Gazetka marzec - Gimnazjum nr 6 w Koszalinie

Transkrypt

Gazetka marzec - Gimnazjum nr 6 w Koszalinie
1
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Marcowe refleksje o dorastaniu
Zebranie informacyjne dla
Zbliża się koniec roku szkolnego. Chyba nikomu nie trzeba
rodziców – 11.04.2012r.
przypominać tej informacji, przecież każdy z nas już od września
(środa) godz. 17:00
odlicza dni do końca czerwca, kiedy to dostanie świadectwo i
ponownie poczuje smak wolności. Żadnych książek, żadnej nauki,
Dzień Otwartych Drzwi dla
tylko spotkania z przyjaciółmi, letnie ogniska, opalanie się nad
kandydatów do klas I
morzem. Nie będzie sprawdzianów, kartkówek, odpytywań,
gimnazjum – 14.04.2012r.
żadnego stresu.
(sobota) w godz. 9.00-11.00
Mija mój trzeci rok w tej szkole. Przypominam sobie, jak to
było na początku. Starsi koledzy wydawali mi się bardzo dojrzali.
Każdy z pierwszaków siedział pod klasą, najlepiej z nosem w
Dodatkowe informacje na
książce, co mało sprzyjało naszej integracji. Później był biwak,
stronie internetowej szkoły :
zawarte przyjaźnie i już czułam się w „Szóstce” jak w drugim domu.
www.gimnazjum6.koszalin.pl
Zresztą podobne uczucia miało większość pierwszoklasistów.
Przerwy spędzone na boisku, zielona herbata w puszce i rozmowy o
wszystkim i o niczym, ale przecież szkoła to nie tylko przerwy. Przyzwyczaiłam się do nauczycieli,
przestałam porównywać ich do wcześniejszych, „podstawówkowych” belfrów. Przywykłam do zmian, do
szkoły. „Szóstka” była już moja, z całą pewnością. W gimnazjum poznałam naprawdę wspaniałych ludzi,
zawiązałam przyjaźnie.
Trzecia klasa rozpoczęła się już inaczej. Staliśmy
się bardziej dojrzali. Może bycie trzecioklasistą też
wywarło na nas jakiś wpływ? Zmieniliśmy się – i jak to w
naszym wieku bywa – zaczęliśmy wprowadzać dużo, nie
zawsze korzystnych, zmian. Jednak mimo wszystko
pamiętaliśmy, co łączyło nas w pierwszej klasie i
staraliśmy się za wszelką cenę podtrzymywać przyjaźnie.
Nauczycieli już znaliśmy, wiedzieliśmy, czego od nas
oczekują. Szkoła nas nie przeraża. Bycie trzecioklasistą
nie jest złe. Wydawać by się mogło, że jest to istna
beztroska. Jednak, jak to w życiu bywa, tylko z pozoru.
Trzecia klasa przeraża mnie z kilku powodów.
Testów boję się chyba najbardziej, przecież one decydują po części o moim życiu. Nie mogę wyobrazić
sobie dnia, gdy ostatni raz wejdę do szkoły jako uczennica, ze szkolnym identyfikatorem… Może
przesadzam, a może to sygnał, że przez te trzy lata dorosłam i gotowa jestem na podejmowanie ważnych
dla mnie decyzji?
Klaudia Ogulewicz
2
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Jak to się zaczęło?
W tym roku nasze gimnazjum obchodzi już trzynaste urodziny. Czas szybko leci. Jeszcze niedawno
„raczkowało”, a teraz może się już poszczycić wieloma osiągnięciami. Przez ten okres uczniowie nie tylko
ciężko pracowali, ale też przeżywali wspaniałe chwile.
Zaczęło się w 1999, kiedy szkolny dzwonek zabrzmiał również dla gimnazjalistów. Wtedy pierwszy
rocznik rozpoczął naukę jeszcze w Zespole Szkół nr 6. Niektórzy szczęściarze mieli więc możliwość
uczenia się tu przez dziewięć lat! Z pewnością ta szkoła bardzo zapadła im w pamięci.
Nasze gimnazjum szybko zyskało uznanie w oczach innych. W 2003 otrzymało certyfikat ‘Szkoła z
klasą’ za otwartość i stwarzanie przyjaznej uczniowi atmosfery. Tak zaczęło się nasza ‘certyfikatowa
kariera’, bo w kolejnym roku otrzymaliśmy prestiżowy tytuł ‘Zachodniopomorskiej Szkoły Jakości’ i tym
samym udowodniliśmy, że tworzymy nowoczesną szkołę. W tym samym czasie przyznano nam po raz
pierwszy tytuł Koszalińskiego Lidera Edukacji. Rok 2008 zaowocował jeszcze jednym wyróżnieniem –
‘Szkoła przedsiębiorczości’. Prezydent Koszalina gratulował nam sukcesów i życzył dalszych osiągnięć. Na
szczęście nie zawiódł się na nas, jako że ‘Szóstka’ w kolejnych latach zdobyła jeszcze wiele certyfikatów i
dyplomów. Należą do nich między innymi: „Zachodniopomorski Certyfikat Szkoły Promującej Zdrowie”
czy „Szkoła Bez Przemocy”. Poza tym nasza szkoła została też członkiem „Stowarzyszenia Szkół
Innowacyjnych” oraz „Regionalnej Sieci Wolontariatu”.
„Polscy Nauczyciele Tajnego Nauczania w latach 1939 – 1945” – to imię naszej szkoły. Świadczy
ono o jej wyjątkowości, o tym, ze zwróciliśmy uwagę na ludzi, którzy ryzykowali życiem, by nauczać.
Imię to nasze gimnazjum otrzymało w 2004 roku na wniosek szkolnej społeczności. Cieszymy się z tego i
z dumą wspominamy naszych patronów.
Dziś Gimnazjum nr 6 wciąż się rozwija i poszukuje. Nauczyciele i dyrekcja robią wszystko, aby
uczniom zapewnić przyjazne miejsce pracy. Wybudowano nową halę sportową, by zaspokoić potrzeby
energicznych duchów. Stworzono nowe kółka zainteresowań, by intelektualiści zaspokoili głód wiedzy.
Wszyscy możemy rozwijać się na dodatkowych kółkach przedmiotowych, do których nalezą: kółko
plastyczne, chemiczne, biologiczne, fizyczne, geograficzne, historyczne, matematyczne oraz
informatyczne. Dla tych, którzy w szkole
szukają czegoś więcej niż tylko nauki,
proponujemy
różnorodne
zajęcia
tematyczne: DSD – język niemiecki,
zespół Marakas, kółko teatralne, kółko
turystyczno-fotograficzne, DKF, 6TV –
młodzieżowy klub filmowy, eTwinning –
język angielski.
„Przynależność do takiej szkoły
zobowiązuje” – powtarza na każdym
rozpoczęciu roku pan dyrektor, Leopold
Ostrowski. Tak, to dzięki zaangażowaniu
uczniów i nauczycieli zyskaliśmy tyle
wyróżnień. To my zdobywamy kolejne
szczeble drabiny z motta naszej szkoły.
Monika Priadka
3
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Przepis na sukces
Jak wszyscy wiemy, nasza szkoła istnieje nie od dziś. Ma ona długotrwałą (i poniekąd burzliwą)
historię. Niegdyś znana jako „Szesnastka”, teraz „Szóstka”, co będzie kiedyś? Nie wie nikt. Mamy
natomiast pewność, że to niezwykłe miejsce od zawsze było, jest i będzie doskonałą placówką
edukacyjną, miejscem pracy nauczycielskiej i ostoją najlepszych uczniów. Osoby, które kiedyś uczyły się
w naszych murach, dziś są już dorosłe. Jednakże, jak wynika z poniższych opowieści, za młodu nie obce
im były różne uczucia związane ze szkołą - od szczęścia zaczynając, na strachu kończąc. Swoje historie
opowiadają nam Marcel Włodarczyk i Jowita Biernacka- absolwenci naszej szkoły.
„Nazywam się Marcel Włodarczyk, mam 26 lat i pochodzę z Koszalina. Z Gimnazjum nr 6
zaprzyjaźniłem się już w piątej klasie szkoły podstawowej - dzięki gościnności dyrektora, p. Leopolda
Ostrowskiego, miałem przyjemność uczęszczać na zajęcia kółka informatycznego. Szybko zadomowiłem
się w murach szkoły i nawiązałem pierwsze znajomości. Dlatego też 1 września 1999 r. byłem już
uczniem klasy I „B”, której wychowawcą został p. Jarosław Zdun, nauczyciel języka polskiego. I to właśnie
on, z całego Grona Pedagogicznego, najbardziej zapadł mi w pamięć. Cała klasa (łącznie ze mną)
narzekała na ilość i zakres materiału, jaką nas „maltretował”. Nudne i często niełatwe lekcje z gramatyki
czy obszerne prace klasowe ze szkolnych lektur były zmorą każdego ucznia. Ale kiedy tylko nadszedł czas
testu gimnazjalnego na koniec trzeciej klasy, zrozumiałem, że było warto. Uzyskałem wysoki wynik z
części humanistycznej i wiem, że to w dużej mierze zasługa mojego wychowawcy, za co pragnę mu
serdecznie podziękować. Z wielką motywacją ruszyłem więc na podbój I Liceum Ogólnokształcącego im.
Stanisława Dubois, gdzie w 2005 r. ukończyłem klasę o profilu humanistyczno-prawnym. Po maturze
poszedłem za ciosem. Dostałem się na studia prawnicze na Uniwersytecie Gdańskim. Gdy byłem
studentem V roku, pracowałem w firmie produkującej programy komputerowe dla prawników i
księgowych. Po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Gdańskim dostałem się na aplikację radcowską.
Spełniłem swoje najskrytsze marzenie i obecnie jestem świeżo upieczonym radcą prawnym.
Jeżeli mogę coś przekazać tegorocznym pierwszoklasistom, to powiem krótko: cieszcie się, bo
trafiliście do naprawdę fajnej szkoły. Natomiast tym z was, którzy są już w ostatniej klasie, już teraz
szczerze gratuluję- przed wami ostatnia prosta. A z doświadczenia własnego i moich szkolnych
znajomych wiem, że „Szóstka” to prosty przepis na sukces.”
„Cześć. Nazywam się Jowita Biernacka. Dla mojego rocznika Gimnazjum nr 6 to nadal
„Szesnastka”, bo, jak większość uczniów, chodziłam tu najpierw do podstawówki. W okresie gimnazjum
moim wychowawcą był pan Waldemar Wysocki - matematyk. Wspominam go bardzo miło. W tym
okresie przyzwyczaiłam się też do innych nauczycieli (wiedziałam, czego mogę się po nich spodziewać),
znajomych, których znałam „na wylot”, bo przez 9 lat spotykałam ich codziennie, do murów tej szkoły,
które każdego roku stawały się zmieniały (pan dyrektor Leopold Ostrowski co roku odświeżał jakąś część
szkoły, przez co stawała się bardziej kolorowa i przyjazna).
Przez cały okres uczęszczania do gimnazjum trenowałam koszykówkę. Nad moją drużyn
„sportową pieczę” sprawował pan Przemysław Pacynko. Nasza drużyna zwiedziła prawie całą Europę Francję, Słowację, Czechy, Litwę, Estonię. Zawiązało się mnóstwo zagranicznych kontaktów. Do tej pory
staramy się raz w roku organizować drużynowe spotkanie, podtrzymywać znajomości, bo są cenniejsze
niż niejedna przyjaźń nawiązana w liceum. Trzecia klasa gimnazjum to trudny rok dla wszystkich
uczniów. Dla mnie był to okres walki o oceny, a do tego doszły jeszcze testy kompetencji. Nagle
uświadomiłam sobie, że drogi moich znajomych się rozejdą i już nic nie będzie takie samo.
Dostałam się do V LO. Byłam podekscytowana i wystraszona pierwszym dniem w nowym miejscu,
ale zrobiło mi się znacznie raźniej , kiedy zobaczyłam znajome twarze z byłej szkoły. Przyznam, ze trzy
lata liceum to mało czasu na zawiązanie solidnych, długotrwałych przyjaźni.
Ukończyłam już studia, obroniłam pracę magisterską i dobiegłam do końca mojej drogi
edukacyjnej. Rozpoczęłam nowy etap życia – ze świadomością, że jestem absolwentką „Szóstki”.”
Ania Kubica i Agnieszka Turowska
4
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Ich pierwszy dzwonek
Czekanie na łączniku, pierwszy dźwięk
dzwonka, wizyta w szatni, nowe twarze. Wszystko
nieznane. Dla niektórych jest to już tylko odległe
wspomnienie, dla innych całkiem świeże przeżycie.
Klas pierwszych mamy w tym roku dziewięć, więc
nowych uczniów jest całkiem sporo. Postanowiłam
porozmawiać z nimi na temat tego pierwszego
( podobno najważniejszego ) dnia.
Meri: Pierwszy dzień w nowej szkole to zazwyczaj
wielki stres dla ucznia. Jak było z Wami?
Asia: Na początku strasznie się bałam. Ta szkoła jest ogromna. Uczęszcza do niej mnóstwo ludzi. Szybko
jednak poznałam nowych kolegów i koleżanki, więc stres jest mniejszy. Ach! No i tłok na głównych
schodach jest okropny ( uśmiechnęłam się pod nosem na wspomnienie, gdy jako pierwszoklasistka z
przerażeniem lawirowałam na zatłoczonych schodach wśród tłumu ).
Laura: Nie denerwowałam się. Dużo osób już znałam. Mam też wielu starszych koleżanek, które zawsze
mi pomogą.
Kasia: Już kilka razy zmieniałam szkołę. Nie jest to dla mnie nowość. Stres zawsze jest, ale nigdy się nie
bałam.
M:Dlaczego wybraliście właśnie nasze gimnazjum?
A: Moja starsza siostra tu chodziła i bardzo je polecała. Poza tym, to nasza rodzinna tradycja. Moi
rodzice też się tu uczyli. To wtedy był zespół szkół.
L: To moja szkoła rejonowa. Chodzi tutaj większość moich znajomych z podstawówki.
P: To przecież najlepsze gimnazjum w Koszalinie!
M: Asiu, powiedziałaś, że do „Szóstki” chodziła Twoja siostra, Bartek ma tutaj starszych kolegów. Pewnie
wspominali Wam coś o nauczycielach. Co mówili?
A: Moja siostra bardzo często wspominała pana Zduna. Nigdy go
nie zapomni. Mówiła, że jest bardzo wymagający i na pewno nauczy
mnie polskiego.
L: Koleżanki opowiadały mi o legendarnych tekstach pana Zduna.
Pan Wysocki z pewnością nauczy mnie matematyki, a pani Mikitiuk
jest bardzo wymagająca.
M: Nauczyciele u nas to prawdziwe indywidualności. Lubicie to
gimnazjum? Jeśli tak, to za co?
A: Bardzo polubiłam „Szóstkę”, zawsze się coś dzieje, jest głośno,
wesoło.
L: No tak... ja też ją lubię, ale nauczyciele dużo zadają.
P: Jest wesoło, ale poziom strasznie wysoki.
M: No tak, to właśnie "Szóstka". Dziękuję bardzo za rozmowę. Przyjemnej i przede wszystkim
satysfakcjonującej nauki w naszym gimnazjum.
Meri Davtyan
5
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Kalendarium w roku szkolnym 2011/2012:
WRZESIEŃ:
MIEJSKA INAUGURACJA ROKU SZKOLNEGO 2011/2012:
1 września w naszej szkole odbyła się wyjątkowa uroczystość - miejska inauguracja roku
szkolnego 2011/2012 połączona z otwarciem nowo wybudowanej nowoczesnej hali sportowej.
Swoją obecnością zaszczyciło nas wiele osobistości z miasta i regionu.
ŚLUBUJEMY!
W piątek – 30 września w naszej szkole odbyła się wielka uroczystość! Uczniowie klas pierwszych
zostali pełnoprawnymi członkami naszej społeczności. Pierwszaki w obecności dyrekcji „Szóstki”,
nauczycieli, wychowawców i rodziców złożyły ślubowanie. Jako uczniowie Gimnazjum nr 6 zostali
zobowiązani do tego, by dbać o tradycje tej szkoły, swoim zachowaniem, pilnością w nauce i
pracy dawać wyraz szacunku do szkoły i jej imienia, szanować poglądy i przekonania innych ludzi,
przeciwstawiać się przejawom agresji, a także stawiać sobie nowe cele i dążyć do ich realizacji.
WYBRALIŚMY SZKOLNY SAMORZĄD:
30 września 2011r. odbyły się w naszej szkole wybory do Samorządu Uczniowskiego. Ich
zwyciężczynią okazała się uczennica klasy III d Anna Kubica, która obejmuje obowiązki
przewodniczącej. Kolejne miejsca i funkcje wiceprzewodniczących przypadły: Mateuszowi Sroce
z kl. III a, Natalii Brzezińskiej z kl. II b oraz Natalii Bielak z kl. I e. Pozostali zwycięzcy obejmują
obowiązki w różnych sekcjach SU. Oto oni: Agata Łomińska kl. III d, Martyna Krawczuk kl. III f,
Klaudia Mikołaju kl. II b, Mateusz Reinert kl. II a. Wszystkim serdecznie gratulujemy i liczymy na
owocną pracę.
PAŹDZIERNIK:
DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ:
13 października gościliśmy nauczycieli emerytów od lat związanych z naszą szkołą. W uroczystym
spotkaniu z okazji Dnia Edukacji Narodowej uczestniczyła dyrekcja szkoły, nauczyciele i
uczniowie, którzy zadbali o stosowną oprawę artystyczną uroczystości. Wszyscy goście mieli
między innymi okazję zwiedzić naszą nową halę gimnastyczną i towarzyszące jej obiekty.
Samorząd szkolny zadbał o to, by do wszystkich nauczycieli - seniorów 14 października dotarły
kartki okolicznościowe z podziękowaniami i życzeniami z okazji Dnia Nauczyciela.
WYCIECZKA EDUKACYJNA NA UKRAINĘ:
W dniach 1-9.10.2011r. uczniowie naszej szkoły uczestniczyli w wycieczce edukacyjnej na
Ukrainę, która była nagrodą dla laureatów Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego: „Katyń 71
lat po zbrodni…” zorganizowanego przez Instytut Pamięci Narodowej. Udział w tym konkursie
wzięło 327 uczniów. Wśród 64 nagrodzonych, pięcioro to uczniowie naszego gimnazjum: Joanna
Budzik, Tomasz Tkaczyk, Maciek Krzewicki, Roland Foland.
TYDZIEŃ ETWINNING:
W dniach 24-28 października w naszej szkole zorganizowany został „Tydzień eTwinning”. Jego
celem było przede wszystkim zapoznanie uczniów i nauczycieli z ideą pracy w projektach
eTwinning oraz zachęcenie do włączania się w tego rodzaju działania. Efekty swej pracy
zaprezentowały dwa działające koła eTwinning, prowadzone przez Panią Joannę Śliżewską i Panią
Annę Krzyżaniak oraz Panią Annę Prabucką i Panią Karolinę Monkiewicz.
6
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
OGÓLNOPOLSKI TYDZIEŃ KARIERY:
Już po raz trzeci nasze Gimnazjum zaznaczyło swój udział w Ogólnopolskim Tygodniu Kariery.
Inicjatorem i organizatorem tej akcji jest Stowarzyszenie Doradców Szkolnych i Zawodowych RP.
Jak co roku, patronat nad OKT sprawują Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz
Ministerstwo Edukacji Narodowej.
LISTOPAD:
AKCJA CHARYTATYWNA- KIERMASZ CIAST:
23 listopada wolontariuszki z klasy II a Dominika Adamiak i Karolina Gołębicka wraz z opiekunem
Młodzieżowego Klubu Wolontariusza - Panią Mariolą Włodarczyk- zorganizowały w ramach akcji
charytatywnej kiermasz ciast. Uzyskana kwota (541,23 PLN) została przekazana na rzecz oddziału
dziecięcego koszalińskiego szpitala oraz schroniska dla bezdomnych zwierząt.
LAUREACI KONKURSÓW Z WIZYTĄ W SIEDZIBIE NATO I PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO:
W dniach 8-10 listopada laureaci konkursów ogólnopolskich oraz województwa
zachodniopomorskiego pod patronatem Posła do Parlamentu Europejskiego Sławomira Nitrasa,
w tym uczeń naszej szkoły Kamil Nadworski z klasy III a wraz z opiekunem Panią Wiolettą Suską,
wzięli udział w wyjeździe studyjnym do Brukseli i Brugii.
GRUDZIEŃ:
JARMARK ŚWIĄTECZNY:
Zgodnie z doroczną tradycją naszej szkoły 19 grudnia odbył się jarmark świąteczny zorganizowany
na wzór niemieckiego Wiehnachtsmarkt. Całkowity dochód z tegorocznej sprzedaży w wysokości
2146,47zł został przeznaczony na zakup tablicy interaktywnej do jednej z sal lekcyjnych w naszej
szkole.
IV KONCERT CHARYTATYWNY:
19 grudnia już po raz czwarty zagrała nasza szkolna orkiestra - tym razem na rzecz dzieci w Afryce
Wschodniej cierpiących z powodu głodu. Przyłączyliśmy się tym samym do akcji Janiny Ochojskiej
i jej organizacji Polska Akcja Humanitarna, która prowadzi kampanię „Świat bez głodu”. Jej celem
jest przeciwdziałanie niedożywieniu dzieci w krajach Afryki Wschodniej: Sudanie, Kenii, Somalii i
Erytrei. Zebrane środki organizacja przeznacza na dożywianie dzieci, kobiet w ciąży i matek
karmiących.
LUTY:
WYNIKI KONKURSÓW PRZEDMIOTOWYCH NA POZIOMIE WOJEWÓDZKIM:
Jak co roku, odbyły się interdyscyplinarne konkursy przedmiotowe przeznaczone między innymi
dla uczniów gimnazjum. Zgodnie z tradycją, nasza szkoła ma swoich laureatów i finalistów. W tym
roku są to:
 Historia z elementami Wiedzy o Społeczeństwie: Seweryn Grabowiecki kl. II e,
 Biologia: Monika Grabie kl. III d,
 Chemia: Marek Grzelak kl. III a, Natalia Strugała kl. III b, Andrzej Adamek kl. III e, Seweryn
Grabowiecki kl. II e, Norbert Jurkiewicz kl. II a,
 Fizyka z elementami Astronomii: Marek Grzelak kl. III a,
 Język Angielski: Aleksandra Madejek kl. III a,
 Geografia: Oskar Wiśniewski kl. III a.
Alicja Uzarowicz
7
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Gimnazjaliści wiersze piszą...
„Oznaki wiosny”
Śniegu już nie ma,
słońce nas wita.
Przebiśnieg się już przebija.
Trawa zielona, pąki się rodzą
i w kolorowe kulki drzewa zdobią.
Mimo niedobrej zimy,
ptaki do nas wróciły.
Ćwierkają co dzień,
od świtu do zmroku.
Dzieci się cieszą,
po dworze biegają.
Kurtki na ciepłe kamizelki zmieniają.
Do szkoły chodzić niestety trzeba,
ale jeszcze 100 ileś dni i przerwa !
„Wiosna”
Wiosna radosna
już zbliża do nas się.
Za nią maszerują ptaki, słońce,
no i czasem deszcz.
Piękną pogodą przywita nas,
gdy nadejdzie kwiatami obsypie świat.
Drzewa zielone robią się,
a dzień dłuższy wreszcie jest.
Słońce na niebie częściej góruje
i wszystkie ptaki do nas zwołuje.
A one latają, ćwierkają,
do życia chętnych zapraszają.
Majka Koścień
8
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Wiosna to czas, kiedy... MODA budzi się do życia!
Schowajcie się gazele, żegnajcie
olimpijscy sprinterzy, nikt nie dogoni
Was tak szybko, jak szalone pomysły
w eksperymentowaniu z ubiorem! W
końcu pierwsze roztopy muszą kiedyś
nadejść, a wiosna jest na to
najlepszym okresem. Lód znika, ptaki
zaczynają rozkosznie ćwierkać, rośliny
na nowo rozkwitają Na dno szafy
chowamy grube płaszcze, wełniane
swetry i kozaki, a ich miejsce zajmują
kolorowe i lżejsze ubrania.
Nadchodzącą
wiosną
z
pewnością modne będą pastele, czyli
'bezpieczne' i spokojne kolory, które
możemy łączyć ze sobą. Są to:
pudrowy
róż,
brzoskwiniowy,
łososiowy, lawendowy. Ten koktajl,
nie jest dostępny wyłącznie dla pań - panowie z pewnością mogą sięgnąć po takie barwy, które dodadzą
im bardziej łagodnego wyglądu.
Kolejne modne kolory to
neony- odcienie odważne,
rzucające się w oczy. Są one
przeznaczone
dla
tych,
którzy kochają nietypowe i
oryginalne połączenia barw.
Osobom, dla których zieleń
wydaje się za bardzo
soczysta,
polecamy
kanarkowe
kolory
we
wszelkich odsłonach. Panów
także zachęcamy do zabawy
z neonami.
9
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Wiosna to także czas na
odsłonę
burgunda
i
krwistej
czerwieni. Kolory te idealnie pasują
też do bieli, czerni czy beżu. Zależnie
od tego, co założymy, mogą to być
odważne lub bardziej romantyczne
stylizacje - idealne na wersję
dzienną, czy na kolację. Ubierając się
w ten sposób, pokażemy, że mamy
dystans do samych siebie i lubimy
bawić się modą. Panów także
zapraszamy
do
wiosennego
szaleństwa. Szarmanccy dżentelmeni
zapewne nie przejdą niezauważeni.
Ostatnie modne kolory to
chłodne zielenie z odcieniami
błękitu - dystyngowane, spokojne,
łagodne,
podchodzące
pod
pastele barwy, tak zwane 'baby
blue'. Możemy łączyć je ze sobą
lub z bardziej żywszymi kolorami.
Męska kolekcja jest równie bogata
w nie jak kobieca.
W tym sezonie każdy
znajdzie
coś
dla
siebie.
Najważniejsze, abyśmy czuli się
komfortowo, a nie jak w
przebraniu! Pamiętajcie: "Bez elegancji serca, elegancja nie istnieje" - Yves Saint Laurent.
Meri Davtyan
10
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Hej, stary! Idziesz na wagary?
Lubimy ten okres w roku, kiedy robi się cieplej, przestajemy marznąć, na krzewach
i drzewach pojawiają się pierwsze pąki i mamy wrażenie, że świat po zimie wreszcie budzi się do życia.
Ten cudowny czas nazywamy początkiem wiosny. Dniem rozpoczynającym pierwszą zieloną porę roku
jest 21 marca, popularnie zwany wśród młodzieży szkolnej dniem wagarowicza. Tego dnia widok
młodych ludzi, spacerujących po mieście bez określonego celu i raczej nie w kierunku szkoły, nie jest
niczym niezwykłym. Bo przecież każdy uczeń ma ochotę choć jednego dnia w ciągu roku szkolnego
„odpocząć” od ciągłych sprawdzianów, kartkówek i odpytywania.
Niestety, na luzaków czekają pułapki. Wagarowicze
powinni uważać na policję, która czyha w większych miastach,
zatrzymuje i wypytuje o to, dlaczego o danej porze nie
jesteśmy w szkole. Wagary w świetle prawa są
niewypełnieniem obowiązku szkolnego przez ucznia, dlatego
bycie przyłapanym może skończyć karą pieniężną i wizytą
policji w domu wagarowicza, a w najgorszym przypadku, kiedy
uczeń stawia wyjątkowy opór, sprawą w sądzie rodzinnym.
Przecież takie konsekwencje nie są nikomu potrzebne. Poza
tym, po co zamieniać pierwszy dzień wiosny, uznawany za
najpiękniejszy dzień roku, w koszmar.
Tak wagary wyglądają od strony prawa. Z punktu
widzenia ucznia jest inaczej. A mianowicie: na jednej z przerw,
albo jeszcze przed lekcjami ktoś rzuca pomysł w stylu „Hej,
ucieknijmy całą klasą. Chce wam się tu siedzieć? Przecież
dzisiaj dzień wagarowicza!”. Następnie każdy jest
wypytywany, czy pójdzie na wagary. Wszystko oczywiście zależy od tego, jak bardzo jest zgrana klasa.
Jednak najczęstsza odpowiedź to: „Pójdę, jeśli wszyscy pójdą.”. Zawsze znajdzie się ktoś, kto nie chce
uciekać, w rezultacie zostaje połowa klasy. Zdarza się, że wszyscy decydują się prysnąć, ale to są tylko
sporadyczne przypadki. Najczęściej na wagary udaje się sam pomysłodawca i grupka osób całkowicie ją
popierających.
„Usprawiedliwienia” takiego grupowego opuszczenia szkoły wyglądają różnie. Sportowcy
najczęściej wyjeżdżają na mecze, turnieje i inne tego typu zawody. Inni radzą sobie, mając umówione
wizyty u różnego rodzaju lekarzy albo po prostu przechodzą jednodniowe infekcje. Jeśli nauczyciel chce
zobaczyć zwolnienie przed wyjściem ucznia ze szkoły, należy poprosić koleżankę o napisanie takowego
lub próbować samemu. Jak widać, sposobów jest dużo i ciężko byłoby wymienić wszystkie. Często
kreatywność uczniów wręcz przeraża.
Podsumowując, wagary były, są i będą. Nic nie poradzimy na to, że chodzenie do szkoły nie
należy do ulubionych zajęć młodych ludzi. Z drugiej jednak strony trochę luzu nikomu jeszcze nie
zaszkodziło i gdy uczeń opuszcza jeden dzień w ciągu 10 miesięcy, nie popełnia ciężkiego przestępstwa. Z
problemem mamy do czynienia, kiedy ucznia bardzo rzadko można zobaczyć w szkole, ale tę kwestię
zostawmy rodzicom takich osób. Jedyne, co możemy zrobić, to życzyć wszystkim wesołego pierwszego
dnia wiosny.
Alicja Uzarowicz
11
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Dlaczego marzanna?
Jeszcze trwa zima, a my już myślimy o zbliżającej się wiośnie. 21 marca jest dniem szczególnym i
przyjemnym. Mało kto niemile go kojarzy - dzień wagarowicza, luźniejsze lekcje, słońce i budząca się do
życia natura. Nie sposób też zapomnieć o marzannie.
Owa kukiełka wyglądała różnie. Przeważnie wykonywało się ją ze smoły i ubierano w szmatki oraz
różne korale i ozdoby. Na Śląsku szczególnie dbano o jej ubiór. Miała na sobie suknię ślubną i wianek.
Była Marzanną, nazywaną również Morą czy Śmiercichą, według Słowian uważaną za boginię śmierci i
zimy. Wraz z jej odejściem nadchodziła wiosna.
W Polsce istniał zwyczaj, by kukłę za dnia brały małe dzieci i
obchodziły wraz z nią wszystkie domostwa w swojej wsi, przy okazji
podtapiając ją we wszelkich kałużach, rzeczkach, strumyczkach czy
jeziorkach. Potem pieczę nad marzanną przejmowała starsza
młodzież, która udawała się z nią nad jezioro, podpalała, a jej szczątki
wrzucała do tak, by ostatecznie nie miała żadnych szans na „powrót”.
Na Śląsku zaś zdzierano z niej ubranie i rozrzucano je po okolicznych
polach. Obrzęd ten pełen był zabawy i uciechy z odchodzącego
okresu martwoty przyrody.
Obecnie podczas zabawy przywitania wiosny młodzież
organizuje różne rajdy czy wycieczki. Zwyczaj palenia marzanny
praktykują w obecnych czasach niektóre szkoły. Organizuje się w tym
celu specjalne wyprawy, jak „rajd na topienie marzanny”
organizowany przez PTTK. Tylko uwaga! Marzanna powinna być
wykonana z materiałów naturalnych, bo paląc lub topiąc śmieci,
niszczymy środowisko i... możemy otrzymać mandat! Hmm... marny sposób na przywitanie wiosny.
Istnieje przesąd, że od topionej marzanny
trzeba odejść jak najszybciej, bo można się
rozchorować. Nie można jej również dotknąć,
ponieważ skutkuje to uschnięciem ręki.
Odchodząc, nie możemy się potknąć ani upaść, bo
to wróżyłoby śmierć w ciągu nadchodzącego roku.
To przynajmniej trzy powody, żeby nie zadzierać z
siłami drzemiącymi w niewinnej, małej kukiełce...
Co ciekawe, chrześcijaństwo próbowało
nakłonić Polaków do tego, żeby zaprzestali topienia
marzanny. Był to zwyczaj pogański i kościół nie
mógł go uznać. Dlatego przekonywano, żeby
zamiast palić symbol bogini zimy.... zrzucać z kościoła kukiełkę Judasza. Pomysł chyba jednak nikomu nie
przypadł do gustu. No bo czy 21 marca omijamy kościoły, żeby przypadkiem nie spadła na nas słomiana
lalka?
W dzisiejszych czasach spieramy się w kwestii, czy marzanny nadal powinno sie topić. Z jednej
strony jest to bardzo ciekawa i stara tradycja.... z drugiej sprawa ekologii i zaśmiecania krajobrazu. A wy?
Czy pożegnacie zimę z marzanną?
Klaudia Trojanowska
12
Przeciąg – gazetka uczniowska Gimnazjum nr 6
Informacje
Zebranie informacyjne dla rodziców – 11.04.2012 r. (środa) godz.17.00
Dzień Otwartych Drzwi dla kandydatów do klas I gimnazjum –
14.04.2012 r. (sobota) w godz. 9.00 – 11.00
Test sprawdzający dla kandydatów do klasy z rozszerzeniem
programowym z języka angielskiego i klasy z rozszerzeniem
programowym z matematyki i informatyki – 16.04.2012 r.
(poniedziałek) godz. 17.00
Testy sprawdzające do grup sportowych:
- piłka koszykowa chłopców– 17.04.2012 r.
godz.16.00 – sala gimnastyczna
- piłka koszykowa dziewcząt – 17.04.2012 r.
godz. 16.00 – sala gimnastyczna
Zespół redakcyjny:
Skład:
Agnieszka Turowska , Anna Kubica, Klaudia Trojanowska, Monika
Priadka, Monika Grabie, Maja Koścień, Meri Davtyan
Oprawa graficzna:
Michał Bawiec, Jakub Kotowicz
Opiekunowie:
Karolina Wojtowicz, Anna Krzyżaniak, Ewa Mikitiuk,
Jarosław Zdun
Nasz adres:
Gimnazjum nr 6 w Koszalinie, 75-354 Koszalin, ul. St. Dąbka 1
Tel. / fax: 0048 (094) 343-42-73
www.gimnazjum6.koszalin.pl

Podobne dokumenty

Gazetka wrzesień-październik - Gimnazjum nr 6 w Koszalinie

Gazetka wrzesień-październik - Gimnazjum nr 6 w Koszalinie drugoklasiści sumiennie się do nich przygotowują, a co warto przeczytać pierwszoklasiści zawierają nowe znajomości w nowej - Powiemy ci jak lepić z modeliny szkole. Nasza gazetka ruszyła pełną parą...

Bardziej szczegółowo

Gazetka listopad - Gimnazjum nr 6 w Koszalinie

Gazetka listopad - Gimnazjum nr 6 w Koszalinie 11 listopada. Jest to wielki dzień dla Polski i Polaków. 11 listopada 1918 roku nasz naród odzyskał niepodległość. Przez ponad wiek Polski nie było na mapie - zmieniło to się po 123 latach.

Bardziej szczegółowo

Gazetka grudzień - Gimnazjum nr 6 w Koszalinie

Gazetka grudzień - Gimnazjum nr 6 w Koszalinie We własnym domu czy w domu znajomych czujemy się swobodnie, dlatego Sylwester spędzony w gronie najbliższych nam osób zawsze wiąże się z udaną zabawą. Najważniejsze jest to, żeby spędzid sylwestrow...

Bardziej szczegółowo