Cel – biały kieł!

Transkrypt

Cel – biały kieł!
Dominika Borkowska-Bąkała
Lekarz weterynarii
Jeśli chcemy się
pochwalić zdrowym
uśmiechem naszego
pupila, myjmy mu
zęby! To nie fanaberia,
ale propagowana
przez stomatologów
weterynaryjnych
profilaktyka. Pozwala
uniknąć poważnych w
skutkach chorób jamy
ustnej i uzębienia, na
które cierpi wiele psów
Cel – biały kieł!
B
adania wykazują, że ponad
dwie trzecie psich pacjentów powyżej drugiego roku
życia wymaga stomatologicznej pomocy lekarskiej. Po dodaniu do tej grupy szczeniąt i psów
młodych (u których często rozpoznawane są wady zgryzu, braki zębowe
i przetrwałe zęby mleczne) okazuje
się, że niemal każdy czworonóg odwiedzający przychodnię weterynaryjną może potrzebować konsultacji
stomatologicznej. Z całą pewnością
każdy pies wymaga regularnego
badania jamy ustnej i dbania o jej
higienę.
Uśmiech pupila
Człowiek wie, że powinien codziennie myć zęby i regularnie chodzić do dentysty, zaskakujące jest
więc, jak wielu właścicieli dziwi po-
trzeba dbania o zdrowy uśmiech psa.
Właśnie pod hasłem „Uśmiech Pupila” już od kilku lat Sekcja Stomatologiczna Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt
stara się zainteresować szersze grono opiekunów i lekarzy weterynarii
stanem zębów naszych podopiecznych. Akcja ma na celu zwrócenie
uwagi na konieczność kontrolowania
jamy ustnej psów i kotów oraz poszerzanie wiedzy dotyczącej jej higieny.
Jednym z organizatorów jest doktor
Katarzyna Jodkowska, stomatolog
weterynaryjny, która stwierdza rosnącą w tej dziedzinie świadomość
właścicieli psów. Coraz częściej w
trakcie rutynowych wizyt pytają lekarza o stan uzębienia swojego zwierzęcia oraz możliwości zapobiegania
odkładaniu się osadu nazębnego.
Rozwojowa dziedzina
Stomatologia małych zwierząt
jest obecnie jedną z najprężniej rozwijających się dziedzin weterynarii,
dość młoda, bo ma zaledwie 30-letnia historię. W jej zakres wchodzi
nie tylko usuwanie przetrwałych
zębów mlecznych czy zdejmowanie
kamienia nazębnego i leczenie chorób przyzębia, ale również chirurgia
twarzowo-szczękowa (np. ekstrakcja
zębów, repozycja złamań), ortopedia
szczękowa (tzw. ortodoncja), protetyka, stomatologia zachowawcza (rekonstrukcja tkanek twardych zęba)
oraz onkologia stomatologiczna. Korekta wad zgryzu czy odbudowanie
psiego zęba budzą wiele wątpliwości,
lecz wbrew pozorom nie jest to wyłącznie kwestia defektu kosmetycznego. Nieprawidłowości w uzębieniu
mogą prowadzić to niewłaściwego
ustawienia pozostałych zębów oraz
Dr Katarzyna Jodkowska, stomatolog
weterynaryjny, przekonuje opiekunów do
regularnej higieny i kontroli zębów ich pupili
Zabieg nie taki straszny
PROFILAKTYKA
Stan uzębienia i dziąseł oraz zgryz powinny być sprawdzane przez
lekarza weterynarii podczas każdej wizyty profilaktycznej (szczepienia,
odrobaczenia). Należy zwrócić uwagę na stan jamy ustnej, gdy:
4 Zachodzi wymiana zębów
mlecznych na stałe (4.–6. miesiąc
życia), zwłaszcza u ras małych
i miniaturowych. Obecność
podwójnego uzębienia w wieku
6 miesięcy zwykle wymaga
interwencji lekarskiej.
4 Czuć nieprzyjemny zapach z
jamy ustnej psa, a jego dziąsła
są zaczerwienione (na każdym
etapie życia).
4 Formuje się osad nazębny na
koronach. Należy zwrócić uwagę
na zęby osadzone z tyłu, czyli
przedtrzonowe i trzonowe,
zwykle mniej eksponowane
przez naszych pupili.
4 Pies nie chce pobierać pokarmu
lub wybiera wyłącznie pokarm
miękki.
4 Któryś ząb się przebarwił, złamał
lub pękł (zwykle w konsekwencji
urazu). Szybka reakcja zwykle
umożliwia zachowanie zęba, w
przeciwnym razie dochodzi do
obumarcia miazgi.
szybszego ich zużycia i wypadania.
Konstruowanie aparatów ortodontycznych i wykonanie koron zębowych wymaga dużego doświadczenia
i precyzji. W Polsce ortodoncją weterynaryjną zajmuje się tylko kilku
lekarzy. Jama ustna zwierzęcia musi
być odpowiednio przygotowana, czasem konieczne jest przeprowadzenie
pełnego leczenia kanałowego. Nie
każdy pies kwalifikuje się do korekty zgryzu, na przykład nadmierna
pobudliwość czy agresywność uniemożliwiają skuteczne leczenie.
Do ultradźwiękowego zdejmowania płytki
nazębnej trzeba znieczulić psa. Jeśli preparat
usypiający został odpowiednio dobrany do stanu
pacjenta, zagrożenie życia jest niewielkie
Sprawdzenie jamy ustnej i stanu
uzębienia zawsze stanowiło (i powinno stanowić) integralną część
badania klinicznego zwierzęcia.
Oglądając błonę śluzową dziąseł i
policzków, powierzchnię języka oraz
koron zębów, można uzyskać ważne
informacje dotyczące stanu ogólnego pacjenta. Wiele poważnych
schorzeń (np. mocznica, cukrzyca
czy niedokrwistość) ma odzwierciedlenie w stanie śluzówki jamy
ustnej, wpływa też na szybkość formowania się płytki nazębnej. Rozpoznanie chorób towarzyszących ma
zasadnicze znaczenie dla możliwości
ich leczenia i postępowania dentystycznego. Większość zabiegów stomatologicznych przeprowadza się
w sedacji (farmakologicznym uspokojeniu) lub znieczuleniu ogólnym.
Jeśli preparat znieczulający został
odpowiednio dobrany do stanu pacjenta, ryzyko jest stosunkowo niewielkie. Przed planowanym zabiegiem należy wykonać przynajmniej
podstawowe badanie krwi, by mieć
pewność, że narządy odpowiadające
za utylizację podanych leków działają sprawnie. Zwierzęta w podeszłym
wieku przed zabiegiem sanacji (z łac.
uzdrowienie) jamy ustnej powinny mieć ponadto zrobione badanie
kardiologiczne i usg narządów jamy
brzusznej, ułatwiające dobranie najwłaściwszej narkozy. Doktor Katarzyna Jodkowska stale spotyka się z
prośbami właścicieli o zastosowanie
w trakcie zabiegu narkozy wziewnej,
jednak uważa, że ten rodzaj znieczulenia w stomatologii psów jest
potrzebny tylko w określonych sytuacjach.
Podejmij szybką decyzję
Zwłaszcza u psów ras małych często zdarza
się, że nie wypadają zęby mleczne, natomiast
rosną stałe. Na zdjęciu przetrwały kieł mleczny u
15-miesięcznego yorka
Obawa przed znieczuleniem
pupila często powoduje zbyt długie wstrzymywanie się z podjęciem
decyzji o ekstrakcji przetrwałych
zębów mlecznych czy usunięciu kamienia nazębnego. Niejednokrotnie
zdarzają się przypadki usuwania
kłów mlecznych u ras miniaturowych w wieku kilku lat, podczas gdy
ich obecność powyżej 6. miesiąca
życia powinna być traktowana jako
nieprawidłowość. Jednoczesne występowanie mleczaków i zębów sta-
łych nie tylko sprawia, że zwierzę
zabawnie wygląda. Podwójne uzębienie powoduje przede wszystkim
niewłaściwy przepływ śliny i zbyt
szybkie odkładanie się osadu nazębnego, a także ryzyko niewłaściwego
ustawienia zębów stałych i wnikania patogennych bakterii w okolice
korzeni. W rezultacie zęby stałe się
psują, a powinny przecież służyć psu
przez długie lata. Jeszcze groźniejsze
może się okazać odwlekanie zabiegu
oczyszczenia jamy ustnej, gdy zostało stwierdzone zapalenie przyzębia.
Nigdy nie dochodzi do samowyleczenia, a bakterie umiejscowione w
kieszonkach dziąsłowych (między
szyjką i korzeniem zęba a dziąsłem)
mogą stanowić poważne zagrożenie
dla organizmu. Choroba postępuje
szybko, uszkadzając tkanki okalające zęby, powodując ich rozchwianie
i wysuwanie się zębodołów. Nie są
rzadkością ropnie okołowierzchołkowe, które mogą tworzyć przetoki
na policzkach lub do jamy nosowej.
Stanowią niebezpieczeństwo dla
tkanek otaczających i ryzyko ropni
przerzutowych do innych narządów.
Doktor Jodkowska, tak jak znawca
stomatologii weterynaryjnej Colin
E. Harvey, uważa ekstrakcje zębów
za ostateczność i „w pewnym sensie
porażkę stomatologa”. Niestety tylko do pewnego momentu ząb można wyleczyć i uratować, w dodatku
pod warunkiem, że później będzie
się o niego dbało. Pozostawianie
zęba, który jest źródłem bólu i siedliskiem bakterii, świadczy o bezmyślności. Każdy, kogo choć raz w
życiu bolał ząb, wie jaki to dyskomfort, a przecież zwierzęta cierpią tak
jak my!
Niezbędna higiena
Jak najskuteczniej dbać o higienę jamy ustnej zwierzęcia? Regularnie myć mu zęby! Cóż, do
tej pory nie wymyślono lepszego
sposobu na utrzymanie czystości
i zdrowia w psim pyszczku. Oznacza to konieczność czyszczenia zębów specjalną szczoteczką i pastą
enzymatyczną przeznaczoną do
pielęgnacji psich zębów codziennie (lub co 2 dni). Szczoteczka powinna być dosyć często zmieniana,
gdyż gromadzi się w niej duża ilość
bakterii. Najlepsza jest elastyczna z syntetycznym włosem, która
nie rani dziąseł. Pasta do zębów
powinna być umiarkowanie ścierająca i strawna, aby nie było potrzeby jej spłukiwania. Obecnie
na rynku jest duży wybór, można
zadowolić upodobania smakowe
zwierzęcia. Zdaniem dr Katarzyny Jodkowskiej nawet codzienne
mycie psich zębów nie zapobiega
w stu procentach odkładaniu się
płytki nazębnej (z tym samym problemem borykają się ludzie). Dlatego szczególnie przedstawicielom
ras małych i miniaturowych już w
wieku kilku miesięcy trzeba ultradźwiękowo oczyścić zęby z potężnego kamienia nazębnego. Mycie
zębów jest w stanie w znacznym
stopniu poprawić higienę jamy
ustnej, wydłużyć odstępy w zdejmowaniu płytki nazębnej i pomóc
w zachowaniu zdrowych zębów. Do
pielęgnacji pyszczka powinno się
psa przyzwyczajać od szczenięcia.
Nie należy się zniechęcać po jednorazowej porażce, lecz tak jak w
wypadku dzieci trzeba się wykazać
dużą delikatnością i cierpliwością.
Początkowo można jamę ustną tylko otwierać, by oswajać psa z delikatnym dotykaniem jego zębów i
dziąseł. Po pewnym czasie przecieramy psie zęby gazikiem, aż w końcu bierzemy szczoteczkę i pastę.
Najłatwiej myje się zęby szczoteczką o podwójnej główce, która jednocześnie czyści obie powierzchnie (policzkowa i językowa) koron
zębów i skraca czas manewrów w
jamie ustnej. Opiekunowie często
sięgają po przyrządy do mycia dopiero wtedy, gdy kamień nazębny
jest już obfity, a dziąsła psa znacznie zmienione zapalnie. W takiej
sytuacji zawsze najpierw konieczna jest interwencja lekarska, która
stanowi jedynie preludium do dbania o czystość i zdrowie zębów.
W pełni wyposażony gabinet dentystyczny dla psa
przypomina ten dla człowieka
POMOCNE W DBANIU
O ZĘBY PSA
Wybór produktów do pielęgnacji
jamy ustnej jest tak duży, że można
dobrać stosowny do wielkości i
aktywności zwierzęcia oraz jego
upodobań smakowych. Są to:
4 enzymatyczne pasty do zębów
(najlepiej sprawdzające się
przy szczotkowaniu, ale część
z nich może być stosowana
jako dodatek do pokarmu czy
smakołyk);
4 szczoteczki do zębów (rożnej
wielkości i twardości włosia, w
wielu kształtach);
4 płyny enzymatyczne stosowane
bezpośrednio na zęby (w postaci
aerozolu) lub na gazik (do
przecierania zębów), ewentualnie
do spryskania smakołyków;
4 płyn do codziennego
rozpuszczania w wodzie pitnej;
4 gąbki i gryzaki nasączone
substancjami czyszczącymi zęby;
4 herbatniki, smakołyki i karmy
sprzyjające usuwaniu osadu
nazębnego.
Igły do leczenia kanałowego psich zębów są
większe (po lewej) niż dla ludzi (po prawej)

Podobne dokumenty