w programie - Dom Kultury LSM

Transkrypt

w programie - Dom Kultury LSM
JAK KAPRAL Z GENERAŁEM WOJOWAŁ...
Nocą z 12 na 13 grudnia 1981 roku generał Wojciech Jaruzelski wyprowadził
przeciw rodakom-cywilom na ulice miast polskich ogromną siłę militarną. Zamknął
rozgłośnie radiowe i stacje telewizyjne, pozostawiając po jednym ściśle kontrolowanym programie. Ale nie oślepł, nie ogłuchł i nie oniemiał naród. Otrząsnąwszy
się z szoku, zaczął rychło przemawiać o swoich sprawach własnym głosem – również przez podziemne radio.
W Świdniku, mieście znanym w świecie z produkcji sprzętu lotniczego, grono
działaczy konspiracyjnej Solidarności podjęło w kwietniu 1983 roku nadawanie
nielegalnego programu radiowego za pomocą nadajnika przerobionego domowym
sposobem przez Ireneusza Haczewskiego z prymitywnego magnetofonu kasetowego o nazwie Kapral. Po pewnym czasie w sukurs k a p r a l o w i walczącemu
z g e n e r a ł e m pospieszyła lepszej klasy stacja radiowa – przemycona z Francji
za sprawą pogrudniowych emigrantów niepodległościowych.
DOM KULTURY
Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
przypomni
we wtorek, 18 września 2012 r. o godz. 18.00
w Galerii Sztuki DK LSM w Lublinie, ul. Konrada Wallenroda 4a
L U B E L S K I E
RADIA NIEZWYKŁE
Swoje pięcioletnie uczestnictwo w boju z generałem wspominali po latach trzej
szeregowcy – twórcy RSŚ: (od lewej) Henryk Gontarz – dusza inicjatywy,
Ireneusz Haczewski – mistrz techniki, Alfred Bondos – redaktor, prezenter.
Spotkanie poprowadzi
_________________________________________________________________________
Dom Kultury LSM
ul. Konrada Wallenroda 4a, 20-607 Lublin
tel./fax 81 743 48 29
e-mail: [email protected]
STANISŁAW FORNAL
autor książki „Anteny nad Bystrzycą”
Serdecznie zapraszamy!
STANISŁAW FORNAL (ur. 1933) filolog, dziennikarz, dokumentalista historii radia w regionach: kieleckim i lubelskim.
Autor książek m.in.: „Harce na hercach w radiowych Kielcach”(2002), „Anteny nad Bystrzycą – fakty, sylwetki, anegdoty
z dziejów radia w Lublinie” (1997), „Spod półwiecznego pióra”
(2006), „Epizody z życia jednego radiowca w dwóch miastach
średniej wielkości” (2006). Nominowany do „Złotego Mikrofonu” (1967). Laureat konkursu „Moja praca w radiu i telewizji”(1982). Nagrodzony w konkursie SDP „Podziemne Słowo”
(2002). Od 1981 r. współpracownik Macieja Kwiatkowskiego –
Pełnomocnika Prezesa PR i TV ds. Historii Radia. Od 2003 r.
związany z Centrum Historii Polskiej Radiofonii – współautor
„Leksykonu Twórców Polskiego Radia” (2006). Ma w dorobku wiele publikacji prasowych
i przede wszystkim liczne audycje radiowe. Wśród nich: „Kiedy radiofon zdobywał świat”,
„Jak radio raczkowało”, „Zawsze radio, wszędzie radio”, „Kiedy pudełka zaczynały gadać”, „Antenatka naszych anten” oraz tryptyk dokumentalny „LUBELSKIE RADIA NIEZWYKŁE”. Dwa z nich – Radio Majdanek (1943) i „Pszczółka” (1944) poprzedziły narodziny w 1952 r. tegorocznej 60-latki – ROZGŁOŚNI POLSKIEGO RADIA W LUBLINIE,
zaś trzecie – Radio Solidarność” Świdnik działało równolegle w latach 1983-1989, jako
przyczółek wolnego słowa. Właśnie o swoich spotkaniach z bohaterami tryptyku opowie dziś
jego autor. Ilustracją dźwiękową będą wybrane fragmenty opisanych poniżej audycji.
RADIO PLANETY MAJDANEK
Ten incydent dziejowy dowodzi, że radio było nawet tam, gdzie... go nie było.
Obóz koncentracyjny Majdanek, istniejący w latach 1941-1945, należał do czołówki
hitlerowskich „fabryk śmierci”. Zginęło tu około 78 000 osób wielu narodowości.
W tym budzącym grozę miejscu grono polskich więźniarek politycznych – różnych orientacji, od prawicy po lewicę – podjęło ruch oporu i samoobrony w niezwykłym wcieleniu, nazwanym Radio Majdanek.
Wymyśliła je bibliotekarka Matylda Woliniewska.
KOMU BRZĘCZAŁA „PSZCZÓŁKA”
Między lipcem-sierpniem 1944 a lutymmarcem 1945 roku Lublin pełnił funkcje
stolicy kadłubowego państwa polskiego,
tworzonego pod kuratelą ZSRR. Był w tymże
czasie siedzibą centrali radiowej na wygnaniu. Rozgłośnię radiową nazywaną potocznie
Pszczółką, powołano głównie po to, by służyła interesom propagandowym obcego mocarstwa i agenturalnemu Polskiemu Komitetowi
Wyzwolenia Narodowego. Program stacji
przygotowywali jednak Polacy – w większości rzetelni patrioci, w tym przedwojenni
radiowcy, wybitni muzycy, pisarze, aktorzy.
Dzięki temu, pojawiały się na antenie liczne
audycje społeczne, literackie, oświatowe,
muzyczne a także religijne, zgodne z narodową tradycją i oczekiwaniami złaknionych
polskiego słowa słuchaczy.
Czasy, gdy Warszawa nadawała z Lublina wspominają (głosy głównie z nagrań
archiwalnych) m.in.: Wilhelm Billig, Stefania Grodzieńska, Ziemowit Fedecki,
Roman Jasiński, Stefan Rachoń, Joanna Poraska, Bogdan Paprocki, Zygmunt
Kałużyński, Tomasz Dąbrowski, Jan Mietkowski, Zbigniew Lutogniewski, Igor
Sikirycki, Mieczysław Subotowicz, Henryk Kwiatek, Piotr Zychowicz.
Wielce osobliwe było to radio-nieradio. Siedzibę
„dyrekcji” miało na drugim piętrze...barakowej
pryczy; „studio” mieściło się na trzecim. Programy
rozpoczynały się ustną imitacją piania koguta. Mikrofony, głośniki, anteny i cała reszta wyposażenia
technicznego istniały... wyłącznie w wyobraźni
redaktorek, spikerek i słuchaczek. A jednak – pomimo całej materialnej fikcyjności – było to radio
najprawdziwsze! Nadawało program, krzepiło ducha poniżanych, służyło komunikowaniu się człowieka z człowiekiem, budziło optymizm tam, gdzie
gasła wszelka nadzieja.
Szczęśliwym trafem, zachowały się przemycone
w grypsach części kilku audycji. Ich urywki ilustrują wspomnienia współtwórczyń
obozowego radia: Matyldy Woliniewskiej, Danuty Brzosko-Mędryk, Wiesławy
Grzegorzewskiej-Nowosławskiej, Stefanii Błońskiej i Joanny Kozery-Wąs.
Spikerzy „Pszczółki” (od lewej): Zbigniew Lutogniewski, Aleksandra Nowodworska,
Stefania Grodzieńska, Igor Sikirycki.

Podobne dokumenty