Kurier szkolny nr 4 - Szkoła Podstawowa nr 24 STO

Transkrypt

Kurier szkolny nr 4 - Szkoła Podstawowa nr 24 STO
KURIER SZKOLNY NR 4 / 2015 / 2016
Gorące wiadomości:
•
•
•
•
•
Akcja Społecznego Towarzystwa Oświatowego w sprawie gimnazjów
Wakacje w Rudawce
„Szlachetne paczki” już u obdarowanej rodziny
Ruszyła druga edycja STOmeniusa
Nowa odznaka – czytelnicza – w Szkole Podstawowej
W najbliższej przyszłości:
•
•
Fakultet narciarsko - snowboardowo-skiturowy 10-15.01.2016 r.
Zimowe Igrzyska Szkół Niepublicznych Poronin - Zakopane 29.02-5.03.2016 r.
W nieodległej przeszłości:
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
Pamięć już nie ta sama…
Zaległe, acz niesamowite, przygody klas trzecich
„Trzeba zabić starszą panią” raz jeszcze
Odwiedzamy miejsca pamięci
„Ogarnij inżynierię”
Egzaminujemy (się)!
Ziemia Lubuska spenetrowana przez Klub Pytolotników
Słodka wyprawa do Wedla
Stadionowa wyprawa trasą VIP
Stadion Narodowy z innej perspektywy
Niepodległa w Gimnazjum
The Voice of Poland
Wyjście do Muzeum Geologicznego
Rekordowa zbiórka makulatury!
Warsztatowa Wisła
W Gazecie Wyborczej
Wycieczka na Czerską według Martina
I znowu Wyborcza
Dzień Anglojęzyczny, czyli olśnienie nauczyciela
Jeszcze o Dniu Anglojęzycznym
Dyskoteka andrzejkowa
Gimnazjum się bawi
Andrzejki 2015
Było bardzo charytatywnie
Mikołaj odwiedził 1c
Świąteczne warsztaty plastyczno–techniczne w klasie 5 b
Dekorowanie choinki w DPS „Kombatant”
Z innej beczki
•
•
Nowy numer kwartalnika „Wokół szkoły”
Jeden dzień z życia uczennicy Gimnazjum
•
Zbiórka baterii w Szkole nadal trwa
Gorące wiadomości:
Akcja Społecznego Towarzystwa Oświatowego w sprawie gimnazjów
Zapowiadane przez rząd „wygaszenie”, czyli likwidacja gimnazjów budzi znaczne
kontrowersje w społeczeństwie (głosowanie widzów w debacie telewizyjnej 16.12.
zakończyło się wynikiem 51% : 49% na niekorzyść zwolenników tej zmiany) i duże
poruszenie w środowisku oświatowym. Podczas dyskusji, która odbyła się w końcu listopada
podczas dorocznego spotkania prezesów kół i dyrektorów szkół STO, zdecydowanie
dominowało przekonanie, że należy stanąć w obronie gimnazjów. W związku z tym Zarząd
Główny Społecznego Towarzystwa Oświatowego przygotował list otwarty, adresowany do
naczelnych organów władz państwowych, z którego treścią można zapoznać się pod
adresem: www.stoplikwidacjigimnazjow.pl. Tamże można złożyć podpis pod petycją STO w
tej sprawie.
Zdając sobie sprawę, że również wśród odbiorców niniejszego „Kuriera” znajdują się
zarówno zwolennicy, jak przeciwnicy zapowiadanej reformy, a każde z tych skrajnych
stanowisk może być wsparte rzeczowymi argumentami, zachęcam do odwiedzenia mojego
bloga, znajdującego się pod adresem www.wokolszkoly.edu.pl, gdzie we wpisie pt. „Zamiast
wygaszać, lepiej rozpalić!” zamieściłem propozycję „trzeciej drogi” postępowania. Uważam
bowiem, że naprawdę szkoda dorobku 15 lat funkcjonowania gimnazjów, a przyłączenie
dwóch roczników do szkoły podstawowej to pomysł zaiste fatalny. Z drugiej strony jednak
trzyletnie liceum ogólnokształcące jest tylko karykaturą swojego czteroletniego pierwowzoru.
Istnieje wszakże rozwiązanie, które pozwoliłoby „mieć jabłko i zjeść jabłko”. Szkicuję je w
najnowszym wpisie na swoim blogu, zbierając przy okazji argumenty „za” i „przeciw”
gimnazjom. Zapraszam do lektury.
Jarosław Pytlak
Wakacje w Rudawce
Dla wszystkich, którzy z dużym wyprzedzeniem planują wakacyjne wojaże swoich
dzieci, przekazujemy informację na temat planowanych terminów przyszłorocznych „Wakacji
w Rudawce”. W przeciwieństwie do minionego sezonu nie ma żadnych przeszkód
organizacyjnych (obiekt ma „papiery” do 2020 roku), więc możemy już teraz przyjmować
wstępne rezerwacje miejsc. Zapraszamy zatem:
•
gimnazjalistów i uczniów kończących szóstą klasę szkoły podstawowej na
turnus historyczno-krajoznawczy od 26 czerwca do 3 lipca,
•
uczniów
szkoły
podstawowej
na
turnusy
w terminach – do wyboru – 3-10 lub 10-17 lipca,
przyrodniczo-krajoznawcze,
•
nauczycieli (z rodzinami) od 17 do 23 lipca.
Uwaga! W nadchodzącym sezonie pragniemy również zaprosić do Rudawki rodziny
naszych uczniów. W okresie od 23 lipca do 7 sierpnia jest możliwość skorzystania z Bazy
Terenowej w Rudawce na kilkudniowy prywatny pobyt rodzinny. Zapewniamy miejsca
noclegowe (w cenie 14 zł./os./noc) oraz możliwość samodzielnego gotowania lub wykupienia
wyżywienia w barze „Pod Słowikiem”.
Rezerwacje będą przyjmowane do wyczerpania limitu miejsc (16 uczestników
w każdym turnusie) lub wolnych pokoi (w Bazie mogą przebywać równocześnie max.
3 rodziny).
Zgłoszenia
prosimy
kierować
pocztą
elektroniczną
na
adres
[email protected].
Uwaga!
Uczestnicy
przyszłorocznych
„Wakacji”
będą
proszeni o zabranie ze sobą własnego egzemplarza „Przewodnika
po okolicy Rudawki”, który wydaliśmy w tym roku. Z pierwszego
nakładu pozostało jeszcze sześć egzemplarzy, które przeznaczamy
dla
posiadaczy
odznak
rudawkowych.
Cena
specjalna
dla
„czerwonego” rudawkowicza wynosi zaledwie 1 zł. (słownie: jeden).
Dla „niebieskiego” – 5 zł., zaś dla „zielonego” – 10 złotych. Książki
w tych cenach można zakupić u Pana Dyrektora, a oferta
obowiązuje do wyczerpania zapasu. Cena regularna wynosi 19 zł.
Nauczycielski zespół sympatyków Rudawki
„Szlachetne paczki” już u obdarowanej rodziny
Dokładnie 13 paczek zawieźliśmy Pytolotem 12 grudnia do Błonia, do lokalnego
centrum akcji „Szlachetna paczka”. Użycie furgonetki było o tyle wskazane, że w tej
trzynastce znalazły się, między innymi, kanapa oraz pralka. W fotelu pilota usiadła w
Pytolocie pani Marzena Derejko, zaś uczniów i rodziców reprezentował w drugim
samochodzie Mateusz Szczepański z klasy 5a wraz z tatą.
Pani Marzena całą drogę dzieliła się ze mną zachwytem nad działaniem swoich
uczniów, pomocą rodziców i satysfakcją z osiągniętego efektu, a na moją prośbę ujęła to
potem w formę relacji dla czytelników „Kuriera”.
Jarosław Pytlak
LEKCJA EMPATII WKLASACH PIĄTYCH
W listopadzie i grudniu w klasach piątych odbyły się akcje charytatywne na rzecz „Adopcji
na odległość”. Już 3 lata temu na wniosek Rady Rodziców zdecydowano, by wszystkie pieniądze
zarobione przez klasy przeznaczane były na pomoc innym (na „Adopcję” niezbędna jest
stosunkowo niewielka kwota – przyp. JP). Każda moja klasa demokratycznie dokonuje wyboru
celu akcji. Tym razem „nadwyżka” została przeznaczona przez uczniów klasy 5a na „ Szlachetną
Paczkę”. Uczniowie na godzinie wychowawczej zapoznali się z ideą, historią, zasadami pomocy i
dokonali wyboru rodziny. Z prawdziwą przyjemnością obserwowałam ich ogromne
zaangażowanie. Podobało mi się, że potrafili się zjednoczyć i wspólnie dokonać bardzo
konkretnych rzeczy. Wyobrażali sobie warunki, w jakich mieszka wybrana rodzina, porównywali ją
ze swoimi. Napisali bardzo osobiste życzenia dla obdarowywanych. Docenili, jak wiele otrzymują
od swoich rodziców. Pięknie zapakowali przyniesione prezenty.
Akcja nie mogłaby się odbyć bez wsparcia dorosłych i rodziców. Bardzo dziękuję wszystkim,
którzy zaangażowali się w tę pomoc.
Ogromną empatią wykazała się także klasa 5b, która jednogłośnie zdecydowała się
wesprzeć akcję swoimi dochodami z kiermaszu, gdy okazało się, że nie starczy nam na spełnienie
rodzinnych marzeń o pralce.
Dzieciom i rodzicom, wszystkim którzy wsparli naszą akcję, jeszcze raz dziękuję!
Marzena Derejko
Ruszyła druga edycja STOmeniusa
STOmenius to program współpracy i wzajemnych wizyt gimnazjów Społęcznego
Towarzystwa Oświatowego, zapoczątkowany z inicjatywy naszej Szkoły dwa lata temu. W
pierwszej edycji oprócz nas brały udział trzy inne szkoły: z Augustowa, Krakowa (SG nr 8) i
Ostrołęki. Projekt był na tyle udany, że w bieżącym roku szkolnym został on podjęty
ponownie, już w większym gronie. Do „weteranów” z Warszawy, Augustowa i Ostrołęki
dołączyły społeczne gimnazja z Ciechanowa, Białegostoku (SG nr 4), Zakopanego oraz
Warszawy (SG nr 1).
Spotkanie organizacyjne odbyło się w naszej szkole w dniach 18-19 grudnia.
Gościliśmy w sumie 12 nauczycieli i 20 uczniów z bratnich szkół. Przyjęty program
współdziałania rysuje przed nami perspektywę odwiedzin we wszystkich miejscowościach, z
których wywodzą się nasi partnerzy. Spotkanie było bardzo udane, za co szczególnie
dziękuję dziewiątce uczniów i czwórce nauczycieli, którzy pięknie reprezentowali naszą
Szkołę.
Jarosław Pytlak
Nowa odznaka – czytelnicza – dla uczniów klas młodszych Szkoły Podstawowej
Z początkiem listopada, a zarazem rozpoczęciem drugiej tury paszportowej pojawiła
w naszej Szkole nowa odznaka czytelnicza o dźwięcznej nazwie „Połykacze Książek”,
skierowana do uczniów klas
młodszych.
Dzieci,
realizując konkretne wymagania
potwierdzające przeczytanie dowolnej książki, zdobywają specjalne nalepki. Regulaminy
zdobywania odznak zostały wywieszone w klasach młodszych oraz przed biblioteką, a
zakładki wydawane są w czasie dyżurów bibliotecznych.
Po zdobyciu wymaganej liczby naklejek na specjalnie przygotowanej zakładce uczeń
otrzymuje stosowne kolory odznak:
•
zielona to tytuł „Małego Połykacza Książek” (5 zdobytych nalepek),
•
niebieska to znak „Sporego Połykacza Książek” (kolejnych 10 zdobytych nalepek),
•
czerwona daje miano „Dużego Połykacza Książek” (kolejnych 10 zdobytych
nalepek)
•
złota czyni „Mistrza Połykania Książek” (kolejnych 10 zdobytych nalepek - łącznie
35 przeczytanych książek).
Zapraszamy wszystkich uczniów klas 1-3 do wspólnej zabawy!
Wychowawcy klas i bibliotekarze
W najbliższej przyszłości
Wigilia w Szkole Podstawowej
Ostatniego dnia nauki przed Świętami (wtorek 22.12.) odbywać się będą w szkole
wigilijne spotkania klasowe, a o godzinie 11.00 wspólne kolędowanie. Klasy starsze mają
tego dnia 2 pierwsze godziny lekcyjne, następnie przygotowują się wigilijnych spotkań
klasowych, które zakończą się ok. 13.30. Klasy młodsze funkcjonują według planu
przygotowanego przez wychowawcę. Tego dnia nie odbywają się zajęcia dodatkowe,
dzieciom, które zostaną w szkole zorganizowane zostaną zajęcia świetlicowe. Dziecko
można odebrać po klasowym spotkaniu wigilijnym lub, w przypadku uczniów klas młodszych,
po wspólnym kolędowaniu, czyli ok. 12.00. Bardzo prosimy rodziców o odwołanie obiadu,
jeśli tego dnia dziecko będzie wychodzić ze szkoły wcześniej.
Ewa Pytlak
Fakultet narciarsko - snowboardowo - skiturowy 10 - 15 stycznia 2016 r.
Cena: 930 zł + karnety (ok. 270 zł) - przy grupie 20 - 30 osób 830 zł + karnety (ok. 270 zł)
– przy grupie powyżej 30 osób (mamy blisko 40 zgłoszeń, więc ta cena obowiązuje).
Wpłata: na szkolne konto z dopiskiem „Biała szkoła”.
Zakwaterowanie: Dom Wypoczynkowy U SOROSA, ul. Środkowa 57, 34-405 Białka
Tatrzańska, tel. (18) 265 41 18, www.usorosa.pl
Wyżywienie: 2 posiłki dziennie: śniadania i obiadokolacje.
W programie: szkolenie snowboardowowe, szkolenie narciarskie, szkolenie skiturowe.
Kilka słów o skiturach: szkolenie trwa dwa dni (dwa kolejne to jazda na nartach lub
snowboardzie z całą ekipą), prowadzi je przewodnik/TOPRowiec i niżej podpisany, działamy
w okolicach Kuźnic i Hali Kondratowej, Hali Gąsienicowej lub Doliny Chochołowskiej, sprzęt
wypożyczamy w Yurta Bar lub Tatra Trade w Zakopanem. Cena kompletu (narty, buty, kije,
foki) wraz z lawinowym ABC do ćwiczeń (detektor, sonda, łopatka) to ok. 200 zł (na te dni nie
wykupujemy karnetów na wyciągi!).
Uwaga: aby szkolenie się odbyło, musi zgłosić się minimum 7 chętnych.
W programie: zapoznanie ze sprzętem, technika poruszania się na skiturach, planowanie
wycieczki, zasady bezpieczeństwa, ćwiczenia z lawinowym ABC w lawinowym centrum
szkoleniowym. Dla tych, którzy preferują jazdę na jednej desce, istnieje szansa
wypożyczenia splitboardu.
Ramowy program dnia: 9.00 - śniadanie, 10.30 - 14.30 szkolenie, 14.30 - 15.00 przerwa,
15.15 - 18.00 szkolenie, 19.00 obiadokolacja.
Co zabrać: legitymację szkolną; kask, kurtkę, spodnie i rękawice narciarskie, gogle, narty
lub snowboard; ubranie adekwatne do pory roku; krem z filtrem (zimowy), kosmetyki
i ręczniki; pieniądze na karnety, kieszonkowe; kąpielówki lub kostium kąpielowy (dla
chętnych wieczorne wyjście do Term Białka - płatne dodatkowo); skiturowcy ponadto: plecak
ok. 20-30 litrów, termos, czołówkę, cienkie rękawiczki polarowe, czapkę, pudełeczko
plastrów Compeed.
Transport: autobus na cały pobyt.
Wyjazd: 10 stycznia (niedziela) – zbiórka o godz. 9.00, parking przed Szkołą.
Powrót: 15 stycznia (piątek) – w godz. 17.00 – 18.00 na parking przed Szkoła.
Piotr Melon, tel. 602 663 182, e-mail: [email protected]
Zimowe Igrzyska Szkół Niepublicznych Poronin - Zakopane 29.02-5.03.2016 r.
Cena: 1100 zł, w tym opłata startowa 165 zł
Wpłata: do dnia 15 stycznia 2016 r. Wyłącznie na szkolne konto z dopiskiem „Zimowe
Igrzyska”.
Zakwaterowanie: OSW ‘Limba’ ul. Kośne Hamry 15a, 34-520 Poronin,
http://www.limba.poronin.pl
Wyżywienie: 3 posiłki dziennie.
W programie: start w trzech z czterech dyscyplin: łyżwy, slalom narciarski, slalom
snowboardowy, biegówki oraz popołudniowe jazdy narciarsko-snowboardowe.
Co zabrać: legitymację szkolną; kask, kurtkę, spodnie i rękawice narciarskie, gogle, narty lub
snowboard, łyżwy, biegówki; ubranie adekwatne do pory roku; krem z filtrem (zimowy),
kosmetyki i ręczniki; pieniądze na karnety na jazdy popołudniowe, kieszonkowe; kąpielówki
lub kostium kąpielowy.
Transport: autobus na cały pobyt
Wyjazd: 29 lutego, zbiórka o godzinie 8.00 na parkingu przed Szkołą.
Powrót: 5 marca, w godz. 17.00 – 18.00 na parking przed Szkoła.
Filip Wojewoda, tel. 603 779 862
Piotr Melon, tel. 602 663 182, e-mail:[email protected]
W nieodległej przeszłości:
Pamięć już nie ta sama…
W trakcie pracy nad poprzednim wydaniem „Kuriera” zdarzyło mi się uczynić rzecz
karygodną. Mianowicie, zapomniałem umieścić teksty, przesłane do mnie przez osobę, która
od początku istnienia tego periodyku jest jego stałym i wiernym korespondentem. Dlatego
pierwszy artykuł w niniejszym numerze jest uzupełnieniem poprzedniego wydania.
Przepraszam za to niedopatrzenie.
Piotr Bandurski
Zaległe, acz niesamowite, przygody klas trzecich
23 października origamiści pod opieką pani Eli uczestniczyli w zajęciach
terapeutycznych w DPS „Kombatant”. Licznie przybyli pensjonariusze zachwycali się
opiekuńczą, jak zwykle, postawą i profesjonalizmem gości. A uczniowie dumnie pomagali i
wspierali działania pensjonariuszy. W efekcie wzajemnej współpracy powstały piękne
jesienne kwiaty.
28 października klasy młodsze uczestniczyły w warsztatach przyrodniczych. Uczyły
się sadzić i pielęgnować rośliny pokojowe oraz poznały rodzaje gleb. Zajęcia poprowadziła z
wielkim zaangażowaniem pani Agata Powałka, mama Dominiki z 3b oraz Tomka i Kingi z 1a.
Bardzo serdecznie dziękujemy pani Agacie. Jesteśmy wdzięczni!
Ponadto klasy trzecie uczestniczyły w ciekawych zajęciach zorganizowanych przez
pracowników Muzeum Wojska Polskiego oraz Zamku Królewskiego. Tematem było
rycerstwo.
Uczniowie zaangażowali się także w akcję „Czystość”. Przygotowali plakaty
dotyczące higieny w toalecie oraz mycia rąk. Zorganizowały też akcję uświadamiającą dzieci
z młodszych klas. Mamy nadzieję, że przyniesie efekt.
Redaktorzy „Gazetki z Różkami” zapraszają do czytania gazetki, która mieści się na
tablicy, tuż przy wejściu do „skrzydła”.
Elżbieta Borsuk-Sorota
„Trzeba zabić starszą panią” raz jeszcze
Relację z tego wydarzenia umieściliśmy już w poprzednim „Kurierze”, ale sztuka była
tak ciekawa, że teraz przedstawimy opowieść o niej z innego źródła.
„Dnia 28 października 2015 roku o godzinie 18.15 uczniowie Gimnazjum, wraz
z panią Gabrysią Momotiuk-Mieleszkiewicz i panem Piotrem Bandurskim, zebrali się pod
szkołą, aby pojechać do „Och Teatru” na sztukę pod tytułem „Trzeba zabić starszą panią”.
Na miejscu byliśmy dość wcześnie, dlatego spokojnie zostawiliśmy ubrania w szatni,
odebraliśmy bilety od nauczycieli i zajęliśmy miejsca. Sztukę, którą zobaczyliśmy, napisał
Graham
Linehan,
a
wyreżyserował
Cezary
Żak.
Opowiadała
historię
grupy
niezorganizowanych przestępców, którzy wynajęli pokój u starszej pani. Wszystko po to, aby
przeprowadzić napad na bank, znajdujący się niedaleko jej domu. Nie wzięli pod uwagę
faktu, iż staruszka ma bardzo dużo wolnego czasu, a przede wszystkim ciekawskie
koleżanki, przez co napotykali trudności na każdym kroku.
Kiedy przedstawienie dobiegło końca i aktorzy opuścili scenę, wróciliśmy pod szkołę,
skąd odebrali nas rodzice.
Uważam, że wyjście do teatru było bardzo udane. Wspaniale spędziliśmy wieczór.
Spektakl przypadł nam do gustu. Mam nadzieję, że następnym razem pójdziemy na równie
zabawną i przyjemną w odbiorze sztukę.”
Kaja Ćwikła
Ja dodam tylko, że nadzieja obejrzenia równie zabawnej sztuki już się ziściła. Byliśmy
bowiem w „Teatrze Kwadrat” na Szalonych nożyczkach. Było naprawdę wesoło, a na
dłuższą relację zapraszamy do następnego numeru „Kuriera”.
Redaktor
Odwiedzamy miejsca pamięci
30 października 2015 roku klasy 3a i 3b wraz z nauczycielami odwiedziły miejsce
pamięci narodowej przy ulicy Górczewskiej w Warszawie.
Wycieczka odbyła się w piątek po lekcjach, około godziny trzynastej trzydzieści.
Uczestniczyło w niej jedynie kilkunastu uczniów trzeciej klasy gimnazjum, razem
z nauczycielem geografii, panem Piotrem Ścieżką i nauczycielką języka angielskiego, panią
Małgosią Michalską. Na miejsce dojechaliśmy autobusem. Gdy dotarliśmy, najpierw
przespacerowaliśmy się do tabliczki upamiętniającej walczących na Woli żołnierzy, gdzie pan
Ścieżka opowiedział nam trochę o Powstaniu Warszawskim i obronie dzielnicy.
Następnie przeszliśmy do głównego punktu naszej wycieczki, czyli miejsca pamięci
przy ulicy Górczewskiej, gdzie znajduje się krzyż i tablice upamiętniające miejsce
największej egzekucji dokonanej przez Niemców i ludzi, którzy zostali wtedy zamordowani.
W sierpniu 1944 roku zginęło tam około dwunastu tysięcy polskich kobiet, mężczyzn i dzieci.
Pan Piotr przekazał nam informacje o egzekucji, ale też ludziach, którzy ją
przeprowadzali i o tych, którzy ginęli.
Wycieczka trwała niewiele ponad godzinę, a po niej mogliśmy wrócić do domu.
Uważam, że było bardzo pouczające doświadczenie i dało mi dużo do myślenia.
Uświadomiłam sobie, jak wiele niewinnych osób zginęło w tamtych latach i że trzeba zawsze
o nich pamiętać.
Dominika Górska
„Ogarnij inżynierię”
Od listopada w naszej Szkole, w klasach czwartych, realizowany jest program
„Ogarnij Inżynierię” Fundacji Katalyst Engineering. Jest to bezpłatny, innowacyjny projekt
edukacyjny, który łączy w sobie inżynierię, technologię druku 3D i wiedzę z różnych dziedzin
nauki. Program jest prowadzony przez nauczycieli przyrody, matematyki, informatyki
i techniki, a także przez wychowawcę klasy. Realizacja jego zamierzeń opiera się na
współpracy nauczycieli ww. przedmiotów oraz wymianie ich doświadczeń.
„Ogarnij Inżynierię” będzie realizowany do końca bieżącego semestru. W trakcie jego
trwania nauczyciele realizują moduł „Tajemnice zielonych dachów”. Uczniowie wzbogacają
swoją wiedzę na temat różnych rodzajów energii oraz sposobów jej pozyskiwania. W ramach
modułu dzieci uczą się rozwiązywać problemy metodą naukową – określają je, poszukują
rozwiązań, planują działania, a wreszcie tworzą swój projekt.
Na zajęciach edukacyjnych dowiedzą się m.in. czym zajmuje się inżynier i na czym
polega jego praca. Wśród tematów przyrodniczych znajdą się zagadnienia związane
z pogodą oraz rolą roślin w życiu człowieka. Na lekcjach matematyki uczestnicy projektu
dowiedzą się, jak prawidłowo gromadzić i porządkować dane, uzyskane podczas
wykonywania pomiarów. Dzieci poznają zielone dachy, a na zajęciach technicznych
samodzielnie stworzą modele takich domów. Jedną z najciekawszych składowych projektu
będzie
poznanie
specyfiki
działania
drukarki
3D
z
możliwością
zaprojektowania
w trójwymiarze, np. własnych turbin wiatrowych oraz ich późniejszego wydrukowania.
Głównym celem wprowadzenia programu jest pobudzanie wyobraźni i budowanie
zainteresowania uczniów inżynierią i naukami ścisłymi. Na zajęciach dzieci uczą się
kreatywnego rozwiązywania problemów, współpracy i pracy zespołowej.
Katarzyna Komisarz
Egzaminujemy (się)!
Dnia 4 listopada 2015 r. o godzinie 8.15 klasa 3a gimnazjum zebrała się w szkole,
w celu przygotowania sali, w której klasy trzecie miały pisać próbny egzamin gimnazjalny.
Uczniowie z równoległej klasy przyszli trochę później.
Kiedy wszystko było już gotowe, czekaliśmy w klubiku na nauczycieli. Niektórzy byli
trochę zestresowani, inni spokojni i pewni siebie. W końcu przyszli – pani Joanna Firek i pan
Andrzej Turbiasz, którzy mieli za zadanie pilnować nas podczas pisania. Poszliśmy
do parafialnej „Marty”, zajęliśmy miejsca i otrzymaliśmy pierwszy test, czyli sprawdzian
z historii i wiedzy o społeczeństwie. Po zakodowaniu prac rozpoczęliśmy pisanie. Okazało
się, że nikt nie wykorzystał całego danego nam czasu, dlatego po zakończeniu
rozwiązywania testów wróciliśmy do szkoły na przerwę, podczas której coś zjedliśmy
i rozmawialiśmy o zaznaczonych odpowiedziach. Niektórzy zadowoleni ze swoich wyborów,
inni trochę zawiedzeni, udaliśmy się na drugi egzamin. Tym razem z języka polskiego. W tym
przypadku były osoby, które czas wykorzystały do ostatniej minuty. Niestety byli też i tacy,
którzy skończyli wcześniej, ale bardzo tego żałowali.
Po zakończeniu wszystkich egzaminów wróciliśmy do szkoły. Odbyły się dwie
ostatnie lekcje oraz zajęcia dodatkowe. Zmęczeni, ale zadowoleni, że to już koniec
dzisiejszego dnia poszliśmy do domu. Co prawda jutro kolejne egzaminy, ale za to w piątek
będziemy już mieli spokój.
Kaja Ćwikła
Ziemia Lubuska spenetrowana przez Klub Pytolotników
W czwartek, 5 listopada, zaraz po skończonych lekcjach, wyruszyliśmy „Pytolotem”
spod szkoły. Ponieważ była to akurat pora obiadowa, zatrzymaliśmy się w KFC. Każdy
najadł się do syta wybornymi, panierowanymi kurczakami i z pełnymi brzuchami wjechaliśmy
na autostradę. Osiągaliśmy w drodze zawrotne prędkości (No, no, wcale nie! – przyp.
J.Pytlak). Po trzech godzinach jazdy zjechaliśmy z drogi szybkiego ruchu na lokalne szosy.
Przez cały czas, z zaangażowaniem godnym lepszej sprawy, toczyliśmy boje w grach na
telefonach. W końcu, gdy na świecie było już zupełnie ciemno, ujrzeliśmy nasz luksusowy
apartamentowiec (wcale go nie ujrzeliśmy, bo teren był nieoświetlony i wejścia szukaliśmy po
omacku – przyp. J.Pytlak).
Po szybkim rozpoznaniu terenu wnieśliśmy do środka bagaże i wypełniliśmy
wszystkie szafki, szuflady, schowki i lodówkę prowiantem zakupionym w Biedronce,
nieopodal (12 km – przyp. J.Pytlak) naszego pensjonatu. Została zarządzona kolacja, która
odbyła się przy głównym stole. Od razu pobiegłem zagotować wodę, okazało się jednak, że
przez zepsuty czajnik wysiadają korki. Poradziłem sobie, używając kuchenki gazowej i
garnka. Podczas mojej walki z herbatą pan Adam Brożek zrobił olbrzymią liczbę kanapek.
Najedzeni, poszliśmy rozlokować się w pokojach. Nasz okazał się całkiem przyzwoity… po
wywietrzeniu. Jego największą wadą okazała się dziura w ścianie, w lewym górnym rogu
pokoju, i lokatorzy po drugiej stronie dziury. Okazało się, że mamy tylko jedną łazienkę na
ponad dziesięć osób, ale daliśmy radę jakoś się ochlapać. Przed snem odbyliśmy jeszcze
naradę, dokonaliśmy podziału obowiązków i ustaliliśmy plan działania na następny dzień.
Drugiego dnia, po śniadaniu, pojechaliśmy zobaczyć piękny platan w Chojnie i przy
okazji kościół i średniowieczne mury. Platan okazał się być olbrzymi i majestatyczny,
a kościół był w remoncie i wyglądało na to, że niestety nie da się go zwiedzić w środku.
Nieustraszony pan Adam poszedł negocjować z robotnikami i dowiedział się, że ewentualnie
pan z ratusza mógłby nas wpuścić. Pan z ratusza łaskawie przybył szybko i zobaczyliśmy
wnętrze kościoła, a następnie średniowieczne mury.
Potem udaliśmy się do twierdzy przy malowniczym Jeziorze Trześniowskim na
spotkanie z drugą grupą, która wyjechała z Warszawy w piątkowy poranek. Stamtąd wszyscy
razem udaliśmy się do pięknego rezerwatu Buczyna Łagowska. Po trzech godzinach
wędrówki po rezerwacie zjedliśmy kolację w restauracji i wróciliśmy do naszego pensjonatu.
Wieczorem pan dyrektor zarządził zebranie i posiedzenie literackie. Został zaplanowany
kolejny dzień i czytaliśmy fragmenty książek.
Po pełnej wrażeń sobocie w niedzielę, 8 listopada, wyruszyliśmy do Warszawy, po
drodze odwiedzając jeszcze gigantyczną figurę Chrystusa w Świebodzinie. Po obiedzie
w restauracji, późnym popołudniem dotarliśmy do domu.
Janek Piotrowski
Słodka wyprawa do Wedla
6 listopada 2015 roku klasa 2a była na wycieczce w fabryce Wedla. Dzieci obejrzały
tam czekoladowe rzeźby, poznały historię fabryki oraz dowiedziały się, jak rośnie kakao
i skąd jest sprowadzane do Polski. Po słodkim poczęstunku klasa udała się na zwiedzanie
fabryki. Dzieci mogły zobaczyć, jak powstają czekolady, batoniki i inne smakołyki. Miały
okazje obserwować panie dekorujące ręcznie torciki wedlowskie. Klasa mogła spakować
torciki, które następnie pojechały do sklepów. Na zakończenie wycieczki dostały słodkie
upominki.
Bernadetta Kondratowicz
Stadionowa wyprawa trasą VIP
W poniedziałek, 9 listopada, klasy trzecie uczestniczyły w wyprawie na Stadion
Narodowy.
Spotkaliśmy się pod szkołą o godzinie 16:00. Zebrało się 15 osób. Jechaliśmy 40
minut tramwajem i wreszcie naszym spragnionym oczom ukazał się gmach Stadionu
Narodowego. Odebraliśmy bilety, wymieniliśmy powitalne uprzejmości z przewodnikiem,
który właśnie nadszedł, i ruszyliśmy zwiedzać.
Widzieliśmy pomieszczenia komentatorów oraz loże VIP, wypożyczane na 90 minut
meczu przez największych milionerów. Schodziliśmy do garażu, w którym parkują autokary
i wysiadają gwiazdy piłkarskie. Oglądaliśmy szatnie oraz ławki rezerwowych. Zaglądaliśmy
w zakamarki, które w ogóle nie kojarzą się ze stadionem. Okazało się, że na terenie obiektu
jest nawet kaplica wielowyznaniowa, w której odbyło się już kilka ślubów oraz chrztów.
Całe zwiedzanie trwało około dwóch godzin. Powrót tramwajem około 40 minut. Pod
szkołę dotarliśmy o godzinie 20.00.
Wyjście uważam za bardzo udane i zdecydowanie polecam trasę VIP.
Zosia Pałucka
Stadion Narodowy z innej perspektywy
Dnia 9 listopada 2015 roku wybraliśmy się wraz z panią Joanną i panem Andrzejem
na wycieczkę. Była ona troszkę inna niż te dotychczas. Pojechaliśmy bowiem na Stadion
Narodowy.
Wsiedliśmy w tramwaj 26 i ruszyliśmy mostem za Wisłę. Gdy już dotarliśmy w okolice
stadionu, nie było żadnego problemu z lokalizacją celu. Nie zwlekając, ruszyliśmy w stronę
obiektu. Na miejscu czekał na nas przewodnik. Przedstawił się i zaprosił do zwiedzania.
Na początku przeszliśmy obok widowni oraz barów z różnymi przekąskami, niestety były
zamknięte. Ten brak wynagrodziła nam jednak dalsza część spaceru, w której
przechadzaliśmy się po lożach vipowskich oraz stadionowych studiach telewizyjnych.
Następnie przeszliśmy do szatni, w której zobaczyliśmy koszulkę z podpisami całego składu
naszej reprezentacji. Jedną z ciekawszych rzeczy była informacja o tym, że pod stadionem
znajduje się kaplica. I choć trudno w to uwierzyć, jest przeznaczona dla wyznawców wielu
religii. Na chwilę trafiliśmy także na murawę boiska. Niestety nie mogliśmy zagrać w piłkę.
Ponieważ kiedyś trzeba było wrócić, pożegnaliśmy się z naszym przewodnikiem
i rozpoczęliśmy powrót do szkoły.
Wycieczka była naprawdę fajna. Żałuje, że takie wyprawy zdarzają się tak rzadko.
Mateusz Śnieciński
Niepodległa w Gimnazjum
W dniu 10 listopada w naszym Gimnazjum uroczyście obchodziliśmy Święto
Niepodległości, najważniejsze polskie święto narodowe, które przypada na dzień
11 listopada, jako pamiątka odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Po 123
latach zaborów, dokonanych przez Austrię, Rosję i Prusy, nasz kraj znów pojawił się na
mapie Europy. Wspomnianego dnia słynny polski przywódca i działacz niepodległościowy,
Józef Piłsudski, został Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich, a przebywające na naszych
ziemiach oddziały obcych żołnierzy, zaczęły się z nich wycofywać.
Na początku obchodów odbył się krótki apel, a następnie rozpoczęła się gra
edukacyjna, podczas której mieliśmy okazję do poszerzenia naszej wiedzy o historii tego
święta i wydarzeń z nim związanych. Zostaliśmy podzieleni na 14 grup. Każda grupa musiała
przejść przez siedem stanowisk. Na każdym z nich czekała na nas dawka wiedzy
historycznej, trening kreatywności lub zręczności oraz możliwość zdobywania kolejnych
punktów.
Uważam, że gra była bardzo interesująca i pozwoliła nam dowiedzieć się wielu
ciekawych faktów z historii naszego kraju.
Piotr Koźmiński
The Voice of Poland
W sobotni wieczór, 14 listopada, odbyło się wyjście dla chętnych na nagranie
telewizyjnego programu The Voice of Poland. Wzięły w nim udział dwie klasy 3.,
a opiekunami byli pani Gabrysia Momotiuk z synem oraz pan Piotr Piskorski z żoną.
Wszyscy spotkaliśmy się w budynku ATM po godzinie 19.00. Przed wejściem
do studia dostaliśmy opaski na ręce, dzięki którym mogliśmy wejść na nagranie. Każdy zajął
swoje miejsce i cała publiczność skupiła się najpierw na przygotowaniu do nagrania, a potem
na oglądaniu występów.
Panowała wspaniała atmosfera, bardzo kreatywna i optymistyczna. Przed emisją na
żywo publiczność zaśpiewała Edycie Górniak „Sto lat”, bo były jej urodziny. Jurorzy mówili
bardzo mądrze i ich opinie były, moim zdaniem, sprawiedliwe. Muzyka na żywo porywała
widownię, a uczestnicy śpiewali tak, że zapominało się o całym świecie.
Program zakończył się o 22:30. Wyszliśmy ze studia i po pożegnaniu pani Gabrysi
udaliśmy się do domów.
Zosia Pałucka
Wyjście do Muzeum Geologicznego
W poniedziałek, 16 listopada, o godzinie 8:30 obie klasy czwarte wyruszyły
na
wycieczkę
do
Muzeum
Geologicznego
Państwowego
Instytutu
Geologicznego
w Warszawie. Pojechaliśmy tam tramwajem. Podróż trwała chyba godzinę. W muzeum pan
ochroniarz zaprowadził nas do szatni. Gdy zjedliśmy śniadanie i mój kolega rozdał
urodzinowe cukierki, pani przewodnik zaprosiła nas do oglądania przeróżnych eksponatów.
Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, na przykład jakie były okresy i ery dawno
temu. Poznaliśmy mnóstwo skał. Widzieliśmy nawet szkielet mamuta!
Potem dwie panie zaprosiły nas do sali, gdzie był wielki ekran. Dostaliśmy kartki
i naklejki, mieliśmy przyklejać zwierzęta, które zobaczyliśmy na prezentacji. Bardzo mnie
zaciekawiły wszystkie informacje.
Kiedy skończył się pokaz, poszliśmy się ubierać. Podróż powrotna na szczęście była
krótsza. W autobusie miałam miejsce siedzące, ale po powrocie do szkoły czułam się bardzo
zmęczona.
Myślę, że wybierzemy się tam jeszcze raz, bo wielu osobom spodobało się to
miejsce.
Zosia Sorota
Rekordowa zbiórka makulatury!
Za nami dwudniowa zbiórka makulatury, która okazała się istnym szaleństwem!
W dniach 17-18 listopada zebraliśmy łącznie 4529 kilogramów makulatury. Szczególne
gratulacje należą się klasie 3b, która podbiła rekord, gromadząc 775 kg. Wszystkim
zaangażowanym, rodzicom oraz dzieciom, serdecznie dziękujemy!
A oto klasy, które znalazły się na podium:
I miejsce - klasa 3b (775 kg),
II miejsce - klasa 2b (648 kg),
III miejsce- klasa 4a (507,5 kg)
Ewelina Wójtowicz, Marzena Derejko, Anna Barańska-Sadoch
Warsztatowa Wisła
Dzień 19 listopada klasy pierwsze gimnazjum spędziły nad Wisłą. Co prawda nie na
plażowaniu, bo pogoda nie sprzyjała. Ale i tak było interesująco. A to za sprawą warsztatów,
których celem stało się przybliżenie uczniom tajników rzeki, przepływającej przez Warszawę
od wieków.
Wyruszyliśmy
z
plaży
znajdującej
się
niedaleko
Stadionu
Narodowego.
Przewodniczka opowiadała nam o roślinach i zwierzętach nadwiślańskich. Dowiedzieliśmy
się też nieco o nadrzecznej historii naszego miasta. Następnie dostaliśmy mapę i za jej
pomocą wykonywaliśmy różne zadania.
Wycieczkę skończyliśmy w komisariacie rzecznym. Na szczęście nie w charakterze
aresztowanych. Pani rzecznik opowiedziała nam, czym zajmują się funkcjonariusze.
Mieliśmy też okazję obejrzeć „skarby” wyłowione z dna rzeki, zgromadzone w magazynie.
Nazywając rzecz po imieniu, nasza rzeka to rzekomo rzecz, rzeczywiście,
imponująca.
Piotr Bandurski
W „Gazecie Wyborczej”
Sprawozdanie z wycieczki do Agory - wydawcy „Gazety Wyborczej”.
We wtorek, 21 listopada, o godzinie 8:10 wyszliśmy na klasową wycieczkę do jednej
z największych firm medialnych w Polsce, Agory, która w swojej ofercie ma „Gazetę
Wyborczą” - bardzo popularny dziennik .
O godzinie 9:30 dotarliśmy do siedziby firmy. Tam spotkaliśmy się z naszym
przewodnikiem
pracownikiem gazety. Na początku opowiedział nam o budowie „Gazety
Wyborczej”, czyli froncie i pozostałych jej stronach. Na froncie, czyli pierwszej stronie,
zamieszcza się informacje ogólne. Na pozostałych stronach informacje lokalne opisywane
bardziej szczegółowo. Dziennikarz opowiedział nam o „ścianie płaczu”. To ściana, na której
umieszcza się niedokończone pomysły na artykuły. Opowiedział też o dniu pracy w gazecie
i zadaniach pracowników. Rozpoczynają pracę o godzinie 9:00, a artykuł najpóźniej musi
trafić do drukarni trzydzieści minut po północy. „Gazeta Wyborcza” drukowana jest
z jednodniowym opóźnieniem. Oznacza to, że czytelnicy na drugi dzień od zajścia jakiegoś
zdarzenia, dowiadują się o nim.
Dowiedzieliśmy się także o korektach artykułów oraz cenzurze. Korekta to
sprawdzanie artykułu i poprawianie w nim błędów językowych. Dziennikarze, którzy mają
problem z ortografią, muszą pisać ciekawsze niż inni teksty, żeby utrzymać swoją posadę.
Cenzura natomiast powoduje, że niektóre artykuły nie są z jakiegoś ważnego powodu
dopuszczone do druku.
Ciekawą rzeczą, której się dowiedzieliśmy, były informacje o dziennikarzach
zagranicznych. „Gazeta Wyborcza” ma swoich dziennikarzy w wielu krajach i dlatego szybko
dowiaduje się o ważnych wydarzeniach na świecie. Ciekawą rzeczą była także informacja
o nazwie gazety, która wywodzi się od tego, że pierwsze wydanie pisma ukazało się
w dniu pierwszych demokratycznych wyborów parlamentarnych.
Na zakończenie tej ciekawej wycieczki poszliśmy do kawiarni.
Najbardziej podobało mi się to, że dostaliśmy po jednej stronie artykułów napisanych
do różnych wydań „Gazety Wyborczej”.
Jakub Cwynar
Wycieczka na Czerską według Martina
W poniedziałek 23 listopada, o 8:10 pojechaliśmy na wycieczkę do redakcji Gazety
Wyborczej. Jechaliśmy autobusem E-2, aż do przystanku obok redakcji (obok, to znaczy
około jednego kilometra dalej). Gdy już tam doszliśmy, przywitał nas miły pan pracujący
w tym miejscu. Na początku mówił o tym, że gazeta ma portal w Internecie, i że to jest
wszystko robione dla firmy Agora. Potem przeszliśmy do miejsca, gdzie zobaczyliśmy
„Ścianę Płaczu”. Pan Marcin Osojca, dziennikarz gazety „Co jest grane”, opowiedział nam
między innymi, jak długo pracują redaktorzy gazet i co wisi na „Ścianie Płaczu”.
Dowiedzieliśmy się także, dlaczego gazeta tak się nazywa i kiedy wyszedł pierwszy jej
numer, co trzeba zrobić, żeby zostać dziennikarzem i czy dyslektyk może nim zostać.
Po wyjściu z budynku gazety poszliśmy do cukierni „Truskawka”, gdzie zjedliśmy
eklerki, pączki a pani Marzenka i pani Anetka wypiły kawę. Po wyjściu z cukierni
pojechaliśmy do szkoły na ostatnią lekcję - przyrodę.
Według mnie to była bardzo udana wycieczka.
Martin Wiśniewski 5a
I znowu „Wyborcza”
W środę, 25 listopada, o godzinie 8:10 klasa 5b wyruszyła na wycieczkę do redakcji
Gazety Wyborczej, która mieści się przy ulicy Czerskiej na Mokotowie. Jechaliśmy
autobusem i szliśmy pieszo.
Na miejscu znaleźliśmy się około godziny 10:00. Pan, który nas oprowadzał,
opowiedział nam o „Ścianie płaczu”, korekcie, czymś, co nazywało się deadline oraz
o tygodnikach, miesięcznikach, dziennikach i kwartalnikach.
Kiedy wracaliśmy, wstąpiliśmy do cukierni, w której zjedliśmy ciasta i wypiliśmy
świeżo wyciskane soki z cytrusów.
Wróciliśmy do szkoły na ostatnią lekcje.
Antoni Józefowicz
Dzień Anglojęzyczny, czyli olśnienie nauczyciela
W czwartek, 26 listopada, odbył się w szkole kolejny Dzień Anglojęzyczny. Było jak
co roku miło, ciekawie, atrakcyjnie, za co chwała nauczycielom - anglistom. Na nic jednak
zdałby się ich wysiłek, gdyby nie pełnoprawni partnerzy ich sukcesu, czyli szóstoklasiści.
My, nauczyciele klas młodszych, oddajemy, po trzech latach niańczenia, „nasze”
dzieci w ręce wychowawców klas starszych. „Niańczymy” nowe, a „stare” widujemy dość
rzadko, szczególnie umykają uwadze te, których nie uczyliśmy. I nagle olśnienie! Czy ta
piękna, mądra panna to rzeczywiście rozgadana Zuzia, a ten wysoki, poważny młodzieniec
to roztrzepany Jasiek? No właśnie, tak się poczułam tym razem!
Szóstoklasiści, prowadzący grę, bardzo, ale to bardzo, mnie zaskoczyli, oczywiście
w najlepszym tego słowa znaczeniu. Znakomicie przygotowani, perfekcyjni w każdym
szczególe,
uśmiechnięci,
cierpliwi,
niesamowicie
życzliwi
wobec
onieśmielonych
najmłodszych debiutantów, imponujący znajomością języka, a do tego niewątpliwie
utalentowani… pedagogicznie.
Kochani, gdy patrzę na Was, serce rośnie. Jesteście żywym dowodem na sens
naszej pracy. Bardzo, bardzo Wam dziękuję.
Joanna Biała
Jeszcze o Dniu Anglojęzycznym
Dnia 27 listopada w Szkole Podstawowej odbył się Dzień Anglojęzyczny pod hasłem
„Round the Town”. Uczniowie klas młodszych i starszych mieli okazję wzbogacić swoje
słownictwo w języku angielskim, z zakresu praktycznych czynności i zajęć w miejscach
charakterystycznych dla miasta, takich jak szpital, restauracja czy siłownia.
W tym celu każda z klas, jako drużyna, w ramach gry szkolnej przechodziła do
poszczególnych sal, reprezentujących określone miejsce w mieście, gdzie wykonywała
zadania językowe. Po wykonaniu każdego z nich, drużyny otrzymywały punkty. Zanim dzieci
przystąpiły do gry, przebrały się w specjalne stroje, a także przygotowały plakat z nazwą
swojej klasy oraz własny oryginalny okrzyk.
A oto wyniki współzawodnictwa: w klasach młodszych pierwsze miejsce zajęła 1c,
drugie miejsce przypadło w udziale 2c. W klasach starszych zwyciężyła 4a, zaraz za nią
uplasowała się 5a.
Serdecznie gratulujemy!
Małgorzata Michalska
Dyskoteka andrzejkowa
W czwartek, 26 listopada, po pełnym wrażeń Dniu Brytyjskim, odbyła się długo
oczekiwana dyskoteka andrzejkowa.
Impreza rozpoczęła się o godzinie 17:30 i trwała do 20:00. Uczniowie klas starszych
bawili się w małej sali gimnastycznej, jak zwykle pod czujnym okiem nauczycieli: pani
Marzeny Derejko, pani Basi Kamińskiej, pana Filipa Wojewody i pana Krzysztofa Golenia.
Miłym zaskoczeniem dla wszystkich był profesjonalny DJ - dorosły brat jedneg
z gimnazjalistów, a nie, jak dotąd, jeden z szóstoklasistów. DJ był naprawdę dobry w swoim
fachu i zapewnił nam zabawę przy najnowszych przebojach. Puszczał dużo wolnych
piosenek, opatrzonych przez uczniów dedykacjami i tańczonych w parach.
W dyskotece wzięła udział spora liczba piątoklasistów i szóstoklasistów, niestety
jedynie garstka czwartoklasistów. Szkoda, nieobecni wiele stracili, bo impreza była naprawdę
udana.
Marysia Piotrowska
Andrzejki 2015
Dnia 27 listopada 2015 roku w ramach szkolnej imprezy piątkowej odbyły się wróżby
andrzejkowe. W imprezie brali udział chętni uczniowie z klas czwartych, piątych i szóstych.
Każda klasa była odpowiedzialna za przygotowanie i przeprowadzenie co najmniej jednej
wróżby.
Moja klasa, czyli 4b, wymyśliła przewidywanie przyszłości z atramentowych kleksów.
Klasy szóste przygotowały losowanie przedmiotu ukrytego pod kubkiem i lanie wosku przez
dziurkę klucza. Niestety, wosk roztapiał się bardzo wolno i było go zbyt mało, by utworzył
czytelne kształty. Krople, które wlałam, utworzyły kształty, które trochę przypominały słonia
i dżdżownicę. Dżdżownica przełamała się, więc pomyślałam, że kiedyś będę „przełamanym
słoniem dżdżownicopodobnym” :). Najwięcej wróżb zaproponowała klasa 5b. Było to m.in.
rzucanie kośćmi do gry, losowanie karteczek z przepowiedniami i przebijanie szpilką
papierowych serc, w celu poznania imienia przyszłego męża. Najbardziej podobała mi się
jednak wróżba, która polegała na tym, żeby położyć rękę na lampce i wybrać dwa numerki
od 1 do 5. Palce odpowiadające wybranym cyfrom należało zgiąć i tak powstawał znak,
z którego Jagoda z 5b odczytywała, kim będziesz. Mnie wywróżyła, że będę gwiazdą rocka.
Swoje stanowisko z wróżbami mieli też nauczyciele. Pani Marzena Derejko wróżyła
z ciastek słodkie, łatwe i pełne radości życie, a z paluszków słone, trudne i pełne łez. Pani
Basia odczytywała pierwszą literę naszego przyszłego wielbiciela z obierek własnoręcznie
obranego jabłka.
Myślę, że wróżby andrzejkowe zapewniły każdemu sporą dawkę śmiechu i dobrej
zabawy, a większość uczestników, w tym również ja, uważa imprezę za bardzo udaną.
Pola Krysiuk
Gimnazjum się bawi
26 listopada 2015 roku o godzinie 18:30 odbyła się dyskoteka szkolna dla gimnazjum.
Impreza trwała dwie i pół godziny, ale można powiedzieć że rozkręciła się dopiero po
pierwszej. Około 20.00 zostało dostarczone 20 pudełek z pizzą, które były w głównym
stadium zainteresowania. Wiele osób siedziało w holu i jadło różne słodkości albo zwyczajnie
czekając, aż przeminie nielubiana przez nich piosenka. Muzyka na początku była kiepska,
przez co sporo osób podpierało ściany, natomiast po kilkunastu minutach ludzie się rozkręcili
i byli roztańczeni. Kiedy sala pustoszała, nauczyciele zarządzili koniec imprezy, po czym
uczniowie zaczęli sprzątać salę.
Wszyscy wyszli ze szkoły zmęczeni, ale zadowoleni.
Natalia Żerkowska
Było bardzo charytatywnie
Dnia 18 listopada w klasie 5a odbyła się akcja „Adopcja na odległość”. Przygotowania
rozpoczęły się kilka dni wcześniej. Część klasy miała przynieść gotowe ciastka i galaretki,
a część składniki i urządzenia do wykonania potraw na miejscu. Wszystko zostało
przyniesione i przechowane w klasie. Zaplanowaliśmy również loterię, ale nikt nie przyniósł
fantów. Podczas przedostatniej lekcji szykowaliśmy klasę na przyjęcie gości. Ustawiliśmy
ławki, tak, by wygodnie można było przejść do każdego stoiska. Wyłożyliśmy przyniesione
ciasta, przygotowaliśmy tostery i mikser. Klienci zaczęli przychodzić o godzinie 13.00,
w czasie przerwy obiadowej klas młodszych.
Wszystkim podobało się to, że pracowaliśmy zgodnie i nie krzyczeliśmy. Ta
wzorcowa
współpraca
spowodowała,
że
sprzedaliśmy
większość
przyniesionych
i przygotowanych potraw.
Udało się nam zebrać około 600 złotych. Pieniądze te przeznaczymy na potrzeby
fundacji „Szlachetna Paczka".
Leon Oleszkiewicz
Mikołaj odwiedził 1c
W "przedmikołajkowy" piątek Mikołaj zrobił dzieciom z klasy 1c niespodziankę. Nie
wiadomo kiedy i jakim sposobem podrzucił im do klasy worek mandarynek i prezent niespodziankę! Tą niespodzianką okazało się zaproszenie na profesjonalne warsztaty
kulinarne
dla
dzieci,
w
poniedziałek,
7
grudnia.
W
programie
było
robienie
bożonarodzeniowych potraw. Dzieci przyrządziły miedzy innymi kulebiaka z kaszą gryczaną
i pieczarkami, pierniczki i kilka innych smakołyków. Zabawa była i przednia i smaczna!
Mikołajowy pomysł na prezent bardzo się spodobał, był oryginalny i pożyteczny.
Przed Świętami jak znalazł!
Joanna Biała
Świąteczne warsztaty plastyczno–techniczne w klasie 5 b
W poniedziałek 30. listopada, jeszcze przed klasowymi Mikołajkami, pojawiła się
w naszej klasie śliczna, mała choineczka. Później zawitała do nas mama Kacpra
Karpińskiego, pani Ewa, która przygotowała świąteczne warsztaty plastyczno-techniczne.
Podzieliła nas na cztery grupy, każda grupa miała
cztery razy zmienić miejsce pracy.
Pierwsza grupa malowała na czerwono i złoto aniołki i gwiazdeczki z masy solnej. Druga
grupa malowała na złoto szyszki przytwierdzone do patyczków lub zawieszone na
czerwonych wstążeczkach. Trzecia grupa musiała dokończyć wesołego renifera, a ostatnia
grupa ozdabiała według własnego pomysłu choinki z tektury. Mieliśmy bardzo dużo radości
w trakcie tych zajęć. Na koniec ubraliśmy naszą choinkę. Jest piękna! Wpadnijcie zobaczyć
do naszej klasy. Pani Ewo, jeszcze raz bardzo dziękujemy!
Dziękujemy również mamie Michała Chrabałowskiego i tacie Amelki Szurek za zakup
choinek do klas piątych.
Marzena Derejko
Dekorowanie choinki w DPS „Kombatant”
W piątek 11. grudnia klasa 5b wybrała się razem z panią Małgorzatą Cieślak, panią
Justyną Szydłowską i z niżej podpisaną do Domu Kombatanta na zajęcia plastycznotechniczne. Naszym celem było wspólne wykonanie ozdób choinkowych i ubranie choinki.
Podczas drogi dzieci mówiły mi o swoich obawach, martwiły się, że nie będą dobrymi
nauczycielami dla starszych, bo sami niezbyt dobrze wiedzą, jak wykonać te ozdoby.
Zapewniłam je, że sobie poradzą, a pani Małgosia na pewno będzie dla nas wszystkich
wsparciem.
Początkowo
nieśmiało,
z
czasem
z
dużą
swobodą
i
prawdziwym
zaangażowaniem dzieci uczyły pensjonariuszy. Każda kolejna ozdoba była powodem do
radości zarówno dla starszych państwa jak i naszych uczniów. Niektórym pensjonariuszom
schorowane ręce, niespokojna głowa lub inne niesprawności nie pozwalały wykonać ozdób,
ale byli bardzo zadowoleni z możliwości rozmowy z młodymi ludźmi. Powrót do szkoły
przebiegł w radosnej atmosferze. Wszyscy mieliśmy poczucie dobrze spędzonego czasu,
dzieci były z siebie zadowolone, a ja wzruszona i dumna z nich.
Marzena Derejko
Z innej beczki
Nowy numer kwartalnika „Wokół szkoły”
Ukazał się kolejny numer kwartalnika „Wokół szkoły”, a w nim jak zwykle spora
dawka publicystyki. W gronie autorów autorów znalazła się tym razem pani
Elżbieta Borsuk-Sorota, ze swoją brawurową relacją z zagubienia ucznia
podczas wycieczki do Biskupina. „Szymon, zgub się przy kebabie!” to lektura
obowiązkowa dla wszystki, którzy zastanawiają się, czy w dzisiejszej szkole
można kształcić dziecięcą dzielność. Kwartalnik można zakupić w sklepiku szkolnym,
bezpośrednio u Redaktora Naczelnego – Jarosława Pytlaka, albo za pośrednictwem witryny
internetowej www.wokolszkoly.edu.pl. Zapraszamy do lektury.
Jeden dzień z życia uczennicy Gimnazjum
Jeden z nauczycieli języka polskiego w klasach pierwszych, który jest też redaktorem
niniejszego Kuriera, w aktywnościach na „rozszerzenie” z przedmiotu prosi uczniów
o napisanie trzech sprawozdań z wybranych imprez szkolnych. W I trymestrze zdarzyło się
tak, że dla jednej z uczennic „zabrakło” wydarzeń do opisywania. Ustalono więc obopólnie,
że w zamian zostanie napisana relacja z jednego typowego dnia w Szkole. Oto i ona.
„Dnia 16 listopada 2015 roku wstałam o 6:40, jak w każdy pracujący dzień tygodnia,
szykowałam się do szkoły. Umyłam się, zjadłam śniadanie i dokładnie o godzinie 7:40
spotkałam się z moją koleżanką, Zuzią, na przystanku tramwajowym linii 11, skąd wspólnie
wyruszyłyśmy w kierunku szkoły.
Tego dnia pierwszą lekcją było wychowanie fizyczne, które miałyśmy razem
z chłopcami. Dziewczyny grały w piłkę nożną, a chłopcy w ręczną.
Obudzeni porannymi ćwiczeniami udaliśmy się na drugą lekcję, którą był język polski,
gdzie wspólnie z nauczycielem omawialiśmy cechy dramatu antycznego.
Na przerwie rozmawiałam z koleżankami, jadłam drugie śniadanie i przygotowywałam
się do następnej lekcji. Nadszedł czas na matematykę, jednak okazało się, że pani jest chora
i mamy zastępstwo z panem od geografii. Nauczyciel rozdawał nam kartkówki, siedziałam
zniecierpliwiona w oczekiwaniu na oczywistą jedynkę. Okazało się, że nie poszło mi aż tak
słabo i dostałam trójkę.
Na chemii nasz kolega, pod okiem nauczyciela, przeprowadzał doświadczenia
dotyczące ognia. To była interesująca i zabawna lekcja. Na ostatniej godzinie, czyli religii,
oglądaliśmy film pt. „Apostoł ”.
Nadeszła 14:50, zadzwonił dzwonek
i w pośpiechu pobiegłam do szatni
z koleżankami, aby wziąć kurtkę i pójść do domu. Na miejsce dotarłam około godziny 15:30.
To był typowy dzień mojego pobytu w szkole”.
Julia Szczepanik
Zbiórka baterii nadal trwa
Przypominam, że nadal trwa zbiórka baterii, które, jak wiadomo, są odpadami
niebezpiecznymi. Zawierają metale ciężkie, takie jak ołów, kadm czy rtęć i wpływają
toksycznie
na
organizm
człowieka
Dlatego
należy
odpowiednio
je
zabezpieczać
i wyeliminować ze środowiska. Zatem prosimy o gromadzenie zużytych baterii i wrzucanie
ich do pojemników, które znajdują się w holu głównym, w „Świetlicy pierwszaka” i w holu
gimnazjum.
Anna Barańska-Sadoch

Podobne dokumenty