Dyktando GIM 2014

Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 27
25-371 Kielce, ul. Prosta 27 a; tel. (0-41) 367-69-76
„Kto chce naprawiać świat,
powinien dbać o język.”
Kielce, 12 marca 2014 r.
Konfucjusz
W zdrowym ciele…
Rówieśnicy Juliana, prawie ponadpiętnastoipółletniego świętokrzyskiego górala spod
Łysicy na Kielecczyźnie, chichocząc z cicha, nie wahają się na wpół drwiąco twierdzić, Ŝe
rzadko w Unii Europejskiej spotyka się tak oryginalny charakter.
Po całonocnych bataliach z komputerem chłopak niedomagał i uŜalał się na ból Ŝołądka niczym hipochondryk. W końcu, naprawdę zaŜenowany, uznał, Ŝe na pewno nie
moŜe ulec apatii ani nieróbstwu. Pojął, Ŝe naleŜy odstawić niezdrową Ŝywność i spoŜywać
nie tłuste hamburgery czy nóŜki wieprzowe z zasmaŜką, lecz rzeŜuchę zŜętą o brzasku,
świeŜe bakłaŜany oraz niskokaloryczne twaroŜki. I cóŜ poza tym? Aby do końca nie sczeznąć, musi mieć duŜo ruchu. Skoki wzwyŜ ani w dal nie wchodziły wszakŜe w rachubę.
PrzezwycięŜywszy chandrę, rad nierad zaczął biegać, chociaŜ aura temu nie sprzyjała.
Niezbyt rzęsista mŜawka zwilŜała brzózki i dziko rosnące kępki szałwii. Pluskała lekko
wzburzona mętna bystrzyna rzeki Silnicy. Biegacz minął kościół Świętego KrzyŜa przy
ulicy 1 Maja. Przycisnął do uszu supersłuchawki kupione za półdarmo w wyprzedaŜy na
minibazarze. Czuł katusze, słuchając mazurka opus ósme Chopina. Mimo hartu ducha
przeŜywał gehennę. Półschylony chłonął haustami rześkie powietrze. Narzekał, Ŝe zharował się na darmo. Niestety, odporność była jego piętą achillesową. Taki blamaŜ! Nagle…
Ni stąd, ni zowąd ujrzał cud-dziewczynę – skądinąd nietutejszą hoŜą Mulatkę z Haiti.
MoŜna by rzec, iŜ od razu, nieomal w okamgnieniu, poczuł sens Ŝycia. Bez skrupułów ruszył Ŝwawo naprzód. Nad wyraz rzadko zdarza się taka euforia u nieprofesjonalisty.