Zdrowe nawadnianie - Woda w domu iw biurze

Zdrowe nawadnianie
Jeroen Peters – dyrektor zarządzający, Nestlé Waters Polska S.A., Oddział Dar Natury
Dlaczego picie wody jest ważne?
To, co pijesz, jest równie ważne jak to, co
jesz. Właściwy poziom nawadniania jest
niezbędny, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Dziś mamy szeroki
wachlarz możliwości, jeśli chodzi o nawadnianie, od wody z kranu do najbardziej wyrafinowanych napojów pakowanych.
Napojem niezawierającym kalorii, który
nawadnia ludzki organizm, jest woda. Zasoby wody wydają się być dostępne na całym świecie, jako, że 71% kuli ziemskiej jest
nią pokryte. Jednakże tylko mały procent
tych zasobów nadaje się do konsumpcji
(0,003%). Oznacza to, że powinniśmy je
bardzo uważnie chronić.
Krąży wiele informacji na temat tego, że – w
zależności od wieku – ciało ludzkie składa
się w 70% z wody, i potrzeby uzupełniania
jej każdego dnia. Potrzebujemy 1,5 l wody
codziennie, aby nawodnić nasz organizm.
Małe dzieci potrzebują mniej, osoby starsze – więcej. Częściowo nawadniamy się
przez jedzenie. Oczywiście preferowane
są zdrowe wybory, takie jak pomidor (94%
wody) i ogórek (96% wody), zamiast frytek
(2% wody) albo chipsów (2% wody).
Wszyscy eksperci zgadzają się co do faktu,
że woda jest dla człowieka dobra. Według
dr. Laurenta Le Bellego, przewodniczącego Grupy ds. Zdrowia w Europejskiej
Federacji Producentów Wód Butelkowanych (EFBW), woda jest niezbędna do
funkcjonowania ludzkiego organizmu,
ponieważ odgrywa ważną rolę w formowaniu się komórek i płynów fizjologicznych. Jak podkreśla przewodniczący
EFBW picie wody rekompensuje utratę
płynów i zapewnia prawidłowe nawodnienie ciała. Jest to fakt, „fundamentalny
dla zdrowia”, co jest udokumentowane
w „The Science on Water and Hydration”.
W dokumencie tym możemy także znaleźć informację o potrzebie codziennego
picia wody, aby być odpowiednio nawodnionym. „W trakcie całego życia woda
powinna być preferowanym napojem do
nawadniania naszych organizmów na porządku dziennym”, sugeruje Le Bellego.
Ostrzega on również, że jeśli spożywa się
zbyt mało płynów, organizm zatrzymuje w
sobie wodę, a mocz ciemnieje. Jednymi z
symptomów delikatnego odwodnienia są
suche usta, zmęczenie, pragnienie, obniżone wydalanie moczu, zmniejszona umysłowa i fizyczna wydajność, bóle i zawroty
głowy.
16
Źródło
Jeśli chodzi o ilość wody, którą powinniśmy pić, ekspert ten wyznaczył panel
specjalistów z Europejskiego Urzędu ds.
Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), którzy są
przekonani, że każdy z nas powinien spożywać co najmniej 2 l wody dziennie. Ilość
ta powinna być zwiększana w zależności
od poziomu aktywności fizycznej i wzrostu
temperatury.
Zarówno eksperci, jak i Państwo, jako czytelnicy, zgadzacie się co do tego, że musimy pić wodę. Niemniej jednak, w ostatnich
latach zostały opublikowane nowe interesujące fakty.
W 2012 r. opublikowano francuski sondaż
na temat stanu nawodnienia francuskich
dzieci uczęszczających do szkół. Wyniki
pokazują, że 62,2% dzieci pomiędzy 9.
a 11. rokiem życia przyjeżdża do szkoły
z nieprawidłowym poziomem nawodnienia. Ważne jest, aby dzieci, bez względu na
wiek i wzrost, piły dostatecznie dużo płynów w ciągu dnia, aby zapewnić prawidłowe nawodnienie ich organów (serca, płuc,
mózgu, nerek itd.) w celu prawidłowego
ich funkcjonowania. Sondaż, bazując na
529 francuskich dzieciach uczęszczających
do szkół, umiejscowił koncentrację moczu
(osmolalność) u dzieci rano przynajmniej
30 minut po śniadaniu. Kwestionariusz
ustalił także typ i ilość spożywanego przy
śniadaniu jedzenia i napojów.
Średnia wieku dzieci, które brały udział
w badaniu to dziewięć i pół roku, z niemalże równą liczbą dziewczynek i chłopców.
Bazując na kryteriach opublikowanych
przez International Obesity Task Force,
27,7% dzieci cierpiało na nadwagę, a 5,5%
na otyłość. Średnia wskaźnika masy ciała
(BMI) wynosiła 16,4 +/- 2 kg/m2. Choć 90%
dzieci zjadła śniadanie, reszta nie spożyła
żadnych pokarmów i napojów.
Prawie dwie trzecie (62,2%) dzieci biorących udział w badaniu miało niedobór
nawodnienia, z czego więcej chłopców
(72,5%) niż dziewczynek (51,6%). Dodatkowo, większość dzieci (73,5%) wypiło
mniej niż 400 ml płynów (wody lub innych
napojów) podczas śniadania i dlatego wykazywało podwyższone ryzyko osmolalności moczu podczas badania. Sondaż nasunął wnioski, że ilość płynów spożytych
podczas śniadania była niewystarczająca
do utrzymania prawidłowego poziomu
nawodnienia przez cały poranek i dlatego
też potrzebne było dodatkowe przyjęcie
płynów przed obiadem. Badanie zostało
przeprowadzone przez Institut Européen
s’Expertise en Physiologie (IEEP), pod przewodnictwem prof. Gérarda Friedlandera
– szefa Departamentu Fizjologii w Szpitalu
im. Georgesa Pompidou i Szpitalu im. Dzieci Neckera, dyrektora ośrodka badawczego
INSERM U 845 „Growth and signalling”
i nauczyciela fizjologii na Wydziale Medycyny na Uniwersytecie Paris-Descartes.
W ramach reakcji na wyniki tych badań
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa
Żywności doradził, aby chłopcy w wieku
9-13 lat spożywali 2,1 l płynów dziennie
w pokarmach i napojach, a dziewczynki 1,9
l. Jeśli chodzi o przyjmowanie z samego
picia, zalecane jest, aby dzieci w tym wieku piły co najmniej osiem 150 ml szklanek
wody dziennie, troszkę mniejszych rozmiarem niż szklanki rekomendowane dla dorosłych (200 ml).
„Utrzymywanie prawidłowego poziomu
nawodnienia jest dla dziecka tak samo
ważne jak prawidłowe odżywanie się.
Mimo, że czasem może być ciężko namówić dzieci do picia wody, kluczowym
jest, aby zachęcać je do picia mało i często. Upewnijcie się, że piją szklankę wody
przed pójściem do szkoły i najlepiej spakujcie im butelkę do plecaka, tak aby mogły
ją regularnie podpijać. Czysta woda powinna być pierwszym wyborem względem
całodniowego nawodnienia” – podkreśla
dr Pat Spungin, psycholog dziecięcy i ekspert ds. rodzicielstwa.
Czytając ten artykuł z pewnością zastanawiali się Państwo, jak wygląda sytuacja
w Polsce. Nie ma żadnych dostępnych
danych sondażowych, chociaż widać pozytywny trend w spożywanej ilości litrów
na głowę. Chociaż Polacy znajdują się poniżej średniej europejskiej, konsumują oni
ponad 60 l wody butelkowanej rocznie.
Są w tym możliwości wzrostu, zwłaszcza
ze zmieniającym się trendem dotyczącym
świadomości zdrowia, trendem, dzięki
któremu środowisko branżowe może tylko
zyskać.