawie
wody trafią cztery tony wymiarowego karpia. nie brakuje, co wykazało ostatnie rozpoznaKrólewską rybą stawy w Niwce i Trzydnia- nie echosondą. Mamy potężne sumy, amukach, a w mniejszym stopniu również w Ko- ry i szczupaki blisko metrowe, są duże tołpymorowie, zarybiać będziemy również w lipcu gi, węgorze... To, że wędkarze mają trudności
i sierpniu. Na pewno będzie też jesienne za- w ich złowieniu, spowodowane jest pewnie
rybienie, ale jego wielkość zależeć będzie od tym, że u nas ryba z niewiadomych powodów utrzymuje się na jednej trzeciej głębokotego, jaki po lecie będzie stan naszej kasy.
Prezes Piskorski mówi, że wielu wędka- ści i niechętnie żeruje na dnie.
W Dębinie Zakrzowskiej jeszcze przed
rzy chciałoby znać dokładną datę i miejsce
zarybienia, ale takich informacji nie mogą wakacjami zamieszkać mają... jesiotry. Eksudzielać. – Gdyby niektórzy wędkarze wie- perymentalnie wpuścić się ma kilkanaście
dzieli, gdzie się wpuszcza karpie, to pewnie sztuk ryby, której ikra znana jest jako czarny
po dwóch dniach w wodzie by ich już nie było. kawior - drogi przysmak podawany na eksW pierwszych dniach pływania w nowym kluzywnych przyjęciach.
 W Zespole Szkół Ogólnokształcących
 i Zawodowych w Skrzyszowie
Od teatru
do prawa jazdy
W Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Skrzyszowie
podsumowano realizację projektów
unijnych, w ramach których uczniowie uczestniczyli m.in. w warsztatach
teatralnych, obozach matematyczno-geograficznych, uczyli się obsługiwać programy komputerowe i… wózki widłowe.
W zajęciach i kursach uczestniczyli licealiści z klas: turystyczno-sportowej, humanistyczno-społecznej oraz pożarniczo-ra-
Zaopiekują się…
Nowy oddział mieści się w pomieszczeniach, które w zeszłym roku opuściła ginekologia. Koszt remontu oraz zakup sprzętu
i wyposażenia wyniósł przeszło 925 tys. zł.
W zakładzie umieszczono 20 łóżek, bo na
taką liczbę udało się podpisać kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Całość dopełnia izolatka i sala rehabilitacyjna.
Oddział powstał z myślą o pacjentach
z rozpoznaną chorobą przewlekłą, wymagających całodobowej opieki. Trafią tam
także pacjenci, którzy przebyli leczenie szpitalne i nie wymagają już dalszej hospitalizacji, jednak ze względu na stan zdrowia, niesprawność fizyczną i konieczność kontroli
lekarskiej potrzebują profesjonalnej pielęgnacji i rehabilitacji.
AD
otoczeniu mają bardzo dobry apetyt – stwierdza. – Jeśli ktoś chce widzieć, jak karpiem się
zarybia, to niech zgłosi się do swojego koła,
ale nie tylko po to, aby się przypatrzeć, ale
także przy okazji trochę popracować…
Karpie w czerwcu również wrzucone zostaną do stawu w Dębinie Zakrzowskiej.
– Planujemy zakup karpi o wadze przeszło półtora kilograma – informuje prezes
towniczej, a także uczniowie Zasadniczej
Szkoły Zawodowej. Pierwsi korzystali z programu „Twoja inwestycja w przyszłość”,
drudzy dokształcali się w ramach projektu: „Modernizacja kształcenia zawodowego
w Małopolsce”, który będzie kontynuowany do roku 2014 i obejmie również nowo
otwarte w Skrzyszowie technikum zawodowe o specjalnościach: technik spedytor,
technik handlowiec oraz technik obsługi
turystycznej.
W ramach projektu dla licealistów zorganizowano m.in. teatralne spotkania edukacyjne (warsztaty teatralne i spektakl),
dodatkowe zajęcia z matematyki, języka an-
gielskiego, niemieckiego i geografii, spotkania z doradcami zawodowymi oraz czterodniowe obozy geograficzno-matematyczne
w Beskidach Zachodnich oraz w Sudetach.
Podczas realizacji projektu: „Modernizacja
kształcenia zawodowego” uczniowie uzyskali dodatkowe, potwierdzone certyfikatami kwalifikacje i umiejętności zawodowe. Co trzeci uczeń skrzyszowskiej szkoły
zawodowej miał okazję bezpłatnie uczestniczyć w kursach prawa jazdy kategorii B,
obsługi wózków widłowych oraz obsługi
biurowych programów
komputerowych. - To
była możliwość darmowego uzupełnienia kwalifikacji zawodowych.
Cieszę się, że mogłem
wziąć udział w projekcie - mówi Mateusz
Bandyk, uczeń III Klasy ZSZ.
- Mogliśmy rozwinąć
swoje zainteresowania,
wziąć udział w obozie
naukowym. Mnie szczególnie
zainteresował
udział w warsztatach teatralnych – mówi Natalia Żołądź, uczennica klasy pożarniczo-ratowniczej LO.
Jak zapewnia Beata Biedrzycka, lider
unijnego projektu, ukończenie kursów
i zdobycie certyfikatów powinny zapewnić
uczniom skrzyszowskiej szkoły lepszy start
na rynku pracy – a to dziś często najważniejsze dla absolwentów. - Dzięki dofinansowaniu projektów z pieniędzy unijnych szansę uczestnictwa w atrakcyjnych wyjazdach
i ukończenia przydatnych kursów zawodowych mieli uczniowie, którzy nie mogliby
z nich skorzystać bez tego wsparcia – podkreśla Marek Wróbel, dyrektor szkoły.
M
REGION
8 czerwca 2011
 Stulecie edukacji na wolańskim Podlesiu z... basenem
Wskakiwali do wody
w ubraniach
Otwiera się nowy rozdział szkolnictwa na wolańskim „Podlesiu” – mówiono podczas uroczystości stulecia
edukacji w tym przysiółku Woli Rzędzińskiej, która połączona była z oficjalnym oddaniem do użytku basenu rehabilitacyjnego. Jest to pierwszy
szkolny basen w okolicach Tarnowa,
wyposażony dodatkowo w urządzenia do masażu kręgosłupa oraz innych
części ciała i w pełni przystosowany do
rehabilitacji niepełnosprawnych.
ścianie przy basenie umieszczone zostały
urządzenia do rehabilitacji, m.in. dwie wylewki do masażu kręgosłupa, trzy dysze do
wzmacniania mięśni i ławka powietrzna.
W oddzielnym pomieszczeniu jest sauna,
a cały obiekt w pełni przystosowany jest dla
osób niepełnosprawnych, m.in. zamontowana została winda, która spuszcza do wody
i pomaga się z niej potem wydostać.
Uczniowie wolańskich szkół, którzy mają
fakultatywne lekcje z wychowania fizycznego, oraz mieszkańcy Woli Rzędzińskiej
i pobliskich miejscowości korzystają z niego
od kilku miesięcy. Obłożenie jest spore - codziennie tętni życiem
praktycznie od świtu
do nocy. Niedawne oficjalne funkcjonowanie
basenu zainaugurowali przedstawiciele samorządu gminy Tarnów,
którzy w ubraniach
wskoczyli to wody.
W tym dniu świętowano również stulecie
edukacji na wolańskim
Mówiono,
Do basenu w ubraniach wskakiwali mieszkańcy Woli Rzędzińskiej. W tym „Podlesiu”.
że mocnym akcentem
dniu było wolno...
otwiera się nowy rozdział
Basen budowany był przez blisko trzy lata w historii oświaty w tym przysiółku Woli Rzęi kosztował przeszło 5 mln zł. Niecka głów- dzińskiej, a młodzież tamtejszego gimnazjum
nawiązała do przeszłości, prezentując przedna ma wymiary 17 na 10 metrów i wykonana została według najnowszych technolo- stawienie „Ach, jak przyjemnie… od stu lat”.
RAF
gii - z użyciem blachy kwasoodpornej. Na
„Szafa” z nagrodami
Dziecięcy teatr „Galimatias” z Żabna znalazł się w pierwszej ósemce laureatów 43. Ogólnopolskich Spotkań
Lalkarzy w Puławach. Jeden z członków zespołu, Jakub Dubiel, otrzymał
też nagrodę specjalną jury przeglądu.
można znaleźć w szafie i o „sekretnym życiu” zawartości tego domowego mebla. Scenariusz napisała Elżbieta Kijowska. Rada
Artystyczna przeglądu w Puławach wysoko oceniła oryginalność i poczucie humoru twórców przedstawienia, a także grę mło-
- Teatrzyk Galimatias
działa w Szkole podstawowej w Żabnie już 14 lat i jest
laureatem wielu festiwali
i przeglądów – mówi prowadząca zespół nauczycielka Elżbieta Kijowska, polonistka w Szkole Podstawowej
w Żabnie. - Droga do Puław
była trudna –każdy zespół
ma możliwość nagrania swojego spektaklu na płytce DVD
i wysłania jej do Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie. Specjalna Rada Artystyczna wytypowała osiem
spektakli do zaprezentowania w ramach Ogólnopolskich Spotkań Lalkarzy w Puławach,
nasz spektakl był jednym z tych kilku wybranych i zostaliśmy zaproszeni na przegląd.
Zespół z Żabna przedstawił spektakl
„Szafa”, opowiadający o rzeczach, które
dych aktorów z Żabna. Laureatem jedynego
przyznanego w czasie Spotkań Lalkarskich
wyróżnienia aktorskiego został właśnie
uczeń Szkoły Podstawowej w Żabnie, Jakub
Dubiel.
M
Wrocławska nagroda
dla Głuszka
Zdjęcia autorstwa Marcina Głuszka,
fotografa z Żabna, otrzymały pierwszą
nagrodę w konkursie fotograficznym
podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej
we Wrocławiu.
 W powiecie tarnowskim powstaje
 kolejna strefa gospodarcza
Zakliczyn pozazdrościł Wojniczowi?
W Zakliczynie powstaje strefa aktywności gospodarczej na wzór funkcjonującego w Wojniczu Zielonego
Parku przemysłowego. Zlokalizowana
będzie obok tamtejszego zespołu szkół
ponadgimnazjalnych, aby w przyszłości przedsiębiorcy zatrudniali absolwentów zawodowej szkoły. Gmina stara się o pieniądze unijne na uzbrojenie
terenów inwestycyjnych.
Na razie do dyspozycji inwestorów mają
być przekazane cztery hektary gruntów,
a w dalszej kolejności przewiduje się rozszerzenie strefy do dziesięciu hektarów. Teraz
konieczne jest kompleksowe uzbrojenie terenów oraz wykonanie dróg dojazdowych. Samorząd gminny ubiega się o prawie milion
euro dotacji na ten cel. – Chcemy, aby inwestorzy mieli na wyciągnięcie ręki wszystko, co
niezbędne do prowadzenia biznesu – twierdzi burmistrz Zakliczyna Jerzy Soska. – Kto
zdecyduje się na zainwestowanie w tym miejscu, płacił będzie mniejsze podatki. Liczę, że
w zakładach, które tu powstaną, na początek zatrudnienie znajdzie około pięćdziesiąt
osób.
Działania władz gminy w celu utworzenia
nowych miejsc pracy na terenie Zakliczyna
wsparły władze starostwa. Na ostatniej sesji
radni powiatu tarnowskiego wyrazili zgodę na przekazanie gminie za darmo działki
pod powstającą strefę. – Istotne jest, że strefa zlokalizowana będzie obok prowadzonego przez nas zespołu szkół ponadgimnazjalnych – podkreśla wicestarosta tarnowski
Mirosław Banach. – To ułatwi podejmowanie działań w celu zachęcania pracodawców
do korzystania z usług absolwentów zawodowej szkoły.
W gminie Zakliczyn zdają sobie sprawę,
że droga do tego, aby u nich powstał obszar
inwestycyjny na wzór Wojnickiego Zielonego Parku Przemysłowego, jest jeszcze daleka, ale nie ukrywają, że chcą wzorować się
na sąsiadach.
RAF
str. 17
Tematem konkursu były fotograficzne
interpretacje tematu mistyki żydowskiej.
Radni bocheńskiego
powiatu podjęli uchwałę w sprawie utworzenia „żywego pomnika”
Jana Pawła II. Inwestycja będzie kosztowna,
dlatego rozłożono ją na
kolejne lata.
W nagrodzonym zestawie zdjęć Marcina
Głuszka znalazły się m.in. zdjęcia z żydowskiego święta Purim w Tarnowie. – Wybierałem z wielu fotografii, nad którymi pracuję od prawie trzech lat. Zasadą doboru
było ukazanie klimatu miejsca, w którym zostały zrobione,
i kultury, której dotyczą – mówi
Marcin Głuszek, z wykształcenia antropolog kultury, członek Towarzystwa Fotograficznego POZYTYWni w Żabnie.
- Do zdjęcia z Tarnowa, zrobionego w 2009 roku, mam szczególny sentyment – święto Purim
było moim pierwszym fotograficznym „spotkaniem” z tematyką kultury żydowskiej.
W nagrodzonym zestawie
były także zdjęcia z pielgrzymek do grobu cadyka z Leżajska. M
nowy Dom Pomocy Społecznej, Środowiskowy
Dom Samopomocy, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy ze zwiększoną
liczbą miejsc oraz stacjonarne hospicjum. Instytucje mają być „żywym pomnikiem”
papieża.
Jednocześnie rada powiatu zaprosiła pozostałe samorządy powiatu bocheńskiego do
współudziału w tym przedsięwzięciu.
AD
„Żywy”
pomnik
Chodzi o stworzenie przy ul. Karolina
Centrum Solidarności Społecznej im. Jana
Pawła II, w którym zapewniono by mieszkańcom godne warunki do opieki medycznej. W ramach centrum funkcjonować ma
str. 18
Felieton z lewej
PUBLICYSTYKA
8 czerwca 2011
W tym roku sezon ogórkowy nie będzie nam
się kojarzył z wakacyjnym zastojem w polityce, lecz z bakteriami coli, nawet gdy w końcu nie
ogórek okaże się źródłem zatruć pokarmowych.
W polityce natomiast zamiast sezonu ogórkowego
będziemy mieli sezon polowań na króliczka. Niektórzy już go rozpoczęli, bo wybory parlamentarne coraz bliżej, a nowa ordynacja nie przewiduje
ani spotów telewizyjnych, ani dużych bilboardów,
więc trzeba je czymś zastąpić.
W pogoni
za króliczkiem
Marek Borowski
PiS sięgnęło do swojego ulubionego arsenału przecieków, podejrzeń,
pomówień i insynuacji, wyznaczając na głównego łowczego byłego szefa CBA, Mariusza Kamińskiego, który od razu podjął trop. Dowiedzieliśmy się, że mafia za pośrednictwem Mirosława Drzewieckiego finansowała PO. Miał tak zeznać dwa lata temu niejaki „Broda”, skruszony
gangster. Na pytanie, dlaczego tę wiedzę tak długo skrzętnie ukrywał,
Mariusz Kamiński nie odpowiada, a prokuratorom, którzy zaprzeczają, by w zeznaniach „Brody” coś takiego się znalazło, zarzuca kłamstwo. Choć przyznaje, że sam tych zeznań nie widział, ale rzekomo ma
informacje z pierwszej ręki.
PiS idzie za ciosem i stanowczo domaga się powołania sejmowej komisji śledczej, by „wyjaśnić sprawę”. Oczywiście, wiadomo, że komisja
nie powstanie, bo nie ma do tego żadnych podstaw, ale przecież PiS nie
o to chodzi, by złowić króliczka, ale by gonić go, jak śpiewali Skaldo-
wie. Będzie więc gonić, mówiąc, że widocznie „coś jest na rzeczy”, skoro PO i inne partie nie chcą komisji.
Smutne i przykre to. Smutne też, że M. Kamiński, który bez mrugnięcia powieką rzuca – nie po raz pierwszy – bezpodstawne oskarżenia, będzie kandydował na posła i nikt przeciw temu nie protestuje.
Za sprawą takich ludzi jak on, debata publiczna zamienia się w Polsce
w rodzaj rynsztoka pełnego inwektyw, obelg, oszczerstw i wyzwisk.
Mam tylko nadzieję, że PO, której w przeszłości też zdarzały się chwyty poniżej pasa, nie wejdzie w tę koleinę.
PiS ta nagonka może zresztą nie przynieść spodziewanych korzyści,
bo ludzie coraz mniej fascynują się tym, co mówią lub mówili skruszeni gangsterzy. Było tak wiele fałszywych oskarżeń wobec polityków, lekarzy czy biznesmenów, by wymienić tylko Włodzimierza Cimoszewicza, Barbarę Blidę, dr G. czy uniewinnionego ostatnio – po postępowaniu, które ciągnęło się latami – Jana Widackiego, że mało kto daje im od
razu wiarę. Być może historia w końcu nas czegoś nauczy – na razie nauczyła tego, że prokuratura powinna być niezależna – i język polityki się
zmieni. Środowisko PiS też nie jest jednolite i nie wszystkim ten język
i styl odpowiadają. Ale to ostatecznie wyborcy zdecydują o tym, czy stare praktyki wrócą, czy też zostaną na zawsze już pogrzebane.
Na sezon ogórkowy w polityce nie pozwolą też związkowcy, którzy
zapowiadają kolejne protesty i manifestacje, także z udziałem związkowców z Grecji. „Solidarność” domaga się m.in. podniesienia płacy
minimalnej, zwiększenia liczby osób upoważnionych do korzystania
z pomocy społecznej, przeznaczenia więcej pieniędzy na walkę z bezrobociem i czasowego obniżenia akcyzy na paliwa. Niektóre z tych postulatów są jak najbardziej uzasadnione. Np. progi dochodowe, które
uprawniają do korzystania z pomocy społecznej, są nie tylko niskie, ale
od lat niewaloryzowane, w związku z tym coraz mniej ludzi otrzymuje
tę pomoc, mimo że ich sytuacja dochodowa się nie poprawiła. Oczywiście, jest kryzys finansowy, ale jego koszty można różnie rozłożyć. To
samo dotyczy Funduszu Pracy, z którego finansowane są m.in. szkolenia dla bezrobotnych. Rzeczywiście został on w ostatnim okresie znacząco obcięty, „dosypać” raczej nie ma z czego, ale na pewno można
spróbować się w tej sprawie dogadać z pracodawcami i pracobiorcami. Jeśli chodzi o płacę minimalną, ma być podniesiona do 1500 zł, co
już wzbudziło opór pracodawców, a związkowców i tak nie zadowoliło,
bo domagali się więcej. Potrzebna jest raczej długofalowa metoda podwyższania tej płacy. Zmniejszenie akcyzy na paliwo nie jest dobrym
pomysłem. Naszych kieszeni nie uratuje, a ubytek w budżecie będzie
ogromny i spowoduje konieczność zaciskania pasa w innym miejscu.
Trochę mnie tylko dziwi, że w sprawie akcyzy związkowcom sekunduje premier Pawlak, ale każdy ma swojego króliczka…
Marta Tutaj
C
zym najczęściej zajmują się ostatnio rzecznicy
konsumentów? Prawie
wszystkim: od kiepskich butów
do wielotysięcznych pożyczek,
od tabliczek przy kasie po szkody powodziowe. – Samo życie
– mówi Krzysztof Podgórski,
Miejski Rzecznik Konsumentów w Tarnowie. – Prawo konsumenckie dotyczy wszystkich
dziedzin życia – i zakupu pieczywa w supermarkecie, i procedur upadłości.
nie, ale też nie zawsze w pełni świadomie się zadłużając – spłacały jeden kredyt drugim.
Sytuację pogarsza, zamiast poprawiać, ustawa o upadłości konsumenckiej. – Zapisy w prawie
upadłościowym, dotyczące osób fizycznych, nieprowadzących działalności gospodarczej, pomóc mogą
w zasadzie wyłącznie osobom bardzo majętnym, które w sposób zupełnie świadomy zaciągają wysokie kredyty z zamiarem niespłacania ich – mówi Jerzy Pilch. – Tylko
takie osoby stać na upadłość konsumencką.
W przypadku przeciętnego kredytobiorcy sądy oddalają wnioski
o upadłość, uznając, że nie zdoła on pokryć kosztów postępowania upadłościowego. – Zgodnie
z ustawą, zasady upadłości osób fi-
tyczących osób żyjących z bardzo
przeciętnej renty lub emerytury.
Pułapki w sieci
Inna sfera, w której często muszą interweniować rzecznicy konsumentów, to usługi telekomunikacyjne. Najczęstsze są ostatnio oszustwa przy użyciu tzw.
płatnych sms-ów, a także sprawa
umów pakietowych na telefon i Internet. – W pierwszej sprawie operatorzy tłumaczą – podobnie jak
w aferze z tzw. dialerami sprzed kilku lat – że to nie oni wysyłają sms-y
i obietnice wygranej w konkursach,
i promocjach, lecz firmy korzystaPowódź i pieniądze
jące z ich sieci. Oczywiście, mogą
ukrócić ten proceder, ale nie są tym
Wśród zjawisk, które przyczyzainteresowani, bo pobierają opłaniają w ostatnim roku najwięcej
ty od tych firm – mówi Jerzy Pilch.
problemów, Jerzy Pilch, Powiato– Rzecz dałaby się wyeliwy Rzecznik Konsumenta,
minować dzięki prostewymienia m.in. uniki ubezmu określeniu, co należy
pieczycieli i operatorów teledo usług podstawowych
komunikacyjnych, politykę
operatora telefonicznego
banków i wady ustawy o upai na jakich zasadach kodłości konsumenckiej.
rzysta się z tzw. usług doDla ostatniego roku chadatkowych. W ostatnim
rakterystyczny jest znaczokresie
skierowaliśmy
ny wzrost spraw dotyczących
do sądu kilka spraw doubezpieczeń. Ma to związek
tyczących płatnych smsz ubiegłorocznymi szkodami
-ów.
powodziowymi, ale dotyczy
Pole do nadużyć to
nie tylko ubezpieczeń od potakże praktyka zawiewodzi. – Zaobserwowaliśmy
rania tzw. umów pakienp. znaczne opóźnienia, jetowych na usługi teleśli chodzi o postępowania profoniczne i internetowe
wadzone przez ubezpieczycieli
w telefonii komórkowej.
– czasem okres oczekiwania na
Operatorzy dają rabaty
decyzję o przyznaniu odszkow przypadku podpisania
dowania trwa osiem, dziewięć
takich umów równoczemiesięcy, podczas gdy ustawośnie, z reguły nie sprawwo nie powinien przekroczyć
dzają jednak, czy klient
miesiąca od chwili zgłoszenia
naprawdę będzie mógł
szkody.
korzystać z InternePojawiły się także spory co
tu w miejscu swego zado interpretacji różnych skutmieszkania. Gdy okaże
ków powodzi (np. czy zalanie
się, że nie ma tam zasiędomu przez ulewne deszcze,
Jerzy Pilch, Powiatowy Rzecznik Konsumenta, podkreśla,
które spowodowały powódź, że w ostatnich miesiącach wzrosła liczba spraw dotyczą- gu (a w naszym regionie
to szkoda objętą ubezpiecze- cych ubezpieczeń. Ma to związek z ubiegłorocznymi szko- ze względu na ukształtoniem) oraz – oczywiście – co dami powodziowymi, ale dotyczy nie tylko ubezpieczeń wanie terenu jest to sytuacja nierzadka), operator
do wysokości odszkodowa- od powodzi…
gra na zwłokę, tłumania, które ubezpieczyciele stazycznych są identyczne jak przed- cząc się, że usługa jest świadczona,
rali się zaniżać.
– Trzeba dodać, że sporo osób siębiorstw: musi być syndyk ma- bo można korzystać z Internetu
z terenów szczególnie dotkniętych sy upadłościowej, muszą być ogło- poza domem (np. 600 m od domu
powodzią czy też jej skutkami – jak szenia w prasie ogólnopolskiej itd. – jak to było w przypadku pewnej
osuwiska – w obawie o przyszłość Koszty postępowania wynoszą naj- mieszkanki Pogórza) lub sugerując
chciało ubezpieczyć się dodatko- mniej 10 tys. zł. Pytanie: po co? Za- wadę komputera. Nawet w przywo bądź zwiększyć kwotę ubezpie- zwyczaj jedynym źródłem zaspoko- padku rozwiązania umowy o Inczenia. Dotarły do nas sygnały, że jenia roszczeń banku są renty lub ternet uważa, że umowa na telefon
– zwykle dwuletnia – nadal oboubezpieczyciele załatwiali ich od- emerytury klientów.
W ostatnim roku Powiatowy wiązuje (choć zgodnie z prawem
mownie i często nadal nie chcą
ubezpieczać mieszkańców zagro- Rzecznik Konsumentów prowa- rozwiązanie jednej z umów pażonych powodzią regionów – mówi dził m.in. dwie sprawy, w których kietowych skutkuje unieważniedoszło do zadłużenia wskutek zda- niem drugiej). – Sądy na szczęście
Jerzy Pilch.
rzeń losowych – jak wypadek, chorozstrzygają takie spory zgodnie
roba, śmierć w rodzinie. W obu z logiką, czyli na rzecz konsumenta
Chybiona upadłość
przypadkach chodziło o starsze – mówi Jerzy Pilch. – Ale nie każInny bardzo istotny zakres pro- małżeństwa, które zaczęły zacią- dy decyduje się wstąpić na drogę sąblemów konsumenckich to kre- gać kredyty, spłacając je kolejny- dową. Znane mi są przypadki osób
dyty i usługi instytucji finanso- mi. Jak podkreśla rzecznik, ban- płacących przez dwa lata za Interwych. Światowy kryzys finanso- ki udzielały kolejnych kredytów net, którego nie miały – bo operator
wy zaowocował m.in. drastyczną w sytuacji, gdy pierwszy był nie- groził wysokimi karami za zerwazmianą polityki banków wobec spłacony. – Z całą pewnością by- nie umowy.
niewypłacalnych kredytobiorców. ła to nieodpowiedzialność banków,
Talent piekarzy
– Mówimy tu o gwałtownym za- a konsekwencje ponosi wyłączi złe buty
ostrzeniu polityki windykacyjnej. nie konsument. Który – trzeba doW poprzednich latach, gdy ktoś za- dać – przy zawieraniu umowy nielegał ze spłatą kredytu, bank sam koniecznie był świadom, jaki jest
Także do biura Miejskiego
proponował pewne rozwiązania faktyczny koszt kredytu. Umowy Rzecznika Konsumentów trapolubowne – np. wydłużenie okre- przygotowane przez banki są zgod- fia wiele spraw dotyczących kresu spłaty, odstąpienia od nalicza- ne z prawem, ale wystarczy na nie dytów i skarg na operatorów telenia odsetek karnych. Niestety, od spojrzeć – informacja o całkowitym fonii komórkowej. Ale – jak podubiegłego roku jest zupełnie ina- koszcie kredytu, którą klient po- kreśla Krzysztof Podgórski –nie
czej – zwykle, gdy klient zalega ze winien poznać, ukryta jest zwykle brak także skarg na kupione arspłatą dwóch rat, sprawę rozstrzyga gdzieś w odległych podpunktach. tykuły: przede wszystkim buty,
się w tzw. trybie wykonawczym, co Trzeba, niestety, założyć, że tego ty- sprzęt AGD, artykuły żywnościopu spraw będzie przybywać. To bul- we i zabawki, a także jakość obkończy się egzekucją komorniczą.
Szczególnie dramatyczna jest sytu- wersujące, bo mówimy o długach sługi w sklepach, uniki w sprawie
acja osób, które – dość lekkomyśl- rzędu setek tysięcy złotych, a do- gwarancji itd.
PUBLICYSTYKA
– Można by sądzić, że w XXI
wieku i w warunkach wolnego rynku sprawa butów, które się rozkleiły czy zafarbowały, powinna być
załatwiona od ręki. Tymczasem
rzecz wymaga czasem wielomiesięcznych interwencji, a tłumaczenia producentów i sprzedawców są
wręcz kuriozalne – mówi Krzysztof Podgórski. – Spotkałem się
np. ze stwierdzeniami, że np. buty są zniszczone od środka, bo ktoś
miał za długie paznokcie u nóg, że
„złośliwe pH potu” spowodowało
odbarwienia albo że „buty zostały
zniszczone wskutek niewłaściwego
chodu użytkownika”. Pewien sprzedawca odmówił wymiany rozklejonych korkotrampek, odpisując, że
„butów należało używać w trawie
nie za mokrej, nie za suchej, nie za
wysokiej i nie za niskiej.”
Kwestionowano także inne produkty – np. koszulkę dla dzieci z ołowiem w składzie materiału, jajka oznaczone cyfrą 3 (chów
klatkowy), na których opakowaniu szczęśliwe kury biegały po
trawie, zapalniczki wyglądające jak zabawki i kosmetyki do kąpieli (niejadalne), wyglądające jak
(jadalne) jogurty. Niektóre sprawy miały wymiar humorystyczny – np. w jednej z sieci supermarketów pojawiła się seria bagietek w kształcie… męskiego organu
płciowego. Okazało się, że grupa
piekarzy postanowiła powygłupiać się na zmianie…
– Ale kroić strach! – mówili
klienci.
Nie brak skarg dotyczących niewypełniania warunków gwarancji, jaką objęty jest towar. Zdarzają
8 czerwca 2011
twiają od razu i z poszanowaniem
praw klienta – podkreśla Krzysztof
Podgórski.
Rzecznik interweniował też
np. w kwestii nieuprawnionych
ograniczeń przy płaceniu w sklepie kartą kredytową czy wywieszonej w sklepie tabliczki „Po
się m.in. przypadki okłamywania odejściu od kasy reklamacji nie
klienta, że przepisy o gwarancji już uwzględnia się”. Zdarzały się też
nie obowiązują. Skłonienie dużej sprawy o uszkodzone plomby na
licznikach energetycznych czy gazowych.
– W drugiej instancji sąd postanowił, że
przedsiębiorstwo nie
może obciążyć klienta kosztami uszkodzonych plomb przy liczniku, który znajdował się
na zewnątrz mieszkania użytkownika i był
dostępny dla wszystkich. Oczywiście, z naszego punktu widzenia to jedyny rozsądny
wyrok – inaczej każdy
z nas musiałby dzień
i noc pilnować licznika…
Sprawy dotyczące
niespłaconych kredytów należą do najtrudniejszych i najsmutniejszych. – Sporo osób
pyta o możliwość upadłości
konsumenckiej – mówi Miejski
Rzecznik Konsumen– Można by sądzić, że w XXI wieku i w warunkach
wolnego rynku sprawa butów, które się rozkleiły tów. – Niestety, ustapowinna być załatwiona od ręki. Tymczasem rzecz wa o upadłości konsuwymaga czasem wielomiesięcznych interwencji, menckiej jest – jak to
a tłumaczenia producentów i sprzedawców są wręcz już wielokrotnie wskakuriozalne – mówi Krzysztof Podgórski, Miejski zywaliśmy – czystą
Rzecznik Konsumentów w Tarnowie
fikcją. Idea jest słuszna, wykonanie fatalsieci handlującej sprzętem RTV/ ne. A przecież zwykle w tego typu
AGD do uznania reklamacji wa- sprawach – o niespłacone kredyty
dliwego magnetofonu czy telewi- czy lawinowo narastające zadłużezora wymaga czasem kilku spraw nie – chodzi nie tylko o czyjeś piesądowych.– Choć są w Tarnowie niądze, ale także o ludzkie problesklepy, które tego typu skargi zała- my, o czyjeś życie…
My chyba nigdy nie będziemy zadowoleni. W każdym razie
takie wrażenie można odnieść,
przyglądając się czasem medialnym relacjom. Jakby nie było, co
by się nie działo, jest źle. Czy to
wina naszego narodowego charakteru, czy po prostu w dzisiejszych czasach niemodnie jest mówić, że coś jest w porządku?
Pamiętacie Państwo relacje sprzed kilku tygodni
dotyczące nagłych przymrozków, które dotknęły
dużą część kraju? Informacje atakujące nas z telewizji, radia czy prasy wskazywały na jedno: DRAMAT! Straty są tak poważne, że doprowadzą do
ogromnego wzrostu cen warzyw i owoców. Gdzieniegdzie mogliśmy co prawda usłyszeć, że deszcz
padający przed mrozem pomógł ochronić kwitnące drzewa, a jeśli nawet część kwiatów przemarzła, to i tak wszystkie nie mogą zaowocować, bo jabłka czy gruszki będą za małe, ale z pewnością to
nie były informacje, które były w stanie przebić się
w atmosferze pesymizmu. Symbolem katastrofy były truskawki, których cena za kilogram miała sięgnąć 20 złotych. I faktycznie pierwsze truskawki tyle kosztowały. Nie było to nic nadzwyczajnego, bo
rok temu obserwowaliśmy to samo, w końcu początek sezonu zawsze oznacza wysokie ceny.
Kilka dni temu media zaczęły informować, że oto
czeka nas kolejny dramat. Wysyp warzyw i owoców jest i będzie taki, że ceny gwałtownie poszybują w dół. A właściwie już poszybowały. I znowu
na pierwszy plan wysunęły się truskawki. Cena kilograma czerwonych owoców spadła do 5 złotych.
Usłyszeliśmy producentów, którzy twierdzili, że to
katastrofa, że nic się nie opłaca, że szkoda je w ogóle
zbierać. Śmiem wątpić, czy 5 zł za kilogram to nieopłacalna cena, ale taki przekaz poszedł w świat.
Czyli nie ma urodzaju – źle, jest urodzaj – też niedobrze!
Przykładów można oczywiście podać mnóstwo.
Weźmy choćby kurs złotego. Złoty się umacnia
– źle, bo tracą eksporterzy. Nic się nie opłaca sprzedawać, bo się za produkty i usługi dostaje za mało
w przeliczeniu na złote. Złoty się osłabia – też źle,
bo tracą kredytobiorcy. Muszą bowiem płacić wyższe raty. Czyli znowu tak źle i tak niedobrze. Czy my
potrafimy się z czegoś cieszyć?
Tak na marginesie od lat przyglądam się kwestii kredytów walutowych i szaleństw związanych
ze zmianami kursu walut w stosunku do PLN.
Więc jeszcze raz: oczywiście, że jeśli CHF kosztuje
3,20 zł, to płacimy za kredyt więcej, niż gdy kosztuje
2,20 zł, ale pod warunkiem że nie zmienią się stopy
procentowe dla franka. Bo jeśli się zmienią, to tak
wcale być nie musi. Weźmy sytuację sprzed trzech
lat i teraz. Kurs CHF wzrósł znacznie bardziej, niż
wzrosły nasze miesięczne płatności, bo jednocześnie spadły stopy procentowe. Tak czy inaczej, jedno w tym wszystkim jest najważniejsze: jeśli wzięlibyśmy kredyt w złotych wtedy, kiedy braliśmy kredyt we frankach, to wciąż płacilibyśmy miesięcznie
więcej. I to sporo więcej. Wszystkiemu winna jest
różnica stóp procentowych w złotych i we frankach.
Nie mówię już o poprzednich latach, kiedy oszczędziliśmy naprawdę sporo. Oczywiście wartość niespłaconego kredytu w przeliczeniu na złote wzrosła.
Ale ma to znaczenie tylko wtedy, gdybyśmy dzisiaj
chcieli ten kredyt spłacić. A przecież zdecydowana większość kredytobiorców takich pomysłów nie
ma. Nie twierdzę, że trzeba się cieszyć ze wzrostu
kursu franka. Ale warto zdawać sobie z tego typu
kwestii sprawę.
Faktem jest, że wielu z nas wzięło kredyty walutowe tylko dlatego, że miesięczna rata wynosiła
tyle ile wynosiła, kredyt w złotych był poza zasięgiem. Nie zdecydowalibyśmy się na tak duże miesięczne obciążenie. Rzeczywiście w takiej sytuacji
wzrost raty jest poważnym problemem. Pozostaje mieć nadzieję, że, tak jak w przeszłości, niekorzystne zmiany są tylko przejściowe. Aby CHF się
osłabił w stosunku do PLN, potrzebujemy w zasadzie tylko jednego: spokoju. W kwestii kłopotów strefy euro, wydarzeń w Afryce Północnej itd.
Życzmy sobie zatem spokoju. I szukajmy także pozytywnych efektów zmian, które zachodzą w naszym otoczeniu.
Marek Zuber
str. 19
Jak był powiedział kiedyś śp. Jonasz Kofta:
Felieton z prawej
„Bo wcale nie jest pewne
Że świat o wiele się zmieni
Kiedy się z młodych gniewnych
Porobią starzy wk***ieni”
Otóż: rzeczywiście. 20, 30, 40 czy 50 lat temu
w Europie odczuwano parcie Młodych Gniewnych. Jedni głosowali na socjalistów, inni za pieniądze KGB podkładali bomby i mordowali ludzi, ale ważne jest, że przez ponad 100 lat wszelkie
bunty były socjalistyczne.
Jednak się zmieni…
Janusz Korwin-Mikke
Zresztą ci, co się nie buntowali, też byli socjalistami. Pobożnymi socjalistami. Jak powiedział był św. Paweł: „Wszelka Władza pochodzi
od Boga”, więc chadecy, czyli właśnie pobożni socjaliści nie buntowali się i budowali obecną faszystowską Europę do spółki z socjalistami.
Przypominam dla porządku, że „chrześcijański demokrata” to taki socjalista, który co dzień modli się za „Republikę Bożą” (oczywiście: socjalną!) na ziemi i o Chrystusa-Prezydenta. Oczywiście wybranego w wyborach równych, tajnych, powszechnych, bezpośrednich i proporcjonalnych.
Wśród dzisiejszych partyj politycznych praktycznie nie ma prawicowych. Brytyjscy „konserwatyści” to popłuczyny po Torysach, połowa Frontu Narodowego to socjaliści, w Hiszpanii partii prawicowej nie
ma w ogóle. A jeśli gdzieś się taka uchowała, to się o niej nie mówi.
Gdy trzy lata temu skończyły się w Austrii wybory, reżymowa prasa podawała: „Zwyciężyła Socjaldemokratyczna Partia Austrii Wernera Faymanna przed Austriacką Partią Ludową Józefa Prolla. Ludowcy zdobyli 29,3% głosów, co jest ich najgorszym notowaniem w historii powojennego parlamentaryzmu. Jeszcze gorzej wypadła chadecja
z 26% głosów”.
I koniec. Ani słowa o niesłychanym tryumfie partyj prawicowoi konserwatywno-liberalnych: FPÖ i BzÖ. „Gdzieś” zginęło 45% głosów.
ONI udają, że Prawica nie istnieje. W Polsce niedawno „Wydarzenia” Polsatu przypomniały wyniki wyborów prezydenckich: Podano
wyniki (i pieniądze wydane) przez zwycięzcę i tych, którzy zajęli miejsca: drugie, trzecie, piąte, szóste, siódme… Pytanie za 1 punkt: które
miejsce zajął niżej podpisany?
Potężnego Kongresu Nowej Prawicy (pełna Sala Kongresowa) reżymowe media w ogóle nie pokazały!
A teraz sondaże pokazują, że w Austrii FPÖ i BzÖ zdobyłyby razem
większość głosów. W Brukseli panika, bo to oznaczałoby zerwanie Austrii z euro-faszyzmem i powrót na ścieżkę ku Wolności. Ale w prasie
cicho sza! Bo zły przykład…
Gdy w Madrycie trwały potężne demonstracje i na dziesięć dni zablokowano ichnią Tian An-Men, cicho, sza. We Francji p. Maryna Le
Pen jest w tej chwili najpoważniejszą kandydatką do prezydentury,
no, tam Ją potężny we Francji „Wielki Wschód” jakoś zniszczy, ale też
o tym cisza. W Polsce „Banda Czworga” w całości (PO+PiS+PSL+SLD)
najprawdopodobniej nie zdobędzie nawet 50% w wyborach, ale reżymowa prasa udaje, że liczą się tylko PO i PiS…
…Nie dodają tylko, że ich słupki poparcia razem już spadły poniżej 50%. Co jakiś czas nawet podaje się tryumfalnie, że sama PO już
ma 51%…
Na szczęście: mało kto już wierzy w ICH sondaże.
W Europie Prawica przez 100 lat praktycznie nie istniała: tylko socjaliści: „internacjonaliści”, „narodowi”, „pobożni”, bezbożni”…
Pora na zmianę!
Dawni „młodzi gniewni”, chcący zastąpić „socjalizm naukowy” maoizmem, marksizmem-leninizmem, socjaldemokracją, kaddafizmem,
komunizmem narodowym itd. itp., bynajmniej nie wymarli. Oni nadal żyją. Tylko przekonali się, że każda kolejna wersja socjalizmu to kolejne nieszczęście.
I porobili się z nich Starzy Wk***ieni.
A co najciekawsze: młodzi już nie próbują wchodzić na tę ścieżkę.
Ginąca Lewica chwyciła się ostatniej deski ratunku: przyznała prawo
głosu młodzieży od lat 16.!
Dlaczego? Cóż: śp. Otton von Bismarck powiedział: „Kto za młodu
nie był socjalistą, na starość zostanie zimnym draniem”.
Na szczęście młodzież dziś widocznie wcześniej dojrzewa (Globalne
Ocieplenie?) i w Austrii to właśnie młodzież popiera FPÖ i BzÖ. Które
zresztą właśnie utworzyły sojusz.
Nad pięknym, modrym Dunajem trzęsienie ziemi.
http://korwin-mikke.pl
str. 20
Z ŻYCIA GWIAZD
8 czerwca 2011
„Ranczo” propagandowe
Gwiazdy czytają dzieciom
TVP 1 zakończyła nadawanie piątego sezonu serialu „Ranczo”, który, podobnie jak poprzednie serie, cieszył się dużym powodzeniem u telewidzów. Jak z pewnością widzowie zauważyli, w ostatnich odcinkach serialu pojawiło się trochę… propagandy, ale w tym
pozytywnym znaczeniu. Wyglądało na to, iż instytucje odpowiedzialne w Polsce za wykorzystanie unijnych funduszy
wzięły pod uwagę popularność „Rancza” w środowiskach
wiejskich i ich przedstawiciele namówili scenarzystów, aby
wpletli takie wątki do fabuły kilku odcinków. I gminny
urzędnik Fabian Duda (w tej
roli Piotr Ligienza) namawiał
rolników z Wilkowyj, aby skorzystali z unijnych pieniędzy, byli nowocześni i rozwijali się, a dzielnie sekundowała mu
w tym córka byłego wójta Kozioła, Klaudia.
Widocznie owo namawianie na unijne pieniądze odniosło zamierzony skutek, bo obecnie
TVP 1 zapowiada nowy program, w którym bohaterowie „Rancza” opowiadać będą o dotacjach unijnych.
Program nazywa się „Projekt: Europa”, a o dotacjach i szkoleniach w ramach europejskich
funduszy opowiadać będą Piotr Ligienza i Magdalena Kuta, czyli serialowa pani Lodzia. Duda, jako przedstawiciel młodego pokolenia, jest entuzjastycznie nastawiony do funduszy europejskich, pani Lodzia, jako osoba starsza, jest bardziej ostrożna, do wszystkiego podchodzi
sceptycznie i nieufnie. W każdym odcinku Fabian Duda przedstawia inny rodzaj funduszu
na przykładzie bohatera, któremu udało się pozyskać dotację i osiągnąć sukces.
Przypomnijmy, iż serial „Ranczo” wrócił na antenę wiosną po dwóch latach przerwy i na
prośbę widzów.
Aktorki Anna Dereszowska i Edyta Olszówka czytać będą wiersze w cyklu programowym
„Powiem Wam wiersz”, który pokaże
nowa dziecięca stacja Disney Junior.
„Powiem Wam wiersz” to seria dwunastu dwuminutowych filmików z wierszami, dla których tło tworzą sceny
z klasycznych filmów animowanych
Disneya: „Przygód Kubusia Puchatka”, „Dumbo”, „Bambiego” oraz „Księżniczki i Żaby”. Wśród czytanych w nich
wierszy znajdują się utwory autorstwa:
Henry’ego Wadswortha Longfellowa
(„The Arrow and the Song”), A.A. Milne’a („A Wind On The Hill, My”), Roberta Louisa Stevensona („Shadow”) czy
Ann Taylor („The Star”).
Poza Dereszowską i Olszówką wiersze
będą czytać też inne polskie gwiazdy,
ale nadawca na razie nie ujawnia ich nazwisk. W USA w ramach tej serii utwory czytali m.in. Whoopi Goldberg, Vanessa Williams, Katie Holmes czy Kenneth Branagh.
Pierwszy odcinek „Powiem Wam
wiersz” pojawił się na antenie Disney Junior 1 czerwca br.
b o godz.
d 12.10. Poszczególne
ól filmiki
f l k emitowane będą między różnymi pozycjami stacji.
Skarżą się na „Rodzinkę.pl”
Polskie media poinformowały ostatnio, iż do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji napływają ostatnio
skargi na serial „Rodzinka.pl”. Popularny
serial
z
Małgorzatą Kożuchowską i Tomaszem Karolakiem w rolach
głównych nie
spodobał
się
kilku osobom,
a konkretnie
nie spodobało
się tymże osobom używane
w serialu słownictwo. Widzowie są oburzeni, że występujące w serialu dzieci używają wulgarnych słów (np. „fuck you” czy „wal się”). Rzeczniczka KRRiT przyznaje, że wszczęte zostało rutynowe postępowanie. Obecnie polski regulator medialny oczekuje na stanowisko od
nadawcy oraz nagrania serialu.
Widać osoby, które wysłały skargi do KRRiT, nie mają dzieci ani nawet nie bywały ostatnio w okolicach piaskownicy, bowiem biorąc pod uwagę dość powszechnie używane przez
najmłodszych słownictwo, określenia, które pojawiają się w serialu, można uznać za w miarę subtelne.
Większości widzów jednak słownictwo nie razi, bo pierwszy sezon serialu „Rodzinka.
pl” w telewizyjnej Dwójce oglądało ponad 3,2 mln osób, podczas emisji serialu TVP2 notowała najwyższą oglądalność. Wiosną premierowe, nadawane w środowe wieczory odcinki serialu oglądało średnio 3,241 mln widzów, co dało stacji udziały w widowni na poziomie 21,12 proc.
Kudłaty detektyw
TVP 1 planuje kolejny serial kryminalny, tym razem z udziałem nietypowego detektywa
– zdjęcia do serialu „Inspektor
Alex” ruszą w lipcu.
Nowa produkcja Jedynki jest
polską wersją popularnego na
świecie serialu austriacko-włoskiego „Komisarz Rex”, który
nadawany jest od 1994 roku.
Tytułowy inspektor Alex to
owczarek alzacki, który pomaga rozwiązywać kryminalne
zagadki i jest dodatkową parą
oczu i uszu dla swojego zespołu. Akcja polskiej wersji filmu
będzie się skupiała wokół trójki pracowników wydział kryminalnego łódzkiej policji, akcja toczyła się będzie właśnie w tym mieście, a „kryminalnych: ” wspomagał będzie w pracy ich kudłaty partner. Główną rolę „ludzką” w nowej produkcji zagra Jakub Wesołowski.
Alex ma nieomylny instynkt i fenomenalny węch, potrafi rozpoznać przestępcę na podstawie pokazanego mu wcześniej zdjęcia, zna różne sztuczki. Alex często będzie wzywany do
rozwiązywania kryzysowych sytuacji: pomaga ludziom w szoku, zapobiega samobójstwom.
Wraz ze swoim partnerem i kumplem, detektywem Michałem Wolskim, łapie zabójców, odbija zakładników, wywołując wśród przestępców paniczny strach.
Serial będzie można oglądać na antenie TVP1 wiosną 2012 roku.
Młynarska wraca
do aktorstwa?
Paulina Młynarska po 14 latach wróciła do zawodu aktorki i zagrała szefową (i prowadzącą)
magazynu dla kobiet w serialu „Pierwsza miłość”.
Zdjęcia do odcinka kręcono m.in. we Wrocławiu i Warszawie na planie programu „Kobieta
Cafe”, którego prowadzącą… jest Paulina Młynarska. Wątek z udziałem prezenterki można było śledzić od 23 maja, kontynuowany będzie także jesienią.
Młynarska zagrała samą siebie – prowadzącą
i szefową magazynu dla kobiet. – Przyznaję, że
powrót do grania po długiej przerwie był trudny.
Miałam ogromną tremę. Pomoc i cierpliwość Marii Konarowskiej, z którą pracowałam na planie
„Pierwszej miłości” bardzo mi pomogły – mówiła
Paulina Młynarska.
Maria Konarowska gra młodą dziennikarkę
Berenikę, która została przyjęta do redakcji magazynu dla kobiet.
Zwykłe sprawy zwykłych ludzi
Telewizyjna Jedynka rozpoczęła emisję nowej telenoweli – „Ludzkie sprawy”. Serial nadawany jest codziennie, a główne role
grają między innymi Wanda Skorny
oraz Darek Szymaniak.
Telenowela obyczajowa „Ludzkie
sprawy” to opowieść
o ludziach pracujących w stowarzyszeniu, które pomaga
ludziom w trudnej
sytuacji życiowej.
Dwie najważniejsze tam osoby to
Agnieszka i Andrzej. Oboje są prawnikami, wykonują swój zawód z poczuciem misji; wiedzą, że dzięki ich
wiedzy i zaangażowaniu wiele osób może odzyskać wiarę w sprawiedliwość.
Dla podopiecznych stowarzyszenia mają zawsze czas. Sprawy im
przedstawiane bywają dla nich bardzo trudne. Przede wszystkim dlatego, że często dotykają ich własnych
emocji i tym samym przywołują
prywatne wspomnienia. Albo dlatego, że nie wiedzą jak komuś pomóc.
Bo czasem wcale nie jest oczywiste,
jak można udowodnić przed sądem
czyjąś krzywdę. Wtedy ich jedyną
bronią jest upór. Upór, by nigdy się
nie poddawać.
Wanda Skorny gra Olgę – psychoterapeutkę i szefową fundacji, Darek Szymaniakk gra Darka
Justyna Bark – prawnika
k fundacji,
f d
toszewicz kreuje rolę Agnieszki – psychologa fundacji, Krzysztof Żabka kreuje rolę Tomka
– wolontariusza i asystenta.
MUZYKA I FILM
8 czerwca 2011
str. 21
Koktail towarzyski, czyli…
plotki o paniach, panach i zjawiskach
Więcej Angeliny czy więcej Kleopatry?
Jeszcze zanim w listopadzie ubiegłego roku na półkach amerykańskich
księgarń pojawiła się książka autorstwa Stacy Schiff pt. „Cleopatra: A Life”, producent filmowy Scott Rudin był po długich negocjacjach z autorką i miał podpisaną umowę na prawa do ekranizacji biograficznej książki
o legendarnej władczyni Egiptu. Od razu padły też konkretne nazwiska:
w rolę Kleopatry powinna wcielić się Angelina Jolie.
Kiedy upubliczniono informację o planowanej ekranizacji, zabrała m.in.
głos autorka książki, która stwierdziła, iż Angelina Jolie powinna znakomicie odnaleźć się w roli Kleopatry. – Pod względem fizycznym pasuje idealnie! – mówiła Schiff. Według pisarki, Markiem Antoniuszem mógłby
być natomiast… Brad Pitt.
Jednak zdaniem historyków, specjalistów od starożytnego Egiptu, Kleopatra ani trochę nie przypominała Angeliny Jolie, nie miała też nic wspólnego z wizerunkiem, jaki stworzyła na ekranie najsłynniejsza niewątpliwie odtwórczyli roli królowej – Elizabeth Taylor. Kleopatra była potomkinią dynastii założonej przez
macedońskiego generała Ptolemeusza, jeżeli wierzyć historycznym przekazom, była niska i gruba, ze szpiczastym podbródkiem, wąskimi ustami i haczykowatym nosem.
Nowy film o Kleopatrze, który ma wyreżyserować David Fincher,
będzie miał premierę w 2013 roku, w 50. rocznicę powstania słynnego filmu z Elizabeth Taylor.
Angelina Jolie, która już oficjalnie potwierdziła, iż zagra Kleopatrę, mówi, że jej wizja egipskiej królowej jest odmienna niż w kreacji Elizabeth Taylor – ma być skromniej, bez dworskiego blichtru.
– Kleopatra była źle rozumiana – mówiła niedawno Jolie dziennikarzom brytyjskiego magazynu Stella. – Myślałam, że tu chodziło
tylko o przepych, ale potem poczytałam o niej i okazało się, że to była bardzo silna matka, mówiła pięcioma językami i była prawdziwą
przywódczynią. Mój występ nie będzie tak uroczy jak Elizabeth. Obie
próbujemy pokazać inne prawdy o niej – ja chcę pokazać ją jako faraona, a nie symbol seksu, bo nim nie była. Nawet to wyobrażenie, że
miała wielu kochanków – możliwe, że było ich tylko dwóch. Jest bardzo interesująca, ale nie była wielką pięknością.
Jako ciekawostkę dodać można, iż na temat planowanego filmu
wypowiedzieli się także przedstawiciele afroamerykańskiej społeczności, których
Angelina
jest zbyt
k
h zdaniem
d
l
b
biała, aby wcielić się w rolę egipskiej władczyni. – Komentator magazynu Essence napisał: „Nie interesuje mnie,
jak wydatne są usta Angeliny Jolie, ile afrykańskich dzieci adoptuje i jak bardzo przyciemni się jej skórę do filmu.
Wierzę, że ta rola powinna trafić do czarnoskórej kobiety.”
Tymczasem historycy twierdzą, że Kleopatra była biała i nie miała żadnych ciemnoskórych przodków.
Ophra już bez show
Oprah Winfrey przez 25 lat kojarzyła się najpierw Amerykanom, a później telewidzom w innych krajach
świata ze słynnym programem „The Oprah Winfrey Show”. To skojarzenie jest już nieaktualne, bowiem w maju nadano ostatni odcinek programu. Niby ostatni, ale kończąc program, Ophra powiedziała: – Nie żegnam się,
tylko mówię do zobaczenia…
Pożegnania Ophry Winfrey z programem i publicznością były właściwie dwa: pierwszy był wielkim show
z udziałem 13 tys. widzów w hali United Center w Chicago i plejadą biorących udział w programie hollywoodzkich gwiazd; w drugim nie było zaproszonych gości. Na scenie stanęła sama Ophra, która rozmawiała z publicznością na widowni. Były owacje na stojąco, łzy i uściski. – Nie
znajduję słów, by opisać tę chwilę – mówiła wzruszona Winfrey do widzów, którym, jak wielokrotnie podkreślała podczas programu, chce podziękować za ostatnie 25 lat.
Gospodyni programu wspominała jego początki, podkreślała, że zawsze najważniejsza była dla niej publiczność i jej
reakcje. Stwierdziła, że to dzięki ludziom, którzy pojawiali się na widowni w jej telewizyjnym studiu, nigdy, w ciągu
ostatnich 25 lat, nie opuściła ani jednego nagrania programu. – Kiedy zaczynałam (…) Była to dla mnie praca, ale to
się bardzo szybko zmieniło, zrozumiałam, że jest to coś więcej niż praca (…) Czasami byłam nauczycielem, ale czasami
to ja się od Was uczyłam – mówiła Winfrey. Prezenterka podziękowała również ekipie pracującej przy produkcji „The
Oprah Winfrey Show”. W ostatnich minutach pożegnalnego
odcinka można było zobaczyć dziennikarkę całującą swojego
długoletniego partnera życiowego, Stedmana Grahama, który siedział na widowni. Ostatni kadr programu przedstawiał
Oprah Winfrey i jej psa, cocker spaniela Sadie.
Jak podsumowują amerykańskie media, w ciągu 25 sezonów w programie „The Oprah Winfrey Show” pojawiło się
30 tys. zaproszonych gości, wśród nich światowi przywódcy
i celebryci. Na widowni w sumie zasiadło milion osób, a program z ich udziałem oglądali widzowie w 150 krajach świata.
Przypomnijmy, iż Oprah Winfrey już w listopadzie
2009 roku ogłosiła, że po 25 latach, w maju 2011 roku, zakończy produkcję „The Oprah Winfrey Show”, produkowanego od początku w studio Harpo Productions w Chicago. Winfrey przeniosła się do tego miasta w 1984 roku, gdy została dziennikarką prowadzącą program „A.M. Chicago” telewizji WLS, który potem przekształcił się
w „The Oprah Winfrey Show”.
Popularna prezenterka pochodzi z „polskiej” miejscowości Kosciusko w stanie Missisipi, ukończyła Uniwersytet Stanowy Tennessee, w 1972 roku zdobyła pierwsze miejsce w wyborach Czarnej Miss Piękności Tennessee. Karierę zawodową rozpoczęła jako najmłodsza prezenterka programu informacyjnego lokalnej telewizji
WTVF-TV w Nashville, później pracowała w lokalnej stacji w Baltimore, a w 1983 roku przeniosła się do Chicago i wystartowała w ABC7 Chicago. Niedługo później Oprah była już oglądana w całych Stanach Zjednoczonych, szybko też stała się znana w świecie.
Co dalej będzie robić najpopularniejsza prezenterka świata? Na pewno nie zrywa kontaktów z telewizją, bo
niedawno ruszyła jej prywatna sieć telewizji kablowej o nazwie OWN – Oprah Winfrey Network. Dodać warto, iż Winfrey wydaje też własne czasopismo „O and O at Home”, jest właścicielką stacji telewizyjnej „Oxygen”,
ma firmę producentką Harpo Productions, a wartość jej majątku oceniana jest na blisko trzy miliardy dolarów.
Niedawno amerykański magazyn „Parade”, który zajmuje się życiem gwiazd filmu, telewizji, estrady i stadionów, opublikował listę najlepiej zarabiających w branży rozrywkowej. Wyszło na to, że na czele jest Oprah, która w 2010 roku zarobiła aż 315 milionów dolarów i wielokrotnie przebiła dochody najbardziej popularnych aktorów. W czasach
h niby--gwiazd
dek o niby-taalentach
h i nib
by-osiąągnięciach jawi się jak ktoś z epoki renesaansu. Nazywaa się Laurie
Anderrson, w miniioną niiedzielę obch
hodziłaa 64 uro
odzinyy, jest
zatem
m okazjja, nie po raz pierwszy zressztą, byy poświęcić jejj słów
więcejj niż k ilka.
Artystka
przez duże „A”
Ćwierć wieku temu
u, a jest to aktualne i dzisiaj, Andrzej Dorob
bek tak
opisyw
wał Laurie And
derson: Znakiem rozpozznawczyym jej tw
wórczośści jest
pełen przewrootnego humoru, prawdziwie kobiecy wd
dzięk, kttóry jest przeciwieństwem hochszttaplerstw
wa rozpolitykow
wanych pseudoaartystekk w rodzaju Yoko Ono. Laurie pozoostała wolna od uwikłań
ń polityccznych i daleka od lewicująących prroroków
w rockowej awan
ngardy.
Z muzyką z pierw
wszej płyy ty artystki – Big Scieence – zetknąłeem się
dziwniie późn
no, bodaaj pięć laat po jej wydan
niu, a wiięc okołło 19877 roku.
Rok pó
óźniej kupiłem
m ją za niiemałe pieniądzze. Chciiałem jąą mieć. Muzyka na niej zaw
warta byyła na tylle fascynująca, na tyle inna, a przy tyy m mimo wsszystko pobrzm
miewająca rockiem, żee przez kolejne lata uw
ważnie
śledziłłem nasstępne k rążki arr tystki.
Jedn
nak do
okonaniaa Laurie An
nderson
n mają nie tylko mu
uzycznyy wymiaar. Magazyn Wired
d napisałł, że jej
twórczzość naależy do najbardziej interresującyych zjawisk X X wieeku. Jesst uważana za jednąą z najw
ważniejszych artysttek ostatnich
trzech dekad.. W swo
oich poczynan
niach – w myyśl wagnerow
wskiego
o pojęciia „Gesamtku
unstweerk” – łąączy literaturrę, sztu
u ki plasstyczne,
teatr, f ilm i muzykę w jednolity artystyycznie prrzekaz.
Urod
dzona w 19477 roku
w rod
dzinie chicago
owskiego marszanda An
nderson
odebraa ła barrdzo wszechstronn
ne wyksształcen
nie. Od
najmło
odszych
h lat przygotowyw
wała sięę do kaariery skk rzypaczki,
k jakko nasttolatka
l k występ
powała
ł
w chicagowskk iej młodzieżow
wej orkiestrze syy mfoniccznej, co
o, jak siię okazało, miało zn
naczeniee dla jej późniejszej tw
wórczoścci.
W w ieku szesnastu
u lat zw
w róciła się ku sztukom
m plastyycznym
m, zajęła się malowaaniem i zaintereesowała się fottografią artystyyczną. Jak sama jed
dnak tw
w ierdzi: Wszystkko zaczęło się od teatru
u kukiełłkowegoo. Było
to w czzasach, kiedy ch
hodziłam
m do szkoły mu
uzycznejj. Coś taakiego, jak robienie kilku rzzeczy naaraz, pojjawiało się u mn
nie, odkąąd pamiiętam. Uwielbiałam
m robić kukiełkii. To byłoo w czasach kied
dy miałaam 12, 13 lat. Później
w szkoole muzzycznej zaczęliśm
my studiować romantyyzm. Muzykę bardzo
bogatąą, z wieeloma melodiam
mi, pasażami. Wówczaas kukieełki pom
magały
mi opoowiedziieć histoorie, które miały znaczznie więęcej wsppólnego z moim właasnym życiem, niż moggła to oddać muzyka rom
mantyczzna, któórej się
uczyłam. W taki spossób lepieej wyrażało mi się emoccje.
W 1967 rokku Andeerson prrzeniosła się do
o Noweggo Jorku
u. Ukoń
ńczyła
historiię sztukk i w Barrnard College oraz rzeeźbę na Columbia University, co pozwolliło jej później na wykładaniee architeektury egipskieej i historii sztuki w City College. Będąc publicystką Artforum
m i ART
Tnews,
zajmow
wała sięę główn
nie sztukką konceptualn
ną. Jeszccze w po
ołowie lat siedemdzziesiątycch zaprrezentow
wała publiczności Now
wego Jorrku i Berlina
Zachodniego żartoblliwe hap
ppeningi muzyyczne, zaainspiro
owane działaniami Johna Cage’a. Wówczaas też zaczęła sama kom
mponow
wać.
W laatach osiemdziiesiątych
h zasłynęła jakko autorrka tzw
w. multimedia
shows:: United
d States I-IV
V (199822), Home Of The Braave (19884) orazz Empty Placces (19889). Byłyy to spektakle muzyczzne o zn
namionaach pan
ntomimy, ko
oncertu, pokazu filmowego, happeniingu i czzegoś, co należżałoby
określiić jako wieczórr poezji. Specyfikę jej artystow
wskich przedsięęwzięć
najlepiiej uwid
dacznia film Hoome Of The Braave – zd
daniem wielu równie
znacząący w hiistorii ro
ockoweggo paradokumeentu, co
o słynnyy Stop Making
Sense Jonathaana Dem
mme o zespole Talkingg Headss. A pro
opos Deemme,
warto zaznaczzyć, że właśnie z tym reżyserem
m Andeerson wsspółpraacowała przyy okazjii ścieżkii muzyczznej do filmu Dzika naamiętnoość.
Bard
dzo inteeresująccą pozycjją w dorobku płytowym Andeerson jeest Mister Heeartbreaaker (19984), do realizacji nagrrań zam
mieszczo
onych na tym
krążku
u artystt ka zaprrosiła zn
nakomitych mu
uzyków z Petereem Gabrrielem
na czelle. Zdan
niem recenzentta pisma Down Beat, płł yta stałła się dlla muzyczneej awanggardy taamtej deekady tym, czym
m dla ro
ocka lat sześćdzziesiątych Seergeantt Pepperr’s Lonelyy Hearts Club Band
d Beeatlesów
w.
Warr to wied
dzieć, żee przez dwa lata Anderson praacowałaa jako artysta
rezydeent dla NASA, co przycczyniło się do powstaniia spektaklu Th
he End
of the Moon, z którym
m wystąp
piła we Wrocłaawiu pod
dczas Prrzegląd
du Piosenki A ktorskk iej w 20005 roku.
Na koniec akcent bardzo polski. W 2004 r. And
derson napisałła muzykę do wystaawianeggo w Teaatrze Tańca Triishii Bro
own balletu opaartego
na wieerszu Od
da do pttaka Czeesława Miłoszaa. Tytuł spektakk lu O Złłożony
(O Com
mpositee) pocho
odził od pierwszych słó
ów wierssza.
Krzysztof Borowiec
str. 22
SPORT
SPORT
8 czerwca 2011
Unia bezkonkurencyjna
U
nia Tarnów kontynuuje swoją
świetną passę w III lidze. Tym
razem „Jaskółki” nie dały szans
Orliczowi Suchedniów, aplikując rywalowi aż cztery gole. To kolejne wysokie zwycięstwo tarnowian, potwierdzające ich bardzo dobrą formę w drugiej części sezonu. Mimo 19 meczów bez
porażki Unia może jednak nie awansować do II ligi.
Tarnowianie są zespołem, który ma za sobą świetną rundę wiosenną. Gracze Marcina
Manelskiego pierwsze mecze wygrywali 1:0,
jednak w ostatnich kolejkach zwycięstwa są
coraz bardziej okazałe. Mimo że Orlicz był
drużyną z dolnej części tabeli, to na pewno nie można było go zlekceważyć. Drużyna
z Suchedniowa na własnym boisku ostatni
raz przegrała w październiku ubiegłego roku, zaś w tym sezonie dwukrotnie pokonywała lidera – Garbarnię Kraków. Były to wystarczające powody, by poważnie podejść do
tego meczu. Walka o mistrzostwo w okręgu
tuacji, aż do 67. minuty. W polu karnym gospodarzy faulowany był Wolański, zaś sędzia odgwizdał rzut karny. Łukasz Popiela
potwierdził po raz kolejny, że w tym elemencie piłkarskiego rzemiosła nie ma sobie
równych i było już 2:0. W końcówce świetne wejście na boisko zaliczył
małopolsko-świętokrzyskim
jeszcze Sławomir Matras, który dwieIII ligi nadal trwała.
ma fenomenalnymi akcjami, zwieńStrzelanie w Suchedniowie
rozpoczął Mateusz Wolański.
czonymi pięknymi golami, przypieczętował zwycięstwo Unii 4:0.
W 11. minucie jego celne uderzenie głową, po dośrodkowaDo końca sezonu pozostały jeszcze cztery kolejki. Kolejnym rywaniu Damiana Sieniawskiego,
lem Unii będzie Janina Libiąż. Tarnoprzyniosło Unii prowadzenie.
wianie udowodnili już niejednokrotPo raz kolejny „Jaskółki” ponie, że potrafią zwyciężać. Do II ligi
twierdziły, że tego typu akcje
awansuje jednak tylko lider tabeli,
to duży atut drużyny Marcia na czele nadal znajduje się Garbarna Manelskiego. W kolejnych
minutach to Orlicz zaczął jednia Kraków, która ma pięć punktów
więcej od „Jaskółek”. Drużyna Marnak dochodzić do głosu i coraz odważniej poczynał socina Manelskiego musi więc czekać
na gorszą dyspozycję rywali… I choć
bie na własnym boisku. Skuteczna obrona Unii i pewne W swoim pierwszym pojedynku z Orliczem piłkarze Unii stracili jedną bram- do awansu może w tym sezonie nieinterwencje Tomasza Libery ką, ale wygrali 4:1, w kolejnym meczu, który odbył się w minionym tygodniu, wiele zabraknąć, to świetna postawa
drużyny na wiosnę i budowanie mocbyły jednak dużą przeszkodą nie pozwolili sobie strzelić gola, a przeciwnikom zaaplikowali cztery
dla ekipy z Suchedniowa. Po
nego zespołu mogą przynieść efekty
okresie zdecydowanej dominacji gospodaDruga część meczu to początkowe ataki w przyszłym sezonie.
rzy Unia znów przejęła inicjatywę, choć ko- jednej i drugiej drużyny. Żadna z ekip nie
SK
lejne gole w pierwszej połowie już nie padły.
była jednak w stanie wykorzystać swoich sy-
 I Liga piłkarska
wadziło do remisu, który był efektem lepszej
gry w ostatnich minutach Dolcanu. Bramkę
„do szatni” strzelił jeszcze Marcin Korkuć i to
gospodarze nieoczekiwanie prowadzili 2:1.
W drugiej połowie Damian Świerblewski
strzelił trzeciego gola dla zespołu z Ząbek,
Nieciecza rzuciła się do odrabiania strat,
nie udało się jednak wykorzystać świetnych
okazji bramkowych. Próby ataków gości do
końca meczu sprawiły, że kontry wykorzystali Patryk Koziara i Piotr Kosiorowski.
– Z przebiegu gry Nieciecza nie zasłużyła na
przegraną, ale to my potrafiliśmy zdobywać
bramki – mówił po meczu trener Dolcanu,
Robert Podoliński.
Nie sytuacje bramkowe czy styl gry, lecz
konkretne rezultaty to w tym momencie sezonu rzecz najważniejsza. Podopieczni Piotra
Wrześniaka nie wykorzystali znakomitej okazji na utrzymanie się w lidze i może się okazać,
że ta porażka zadecyduje o spadku. – Z przebiegu meczu myślę, że nie zasłużyliśmy na
przegraną. Dolcan wykorzystał wszystkie swoje sytuacje. Nie mam pretensji do moich zawodników, którzy do końca chcieli zmniejszyć rozmiary porażki – stwierdził trener Termaliki.
Porażka z Dolcanem oznacza powrót do
strefy spadkowej Termaliki. Drużyna Piotra
Wrześniaka ma tyle samo punktów, co ekipa z Ząbek, mimo tego znajduje się jednak
w tabeli niżej. Dolcan w ostatniej kolejce ma
grać z Odrą Wodzisław, która ostatnio wycofała się z rozgrywek i najprawdopodobniej
mecz odda walkowerem. To oznacza, że Termalica musi wygrać ostatni mecz w sezonie
z Piastem Gliwice, zaś w swoim meczu nie
może zwyciężyć KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Tylko przy takich rozstrzygnięciach
Nieciecza może utrzymać się w lidze.
SK
Oświata integracyjna w Tarnowie boryka się
z wieloma problemami, ale są ludzie udawadniający,
że mimo wielu przeciwności można zdziałać
na rzecz integracji naprawdę wiele
twa medycznego, dogoterapii i gimnastyki
sportowej.
Młodzież wraz z opiekunami rozdawała
w tym dniu mieszkańcom Tarnowa kolorowe baloniki, prosząc o datki na rzecz integracji. – Dzieciaki się wybawiły, niczego im
nie brakowało, dopisała też frekwencja, trudno nie być zadowolonym – mówił S. Rojek.
Prezes MKS Tarnovia Waldemar Urban
nie ukrywał satysfakcji, że klubowe obiekty
drugi raz mogły służyć organizacji impre-
Ostatnia kolejka zdecyduje
W jednym z najważniejszych meczów
w tym sezonie Termalica Bruk-Bet
Nieciecza przegrała z Dolcanem Ząbki 1:5. Obydwa zespoły walczą o utrzymanie w I lidze. Do końca rozgrywek
pozostała już tylko jedna kolejka. Porażka drużyny spod Tarnowa oznacza,
że o pozostaniu na zapleczu ekstraklasy zdecyduje nie tylko ostatni w sezonie mecz Niecieczy, ale i wyniki innych
spotkań. Sytuacja jest bardzo trudna.
Mecz w Ząbkach trzeba było wygrać.
Drużyna Piotra Wrześniaka po nierównej
drugiej części sezonu do końca musi walczyć o utrzymanie. Dolcan przed spotka-
W tym dniu na obiektach MKS Tarnovia było gwarno i wesoło, uśmiech
nie znikał z twarzy uczestników przez
całą imprezę, mimo iż na zakończenie trochę pokropiło z nieba. Wspólnie przez kilka godzin doskonale bawiły się przedszkolaki z uczniami szkół
podstawowych, gimnazjów i liceów,
nie tylko z tarnowskich placówek integracyjnych, ale także z niektórych szkół
z regionu. W organizację drugiego Międzyszkolnego Dnia
Sportu włączyły się
instytucje,
firmy
i prywatni przedsiębiorcy.
– Oświata integracyjna w Tarnowie boryka się z wieloma problemami. Niejednokrotnie
jest źle rozumiana i interpretowana, a ponadto ograniczana niezrok j pieniędzy
i i d na
zumiałymi decyzjami. Brakuje
zapewnienie potrzebnego standardu kształcenia, a ponadto podstawowego sprzętu dy-
niem miał trzy punkty mniej i znajdował się
w strefie spadkowej, która jeszcze nie dosięgała Termaliki. Gospodarze tymczasem rozgromili rywala 5:1, choć sam mecz nie był
jednostronny. Liczy się jednak wynik, a ten
dla Niecieczy jest wyjątkowo niekorzystny.
Choć rezultat mógłby wskazywać na jednoznaczną dominację Dolcanu, to mecz lepiej
rozpoczęła Termalica. Już w 6. minucie Marcin Szałęga zdobył gola. Nieciecza kontrolowała przebieg spotkania przez kolejne minuty, nie dając szans gospodarzom na stworzenie zagrożenia pod swoją bramką. Potem
jednak wszystko się odwróciło. W 39. minucie piękne uderzenie Grzegorza Piesio dopro-




Chcieli być i… byli razem
d kt
h bilit j
i d i
daktycznego
i rehabilitacyjnego
– twierdzi
przewodniczący komitetu organizacyjnego
MDS, Stanisław Rojek.
Hasło imprezy „Chcemy być razem” pozostało niezmienne i miało wyjaśniać potrzebę oraz sens integracji. Plakat promocyjny wykonał artysta plastyk,
a zarazem wykładowca krakowskiej
ASP Bartłomiej Bałut. Zaproszono
znów wszystkie dzieci z tarnowskich
placówek integracyjnych – od przedszkoli do szkoły średniej, obecni byli
uczniowie z zaprzyjaźnionych szkół
z Lubczy, Wierzchosławic i Niedomic, a ponadto członkowie stowarzyszenia „Ich Lepsze Jutro”.
Przez kilka godzin doskonale
wspólnie bawili się uczniowie zdrowi i niepełnosprawni, uśmiech ani
na chwilę nie znikał z twarzy ubranych w kolorowe stroje uczestników,
mimo iż na zakończenie trochę pokropiło z nieba. Przeprowadzaniem zawodów sportowych oraz różnego rodzaju gier i zabaw zajmowali się studenci
wychowania fizycznego z Państwowej
Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie, paraolimpijczycy z Tarnowskiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych „START” oraz nauczyciele
placówki organizującej imprezę. Rozegrany został mecz piłkarski między
reprezentacją uczniów Gimnazjum
nr 7 a ich rówieśnikami trenującymi
piłkę nożną w Tarnovii. Były pokazy
walk rycerskich w wykonaniu Bractwa Rycerskiego z Tarnowa, pokazy samochodów
i motocykli policyjnych, było miasteczko rowerowe, a pod auspicjami funkcjonariuszy
policji przeprowadzony został konkurs wiedzy i umiejętności z zakresu ruchu drogowego. Ponadto odbyły się pokazy modeli samolotowych i samochodowych, ratownic-
zy, która
ma takk szczytny cel.l – Klub
k
l b wspiera
i będzie wspierał wszelkie działania na rzecz
integracji, a szczególnie te, które zawierają
element współzawodnictwa sportowego – zapewnił.
Rafał Kubisztal
zdjęcia Paweł Topolski
SPORT
Sławomir Kruczek
Do… ośmiu razy sztuka. Tyle trzeba było bowiem czekać na pierwsze
zwycięstwo żużlowców Tauronu Azotów Tarnów w tym sezonie. Po fatalnej pierwszej części rundy zasadniczej,
w której tarnowianie zawodzili na każdym polu, w końcu przyszło przełamanie. W niedzielę to nie mocne „Byki” z Leszna, lecz słabiutkie ostatnio
„Jaskółki” z Tarnowa wygrały mecz.
I choć Unia Leszno jeździła w mocno osłabionym składzie, a pojedyncze
zwycięstwo nie oznacza natychmiastowego odrodzenia się tarnowian, to wygrana 49:41 z mistrzem Polski może
cieszyć kibiców, którzy chcą wierzyć,
że to dopiero początek…
Porażki Tauronu Azotów stały się w tym
sezonie niemal codziennością, więc kolejny przegrany mecz też nikogo by nie zdziwił. Kiedy spiker przed rozpoczęciem spotkania zapytał kibiców, kto wygra mecz, ci
chóralnie odpowiedzieli: „Unia! ”. Można by
pomyśleć, że w ten sposób kibice Tauronu
Azotów przypadkowo przyznali się, że „Jaskółki” nie dadzą rady Unii z Leszna. Tym
razem jednak, ku uciesze wszystkich, w końcu przełamali się miejscowi żużlowcy i odnieśli długo wyczekiwane zwycięstwo.
Przyczynili się do niego nie tylko tarnowscy zawodnicy, ale także absencje w składzie
8 czerwca 2011
Choć „Jaskółki” nie miały lidera tego forlesznian. Trener Roman Jankowski po raz ko- doskonale znanym sobie torze zupełnie zalejny nie mógł skorzystać z kontuzjowane- wiódł, zdobywając zaledwie 6 punktów. Lesz- matu, co Hampel, to dzięki równej jeździe
go Juricy Pavlica, a dodatkowo w ostatnich no miało tylko dwóch dobrze jeżdżących za- kilku zawodników spotkanie udało się wygrać. 11 punktów zdobył Fredrik Linddniach ze składu wypadli
gren, 10 Martin Vaculik, 9 Sebastian
także kontuzjowani SławoUłamek, zaś 8 „oczek” Bjarne Pedersen.
mir Musielak i Damian BaPrzyzwoicie pojechali także tarnowscy
liński. Wobec poważnych
braków kadrowych „Byjuniorzy. Niepokoić może słaba dyspozycja Krzysztofa Kasprzaka, który w żaków” trzeba było wykorzyden sposób nie urasta do przypisywanej
stać nadarzającą się okazję.
mu wcześniej roli lidera zespołu.
Tauron
Azoty
już
Tarnowscy kibice nie powinni popaw pierwszych biegach zapewnił sobie przewagę, nadać jednak w zbytni optymizm. Unia
przyjechała mocno osłabiona, oprócz
wet juniorzy toczyli równą
walkę z rywalami. Osiem
dwóch żużlowców „Byków” na torze
praktycznie nie miał kto jeździć, a zwypunktów przewagi miejcięstwo 49:41 nie dało bonusowych
scowych po pięciu biegach
sprawiło, że mimo kolejpunktów w dwumeczu z Lesznem. Zwycięstwo z Unią Leszno rozbudziło apenych remisów tarnowianie
kontrolowali przebieg spofot. Paweł Topolski tyty kibiców z Tarnowa na kolejne wygrane. Czy był to tylko przypadkowy
tkania. Kiedy lesznianie
Fatalna passa przełamana i żużlowcy Tauronu Azotów mogą zapisać na swozbliżyli się na cztery punk- im koncie pierwsze w sezonie zwycięstwo. Pozostaje mieć nadzieję, że pierw- triumf, czy jednak tarnowscy żużlowcy
w końcu zaczynają jeździć nieco lepiej?
ty różnicy, „Jaskółki” znów sze nie oznacza jedyne…
odskoczyły. Po raz pierwOdpowiedź na to pytanie powinien dać
szy w tym sezonie kibice na Stadionie Miej- wodników. 10 „oczek” zdobył Troy Batchelor, kolejny mecz. Do Tarnowa w przyszłej kolejskim w Tarnowie mogli cieszyć się ładną wal- a największą gwiazdą całego meczu oka- ce przyjeżdża odwieczny rywal – PGE Marką do końca zawodów, po raz pierwszy także zał się być fenomenalnie dysponowany Jaro- ma Rzeszów. Niedzielne spotkanie będzie
już przed biegami nominowanymi było pew- sław Hampel. Popularny „Mały” zdobył aż weryfikacją faktycznej formy „Jaskółek”,
ne, że Tauron Azoty tego meczu nie przegra.
20 punktów i zachwycił wszystkich świetną a pobudzeni kibice czekają na rewanż za
Podopiecznym Mariana Wardzały sprzy- jazdą. Nie kto inny, jak kibice Tauronu Azo- ostatnią porażkę w Rzeszowie. Po tym mejała słaba dyspozycja gości. W nie najlepszej tów, nauczeni doświadczeniem ostatnich me- czu wszyscy powinni wiedzieć nieco więcej
formie jest w tym sezonie była tarnowska czów, wiedzą doskonale, że jeden żużlowiec o aktualnej dyspozycji tarnowian.
gwiazda – Janusz Kołodziej. Żużlowiec na sam spotkania jednak nie wygra.
 Memoriał o. Zbigniewa Strzałkowskiego.
Biegali pod Marcinką
W Zawadzie koło Tarnowa odbyła kolejna, już ósma edycja Memoriału o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Wystartowało ponad 200 amatorów biegania.
str. 23
Świebodzin, 2. Maciej Wzorek – SP Poręba Radlna, 3. Krystian Piwowarczyk – SP
Poręba Radlna. Młodzicy – dziewczęta: 1.
Biegi memoriałowe rozegrano w niedzielne popołudnie przy
mocno doskwierającym upale
na trasie pomiędzy Szkołą Podstawową w Zawadzie (organizator biegu) a Górą Św. Marcina.
W najliczniej obsadzonej kategorii skrzatów (dzieci z klas 0-III)
rywalizowało 81 osób, a mali biegacze mieli do pokonania trasę
250 metrów. Starsi (klasy IV-VI)
musieli pokonać dystans 600 metrów. Gimnazjaliści biegali na trasie długości 1100 metrów, a dorośli musieli zmierzyć się z dystansem 2200 m.
W poszczególnych kategoriach
zwycięzcami zostali: Skrzaty Tuż przed startem najmłodszych biegaczek
– dziewczęta: 1. Emilia Kowalik
– SP nr 19 Tarnów, 2. Julia Brożek – SP Za- Weronika Zegar – SP Zaczarnie, 2. Patrycja
czarnie, 3. Agata Ciochoń – SP nr 1 Wola Mordyl – SP nr 1 Wola Rzędzińska, 3. MagRzędzińska; chłopcy: 1. Dawid Chaim – SP dalena Tyrka – SP nr 1 Tarnowiec; chłop-
cy: 1. Bartłomiej Czwakiel– SP nr 1 Wola
Rzędzińska, 2. Wojciech Karczyński – SP
Tarnowiec, 3. Piotr Łazarz – SP nr 20 Tarnów. Gimnazjaliści – dziewczęta: 1. Monika Kapustka – Gim. Skrzyszów, 2. Edyta
Pytka – Gim. Nieciecza, 3. Karolina Grzenia – Gim. Tuchów; chłopcy: 1. Konrad Kowalik – Gim. nr 8 Tarnów, 2. Damian Sacha – Gim. Gnojnik, 3. Benjamin Biedroń
– Gim. nr 8 Tarnów. Bieg
główny – kobiety: 1. Magdalena Mrugacz – Kierlikówka, 2. Katarzyna Szczupak
– Perła, 3. Natalia Mordyl
– Wola Rzędzińska; mężczyźni: 1. Grzegorz Czyż
– Bogumiłowice, 2. Grzegorz Będkowski – Tarnów,
3. Adrian Kijowski – Podlesie Dębowe.
Zanim biegacze ruszyli na
trasę, w miejscowym kościele parafialnym pw. św. Marcina Biskupa odprawiona
została msza święta o beatyfikację o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Przypomnijmy,
że pochodzący z Zawady
ksiądz zginał tragicznie, zastrzelony przez antyrządowych partyzantów w południowej Ameryce.
(jk)
Fot. Jerzy Kosiba
 Wspinaczka
 sportowa
Medale zostały
w Tarnowie
W Mistrzostwach Polski Seniorów
we Wspinaczce Sportowej triumfowali przedstawiciele tarnowskich klubów.
Wśród pań nie miała sobie równych
Edyta Ropek z MKS Tarnovia, zaś wśród
panów olbrzymią niespodziankę sprawił
Jędrzej Komosiński reprezentujący barwy AZS PGNiG PWSZ Tarnów.
Jędrzej w biegu finałowym pokonał faworyta zawodów Łukasza Świrka, mimo że po
biegu na pierwszej drodze przegrywał.
Medal zdobyła również Klaudia Buczek,
pokonując w małym finale Monikę Prokopiuk. O brąz walczył także Marcin Dzieński z Pałacu Młodzieży Tarnów, ale uległ Jakubowi Ginsztowi z AKW Kotłownia. Pozostali tarnowianie pokazali się również
z dobrej strony. 8. miejsce zajął Michał Barnaś z AZS PGNiG PWSZ Tarnów, 10. Maciej Kalita (Tarnovia), 11. Jacek Kaczanowski (PM Tarnów}. Wśród pań 6. lokatę zajęła Izabela Janis (PM Tarnów), 7. Agnieszka
Szepielak (AZS PGNiG PWSZ Tarnów),
9. Anna Brożek (PM Tarnów).
str. 24
KULTURA
8 czerwca 2011
Kto pokieruje
instytucjami kultury?
Konkursy czy powołania na dyrektorskie stanowiska z ominięciem procedury konkursowej? Trzy decyzje
o sposobie wyłonienia dyrektorów tarnowskich instytucji kultury musi podjąć prezydent Tarnowa. Powinien to
zrobić jeszcze przed wakacjami.
T r z e m a
z czterech instytucji kultury finansowanych z miejskiego budżetu
kierują obecnie osoby pełniące obowiązki dyrektora. Są
to Elżbieta Rogozińska-Bień,
pełniąca obowiązki dyrektora Miejskiej
Biblioteki Publicznej w Tarnowie (przez laElżbieta Rogozińska-Bień
ta była zastępcą
dyrektora MBP; p.o. dyrektora została przed
wakacjami 2010 r., po śmierci Janiny Kani,
wieloletniej dyrektor tarnowskiej książnicy);
Ewa Łączyńska-Widz, pełniąca obowiązki
dyrektora BWA Galerii Miejskiej w Tarnowie (wcześniej była zastępcą dyrektora; po
śmierci Bogusława Wojtowicza w grudniu
ubiegłego roku powierzono jej kierowanie
Galerią Miejską); wreszcie Rafał Balawej-
że
niebawem należy
s pod zie wa ć
się
decyzji
o ewentualnym konkursie lub powołaniu dyrektora tej
instytucji.
O konkurder, który po śmierci Edwarda Żentasach na dyry, dyrektora naczelnego i artystyczrektorów
nego Tarnowskiego Teatru, jako jego
miejskich indotychczasowy zastępca przejął obostytucji kulwiązki dyrektora.
tury rozmaCo dalej?
wiali pod ko– Rafał Balawejder będzie kieroniec maja br.
wał teatrem do końca sezonu. Właczłon kow ie
dze Tarnowa mają do wyboru jedną
Rady Kulz dwóch dróg nominacji na stanowi- Ewa Łączyńska-Widz
tury
Miasko dyrektora – ogłoszenie konkursu
lub powołanie. Decyzja na pewno zapad- sta Tarnowa. Obecni na spotkaniu postanowili wystąpić do prezynie w najbliżdenta Tarnowa z prośbą
szym czasie,
o powołanie Ewy Łąa zmiany możczyńskiej-Widz na staliwe są już od
nowisko dyrektora Gawrześnia. Poza
lerii Miejskiej bez przetym rozważaprowadzania konkursu.
na jest jeszcze
– Decyzja w tej sprawie
opcja oddziejeszcze nie zapadła – dolenia funkcji
daje Dorota Kunc-Pładyrektora nawecka.
czelnego
od
Wszystkie formalnodyrektora arści związane z obsadzetystycznego
niem trzech wolnych dyw tarnowskim
rektorskich stanowisk
teatrze – wypowinny rozpocząć się
jaśnia
Dorota
jeszcze w czerwcu, by
Kunc-Pławecka,
osoby, które zostaną
rzecznik prasowyłonione w konkursie
wy prezydenta
lub nominowane, moTarnowa. – Pogły rozpocząć pracę zadobnie w przyraz po wakacjach.
padku miejskiej Rafał Balawejder
DJ
biblioteki. Tak-
 Tarnów z czasów hetmana Jana Tarnowskiego miejscem akcji książki
 dla młodego czytelnika
Opowieść o tajemnicach dawnego Tarnowa
Mikołaj o wyjątkowej wyobraźni
przenosi się w świat XVI-wiecznego
Tarnowa. Zaskakująca podróż w czasie
pozwoli mu poznać nie tylko tajemnice miasta, ale także niezwykłych ludzi.
Autorką książki „Ostatni rycerz, czyli opowieść
o mieście” jest Dorota
Bałuszyńska-Srebro.
Pod koniec ubiegłego roku informowaliśmy o nominacjach do nagrody Książka roku 2010 Polskiej Sekcji
Stowarzyszenia IBBY, a jedną z wymienionych wówczas pozycji była „Księga
Julii” autorstwa pochodzącej z Tarnowa Doroty Bałuszyńskiej-Srebro (absolwentka filologii polskiej na
UJ oraz Reżyserii Teatrów
Dzieci i Młodzieży w Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie). Autorka już wtedy
wspominała o pracach nad kolejną
książką
k l
k
k
tematycznie związaną z Tarnowem. I taka
książka trafiła właśnie do księgarń.
Notes kulturalny
Rozmowy przy książkach
Portal Intarnet.pl zaprasza na rozmowy
przy książkach i nie tylko o książkach. Gościem najbliższego spotkania będzie Bronisław Wildstein, dziennikarz, publicysta i pisarz, autor powieści „Czas niedokonany”. Spotkanie odbędzie się w środę
8 czerwca o godz. 17 w księgarni Matras
przy pl. Sobieskiego w Tarnowie.
Jubileuszowy koncert
Chłopięcy Chór Katedralny Pueri Cantores Tarnovienses obchodzi w tym roku jubileusz 30-lecia działalności. W ra-
To „Ostatni rycerz, czyli opowieść o mieście”, książka adresowana do młodego czytelnika. Bohaterem niezwykłej historii jest
Mikołaj – z pozoru zwyczajny chłopiec
o ogromnej wyobraźni. Mikołaj wiele razy
przemierzał ulice swojego miasta, zawsze tym samym szlakiem. Nigdy jednak nie przyszłoby mu do
głowy, że pewnego zwyczajnego dnia przekroczy
próg czasu i znajdzie się
w zupełnie innym mieście. Mikołaj przenosi się
do XVI-wiecznego Tarnowa, odkrywa jego tajemne
życie, gdzie przeszłość łączy się z teraźniejszością,
a upływ czasu nie ma żadnego znaczenia. Ma okazję przeżyć wiele przygód,
poznaje
intrygujących
mędrców, przyczyni się
też do ocalenia niezwykle
ważnej księgi.
Odkrywać
będzie niezwykłe
k
d
tajemnice zapisane w starych zaułkach i kamienicach Starego Miasta, wreszcie wyrumach obchodów jubileuszu zaplanowano
na 11 czerwca o godz. 18 koncert w tarnowskiej katedrze. Będzie można usłyszeć m.in. „Mszę koronacyjną” W.A. Mozarta. Wykonawcami będą, poza chórem,
soliści zaproszeni do Tarnowa oraz Tarnowska Orkiestra Kameralna.
Na OFF-owej scenie
„Intensywność szkła poza percepcją”,
spektakl na podstawie prozy Sylvii Plath,
proponuje Teatr Nie Teraz. To opowieść
o kobiecie, która przegapiła w życiu najważniejsze: miłość, rodzinę, spokój ducha,
a nie mogąc odnaleźć siebie, popełniła samobójstwo. W roli Sylvii Plath zobaczymy Ewę Tomasik. Przedstawienia odbędą
się 11 i 12 czerwca o godz. 21 we foyer Tarnowskiego Teatru.
szy na daleką wyprawę razem z żołnierzami
hetmana Jana Tarnowskiego.
Tematem książki jest historia XVI-wiecznego Tarnowa, którym rządził wtedy Jan
Tarnowski. Postać hetmana i sam Tarnów,
który na przełomie XV i XVI wieku przeżywał okres swojej największej świetności,
posłużyły jako materiał na książkę przygodową, zawierającą też opisy dawnego życia
i wyglądu miasta, dawnego ratusza, otaczających Tarnów baszt i murów, zamku i innych obiektów, które dziś już nie istnieją,
a także wydarzeń z historii Tarnowa, jak
chociażby proces o czary (który rzeczywiście miał miejsce w tarnowskim ratuszu).
W akcję powieści wpleciono też najbardziej
znane tarnowskie legendy.
Książka, napisana z myślą o przybliżeniu
młodym czytelnikom postaci i dokonań hetmana oraz wspaniałej przeszłości Tarnowa,
jest równocześnie prezentem autorki dla jej
rodzinnego miasta z okazji dwóch ważnych
rocznic: 450. rocznicy śmierci hetmana Jana
Tarnowskiego oraz 480. rocznicy bitwy pod
Obertynem.
DJ
Filmowy portret
Kino Millennium zaprasza na seans
z cyklu Millennium STUDIO. W poniedziałek 13 czerwca o godz. 20 będzie
można zobaczyć brytyjski film „Kolejny
rok” – niezwykły portret zwyczajnych
ludzi. To pełna uroku i ciepła, zabawna,
ale jednocześnie wzruszająca opowieść
o szczęśliwym małżeństwie – ona jest
psychologiem, on geologiem, o gronie
ich przyjaciół i znajomych, w której to
opowieści przyjaźń miesza się z samotnością, radość przeplata smutek, śmierć
jest nierozłączna z narodzinami, a rozpacz idzie pod rękę z nadzieją. I tak mija kolejny rok.
DJ
Widziane
ze stolicy
y
Dziecięca manifestacja przeszła w środę od kolumny Zygmunta do pałacu prezydenckiego. Grupa około 200 dzieci z warszawskich szkół podstawowych spotkała się
z prezydentem Bronisławem Komorowskim
i przekazała mu swoje postulaty. Barwna
Nauka
„demokracji”
manifestacja, zorganizowana przez Narodowe Centrum Kultury i Galerię Kordegarda, przeszła Krakowskim Przedmieściem
w kierunku pałacu prezydenckiego. Młodzi uczestnicy marszu nieśli, jak na manifestantów przystało, transparenty z hasłami: „Więcej Lego”, „Wolne piątki”, „Chcę
mieć wszystkie moce wszechświata”, „Żeby
wszystko było z czekolady”, „Koniec z Barbie”, „Chcemy dużo radości i słońca”. Znalazły się też postulaty poważniejsze, jak
np. „Mniejszy VAT”, „Odbudowania dróg”,
„Tania żywność”, „Więcej muzyki klasycznej” czy „Stop rasizmowi”. Manifestacja
dzieci zakończyła się przekazaniem postulatów prezydentowi podczas spotkania na
dziedzińcu pałacu prezydenckiego. W spotkaniu tym, zorganizowanym z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka, uczestniczyły też dzieci z domów dziecka, podopieczni
opieki społecznej i pacjenci szpitali.
Tekst powyższy jest fragmentem artykułu, który ukazał się w serwisie Polskiej
Agencji Prasowej w ubiegłą środę. Pozwoliłem sobie na zacytowanie dużego fragmentu nie z pisarskiego lenistwa, ale aby
Czytelnikom niniejszego felietonu dać jak
najszerszy obraz na temat tej imprezy czy
bardziej zjawiska, któremu na imię wychowanie młodego pokolenia w Polsce. Tekst
PAP, z zasady niekomentujący wydarzeń
i tu wzorcowo tak poprowadzony, wymaga jednak komentarza. Pozwolę sobie zauważyć tylko, że w informacji agencji nie
podano, co wykrzykiwali wychowankowie domów dziecka. Nie wiem, czy domagali się więcej mamusi i tatusia, czy obojga naraz. Dodam, że jedna z matek „protestującego” dziecka poinformowała mnie,
że z tabliczek z hasłami protestantów wystawały gwoździe (a co tam, niech się mały uczy przez skaleczenie). To taki drobiazg.
Nie wiem też, czy po udanej „demonstracji”
jej uczestnicy walnęli po bezalkoholowym
„szampanie” oferowanym przez każdy sklep
z „szampanami” dla dużych (w tym wypadku też się dba, aby dziecko od dziecka poznawało brudzia, „Kubę do Jakuba” i wycie „Sto lat…” dla szanownego solenizanta).
Znudzonych pracowników od kultury poniosło w niebezpieczną stronę. Zaangażowali do tego Głowę Państwa. Niestety, po
raz kolejny głowy otaczające Głowę znów
zawiodły. To tak na marginesie. Szanowni Państwo od akcji w Warszawie: uczenie demokracji i życia w społeczeństwie nie
polega na „małpowaniu” zachowań dorosłych. To się wydaje tak klarowne, że czuję,
iż obrażam intelekt i wrażliwość Czytelnika, tłumacząc tak oczywiste – przepraszam
za patos – prawdy. Dziecku można zaproponować milion innych zabaw, które będą
go przygotowywać do bycia obywatelem.
Zachowań prawdziwych, a nie wygłupów
w rodzaju manifestacji, której sensu nie rozumieją i nie potrzebują. Jakich? Przepraszam, nie zamierzam tu pisać poradnika
dla wychowawców. To jest już napisane.
I na koniec, i trochę na temat, choć pośrednio: pajdokracja, czyli rządy dzieci,
prowadzą z zasady – o czym powszechnie
wiadomo z literatury – do katastrofy. Dajmy rządzić dorosłym, tyle że niezdziecinniałym. Jak ich rozpoznać np. podczas wyborów? Oto jest pytanie.
Marek Stremecki
T Y D Z I E Ń
8 czerwca 2011
NASZYCH
GMIN
w w w.brzeskit ydzien.pl
Nr 22 (117)
BORZĘCIN
-
BRZESKO
-
CZCHÓW
-
DĘBNO
-
8 czerwca 2011
GNOJNIK
-
IWKOWA
-
SZCZUROWA
Fot. Paweł Wójcik
Osiemnastka PO
Tarnowska Platforma Obywatelska odkrywa karty. Listę
kandydatów do sejmu w październikowych wyborach otwiera podobnie jak cztery lata
temu Aleksander Grad. Brzeski poseł Jan Musiał w porównaniu z poprzednim startem
zanotował sukces, awansując
z pozycji piątej na trzecią.
str. 2
Uszwicy
nie będą sprzątać
W tym roku Uszwicy nikt nie
będzie sprzątał. Odpowiedzialny za porządkowanie rzeki
Małopolski Zarząd Melioracji
i Urządzeń Wodnych nie ma
na to pieniędzy. Aż strach pomyśleć, co się stanie, jeśli woda
osiągnie ubiegłoroczny poziom.
str. 2
Terapia,
która ratuje życie
Nowotwór – diagnoza, która wywołuje szok. Energia atomowa,
promieniowanie jądrowe, izotopy - obco brzmiące, groźne, napawające lękiem słowa. Co łączy te
dwie sfery ludzkiej świadomości.
Czy tylko lęk, strach i cierpienie?
Rozmawiamy z dr. nauk medycznych Andrzejem Radkowskim ze
Szpitala Wojewódzkiego im. św.
Łukasza w Tarnowie.
str. 4
Punkt do I ligi
Po dramatycznym pojedynku
i golu zdobytym w 94. minucie piłkarze Okocimskiego
pokonali Start Otwock 1:0.
Do przypieczętowania awansu do I ligi brzeskiej drużynie
potrzebny jest remis w ostatnim meczu sezonu z Ruchem
Wysokie Mazowieckie.
str. 6
Zjazd w lesie
Budowa autostrady z Szarowa do Tarnowa posuwa się w ślamazarnym
tempie, ale i tak jest daleko przed przygotowaniem z niej zjazdu w Brzesku.
Tymczasowo rolę łącznika mogłaby pełnić ul. Leśna, ale na jej modernizację
GDDKiA nie chce dać pieniędzy. Całkiem więc możliwe, że zanim nie zostanie
wybudowana nowa droga, zjazdu z autostrady w Brzesku nie będzie.
str. 3
REKLAMA
II
8 czerwca 2011
W tym roku Uszwicy nikt nie będzie sprzątał. Odpowiedzialny
za porządkowanie rzeki Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń
Wodnych nie ma na to pieniędzy.
W tym roku Uszwicy
sprzątać nie będą
Osiemnastka PO
Tarnowska Platforma Obywatelska odkrywa karty. Listę kandydatów
do sejmu w październikowych wyborach otwiera podobnie jak cztery lata temu Aleksander Grad. Brzeski poseł Jan Musiał w porównaniu z poprzednim startem awansował z pozycji piątej na trzecią.
Na 11. miejscu listy PO znalazła się druga reprezentantka powiatu brzeskiego Ewa Cierniak-Lambert, lekarka prowadząca w Gnojniku Centrum Medycyny Rodzinnej. Obecna radna powiatowa jest założycielką i prezesem
Stowarzyszenia Pomocna Dłoń.
Umieszczenie na 3. miejscu Jana Musiała (na zdjęciu) jest niewątpliwie
przejawem docenienia przez tarnowskie władze Platformy działalności poselskiej byłego burmistrza Brzeska. W sejmie obecnej kadencji pracował
w komisjach Zdrowia, Skarbu Państwa oraz Ochrony Środowiska, Zasobów
Naturalnych i Leśnictwa. Szczególnie aktywny był w tej ostatniej, przewodnicząc pracom nadzwyczajnych komisji, zajmujących się zmianami ustaw
przyspieszających m.in. realizację inwestycji drogowych, a także pozwalających na skuteczniejszą pomoc poszkodowanym w powodziach. Do tej
pory interpelował w 80 sprawach, 24-krotnie zwracał się z zapytaniami poselskimi, a na mównicę sejmową wychodził 48 razy. Jak na parlamentarnego
debiutanta całkiem nieźle. Oczywiście, nie musi się to przełożyć na liczbę
głosów w najbliższych wyborach, ale zapewne będzie o tym przypominał
w swojej kampanii.
Musiał może liczyć na poparcie przede wszystkim w Brzesku, gdzie
obecny samorząd skutecznie finalizuje duże inwestycje, które w większości
jeszcze jako burmistrz inicjował. Na głosy pracował również wśród mieszkańców tych gmin, które najbardziej ucierpiały w ubiegłorocznej powodzi.
Wspieranie samorządów w powiatach bocheńskim i proszowickim także
powinno przyczynić się do osiągnięcia wyniku nie gorszego od tego z 2007
roku, kiedy otrzymał 7705 głosów.
Kandydatem PO w wyborach senatora RP z okręgu tarnowskiego będzie
Roman Ciepiela, obecny wicemarszałek województwa. Natomiast jeszcze
nie wiadomo, kto wystartuje z Platformy do izby wyższej parlamentu z okręgu obejmującego powiaty brzeski, bocheński, wielicki i proszowicki.
Natomiast miejsce na listach PiS Edwarda Czesaka, drugiego posła
z Brzeska, nie jest znane, bo partia Jarosława Kaczyńskiego składu swoich kandydatów jeszcze nie ustaliła.
(M)
Jak zapowiedziała 31 maja podczas
sesji rady miejskiej Bożena Buczek,
zastępca dyrektora ds. utrzymania
wód i urządzeń WZMiUW, w tym
roku nie zaplanowano prac porządkujących Uszwicę, która po ubiegłorocznej powodzi jawi się jako
ściek i wielkie wysypisko śmieci.
Podobnie wyglądają potoki Grodna, Uszewka, Aleksandrówka oraz
inne gminne cieki. Na nich także nie
będą prowadzone żadne prace.
- Nasze potrzeby sięgają w tym
roku 800 mln zł, a dostaliśmy zaledwie 10 proc. tej kwoty. To wystarcza jedynie na wykonanie niezbędnych prac utrzymujących
funkcjonowanie urządzeń na rzekach, takich jak przepompownie
- oceniła fatalną sytuację finansową
swej instytucji. - Niewykluczone, że
dostaniemy jeszcze jakieś pieniądze z Funduszu Solidarności Unii
Europejskiej, ale o tym będziemy
wiedzieć dopiero pod koniec roku
- dyr. Buczek próbowała zaszczepić
odrobinę optymizmu.
Jednak bezskutecznie. Radni, którzy wielokrotnie składali w sprawie
oczyszczenia i naprawienia zniszczonego powodzią koryta Uszwicy
i innych potoków, byli zawiedzeni
wypowiedzią dyr. Buczek. Przy-
pomnieli o uszkodzonych i osuwających się brzegach, powalonych
drzewach i stertach śmieci, jakie
naniosła powodziowa fala. Radni
i sołtysi apelowali o natychmiastowe działania. Problem dotyczy nie
tylko Brzeska, ale także Jadownik,
Jasienia, Wokowic. Zwracali uwagę
na względy estetyczne, ale przede
wszystkim na bezpieczeństwo.
- Wystarczy, że poziom wody
podniesie się o 1,5 metra i cała wieś
będzie zalana - alarmował sołtys
Wokowic Marian Czarnik. - Od
35 lat na Uszwicy nikt tutaj nic nie
robił. Leżą drzewa, tworząc groźne
zatory - mówił rozżalony. A radna
Maria Kucia uzupełniła: - Mieszkam w Brzesku w pobliżu Uszwicy
i mogę zaświadczyć, że od ponad
50 lat nikt nie czyścił koryta rzeki.
- Trudno żyć w środowisku, które jest zatrute - irytował się bezradnością instytucji powołanej do
utrzymywania porządku na rzekach
radny Adam Smołucha z Jadownik. - Kiedy wybrałem się na spacer
z gośćmi z zagranicy, wstydziłem
się, że jestem mieszkańcem takiej
gminy - dodał.
Burmistrz Brzeska przypomniał
marcowe pismo do WZMiUW,
- w którym zwracał się z prośbą
o posprzątanie Uszwicy w obrębie
miasta. - Chodzi o przeprowadzenie mniejszych prac porządkowych
- precyzował Grzegorz Wawryka.
Nikt nie usłyszał satysfakcjonującej odpowiedzi. - W tym roku
na prace na Uszwicy żadne środki
nie zostały przekazane - powtórzyła dyr. Buczek. Pożaliła się natomiast na luki w prawie wodnym,
co stanowi poważną przeszkodę w porządkowaniu rzek, gdyż
większość z nich nie ma ustalonej
linii brzegowej. Zaapelowała do
sołtysów, by wskazali właścicieli
działek, przylegających do uszkodzonych nabrzeży oraz oznaczyli miejsca powalonych drzew,
a następnie złożyli stosowne pismo
w WZMiUW. Nikt nie zapytał jednak w jakim celu, skoro administrator cieków wodnych w Małopolsce
nie ma pieniędzy nie tylko na ich
porządkowanie, ale - jak się okazuje - także na ich monitorowanie.
Na skutek takich zgłoszeń zwrócił
uwagę sołtys Jadownik Jarosław
Sorys: - Po ubiegłorocznej powodzi wskazaliśmy trzy newralgiczne
miejsca na Uszwicy, które miały
być naprawione, ale do dzisiaj nie
zrobiono tam nic...
ML
Marian Czarnik nadal na czele strażaków
Podczas niedawnego zjazdu strażaków sołtys Wokowic Marian Czarnik został ponownie wybrany prezesem zarządu gminnego Oddziału Ochotniczych Straży Pożarnych.
W dziewięciu jednostkach OSP, działających na terenie gminy – w Brzesku, Jadownikach, Szczepanowie, Jasieniu, Okocimiu, Porębie Spytkowskiej, Mokrzyskach, Wokowicach i Buczu – zrzeszonych jest
ponad 400 ochotników. Zdecydowana większość jest
dobrze przygotowana do udziału w akcjach ratowniczych. W 2009 roku jednostki z Jadownik i Szczepanowa zostały włączone do Krajowego Systemu
Ratowniczego.
Ochotnicy należą do najbardziej mobilnych mieszkańców swoich wsi. Biorą udział nie tylko w akacjach
gaszenia pożarów, ale także spieszą z pomocą ludziom
w czasie klęsk żywiołowych i wypadkach drogowych.
Za udział w ratowaniu ludzi i mienia podczas ubiegłorocznej powodzi wielu strażaków z brzeskiej gminy
otrzymało specjalne podziękowania i wyróżnienia od
ministra spraw wewnętrznych i administracji.
R
FLESZ TYGODNIA
Lista PO – tarnowski okręg wyborczy
1. Aleksander Grad (Tarnów), 2. Urszula Augustyn (Tarnów), 3. Jan Musiał (Brzesko), 4. Adam Korta (Bochnia), 5. Elżbieta Achinger (Wieliczka),
6. Mirosław Banach (Tarnów), 7. Robert Wardzała (Tarnów), 8. Marek
Minorczyk (Dąbrowa Tarnowska), 9. Magdalena Kalarus-Kwaśniewska
(Nowe Brzesko), 10. Bernard Karasiewicz (Ryglice), 11. Ewa CierniakLambert (Gnojnik), 12. miejsce zarezerwowane dla zarządu krajowego
PO, 13. Jadwiga Kusior (Żabno), 14. Julia Jelonek (Gdów), 15. Agata Mróz
(Wierzchosławice), 16. Paweł Sroga (Proszowice), 17. Krystyna Szymańska (Dąbrowa Tarnowska), 18. Jan Wójcik (Łapanów).
REDAKCJA I BIURO OGŁOSZEŃ
Plac Kazimierza Wielkiego 8/10,
32-800 Brzesko tel. 014 68 66 160,
e-mail: [email protected], www.brzeskitydzien.pl
Redaguje zespół: Iwona Dojka (sekretarz redakcji),
Rafał Bogusz, Małgorzata Duśko (fotoreporter), Marek
Latasiewicz (redaktor naczelny), Mirosław Nowak,
Aleksandra Romańska, Ewelina Świstak.
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń.
Szkoła w Buczu ma patrona
D
zień Dziecka był szczególnie uroczyście obchodzony w Szkole Podstawowej w Buczu. Placówce oficjalnie nadano imię ks. Jana Twardowskiego. W uroczystościach, które rozpoczęły się od mszy św.
w miejscowym kościele, wzięli udział brzescy posłowie, przedstawiciele władz samorządowych oraz
oświatowych, a także byli i obecni nauczyciele. Byli też przyjaciele szkoły, od lat pomagający materialanie
placówce.
Z okazji nadania imienia szkoła otrzymała sztandar, a pierwszoklasiści złożyli przed nim ślubowanie. Starsi uczniowie zaprezentowali okolicznościowy program artystyczny, nawiązujący do życia i twórczości ks. Jana Twardowskiego. Święto zbiegło się ze 120. rocznicą szkoły w Buczu oraz 96. rocznicą urodzin patrona.
Fot. ML
III
8 czerwca 2011
Zjazd w lesie...
Budowa autostrady z Szarowa do Tarnowa posuwa się w ślamazarnym tempie, ale i tak jest daleko przed przygotowaniem
z niej zjazdu w Brzesku. Łącznik z drogą krajową w mieście wciąż znajduje się na etapie wyboru lokalizacji.
Fot. Paweł Wójcik
Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że
problem którędy ma przebiegać droga łącząca budowaną autostradę z Brzeskiem,
został rozstrzygnięty. Do czasu powstania zjazdu wiodącego zachodnią granicą
miasta, jego rolę tymczasowo pełniłaby
ulica Leśna, której modernizację miała
w pewnej części sfinansować Generalna
Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Starosta Andrzej Potępa i dyr. Zarządu
Dróg Powiatowych Grzegorz Wołczyński
jeszcze w piątek, 27 maja, siedzibę krakowskiego oddziału GDDKiA opuszczali
z przeświadczeniem, że takie ustalenia są
obowiązujące i koncepcja jest bliska finalizacji. Cztery dni później podczas sesji
rady miejskiej przeżyli prawdziwy szok.
Zapłacą tylko raz
- Albo dopłacimy do przebudowy ul. Leśnej, albo zbudujemy nowy zjazd. W obecnej sytuacji budżetu państwa pieniędzy na
dwie inwestycji nie ma - rozwiał wcześniejsze plany brzeskich samorządowców
Tomasz Pałasiński, zastępca dyr. oddziału
ds. inwestycji krakowskiej GDDKiA.
- Przecież w piątek dyrektor przekazał
nam inną informację - ripostował zaskoczony Andrzej Potępa.
- Ja posiadam informację aktualniejszą,
z godziny 15-tej - przelicytował starostę
przedstawiciel GDDKiA. - Zresztą, nie
ma podstaw prawnych do wydawania pieniędzy na drogę powiatową, a taką jest
ul. Leśna - uzasadniał Tomasz Pałasiński.
I wyliczał: - 15 mln złotych potrzebnych
do przebudowy ul. Leśnej to jedna czwarta kwoty, jaką pochłonie wybudowanie
docelowego łącznika z autostrady, który
- jeśli państwo dokonacie wyboru - będzie
gotowy w 2015 roku.
- Z tego wynika, że do tego czasu zjazdu w Brzesku nie będzie... Ulica Leśna nie
spełnia dzisiaj żadnych parametrów autostradowego łącznika - skwitował starosta
i stwierdził, że przebudowa drogi jest na
etapie pozyskiwania pozwoleń. - Powiat
zadeklarował na modernizację 2 mln zł,
Czy do czasu wybudowania docelowego łącznika z autostradą jego rolę będzie pełnić ulica Leśna?
co dla nas jest dużym wydatkiem - dodał
z wyrzutem. Tłumaczył, że wysoki koszt
modernizacji ul. Leśnej wiąże się z drogą
operacją przeniesienia mediów oraz budową ekranów akustycznych.
Wybierać po raz drugi?
Emocje rosły. - Stawiacie nas w sytuacji
kolejnego wyboru, a myśmy już przecież
wybrali - padały głosy z sali. - Przez pięć
lat wmawialiśmy mieszkańcom, gdzie będzie przebiegał łącznik - mówił rozżalony
Edward Knaga, przewodniczący Osiedla
Jagiełły.
- To wielka kompromitacja w obliczu
EURO 2012 - zawyrokował radny Adam
Smołucha.
Natomiast burmistrz Grzegorz Wawryka zaproponował: - Dzisiaj musimy zrobić
wszystko, by powstał łącznik docelowy i te
działania należy przyspieszyć.
Jego wypowiedź skomentował Andrzej
Potępa: - To oznacza, że upada idea o czasowym łączniku ulicą Leśną...
Jednak nie przeszkadza to kierowcom
powszechnie już korzystającym z tej trasy,
gdy korkuje się na „czwórce”. Leśną rozjeż-
MIROSŁAW NOWAK
Układ logiczny
B
yły szef CBA Mariusz Kamiński przypomniał sobie, iż jakiś czas temu
widział jak słyszał, że inny prokurator niż ten, co mówił, ujawnił fragment
zeznań gangstera „Brody”, który nic nie
wspominając na ten temat, opowiedział
o praniu brudnych pieniędzy mafii przez
Mirosława Drzewieckiego i finansowaniu
z nich kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej. Jest oczywistą oczywistością,
iż w zaistniałej sytuacji sprawą powinna
zająć się komisja śledcza. Tylko bowiem
dzięki jej dociekliwości uda się ujawnić
wyborcom układ wyjątkowo paskudny
i perfidny, a przy tym długotrwały.
Otóż gangster miał ksywę „Broda”.
I jest to informacja kluczowa, albowiem
przed wiekami cesarz Fryderyk I nosił
przydomek Barbarossa – rudobrody. Czyli – z jednej strony mamy już Niemca,
a z drugiej – wiadomo, na którego z przywódców niektórzy wołają u nas „rudy”.
Mało tego - kryptonim „Barbarossa” nosiły plany agresji Trzeciej Rzeszy na ZSRR
z zaskoczenia, w której to agresji główną
rolę odgrywał oczywiście Wehrchmacht;
skojarzenia z dziadkiem nasuwają się zatem same. Dalej – Fryderyk I brał udział
w wyprawie krzyżowej (mamy więc jeszcze motyw walki o krzyż) i podobno wcale się nie utopił, tylko zasnął po zjedzeniu
ogórków i będzie spał, dopóki mu się jego
ruda broda nie owinie trzy razy wokół stołu. Nie ulega żadnej wątpliwości, że musi
tu chodzić o okrągły stół.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie może
przecież odmówić logiki takiemu rozumowaniu i nie dostrzec przyczynowoskutkowych zależności funkcjonującego
w najlepsze układu: Mafia - „Broda” –
Drzewiecki – Rudobrody – Niemcy – Dziadek - Wehrchmacht – Zdrada – Okrągły
Stół - Agresja – Platforma Obywatelska.
Być może to właśnie ten układ pozbawił przed laty obecnego prezesa PiS wymarzonego prezentu na Dzień Dziecka
w postaci auta z pedałami, ale może jeszcze nic straconego.
dżają też ciężkie auta, zwłaszcza dowożące materiał na budowę autostrady. Dlatego
pojawił się postulat, by odpowiedzialność
za zniszczoną drogę wzięła na siebie
GDDKiA.
Oby nie gorzej
Tymczasem radna Katarzyna PacewiczPyrek zawnioskowała o wystosowanie apelu o wsparcie do brzeskich posłów, ale projekt takiej petycji miał już przygotowany
przewodniczący Krzysztof Ojczyk. Doprecyzowano jedynie adresatów, poszerzając
ich o wszystkich parlamentarzystów z Małopolski oraz dyrektora GDDKiA, marszałka sejmu, ministra infrastruktury i premiera
Donalda Tuska. Opierając się na wiedzy
pewnego fachowca, którego nazwiska nie
ujawnił, przewodniczący Ojczyk próbował
zakończyć dyskusję optymistycznie, przekonując, że jeśli będą pieniądze, to łącznik
może powstać w ciągu roku...
Ale jednak dyr. Pałasiński przed wyjściem
na kolejne spotkanie przestrzegł: - Decyzję
trzeba podjąć szybko, bo czas ucieka, a wraz
z nim ubywa pieniędzy. Oby nie okazało się,
że będzie jeszcze gorzej...
LAM
Nie ma tego złego...
Wiele wskazuje na to, że nastąpił diametralny odwrót od wcześniejszych planów. Oddala się modernizacja ul. Leśnej i wykorzystanie jej do roli tymczasowego zjazdu z autostrady. Nie oznacza
to jednak, że szybciej powstanie docelowy łącznik. W tej sytuacji paradoksalnie pocieszające
są... opóźnienia na budowie autostrady i to nie tylko na odcinku z Brzeska do Tarnowa (tam z placu robót zszedł wykonawca), lecz także z Szarowa do naszego miasta. Wówczas bowiem czas,
kiedy autostrada kończyć się będzie w słotwińskim lesie, znacząco się skróci.
Marek Latasiewicz
REKLAMA
IV
8 czerwca 2011
Rak, nowotwór – diagnoza, która wywołuje szok. Energia atomowa, promieniowanie jądrowe, izotopy - obco brzmiące,
groźne, napawające lękiem słowa. Co łączy te dwie sfery ludzkiej świadomości. Czy tylko lęk, strach i cierpienie?
Terapia, która ratuje życie
Rozmowa z dr. nauk medycznych ANDRZEJEM RADKOWSKIM, kierownikiem Zakładu Radioterapii
z Oddziałem Radioterapii Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie.
Panie Doktorze, co łączy promieniowanie jonizujące z nowotworami?
- Między innymi radioterapia.
planu rozwoju tarnowskiej służby zdrowia jeszcze z końca lat
90. Analiza potrzeb społecznych
w zakresie ochrony zdrowia wskazywała na konieczność uruchomienia takiego specjalistycznego
zakładu. Zbudowano go z funduszy samorządowych za ok. 30
mln zł. To rozwiązanie przybliżyło
pacjentom ośrodek leczenia chorób nowotworowych, zwiększyło
dostępność do leczenia i szybkość podjęcia terapii przy użyciu
nowoczesnych technologii ratujących życie. Swoim działaniem
obejmujemy praktycznie obszar
dawnego województwa tarnowskiego. Naszymi pacjentami są
m.in. mieszkańcy Brzeska i powiatu brzeskiego.
Czym ona właściwie jest?
- Ogólnie rzecz biorąc, radioterapia jest jedną z podstawowych
metod leczenia nowotworów, ale
także i innych chorób. Polega na
wykorzystaniu
promieniowania
jonizującego w celu zniszczenia,
zatrzymania wzrostu i podziału komórek rakowych. Inaczej mówiąc,
to stosowanie wysokoenergetycznych promieni lub strumienia cząstek elementarnych do leczenia
chorób nowotworowych. Terapia
polega na uszkodzeniu przez napromienianie komórkowego DNA
w celu zniszczenia chorych komórek, które szybko się rozmnażają.
Używa się promieniowania o energii powyżej 4 mln woltów.
Jakie mamy rodzaje radioterapii? Czy w każdym przypadku stosuje się ten sam rodzaj
napromieniania?
- Ze względu na umiejscowienie
źródeł promieniowania rozróżniamy dwa rodzaje radioterapii:
teleradioterapię i brachyterapię.
Teleradioterapia
wykorzystuje
wiązkę promieniowania, płynącą
z zewnątrz ciała pacjenta, np. powstającą w akceleratorach liniowych. Natomiast brachyterapia to
umiejscowienie źródła promieniowania emitującego promieniowanie fotonowe lub cząsteczkowe
bezpośrednio w guzie, w najbliższym sąsiedztwie komórek nowotworowych. Obecnie stosuje
się brachyterapię HDR, używając
w krótkim czasie wysokiej mocy
dawki napromieniania, wykorzystując energię pochodzącą z rozpadu izotopu promieniotwórczego
irydu. Warto też wiedzieć, że do
najczęściej stosowanych obecnie
technik napromieniania zaliczamy
radioterapię konformalną, tj. najlepszego usytuowania ciała pacjenta w stosunku do wiązki promieni,
Dr Andrzej Radkowski w zakładzie brachyterapii.
która dzięki wykorzystaniu technik
komputerowych pozwala na precyzyjne napromienianie nowotworu
i maksymalnym oszczędzaniu zdrowych komórek. Stosujemy również
radioterapię IMRT, pozwalająca
podać wysoką dawkę napromieniania o modulowanym natężeniu
promieni do guza znajdującego się
w sąsiedztwie tkanek szczególnie
wrażliwych na działanie promieni
jonizujących. W tej technice wykorzystuje się system trójwymiarowego obrazowania guza – kolimatorów wielolistkowych.
Do tego potrzebna jest nowoczesna aparatura. Jakie standardy
spełnia wykorzystywana w tarnowskim szpitalu aparatura?
- Dysponujemy dwoma nowoczesnymi akceleratorami Artiste
firmy Siemens oraz symulatorem
TK (tomograf komputerowy) do
wirtualnej anatomii pacjenta, który wykorzystywany jest w procesie komputerowego planowania
leczenia. Od lipca 2010 roku
funkcjonuje pracownia brachy-
Oddział onkologii w tarnowskim szpitalu dysponuje dwona takimi nowoczesnymi aparatami Artiste firmy Siemens do napromieniania.
Fot. E.O.
terapii HDR, w której stosuje się
ruchomy tomograf komputerowy
na szynach. Cały proces odbywa
się w jednym specjalnie do celu
przystosowanym pomieszczeniu.
Czy radioterapia daje sto procent szans na wyleczenie?
- To zależy od wielu czynników.
Jednym z nich jest czas rozpoznania i rozpoczęcia leczenia. Rozpoznanie raka w początkowym stadium zaawansowania choroby daje
wysokie
prawdopodobieństwo
wyleczenia, nawet do 80-90 proc.
Jak wynika z praktyki, blisko 70
proc. chorych zjawia się zbyt późno u lekarza, zmniejszając szanse
na wyleczenie. Należy podkreślić,
że wprawdzie wyleczalność chorób nowotworowych w Polsce wyraźnie wzrasta, ale w stosunku do
innych krajów, np. do USA, ciągle
jest stosunkowo niska, wynosi ok.
30 proc. Ten zauważalny jednak
postęp jest zasługą stosowania coraz nowocześniejszych metod leczenia, m.in. terapii celowanych,
upowszechniania różnych programów profilaktycznych i prowadzenia badań przesiewowych.
Jednocześnie trzeba zaznaczyć,
że liczba pacjentów z chorobą
nowotworową rośnie, głównie
dotyczy to osób starszych, powyżej 50. roku życia. Dlatego tak
ważna jest profilaktyka, doskonalenie diagnostyki, np. badanie
PSA, mammografia, endoskopia,
USG itd.
Panie Doktorze, często spotykamy się z nazewnictwem radioterapia paliatywna i radykalna. Na
czym każda z nich polega?
- Radioterapia paliatywna polega
na zmniejszeniu bólu, minimalizacji dolegliwości związanych z chorobą. Natomiast radykalna radioterapia to precyzyjne dostarczanie
pełnej dawki napromieniania oraz
dodatkowe zastosowanie np. chemioterapii, hormonoterapii, czyli
tzw. leczenie skojarzone w celu
wyleczenia chorego.
Fot. E.O.
Jakie są uboczne skutki radioterapii?
- Trzeba przyznać, że radioterapia
niesie ze sobą określone negatywne skutki dla organizmu pacjenta.
Np. zapalenie skóry, śluzówki, obniżenie odporności, brak apetytu,
biegunka, nudności, wymioty. Lekarze i odpowiednio przygotowane pielęgniarki informują pacjenta
o możliwych działaniach ubocznych i o ich zapobieganiu poprzez
odpowiednią dietę, odżywki, ruch.
W całym okresie radioterapii prowadzone jest tzw. monitorowanie,
czyli stała kontrola stanu zdrowia
pacjenta. Współczesna medycyna
potrafi w pewnym stopniu „naprawić” uszkodzone tkanki czy
narządy. Przykładem może być
medycyna regeneracyjna, wykorzystująca w procesie „naprawy”
komórki macierzyste.
Panie Doktorze, dlaczego właśnie w Tarnowie powstał nowoczesny zakład i oddział radioterapii?
- Powstanie zakładu i oddziału radioterapii to efekt realizacji
Czy to oznacza, że pacjent nie
musi czekać w długich kolejkach
na przyjęcie?
- Nie, przyjęcia są realizowane
w momencie przedstawienia odpowiedniego skierowania przez
lekarza specjalistę. Co ważne, nie
ma kolejek.
Jakie problemy w obecnej sytuacji stoją przed Pana oddziałem?
- Jeszcze w tym roku zakupimy
i uruchomimy trzeci akcelerator
oraz planujemy powiększenie oddziału o kolejne 20 łóżek. Chcemy
dojść do przyjmowania rocznie
ok. 1500 pacjentów, ale do tego
potrzebne jest nam wsparcie finansowe. Liczymy na włączenie
się do tej pomocy różnych instytucji samorządowych i publicznych,
a także – co istotne – mediów. Warto też wspomnieć, że zamierzamy
wzmocnić działalność organizacji
wspierających chorych po operacjach chirurgicznych, radioterapii
i chemioterapii, takich jak „Amazonki” dla kobiet i „Gladiator” dla
mężczyzn. Bierzemy także udział
w akcjach profilaktycznych „Mam
haka na raka” i „Zdrowa gmina”.
Rozmawiał
EDWARD ORMIAŃSKI
Jedną z dziedzin medycyny, w k tórej wykorzystuje się wiedzę z zak resu
fizyki ją drowej, biologii mol ekularnej oraz no woczesne technologie, np.
akceleratory li niowe, tom ografię ko mputerową, r ezonans magnet yczny,
informatykę, obrazowanie nowotworów w 3D, nanoinżynierię i minirobotykę - jest onkologia. To właśnie tu spotykają się i łączą ze sobą w logiczny
ciąg zależności: choroba nowotworowa, energia jądrowa, terapia.
Nowotwory na liście chorób cywilizacyjnych zagrażających życiu człowieka zajmują w ysokie miejsce, za c horobami serca i uk ładu krążenia.
W Polsce wskaźnik śmiertelności związany z chorobami nowotworowymi
jest w yższy ni ż w E uropie Z achodniej. P rzewiduje się, że w 20 11 rok u
umrze w k raju na no wotwory ok. 9 8 t ysięcy os ób, w t ym 5 5 t ys. m ężczyzn. Dla porównania w 2002 roku zmarło 88 tysięcy. Najgroźniejsze
z chorób nowotworowych to: rak płuc, jelita grubego, prostaty, szyjki macicy. Z pu nktu wid zenia w spółczesnej onk ologii odp owiednio w cześnie
zdiagnozowany rak to jednak nie wyrok śmierci. Ale jest warunek, że we
właściwym czasie zgłosimy się do l ekarza specjalisty. Czas odgrywa tu
istotną rolę. Dlatego tak ważnym elementem skutecznej terapii jest – obok
wiedzy, doświadczenia i umiejętności lekarza - postawa człowieka wobec
choroby, jego świadome i aktywne zaangażowanie się w proces diagnozowania i leczenia. Jeśli zatem masz problem - idź do lekarza, wyprzedź
raka, uratuj życie.
V
8 czerwca 2011
Bobry nie chcą żwirowni
W Łękach na obszarze ponad 20 hektarów ma powstać żwirownia. Kolejna w gminie Borzęcin. Mieszkańcy obawiają się
uciążliwości i degradacji środowiska naturalnego.
Z początkiem maja kilku właścicieli gruntów sąsiadujących
z planowaną inwestycją otrzymało pisma od Regionalnego
Dyrektora Ochrony Środowiska
w Krakowie, w którym zostali
powiadomieni o wszczętej przez
inwestora procedurze uzyskania
zgody na wydobywanie kruszywa naturalnego ze złóż w Łękach. Planowana żwirowania ma
powstać na obszarze ponad 23
ha. Inwestorem jest Zakład Produkcyjno-Handlowy
„ElektroMechanika-RopeK” z Brzeska.
Mieszkańcy wsi nie kryją niepokoju i zapowiadają protesty.
Dyrektor
nie widzi zagrożenia
Wydanym
postanowieniem
oburzona jest Anna Koczwara,
sołtys Łęk. – Nie pozwolimy na
to, by z nami stało się to samo,
co z rozjeżdżonym ciężarówkami Warysiem – stanowczo się
sprzeciwia. – Przecież tu chodzi
o ogromne wyrobisko, które ma
powstać na bardzo dobrych rolniczo ziemiach. Nieprawdą jest,
że to grunty IV kategorii, skoro moi rodzice gospodarowali
w sąsiedztwie na ziemiach wyżej sklasyfikowanych – wskazuje
na nieprawidłowości zapisane
w decyzji i zapowiada, że będzie
z mieszkańcami pisać do urzędów petycje.
W wydanym 6 maja postanowieniu Regionalny Dyrektor
Ochrony Środowiska zobowiązał
inwestora do uzgodnienia realizacji przedsięwzięcia i określił
w 27 punktach niezbędne do
spełnienia warunki. W dokumencie można przeczytać, że „eksploatacja inwestycji nie powinna
powodować przekroczenia standardów jakości środowiska poza
terenem, do którego inwestor ma
tytuł prawny.” Wedle zapisów inwestor musi pozostawić nienaruszony precyzyjnie wskazany pas
Marek Siudut: - Jeśli tutaj powstanie żwirownia, umrze nasze naturalne środowisko.
ochronny, a prace wydobywcze
nie mogłyby trwać poza godzinami 7-19. Ponadto podpisana pod
postanowieniem dr inż. Maria
Kwapniewska stwierdza, że skoro „eksploatacja kruszywa odbywać się będzie głównie poniżej
występowania wód gruntowych,
warunki hydrologiczne w najbliższym rejonie ulegać będą zmianom w stopniu minimalnym.”
Uważa też, że „w ramach przedsięwzięcia nie będzie prowadzone odwodnienie, w wyniku
którego nastąpiłoby obniżenie
zwierciadła wód podziemnych.”
W końcu konkluduje: „Przedsięwzięcie nie będzie miało negatywnego wpływu na obszary
Europejskiej Sieci Ekologicznej
Małopolska Szkoła Wyższa w Brzesku rozpoczęła współpracę z Pedagogicznym Koledżem Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu im. Iwana Franka.
Natura 2000, z których najbliższy – Jadowniki Mokre zlokalizowany jest w odległości ok. 11,2
km od granic przedsięwzięcia.”
Udręka na 20 lat
Marek Siudut, którego trzyhektarowe pole graniczy z planowanym wyrobiskiem, uważa,
że wydanie zgody na wybudowanie żwirowni w tym miejscu
doprowadzi do totalnej degradacji środowiska. - Tutaj przecież
mają swoje siedliska bobry, tędy
biegną szlaki migracyjne łosi i jeleni, tutaj można spotkać liczne
ptactwo, z kormoranami włącznie - przekonuje, prowadząc do
miejsca żeremi bobrów. - Nie
miejmy złudzeń - jeśli powstanie
Fot. ML
tutaj żwirowania, cały ten dobrostan wyginie i już się go nie
odtworzy. A co z drogami, które
i tak są w fatalnym stanie? Jeśli do
żwirowiska miałaby prowadzić
droga wiodąca dawnym korytem
Uszwicy, przez Wokowice i Bielczę, to można sobie wyobrazić,
jak ta okolica będzie niebawem
wyglądać...
Jak się ocenia, zasoby złóż kruszywa wynoszą tam blisko 1,5
mln metrów sześciennych. Wydobycie ma potrwać 20 lat.
Głos mieszkańców
decydujący
O tym jednak, czy wyrobisko
zacznie funkcjonować, zadecy-
Nowi-starzy sołtysi
Uczelniana współpraca
BORZĘCIN. Wszyscy dotychczasowi sołtysi w gminie utrzymali swe funkcje na kolejną kodencję. 29 maja w siedmiu
miejscowościach wybierano także nowe rady sołeckie.
Podpisanie umowy o współpracy między uczelniami nastąpiło 16
maja we Lwowie. To nie pierwsze tego typu porozumienie zawarte z zagraniczną wszechnicą przez MSzW. Doceniając korzyści,
płynące z takiej współpracy, brzeska uczelnia podobne umowy
podpisała wcześniej z Buckingham University, Uniwersytetem Ekonomicznym w Bratysławie, University of Perugia, Instytutem Ekonomiki i Zarządzania Wyższego Zakładu Naukowego w Białej Cerkwi.
Uniwersytet Lwowski to uczelnia utworzona w 1661 roku z kolegium jezuickiego, istniejącego od 1608. Decyzję o przekształceniu
kolegium w Akademię Lwowską podjął król Jan II Kazimierz. Na bazie Akademii powstały Kolegium Medyczne i Kolegium Teologii Katolickiej, tzw. Collegium Theresianum dla młodzieży szlacheckiej.
Obecnie Lwowski Narodowy Uniwersytet im. Iwana Franki jest jedną z najbardziej prestiżowych placówek dydaktyczno-naukowych
na Ukrainie, w której kształci się ok. 20 tys. studentów. Ponad 1000
wykładowców prowadzi zajęcia w 100 katedrach, w centrum obliczeniowym i w ponad 100 laboratoriach oraz w muzeach: geologicznym, mineralogicznym, zoologicznym.
PR
Nowością była sama procedura wyborów. Mieszkańcy głosowali
na swoich kandydatów tak, jak to czynią przy wyborach radnych
i parlamentarzystów. Tradycyjne głosowanie na kartkach w czasie
zebrania wiejskiego zastąpiła wyborcza urna. Kandydatów na sołtysów i członków rad sołeckich należało zgłosić do 17 maja, kilka
dni później ukonstytuowały się komisje wyborcze. Głosowano na
specjalnie wydrukowanych kartach.
Swoje funkcje na kolejną kadencję zachowali: Maria Pilarska
(Borzęcin Górny), Czesław Czaja (Borzęcin Dolny), Stanisław Latocha (Przyborów), Józef Bach (Waryś), Józef Maklas (Jagniówka),
Anna Choczyńska (Bielcza), Anna Koczwara (Łęki). W pierwszych
pięciu sołectwach kandydaci nie mieli konkurentów. Ale jedynie
w Łękach toczyła się zacięta walka między dwoma kandydatkami,
gdzie Anna Koczwara uzyskała o 17 głosów więcej od Katarzyny
Węgrzyn. Natomiast w Bielczy Anna Choczyńska, uzyskując 375
głosów, zdeklasowała Cecylię Krajewską, która otrzymała poparcie
52 głosujących.
Nowi-starzy sołtysi swą funkcję będą pełnić do 2015 roku. PR
duje ostatecznie wójt Borzęcina
Janusz Kwaśniak. To on odrzuci
wniosek inwestora lub wyda decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach mającej powstać
żwirowni. Do tego jednak się
nie kwapi. - Postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony
Środowiska o uzgodnieniu realizacji przedsięwzięcia to dopiero
początek procedury - tłumaczy
gospodarz gminy i dodaje: - Zanim mogłaby zostać wydana taka
decyzja, wpierw rada musiałaby
podjąć uchwałę o zmianie studium zagospodarowania miejsca, w którym wyrobisko ma być
zlokalizowane. Ale ze względu
na fakt, że w naszej gminie funkcjonuje już sporo żwirowni, nie
przewiduje się póki co kolejnych
- uspokaja Janusz Kwaśniak,
a Krzysztof Kozioł z referatu
rolnictwa Urzędu Gminy w Borzęcinie zwraca uwagę na fakt,
że procedura zmiany studium zagospodarowania terenu przeciąga się w czasie. - Może potrwać
nawet rok - twierdzi. - Nie sądzę
jednak, by taka zmiana zyskała
akceptację radnych, bo już docierają do nas krytyczne głosy
mieszkańców. W takich sytuacjach ich opinia ma decydujące
znaczenie, zwłaszcza, że słusznie
obawiają się uciążliwości, związanych z transportem kruszywa.
Na pewno i w tym przypadku
konsultacje społeczne pozwolą
radnym wyrobić sobie właściwe
zdanie - przekonuje, dziwiąc się,
że do tej pory nie podjął rozmów
z właścicielami sąsiednich gruntów także przyszły inwestor.
- Unika nas - potwierdza Marek
Siudut. - Nie znamy jego planów,
poza tym, czego dowiedzieliśmy
się z urzędowego pisma z ochrony środowiska. Czy nie powinien
spotkać się z nami i poinformować o tym, co zamierza, byśmy nie musieli spodziewać się
najgorszego? - pyta retorycznie
mieszkaniec Łęk.
ML
Drogi na osiedlach
BORZĘCIN. Oddano do użytku
kolejną drogę o nawierzchni
bitumicznj. Nowa kilkusetmetrowa jezdnia powstała za 85
tys. zł na osiedlu domków jednorodzinnych Działki III.
Tym samym wszystkie działki zlokalizowane w pobliżu tej drogi zyskały dojazd po nawierzchni bitumicznej. Teraz gmina przystępuje
do budowy nowych dróg w miejscach wytyczonych i przeznaczonych do sprzedaży kolejnych działek budowlanych.
Jak zapowiadają władze gminy, kolejnym etapem dozbrojenia
osiedla będzie budowa chodników
w ciągu drogi Centrum - Czarnawa
i przy drogach osiedlowych, które
jeszcze chodników nie mają. To
nie tylko poprawi bezpieczeństwo
uczestników ruchu drogowego, ale
również ułatwi młodzieży szkolnej
Zespołu Szkół w Borzęcinie dojście do obiektów Orlika.
PR
VI
8 czerwca 2011
II LIGA PIŁKARSKA. Gol Daniela Polichta w 94. minucie dał Okocimskiemu zwycięstwo i awans do I ligi jest już na wyciągnięcie
ręki. By go przypieczętować, potrzeby jest remis w wyjazdowym, ostatnim meczu sezonu, z Ruchem Wysokie Mazowieckie.
Jeden punkt od awansu
Piłkarze Okocimskiego przystąpili do meczu ze zdegradowanym
już do trzeciej ligi zespołem Startu
z mocnym postanowieniem przerwania trwającej od trzech spotkań
serii meczów bez wygranej. Miejscowi od początku ruszyli więc do
zdecydowanego ataku, uzyskując
wyraźną przewagę. Zespól Okocimskiego praktycznie cały czas był
w posiadaniu piłki i rozgrywał ją na
połowie rywali, jednak nie przełożyło się to na efekt bramkowy.
Dogodne pozycje do strzelenia goli
mieli: Daniel Policht Łukasz Rupa,
Paweł Smółka i Mateusz Wawryka.
„Piwosze” płynną akcję przeprowadzili w 35. minucie: Wawryka zagrał
piłkę do Wojcieszyńskiego, który
z lewej strony wyłożył ją Smółce,
ale napastnik Okocimskiego posłał
futbolówkę nieznacznie obok słupka. Miejscowi okazji do zdobycia
gola w pierwszej połowie mieli
więc sporo, w żaden sposób nie
mogli sobie jednak poradzić z grającymi wzmocnioną defensywą rywalami. Niewykorzystane okazje
o mało nie zemściły się na drużynie z Brzeska, bo w 37. minucie, po
jedynej groźnej akcji ofensywnych
gości w znakomitej sytuacji znalazł
się Krzysztof Kuźmińczuk, jednak
strzelając na bramkę Okocimskiego
z 8 metrów trafił w... swojego kolegę z drużyny.
W drugiej połowie napór Okocimskiego był jeszcze większy.
Strzały miejscowych w przeciwień-
stwie do pierwszej połowy coraz
częściej były celne i bramkarz Startu Dawid Bułka miał sporo pracy.
Bliski szczęścia był Tomasz Baliga,
który strzelając z 16 metrów zmusił Bułkę do sporego wysiłku, a tuż
przed końcem na listę strzelców
mógł także wpisać się Robert
Trznadel, po strzale którego piłka
minęła już Bułkę, jednak zdołał ją
jeszcze wybić nadbiegający Jacek
Moryc.
Najwięcej emocji kibice obserwujący mecz w Brzesku przeżyli
w przedłużonym czasie gry. Najpierw nerwy puściły Maciejowi Kisielowi, który w zamieszaniu podbramkowym kopnął rywala bez
piłki i ujrzawszy czerwoną kartkę
musiał opuścić boisko. Gdy wydawało się, że starania „Piwoszy” grających w końcówce meczu w osłabieniu nie przyniosą już efektów
bramkowych, Mateusz Pawłowicz
przeprowadził rajd lewą stroną, ale
zagrywaną do środka piłkę zatrzymał ręką tuż przy linii końcowej
Łukasz Choiński. Z rzutu wolnego
Wawryka precyzyjnie zagrał na
„krótki” słupek do Polichta, który
uprzedzając zarówno obrońców
jak i bramkarza Startu głową skierował piłkę do siatki. Kilka chwil
później arbiter zakończył mecz.
Kiedy gospodarze szaleńczo
się cieszyli, trener Startu, Dariusz
Dźwigała, rugał sędziego za niesłuszne jego zdaniem podyktowanie wolnego, po którym padł gol.
– Arbiter wypaczył
swą decyzją wynik
meczu – złościł się
szkoleniowiec. - Mój
zawodnik ewidentnie
został „nabity” w rękę
i w żadnym wypadku nie powinno być
wtedy rzutu wolnego
– wykrzykiwał.
Innego zdania byli
gospodarze. Kordian
Wójs, drugi szkoleniowiec Okocimskiego, w zastępstwie
Gol zdobyty przez Daniela Polichta przybliżył Okocimskiego do I ligi.
Fot. Paweł Wójcik
mocno przeżywającego mecz Krzysz* OKOCIMSKI Brzesko – START Otwock 1:0 (0:0)
tofa Łętochy, najpierw usprawied1:0 Policht (90+4)
liwiał nerwowość swoich piłkarzy
OKOCIMSKI: Trela – Szymonik, Policht, Urbański, Wawryka – Rupa
presją stawki tego pojedynku. Pod(69 Baliga), Głaz (73 Trznadel), Wojcieszyński, Łytwyniuk (56 Pawłowicz)
kreślił, że zespół nie najlepiej czuje
– Gil, Smółka (60 Kisiel).
się w ataku pozycyjnym. - Ciężko
START: Bułka – Bobrowski, Moryc, Pacuszka, Nowotka - Choiński, Togra się z rywalem, który koncenkaj, Kamiński (86 Herman), Kuźmińczuk (77 Warszawski), Mazurkiewicz
truje się na obronie własnej bram– Wocial.
ki – mówił. - Przez większą część
Sędziował Krzysztof Sobieszek (Skierniewice). Żółte kartki: Policht meczu byliśmy w posiadaniu piłki
Tokaj, Kamiński. Czerwona – Kisiel (90 – uderzenie przeciwnika). Wii mieliśmy sporą przewagę, ale dłudzów 800.
go nie potrafiliśmy zamienić jej na
W pozostałych meczach 33. kolejki: Wigry Suwałki – Resovia 1:3, Stal
bramki. A z każdą kolejną minutą
St. Wola – GLKS Nadarzyn 0:0, OKS Olsztyn – Motor Lublin 4:1, Olimpia
widać było u zawodników zmęczeElbląg – Sokół Sokółka 1:1, Świt Nowy Dwór Maz. – Puszcza Niepołominie długim sezonem i rosło zdenerce 1:1, Wisła Płock – Pelikan Łowicz 1:0, Znicz Pruszków – Ruch Wysokie
wowanie. Na szczęście, znakomiMaz. 5:2, Stal Rzeszów – Jeziorak Iława 2:1.
cie swą szansę wykorzystał Daniel
W tabeli: Olimpia – 60 pkt., Okocimski – 59, Wisła i Świt – po 57, OKS
Policht – dodał, nie chcąc nie tylko
Olsztyn – 52, Znicz – 51.
komentować reakcji szkoleniowca
W ostatniej, 34. kolejce: (niedziela, 12 maja – godz. 17): Ruch – OkoStartu, ale także prognozować tego,
cimski, Start – Wisła, Pelikan – Świt, Puszcza – Olimpia, Wigry – Stal
co może się wydarzyć za tydzień
Rzeszów, Jeziorak – Znicz, Sokół – OKS Olsztyn, Motor – Stal St. Wola,
w wyjazdowym meczu z Ruchem
Nadarzyn – Resovia.
Wysokie Mazowieckie...
PP
Zamiast dogrywki
Na Wembley rozdawano ekstazę
Z
duetu Josep Guardiola Alex Ferguson tylko ten
drugi żuje gumę. Istniało
całkiem wysokie ryzyko,
że sobotni wieczór na Wembley
zapisze się nie tylko na kartach
autentycznej magii, lecz także w
książce przyjęć londyńskiego pogotowia. Fergusonowi groziło, iż
guma stanie mu w gardle i dojdzie
do udławienia. Cieszmy się, że Ferguson przeżył. W przeciwieństwie
do jego „Czerwonych Diabłów”,
którym utarto rogi. I to bez zbytniego wysiłku.
Kiedyś na żużlowej bieżni starego Wembley biegała szybciej
od wiatru Fanny Blankers-Koen,
zaś egzamin z wytrzymałości na
dystansie 10 km wzorowo zdawał
Emil Zatopek. Oboje, Holenderka
i Czech, doczekali się zasłużonych nagród. W przeciwieństwie
do ludzi Fergusona, choć ci mieli
szczery zamiar i nawet wykonali
tytaniczną pracę. Problem tkwił w
zasadniczej różnicy między uprawianymi dyscyplinami. Biegać po
murawie można tak szybko jak
Fanny. I przy tym mieć kondycję
na poziomie niewiarygodnej wydolności Emila. Tylko, że piłka zawsze była, jest i będzie szybsza od
zawodników. A oni, choć optymalnie wytrenowani, prędzej czy później muszą przestać wierzyć, że
bieganina bez piłki ma sens. Przecież
nie o to w tej zabawie chodzi...
Londyński triumf Barcelony stanowi niezaprzeczalny dowód, iż
najwyższy kunszt w połączeniu
z nieziemskim pięknem może dawać
porażającą moc. Ta perfekcyjna gra
na małej przestrzeni, „power” tkwiący w oszałamiających dryblingach
Lionela Messiego, milimetrowa dokładność podania Xaviego do Pedro
bezpośrednio przed pierwszym golem i równie rewelacyjna precyzja
strzału Davida Villi, kiedy definitywnie pozbawiał ManU jakichkolwiek
złudzeń...
Suma mnóstwa argumentów stricte
piłkarskich „Barcy” stworzyła sytuację niezmiernie rzadką. Bez wnikania
w stan dusz fanów Manchesteru United w ciemno można postawić tezę,
iż im bardziej tracili wiarę, tym bardziej rósł szczery podziw dla gigantycznych umiejętności rywala. Trzeba
ManU oddać, że jego gracze potrafili
zachować się fair. Stwierdzenie tej
oczywistości byłoby pozbawione
racji bytu, gdyby wszyscy wcześniejsi przeciwnicy Barcelony umieli
zachować klasę w godnym przyjęciu
porażki. Ale przecież tak nie było, jeśli temat mierzyć zwłaszcza w „królewskich” brakach dobrych manier
i celowym nieposzanowaniu etykiety. No, ale to problem Jose Mourinho
i jego sumienia.
Za sprawą Barcelony rozmawiamy o naprawdę innym i zupełnie
wyjątkowym wymiarze. O całkiem
różnych piętrach najwyższego wyczynu, dzielących niebo od piwnic.
W całokształcie właśnie zakończonego sezonu spłynęło na drużynę
Fergusona wiele zasłużonych komplementów. Bo jak nie zachwycać
się witalnością Ryana Giggsa, nie
śledzić z wypiekami na policzkach
ciągłego progresu kariery Wayne’a
Rooneya, nie błagać Edwina van
der Sara o jeszcze jeden rok zwłoki
przed pójściem na emeryturę, albo
nie przyznawać, że Nemanja Vidić
to naprawdę kawał stopera?
ydarzenia na Wembley
uświadomiły ponad wszelką
wątpliwość
skalę
relatywizmu zawartego w tamtych
ocenach. Powtarzam: jak najbardziej słusznych. Tylko, że w stwierdzeniach całkowicie bezprzedmiotowych w momencie komentowania
meczu ManU z „Barcą”. Bowiem
ona jest ponad wszystko i wszystkich. I nikogo piłka nie słucha
z takim nabożeństwem jak arcymistrzów dyskretnie nadzorowanych
przez Guardiolę, który jest programowo zwalniany przez podopiecznych z przywileju mocniejszego ingerowania w grę zespołu. Bo po co
miałby to robić?
W
T
o, co dla Guardioli stanowi
absolutny luksus, jest dla
jego trenerskich adwersarzy istnym przekleństwem.
„Komentator niemieckiej stacji
SAT. 1 zgodnie z prawdą zauważył, że jeśli Barcelona jest przez
minutę przy piłce, to Manchester
United całe pięć sekund” - napisałem w relacji po finale na Wembley. Otóż Ferguson, a przed nim
Mourinho, Arsene Wenger i cała
reszta poprzedników wspólnie stanęli przed tym samym murem. Jak
zatrzymać Barcelonę, gdy kontakty własnych drużyn z futbolówką
są ściśle reglamentowane? Każdy
chciał poradzić sobie z tym kolosalnym problemem po swojemu.
Wenger miał powody do dużej satysfakcji na Emirates Stadium, ale
na Camp Nou już wcale. Ferguson
zachował klasę dżentelmena, tyle
że totalnie bezradnego. Przeciwnie
Mourinho, od dawna mający głęboko gdzieś konwenanse, który jak
zwykle wrzucił do wspólnego worka
z przekleństwami sędziów obu meczów, w Madrycie i Barcelonie. Ale
przy pełnej świadomości, choć tego
za skarby świata nigdy nie przyzna,
że to „Barca” po prostu była lepsza.
B
a, ona jest absolutnie
najlepsza. Ale czy jedyna i niepowtarzalna? Bywało w przeszłości, że
rozpęd przyznawania „Oscarów”
w kategorii wszech czasów był
tym większy, im krócej dzieliło
od końcowego gwizdka ważnych
meczów. Kiedy jest się pod świeżym urokiem, wtedy najłatwiej
o ferowanie wyroków na pewno
podyktowanych emocjami bliskimi stanowi wrzenia, lecz rzadko ugruntowanych na chłodzie
obiektywnych argumentów. To
taki odwieczny spór o wyższości
Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Madryt nigdy nie przyjmie
do wiadomości, że może być ktoś
lepszy od Realu z drugiej połowy lat 50. Barcelona jest o tyle
w lepszej sytuacji, iż hasło „kiedyś” właśnie zastąpiła hasłem
„teraz”. I to w stylu rzucającym
na kolana...
JERZY CIERPIATKA
* Autor jest dziennikarzem sportowym, reporterem i felietonistą
„Tempa”, „Gazety Krakowskiej”,
„Dziennika Polskiego”, „Przekroju”. Jest autorem wielu publikacji
książkowych o tematyce piłkarskiej. Jego fachowe komentarze
i felietony zamieszczane są na
stronie www.sportowetempo.pl
VII
8 czerwca 2011
Zbiórka wielkich gabarytów
Święto Czesława Miłosza
Publiczne Gimnazjum w Zaborowie uczciło postać polskiego noblisty. Majowa
uroczystość to finał projektu „Miłosz od nowa”, który podczas Światowego Dnia
Poezji 21 marca został zainaugurowany przekładem na język plastyki wierszy
„Który skrzywdziłeś” i „Nadzieja”.
Drugim etapem projektu, koordynowanego
przez Teodozję Turaczy, było oplakatowanie miejscowości plakatami informującymi
o Roku Miłosza i święcie poety. Następnie
gimnazjaliści rozdawali mieszkańcom wiersze noblisty.
Podczas Święta Miłosza został rozstrzygnięty konkurs recytatorski, do którego zaproszono uczniów wszystkich szkół w gminie,
a do jury reprezentantów lokalnego samorządu - Agnieszkę Mądrzyk i Kazimierza
Tyrchę. Mieszkańców Zaborowa reprezentowała Maria Wiecha, krewna Jędrzeja Cierniaka, patronującego tutejszej szkole. Wśród
oceniających była także Ewa Czuj – bibliotekarka z Dołęgi. Wszyscy jurorzy, zanim wyłonili laureatów, także recytowali ulubione
wiersze Miłosza. A w konkursie poezji najwyżej oceniono Annę Klasę z podstawówki
w Uściu Solnym. Drugie miejsce przyznano
Justynie Łaptas z gimnazjum w Szczurowej,
a trzecie Wiktorii Lasce z SP w Strzelcach
Wielkich. Wyróżnienie otrzymała Karolina
Kozioł z SP w Szczurowej.
Natomiast w kategorii prozy najbardziej
podobał się występ Marceliny Urban z gimnazjum w Zaborowie. Za nią uplasowali się
Karolina Golonka (SP w Zaborowie) i Maciej Skrzyński (SP w Uściu Solnym). Wyróżnienie przyznano Karolinie Rzeźnik (SP
w Strzelcach Wielkich).
PR
Od 28 maja trwa w gminie Brzesko zbiórka odpadów wielkogabarytowych. Zebrano
je już w Jadownikach, Jasieniu, Porębie Spytkowskiej i Mokrzyskach.
W pozostałych miejscowościach odpady będą odbierane w następujących terminach:
9 czerwca - Szczepanów
11 czerwca - Wokowice i Sterkowiec
17 czerwca - Okocim
18 czerwca – Brzesko (os. Zielonka i Okocimskie)
22 czerwca – Brzesko (os. Kościuszki–Ogrodowa)
25 czerwca - Brzesko (os. Brzezowieckie i Stare Miasto)
29 czerwca - Bucze
1 lipca – Brzesko (os. Kopaliny-Jagiełły)
2 lipca – Brzesko (os. Słotwina)
Odpady należy wystawić przed posesje lub wskazane miejsce do godz. 8.00 w dniu
wyznaczonej zbiórki. Warto przypomnieć, że zużyty sprzęt RTV i AGD przyjmowane
są bezpłatnie przez cały rok w bazie Brzeskich Zakładów Komunalnych, ul. Przemysłowa 11.
R
Fot. UG
OGŁOSZENIA / REKLAMY
SPRZEDAM
mieszkanie w domu wielorodzinnym, segment skrajny.
Parter 68 m2, poddasze 50 m2,
ogródek 3 ar. Brzesko. Tel. 603 350 359
PILNIE SPRZEDAM DZIAŁKI BUDOWLANE
przy trasie E4, w Dębnie, 22 ar i 28 ar, wszystkie media.
Tel. 14 66 33 187 (dzwonić po godz. 20.00).
Ścieżkami powstańców
Dzieci i młodzież z gminy Szczurowa po raz czwarty wzięły udział w wiosennym
rajdzie turystycznym.
Blisko 100 uczniów wszystkich szkół podstawowych z gminy Szczurowa, podziwiając piękne krajobrazy, słuchało barwnych opowieści znanego przewodnika Stanisława Kornasia
o powstaniu styczniowym. Uczestnicy rajdu zwiedzili m.in. dwór w Dołędze, który związany jest z działalnością niepodległościową w latach 1863-64. Imprezę zakończyły konkursy,
dyskoteka i ognisko.
PR
Zawody przyszłych strażaków
Na boisku sportowym w Zaborowie odbyły się II Gminne Zawody Sportowo-Pożarnicze.
Najlepszą okazała się drużyna gospodarzy, wyprzedzając ekipy ze Szczurowej i Strzelec
Wielkich. Oprócz nich rywalizowały zespoły ze szkół podstawowych w Niedzieliskach, Uściu Solnym i Woli Przemykowskiej.
PR
WYNAJMĘ LOKAL w Brzesku o pow. 400 m kw
na wesela i przyjęcia okolicznoścwe (pod catering).
Tel. 605 268 924
DO WYNAJĘCIA W BRZESKU
Pokój z używalnością kuchni i łazienki. Tel. 509 543 231
PRAKTYKA DLA DZIENNIKARZA
Pasjonuje Cię dziennikarstwo, ale nie jesteś pewien, czy to coś dla Ciebie?
Chcesz spróbować swoich sił w zbieraniu informacji i dowiedzieć
się, jak je atrakcyjnie przygotować dla czytelnika?
Zapraszamy na wakacyjne praktyki. Tel. 14 68 66 160
VIII
8 czerwca 2011
ŚWIAT
► 8 czerwca w Argentynie obchodzi się Dzień Polskiego Osadnika.
Jednocześnie jest to Światowy Dzień Oceanów.
► 9 czerwca to Światowy Dzień Archiwów.
► 12 czerwca 1964 roku Nelson Mandela otrzymał wyrok dożywotniego więzienia za postawione mu zarzuty aktów sabotażu i przygotowywanie inwazji obcych państw na RPA.
► 13 czerwca 1925 roku Charlesowi Francisowi Jenkinsowi udało się
przekazać zsynchronizowany z dźwiękiem obraz na odległość 8 km.
Był to 10-minutowy film z obracającym się wiatrakiem.
► 14 czerwca jest Światowy Dzień Krwiodawcy.
Już w najbliższy weekend na trasach wyznaczonych wokół Borzęcina
zostanie rozegrana pierwsza tegoroczna eliminacja terenowych rajdów
z cyklu Serii 4x4 Motointegrator.
Setką po bezdrożach
Fot. Paweł Wójcik
TO JUŻ BYŁO
POLSKA
► 9 czerwca to w kraju Dzień Pracowników Archiwów i Bibliotek.
► 10 czerwca 1898 roku na wyspie Krk zmarła ostatnia osoba, posługująca się językiem dalmatyńskim.
► 10 czerwca 1935 roku w Stanach Zjednoczonych narodził się ruch
Anonimowych Alkoholików. Był to pierwszy dzień nieprzerwanej
trzeźwości dr. Roberta Hoolbrocka Smitha, który razem z maklerem
Williamem Griffithem Wilsonem zainicjowali AA.
► 12 czerwca 1930 roku wmurowano kamień węgielny pod budowę
gmachu Biblioteki Jagiellońskiej przy al. Adama Mickiewicza w Krakowie. Aż do 1940 roku jej siedzibą było Collegium Maius.
► 13 czerwca 2004 roku w Polsce odbyły się pierwsze wybory do Europarlamentu. Wielkie zwycięstwo odniosła Platforma Obywatelska.
► 14 czerwca to Dzień Dziennikarza Obywatelskiego.
BRZESKO
► 9 czerwca 1873 roku rada gminna Brzeska oraz rady Brzezowca
i Słotwiny wybrały Radę Szkolną Miejscową. Na sześć lat weszli do
niej: ks. Józef Migdał, Jan Skirliński, Józef Czamarski, Leonard Łukaszewski, Kasper Stolarczyk.
► 13 czerwca 1877 roku radni zajęli się sprawami bezpieczeństwa.
Zadecydowali o zakupieniu i rozprowadzeniu wśród właścicieli domów za zwrotem kosztów książeczki, do których kominiarze mieli
wpisywać terminy czyszczenia kominów.
► 13 czerwca 1906 roku radni podjęli uchwałę o „wprowadzenie do
Brzeska linii telefonicznej”.
URODZILI SIĘ: Wiktor Woroszylski - polski pisarz i tłumacz (8 czerwca
1927), Piotr Fronczewski - polski aktor (8 czerwca 1946), Olga Jackowska
- wokalistka grupy Maanam (8 czerwca 1951), Władysław IV Waza - król
Polski i Szwecji (9 czerwca 1595), Piotr I Wielki - car Rosji (9 czerwca
1672), Johny Deep - amerykański aktor (9 czerwca 1963), Natalie Portman
- amerykańska aktorka, tegoroczna laureatka Oskara (9 czerwca 1981),
Richard Strauss - austriacki kompozytor (11 czerwca 1864), Leon Chwistek - polski filozof, malarz, matematyk, logik i teoretyk sztuki (13 czerwca
1884), Antonina Krzysztoń - polska wokalistka (13 czerwca 1954), Włodzimierz Odojewski - polski pisarz (14 czerwca 1930).
ZMARLI: Mahomet - założyciel religii islamskiej (8 czerwca 632), Georga Sand - pisarka francuska (8 czerwca 1876), Jan Lechoń - polski poeta
(8 czerwca 1956), Antoni Kępiński - polski psychiatra, autor książek (8
czerwca 1972), Neron - rzymski cesarz (9 czerwca 68), Piotr Michałowski
- polski malarz (9 czerwca 1855), Karol Dickens - angielski pisarz (9 czerwca 1870), Bułat Okudżawa - rosyjski bard i pisarz (12 czerwca 1997).
8-14 czerwca
REPERTUAR KINA PLANETA
www.planetabrzesko.pl, Brzesko, ul. Pomianowska 2B,
tel. 14 68 58 804, e-mail: [email protected]
8-9 czerwca
godz. 14.30, 17.00: Kung Fu Panda 2 (3D)
Rok prod. 2011, USA, reżyseria Jennifer Yuh
KOMEDIA ANIMOWANA. Panda Po jest Smoczym Wojownikiem. Wraz z przyjaciółmi, mistrzami kun g fu ( Tygrysicą, Żu rawiem, M odliszką, Żm iją i M ałpą) c hroni D olinę S pokoju.
Niestety, ktoś planuje sekretną bronią podbić Chiny i zniszczyć kung fu. Po i Potężna Piątka
muszą wyruszają przez kraj, aby zniszczyć zło…
godz. 19.00, 21.00: Kac Vegas w Bangkoku
Rok prod. 2011, USA, reżyseria Todd Phillips
KOMEDIA. Phil, Stu, Alan i Doug udają się w podróż do egzotycznej Tajlandii na ślub Stu.
Po niezapomnianym wieczorze kawalerskim w Las Vegas Stu nie chce ryzykować i planuje
przed weselem spokojne późne śniadanie. Ale życie nie zawsze układa się zgodnie z planem. To, co wydarzyło się w Vegas, przeszło już do historii, ale to, co będzie miało miejsce
w Bangkoku, wydaje się po prostu niemożliwe
10-14 czerwca
godz. 16.30: Piraci z Karaibów. Na nieznanych wodach (3D)
Rok prod. 2011, USA, reżyseria Rob Marshall
PRZYGODOWY. Losy kapitana Jacka Sparrowa krzyżują się tym razem ze ścieżkami Angeliki,
pewnej kobiety z jego przeszłości. Pirat będzie się zastanawiał, czy połączyła ich miłość, czy wyłącznie pragnienie odnalezienia osławionego Źródła Młodości, którego Jack poszukuje wraz ze
swym dawnym wrogiem Hectorem Barbossą. Na pokładzie statku, dowodzonego przez siejącego grozę pirata Czarnobrodego, Sparrow odkrywa prawdziwe oblicze uwodzicielskiej Angeliki.
godz. 19.00, 21.00: Kac Vegas w Bangkoku
* Za zmiany w repertuarze redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
W ubiegłym roku borzęcińską eliminację popsuła pogoda, ulewne
deszcze doszczętnie rozmyły odcinki specjalne i rajd trzeba było
skrócić. W tym roku prognozy pogody są łaskawsze, a nowe trasy
zostały wytyczone po szutrowych
drogach. Start w imprezie, którą
po raz trzeci organizuje Stowarzyszenie Grupa 4x4, zapowiedziało
ok. 70 kierowców samochodów
terenowych, ciężarówek, quadów
i motocykli. Będą się ścigać na
czterech trasach. Pierwsza załoga wyruszy na trasę w sobotę,
o godz. 9 spod miejscowej szkoły.
Tam też mieścić się będzie baza
rajdu.
- Tak przygotowaliśmy trasy, by
były one jak najbardziej dostępne do obserwacji przez fanów
sportów rajdowych - zapewnia
Krzysztof Biel, prezes Grupy 4x4.
- W sobotę przewidziano 6 odcinków specjalnych, a być może
otrzymamy zgodę na kolejne
dwa. Te same trzy, ewentualnie
cztery odcinki, kierowcy będą
pokonywać dwukrotnie. A w niedzielę zostaną rozegrane kolejne
3 lub 4 OS. W biurze rajdu będzie
można otrzymać specjalne mapki
z wyznaczonymi miejscami dla
kibiców, których zapewne nie zabraknie - dodaje.
Nie zabraknie też na starcie
świetnych kierowców, którzy
mają na koncie sporo sukcesów.
Niewątpliwie gwiazdą zawodów
będzie Dariusz Żyła, wicemistrz
Polski sprzed dwóch lat oraz
czwarty rajdowiec Europy z 2010
roku. Podobnie jak w ubiegłym
roku, pojedzie na mitsubishi pajero, z żoną Małgorzatą w roli
pilota. – Tutaj są świetnie dobrane trasy – Dariusz Żyła chwali
organizatorów. – Są umiarkowanie trudne, by mogli się ścigać na
nich także amatorzy. Nie zapominajmy o tym, że wielu kierowców
startuje na samochodach, którymi
na co dzień dojeżdżają do pracy.
Dla mnie będzie to dobry trening
przed cyklem eliminacji do mistrzostw Polski i Europy – dodaje.
We wszystkich dotychczasowych rajdach organizowanych
przez Grupę 4x4 startował także Andrzej Świgot, ścigający
się 11,5-tonowym mercedesem.
Trzykrotnie zwyciężał w prestiżowym rajdzie rozgrywanym na Pustyni Błędowskiej, wygrał również
w ubiegłym roku w Bukownie.
– Seria 4x4 jest świetną promocją
rajdów terenowych. Coraz więcej
młodych ludzi nie tylko interesuje
się tym sportem, ale równie dużo
chce go uprawiać – podkreśla Andrzej Świgot, który borzęcińską
eliminację traktuje jako przetarcie
przed startami w najpoważniejszych imprezach zagranicznych.
Imprezie w Borzęcinie patronuje redakcja „Temi-Brzeski
Tydzień”.
ML
KULTURA
8 czerwca 2011
Kocham życie
i ono mnie kocha…
Z DANUTĄ SZAFLARSKĄ, aktorką teatralną i filmową,
laureatką nagrody za całokształt pracy artystycznej
25. Tarnowskiej Nagrody Filmowej,
rozmawiała Beata Stelmach-Kutrzuba
Została Pani w Tarnowie laureatką kolejnej nagrody, a nagród i odznaczeń na
Pani koncie długa lista. Jak czuje się Pani jako „pierwsza dama” polskiego teatru i kina?
Nie pierwszy raz jestem „pierwszą damą” … Żartuję! Nie lubię takich określeń.
A jak się czuję? Szczęśliwa i zaszczycona
– jak każdy, kto otrzymał takie dowody
uznania. To wspaniała dla mnie nagroda
za moją pracę i wielka satysfakcja. Jej wartość podnosi fakt, że otrzymałam ją tu,
w Tarnowie, bo Tarnowska Nagroda Filmowa to bardzo ważny festiwal – wszystkie wyróżnienia otrzymane tutaj mają wysoką cenę.
Ma Pani za sobą długie i fascynujące
życie, wspaniałą karierę zawodową. Czy
możemy powspominać?
Niechętnie, ale zależy, o co chce pani
spytać.
Ciekawi mnie na przykład, jak dziewczyna z odległej prowincji – wychowała się Pani w Kosarzyskach i Piwnicznej
– trafiła do elitarnego, przedwojennego
Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej w Warszawie?
Ja nie byłam wiejską dziewczyną, bo moi
rodzice byli nauczycielami, ludźmi wykształconymi. Chowałam się wprawdzie
na wsi z dziećmi wiejskimi i mówiłam nawet gwarą, ale do gimnazjum chodziłam
w Nowym Sączu, a później poszłam na
studia i nie było to w mojej rodzinie czymś
nadzwyczajnym.
Od kiedy myślała Pani o karierze aktorskiej?
Wcale nie myślałam. Aktorstwo traktowałam jako zabawę. Grałam w teatrze amatorskim w Nowym Sączu, to był poważny
i dobry teatr, ale nie miałam zamiaru zostać zawodową artystką. Rozpoczęłam nawet studia w Wyższej Szkole Handlowej,
które przerwałam z powodu ciężkiej choroby. Do PIST-u trafiłam z przypadku. Na
balu sylwestrowym spotkałam kolegów
gimnazjalnych, którzy studiowali w Warszawie, i oni namówili mnie do zdawania do szkoły teatralnej, bo pamiętali moje występy w sądeckim teatrze. To dzięki
nim zostawiłam Kraków, gdzie wówczas
mieszkaliśmy, i pojechałam do Warszawy.
PIST ukończyła Pani w niezbyt szczęśliwym momencie naszej historii,
w 1939 roku, tuż przed wybuchem wojny.
Tak, ale dostałam angaż do Wilna, podobnie jak wielu moich kolegów z roku, do
bardzo dobrego teatru na Pohulance. Teatr działał do 1941 roku, do czasu wkroczenia Niemców.
I co potem?
Warszawa. W Teatrze Podziemnym,
prowadzonym przez Leona Schillera
i Edmunda Wiercińskiego, brałam udział
w próbach spektakli, które miały znaleźć
się w repertuarze po wojnie i w tym celu były przygotowywane. Nie wystawiali-
śmy niczego w czasie okupacji – taka była idea tego teatru. Natomiast w Teatrze
Frontowym AK, którego kierownikiem
i reżyserem był Józef Wyszomirski, przygotowywaliśmy spektakle dla podziemia.
W repertuarze mieliśmy farsę „Komedia
garbusów”, sztuki Fredry oraz inscenizacje złożone z poezji patriotycznej i pieśni. Śpiewaliśmy m.in. popularną wówczas
„Szturmówkę”, skomponowaną przez mojego męża Jana Ekiera. Grali ze mną Tadzio Fijewski, Jan Ciecierski, Irena Brzezińska, Tadeusz Cygler, a dekoracje projektował Jan Kosiński – wszystko musiało
być umowne i mieścić się w walizce. Daliśmy dwa przedstawienia w Warszawie,
przede wszystkim dla władz Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej
AK. Mieliśmy też występować dla partyzantów w lubartowskich lasach, ale nie dotarliśmy do nich, bo trafiliśmy w Lubarto-
 Ostatni koncert S.M. Rock przed wakacjami
Nie tylko rock
Covery znanych utworów z gatunku
pop i rock wykonają uczestnicy Szkoły
Muzyków Rockowych podczas ostatniego przed wakacjami koncertu. Uczniów
i nauczycieli będzie można posłuchać
10 czerwca w Tarnowskim Centrum
Kultury.
Od 1993 roku w Tarnowskim Centrum
Kultury działa S.M. Rock – Szkoła Muzyków Rockowych. Nauczycielami są najlepsi, profesjonalni tarnowscy muzycy rockowi
i jazz-rockowi. Na przestrzeni wielu lat działalności przez Szkołę Muzyków Rockowych
przewinęło się kilkuset uczniów, z których
najzdolniejsi i najbardziej utalentowani są dziś zawodowymi muzykami.
Co kwartał można posłuchać, jak
rodzą się prawdziwe muzyczne talenty. Podczas specjalnego koncertu, w zespołach tworzonych z myślą o prezentacji, wspólnie występują uczniowie i nauczyciele S.M. Rock.
Uczniowie S.M. Rock na przykładzie
znanych i lubianych coverów prezentują warsztat swoich umiejętności,
a na koniec koncertu to nauczyciele
dają popis swoich muzycznych możliwości. W repertuarze znajdują się
wie na gestapowską pacyfikację i musieliśmy się wycofać.
W czasie powstania była Pani łączniczką.
Trudno mnie było nazwać łączniczką
– byłam raczej gońcem. Nasz Teatr Frontowy podlegał pod Biuro Informacji i Propagandy, a w pierwszym miesiącu powstania w Śródmieściu organizowane były
koncerty dla podtrzymania
ducha, jak się to mówi, więc
biegałam pod różne adresy
i zawiadamiałam artystów estradowych: a to Mirę Zimińską, a to skrzypaczkę Dubińską, a to Mieczysława Fogga.
Nie nosiłam jednak rozkazów
z dowództwa do oddziałów.
Łączniczką w pełnym tego
słowa znaczeniu to ja byłam
jjuż po powstaniu w Krakowie, gdzie miałam zadanie do
wykonania.
Jak udało się Wam przeżyć
to powstańcze piekło?
Nie chcę tego wspominać, bo dostanę bólu głowy.
Śmierć dookoła, to był koszmar. Całe powstanie spędziłam w Warszawie z mężem
i rocznym dzieckiem. Biegaliśmy po mieście, chowaliśmy
się w piwnicach – kto tego nie
przeżył, nie zrozumie.
Po wojnie zdobyła Pani dużą popularność jako gwiazda
dwóch najbardziej znanych
produkcji tamtego okresu
– „Zakazanych piosenek” i „Skarbu”.
To były filmy, które bardzo były wtedy
ludziom potrzebne. Wiem, że chętnie są
oglądane nawet dzisiaj.
Jak wyglądała praca na planie w ówczesnej, siermiężnej rzeczywistości?
Podobnie jak dzisiaj, tyle że warunki techniczne powstawania filmu były inne. Była jedna kamera, nakręconego materiału nie można było oglądać od razu,
tylko po tygodniu po obróbce taśmy. Dziś
po zdjęciach mogę zobaczyć swoje ujęcia, można je poprawić, powtórzyć. Wtedy nie wiedziałam, jak gram, jak wyglądam przed kamerą. Trzeba było uważać,
bo lampy łukowe, których używano, oślepiały człowieka. Graliśmy w swoich prywatnych ubraniach, bo kostiumów nie było. Źle nam płacono, więc biedowaliśmy.
Był jednak zapał i wielka radość, że kręcimy film.
str. 25
Wydaje się, że później na długi czas
twórcy kina jakby o Pani zapomnieli. Co
było tego przyczyną?
Ja sama często odmawiałam, bo nie podobały mi się scenariusze. Ale też nie
nadawałam się do tamtych filmów. Jak mi
zaproponował reżyser, żebym grała przodownicę pracy, i jak mnie zobaczyli na
próbnych zdjęciach w kufajce i chustce na
głowie, to cała ekipa dostała ataku śmiechu. Powiedzieli, że nawet nie będą robić
ze mną tych zdjęć. Mój typ urody predysponował mnie do grania całkiem innych
ról i bohaterek, na które niestety popytu
wówczas nie było.
W teatrze jednak występowała Pani
cały czas.
Tak, ról teatralnych zagrałam bardzo
wiele. Szczególnie dobrze wspominam
współpracę z Erwinem Axerem i Teatr
Współczesny. Axer był znakomitym reżyserem, a poza tym moim kolegą jeszcze ze
szkoły teatralnej. Był też dobrym organizatorem i dyrektorem – stworzył zgrany
i dobry zespół. Proszę mnie tylko nie pytać o konkretne role, bo wszystkie były dla
mnie wyjątkowe i ulubione. Trudno byłoby zresztą je wymieniać, bo grałam dużo.
Na ekranie pojawiała się Pani z rzadka, często na drugim planie. Za to w wieku emerytalnym znów Pani robi karierę
filmową.
Wszystko zawdzięczam Dorocie Kędzierzawskiej. Miałam naprawdę dużo szczęścia, że mogłam z nią pracować. Uważam
ją za najlepszą reżyserkę filmową, a pracowałam z niejednym twórcą i nie znam
takiego, który by jej dorównywał. To jest
artystka – tworzy film od scenariusza
po montaż. Granie w jej filmach zmieniło moje życie, moją pozycję. Nie chciałaby pani ze mną rozmawiać, gdyby nie role u Doroty – od filmu „Diabły, diabły” po
„Pora umierać”.
We wspomnianym przez Panią „Pora umierać” gra Pani zbuntowaną starszą panią, to wspaniała kreacja aktorska.
Jak pracowała Pani nad tą rolą?
To Dorota Kędzierzawska stworzyła tę
postać, pisząc scenariusz. Dla mnie to było spełnione aktorskie marzenie, bo rzadko się zdarza, by ktoś dla aktora specjalnie
napisał rolę. Grałam ją po prostu z pełnym
zaufaniem pod kierunkiem scenarzystki
i reżyserki.
W teatrze też Pani współpracuje chętnie z młodymi twórcami, nawet awangardowymi jak Grzegorz Jarzyna.
Jarzyna to taka druga ważna postać
w moim życiu zawodowym. Cieszę się
ogromnie, że zaprosił mnie do współpracy. Dzięki takim ludziom jak on w teatrze
dzieje się coś nowego, coś świeżego, a ja
mam szczęście w tym uczestniczyć. Z kolei młodzi autorzy jak Dorota Masłowska,
w której sztuce gram, zaskakują mnie swoją odkrywczością i talentem. Masłowska
to świetna facetka – ma dwadzieścia parę
lat, znajomość ludzkiej natury, kunszt języka. Wystarczy?
Patrząc na Panią i słuchając, trudno
uwierzyć, że skończyła Pani 96 lat. Jak
się to Pani udało?
Kocham życie i ono mnie kocha. Trzeba
się dużo uśmiechać, niczego nikomu nie
zazdrościć, nie nosić uraz w sercu, być pogodnym. Nie ma innej recepty.
Postaram się zapamiętać. Dziękuję za
rozmowę.
sprawdzone przeboje gwiazd
zagranicznej muzyki z gatunku pop-rock.
Po koncercie będzie można
porozmawiać z nauczycielami
S.M. Rock i zapisać się na zajęcia nauki gry na gitarze, basie i perkusji. Indywidualne
lekcje prowadzą Piotr Smoleń
(gitara), Paweł Mazur (bas),
Maciej Pierzchała (pianino),
Bartosz Rokicki (wokal) i Bartłomiej Rojek (perkusja).
Najbliższy i zarazem ostatni przed wakacjami koncert
Szkoły Muzyków Rockowych
fot. Paweł Topolski zaplanowano na 10 czerwca
Tarnowscy muzycy – nauczyciele S.M. Rock podczas jubileuszu piętnastolecia o godz. 19 w piwnicach Tarnowskiego Centrum Kultury.
działania szkoły
DJ
str. 26
EDUKACJA
8 czerwca 2011
Taki obóz to fajna sprawa…
Marta Tutaj
To
jeszcze nie wakacje, ale na
przełomie maja i czerwca uczniowie klas mundurowych XVI LO w Tarnowie wyjechali na obóz szkoleniowy do Chochołowa. Pierwszoklasiści z klas wojskowej,
policyjnej i strażackiej musieli się
tu zmierzyć z linami, rzeką, upałem
i zmęczeniem, a nawet… nocną lekcją
fizyki.
Jak skakać, to od razu
Pierwsze obozy tego typu odbywały się
w podtarnowskim ośrodku Piaski-Druż-
ków, od
kó
d dwóch
d ó h llatt natomiast
t i t organizowane
i
są w Chochołowie. Program obejmuje m.in.
zajęcia ze wspinaczki, strzelania i obsługi
broni, ratownictwa medycznego, poza tym
paintball, elementy survivalu w terenie (jak
pokonywanie przeszkody wodnej, przeprawa, przenoszenie rannych). Za przeszkodę
wodną „robi” przepływający w sąsiedztwie
obozu Czarny Dunajec, za wieżę do wspinaczki – stara skocznia narciarska. Nocna,
multimedialna lekcja fizyki (bo i taka była!)
odbyła się w stołówce z wykorzystaniem improwizowanego ekranu z prześcieradła.
Ćwiczono także umiejętność współpracy
i…wyobraźnię.
– Właśnie wpadłaś do wody! – wołali do
koleżanki, która przed chwilą wylądowała
w trawie, uczniowie z klasy wojskowej, opanowujący właśnie przechodzenie po poziomej linie.
– A wy co? Pomóżcie jej wrócić na linę! Punkty zaliczacie także za współpracę!
– przypominał instruktor.
Inna grupa próbowała w tym czasie poradzić sobie z tzw. wahadłem – bujaniem się
na sprężystej linie dziesięć metrów nad ziemią. – Adrenalina jest nieziemska! – relacjonował wrażenia Artur Waligóra z klasy I a.
– Siedząc tam na górze, bałem się okrutnie.
Ale wiedziałem, że muszę skoczyć od razu, bo
jak będę się wahał, wcale tego nie zrobię.
Więc usiadłem, przeżegnałem się i skoczyłem… Było super!
Pompki z uśmiechem
na twarzy
Na strzelnicy w dole Kaśka kończy tor
ćwiczeń, złożony z czołgania, serii strzałów do tarczy oraz składania i nabijania broni różnego typu. Jeśli cała grupa ma się zmieścić w wyznaczonym czasie, trzeba zrobić wszystko naprawdę
szybko. Grupy nie dość szybkie
i sprawne tracą punkty, za to zaliczają więcej „pompek”. – W pierwszym
dniu robiliśmy mnóstwo „pompek”,
ale to nie problem – teraz już robię je
z uśmiechem na twarzy. I jakie mięśnie sobie wyrobiłam! – zapewnia Sabina Rzymek z klasy I b. A trzeba dodać, że na obozie Sabina należy do najszybszych – jest mistrzynią Małopolski
w biegach przełajowych licealistów na tysiąc metrów (!).
Na boisku świeżo przybyła klasa pożarnicza uczy się obsługiwać sprzęt strażacki.
– Dlaczego nie pomożesz koleżance
zwijać węża?
– Bo mi nie pozwoli! – tłumaczy się licealista ociekający potem w strażackim
hełmie i kurtce. – Chce
to zrobić sama! Kazała
mi iść na spacer!
– Strażacy mają najgorzej,
bo mają czarg
ne mundury i nieprzemakalne kurtki. Słońce
da im popalić! – oceniali uczniowie klasy policyjnej
bezpieczeństwa ruchu drogowego (ubrani w niebieskie podkoszulki), przygotowujący w cieniu namiotu
z szyldem „Komenda Miejska Policji w Tarnowie” opisy wypadków drogowych.
– Ostatnio było tak ciepło,
że w butach trudno było wytrzymać… Jak ktoś się skąpałł przy przeprawie przez rzekę, był nawet zadowolony…
Wypadki i drobne kontuzje się zdarzają. Justyna poparzyła palce („Chwyciłam się
niewłaściwej liny…”), jeden z jej kolegów naciągnął wiązadła w kolanie. – Ćwiczyć już
dziś nie będę, to boli… Ale kolega zrobił mi
taki „filmowy” opatrunek z plamą z keczupu,
żebym mógł robić za rannego… Trzymamy
się wersji, że to był postrzał…
Przepis na obóz
– Na początku nie jest im łatwo – wymagamy dyscypliny, bardzo dokładnego wyko-
 Zespół Szkół Mechaniczno-Elektrycznych
 w Tarnowie weźmie udział
 w słowackim projekcje edukacyjnym
Zainteresować techniką
Chcą promować wiedzę i technikę
już od przedszkola – to pomysł Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych
w Tarnowie, podpatrzony w zaprzyjaźnionej słowackiej placówce. Realizacja
tarnowskiej wersji tego projektu powinna rozpocząć się po wakacjach.
Niechęć do przedmiotów ścisłych, kierunki humanistyczne popularniejsze od
technicznych, a w efekcie brak kadry inżynierskiej, to problem znany nie tylko
w Polsce. Z podobnym, negatywnym nastawieniem młodych ludzi do matematyki
i przedmiotów technicznych borykali się
Słowacy. Od kilku lat realizują program
nywania poleceń instruktorów, znajomości
zasad bezpieczeństwa – podkreśla Zbigniew
Turek, komendant obozu szkoleniowego, nauczyciel przysposobienia wojskowego w XVI
LO. – Uczą się także współdziałania w gru-
finansowany przez tamtejszy rząd, którego celem jest wyszukiwanie uzdolnionych
technicznie dzieci i opieka nad nimi przez
co najmniej kilka lat. Projekt obejmuje już
dzieci w wieku przedszkolnym. Podobny
pomysł mógłby być realizowany w Tarnowie.
Z pomysłem tym zapoznali się nauczyciele Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych w Tarnowie, gdy pod koniec maja gościli u siebie delegację z zaprzyjaźnionej szkoły z Bańskiej Bystrzycy na Słowacji,
z którą współpracują od 10 lat. Nauczyciele ZMS-E chcą iść w ślady słowackich kolegów i poprzez pokazywanie na przykładach
– W gruncie rzeczy młodzi ludzie nie są przeciw dyscyplinie, jeśli tylko określi się wyraźnie, czego się od nich oczekuje, i zorganizuje im w sposób interesujący czas. A tu czas
mają naprawdę wypełniony. Poza tym maj okazję bardziej
ją
zżyć się i lepiej poznać – w drużyny
są łączeni na zasadzie losowej, a muszą działać wspólnie
i odpowiadać za siebie nawzajem.
Paintball
i wahadło
pie – jeśli ktoś sobie z jakimś zadaniem nie
radzi, nie jest odstawiany na bok – mocniejsi
w grupie pomagają słabszym. To drużyna ma
zaliczyć wszystkie zadania i to drużyna, nie
poszczególni uczestnicy, otrzymuje punkty.
Ćwiczenia prowadzą instruktorzy strzelectwa, ratownictwa medycznego, taternictwa
i ratownictwa górskiego, survivalu – korzystamy m.in. z oferty grupy Team99, te zajęcia znakomicie uzupełniają szkolny program.
Mamy też zajęcia z policjantami „drogówki”
z Tarnowa i z Podhala, szkolenia ze sprzę-
dl klasy
kl
ż ki j oraz zajęcia
j i zwiąi
tem dla
strażackiej
zane z orientacją w terenie w dzień i w nocy. Bardzo popularny jest paintball, który jest
zresztą dobrym ćwiczeniem, bo uczy poruszania się i maskowania w terenie oraz celnego strzelania. Wykorzystujemy czas do maksimum. Głównym zadaniem jest wyrobienie w uczniach nawyków działania w grupie,
podporządkowywania się rozkazom i poleceniom instruktorów, a także – nauczenie zasad obozowania.
Obozy cieszą się popularnością – nie brak
chętnych, zarówno wśród uczniów, jak i nauczycieli. Jak zapewnia Ewa Witecka, dyrektor XVI LO, z dyscypliną nie ma problemów.
zasad działania praw fizyki zainteresować
dzieci techniką.
Na początek tarnowski projekt mógłby
objąć wybrane dzieci i uczniów z placówek
funkcjonujących w pobliżu ZSM-E, czyli z Przedszkola nr 14, Szkoły Podstawowej
nr 18 i Gimnazjum nr 11. Zajęcia prowadzić
będą nauczyciele, może uda się zaprosić do
współpracy studentów kierunków technicznych z tarnowskiej PWSZ.
Jest szansa, by pierwsze zajęcia w ramach
projektu odbyły się już po wakacjach. Przychylność dla pomysłu zadeklarowały władze Tarnowa, do rozstrzygnięcia jest jeszcze
kwestia finansowania zajęć.
W ramach projektu słowaccy uczniowie
zajmują się co roku innym zagadnieniem.
Jeden z najbliższych tematów to zasoby wody i ograniczanie jej zużycia. W efekcie powstają ciekawe prezentacje pokazywane
podczas spotkań wszystkich grup związanych z projektem.
DJ
– Mamy tu sporo rozrywki: biegamy, strzelamy, wspinamy się, brodzimy
w wodzie… Ja radzę sobie nie najggorzej na zajęciach
z pierwszej pomocy – opowiada o „obozowym życiu” Justyna
Wszoł, klasa I b. Sabina Rzymek w dniu wyjazdu zaliczyła jeszcze nadprogramową sesję paintballu i – w pełni ochotniczo – czołganie w trawie. – W domu nie będziesz tego
miała! – dopingowali ją koledzy.– Myślałam
nawet, że na obozie będzie większy rygor, ale
wszyscy są sympatyczni i wszystko mi się podoba. Strzelanie i czołganie jest OK – pod taśmami mieszczę się bez problemów, więksi
mogą mieć gorzej…- śmieje się Sabina. – Zostałabym tu dłużej, ale nie ma rady – trzeba
wracać do szkoły. Jak się da, przyjadę
w przyszłym roku.
– Obóz to fajna sprawa. Najbardziej
ppodobało mi się „wahadło” i paintball,
chociaż sobie nie postrzelałem specjalnie, bo zaraz na początku trafili mnie
w czoło – w zasadzie prosto między
oczy – mówi Artur Waligóra. – Mam
nadzieję, że nadrobię to w przyszłym
roku.
Artur zamierza po maturze próbować sił w „szkole orląt” w Dęblinie.
Mateusz Rompała z klasy I a uważa,
że obóz daje przedsmak tego, co może
przeżyć w wojsku. A z wojskiem wiąże
bardzo określone plany: chciałby służyć zawodowo w żandarmerii lub oddziałach specjalnych. – Co było najtrudniejsze?
Chyba psychiczne przezwycięd
żenie pewnych zahamowań – na przykład
„wahadła” nie zrobiłem, chociaż próbowałem. Nie mogłem się odważyć, żeby skoczyć
i zawisnąć tylko na linie… Wiem, że mam
lęk wysokości, ale przy innych ćwiczeniach
– przechodzenie po linach, wchodzenie po
drabince linowej, zjazd na linie – udało mi
się go przezwyciężyć. Poza tym podbudowałem kondycję i mam nadzieję, że przez wakacje ją utrzymam…
Bliżej UE
W Zespole Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych w Tarnowie zorganizowano po raz kolejny Forum Europejskie Szkół Ziemi Tarnowskiej.
Celem imprezy jest poszerzanie wiadomości o UE, a nagrodą wycieczka do
Brukseli.
W tym roku uczniowie spotkali się po raz
piąty, by sprawdzić swoją wiedzę z zakresu
historii i spraw bieżących Unii Europejskiej,
a także umiejętność posługiwania się językiem angielskim lub niemieckim. Spotkanie
odbyło się pod hasłem „Polska prezydencja
w Unii Europejskiej”. Fundatorem nagrody głównej był europoseł Czesław Siekierski. Do Brukseli pojadą wraz z opiekunem
uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego:
Magdalena Osmęda, która zajęła pierwsze
miejsce, i Krzysztof Fejkiel – miejsce drugie
(opiekun Magdalena Woziwoda). Towarzyszyć im będzie Justyna Wrzępska – najlepsza spośród uczniów Zespołu Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych.
AD
INTERNET I KOMPUTERY
Przybywa serwisów
grupowych zakupów
Gazeta.pl uruchomiła serwis zakupów
HappyDay.pl (www.happyday.pl), który
oferuje zniżki grupowe na zakup towarów
i usług w wybranych miastach Polski. Partnerom serwis proponuje m.in. doradztwo
sprzedażowe i wsparcie ekspertów.
W HappyDay.pl wszystkie oferty dla użytkowników objęte są kilkudziesięcioprocentową zniżką. Obecnie oferty pochodzą
z Warszawy, Wrocławia, Poznania, Krakowa, Trójmiasta, Łodzi i aglomeracji śląskiej,
codziennie publikowana jest również jedna
oferta ogólnopolska.
– Dla HappyDay.pl najistotniejsza jest jakość i wiarygodność, dlatego wszystkie oferty
publikowane w serwisie pochodzą od partnerów, których możliwości i jakość usług zostały
sprawdzone przez doradców sprzedażowych
– mówi Dominika Derewicz, kierownik serwisu HappyDay.pl.
Sprzedażą ofert do HappyDay.pl zajmują
się działy sprzedaży lokalnej Gazety Wyborczej, wspierane przez zespół doradców.
Nowy kanał, nowa strona
30 maja rozpoczął nadawanie TV6, nowy
kanał rozrywkowy, dostępny w ramach naziemnej telewizji cyfrowej, satelitarnie oraz
w sieciach kablowych. Równolegle zadebiutował również portal nowej stacji.
8 czerwca 2011
Aby maksymalnie ułatwić odnalezienie
najlepszych stereoskopowych filmów 3D,
firma NVIDIA stworzyła specjalną sekcję
w serwisie 3DVisionLive, w której można
znaleźć wyselekcjonowane filmy z YouTube.
Są one dostępne pod adresem www.3DVisionLive.com/YT3D.
***
Sprawdziły się medialne doniesienia na temat planów uruchomienia przez YouTube internetowej wypożyczalni filmów wideo. Internauci już mogą korzystać z nowej usługi,
w ofercie dostępne są także filmy darmowe.
Pod adresem www.youtube.com/movies
ruszyła nowa usługa popularnego serwisu
społecznościowego YouTube. W ramach internetowej wypożyczalni wideo dostępnych
jest ponad 3 tys. tytułów filmowych. Filmom będą towarzyszyć ekstra dodatki w postaci wywiadów, fragmentów zza kulis oraz
treści produkowane przez fanów i użytkowników YouTube.
Prócz stałego partnerstwa m.in. z Lionsgate, Starz, The Weinstein Company i Magnolia Pictures, YouTube dodatkowo współpracuje z NBC Universal, Sony Pictures
i Warner Bros. Oglądnięcie wybranych filmów to koszt w granicach 3-4 dolarów, płatności zaś są regulowane przez system Google Checkout.
Niestety, na razie z płatnej usługi mogą korzystać mieszkańcy Ameryki. Polscy
użytkownicy na razie mogą zadowolić się
wybranymi, darmowymi tytułami filmowymi. Aczkolwiek, gdy użyjemy w naszej
przeglądarce internetowej adresu jednego
z setek serwisów udostępniających usługę
Anonymous Proxy, możemy zostać potraktowani jak klient z USA i…
Filmweb z nową
wyszukiwarką
tv6.com.pl
W IInternecie
i – pod
d adresem
d
t 6
l
– uruchomiona została strona nowego kanału telewizyjnego TV6. Portal zintegrowany jest z serwisem Facebook i stawia na społeczności. Nowy serwis pełni przede wszystkim funkcję wizytówki stacji – na stronie
można zapoznać się z informacjami o programach, serialach oraz sprawdzić aktualną ramówkę. Nadawca zadbał także o bieżące i rozbudowane informacje dotyczące
działalności stacji, nie brakuje też materiałów wideo.
YouTube z 3D
i wypożyczalnią
Serwis YouTube udostępnia użytkownikom komputerów PC oraz notebooków
z technologią nVidia 3D Vision oraz najnowszą wersją przeglądarki Mozilla Firefox
możliwość oglądania tysięcy filmów w stereoskopowym 3D.
– Dzięki zaimplementowaniu obsługi standardów HTML5 oraz WebM mogliśmy zaoferować naszym użytkownikom możliwość cieszenia się filmami 3D – powiedział Jonathan
Huang, odpowiedzialny za 3D w YouTube.
Filmweb (www.filmweb.
pl), wzorem Google’a i Facebooka, uruchomił wyszukiwarkę live-search. Mechanizm ułatwia przeszukiwanie bazy Filmwebu, która jest
drugą największą bazą filmową na świecie.
Już podczas wpisywania
zapytania użytkownik poznaje „na żywo” jego wyniki
i nie musi czekać na kolejne
przeładowanie strony, aby poznać rezultaty wyszukiwania.
W efekcie droga użytkownika
do poszukiwanego filmu lub
osoby i czas oczekiwania na
nie
i zostają
j znacznie skrócone. Wyniki są prezentowane w przystępnej graficznie formie
– na przykład plakatu i tytułu filmu – co ułatwia użytkownikowi ich skanowanie i szybkie odnajdowanie poszukiwanego rekordu.
Jeśli użytkownik nie jest pewny, czego
szuka, Filmweb.pl oferuje dodatkowe ułatwienia: to nowa odsłona wyników wyszukiwania i przeglądania bazy, która dzięki
zastosowaniu nowoczesnych narzędzi filtrowania jest w stanie znaleźć każdy film
odpowiadający gustowi konkretnego użytkownika. Zastosowanie nowoczesnej technologii umożliwia pokazywanie wyników
natychmiast po wybraniu filtru bez przeładowania strony. Same wyniki wyszukiwania zostały wzbogacone o nowe informacje,
dzięki którym przeglądanie stało się jeszcze
bardziej efektywne i po prostu przyjemne.
Wakacyjne podróże
W portalu Gazeta.pl ruszył serwis Podróże (podroze.gazeta.pl). Strona prezentuje
najpopularniejsze miejsca na wakacje i krótkie wyjazdy weekendowe, w nowym układzie treści i odświeżonej szacie graficznej.
Zawartość informacyjna serwisu została
poszerzona o treści i galerie zdjęciowe dotyczące podróżowania po całym świecie. Podroze.Gazeta.pl eksponuje nowe sekcje redakcyjne, m.in.: „Wakacje za granicą” z autorskimi artykułami opisującymi podróże do
popularnych zakątków turystycznych (np.:
Kreta, Wyspy Kanaryjskie, Bali i Tajlandia)
czy „Wakacje w Polsce” – przygotowane z myślą o użytkownikach szukających inspiracji na
spędzenie urlopu na terenie Polski. Serwis oferuje cenne porady dotyczące bezpiecznego podróżowania oraz atrakcyjnego spędzenia wakacji (m.in. plany podróży i rekomendacje wycieczek do najciekawszych miejsc).
Obecnie w Podróże.Gazeta.pl publikowane są rankingi najpopularniejszych europejskich zakątków m.in. „TOP 25. Najlepsze miejsca na wakacje 2011 w Europie” oraz
„Najpiękniejsze plaże Europy”, a także rekomendacje i opisy atrakcyjnych miejsc turystycznych, m.in. „TOP 10. Najpiękniejsze
miejsca we Włoszech” czy „Chorwacja. Wyspa Cres”.
Dodatkowo, serwis wzbogacony został
o wyszukiwarkę wycieczek, biletów lotniczych, hoteli i noclegów. Podróże.Gazeta.pl
umożliwiają zapoznanie się z najnowszymi
promocjami, m.in. ofertami last minute oraz
okazjami na tanie bilety lotnicze. Internautom znającym miejsce swoich wakacji serwis oferuje możliwość zaplanowania podróży, w tym rezerwacji hotelu, lotu oraz wycieczki.
Twoja wizytówka z Orange
Komórkowa sieć Orange udostępniła
w sieci nowy serwis internetowy Omnie.to
(www.omnie.to), który pozwala na utworzenie darmowej strony internetowej pełniącej
funkcję wizytówki.
Serwis Omnie.to pozwala na stworzenie
własnej strony internetowej, która przede
wszystkim ma ułatwić kontakt z nami. Użytkownik może prezentować informacje o sobie
oraz rozpowszechniać zamieszczone przez
siebie treści. Można także zaoferować osobom odwiedzającym stronę możliwość wysłania do nas e-maila lub SMS (ta możliwość
zastrzeżona jest tylko dla abonentów Orange) bez konieczności ich ujawniania na stronie WWW. W jednym miejscu zebrać profile
z popularnych serwisów społecznościowych,
jak np. Facebook, nk.pl czy Twitter.
Kiedy premiera?
W sieci pojawił się serwis DataPremiery.
pl (www.datapremiery.pl), który prezentuje daty premier produktów i usług z wielu dziedzin w ramach jednej strony internetowej.
W serwisie DataPremiery.pl znajdują się
nowości z szeroko pojętej sfery rozrywki,
a więc filmy, muzyka, książki oraz gry komputerowe. Jednak to nie wszystko – w serwisie prezentowane są również premiery
sprzętu elektronicznego, oprogramowania,
a także daty rozpoczęcia różnych wyczekiwanych wydarzeń, takich jak koncerty, mecze czy… początek wakacji.
Idea serwisu jest prosta – umożliwić użytkownikowi szybkie i łatwe odnalezienie premier, które naprawdę go interesują. Podstawową funkcją jest śledzenie wybranych nowości poprzez dodanie ich na specjalną listę
„Moje Premiery”. Dzięki temu użytkownik
str. 27
jest informowany na bieżąco o wszelkich
zmianach związanych z danym tytułem,
a także otrzymuje powiadomienia odnośnie
zbliżającej się premiery.
Machina tylko w Internecie
Od czerwca znika z kiosków magazyn
Machina i będzie wydawany tylko jako
e-tygodnik. Z kolei w Internecie zadebiutował nowy portal Machina.pl
(www.machina.pl) dla fanów
muzyki, którzy będą mogli
rozwijać swoje muzyczne pasje i zainteresowania.
Wydawca Machiny – Platforma Mediowa Point Group – stawia na Internet. Portal Machina.pl w nowej odsłonie to społecznościowy serwis
muzyczny z szeroką bazą informacji o artystach, ich biografiach i dyskografiach, z bogatym kalendarium wydarzeń
muzycznych,
rankingami
oraz działem recenzji tworzonych zarówno przez redaktorów serwisu, jak i przez internautów. Wszystko to uzupełnione o muzykę – prawie
700 000 utworów muzycznych, które można odsłuchać,
do tego teksty utworów i prawie 60 tys. płyt, które można zakupić.
Na stronie użytkownik będzie mógł jednocześnie sprawdzić najważniejsze notowania na rynku, przeczytać recenzje, odsłuchać utwór, napisać swoją opinię, sprawdzić
trasę koncertową wykonawcy i kupić bilet na
jego koncert. – To jest serwis dla ludzi, którzy
żyją muzyką. Mogą w nim nie tylko poznać
muzykę danego artysty, ale też prześledzić jego karierę muzyczną – mówi Benita Jakubowska-Antonowicz, wiceprezes Media Point Group odpowiedzialna za nowe media.
Docelowo na Machina.pl będzie można kupić bilety na większość koncertów w Polsce.
To niejedyne zmiany. Od czerwca Machina ukazuje się w formie elektronicznej jako tygodnik (we wtorki). Będzie ją można także zasubskrybować na e-mail lub pobrać na iPad.
Koszt jednego wydania to 3 zł. Dostęp do pojedynczego artykułu z najnowszych numerów ma kosztować 50 gr. Osoby, które zarejestrują się w serwisie do końca roku, otrzymają
półroczną prenumeratę e-wydań oraz dostęp
do elektrycznego archiwum Machiny. Osoby, które dodatkowo namówią na rejestrację
znajomych – otrzymają roczną prenumeratę
e-wydań. Za 99 zł można wykupić promocyjną dwuletnią prenumeratę e-Machiny.
– Zmiana kanału i sposobu dystrybucji Machiny była nieunikniona. Machina to
magazyn muzyczny, a muzyka i jej słuchacze, zwłaszcza ci młodsi, a więc najbardziej
dla nas atrakcyjni, już dawno przenieśli się
do sieci. Dlatego Machina też musi być w sieci. Poza tym formuła miesięcznika powoduje,
że jesteśmy ograniczeni zarówno co do miejsca, jak i co do aktualności treści. Jako tygodnik będziemy stawiać na materiały krótsze,
nie mniej atrakcyjne, ale bardziej aktualne,
a wortal tematyczny pozwoli na obudowanie
tego, o czym piszemy, muzyką, której czytelnicy mogą od razu posłuchać – mówi Piotr
Metz, redaktor naczelny Machiny.
str. 28
MOTORYZACJA
8 czerwca 2011
Uff, ale się nagrzał…
Gdy na zewnątrz panuje temperatura 33°C, w zaparkowanym samochodzie po 20 minutach jest już 50°C, a po
upływie 40 minut – prawie 60°C. Jednak nawet gdy temperatura otoczenia
wynosi zaledwie 21°C, przy dużym nasłonecznieniu wnętrze samochodu może stać się na tyle rozgrzane, że przebywanie w nim stanowi zagrożenie dla
zdrowia i życia. Dlatego pozostawianie
bez opieki w aucie dziecka czy zwierzęcia może grozić poważnymi skutkami,
ze śmiercią włącznie. Wysoka temperatura w czasie jazdy ma natomiast negatywny wpływ na koncentrację oraz samopoczucie kierowcy, przez co zwiększa się ryzyko wypadku.
Słońce
Sł
ń może
ż nagrzaćć wnętrze
t
samochoh
du do temperatury zagrażającej życiu w ciągu trzydziestu minut nawet przy stosunkowo
chłodnej pogodzie. Wzrost temperatury wewnątrz auta związany jest bowiem głównie
z ilością nasłonecznienia, a nie z temperaturą otoczenia. Nawet gdy temperatura na zewnątrz nie jest wysoka, temperatura w samochodzie stojącym na słońcu wzrasta. – Uchy-
lenie okna nie wpływa znacząco na obniżenie
temperatury, ponieważ wymiana powietrza,
gdy samochód nie jest w ruchu, odbywa się bardzo wolno. Poza tym pozostawienie otwartego okna w zaparkowanym aucie jest niebezpieczne, gdyż
może prowokować do kradzieży – wyjaśnia Zbigniew Weseli, dyrektor
Szkoły Jazdy Renault.
Pozostawanie w zamkniętym zaparkowanym aucie może być bardzo
groźne, dlatego zawsze trzeba upewnić się, że wszyscy pasażerowie (także zwierzęta) opuścili pojazd. Małe
dzieci, w szczególności niemowlęta,
są najbardziej narażone na negatywne skutki wahań temperatur i gorzej
znoszą upał
między innymi
dlatego, że proporcjonalnie trącą więcej
wody przy wysokiej
temperaturze. Dlatego pozostawianie
ich nawet na chwilę
bez opieki w samochodzie zaparkowanym na słońcu jest
niedopuszcza lne
i może skończyć się
tragedią.
Wysoka temperatura panująca w samochodzie jest niebezpieczna również
dla zwierząt.
dl
i
t Gdy
Gd w upalne dni jedziemy ze
zwierzęciem, warto zaplanować trasę tak,
abyśmy nie byli zmuszeni pozostawiać je
w aucie samo. Podczas postojów radzimy
wybierać miejsca, gdzie zwierzęta są mile
widziane, abyśmy mogli z nimi opuścić samochód. Jeśli wiemy, że będziemy zmuszeni zostawić zwierzę w samochodzie, lepiej
w ogóle nie brać go ze sobą w podróż.
Jeśli to możliwe, parkujmy samochód
w cieniu. Po wejściu do rozgrzanego sa-
mochodu najpierw powinno się otworzyć
wszystkie drzwi i odczekać kilka minut, aż
temperatura wewnątrz ulegnie obniżeniu.
W upalne dni przechodnie powinni być
uczuleni na widok dziecka lub zwierzęcia w sa-
mochodzie. Jeśli ktoś zauważy w samochodzie
dziecko pozostawione bez opieki, powinien
jak najszybciej powiadomić o tym fakcie policję lub straż miejską. Pod żadnym pozorem
nie wolno lekceważyć takiej sytuacji.
Wysoka temperatura w aucie latem panuje również w czasie jazdy. Kierowcy powinni zatem pamiętać o odpowiednim chłodzeniu wnętrza samochodu, gdyż ma to
wpływ na komfort jazdy, a co
za tym idzie – na bezpieczeństwo. Kierowca, który jest
zmuszony prowadzić przy
bardzo wysokiej temperaturze panującej wewnątrz auta,
szybciej odczuwa zmęczenie
oraz ma obniżoną koncentrację. W autach wyposażonych
w klimatyzację wskazane jest
jej używanie w czasie jazdy
w upale, tak aby temperatura wewnątrz była kilka stopni niższa od temperatury otoczenia. Trzeba jednak nadmienić, że różnica temperatur nie może być
zbyt duża, aby nie doprowadzić do przeziębienia. W autach bez klimatyzacji powinno
się korzystać z wentylacji lub uchylać okna.
Warto obejrzeć
samochody marzeń
Jeżeli ktoś planuje wyjazd na Śląsk
11 lub 12 czerwca, a jest fanem motoryzacji, powinien wziąć pod uwagę wizytę w katowickim Spodku, gdzie ponad 100 wystawców z całego świata
zaprezentuje najnowsze modele samochodów i rozwiązania technologiczne
w motoryzacji, w ramach ósmej edycji targów motoryzacyjnych ProfiAuto Show 2011.
Katowicki Spodek zostanie podzielony na
6 stref tematycznych w których zwiedzający
będą mogli podziwiać samochody marzeń
firmowane przez: Ferrari, Lamborghini, Bentleya, Jaguara, Porsche i Lexusa oraz samochody w najlepszych rajdowych specyfikacjach. Z bliska zobaczyć będzie można kilkadziesiąt najnowszych modeli dostępnych na
polskim rynku. Oprócz szerokiej gamy aut
polskich dealerów, min.: Subaru, Renault, Jaguar, Opel, Chevrolet, Isuzu, Suzuki, Hyun-
dai, Tata, LandRover, Saab, Dacia, Ssangyong, podziwiać będzie można także auta tuningowane i kultowe motocykle.
Organizator – firma Profi Partners, szacują, że w w tym roku na targach padnie rekord frekwencji. W roku 2010 imprezę odwiedziło 25 tysięcy ludzi, teraz może ich być
ok. 30 tysięcy.
Dla wszystkich fachowców, którzy chcą
nadążyć za szybkim postępem techniki motoryzacyjnej i znać
wszystkie pojawiające się
na rynku nowości w tym
zakresie, na targach przygotowano darmowe Centrum Szkoleniowe. Na terenie lodowiska Spodka
zlokalizowane
zostało
Centrum Wyposażenia
Warsztatów oraz strefa
modeli zdalnie sterowanych RC, gdzie odbywać
się będą Mistrzostwa Polski w tej dyscyplinie.
Do dyspozycji zwiedzających
oddany będzie tor
j
do jazdy quadami, tor gokartowy, możliwość lotu balonem, specjalna strefa atrakcji dla dzieci oraz dużo więcej.
Jak co roku, do rywalizacji staną najlepsze
ekipy mechaników samochodowych, biorących udział w Mistrzostwach Mechaników.
Męską część publiczności na pewno ucieszą
wybory Miss ProfiAuto, ponad 70 najpiękniejszych hostess ze Śląska oraz pokazy tańca, natomiast panie będą mogły podziwiać
najnowsze trendy podczas pokazów mody.
str. 44
CO, GDZIE, KIEDY?
8 czerwca 2011
go w Tarnowie), godz. 18 spotkanie z artystą
i prezentacja jego prac.
KINA
Marzenie, Tarnów (tel. 14 688 88 85)
– 8-9.06 godz. 16 „Piraci z Karaibów. Na nieznanych wodach (3D)”, godz. 18.30 „Gnomeo i Julia (3D)”, godz. 20.15 „Między światami”; 10-12.06 godz. 14.30 „Gnomeo i Julia
(3D)”, godz. 16.30, 18.30, 20.30 „Kac Vegas
w Bangkoku”; 13-16.06 godz. 16.30, 18.30,
20.30 „Kac Vegas w Bangkoku”.
Millennium, Tarnów-Mościce (tel. 14 633
46 04) – 8-9.06 godz. 16, 18, 20 „Kung Fu
Panda 2(3D)”; 10.06 godz. 12 Małopolskie
Dni Jana Pawła II: „Lolek”, „Przyniósł nam
światło”, godz. 16 „Kung Fu Panda 2 (3D)”,
godz. 18 „Szybcy i wściekli”, godz. 20 „Uwikłanie”; 11-12.06 godz. 14, 16 „Kung Fu
Panda 2 (3D)”, godz. 18 „Szybcy i wściekli”,
godz. 20 „Uwikłanie”; 13.06 godz. 16 „Kung
Fu Panda 2 (3D)”, godz. 18 „Szybcy i wściekli”, godz. 19.45 „Uwikłanie”, godz. 20 Millennium STUDIO: „Kolejny rok”; 14-16.06
godz. 16 „Kung Fu Panda 2 (3D)”, godz. 18
„Szybcy i wściekli”, godz. 20 „Uwikłanie”.
Regis, Bochnia – 8.06 godz. 15 „Kung Fu
Panda 2 (3D)”, godz. 17, 19.45 „Piraci z Karaibów. Na nieznanych wodach (3D)”.
Sokół, Dąbrowa Tarnowska – 8.06 godz.
18.45 „Gnomeo i Julia (3D)”, godz. 20.30
„Kod nieśmiertelności”; 9.06 godz. 15, 17
„Gnomeo i Julia (3D)”, godz. 18.45 „Prosto
z nieba”, godz. 20.30 „Kod nieśmiertelności”; 10.06 godz. 16.30 „Kac Vegas w Bangkoku”; 11-14.06 godz. 18, 20.30 „Kac Vegas
w Bangkoku”; 15.06 godz. 18.15, 20.45 „Kac
Vegas w Bangkoku”; 16.06 godz. 18, 20.30
„Kac Vegas w Bangkoku”.
Śnieżka, Dębica – 8-9.06 kino nieczynne;
10-14.06 godz. 18 „Wygrany”, godz. 20 „Jeż
Jerzy”.
Promień, Tuchów – 8.06 godz. 10, 16.30,
19 „Piraci z Karaibów. Na nieznanych wodach (3D)”; 10.06 Małopolskie Dni Jana
Pawła II: godz. 9, 17 „Lolek”, godz. 11, 19
„Przyniósł nam światło”; 12-16.06 godz. 18,
20 „Kac Vegas w Bangkoku”.
TEATR
Tarnowski Teatr im. L. Solskiego, ul. Mickiewicza 4 (tel. 14 688 32 87) – 9-10.06 godz.
9.30, 12 „Tajemniczy ogród”; 11-12.06 godz.
21 „Intensywność szkła poza percepcją” spektakl Teatru Nie Teraz (scena foyer).
SPOTKANIA
Księgarnia Matras, pl. Sobieskiego 3 8.06 godz. 17 spotkanie autorskie z Bronisławem Wildsteinem, publicystą, autorem
książki „Czas niedokonany”.
Tarnów, Rynek - 12.06 od godz. 15 Niedziela z Pałacem - rodzinna impreza integracyjna; jubileusz 60-lecia Pałacu Młodzieży w Tarnowie.
Klub Inteligencji Katolickiej w Tarnowie, Rynek 24 – 13.06 godz. 18 Spotkania
z Biblią: „Karmel i Horeb, czyli o dwóch górach w życiu Eliasza” - wykład wygłosi ks. dr
Mirosław Łanoszka; 14.06 godz. 18.30 225
lat Diecezji Tarnowskiej - jubileuszowe refleksje ks. dra Ryszarda Banacha.
BWA Galeria Miejska, pl. Dworcowy
4 - 14.06 Alfabet polski 3 - Hubert Czerepok: godz. 10 Work of Art - Dzieło Sztuki
(warsztaty dla uczniów Liceum Plastyczne-
KONCERTY
ŚRODA 8 czerwca 2011
Piwnice TCK, Rynek 5 - 10.06 godz. 19
koncert uczniów i nauczycieli S.M. Rock.
Bazylika katedralna w Tarnowie - 11.06
godz. 18 msza św. jubileuszowa i koncert 30-lecie Chłopięcego Chóru Katedralnego
Pueri Cantores Tarnovienses.
MUZEA
TARNÓW – Muzeum Diecezjalne, Pl.
Katedralny 6, tel. (14 621 99 93) – obrazy na
szkle, galeria sztuki średniowiecznej, ornaty,
kolekcjonerski salon mieszczański.
Muzeum Pamiątek po Janie Matejce „Koryznówka” – Nowy Wiśnicz, tel. (14
612-83-74).
Dom Wincentego Witosa w Wierzchosławicach – tel. 14 679-70-40.
Zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu
– tel. 14 641-19-12.
BOCHNIA – Muzeum im. Stanisława Fischera, Rynek 20, tel. 14 612-32-85.
DĄBROWA TARNOWSKA – Muzeum
Powiśla Dąbrowskiego - ul. Polna 13, Izba
Pamięci Żydów – ul. Daszyńskiego; Muzeum Polonijne, ul. Jagiellońska 7.
DĘBICA – Muzeum Regionalne, ul. Kościuszki 32, tel. 14 683-74-28
DĘBNO – Muzeum Zamek w Dębnie; tel.
14 665-80-35.
PILZNO – Muzeum Lalek, ul. Grodzka
24, tel. 14 672-13-21.
KĄŚNA DOLNA – Muzeum w Dworku
Ignacego Jana Paderewskiego.
WYSTAWY
Ratusz, Muzeum Okręgowe w Tarnowie „W kontuszu i przy szabli”.
Galeria Piwnica, Muzeum Okręgowe
w Tarnowie – Tarnowscy Artyści - Stanisław Westwalewicz: malarstwo.
Muzeum Etnograficzne, ul. Krakowska
10 (tel. 14 622 06 25) - wystawa stała poświęcona dziejom Romów.
Zamek w Dębnie - wystawa „Porcelana
miśnieńska - 300 lat manufaktury”; wystawa fotografii Piotra Kobieli pt. „Uroda świata - motyle”.
Centrum Sztuki Mościce - „All that Jazz”
- otwarcie wystawy fotografii Ryszarda Horowitza (do 22.06).
Galeria Hortar, ul. Legionów 32 – malarstwo Aśki Mendys – Gatti.
Pub Studio, ul. Żydowska – „Paryż” - wystawa fotografii; autor zdjęć - Andrzej Tylko;
wystawa prac Jacka Wróbla.
Filia nr 8 MBP, ul. Traugutta 1 – wystawy:
„Mzungu panda Kilimanjaro - Biały człowieku wejdź na Kilimandżaro” (fotografie
Antoniego Szczepanika i Mikołaja Ćwioka), „Rzecz o Ignacym Mościckim” (wystawa w 65. rocznicę śmierci I. Mościckiego).
Filia nr 9 MBP, ul. Krzyska 116 - wystawa
malarstwa Iwony Bielaszki-Podsady.
Galeria Niebieska MBP, ul. Krakowska 4
– od 13.06 - „Jan Szczepanik w świadomości
współczesnych”.
Galeria Tarnowska Paleta ZNP, ul. Piłsudskiego 24 – wystawa „Rodzinne fotografowanie - Irlandia, wyspa światła i cienia”
– zdjęcia rodziny Janickich.
17.00, 18.00, 19.00, 20.00,
21.00- Twoje Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.15 – Trening Azoty Turonreportaż Romana
Kierońskiego
17.30 – Magazyn samorządowy
Powiatu Tarnowskiego (
program samorządowy
Powiatu Tarnowskiego)
17.40 – Jaka Małopolska?rozmowa z Marszałkiem
Województwa
Małopolskiego Romanem
Ciepielą
18.20 – Hetmaniada - reportaż
18.40 – Rozmowa z... program
publicystyczny
19.20 – Zdaniem Krzysztofa J. –
program publicystyczny
20.20 – Studio Sport: koszykówka
Od godz. 22.00 do godz. 17.00
następnego dnia
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu
CZWARTEK – 9 czerwca 2011
17.00, 18.00, 19.00, 20.00,
21.00- Twoje Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.20 – 40 plus- magazyn dla
kobiet – sezon II –
odcinek 36
17.40 –Gala Sportu Gazety
Krakowskiej – część
pierwsza
18.20 – Z Kulturą na ty: magazyn
kulturalny z nagrodami –
odc. 147
19.20 – Gość Sportowego Studiaprogram na żywo
19.40 - Rozmowa z... program
publicystyczny
20.20 - Studio Sport: piłka ręczna
Od godz. 22.00 do godz. 17.00 dnia
następnego zapraszamy
na emisję powtórkową
całego programu
PIĄTEK – 10 czerwca 2011
17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00
- Twoje Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.20 – TVM LIVE- interaktywny
program informacyjny- na
żywo
18.20 – TVM LIVE- interaktywny
program informacyjny- na
żywo
19.20 – Sportowa Gratka (
konkursy z nagrodami)
20.20 – Lepiej Tego Nie
Oglądaj – Wybory Miss
Dębicy 2011- program
rozrywkowy Jacka Rudy
Od godz.22.00 do godz. 17.00 dnia
następnego zapraszamy
na emisję powtórkową
całego programu !
SOBOTA – 11 czerwca 2011
17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00
- Twoje Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.20 – Zawody pływackiereportaż Romana
Kierońskiego
17.40 – Rozmowa z... program
publicystyczny
18.20 – Pokaz Fryzur 2011
- reportaż
19.05 - Dobre słowo – słowo
na niedzielę - audycja
katolicka
19.15 – Przeżyjmy to jeszcze razKoncert Love Story
20.20 – Lepiej Tego Nie
Oglądaj – Wybory Miss
Dębicy 2011- program
rozrywkowy Jacka Rudy
Od godz. 22.00 do godz. 14.00
dnia następnego
zapraszamy na emisję
powtórkową całego
programu
NIEDZIELA – 12 czerwca 2011
13.15 – Transmisja mszy św. z
Bazyliki Katedralnej w
Tarnowie
16.00, 17.00, 18.00, 19.00,
20.00, 21.00 - Przegląd
Informacji Tygodnia
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
14.15 – Niedzielne Anioły –
magazyn katolicki
14.55 – Dobre Słowo
16.20 – Magazyn samorządowy
Powiatu Tarnowskiego (
program samorządowy
Powiatu Tarnowskiego)
17.20 – Rozmowa Dnia- gość
Magdaleny Fryczek
17.45 – Modernizacja Kształcenia
Zawodowego- magazyn
18.20 – Rowerem przez
małopolskę – część
druga- reportaż
19.20 – Biegi przełajowe– reportaż
Romana Kierońskiego
20.20 – Lepiej Tego Nie
Oglądaj – Wybory Miss
Dębicy 2011- program
rozrywkowy Jacka Rudy
Od godz. 22.00 do godz. 17.00 dnia
następnego zapraszamy
na emisję powtórkową
całego programu
PONIEDZIAŁEK – 13 czerwca
2011
17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00
- Twoje Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.20 – Polski Biegun Ciepłareportaż historyczny
17.40 – Co z ta obwodnicą? –
reportaż Uli Skórki
18.20 – Tropami Tajemnic
Tarnowa- reportaż
historyczny
19.20 – Echa Sportowego
Weekendu ( program na
żywo)
20.20 – Studio Sport: piłka nożna
Od godz. 22.00 do godz. 17.00 dnia
następnego zapraszamy
na emisję powtórkową
całego programu
WTOREK – 14 czerwca 2011
17.00, 18.00, 19.00, 20.00, 21.00
- Twoje Wiadomości
17.15, 18.15, 19.15 -Serwis
Pogodowy
17.15 – Jaki Pałac? – reportaż z
okazji 60-lecia Pałacu
Młodzieży w Tarnowie
18.20 – Miejsca pamięci- relacja z
Pszczyny
17.20 – Spotkania ze
szczypiornistami
- reportaż
17.40 – Co jaśnieje na Jasnej –
reportaż z tarnowskich
osiedli
18.20 – 40 plus- magazyn dla
kobiet – powtórka
odcinka 36
18.40 – Stowarzyszenie
siódemka- reportaż
19.20 – Niedzielne Anioły (
magazyn katolicki)
- powtórka
20.20 - Studio Sport: Żużel Azoty
Taouron – Stal Rzeszów –
9 kolejka Ekstraligi
Od godz. 22.00 do godz. 17.00 dnia
następnego zapraszamy
na emisję powtórkową
całego programu
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za zmiany w programach i terminach imprez,
wprowadzone w ostatniej chwili przez ich organizatorów.
CENTRUM
POWIADAMIANIA
RATUNKOWEGO
112
• POLICJA 997
• STRAŻ MIEJSKA 986
• STRAŻ POŻARNA 998
• POGOTOWIE RATUNKOWE 999
• POGOTOWIE ENERGETYCZNE 991
• POGOTOWIE GAZOWE 992
• POGOT. WODNO-KANALIZACYJNE 994
• POMOC DROGOWA 9633
DYŻURY NOCNE APTEK
Tarnów: • ul. Lwowska 22, tel. 14-622-28-66,
• Plac Dworcowy 1, tel. 14-621-01-01
POGOTOWIE RATUNKOWE
• Tarnów, al. M.B. Fatimskiej 2,
tel. 14-621-77-91; 14-621-99-99
• ZSK (Zintegrowany
System Kierowania)
Tarnów, ul. Klikowska 31,
tel. 14-631-71-11,
• Bochnia, ul. Krakowska 31,
tel. 999, 14-611-36-99,
• Brzesko, ul. Kościuszki 68,
tel. 999, 14-662-11-65,
• Dąbrowa Tarnowska,
ul. Szpitalna 1, tel.14-642-28-73
• Dębica, ul. Poddęby,
tel. 14-680-83-94,
• Tuchów, ul. Szpitalna 1,
tel. 14-653-52-55,
• Wojnicz, ul. Zawale,
tel. 14-679-01-11.
SZPITALE
• Tarnów, ul. Szpitalna 12,
tel. 14-631-01-00; ul. Lwowska
178a, tel. 14-631-50-00;
• Bochnia, ul. Krakowska 31,
tel. 14-615-34-00
• Brzesko, ul. Kościuszki 68,
tel. 14-662-10-00
• Dąbrowa Tarnowska,
ul. Szpitalna 1, tel. 14-642-28-31
• Dębica, ul. Krakowska 91,
tel. 14-670-36-21 do 27
• Tuchów, ul. Szpitalna 1,
tel. 14-653-51-00.
LECZNICE ZWIERZĄT
• Tarnów, ul. Braci Saków 1,
tel. 14-621-92-51
• Bochnia, ul. Brzeźnicka 28b,
tel. 14-612-37-76
• Brzesko, ul. Mickiewicza 33,
tel. 14-663-08-20
• Dąbrowa Tarnowska,
tel. 14-642-23-69
• Tuchów, tel. 14-652-58-15.
TELEFONY ZAUFANIA
• NIEBIESKA LINIA 14-626-26-50
Telefon zaufania dla ofiar
przemocy czynny od poniedziałku
do piątku w godz. 10-18.
• ARKA – Telefon zaufania 19487
codz. pon.-sob. godz. 16-20; z
piątku na sob. i z sob. na niedzielę
całą noc w godz. 16-6 rano.
• Tarnowski Ośrodek Interwencji
Kryzysowej i Wsparcia Ofiar
Przemocy - Tarnów, ul. Szarych
Szeregów, tel. 14-655-36-36,
czynny całą dobę. Pomoc
we wszystkich sprawach, bez
skierowania, bezpłatnie, dla
wszystkich, którzy w kryzysie
nie mogą rozwiązać własnych
problemów ¿yciowych.
• Specjalistyczna Poradnia
Profilaktyczno-Terapeutyczna
– Tarnów, ul. Szujskiego 25,
tel. 14-622-27-96, pn.-pt. 9-17
– w sprawach trudności dzieci
i młodzieży, wychowawczych
rodziców, nauczycieli.
• POGOTOWIE OPIEKUŃCZE DLA DZIECI – Tarnów,
ul. Stwosza 6, tel. 14-621-89-34;
• POLICYJNA IZBA DZIECKA, Tarnów, ul. Klikowska,
tel. 14-626-61-74.
• TARNOWSKIE CENTRUM
INFORMACJI TURYSTYCZNEJ –
14-688-90-90, Rynek 7.
INFORMATOR MEDYCZNY
ALERGOLOGIA
BARBARA KACALSKA – SPECJ. ALERGOLOGII
I CHORÓB PŁUC, LEK. CHORÓB WEWNĘTRZNYCH,
testy alergiczne i spirometria. Kontrakt z NFZ. Przyjmuje: od poniedziałku do piątku. Tarnów, ul. Goldhammera 10 – CENTRUM MEDYCZNE VIVAMED.
[2657]
Tel. 14-627-38-84.
DOROTA SAK-RUSEK – ALERGOLOG, Specjalista Chorób Dzieci. Testy, diagnostyka. VIVAMED ul. Goldhammera 10. Rej. tel. 14-627-38-84,
[217438]
14-621-96-51, 603-057-095.
TERESA ROKITA – SPECJ. ALERGOLOG – dzieci i dorośli, testy alergiczne, spirometria, tel. dom.
14-621-45-99, kom. 606-28-14-77.
[2777]
TESTY
ALERGICZNE
BEZ
www.energia21.pl, tel. 605-660-515.
NAKŁUĆ
[183261]
ANALITYKA
ANALIZA żywej kropli krwi, analiza włosa, testy na nietolerancję pokarmową, diety. Tel.
693-110-752.
[159549]
8 czerwca 2011
MAREK NIEKURZAK – SPECJALISTA UROLOG. USG: nerki, pęcherz, prostata, piersi, tarczyca. Centrum Medyczne Pro+Med, Tarnów, Krasińskiego 32, tel. 14-627-20-43, przyjmuje: środa
18 00 -20 00.
[185672]
SPECJALISTYCZNY GABINET LEKARSKI – UROLOGIA, CHIRURGIA, USG – Tarnów, ul. Powstańców Warszawy 21. Przyjmują: lek. Andrzej GONTASZEWSKI – Specjalista chirurg i urolog, tel.
14-622-28-40, wtorek i czwartek w godz. 14 00 -16 00,
lek. Wojciech GONTASZEWSKI – chirurg, specjalista urolog, tel. 14-621-01-61, środa, piątek w godz.
1500 -1700.
[13958]
CHIRURGIA JEDNEGO DNIA
EUROMED – Tarnów, tel. 14-627-56-58. NOWOCZESNY BLOK OPERACYJNY – zabiegi i operacje.
[18125]
www.euromed.tarnow.pl.
CHIRURGIA OGÓLNA
LABORATORIUM
ANALIZ
LEKARSKICH
NZOZ – Przychodnia Diagnostyczno-Lekarska „HAUER”, Tarnów, ul. Drużbackiej 1-3/2, tel.
[23235]
14-621-48-20.
CENTRUM MEDYCZNE „UNO-MED” - LEK. PAWEŁ OLEKSY Specjalista Chirurgii Ogólnej. Leczenie zachowawcze schorzeń chirurgicznych, kwalifikacja do zabiegów z zakresu chirurgii przewodu
pokarmowego, tarczycy, pęcherzyka żółciowego,
sutka, schorzeń naczyniowych, diagnostyka videoendoskopowa - gastroskopia, kolonoskopia,
rektoskopia, proktologia - schorzenia odbytu, leczenie zachowawczo i zabiegowe(met. Barrona), drobne
zabiegi chirurgiczne. Tarnów, ul. Gumniska 11, tel.
14-692-54-40.
[00000]
LABORATORIUM MEDYCZNE MGR DIAGN. KRYSTYNA GRÓDECKA – NZOZ, ul. Narutowicza 15/2,
Tarnów, tel. 14-627-37-45. Szeroka oferta wykonywanych badań. Badanie nasienia, grupy krwi, „krewkarta”, odczyn Coombsa.
[2944]
LEK. JAN MIĘKISZ – Specjalista chirurgii ogólnej. Badania USG – pełen zakres. Diagnostyka chorób piersi, BACC, biopsja mammotoniczna. Tarnów,
ul. Kościuszki 35, rej. tel. 14-626-27-28. „TRIADA”,
tel. 14-626-26-00.
[116404]
TESTY PASOŻYTNICZE, GRZYBICZE, BAKTERYJ[183261]
NE www.energia21.pl, tel. 605-660-515.
CHIRURGIA OGÓLNA I NACZYNIOWA
BADANIA OKRESOWE
BADANIA USG – DOPPLER – przepływy naczynio[24561]
we. EUROMED Tarnów, tel. 14-627-56-58.
DIAGNOSTYKA TARNÓW, ul. Mostowa 4a.
Czynne: pon.-pt. 6 45-20 00, sob. 800 -1200. Pobieranie
materiału: pon.-pt. 6 45-1800, sob. 800 -1200. Cytologia
gin. pon.-pt. 6 45-1800. Wizyty domowe. Możliwość
płatności kartą. Tel. 14-688-88-60, 14-688-88-70.
Pełna oferta: www.diagnostyka.tarnow.pl.
[9219]
JERZY PATROÑSKI – LEK. MED. uprawniony do
badań profilaktycznych i badań kierowców, Specjalista Zarządzania i Organizacji Ochrony Zdrowia. BADANIA OKRESOWE. 33-100 Tarnów, ul. Sowińskiego 19, tel. 14-655-88-70, 509-756-134.
Przyjmuje po uzgodnieniu telefonicznym. Tel.
[13707]
509-756-134.
CHIRURGIA I ENDOSKOPIA
CENTRUM MEDYCZNE „UNO-MED”. Endoskopia Przewodu Pokarmowego, videoendoskopia: gastroskopia, kolonoskopia, rektoskopia, lek.
Paweł Oleksy, lek. Zbigniew Szulecki - specjaliści chirurgii ogólnej. Endoskopia diagnostyczna, zabiegowa, analgosedacja (znieczulenie). Tarnów, ul. Gumniska 11, wt., śr., czw.: 1500 -2100,
[00000]
tel. 14-692-54-40.
CENTRUM MEDYCZNE EUROMED. Nowoczesna
videokolonoskopia, gastroskopia w znieczuleniu.
[18125]
Tarnów, 14-627-56-58.
ENDOSKOPIA
PRZEWODU
POKARMOWEGO CENTRUM MEDYCZNE „ESKULAP”. Wideoendo-skopia: gastroskopia, kolonoskopia, rektoskopia.
Lek. Jacek Stanula – specjalista chirurgii ogólnej
i onkologicznej, Tarnów, ul. M. Dąbrowskiej 24. Tel.
[193239]
14-624-00-43, www.eskulap.tarnow.pl.
GABINET CHIRURGICZNY – LEK. STANISŁAW
ŁAKOMA – SPECJALISTA CHIRURG, Tarnów, ul.
Św.R. Kalinowskiego 3, pon., śr., czw. 16 00 -18 00, tel.
14-626-96-43 po 14 30, 601-344-740, porady, kwalifikacje, zabiegi, proktologia (pełny zakres), videoendoskopia (gastroskopia, kolonoskopia)
rektoskopia, certyfikat endoskopowy TCHP.
www.gabinet_chirurgiczny.republika.pl.
[17486]
CHIRURGIA I UROLOGIA
CHIRURG SPEC. UROLOG - ROMUALD KRAWCZYK - Tarnów, ul. Krakowska 15, tel. 14-688-48-20,
wt. 1715-1815, śr. 1615-1715, tel. dom: 604-421-364.
[2883]
Diagnostyka USG.
WACŁAW KISIEL – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I CHIRURGII NACZYNIOWEJ, rej.
1300 -1700, tel. 14-626-33-73 lub w innym terminie
[6059]
508-938-724.
CHIRURGIA OGÓLNA I ONKOLOGICZNA
ANDRZEJ KISIEL – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I ONKOLOGICZNEJ. Rejestracja: tel. 14-611-54-50, 14-611-54-60, kom.
606-283-248.
[15427]
EUROMED Tarnów, 14-627-56-58. PROF. DR
HAB. MED. LESZEK KOŁODZIEJSKI Konsultacje,
operacje.
[179434]
LEK. JACEK STANULA – SPECJALISTA CHIRURGII OGÓLNEJ I ONKOLOGICZNEJ Konsultacje i kwalifikacje do operacji, usuwanie znamion, guzków
skóry i piersi, inne zabiegi chirurgiczne „Eskulap”
Tarnów, ul. M. Dąbrowskiej 24. Tel. 14-624-00-43,
www.eskulap.tarnow.pl.
[193237]
PIOTR BODZIOCH – SPECJALISTA CHIRURGII
OGÓLNEJ I ONKOLOGICZNEJ. Porady i kwalifikacje
do leczenia operacyjnego, choroby piersi, diagnostyka endoskopowa przewodu pokarmowego, operacje
w ramach chirurgii jednego dnia. MEDICUS, ul. Mo[26174]
stowa 4A, tel. 14-688-00-00.
CHIRURGIA PLASTYCZNA
PEŁNY ZAKRES OPERACJI chirurgii plastycznej
i estetycznej. Tarnów, Euromed, tel. 14-627-56-58,
www.euromed.tarnow.pl.
[169704]
CHOROBY PŁUC
PAWEŁ PIOTROWICZ – SPEC. PULMONOLOG
– internista, pon., czw. 1730 -19 00, TRIADA, Tarnów, ul. Nowy Świat 40, tel. 14-622-39-22, tel.
602-158-674.
[19310]
GABINET CHIRURGICZNY – LEK. MED. JERZY
OTFINOWSKI – SPEC. CHIRURG – Tarnów, ul. Krakowska 200, tel. 14-626-72-28, 14-626-73-52,
[2305]
przyjmuje: wtorki i piątki od 16 00 -1800.
DIAGNOSTYKA – Tarnów, ul. Mostowa 4a, więcej
[9219]
patrz ANALITYKA.
GRZEGORZ SULIMKA – SPECJALISTA UROLOG
przyjmuje: środy 1500 -1700 PRO+MED, Tarnów, ul.
Krasińskiego 32. Rejestracja tel. 14-627-20-43 od
[178106]
poniedziałku do czwartku.
MGR HALINA SOLARZ – SPECJALISTA CYTOLOG, ul. Krasińskiego 9a, przyjmuje: pon. 8 30 -16 00,
wyniki w tym samym dniu, wtorek 8 00 -1200, tel.
662-262-993.
[15177]
JAROSŁAW ZGAJEWSKI – SPEC. CHIRURG,
USG, przepływy, skleroterapia, zabiegi chirurgiczne,
porady urologiczne. EUROMED, ul. Szewska 12, tel.
[128414]
14-627-56-58.
JURCZAK WALDEMAR. Chirurgia, urologia, choroby odbytu, rektoskopia, USG. Tarnów,
ul. Krasińskiego 32, wtorki, tel. 609-221-004,
[15014]
607-064-201.
LEK. MED. MAREK SANDHEIM – CHIRURG –
SPEC. UROLOG przyjmuje: Tarnów, ul. Krakowska
15, piątek 15 30 -1700, I piętro, rej. telefoniczna codziennie od 1400 -tej. tel. 14-688-48-20, tel. dom.
[15104]
501-672-374. Diagnostyka USG.
CYTOLOGIA
DERMATOLOGIA
ANNA BUŁAT: DERMATOLOG - KOSMETOLOG.
Porady. Zabiegi laserowe: depilacja, zamykanie naczyń krwionośnych, usuwanie blizn, rozstępów, przebarwień i zmian skórnych. Korekta zmarszczek: BOTOX, RESTYLAN. Leczenie
cellulitu i modelowanie sylwetki (endermologia).
Tarnów, ul. Siewna 22, pon.-pt. godz. 10 00 -1700, tel.
[128759]
606-290-519.
BEATA WIŚNIOWSKA – Specjalista Dermatolog-Wenerolog. Porady, wizyty domowe, peelingi
[144625]
lecznicze. Tel. 604-28-00-62.
EWA LEGIEĆ-KRZEMIEŃ Specjalista dermatolog – alergolog. Medicus Mostowa 4a. Gabinet prywatny śr., pt. 1400 -1800, rej. 14-688-00-00.
Umowa z NFZ na świadczenia dermatologiczne rej.
14-688-88-90.
[00000]
IRENA OŁPIÑSKA-TOMCZYK – DERMATOLOG,
porady oraz leczenie laserem. Przyjmuje: Tarnów, ul.
Warneńczyka 11. Tel. 14-626-78-59 – wtorki, piątki od 16 00 -18 30, oraz „VIVAMED”, ul. Goldhammera
[2764]
10 w czwartki od 16 00, Tel. 14-622-33-30.
JOLANTA OGRODNICKA – DERMATOLOG. Tarnów, ul. Nowy Świat 3. Rejestracja codziennie, tel.
[16208]
512-386-212 lub 14-621-18-49.
JOANNA PIOTROWICZ – SPEC. DERMATOLOG, wt., czw. 16 00 -1800, Tarnów, ul. Krakowska
15, www.tarderm.za.pl, tel. 14-688-48-20 od 14,
tel. 602-150-796. Wizyty domowe, pilingi, dermatoskopia, wypełnianie zmarszczek, mezoterapia
igłowa, bezigłowa, leczenie celulitu i zmarszczek
[2718]
radiofalami.
str. 45
RYSZARD RATAJCZAK – SPEC. EDNOKRYNOLOG. Przyjmuje: wt., pt. 10 00 -19 00, NZOZ „HAUER”,
Tarnów, ul. Drużbackiej 1-3/2. Tel. 14-621-48-20.
Na poczekaniu: USG tarczycy, badania hormonalne
i biochemiczne.
[195355]
GASTROLOGIA
MAREK KUHL – DR. MED. GASTROENTEROLOG. GABINET GASTROLOGICZNO-HEPATOLOGICZNY. Przyjmuje: wtorki, czwartki 1500 -18 00. Tarnów, ul. Rogoyskiego 25A. Tel. 14-621-31-22,
14-626-48-48.
[2861]
STANISŁAW ŁATA - DR. MED. GASTROENTEROLOG. USG, gastroskopia, Tarnów, ul. Legionów 9, rej. tel. 14-626-33-73 od 1300 do 1700. Tel.
508-938-724.
[7061]
GINEKOLOGIA, POŁOŻNICTWO
JULIUSZ KACALSKI – SPEC. GINEKOLOG – POŁOŻNIK: USG 3D/4D narządu rodnego i ciąży, KTG,
cytologia. Przyjmuje: wt. i śr. od 1500 -19 00. Tarnów,
ul. Goldhammera 10 CENTRUM MEDYCZNE VIVAMED. Tel. 14-621-96-51, 14-627-38-84.
[2658]
BARBARA OTFINOWSKA – LEK. MED. SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. Tarnów, ul. Krakowska 200,
rejestracja tel. 14-626-72-28, 14-626-73-52. Przyjmuje: poniedziałek, środa, czwartek od 16 00 -18 00.
USG, CYTOLOGIA, KTG.
[10047]
BARTKIEWICZ SZCZEPAN – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK, USG 4D, USG prenatalne,
KTG, kolposkopia, wymrażanie nadżerek, operacje. Zakliczyn, sobota 10 00 -1400. Tel. 602-740-187,
606-984-428.
[210549]
KRYSTYNA MACIEJCZYK – LEK. DERMATOLOG
SPEC. II STOPNIA „MEDICUS” Tarnów, ul. Mostowa 4a, wt., czw. 1500 -1700. Tel. 14-688-00-00, dom.
[8696]
14-633-01-72.
BIELASZKA-MIKUS KRYSTYNA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG, cytologia. Przyjmuje: Vivamed-BIS, ul. PCK 26, pon., czw., tel.
14-627-02-99.
[4179]
LEKARZ DERMATOLOG, gabinet Dąbrowa Tarnowska. Wizyty domowe w obrębie 25 km. Przyjęcia
[166048]
bez terminu. Tel. 14-642-31-07.
DARIUSZ ASZTABSKI – SPEC. GIN.-POŁ. USG
narządu rodnego, ciąży, genetyczne i serca płodu
3D/4D, cytologia. Przyjmuje: VIVAMED pt. od 1500,
tel. 14-627-38-84, w inne dni po uzgodnieniu tel.
602-476-673.
[2968]
MEDYCYNA ESTETYCZNA twarzy, botox,
kwas hialuronowy, korekta zmarszczek. Tel.
14-655-39-03, 605-061-435.
[207346]
TRYCHOLOG – CHOROBY SKÓRY, GŁOWY
i WŁOSÓW. Zabiegi – terminy do uzgodnienia.
„EUROMED” ul. Szewska 12, tel. 14-627-56-58 lub
[209218]
602-177-604, www.trycholog.com.pl.
DIABETOLOGIA
BURNAGIEL RENATA – SPEC. DIABETOLOG.
Przyjmuje: Tarnów, „CenterMed”, ul. Słoneczna 32,
tel. 14-627-18-50 i Dąbrowa Tarnowska „DIAGMED”,
[203632]
ul. Sucharskiego 5, tel. 14-642-43-40.
CUKRZYCA I JEJ POWIKŁANIA, ROBERT WITEK specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii, Tarnów, ul. Chyszowska 45, tel. kom.:
[110084]
607-100-404.
DIETETYKA
ODCHUDZANIE, INDYWIDUALNE PLANY ŻYWIENIOWE, www.leczenieprzezjedzenie.pl. tel.
[183261]
605-660-515.
ENDOKRYNOLOGIA
ALINA BEBA – SPECJALISTA CHORÓB WEWNĘTRZNYCH
I
ENDOKRYNOLOGII.
Tel.
507-032-359, „MEDICUS” ul. Mostowa 4A, wtorek,
[13381]
czwartek 1500 -16 00.
CENTRUM MEDYCZNE EUROMED, Tarnów, tel.
14-627-56-58, PRZEMYSŁAW KOPEĆ SPEC. ENDOKRYNOLOG. Dorośli i dzieci. USG tarczycy,
[0000]
brzucha.
ELŻBIETA BLICHARZ – SPECJALISTA ENDOKRYNOLOG. Przyjmuje: wtorek, czwartek 14 00 -18 00, Tarnów, Wielkie Schody 1, rejestracja tel. codziennie
[24806]
1100 -1700, tel. 14-622-34-61.
JAN ZYGUŁA – SPECJALISTA CHORÓB WEWNĘTRZNYCH I ENDOKRYNOLOGII – m.in. leczenie niepłodności męskiej. Przyjmuje: środa w godz.
16 00 -18 00. Możliwość rejestracji telefonicznej:
[24172]
14-626-06-48, Tarnów, ul. Kasprowicza 2.
MAŁGORZATA BOCHENEK – spec. chorób wewnętrznych ENDOKRYNOLOG, Tarnów, Wilsona 12,
[203169]
rej. tel. 14-622-40-64.
NOWY
ENDOKRYNOLOG
Specj.
Gab.
Lek. Tarnów, ul. Nowy Świat 3, tel. po 1300,
14-621-18-49.
[156541]
DR GRZEGORZ SAŁATA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK, USG 3D/4D, EUROMED, Tarnów,
tel. 14-627-56-58.
[201570]
DR N. MED. PIOTR JANOSZ – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK: prowadzenie ciąży, leczenie chorób
okresu przekwitania, niepłodności, schorzeń onkologicznych, zaburzeń hormonalnych, nadżerek, USG
3D/4D, cytologia, KTG, videokolposkopia, kriochirurgia, operacje ginekologiczne. EUROMED, Tarnów, tel.
14-627-56-58, www.euromed.tarnow.pl.
[18074]
FALĘCKA-TUMIŁOWICZ ROMANA – SPECJALISTA GINEKOLOG POŁOŻNIK. Tarnów, ul.
Mościckiego 74, tel. 601-080-601, 14-621-43-55.
Wtorek, czwartek od 16 00 -19 00. USG, CYTOLOGIA.
Wymrażanie nadżerek.
[6649]
GRZEGORZ KOWALEWSKI – SPECJALISTA GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG ciąży i narządu rodnego, cytologia. Pro+Med, Tarnów, ul. Krasińskiego 32, przyjmuje środa 1230 -14 30, rejestracja tel.
14-627-20-43, 692-314-359.
[157724]
HALSKA MAŁGORZATA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK, USG narządu rodnego i ciąży, CYTOLO-GIA.
Przyjmuje: pon., śr. 15 30 – 1730. Tarnów, ul. Krakowska 7. Tel. 14-622-18-16, 794-036-390.
[3519]
HANNA FELIS-ZYGUŁA – SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. USG 3D, 4D narządu rodnego i ciąży.
Przyjmuje: pon. i czw. 15 30. Gabinet lekarski, Tarnów ul. Kasprowicza 2, rej. tel. 14-699-08-60,
14-626-06-48.
[5606]
IWONA BRATY-SZOTT – LEK. MED. SPECJALISTA GINEKOLOG-POŁOŻNIK – Tarnów, ul. Warsztatowa 9, tel. 601-519-426. Przyjmuje: poniedziałek, wtorek, piątek od 15 30. Badania USG. Badania
cytologiczne.
[2976]
JACEK SYSŁO - SPEC. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. Przyjmuje: Tarnów, ul. Krakowska 15, pon.
i wt. 16 00 -19 00. Rejestracja pon. i wt. od 16 00 -19 00
Tel. 14-688-48-20, pozostałe dni Tel. 502-170-096,
14-674-37-50.
[165638]
JERZY PATROÑSKI – LEK. MED. GINEKOLOG-POŁOŻNIK – 33-100 Tarnów, ul. Sowińskiego 19, tel.
14-655-88-70. Przyjmuje po telefonicznym uzgodnieniu, tel. 509-756-134.
[12587]
str. 46
INFORMATOR
8 czerwca 2011
PIOTR KOTECKI – LEK. MED. SPECJ. GINEKOLOG POŁOŻNIK przyjmuje: wtorek, czwartek
16 00 -1800, Tarnów, ul. Bema 4-8/10 (przy Urzędzie
Pracy). Pilne porady w inne dni po uzgodnieniu telefonicznym 606-935-784. USG, kolor Doppler,
[7395]
cytologia.
REGINA BEDNARCZYK – SPECJALISTA GINEKOLOG-POŁOŻNIK przyjmuje: Tarnów, ul. NOWY
ŚWIAT 3, wtorek 15 30 -1700, czwartek 1300 -1400,
tel. 14-621-18-49. Cytologia, USG, prowadzenie ciąży, leczenie niepłodności oraz dolegliwości okresu
[22820]
przekwitania.
SOLARZ WITOLD – SPECJ. GINEKOLOG-POŁOŻNIK. Ul. Krasińskiego 9a, poniedz., środy 15 30-18 00.
Zamrażanie nadżerek, choroby kobiece, prowadzenie ciąży. Cytologia. Tel. 14-621-62-42. Przyjęcie w innym terminie możliwe po uzgodnieniu telefo[2704]
nicznym. 601-414-654.
HEMATOLOGIA
MARZENA CZERNECKA-SZAREK - Lek. med.
specjalista hematolog, Tarnów, ul. Siewna 22, tel.
[212853]
669-788-999.
KARDIOLOGIA
BADANIA DZIECI I MŁODZIEŻY – pełna diagnostyka kardiologiczna w tym ECHO SERCA. Współpraca z Kliniką Kardiologii w Krakowie. Jarosława Gębala-Witek – Kardiolog Dziecięcy. Tarnów, ul.
[110086]
Chyszowska 45, tel. kom. 604 -246-929.
BOGDAN JANUŚ – KARDIOLOG – ECHO (USG
serca), EKG. Możliwość porad w zakresie kardiologii interwencyjnej. Tarnów, ul. Rogoyskiego 34 IN[12900]
TERMED, tel. 14-626-36-36 (po 15-tej.).
CENTRUM SZYBKIEJ DIAGNOSTYKI KARDIOLOGICZNEJ „KARDIOMED” – LEK. MACIEJ ŻABÓWKA
– KARDIOLOG. Cyfrowe Echo – USG renomowanej
amerykańskiej firmy Acuson (obrazowanie harmoniczne, doppler – kolor i tkankowy, doświadczenie
ponad 40.000 badań, szkolenie w ośrodkach akademickich, jedyna prywatna pracownia echo klasy B
w Małopolsce, badania dorosłych, dzieci, echo serca
płodu), EKG wysiłkowe, Holter EKG i ciśnienia. Tarnów, ul. Kościuszki 35, przychodnia czynna 8 00 -20 00,
tel. 14-626-27-28, informacja tel. 503-036-700,
[13469]
501-615-501.
KRYSTYNA MOSKAL – KARDIOLOG przyjmuje:
Wola Rzędzińska 413E (obok ośrodka zdrowia), piąt[23669]
ki w godz. 1700 -19 00, tel. 14-679-23-62.
LEK. BARBARA STANULA – KARDIOLOG.
EKG, ECHO SERCA, konsultacje „Eskulap”, Tarnów, ul. M. Dąbrowskiej 24. Tel. 14-624-00-43,
[00000]
www.eskulap.tarnow.pl.
LEK. MIROSŁAW DYLĄG – KARDIOLOG. EKG,
ECHO SERCA, konsultacje. Centrum Medyczne „ESKULAP”, Tarnów, ul. M.Dąbrowskiej 24, tel.
[154784]
14-624-00-43, 603-781-717.
LEK. PAWEŁ KOCIK – SPECJALISTA KARDIOLOGII I CHORÓB WEWNĘTRZNYCH: porady specjalistyczne, test wysiłkowy, Holter EKG, Holter
ciśnieniowy: KARDIOMED, ul. Kościuszki 35, poniedziałki od 15 30, środy od 15 30, tel. 14-626-27-28.
ECHO serca: MEDICUS, ul. Mostowa 4a, czwartki od
1515, tel. 14-688-0000. Wizyty domowe: tel. kom.
[21015]
602-350-189.
LARYNGOLOGIA
ANNA GĄSIOREK – SPEC. OTOLARYNGOLOGII DZIECIĘCEJ (dorośli i dzieci). Tarnów, ul. Krakowska 15. Rejestracja po 1400, tel. 14-688-48-20,
[11719]
509-236-845.
BANACH STEFANIA – LEKARZ SPECJALISTA
OTOLARYNGOLOG „Vivamed”, ul. Goldhammera
10, poniedziałek 1500 -1700, czwartek 1500 -16 00, tel.
[7306]
14-622-33-30.
DR HAB. MED. WIESŁAW DOBROŚ – SPECJALISTA OTOLARYNGOLOG. Przyjmuje: wtorek,
czwartek 16 00 -18 00, Tarnów, ul. Słoneczna 18, tel.
[6779]
14-621-32-42.
EWA GĘZA – LEK. OTOLARYNGOLOG – laryngologia i laseroterapia. Tarnów, ul. Skargi 19, Rej. tel.
[17374]
509-745-922 od pon. do soboty.
HALINA KOSTYK – LEK. SPEC. CHORÓB USZU,
NOSA, GARDŁA I KRTANI, tel. 14-621-45-02, Tarnów, ul. Krakowska 120 B (dorośli i dzieci), pon. śr.
[2940]
10 00 -1100, wt. 16 00 -1700.
LEK. BOGUSŁAW PACURA Specjalista otolaryngolog przyjmuje: CENTER-MED, Tarnów, ul. Słoneczna 32 w pon. od godz. 1700, w środy od godz.
16 00, tel. 14-627-18-40, 14-627-18-50.
[24564]
MIRELLA ŻARNOWSKA Otolaryngolog, specjalista audiolog. Kompleksowe badania słuchu dorosłych, dzieci i niemowląt. Tarnów, ul. Wałowa 22.
Rejestracja w godz. 700 -19 00, tel. 14-688-90-20,
796-914-949.
[203865]
LOGOPEDIA
BARBARA MUCHOWICZ – LOGOPEDA. Diagnoza
i terapia zaburzeń mowy. Opóźniona mowa, autyzm
Szkoła Krakowska. Tel. 509-878-411.
[154850]
MGR DANUTA KOZIOŁ – Gabinet logopedyczno –
pedagogiczny. Duże doświadczenie w terapii opóźnionego rozwoju mowy, zaburzeń komunikacji językowej, korekcja artykulacji, dysleksja, dysortografia
[8984]
i dysgrafia, tel. 692-383-190.
NEFROLOGIA (CHOROBY NEREK)
DR N. MED. ANTONI SYDOR – NEFROLOG, specjalista chorób wewnętrznych. MEDICUS – Tarnów,
ul. Mostowa 4a, rejestracja tel. 14-688-00-00, od
godz. 700 -20 00 [2868]
LEK. MED. LILLA CZAPKOWICZ-GRYSZKIEWICZ
– specjalista chorób wewnętrznych, nefrolog. Tarnów, ul. Słoneczna 32, Center-Med, piątek. godz.
[127042]
16 00, tel. 14-627-18-40 (50).
NEUROCHIRURGIA
BOGDAN LITWORA – SPECJALISTA NEUROCHIRURG, „ESKULAP”, ul. M. Dąbrowskiej 24, rej. tel.
14-624-00-43.
[135448]
TERESA BAZUŁA-ŚLED – SPEC. CHORÓB
OCZU. Gabinet okulistyczny: Tarnów, ul. Krakowska
1, tel. 14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe badanie wzroku, dobór okularów i miękkich
[12415]
soczewek kontaktowych.
WITOLD TARKOWSKI – LEK. MED. OKULISTA –
Tarnów, ul. Wałowa 8, tel. 14-627-87-53. Aplikacje
soczewek kontaktowych twardych i miękkich. Leczenie chorób oczu, dobór okularów. Autoryzowany ga[2415]
binet Johnson&Johnson.
WŁOCH-SKĄPSKA BEATA – SPEC. CHORÓB
OCZU. Gabinet ŻABNO, ul. Warszawska 32, tel.
14-645-62-85. Pełny zakres badań okulistycznych.
[20302]
ZAKŁAD OPTYCZNY - GABINET OKULISTYCZNY - EDWARD KLUZA - mistrz optyk, pon.-pt.
9 00 -18 00, sob. 9 00 -1300. Okulista: Barbara Nikodem: wt. 15 30 -1800, śr. 1500 -1800, czw., sob. 9 00 -1300,
Optometrysta: Krzysztof Kluza pon.-pt. 9 00 -18 00,
sob. 9 00 -1300. Tarnów, ul. Krakowska 23, tel./fax
[12583]
14-622-26-21, tel. 14-628-38-18.
NEUROLOGIA
ONKOLOGIA
BARBARA LEŚNIAK SPECJALISTA NEUROLOG
– GABINET NEUROLOGICZNY, Tarnów, ul. Asnyka 4, środa 16 00 -1700. Rejestracja tel. 791-319-290,
502-246-114.
[184296]
DIAGNOSTYKA CHORÓB PIERSI: USG, mammografia. NZOZ Tarnowskie Centrum Diagnostyki Obrazowej, ul. Mościckiego 14, Tarnów, rejestracja tel.
[196085]
14-627-27-03.
EWA BOROWSKA-SĄDOWICZ – Specjalista rehabilitacji medycznej, NEUROLOG, Res Medica, Tarnów, ul. PCK 26, wtorki 16 30 -18 00, tel. 608-414-469,
www.neurologia_terapiamanualna.republika.pl.
.
[19262]
DR MED. ANDRZEJ S. RADKOWSKI –Specjalista
radioterapii onkologicznej BONA DIAGNOSIS, Tarnów, al. Asnyka 4, przyjmuje w czwartki od 16 00 do
18 00. Rejestracja: od 10 00 do 1400. Tel. 14-636-00-47,
[177603]
664-724-774.
OKULISTYKA
OPERACJE ZAĆMY – najnowszą metodą FAKOEMUSYFIKACJI, Tylko w Euromedzie, Tarnów, tel.
14-627-56-58, www.euromed.tarnow.pl.
[19526]
AGNIESZKA SKALSKA-DZIOBEK LEK. MED.
SPECJALISTA CHORÓB OCZU. Pełny zakres badań okulistycznych, dobór soczewek kontaktowych,
badania okresowe. Tarnów, ul. Wałowa 13 I piętro, rej. tel. 14-627-25-35, 608-416-736 w godz.
9 00 -18 00.
[133299]
ANNA SZTORC – LEKARZ CHORÓB OCZU. Gabinet okulistyczny, Tarnów, ul. Krakowska 1, tel.
14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe
badanie wzroku, dobór okularów i miękkich soczewek kontaktowych (certyfikat).
[12415]
AUGUSTYN EWA – LEK. SPECJALISTA OKULISTYKI. Leczenie niemowląt, dzieci, dorosłych
(również kanaliki łzowe, gradówki, zmiany na powiekach oraz wykrywanie i leczenie jaskry). Codziennie
15 30-19 00, tel. 602-76-14-14. Tarnów, ul. Powstań[2749]
ców Warszawy 16.
BILSKA JOANNA – SPECJALISTA CHORÓB OCZU.
Pełny zakres badań okulistycznych, dobór soczewek
kontaktowych. Tarnów, Al. Solidarności 29. Rej. tel.
[202879]
14-621-70-45 w. 3.
CENTRUM MEDYCZNE „UNO-MED”. Wykonujemy specjalistyczne badania i leczenie chorób oczu
dorosłych i dzieci w pełnym zakresie. Komputerowe badanie wady wzroku, dobór okularów i soczewek kontaktowych, pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego, leczenie: jaskry, suchego oka, zaćmy
schorzeń powiek i spojówki. Posiadamy kontrakt
NFZ. OCT - tomografia siatkówki (AMD) i nerwu
wzrokowego (jaskra). Tarnów, ul. Gumniska 11, tel.
[00000]
14-692-54-40.
CENTRUM OPTYCZNE – Tarnów, ul. Wałowa
8, tel. 14-627-87-53. Komputerowe badanie wzroku. Soczewki kontaktowe twarde i miękkie. Umowa
z NFZ.
[13537]
CHWALISZEWSKI PIOTR - LEK. MED. OKULISTA.
Prywatny gabinet okulistyczny: Tarnów, ul. Rogoyskiego 25 (wejście od ul. PCK) czynny: pon.
-czw. 1500 -1800, rejestracja tel.: pon.-pt. w godz.
9 00 -19 00 - tel. 14-629-40-43, kom. 608-40-62-80.
Pełny zakres badań okulistycznych. Dobór soczewek
kontaktowych.
[18230]
CM MEDICUS GABINET OKULISTYCZNY – specjaliści chorób oczu – Monika Kryśków-Bodzioch,
Anita Asztabska. Badanie okulistyczne dorosłych i dzieci, dobór soczewek kontaktowych, badania okresowe, Tarnów, ul. Mostowa 4a, rej. tel.
14-688-00-00.
[00000]
MARIA PIEKARCZYK – LEKARZ CHORÓB OCZU.
Gabinet okulistyczny, Tarnów, ul. Krakowska 1, tel.
14-621-97-36. Leczenie chorób oczu, komputerowe
badanie wzroku, dobór okularów i miękkich socze[12415]
wek kontaktowych (certyfikat).
PROF. DR HAB. MED. LESZEK KOŁODZIEJSKI –
SPEC. CHIRURGII OGÓLNEJ, ONKOLOGICZNEJ, TORAKOCHIRURGII. Konsultacje, operacje. EUROMED,
[183366]
Tarnów, 14-627-56-58.
ORTODONCJA
ORTODONCJA - MARIA KOŁODZIEJ-TOLASZ Tarnów, ul. Sowińskiego 10/2, tel.
[196096]
14-626-14-62.
ORTOPEDIA
ARKADIUSZ SAK – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG, USG narządu ruchu. Przyjmuje: Tarnów, ul. Pułaskiego 91. Fizjoterapia Remaks,
[24895]
tel. 14-690-39-39.
DARIUSZ NOSKOWICZ – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG, USG narządu ruchu. Przyjmuje: Tarnów, ul. Pułaskiego 91. Fizjoterapia REMAKS.
[126519]
Tel. 14-690-39-39.
JAN MICHALSKI – LEK. MED. SPECJALISTA
ORTOPEDA-TRAUMATOLOG
czwartek
1730 -18 30, ul. Kościuszki 35, Tarnów, rejestracja tel.
[24349]
606-997-443.
JANUSZ KOBIS – SPECJALISTA ORTOPEDA –
TRAUMATOLOG. Tarnów, „REMAKS”, ul. Pułaskiego
[175158]
91. Tel. 14-690-39-39.
JAROSŁAW KOLENDO – SPECJALISTA ORTOPEDA-TRAUMATOLOG. USG narządu ruchu. Tarnów
NZOZ „GERONIMO”, rejestracja tel. 14-628-82-68,
[120869]
Bochnia MEDIKARTE, tel. 14-611-30-30.
KRZYSZTOF SZKLANNY – LEK. MED. SPECJALISTA ORTOPEDII I CHIRURGII URAZOWEJ. Przyjmuje: „Medicus”, Tarnów, ul. Mostowa 4A, piątek od
[23088]
16 00, rejestracja: tel. 14-688-00-00.
MACIEJ WÓJTOWICZ – SPECJALISTA ORTO-PEDA TRAUMATOLOG, przyjmuje: Centrum
Medyczne VIVAMED, ul. Goldhammera 10, tel.
[136205]
14-627-38-84.
PEDIATRIA
KRYSTYNA MIERZEJEWSKA – pediatra, specjalista medycyny rodzinnej – przyjmuje: Tarnów,
ul. Długa 25/1. Tel. domowy: 14-624-08-78, tel. do
gabinetu: 14-624-22-04, kom. 607-140-487. Możli[2298]
wość wizyt domowych.
TERESA KISIEL – PEDIATRA I LARYNGOLOG –
SPEC. MED. RODZINNEJ. Ul. Promienna 24/2: pon.
[7018]
i pt. rejestracja tel. 602-711-206.
PROKTOLOGIA
EUROMED. Leczenie chorób odbytu i jelita grubego, usuwanie hemoroidów. Tarnów, tel.
[156198]
14-627-56-58.
PROKTOLOGIA - lek. JACEK STANULA – specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej Choroby
odbytu i jelita grubego, hemoroidy metodą Barrona, „Eskulap”, Tarnów, ul. M. Dąbrowskiej 24. Tel.
14-624-00-43, www.eskulap.tarnow.pl.
[00000]
PSYCHIATRIA
OFTALDENT – ul. Narutowicza 25. 14-622-09-72,
14-627-33-00. Pełny zakres badań okulistycznych. Aplikacja soczewek kontaktowych (także toryczne i bifokalne). Realizacja recept okularowych
NFZ. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia,
www.oftaldent.pl.
[2911]
ALICJA KRAS – LEK. MED. SPECJALISTA
PSYCHIATRA Przyjmuje: wtorek 16 00 -1800, piątek 1500 -1700. Tarnów, Krasińskiego 8/1. Tel.
14-692-81-97, 604-266-501. Leczenie światłem depresji i zaburzeń snu.
[2522]
OKULISTYCZNY GABINET LEKARSKI – LEK.
MED. MARIUSZ BUDZYŃ, Tarnów, ul. Skargi 38.
Rejestracja telefoniczna: pon., śr., pt. 800 -1400, tel.
[151345]
14-626-52-23.
BARDEL MARCIN – lek. med. SPECJALISTA PSYCHIATRA przyjmuje: wtorek i czwartek 15 30 -18 00,
Tarnów, ul. Kościuszki 35 (naprzeciw ZUS-u), tel.
796-64-65-69.
[167898]
BEATA STASZEWSKA – LEK. MED. SPECJALISTA PSYCHIATRA przyjmuje: środy w godz.
1700 -19 00. Tarnów, ul. Kościuszki 35. Tel.
[2797]
14-626-81-56.
GRZEGORZ ŚNITEK – Tarnów: ul. PCK 26, wtorek 15 30 -16 30, tel. 14-627-02-99, Dąbrowa Tarnowska: „DIAGMED” ul. Sucharskiego 5, środa 1400 -16 00,
[20034]
tel. 14-642-43-40.
JERZY PAWŁOWICZ – LEK. MED. SPECJALISTA
PSYCHIATRA, wtorek: 16 00 -1700, piątek 1100 -1200. Tar[2939]
nów, ul. Pułaskiego 45, tel. 14-622-37-34.
JOANNA SĘKOWSKA – SPECJALISTA PSYCHIATRA. DOROŚLI, MŁODZIEŻ, DZIECI. Przyjmuje: poniedziałek 16 00 -1800, Tarnów, ul. Krasińskiego 32. Re[16807]
jestracja tel. 14-627-20-43, 693-523-213.
KATARZYNA SZEFER-BARTELA – PSYCHIATRA, przyjmuje: czwartek od godz. 1500 -1700,
Tarnów, ul. Krasińskiego 8, tel. 14-692-81-97,
[25151]
663-420-462.
OSKAR GAJECKI – Specjalista Psychiatra. TRIADA, Nowy Świat 40, pon., czw. Tel.
[175947]
14-622-39-22.
PSYCHOLOGIA
CENTRUM ROZWOJU OSOBOWOŚCI – codziennie. Badania i opinie, też do ZUS-u. Wszechstronna
pomoc psychologiczna. Psychoterapia indywidualna i grupowa: nerwice, depresje, zaburzenia emocjonalne. Tarnów, ul. Legionów 18/4, tel. 14-626-31-03,
[1741]
600-210-403, www.centrum-ortos.pl.
GABINET PSYCHOLOGICZNO-TERAPEUTYCZNY,
MGR BEATA LIWOWSKA-ŚWIDER. Pomoc w syt.
kryzysowych, psychoterapia, badania, opinie, pry[217859]
watnie i NFZ. Tel. 662-116-987.
GABINET PSYCHOLOGICZNO-TERAPEUTYCZNY – MGR ELŻBIETA WARDZAŁA-GOGOLA – PSYCHOLOG KLINICZNY, MEDIATOR. Badania, opinie,
psychoterapia, porady dla dorosłych, mediacje rodzinne. Czynny codziennie po uzgodnieniu telefonicznym. Tarnów, ul. Kołłątaja 5/14, 14-691-84-45,
[2757]
kom. 602-584-997.
GABINET PSYCHOLOGICZNY – MGR BERNADETTA KOGUT – badania psychologiczne, pomoc
dla dzieci i młodzieży: trudności w nauce, zaburzenia emocji i zachowania, moczenie nocne, sytuacje kryzysowe. Pomoc dla rodziców w rozwiązywaniu trudności wychowawczych, Tarnów,
ul. Brodzińskiego 27/2, rejestracja telefoniczna,
[25168]
604-183-300.
GABINET PSYCHOLOGICZNY. Diagnoza dysleksji, dysgrafii, badania psychologiczne, dzieci, młodzież, dorośli. Psycholog mgr Anna Błachuta, Tarnów, Biurowiec C.H. „ŚWIT”. Tel. gab. 14-684-88-00,
[1924]
tel. dom. 14-621-31-27, 606-370-783.
GABINET PSYCHOLOGICZNY DLA DOROSŁYCH
MGR ADAM KRAWIEC, Tarnów, ul. Krasińskiego
8. Badania, opinie, porady. Uzgodnienia terminów
[12959]
tel. 600-247-536.
GABINET
PSYCHOLOGICZNY
ROZKWITANIE, MGR RENATA ADWENT. Porady indywidualne, opinie i zajęcia grupowe, przyjmuje dorosłych, młodzież i dzieci. Możliwość wizyty
domowej w obrębie gminy Ciężkowice. Świadczenie usług także w ramach umowy z NFZ. Jastrzębia koło Ciężkowic, gabinet czynny pon.-sb. po
uprzedniej rej. tel. 14-651-20-23, 506-996-470,
[216561]
www.rozkwitanie.com.
PSYCHOTERAPIA
AGNIESZKA PYTEL mgr Psychologii. TERAPIA
INDYWIDUALNA – nerwice, zaburzenia lękowo-de[168235]
presyjne, psychozy, tel. 664-149-366.
ARCAMINO – SPECJALISTYCZNA PORADNIA
UZALEŻNIEŃ Antoni Marcke. Psychoterapia indywidualna i grupowa. ul. Piotra Skargi 38, Tarnów.
[23072]
Tel. 600-345-861.
DEPRESJE, NERWICE, ZABURZENIA LĘKOWE,
PSYCHOZY – Terapia indywidualna i grupowa. Mgr
Grażyna Skarżyńska, tel. 600-210-403, ul. Legio[123738]
nów 18/4.
GABAŁA JADWIGA – PSYCHOTERAPIA, POR.
LECZENIA NERWIC, Tarnów, ul. Wałowa 22. tel.
[23660]
601-216-425.
GABINET PSYCHOLOGICZNO-TERAPEUTYCZNY,
mgr Katarzyna Nowicka-Mleczko. Opinie, psychote[171795]
rapia indywidualna. Tel. 508-277-399.
MAGDALENA PODOLAŃSKA. Gabinet Psychoterapeutyczny
w
Tarnowie.
Psychoterapia osób dorosłych i młodzieży. Badania, porady psychologiczne. Tel. 600-063-077,
[205981]
www.psychoterapeutatarnow.pl.
PRACOWNIA ROZWOJU OSOBISTEGO „HOLOS”
– Burnat Joanna, Rachwał-Wcisło Monika, Szczerba Elżbieta, pomoc psychologiczna, psychoterapia
uzależnień, Tarnów, ul. Bernardyńska 21/5, rej. tel.
[182145]
507-867-375, www.proholos.pl.
REHABILITACJA
FIZYKOTERAPIA, MASAŻ – ROBERT GLIWA, Tarnów, ul. Bema 5, pon.-pt. od 9 00, tel. 14-620-11-33,
[16758]
kom. 606-607-905.
MEDYCZNY
AVICENNA LEKARSKI GABINET MEDYCYNY
MANUALNEJ SCHORZEŃ KRĘGOSŁUPA dr. EUGENIUSZ DEMBICKI, 33-100 Tarnów, ul. Lwowska 32B, lok. 3, dojazd od ul. Krupniczej. Tel.
14-699-13-13.
[212580]
AXON - FIZJOTERAPIA, Tarnów, ul. Głowackiego 1 (obok kościoła Misjonarzy). Tel. 14-626-44-77,
501-304-157. Fizykoterapia – pełny zakres. Krioterapia (ciekły azot). Masaże: Aquavibron. Rehabilitacja: sala gimnastyczna, basen, joga (kręgosłup).
Wizyty domowe. Promocja: zabiegi 4 zł, masaże
10 zł.
[177925]
BEZ KOLEJEK!!! Gabinet Rehabilitacji i Odnowy
Biologicznej RE-Vita. Fizykoterapia, kinezyterapia,
masaż podwodny, masaż klasyczny, gimnastyka korekcyjna, odnowa biologiczna. Tarnów, ul. Skorupki 14 (obok Galerii Tarnovia). Tel. 14-656-46-00,
www.gabinet-revita.pl.
[204850]
CENTRUM NZOZ „GERONIMO” ul. Mościckiego
14. Ortopedia, USG, neurolog, reumatolog, rehabilitant. Rehabilitacja ortopedyczna, sportowa, leczenie schorzeń kręgosłupa metodą McKenzie, terapia manualna, mobilizacje, krioterapia, laser,
pole magnetyczne, fizykoterapia, rehabilitacja dzieci i dorosłych – szyna CPM, TAPING, certyfikowani terapeuci, tel. 14-628-82-68 w godz. 700 -18 00,
www.rehabilitacja-tarnow.pl.
[20047]
CENTRUM
REHABILITACJI,
FIZYKOTERAPII I KRIOTERAPII (CO2) „MEDICUS” MGR G. LEGIEĆ, T-ów, ul. Mostowa 4a, Rej. tel. od 9 00 -18 00.
Tel. 14-688-00-00 w. 107. Sala gimnastyczna
klimatyzowana.
[9685]
FIZJOTERAPIA “REMAKS”, ul. Pułaskiego 91.
Ortopedia, USG, rehabilitacja - NFZ. Fizykoterapia
w pełnym zakresie usług: masaż, zajęcia ruchowe,
mobilizacje, McKenzie, PNF, drenaż, taping. Bardzo
niskie ceny. Pon.-pt. 8 00 -19 00, tel. 14-690-39-39,
www.remaks.pl.
[202715]
GABINET MASAŻU „JARO” J. MORYÑ: masaż
leczniczy (bóle kręgosłupa), wyszczuplający, antycellulitis, drenaż limfatyczny. Tel. 600-021-012,
Mościckiego 208.
[159633]
InSens – TERAPIA INTEGRACJI SENSORYCZNEJ mgr Małgorzata Jania. Diagnoza i terapia dla
dzieci z trudnościami w uczeniu się, zaburzeniami uwagi, dysleksją, ADHD, MPDz, autyzmem oraz
niepełnosprawnością intelektualną. Tarnów, ul.
Konarskiego 25. Rejestracja tel.: 533-535-153,
www.insens.pl.
[198184]
LECZENIE BÓLÓW kręgosłupa z wykorzystaniem masażu głębokiego. Nie czekaj z bólem! Przyjdź już teraz! ul. Zbylitowska 44. Zapisy:
509-753-955.
[214708]
LEKARZ MAGDALENA GROMADZKA-WÓJTOWICZ – Specjalista rehabilitacji medycznej, Centrum
Medyczne „VIVAMED”, ul. Goldhammera 10. Rej. tel.
14-627-38-84.
[149509]
MASAŻ KLASYCZNY i drenaż limfatyczny z elementami kompresoterapii. Możliwość wizyty domowej. Tel. 504-426-010.
[130691]
MASAŻ TKANEK w leczeniu bólów kręgosłupa. „Fiz-Art” mgr Krzysztof Kozioł, TarnówMościce, ul. Zbylitowska 44. Kontakt i zapisy:
509-753-955.
[210111]
MEDYCYNA ORTOPEDYCZNA – leczenie bólu stawów, urazów, usprawnienie po zabiegach, J. Molczyk. Tel. 887-526-047.
[209927]
NASTAWIANIE KRĘGOSŁUPA, MASAŻ – Certyfikat DMT. Tel. 502-351-371.
[213546]
8 czerwca 2011
REUMATOLOGIA
LEK. MED. BARTNIK-OŻGA – REUMATOLOG
przyjmuje: wtorki, czwartki od 13 30, ul. Bema 5, tel.
[171125]
14-621-05-81.
LEK. MED. URSZULA KUKUŁKA-NIEĆKO - SPEC.
[195061]
REUMATOLOG. Tel. 14-628-82-68.
SEKSUOLOGIA
WŁODARCZYK KAROL – LEK. SEKSUOLOG, ANDROLOGIA – NIEPŁODNOŚĆ, Tarnów, ul. Nowy
Świat 3, tel. 14 -621-18-49, pon., czw. 1415-1800, śro[19435]
da 8 30 -1100.
STOMATOLOGIA
PRO-DENT – KRYSTYNA DACIUK – Tarnów, ul.
Grottgera 20. Tel. 14-626-01-80, czynny od poniedziałku do piątku. Stomatologia estetyczna, protetyka, ortodoncja, implanty, RTG – radiowizjografia. Wy[2796]
bielanie zębów w 30 min. Kontrakt z NFZ.
DOMINIKA HUBER lek. dent. 33-100 Tarnów, ul. Kościuszki 35 (naprzeciw ZUS). Rej. tel.
600-619-394.
[200187]
DOROTA RÓŻYCKA – LEK. STOMATOLOG – GABINET STOMATOLOGICZNY Tarnów, ul. Goldhammera 10, tel. 14-626-26-91, czynny od poniedziałku do
piątku 9 00 -18 00.
[2595]
DYŻUR STOMATOLOGICZNY w kontrakcie z NFZ,
sobota 9 00 -1300, WI-DENT, ul. Szpitalna 8a, tel.
662-292-682.
[207300]
OSTRY DYŻUR stomatologiczny, sobota 9 00 -1300.
Przychodnia przy ul. Mościckiego 14 w Tarnowie,
tel. 14-627-36-73.
[0000]
PIECYK URSZULA – lek. STOMATOLOG, SPEC.
ORTODONTA – Tarnów, ul. Szpitalna 8/1 przyjmuje: poniedziałki, wtorki, czwartki w godz.
16 00 -1800, tel. dom. 14-622-22-03, gabinet
14-621-96-72.
[7767]
PRYWATNY GABINET STOMATOLOGICZNY –
ELŻBIETA SAWCZAK-KUHL – Tarnów, ul. Piotra
Skargi 38, parter, tel. 14-627-51-60, czynny od 9 00
od 18 00 z wyjątkiem piątków. Pełny zakres usług. LASEROTERAPIA. Bezpłatne wykonywanie protez zębowych w ramach umowy z NFZ.
[14918]
URSZULA WITOS LEK. STOM. tel. 14-621-70-96,
14-622-04-92, 600-922-834. Kontrakt z NFZ tylko
dla dzieci.
[8524]
USG, RTG
ADAMA ASNYKA 4 – LEK. MED. MARTA SOWIŃSKA „Bona Diagnosis” badania USG, biopsje cienko i gruboigłowe. Rej. w godz. 10 00 -1500 tel.
14-636-00-47, 664-724-774, po 15-tej 664-724-774,
www.usg-tarnow.pl.
[165663]
AL-DENT STOMATOLOGIA – BEZPŁATNE protezy, leczenie dorosłych i dzieci w ramach kontraktu z NFZ, Tarnów PLAC DWORCOWY 6 (budynek
„B” CM KOL-MED) II piętro, gabinet 213, 214, tel.
14-626-80-01. Prywatnie – leczenie zachowawcze,
[204777]
protetyka.
EWA GOMÓŁKA – Lek. Stom. Gabinet prywatny
ul. Widok 82 (obok Os. Legionów). Leczenie zachowawcze, nowoczesna protetyka, leczenie dzieci. Estetyka uśmiechu – licówki, wybielanie zębów jednowizytowo w 30 min. RTG, medycyna estetyczna
twarzy, botox, kwas hialuronowy, korekta zmarszczek. Tel. 14-655-39-03, 605-061-435.
[1024]
APARAT CYFROWY. Badania USG - pełny zakres.
EUROMED, Tarnów, tel. 14-627-56-58.
[18796]
ANNA OŻGA – ul. Bema 5. Tel. 604-971-453,
14-621-05-81, pn.-pt. 8 00 -1800 Bezpłatne leczenie w ramach NFZ. Korony, mosty, protezy
[192237]
bezuciskowe.
GRAŻYNA SZEWCZYK - Lek. Stom. Tarnów, ul. Westerplatte 9A, leczenie dorosłych i dzieci, także w soboty Tel. 602-707-897,
14-623-28-36.
[101900]
APARAT CYFROWY, kolor, doppler, 3D, pełny zakres badań, echo serca i przepływy naczyniowe. Vivamedbis, Tarnów, ul. PCK 26, tel.
14-627-02-99.
[207312]
AGNIESZKA KOTECKA – LEK. STOMATOLOG. Gabinet stomatologiczny – Tarnów, ul. Bema 4-8/10,
czynny: pon., śr., pt. 1500 -1800, wt., czw. 9 00 -1200. Tel.
[6270]
14-655-47-59, 604-083-598.
JUSTYNA MĘŻYK – Lek. Stom. Tarnów,
ul. Kościuszki 35 (naprzeciw ZUS-u). Tel.
604-47-45-09.
[124897]
BADANIA USG – codziennie, pełny zakres aparatem cyfrowym MINDRAY DC-6 DOPPLER COLOR 3D. Przepływy naczyniowe. Przychodnia TRIADA Tarnów, ul. Nowy Świat 40, tel.
14-622-39-22.
[19310]
ALICJA ULANECKA - SPEC. CHIRURGII STOM.
Peł ny zakres usług stomatologicznych, zabiegi
w narkozie, RTG cyfrowy zębów i panorama. IMPLANTY ORAZ PROTETYKA NA IMPLANTACH. Gabinety: ul. Mościckiego 14, czynne: pon.-pt. od
8 00-19 00, a w każdą sobotę dyżur, oraz ul. Marynarki Wojennej 8/7. Tel. 14-627-36-73, 14-623-19-66,
kom. 606-136-542. Kontrakt z NFZ. Profilaktyka
[13827]
stomatologiczna dzieci i dorosłych.
ANNA GÓRSKA - GABINET STOMATOLOGICZNY.
Tarnów, ul. Sowińskiego 10/2. Tel. 14-626-14-62,
602-668-975. Specjalizacja: stomatologia zachowawcza dla dorosłych i dzieci, leczenie kanałowe
(zabiegi w mikroskopie), chirurgia szczękowa, orto[191798]
doncja, ozonoterapia.
BARBARA GRZENDA lek. stom. Leczenie dorosłych i dzieci, krótkie terminy. Tarnów, ul. Ks. Chrząsz[168113]
cza 16, tel. 14-621-01-52, 604-083-924.
BEATA KOCISZEWSKA – GAB. STOMATOLOGICZNY Tarnów, ul. Krakowska 46 (II p.
w/w OO Misjonarzy) PEŁNY ZAKRES USŁUG
STOM.-PROTETYCZNYCH. Rejestracja czynna cały
tydzień, tel. 14-626-12-28, R. KOCISZEWSKI – NAPRAWA PROTEZ ZĘBOWYCH, czynne codziennie od
[7578]
9 00 -16 00, adres i telefon j.w.
BEZPŁATNE PROTEZY i leczenie stomatologiczne w ramach NFZ, „Medico-Dent” Tarnów, ul. Krasińskiego 6a. Tel. 14-626-40-26,
[152808]
782-829-497.
CENTRUM MEDYCZNE „UNO-MED”. Kompleksowe leczenie stomatologiczne dla dzieci i dorosłych,
protetyka, implanty, ozonoterapia, wybielanie zębów
jednowizytowe. Kontrakt z NFZ. Czynne codziennie
pon.-pt. 9 00 -2100: tel. 14-627-59-97, ul. Krasińskiego
[00000]
29, tel. 14-692-54-40, ul. Gumniska 11.
REDAKCJA
Tarnów, ul Sikorskiego 5
tel. 14-68-48-840
fax 14-68-48-841
[email protected]
WYDAWCA
ŚWIT sp. z o.o. z siedzibą w Tarnowie
33-100 Tarnów, ul. Sikorskiego 5, tel./fax 14-68-48-803
Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia w Krakowie,
XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego,
KRS 000041488 NIP 873-000-52-44
Kapitał zakładowy 232 500 PLN
Prezes Zarządu spółki wydawniczej: Zbigniew Kupiec
CISOWSKA-BRYG
MAŁGORZATA
LEKARZ
STOMATOLOG – Tarnów, ul. Mościckiego 28, tel.
14-626-14-24, kom. 505-959-978, zaprasza do gabinetu od poniedziałku do piątku od 10 00 -1800. Możliwość leczenia w sobotę, bezstresowe leczenie
dzieci. Kosmetyka defektów szkliwa, wybielanie zębów w 30 min., leczenie kanałowe z Rtg, laseroterapia, ortodoncja, korony, mosty porcelanowe, protezy akrylowe i szkieletowe. Kontrakt z NFZ.
[2222]
str. 47
REDAGUJE ZESPÓŁ:
Tadeusz Bałchanowski
Redaktor naczelny
[email protected]
Ireneusz Kutrzuba
Z-ca redaktora naczelnego
[email protected]
Jerzy Kosiba
Kierownik ds. informacji
[email protected]
KATARZYNA CYGANIK, ALEKSANDRA JUREK,
nowy gabinet stomatologiczny Zaczarnie 153 B (remiza OSP). Tel. 510-184-124, 510-184-074, Rejestracja telefoniczna.
[216757]
LUBERA MAGDALENA – Gabinet Stom. ul.
Szpitalna 8/1. Rejestracja tel. 14-621-04-63,
507-955-234.
[9978]
MAGDALENA BARGIEŁ-CHOLEWA – gabinet stomatologiczny, Zbylitowska Góra, ul. Kwiatowa 1.
Rejestracja telefoniczna: 606-355-720.
[25989]
MAŁGORZATA OLEKSY – LEK. STOM. – GABINET
STOMATOLOGICZNY – Tarnów, ul. Szopena 6, tel.
14-626-13-06.
[2596]
MOŚCICE - Kontrakt z NFZ i wizyty prywatne.
Lek. stom. Dorota Kołodziej-Karcz. BEZPŁATNE
PROTEZY, leczenie stomatologiczne dorosłych i dzieci. Nowoczesne technologie, RVG. Poniedziałek i piątek 800 -1400, wtorek, środa, czwartek 1400 -20 00. Rej.
codziennie, tel. 14-630-33-85, 506-113-747, ul. Zarzyckiego 23/5A, www.dentohouse.pl.
[206660]
NZOZ PRO+MED, ul. Krasińskiego 32, rej. Tel.
14-627-42-75, 14-627-20-43, czynny od pon.-pt.
Szeroki zakres usług stomatologia zachowawcza,
estetyczna, protetyka, chirurgia, wybielanie, rtg,
radiowizjografia. Zapraszamy dzieci i dorosłych do
korzystania z bezpłatnych usług stomatologicznych
w ramach kontraktu z NFZ.
[204064]
NZOZ „VITADENT” – ul. Bernardyńska 2, tel.
14-627-85-41 czynny od poniedziałku do piątku od
800 do 20 00. Wykonujemy kompleksowe leczenie stomatologiczne. Bezbolesne znieczulanie komputerowe, protetyka, ozonoterapia, ortodoncja – aparaty stałe i ruchome. Kontrakt z NFZ. Prywatny dyżur
w każdą sobotę.
[118024]
OFTALDENT, tel. 14-622-09-72, 14-627-33-00.
Stomatologia estetyczna przy pomocy najnowszych
technologii: korony i licówki systemu Procera-Zirconia, bezklamrowe uzupełnienia ruchome, implanty.
Ortodoncja dzieci, dorośli. Leczenie kanałowe – specjalista endodonta, mikroskop, oznoterapia. Uspokojenie wziewne podtlenkiem azotu. KONTRAKT
z NFZ. RENTGEN CYFROWY: panorama, cefalo,
punktowe, zatoki i stawy s-ż.
[166492]
BADANIA USG - lek. med. Marzena Czernecka-Szarek, Tarnów, ul. Siewna 22, tel.
669-788-999
[212953]
BADANIA USG narządu rodnego i ciąży, ultrasonografia genetyczna, badania 3D/4D. Lek. Olga Kacalska-Janssen, VIVAMED, Tarnów, ul. Goldhammera 10, tel. 14-627-38-84, 14-621-96-51.
[169588]
BADANIA USG (również przepływy) RENTGEN –
cyfrowe zdjęcia rentgenowskie (jedyne w Tarnowie)
MAMMOGRAFIA. NZOZ Tarnowskie Centrum Diagnostyki Obrazowej, ul. Mościckiego 14, Tarnów, rejestracja tel. 14-627-27-03.
[25307]
PRYWATNA PRACOWNIA RTG, Al. M.B. Fatimskiej 57, Tarnów, tel. 14-626-33-59, czynna pn.-pt.
9 00 -1700, sob. 9 00 -1200.
[127322]
INNE USŁUGI MEDYCZNE
GABINET MEDYCYNY WSCHODNIEJ, irydologia,
akupunktura, masaż wschodni. Tarnów, Sikorskiego 5/21, tel. 604-862-367, 697-269-717.
[205906]
MEDYCZNA PIELĘGNACJA STÓP – Stopa cukrzycowa, wrastające paznokcie (klamry drutowe),
rekonstrukcja płytki paznokciowej, odciski, modzele, pękające pięty, przeprowadzanie badań paznokci grzybiczych. Kosmetolog Elżbieta Korczak,
ul. Garbarska 8, tel. 14-655-16-65, 509-984-595,
www.ekorczak.pl.
[141288]
SERWIS mMEDICA – programu do rozliczeń
z NFZ. Instalacja, wdrażanie, rozliczenia z NFZ, tanio. Tel. 608-046-250.
[196827]
SKLEP MEDYCZNY „AMBULANS” 33-100 Tarnów, ul. Legionów 9, tel. 14-621-46-58 czynny od 9 00 -1700. Realizujemy wnioski Narodowego
Funduszu Zdrowia. Najniższe Ceny!!! Sprawdź.
Oferujemy sprzęt medyczny, ortopedyczny,
dezynfekcje.
[2188]
WYPOŻYCZALNIA SPRZĘTU medycznego, rehabilitacyjnego i ortopedycznego (łóżka szpitalne, wózki, kule inwalidzkie, balkoniki itp.), 33-101
Tarnów, ul. Zbylitowska 25, czynne codziennie
800 -2200, pilnie całodobowo, tel. 14-633-06-20,
605-051-492.
[18856]
Agnieszka Duda
[email protected]
Łukasz Winczura
[email protected]
Teresa Dumańska
[email protected]
REDAKCJA TECHNICZNA:
Adam £abno
[email protected]
STALI FELIETONIŚCI:
Krzysztof Borowiec, Marek Borowski, Janusz Korwin-Mikke,
Marek Stremecki, Rafał A. Ziemkiewicz, Marek Zuber.
Maciej Wolak
[email protected]
STALE WSPÓŁPRACUJĄ:
Yola Czaderska-Hayek (Hollywood), Sławomir Kruczek, Łukasz Maciejewski,
Stefan Niesiołowski, Witold Pazera.
Dorota Jucha
[email protected]
Kornelia Koba
[email protected]
Marta Tutaj
[email protected]
Rafał Kubisztal
[email protected]
BIURO OGŁOSZEŃ:
Tarnów, ul. Kościuszki 1
(CH „ŒWIT” parter)
tel./fax 14-68-48-830
tel. 14-68-48-831
[email protected]
Paweł Topolski (fotoreporter) Patrycja Baran
Kamila Rogowska
[email protected]
Zdzisław Wójcik
KAMPANIE REKLAMOWE: Angelina Pochroń, [email protected]
DRUK:
AGORA-POLIGRAFIA
Sp. z o.o.
43-110 Tychy,
ul. Towarowa 4
KOLPORTAŻ
[email protected]
Za treść ogłoszeń i reklam redakcja nie ponosi
odpowiedzialności. Redakcja nie zwraca materiałów
nie zamówionych.
Nakład:
22 000 egz.
Udawał kobiety i… oszukiwał
35-letni tarnowianin udawał kobiety, by oszukiwać
mężczyzn. Wysyłał im zdjęcia
atrakcyjnej koleżanki, opowiadał o rzekomo trudnej sytuacji finansowej, a potem wyłudzał pieniądze. Chętnych do
pomocy nie brakowało. Oszustowi udało się zgarnąć prawie
10 tysięcy złotych.
KOZIOROŻEC: Będziesz w dobrej formie intelektualnej. Jeśli zastanawiasz
się nad jakimiś zmianami bądź masz nadzieję na znalezienie pracy, możesz spodziewać się atrakcyjnych
ofert. Otoczenie będzie milsze
i życzliwsze niż zazwyczaj, więc
łatwiej przeciągniesz je na swoją
stronę.
WODNIK: Przed Tobą korzystny czas, byś zastanowił się nad robieniem czegoś na własną
rękę, zainwestował czy
choćby zrobił ważne zakupy. Nie
zapomnij tylko, by wszystkie posunięcia skonsultować z rodziną lub kimś zaufanym. Zwracaj uwagę na dietę – otyłość jest
groźna.
RYBY: Nie myśl, że wszystko
zrobi się samo. W domu
takt i dyplomacja okażą się wręcz konieczne,
ponieważ sporne kwestie podniosą temperaturę dyskusji. Tylko Twoja wyrozumiałość
będzie w stanie załagodzić napięcia. Przypomni sobie o Tobie dawno niewidziana osoba i da Ci ważną szansę.
BARAN: Nadmiar zajęć i wrażeń może sprawić, że
poczujesz się przepracowany i znerwicowany. Lepiej więc unikaj
zbytniego wysiłku, w domu częściej niż zwykle korzystaj z pomocy rodziny i nie próbuj właśnie teraz nadrabiać wszelkich zaległości. Na pewno ze wszystkim
zdążysz!
BYK: Odrobina rozsądku pozwoli Ci trzeźwiej spojrzeć na to, co się wokół
Ciebie dzieje i uchroni
Cię przed niepotrzebną
stratą energii i czasu. Zamieszanie
w sprawach osobistych napsuje Ci
sporo krwi, ale wyjdziesz na prostą. Zadbaj o relaks, więcej się ruszaj i kontroluj wagę.
BLIŹNIĘTA: Nie zwracaj uwagi na plotki i „życzliwe
opowieści”. Zawistników nie brakuje. Postaraj się nie dawać im satysfakcji swoim postępowaniem,
nie wpadaj w złość i opieraj się tylko na faktach, o których prawdziwości sam się przekonałeś. Nie żałuj czasu dla najbliższych.
RAK: W najbliższych dniach
zanosi się na lekką nudę. Niektóre z wydatków, na jakie możesz
się zdecydować, nie
tylko okażą się zbędne, ale wręcz
bezsensowne. Lepiej nie kuś losu
i nie odwiedzaj bez konkretnego powodu galerii handlowych.
Spacer po lesie jest na pewno
zdrowszy!
LEW: Pojawi się szansa, by
mogły spełnić się marzenia, o których dotąd w skrytości ducha
tylko nieśmiało myślałeś. Jednak w sytuacjach, które Cię czekają, musisz nauczyć
się zachowywać dyplomatycznie. W utrzymaniu dobrej formy
pomogą Ci spacery czy poranna
gimnastyka.
PANNA: Twórcza aktywność,
zaangażowanie i nieustanne wyrywanie się
przed innych zapewnią
Ci sukcesy w pracy, ale
tylko jeśli nie będziesz mieć litości
dla siebie. Nie staraj się jednak za
wszelką cenę wyciskać pieniędzy
ze wszystkiego, co robisz. Nie tędy
droga – stać Cię także na działania
charytatywne.
WAGA: Staniesz się bardziej
zorganizowany i precyzyjny w wyrażaniu
swoich poglądów. Pomożesz sobie, jeśli odważysz się przyznać do błędów
i przestaniesz chować swoje prawdziwe uczucia. Szczera rozmowa
z kimś życzliwym może Ci dodać
sił. Zwierzenia nie są oznaką słabości.
SKORPION: Będziesz cieszyć
się niekłamaną sympatią otoczenia, a to spowoduje, że staniesz się
bardziej odpowiedzialny niż zazwyczaj. Bez kłopotów
uda Ci się dojść do porozumienia w każdej sprawie. Z łatwością
możesz teraz przewodzić w pracy – i to nie wywołując zawiści innych.
STRZELEC: Twój nowy pomysł na życie ma rację
bytu – musisz jednak
racjonalnie ocenić istniejące ryzyko. Zbliżające się lato będzie sprzyjało pogłębieniu związku uczuciowego
z bliską osobą. Nie zajmuj się tylko mało ważnymi drobiazgami
wtedy, gdy powinniście poważnie
porozmawiać.
To miał być pomysł na życie, bowiem 35-latek z Tarnowa nigdzie
nie pracował – postanowił udawać
kobiety, by oszukiwać naiwnych
mężczyzn. Ofiarami oszusta padło kilkudziesięciu panów z całego
kraju, w ciągu trzech lat wyłudził
blisko 10 tysięcy złotych.
Mężczyzna poznawał swoje ofiary za pośrednictwem rozmaitych
portali randkowych i społecznościowych w Internecie. W celu zawarcia znajomości zostawiał też
kartki z numerami telefonu za szy-
bami losowo wybieranych samochodów na tarnowskich parkingach. Pisał, że prosi o kontakt.
– Z biegiem czasu znajomości zacieśniały się coraz bardziej, oszust
kontaktował się z nowymi znajomymi, wymieniając e-maile lub
sms-y – relacjonuje Olga Żabińska, rzeczniczka tarnowskiej policji. – Wysyłał im zdjęcia atrakcyjnej brunetki, które – jak się potem
okazało – były prywatnymi fotografiami jego znajomej.
Tarnowianin był wylewny, dużo opowiadał o sobie i rzekomo trudnej sytuacji finansowej.
Skarżył się, że padł ofiarą rabusia
i pilnie potrzebuje pomocy. Ktoś go
np. okradł za granicą i nie ma pieniędzy na bilet, by wrócić do domu.
Prosił też o doładowanie konta telefonicznego. Okazał się na tyle przekonywujący, iż część poznanych
mężczyzn była przeświadczona, że
ma do czynienia z młodą, atrakcyjną i nieszczęśliwą kobietą. Dlatego
większość panów ochoczo udzielała finansowego wsparcia, przekazując gotówkę lub doładowując konta
telefoniczne.
Na trop oszusta wpadli policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu tarnowskiej KMP.
Zatrzymany 35-latek oszukał blisko 50 osób, usłyszał aż 91 zarzutów. Mężczyzna przyznał się do winy i zamierza dobrowolnie poddać
się karze. Grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Podczas śledztwa policjanci zabezpieczyli cztery telefony komórkowe,
które wykorzystywał przy oszustwach. Tarnowska prokuratura zastosowała wobec zatrzymanego policyjny dozór – mężczyzna był już
wcześniej karany za oszustwa.
(K-a)
Nagrobne tablice… na złom
Nocną porą z cmentarza komunalnego
w Bochni skradziono metalowe tablice nagrobne, a także metalowy odlew w kształcie głowy
kobiety i płytę nagrobną z grobowców rodzinnych. Złodziej pociął je i zawiózł do punktów
skupu złomu.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego bocheńskiej
komendy zatrzymali po dwóch tygodniach od tego zdarzenia 29-letniego mieszkańca Bochni, który przyznał
się do kradzieży i sprzedaży tablic. Te wcześniej zniszczył, tnąc je na mniejsze elementy. Mężczyzna, posługując się
dowodem osobistym
innej osoby, sprzedał w punktach skupu metali kolorowych
w Bochni i Niepołomicach skradzione
przedmioty za 400 zł,
choć wartość oszacowano na 24 tys. zł.
Kolejnego dnia po
zatrzymaniu Paweł A.
usłyszał zarzuty: ograbienia
miejsca pochówku, za co Kodeks
karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy
do lat 8, uszkodzenia i kradzie-
stym domu stojącym przy ul. Sobieskiego w Zakliczynie.
Daleko nie odjechał…
Pewien tarnowianin zabrał rower stojący na parkingu przed jednym ze sklepów na zakliczyńskim
rynku. Pojazd wart był 500 złotych. Złodziej wykorzystał fakt,
że właścicielka roweru przebywała właśnie w pracy, jednak nie nacieszył się łupem zbyt długo, gdyż
złapali go policjanci z Wojnicza.
55-letni sprawca schował się wraz
ze skradzionym rowerem w pu-
ży mienia, a także uszkodzenia
mienia stanowiącego zabytek.
Prokurator zastosował wobec
podejrzanego dozór policyjny,
poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju. Udało się
odzyskać pocięte tablice.
AD
kaniec Żabna oszacował straty na
dwa tysiące złotych.
Przejażdżka po pijaku
Bójka o kasę
W Siekierczynie policjanci zatrzymali 66-letniego mieszkańca tej miejscowości, który jechał zaprzęgiem konnym po pijaku. Mężczyzna miał blisko dwa
promile alkoholu w organizmie.
W momencie, gdy wjeżdżał na
prywatną posesję, spłoszony koń
zrzucił woźnicę z wozu. Zauważył
to sąsiad mężczyzny, który podbiegł, usiłując zatrzymać spłoszone zwierzę, ale potrącony przez
konia doznał urazu obojczyka
i trafił do tarnowskiego szpitala.
Tarnowscy policjanci zatrzymali dwójkę tarnowian: 34-letniego mężczyznę i młodszą o trzy
lata kobietę. Para jest podejrzana
o napaść na 59-letniego kompana. Cała trójka późnym popołudniem wspólnie popijała, w pewnym momencie biesiadnicy pokłócili się o pieniądze na zakup
kolejnej butelki wódki. 34-latek
wraz z towarzyszącą mu kobietą
zdzielili swojego kompana w głowę i zabrali mu portfel, w którym
było 350 złotych. Pokrzywdzony
ma stłuczoną twarz.
Gotówka i królik
Nieznany sprawca włamał się
do domu jednorodzinnego w Dąbrówce Szczepanowskiej. Złodziej
zakradł się do środka przez uchylone okno w łazience. Zabrał artykuły spożywcze i tysiąc złotych
w gotówce. Przeszukał też pomieszczenia gospodarcze, skąd
zabrał… jednego królika. Poszkodowani właściciele domu obliczyli
straty na 1400 złotych.
Słodki łup
Mundurowi z Tarnowa zatrzymali 32-letniego tarnowianina i starszego o dwa lata mieszkańca Radgoszczy, którzy wspólnie ukradli ze sklepu w Nowodworzu 25 czekolad. Łup
wart był w sumie 250 złotych, ale
skradzione czekolady udało się odzyskać. Sprawcy trafili za kratki. Nie
byli trzeźwi, obaj mieli ponad 3 promile alkoholu we krwi.
Rabuś z kosą
Ukradł psa
Nocą nieznany sprawca dostał
się do niezamieszkałego domu
w Szynwałdzie. Złodziej wybił szybę w jednym z okien i splądrował
pomieszczenia, zabierając m.in.
cztery rowery, trzy końskie uprzęże, kilkadziesiąt metrów kabla oraz
narzędzia gospodarcze, w tym
dwie kosy. Poszkodowany miesz-
Z zaparkowanego przy ul. Mostowej w Tarnowie, niezamkniętego mercedesa nieznany sprawca ukradł … psa. Był to owczarek
niemiecki. Do zdarzenia doszło
późnym wieczorem. Policjanci
poszukują złodzieja i skradzionego czworonoga.
(K-a)

Podobne dokumenty