Jacek Jeżak Historia alternatywna, historia
Transkrypt
Jacek Jeżak Historia alternatywna, historia
Jacek Jeżak Historia alternatywna, historia kontrfaktyczna a geografia. 1. Wstęp Tekst ten ma przedstawić sposoby i metody wykorzystania historii alternatywnej. Oprócz omówienia czym ona jest, oraz jakie zasady powinno się stosować przy konstruowaniu realistycznych scenariuszy alternatywnych, przedstawi również zarys możliwości zastosowania tej metody w innej dziedzinie wiedzy, jaką jest geografia. Mimo że na pierwszy rzut oka historia i geografia stanowią dwa różne kierunki poszerzania wiedzy, to po dłuższym zastanowieniu mają one ze sobą dosyć sporo wspólnego. 2. Historia alternatywna i kontrfaktyczna Podstawowym pytaniem, jakim należy sobie zadać jest takiej, czy dziedzina określana jako historia alternatywna posiada jakikolwiek warsztat lub metody? Historycy raczej wystrzegają się tej dziedziny, uznając ja za fantastykę, ponieważ uznają, że powinni przedstawiać, według Michała Bobrzyńskiego (1879), „co się działo, jak i dlaczego się działo, a nie bawić się w przypuszczania, nie dyktować innego biegu wypadkom, nie odwracać dziejów.” Zaś E.H. Carr nazywa je „jałowymi rozmowami salonowymi”.1 W podobnym tonie wypowiada się Krzysztof Michałek: „Rozważania na temat alternatywnego biegu historii są dla zawodowych historyków sprawą kontrowersyjną.” 2 Jednak czy nie jest to po prostu slogan którzy powtarzają zachowawczo historycy i pisarze zajmujący się tą dziedziną? A może jednak nie, ponieważ w zakończeniu tej samej publikacji zaznacza, że na zajęciach ze studentami historii początkowo podchodzili do historii alternatywnej z rezerwą i powątpiewaniem, a dopiero później niejako się do niej „przekonywali”. 3 Nie jest też także historia alternatywna dziedziną zakazaną, czego dowodem może być właśnie publikacja „Co by było gdyby... Południe zwyciężyło w Wojnie Secesyjnej? (Z dorobku IV Ogólnopolskiego Zjazdu Studentów Historyków RP, Warszawa 5-9 XII 1995)”, wydana przecież w Instytucie Historycznym UW, powstała na podstawie panelu dyskusyjnego, w którym udział wzięli nie tylko studenci, ale również profesorowie.4 Podobnie Alexandra Demandt wspomina, że jego książka stanowi niejako wynik seminarium, prowadzonego w semestrze zimowym 1983/84 na Wolnym Uniwersytecie Berlińskim5 Tak więc w jaki sposób można przedstawić pewne alternatywne warianty wydarzeń, aby 1 R. Cowley, cyt. za: Gdyby... Całkiem inna historia świata, wyd. Demart, Warszawa 2008, s. 3 2 Słowo wstępne [w:] Co by było gdyby... Południe zwyciężyło w Wojnie Secesyjnej?, s. 7, Publikacja Studenckiego Koła Naukowego Historyków UW, Warszawa 1996 3 K. Michałek, op.cit, 1996, s. 50 4 Grabarczyk P. Co by było gdyby... Południe zwyciężyło w Wojnie Secesyjnej?, s. 8, Publikacja Studenckiego Koła Naukowego Historyków UW, Warszawa 1996 5 A. Demandt, Historia niebyła: Co by było, gdyby...?, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1999, s.6 nie były one jedynie powierzchownym, niepraktycznym gdybaniem? Bobrzyński podaje trzy kryteria, na których powinno się opierać rozważania na temat alternatyw w historii, aby nadal pozostawały one prawdopodobne: „1) przypuszczenie faktyczne, na którym się opiera, jest prawdziwe lub w danej chwili możliwe; 2) jeżeli wniosek, z przypuszczenia wyprowadzony , uzasadniony jest w umiejętności; 3) jeżeli postawienie przypuszczenia i wyprowadzenie wniosku objaśnia istotnie różne kierunki i drogi, których w danej chwili naród lub osobistość historyczna mogły były się chwycić.”6 Potrzebne jest więc wyznaczenie konkretnego „punktu zwrotnego”, który w języku angielskim określany jest skrótem „POD”, od terminu „Point of Divergence”, co można przetłumaczyć jako „punkt rozejścia”, lub „punkt zwrotny”. Zwykle jest to ważne i kluczowe wydarzenie, od którego w alternatywnej wersji historii dzieje się inaczej niż w rzeczywistości. Oczywiście możliwa jest zmiana biegu rzeczywistości nie poprzez natychmiast zauważalną zmianę, np. inny wynik bitwy, czy nagłą śmierć znanej osobistości, a przez pojedynczą, nieznaczącą w pierwszej chwili decyzję zwykłego człowieka. Jednak drugi wariant punktu rozbieżności nie jest atrakcyjny dla autorów oraz nie ujawnia od razu możliwości, jakie tworzy gwałtowna zmiana. Aby poprzez drobną, niezauważalną zmianę wpłynąć na bieg dziejów, konieczne jest stworzenie realistycznego i prawdopodobnego ciągu przyczynowo-skutkowego, którego wynikiem byłaby zmiana zauważalna w szerszym kontekście. Co więcej, zmiany wywołane „drobną decyzją” ujawniłyby się dopiero po latach, co dodatkowo utrudnia analizę alternatyw. Opis kolejnych błahych różnic, poczynając od upuszczonego ogryzka, poprzez tłok na chodniku, korek uliczny, chwilową zmianę nastroju taksówkarza, aż do problemów z nauką jego syna, który uczęszcza do tej samej klasy co przyszły premier jakiegoś państwa, co spowoduje w przyszłości zmianę jednej z decyzji tegoż premiera, byłby zapewne opisem długim, oraz po prostu nudnym. Richard Ned Lebow w artykule Counterfactual Thought Experiments: A Necessary Teaching Tool7 porównuje tworzenie i analizę alternatywnych wersji wydarzeń do meczów szachowych pomiędzy Garim Kasparowem a komputerem „Deep Blue” w 1996 i 1997 roku. Pojedyncze zdarzenie które może się stać się punktem zwrotnym jest w tym przypadku ruchem pionka na szachownicy. Od tego jaki ruch wykona szachista zależy wynik rozgrywki. Jednak podczas gdy komputer analizuje możliwe warianty tego ruchu oraz kolejnych, wynikających z niego, żywy gracz musi polegać na swojej intuicji i doświadczeniu. W taki sam sposób powinien postępować ktoś, kto analizuje alternatywy 6 Tekst M. Bobrzyńskiego został użyty jako przedmowa w: J. Osica, A. Sowa, Alternatywna historia: Co by było, gdyby...,Warszawa 2005 7 „The History Teacher”, Vol. 40 No. 2, Luty 2007, http://www.historycooperative.org/journals/ht/40.2/lebow.html (13.01.2011) jakiegoś zdarzenia. Zamiast analizy wszelkich możliwych konsekwencji tego wydarzenia, na wzór komputera szachowego, o wiele prostsze jest stworzenie „linii czasu”, która zaczyna różnić się od naszej rzeczywistości w jednym, charakterystycznym i zapewne znanym odbiorcom momencie. Zmiana jest logicznie osadzona w rzeczywistości, a następnie w wyniku kolejnych zmian, niczym „efekt motyla”, powoduje, że rzeczywistość alternatywna z biegiem czasu coraz bardziej różni się od naszej. Generuje to jednak kolejny problem: im dłuższy okres czasu jest omawiany, tym nawarstwia się coraz więcej zmian i alternatyw, w których autor subiektywnie, kierując się jedynie własną wiedzą, poczuciem zdrowego rozsądku oraz pewnymi schematami znanymi mu z rzeczywistości, musi wybierać jedną z wielu opcji, w wyniku których rzeczywistość alternatywna w coraz większym stopniu staje się fikcją literacką z gatunku powieści historycznej, osadzonej jednak w innej, alternatywnej rzeczywistości. Demandt porównuje taką sytuację do takiej, w której „otwiera się bezkresna kraina indywidualnych domniemań, które ujawniają raczej charakter spekulującego, niż pokazują prawdopodobne skutki”8. Łatwo przecież może pojawić się pytanie, jak zmiany na Bliskim Wschodzie bezpośrednio po Pierwszej Wojnie Światowej wpłynęły by na dalszy bieg dziejów, np. czy zjednoczona monarchia arabska, obejmująca również Syrię, byłaby mniej podatna na wpływy radzieckie podczas Zimnej Wojny niż rzeczywista Syria? Jednak odpowiedź na to pytanie wymagałaby skonstruowania określonej „linii czasu”, której autor musiałby założyć najpierw punkt rozbieżności, a następnie przedstawiać w porządku chronologicznym kolejne alternatywne wydarzenia czy procesy, z których część w ogóle nie nastąpiła w naszej rzeczywistości. Musiałby uwzględniać kolejne zmiany i ich wpływ nie tylko na region, ale również na cały świat. Dopiero wtedy mógłby spróbować odpowiedzieć na pytanie związane z okresem Zimnej Wojny w tworzonej przez niego linii czasu, jednak mógłby powstać problem np. braku „Zimnej Wojny” jako znanego z rzeczywistości zjawiska rywalizacji supermocarstw. Jednak przez historyków termin historia alternatywna jest często uważany za określenie gatunku literackiego i w ramach historiografii wydzielają historię kontrfaktyczną. Wtedy historia alternatywna jest jedynie kreowaniem innej rzeczywistości w dziele literackim. Nie rozpatruje bezpośrednio punktu rozbieżności, a jego oddalone w czasie konsekwencje. Zaś historia kontrfaktyczna zajmuje się alternatywami które wystąpiły właśnie w punkcie zwrotnym: „analizuje możliwość innej decyzji, innego kontekstu, zdarzenia innego niż to, które znajduje poświadczenie w uznanych źródłach, zatem jest faktem,”9 Zajmuje się pojedynczym wydarzeniem historycznym oraz procesami i czynnikami, które wpłynęły na taki, a nie inny jego przebieg, przedstawiając jednocześnie alternatywy. Tak więc o ile historia alternatywna przedstawiłaby rzeczywistość 8A. Demandt, op.cit, s. 13 9 P. Tomczok Opowiadanie historii pid=2&cid=1&aid=2034 (13.01.2011) Polski – całkiem inaczej, http://www.artpapier.com/index.php? wynikłą z innej niż prawdziwa wersji zdarzenia, to historia kontrfaktyczna: alternatywne możliwości, oraz czynniki jakie mogły wpłynąć na tą zmianę. Różnica ta pojawia się również w internetowych dyskusjach o historii alternatywnej. Jednym z rodzajów jest dyskusja o wydarzeniu, podczas której rozważane są czynniki, możliwości, powody takiego, a nie innego wyniku zdarzeń, zaś w drugim rodzaju dyskusji: tworzona jest inna wersja dziejów. Przy jednoczesnym trzymaniu się zasad prawdopodobieństwa, jednak mimo wszystko z pojedynczego punktu zmiany, tworzone są kolejne wydarzenia alternatywnej linii czasu. Konieczne jest więc wyraźne rozgraniczenie terminologiczne pomiędzy naszą, tj. tą, prawdziwą rzeczywistością / linią czasu, a rzeczywistością, alternatywą wykreowaną przez autora lub podczas dyskusji. W języku angielskim, przynajmniej w dyskusjach internetowych, wytworzyły się takie określenia jak OTL: „Our Time Line” oznaczające naszą rzeczywistość, ATL: „Alternate Timeline” oznaczające rzeczywistość alternatywną, oraz TTL: „This Timeline” odnoszące się do konkretnej, omawianej właśnie linii czasu.10 W polskojęzycznych dyskusjach spotkałem się raczej z określeniami opisowymi, jednak pojawiają się również zapożyczenia z angielskiego, zwłaszcza terminy OTL i ATL, używane zamiast „nasza rzeczywistość”, oraz „alternatywna rzeczywistość”. 11 Zapewne raca naukowa zajmująca się alternatywami jakiegoś wydarzenia, procesu nie powinna stanowić zbioru linii czasowych, doprowadzonych aż do dnia dzisiejszego, ponieważ stałaby się wtedy raczej zbiorem opowiadań czy innych form literackich. Trzeba jednak przyznać, że taką formę, pisaną niejako „z wnętrza” alternatywnej linii czasu, omawiającą ją w taki sposób, w jaki pisałby o niej historyk w niej żyjący, zastosował w swoim artykule Peter J. Hugill: The shaping of American Empire. Ukazał się on w 36 numerze czasopisma „Journal od Historical Geography”. Opisuje on wizję Stanów Zjednoczonych, w których niewolnictwo zniesiono na przełomie XVIII i XIX wieku, a następnie ich ekspansję terytorialną tak, jak gdyby pisała to osoba żyjąca właśnie w tym, alternatywnym USA (przy czym abstrakt oraz przypisy „pozostają” niejako w „naszej rzeczywistości” i omawiają różnice pomiędzy tymi liniami czasu). Taka forma jest jednoczenie dobra dla bardziej swobodnych, nienaukowych tekstów zajmujących się historią alternatywną, lub kontrfaktyczną. Uważam nawet że jest wskazana w sytuacji opisywania rozwiniętej linii czasu, ponieważ pozwala na o wiele większą kreatywność jej autora, a jednocześnie może być bardziej interesująca dla odbiorcy. 10 Alternate History FAQ, http://wiki.alternatehistory.com/doku.php/alternate_history_faq (12.01.2011) 11 Jako przykład można podać wątek Królestwo Kongresowe: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=67895 (12.01.2011), jedną z największych dyskusji i jednocześnie rozbudowany scenariusz historii alternatywnej na forum internetowym Historycy.org, w którym, zapewne w związku z długością i rozmiarami dyskusji zaczęło się pojawiać zjawisko zastępowania polskich terminów anglojęzycznymi skrótami, jednak nie na masową skalę. 3. Historia alternatywna a geografia W jaki sposób można połączyć rozpatrywanie innych wersji zdarzeń, charakterystyczne dla historii alternatywnej, z geografią, zajmującą się badaniem i opisywaniem zjawisk i procesów o charakterze przestrzennym? Jeśli przyjmiemy stosowane przez historyków rozgraniczenie na historię alternatywną (gatunek literacki opisujący alternatywne rzeczywistości) oraz historię kontrfaktyczną (zajmującą się rozważaniami nad alternatywami dla rzeczywistego przebiegu zdarzeń) to rozważania na temat alternatyw w geografii są bliższe historii kontrfaktycznej, niż alternatywnej. Tak jak w historii, również w geografii rozważania kontrfaktyczne powinno się traktować jako eksperyment logiczny czy myślowy. Możliwe jest założenie zmiany charakteru przestrzeni w jakiej osadzone jest dane zjawisko, a następnie analiza ciągu przyczynowoskutkowego w oparciu o pytania: „Czy zjawisko to lub jego bliski odpowiednik ma szansę zaistnieć w zmienionych warunkach?” „W jaki sposób zmiana warunków wpłynie na zmianę charakteru zjawiska?”. Colin G. Pooley w swoim artykule „Landscapes without the car: a counterfactual historical geography of twentieth-century Britain” 12 omawia wpływ teoretycznego braku prywatnych samochodów na miasta, sieć transportową i społeczeństwo Wielkiej Brytanii. Rozważania te jak najbardziej można uznać za geograficzne. Pozwalają niejako przetestować teorie i modele z zakresu geografii społeczno-ekonomicznej, dotyczące m.in. miast, transportu, mobilności ludności pod kątem wpływu na nie prywatnych samochodów. Autor sam zauważa w tekście że: „Próby analizy scenariusza najczęściej koncentrują się na historii wojskowości, lub politycznej, mniej jest scenariuszy z dziedzin historii społecznej, gospodarczej lub kulturowej. Artykuł zalicza się do drugiej kategorii, choć nie bez trudności. Podczas gdy większość scenariuszy kontrfaktycznych koncentruje się na jednym wydarzeniu, na przykład jako wyniku wyborów lub bitwy (posiadających ograniczony zakres wpływu), scenariusze kontrfaktyczne zmian społecznych i kulturowych muszą objąć wiele różnych parametrów i wielu skomplikowanych wyników. Złożoność ta zwiększa niepewność wszelkich prognoz.”13 Konieczne jest oparcie eksperymentu myślowego na jakiś prostych i logicznych zasadach, pozwalających zachować jego spójność. Scenariusz kontrfaktyczny powinien zawierać: założoną przyczynę oraz połączone z nią konsekwencje. Przyczyna jest wtedy punktem wyjścia tego eksperymentu, a konsekwencje jego wynikiem.14 Jednak przyczyna powinna być odpowiednio 12 Colin G. Pooley, „Journal of Historical geography” 36 (2010), s. 266-275 13 zob: „Attempts at counterfactual analysis most often focus on military or political history9 with fewer attempts at counterfactual social, economic or cultural history.10 This paper adds to the latter canon of work, though this is not without difficulty. Whereas most counterfactuals focus on a single event such as the outcome of an election or battle (which have a limited range of implications), counterfactuals of socio-cultural change necessarily embrace many different parameters and may have complex and multiple outcomes. Such complexity increases the uncertainty of any predictions.” Pooley C. G. Landscapes without the car: a counterfactual historical geography of twentiethcentury Britain [w:] Journal of Historical geography 36 (2010), s.267 14 zob: „A counterfactual consists of an imagined antecedent and a connected consequent. (...) The imaginary experiment approach to counterfactuals envisages the antecedent as an experimental start-point, and the consequent sformułowana. Gdy Day zaleca wyraźną różnicę pomiędzy rzeczywistością a alternatywą w celu łatwiejszego sobie ich uzmysłowienia i analizy, Pooley koncentruje się na prawdopodobieństwie scenariusza: „Być może najważniejszym punktem wyjścia dla wszystkich analiz scenariusza jest stawianie pytania: czy alternatywny scenariusz rzeczywiście mógł nastąpić? Albo ujmując to inaczej, czy analiza eksperymentu myślowego jest zgodna z rzeczywistością, czy tworzy wiarygodne ścieżki alternatywne, które mogły zostać podjęte w różnych okolicznościach?”15 Przykładem takiego scenariusza jest odpowiedź na pytanie: co by było, gdyby Wisła nie przepływała przez pas pojezierzy i wpadała do Zatoki Gdańskiej, lecz kontynuowała swój bieg dnem Pradoliny Toruńsko-Eberswadzkiej i wpadała w Odry w miejscu dzisiejszego ujścia Warty? Oczywiście możliwe są rozważania wstępne: dlaczego Wisła miałaby nie skręcać na północ, co pozwala na wskazanie przyczyn powstania takiego, a nie innego kształtu koryta tej rzeki. Jednak nawet bez tego, gdy przyjmie się ten scenariusz bez wchodzenia w przyczyny, sięgające okresu zlodowaceń plejstoceńskich, w dalszym ciągu jest on przydatny. Co więcej, specjalnie wybrałem scenariusz na pierwszy rzut oka związany raczej z geografią fizyczną niż społeczno-ekonomiczną, aby pokazać o wiele większy niż wydaje się na pierwszy rzut oka zakres możliwych rozważań kontrfaktycznych. Jednocześnie taki scenariusz tworzy ogromną liczbę najróżniejszych punktów widzenia, z których może być analizowany. Hydrolog zapewne od razu zastanowiłby się, czy może raczej w takim wypadku to Odra wpadałaby do Wisły, ponieważ ta druga niosłaby większe masy wody. Geomorfolog mógłby przedstawić wpływ braku materiału niesionego przez Wisłę na kształt Zatoki Gdańskiej, np. Żuławy i Zalew Wiślany będące w tym scenariuszu nadal częścią Zatoki Gdańskiej. Geograf zajmujący się problematyką miast i sieci osadniczej w taki scenariuszu zauważyłby zapewne problem Gdańska: czy miasto takiej wielkości powstałoby w tym miejscu gdyby nie było tam ujścia dużej rzeki? A jeśli nie, w jaki sposób wpłynęłoby to na sieć osadniczą Pomorza? Zaś geograf regionalny zastanowiłby się nad tym, jak wpłynęłoby to na granice pomiędzy Wielkopolską a Pomorzem oraz pomiędzy Pomorzem a Warmią. Tematem rozważań geografa politycznego byłyby zapewne granice, jakie przebiegały wzdłuż Wisły na przestrzeni dziejów, oraz problem przynależności państwowej Pomorza, które nie byłoby oddzielone od obszaru Warmi, Prus naturalną barierą, jaką jest Wisła, przy uwzględnieniu jeszcze większego znaczenia dolnego biegu Odry. na podobne tematy dyskutowali by również historycy, między innymi nad tym, jaki wpływ miałaby duża rzeka pomiędzy Wielkopolską i Pojezierzem Pomorskim na podbój Pomorza Zachodniego przez Piastów. Czy w ogóle by się odbył? Czy wytworzyłby się as the outcome of that experiment.” Day. M Counterfactual reasoning and method in historical geography [w:] Journal of Historical geography 36 (2010), s. 253-260 15 oryg. „Perhaps the most important starting point for any counterfactual analysis is to pose the question: could the alternative scenario actually have happened? Or to put it another way, is the analysis an exercise in imagination that is devoid of reality, or does it provide a plausible alternative path that might in different circumstances have been taken?” Pooley C. G. Landscapes without the car: a counterfactual historical geography of twentieth-century Britain [w:] Journal of Historical geography 36 (2010) może oddzielny naród pomorski? Zaś historią alternatywną opartą na tym scenariuszu byłaby powieść osadzona w średniowieczu, opowiadająca o walce piastowskiej Polski, bez dostępu do morza, przeciw silnemu państwu pomorskiemu. Przykładem takiej historii alternatywnej, opartej na na geograficznym, czy raczej geologicznym scenariuszu kontrfaktycznym, jest książka „Down in the Bottomlands” Harrego Turtledove'a, jednego z najbardziej znanych pisarzy specjalizujących się w historii alternatywnej. Książka ta opisuje rzeczywistość w której Morze Śródziemne jest zamknięte od czasu miocenu, tworząc ogromną, suchą depresję. Jednak nawet jeśli nie potraktujemy tej powieści jako odpowiedniej rozprawy nad problemem kryzysu messyńskiego, a jedynie jako odpowiednik niektórych, napisanych z fantazją, lecz bez osadzenia w faktach powieści podróżniczych, to mimo wszystko w taki sposób nie może zostać potraktowany wspominany i cytowany już w tym podrozdziale artykuły Peter J. Hugilla i Colina Pooleya. Jakie warunki powinien więc spełnić scenariusz kontrfaktyczny, który byłby przydatny w zrozumieniu jakiś procesów i zjawisk geograficznych? Skłaniam się ku stwierdzeniom Pooleya, że powinien być jak najbardziej prawdopodobny, a jego analiza powinna być oparta o źródła i dane znane z rzeczywistości. Jego punkt zwrotny powinien się opierać albo na jakiejś ludzkiej decyzji (jak większość scenariuszy historycznych), albo zmianie warunków środowiskowych, które mogły ze sporą dozą prawdopodobieństwa nastąpić, lecz nie nastąpiły (jak krótkookresowa zmiana klimatu, przelanie się wód zbiornika w inną niż w rzeczywistości stronę itp.). Pozwala to wtedy na określenie ze sporą dozą prawdopodobieństwa następstw takiego punktu zwrotnego, w oparciu o teorie i informacje dotyczące tego, jak dane zjawisko przebiegało w rzeczywistości. W scenariuszach politycznych, społecznych czy ekonomicznych, nawet gdy analiza scenariusza kontrfaktycznego zawiera w sobie drastycznie odmienny od rzeczywistości przebieg wydarzeń, możliwe jest oszacowanie niektórych jego efektów. Pozwala to, w oparciu o rzeczywiste dane i przykłady na np. oszacowanie liczby ludności po zakończeniu konfliktu zbrojnego, który przebiegał inaczej niż w rzeczywistości, czy alternatywnej charakterystyki gospodarki jakiegoś kraju przy założeniu, że z jego struktury produkcji rolnej usuwamy (np. na skutek zarazy) w pewnym momencie ważny towar eksportowy. Podobnie twierdził Max Weber, którego słowa przytacza A. Demandt: „Aby przeniknąć rzeczywiste zależności przyczynowo-skutkowe, konstruujemy nierzeczywiste”16 Można też porównać analizę scenariusza kontrfaktycznego do prognoz, jakie powstają w wyniku ekstrapolacji już zaobserwowanych wyników. Jednak w przeciwieństwie do prognoz, nie wykonuje się ich w chwili obecnej na przyszłość, lecz punktem początkowym tej prognozy jest jakiejś wydarzenie, które już nastąpiło, dla którego wykonujemy prognozę, która nie zgadza się z wydarzeniami, które nastąpiły po tym początkowym. Prognoza ta jest jednak tworzona z zachowaniem wszelkich zasad, które pozwalają jej być realistyczną oraz możliwą. 16 Za: A. Demandt, op.cit, s.23