szko³a fotografii

Transkrypt

szko³a fotografii
szko³a fotografii chiny
szko³a fotografii chiny
Droga na Moon Hill
SZKO£A FOTOGRAFII
SZKO£A FOTOGRAFII
CHINY
CHINY
Baœniowa okolica po³udniowo-chiñskiej prowincji Guanxi, s³yn¹cej z ponad tysi¹ca
wapiennych mogotów wyrastaj¹cych ku niebu wprost z pól ry¿owych, to niegdyœ
ulubiony temat chiñskich malarzy i poetów. Niepowtarzalna sceneria, wœród której
leniwie wije siê rzeka Li, to idylliczna kraina – w ostatnich latach odkryta równie¿ przez
wspinaczy. Wyprawa czo³owych polskich mi³oœników wchodzenia po ska³ach pod nazw¹
Alpinus Expedition Team spêdzi³a tutaj niemal dwa miesi¹ce na poszukiwaniu wyj¹tkowo
piêknej i ekstremalnie trudnej œciany, aby wytyczyæ na niej i nastêpnie przejœæ swój projekt
– pierwsz¹ polsk¹ drogê wspinaczkow¹ w tej czêœci œwiata.
Jeden z pierwszych dni ekspedycji. Autor
artykułu w trakcie wspinaczki na wapiennej
ścianie The Egg w okolicy Yangshuo.
Fotograf i filmowiec sportów ekstremalnych
Sławek Sławatycki/hybryda.pl aby wykonać
to zdjęcie, jest podwieszony na linie ok. 60
m nad ziemią.
aparat SIGMA SD 14,
obiektyw SIGMA 12-24 EX DG,
przysłona f/13, czas 1/125 s
56
FOTOGRAFIA I APARATY CYFROWE
FOTOGRAFIA I APARATY CYFROWE
57
szko³a fotografii chiny
Położony na wysokości najwyższych alpejskich
szczytów zespół tybetańskich świątyń wciąż
zamieszkany jest przez ponad 600 mnichów. Shangri-la
poraża blaskiem. W szale fotografowania przepadamy
w jego zakamarkach na cały dzień, by i tak z uczuciem
niedosytu wrócić w doliny.
aparat SIGMA SD 14, obiektyw SIGMA 24-70 EX DG,
przysłona f/11, czas 1/250 s
SZKO£A FOTOGRAFII
Shangri-la, stoję przed krwistoczerwonymi drzwiami, zachwycając się refleksem
światła na złotej kołatce. Podnoszę aparat i... otwierają się drzwi. Uśmiechnięty mnich
rozkłada powitalnie dłonie – już od dłuższego czasu poluje na fotografa. Od turystów
z Holandii dostał przesyłkę z prezentem, a w niej kompaktowy aparat, którego nie potrafi
obsługiwać. Znikam za drzwiami na dłużej...
aparat SIGMA SD 14, obiektyw SIGMA 12-24 EX DG, przysłona f/16, czas 1/250 s
CHINY
CHINY
P
Tarasowe pola ryżowe uprawiane przez żyjącą w zgodzie ludność
z plemienia Yao i Miao to jedno z najciekawszych miejsc w całych Chinach.
aparat SIGMA SD 14, obiektyw SIGMA 24-70 EX DG,
przysłona f/8, czas 1/125 s
SZKO£A FOTOGRAFII
o kilku kolejnych dniach spędzonych na aklimatyzacji
wiedzieliśmy jedno: nową drogę będziemy chcieli wytyczyć
na wzgórzu o wdzięcznej nazwie Moon Hill – Księżycowe
Wzgórze. Mimo że okolica obfituje w wapienne turnie,
w większości zresztą niezdobyte, to żadna z nich nie daje możliwości na
poprowadzenie tak trudnej linii, jaką udało nam się wynaleźć. Wspinaczka po niej będzie wymagała nie tylko niezwykłej siły i wytrzymałości, lecz
również niemal akrobatycznych zdolności, bo w dużej mierze wiedzie
stropem kilkunastometrowego dachu, klucząc pomiędzy stalaktytami.
W trakcie prac nad ubezpieczeniem naszego projektu nie obyło
się niestety bez przykrych przygód. Gacek niespodziewanie odpadł ze
ściany z wydatnym kawałkiem skalnego sopla w dłoni, który następnie
po zetknięciu z jego twarzą pokazał swoją ciemną stronę szpecąc go na
dłużej i wymuszając kilkudniową rekonwalescencję. Z nadzieją pokładaną w najstarszej naturalnej medycynie świata udaliśmy się na kilkudniowy fotograficzno-turystyczny podbój wiosek i tarasowych pól ryżowych
schowanych głęboko w górach.
Kolejna nocka w sleeper busie ze spaniem raczej ma niewiele
wspólnego. Za to budzimy się w Lijangu, a na horyzoncie Śnieżna Góra
Nefrytowego Smoka, która stercząc dostojnie nad wpisanym na listę
UNESCO starym miastem towarzyszyć nam będzie na każdym kroku w tej niezwykle malowniczej okolicy.
Baisha położona u stóp wysokiego na 5500 m n.p.m. wierzchołka jest kolejnym smaczkiem prawdziwych Chin; tutaj czas zatrzymał się dawno temu. Od dawna też wioska znana
jest w świecie za sprawą doktora Ho, lokalnego zielarza i naturopaty skutecznie leczącego
nie tylko tutejszą ludność, ale również przybyszy z Zachodu. Mistrz, mimo swoich 85 lat,
wyjątkowo trafnie nas diagnozuje i w dalszą drogę zabieramy po magicznym zawiniątku
lokalnych ziół. Przez resztę dnia naszym celem są świątynie tybetańskie, które cudem przetrwały zabójczy dla religii i kultury Chin okres rewolucji kulturalnej.
Takiego szczęścia niestety nie miała bajecznie niegdyś położona Fugo Temple, której
budynek został w całości przeniesiony do... parku w Lijangu i stanowi atrakcję dla chińskich
turystów. Na jej miejscu stoi dziś kilka drewnianych baraków, a jej buddyjskich relikwii
strzeże jeden z żyjących jeszcze mnichów, który podjął nas uroczystą mantrą, gongiem i...
wódeczką.
Oddalona o kolejne 5 godzin w stronę Tybetu Shangri-La poraża nas blaskiem. Promienie porannego słońca, które na wysokości 3500 m n.p.m. natrafiają na szafranowe szaty
mnichów, są prawdziwą ucztą dla oka i obiektywu. To właśnie w tym miejscu dzień spotyka
się z nocą, co dźwięcznie zawiera się w jego nazwie i stanowi jedno z określeń dla całego
Tybetu. Otumanieni niezwykłym spektaklem odbywającym się w budzącym się do życia
zespole świątyń, zamieszkałych do dziś przez 600 mnichów, kręcimy się po zakamarkach
Shangri-La przez cały dzień, namiętnie fotografując, aż wysokość przypomina nam o sobie.
Jeszcze kilka dni w podróży i babcie z wioski pod Moon Hill znów zakrzykną na nasz
widok: „phanie, phanie”, co nie tylko brzmi, ale również znaczy zupełnie jak po naszemu
– wspinanie, wspinanie!
tekst i zdjęcia Jacek Kudłaty
szko³a fotografii chiny
Kobieta z kormoranami na patyku
wypatruje turystów. Dolina rzeki Li to
miejsce tradycyjnego połowu ryb za
pomocą tych właśnie ptaków, które oddają
zdobycz właścicielowi, dlatego że na
szyi mają zaciśnięte metalowe obrączki
uniemożliwiające im połknięcie ryby.
aparat SIGMA SD 14, obiektyw SIGMA 24-70 EX DG, przysłona f/5,6, czas 1/125 s
Miasteczko Yangshuo w prowincji Guangxi.
Klasyczny obrazek chińskiej ulicy.
Fot. Kasia Michalak, aparat SIGMA SD 14,
obiektyw SIGMA 70-200 EX DG, f/5,6, czas 1/250 s
Baisha w prowincji
Yunnan. Z wizytą u dr
Ho, który diagnozuje
pacjentów wg zasad
tradycyjnej medycyny
chińskiej – z pulsu
i wyglądu języka.
aparat SIGMA SD 14,
obiektyw SIGMA 24-70
EX DG, przysłona f/4,
czas 1/30 s
58
FOTOGRAFIA I APARATY CYFROWE
FOTOGRAFIA I APARATY CYFROWE
59
szko³a fotografii chiny
szko³a fotografii chiny
Prowincja Guangxi. Bambusowa tratwa na rzece Li Jiang
i połów za pomocą sieci nikogo tu nie dziwią. Taką samą
tratwą można popłynąć dziś turystycznie po tej niezwykle
romantycznej okolicy. Mijając po drodze niezliczoną liczbę
wymarzonych dla każdego fotografa tematów.
aparat SIGMA SD 14, obiektyw SIGMA 24-70 EX DG,
przysłona f/5,6, czas 1/125 s
SZKO£A FOTOGRAFII
Śnieżna Góra Nefrytowego Smoka (5596 m n.p.m.) odbijająca się wraz
z białym marmurowym mostkiem w tafli Stawu Czarnego Smoka
opodal Lijiangu to wręcz wymarzony kadr. Najlepiej się tu pojawić
o świcie lub wieczorem.
aparat SIGMA SD 14, obiektyw SIGMA 70-200 EX DG, przysłona
f/18, czas 1/50 s
Bambusowa Świątynia położona w górach ok.
13 km na północny zachód od wiecznie zielonej
stolicy Yunanu – Kunmingu, zwanego też Miastem
Wiosny, to typowy przykład sztuki i architektury
buddyjskiej.
aparat SIGMA SD 14, obiektyw SIGMA 24-70 EX
DG, przysłona f/11, 1/125 s
FOTOGRAFIA I APARATY CYFROWE
Niezwykle malownicze i zupełnie inne o każdej
porze roku Tarasy Smoczego Grzbietu w pobliżu
Longsheng zamieszkują mniejszości etniczne
Yao i Miao, których kobiety słyną z misternych
haftów i najdłuższych na świecie... włosów.
FOTOGRAFIA I APARATY CYFROWE
SZKO£A FOTOGRAFII
60
Położone wśród gór miasteczko Lijiang
w prowincji Yunnan ze swoją 750-letnią
starówką Dajan wpisaną na listę UNESCO
i należącą do mniejszości etnicznej
Naxi. Spacer uliczkami wśród świetnie
zachowanej architektury przenosi nas
w świat, którego na pozór już nie ma...
CHINY
CHINY
Fragment typowego chińskiego daszku
z postaciami luohanów – buddyjskich
świętych i ich uczniów. W kompozycji
z typowym dla Yunannu błękitem nieba
prezentują się imponująco.
61
szko³a fotografii chiny
szko³a fotografii chiny
Położona ok. 30 km od miasteczka Yangshuo dziwaczna skała
o adekwatnej do wyglądu nazwie The Egg – Jajko. Jej wapienne
ściany są zupełnie niezrozumiałym przez lokalną ludność celem
dla wspinaczy. U jej podnóża toczy się normalne życie chińskiej
prowincji – wioski z glinianej cegły, pola ryżowe wraz ze
skomplikowanym systemem nawodnień, ogródki pełne warzyw.
aparat SIGMA SD 14, obiektyw SIGMA 24-70 EX DG,
przysłona f/13, czas 1/250 s
CHINY
SZKO£A FOTOGRAFII
FOTOGRAFIA I APARATY CYFROWE
Zdobyć...
Mniej więcej w połowie drogi po ok.
30 metrach wspinaczki, zaklinowany
w skalnej dziurze w totalnym dachu
staram się odpoczywać przed
kolejnymi przechwytami. W tym
miejscu Moon Hill tworzy coś na kształt
potężnej skalnej trąby, która swoimi
dwoma końcami styka się z ziemią.
Moja dziura znajduje się w najwyższym
miejscu łuku, do którego powietrze
w ogóle nie dociera, mimo że 30
metrów niżej jest idealnie. Wiem to
patrząc na zielone czubki bambusów,
które tańczą powoli na wietrze. Staram
się skupić na kolejnych ruchach.
Głaskam po głowie posążek Happy
Buddy, który dzieli ze mną swoją mniej
już dla mnie wesołą pieczarę, i ruszam
stanowczo, bo taki odpoczynek za
chwilę wyssie ze mnie resztki sił.
Niedziela 11 listopada okazała się
dla nas dniem zwycięstwa. Po kilku
próbach rozłożonych na kilka dni
udało mi się przejść nasz projekt bez
odpadnięcia, bowiem wyłącznie taki
styl się liczy i jest pełnym sukcesem.
SZKO£A FOTOGRAFII
62
Księżycowy widok spod naszej skały
marzeń Moon Hill. Wapienne mogoty
ciągną się aż po horyzont. Niestety
wiszące w powietrzu wieczne mleko
jest prawdziwą zmorą dla fotografów.
Przez niemal dwa miesiące pobytu
w optymalnej, bo suchej, porze takich
dni jak ten mieliśmy może ze dwa.
aparat SIGMA SD 14,
obiektyw SIGMA 24-70 EX DG,
przysłona f/13, czas 1/200 s
Jacek Kudłaty w akcji. Nietypowa
wspinaczka wiodąca stropem
skalnego dachu przełożyła się na
trudność drogi. Wyceniona na 8B+
w skali wspinaczkowej nowość to
najtrudniejsza droga wytyczona
przez Polaków poza granicami kraju
i jedna z dwóch najtrudniejszych
dróg w całych Chinach.
CHINY
Autor artykułu na ścianie The Egg.
Spowita już popołudniowym cieniem
ściana tworzy idealne warunki do
wspinaczki i jednocześnie świetnie
kontrastuje z polami ryżowymi
poniżej. Czyż nie idealny kadr.
Fot. Sławek Sławatecki/hybryda.pl
aparat SIGMA SD 14,
obiektyw SIGMA 12-24 EX DG,
przysłona f/16, czas 1/100 s
Full Moon – ponad
sto przechwytów
po niesamowitych
wapiennych stalaktytach
w oszołamiającej
scenerii pól ryżowych to
zaproszenie i wyzwanie
kierowane do całego
wspinaczkowego
świata. Zapraszamy do
powtórzeń.
Fot. Mateusz Kilarski
Jacek Kudłaty
jest członkiem
międzynarodowego
teamu fotografików
SIGMA Pro
FOTOGRAFIA I APARATY CYFROWE
63

Podobne dokumenty