Skuteczna perswazja i argumentacja. Jak się wyróżnić?
Transkrypt
Skuteczna perswazja i argumentacja. Jak się wyróżnić?
Skuteczne Perswazja i Argumentacja „Wyróżnij się lub zgiń!” Jack Trout Jak odnieść sukces w biznesie? Rozwiązanie jest dość proste. Trzeba się wyróżnić na tle konkurencji. „Wyróżnij się lub zgiń” jak napisał Jack Trout. Niestety dostęp do masowej reklamy w mediach sprawiła, że biznes jakoś się kręci. I choć to jest tylko „jakoś” to zdecydowanej większości firm to wystarcza. Podstawy marketingu odeszły do lamusa. Ale jak rozwiązać pochodną, bez tabliczki mnożenia. Tą tabliczką mnożenia jest np. USP. Dziś często zapomniane w zachodnich koncernach i praktycznie nieznane w polskich firmach. Jeden z najważniejszych argumentów niezbędnych w sprzedaży to właśnie USP Unique Selling Point lub SCA, jak mówią Amerykanie, czyli Sustainable Competitive Advantag. USP to po prostu unikatowa propozycja sprzedaży, czyli unikalna korzyść, jaką klient nabywa wraz z zakupem produktu. USP jest argumentem, na którego podstawie buduje się podwaliny przekazu reklamowego. Podobnie jest z SCA, choć ten termin jest szerszy i poza produktem może obejmować również samą koncepcję sprzedaży, która pozwoli zdobyć przewagę nad konkurencja. Tak czy inaczej USP i SCA są bazą dla odpowiedzi na jedno z najczęstszych pytań klienta: „Dlaczego powinniśmy wybrać Was / Wasz produkt, a nie Waszą konkurencję?” Zapamiętajmy zwroty „unikatowa propozycja sprzedaży” i „unikalna korzyść”. A teraz rozważmy kilka przykładów perswazji i argumentacji skierowanej do Klienta. Bylejakość tych argumentów powoduje, że nie działaj. Na początek weźmy branżę motoryzacyjną oraz jej hasła reklamowe, którymi dany producent próbuje się wyróżnić i zastanówmy czy skutecznie. 1. 2. 3. 4. 5. 6. Audi: „przewaga dzięki technice” BMW: „radość z jazdy” Mercedes: „The best or Nothing” Toyota: „Always a Better Way” Skoda: „#1 sprzedaży flotowej” KIA: „7 lat gwarancji” Jeśli ktoś jest fanem Audi, to prawdopodobnie nie potrzebuje żadnego hasła, które go przekona do zakupu. A jeśli nie jest to czy przekona go „przewaga dzięki technologii”? Nie sądzę. Jakoś nie widać tej przewagi w żadnych rankingach. Aż się cisną na usta pytania: „Jaka konkretnie przewaga?” i „A konkretnie to dzięki jakiej technologii?”. Czysta manipulacja i demagogia. Czy „radość z jazdy” daje tylko BMW? Czy „The Best or Nothing” jest unikatowym wyróżnikiem Mercedesa czy raczej nędzną imitacją USP i próbą manipulacji? A co z hasłami „7 lat gwarancji” i „#1 w sprzedaży flotowej”? Ilu producentów aut daje 7 lat gwarancji? Ilu może być numerem 1? Liderów i wiodących marek może jest zatrzęsienie, ale #1 jest zwykle tylko jeden. Czy warunek unikalności został spełniony? Czy firmy wyróżniły się na tle konkurencji? Na ile skutecznie wyróżniły się na tle manipulantów? W skali 1-10 na ile zasługują te dwa przykłady, a na ile poprzednie. Efekt? Kia bije rekordy wzrostu sprzedaży wszędzie gdzie wprowadziła to prawdziwe USP. Modele obecne wcześniej osiągały dwucyfrowe wzrosty, a nowe trzycyfrowe w stosunku do tych, które zastępowały. Dlaczego? Bo Kia wyróżniła1 się czymś naprawdę konkretnym i dotarła z tą informacją do grona odbiorców. Największą sztuką jest stworzyć USP, pozytywny wyróżnik ze swojej słabości. W latach 60-tych AVIS Rent a Car konkurował z firmą Hertz w wypożyczaniu aut. Obie firmy miały razem 90% rynku w USA. Ale Hertz z udziałem rynkowym na poziomie 61% zepchnął firmę AVIS na daleką drugą pozycję. I wtedy AVIS wprowadził nowe USP: „When you are no.2 you try harder!2.” - „Kiedy jesteś nr 2 starasz się bardziej!” AVIS używał jeszcze dodatkowych haseł. Na przykład po kampanii mającej na celu poprawę zaangażowania pracowników w obsługę klienta wprowadzono hasło: „AVIS can’t afford not to be nice!” czyli „AVIS nie stać na to by być niemiłym!” Efekt? W ciągu 3 lat Hertz stracił 12% udziału w rynku. To pokazuje siłę skutecznego USP. Oczywiście pod warunkiem, że odzwierciedla prawdę i nie jest tylko próbą manipulacji i ogłupieniem klienta. A jak to jest w Polsce? Pamiętam, jak na pod koniec lat 90-tych, furorę robiło hasło „organizacja ucząca się”. Był to efekt książki „Piata dyscyplina”, którą napisał Peter M. Senge. Pracowałem wtedy w jednym z największych koncernów obecnych w Polsce. Poproszono mnie o napisanie artykułu do gazety firmowej potwierdzający fakt, że nasza korporacja jest organizacją uczącą się. Nikogo nie interesował fakt, że faktycznie spełnialiśmy zaledwie jeden z kilku warunków, aby taką organizacją rzeczywiście być. Miał być artykuł i już. A jak jest dzisiaj? A to też ciekawe. Jeśli dotarłeś tutaj Drogi Czytelniku to możesz sprawdzić sam. Czy Twoja firma ma prawdziwe USP czy raczej coś, co może wykorzystać połowa Twojej / Waszej konkurencji? Czy Klienci kupują ten prawdziwy argument, czy raczej odpowiadają: „Wszyscy tak mówią!”? A jak jest z Twoją konkurencją? A jak jest w innych branżach? 1 2 Nie otrzymuję wynagrodzenia od firmy Kia. Artykuł promuje Best Practices - dobre praktyki biznesowe. We are no.2! We are no.2! by Seth Stevenson Większość dużych koncernów mówi, że ma USP, ale w ponad 90% to nieświadomość lub zwykła manipulacja. A ich rzekome USP to slogan, który w najlepszym przypadku dobrze brzmi. Dla przykładu, na rynku marek motoryzacyjnych kojarzę tylko trzy. Dwie wymieniłem. Trzecia to ta, która jest zwykle #1, jeśli chodzi o bezawaryjność. Ale wszyscy mówią o sobie, że są liderami i wiodącymi producentami. Czysta manipulacja i ściema. A inne sektory biznesu? W telefonach komórkowych 15 lat temu Nokia wygrywała każdy ranking, a dzisiaj? Każdy jest liderem, a jak każdy to nikt. Nawet największe koncerny nie potrafią wykorzystać USP, choć często mają je na wyciągnięcie ręki. Przykładem jest np. Opel w Gliwicach, który ma do swojej dyspozycji wymarzone, wręcz fantastyczne USP, którego nikt inny nie może użyć. Ale z niego nie korzysta. Dlaczego? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. A jak to jest z prawdziwie polskimi firmami? Jeszcze gorzej. Duża część nigdy nawet nie słyszała o istnieniu USP. Jeśli mają innowacyjny lub ponadprzeciętny produkt: pociągi lub tramwaje - PESA, paczkomaty - Integer, gra „Wiedźmin”, aplikacja dla głuchoniemych, etc. to kwitną. Ale jeśli jest inaczej i mają równą konkurencję to najczęściej walczą o przetrwanie i czasem przegrywają. Artykuł miał być o perswazji i języku korzyści. I właśnie o tym jest. Każda firma powinna mieć USP dla siebie i dla każdego elementu swojej oferty, każdego produktu lub usługi. Ile jest wart dodatkowy 1% udziału w rynku? Może warto zainwestować w jego opracowanie? Jeśli Twoja firma nie ma prawdziwego USP to zapomnij o perswazji i skutecznym argumentowaniu. Ale można to dość szybko naprawić. Zapraszamy na warsztat: Sztuka Perswazji, czyli przekonywanie i argumentacja Językiem Korzyści Zapraszam! autor: Witold Anusz website: www.anusz.com, www.polbi.pl, powiązane szkolenia: Badanie potrzeb i kierowanie rozmową handlową - warsztat umiejętności Skuteczne negocjacje? Wynegocjuj to, co chcesz! - warsztat dyskusyjny Skuteczne negocjacje? Najważniejsze jest przygotowanie! - warsztat Typy osobowości i sztuka manipulacji - jak je rozpoznawać, stosować i jak się przed nimi bronić. Kontakt z Działem Szkoleń Polbi: e-mail: [email protected] tel. 22 629 13 88 (w godz. 9-17) fax 22 699 59 15 (całodobowo) 00-697 Warszawa, Aleje Jerozolimskie 65/79 Hotel MARRIOTT - Centrum LIM, Sekretariat - III piętro, pokój 03.190