Sztuczne rzęsy to nieodłączna część mojego makijażu. Przez

Transkrypt

Sztuczne rzęsy to nieodłączna część mojego makijażu. Przez
Sztuczne rzęsy to nieodłączna część mojego makijażu. Przez ostatnie dwa lata
wypróbowałam chyba wszystkie dostępne na naszym rynku marki. Poniżej
przedstawiam wam krótkie podsumowanie moich doświadczeń.
1. Neicha
Ekskluzywne rzęsy z wyższej półki, które sprostają oczekiwaniom nawet najbardziej
wymagających kobiet. Neicha produkuje rzęsy wygodne w noszeniu i łatwe w
aplikacji. Producent posiada w swojej ofercie ogromny wybór wzorów na każdą
okazję, bez względu na to jaki styl preferujesz na pewno wybierzesz coś dla siebie.
Na pierwsze miejsce w rankingu zasługuje również cena, która jest identyczna jak w
przypadku znacznie mniej luksusowych produktów do przedłużania rzęs. To moja
ulubiona marka również dlatego, że dzięki solidnemu wykonaniu rzęsy są bardzo
wytrzymałe i mogę przyklejać naprawdę wiele razy.
2. Artdeco
Produkty tej firmy również są godne uwagi. Możesz wybierać spośród
najróżniejszych długości, grubości, kształtów i stopni podkręcenia. Rzęsy dobrze się
trzymają, nie musisz obawiać się, że zaczną odpadać kompromitując cię przy tym
niemiłosiernie. Bardzo ładnie wyglądają na oku. Niestety w moim przypadku po
trzech aplikacjach przestały nadawać się do użytku. Największą wadą jest jednak
cena, rzęsy Artdeco są aż trzykrotnie droższe od tych produkowanych przez Neicha
– nie mam pomysłu dlaczego.
3. Ardell
Zasłużone trzecie miejsce za serię z naturalnych ludzkich włosów. Rzęsy są lekkie i
umiejętnie aplikowane nie dają się odróżnić od moich własnych. Znajomi częściej
pytali mnie o nazwę odżywki której używam niż wpadali na to, że coś sobie
dokleiłam. Cechują się wyjątkową wytrzymałością, pożegnałam się z nimi dopiero po
siódmym klejeniu. Plus również należy się za przystępną cenę, minus za rzęsy
syntetyczne, którymi mnie osobiście Ardell nie oczarował.
4. Donegal
Rzęsy tej firmy mają solidny pasek, który bardzo ułatwia aplikacje, zwłaszcza
osobom początkującym. Nie odkształcają się, mają ciekawe wzory i są ładnie
wykonane. Cena jest wyjątkowo korzystna, zwłaszcza że rzęsy Donegal można nosić
nawet kilkanaście razy! Od razu radzę jednak wyrzucić do kosza klej załączony przez
producenta, to absolutne nieporozumienie.
4.Inglot
Żadna z powyższych firm nie posiada tylu szalonych opcji co Inglot. Możemy
wybierać od naturalnych rzęs aż po spektakularne pióra czy wersje z brokatem. Inna
kwestia czy nadają się one do noszenia, te super ekstrawaganckie powodują u mnie
potężne uczucie dyskomfortu, a nawet podrażniają oczy. Wersje klasyczne są w
porządku, ale nie wyróżniają się niczym szczególnym. Mam wrażenie, że są nie do
końca profesjonalne.
6. Top Choice
Nazwa firmy zupełnie nietrafiona… Rzęsy są bardzo tanie i na tym właściwie
mogłabym zakończyć pisanie. Jeśli jednak skusisz się wypróbować Top Choice to
również zapomnij, że został do nich dołączony klej. Jeśli da się wycisnąć z tubki to
już będzie duży sukces, ale na więcej nie licz. Rzęsy bardzo szybko się odkształcają,
musisz być bardzo ostrożna już przy samym wyjmowaniu ich z opakowania,
oczywiście o wielokrotności klejenia zapomnij. Gdyby jeszcze nie było jasne – nie
polecam.