Międzynarodowy plener malarski "Niebo dla
Transkrypt
Międzynarodowy plener malarski "Niebo dla
PLENER MALARSKI W CIECHOCINKU NIEBO DLA WSZYSTKICH Wyjàtkowo zimny maj 2004 r. przywita∏ artystów plastyków, którzy przybyli z Austrii (Izabela Zabierowska), Izraela (Ra’anan Harlap), Litwy (Linas Domarackas), Niemiec (Inge Schulz-Winter) oraz Polski (Natasza Piskorska - Toruƒ, Joanna ˚elazkiewicz - Ciechocinek, prof. Wies∏aw Dembski - Ciechocinek, Witold Gajda - Warszawa, Jerzy K´dzierski - Ciechocinek). Przyjechali do Ciechocinka, by wziàç udzia∏ w III Mi´dzynarodowym Plenerze Malarskim „Kujawskie klimaty” organizowanym w ramach „Spotkaƒ kultur Êwiata w Ciechocinku”. Tegoroczny plener mia∏ okreÊlony temat - „Niebo dla wszystkich”. W uroczym zakàtku Ciechocinka, jakie stworzyli pp. Bedliƒscy w „Rancho pod Olszynà”, przy kominku, po codziennej pracy zasiadaliÊmy do wieczornych rozmów. ArtyÊci prezentowali swój dorobek. Do póênych godzin nocnych trwa∏y dyskusje: o roli i ˝yciu artysty we wspó∏czesnym Êwiecie. PoszukiwaliÊmy odpowiedzi na pytanie jakà rol´ pe∏ni malarstwo, czego poszukujà ludzie. Czy landszaft z drzewem, górami i rzeczkà w tle, no i mo˝e „s∏oneczniki”? Dlaczego ludzie bojà si´ obrazów, w których jest treÊç i wizja? Komu potrzebna sztuka? „Wyobraênia pozbawiona rozumu tworzy potwory. Wyobraênia wzbogacona rozumem to matka sztuki i êród∏o cudów. Dzi´ki wyobraêni mo˝esz wznieÊç si´ do nieba ale i spaÊç z niego” (Fr. Goya). Nieuchronnie pojawia∏ si´ temat - „Niebo dla wszystkich”. Jedenasty wrzeÊnia 2001 - tego dnia nie da si´ wykreÊliç z pami´ci. Wieczorem, gdy przera˝ona s∏ucha∏am wiadomoÊci wraz z mojà przyjació∏kà, jej 6 letni synek usiad∏ mi na kolanach i zapyta∏: - „Ciociu, czy teraz jak b´dzie wojna, to spadnà gwiazdy z nieba?” W takich momentach rodzi si´ pytanie: Kto o˝ywi∏ potwory? Czujesz bezsilnoÊç i - odpowiedzialnoÊç. Czy naprawd´ tak wiele z∏a dzieje si´ bez naszego udzia∏u, przyzwolenia? Wszystko dzieje si´ „gdzieÊ tam”, w Afganistanie, Afryce, Ameryce, Iraku, Izraelu, Czeczeni, Serbii, Palestynie, na szcz´Êcie nie nad naszym niebem. Oboj´tnoÊç, brak tolerancji, niedostrzeganie i brak szacunku dla pi´kna tego Êwiata, które nas otacza, które zosta∏o nam darowane, to wszystko to przyzwolenie moje, twoje, ich, nasze - na z∏o. Codziennie gdzieÊ na Êwiecie „spadajà gwiazdy z nieba”. JesteÊ jeszcze spokojny, jeszcze ciebie to nie dotyczy, ale - „Cz∏owiek powinien si´gaç i patrzeç dalej ni˝ na wyciàgni´cie r´ki, bo po có˝ by∏oby niebo” (R. Brein). Wszyscy jesteÊmy odpowiedzialni za to, by „niebo by∏o dla wszystkich” E. Pietrzykowska (organizator i kurator pleneru) Organizatorzy pleneru (galeria „Eliana” - Ciechocinek, galeria „Meduna” Wiedeƒ oraz w tym roku po raz pierwszy Towarzystwo Przyjació∏ Ciechocinka) sk∏adajà serdeczne podzi´kowania tym wszystkim dzi´ki których pomocy i ˝yczliwoÊci ten plener móg∏ si´ odbyç - Fundacji Banku Rozwoju Eksportu w Warszawie, Paƒstwu Tomalom, Paƒstwu ˚ó∏kiewiczom, Panu Ryszardowi Gregrowiczowi oraz Paƒstwu Bedliƒskim. Z ca∏ego serca dzi´kujemy artystom, którzy przyj´li zaproszenie i wzi´li udzia∏ w naszym plenerze. Za uÊwietnienie muzykà wystawy poplenerowej dzi´kujemy Juanowi Peresowi i Andrzejowi Kuberskiemu. fotografie J.W. Lebiedziewicz ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI lipiec 2004 26