Nr 2012-2/2012-marzec, kwiecień
Transkrypt
Nr 2012-2/2012-marzec, kwiecień
KURIER STRAŻACKI Nr 143-144 Marzec-Kwiecień 2012 r. ISSN 1644 - 4086 foto: st. kpt. Tomasz Wiśniewski KW PSP w Poznaniu CZASOPISMO STRAŻAKÓW WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO KURIER STRAŻACKI NR 143-144 KS Polski ekspert na misji 4 marca w Brazzaville w Kongo doszło do serii wybuchów w składzie pocisków przeciwczołgowych. 213 osób zginęło, a ok. 2000 zostało rannych. Wybuchy zniszczyły lub uszkodziły wiele budynków. Jednym z ekspertów oceniających straty budowlane był mł. asp. Leszek Janowski z KM PSP w Łodzi. Łódzki Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi Z okazji jubileuszu 20-lecia Państwowej Straży Pożarnej oraz Dnia Strażaka pragnę złożyć wszystkim funkcjonariuszom województwa łódzkiego podziękowania za trudną i odpowiedzialną służbę. Dzięki Waszemu zaangażowaniu i poświęceniu Państwowa Straż Pożarna cieszy się szacunkiem i zaufaniem społecznym, jest profesjonalną formacją, kształtującą się w oparciu o misję strażaka, której podstawą jest ratowanie życia i zdrowia ludzkiego oraz mienia i środowiska. Jednocześnie składam życzenia wszelkiej pomyślności, satysfakcji z wypełnianych obowiązków w służbie społeczeństwu, spełnienia planów zawodowych i prywatnych. nadbryg. Andrzej Witkowski KS SPIS TREŚCI 3 4 Polski ekspert na misji 6 Zabezpieczenie Euro 2012. Jak jest realizowane? 9 Ratownictwo chemiczno-ekologiczne Zautomatyzowany defibrylator zewnętrzny organizacja i nowe możliwości 16 17 20 Samochód rozpoznania chemicznego 24 Dni otwartych strażnic straży Strażacki powiat Bełchatowski Strażacy w pielgrzymce do Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku W związku z tragedią w Brazzaville władze Konga zwróciły się o pomoc międzynarodową. W odpowiedzi na nią Biuro ONZ ds. koordynacji pomocy humanitarnej uruchomiło grupę ekspertów (UNDAC) do koordynowania działań ratowniczych i pomocy humanitarnej na terenie katastrofy, która po rozpoznaniu wstępnym na miejscu zgłosiła zapotrzebowanie o wsparcie ich misji sześcioma ekspertami – inżynierami budowlanymi z certyfikowanych wg. kryteriów ONZ grup poszukiwawczo – ratowniczych. ne ze Światową Organizacją Zdrowia. Misja eksperta rozpoczęła się 14 marca br. Jego zadaniem była ocena skutków wybuchu, szczególnie w zakresie stabilności konstrukcji budowlanych. Prośba o pomoc dotarła do krajów posiadających tego typu grupy specjalistyczne. Trafiła więc także do KG PSP, która w swoich strukturach posiada ekspertów wchodzących w skład USAR POLAND (polskiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej, posiadającej certyfikat grupy ciężkiej zgodnie ze standardami INSARAG – Międzynarodowej Grupy Doradczej ds. Poszukiwania i Ratownictwa). KCKRiOL wytypowało 2 osoby spełniające kryteria, z których INSARAG wybrał jedną – mł. asp. Leszka Janowskiego, z Komendy Miejskiej PSP w Łodzi, członka SGPR Łódź, posiadającego stosowną wiedzę techniczną (inżynier budownictwa) i szczepienia do działań międzynarodowych zgod- Zespół codziennie rano wyruszał w miejsce katastrofy. W pierwszej kolejności sprawdzane były budynki szpitali, szkół, segmentów oraz pomieszczeń biurowych. Niewiele zachowało się z tych konstrukcji, które znajdowały się w promieniu kilometra od miejsca wybuchu. W tych bardziej oddalonych spustoszenie było znaczne. dwóch ekspertów z Francji wycofało się z misji i wróciło do domu. Takie warunki nie przestraszyły pozostałych ekspertów, którzy do 23 marca skontrolowali 160 budynków. 40 % z nich nie nadawało się do użytkowania. Zespół UNDAC działający na miejscu katastrofy liczył 10 osób (wśród nich: Skala tragedii nie byłaby tak ogromasp. Leszek Janowski, 1 osoba z Holandii, na gdyby konstrukcje oraz jakość ich wy2 z Anglii, 3 z Francji i 3 ze Szwajcarii). konania spełniały w minimalnym stopniu Swoją misję rozpoczęli od rozpo- wymogi budowlane stosowane w Europie znania. Zbierali jak najwięcej informacji – podkreślał mł. asp. Janowski podsumoco do budynków, które mieli oceniać. wując misję po swoim powrocie. Praca w tym trudnym terenie była niezwykle niebezpieczna, podczas poruszania się po gruzach należało zwracać bardzo dużą uwagę na to, gdzie się stąpa. Wszędzie pełno było niewypałów, cały teren przypominał jedno wielkie pole minowe. Miejscowa ludność nie była przychylna. Zapewne to z tych względów Mł. asp. Janowski przeszedł całą procedurę sprawdzającą kwalifikacje. Jego kandydatura musiała być zaakceptowana w Genewie. Bardzo cieszę się, że był tam łódzki strażak. Duży ukłon za to, że wyraził zgodę na taki wyjazd – mówił podczas konferencji prasowej podsumowującej misję bryg. Makary Szulc Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Łodzi, Dowódca Łódzkiej Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. oprac. red. pożarnej redaktor naczelna: Anna Cydzik-Mularczyk Wydawca: Komenda Wojewódzka PSP w Łodzi, ul. Wólczańska 111/113 90-521 Łódź Kontakt: tel. (42) 63-15-167 [email protected] 2 rada redakcyjna: kpt. Adam Antczak, asp. sztab. Leszek Błaszczyk, st. kpt. Dariusz Hałat, asp. sztab. Andrzej Janiczek, bryg. Mariusz Konieczny, kpt. Arkadiusz Makowski, st. kpt. Mariusz Makówka, ogn. Witold Nowak, bryg. Jacek Szeligowski, st. kpt. Jarosław Wasylik, mł. bryg. Paweł Woźniak. skład: Anna Cydzik-Mularczyk Rada redakcyjna zastrzega sobie prawo do stosowania zmian i skrótów. Nakład 800 egz. Kurier Strażacki jest dostępny w formie elektronicznej na stronie internetowej www.straz.lodz.pl 3 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 KS Zautomatyzowany defibrylator zewnętrzny Przemysław Osiński ratownik medyczny mgr Zdrowia Publicznego Zautomatyzowany defibrylator zewnętrzny jest przenośnym urządzeniem wykorzystywanym w leczeniu zaburzeń rytmu serca takich jak migotanie komór*, które w krótkim czasie prowadzą do nagłego zatrzymania krążenia. Poprzez naklejone na klatce piersiowej elektrody defibrylator automatycznie wykrywa je i dostarcza do serca energię elektryczną, która przerywa arytmię i pozwala przywrócić regularny rytm. Szanse uratowania osoby, u której doszło do zatrzymania krążenia z powodu migotania komór zależą od dwóch czynników. Pierwszym z nich jest podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) przez przygodnych świadków. Drugim, wykonanie wczesnej defibrylacji, która jest jedyną skuteczną metodą leczenia tego typu zaburzeń rytmu serca. Na podstawie analiz wykazano, iż każda minuta opóźnienia wykonania defibrylacji, zmniejsza szanse przeżycia nagłego zatrzymania krążenia. U osób, które rozpoczęto resuscytować szanse te maleją z każdą minutą o 3-4%, a u osób u których nie podjęto resuscytacji aż o 1012%. Ponieważ od momentu powiadomienia zespołu ratownictwa medycznego do czasu jego przyjazdu może minąć od kilku do kilkunastu minut, rozpoczęto upowszechnianie metody wykonania defibrylacji przez przygodnych świadków zdarzenia za pomocą zautomatyzowanego defibrylatora zewnętrznego (Automated External Defibrillator - AED). Tego typu urządzenia z powodzeniem mogą być również stosowane przez ratowników straży pożarnej, dlatego możliwość ich użycia została uwzględniona w proce4 durach udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy w ramach KSRG. Obecnie produkowane zautomatyzowane defibrylatory to nowoczesne i niezawodne urządzenia skonstruowane w ten sposób, aby za pomocą poleceń głosowych i wizualnych pomóc osobom bez wykształcenia medycznego wykonać defibrylację. Najważniejszymi elementami AED są: przycisk włączający urządzenie, przycisk wyzwalający defibrylację oraz samoprzylepne elektrody. Po podłączeniu defibrylatora wykrywa on i analizuje rytm serca, decydując czy należy wykonać defibrylacje czy też nie. W użyciu spotkać się można z dwoma rodzajami AED: całkowicie automatycznymi lub półautomatycznymi. W wersji automatycznej po naklejeniu pacjentowi elektrod, defibrylator sam inicjuje impuls elektryczny bez pomocy z zewnątrz, natomiast w wersji półautomatycznej (zalecanej do stosowania w KSRG) impuls elektryczny wyzwalany jest poprzez naciśnięcie odpowiedniego przycisku na wyraźne polecenie głosowe urządzenia. Jeśli u osoby nieprzytomnej zostało rozpoznane zatrzymanie krążenia, natychmiast rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową. Poproś pozostałe osoby znajdujące się w miejscu zdarzenia, aby wezwały zespół ratownictwa medycznego i przyniosły AED. Połóż defibrylator w pobliżu ratowanej osoby i włącz go. Odsłoń klatkę piersiową pacjenta, jeśli jest to konieczne rozetnij ubranie nożyczkami. W przypadku, gdy klatka piersiowa jest brudna lub mokra, oczyść ją i wytrzyj do sucha. Jeśli występuje na niej nadmierne owłosienie usuń je w miejscach, gdzie będą naklejane elektrody, używając maszynki do golenia. Dołączone do defibrylatora elektrody samoprzylepne będą gotowe do użycia po odklejeniu ich od plastikowej płytki zabezpieczającej. Naklej jedną z elektrod pod prawym obojczykiem, a drugą poniżej lewego dołu pachowego, jest to tzw. układ przednioboczny. Następnie przyciśnij je, aby dobrze przylegały do klatki piersiowej pacjenta. Jeśli pomocy udzielają dwie osoby, jedna nakleja elektrody, a druga nieprzerwanie prowadzi resuscytację. Po naklejeniu elektrod zawsze postępuj zgodnie z poleceniami głosowymi defibrylatora. Nakaże on, aby nie dotykać pacjenta. W tym czasie wykona on analizę rytmu serca i podejmie decyzje czy pacjent wymaga defibrylacji, czy też nie. Analizy rytmu nie należy wykonywać podczas uciskania klatki piersiowej, przemieszczania pacjenta i w poruszającym się pojeździe. Aby wykonać defibrylację upewnij się, że nikt nie dotyka poszkodowanego, a następnie naciśnij przycisk defibrylacji (jeśli AED jest urządzeniem półautomatycznym) lub poczekaj, aż wyładowanie zostanie wyzwolone automatycznie. Zautomatyzowany defibrylator wykorzystuje komunikaty głosowe w celu instruowania osób udzielających pierwszej pomocy, tak aby prawidłowo wykonały de- fibrylację i resuscytację krążeniowo-oddechową. Instrukcje te są zgodne z aktualnymi wytycznymi RKO, dlatego przed podjęciem dalszych działań poczekaj na kolejne polecenia. Resuscytacje prowadź do czasu, aż na miejsce przybędzie zespół ratownictwa medycznego. ci. W przypadku dzieci w wieku poniżej 8 roku życia należy używać specjalnych elektrod pediatrycznych, które są mniejsze i dostarczają odpowiednio mniejszą energię defibrylacji. W sytuacji, gdy tak zmodyfikowany defibrylator nie jest dostępny, należy skorzystać ze standardowego AED z elektrodami dla osób doroJeśli wcześniej pacjent odzyska słych. Podczas resuscytacji dziecka elekprzytomność, zacznie poruszać się i pra- trody defibrylatora umieszcza się w tych widłowo oddychać, ułóż go w pozycji samych miejscach jak w przypadku osób bezpiecznej z pozostawionymi elektroda- dorosłych (stosując układ przednio-boczmi na klatce piersiowej. ny), zwracając uwagę na to, aby nie dotykały jedna drugiej. W zależności od sytuacji, możliwe jest również Polecenia głosowe wydawane umieszczenie elektrod w układzie przez zautomatyzowany przednio-tylnym, gdzie jedną z elektrod umieszcza się z przodu pośroddefibrylator zewnętrzny: ku klatki piersiowej, a drugą na ple• podłacz elektrody defibrylatora do cach pomiędzy łopatkami. Ten układ odsłoniętej klatki piersiowej pacjenta, będzie można zastosować, gdy elek• nie dotykaj pacjenta, analizowanie, trody ze względu na swój rozmiar • defibrylacja zalecana nie mieszczą się na klatce piersiowej (defibrylacja nie zlecana), dziecka. Udzielając pomocy należy • nie dotykaj pacjenta, również pamiętać, iż niektóre z rato• naciśnij migający przycisk defibrylacji, wanych osób mogą mieć wszczepio• przeprowadzono defibrylację, ny tzw. rozrusznik serca. • rozpocznij reanimację, • kontynuuj reanimacje, • zatrzymaj reanimację. Z reguły jest on umieszczany pod skórą poniżej lewego obojczyka. Jeżeli u ratowanej osoby zostanie wykryte takie urządzenie, to elektrody do defibrylacji należy umieścić w typowych dla nich miejscach, ale z dala od wszczepionego rozrusznika. Zautomatyzowane defibrylatory zewnętrzne na całym świecie zdobyły uznanie jako urządzenia bezpieczne i skutecznie ratujące życie, szczególnie jeśli są używane przez osoby przeszkolone w zakresie ich obsługi i resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Dlatego coraz częściej stanowią one dodatkowe wyposażenie straży pożarnej, policji, a także są dostępne w miejscach publicznych takich jak obiekty sportowe czy zakłady pracy. *migotanie komór - zaburzenie rytmu serca, polegające na szybkiej i nieskoordynowanej pracy serca, które jeśli nie zostanie szybko przerwane (do kilku minut) nieuchronnie prowadzi do śmierci. Osoba z wszczepionym rozrusznikiem serca poniżej lewego obojczyka i widoczną blizną po operacji kardiochirurgicznej Defibrylator zautomatyzowany jest urządzeniem, które może zostać użyte zarówno u osób dorosłych jak i u dzie- Zasady bezpiecznego użycia AED: • • • • załóż rękawiczki jednorazowe, odsuń na odległość co najmniej 1 metra od klatki piersiowej wszystkie urządzenia dostarczające stężony tlen takie jak: worek samorozprężalny, maskę do tlenoterapii, upewnij się, że nikt nie dotyka poszkodowanego, dopiero wtedy naciśnij przycisk defibrylacji, przestrzegaj instrukcji obsługi dołączonej przez producenta urządzenia. 5 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 Z a niespełna czterdzieści dni odbędzie się jedna z największych imprez kiedykolwiek zorganizowanych w Polsce. Na terenie naszego kraju powstała nowa infrastruktura komunikacyjna, sportowa oraz hotelowa. Powstało szereg obiektów budowlanych powiązanych pośrednio lub bezpośrednio z Turniejem EURO 2012. Służba kontrolno-ropoznawcza PSP realizowała wiele czynności mających na celu dopuszczenie obiektów do użytkowania w przewidywanym terminie eliminując zagrożenia, które mogłyby doprowadzić do tragedii. W samym 2011 roku Wydziały Kontrolno-Rozpoznawcze KP/M PSP woj. łódzkiego przeprowadziły łącznie ponad 150 kontroli mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa osób korzystających z usług hotelowych i transportowych powiązanych w mniejszym lub większym stopniu z EURO 2012. Na terenie woj. łódzkiego bardzo duży nacisk został położony na działalność PREWENCYJNĄ mającą na celu wyeliminowanie „patologii budowlanych” wychodząc z założenia, że działalność prewencyjna jest tańsza niż każde działanie ratownicze. Doposażenie Nawet najlepiej wyszkolony ratownik niemający profesjonalnego wyposażenia nie jest w stanie udzielić sku- KS Zabezpieczenie EURO 2012 Jak jest realizowane? Zakupiono 71 pojazdów ratowniczych za kwotę 34 000 000 zł i specjalistyczny sprzęt ratowniczy za kwotę 6 000 000 zł oraz pozyskano od Marszałka Wojewódz- “ 6 ilości sił i środków w stosunku do ewentualnych zagrożeń. WPZE składa się z trzech głównych podoperacji określających zasady zabez- o siły i środki PSP. Przyjęto maksymalny czas dojazdu do miejsca zdarzenia na 8 minut. Określone zostały zasady dysponowania, minimalnego wyposażenia oraz Zdarzenia masowe największym zagrożeniem! Przeprowadzono ponad 150 czynności kontrolnorozpoznawczych na terenie woj. łódzkiego w tym skontrolowano 96 hoteli, 34 dworców PKP/PKS, 6 ZDR tecznej pomocy osobom poszkodowanym. W związku z powyższym kolejnym głównym celem było pozyskanie funduszy a następnie doposażenie w najwyższej klasy sprzęt do realizacji skutecznych działań ratowniczo-gaśniczych. W latach 2010 – 2011 pozyskano łącznie ponad czterdzieści cztery miliony złotych, co dało niespotykaną od 1992 roku skalę środków finansowych przeznaczonych na jednego strażaka (20 000 zł / strażaka). ną przez Komendę Główną PSP nałożono szereg obowiązków na komendantów PSP poszczególnych szczebli. Głównym elementem spajającym i koordynującym twa sprzęt i urządzenia do realizacji zadań przeciwpowodziowych o wartości 4 000 000 zł. Wojewódzki Plan Zabezpieczenia EURO 2012 (WPZE) Przygotowania do EURO rozpoczęły się już w 2010 roku. Na podstawie rozkazu Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Łodzi opracowano materiał analityczny mający na celu określenie niezbędnej liczby zasobów ratowniczych do skutecznego działania w sytuacjach kryzysowych podczas trwania Turnieju EURO 2012 oraz co jest ważniejsze określenia deficytu sprzętu oraz ratowników. Komendanci Powiatowi/Miejscy PSP tworzyli analizy zabezpieczenia operacyjnego, których głównym celem było wskazanie zagrożeń jak i sposobu reagowania na ich występowanie oraz analizy zagrożeń mające na celu matematyczne wyznaczenie współczynnika zagrożenia wszystkich powiatów/gmin. Dysponując powyższymi analizami można było określić ewentualne zagrożenia powiązane z EURO jak i zagrożenia, które mogą powstać w ramach innych nieokreślonych czynników np. trudne warunki atmosferyczne, co w konsekwencji może skutkować zalaniami, potopieniami czy nawet powodziami. Podczas tego typu działań jednocześnie będą dysponowane siły PSP, jak i OSP oraz podmiotów współdziałających z KSRG. Biorąc pod uwagę dane statystyczne z lat ubiegłych, w przypadku sytuacji ekstremalnych, może dojść do deficytu zasobów ratowniczych. Wdrażając w życie koncepcję działań krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego w związku z organizacją finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 określo- działania komendantów powiatowych/ miejskich PSP jest Wojewódzki Plan Zabezpieczenia EURO 2012 wyznaczający model realizacji systemu bezpieczeństwa na obszarach chronionych. Na terenie woj. łódzkiego nie przewiduje się rozgrywania meczy turniejowych, co znacznie zmniejsza ilość przygotowań oraz pracy planistycznej jednak należy zwrócić uwagę na fakt, że województwo łódzkie jest województwem tranzytowym zlokalizowanym w centrum Polski. W związku z tym przewiduje się, że w okresie od 28 maja do 2 lipca br. kilkukrotnie wzrośnie natężenie ruchu na wszystkich szlakach oraz węzłach komunikacyjnych. Takie natężenie może skutkować zwiększoną ilością incydentów w komunikacji drogowej i kolejowej, co w konsekwencji będzie powodować trudne, biorąc pod uwagę ratownictwo techniczne i chemiczne, działania ratownicze oraz kontakt ze zdarzeniami o charakterze masowym. Niepokojące jest również to, że w chwili obecnej nie posiadamy jednoznacznych informacji na temat imprez organizowanych w ramach ustawy o zabezpieczeniu imprez masowych, w których jednocześnie może przebywać pond 1000 osób na otwartej przestrzeni. Taki stan rzeczy utrudnia określenie optymalnej pieczenia poszczególnych etapów wskazując w jasny sposób zasady dysponowania, minimalne standardy wyposażenia, oraz określając posterunki czasowe. Realizując zabezpieczenie szlaków komunikacyjnych (podoperacja nr 1) wytypowano wstępnie 25 jednostek OSP w KSRG, w których zostaną utworzone posterunki czasowe, w których dyżury domowe pełnić będą ratownicy OSP. Głównym celem posterunków czasowych jest skrócenie rzeczywistego czasu dotarcia do poszkodowanych w czasie do 15 minut na wszystkich szlakach komunikacyjnych na terenie woj. łódzkiego. Dla każdego z posterunków określono m.in. zasady dysponowania, minimalny standard wyposażenia, standard zabezpieczenia obszaru chronionego po zadysponowaniu sił i środków. Dodatkowo w dni meczowe wprowadzone zostaną dyżury domowe, co najmniej jednej obsady samochodu pożarniczego w wyznaczonych na siedziby posterunkach czasowych w systemie 24 h. Przyjęto założenie, że od dnia 1 czerwca do dnia 2 lipca br. we wszystkich jednostkach OSP w KSRG wprowadzony będzie dyżur min. jednego kierowcy OSP. Zabezpieczenie dworców autobusowych oraz kolejowych (podoperacja nr 2) realizowane jest przede wszystkim w oparciu zabezpieczenia obszaru chronionego. Podoperacja nr 3 – zabezpieczenie publicznych stref transmisji rozgrywek jest elementem najtrudniejszym do zrealizowania. Podyktowane jest to sytuacją, w której nie znamy liczby miejsc, w których będą organizowane imprezy masowe. Za bezpieczeństwo imprezy masowej odpowiada jej organizator. Ustawa z 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych nakłada na organizatora szereg obowiązków w zakresie zapewnie- 25 posterunków 46 pojazdów 144 ratowników W województwie łódzkim wytypowano 25 posterunków czasowych na bazie jednostek OSP włączonych do ksrg, których głównym celem jest zabezpieczenie szlaków komunikacyjnych w celu dotarcia do osób poszkodowanych w czasie krótszym niż 15 minut. 7 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 KS nia odpowiednich warunków zabezpieczenia operacyjnego imprezy. Po stronie PSP leży m.in. sprawdzenie ich realizacji. Jednym z kluczowych elementów gwarantujących odpowiedni poziom bezpieczeństwa imprezy masowej jest postępowanie związane z wydawaniem przez właściwego miejscowo komendanta powiatowego/miejskiego PSP opinii o niezbędnych siłach i środkach do zabezpieczenia imprezy, zastrzeżeniach do stanu technicznego obiektu (terenu) oraz przewidywanych zagrożeniach. Opinia wydawana jest na wniosek organizatora. W ramach ww. ustawy organizator, nie później niż na 30 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia imprezy masowej zwraca się m.in. do właściwego miejscowo komendanta powiatowego/miejskiego PSP w celu wydania opinii. Zakładając hipotetyczną sytuację, w której organizator zgłasza 28 maja planowaną organizację imprezy masowej, to przy spełnieniu wymogów formalnych wynikających z rzeczonej ustawy impreza może zostać zorganizowana nie wcześniej niż 28 czerwca. Idąc tym tokiem myślenia ilość imprez masowych na terenie woj. łódzkiego nie jest z góry do określenia. W związku z powyższym przejęto jeden standard ratowniczy dla imprez masowych organizowanych pod kątem EURO 2012, gdzie określono maksymalny czas dojazdu na 5 minut oraz wskazano minimalny standard wyposażenia I rzutu i zasady zabezpieczenia obszaru chronionego. Realizując działania ratownicze we wszystkich podoperacjach strażacyratownicy mogą być narażeni na akty terroru z wykorzystaniem substancji chemicznych, biologicznych czy radiacyjnych. Zagrożenia chemiczne, biologiczne, radiacyjne i nuklearne (CBRN) nabrały nowego wymiaru w czasach intensywnej walki z terroryzmem. PSP jest służbą wiodącą w zwalczaniu zagrożeń, chemicznych, ale może również wykonywać działania związane z zagrożeniami typu B, R i N. PSP odpowiada również za przeprowadza- 8 Pojęcia: CBRN - z ang. chemical, biological, radiological, and nuclear. - termin CBRN określa zagrożenia wynikające wprost z dzialań mających na celu uwolnienie do środowiska ww. substancji w ramach przeprowadzonego aktu terroru. Dostrzegając potencjalne zagrożenie zamachami terrorystycznymi z wykorzystaniem środków chemicznych, biologicznych, radiologicznych i nuklearnych podczas organizowanych w Polsce Finałów Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012, powołano Zespół do spraw zagrożeń CBRN w celu koordynacji działań podejmowanych przez podmioty uczestniczące w ramach ww. Turnieju. Dekontaminacja wstępna osób działania mające charakter ratowniczy realizowany w trybie pilnym polegające na spłukaniu odsłoniętych części ciała wodą oraz na usunięciu odzieży z osób poszkodowanych. Rys. Posterunki czasowe na szlakach drogowych nie dekontaminacji wstępnej, niezależnie od rodzaju skażenia. Rozpoznanie zagrożeń BRN i dekontaminacja to zagadnienia stosunkowo nowe, na które jednak położono nacisk w kontekście organizacji EURO 2012. Michał Kłosiński/Zbigniew Łyszkowicz RATOWNICTWO CHEMICZNO-EKOLOGICZNE ORGANIZACJA I NOWE MOŻLIWOŚCI W związku z doposażeniem Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych naszego województwa w sprzęt z zakresu ratownictwa chemiczno-ekologicznego, stosownym wydaje się uporządkowanie wiedzy o zadaniach realizowanych przez straż pożarną w tej dziedzinie oraz wynikającym z tego szerszym spektrum przeprowadzanych przez nas działań. Uporządkowanie to wydaje się o tyle istotne, że w ostatnim czasie pojawiło się kilka dokumentów regulujących zakres obowiązków strażaków w kontakcie z czynnikami chemicznymi, biologicznymi i radiologicznymi. Dokumenty te docierają w różnym czasie, z różnych źródeł i osoby nie śledzące tematyki na bieżąco mogą czuć się nieco zagubione. Pojawiają się pytania: jakie zadania są nam przypisane? Co robimy w danych sytuacjach oraz gdzie szukać niezbędnych informacji w celu poszerzania wiedzy podczas doskonalenia zawodowego? Każda JRG z terenu województwa w najbliższym czasie zostanie wyposażona w urządzenia do pomiaru stężenia gazów w powietrzu, radiometry do pomiaru promieniowania jonizującego, lek- kie ubrania ochrony chemicznej oraz zestawy ubrań zastępczych służące do dekontaminacji wstępnej poszkodowanych w zdarzeniach o charakterze chemicznym, biologicznym i radiologicznym. Powyższe zakupy realizowane przez Komendę Wojewódzką PSP w Łodzi poszerzają zakres naszych działań, zwiększając jednocześnie poziom bezpieczeństwa ratowników podczas prowadzenia działań ratowniczych. Możliwości rozpoznania i oceny zagrożenia w tym obszarze ratownictwa zostały też znacznie poszerzone wraz z zakupem lekkiego samochodu rozpoznania chemicznego, który od kwietnia znajduje się na wyposażeniu JRG Nr 4 w Łodzi. Przygotowywane przez Komendę Główną PSP „Zasady organizacji ratownictwa chemicznego i ekologicznego w KSRG” regulują organizację ratownictwa od poziomu podstawowego po specjalistyczny. Dzięki temu poszczególne Komendy Miejskie/Powiatowe PSP z województwa łódzkiego, dysponując powyższym sprzętem, będą w stanie realizować na odpowiednim dla siebie poziomie wytyczne. Obowiązujące obecnie „Wy- tyczne do organizacji ratownictwa chemiczno-ekologicznego w KSRG” nie są jedynym dokumentem w tym zakresie. Kolejnym opracowanym w ostatnim czasie na potrzeby KSRG, jest materiał szkoleniowy pt. „Organizacja dekontaminacji wstępnej w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego” (artykuł w dalszej części). W związku z pojawieniem się przyrządów do pomiaru radiacji, warto też krótko przedstawić niezbędną wiedzę w tym obszarze oraz zakres naszych zadań jako formacji realizującej działania pomocnicze przy tego typu zagrożeniach (artykuł w dalszej części). Jednym z głównych celów tego miniporadnika jest usystematyzowanie naszej wiedzy w obszarze ratownictwa chemicznego i ekologicznego (coraz częściej nazywanego CBRN), aby strażacy nie zniechęcali się ilością zadań, jakie są im przydzielone. Wychodząc z założenia, że nie taki diabeł straszny jak go malują, zapoznanie się z poniższym materiałem może rozwiać wiele obaw i dać kilka wskazówek, do czego gorąco zachęcam. mł. bryg. Grzegorz Górczyński 9 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 KS ROZPOZNANIE Z WYKORZYSTANIEM PRZYRZĄDÓW POMIAROWYCH interpretacja wyników, czyli jak to wykorzystać podczas działań Chlor jest żółtozielonym gazem około dwa i pół razy cięższym od powietrza. Charakteryzuje się nieprzyjemnym, duszącym zapachem, silnie trującym. Jest silnym utleniaczem i środkiem dezynfekującym. Działa toksycznie (wchłaniany przez drogi oddechowe) oraz drażniąco na skórę, błony śluzowe oczu i górnych dróg oddechowych (wywołując kaszel i duszności). T N I CT W O Eksplozymetr - sensor wybuchowości kalibrowany jest na metan, ale mierzyć nim można wszystkie gazy palne i wybuchowe. Jeśli chcemy poznać dokładne stężenie innego niż metan mierzonego gazu należy zastosować tabelę przeliczeniową (niekoniecznie na miejscu akcji). Siarkowodór jest gazem wyjątkowo niebezpiecznym. Działa drażniąco na błony śluzowe i skórę. Po przedostaniu się do organizmu drogą wchłaniania poprzez płuca, siarkowodór powoduje poważne zaburzenia w procesie oddychania. Duże stężenie gazu (powyżej 1,4 C H mg/dm3) skutkuje nagłą utratą przytomności, a śmierć następuje wskutek porażenia układu oddechowego. Już niewielkie ilości wywołują szkody w układzie oddechowym, pokarmowym, nerwowym, zaburzając psychikę człowieka. Siarkowodór wchłania się do organizmu głównie przez płuca i skórę. Jest gazem nieznacznie cięższym od powietrza. Niebezpieczeństwo zatrucia siarkowodorem zachodzi m.in. podczas prac związanych z opróżnianiem szamba, wchodzeniem do studni, studzienek kanalizacyjnych lub niewentylowanych korytarzy podziemnych. obszar wybuchowości 0% • • 100% DGW 5% obj. rozprzestrzeniał się ku górze, co ma istotne znaczenie podczas prowadzenia działań w budynkach o kilku kondygnacjach, stężenie tlenu w powietrzu poniżej 17% może zakłócić prawidłowe funkcjonowanie sensora eksplozymetra, gdyż praca sensora oparta jest na zjawisku katalitycznego spalania w atmosferze powietrza (przy stężeniu poniżej 11% sensor przełącza się w tryb awaryjnej pracy), urządzenie MultiPro posiada Certyfikat ATEX:II 2 G EEx ia d IIC T4, co pozwala nam pracować w strefie zagrożenia wybuchem. Bardzo istotnym elementem rozpoznania wykonywanego za pomocą przyrządów pomiarowych jest interpretacja wyników pomiarów. Każdy ratownik udający się na rozpoznanie powinien wiedzieć, jakie są poziomy alarmów detektora i jaka jest skala zagrożenia, kiedy urządzenie zaczyna nam „pisz10 żenia w mg/m3. To przeliczenie wydaje się proste, gdy znamy odpowiedni współczynnik dla danej substancji, powiązany z masą molową . Poniżej współczynniki do szybkiego szacunkowego przeliczenia jednostek w warunkach akcji: • CO wskazanie przyrządu w ppm × 1,15 mg/m3 • H2S wskazanie przyrządu w ppm × 1,39 mg/m3 • Cl2 wskazanie przyrządu w ppm × 2,9 mg/m3 Bardzo istotne podczas prowadzo- Obszar pomiarowy dla czujnika skalibrowanego na metan do 100% DGW Tlen - zawartość tlenu w powietrzu wynosi ok. 21% i każda wartość powyżej 23% i poniżej 19% powinna nas zastanowić i zmobilizować do podjęcia odpowiednich kroków mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa osób znajdujących się w strefie. Do nas należy decyzja kiedy na miejsce zdarzenia wpuścimy inne służby prowadzące dalsze czynności (policja, prokuratura). Służby te pracują bez ochrony dróg oddechowych, a więc sprawdźmy czy atmosfera gazów (także tlenu) w strefie działań jest bezpieczna. EMICZN czeć”. Pierwszy poziom alarmu-ostrzegawczy w toksymetrach to zazwyczaj poziom NDS (najwyższe dopuszczalne stężenie), następny NDSCh (najwyższe dopuszczalne stężenie chwilowe) – stężenia, które odnoszą się do stanowisk pracy, a nie stanowią jeszcze bezpośredniego zagrożenia dla życia ludzkiego. Warto uwzględnić powyższe informacje podejmując ważne dla naszych działań decyzje np. ewakuacja pracowników. Analogicznie do powyższego, czasami błędnie interpretowane są też wskaza- Pomiar eksplozywności w „% DGW” W E R A Tlenek węgla (często zwany czadem) powstaje w wyniku niepełnego spalania substancji zawierających węgiel. Jest bezbarwnym i bezzapachowym gazem nieznacznie lżejszym od powietrza, wchłanianym poprzez drogi oddechowe. Szkodliwe oddziaływanie na organizm wiąże się z dużą zdolnością łączenia CO z hemoglobiną. Powstająca w ten sposób karboksyhemoglobina powoduje silne niedotlenienie narządów wewnętrznych, a przy dużych stężeniach często śmierć. O Na wyposażeniu większości jednostek znajdują się przyrządy pomiarowe mierzące stężenie danego gazu w powietrzu. Nowym zakupem dla wszystkich jednostek będzie zestaw urządzeń MultiPro (DGW, CO, O2, H2S) i ToxiPro (Cl2) firmy Biosystem. W taktyce przeprowadzania pomiarów nie zmienia się nic w porównaniu z obsługą urządzeń, które były używane dotychczas. Warto jednak przypomnieć kilka podstawowych zasad, o których należy pamiętać udając się na rozpoznanie z wykorzystaniem urządzeń pomiarowych. Pomóc w tym może na pewno krótka charakterystyka gazów, które są mierzone przez sensory, ich właściwości oraz ich zachowanie po uwolnieniu do środowiska. Należy pamiętać o powyższych informacjach udając się na rozpoznanie, w szczególności uwzględniając takie czynniki jak: • jeśli gaz jest cięższy od powietrza jak np. chlor, gaz LPG i większość gazów palnych, par rozpuszczalników oraz paliw, należy ich szukać raczej przy gruncie, a nie na poziomie oczu (bo tak jest najwygodniej), • gaz lżejszy od powietrza (np. amoniak, metan, tlenek węgla) będzie GGW 16,5% obj. nia eksplozymetrów. Urządzenie MultiPro mierzy stężenie gazów wybuchowych w zakresie od 0÷100% DGW (dolnej granicy wybuchowości), a więc pierwszy alarm ostrzegawczy to 10% DGW drugi alarm o zagrożeniu to 20% DGW, a więc ciągle strefa bezpieczna. Należy jednak wzmóc czujność i sprawdzić, co jest źródłem zagrożenia i gdzie jest jego maksymalne stężenie. Wspominając o błędnej interpretacji wskazań, mam na myśli fakt, że często granice wybuchowości dla gazów w kartach charakterystyki podawane są w % obj., co stanowi ilość procentową gazu wybuchowego w 100 % objętości powietrza, i tak dla przykładu 100%DGW dla metanu to 5% obj. W niektórych przypadkach prawidłowa interpretacja wyników wymaga dodatkowo umiejętnego przeliczenia jednostek pomiarowych. Taka konieczność występuje np. kiedy na wyświetlaczu detektora pojawia nam się wynik w ppm a karta charakterystyki określa poziomy zagro- 100% obj. nych pomiarów jest też rozpoznanie sytuacji, która ma istotny wpływ na aktualne stężenie: • czy pomieszczenie było wentylowane przed naszym przybyciem, • jak długa była ekspozycja poszkodowanych na gaz toksyczny (dotyczy to np. tlenku węgla - gazu kumulującego się w organizmie nawet przy niewielkich stężeniach), • czy nadal ma miejsce emisja gazu. Podkreślić należy, że poprawne działanie przyrządów pomiarowych w dużym stopniu uzależnione jest od regularnie prowadzonych czynności serwisowych. Urządzenie powinno być poddawane kalibracji zerowej wykonywanej przez użytkownika (w czystej atmosferze) oraz kalibracji serwisowej (nie rzadziej niż co pół roku, po dłuższych pomiarach i w przypadku wadliwego działania któregokolwiek z czujników). mł. bryg. Grzegorz Górczyński 11 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 KS DEKONTAMINACJA WSTĘPNA POSZKODOWANYCH Jeszcze całkiem niedawno dekontaminacja kojarzyła się strażakom głównie z oczyszczaniem skażonych ubrań najczęściej gazoszczelnych w kabinie dekontaminacyjnej (lub za pomocą rozproszonego prądu wody) po opuszczeniu strefy skażonej. Dekontaminacja ratowników po wyjściu ze strefy skażonej nadal pozostaje jednym z kluczowych etapów akcji ratownictwa chemicznego, ale termin dekontaminacja należy poszerzyć o dekontaminację osób poszkodowanych w zdarzeniach o charakterze chemicznym, biologicznym i radiacyjnym. Rozwój cywilizacyjny, także w obszarze ratownictwa, wzrost zagrożeń związanych z używaniem coraz większej liczby związków chemicznych w życiu codziennym (produkcji) oraz potencjalny wzrost zagrożenia terrorystycznego, spowodował konieczność rozwiązania problemu organizacji dekontaminacji osób poszkodowanych na miejscu zdarzenia. Niemały wpływ na konieczność uregulowania tej kwestii miał również fakt przyznania Polsce tytułu gospodarza Mistrzostw Eu12 ropy w 2012 roku, a co za tym idzie konieczność zapewnienia bezpieczeństwa uczestników tej imprezy. Przy toczącej się od kilku lat dyskusji kto (która ze służb) powinien się zająć dekontaminacją, KSRG wziął na siebie przeprowadzenie w trybie ratowniczym dekontaminacji wstępnej osób poszkodowanych. Z uwagi na to, że jedyną mobilną służbą przygotowaną do prowadzenia tego typu działań jest PSP, zespół Komendanta Głównego przygotował materiał szkoleniowy pn. „Organizacja dekontaminacji wstępnej w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego”. Czytelnie przygotowany materiał szkoleniowy w formie prezentacji opatrzony zdjęciami ułatwia przeprowadzenie szkolenia dla strażaków podczas doskonalenia zawodowego. W prezentacji opracowanej dla ratowników KSRG, przygotowano zasady postępowania podczas przeprowadzania dekontaminacji wstępnej poszkodowanych w czasie zdarzeń z zagrożeniami chemicznymi, biologicznymi, radiacyjnymi. Istotnym elementem szkolenia jest wska- zanie w jaki sposób powinien być zabezpieczony ratownik podczas prowadzenia czynności związanych z dekontaminacją poszkodowanych (lekki kombinezon przeciwchemiczny, aparat ochrony dróg oddechowych, rękawice, hełm, i obuwie ochronne). W prezentacji można również znaleźć wskazówki dotyczące współpracy z innymi służbami i podmiotami obecnymi na miejscu zdarzenia, ich zakres zadań podczas tego typu działań. Koncepcja dekontaminacji wstępnej, opiera się na usunięciu skażenia poprzez zdjęcie ubrania i przemyciu (przetarciu) skóry odsłoniętych części ciała przy pomocy wilgotnej rękawicy lub gąbki, a następnie przebraniu osoby poszkodowanej w ubiór zastępczy. Działanie powyższe jest rozwiązaniem pozwalającym zminimalizować skutki działania szkodliwej substancji już w pierwszej fazie działań ratowniczych, po dotarciu jednostek straży pożarnej. W sytuacji, gdy czas narażenia poszkodowanego na czynniki szkodliwe ma duże znaczenie, bardzo ważnym elementem w łańcuchu działań ra- zawodowego. Szkolenie w tej dziedzinie pozwoli też ratownikom na nabranie pewnych nawyków w zakresie bezpieczeństwa własnego, co ma istotne znaczenie ze względu na potencjalne zagrożenie czynnikami chemicznymi, biologicznymi i radiacyjnymi. Doświadczenia z wielu akcji i przeprowadzanych ćwiczeń pokazują, że grupa ratownictwa chemicznego podczas poważniejszych akcji będzie miała przypisane inne, wymagające specjalistycznej wiedzy a także wyposażenia zadania związane z usuwaniem zagrożeń, tak więc problem postępowania z poszkodowanymi będą musiały rozwiązać inne zastępy KSRG. Należy też podkreślić, że dekontaminację poszkodowanych należy realizować w trybie pilnym, a więc powinny to robić niezwłocznie po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ewentualnej ewakuacji poszkodowanych ze strefy zagrożenia, pierwsze przybyłe na miejsce zdarzenia zastępy PSP. mł. bryg. Grzegorz Górczyński towniczych może okazać się jak najszybsze usunięcie odzieży z poszkodowanego, co wiąże się z usunięciem około 80-85% skażenia. Ma to o tyle istotne znaczenie, że po przeprowadzeniu dekontaminacji wstępnej niezbędna będzie ocena stanu zdrowia poszkodowanego przeprowadzana przez personel jednostek ochrony zdrowia oraz transport poszkodowanego do szpitala. Już sam transport poszkodowanego w niewielkiej kubaturze karetki ZRM bez prawidłowo przeprowadzonej dekontaminacji wstępnej mógłby doprowadzić do ekspozycji personelu medycznego na zagrożenia CBRN. W niedługim czasie w 8 jednostkach na terenie województwa łódzkiego pojawią się pakiety do dekontaminacji wstępnej składające się z 40 kompletów zastępczego ubioru dekontaminacyjnego wraz z namiotem (docelowo takie zestawy pojawią się we wszystkich JRG w województwie). Dla wszystkich JRG w województwie zakupiono lekkie ubrania ochrony chemicznej wraz z obuwiem i rękawicami chemoodpornymi przewidziane jako podstawowa odzież ochronna ratownika przeprowadzającego dekontaminację. Należy zwrócić uwagę na powyższą problematykę, gdyż dotychczas kwestia dekontaminacji w głównej mierze realizowana była przez specjalistyczne grupy ratownictwa chemicznego, a strażacy z pozostałych jednostek nie realizowali tego typu działań, a więc nie przywiązywali wagi do należnego uwzględniania tych czynności w procesie doskonalenia 13 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 KS Zasady postępowania w przypadku zagrożenia radiacyjnego Wyznaczenie wielkości stref strefa kontrolowana strefa awaryjna min. 3 metry Jedną z głównych przesłanek do napisania artykułów z zakresu ratownictwa chemicznego było poruszenie tematyki zagrożeń radiacyjnych w pracy strażaków. W 2009 roku wydane zostały „Zasady postępowania w przypadku możliwości wystąpienia zagrożenia radiacyjnego” przygotowane przez zespół ekspertów Komendanta Głównego PSP. Odnoszę jednak wrażenie, że zasady te pozostały przez znaczną część środowiska niezauważone, prawdopodobnie z powodu braku radiometrów w jednostkach (pomimo faktu, że w dokumencie uwzględniane są również działania strażaków na poziomie podstawowym w przypadku braku sprzętu dozymetrycznego). si kilkanaście metrów, zaś w cieczy lub w ciele ludzkim do kilkunastu milimetrów. Słabo przenikliwe i silnie jonizujące. Może je zatrzymać cienka warstwa wody, szkła lub metalu. Jest niebezpieczne dla nieosłoniętych części ciała, soczewek oczu oraz jeśli substancja emitująca to promieniowanie dostanie się do organizmu. Promieniowanie gamma (γ) Promieniowanie gamma jest falą elektromagnetyczną emitowaną przez izotopy promieniotwórcze w czasie przemian jądrowych. Charakteryzuje się bardzo dużą zdolnością przenikania przez materię. Silnie przenikliwe i słabo jonizujące, ma nieokreślony zasięg. Zaporę mieniowaniem bardziej przenikliwym od promieniowania beta. Promieniowanie X jest silnie osłabiane przez osłony wykonane z metali ciężkich. Stanowi zagrożenie dla ludzkiego ciała, występuje tylko przy pracy specjalnych urządzeń - głównie medycznych aparatów rentgenowskich (także w przypadku kontroli bezpieczeństwa w lotniczych przejściach granicznych przy kontroli bagażu) Zastosowana w Eko-C przesuwna osłona pozwala nam według poniższego rysunku określić z jakim promieniowaniem mamy do czynienia, przy czym należy pamiętać o rozpoczynaniu pomiarów z przysłoniętą osłoną dla promieniowania gamma, a w mia- Doskonałą okazją do odświeżenia tematyki i dokładniejszego zapoznania się z zasadami jest zakup radiometrów Eko C firmy Polon-Ekolab dla wszystkich jednostek z terenu województwa. Na początek wskazana wydaje się być krótka charakterystyka rodzajów promieniowania radiacyjnego oraz zagrożeń jakie za sobą niosą. Charakterystyka ta ma też bezpośredni wpływ na taktykę pomiarów, jakie będziemy wykonywali wspomnianym powyżej przyrządem. Promieniowanie alfa (α) Zasięg promieniowania alfa w powietrzu nie przekracza kilkunastu centymetrów, natomiast zasięg w tkance ludzkiej to ułamki milimetra. Słabo przenikliwe i silnie jonizujące – o bardzo dużej energii. Łatwo zatrzymywane przez papier lub skórę. Niebezpieczne jest tylko wtedy gdy substancja, która emituje promieniowanie alfa dostanie się do wnętrza organizmu drogą oddechową lub pokarmową. Promieniowanie beta (β) Wywołane przez elektrony, które mają większą zdolność przenikania przez materię niż cząstki alfa. W powietrzu zasięg promieniowania beta wyno14 dla tego rodzaju promieniowania stanowią materiały o dużej gęstości takie jak ołów, beton czy zubożony uran. Stanowi zagrożenie dla całego ludzkiego ciała, nie tylko organów zewnętrznych. Promieniowanie rentgenowskie (X) Inaczej zwane promieniowaniem Rentgena - jest falą elektromagnetyczną o stosunkowo niskiej energii. Jest pro- rę zbliżania do źródła należy odsłonić osłonę, która blokuje nam dopływ promieniowania beta. W natłoku definicji i parametrów charakteryzujących promieniowanie jonizujące dla nas strażaków najważniejsze wydają się trzy niżej wymienione: • mierzona za pomocą przyrządu moc równoważnika dawki podawana najczęściej w µSv/h. moc dawki > 100 μSv/h • • dawka pochłonięta (dawka, którą można otrzymać w czasie przebywania w pobliżu źródła promieniowania) ściśle powiązana z dawką graniczną (wyrażana w mSv). Dawkę liczymy według poniższego wzoru: Dp = D x t, gdzie Dp - Dawka pochłonięta, D - moc dawki promieniowania, t - czas narażenia na promieniowanie. strefa awaryjna – jest to teren, na którym może występować jakiekolwiek nietrwałe (usuwalne) skażenie promieniotwórcze lub moc dawki promieniowania przekracza poziom 100 µSv/h (mikro siwertów na godzinę). Udając się na rozpoznanie w przypadku podejrzenia zagrożenia radiacyjnego należy pamiętać o jednej z najważniejszych zasad określających nasz udział przy tego typu działaniach, mianowicie: • ustawa o ochronie przeciwpożarowej pośród zadań krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego nie wymienia zdarzenia radiacyjnego, do zadań KSRG należy w tym przypadku prowadzenie pomocniczych czynności ratowniczych; • wejście w strefę awaryjną może mieć miejsce tylko w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia ludzi tam przebywających. moc dawki ≤ 100 μSv/h W przypadku wskazania promieniowania przez radiometr, należy wyznaczyć obszar strefy awaryjnej wokół miejsca zdarzenia, na podstawie wskazań przyrządów pomiarowych: • granicę strefy wyznaczyć w miejscu, w którym moc dawki nie przekracza 100 µSv/h (mikro siwertów na godzinę), • wielkość strefy nie może być mniejsza niż 3 m od źródła promieniowania (zaleca się 30 m w terenie otwartym), • w przypadku zdarzeń w obiektach, za granicę strefy można przyjąć ściany pomieszczenia/budynku, o ile pierwszy i drugi warunek jest spełniony. Narażenie poszczególnych osób (w tym także strażaków) na promieniowanie powinno być ograniczone i nie może przekraczać wartości tzw. dawki granicznej. Dawki graniczne zostały określone w ustawie Prawo atomowe. Dawka pochłonięta nie powinna przekraczać 1mSv/rok. Dopuszcza się wzrost dawki pochłoniętej pod warunkiem, że średnia z kolejnych 5 lat nie przekroczy 5 mSv/rok. Zabezpieczenie ratownika w tego typu działaniach stanowi lekki kombinezon przeciwchemiczny typu tyvek oraz bezwzględnie sprzęt ochrony dróg od- dechowych. Należy pamiętać, że środki ochrony dróg oddechowych, wystarczająco dobrze chronią przed skażeniami promieniotwórczymi oraz przedostawaniem się do organizmu promieniotwórczych aerozoli, lecz nie chronią przed zewnętrznym promieniowaniem gamma lub neutronowym. Na koniec kilka istotnych informacji, które wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo ratownika i mogą posłużyć przy podejmowaniu decyzji podczas akcji: • im dalej od źródła promieniowania tym bezpieczniej (2 razy dalej – 4 razy bezpieczniej), • im krótszy czas przebywania w pobliżu źródła, tym mniejsza dawka pochłonięta, • osłona osłabia promieniowanie (wykorzystaj naturalne osłony-budynki, istniejącą infrastrukturę), • przewóz materiałów promieniotwórczych odbywa się na podobnych zasadach jak przewóz materiałów niebezpiecznych, łącznie z oznakowaniem i dokumentacją, • w zakładzie (instytucji), gdzie wykorzystywane jest promieniowanie, powinien być zatrudniony inspektor ochrony radiologicznej, który podczas prowadzonych działań stanowić może cenne źródło informacji. Według koncepcji Komendy Głównej PSP radiometry mają się pojawić we wszystkich JRG w kraju. Idea ta jest podyktowana faktem, iż pomimo ograniczenia naszych działań do pomocniczych i tak będziemy pierwszą służbą ratowniczą skierowaną na miejsce zdarzenia, chociażby w celu zabezpieczenia. Biorąc na siebie kolejne zadanie należy pamiętać, że promieniowanie jonizujące może być niebezpieczne, ale nie musi. Należy jedynie znać i stosować zasady ochrony radiologicznej. Podstawowa wiedza o zagrożeniach, jakie niesie za sobą promieniowanie jonizujące, może mieć duży wpływ na bezpieczeństwo ratowników. mł. bryg. Grzegorz Górczyński Pojawienie się nowego sprzętu pomiarowego oraz ochronnego w jednostkach PSP powoduje konieczność bliższego przyjrzenia się tej tematyce podczas szkoleń. Powyższy materiał został przygotowany przeze mnie w celu usystematyzowania wiedzy w tej dziedzinie. W oparciu o opisaną w powyższych artykułach tematykę przygotowałem materiał szkoleniowy, który może uzupełnić materiały używane podczas szkoleń w jednostkach. Materiał ten dotrze do wszystkich komend w najbliższym czasie. Czekam na wszelkie sugestie i uwagi dotyczące powyższego materiału oraz propozycje w zakresie tematyki ewentualnych artykułów, które mogłyby się pojawić w przyszłości na łamach Kuriera Strażackiego (adres e-mail [email protected] ). mł. bryg. Grzegorz Górczyński jest koordynatorem ratownictwa chemiczno-ekologicznego w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Łodzi oraz Dowódcą Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego COO. 15 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 o g e n z ic m e h c ia n a n z o p Samochód roz skopii ramanowskiej First Defender. Urządzenie to wraz z posiadanym przez nas już spektroskopem podczerwieni Bruker IR, stanowi całkiem skuteczną (jak na polowe warunki akcji) komplementarną metodę identyfikacji substancji. Identyfikacja substancji, zależnie od okoliczności zastanych na miejscu zdarzenia, możliwa jest bezpośrednio w opakowaniu lub poprzez odpowiednio przygotowaną próbkę. Do tego celu służy bogato wyposażony zestaw do poboru próbek (pojemniki, pipety, butelki, fiolki, próbniki itp.), umożliwiający także przeprowadzenie przez nas czynności pobrania próbek i przekazania ich w razie konieczności do zewnętrznego laboratorium. W przypadku substancji szczególnie niebezpiecznych możliwe jest zdalne zabezpieczenie substancji przy użyciu teleskopowego manipulatora wyposażonego w koła jezdne. W kwietniu br. na wyposażenie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Nr 4 w Łodzi przekazany został samochód rozpoznania chemicznego, zakupiony ze środków projektu pn. „Wsparcie techniczne ratownictwa ekologicznego i chemicznego” współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko. Samochód na podwoziu Mercedesa Sprintera 319CDI zabudowany i wyposażony przez firmę ISS Wawrzaszek, przeznaczony jest do akcji związanych z czynnikami chemicznymi, biologicznymi i radiacyjnymi, szczególnie w początkowej fazie rozpoznania działań. W niepozornym gabarytowo samochodzie mieści się całkiem pokaźna liczba urządzeń do detekcji i identyfikacji gazów, cieczy i ciał stałych. Kompozycja sprzętu będąca na wyposażeniu pojazdu jest o tyle ciekawa, że straż pożarna z nowoczesnym sprzętem pomiarowym wchodzi w etap możliwości identyfikacji nieznanych substancji. Poza klasycznymi urządzeniami firmy Drӓger służącymi do pomiaru stężenia gazów w powietrzu (chlor, s i a r k o w o d ó r, tlen, amoniak, tlenek węgla) znajduje się detektor fotojonizacyjny do wykrywania lotnych związków o rg a n i c z n y c h Multi PID 2. Detekcja gazów może być przeprowadzana również poprzez zaawansowaną technikę spektrometrii ruchliwości jonów urządzeniem RAID-M 100 oraz stosowaną od dawna, skuteczną metodą rurek wskaźnikowych z szeroką gamą pomiarową gazów chemicznych, włączając gazy bojowe (paralityczno-drgawkowe, parzące i duszące). Bardzo funkcjonalnym urządzeniem do identyfikacji nieznanych substancji (ciecze i ciała stałe) jest oparty na spektro16 Samochód z założenia przygotowywany był do prowadzenia działań w obliczu zagrożeń o charakterze CBRN (chemiczne, biologiczne, radiologiczne i nuklearne), znajdziemy więc na wyposażeniu monitor skażeń radioaktywnych do pomiaru promieniowania jonizującego (alfa, beta, gamma i X) oraz dwa dawkomierze osobiste. Zagrożenia biologiczne wykrywane mogą być przez proste testy SMART TEST – BIO do wykrywania substancji biologicznych (w tym na wąglik, botulina, rycyna, dżuma, gronkowce). Działania ratownicze w sytuacji wymienionych powyżej zagrożeń wymagają zabezpieczenia ratownika w odzież ochronną (lekkie kombinezony przeciwchemiczne, gumowce i rękawice chemoodporne). Zabezpieczenie ochrony dróg oddechowych stanowią nadciśnieniowe aparaty powietrzne oraz maski z zestawem filtropochłaniaczy. Uzupełnienie sprzętu pozwalające na ocenę i analizę sytuacji w warunkach prowadzonych działań stanowi ultradźwiękowa stacja meteo z własnym GPS, dalmierz z lornetką, kamera termowizyjna, pirometr oraz przenośny laptop we wzmocnionej obudowie. Lekki samochód rozpoznania chemicznego jest jednym z 16 takich pojazdów w straży pożarnej w Polsce, które zostały zakupione m.in. z myślą o zabezpieczaniu organizacji mistrzostw EURO 2012. Wraz z urządzeniem do zdalnej detekcji gazów Second Sight, będą stanowiły element kompleksowego zabezpieczenia imprez masowych. Ratownicy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno – Ekologicznego w Łodzi, wykorzystując zaprezentowany w niniejszym materiale sprzęt, będą wspierać organizację meczów rozgrywanych w Warszawie oraz w Gdańsku. Oznacza to dla nas okres wytężonej pracy związanej ze szkoleniami zarówno teoretycznymi, jak i praktycznymi z zakresu obsługi nowych, często bardzo zaawansowanych urządzeń. mł. bryg. Grzegorz Górczyński KS Strażacki powiat BEŁCHATOWSKI Prezentacja Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie Pierwszy rząd od lewej: st. str. Krzysztof Woźniak, st. str. Marek Kudra, Dominik Widera, Monika Biegańska, str. Michał Siwik, st. str. Arkadiusz Olejnik, sekc. Krzysztof Jakóbczyk, str. Piotr Szczepanik, st. str. Rafał Płuciennik, str. Marcel Cybułka, st. str. Mariusz Gajda, bryg. Marcin Pryczek, st. ogn. Piotr Rabenda, asp. Andrzej Starnawski, kpt. Jerzy Stefanek, mł. asp. Przemysław Kowalski, st. sekc. Marzena Rośniak, ogn. Sławomir Kudra, st. bryg. Stanisław Krasoń, bryg. Wojciech Jeleń, ogn. Marcin Grzegorek, kpt. Krzysztof Kowalczyk, mł. ogn. Andrzej Raszewski, Monika Sitkowska, asp. Paweł Kołaciński, st. kpt. Wojciech Maciejewski, asp. Bożena Śpiewak, mł. ogn. Bogusław Chrzęst, asp. Cezary Krysiak, mł. ogn. Karol Kotecki, kpt. Sylwester Baranowicz, mł. kpt. Adam Pstrokoński. Drugi rząd od lewej: st.str. Marcin Kornacki, str. Tomasz Miler, mł. ogn. Piotr Stelmaszczyk, mł. ogn. Marcin Stelmaszczyk, st. asp. Sławomir Kołodziej, asp. sztab. Wojciech Stępnik, mł. kpt. Grzegorz Piechowicz, asp. Michał Wieczorek, asp. Dariusz Walczak, sekc. Jarosław Telążka, st. sekc. Michał Chwała, ogn. Andrzej Seroczyński, st. asp. Paweł Lota, mł. kpt. Bartosz Stefanek, st. asp. Krzysztof Michalak, ogn. Krzysztof Jarząbek, str. Artur Surgut. Trzeci rząd od lewej: st. str. Piotr Biniecki, ogn. Krzysztof Kuźnik, st. str. Krystian Dobrakowski, ogn. Zbigniew Stasiak, st. str. Aleksander Kulig, mł. asp. Kamil Renosik, ogn. Tadeusz Frątczak, st. sekc. Krzysztof Węgrzyn, asp. Krzysztof Olejnik, st. ogn. Mieczysław Stawski, st. str. Tomasz Gosławski, st. str. Robert Rakoczy, ogn. Radosław Franek, st. sekc. Sławomir Adamusiak, mł. kpt. Tomasz Tomecki, kpt. Jacek Blaźniak, sekc. Michał Wlazłowski. Czwarty rząd od lewej: mł. asp. Dariusz Frątczak, mł. ogn. Kamil Rudziejewski, st. str. Jarosław Król, asp. Andrzej Szczepanik, st. ogn. Grzegorz Rychlewicz, mł. ogn. Krzysztof Malinowski, st. str. Jakub Majewski, str. Bartłomiej Stemplewski, mł. asp. Tomasz Martyniak, mł. ogn. Krzysztof Bińczyk, st. str. Grzegorz Dulin, sekc. Rafał Niewiadomski, st. str. Krzysztof Szczur, str. Konrad Chlebowski Pierwszym Komendantem Powiatowym Straży został Stanisław Jurczak (1956-1959) lata służby na stanowisku komendanta Bronisław Lewy (1959-1960) Eugeniusz Soszka (1961-1983) od 1968 roku Komendant ZSP Julian Malej (maj 1983-sierpień 1985) Eugeniusz Soszka (sierpień 1985-1988) Sławomir Stemplewski (1988-2009) od 1992 roku Komendant Rejonowy PSP od 1999 roku Komendant Powiatowy PSP Stanisław Krasoń Dowódca JRG (1992-1999) Stanisław Krasoń (2009-obecnie) Marcin Pryczek Dowódca JRG (2009-obecnie) Wojciech Jeleń Dowódca JRG (1999-2009) 17 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 Pierwszego stycznia 1956 roku w strukturach Urzędu Powiatowego w Bełchatowie powstał Wydział Spraw Wewnętrznych, któremu podlegała Powiatowa Komenda Straży Pożarnych w Bełchatowie. Ochrona przeciwpożarowa terenu oparta była w tym czasie na sieci jednostek OSP. W budynku jednej z nich uruchomiono Rejonowe Stanowisko Kierowania przyjmujące zgłoszenia o pożarach oraz dysponujące do nich straż. Biura komendy znajdowały się w tym czasie w urzędzie powiatowym. Ważnym wydarzeniem w historii pożarnictwa zawodowego w Bełchatowie było utworzenie z dniem 1 stycznia 1968 roku Zawodowej Straży Pożarnej. Powstała ona na bazie rozwiązanej Zawodowej Zakładowej Straży Pożarnej. W 1970 roku siedziba Powiatowej Komendy Straży Pożarnych mieściła się przy pl. Narutowicza 1. Podlegała wtedy pod Komendę Wojewódzką Straży Pożarnych w Łodzi w zakresie operacyjnym, zaś organizacyjnie pod urząd powiatowy. W 1975 roku po reformie administracyjnej kraju i powstaniu województwa piotrkowskiego nastąpiły kolejne zmiany. Powstała Komenda Rejonowa Straży Pożarnych w Bełchatowie. Zawodowa Straż Pożarna przez krótki okres była filią piotrkowskiej straży, po czym ponownie uzyskała status zawodowej straży pożarnej w Bełchatowie. Od 1 sierpnia 1988 roku po wieloletnich staraniach ruszyła budowa nowej strażnicy. Jednak reformy społeczne podjęte w tym czasie oraz kryzys finansowy kraju nie ominął również bełchatowskiej straży. Z braku środków finansowych w 1989 r. na blisko 2 lata prace na budowie zostały wstrzymane. Kolejnym ważnym etapem w historii pożarnictwa zawodowego w latach 90tych były nowe ustawy pożarnicze, które wprowadziły w miejsce dotychczasowych struktur Komendę Rejonową Państwowej Straży Pożarnej i Jednostkę Ratowniczo-Gaśniczą PSP w Bełchatowie. Poza działalnością operacyjną i kontrolno - rozpoznawczą, prowadzone były szkolenia oraz organizowane zawody sportowopożarnicze jednostek OSP. KS Przyszedł także moment na prace przy budowie nowej strażnicy. 15 stycznia 1998 roku dokonano przeniesienia bełchatowskich strażaków zawodowych ze starej siedziby przy ul. Fabrycznej 7 do części nowo wybudowanej strażnicy przy ul. Wspólnej 7. W związku z jubileuszem 30-lecia ZSP w dniu 30 sierpnia 1998 roku nastąpiło uroczyste wręczenie sztandaru dla Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie, nadanego przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz oficjalne oddanie do użytku całej nowej strażnicy. W ramach kolejnej reformy administracyjnej kraju i powstania powiatów z dniem 1 stycznia 1999 roku komenda i JRG przekształciły się w Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej. Powstanie samorządów szczebla powiatowego zaowocowało tym, że o bezpieczeństwo pożarowe obok władz pożarniczych troszczyć się miały także samorządowe władze powiatowe. Przejawem tej troski były chociażby działania władz polegające na utworzeniu Centrum Powiadamiania Ratunkowego, a także wspieraniu zakupów odpowiedniego specjalistycznego sprzętu i wyposażenia dla bełchatowskiej komendy. To dzięki tym staraniom, przy jednoczesnym wsparciu przełożonych z komendy głównej i komendy wojewódzkiej PSP, a także przy pomocy finansowej KWB Bełchatów i Elektrowni Bełchatów oraz gminy Kleszczów możliwe było zakupienie kolejnych samochodów pożarniczych. W czerwcu 2000 roku w naszych strukturach zawiązała się grupa ratownictwa wodno-nurkowego. Obecnie czynności z zakresu ratownictwa wodno-nurkowego w komendzie wykonuje 5 nurków MSW. W ramach uruchamiania telefonów alarmowych 112 i tworzenia Centrów Powiadamiania Ratunkowego, przy zaangażowaniu głównie środków powiatowych, w siedzibie komendy w 2005 roku utworzone zostało zintegrowane Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Dyżur pełnili w nim dysponenci Pogotowia Ratunkowego i PSP odbierający zgłoszenia alarmowe na nr tel. 112, jak i właściwe dla tych służb numery 998 i 999. Wspólne stanowisko kierowania funkcjonowało do 31 grudnia 2011 roku. W dniu 15 sierpnia 2006 roku uroczyście obchodzono jubileusz 50-lecia powstania Komendy Straży Pożarnych w Bełchatowie. Z tej okazji Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nadał komendzie w dowód szczególnego uznania sztandar jako symbol zaszczytnej, ofiarnej i wiernej służby dla dobra Rzeczypospolitej Polskiej i Jej Obywateli. Z okazji jubileuszu Prezydium Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej nadało komendzie srebrny medal Za Zasługi dla Pożarnictwa. Także w listopadzie 2009 roku przed budynkiem bełchatowskiej strażnicy została odsłonięta i poświęcona figurka św. Floriana zakupiona przez Urząd Miasta Bełchatowa. Po długich staraniach w 2010 roku budynek strażnicy przeszedł termomodernizację, wymieniono stolarkę okienną i drzwiową oraz bramy garażowe. Modernizacja wpłynęła na polepszenie warunków socjalnych i komfortu pracy strażaków. Obszarem działania KP PSP w Bełchatowie jest teren powiatu bełchatowskiego, który zamieszkuje 114 117 mieszkańców. Zabezpieczenie rejonu stanowi JRG KP PSP w Bełchatowie, 15 jednostek OSP typu „S” w KSRG, 34 jednostki typu”S”, 21 jednostek typu ”M” i 2 zakładowe służby ratownicze. Charakterystyczne zdarzenia, jakie miały miejsce na terenie powiatu bełchatowskiego 1998 r. - pożar w moście skośnym nawęglania P 1/11 i nawęglaniu przykotłowym dostarczającym węgiel do bloków energetycznych 1-4 w Elektrowni Bełchatów. Był to pożar bardzo duży, jego powierzchnia wynosiła 1173 m2, a kubatura 10396 m3. Spaleniu uległy: most skośny nawęglania oraz nawęglanie przykotłowe. Straty oszacowano na 1.000.000 zł, w tym w budynkach na 100.000 zł. Przyczyną powstania pożaru było zapalenie się pyłu węglowego od podwyższonej temperatury krążnika dolnego przenośnika D-13, a w następnej kolejności lokalnego wybuchu tego pyłu. W akcji ratowniczej brały udział: 10 zastępów PSP, 2 sekcje ZSR, 2 sekcje OSP oraz grupa operacyjna z KCKR. 2002 2008 2005 2009 r. w miejscowości Zarzecze gm. Kluki na terenie lasów prywatnych powstał pożar. Silny wiatr, niska wilgotność ściółki oraz wysoka temperatura powietrza przyczyniły się do szybkiego rozprzestrzeniania się pożaru. W działaniach gaśniczych udział brały 2 zastępy z miejscowej JRG oraz 13 zastępów z OSP z terenu powiatu. Utrudnieniem podczas akcji był dojazd zwłaszcza dla samochodów ciężkich, które zakopywały się w piaszczystych drogach oraz gęsta, zwarta i nieoczyszczana struktura lasu. Spaleniu uległo 5 ha młodnika oraz 10 ha poszycia leśnego. r. w miejscowości Zawadów miał miejsce wypadek lotniczy. Samolot Iskra TS11 z Jednostki Wojskowej w Łasku najprawdopodobniej na skutek awarii silnika spadł w lesie. Pilot katapultował się, jednak nie przeżył skoku. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. 2007 r. w miejscowości Krześlów, w gm. Zelów cysterna wypełniona gazem w ilości 19,5 tony wywróciła się do rowu, kołami do góry. Działania ratownicze prowadziło 6 zastępów PSP i 2 zastępy OSP, 3 radiowozy Policji. Ponadto do działań użyty został sprzęt specjalistyczny – dźwig DZ 80 i samochód ratownictwa technicznego typu Megacity. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przepompowaniu gazu do drugiej cysterny, postawieniu na koła przewróconego ciągnika. Akcja trwała 15,5 godziny, oszacowane straty wyniosły 90 tys. zł. Wyposażenie bełchatowskiej komendy i JRG stanowią: r. w miejscowości Kalisko doszło do tragicznego wypadku drogowego. W trakcie jazdy urwała się przyczepa samochodu ciężarowego, która skręciła, przejechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w pojazd marki Lada Samara. Kierowca nie miał żadnych szans na uniknięcie zderzenia. Samochód osobowy wbił się pod urwaną przyczepę. Śmierć na miejscu poniosło 5 osób. Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca wypadku, podniesieniu przyczepy za pomocą sprzętu pneumatycznego oraz wydobyciu zwłok pozostających w pojeździe przy użyciu sprzętu hydraulicznego. r. - tragedia na terenie Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów. Jedna spośród trzech dziewczynek, w wieku od 5 do 10 lat, bawiących się przy kopalnianym osadniku wpadła do wody i zaczęła tonąć. Pozostałe dwie dziewczynki nieświadome zagrożenia ruszyły jej na ratunek i również zaczęły tonąć. Z pomocą przyszło dwóch mężczyzn, którzy w pobliżu łowili ryby. Do zdarzenia zadysponowane zostały 2 zastępy ratownictwa medycznego, 5 zastępów straży pożarnej z terenu powiatu bełchatowskiego oraz jeden zastęp z łodzią ratowniczą z JRG Pajęczno. Jednemu z mężczyzn udało się wyciągnąć na brzeg trzy dziewczynki. Jedna z nich nie wykazywała czynności życiowych. Drugi mężczyzna (56 l.) nie wypłynął na powierzchnię. Przybyłe na miejsce zdarzenia służby ratownicze przystąpiły do wykonywania czynności reanimacyjnych poszkodowanej dziewczynki i poszukiwania zaginionego mężczyzny. Po kilku minutach wydobyto go na brzeg zbiornika. Pomimo podjętych prób reanimacji nie udało się uratować dziewczynki i mężczyzny. Man GCBA 5/32, Volkswagen SLPGaz, Iveco SCD37, Ford Mondeo SLOp, Ford Transit, Renault Megane SLOp, Lublin SLKw, Mercedes SRw, Man GCBA 4/32, Iveco SLRt+BA 1/1, Isuzu SLRR, Volvo GBA-Rt 2,6/24, Łodzie, przyczepy, pompa do wody zanieczyszczonej. Niejednokrotnie zachodziła konieczność podejmowania akcji ratowniczo-gaśniczych poza rejonem działania bełchatowskich strażaków. Na przełomie lipca i sierpnia 1992 roku 10 strażaków JRG PSP uczestniczyło w akcji gaszenia pożaru lasu w Kuźni Raciborskiej (największego pożaru kompleksu leśnego w Europie). W lipcu 1997 r. tragiczna powódź nawiedziła tereny południowej i zachodniej Polski. W składzie sił pożarniczych działających przy usuwaniu skutków tego zdarzenia uczestniczyło 3 strażaków z naszej jednostki z samochodem oświetleniowym SOn i samochodem ciężarowym. Również w związku z powodzią, która wystąpiła w naszym kraju na przełomie lipca i sierpnia 2001 r. zastęp GCBA6/32 z czteroosobową załogą wchodzący w skład kompanii Centralnego Odwodu Operacyjnego z woj. łódzkiego brał udział w akcji ratowniczej przy powodzi w okolicach Sandomierza. W 2010 roku na przełomie maja i czerwca 9 strażaków z naszej komendy z samochodem Man GCBA/32 wchodzący w skład kompanii Centralnego Odwodu Operacyjnego z woj. łódzkiego brało udział w akcji ratowniczej przy powodzi w Gdańsku, w maju 4 nurków z samochodem Mercedes SRw uczestniczyło w akcji ratowniczej przy powodzi w Uniejowie, również 4 strażaków z samochodem Iveco GLBART 1/1 zabezpieczało przed powodzią Bydgoszcz. Kinga Stasiak - Zochniak KP PSP w Bełchatowie Artykuł w części poświęconej wydarzeniom do 1998 r. powstał w oparciu o publikację „Historia Zawodowego Pożarnictwa w Bełchatowie”. Na podstawie wspomnień emerytowanych strażaków oraz własnych opracowań. mł. bryg. inż. Sławomir Stemplewski. Foto: arch. KP PSP w Bełchatowie 18 19 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 Strażacy w pielgrzymce do Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku KS gdzie tłumy miejscowej ludności i tury- nego dziedzińca częściowo zadaszonego stów bawią się między stoiskami handla- aluminiowym baldachimem wspartym na rzy, tańczą grupy Indian, muzykują ma- jednej kamiennej kolumnie. Z wierzchołriachi w połyskujących srebrem strojach. ka na podłogę patio spadają krople wody My udajemy się do Pałacu Narodowe- - to niezwykłe zestawienie sztuki, archigo - siedziby urzędów państwowych. Już tektury i deszczu. Zbiory są bardzo rozlewejście na klatkę schodową zapiera dech głe i trudno wszystkie opisać. W sali pow piersiach - nie z powodu wysiłku lecz święconej Majom widzimy rekonstrukobrazów. Zdobi ją owoc 18-letniej pracy cję grobu królewskiego ze świątyni InDiego Riviery mural ilustrujący kulturę skrypcji, kamienne rzeźby i stele, 24. toi dzieje Meksyku. nowe kamienne wyobrażenie słońca, wiele posągów, naczyń, nefrytowe maski niePałacu Narodowym byliśmy toperza, biżuterię Misteków, gigantyczne dzień po święcie sztandaru kamienne głowy olmeckie. Podsumowu(bardzo uroczyście obchodzonym w ca- jąc - miasto Mełym Meksyku), dlatego mieliśmy możli- xico City to urzęwość zwiedzić otwarte w tym dniu pry- dy, bogate domowatne apartamenty urzędującego Prezy- stwa, katedry, denta, piękne zielone patio z kaktusami, kaplice, uczelnie różami, strylicjum i gwiazdami betlejem- choć naznaczoskimi, a także piękny ogród. Przechodzi- ne zębem czamy na północną stronę placu, gdzie wzno- su, przetrwały si się Katedra Metropolitan, której budo- trapiące region wę ukończono w 1813 roku. Na tle wy- trzęsienia zieniosłej barokowej fasady dominują dwie mi i nadal pełnią XVIII–wieczne dzwonnice. Wnętrze ka- swoją pierwotną tedry to pięć ołtarzy głównych oraz czter- funkcję. Synteza naście kaplic, przy których przez cały dawnej i współczas modlą się wierni. Niewielkie okno czesnej kultupozwala wydobyć z mroku olśniewają- ry. Zaskakuje tańcem i muzyką mariachi co piękny - złocony, drewniany, churrigu- - jękliwie zawodzącymi na romantyczną erystyczny ołtarz, którego stworzenie za- nutę w kawiarnianych ogródkach. jęło 20 lat. Jeszcze kilka fotografii przed Katedrą Metropolita, gdzie w przepięk- W N a warszawskim Lotnisku Okęcie spotykamy się 23 lutego o godz. 500 rano. Naszym duchowym opiekunem jest ks. mł. bryg. Henryk Betlej Kapelan Wojewódzki Strażaków w Łodzi. O godz.700 startujemy Warszawa-Paryż. Przesiadka w Paryżu do dużego samolotu i Via Mexico Sity. Na Lotnisku im. Benito Juareza w Meksyku szczęśliwie lądujemy o godz.1800 (czas cofamy o 7 godzin). corocznie przybywa tu 15 mln pielgrzymów i my również tam byliśmy uczestnicząc we mszy św., sprawowanej przez ks. kan. Henryka Betleja, w jednej z Kaplic Różańcowych, z której roztaczał się widok na główny ołtarz oraz cudowny wizerunek Matki Bożej z Guaadelupe. Po mszy św. pielgrzymujemy do dalszych miejsc związanych z cudownym objawieniem Matki Bożej. Wspinamy się po niezliczonej ilości stopni w przepięknej sce- 24 II 2012 r. Dzień najbardziej oczekiwany, gdyż w programie jest pobyt w największym sanktuarium maryjnym na świecie, do którego jedziemy autokarem odmawiając poranną modlitwę, a następnie idziemy oddać cześć Matce Bożej, której cudowne objawienie na wzgórzu Tepeyac spowodowało nawrócenie się tysięcy Indian i zapoczątkowało jeden z najbardziej żywych kultów maryjnych. Każdy meksykanin od dziecka zna historię Juana Diego, któremu trzykrotnie na wzgórzu Tepeyac objawiła się Matka Boża. Gdy biskup de Zumarraga zwrócił się do cziczimeka o okazanie dowodu cudu, wówczas Maryja obsypała nieurodzajne wzgórze różami. Juan Diego przystroił nimi ponczo i pojawił się u biskupa. Okazało się, że kwiaty zniknęły, a pojawił się wizerunek Matki Bożej. Nowa wybudowana w latach 1974 - 1976 okrągła Bazylika Matki Bożej z Guaadelupe imponuje wnętrzem. Sklepienie to faliście gięte drewniane żebrowania, nowoczesne witraże, posadzki ze szlifowanego karraryjskiego marmuru. Wysoko za głównym ołtarzem w głębi kościoła znajduje się najważniejsza relikwia Bazyliki mianowicie ponczo Juana Diego z wyraźnie widoczną podobizną Matki Bożej. Ocenia się, że 20 nerii soczyście zielonej trawy pod rozłożystymi drzewami z wieloma fontannami i kaskadami do Kaplicy na Wzgórzu Tepeyac. Dalej alejkami idziemy do miejsca, gdzie trysnęło cudowne źródełko. Tam wybudowano urodziwą, okrągłą, barokową kaplicę zwieńczoną kopułą z błękitnych i białych kafli. Ściany wyłożone ceramiką i skałami wulkanicznymi. Wnętrze zdobią pastelowe sceny z anio- łami. Źródełko, które dało nazwę Kaplicy obecnie wyschło. Spacerując po przepięknych ogrodach Guadalupiańskich dochodzimy do Bazyliki Antycznej, gdzie w wejściu postawiono pomnik naszego Papieża Jana Pawła II. Bazylika ucierpiała w czasie trzęsienia ziemi, co jest widoczne w pochylających się posadzkach, dając wrażenie chodzenia po pokładzie statku płynącego po wzburzonym morzu. 25 II 2012 r. przybywamy do barokowego kościoła Iglesia de Santo Domingo. Fascynująca fasada, gdzie z bielą korynckich kolumn kontrastuje czerwień miejscowych skał wulkanicznych. Kościół powstał na początku XVIII w., w miejscu zniszczonego przez powódź i trzęsienie ziemi, jeszcze w 1527 roku klasztoru dominikańskiego. We wnętrzu kościoła przepiękny ołtarz główny oraz mała Kaplica Zadośćuczynienia z cudownym rokokowym ołtarzem, gdzie uczestniczyliśmy we mszy św. Wychodzimy z kościoła na duży plac z przepiękną kolumnadą po jednym boku, w tle widzimy „skryby” klekotające starymi maszynami do pisania i wypisujące analfabetom podania lub listy. Jak nam powiedział przewodnik Paweł - do dziś dnia, każdy meksykanin może skorzystać z ich usług. Dalej uliczkami przechodzimy obok nadzwyczaj urodziwej budowli wyłożonej karraryjskim marmurem - Pałacu Sztuk Pięknych, dalej Park Alameda założony na początku XVII powiększony w XX w., gdzie w okresie inkwizycji palono niepokornych na stosie. W otoczeniu doryckich kolumn i ryczących lwów stoi wykonany z jasnego włoskiego marmuru pomnik męża stanu i prezydenta Benito Juareza. Idąc dalej dochodzimy do 4-hektarowego głównego placu Mexico City – Zocalo, nym otoczeniu wznosi się pomnik Papieża Jana Pawła II, wykonany z kluczy zebranych przez społeczeństwo. Przejazd na Plac Trzech Kultur symbol współczesnego Meksyku, którego kultura narodziła się z dwóch wcześniejszych prekolumbijskiej i kolonialnej. Po środku placu spotykamy ruiny ostatniej twierdzy Asteków walczących przeciwko hiszpańskim konkwistadorom. Ugruntowanie dzisiejszego pobytu w Mexico City to wizyta w Museo Nacional de Antropologia. Cztery wielkie gmachy ustawione wokół central- 26 II 2012 r. Ruszamy w drogę do Puebli. Z okien autokaru podziwiamy największy dziś i najstarszy w całej Ameryce Łacińskiej - Autonomiczny Uniwersytet Narodowy. Na ścianie rektoratu połączenie szklanej mozaiki z freskiem z napisem (tłumaczenie pilota Pawła) – „Ludzie dla uniwersytetu, uniwersytet dla ludzi”. Dokładnie po drugiej stronie widzimy Stadion Olimpijski z kamienną mozaiką przedstawiającą starożytne i współczesne dyscypliny sportowe – dzieło Diego Riviery. Jadąc dalej na południe docieramy do Xochimilco, nazwę tłumaczy się jako ukwiecone miejsce. Schodzimy do przystani, gdzie czekają na nas płaskodenne łodzie - trajineras - przystrojone kwiatami. Płyniemy po kanałach, podziwiając ogrody botaniczne z inżynieryjną precyzją zaaranżowane. Przystanek w jednym z ogrodów, wśród kolorowych kwiatów i soczystej zieleni. W blasku słońca przy polowym ołtarzu ks. Henryk odprawia niedzielną mszę św., po której wracamy do łodzi. Miejscowy meksykanin przygotował wspaniały piknik i przy dźwiękach mariachi podziwiamy podpły- wające do nas pływające kramy z kukurydzą, miejscowym rękodziełem i orkiestrą. Rozrywkowa atmosfera panuje tutaj zwłaszcza w weekendy, gdy całe rodziny przybywają na pikniki i spotkania towarzyskie. Dobijamy do przystani, jest autokar i udajemy się do miasta, któremu Aztekowie nadali nazwę tam gdzie ludzie stają się bogami - Teotihuacan. Idąc Aleją Zmarłych dochodzimy do Placu Księżycowego, gdzie wznosi się Piramida Księżyca, królewski grobowiec z pochówkami nawet z I wieku. Pokonujemy ok. 100 wąskich stopni, by z wierzchołka piramidy podziwiać panoramę prostej jak strzała Alei Zmarłych oraz odludnych równin porośniętych jedynie opuncjami i pieprzowcami. Po przeciwnej stronie Piramida Słońca trzecia pod względem rozmiarów na ziemi. Wnętrze kolosalnej budowli wypełnia plątanina korytarzy i komór, którą Aztekowie uznawali za miejsce narodzin świata. Na czteropoziomową piramidę należało „wdrapać się” po ponad 240 niezbyt równych stopniach - nie wszystkim starczyło sił, dlatego przymusowa była przerwa na lancz w restauracji u podnóży piramid z muzyką i tańcem w wykonaniu Indian. Wieczorem docieramy do miasta aniołów – Pueblo. 27 II 2012 r. Dzień rozpoczynamy spokojnie - śniadanie i spacer po położonym w zielonej doli21 KURIER STRAŻACKI NR 143-144 nie między trzema najwyższymi górami Meksyku Orizabą mieście Pueblo, gdzie dominuje ceramika inspirowana sztuką maurów. Błękitno-białe motywy artyści indiańscy i metyscy wzbogacili o zbrązo- wiałe czerwienie, barwy pomarańczowe i zielone, tworząc niespotykaną ceramikę. Podziwiając urzekające ceglasto-czerwone, ozdobione sztukaterią i ceramiką fasady domów zbliżamy się do Katedry z dwiema surowymi wieżami. Imponuje pięcionawowe wnętrze, w którym znajduje się 14 kaplic, ołtarz główny wykonany ze złota, marmuru i dymnego onyksu. Dalej udajemy się na północ od Katedry do Klasztoru Dominikańskiego, gdzie w najpiękniejszej w mieście Kaplicy poświęconej Matce Bożej uczestniczymy we mszy św. Kaplica Różańcowa przyprawia wręcz o zawrót głowy barokowym przepychem złoconych sztukaterii. Spacerkiem przechadzamy się po słonecznym starym rynku El Parian, gdzie na stoiskach można zobaczyć i oczywiście zakupić klasyczne tutejsze słodycze, fabryczną ceramikę, wyroby rękodzieła. W centrum wita nas tłoczny, ocieniony wawrzynami plac, który jest naturalnym miejscem spotkań mieszkańców. Na estradzie występują orkiestry, tancerze zachęcają przybyszów do pląsów. W ciągu starych gmachów w białych plisowanych koszulach muzycy grają marimbę. Z przewodnikiem Pawłem idziemy do niesłychanie sławnej Cafe del Portal, aby posmakować pienistej kawy z mlekiem – Lechero – uczta dla podniebienia. Przy dźwiękach muzyki i stukających obcasów tancerzy tańczących (fundango) żegnamy się z Veracruz. 28 II 2012 r. Bardzo długi przejazd ze stanu Veracruz w kierunku stanu Chiapas. Poranna modlitwa 22 KS w autokarze. Po drodze mijamy tropikalny stan Tabasco, z parkiem – muzeum La Venta, gdzie pod gołym niebem pośród bujnej tropikalnej roślinności wystawiono kolekcję ponad 30 wielkich omleckich rzeźb. Niestety muzeum było zamknięte. Ku naszej satysfakcji obejrzeliśmy niezwykły spektakl – miejscowi mężczyźni przebrani w ozdobione cekinami i frędzlami stroje, w nakryciach głowy, z naszytymi lusterkami wspinają się na 30 metrowy słup, następnie czterech przy dźwiękach fletu i bębna rzuca się do lotu głową w dół, przywiązani linami tylko do kostek i ramy słupa z rozpostartymi rękoma wykonuje w powietrzu dokładnie 13 obrotów. Łącznie tyle, ile lat liczy ważny mezoamerykański cykl religijny. Jest to fascynujący rytualny taniec w locie. 29 II 2012 r. Nasz szlak prowadzi do najsławniejszych w Chiapas ruin w Palenque, jest to nie tylko zachwycający park archeologiczny, ale jeden z nielicznych w tym regionie kompleksów wiecznie zielonych lasów tropikalnych. Drzewa otaczają skąpane w zwrotnikowym słońcu piramidy i świątynie. Wielkie rzeźbione płyty sławiące ród królewski i jego osiągnięcia. Magia tego miejsca to wynik mirażu bujnej przyrody z harmonizującą architekturą. Schodzimy na dno kanionu i wśród wspaniałego pejzażu zażywamy kąpieli. Przed nami dalsza trasa do San Cristobal de las Casas. Miejscowość położona na wysokości 2100 m.n.p.m. otoczona górami. 01 III 2012 r. Zostawiamy urocze chłodne miasteczko. Autokar, poranna modlitwa w czasie przejazdu do dwóch wiosek indiańskich. Dla Majów z Chiapas najważniejsza jest religia, duchowość, rodzina, powinność oraz hierarchia społeczna. Codziennością są ceremoniały i tradycje, istnieje podział na klasy - wioskowa starszyzna strojem i inskrypcjami władzy wyróżnia się (bardzo skomplikowane). Jesteśmy zaproszeni do domu rodziny Indian Tzotzil, gdzie spróbowaliśmy ręcznie robionej i wypiekanej tortilli z różnymi dodatkami, poznajemy tkactwo i miejscowe wyroby alkoholowe. Mieszkańcy mówią językiem Tzotzil zrozumiałym tylko dla nich dialektem. Większość kobiet i dziewcząt nosi włochate wełniane czarne spódnice z bawełnianym pasem, białe lub błękitne bluzki obszyte ozdobną lamówką, mężczyźni zaś białe bawełniane spodnie, koszule i chroniące przed zimnem białe płaszcze z kędzierzawej wełny. Mieszkańcy nie lubią być fotografowani z wyjątkiem dzieci, które oczekują od turystów datków lub słodyczy. Dalej przechodzimy na mały placyk do Kościoła Jana Chrzciciela – dla Indian Chamula - najważniejsze boskie przedstawicielstwo. Piękno kościelnej fasady poruszyło nas - łuk portalu z rzędami szmaragdowo-zielonych, fioletowych, różowych, złotych i niebieskich kwiatów. Jedziemy do innej wioski indiańskiej o nazwie Mundo Indigena. Na rynku kościół i urząd władzy świeckiej. W kościele nie odprawia się nabożeństw, wewnątrz nie ma ławek. Modlący się Indianie siedzą na posadce wysypanej pachnącym sosnowym igliwiem, pośród woni kadzideł i palących się świeczek. Wzdłuż ścian stoją święci przybrani w szaty z czcią utkane przez tutejsze kobiety. Trzeba to osobiście zobaczyć, filmowanie i fotografowanie grozi wysoką kara, a nawet aresztem. Wioski słyną również z uprawy kwiatów. Na polach i ołtarzach jest multum lilii, chryzantem, mieczyków, róż. Żegnamy folklorystyczny region i dalej udajemy się do przystani w Tuxtla Gutierres, z której łodziami motorowymi wyruszamy w rejs do imponującego kanionu Sumidero. Widok niezwykły - kanionu odebrał nam mowę, jest to przyrodniczy cud natury, którego widoki onieśmielają. Urwisty wąwóz miliony lat temu został wypłukany przez dziką rzekę Rio Grijalva, dziś ujarzmiona tamą. Ogromne skalne ściany Sumidero wznoszą się na 1000 m ponad poziom brunatno-zielonej wody. Płynąc zauważamy czaple, zimorodki oraz wielkie krokodyle. 02 III 2012 r. Jedziemy przepiękną trasą, która jest sercem indiańskiego Meksyku - górzysta Sierra Madre. W dziesiątkach pasm górskich nie brak wysoko położonych do- lin, z poletkami kukurydzy czekającymi z nadzieją na deszcz. Indianie wypraszają deszcz u dawnych bóstw lub katolickich świętych. Z 15-tu najważniejszych grup etnicznych zamieszkujących ten stan najliczniejsi są Zapotekowie i Mistekowie żyjący w górach i na wybrzeżu. Ich przodkowie wybudowali ośrodki religijno - kulturowe m.in. Monte Alban. Historyczne centrum Oaxaca to emanujący przepychem kościół Santo Domingo – odkrywający bogactwo i estetyczną wrażliwość XVI-XVII-wiecznych dominikanów. We mszy św. uczestniczymy w jednej z pierwszych zachwycającej pięknem świątyni Św. Dominika. Świątynia doznała wielu szkód, kiedy zamieniono ją na koszary, teraz została odrestaurowana. Fasada kościoła zdobiona jest na wszystkich czterech poziomach z dwoma majestycznymi dzwonnicami. We wnętrzu białe stiuki z polichromiami i złoceniami na sklepieniu i kopule oraz we wnękach. Równie piękna Kaplica Różańcowa z wiszącymi wizerunkami świętych i apostołów i dominującymi arabeskami i aniołami. Spacerkiem idziemy pomiędzy piętrowymi, pastelowymi kamieniczkami, wybudowanymi przez Hiszpanów w XVI w., gdzie rozgościły się wspaniałe restauracje i sklepy. Mijamy dom – muzeum w którym spędził młodość Benito Juarez pochodzący z Oaxsaca szanowany mąż stanu. Dalej muzeum regionalne, filatelistyczne mieszczące się w XVII wiecznym gmachu, budynek teatru i baletu. Odwiedzamy miejscowy sklepik z produkcją czekolady, degustujemy jej różne smaki, pijemy gorącą z nutą cynamonu. Odpoczywamy na ławkach z kutego żelaza pod wawrzynem na zocalo, gdzie naszą uwagę zwraca gmach z wysokim na dwie kondygnacje freskiem o historii miasta ze szczególnym naciskiem na postać Benito Juareza. 03 III 2012 r. Udajemy do – Taxco. Z okien autokaru podziwiamy niezwykły krajobraz – góry porośnięte kaktusami i opuncjami. Białe domy kryte czerwoną dachówka nie wyższe niż trzy kondygnacje mieszczące restauracje, sklepy jubilerskie (ok. 1000 ze srebrem) i mieszkania. Początkowo miejsco- nych na mułach z Veracruz przez 6 miesięcy. Jest 12 złotych polichromowanych ołtarzy, ołtarz główny poświęcony Matce Boskiej Niepokalanego Poczęcia z tuzinami wyrzeźbionych świętych. Boczna Kaplica poświęcona jest Indianom z niezwykłym krucyfiksem - ręce Chrystusa splecione nad głowa, gwoździe tkwią w nadgarstkach, a nie w dłoniach, stopy do krzyża przybito oddzielnie. 04 wi swym Azteckim władcom płacili daninę w srebrze i złocie. Po konkwiście Hiszpanie rozpoczęli działalność górniczą. Założenie pierwszego warsztatu złotniczego – Las Delicias - w 1931 r. przypisuje się Williamowi Spratlingowi, dziś ok. 80 % miejscowej ludności trudni się złotnictwem. Zbliżamy się do pięknie położonego na zboczu hotelu - olśniewający widok na miasto. Chwila przygotowania i małymi taksówkami (białymi garbusami) po wznoszących się i opadających, wąskich, brukowanych kocimi łba- III 2012 r. Ruszamy w stronę Perły Pacyfiku ACAPULCO. Nareszcie 3 - kilometrowy tunel, melodia Acapulco i łzy szczęścia. Czujemy balsamiczne powietrze tego kurortu, jest upalnie. Orzeźwiające napoje z owoców tropikalnych m.in. mango, papai, arbuza z dodatkiem limonki są wspaniałym dopełnieniem kąpieli w hotelowym basenie. Korzystając z dobrodziejstwa orzeźwiającej bryzy plażujemy pod kokosową palmą podziwiając rozciągające się malownicze pejzaże rozległej zatoki obramowanej palmami kokosowymi, po zmroku usianej tysiącami światełek połyskujących na okalających zatokę zboczach. 05 III 2012 r. Po śniadaniu podział na grupy - dla chętnych wycieczka fakultatywna, pozostali korzystają z uroków Acapulco - plaża, kąpiele w ciepłych wodach zatoki lub odwiedzanie Mercado de Artesanias - pchli targ z 350-cioma stoiskami oferującymi głównie turystom koszulki, wyroby szklane, sandały, maski z kokosowych łupin – wszystko z napisem Acapulco. Odpoczywamy delektując się atmosferą tego znanego, pięknego kurortu. Wieczorna wymiana wrażeń z pobytu w kurorcie i z wycieczki fakultatywnej, gdzie zafascynowani byli pokazem skoków do wody z ponad 45 metrowych skał w wąską rozpadlinę w kłębiące się wzburzone fale oceanu. 05 mi uliczkach jedziemy do wspaniałej restauracji na wzgórzu na obiadokolację. Z tarasu rozciąga się imponujący widok na miasto i gwiazdę miasteczka Kościół św. Pryscylli. Wzniesiony z różowego kamienia, poświęcony rzymskiej męczennicy z I w. (legenda mówi, że na arenie lew miast ją pożreć, zaczął się łasić - została ścięta). Wybudowanie tak bogatego kościoła w całości sfinansował górnik Jose de la Borda, który zgromadził i rozdał fortunę. Do ozdobienia Kościoła użyto 23 tony płatków złota, nadal grają 256-piszczałkowe organy złożone z części zwożo- III 2012 r. Trasa wiedzie z poziomu 3000 m n.p.m. do Mexico City leżącego na wysokości 2250 m n.p.m. Po drodze w hacjendzie Corteza obiad, i bardzo miłe zaskoczenie przed transferem na lotnisko mamy czas na przejście do Bazyliki Matki Bożej z Guadelupe. Radość i zadowolenie, cóż więcej można sobie życzyć. Ks. kan. Henryk Betlej odprawia mszę św. w kaplicy, w której rozpoczynaliśmy naszą pielgrzymkę. Dziękujemy Matce Bożej za szczęśliwy pobyt w Meksyku, jednocześnie zanosząc prośby o szczęśliwy powrót do kraju. Pełni wrażeń wracamy do kraju. Renata i Ryszard Kamińscy 23 24
Podobne dokumenty
wojewódzki plan działania systemu państwowe ratownictwo
dla Województwa Warmińsko – Mazurskiego powstał na podstawie zapisów ustawy z dnia 8 września 2006 roku o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. Nr 191, poz. 1410) oraz Rozporządzenia Ministra Z...
Bardziej szczegółowo