Super Pojezierze
Transkrypt
Super Pojezierze
• USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH BOTOX KWAS HIALURONOWY AQUALYX LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA 78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7 +48 67 250 90 18, +48 601 210 010 www.proeste.eu, [email protected] Variable Pulsed LightTM - dowiedziona skuteczność w leczeniu niedoskonałości skóry Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 26) 3 lipca 2015 SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. ISBN 1426-4366 GAZETA BEZPŁATNA Wyniki matur W powiecie wałeckim maturę zdało 74,34 % uczniów, którzy w tym roku pierwszy raz przystąpili do egzaminu dojrzałości. Tradycyjnie najlepiej wypadł "Kazik": na 89 uczniów 80 zdało, 7 będzie mieć poprawki, a jeden oblał. Dla porównania w LO II: zdawało 81 osób, zdało 58, nie zdała 1, poprawki będą mieć 22. Najsłabiej poszło w ZS 2 (zawodówka), gdzie za pierwszym podejściem przeszło maturę zaledwie 48%. Na 58 uczniów zdało 28, oblało 7, a 14 ma szansę spróbować szczęścia w sierpniu. - Mieścimy się w średniej krajowej, ale nie ma powodów do dumy - na gorąco skomentowała wyniki Jolanta Wegner, wicestarosta ds. oświaty. Średnia krajowa wynosi 74%. Najlepiej w skali kraju spisali się uczniowie z Małopolski (77%), a najsłabiej z naszego województwa (70%). Szczegółowe wyniki maturalne dostępne są na stronie www.pojezierz. com.pl i na naszym funpage'u. A już w najbliższą środę w Pojezierzu Wałeckim raport: Matura 2015, wyniki i komentarze. Siłownia pod gołym niebem Przy orliku na ulicy Chłodnej i Bydgoskiej pojawiły się rowereki stacjonarne, przyrządy do wyszczuplania talii, ciężarki i ławeczki do brzuszków. Wszystko solidne i trwałe, na wypadek intensywnego użytkowania i... ewentualnych wandali. - Podobna siłownia stała już na ulicy Okrężnej i sprawdziła się - mówi insp. Jolanta Wielgołaska z Urzędu Miasta. Zgadzamy się, że inwestycja jest trafiona: już następnego dnia po montażu z urządzeń koko rzystalo wielu wałczan: - Trzeba wszystko przeprze testować – śmiała się jedna z pierwszych użytużyt kowniczek. Życzę, aby ta przerwa w nauce była czasem zasłużonego i efektywnego wypoczynku, abyście mogli nabrać sił i zapału do pracy w kolejnym roku szkolnym. Burmistrz Miasta i Gminy Człopa Zdzisław Kmieć tel. 67 258 90 74, 662 041 438 BYĆ Czyste i czyściejsze Życzę, aby wakacje były radosne, ciekawe, słoneczne, a przede wszystkim bezpieczne, by sprzyjały poznawaniu ciekawych miejsc i zawieraniu nowych przyjaźni. Sprawdź nasze letnie promocyjne ceny! MAMĄ Festiwal Żubra Gwiazdami 5 Festiwalu Żubra będą zespoły Golec uOrkestra, Donatan i Cleo, Piękni i Młodzi oraz Bayer Full. Dwa pierwsze zespoły wystąpią 4 lipca, a pozostałe dzień później. Szczegółowy program dostępny jest na stronie internetowej Mirosławca. W „Pojezierzu Wałeckim” w tym wydaniu (już w kioskach) Wina i kara Związek skonsumowany Wałcz podpisał umowę partnerską z kolejnym miastem - francuskim Bailleul. Oprócz 20-osobowej delegacji Franuzów, z tej okazji i z okazji Jarmarku Stefana Batorego, do Wałcza przyjechały też reprezentacje Kyritz, Werne, Bad Essen i Åstorp. Goście zwiedzili m.in. Bukowinę, Skansen na Cegielni, najładniejsze fragmenty miasta, VNH i zagrodę żubrów w Jabłonowie. A w wolnym czasie integrowali się w wałeckich lokalach. Radośni i wyluzowani. To lubimy! 67-letni Konrad Günter, szef werneńskiego ICC (klubu współpracy międzynarodowej) przyjechał z Werne na rowerze, a od nas ruszył dalej do włoskiego miasta partnerskiego. Rajd rowerowy po zaprzyjaźnionych miastach to jego oryginalny pomysł na promowanie idei partnerstwa. Więcej w tygodniku "Pojezierze Wałeckie". COS ciche otwarcie Bulwersują nas informacje o kobietach, które w wieku 70 lat rodzą dzieci i o tych najmłodszych nastoletnich mamach. Coraz więcej kobiet odkłada decyzję o macierzyństwie na "po karierze". Sanepid przebadał 9 miejsc do kąpieli w powiecie, wszystkie są dopuszczone do użytku. W żadnym - co ważne - nie stwierdzono bakterii kałowych, co oznacza, że ścieki nie spływają do akwenów. Najczyściejsze jeziora są w Zdbicach i Ostrowcu. Bezpiecznie, bez obawy o zdrowie można kąpać się: w Wałczu na plaży przy MOSiR, w Tawernie „Pod wieżą”, na Bukowinie oraz na plaży przy ul. Bydgoskiej na j. Zamkowym, a także: przy Caritasie w Ostrowcu, na Campingu 64 i plaży wiejskiej w Zdbicach, w bazie AKŻ w Nakielnie i na plaży miejskiej w Tucznie. Mieszkańcom Mirosławca i Człopy zostaje... wanna. Za tydzień poszukamy odpowiedzi na pytania: Dlaczego w krainie tysiąca jezior jest tylko 9 miejsc do kąpieli? Dlaczego gminy, które turystykę uznają za swój główny atut, tak lekceważą potrzeby gości? Drogie dzieci, rodzice i nauczyciele! Pojezierze Wałeckie i Super Pojezierze Największe wydawnictwo w powiecie! Dziennikarze "Pojezierza Wałeckiego" odwiedzili Płociczno, o którym kilkanaście dni temu było głośno w całej Polsce z powodu molestowania przez nauczyciela 13-letniej uczennicy. Do redakcji dotarły sygnały, że wydarzenia podzieliły mieszkańców. Pomimo tego, że 57-letni Piotr U. przyznał się do winy (śledztwo w toku), część z nich uważa, że winna była nastolatka. W dniu zakończenia roku szkolnego Zuzia przemykała się korytarzami, a grupa uczniów - za zgodą swoich rodziców - poszła na spotkanie z Piotrem U. Więcej w tygodniku "Pojezierze Wałeckie", zapraszamy do kiosków. Na oficjalne otwarcie nowego kompleksu na Bukowinie musimy jeszcze poczekać, nieoficjalnie do jesiennych wyborów parlamentarnych, ale obiekty już zostały oddane do użytku i przetestowane przez sportowców. Lekkoatletki z Kanady wybróbowały nawierzchnię Mondo, uważaną za jedną z najlepszych na świecie, a młodzi laskarze stadion i boisko do hokeja na trawie. Na gości czeka 40 pokoi jednoosobowych w nowym hotelu, szatnie oraz pomieszczenia dla trenerów. Strzelać każdy może - Strzeleć będzie mógł każdy, nawet kompletny laik – zapewnia Bogdan Dankowski, kierownik skansenu Cegielnia i organizator Turnieju Strzeleckiego o Puchar Dyrektora MZW. – Oczywiście musi liczyć się z tym, że nie zdobędzie pucharu. Każdy kto miał broń w ręku wie, że nie nagroda, lecz emocje głównie się liczą. Co ważne, strzelanie z wiatrówki na otwartej przestrzeni jest bezpieczne. Zgłoszenia pod numerem telefonu 668 834 719 lub adresem email: [email protected]. Turniej odbędzie się 12. lipca w samo południe. ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... Nowa korzystna refundacja NFZ limit do 50,- zł za jedną soczewkę Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ 78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58 pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00 BEZPŁ AT BADAN NE WZRO IE KU Oprawy markowe z kolekcji: Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior, Givenchy i wiele innych. NAJSTARSZEMATKI ŚWIATA Adriana Iliescu, w chwili porodu 66 lat. Mamą być... Kilkanaście dni temu Fundacja Mamy i Taty rozpoczęła kampanię społeczną „Nie odkładaj macierzyństwa na potem”. Jej główne hasło: „Zdążyłam zrobić karierę, ale nie zdążyłam zostać mamą” wzbudziło sporo kontrowersji i wywołało falę dyskusji na temat, czy każda kobieta musi zostać mamą, a jeśli tak, to kiedy jest ku temu najlepszy czas? Nam na to pytanie odpowiadają mamy (i nie - mama), a podsumowuje psycholog. Pisarka i wykładowca uniwersytecki z Rumunii, Adriana Iliescu, urodziła pierwsze dziecko dzięki in vitro w 2005 roku. Miała wtedy 66 lat. Swoją decyzję podsumowała w wywiadzie dla "The Daily Mail" następująco: - Miałam in vitro, bo współczesne kobiety są bardzo zajęte. Pracują, żeby zarobić na życie, a nie zawsze dlatego, żeby zrobić karierę. Chciałam mieć dziecko, ale nie miałam czasu ani partnera. Niełatwo być matką w moim wieku. jąc 43 lata. Ciąża przebiegała spokojnie, ale ze względu na mój wiek lekarze zdecydowali o cesarskim cięciu. Szybko doszłam do siebie, zresztą dziecko nie pozwoliło mi poleżeć... Myślę, że ciąża w późnym wieku ma swoje plusy i minusy. Na pewno mniej się trzęsę nad moim synem niż młode mamy. Rajo Devi Lohan, w chwili porodu: 70 lat Hinduscy małżonkowie - Rajo i Balla (w chwili porodu córki, Naveen, on miał 72 lata, a ona 70) - starali się o dziecko przez ponad 50 lat. Ci ubodzy rolnicy musieli wziąć 2 tysiące funtów pożyczki, żeby opłacić zabieg in vitro. Maria del Carmen Bousada de Lara, w chwili porodu: 67 lat Beata Klepuszewska: Późne macierzyństwo to coś pięknego. Hiszpanka zaszła w ciążę dzięki zabiegowi in vitro, przeprowadzonemu w klinice w Kalifornii (USA). W 2006 roku wydała na świat bliźnięta, na tydzień przed swoimi 67. urodzinami. Wakacje od radarów? U nas nie, ale w Pile tak. Komendant pilskiej Straży Miejskiej podjął decyzję, że w okresie wakacyjnym znikną radary z miejsc, w których były ustawione wyłącznie ze względu na bezpieczeństwo uczniów, czyli przy szkołach. UM Wałcz nie ma żadnych radarów, więc nie ma czego negocjować. - W Gminie Wałcz fotoradary stoją przy szkołach w Strącznie, Gostomi i Lubnie... - Nie widzę powodów, dla których miałyby zniknąć z tych miejsc - mówi komendant Tomasz Skonieczny. - W okresie wakacyjnym, jak wynika z naszych doświadczeń - rośnie liczba wykroczeń ze względu na natężony ruch. Dziwię się, komendantowi z Piły, że podjął taką decyzję. SuPER ONLINE „Super Pojezierze” w wersji elektronicznej na stronie www.pojezierze.com.pl Monika Borowska, mama trójki dzieci: Rodziłam dzieci mając 24, 26 i 37 lat. Dwie pierwsze ciąże znosiłam bardzo dobrze, trzecią - ciężko. Nie mogłam chodzić, bolał mnie kręgosłup. W 34. tygodniu odeszły mi wody i urodziłam wcześniaka przez cesarskie cięcie. Mimo tego, polecam późne macierzyństwo. Kobieta ma większe doświadczenie, większą cierpliwość i... chyba później się starzeje. A dziecko się lepiej chowa, bo już się nie boisz, wiesz co robić, jak z nim postępować. Jak zachoruje, to nie ma paniki. Nabije sobie guza? Nie ma nerwówki, bo wiadomo, że się zagoi. Do pracy wracam od września, jak Oliwier pójdzie do zerówki. Beata Klepuszewska, mama trójki dzieci: Syna urodziłam mając 24 lata, a dokładnie rok później córkę. Nigdy bym nie przypuszczała, że po 16 latach życie przyniesie nam niespodziankę. Kiedy zorientowałam się, że jestem w ciąży miałam chwile załamania. Bałam się, czy sobie poradzę, a przede wszystkim - jak zareagują bliscy oraz znajomi. Całą ciążę znosiłam wspaniale, ale sam poród był ciężki, bo trwał 12 godzin. Po okropnym cierpieniu urodziłam cudownego, zdrowego i dużego (4310g) chłopca. Kiedy go ujrzałam, odeszły wszystkie moje obawy. Późne macierzyństwo to coś pięknego. Czuję, że mam więcej cierpliwości oraz duże doświadczenie. Starsze dzieci z przyjemnością pomagają przy braciszku. Całą swoją trójeczkę kochamy tak samo - bardzo mocno. Po urlopie wychowawczym wrócę do swojej pracy, którą uwielbiam i której mi brakuje. Katarzyna, wałczanka: Urodziłam syna ma- rozpieszczanie, brak konsekwencji, wieczna troska o dziecko i o siebie. Macierzyństwo jednak - czy w młodszym czy w dojrzałym wieku - to cudowna sprawa. Aleksandra Smaga, bezdzietna z wyboru: Odwlekam macierzyństwo dopóki nie będę miała odpowiednich warunków do wychowania dziecka, nie chcę chodzić do „opieki” po pomoc. Współpracując z różnymi środowiskami mam do czynienia z „rodzinami”, gdzie dzieci są kulą u nogi, rodzice piją, nie dbają o nie... Zawsze cierpią najmłodsi i bezbronni. Może zbyt radykalnie podchodzę do tematu, ale nie chcę, aby moje dzieci cierpiały i były gorsze. Jeśli kobieta nie dorosła do macierzyństwa lub go nie chce, to lepiej, aby nie miała dzieci... A jak „na starość” zmieni zdanie, to nie in vitro i zabiegi na koszt nas wszystkich, ale adopcja. Spełnić się można również w taki sposób. Małgorzata Laskowska – Iwanowicz, mama dorosłej córki i szóstoklasisty: Między moimi dziećmi są 22 lata różnicy. Córkę urodziłam, gdy byłam bardzo młodą dziewczyną, syna – gdy byłam już dojrzałą kobietą. Rodziłam w dwóch różnych rzeczywistościach. Lata 80-te to samotny poród, dziecko w osobnej sali, pieluchy z tetry, własnoręcznie przecierane zupki... Po 2000 roku był już poród rodzinny, dziecko na sali z mamą, PamKatarzyna Wierzbińska, psycholog: Biologia persy i gotowe słoiczki. Obie ciąże jest nieubłagana i nie da się jej oddzielić od przebiegały rewelacyjnie, ale po tej psychologii. Zdaniem lekarzy najlepszy czas drugiej zdecydowanie dłużej gubiłam na rodzenie to okres między 20 a 30 rokiem kilogramy :-) Kiedy urodziłam córkę, życia, a po czterdziestce rośnie ryzyko wad i właśnie zaczynałam studia. Ukończychorób dziecka. Podejście psychologów jest łam je dzięki pomocy babć. Dziecko jednak takie, że kobiecie nie wolno niczego sprawiło, że nauczyłam się lepiej gonarzucać, bo macierzyństwo jest jedną z najspodarować czasem, byłam bardziej ważniejszych życiowych decyzji. Trzeba dojodpowiedzialna, no i ambitnie chciarzeć do tego emocjonalnie – jedne zrobią to łam pokazać, że macierzyństwo możwcześniej, inne później, a jeszcze inne wcale. na połączyć z nauką, dzięki czemu Są kobiety, które wcale nie chcą rodzić dzieci i studia ukończyłam z wyróżnieniem. nie są z tego powodu nieszczęśliwe, inne realiDostałam nagrodę ministra i propozycję zują się w rodzicielstwie zastępczym. Jeśli dla pracy na uczelni. Ale życie potoczyło się kobiety jest ważne, by zapewnić dziecku bezinaczej. Kiedy urodziłam syna, moja popieczeństwo materialne – ma do tego pełne zycja zawodowe była już ustabilizowana. Nie prawo. Moim zdaniem tocząca się w tej chwili chciałam niczego przegapić z pierwszych lat kampania bardziej szkodzi niż pomaga. jego życia, więc wzięłam urlop wychowawczy Adrianna Buniewicz i byłam „tylko” mamą. Wczesne macierzyństwo ma swoje plusy. Do wielu rzeczy podchodzimy bezproblemowo. Minusem jest to, że umyka nam sporo z życia dziecka w pierwszym okresie, bo myślimy bardziej o sobie, i to, że dużo od dziecka wymagamy. Późne macierzyństwo to z kolei większa dojrzałość i doświadczenie, stąd syna traktuję zupełnie inaczej – jestem bardziej liberalna, ale przy okazji bardziej się o niego boję, przez co jest mniej samodzielny. Plusem jest to, że dziecko nas mobilizuje, aktywizuje, czujemy się młodsze. Minusy to na pewno naMałgorzata Laskowska-Iwanowicz: mama dorosłej córki i szóstoklasisty. dopiekuńczość, 9 Odkryjesz w sobie zacięcie 8 2 podróżnicze 4 Baran: i wielką ciekawość świata. Nie musisz zaczynać od drogich 1 3 – zwiedź najbliższą 9 okolicę. 5 zagranicznych podróży Pamiętaj, że pasje najlepiej realizować z bliskimi. 4 Byk: Prawdopodobnie nie uda Ci się uniknąć konflik konflik6 1 drodze 7 gwiazdy. Postaraj 5 tów, jakie postawią na Twojej się odnaleźć w sobie spokój, bo rozwiązanie problemów 3 wymagało 7 wyjątkowej delikatności. 1 9 będzie Bliźnięta: 5 Uważaj! Wkrótce 6 3spotkasz człowieka, 4 który ma wobec Ciebie bardzo złe zamiary. Ostrożnie do3 bieraj przyjaciół i nie wszystkich obdarzaj zaufaniem. Ta ostrożność może wydawać Ci się przesadna, ale na 2 na4pewno okaże się3potrzebna. 5 dłuższą metę Rak: Nadchodzi 5 okres,7w którym 6 będziesz musiał wyka2 zać się determinacją i świetną organizacją. Wszystko się uda, jeśli znajdziesz w sobie odrobinę spokoju. Nerwowe działanie może sprawić, że ominie Cię bardzo ważny sukces. Sudoku 175 (Very hard) Lew: Więcej optymizmu! Gwiazdy szykują dla Ciebie fantastyczny tydzień pełen wrażeń. Nastaw się pozy7 3 2 8 6 4 tywnie, bo takich okazji możesz już długo nie zobaczyć. W pracy możesz pozwolić sobie na 5odrobinę lenistwa. 5 6 4 2 7 31 3 2 8 8 8 2 59 7 3 8 6 95 3 4 53 8 2 86 8 9 8 1 8 3 4 Sudoku 176 (Easy) 5 6 1 3 9 6 7 8 7 2 4 1 8 3 6 7 4 26 6 3 7 6 3 4 9 9 4 8 5 9 8 2 5 4 2 5 7 3 8 9 8 1 6 4 3 9 8 6 3 4 2Rozrywka 5 do szescianu - http://www.6an.pl 9 8 7 Rozwiązaną krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza 3 w terminie do 8 lipca 2015 r. Nagrodą jest 30 min masażu w gabinecie Tomasza Malinowskiego. 4 2 5 7 3 8 9 2 8 8 1 Sudoku 177 (Easy) 6 4 8 6 5 9 5 3 6 1 Sudoku 178 (Medium) 9 3 6 8 8 2 1 6 2 4 9 1 1 3 4 6 9 4 7 2 5 3 8 5 7 8 8 2 2 8 3 9 3 5 5 7 4 8 3 2 6 LETNIE łamanie głowy Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl 9 1 6 8 3 5 3 1 9 3 9 5 7 WYKREŚLANKA 2 6 6 6 2 1 5 2 5 7 Sudoku 180 (Medium) 7 6 6 8 4 6 7 2 1 3 5 6 5 2 3 3 7 5 1 7 2 5 3 4 1 SUDOKU DLA DZIECI 2 6 3 3 6 7 1 Sudoku 179 (Medium) Redagują: Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy 9 7 5 3 Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30 Mirosławiec Festiwal Żubra 4-5. lipca, Stadion Miejski w Mirosławcu Poparzeni Kawą 3, Golec uOrkiestra, Cleo & Donatan, Bayer Full 72 6 7 6 7 7 Kino Tęcza Sekrety morza 26. czerwca – 5. lipca, godz. 16:00, Dania, Irlandia, b/o, bilety 12 zł Sześcioletnia Sirsza udaje się ze swoim bratem w magiczną podróż, podczas której odkryje, co stało się z jej mamą i jaką wartość ma rodzina. Dziewczyna warta grzechu 3-9. lipca, godz. 17:45 i 20:00, USA, od 12 lat, bilety 16 zł Żonaty dyrektor Broadwayu zakochuje się w prostytutce, która pragnie zostać aktorką. Swoją pracą próbuje ułatwić dziewczynie drogę do kariery. WCK Kino plenerowe - "Chłopaki nie płaczą" 3. lipca, godz. 22:00, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (boisko Orlik) ZUMBA w plenerze 4. lipca, godz. 18:00, wałecka Aleja Gwiazd Zajęcia fitness na świeżym powietrzu Kino plenerowe – „Step Up 3” 7. lipca, godz. 22:22, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (boisko Orlik) Koncert zespołów CHABRY, CZEREMCHA 11. lipca, godz. 19:00, wałecka promenada, wstęp wolny 35 6 4 5 68 6 8 K u LT u G R AT K A 8 Sudoku 176 (Easy) 4 1 Koziorożec: Najwyższy czas zadbać o swoje zdrowie. 2 1 Jeśli nie zrobisz tego teraz, w niedalekiej przyszłości możesz odczuć bardzo poważne konsekwencje swojej lek lek1 Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl komyślności. Zatroszcz się także o swoich najbliższych. Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@ pojezierze.com.pl; Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected] Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść reklam i ogłoszeń. 6 7 5 Strzelec: Śmiało podejmuj nowe wyzwania. Rezultaty przerosną Twoje najśmielsze oczekiwania! Postaraj się nie chwalić sukcesami, bo wśród Twoich bliskich ktoś bardzo Ci zazdrości. Ryby: Czeka Cię niespodziewany zastrzyk finansowy. Mądrze zainwestuj niespodziewane środki, a za kilka tygodni bardzo ucieszysz się z zysku. Pozwól sobie na odrobinę spontaniczności. Może to czas na niespodziewany weekendowy wyjazd? 6 SUDOKU z RADOŚCIĄ Krzyżówka z masażem Waga: Okaż więcej zainteresowania swoim bliskim. W 5 najbliższym otoczeniu znajduje8się osoba, 3 która Twoim bardzo potrzebuje Twojej pomocy, ale nie chce o tym 2 głośno. 8 1 7 mówić Wodnik: Uważaj w pracy – spotkasz kilku nieżyczliwych ludzi, którzy mogą Ci zaszkodzić. Złe intencje najlepiej zwalczysz zaangażowaniem w swoje obowiązki i pozytywnym nastawieniem. W życiu prywatnym czeka Cię bardzo radosna niespodzianka. 2 Nagrodą za rozwiązanie 3 sudoku jest zaproszenie 5 4 7 2 bezpłatne na sesję Bars z osobą towarzyszącą do GabiSudoku 175 (Very hard) netu Radość. Panna: W ciągu najbliższych kilku dni poczujesz zmę8 Zanim 7 czenie, ale to jeszcze 6nie czas na3odpoczynek. pozwolisz sobie na przerwę, musisz dopiąć wszystkie 9 3 2 niezakończone sprawy. Tylko ze spokojną głową uda Ci się zrelaksować. 4 6 5 wszystko ułoży się po Twojej Skorpion: Chociaż nie myśli, postaraj się zachować optymizm. To właśnie po3 nastawienie 4 przyciągnie 9 6do Ciebie ludzi, 7 którzy 5 zytywne mogą odmienić Twoją sytuację. Trzymaj głowę wysoko i zarażaj uśmiechem! 7 Sudoku 174 (Hard) 8 L A B I R Y N T Horoskop Sudoku 173 (Medium) 5 8 7 3 4 Drukarnia Pojezierze Druk cyfrowy kolorowy A4 - 1 zł A3 - 1,80 zł Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 99 74 e-mail: [email protected] Francuski łącznik www.szkolymedyczne.eu DOBRY ZAWÓD PEWNA PRACA Nauka bezpłatna Zajęcia w weekendy Praktyki zagraniczne Oferty pracy PRAKTYCZNA NAUKA ZAWODU W PLACÓWKACH MEDYCZNYCH PLAN ZAJĘĆ DOSTOSOWANY DO OSÓB PRACUJĄCYCH CZESNE 0 ZŁ PRACA DLA ABSOLWENTÓW W KRAJU I ZA GRANICĄ ZAROBKI DO 5000 ZŁ/MSC Kiedy burmistrz Bogusława Towalewska zapytała, czy przygarniemy gości z Francji, którzy przyjadą z rewizytą na podpisanie umowy partnerskiej powiedziałam: Weźmiemy, ale dwóch. A pomyślałam: im będzie raźniej, a nam ze względu na szczątkową znajomość języków obcych - łatwiej, bo zajmą się sobą. W sensie: pogadają. nam na pewno nie zaimponują! Czterdziestoletni syn Jana pracuje w Paryżu, ale już Herve boi się, że jego córka, która właśnie jest na stażu w Kanadzie, będzie miała problem ze zdobyciem jakiegokolwiek zatrudnienia. - Widzisz, u nas wszystko jest zrobione, dlatego nie ma pracy dla młodych - tłumaczy. - A poza tym, mamy duży problem z imigrantami. 80-latek to zdaniem Francuzów jeszcze młody gość. U nas niestety niewielu dożywa tak sędziwego wieku. Różni nas długość życia, ale okazuje się, że KIERUNKI NAUCZANIA : Asystent osoby niepełnosprawnej Asystentka stomatologiczna Higienistka stomatologiczna Opiekun medyczny Opiekun osoby starszej Opiekunka środowiskowa Technik masażysta Technik usług kosmetycznych humor mamy podobny Babcia Herve była Polką. Z Norymbergii, gdzie pracowała w czasie wojny, wyjechała do kraju Napoleona. Dzięki niej wnuk zna język polski. Herve: Kiedyś córka poprosiła mnie, abym nauczył ją czegoś po polsku. Nauczyłem zdania: Ale z ciebie koza. Ha, ha, ha! A teraz moja kolej. Dwa miesiące temu mój mąż był z miejską delegacją w Bailleul, skąd telefonicznie dzielił się wrażeniami z pobytu: - Mieszkam w takim uroczym, starym hoteliku. Wąskie korytarze, jak w typowym burdelu francuskim... - A ty skąd wiesz, jak francuski burdel wygląda? ul. Kilińszczaków 59 78-600 Wałcz infolinia +48 510 036 706 [email protected] Oferta Studium wychodzi naprzeciw potrzebom rynku pracy, kształci specjalistów z branży medycznej oraz obszaru pomocy społecznej. Zajęcia praktyczne realizowane są w Centrum Medyczno-Rehabilitacyjnym „Puls”, gabinetach lekarskich oraz 107 Szpitalu Wojskowym z Przychodnią w Wałczu. Studium Pracowników Medycznych i Społecznych posiada również własną Agencję Pracy, która pozwala absolwentom na podjęcie zatrudnienia w kraju i za granicą. Gwarancja wysokiego poziomu usług, miła atmosfera, otwartość na propozycje i potrzeby Słuchaczy sprawiają, że przed absolwentami Studium otwierają się nowe horyzonty, dzięki którym mogą szybko znaleźć „pomysł na siebie” oraz prawidłowo pokierować swoją zawodową karierą. ZAKŁAD ENERGETYKI CIEPLNEJ SPÓŁKA Z O.O. W WAŁCZU ul. Budowlanych 9/4, 78-600 Wałcz, tel. 67 258 50 32; faks 67 250 08 62, e-mail: [email protected]; www.zec-walcz.pl SPRZEDAŻ WĘGLA: 67 387 18 54 OKAZJA LETNIA OBNIŻKA CEN WĘGLA SKŁAD OPAŁOWY ZEC WAŁCZ POŁOŻONY PRZY UL. BUDOWLANYCH 85 POSIADA W SPRZEDAŻY WĘGIEL Z POLSKICH KOPALŃ W NASTĘPUJĄCYCH SORTYMENTACH: Lp. Rodzaj węgla Klasa węgla Cena brutto za 1 tonę bez akcyzy [zł] Cena brutto za 1 tonę z akcyzą [zł] 1. Eko-groszek 26/08/06 780,00 817,47 2. Eko-groszek -workowany 26/08/06 830,00 867,47 3. Kostka 28/08/06 870,00 907,47 4. Orzech 28/08/06 800,00 837,47 5. Miał węglowy 23/max16/06 560,00 597,47 6. Szlaka z załadunkiem Najpiękniejsze momenty Andrzej Wiśniewski zabrał naszych Francuzów na zakończenie roku szkolnego do Gimnazjum nr 2. - Ale mi to atrakcja - pomyślałam. Wrócili zachwyceni. Wielkie wrażenie zrobił na nich poczet sztandarowy, hymn i młodzież w czarno-białych odświętnych strojach. - U nas tego nie ma od dobrych kilkunastu lat - żałowali. Wzruszyli się także podczas podpisywania porozumienia partnerskiego. - To było bardzo ładne i poruszające - podsumował Herve. Piękne przemówienia i występ chóru. Panowie grają w orkiestrze z kilkusetletnią tradycją: jeden na tubie i gitarze, drugi na klarnecie. Stąd pewnie ich tak duża wrażliwość. Wójt Gminy Jan Matuszewski Nie mogliśmy chyba trafić lepiej: pokój starszej córki zajął 57-letni Herve Wiśniewski (mówiący po polsku!), a młodszej 67-letni Jean Cordonnier, czyli Jan. Przygotowane przez Natalkę roladki z polędwicy wieprzowej z mozzarellą i szparagami Herve skojarzyły się z... tradycyjnymi polskimi smakami z dzieciństwa, a Jan zwykłą surówkę z kapusty z koperkiem chwalił jeszcze przez dwa dni. Goście z Francji już pierwszego wieczoru przy kolacji poznali moją mamę, brata i bratową oraz psa Rondla i pokochali wszystkich. Mamę za przetwory owocowe - hit śniadaniowy, brata z bratową za nalewki, a Rondla za bezgraniczną miłość do wszystkiego, co się rusza. Jeśli chodzi o nalewki, faworytem była ta z dzikiej róży. Rano potwierdziła się teoria, że obsługa śniadaniowa Francuzów jest prosta, bo wystarczą: czarna kawa, białe pieczywo (wcale nie crosainty, te schodziły słabo) i konfitury lub dżem, ewentualnie jogurt. Wtedy wyluzowałam do końca. Wieczorem integracja osiągnęła taki poziom, że mówiliśmy już o wielkiej polsko-francuskiej rodzinie, przytulaliśmy się i robiliśmy pamiątkowe fotki. 14,00 UWAGA ! Dostawa węgla na terenie miasta Wałcz – gratis ! * Dla Klientów nie podlegających zwolnieniu z podatku akcyzowego, doliczana jest akcyza od wyrobów węglowych (Ustawa o podatku akcyzowym z dnia 06.12.2008r. Dz. U. Nr 108, poz. 626 ze zmianami). WARTO SKORZYSTAĆ Z OKAZJI SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!! Informacji nt. sprzedaży węgla można uzyskać w godz. 7:00-14:00 pod numerem telefonu 67 387 18 54, kom. 693 737 887 Co ma Wałcz do Bailleul? Bailleul ma mniej mieszkańców niż Wałcz (16 tys.), ale więcej burmistrzów (9). Herve jest trzecim, od udzielania ślubów. Każdy dostaje ok. 860 euro i łączy funkcje samorządowe z pracą zawodową. Nasz gość pracuje w banku, stąd wie, że za dwa-trzy lata będzie kolejny kryzys gospodarczy. - Oni sobie dadzą radę - pomyślałam. - Ale my? Jeszcze z drugiej zapaści nie wyszliśmy... Francuzi mają u siebie fabrykę Danona, my - grzejników. - Ładna firma - chwalą, chociaż niewiele widzieli, bo w piątek, gdy zwiedzali zakład była akurat inwentaryzacja. Nie chcieli uwierzyć, że ich Danone rozlewa wodę mineralną w naszym Mirosławcu! Rozwój miasta u nas napędzało kiedyś wojsko (duża, stała siła nabywcza), u nich szpital psychiatryczny na 1500 łóżek, w którym pielęgniarzem był nasz Jan. Ale dookoła powstały inne, mniejsze placówki, więc teraz w szpitalu jest małe obłożenie, co bezpośrednio przekłada się na duże 10 procentowe bezrobocie. Tym wskaźnikiem Herve, ratuj! Do Tomasza Chruścickiego na spotkaniu integracyjnym w Białym Domku przysiadł się jeden z francuskich gości, żeby pogadać. Zadał kilka - jak się okazało niezręcznych pytań: Mówisz po francusku? Może po niemiecku? Po angielsku? A po włosku? - Wtedy wstałem, odszukałem Herve i powiedziałem: chodź, tłumacz - opowiada. Wiśniewski kontra Wiśniewski Wałczanina Andrzeja Wiśniewskiego z Herve Wiśniewskim łączy nie tylko nazwisko, ale też niezwykle podobieństwo fizyczne. Gdyby nie fakt, że nasz od 7 lat jest na diecie, także obwód pasa by się zgadzał. Na sobotniej kolacji, na którą zaprosili nas goście, Herve zadzwonił do swojej mamy do Francji: Cześć mamusia! Jestem w Polsce. Obok mnie siedzi twój drugi synek Andrzej. Już go daję do telefonu. W rewanżu Andrzej wybrał numer do swojej mamy: Dobry wieczor mamo! Daję ci do telefonu Herve, twojego syna z Francji. Część mamusiu! To ja twój synek. Jak się czujesz.... Ściskam i pozdrawiam serdecznie. Nie wiemy jak zareagowała mama Andrzeja, ale francuscy rodzice byli przeszczęśliwi. Przede wszystkim z faktu, że mogli porozmawiać po polsku, bo bardzo tęsknią. Łzy Herve płakał dwa razy. Pierwszy raz w namiocie przyjaźni w czasie Jarmarku, kiedy Ola Ojejnik zaintonowała "Góralu, czy ci nie żal". - Przypomniał mi się papież, żegnany przez górali, i babcia, która śpiewała takie piosenki w dzieciństwie - mówił przez łzy. Drugi raz płakał razem z Janem, a było to przy pożegnaniu. Małgorzata Chruścicka PS. Herve niezwłocznie po powrocie do Francji przyjął Tomasza Chruścickiego do grona znajomowych na FB i wstawił album ze zdjęciami "Polska familia 2015". Czeka też niecierpliwie na przepis na roladki Natalki. Słowa w czyny O życiu i nowej płycie nagranej z zespołem Dixie Band opowiada Estera Naczk. Jak wyglądała praca nad płytą? Płyta „Dwa światy” powstawała przez pół roku w studio w Bydgoszczy pod okiem i uchem Mirosława Worobiej. Staraliśmy się pracować nad krążkiem regularnie, ponieważ czas nas naglił. Od początku nagrywania płyty nie byłam sama, tylko z moim synkiem pod sercem. Cała produkcja musiała się więc zakończyć do stycznia, może lutego, bo nieuchronnie zbliżał się termin porodu. Dlaczego „Dwa światy”? To ja tę nazwę zaproponowałam członkom zespołu Dixie Band. Początki jazzu tradycyjnego sięgają XIX wieku, więc wiele utworów, które znalazły się na płycie to standardy jazzowe, wykonywane przez największych, takich jak Louis Amstrong, Ella Fitzgerald czy Billie Holiday(...) Aranżacje zespołu Dixie Band są często nowoczesne, a improwizacje nieprzewidywalne, dzięki temu świadomie dajemy tym utworom „nowe życie”. Nazwa „Dwa światy” to także troszkę mojej prywaty, ponieważ w życiu zawodowym i prywatnym z tymi dwoma światami spotykam się na codzień (...). je mnie teraz najbardziej i to są dla mnie priorytety. Mając dwoje dzieci, musisz już wszystko planować i na spontaniczność brakuje czasu. Nie mniej jednak przy pomocy najbliższych, letni sezon koncertowy z Dixie Bandem, koncerty z Pilską Orkiestrą Rozrywkową, w której śpiewam będą możliwe. Mam dużo szczęścia! Jakie masz teraz plany na przyszłość? Moje plany pisze samo życie. Dziś spędzam kolejne najpiękniejsze chwile opiekując się czteromiesięcznym Jureczkiem. Artystycznie dużo pracy przede mną, więc na typowy urlop nie liczę, ale staramy się łapać każdą możliwą wolną chwilę, by poczuć się wakacyjnie. To plany na dziś, a na „jutro”? W przyszłości solowa płyta. Myślę o niej od dawna. Czekają już, zamknięte póki co w szufladzie, napisane przeze mnie piosenki. Mam już w myślach ich swingowe brzmienie. Moim marzeniem jest współpraca z Włodzimierzem Nahornym. Teraz tylko słowa w czyny i do dzieła : Dziękuję za rozmowę. Gdzie Waszą płytę można będzie kupić? Płyta będzie dostępna drogą internetową, ale przede wszystkim będziemy sprzedawać ją na koncertach. Premiera „Dwóch światów” odbyła się w Dreźnie, przed nami koncerty w Austrii i w Polsce. Na wałecki zapraszam 8 października. Płyta już jest w sprzedaży. Serdecznie polecam i zdradzę przy okazji, że piękne zdjęcia na płytę, wykonał mój partner życiowy Paweł Suski. Mnóstwo ważnych rzeczy dzieje się teraz w Twoim ży życiu, prawda? Myślę, że to kolejny krok w moim życiu, który uczy, daje doświadczenie. Żyję w zgodzie ze starym powiedzeniem, kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Spełniam marzenia, bo ich spełnienie jest możliwe, jeśli ciężko na to pracujesz, nie marudzisz i myślisz pozytywnie. Nadal prowadzę Studio Piosenki Esti i chcę to robić, jestem jednak w takim momencie, że nie mogę pozwolić sobie na pełnię życia zawodowego. Mały synek potrzebu- Za kulisami W Wałczu spotkały się delegacje Werne, Kyritz, Bad Essen, francuskiego Bailleul i szwedzkiego Astorp. Goście integrowali się na Bukowinie, w Białym Domku i w Piwniczce. W tym ostatnim lokalu w sobotę do drugiej w nocy śpiewając i tańcząc. *** Zdaniem burmistrzów Bad Essen i Kyritz Donald Tusk jest w Niemczech najbardziej rozpoznawalnym polskim politykiem. Niemiecka tv pokazuje go dużo częściej niż polska. - Cieszy się u nas wielkim szacunkiem, a Polska i Europa wiele mu zawdzięczają - zapewniali. *** 67-letni Konrad, honorowy przewodniczącym ICC (Klubu Współpracy Międzynarowej w Werne) przyjechał do Wałcza na rowerze. W niedzielę po pożegnalnym obiedzie wyruszył do włoskiego miasteczka, z którym Werne ma też podpisaną umowę partnerską. Dotrze tam za dwa tygodnie. W sumie w jedną stronę przejedzie ponad 2000 km. Szef ICC imponuje nie tylko sprawnością fizyczną, ale też znajomością języków. Świetnie włada francuskim, włoskim i angielskim, a w planach ma naukę polskiego. *** Apropos języków: - Uczyłam się 14 lat angielskiego, 10 rosyjskiego i 4 niemieckiego i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie znam żadnego - mówiła włodarzom niemieckich miast z rozbrajającym uśmiechem burmistrz Bogusława Towalewska. - Dzięki temu tłumacz ma pracę - odpowiedzieli przytomnie. Radne: piękne i władne tel: 609 619 079 Notariusz Mieczysław Sikorski już wszystko widział Zdzisław Ryder, przewodniczący RM Wałcz: Jestem królem! Dr. Gimnazjum nr 2 Jadwiga Kątowicz-Łuszczyk: To wszystko dla mnie!? Misja: koniec świata Praca dla ONZ w bazie medycznej to przepustka do zupełnie innego świata – skrzyżowania amerykańskiego „Ostrego dyżuru” i najlepszych powieści podróżniczych o krajach arabskich. Historie zgromadzone na ONZ-owskich misjach to materiał na książkę. Jak zapowiada pani Halina Kuch, która jako pielęgniarka służyła w Arabii Saudyjskiej i Libanie, taka powieść kiedyś powstanie. Jak, dlaczego, kiedy? Schodząc z nocnego dyżuru, na korytarzu wpadła na zapłakaną koleżankę. Zapytała, o co chodzi. Okazało się, że chciała wyjechać na misję, ale mąż się nie zgodził. Pani Halina szybko dopytała, na czym miałoby to polegać i zadzwoniła do swojego męża: - Jest taka okazja, nie wiem jeszcze czy się dostanę, bo są egzaminy w Kielcach, ale bardzo chciałabym... Czy się na to zgodzisz? Czy zaopiekujesz się dziećmi? Długo się zastanawiał, ale w końcu powiedział, że jeśli jej bardzo zależy, to może spróbować. Syn był wtedy w "zerówce", a córka w trzeciej klasie. Motywy wyjazdu były różne: - Zbawić świat? Jasne, wszyscy chcieliśmy zbawić świat, ale nikt nie robi tego bezinteresownie. Nie będę ukrywać, że wyjazd to był prawdziwy zastrzyk finansowy. Przystanek: Arabia Saudyjska - Dolecieliśmy do Arabii w środku burzy piaskowej. Kiedy samolot obniżał się do lądowania, powietrze było czerwone. Potem, gdy wszystko ucichło, widok był niesamowity – opowiada pielęgniarka. Szpital stał w sercu pustyni – wokół niego rozlokowano trzydzieści sześć amerykańskich szpitali polowych, a dalej już tylko piasek. Wrażenie robiło nowoczesne wyposażenie placówki. Polaków do Arabii przyleciało w sumie 105. Dołączyli do międzynarodowej ekipy lekarzy, pielęgniarek, laborantów i sanitariuszy. Wśród nich byli: Amerykanie, Egipcjanie i Filipińczycy zatrudnieni na kontrakty, którzy peacekeeperów traktowali nieufnie, bo bali się o swoją pracę. Wałczanka trafiła na oddział wewnętrzny: - Było tam tak spokojnie, że mogłam zwariować, bo na jednego chorego przypadały trzy czy cztery osoby z personelu. Dlatego, gdy tylko nadarzyła się okazja, przeniosła się do izby przyjęć. Międzynarodowo Praca przypominała trochę sceny z amerykańskiego „Ostrego dyżuru” – trzeba było działać i myśleć szybko. W tych warunkach atutem Polaków było ich bardzo dobre wykształcenie medyczne: - W amerykańskich szpitalach i zastrzyk, i kroplówkę podawali lekarze. Gdybyśmy mieli na nich czekac, robiłyby się Zuchowały Gruzin Policjanci wałeccy wspólnie ze strażnikiem miejskim zatrzymali 45-letniego Gruzina, który ukradł z tylnego siedzenia samochodu saszetkę męską z dokumentami, kartami płatniczymi i gotówką w wysokości 350 zł. Kierowca w tym czasie naprawiał oponę w swoim aucie. Zuchwały Gruzin odjechał z łupem, ale miał pecha, bo został rozpoznany przez policję. W efekcie stracił i łup i wolność na 6 miesięcy, bo działał w recydywie. gigantyczne kolejki. W tym urwaniu głowy zdarzały się też zabawne sytuacje: - Kiedyś na izbę wpadł pracownik pogotowia, który słyszał, że dyżur ma Polka. Okazało się, że w karetce czekał Czech, z którym nikt nie potrafił się z nim dogadać śmieje się pani Halina. Na izbę trafiali ludzie różnych narodowości, dlatego znajomość języków była kluczowa. Kto nie znał angielskiego, nie mógł jechać na misje. Ale angielski nie zawsze wystarczał. Żeby dogadać się z Saudyjkami Halina Kuch zaczęła więc uczyć się arabskiego i to z dobrym rezultatem. - Dawniej ludzie o innym kolorze skóry wydawali mi się tacy sami. Egipcjanin, Suadyjczyk, Fidżi, bez różnicy, wyglądali i mówili jednakowo. Kiedy dwa lata temu ćwiczyli u nas Amerykanie, do izby przyjęć zgłosił się jeden z żołnierzy. Rozpoznałam obcy akcent i przywitałam się z nim po fidżyjsku... Myślałam, że spadnie z krzesła – śmieje się. do mężczyzny, o którym wiedzieliśmy, że prawdopodobnie został postrzelony. Chociaż podczas wylotu niebo było czyste, pojawiły się gęste chmury, jakby znikąd i całkiem zasłoniły pole widzenia. - Paliwo się kończyło, a my nie mogliśmy wylądować, bo zupełnie nic nie było widać. Zdarzył się jednak cud: chmury rozstąpiły się tak niespodziewanie, jak się pojawiły. Samolot wylądował na oparach: - Potem zdaliśmy sobie sprawę, że do ziemi naprawdę nie było daleko. Wydaje mi się, że nawet gdybyśmy spadli, to nic wielkiego by się nie zdało. Druga sytuacja wynikała z braku porozumienia między siłami ONZ a miejscowymi, którzy nie dostali informacji o rotacji wojsk i ostrzelali przez pomyłkę karetkę. Jechał w niej dobry kolega pani Haliny. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na pytanie, czy można przyzwyczaić się do drastycznych widoków wojny na izbie przyjęć, pielęgniarka krótko odpowiada: można. Brakuje tylko czasu Czasu starcza na wiele rzeczy, ale rzadko na odpoczynek. Czeka na przykład zaproszenie na Fidżi: - Pewnie że chciałabym pojechać, ale naprawdę nie ma kiedy. Musiałabym chyba wyjechać na trzy miesiące – śmieje się. Pani Halina przywyczajona jest do intensywnego życia, choć to niekoniecznie nawyk, który przywiozła z ONZ-owskich misji. Taka już jest. Stamtąd przyjechały przede wszystkim wspomnienia, które w swoim czasie mogą zamienić się w książkę... Jak tylko będzie trochę czasu. Natalia Chruścicka Całkiem inny świat Za pierwszą wypłatę kupiła abaję – rodzaj wierzchniego okrycia, tradycyjnie noszonego w krajach arabskich zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn, obowiązującego także w bazie. Choć abaja z początku wydawała się niepraktyczna, nawet zakładana na mundur nie przeszkadzała za bardzo, bo jedwab dobrze przepuszczał powietrze. Na ulicach miast arabskich porządku pilnowała policja obyczajowa. Restrykcyjne reguły obowiązywały wszędzie: kafeterie, teatry i baseny dzielone były na część damską i męską. Jeśli w drogerii na opakowaniach sprowadzanych produktów nie były zamalowane odsłonięte szyje i ramiona modelek, sklep mógł zostać zamknięty. - Komuś z Polski, kto nie widział tego wszystkiego na własne oczy, naprawdę trudno jest zrozumieć arabską kulturę - mówi pani Halina. Przystanek: Liban Po sześciomiesięcznym pobycie w Arabii Saudyjskiej pani Halina wytrzymała w Polsce osiem lat. W 1998 roku podjęła decyzję, że czas na kolejny wyjazd. Misję w Libanie, która trwała rok, wspomina najlepiej. - Zwiedziłam naprawdę kawał świata: cały Izrael, Syrię, Jordanię, Palestynę i Liban – opowiada. – Do dyspozycji mieliśmy samochody służbowe i paliwo za darmo. Jeśli ktoś zdążył zarezerwować taki samochód na po dyżurze, mógł jeździć ile chciał. Z tego wyjazdu zostało najwięcej przyjaźni. Ostatnio koleżanka poznana w Libanie zadeklarowała: „Halina, może być na pustyni, może być bez jedzenia, z tobą pojadę nawet na koniec świata!” Pielęgniarka zżyła się też z miejscową ludnością. - Miałam miękkie serce, więc kiedy prosili o pomoc medyczną nigdy nie odmawiałam. Potem koledzy się dziwili, że kiedy szliśmy razem przez miasto, tylko mnie pozdrawiano po imieniu – opowiada. Na krawędzi Pani Halina pamięta dwa niebezpieczne momenty: - Lecieliśmy Zatrudnimy Kierowcę kat. C + E Trasy krajowe - stałe relacje, umowa o pracę, wszystkie weekendy w domu. Mile widziane doświadczenie na ciągnikach siodłowych. Zapewniamy szkolenia dla kierowcy. ZWRACAMY KOSZTY DOJAZDÓW DO PRACY !!! kontakt: 784 382 339 e-mail: [email protected] Zatrudnię na umowę, praca w Wałczu lakiernika samochodowego i mechanika samochodowego tel. 692 69 83 86 Ściąga z Pojezierza Śmierć na torach Szesnastolatek z Rutwicy zginął pod kołami szynobusu. Do tragedii doszło 25 czerwca około godziny 21 na trasie Szczecin - Wałcz. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopak pomimo tego, że maszynista trąbił, wszedł pod koła. Wypadek zarejestrowały kamery zamontowane w pociągu, co ułatwi policji i prokuraturze pracę. Jeśli potwierdzą się przypuszczenia, że chłopak targnął się na swoje życie, będzie to drugie w ciągu dwóch ostatnich tygodni samobójstwo młodego człowieka. Przypomnijmy, że Mateusz J. się utopił. Zabójstwo na działkach Obrażenia na ciele mężczyzny znalezionego na ogrodach działkowych w pobliżu Rometu wskazują, że był on ofiarą zabójstwa. Policja zatrzymała mężczyznę, który może mieć związek ze śmiercią 60-latka z Wałcza. Do zdarzenia doszło 28 czerwca wieczorem. Konkurs rozstrzygnięty Zdaniem jurorów konkursu fotograficznego "Moje miejsce - Wałcz, Werne" najlepsze prace wykonali Eva Pióro z Werne i Natalia Malec. Fotografie wszystkich 45 uczestników można oglądać na wystawie pokonkursowej w wałeckim muzeum. SP(rytna) Gostomia Uczniowie Gostomi w dyplomatyczny sposób załatwili sobie w czasie wycieczki do Warszawy wizytę u szefowej MEN. Joanna KluzikRostkowska wręczyła dzieciom świadectwa, a informację o tym, mogą wszyscy przeczytać na stronie MEN:) Korek rozwojowy Krajowa "10" już jest zakorkowana z powodu remontu drogi 163 do Kołobrzegu, a będzie jeszcze bardziej. Drogowcy zalecają objazd przez Mirosławiec, w którym w najbliższych dniach rozpocznie się remont dróg przelotowych. Taka sytuacja! Strażacy na medal OSP Dębołęka zwyciężyła w powiatowych zawodowych sportowo-pożarniczych. Kolejne miejsca zajęły Szwecja i Golce. Wsród dziewczęcych ekip najlepsza była reprezentacja Golc. Gratulujemy! Boksować każdy może W "nagrodę" za sukcesy (właśnie przywieźli kolejne złote medale) pięściarze Korony dostali nową salę do treningów w LO nr II. Jak mówią trenerzy, boksować każdy może, tym bardziej że zajęcia dla wszystkich, bez względu na wiek, są bezpłatne. Odbywają się codziennie od godz. 18.00. Smok roku Ekipa Drako Wałcz kolejny raz rozgromiła przeciwników, tym razem na Regatach Smoczych Łodzi w Szczecinku. Przy okazji wałczanie zdobyli też puchar przechodni w kategorii Fan 200 m i tytuł Drużyny Roku. Więcej w tygodniku "Pojezierze Wałeckie" Horyzonty uczuć W sierpniu ukaże się druga książka wałczanki Doroty Szramek. "Horyzonty uczuć". To historia Matyldy, która prowadzi pensjonat w Pobierowie i "nawet nie przypuszcza, co przyniesie nadchodzący sezon. Przyjazd wyjątkowych gości sprawi bowiem, że te wakacje będą inne niż wszystkie do tej pory". Powieść debiutancka "Stojąc pod tęczą" została entuzajstycznie przyjęta przez przyjaciół autorki, ale dobrze też przez krytyków i rynek czytelniczy. CZYSZCZENIE DYWANÓW I TAPICERKI W DOMU KLIENTA 67 258 43 19 Trybuna młodych Osobisty rachunek sumienia Rok szkolny dobiegł końca. Patrząc wstecz, każdy może zobaczyć swoje sukcesy i porażki. Kim był: sobą, a może raczej kimś, kto ciągle udawał inną osobę? Był to czas wegetacji czy życia? Warto zrobić mały rachunek sumienia. Jak? Wystarczy pojechać w miejsce odosobnione, nie biorąc ze sobą żadnych zagłuszaczy. W głowie kotłują ci się myśli męczące i uciążliwe? Spokojnie, bo kiedy miną, pojawią się te, na które naprawdę czekasz. Po pierwsze: zastanów się, jakim jesteś typem człowieka, jakie masz pragnienia i czy o nie walczyłeś? Wyjaśnię na swoim przykładzie. Jestem z natury dość cicha, taki ze mnie typowy obserwator świata. Chociaż lubię ludzi. Mądrych ludzi. Irytuje mnie za to rozmawianie o wszystkim i o niczym (kto jak się ubrał, co udostępnił na FB). Wolę się pokłócić o to, czy kara śmierci powinna być wprowadzona, czy ktoś jest szczęśliwy, czy tylko udaje, czy pary homoseksualne mogą brać pod swoje skrzydła dzieci. Otaczałam się więc osobami, które wnosiły do mojego życia coś ciekawego, a pracując w redakcji Copernicusa realizowałam się jako obserwator, a przy okazji kształciłam pisarski warsztat. Po drugie: warto się zastanowić, na ile procent wykorzystywaliśmy swoje możliwości. Jeśli masz swoje zdanie na każdy temat, a ograniczasz się do obmawiania innych, to - z całym szacunkiem - ale marnujesz swój talent. Idąc tym tropem, osoby dociekliwe, zamiast kombinować kto, co i dlaczego zrobił, powinny raczej zacząć zadawać podchwytliwe pytania na fizyce. Biję się w piersi, bo pod tym względem też niestety zmarnowałam rok. Zamiast wykorzystać swoją rozwiniętą wyobraźnię w twórczych celach, wymyślałam tysiąc scenariuszy na przyszłość, a każdy gorszy, co prowadziło do wiecznego umartwiania się. A wrodzone poczucie humoru zamieniłem w kpinę i ironię. Po trzecie: wypisz swoje cele i zobacz, ile z nich udało się zrealizować. A może wcale nie miałeś celów? Więc nie żyłeś, tylko wegetowałeś. Ile pokonałeś słabości? Ile nowych pasji odkryłeś? Ilu wartościowych ludzi poznałeś? Ile odbyłeś ważnych rozmów? Czy zmieniłeś to, co chciałeś? Ja zrealizowałam połowę moich celów, ale i tak jestem zadowolona. Jeśli ty też jesteś usatysfakcjonowany – gratuluję, jeśli nie – powodzenia w przyszłym roku! Radosnego czasu wakacji! Weronika Gębala dziennikarka gazetki Copernicus w Gimnazjum nr 3 Zawiasy w zawiasach 1 lipca weszły w życie zmiany w prawie karnym. To najbardziej znacząca nowelizacja od uchwalenia kodeksu w 1997 r. Głównym celem jest dostosowanie systemu kar do obecnych warunków, w tym przede wszystkim ograniczenie możliwości stosowania nieskutecznych kar pozbawienia wolności w zawieszeniu. Do tej pory wyroki "w zawiasach" stanowiły aż 60% wszystkich kar! W ocenie ustawodawcy lepsze efekty przyniosą kary wolnościowe, grzywny bądź kary ograniczenia wolności. I tak na przykład rozbój nie będzie już, co do zasady, objęty możliwością warunkowego zawieszenia. Wobec sprawców zastosowana może zostać krótkoterminowa kara pozbawienia wolności połączona z karą ograniczenia wolności. Oszuści będą karani ograniczeniem wolności i grzywną, a sprawcy zbrodni (wg kodeksu) trafią na 100% do więzienia. Nowelizacja wprowadza też zasadę pierwszeństwa kar wolnościowych wobec kary pozba- wienia wolności, w tym również wobec kary w zawieszeniu. Oznacza to, że złodzieje pójdą za kratki, dopiero wtedy, gdy inne kary zastosowane wobec nich okażą się bezskuteczne. Od 1 lipca grzywna nie będzie już zależna od sytuacji materialnej skazanego. Zwiększeniu skuteczności egzekucji grzywny ma służyć obowiązkowy wpis do rejestru dłużników i Biur Informacji Gospodarczej. Nowelizacja wprowadza także możliwość orzeczenia środków zabezpieczających wobec sprawców najcięższych zbrodni np. zabójstwa, ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zgwałcenia lub stosunków seksualnych z małoletnim, gdy czyny te popełnione zostaną w związku z zaburzeniem preferencji seksualnych. Środki te to elektroniczna kontrola miejsca pobytu, terapia, terapia uzależnień czy pobyt w zakładzie psychiatrycznym. Elektroniczna kontrola miejsca pobytu nie będzie już formą wykonywania kary pozbawienia wolności, a będzie stosowastosowa na, jako jedna z form kary ograniczenia wolności. Kolejną zmianą są nowe zasady łączenia orzeczonych kar. Jeżeli sprawca popełnił dwa lub więcej przestępstw i wymierzono za nie kary tego samego rodzaju (albo inne podlegające łączeniu) sąd orzeka karę łączną w granicach od najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy, nie przekraczając jednak 810 stawek dziennych grzywny, 2 lat ograniczenia wolności albo 20 lat pozbawienia wolności. Taki system ma umożliwić resocjalizację skazanym. Podsumowując: sądy będą musiały zmierzyć się z nową rzeczywistością, z zasadą pierwszeństwa kar wolnościowych wobec kar pozbawienia wolności. Adwokat Cezary Skrzypczak Nie można mieć wszystkiego Nasz stały zestaw ekspercki w osobach: 1. Dziadek Ignaś, w wieku lekko posuniętym, włos wprawdzie przyprószony siwizną, ale wciąż w doskonałej formie; oczy bystre i figlarne. 2. Tata Zdzisek, w wieku bliżej nieokreślonym, ze skłonnościami do tycia, cera ziemista, oddech i głos zdradzają upodobanie do piwa i papierosów; rozmawia o seksie w wieku późnodorosłym, o tym, w jakich okolicznościach kobieta prezentuje się najponętniej oraz o tym, kiedy należy przeprowadzać rozmowy uświadamiające z dziećmi. Dziadek Ignaś (DI): Widziałeś, synek, widziałeś? Tata Zdzisek (TZ): Dużo rzeczy ja już w życiu widziałem, ale o którą konkretnie ojcu teraz chodzi, to akurat nie wiem. DI: Jak ona ubrana była, ta pani, co ją przed chwilą mijaliśmy, to czy widziałeś, ja się pytam? TZ: Oczywiście, że jak najbardziej widziałem i nie rozumiem, co ojca tak kręci. Gorąco jest, to się należy lekko ubierać przecież. DI: No, ale co ja zrobię, że lubię, jak się robi ciepło, bo lubię, jak one takie półgołe po ulicach biegają. Całe życie tak miałem i na stare lata już się zmieniać nie będę. TZ: Na takie całkiem stare to chyba jeszcze nie, jeszcze ojciec daje chyba radę... DI: A ty skąd wiesz!? TZ: Bo ściany cienkie, a mama się nie hamuje raczej. No i mieszkanie bardzo jest akustyczne. DI: No, to chyba dobrze, jak ty uważasz? Na si- łownię chodzę, biegam po lesie, to i forma niezła. A matka twoja to się rzeczywiście taka bardziej przystępna ostatnio zrobiła. Na mój rozum wytłumaczenia tego mogą być trzy. Pierwsze – że już się nie boi wpadki. Drugie – zauważyła, że jej biologiczny zegar tyka coraz szybciej. A trzecie – że robi sobie alibi, bo kogoś ma. Choćby dlatego, żeby sprawdzić, czy ktoś się jeszcze na jej atuty skusi. TZ: Co też ojciec... DI: No co? Tobie się wydaje, że po pięćdziesiątce to już nic, tylko przed telewizorem siedzieć i zdrowaśki klepać? A ja ci Zdzisek powiem, że dopiero teraz seks smakuje naprawdę. Człowiek umie się nim cieszyć. Ja, bo ciągle daję radę, a matka, bo facetów potrafi okręcić, może niekoniecznie wokół palca. Ty jesteś syn, to nie widzisz, ale ja, weteran łóżkowych i pozałóżkowych bitew, mówię ci prawdę: ona ma teraz taką figurę, że ja ciągle nakręcony chodzę. Nawiasem mówiąc, kobieta najlepiej wygląda w dwóch sytuacjach: kiedy jedzie na rowerze albo kiedy na klęczkach myje podłogę. No, a kiedy jest w tym wieku, co twoja matka, to o seksie wie już wszystko. Zapewniam cię, że takie doświadczenie jest bezcenne. TZ: Ja nie wiem, czy ja chcę z własnym ojcem na takie tematy rozmawiać. DI: Aaa, to ja cię bardzo, Zdzisek, pardon, nie wiedziałem, że jesteś taki pruderyjny. Jeśli wolisz, to oczywiście możemy pomilczeć albo porozmawiać o twórczości Elfride Jelinek. TZ: To nie chodzi o pruderię, bo ja mogę rozma- Polub nas gadka wiać o seksie z każdym, tylko nie z własnym ojcem. DI: Wstydzisz się? TZ: Prawdę mówiąc, tak. DI: Nie martw się, z wiekiem ci przejdzie. Ja też się kiedyś wstydziłem o tym z tobą rozmawiać. TZ: No pamiętam, jak ojciec sięgał lewą ręką do prawego ucha, jak matka kazała ojcu przeprowadzić ze mną rozmowę uświadamiającą. Ta gadka o ptaszkach i motylkach była żenująca, bo ja już wtedy tak z pół roku z jedną taką koleżanką przerabialiśmy wudeżet w ćwiczeniach praktycznych. DI: O żesz ty skurczybyku jeden, ty chyba czternaście lat wtedy miałeś... TZ: Jakoś tak, czyli ojciec się z tą pogawędką o parę lat spóźnił. DI: A ja myślałem, czy jeszcze z tym nie poczekać... Bo wiesz, ja miałem już szesnaście lat, jak się pierwszy raz z koleżanką na dyskotekę wybrałem do miasta, bo wcześniej tylko szkolne potupajki były i ewentualnie prywatki. No, ale za to obydwoje dobrze wiedzieliśmy, po co tam idziemy. Co nie zmienia faktu, że spociłem się wtedy z wrażenia jak cholera. Ona zresztą też. TZ: A co ona teraz robi, ta ojca koleżanka? DI: A prezesuje w jakiejś firmie bieliźniarskiej. Kasy podobno ma w pip, ale wygląda tak raczej średnio, no i jest po dwóch... TZ: Zawałach!? DI: Rozwodach, durniu jeden. A wniosek jest z tego jeden: nie można mieć wszystkiego. Pojezierze Wałeckie AFISZ WAŁECKI Wakacje z MOSiRem MOSiR zaprasza dzieci na półkolonię w dniach od 20 do 31 lipca. Zajęcia będą się odbywały w dni powszednie w godz. 9:00 - 16:00. Koszt 450 zł. Chłopaki nie płaczą 03.07.2015 godz. 22:00 Wakacje w WCK Do 3 lipca trwają warsztaty dla dzieci w ramach „WAKACJI w WCK". Zapraszamy na zajęcia plastyczno-tematyczne „PRZYGODA NA DZIKIM ZACHODZIE" w godzinach od 9.00 do 13.00. To dobra oferta dla dzieci, które nie lubią się nudzić. Koncert 11 lipca o godz. 19.00 zapraszamy na koncerty dwóch zespołów śpiewaczych działających przy Wałeckim Centrum Kultury. Na Promenadzie zaprezentują się: CHABRY i CZEREMCHA. Zgłoszenia do biegu tylko do 10 lipca 2015 na: www.biegfilmowy.pl Wolontariusze poszukiwani Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych do wolontariatu podczas 5 Wałeckiego Biegu Filmowego. Gwarantujemy dobrą zabawę, ciężką pracę i ogromną satysfakcję z bycia wolontariuszem!!! Przyłącz się do nas 18 lipca 2015. Spotkanie organizacyjne odbędzie się 29 czerwca o godz. 16.00 w MOSiR w Wałczu. ODDZIAŁ CHIRURGII URAZOWO-ORTOPEDYCZNEJ łem specjalistów ortopedii z oddziałów ortopedycznych, jak również z ośrodków klinicznych. Pracujący lekarze angażują się również w naukowy rozwój tej dziedziny medycyny. Biorą udział w kongresach i konferencjach naukowych. Oddział posiada akredytację do prowadzenia specjalizacji z zakresu ortopedii oraz akredytację do prowadzenia staży cząstkowych na rzecz innych specjalizacji. Struktura oddziału Oddział dysponuje 7 salami dla pacjentów (w tym 1 salą pooperacyjną) Personel oddziału ordynator: dr n.med Waldemar Suliński pielęgniarka oddziałowa: mgr Danuta Podsiodło sekretarka oddziału: mgr Sylwia Kowalczyk Kadra lekarska: Jarosław Klawa, spec. ortopeda traumatolog Paweł Jażdżewski, spec. ortopeda traumatolog Piotr Kusz, spec. ortopeda traumatolog i medycyna sportowa Michał Bielecki, spec. ortopeda traumatolog Adam Bazyli, lek. med. Zakres działalności Oddział specjalizuje się w endoprotezoplastyce totalnej stawu biodrowego, w chirurgii artroskopowej stawu kolanowego oraz specjalistycznych zabiegach w zakresie ręki. Ponadto zajmujemy się kompleksowym leczeniem urazów, schorzeń oraz zniekształceń wrodzonych i nabytych w obrębie narządu ruchu. Wykorzystujemy nowoczesne metody diagnostyczne i zabiegowe. Oddział dysponuje nowoczesnym sprzętem oraz wykwalifikowanym personelem. Dzięki zastosowaniu specjalistycznego sprzętu, umożliwiającego przeprowadzanie skomplikowanych zabiegów, mamy możliwość wykonywania pełnego zakresu procedur medycznych zarezerwowanych dla oddziałów ortopedycznych. Świadczeniom medycznym wykonywanym w oddziale staramy się zapewnić kompleksowość. Leczenie pacjentów to jedno z podstawowych zadań, ale nie jedyne. Kadra oddziału uczestniczy również w życiu naukowym. Dzięki zaangażowaniu dyrekcji szpitala oraz kierownictwa oddziału możliwe było zorganizowanie dwukrotnie (w 1997 i 2014 roku) zjazdu naukowego ortopedów Wojska Polskiego z udzia- Kontakt: ordynator: 261 472 871 pielęgniarka oddziałowa: 261 472 394 sekretarka medyczna: 261 472 394 gabinet lekarski: 261 472 872 dyżurka pielęgniarek: 261 472 873
Podobne dokumenty
Super Pojezierze
atywną stronę. Takie umiejętności przydadzą Ci się i w 9 4 oczekuj gwałtowdomu, i w 8 pracy. W życiu uczuciowym nych zmian – nie wszystko może pójść po Twojej myśli.
Bardziej szczegółowo