Więcej informacji - Uniwersytet Warszawski

Transkrypt

Więcej informacji - Uniwersytet Warszawski
Profesor Antony Polonsky
wybitny historyk, specjalista z zakresu stosunków polsko-żydowskich
i dziejów polskich Żydów w czasach
nowożytnych. Urodził się 23 wrzeœnia 1940 roku w Johannesburgu
w Południowej Afryce, w rodzinie
polskich emigrantów żydowskich.
W roku 1960 uzyskał licencjat z historii i politologii na Uniwersytecie
Witwatersrand. Jako stypendysta
Rhodesa rozpoczął studia na Uniwersytecie w Oxfordzie. W roku
1964 wyjechał do Polski, w ramach stypendium British Council.
Doktorat z historii nowożytnej uzyskał w 1968 roku w Oxfordzie,
stopień profesora przyznano mu w roku 1989 w London School of
Economics and Political Sciences. W latach 1992-99 pracował na
Uniwersytecie Brandeis.
Profesor Antony Polonsky jest założycielem Instytutu Studiów
Polsko-Żydowskich w Oxfordzie, wiceprezesem Amerykańskiego
Stowarzyszenia Studiów Polsko-Amerykańskich oraz członkiem
Międzynarodowej Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Jest autorem kilkunastu książek oraz licznych artykułów. Jednym
z największych dokonań, mającym szczególne znaczenie, jest pismo
„Polin. Journal of Polish-Jewish Studies”, które redaguje i wydaje
nieprzerwanie od ponad 20 lat.
Uroczystoœć
wręczenia
dyplomu
doktora
honoris causa
Uniwersytetu
Warszawskiego
Profesorowi
Antony’emu
Polonsky’emu
18 czerwca 2010 roku
Uroczystoœć wręczenia dyplomu
doktora honoris causa
Uniwersytetu Warszawskiego
Profesorowi
Antony’emu Polonsky’emu
Warszawa
Uniwersytet Warszawski
18 czerwca 2010 r.
1
Biuro Promocji Uniwersytetu Warszawskiego
© Biuro Promocji UW
Skład i druk: AND Spółka z o.o.
ISBN: 83-88374-59-1
Zdjęcia: Marcin Kluczek
2
Program uroczystoœci
wręczenia dyplomu doktora honoris causa
Uniwersytetu Warszawskiego
prof. Antony’emu Polonsky’emu
vHymn państwowy
v Otwarcie uroczystoœci przez przez JM Rektor
– prof. dr hab. Katarzynę Chałasińską-Macukow
vLaudacja promotora
– prof. Jerzego Tomaszewskiego
vWystąpienie dziekan Wydziału Historycznego
– prof. dr. hab. Elżbiety Barbary Zybert
vWręczenie dyplomu doktora honoris causa
vGaude Mater Polonia
vWystąpienie doktora honoris causa,
prof. Antony’ego Polonsky’ego
vZamknięcie uroczystoœci przez JM Rektor
vGaudeamus igitur
3
UCHWAŁA NR 188
SENATU UNIWERSYTETU WARSZAWSKIEGO
z dnia 20 stycznia 2010 r.
w sprawie przyjęcia recenzji i nadania tytułu
doktora honoris causa
Na podstawie art. 62 ust. 1 pkt 9 ustawy z dnia 27 lipca
2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 164, poz.
1365 z późn. zm.) oraz § 8 Statutu Uniwersytetu Warszawskiego (Monitor UW z 2006 r. Nr 7A, poz. 94 z późn. zm.), po
zapoznaniu się z recenzjami: prof. Wojciecha Wrzesińskiego
z Uniwersytetu Wrocławskiego, prof. Jerzego Wyrozumskiego
z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Feliksa Tycha z Żydowskiego Instytutu Historycznego, dotyczącymi dorobku prof.
Antony’ego Polonsky’ego – kandydata do tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego, Senat Uniwersytetu
Warszawskiego postanawia, co następuje:
§1
Nadaje się prof. Antony’emu Polonsky’emu tytuł
doktora honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego.
§2
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Przewodnicząca Senatu
Uniwersytetu Warszawskiego
Rektor
Prof. dr hab. Katarzyna Chałasińska-Macukow
4
Prof. dr hab. Wojciech Wrzesiński
Uniwersytet Wrocławski
Opinia dla Senatu Uniwersytetu Warszawskiego
w związku z nadaniem tytułu doktora honoris causa
Profesorowi Antony’emu Polonsky’emu
Antony Polonsky urodził się 23 wrzeœnia 1940 roku w Johannesburgu w Południowej Afryce, w rodzinie polskich emigrantów żydowskich. Tam też ukończył maturę, aby w latach 195760 studiować na Uniwersytecie Witwatersrand nauki humanistyczne. W czasie studiów uniwersyteckich otrzymywał stypendia i nagrody za prace historyczne. W 1960 roku w Uniwersytecie Witwatersrand uzyskał licencjat z historii i politologii I klasy.
Po uzyskaniu dyplomu licencjackiego w 1960 roku uzyskał
stypendium Rhodesa Uniwersytetu w Oxfordzie, przeznaczone dla studentów ze Wspólnoty Brytyjskiej i Niemiec, na studia w tejże Uczelni. Tam, w latach 1961-63 podejmuje studia
w Worcester College oraz St. Antony’s College, gdzie specjalizuje się w zakresie stosunków międzynarodowych, ekonomii, polityce i historii, ze szczególnym zainteresowaniem dla historii nowożytnej Europy, Rosji i byłych krajów sowieckich. W 1963 roku
uzyskał z wyróżnieniem licencjat II klasy z historii nowożytnej.
W czasie studiów w Oxfordzie interesuje się coraz więcej historią Polski, z którą łączą go więzy rodzinne. Zainteresowania
te rozwija korzystając w 1964 roku ze stypendium British Council na wyjazd do Polski, gdzie prowadził badania nad dziejami
Polski w czasach najnowszych, a przede wszystkim dziejami Żydów w Polsce w okresie Zagłady.
W 1968 roku uzyskał w Oxfordzie doktorat z historii nowożytnej, co dało mu możliwoœć pracy zawodowej, jako młodszy
wykładowca historii Europy Wschodniej przez dwa lata (196870) w Uniwersytecie Glasgow. W 1970 roku został zatrudniony
w London School of Economics, gdzie jako adiunkt do 1989
roku prowadził zajęcia z historii powszechnej, uzyskując w roku
1989 w tej uczelni stanowisko profesora historii powszechnej.
5
Przez okres jednego semestru w roku akademickim 1991‑92,
jako stypendysta, prowadzi badania w Institut für die Wissenschaften vom Menschen w Wiedniu, a w 1992 roku jest
goœcinnym wykładowcą problemów historii Żydów w Instytucie
Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, pogłębiając wiedzę
źródłową nad dziejami polskich Żydów w okresie najnowszym.
Wówczas też nawiązuje kontakty badawcze ze œrodowiskiem
polskich historyków, prowadzących badania nad problemami
historii polskich Żydów. Kontakty te utrzymuje na różnych polach badawczych do dzisiaj, biorąc aktywny udział w wielu badaniach prowadzonych w Polsce, ułatwiając historykom polskim
współpracę ze œrodowiskami brytyjskimi i amerykańskimi.
Od 1992 do 1999 roku był zatrudniony na Uniwersytecie
Brandeis, jako profesor historii Żydów wschodnioeuropejskich
oraz studiów judaistycznych i społecznych. Wiąże się z oksfordzkim Centrum Studiów Hebrajskich i Judaistycznych jako
stypendysta Skirballa, a równoczeœnie jest senior associate
member of St. Antony’s College Oxford.
Specjalizując się w badaniach dziejów Żydów w okresie rządów hitlerowskich od 1999 roku pracuje jako profesor w zakresie historii Holocaustu w Muzeum Pamięci Holocaustu w Waszyngtonie i w Uniwersytecie Brandeis w Waltham, Massachusetts, gdzie w latach 1995-98 pełnił funkcję dyrektora instytutu.
Był też dyrektorem studiów letnich z zakresu historii Żydów dla
cudzoziemców odbywanych na Uniwersytecie Jagiellońskim.
W czasie pracy w tych uczelniach prowadził zajęcia dydaktyczne z historii Polski w czasach najnowszych, dziejów Europy
w latach drugiej wojny œwiatowej, dziejów faszyzmu i anarchizmu, historii kultury Żydów w Polsce i Rosji, zagłady Żydów europejskich. Prowadził wykłady i seminaria na różnym poziomie,
licencjackie i doktorskie.
Wykazywał się szczególną dbałoœcią o wprowadzanie do
swoich zajęć dydaktycznych wyników najnowszych badań nad
historią Polski i Polaków, nie unikając prowadzenia dyskusji.
Podejmował dyskusje z obiegowymi, uproszczonymi, czy wręcz
zafałszowanymi tezami dotyczącymi kultury żydowskiej. Popu-
6
laryzował literaturę żydowską. Wypromował 9 doktorów. Przywiązywał szczególną wagę do ukazywania dziedzictwa kulturowego Żydów polskich.
Przewodniczył komisji uniwersyteckiej, która przeprowadzała nabór na stanowisko wykładowcy jidysz, hebrajskiego, niemieckiego, z zakresu nauk politycznych. Pełnił różne funkcje
uniwersyteckie, był senatorem, członkiem Rady Powierniczej
Uniwersytetu London Schooll of Economics. W okresie stanu
wojennego w Polsce inicjował i organizował pomoc dla studentów polskich, którzy nie wracali do kraju.
Prof. Polonsky był i jest członkiem wielu międzynarodowych
towarzystw naukowych, redakcji pism naukowych i instytucji
prowadzących międzynarodowe badania w wielu krajach nad
dziejami Żydów, inicjując i kierując różnorakimi badaniami
o szczególnym znaczeniu dla wiedzy o dziejach Żydów, a szczególnie dla badań problemów Holocaustu. W Oksfordzie był założycielem Instytutu Studiów Polsko-Żydowskich i piastował
funkcję jego przewodniczącego. Jest też wiceprezesem Amerykańskiego Stowarzyszenia Studiów Polsko-Amerykańskich. Jest
członkiem Międzynarodowej Rady Muzeum w Obozie Koncentracyjnym w Oœwięcimiu, Komitetu Doradczego Uniwersytetu
Żydowskiego w Moskwie, był członkiem Brytyjskiego Komitetu Narodowego w Międzynarodowym Komitecie Nauk Historycznych. Zasiada w wielu międzynarodowych organizacjach
pracujących na rzecz porozumienia między narodami, a przede
wszystkim walczących z wszelkimi przejawami antysemityzmu.
Współpracował z różnymi organizacjami, instytucjami i wydawnictwami popularyzującymi treœci historyczne. Brał aktywny udział w licznych, różnorakich inicjatywach badawczych
podejmowanych przez historyków polskich w kraju. Na szczególną uwagę zasługuje jego życzliwoœć i pomoc w wielu krajach
dla najmłodszych badaczy polskich, którzy przy jego życzliwej
pomocy rozpoczynają swoją drogę akademicką.
Równoczeœnie, wraz z rozlicznymi zajęciami organizacyjnymi, dużą aktywnoœcią dydaktyczną i organizacyjną,
prof. Polonsky prowadzi intensywne i różnorodne badania
7
naukowe w zakresie stosunków międzynarodowych, a przede
wszystkim historii Żydów w Polsce i Europie Wschodniej, niejednokrotnie o charakterze pionierskim. Bardzo bogaty jest
Jego drukowany dorobek naukowy, wielokrotnie wysoko
oceniany przez profesjonalną krytykę naukową i nagradzany przez różne gremia naukowe w Stanach Zjednoczonych
Ameryki Północnej.
Interesował się nie tylko problemami żydowskimi, lecz
wiele wysiłku poœwięcał syntezie dziejów Polski, tak w latach II Rzeczypospolitej, jak i okresie II wojny œwiatowej, czy
też i okresie po jej zakończeniu. W licznych publikacjach
współpracował z innymi historykami polskimi, będącymi
na emigracji, jak i krajowymi. W swoich pracach starał się o
wyjaœnienie istoty systemu rządów w Polsce międzywojennej, jak i polityce wielkich mocarstw w kwestii polskiej w latach II wojny œwiatowej. Wprowadzał do obiegu naukowego
różnorakie nowe ustalenia, podejmując dyskusje z różnymi
ocenami obecnymi w publikacjach naukowych i życiu publicznym.
Prof. Polonsky brał żywy udział w wielu międzynarodowych
i krajowych spotkaniach naukowych historycznych, występując w obronie tez krajowych polskich historyków, ale i niejednokrotnie z nimi polemizując w sposób źródłowy.
Szczególne znaczenie w całokształcie dorobku naukowego
prof. Polonsky’ego ma redagowane przez niego pismo „Polin.
Journal of Polish-Jewish Studies”, wydawane nieprzerwanie
od 1988 roku przez Institute for Polish-Jewish Studies, przy
licznej redakcji polsko-żydowskiej. Do dzisiaj ukazało się 20
obszernych tomów, o podstawowym znaczeniu dla wszystkich badań dziejów Żydów polskich w całym okresie historii.
Pismo wprowadza do międzynarodowego obiegu najważniejsze, najnowsze ustalenia źródłowe historyków polskich i żydowskich. Pozwala poznać metody współczesnych historyków
i przedstawicieli innych dyscyplin humanistycznych podejmujących badania polskich Żydów. Inicjuje nowe badania,
prowadzi międzynarodowe dyskusje. Prowadzi też systematyczną, krytyczną ocenę wyników badań nad kwestiami żydow-
8
skimi w Polsce i w innych krajach. Wysiłkiem Redaktora wokół
pisma zostali zgromadzeni najważniejsi badacze dziejów Żydów polskich, reprezentujący różne oœrodki i różne pokolenia.
Pismo ma duże znaczenie nie tylko dla kształtowania warsztatu naukowego badaczy prowadzących studia nad dziejami
polskich Żydów. Studia zawarte w tym piœmie mają podstawowe znaczenie dla przygotowania nowej syntezy dziejów tej
społecznoœci.
Projekt przyznania prof. Antony’emu Polonsky’emu tytułu doktora honoris causa stanowi dobry wyraz uznania polskiej
Uczelni za Jego ogromny wkład w poznanie, przedstawienie
i popularyzowanie wielu ważnych kart z dziejów polskich
Żydów.
9
Prof. dr hab. Jerzy Wyrozumski
Uniwersytet Jagielloński
Opinia dla Senatu Uniwersytetu Warszawskiego
w związku z nadaniem tytułu doktora honoris causa
Profesorowi Antony’emu Polonsky’emu
Nie mam pełnej wiedzy o dorobku naukowym i działalnoœci
prof. Antony’ego Polonsky’ego. Poznałem go – o ile dobrze pamiętam – w 1986 r. w Krakowie, na konferencji naukowej „Autonomia Żydów w Rzeczypospolitej szlacheckiej”, która miała,
przynajmniej w mojej œwiadomoœci, przełomowe znaczenie
w przerwaniu milczenia w sprawach Żydów w dawnej i mniej
dawnej Polsce i w nawiązaniu dialogu polsko-żydowskiego.
Prof. Polonsky już wczeœniej, jak mi się wydaje, zainspirował
w Oxfordzie (jako twórca lub współtwórca tamże The Institute
for Polish-Jewish Studies, placówki filialnej Centre for International Studies w London School of Economics and Political
Sciences) ówczesnego Rektora UJ prof. Józefa Gierowskiego
do stworzenia pewnej płaszczyzny dialogu. Pomijam tu inne
okolicznoœci owego przełomu i rolę, jaką w tej sprawie odegrał
prof. Chone Shmeruk z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie. Gdzieœ między spotkaniem oksfordzkim prof. Gierowskiego z prof. Polonsky’m a krakowską konferencją naukową
zrodziła się myœl powołania do życia pisma naukowego „Polin”, które – wychodząc w Oksfordzie – miało stanowić forum
wymiany poglądów i dialogu w kwestii żydowskiej w dawnej
Polsce w zakresie historii, socjologii, politologii, architektury,
językoznawstwa, literatury, filozofii. Pismo było sponsorowane, przynajmniej na początku, przez Barbarę Piasecką-Johnson, przez Fundację Grabowskiego i przez Fundację Lanckorońskich. Właœnie w Krakowie uczestniczyłem w węższym gronie, które wymieniło poglądy na temat koncepcji i dystrybucji
tego pisma. Jeszcze w 1986 r. ukazał się jego pierwszy tom.
Ażeby do sprawy „Polin” nie powracać, stwierdzę, że do dziœ
ukazało się 20 pokaźnych objętoœciowo tomów pisma, że jego
duszą i redaktorem był prof. Polonsky, że przynajmniej do
10
czasu załamania się systemu komunistycznego w Polsce dochodziło ono gratisowo do ludzi zainteresowanych problematyką żydowską. Łamy pisma były otwarte tak dla autorów krajowych, jak też zagranicznych. Już obecnoœć w jego komitecie
redakcyjnym takich przedstawicieli polskiej nauki, jak Aleksander Gieysztor, Józef Gierowski, Stefan Kieniewicz, Jerzy
Kłoczowski, Henryk Samsonowicz, była miarą zaangażowania
strony polskiej w ten ważny dialog. Z kolei okolicznoœcią wielkiej wagi dla kształtowania œwiatowej opinii o miejscu Polski
w kwestii żydowskiej była okolicznoœć, że na łamach tego pis­
ma mogli się wypowiadać Władysław Bartoszewski, Jan Błoński, Tadeusz Chrzanowski, Jan Karski, Stanisław Litak, Jerzy
Turowicz, Jacek Woźniakowski i inni, a spoza kraju Andrzej
Ciechanowiecki, Feliks Gross, Andrzej Kamiński, Zbigniew
Pełczyński, Piotr Wandycz, Lucjan Dobroszycki i inni.
Mając œwiadomoœć, że wspólnota żydowska w dawnej Polsce była najliczniejsza i najbardziej znacząca w skali œwiatowej,
Antony Polonsky patronował przekładowi na język angielski
i opracował jako redaktor naukowy (Oksford 1991) książkę Artura Eisenbacha Emancypacja Żydów na ziemiach polskich 17851870 (1988), mającą fundamentalne znaczenie dla poznania
drogi, na jakiej w warunkach rozbiorowych Polski i zależnie
od zaboru ludnoœć żydowska dochodziła do praw obywatelskich. Wspólnie z badaczami krakowskimi: Jakubem Basistą
i Andrzejem Link-Lenczowskim, wydał w języku angielskim
książkę zbiorową 22 autorów (12 polskich, 7 izraelskich,
1 amerykański, 1 francuski, 1 angielski) The Jews in Old Poland
1000-1795 (Oksford 1993), dającą szeroką panoramę dziejów
ludnoœci żydowskiej na ziemiach polskich. Szczególnie interesował go zawsze los Żydów polskich w czasach najnowszych,
którym poœwięcił wiele uwagi i w pracach własnych, i w przedsięwzięciach zbiorowych, którym patronował i które wydawał
lub współwydawał. Do wielu z nich nie mam dostępu, ale wspomnę choćby książkę Seana Martina Jewish Life in Cracow 19181939 (Londyn 2004), którą Polonsky opatrzył wstępem, a więc
jakoœ przynajmniej ją promował; w sposób trochę nostalgiczny, choć nie ma korzeni krakowskich, sięgnął do wiersza Juliana Kornhausera o starej krakowskiej synagodze i do wiersza
11
żydowskiego poety Natana Grossa Krakowska jesień. Wspomnę
dalej wydaną przez Antony’ego Polonsky’ego, wspólnie z Normanem Daviesem, książkę Jews in Eastern Poland and the USSR
1939-1946 (Londyn 1991).
Jak najbardziej godna uwagi jest zbiorowa książka pod redakcją Antony’ego Polonsky’ego ‘My Brother’s Keeper?’ Recent
Polish Debates on the Holocaust (Oksford 1990). W obszernym
własnym wprowadzeniu Polonsky traktuje stosunek do holokaustu jako fundamentalny problem moralny. Wœród autorów
znajdują się tu: Jan Błoński, Stanisław Salmonowicz, Władysław Siła-Nowicki, Maciej Kozłowski, Ewa Berberyusz i inni.
Wœród szeregu innych prac, dotyczących holokaustu wspomnieć trzeba wydany przez Antony’ego Polonky’ego dziennik
z Getta warszawskiego Abrahama Lewina (1988, 1989), który
został przełożony na języki francuski (1990), włoski (1993)
i japoński (1993), a Polonsky’emu przyniósł znaczące nagrody.
Pragnę zwrócić jeszcze uwagę na pracę Antony’ego Polonsky’ego ogłoszoną w Polsce i w języku polskim w tomie zbiorowym Duchowoœć Żydów w Polsce pod red. Michała Galasa (Kraków 2000). Tekst naszego Autora Warszawska szkoła rabinów:
orędowniczka narodowej integracji w Królestwie Polskim, pokazuje
problem asymilacji językowej i obyczajowej Żydów przy zachowaniu własnej religii, co miało prowadzić do prawnego ich
zrównania z resztą społeczeństwa (tzw. emancypacji); szkoła
działała w latach 1826-1863.
Antony Polonsky nie jest bynajmniej tylko historykiem
Żydów, choć w swoich badaniach poœwięcił im bardzo wiele
uwagi, a od początku lat dziewięćdziesiątych zajmował się problematyką Żydów coraz intensywniej. I z wykształcenia, i z wykonywanych w London School of Economics obowiązków
wykładowcy i profesora (1967-1990), zasługuje na miano historyka dziejów powszechnych, w wymiarze Europy œrodkowowschodniej, zwłaszcza czasów najnowszych. Lista jego wykładów tamże, jak też Instytut, w którym był zatrudniony (Department of International History), nie pozostawiają co do
tego wątpliwoœci. Wykaz jego publikacji z tego czasu dowodzi,
że badawczo zajmował się głównie Polską. Widać też, że współ-
12
pracował z polskim historykiem emigracyjnym Janem M. Ciechanowskim i z politologiem Zbigniewem Pełczyńskim. Pragnę
wszakże szczególnie podkreœlić to, że nie kto inny, ale właœnie
Antony Polonsky opracował porozbiorowy okres dziejów Polski do wydania angielskiego A History of Poland Oskara Haleckiego (1978 i 1983). W wydaniu z 1983 r. jest to pod względem
objętoœciowym więcej niż 1/3 tekstu Haleckiego. Myœlę, że ten
wkład Polonsky’ego w dopełnienie dzieła czołowego polskiego
historyka emigracyjnego ma swoją wyrazistą wymowę. Nie był
to przypadek, jeżeli wziąć pod uwagę wczeœniejsze publikacje
książkowe naszego Autora, takie jak: Politics in Independent Poland: The Crisis of Constitutional Government (1972), The Great Powers and the Polish Question 1941-1945 (1976) i inne.
W kręgu zainteresowania Antony’ego Polonsky’ego znajdowały się także niektóre wybitne postacie polskiego życia politycznego, żeby wspomnieć jego artykuły: Roman Dmowski and
Italian Fascism (1984), Władysław Sikorski as Opposition Politician
(1990). Sporadycznie Polonsky poœwięcał uwagę także niektórym wybitnym postaciom polskiego życia naukowego (Piotr
Wandycz) czy kulturalnego (Jerzy Turowicz).
Antony Polonsky urodził się w Johannesburgu w Afryce
Południowej. Korzenie rodzinne miał jednak w Polsce, czy
może raczej na Litwie (Kowieńszczyzna?). Nie są mi znane losy
jego rodziny, która musiała mieć wszakże silne poczucie więzi
z Polską. Tylko tym można tłumaczyć i poznanie przez niego języka polskiego, i zbliżenie do œrodowiska emigracyjnego
polskiego w Wielkiej Brytanii. Nie dał wszakże wyrazu tym
więziom w artykule dotyczącym życia kulturalnego w Wielkiej
Brytanii w czasie drugiej wojny œwiatowej, ogłoszonym i w języku angielskim (1977), i w języku polskim (1982).
Droga naukowego rozwoju Polonsky’ego prowadziła przez
Uniwersytet południowoafrykański w Witwatersrand (19571960), gdzie uzyskał stopień Bachelor of Arts, następnie przez
Uniwersytet w Oksfordzie (1961-1966), na którym uzyskał
najpierw ten sam stopień (1963) i z kolei doktorat w zakresie
historii nowożytnej (1968). W trakcie tych studiów przebywał
w ramach wymiany studenckiej na Uniwersytecie Warszaw-
13
skim (1964-1965). Zawodowo związany był najpierw z Uniwersytetem w Glasgow (1967-1970) jako assistant lecturer i lecturer, następnie przez 10 lat z London School of Economics, jako
lecturer, reader i profesor. Na lata 1991-1992 przypadły jego
visiting profesury w Wiedniu i na Uniwersytecie Warszawskim,
wreszcie od 1992 roku jest profesorem w Brandeis (Massachusetts, USA).
Trzeba raz jeszcze podkreœlić szczególne miejsce problematyki polskiej w badaniach Antony’ego Polonsky’ego i to
nie tylko w aspekcie relacji polsko-żydowskich, jak starałem
się to już pokazać. Polonsky jest dobrym znawcą dziejów Polski w XIX i XX w., szczególnie dziejów najnowszych. W przygotowywanej pracy dotyczącej Żydów w Polsce sięga w głąb
XVIII w. W sposób obiektywny oceniał nasz proces dziejowy.
Współpracował z niektórymi polskimi badaczami. Wspomniano już w kontekœcie wspólnych przedsięwzięć naukowych Jakuba Basistę i Andrzeja Link-Lenczowskiego. Jako współautorzy współpracowali z nim nadto Władysław Bartoszewski
i Monika Adamczyk-Garbowska. O wykładach wizytacyjnych
Polonsky’ego na Uniwersytecie Warszawskim już wspomniano. Wspomnieć trzeba jeszcze jego wykłady na Uniwersytecie
Jagiellońskim w 1986 i w 2006 r. Podniosły one poważnie najpierw rangę całkiem młodego wówczas Zakładu Historii i Kultury Żydów, a potem Katedry Judaistyki.
W konkluzji stwierdzam, że w moim przekonaniu Antony
Polonsky dobrze zasłużył sobie na najwyższe polskie wyróżnienie uniwersyteckie. Doktorat honoris causa naszego stołecznego Uniwersytetu jest wyróżnieniem szczególnym.
14
Prof. dr hab. Feliks Tych
Żydowski Instytut Historyczny
Opinia dla Senatu Uniwersytetu Warszawskiego
w związku z nadaniem tytułu doktora honoris causa
Profesorowi Antony’emu Polonsky’emu
Profesor Antony Polonsky urodził się w Johannesburgu
w Afryce Południowej, studiował historię i nauki polityczne
na uniwersytecie Witwatersrand. Był zaangażowany w walkę
z apartheidem. W r. 1961 przeniósł się do Anglii, gdzie wykładał historię najnowszą na uniwersytecie oxfordzkim (w
Worcester College i St Antony’s College). Od r. 1970 wykładał his­torię stosunków międzynarodowych (International History) w London School of Economics and Political Sciences,
gdzie w 1989 r. otrzymał tytuł profesora. W 1992 r. związał się
z Brandeis University w Waltham/Boston, Massachusetts najpierw jako Visiting Professor Historii Żydów Europy Wschodniej,
w 1993 r. objął katedrę studiów judaistycznych i społecznych,
był dziekanem Wydziału Studiów Bliskowschodnich i Judaistycznych, od r. 1995 do 1998 kierował fakultetem Studiów
Judaistycznych i Blisko-Wschodnich. W r. 1999 został w tymże
uniwersytecie kierownikiem katedry Studiów o Holokauœcie
oraz równolegle profesorem tego przedmiotu w United States
Holocaust Memorial Museum.
Związany jest z Oxford Centre for Hebrew and Jewish Stu­
dies oraz posiada tytuły Senior Associate Member of Saint
Antony’s College, Oxford oraz Honorary Research Fellow at
University College, London. Był założycielem a obecnie jest
vice-prezesem Institute for Polish-Jewish Studies w Oxfordzie
oraz American Association for Polish-Jewish Studies, w Cambridge, Massachusetts. Jest również członkiem Międzynarodowej Rady Centrum Studiów Historii Żydów im. Mordechaja Anielewicza na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego.
Miał goœcinne wykłady w kilku uniwersytetach europejskich,
w tym także na UW oraz Uniwersytecie Jagiellońskim.
15
Antony Polonsky jest autorem kilkunastu książek, w tym
publikacji źródeł oraz dziesiątków studiów ogłoszonych
w publikacjach zbiorowych oraz w czasopismach historycznych. Szereg z nich było tłumaczonych na inne języki oraz
uzyskiwało prestiżowe nagrody. Z długiej listy jego publikacji
książkowych wymienimy tylko niektóre: Politics in Independent
Poland (Oxford, 1972); The Little Dictators: A History of Eastern
Europe since 1918 (Routledge, 1975, wyd. japońskie 1993); The
Great Powers and the Polish Question 1941-1945 (London, 1976);
The Beginnings of Communist Rule in Poland (Routledge, 1981);
współautor The History of Poland since 1863 (Cambridge, 1981,
1983, 1985); My Brother’s Keeper? Recent Polish Debates about the
Holocaust (Routledge, 1990); The Beginnings of Communist Rule
in Poland (1981), współwydawca antologii Contemporary Jewish
Writing in Poland: an Anthology (2001). Najœwieższą, tegoroczną
publikacją prof. Polonsky’ego jest wydany w jęz. angielskim
pierwszy tom jego obliczonego na trzy tomy kompendium
o historii Żydów w Rosji i w Polsce od r. 1350 po dziœ. Autor
tych publikacji jest również znany z tego, że często występował w brytyjskiej telewizji oraz w radio (BBC) jako komentator
spraw polskich.
Antony Polonsky jest uważany za jednego z najwybitniejszych na œwiecie znawców historii polskich Żydów czasów
nowożytnych i późniejszych. Spoœród publikacji zagranicznych dotyczących historii Polski, jego prace wyróżniają się
oryginalnoœcią, nowoczesnoœcią i rzetelnoœcią podejœcia do
tematu.
Żaden z nie-polskich historyków nie przyczynił się w tak
szerokim zakresie, jak Antony Polonsky, do dostarczenia anglojęzycznemu czytelnikowi tak bogatej, rzetelnej wiedzy
o Polsce, także o zamieszkujących ją Żydach oraz stosunkach
polsko-żydowskich.
Doktorat honoris causa należałby się profesorowi Polonsky’emu w istocie już za samo – rozpoczęte w 1986 r.
– wydawanie poœwięconego historii Żydów polskich rocznika „Polin”. Dotąd ukazały się 22 tomy tego – o pokaźnych
rozmiarach – rocznika. Zaczął się on ukazywać w czasach, gdy
16
w Polsce obowiązywała jeszcze cenzura. Polonsky zamieszczał już w pierwszych tomach „Polin” także prace krajowych
historyków, które z przyczyn cenzuralnych nie mogły by się
wtedy w Polsce ukazać. Nie tylko zapraszał do swego rocznika
polskich autorów z kraju, ale i włączył ich do redakcji „Polin”.
Otwierał w ten sposób przed anglojęzycznym czytelnikiem
na bieżąco wyniki najnowszych badań polskiej historiografii.
Czyni to do dzisiaj.
Przez historyków w kraju oraz wszystkich innych zainteresowanych pierwsze tomy „Polin” były do roku 1989 traktowane
nieomal jak „bibuła”. Podawano je sobie z rąk do rąk, ponieważ
do kraju rocznik ten docierał głównie drogami „prywatnymi”.
Ze wszystkich wymienionych wyżej powodów uważam
nadanie profesorowi Polonsky’emu doktoratu honorowego
UW za ze wszech miar zasłużone.
17
Otwarcie uroczystoœci. Od lewej: prof. Elżbieta Barbara Zybert, prof.
Antony Polonsky, prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow, prof. Jerzy
Tomaszewski
Laudację wygłasza promotor, prof. Jerzy Tomaszewski
Przemawia dziekan Wydziału Historycznego UW, prof. Elżbieta Barbara Zybert
Wręczenie dyplomu doktora honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego prof. Antony’emu Polonsky’emu
Wykład wygłasza prof. Antony Polonsky, doktor honoris causa
Uniwersytetu Warszawskiego
Prorektor UW, prof. Włodzimierz Lengauer odczytuje listy gratulacyjne
skierowane do prof. Antony’ego Polonsky’ego
Doktor honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Antony
Polonsky przyjmuje gratulacje
Uroczystoœć Wręczenia
Dyplomu
Doktora Honoris Causa
Profesorowi
Antony’emu Polonsky’emu
19
Prof. dr hab. Jerzy Tomaszewski
emerytowany profesor
Instytutu Historycznego
Uniwersytetu Warszawskiego
LAUDACJA
Nasz Rodak, Prof. Antony Polonsky
Antony Polonsky urodził się w 1940 roku w Johannesburgu, w Republice Południowej Afryki, w rodzinie wychodźców z ziem dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, którzy
zdążyli opuœcić kraj ojczysty zanim wybuchła druga wojna
œwiatowa i nim znalazł się on pod władzą III Rzeszy. Republika Południowej Afryki nie była wówczas z pewnoœcią wzorem
demokracji ani też oazą wolną od rasizmu, lecz rasizm tamtejszy wprawdzie nakazywał segregację i dyskryminację ludzi
o „niewłaœciwym” kolorze skóry, lecz nie planował Zagłady
i tolerował ludzi o „niearyjskim” pochodzeniu. Dzięki temu
urodzony w Afryce młody człowiek mógł ukończyć szkoły dostępne jedynie dla „białych”, a następnie podjąć studia na uniwersytecie Witwatersrand w Johannesburgu. Uniwersytet ten,
pomimo obowiązujących ograniczeń, ukończyli niektórzy wybitni przeciwnicy apartheidu, między innymi Nelson Mandela,
wiele lat później pierwszy demokratycznie wybrany prezydent
Republiki Południowej Afryki.
Uniwersytet dawał swym absolwentom solidne wykształcenie, zaœ atmosfera na nim panująca sprzyjała radykalnym
nastrojom wœród studentów oraz krytycyzmowi wobec apartheidu, a także potępianiu wszelkich form dyskryminacji. Student, który – jak Antony Polonsky – wynosił z domu rodzinnego wiedzę o tym, jakie są konsekwencje rasizmu, tym bardziej œwiadomy był jego niebezpieczeństw nie tylko dla ofiar
dyskryminacji, lecz także dla zatrutego nim społeczeństwa.
Zarazem jego zainteresowania kierowały się ku zagadnieniom
historii najnowszej Żydów w Europie Środkowej, a zwłaszcza
w Polsce. Wiązało się to z wyjazdem do Wielkiej Brytanii, gdzie
od 1961 r. wykładał najnowszą historię w Worcester College
20
oraz w znanym z zainteresowań Związkiem Radzieckim i państwami Europy Środkowej St. Antony’s College w Oxfordzie
(powstała tam kilkanaœcie lat później pod redakcją Michaela
Kasera wielotomowa The Economic History of Eastern Europe
1919-1975), a od 1970 r. historię stosunków międzynarodowych w London School of Economics and Political Sciences.
Na tej uczelni w 1989 r. otrzymał tytuł profesora.
Dzisiaj, kiedy Antony Polonsky jest uznanym autorytetem
w dziedzinie historii Żydów w Polsce, mało kto poza specjalistami pamięta, że jego sukcesy naukowe rozpoczęły się od studiów dotyczących najnowszej historii Polski, od opublikowanej przed czterdziestu laty książki pod tytułem The Great Powers
and the Polish Question 1941-1945 (London School of Economics,
1970) – Mocarstwa wobec kwestii polskiej, 1941-1945. Dwa lata
później opublikował książkę następną: Politics in Independent
Poland: The Crisis of Constitutional Government (Clarendon Press,
1971); Życie polityczne w niepodległej Polsce: kryzys rządów konstytucyjnych. Pierwsza z nich dotyczyła problematyki stosunków
międzynarodowych, w następnej Autor analizował przemiany
polityczne w Polsce w latach trzydziestych dwudziestego wieku, a w związku z tym zwrócił uwagę także na sytuację Żydów.
Te dwie książki wytyczyły do dzisiaj główne dziedziny zainteresowań profesora Antoniego Polonskiego, uzupełnione wkrótce
problematyką Zagłady, niektórymi problemami dziejów polskich Żydów po drugiej wojnie œwiatowej oraz współczesnymi
zagadnieniami stosunków polsko-żydowskich.
W ciągu dziesięciu następnych lat, w związku z wykładami,
profesor Antony Polonsky opublikował kilka książek, które
służą pomocą dla studentów, a zarazem należą do podstawowych akademickich źródeł wiadomoœci o historii Polski. Między innymi przygotował do druku i uzupełnił dodatkowymi
rozdziałami historię Polski O. Haleckiego – A History of Poland
(Routledge & Kegan Paul, 1978, 1983); oraz historię Polski od
roku 1863 – The History of Poland Since 1863 (Cambridge University Press 1981, współautorzy: R. F. Leslie, J. Ciechanowski
i Z. Pełczyński).
21
Zapoczątkowanie zmian politycznych w Polsce po powstaniu Solidarnoœci umożliwiło wkrótce Polonsky’emu nawiązanie bliższych kontaktów ze œrodowiskiem polskich historyków.
Jedną z ich konsekwencji było zorganizowanie w Oxfordzie na
jesieni 1984 r. konferencji z udziałem kilku historyków z Polski, którzy otrzymali zgodę na wyjazd. Bezpoœrednim owocem
tego spotkania stała się publikacja książki zawierającej niektóre referaty (The Jews in Poland, Oxford 1986, Basil Blackwell
Ltd, red. Ch. Abramsky, M. Jachimczyk, A. Polonsky). Trwałym
następstwem było natomiast utworzenie w Oxfordzie Institute
for Polish-Jewish Studies (którego Polonsky jest wiceprzewodniczącym) oraz podjęcie przez ten Instytut edycji rocznika Polin. A Journal of Polish-Jewish Studies. Tom pierwszy ukazał się
w wydawnictwie Basil Blackwell Ltd. w 1986 r. pod redakcją
Antony’ego Polonsky’ego Do dzisiaj jest jego niestrudzonym
naczelnym redaktorem, choć przeprowadził się do Cambridge
koło Bostonu i w 1992 r. został visiting profesor dziejów Żydów
wschodniej Europy na Brandeis University. Rok później objął
tam kierownictwo katedry Studiów Żydowskich i Bliskiego
Wschodu, a w 1999 r. otrzymał stanowisko profesora Studiów
nad Zagładą, łącznie w Brandeis University i w United States
Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie.
Wkrótce w Cambridge i jego okolicy powstało œrodowisko
zainteresowane nawiązaniem kontaktów z Polską oraz problematyką stosunków polsko-żydowskich. W 1992 r. powstało
w Cambridge American Association for Polish-Jewish Studies (przewodniczy mu Irene Pipes, Polonsky jest wiceprzewodniczącym), które wraz z Instytutem w Oxfordzie troszczy się o finansowanie rocznika Polin (od 1994 r. wydawcą jest The Littman
Library of Jewish Civilization). Do dziœ ukazały się 22 tomy tego
rocznika, za pół roku ukaże się tom 23. Redaktor planuje już
tomy następne, które ukazują się każdej jesieni na półkach
księgarskich.
Cenię wysoko książki i artykuły napisane przez profesora
Antony’ego Polonsky’ego. Ważne znaczenie dla informowania
o Polsce społecznoœci żydowskiej w Stanach Zjednoczonych
Ameryki mają redagowane przez niego zbiory artykułów prze-
22
kładanych z języka polskiego. Uważam jednak, że największym jego osiągnięciem, o olbrzymim znaczeniu dla nauki polskiej i żydowskiej w skali międzynarodowej, jest redagowanie
rocznika Polin. Jest to jedyne tego charakteru i o tak dużym
zasięgu wydawnictwo prezentujące oryginalne rozprawy, polemiki, recenzje i dokumenty dotyczące dziejów Żydów polskich
oraz stosunków polsko-żydowskich, autorów z różnych krajów, zwłaszcza z Polski, Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz
Izraela. Redaktor dba o wysoki poziom naukowy publikowanych materiałów, troszczy się, by na jego łamach można było
znaleźć rozmaite poglądy, o ile ich podstawą jest znajomoœć
źródeł i rzetelna argumentacja, stara się o pozyskanie kompetentnych autorów, zamieszcza surową krytykę publikacji, czy
to autorów żydowskich, czy polskich, jeœli nie odpowiadają
kryteriom naukowej rzetelnoœci i szerzą fałsze dotyczące stosunków polsko-żydowskich. Zasługi profesora Polonsky’ego
dla nauki polskiej oraz dla stosunków polsko-żydowskich zostały w 1999 roku uhonorowane Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.
Antony Polonsky współpracuje z Centrum Badania i Nauczania Dziejów i Kultury Żydów w Polsce imienia Anielewicza
od początku jego istnienia, miał też cykl wykładów dla naszych
studentów. Jest dzisiaj międzynarodowym autorytetem w dziedzinie historii Żydów w Europie Środkowej i Wschodniej. Podjął też dzieło wymagające rozległej wiedzy oraz doœwiadczenia
– napisanie wielkiej historii Żydów w Polsce i w Rosji w trzech
tomach, które ukazuje się w stulecie trylogii pioniera żydowskiej historiografii, Szymona Dubnowa. Tom pierwszy pod tytułem The Jews in Poland and Russia 1350-1881 ukazał się pod
koniec zeszłego roku, tom drugi (lata 1991-1914) ukaże się
w najbliższym czasie, tom trzeci (lata 1914-2005) wydawnictwo Littman Library of Jewish Civilization planuje wydać w roku
przyszłym. Jestem pewien, że nie spocznie na zasłużonych laurach i spodziewać się możemy następnych, cennych jego dzieł.
Dzisiejsza uroczystoœć przypada w roku siedemdziesięciolecia Jego urodzin. Serdecznie więc życzę, zgodnie ze starą tra-
23
dycją: sto dwadzieœcia lat życia w zdrowiu i pracy, która jest
Twoją pasją życiową, drogi Antku!
Jest to poniekąd życzenie egoistyczne – skorzystamy na
tym my wszyscy, Twoi rodacy – obywatele Najjaœniejszej Rzeczypospolitej Wielu Narodów, o których chętnie zapominają
współczeœni politycy.
24
Przemówienie dziekan Wydziału Historycznego
Uniwersytetu Warszawskiego
prof. dr hab. Elżbiety Barbary Zybert
Magnificencjo,
Dostojny Doktorze Honorowy,
Szanowny Panie Profesorze Promotorze,
Wysoki Senacie
i wszyscy Państwo, którzy zechcieliœcie dziœ swoją obecnoœcią
uhonorować tę uroczystoœć.
Dzisiejsza uroczystoœć to doniosłe œwięto Pana Profesora,
bo jest Pan Panie Profesorze postacią honorową. Ale także
trzeba podkreœlić, że jest to œwięto również całego Wydziału
Historycznego, z którym jest Pan Profesor związany od prawie
50 lat – początkowo jako stypendysta British Council, potem
jako visiting profesor. I to co jest również warte podkreœlenia,
że ta współpraca nie ograniczała się tylko i wyłącznie do współpracy o charakterze czysto naukowym, ale do przyjaźni, które
zostały nawiązane i trwają po dziœ.
Nadanie Panu, Panie Profesorze, godnoœci doktora honoris
causa stanowi wyraz szczególnego uznania całej społecznoœci
uniwersyteckiej dla Pana zaangażowania w krzewienie wartoœci
humanistycznych, za tworzenie warunków i urzeczywistnianie
budowy porozumienia i dialogu w stosunkach polsko-żydowskich i w walce z antysemityzmem.
Tak jak podkreœlał w swojej laudacji prof. Tomaszewski, jest
Pan wybitnym historykiem, którego ważnym obszarem badawczym są dzieje Żydów polskich w całym okresie historii.
Ale celowo powiedziałam: „ważnym”, bowiem nie jest to jedyny obszar, w którym rozwija Pan swoją działalnoœć naukową.
Wiele miejsca w Pana działalnoœci naukowej zajmują eksploracje dotyczące dziejów powszechnych, faszyzmu w odniesieniu do Europy Środkowo-Wschodniej, a koledzy historycy
podkreœlają również Pana doskonałą znajomoœć dziejów Polski XIX i XX wieku, szczególnie dziejów nowożytnych.
25
Nie sposób nie wspomnieć, to również uczynił prof. Tomaszewski, o Pana różnych przedsięwzięciach naukowych
i organizacyjnych, które stanowiły urzeczywistnianie budowy
dialogu i porozumienia między Polakami i Żydami. Tu mam
na myœli wydawanie rocznika „Polin”, o którym także zostało tu wspomniane, którego nie tylko jest Pan inicjatorem, ale
niestrudzonym wydawcą i redaktorem od ponad 20 lat. To co
ważne również dla œrodowiska naukowego, to to że umożliwił
Pan inicjując to wydawnictwo, publikowanie także naszym,
polskim historykom swoich tekstów i tym samym zaistnienie
w obiegu międzynarodowym w większym niż dotychczas stopniu. A wydawnictwo to jest tak doniosłym i wspaniałym wydawnictwem, że nie może go zabraknąć w żadnym rzetelnym
i liczącym się opracowaniu naukowym.
Nie sposób również nie wspomnieć o innym przedsięwzięciu, które urzeczywistnia właœnie budowę dialogu i porozumienia, a więc zainicjowanie konferencji naukowych polskożydowskich, które stały się początkiem regularnej współpracy
pomiędzy historykami na całym œwiecie, którzy zajmują się
problematyką polsko-żydowską.
To co chciałabym dodać, to także to, że Pana działalnoœć naukowo-badawczą cechuje rzetelnoœć i dociekliwoœć naukowa.
Prezentowane opinie odznaczają się obiektywizmem i wyważeniem, a tego najlepszym chyba dowodem jest głos Pana Profesora w dyskusji nad książką Krzysztofa Jasiewicza Rzeczywistoœć
sowiecka 1939-1945 w œwiadectwach polskich Żydów.
Panie Profesorze, Szanowny Doktorze Honorowy, w imieniu własnym, ale także całej społecznoœci Wydziału Historycznego, po pierwsze serdecznie gratuluję Panu tego zaszczytnego
wyróżnienia. Życzę Panu dużo, dużo zdrowia, kolejnych wspaniałych publikacji i tego następnego z zaplanowanych trzech
tomów, o których wspominał pan prof. Tomaszewski, dotyczących historii Żydów w Polsce i w Rosji. Życzę Panu również dalszej wytrwałoœci, sukcesów, ale także sprzymierzeńców w podążaniu drogą sprawiedliwoœci, na którą Pan wkroczył jeszcze
w Johannesburgu. Wszystkiego najlepszego Panie Profesorze.
26
Przemówienie
Doktora Honoris Causa Uniwersytetu Warszawskiego
Profesora Antony’ego Polonsky’ego
Wasza Magnificencjo,
przyjaciele!
członkowie
Senatu,
drodzy
Ponad czterdzieœci pięć lat temu, pewnego szarego grudniowego dnia przybyłem do Warszawy w ramach wymiany
studenckiej British Council, aby podjąć się badań związanych
z moim doktoratem w Uniwersytecie Oksfordzkim. Tematem
mojej dysertacji był konflikt pomiędzy Józefem Piłsudskim
a parlamentem polskim w okresie pomiędzy 1926 a 1930 rokiem, i moje badania przeprowadziłem w Instytucie Historycznym tutejszego uniwersytetu. Co mnie tu przywiodło? Nie wywodzę się z przodków mówiących polszczyzną. Rodzina mojej
mamy to zrusyfikowani Żydzi z Litwy, a ojca – posługujący się
jidysz Żydzi z Grodna. Oboje wyemigrowali do Południowej
Afryki pod koniec dziewiętnastego wieku. Ja sam dorastałem
w bardzo wygodnych warunkach w powojennej RPA.Wkrótce stałem się œwiadomy głębokich podziałów rasowych w tym
społeczeństwie i czułem się winny z powodu stylu życia moich rodziców, zależnym od ich afrykańskich służących, których oni, jako reprezentanci liberalnego odłamu anglojęzycznej mniejszoœci, traktowali, jak sądzili, z wielką łaskawoœcią,
a co w moich oczach uchodziło za przejaw skrajnego paternalizmu. W końcu lat pięćdziesiątych, kiedy uczęszczałem na
Uniwersytet Witwatersrand w Johannesburgu, główny polityczny podział przebiegał pomiędzy liberałami a marksistami-leninistami. Ci, którzy – jak ja sam – należeli do drugiej
grupy, czynili to w geœcie odrzucenia owego paternalizmu,
który identyfikowaliœmy z naszymi rodzicami. Liberalizm był
zaledwie wyrazem sympatii dla Afrykanów w ich ciężkim losie,
my sami natomiast wpisywaliœmy się w nurt żelaznych praw
historii rozpoznanymi przez Marksa i Engelsa. One jasno wykazały, jak wierzyliœmy, że konflikt w Afryce Południowej nie
miał charakteru rasowego (co było oczywiste dla większoœci
ludzi), ale klasowy, w którym my, w większoœci młodzi Żydzi
27
i Hindusi, mogliœmy znaleźć swoje naturalne miejsce w walce miejscowego proletariatu, wespół z proletariatem z całego
œwiata, o socjalistyczne millenium.
To były także moje poglądy, gdy rozpocząłem studia w Oksfordzie we wczesnych latach szeœćdziesiątych. Kiedy zacząłem
szukać tematu do mojej rozprawy doktorskiej, pochodząc
z kraju, który widzieliœmy jako faszystowski, zapragnąłem studiować zjawisko prawicowego radykalizmu i faszyzmu. Wierzyłem – błędnie – że wszystkie interesujące tematy w historii
niemieckiego socjalizmu narodowego zostały już przebadane,
zatem pociągała mnie analiza tego, co wziąłem za podobne
zjawisko w Polsce. Jako jednego z tych, którzy, pomimo swoich przekonań marksistowskich, odrzucili sztywną dyscyplinę
i biurokratyczny charakter Komunistycznej Partii Południowej Afryki, pociągało mnie to, co jak sądziłem, było niezależną ‘Polską Drogą do Komunizmu’ Gomułki; byłem także pod
wielkim wrażeniem filmów Andrzeja Wajdy, przede wszystkim
Pokolenia i Popiołu i Diamentu. Przyjąłem to, że w socjalistycznym kraju takim jak Polska, nieunikniony był koszt w postaci
utraty wolnoœci. Ale wierzyłem także, że wpływ to miało jedynie
na inteligencję, która i tak była przecież wroga socjalizmowi,
i że ową utratę wolnoœci kompensował wyższy wskaźnik wrostu ekonomicznego w porównaniu z kapitalistycznym Zachodem, jak również większy stopień równoœci i sprawiedliwoœci
społecznej.
Szybko pozbyłem się owych iluzji, a sporą dawkę mojego
politycznego oœwiecenia zawdzięczam moim nauczycielom
i współ-studentom na tutejszym seminarium historii współczesnej. Nie jestem w stanie wszystkich tu wymienić, ale chciałbym wspomnieć Profesora Andrzeja Garlickiego, Profesora
Szymona Rudnickiego, Profesora Andrzeja Paczkowskiego, Józefa Lewandowskiego, a nawet dyrektora owego seminarium,
nieco enigmatyczną figurę Profesora Henryka Jabłońskiego.
Ogromny wpływ miały na mnie także poglądy Profesora Jerzego Tomaszewskiego i Profesora Zbigniewa Landaua. Stało
się dla mnie jasne, że utrata wolnoœci dotyczyła całoœci społeczeństwa, że sięgała ona dalej niż w moim rodzinnym kraju,
28
i że praktycznie uniemożliwiała ona poważną i otwartą dyskusję nad problemami, wobec których Polska musiała stanąć
w okresie ‘małej stabilizacji’. System ekonomiczny, z jego brakami i wypaczeniami, był naturalnie o wiele mniej wydatny niż
ten na Zachodzie, a ponadto Milovan Djilas miał całkowitą
rację, gdy wyodrębnił pojawienie się nowej uprzywilejowanej
klasy w socjalizmie.
Wobec tych okolicznoœci, byłem pod wielkim wrażeniem
socjalistycznej krytyki reżimu za domniemaną zdradę interesu robotników, jaka wyszła w roku 1965 z ust dwóch młodych członków partii, wykładowców na Waszej uczelni, Jacka
Kuronia i Karola Modzelewskiego, za co zostali oni uwięzieni w lipcu 1965 roku, pod koniec naszego pierwszego pobytu w Warszawie. Zacząłem wtedy krytycznie pisać o polityce
Stalina wobec Polski w czasie drugiej wojny œwiatowej, i o
ustanowieniu i charakterze systemu komunistycznego wprowadzonego w Polsce po lipcu 1944 roku. Nadal wierzyłem, że
komunistyczny system mógł być zreformowany od wewnątrz.
Lata od 1967 do 1968 znaczyły ostateczną utratę tych iluzji.
Byłem przerażony, że Związek Radziecki i jego alianci mogli
prowadzić politykę, która wydawała się zmierzać do zniszczenia państwa Izrael; byłem zdegustowany, że frakcja Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej była w stanie uciec się do wulgarnych sloganów antysemickich w walce o władzę, jak również aby zdyskredytować żądania studentów o demokratyzację, i silnie utożsamiałem się z tymi żądaniami, jak i z próbami Aleksandra Dubceka, aby ustanowić komunizm ‘z ludzką
twarzą’ w Czechosłowacji. Było to dla mnie szczególnie bolesne, że Narodowy Kongres Afrykański i Komunistyczna Partia
Południowej Afryki wydały stwierdzenie na początku wrzeœnia
1968 roku witające ‘przyjacielską interwencję’ państw Paktu
Warszawskiego w Czechosłowacji.
Utożsamiałem się teraz mocno z tworzącym się ruchem
opozycyjnym w Polsce: z Komitetem Obrony Robotników oraz
z ruchem Solidarnoœci. Podobnie jak większoœć Polaków, byłem wstrząœnięty i zdumiony względną łatwoœcią, z jaką wprowadzono stan wojenny (nie powinienem jednak – druga strona
29
miała armię, a my nie). Niektórzy z moich przyjaciół wierzyli,
że jedną z przyczyn pokonania pierwszej Solidarnoœci była jej
porażka we właœciwym rozliczeniu się z nacjonalistycznymi
i antysemickimi tendencjami w polskim życiu. Zachęcili mnie
oni do szukania kontaktów w œwiecie żydowskim, aby zmniejszyć oczywisty dystans pomiędzy Polakami a Żydami, na ile są
to oddzielne i rozłączne grupy, co nie jest, oczywiœcie, prawdą
w każdym przypadku.
Mieli rację wskazując na gorzkie uczucia żywione po obydwu stronach tego podziału. Polsko-żydowskie relacje od czasu zakończenia II wojny œwiatowej rozgrywają się na różnych
płaszczyznach – w Polsce, w Izraelu, w zachodniej Europie
i w Ameryce Północnej. Chcąc zrozumieć rozwój tych stosunków trzeba wziąć pod uwagę przemiany i relacje na wszystkich
tych płaszczyznach. Po 1945 roku Polaków i Żydów (na ile te
kategorie wykluczały się) dzieliły przede wszystkim diametralnie odmienne poglądy na wspólną, ale inaczej postrzeganą przeszłoœć. Wojenne doœwiadczenia oraz narzucenie Polsce
niechcianej, obcej dyktatury komunistycznej dodały nowego
wymiaru ‘romantycznej’ wizji historii Polski, zgodnie z którą
jest ona ‘Chrystusem narodów’, krajem bohaterów i męczenników, ustawicznie poœwięcającym się dla zachodnich wartoœci,
a którego wysiłki nigdy nie zostały docenione czy zrozumiane
przez materialistyczny Zachód. W takiej wizji historii Żydzi
odgrywają przeważnie negatywną rolę. Rzeczpospolita Obojga Narodów przed rozbiorami była ‘krajem bez stosów’, kierującym się zasadą tolerancji religijnej, dającym schronienie
przeœladowanym gdzie indziej Żydom. Żydzi nie doceniali tej
goœcinnoœci – pozostawali osobnym narodem z własnym językiem i kulturą, bez szczególnego poczucia lojalnoœci wobec
Polski. Znaczna ich częœć była zamożniejsza od większoœci Polaków, i byli oni zawsze gotowi czerpać zyski kosztem gospodarzy. W dwudziestowiecznej historii przykładem tego może być
powstrzymanie przez nich powstania rodzimej (polskiej) klasy
œredniej i odmowa poparcia polskich aspiracji na Wschodzie
pod koniec I wojny œwiatowej. W okresie międzywojennym Żydzi szukali wsparcia za granicą w celu zapewnienia sobie spe-
30
cjalnej ochrony i stali się kluczowym elementem w antynarodowym ruchu komunistycznym.
Kiedy po wybuchu II wojny œwiatowej Armia Czerwona
wkroczyła zdradziecko do wschodniej Polski, Żydzi nie tylko
ją powitali, ale i wielu z nich współpracowało z Sowietami.
Podczas okupacji hitlerowskiej Polacy ucierpieli bardziej niż
inne narody. Odmówili współpracy z nazistami, a powszechny opór œciągnął na nich wielkie cierpienia, których punktem
kulminacyjnym było zniszczenie Warszawy. Polacy na swoich
terenach nie brali udziału w masowych mordach na Żydach –
wręcz przeciwnie, wielu z nich straciło życie próbując ratować
żydowskich współobywateli. Tymczasem po 1944 roku Żydzi
odgrywali istotną rolę we władzach komunistycznych i w aparacie bezpieczeństwa. Żydzi mieszkający na Zachodzie wykazują niewielką wiedzę na temat złożonoœci sytuacji w Polsce
i nieustannie znieważają jej imię.
Takiego poglądu na polską przeszłoœć większoœć Żydów nie
podziela ze zrozumiałych względów. Ich obraz Polski ukształtowany został częœciowo przez pamięć o zachowaniu Polaków
przed wojną, w jej trakcie i po jej zakończeniu, a w szczególnoœci,
przez opinie polskich Żydów ocalałych z Holokaustu. Ponad dziewięćdziesiąt procent z trzy i pół milionowej polskiej
społecznoœci żydowskiej uległo zagładzie podczas II wojny
œwiatowej, a wspomnienia ocalałych były pełne goryczy. Mieli
w pamięci antysemickie ataki towarzyszące odrodzeniu niepodległej Polski i nasilenie antysemityzmu po œmierci Piłsudskiego w 1935 roku. Byli przekonani, że większoœć polskich
współbywateli podczas hitlerowskiej okupacji pozostawała
obojętna na los Żydów. Uważali jednoczeœnie, że to znacząca
mniejszoœć Polaków wydawała Żydów czy też uczestniczyła
w aktach przemocy przeciwko nim, była to jednak znacznie
większa liczba Polaków niż tych, którzy ratowali Żydów. Uderzała ich trwałoœć antysemityzmu, objawiającego się aktami
przemocy po 1944 roku oraz ‘antysyjonistycznymi’ czystkami
w 1968 roku. Sprzeciwiali się piętnowaniu całego narodu za
zachowania niewielkiej grupy komunistów pochodzenia ży-
31
dowskiego, uznając to za przejaw antysemityzmu i próbę narzucenia zbiorowej odpowiedzialnoœci.
Pod koniec lat 70. oraz w latach 80. dwudziestego wieku
sytuacja zaczęła się zmieniać. Zmiany w œwiadomoœci Polaków i wzrost zainteresowania polsko-żydowską przeszłoœcią
przyniosły wówczas potrzebę zbadania bolesnej i trudnej kwestii wzajemnych stosunków. W œrodowiskach opozycyjnych
stopniowo narastała œwiadomoœć tego, że Polska przez prawie
siedemset lat była jednym z głównych oœrodków żydowskiej
diaspory.
Zainteresowanie to wiązało się po częœci z nostalgią. Polska to obecnie kraj praktycznie jednolity etnicznie i religijnie
(choć lepiej tego nie przeceniać); rodzi to niekłamaną tęsknotę za rożnorodnoœcią barwnej dawnej Polski, ze specyficzną
wieloœcią narodowoœci i religii. Te zainteresowania mają jednak
i głębsze powody. Doœwiadczenie Solidarnoœci z lat 1980-1981
przywróciło Polakom poczucie własnej godnoœci. Dojrzałoœć
polityczna, jaką wykazali w owych latach w walce z komunizmem, daleko odbiegała od stereotypu Polaka – romantyka
i marzyciela. Oto pokojowy ruch działający przez półtora roku
rzucał wyzwanie potędze sowieckiego imperium. I choć został zdławiony, utorował drogę negocjacjom, które niespełna
dziesięć lat później przyniosły koniec komunizmu. W takiej
atmosferze ujawniało się pragnienie, by przyjrzeć się również
kontrowersyjnym aspektom polskiej przeszłoœci i zbadać powtórnie, bardziej krytycznie niż dotychczas, sposób traktowania innych narodów, przede wszystkim Żydów i Ukraińców,
w wielonarodowoœciowym państwie.
Zwiększyła się także œwiadomoœć znaczenia polsko-żydowskiej przeszłoœci w Izraelu, Ameryce Północnej i w Europie.
Grupa wykształconych w Polsce historyków osiadłych w Izraelu odegrała istotną rolę w rozwoju działalnoœci naukowej
Instytutu Yad Vashem i Uniwersytetu Hebrajskiego, przede
wszystkim Israel Gutman i Khone Shmeruk. Obydwoje pragnęli bardzo odtworzenia kontaktów akademickich z Polską.
32
Także w Stanach Zjednoczonych następowała stopniowo zmiana nastawienia do problemów polsko-żydowskiej
przeszłoœci. We wrzeœniu 1979 roku przedstawiciele Komitetu Amerykańsko-Żydowskiego (American Jewish Committee)
wraz z działaczami polonijnych organizacji kulturalnych,
religijnych i akademickich spotkali się w St. Mary College,
Orchard Lake, Michigan; tam powołano Grupę Roboczą Polonijno-Żydowsko-Amerykańską (Polish-American JewishAmerican Task Force), której celem miało być ‘wyjaœnianie nieporozumień i wspieranie wzajemnego poszanowania’ poprzez
badanie wspólnego dziedzictwa historycznego oraz problemów współczesnych.
W 1988 roku ta prężnie działająca organizacja przekształciła się w Radę Polonijno-Żydowsko-Amerykańską (NPAJAC),
ze wsparciem ze strony Kongresu Polonii Amerykańskiej, jak
i Komitetu Żydów Amerykańskich.
Prawdziwy przełom nastąpił w 1984 roku. Wielkim wydarzeniem stała się wizyta profesorów izraelskich w Polsce zorganizowana wiosną przez Khona Shmeruka. Następnie pod koniec wrzeœnia odbyła się konferencja naukowa w Oksfordzie,
w której uczestniczyłem, na temat stosunków polsko-żydowskich w historii najnowszej, gdzie drażliwa kwestia Holokaustu stała się przedmiotem otwartej i odważnej debaty. Po tej
konferencji zorganizowano kolejne konferencje na Uniwersytecie Brandeis, na Uniwersytecie Jagiellońskim i ostatnią w początku 1988 roku na Uniwersytecie Hebrajskim.
Ta seria konferencji stworzyła nową sytuację. Po pierwsze,
wyłoniła grupy uczonych z różnych krajów, zajmujących się
historią relacji polsko-żydowskich i stworzyła forum wymiany
poglądów. Ponadto, w Oksfordzie podjęto decyzję o powołaniu rocznika naukowego pod tytułem Polin: A Journal of PolishJewish Studies, przemianowanego następnie na Polin: Studies in
Polish Jewry, którego celem jest propagacja takich badań z perspektywy interdyscyplinarnej i z różnych punktów widzenia.
Nowy poziom zaufania, osiągnięty dzięki wymianie myœli
i nawiązaniu osobistych kontaktów podczas cyklu konferencji,
33
znalazł swoje odzwierciedlenie w sporze wokół filmu Claude’a
Lanzmanna Shoah z 1985 roku. Po premierze w Paryżu prasa
polska ostro skrytykowała film, uznając go za antypolską prowokację. Polskie władze wystosowały nawet notę protestacyjną
do rządu francuskiego współfinansującego przedsięwzięcie.
Wiosną 1985 roku został zorganizowany w Oksfordzie pokaz
filmu z udziałem wybitnych naukowców polskich i żydowskich. Dyskusja była gorąca, ale umożliwiła opiniotwórczym
œrodowiskom obejrzenie tego filmu, jak również przyczyniła
się do podjęcia decyzji o pokazie filmu w Polsce.
Reakcje po projekcji były zróżnicowane. Polacy w większoœci
nie zgadzali się z proponowanym przez Lanzmanna podziałem
społeczeństwa europejskiego w czasie Holokaustu (zwłaszcza
w Polsce) na morderców, ofiary i obserwatorów, przeważnie
obojętnych na los Żydów. Nie zmienia to faktu, że wielu Polaków doznało wstrząsu słuchając wypowiedzi mieszkanców wsi
z okolic obozów smierci, ujawniających trwałoœć najgorszych
antysemickich stereotypow. Dla katolików, czyli dla przeważającej większoœci Polaków, teza Lanzmanna, że antysemityzm
nazistowski był logicznym następstwem chrzeœcijańskiego
antysemityzmu, była nie do przyjęcia. Lecz także zmuszała
do rewizji wielu utrwalonych przekonań. Także w Stanach
Zjednoczonych Rada Polonijno-Żydowsko-Amerykańska była
w stanie przekształcić kontrowersje wokól Shoah – choć nie bez
pewnych przeszkód – w konstruktywne dyskusje.
Konferencja oksfordzka była dla Jana Błońskiego głównym
bodźcem do napisania artykułu Biedni Polacy patrzą na getto, zamieszczonego w Tygodniku Powszechnym 11 stycznia 1987 roku.
Esej ten był punktem zwrotnym w dyskusji nad kwestiami polsko-żydowskimi, prowadzonej w powojennej Polsce. Na konferencji w Oksfordzie Rafael Scharf wygłosił przemówienie
pod znaczącym tytułem Cum ira et studio, w którym wyraził ból
spowodowany tym, że „tkanina polsko-żydowskiego współistnienia została bezpowrotnie zniszczona”. Mówił o „bólu nieodwzajemnionej miłoœci Żydów, tego ostatniego pokolenia,
które gaœnie pomału”, a „nie wymazało ze swoich serc kraju,
w którym się urodzili i dorastali, którego krajobraz, język i po-
34
ezję pokochali; gotowi byli przelać krew za Polskę, być jej prawdziwymi synami A to, że uczucia te i intencje były niewystarczające złamało im serca”.
Wypowiedź ta sprowokowała do reakcji Błońskiego, który
zaapelował do Polaków, aby wzięli na siebie w jakimœ stopniu
odpowiedzialnoœć za los swoich żydowskich sąsiadów podczas
okupacji nazistowskiej. Błoński odnosi się wprost do wypowiedzi Scharfa, która zainspirowała go do sięgnięcia po pióro:
„Przypominam sobie jedno z wystąpień na konferencji
w Oksfordzie, bardzo wzruszające, które na początku porównało stosunek Żydów do Polski do zawiedzionej miłoœci.
Mimo cierpień i trudnoœci we wzajemnych relacjach – ciągnał
– społecznoœć żydowska była szczerze przywiązana do przybranej ojczyzny… Świadomie czy nieœwiadomie oczekiwali, że jej
los będzie się polepszać… Stało się inaczej…”
Następnie Błoński stwierdził, że w Polsce każda próba dyskutowania o reakcjach Polaków na unicestwienie Żydów przez
nazistów – z udziałem Żydów czy przedstawicieli innych nacji
– niemal natychmiast przeradza się w samousprawiedliwianie
i uzasadnienia własnych zachowań w owym czasie. Powodem
tego jest – uważał Błoński – œwiadomy lub nieœwiadomy strach
przed oskarżeniem o udział w Zagładzie czy, w najlepszym razie, o ciche przyzwolenie na nią. A takiego strachu niełatwo
się pozbyć, nawet jeœli dzieli się go z resztą Europy. Jedynym
sposobem poradzenia sobie z tą sytuacją proponowanym
przez Błońskiego jest „przestać się targować w próbach obrony
i usprawiedliwienia swojego zachowania. Nie warto spierać się
o rzeczy, na które nie mieliœmy wpływu, zarówno podczas okupacji jak i wczeœniej. Nie warto zrzucać odpowiedzialnoœci na
sytuację polityczną, społeczną, czy ekonomiczną. Powinniœmy,
przede wszystkim, powiedzieć: „tak jesteœmy winni”.
Wina Polaków, zdaniem Błońskiego, nie polegała na udziale
w masowych mordach na Żydach, w których, jak utrzymywał
autor, Polacy uczestniczyli tylko sporadycznie. Miała ona dwa
aspekty. Po pierwsze Polacy „przeciwdziałali niedostatecznie”
i „powstrzymywali się” przed udzielaniem pomocy Żydom.
35
Było to konsekwencją drugiego aspektu wspomnianego problemu: w wieku XIX i na początku XX Polacy nie stworzyli
warunków umożliwiających Żydom integrację z narodem
polskim.
Gdybyœmy bowiem – w przeszłoœci – postępowali mądrzej,
szlachetniej, bardziej po chrzeœcijańsku… ludobójstwo byłoby zapewne „mniej do pomyœlenia”, byłoby prawdopodobnie
utrudnione, a już niewątpliwie spotkałoby się ze znaczniejszym
oporem. Inaczej mówiąc, nie zaraziłoby obojętnoœcią i zdziczeniem społeczeństwa (społeczeństw), w których przytomnoœci
miało miejsce.
Dyskusja wokół artykułu Błońskiego pokazała, że pragnienie uporania się z trudnymi aspektami polsko-żydowskiej przeszłoœci odczuwała jedynie niewielka częœć polskiej
inteligencji. Niezależnie jednak od tego typu poglądów, artykuł Błońskiego zwiastował nowe stanowisko i tak też został przyjęty przez Żydów zainteresowanych stosunkami
polsko-żydowskimi.
Parametry debaty o artykule Błońskiego okreœliły – jak się
zdaje – przestrzeń dyskusji, która toczyła się w Polsce w latach
dziewięćdziesiątych. Dekada ta przyniosła serię debat, podobnych do polemiki wokół artykułu Błońskiego. Charakterystyczny dla tych debat jest ich wymiar moralny. Nieprzypadkowo częœć z nich toczyła się w prasie katolickiej. Prowadzili
je przeważnie teologowie, filozofowie czy też krytycy literaccy.
Z tego powodu Jerzy Turowicz, zmarły w 1998 roku niezwykle
zasłużony naczelny redaktor Tygodnika Powszechnego, uznał za
konieczne wskazać, że spór pomiędzy dwiema stronami toczył
się „na całkiem różnych płaszczyznach”. Jedna strona mówiła
o imperatywach moralnych, druga próbowała usprawiedliwiać
zachowania Polaków surowymi warunkami pod okupacją sowiecką i nazistowską.
Jednoczeœnie dwa nowe zjawiska przyczyniły się do głębszego przeformułowania stosunku do Żydów i „kwestii żydowskiej”. Dostęp do ogromnej iloœci nowego materiału historycznego po roku 1989 pozwolił uzyskać znacznie pełniejszy obraz
36
stosunków polsko-żydowskich w XX wieku; dojœcie do głosu
nowego pokolenia polsko-żydowskich pisarzy nadało debacie
nowy, niepowtarzalny ton.
Za sprawą nowych badań zaczął wyłaniać się jasny i wyraźny
obraz. Maria Janion omawiając w Tygodniku Powszechnym z 22
paździemika 2000 roku te badania przekonująco udowodniła,
że pod koniec lat trzydziestych XX wieku większa częœć polskiego społeczeństwa i polskich partii politycznych doszła do
przekonania, że „rozwiązaniem kwestii żydowskiej” będzie dobrowolny lub przymusowy wyjazd większoœci Żydów z Polski.
Te trudne wnioski w latach dziewięćdziesiątych XX wieku zyskały status opinii naukowej.
Drugim ważnym zjawiskiem było pojawienie się kilku nowych pisarzy polsko-żydowskich oraz większa dostępnoœć
w Polsce dzieł znanych wczeœniej polskich twórców pochodzenia żydowskiego. W latach dziewięćdziesiątych następuje
rozkwit twórczoœci Hanny Krall i Henryka Grynberga. Ukazują się książki nowych ważnych pisarzy, jak Wilhelm Dichter, a także prace autorów takich jak Michał Głowiński, którzy
koncentrują się na swoich, dotąd ukrywanych, żydowskich korzeniach. Łączy ich wojenne doœwiadczenie dzieci ukrywanych
po „aryjskiej” stronie oraz dojrzewanie w trudnych latach powojennych. Ich książki rysują żywy i w większoœci ponury obraz bycia Żydem we wrogim otoczeniu zarówno w czasie wojny, jak i w okresie wczesnego komunizmu.
Tak wyglądała sytuacja, gdy doszło do dyskusji sprowokowanych publikacją książki Jana Tomasza Grossa Sąsiedzi: Historia
zagłady żydowskiego miasteczka (Sejny 2000), która ukazała się
następnie w wersji angielskiej jako Neighbours (Princeton University Press, Princeton 2001). Na podstawie dokumentów procesu z 1949 roku książka szczegółowo opisuje tragiczne wydarzenie, które miało miejsce w 1941 roku w miasteczku Jedwabne na północnym wschodzie dzisiejszej Polski: zainspirowana
przez Niemców, lecz z ich niewielkim bezpoœrednim udziałem,
lokalna społecznoœć brutalnie wymordowała większoœć swoich
żydowskich sąsiadów. Prawie wszystkich żydowskich mieszkańców wraz z uchodźcami z innych miejscowoœci, wyprowa-
37
dzono z domów i popędzono na rynek. Wielu Żydów zakatowano kijami, pałkami i siekierami. Niektórych zamordowano
na cmentarzu żydowskim. Większoœć (prawdopodobnie około
700 osób) została stłoczona w stodole obok cmentarza. Stodołę następnie podpalono i ci, którzy byli wewnątrz, spłonęli
żywcem.
Debata wokół Jedwabnego stała się najpoważniejszą, najdłużej trwającą i najbardziej doniosłą w historii stosunków
polsko-żydowskich od zakończenia II wojny œwiatowej. Szczególnie przepełnione bólem wypowiedzi prezydenta Aleksandra
Kwaœniewskiego, a potem premiera Jerzego Buzka i ministra
spraw zagranicznych Władysława Bartoszewskiego były jak
najbardziej właœciwe, zważywszy na moralny ciężar wydarzenia.
Świat żydowski z dużą aprobatą przyjął też inicjatywę rządu
polskiego, dzięki której usunięto stary pomnik, przypisujący
masakrę Niemcom, i zastąpiono go bardziej odpowiadającym
prawdzie historycznej. Uroczystoœć jego odsłonięcia zrobiła
wielkie wrażenie. Nie zamierzam analizować tutaj tej debaty;
uczyniłem to już w innym miejscu. Wydaje mi się natomiast,
że pomimo wielu głosów sprzeciwu reakcja społeczeństwa polskiego była pozytywna, a także zrodziła potrzebę zmierzenia
się z trudnymi momentami polskiej przeszłoœci, co ma znaczenie nie tylko dla zrozumienia przeszłoœci polsko-żydowskiej,
ale również stosunków polsko-ukraińskich, polsko-niemieckich i polsko-rosyjskich.
Pozytywnym aspektem debaty wokół Jedwabnego było także ujawniające się przy tej okazji większe zrozumienie w œwiecie
żydowskim dla sytuacji polskiej. Reakcje po publikacji angielskiego tłumaczenia książki Grossa nie potwierdziły obawy, że
doprowadzić ona może do upowszechnienia w społecznoœci żydowskiej przekonania o odpowiedzialnoœci Polaków na równi
z Niemcami za masowe mordy w czasie okupacji. Wręcz przeciwnie, œwiat żydowski wyrażał pewne zrozumienie dla reakcji
Polaków na ujawnienie tragicznych wydarzeń w Jedwabnem.
Żydowskie reakcje najlepiej podsumował rabin Jacob Baker,
który opuœcił Jedwabne tuż przed wojną. Podczas nabożeństwa żałobnego wygłosił wzruszające przemówienie o długiej,
38
wspólnej historii obu narodów na tych ziemiach. W wywiadzie, jakiego udzielił Krzysztofowi Darewiczowi w Rzeczpospolitej (10 marca 2001 r.), podkreœlał:
„Najważniejsze, że zostało przerwane milczenie. Że
zaczęliœcie mówić prawdę o Jedwabnem, bo nie wolno było
dłużej czekać. Urodzonych w Jedwabnem ocalała garstka. Ale
są rodziny jedwabieńskich Żydów, tysiące, może nawet dziesiątki tysięcy. Im przede wszystkim należy się ta prawda. Ale
też wszystkim Żydom i wszystkim Polakom. Bo tylko opierając
się na niej, można od nowa budować przyjaźń między nimi.”
Debata, która została teraz zapoczątkowana przez historyków polskich i żydowskich, stwarza szansę na postęp. Jest
to częœć szerszego zjawiska, które mogło zaistnieć dopiero po
upadku komunizmu – zmagania się z zaniedbanymi dotąd lub
pozostającymi tabu aspektami polskiej przeszłoœci. To między
innymi dzieje Polaków poza granicami współczesnej Polski,
przede wszystkim na terenach byłego Związku Radzieckiego,
jak również relacje między Polakami a Ukraińcami, Litwinami,
Niemcami i Rosjanami. Tematy te zbyt długo ulegały mitologizacji. Powracając do nich, trzeba najpierw przyjąć etyczny
punkt widzenia – uregulowania długo zaniedbywanych długów z przeszłoœci.
Jeœli chodzi o relacje polsko-żydowskie, rozpoczynamy teraz
nowy etap. Myœlę, że fazę tę charakteryzuje poœmiertne przyznanie Żydom ich miejsca w historii Polski. To etap, w którym
słowa ubolewania będą milkły, a zastąpią je wnikliwe i szczegółowe badania, oraz wiarygodne i dokładne œwiadectwa. Konieczne jest przezwyciężenie utrwalonych sprzecznych i niespójnych opinii o przeszłoœci oraz osiągnięcie porozumienia,
możliwego do przyjęcia przez wszystkich ludzi dobrej woli, które zapewniłoby okreœlony stopień obiektywizmu w podejœciu
Polaków do przeszłoœci, a także normalizację w stosunkach
polsko-żydowskich.
Znaczenie tej normalizacji tak podsumował młody polski
historyk Sławomir Sierakowski, redaktor Krytyki Politycznej,
39
przy okazji debaty o stosunkach polsko-ukraińskich na łamach Gazety Wyborczej z 11 czerwca 2003 r.:
„Pragnę czegoœ więcej! Ruszenia fundamentów. Moje pokolenie potrzebuje czegoœ więcej niż tylko dokładnego rachunku
strat i prawdy historycznej powstałej w wyniku skrócenia ułamków. Potrzebujemy porzucenia logiki narodowych krzywd.
Chcemy innej historii – mniej polsko-ukraińskiej, a bardziej
europejskiej, opartej na wspólnym przeżyciu minionego Zła.
Historii, w której konfrontację – przeniesioną jedynie z pola
walki na karty papieru – mającą swe źródła w monopolu narodowych identyfikacji zastąpi nowy, poholokaustowy uniwersalizm zwrócony ku przyszłoœci następnych pokoleń.”
Jeżeli ja do tego procesu się jakkolwiek przyczyniłem, było
to w głównej mierze dzięki temu czego nauczyłem się w murach tej Alma mater, prawdziwej drogiej matki.
40
Speech on the Award of the Degree
of Doctor honoris causa
at the University of Warsaw
Your Excellency, the Rector, members of the Senate, dear
friends
Over forty five years ago, I came to Warsaw on a bleak December day as a British Council exchange student to undertake research for my doctorate at the University of Oxford
on the conflict between Józef Piłsudski and the Polish parliament between 1926 and 1930 in the Historical Institute of
this university. What brought me here? I did not come from
a Polish-speaking background. My mother’s family were russified Jews from Lithuania and my father’s Yiddish-speakers
from Grodno. They both emigrated to South Africa at the
end of the nineteenth century. I grew up in very comfortable
conditions in post-war South Africa. I soon became aware of
the deep racial divisions in that society and came to feel considerable guilt at my parents’ lifestyle, dependent as it was on
African servants, whom they, as representatives of the liberal section of the English-speaking minority, treated with, as
they thought, great benevolence and in my eyes with extreme
paternalism. In the late 1950s, when I attended the University of the Witwatersrand in Johannesburg, the main political division was between the liberals and the marxist-leninists.
Those, like myself, who adhered to the latter group did so in
rejection of the paternalism which we identified with our parents. Liberalism was merely a form of sympathy for Africans
in their difficult plight, whereas we had aligned ourselves with
the iron laws of history identified by Marx and Engels. These
clearly de­monstrated, we believed, that the conflict in South
Africa was not racial (as was obvious to most people) but one
of class in which we, mostly young Jews and Indians could find
our natural place in the struggle of the local proletariat, along
with that of the whole world, for the socialist millenium.
These were still my views when I went to study at Oxford in
the early 1960s. Coming from what we saw as a fascist country,
41
when I began to look for a subject for my doctoral dissertation I wished to study the phenomenon of right-radicalism
and fascism. I believed (wrongly) that all the interesting topics
in the history of German National Socialism had already been
investigated and was drawn to analyze what I thought were
similar manifestations in Poland. As one who, in spite of my
marxist beliefs, rejected the rigid discipline and bureaucratic
character of the Communist Party of South Africa, I was attracted to what I thought was Gomułka’s independent ‘Polish
Road to Socialism’ and was also greatly impressed by the films
of Andrzej Wajda, above all ‘A Generation’ and ‘Ashes and Diamonds’. I accepted that in a socialist country like Poland there
was an inevitable price to be paid in the form of a loss of freedom. But I believed that this only affected the intelligentsia
which was any case hostile to socialism and that this loss of
freedom was compensated for by the higher rate of economic
growth compared to the capitalist west, and the greater degree
of social justice and equality.
I was quickly disillusioned and owed a great deal of my political enlightenment to my teachers and fellow-students in
the seminar in modern history here. I cannot mention them
all, but I would mention Professor Andrzej Garlicki, Professor
Szymon Rudnicki, Professor Andrzej Paczkowski, Józef Lewandowski and even the director of the seminar, the somewhat
enigmatic figure of Professor Henryk Jabłoński. I was also
greatly influenced by the views of Professor Jerzy Tomaszewski and Professor Zbigniew Landau. It became apparent to
me that the loss of freedom affected the whole of society that
it was more far-reaching than in my native country and that
it made almost impossible serious and open discussion of the
problems that Poland needed to confront in the period of the
‘little stabilization’. The economic system, with its shortages
and distortions, was clearly much less efficient than that of
the West, while Milovan Djilas had clearly been correct when
he identified the emergence of new privileged class under
socialism.
42
Under these circumstances, I was greatly impressed by the
socialist critique of the regime for allegedly betraying the interests of the workers circulated in 1965 by two young party
members, lecturers at this university, Jacek Kuroń and Karol
Modzelewski, for which they were imprisoned in July 1965
at the end of our first stay in Warsaw. I now began to write
critically of Stalin’s policies towards Poland during the Se­
cond World War and of the establishment and character of
the communist system established in Poland after July 1944.
I still believed that the communist system could be reformed
from within. The years 1967-1968 marked my final disillusionment. I was alarmed that the Soviet Union and its allies
could pursue policies which seemed aimed at the destruction
of the state of Israel, was disgusted that a faction of the Polish
United Workers’ Party could use crude antisemitic slogans in
a bid for power and to discredit the student calls for democratization and strongly identified with these calls and for Alexander Dubček’s attempt to establish communism ‘with a human face’ in Czechoslovakia. It was particularly painful to me
that the African National Congress and the Communist Party
of South Africa issued a statement in early September 1968
welcoming the ‘fraternal intervention’ of the countries of the
Warsaw pact in Czechoslovakia.
I now identified strongly with the developing opposition
movement in Poland with the Committee for the Defence of
the Workers’ and with the Solidarity movement. Like most
Poles, I was shocked and surprised by the relative ease with
which martial law was established (I shouldn’t have been – the
other side had an army, which we did not). A number of my
friends believed that one of the reasons for the defeat of the
first Solidarity had been its failure to make a proper reckoning
with chauvinistic and antisemitic currents in Polish life. They
encouraged me to seek contacts within the Jewish world to alleviate the obvious gap between Poles and Jews insofar as these
are separate and discrete groups, which is clearly not always
the case.
43
They were right to point to the bitter feeling harboured on
both sides of this divide. Since the Second World War the interaction between Poles and Jews has taken place in a number
of different arenas, in Poland, in Israel, in Western Europe and
in North America. If one is to understand the evolution of Polish-Jewish relations in the post-war period, developments in
all these areas and the interaction between them have to be
taken into account. After 1945 Poles and Jews have been divided, above all, by their diametrically opposed and incompatible views of a shared but divisive past. The experiences of the
war and the imposition on Poland of an unpopular and unrepresentative communist dictatorship gave a new lease of life
to the ‘romantic’ view of Polish history which saw Poland as
the ‘Christ of nations’, a country of heroes and martyrs which
had unstintingly sacrificed itself for Western values and whose
efforts had never been appreciated or understood by the materialistic West. In this history, Jews figured in a largely negative
way. Pre-partition Poland-Lithuania had been a ‘land without
stakes’, a country committed to religious toleration which had
given the Jews shelter when they had been persecuted elsewhere. Jews had not appreciated this hospitality – they had always
remained a people apart with their own language and culture
and little sense of loyalty to Poland. They had been, for the
most part, better off than most Poles and had always been rea­
dy to profit at the latter’s expense. In the modern period this
was exemplified by the way they had prevented the formation
of a ‘native’ middle class and their refusal to support Polish
aspirations in the East at the end of the First World War. They
had sought foreign intervention to guarantee them special
protection in the interwar period and had been a key element
in the anti-national communist movement.
At the outbreak of the Second World War Jews had welcomed the Red Army when it treacherously invaded eastern
Poland and had collaborated on a large-scale with the Soviet
occupiers. Under Nazi occupation, Poles had suffered more
than any other nation. They had refused to collaborate and
their large-scale resistance had led to tremendous suffering,
culminating in the German destruction of Warsaw. They were
44
not implicated in the mass murder of Jews on Polish soil – on
the contrary many Poles lost their lives trying to save Jews. Jews
nevertheless played a prominent role in the communist regime
after 1944 and in its security apparatus. In the west, Jews have
shown little awareness of the complexities of the Polish situation and have constantly blackened the name of Poland.
Not surprisingly this view of the Polish past was not shared
by most Jews. Their image of Poland was shaped partly by
their memories of Polish behaviour before, during and after
the war and, more particularly, by the views expressed by Po­
lish-Jewish survivors of the Holocaust. More than ninety per
cent of Poland’s three and a half million Jews perished during the Second World War and those who survived had, for
the most part, bitter memories. They remembered the antiJewish violence which had accompanied the establishment of
Po­lish independence and the intensification of antisemitism
after the death of Piłsudski in 1935. They believed that most
of their Polish fellow-citizens had been indifferent to the fate
of the Jews under Nazi rule and that a significant minority had
denounced Jews to the Nazis or participated in anti-Jewish
violence, those who fell into these categories far outnumbe­
ring the small number of rescuers. They were shocked by the
persistence of antisemitism as exemplified in the anti-Jewish
violence after 1944 and the ‘anti-Zionist’ purge of 1968 and
regarded the attempt to stigmatize the Jews for the behaviour
of a small number of communists of Jewish origin as an antisemitic reflex and an attempt at imposing collective responsibility on the Jews.
In the late 1970s and 1980s the situation began to change.
In Poland a new willingness to examine the thorny and difficult problem of Polish‑Jewish relations grew out of the growth
of interest in the Polish‑Jewish past which was a feature of
those years. It was increasingly realized in Polish oppositional
circles that Poland had been for nearly seven hundred years
one of the main centers of the Jewish diaspora and from the
early 1980s, the importance of the development of this community for Polish life was widely recognized. This interest
45
was partly nostalgic in character. Poland is today practically
mono‑ethnic and mono‑religious (although this homogeni­
ty should not be exaggerated) and there is a genuine sense of
loss at the disappearance of the more colorful Poland of the
past, with its mixture of religions and nationalities. It does,
however, have a deeper character. The experiences of the Solidarity movement in 1980-1 gave the Poles a greater sense of
self‑esteem. In sharp contrast with the traditional stereotype
of the Poles as quixotic and impractical political dreamers, in
these years Poland astonished the world by its political maturity. Under these conditions, there was a greater willingness to
look at the more controversial aspects of the Polish past and
to consider again more critically how the Poles had treated the
other peoples alongside whom they had lived, above all the
Jews and the Ukrainians.
In Israel, North America and Europe there was also a gro­
wing awareness of the importance of the Polish-Jewish past. A
number of Polish-trained historians had settled in Israel and
played a crucial role in the development of the academic activities of Yad Vashem above all the Polish-born Professors Yisrael
Gutman and Chone Shmeruk. Both were eager to re-establish
academic contacts with Poland. In the U. S. in September
1979 representatives of the American Jewish Committee and
Polish American cultural, religious and academic organizations established the Polish-American Jewish-American Task
Force ‘to overcome misunderstanding and to promote mutual
respect’ by exploring shared historical experiences and contemporary common concerns.2 The organisation was soon so
well established that it transformed itself into the National
Polish-American Jewish-American Council (NPAJAC) with the
backing of the Polish American Congress and the American
Jewish Committee.
The real breakthrough came in 1984. The first major event
of this year was the tour of Poland of Israel academics organised in the spring by Chone Shmeruk. Then in late September of that year a major academic conference conference was
held in Oxford, in which I was actively involved, where the
46
vexed question of the Holocaust was discussed in a frank and
empathetic manner. Further conferences followed in 1986 at
Brandeis University and at the Jagiellonian University and finally in early 1988 in at the Hebrew University of Jerusalem.
These created a new situation bringing into existence an international cadre of scholars involved the study of the PolishJewish past and providing them with a forum in which they
could express their views. In addition at Oxford the decision
was taken to establish a scholarly annual, first entitled Polin:
A Journal of Polish‑Jewish Studies and later renamed Polin: Studies
in Polish Jewry to encourage this research on an inter-disciplinary basis and from a wide variety of viewpoints.
The new degree of trust established by these exchanges and
personal ties was reflected in the controversy over Claude Lanz­
mann’s 1985 film Shoah. When it was first shown in Paris, it
was bitterly attacked by the official Polish press as an antiPolish provocation and the Polish government even delivered
a note of protest to the French government which partly financed the film. However in spring 1985 a showing of the film was
organized in Oxford at which prominent Polish and Jewish
scholars were able discuss it. The discussion was heated but
it enabled an important circle of opinion makers in Poland to
see the film and also facilitated the decision to screen the film
in Poland.
When this took place, reactions were mixed. Most Poles
rejected Lanzmann’s division of European society during the
Holocaust (particularly in Poland) into the murderers, their
victims, and the bystanders, largely unsympathetic to the fate
of the Jews. Yet many were shocked by his interviews with Po­
lish peasants living in the vicinity of the death camps, which
revealed the persistence of crude antisemitic stereotypes in the
Polish countryside. For Catholics, the overwhelming majority
of Poles, Lanzmann’s argument that Nazi antisemitism was
the logical culmination of Christian anti-Judaism was also
unacceptable. But it, too, forced a re‑examination of many
strongly‑held attitudes. In the United States too, the National Polish-American Jewish-American Council was also able,
47
with some difficulty, to direct the discussion into productive
channels.
The Oxford conference was also a key factor in leading Jan
Błoński to write his article ‘Biedni Polacy patrzą na ghetto’(The
Poor Poles look at the ghetto) in Tygodnik Powszechny on 11
January 1987, which was a major turning-point in the discussion of Polish-Jewish issues in post-war Poland. At that conference Rafael Scharf had delivered a speech with the telling title
Cum ira et studio in which he expressed his pain at the fact the
‘fabric of Polish-Jewish cohabitation on Polish soil has been
irreversibly destroyed’. He referred to the ‘trauma of unreciprocated love’ of the Jews of ‘this last generation, nearing its
close’, who ‘cannot erase from their hearts this country where
‘they were born and grew up’, where... they loved the landscape, the language, the poetry; where they were ready to shed
their blood for Poland and to be her true sons. That this was
evidently not enough leaves them broken-hearted.’
This evoked Błoński’s response in which he called on the
Poles to accept some degree of responsibility for the fate of
their Jewish fellow citizens under Nazi occupation. He explicitly referred to Scharf’s speech as the spur which led him to
take up his pen:
‘I recall one moving speech at the Oxford conference, in
which the speaker started by comparing the Jewish attitude
to Poland to unrequited love. Despite the suffering and all the
problems which beset our mutual relations, he continued, the
Jewish community had a genuine attachment to their adopted
country.’
He then went on to observe that any attempt by Poles to
discuss the Polish reactions to the Nazi anti-Jewish genocide,
whether with Jews or with other people, very quickly degenerates into apologetics and attempts to justify Polish conduct.
The reason for this, he claimed, was the Poles’ fear, conscious
or unconscious, of themselves being accused either of participation in this genocide or, at best, of observing it with acquiescence. This fear cannot be easily evaded, even if it is shared by
48
the Poles with the rest of Europe. The only way to deal with
it, he asserted, was for the Poles to ‘stop haggling, trying to
defend and justify ourselves. To stop arguing about the things
that were beyond our power to do, during the occupation and
beforehand. Nor to place blame on political, social and economic conditions. But to say first of all, “Yes, we are guilty“.’
This guilt did not consist, in his view, of involvement in
the mass murder of the Jews, in which he claimed the Poles
did not participate significantly. It had two aspects. First, there was the Poles’ ‘insufficient effort to resist’, their ‘holding
back’ from offering help to the Jews. This was the consequence
of the second aspect, that the Poles had not in the nineteenth
and early twentieth centuries created conditions in which the
Jews could be integrated into the Polish national community.
If only we had behaved more humanely in the past, had
been wiser, more generous, then genocide would perhaps have
been ‘less imaginable’, would probably have been considerably
more difficult to carry out, and almost certainly would have
met with much greater resistance than it did. To put it differently, it would not have met with the indifference and moral
turpitude of the society in whose full view it took place.
The controversy over the Błoński’s article revealed that the desire to come to terms with the more problematic aspects of the
Polish-Jewish past was still to be found only within a minority
of the Polish intelligentsia and was certainly not shared by the
society as a whole. Yet it id did signal a new attitude in Poland
and was understood in this sense by those Jews involved in the
Polish-Jewish interaction.
The parameters of the debate in Poland in the 1990s
seemed to have been set by the arguments over Błoński’s article. Indeed, the decade of the 1990s saw a series of set-piece
debates similar to that aroused by it. What was striking about
them was their moral character. They were mostly conducted
by theologians, philosophers, and literary critics. This is why
Jerzy Turowicz, the veteran editor of Tygodnik Powszechny
found it necessary to point out that the argument between
49
the two sides was ‘conducted on totally different planes’ with
one side raising moral imperatives and the other concerned to
explain Polish behaviour by the harsh conditions created by
the Soviet and Nazi occupations.
In these years two new developments stimulated a more
fundamental rethinking of attitudes towards Jews and the ‘Jewish question.’ The first was the large mass of new historical
material has provided a much fuller picture of Polish-Jewish
relations in the twentieth century. Summarizing this research,
the sociologist Maria Janion, in an article in Tygodnik Powszechny on 22 October 2000, argued persuasively that by the
1930s the majority in Polish society and in Polish political parties had come to the position that the ‘solution’ of the ‘Jewish
problem’ was the voluntary or compulsory removal of most
Jews from Poland. These difficult conclusions were increasingly incorporated into the scholarly consensus in Poland in the
1990s.
The second important development was the emergence of
a some new Polish-Jewish writers and the more widespread distribution in Poland of the works of already established Po­
lish-Jewish authors. The nineties were marked by an outburst
of creativity by Hanna Krall and Henryk Grynberg and publication of important new writers like Wilhelm Dichter and
works by authors like Michał Głowiński, who dealt extensively
with their previously concealed Jewish backgrounds. All had
in common their experience in the war as children hidden on
the ‘Aryan’ side and their maturing into adults in the complex
postwar years. Their work gave a graphic and largely negative
picture of what it was like to be a Jew in a hostile environment
both during the war and under communism.
This is the context for the debate provoked by the publication of Jan Gross’s Neighbors, first published in 2001 in Polish. On the basis of evidence produced for a trial in 1949, the
book describes in detail an incident in 1941 in the town of
Jedwabne in the northeast of today’s Poland in which, with
some German incitement but little actual assistance, the local population brutally murdered the overwhelming majority
50
of its Jewish neighbors. Almost the entire Jewish population,
along with many Jewish refugees from other localities, were
driven out of their homes and herded to the market place.
Many were beaten to death with poles, brooms, or axes. Some
were murdered at the Jewish cemetery. The vast majority (perhaps as many as 700) was forced to enter a barn near the cemetery, which was then set on fire, burning alive those inside.
The debate on Jedwabne has been the most serious, protracted,
and profound on the issue of Polish-Jewish relations since the
end of the war. It is not my intention here to examine this debate
which I have done elsewhere. It seems to me that in spite of the
many discordant voices, the response of Polish society has been
positive and has led to a new awareness of the need to confront
the more problematic aspects of the national past which has affected not only our undestanding of Polish-Jewish but also of
Polish-German and Polish-Ukrainian relations.
An encouraging aspect of the debate about Jedwabne was
the more nuanced understanding of the Polish situation in
the Jewish world that it revealed. The reaction to the publication of Gross’s book in English did not fulfill the alarmist predictions of those who feared that it would lead to a widespread
assumption in the Jewish world that the Poles were as guilty
as the Germans for the mass murder of the Jews during the
Second World War. On the contrary, there was considerable
understanding in the Jewish world for the way Poles reacted to
the expose of the tragic events in Jewabne. The Jewish re­sponse
was perhaps best summed up by Rabbi Jacob Baker, who left
Jedwabne shortly before the war and who spoke movingly at
the commemoration service on the sixtieth anniversary of the
massacre of the long history of the Jews in the area. In an interview with Rzeczpospolita on 10 March 2001, he observed:
‘The most important is that the silence has been broken.
That you have begun to tell the truth about Jedwabne, for it
was not possible to wait any longer. Of those Jews born in Jedwabne only a handful remain. But their families number in
the thousands, maybe tens of thousands. They deserve that
truth above all. But so do all Jews and all Poles also. For only
51
on this basis is it possible to build anew the friendship bet­
ween us.’
The debate that has now opened among historians, both
Polish and Jewish, offers the best chance to move forward. It
is part of a general process that could begin only after the collapse of the communist system – a coming to terms with many
neglected and taboo aspects of the Polish past. Among these
are the history of Poles beyond the borders of present-day Poland, above all in the former Soviet Union, and relations between Poles and Ukrainians, Lithuanians, Germans, and Russians. For too long these topics have been the subject of much
mythologization. The first stage of approaching such issues
has to be a moral point of view – a settlement of long-overdue
accounts.
In the case of Polish-Jewish relations, we are now beginning
to enter a second stage. What seems to characterize it is the
posthumous integration of the Jews into the history of Poland. It is my hope that apologetics will increasingly be replaced by careful and detailed research and reliable and nuanced
first-hand testimony. It should be possible to move beyond
strongly-held competing and incompatible narratives of the
past and reach some consensus that will be acceptable to all
people of good will and will bring about a degree of normalization both in Poles’ attitudes to the past and in Polish-Jewish
relations.
What this normalization should mean was summed up by
a young Polish historian Sławomir Sierakowski, editor of Krytyka Polityczna who, in the course of a debate on Polish-Ukrainian relations, another bitterly contested topic, expressed the
following sentiments in Gazeta Wyborcza on 11 June 2003:
‘I want something more! A fundamental paradigm shift.
My generation needs something more than merely a precise
calculation of losses and a historical truth created as a result
of a balance of wrongs . We need to transcend the logic of
national suffering… We want to replace a history is primarily concerned with confrontation and the defence of national
52
honour – a paper war instead of the former confrontation on
the battlefield – with a post-holocaust universalism, directed
towards the future of the generations to come.’
If I have in any way contributed to this process, this has
been to a considerable degree the result of what I learned within the halls of this Alma Mater, truly a ‘dear mother’.
53
Profesor Antony Polonsky
wybitny historyk, specjalista z zakresu stosunków polsko-żydowskich
i dziejów polskich Żydów w czasach
nowożytnych. Urodził się 23 wrzeœnia 1940 roku w Johannesburgu
w Południowej Afryce, w rodzinie
polskich emigrantów żydowskich.
W roku 1960 uzyskał licencjat z historii i politologii na Uniwersytecie
Witwatersrand. Jako stypendysta
Rhodesa rozpoczął studia na Uniwersytecie w Oxfordzie. W roku
1964 wyjechał do Polski, w ramach stypendium British Council.
Doktorat z historii nowożytnej uzyskał w 1968 roku w Oxfordzie,
stopień profesora przyznano mu w roku 1989 w London School of
Economics and Political Sciences. W latach 1992-99 pracował na
Uniwersytecie Brandeis.
Profesor Antony Polonsky jest założycielem Instytutu Studiów
Polsko-Żydowskich w Oxfordzie, wiceprezesem Amerykańskiego
Stowarzyszenia Studiów Polsko-Amerykańskich oraz członkiem
Międzynarodowej Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Jest autorem kilkunastu książek oraz licznych artykułów. Jednym
z największych dokonań, mającym szczególne znaczenie, jest pismo
„Polin. Journal of Polish-Jewish Studies”, które redaguje i wydaje
nieprzerwanie od ponad 20 lat.
Uroczystoœć
wręczenia
dyplomu
doktora
honoris causa
Uniwersytetu
Warszawskiego
Profesorowi
Antony’emu
Polonsky’emu
18 czerwca 2010 roku