Super Pojezierze

Transkrypt

Super Pojezierze
• USUWANIE OWŁOSIENIA
• ODMŁADZANIE SKÓRY
• USUWANIE I REDUKCJA
ZMIAN NACZYNIOWYCH
• LECZENIE TRĄDZIKU
AKTYWNEGO I ZMIAN
POTRĄDZIKOWYCH
BOTOX KWAS HIALURONOWY
AQUALYX
LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA
78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7
+48 67 250 90 18, +48 601 210 010
www.proeste.eu, [email protected]
Variable Pulsed LightTM
- dowiedziona skuteczność w leczeniu
niedoskonałości skóry
Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 26) 3 lipca 2015
SUPER
Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz.
ISBN 1426-4366
GAZETA BEZPŁATNA
Wyniki matur
W powiecie wałeckim maturę zdało 74,34 % uczniów, którzy w tym roku
pierwszy raz przystąpili do egzaminu dojrzałości. Tradycyjnie najlepiej
wypadł "Kazik": na 89 uczniów 80 zdało, 7 będzie mieć poprawki, a jeden oblał. Dla porównania w LO II: zdawało 81 osób, zdało 58, nie zdała 1,
poprawki będą mieć 22. Najsłabiej poszło w ZS 2 (zawodówka), gdzie za
pierwszym podejściem przeszło maturę zaledwie 48%. Na 58 uczniów
zdało 28, oblało 7, a 14 ma szansę spróbować szczęścia w sierpniu.
- Mieścimy się w średniej krajowej, ale nie ma powodów do dumy - na
gorąco skomentowała wyniki Jolanta Wegner, wicestarosta ds. oświaty.
Średnia krajowa wynosi 74%. Najlepiej w skali kraju spisali się uczniowie
z Małopolski (77%), a najsłabiej z naszego województwa (70%).
Szczegółowe wyniki maturalne dostępne są na stronie www.pojezierz.
com.pl i na naszym funpage'u. A już w najbliższą środę w Pojezierzu Wałeckim raport: Matura 2015, wyniki i komentarze.
Siłownia pod gołym niebem
Przy orliku na ulicy Chłodnej i Bydgoskiej pojawiły się rowereki stacjonarne, przyrządy do wyszczuplania talii, ciężarki i ławeczki do
brzuszków. Wszystko solidne i trwałe, na wypadek intensywnego
użytkowania i... ewentualnych wandali.
- Podobna siłownia stała już na ulicy Okrężnej i
sprawdziła się - mówi insp. Jolanta Wielgołaska
z Urzędu Miasta.
Zgadzamy się, że inwestycja jest trafiona: już
następnego dnia po montażu z urządzeń koko
rzystalo wielu wałczan: - Trzeba wszystko przeprze
testować – śmiała się jedna z pierwszych użytużyt
kowniczek.
Życzę, aby ta przerwa w nauce była czasem zasłużonego i efektywnego wypoczynku,
abyście mogli nabrać sił i zapału do pracy
w kolejnym roku szkolnym.
Burmistrz Miasta i Gminy Człopa
Zdzisław Kmieć
tel. 67 258 90 74, 662 041 438
BYĆ
Czyste i czyściejsze
Życzę, aby wakacje były radosne, ciekawe,
słoneczne, a przede wszystkim bezpieczne,
by sprzyjały poznawaniu ciekawych miejsc
i zawieraniu nowych przyjaźni.
Sprawdź nasze letnie
promocyjne ceny!
MAMĄ
Festiwal
Żubra
Gwiazdami 5 Festiwalu Żubra będą
zespoły Golec uOrkestra, Donatan i
Cleo, Piękni i Młodzi
oraz Bayer Full. Dwa
pierwsze zespoły
wystąpią 4 lipca,
a pozostałe dzień
później. Szczegółowy program dostępny jest na stronie
internetowej
Mirosławca.
W „Pojezierzu Wałeckim”
w tym wydaniu (już w kioskach)
Wina i kara
Związek skonsumowany
Wałcz podpisał umowę partnerską z kolejnym
miastem - francuskim Bailleul. Oprócz 20-osobowej delegacji Franuzów, z tej okazji i z okazji
Jarmarku Stefana Batorego, do Wałcza przyjechały też reprezentacje Kyritz, Werne, Bad Essen i Åstorp. Goście zwiedzili m.in. Bukowinę,
Skansen na Cegielni, najładniejsze fragmenty
miasta, VNH i zagrodę żubrów w Jabłonowie.
A w wolnym czasie integrowali się w wałeckich
lokalach. Radośni i wyluzowani. To lubimy!
67-letni Konrad Günter, szef werneńskiego ICC
(klubu współpracy międzynarodowej) przyjechał z Werne na rowerze, a od nas ruszył dalej
do włoskiego miasta partnerskiego. Rajd rowerowy po zaprzyjaźnionych miastach to jego
oryginalny pomysł na promowanie idei partnerstwa.
Więcej w tygodniku "Pojezierze Wałeckie".
COS ciche otwarcie
Bulwersują nas informacje o
kobietach, które w wieku 70
lat rodzą dzieci i o tych najmłodszych nastoletnich mamach. Coraz więcej kobiet
odkłada decyzję o macierzyństwie na "po karierze".
Sanepid przebadał 9 miejsc do kąpieli w powiecie, wszystkie są dopuszczone do użytku. W żadnym - co ważne - nie stwierdzono bakterii kałowych, co oznacza, że ścieki nie spływają do akwenów. Najczyściejsze jeziora są w Zdbicach i Ostrowcu.
Bezpiecznie, bez obawy o zdrowie można kąpać się: w Wałczu na
plaży przy MOSiR, w Tawernie „Pod wieżą”, na Bukowinie oraz na
plaży przy ul. Bydgoskiej na j. Zamkowym, a także: przy Caritasie w
Ostrowcu, na Campingu 64 i plaży wiejskiej w Zdbicach, w bazie AKŻ
w Nakielnie i na plaży miejskiej w Tucznie. Mieszkańcom Mirosławca
i Człopy zostaje... wanna.
Za tydzień poszukamy odpowiedzi na pytania: Dlaczego w krainie
tysiąca jezior jest tylko 9 miejsc do kąpieli? Dlaczego gminy, które turystykę uznają za swój główny atut, tak lekceważą potrzeby gości?
Drogie dzieci, rodzice i nauczyciele!
Pojezierze Wałeckie i Super Pojezierze
Największe wydawnictwo w powiecie!
Dziennikarze "Pojezierza Wałeckiego" odwiedzili Płociczno, o którym
kilkanaście dni temu było głośno w całej Polsce z powodu molestowania przez nauczyciela 13-letniej uczennicy. Do redakcji dotarły sygnały,
że wydarzenia podzieliły mieszkańców. Pomimo tego, że 57-letni Piotr
U. przyznał się do winy (śledztwo w toku), część z nich uważa, że winna
była nastolatka. W dniu zakończenia roku szkolnego Zuzia przemykała
się korytarzami, a grupa uczniów - za zgodą swoich rodziców - poszła
na spotkanie z Piotrem U.
Więcej w tygodniku "Pojezierze Wałeckie", zapraszamy do kiosków.
Na oficjalne otwarcie nowego kompleksu na
Bukowinie musimy jeszcze poczekać, nieoficjalnie do jesiennych wyborów parlamentarnych,
ale obiekty już zostały oddane do użytku i przetestowane przez sportowców.
Lekkoatletki z Kanady wybróbowały nawierzchnię Mondo, uważaną za jedną z najlepszych na
świecie, a młodzi laskarze stadion i boisko do
hokeja na trawie. Na gości czeka 40 pokoi jednoosobowych w nowym hotelu, szatnie oraz
pomieszczenia dla trenerów.
Strzelać każdy może
- Strzeleć będzie mógł każdy, nawet kompletny
laik – zapewnia Bogdan Dankowski, kierownik
skansenu Cegielnia i organizator Turnieju Strzeleckiego o Puchar Dyrektora MZW. – Oczywiście musi liczyć się z tym, że nie zdobędzie pucharu.
Każdy kto miał broń w ręku wie, że nie nagroda,
lecz emocje głównie się liczą. Co ważne, strzelanie z wiatrówki na otwartej przestrzeni jest
bezpieczne.
Zgłoszenia pod numerem telefonu 668 834 719
lub adresem email: [email protected]. Turniej odbędzie się 12. lipca w samo południe.
ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ...
Nowa korzystna refundacja NFZ
limit do 50,- zł za jedną soczewkę
Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/
78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58
pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00
BEZPŁ
AT
BADAN NE
WZRO IE
KU
Oprawy markowe z kolekcji:
Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior,
Givenchy i wiele innych.
NAJSTARSZEMATKI ŚWIATA
Adriana Iliescu, w chwili porodu 66 lat.
Mamą być...
Kilkanaście dni temu Fundacja Mamy i Taty rozpoczęła kampanię społeczną „Nie odkładaj macierzyństwa na potem”. Jej główne hasło: „Zdążyłam zrobić karierę, ale nie zdążyłam zostać mamą” wzbudziło sporo kontrowersji i
wywołało falę dyskusji na temat, czy każda kobieta musi zostać mamą, a jeśli tak, to kiedy jest ku temu najlepszy
czas? Nam na to pytanie odpowiadają mamy (i nie - mama), a podsumowuje psycholog.
Pisarka i wykładowca uniwersytecki z Rumunii,
Adriana Iliescu, urodziła pierwsze dziecko dzięki in vitro w 2005 roku. Miała wtedy 66 lat. Swoją decyzję podsumowała w wywiadzie dla "The
Daily Mail" następująco: - Miałam in vitro, bo
współczesne kobiety są bardzo zajęte. Pracują, żeby zarobić na życie, a nie zawsze dlatego,
żeby zrobić karierę. Chciałam mieć dziecko, ale
nie miałam czasu ani partnera. Niełatwo być
matką w moim wieku.
jąc 43 lata. Ciąża przebiegała spokojnie, ale ze względu na mój wiek lekarze zdecydowali o cesarskim cięciu.
Szybko doszłam do siebie, zresztą
dziecko nie pozwoliło mi poleżeć...
Myślę, że ciąża w późnym wieku
ma swoje plusy i minusy. Na pewno
mniej się trzęsę nad moim synem niż
młode mamy.
Rajo Devi Lohan, w chwili porodu: 70 lat
Hinduscy małżonkowie - Rajo i Balla (w chwili porodu córki, Naveen, on miał 72 lata, a ona
70) - starali się o dziecko przez ponad 50 lat. Ci
ubodzy rolnicy musieli wziąć 2 tysiące funtów
pożyczki, żeby opłacić zabieg in vitro.
Maria del Carmen Bousada de Lara, w chwili
porodu: 67 lat
Beata Klepuszewska: Późne macierzyństwo
to coś pięknego.
Hiszpanka zaszła w ciążę dzięki zabiegowi in
vitro, przeprowadzonemu w klinice w Kalifornii
(USA). W 2006 roku wydała na świat bliźnięta,
na tydzień przed swoimi 67. urodzinami.
Wakacje od radarów?
U nas nie, ale w Pile tak. Komendant pilskiej
Straży Miejskiej podjął decyzję, że w okresie
wakacyjnym znikną radary z miejsc, w których
były ustawione wyłącznie ze względu na bezpieczeństwo uczniów, czyli przy szkołach.
UM Wałcz nie ma żadnych radarów, więc nie
ma czego negocjować.
- W Gminie Wałcz fotoradary stoją przy szkołach w Strącznie, Gostomi i Lubnie... - Nie widzę powodów, dla których miałyby zniknąć z
tych miejsc - mówi komendant Tomasz Skonieczny. - W okresie wakacyjnym, jak wynika
z naszych doświadczeń - rośnie liczba wykroczeń ze względu na natężony ruch. Dziwię się,
komendantowi z Piły, że podjął taką decyzję.
SuPER
ONLINE
„Super Pojezierze”
w wersji elektronicznej
na stronie
www.pojezierze.com.pl
Monika Borowska, mama trójki dzieci:
Rodziłam dzieci mając 24, 26 i 37 lat. Dwie
pierwsze ciąże znosiłam bardzo dobrze, trzecią - ciężko. Nie mogłam chodzić, bolał mnie
kręgosłup. W 34. tygodniu odeszły mi wody i
urodziłam wcześniaka przez cesarskie cięcie.
Mimo tego, polecam późne macierzyństwo.
Kobieta ma większe doświadczenie, większą
cierpliwość i... chyba później się starzeje. A
dziecko się lepiej chowa, bo już się nie boisz,
wiesz co robić, jak z nim postępować. Jak zachoruje, to nie ma paniki. Nabije sobie guza?
Nie ma nerwówki, bo wiadomo, że się zagoi.
Do pracy wracam od września, jak Oliwier pójdzie do zerówki.
Beata Klepuszewska, mama trójki dzieci:
Syna urodziłam mając 24 lata, a dokładnie rok
później córkę. Nigdy bym nie przypuszczała,
że po 16 latach życie przyniesie nam niespodziankę. Kiedy zorientowałam się, że jestem w
ciąży miałam chwile załamania. Bałam się, czy
sobie poradzę, a przede wszystkim - jak zareagują bliscy oraz znajomi. Całą ciążę znosiłam
wspaniale, ale sam poród był ciężki, bo trwał
12 godzin. Po okropnym cierpieniu urodziłam cudownego, zdrowego i dużego (4310g)
chłopca. Kiedy go ujrzałam, odeszły wszystkie moje obawy. Późne macierzyństwo to coś
pięknego. Czuję, że mam więcej cierpliwości
oraz duże doświadczenie. Starsze dzieci z
przyjemnością pomagają przy braciszku. Całą
swoją trójeczkę kochamy tak samo - bardzo
mocno. Po urlopie wychowawczym wrócę do
swojej pracy, którą uwielbiam i której mi brakuje.
Katarzyna, wałczanka: Urodziłam syna ma-
rozpieszczanie, brak konsekwencji, wieczna
troska o dziecko i o siebie. Macierzyństwo jednak - czy w młodszym czy w dojrzałym wieku
- to cudowna sprawa.
Aleksandra Smaga, bezdzietna z wyboru:
Odwlekam macierzyństwo dopóki nie będę
miała odpowiednich warunków do wychowania dziecka, nie chcę chodzić do „opieki”
po pomoc. Współpracując z różnymi środowiskami mam do czynienia z „rodzinami”, gdzie
dzieci są kulą u nogi, rodzice piją, nie dbają
o nie... Zawsze cierpią najmłodsi i bezbronni.
Może zbyt radykalnie podchodzę do tematu,
ale nie chcę, aby moje dzieci cierpiały i były
gorsze. Jeśli kobieta nie dorosła do macierzyństwa lub go nie chce, to lepiej, aby nie
miała dzieci... A jak „na starość” zmieni zdanie,
to nie in vitro i zabiegi na koszt nas wszystkich, ale adopcja. Spełnić się można również
w taki sposób.
Małgorzata Laskowska – Iwanowicz, mama dorosłej córki i szóstoklasisty: Między moimi dziećmi są 22
lata różnicy. Córkę urodziłam, gdy byłam bardzo młodą dziewczyną, syna
– gdy byłam już dojrzałą kobietą.
Rodziłam w dwóch różnych rzeczywistościach. Lata 80-te to samotny poród, dziecko w osobnej sali, pieluchy
z tetry, własnoręcznie przecierane
zupki... Po 2000 roku był już poród rodzinny, dziecko na sali z mamą, PamKatarzyna Wierzbińska, psycholog: Biologia
persy i gotowe słoiczki. Obie ciąże
jest nieubłagana i nie da się jej oddzielić od
przebiegały rewelacyjnie, ale po tej
psychologii. Zdaniem lekarzy najlepszy czas
drugiej zdecydowanie dłużej gubiłam
na rodzenie to okres między 20 a 30 rokiem
kilogramy :-) Kiedy urodziłam córkę,
życia, a po czterdziestce rośnie ryzyko wad i
właśnie zaczynałam studia. Ukończychorób dziecka. Podejście psychologów jest
łam je dzięki pomocy babć. Dziecko
jednak takie, że kobiecie nie wolno niczego
sprawiło, że nauczyłam się lepiej gonarzucać, bo macierzyństwo jest jedną z najspodarować czasem, byłam bardziej
ważniejszych życiowych decyzji. Trzeba dojodpowiedzialna, no i ambitnie chciarzeć do tego emocjonalnie – jedne zrobią to
łam pokazać, że macierzyństwo możwcześniej, inne później, a jeszcze inne wcale.
na połączyć z nauką, dzięki czemu
Są kobiety, które wcale nie chcą rodzić dzieci i
studia ukończyłam z wyróżnieniem.
nie są z tego powodu nieszczęśliwe, inne realiDostałam nagrodę ministra i propozycję
zują się w rodzicielstwie zastępczym. Jeśli dla
pracy na uczelni. Ale życie potoczyło się
kobiety jest ważne, by zapewnić dziecku bezinaczej. Kiedy urodziłam syna, moja popieczeństwo materialne – ma do tego pełne
zycja zawodowe była już ustabilizowana. Nie
prawo. Moim zdaniem tocząca się w tej chwili
chciałam niczego przegapić z pierwszych lat
kampania bardziej szkodzi niż pomaga.
jego życia, więc wzięłam urlop wychowawczy
Adrianna Buniewicz
i byłam „tylko” mamą. Wczesne macierzyństwo
ma swoje plusy.
Do wielu rzeczy
podchodzimy
bezproblemowo.
Minusem jest to,
że umyka nam
sporo z życia
dziecka w pierwszym okresie, bo
myślimy bardziej
o sobie, i to, że
dużo od dziecka
wymagamy. Późne macierzyństwo to z kolei
większa dojrzałość i doświadczenie, stąd syna
traktuję zupełnie
inaczej – jestem
bardziej liberalna, ale przy okazji bardziej się o
niego boję, przez
co jest mniej samodzielny. Plusem jest to, że
dziecko nas mobilizuje, aktywizuje, czujemy się
młodsze. Minusy
to na pewno naMałgorzata Laskowska-Iwanowicz: mama dorosłej córki i szóstoklasisty.
dopiekuńczość,
9 Odkryjesz w sobie zacięcie
8 2 podróżnicze
4
Baran:
i wielką ciekawość świata. Nie musisz zaczynać od drogich
1 3 – zwiedź najbliższą
9 okolicę.
5
zagranicznych podróży
Pamiętaj, że pasje najlepiej realizować z bliskimi.
4
Byk: Prawdopodobnie nie uda Ci się uniknąć konflik
konflik6
1 drodze
7 gwiazdy. Postaraj
5
tów, jakie postawią
na Twojej
się odnaleźć w sobie spokój, bo rozwiązanie problemów
3 wymagało
7 wyjątkowej delikatności.
1
9
będzie
Bliźnięta:
5 Uważaj! Wkrótce
6 3spotkasz człowieka,
4 który
ma wobec Ciebie bardzo złe zamiary. Ostrożnie do3
bieraj przyjaciół i nie wszystkich obdarzaj zaufaniem.
Ta ostrożność może wydawać Ci się przesadna, ale na
2 na4pewno okaże się3potrzebna.
5
dłuższą metę
Rak: Nadchodzi 5
okres,7w którym
6 będziesz musiał wyka2
zać się determinacją i świetną organizacją. Wszystko się
uda, jeśli znajdziesz w sobie odrobinę spokoju. Nerwowe działanie może sprawić, że ominie Cię bardzo ważny
sukces.
Sudoku 175 (Very hard)
Lew: Więcej optymizmu! Gwiazdy szykują dla Ciebie
fantastyczny tydzień pełen wrażeń. Nastaw się pozy7 3
2 8
6
4
tywnie, bo takich okazji możesz już długo nie zobaczyć.
W pracy możesz pozwolić sobie na
5odrobinę lenistwa.
5
6
4
2
7
31
3
2
8
8
8
2
59
7
3
8
6
95
3
4
53
8
2
86
8
9
8
1
8
3
4
Sudoku 176 (Easy)
5
6
1
3
9
6
7
8
7
2
4
1
8
3
6
7
4
26
6
3
7
6
3
4
9
9
4
8
5
9
8
2
5
4
2
5
7
3
8
9
8
1
6
4
3
9
8
6
3
4
2Rozrywka
5
do szescianu - http://www.6an.pl
9
8
7
Rozwiązaną krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza 3 w terminie do 8 lipca 2015 r. Nagrodą jest 30 min masażu w gabinecie Tomasza Malinowskiego.
4
2
5
7
3
8
9
2
8
8
1
Sudoku 177 (Easy)
6
4
8
6
5
9
5
3
6
1
Sudoku 178 (Medium)
9
3
6
8
8
2
1
6
2
4
9
1
1
3
4
6
9
4
7
2
5
3
8
5
7
8
8
2
2
8
3
9
3
5
5
7
4
8
3
2
6
LETNIE
łamanie
głowy
Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl
9
1
6
8
3
5
3
1
9
3
9
5
7
WYKREŚLANKA
2
6
6
6
2
1
5
2
5
7
Sudoku 180 (Medium)
7
6
6
8
4
6
7
2
1
3
5
6
5
2
3
3
7
5
1
7
2
5
3
4
1
SUDOKU DLA DZIECI
2
6
3
3
6
7
1
Sudoku 179 (Medium)
Redagują:
Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy
9
7
5
3
Wydawca:
Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30
Mirosławiec
Festiwal Żubra
4-5. lipca, Stadion Miejski w Mirosławcu
Poparzeni Kawą 3, Golec uOrkiestra, Cleo & Donatan,
Bayer Full
72
6
7
6
7
7
Kino Tęcza
Sekrety morza
26. czerwca – 5. lipca, godz. 16:00,
Dania, Irlandia, b/o, bilety 12 zł
Sześcioletnia Sirsza udaje się
ze swoim bratem w magiczną
podróż, podczas której odkryje, co
stało się z jej mamą i jaką wartość
ma rodzina.
Dziewczyna warta grzechu
3-9. lipca, godz. 17:45 i 20:00, USA,
od 12 lat, bilety 16 zł
Żonaty dyrektor Broadwayu
zakochuje się w prostytutce, która
pragnie zostać aktorką. Swoją
pracą próbuje ułatwić dziewczynie
drogę do kariery.
WCK
Kino plenerowe - "Chłopaki nie
płaczą"
3. lipca, godz. 22:00, Miejski
Ośrodek Sportu i Rekreacji (boisko Orlik)
ZUMBA w plenerze
4. lipca, godz. 18:00, wałecka Aleja Gwiazd
Zajęcia fitness na świeżym powietrzu
Kino plenerowe – „Step Up 3”
7. lipca, godz. 22:22, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji
(boisko Orlik)
Koncert zespołów CHABRY, CZEREMCHA
11. lipca, godz. 19:00, wałecka promenada, wstęp wolny
35
6
4
5
68
6
8
K u LT u G R AT K A
8
Sudoku 176 (Easy)
4
1
Koziorożec: Najwyższy czas zadbać o swoje zdrowie.
2
1
Jeśli nie zrobisz tego teraz, w niedalekiej przyszłości możesz odczuć bardzo poważne konsekwencje swojej lek
lek1
Rozrywka
do szescianu - http://www.6an.pl
komyślności. Zatroszcz się także
o swoich najbliższych.
Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel.
67 258 90 74,
fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@
pojezierze.com.pl;
Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3,
tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected]
Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo
do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść
reklam i ogłoszeń.
6
7
5
Strzelec: Śmiało podejmuj nowe wyzwania. Rezultaty
przerosną Twoje najśmielsze oczekiwania! Postaraj się
nie chwalić sukcesami, bo wśród Twoich bliskich ktoś
bardzo Ci zazdrości.
Ryby: Czeka Cię niespodziewany zastrzyk finansowy.
Mądrze zainwestuj niespodziewane środki, a za kilka
tygodni bardzo ucieszysz się z zysku. Pozwól sobie na
odrobinę spontaniczności. Może to czas na niespodziewany weekendowy wyjazd?
6
SUDOKU z RADOŚCIĄ Krzyżówka z masażem
Waga: Okaż więcej zainteresowania swoim bliskim. W
5 najbliższym otoczeniu znajduje8się osoba,
3 która
Twoim
bardzo potrzebuje Twojej pomocy, ale nie chce o tym
2 głośno.
8
1
7
mówić
Wodnik: Uważaj w pracy – spotkasz kilku nieżyczliwych
ludzi, którzy mogą Ci zaszkodzić. Złe intencje najlepiej
zwalczysz zaangażowaniem w swoje obowiązki i pozytywnym nastawieniem. W życiu prywatnym czeka Cię
bardzo radosna niespodzianka.
2
Nagrodą za rozwiązanie 3 sudoku jest zaproszenie
5
4 7
2
bezpłatne na sesję Bars z osobą towarzyszącą do GabiSudoku
175 (Very hard)
netu
Radość.
Panna: W ciągu najbliższych kilku dni poczujesz zmę8 Zanim
7
czenie, ale to jeszcze 6nie czas na3odpoczynek.
pozwolisz sobie na przerwę, musisz dopiąć wszystkie
9 3
2
niezakończone sprawy. Tylko ze spokojną głową uda Ci
się zrelaksować.
4
6
5 wszystko ułoży się po Twojej
Skorpion: Chociaż nie
myśli, postaraj się zachować optymizm. To właśnie po3 nastawienie
4 przyciągnie
9 6do Ciebie ludzi,
7 którzy
5
zytywne
mogą odmienić Twoją sytuację. Trzymaj głowę wysoko
i zarażaj uśmiechem!
7
Sudoku 174 (Hard)
8
L A B I R Y N T
Horoskop
Sudoku 173 (Medium)
5
8
7
3
4
Drukarnia Pojezierze
Druk cyfrowy kolorowy
A4 - 1 zł
A3 - 1,80 zł
Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 99 74
e-mail: [email protected]
Francuski łącznik
www.szkolymedyczne.eu
DOBRY ZAWÓD PEWNA PRACA
Nauka bezpłatna
Zajęcia w weekendy
Praktyki zagraniczne
Oferty pracy
PRAKTYCZNA NAUKA ZAWODU
W PLACÓWKACH MEDYCZNYCH
PLAN ZAJĘĆ DOSTOSOWANY DO OSÓB PRACUJĄCYCH
CZESNE 0 ZŁ
PRACA DLA ABSOLWENTÓW W KRAJU I ZA GRANICĄ
ZAROBKI DO 5000 ZŁ/MSC
Kiedy burmistrz Bogusława Towalewska zapytała, czy przygarniemy gości z Francji, którzy przyjadą z rewizytą na
podpisanie umowy partnerskiej powiedziałam: Weźmiemy, ale dwóch. A pomyślałam: im będzie raźniej, a nam ze względu na szczątkową znajomość języków obcych - łatwiej, bo zajmą się sobą. W sensie: pogadają.
nam na pewno nie zaimponują!
Czterdziestoletni syn Jana pracuje w Paryżu, ale już Herve boi się,
że jego córka, która właśnie jest na stażu w Kanadzie, będzie miała
problem ze zdobyciem jakiegokolwiek zatrudnienia. - Widzisz, u nas
wszystko jest zrobione, dlatego nie ma pracy dla młodych - tłumaczy. - A poza tym, mamy duży problem z imigrantami.
80-latek to zdaniem Francuzów jeszcze młody gość. U nas niestety
niewielu dożywa tak sędziwego wieku. Różni nas długość życia, ale
okazuje się, że
KIERUNKI NAUCZANIA :
Asystent osoby niepełnosprawnej
Asystentka stomatologiczna
Higienistka stomatologiczna
Opiekun medyczny
Opiekun osoby starszej
Opiekunka środowiskowa
Technik masażysta
Technik usług kosmetycznych
humor mamy podobny
Babcia Herve była Polką. Z Norymbergii, gdzie pracowała w czasie
wojny, wyjechała do kraju Napoleona. Dzięki niej wnuk zna język
polski.
Herve: Kiedyś córka poprosiła mnie, abym nauczył ją czegoś po polsku. Nauczyłem zdania: Ale z ciebie koza.
Ha, ha, ha!
A teraz moja kolej.
Dwa miesiące temu mój mąż był z miejską delegacją w Bailleul, skąd
telefonicznie dzielił się wrażeniami z pobytu:
- Mieszkam w takim uroczym, starym hoteliku. Wąskie korytarze, jak
w typowym burdelu francuskim...
- A ty skąd wiesz, jak francuski burdel wygląda?
ul. Kilińszczaków 59
78-600 Wałcz
infolinia +48 510 036 706
[email protected]
Oferta Studium wychodzi naprzeciw potrzebom rynku pracy,
kształci specjalistów z branży medycznej oraz obszaru pomocy społecznej. Zajęcia praktyczne realizowane są w Centrum
Medyczno-Rehabilitacyjnym „Puls”, gabinetach lekarskich
oraz 107 Szpitalu Wojskowym z Przychodnią w Wałczu.
Studium Pracowników Medycznych i Społecznych posiada
również własną Agencję Pracy, która pozwala absolwentom
na podjęcie zatrudnienia w kraju i za granicą.
Gwarancja wysokiego poziomu usług, miła atmosfera, otwartość na propozycje i potrzeby Słuchaczy sprawiają, że przed
absolwentami Studium otwierają się nowe horyzonty, dzięki
którym mogą szybko znaleźć „pomysł na siebie” oraz prawidłowo pokierować swoją zawodową karierą.
ZAKŁAD ENERGETYKI CIEPLNEJ SPÓŁKA Z O.O. W WAŁCZU
ul. Budowlanych 9/4, 78-600 Wałcz, tel. 67 258 50 32; faks 67 250 08 62,
e-mail: [email protected]; www.zec-walcz.pl
SPRZEDAŻ WĘGLA: 67 387 18 54
OKAZJA
LETNIA OBNIŻKA CEN WĘGLA
SKŁAD OPAŁOWY ZEC WAŁCZ POŁOŻONY PRZY UL. BUDOWLANYCH 85
POSIADA W SPRZEDAŻY WĘGIEL Z POLSKICH KOPALŃ W NASTĘPUJĄCYCH SORTYMENTACH:
Lp.
Rodzaj węgla
Klasa węgla
Cena brutto
za 1 tonę
bez akcyzy [zł]
Cena brutto
za 1 tonę
z akcyzą [zł]
1.
Eko-groszek
26/08/06
780,00
817,47
2.
Eko-groszek -workowany
26/08/06
830,00
867,47
3.
Kostka
28/08/06
870,00
907,47
4.
Orzech
28/08/06
800,00
837,47
5.
Miał węglowy
23/max16/06
560,00
597,47
6.
Szlaka z załadunkiem
Najpiękniejsze momenty
Andrzej Wiśniewski zabrał naszych Francuzów na zakończenie roku
szkolnego do Gimnazjum nr 2. - Ale mi to atrakcja - pomyślałam.
Wrócili zachwyceni. Wielkie wrażenie zrobił na nich poczet sztandarowy, hymn i młodzież w czarno-białych odświętnych strojach. - U
nas tego nie ma od dobrych kilkunastu lat - żałowali.
Wzruszyli się także podczas podpisywania porozumienia partnerskiego. - To było bardzo ładne i poruszające - podsumował Herve. Piękne przemówienia i występ chóru.
Panowie grają w orkiestrze z kilkusetletnią tradycją: jeden na tubie i
gitarze, drugi na klarnecie. Stąd pewnie ich tak duża wrażliwość.
Wójt Gminy
Jan Matuszewski
Nie mogliśmy chyba trafić lepiej: pokój starszej córki zajął 57-letni
Herve Wiśniewski (mówiący po polsku!), a młodszej 67-letni Jean
Cordonnier, czyli Jan.
Przygotowane przez Natalkę roladki z polędwicy wieprzowej z mozzarellą i szparagami Herve skojarzyły się z... tradycyjnymi polskimi
smakami z dzieciństwa, a Jan zwykłą surówkę z kapusty z koperkiem chwalił jeszcze przez dwa dni. Goście z Francji już pierwszego
wieczoru przy kolacji poznali moją mamę, brata i bratową oraz psa
Rondla i pokochali wszystkich. Mamę za przetwory owocowe - hit
śniadaniowy, brata z bratową za nalewki, a Rondla za bezgraniczną
miłość do wszystkiego, co się rusza. Jeśli chodzi o nalewki, faworytem była ta z dzikiej róży.
Rano potwierdziła się teoria, że obsługa śniadaniowa Francuzów jest
prosta, bo wystarczą: czarna kawa, białe pieczywo (wcale nie crosainty, te schodziły słabo) i konfitury lub dżem, ewentualnie jogurt.
Wtedy wyluzowałam do końca. Wieczorem integracja osiągnęła
taki poziom, że mówiliśmy już o wielkiej polsko-francuskiej rodzinie,
przytulaliśmy się i robiliśmy pamiątkowe fotki.
14,00
UWAGA ! Dostawa węgla na terenie miasta Wałcz – gratis !
* Dla Klientów nie podlegających zwolnieniu z podatku akcyzowego, doliczana jest akcyza od
wyrobów węglowych (Ustawa o podatku akcyzowym z dnia 06.12.2008r. Dz. U. Nr 108, poz.
626 ze zmianami).
WARTO SKORZYSTAĆ Z OKAZJI
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!!
Informacji nt. sprzedaży węgla można uzyskać w godz. 7:00-14:00
pod numerem telefonu 67 387 18 54, kom. 693 737 887
Co ma Wałcz do Bailleul?
Bailleul ma mniej mieszkańców niż Wałcz (16 tys.), ale więcej burmistrzów (9). Herve jest trzecim, od udzielania ślubów. Każdy dostaje
ok. 860 euro i łączy funkcje samorządowe z pracą zawodową. Nasz
gość pracuje w banku, stąd wie, że za dwa-trzy lata będzie kolejny
kryzys gospodarczy. - Oni sobie dadzą radę - pomyślałam. - Ale my?
Jeszcze z drugiej zapaści nie wyszliśmy...
Francuzi mają u siebie fabrykę Danona, my - grzejników. - Ładna firma - chwalą, chociaż niewiele widzieli, bo w piątek, gdy zwiedzali zakład była akurat inwentaryzacja. Nie chcieli uwierzyć, że ich Danone
rozlewa wodę mineralną w naszym Mirosławcu!
Rozwój miasta u nas napędzało kiedyś wojsko (duża, stała siła nabywcza), u nich szpital psychiatryczny na 1500 łóżek, w którym
pielęgniarzem był nasz Jan. Ale dookoła powstały inne, mniejsze
placówki, więc teraz w szpitalu jest małe obłożenie, co bezpośrednio
przekłada się na duże 10 procentowe bezrobocie. Tym wskaźnikiem
Herve, ratuj!
Do Tomasza
Chruścickiego
na spotkaniu
integracyjnym w Białym
Domku przysiadł się jeden
z francuskich
gości,
żeby
pogadać. Zadał kilka - jak
się okazało niezręcznych
pytań: Mówisz
po francusku?
Może po niemiecku? Po
angielsku? A po włosku?
- Wtedy wstałem, odszukałem Herve i powiedziałem: chodź, tłumacz
- opowiada.
Wiśniewski kontra Wiśniewski
Wałczanina Andrzeja Wiśniewskiego z Herve Wiśniewskim łączy nie
tylko nazwisko, ale też niezwykle podobieństwo fizyczne. Gdyby nie
fakt, że nasz od 7 lat jest na diecie, także obwód pasa by się zgadzał.
Na sobotniej kolacji, na którą zaprosili nas goście, Herve zadzwonił
do swojej mamy do Francji:
Cześć mamusia! Jestem w Polsce. Obok mnie siedzi twój drugi synek
Andrzej. Już go daję do telefonu.
W rewanżu Andrzej wybrał numer do swojej mamy:
Dobry wieczor mamo! Daję ci do telefonu Herve, twojego syna z
Francji.
Część mamusiu! To ja twój synek. Jak się czujesz.... Ściskam i pozdrawiam serdecznie.
Nie wiemy jak zareagowała mama Andrzeja, ale francuscy rodzice
byli przeszczęśliwi. Przede wszystkim z faktu, że mogli porozmawiać
po polsku, bo bardzo tęsknią.
Łzy
Herve płakał dwa razy. Pierwszy raz w namiocie przyjaźni w czasie
Jarmarku, kiedy Ola Ojejnik zaintonowała "Góralu, czy ci nie żal".
- Przypomniał mi się papież, żegnany przez górali, i babcia, która
śpiewała takie piosenki w dzieciństwie - mówił przez łzy.
Drugi raz płakał razem z Janem, a było to przy pożegnaniu.
Małgorzata Chruścicka
PS. Herve niezwłocznie po powrocie do Francji przyjął Tomasza
Chruścickiego do grona znajomowych na FB i wstawił album ze
zdjęciami "Polska familia 2015". Czeka też niecierpliwie na przepis na
roladki Natalki.
Słowa w czyny
O życiu i nowej płycie nagranej z zespołem Dixie Band opowiada Estera Naczk.
Jak wyglądała praca nad płytą?
Płyta „Dwa światy” powstawała przez pół roku w studio w Bydgoszczy pod okiem i uchem Mirosława Worobiej. Staraliśmy się pracować nad krążkiem regularnie, ponieważ czas nas naglił. Od początku nagrywania płyty nie byłam sama, tylko z moim synkiem pod
sercem. Cała produkcja musiała się więc zakończyć do stycznia,
może lutego, bo nieuchronnie zbliżał się termin porodu.
Dlaczego „Dwa światy”?
To ja tę nazwę zaproponowałam członkom zespołu Dixie Band. Początki jazzu tradycyjnego sięgają XIX wieku, więc wiele utworów,
które znalazły się na płycie to standardy jazzowe, wykonywane
przez największych, takich jak Louis Amstrong, Ella Fitzgerald czy
Billie Holiday(...) Aranżacje zespołu Dixie Band są często nowoczesne, a improwizacje nieprzewidywalne, dzięki temu świadomie
dajemy tym utworom „nowe życie”. Nazwa „Dwa światy” to także
troszkę mojej prywaty, ponieważ w życiu zawodowym i prywatnym z tymi dwoma światami spotykam się na codzień (...).
je mnie teraz najbardziej i to są dla mnie priorytety. Mając dwoje
dzieci, musisz już wszystko planować i na spontaniczność brakuje
czasu. Nie mniej jednak przy pomocy najbliższych, letni sezon koncertowy z Dixie Bandem, koncerty z Pilską Orkiestrą Rozrywkową,
w której śpiewam będą możliwe. Mam dużo szczęścia!
Jakie masz teraz plany na przyszłość?
Moje plany pisze samo życie. Dziś spędzam kolejne najpiękniejsze
chwile opiekując się czteromiesięcznym Jureczkiem. Artystycznie
dużo pracy przede mną, więc na typowy urlop nie liczę, ale staramy
się łapać każdą możliwą wolną chwilę, by poczuć się wakacyjnie. To
plany na dziś, a na „jutro”? W przyszłości solowa płyta. Myślę o niej
od dawna. Czekają już, zamknięte póki co w szufladzie, napisane
przeze mnie piosenki. Mam już w myślach ich swingowe brzmienie. Moim marzeniem jest współpraca z Włodzimierzem Nahornym. Teraz tylko słowa w czyny i do dzieła :
Dziękuję za rozmowę.
Gdzie Waszą płytę można będzie kupić?
Płyta będzie dostępna drogą internetową, ale przede
wszystkim będziemy sprzedawać ją na koncertach.
Premiera „Dwóch światów” odbyła się w Dreźnie, przed
nami koncerty w Austrii i w Polsce. Na wałecki zapraszam 8 października. Płyta już jest w sprzedaży. Serdecznie polecam i zdradzę przy okazji, że piękne zdjęcia na płytę, wykonał mój partner życiowy Paweł Suski.
Mnóstwo ważnych rzeczy dzieje się teraz w Twoim ży
życiu, prawda?
Myślę, że to kolejny krok w moim życiu, który uczy, daje
doświadczenie. Żyję w zgodzie ze starym powiedzeniem, kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Spełniam
marzenia, bo ich spełnienie jest możliwe, jeśli ciężko na
to pracujesz, nie marudzisz i myślisz pozytywnie. Nadal
prowadzę Studio Piosenki Esti i chcę to robić, jestem
jednak w takim momencie, że nie mogę pozwolić sobie na pełnię życia zawodowego. Mały synek potrzebu-
Za kulisami
W Wałczu spotkały się delegacje Werne, Kyritz, Bad Essen, francuskiego Bailleul i szwedzkiego Astorp. Goście integrowali się na Bukowinie, w Białym Domku i w Piwniczce. W tym ostatnim lokalu w sobotę
do drugiej w nocy śpiewając i tańcząc.
***
Zdaniem burmistrzów Bad Essen i Kyritz Donald Tusk jest w Niemczech najbardziej rozpoznawalnym polskim politykiem. Niemiecka
tv pokazuje go dużo częściej niż polska. - Cieszy się u nas wielkim
szacunkiem, a Polska i Europa wiele mu zawdzięczają - zapewniali.
***
67-letni Konrad, honorowy przewodniczącym ICC (Klubu Współpracy Międzynarowej w Werne) przyjechał do Wałcza na rowerze. W niedzielę po pożegnalnym obiedzie wyruszył do włoskiego miasteczka,
z którym Werne ma też podpisaną umowę partnerską. Dotrze tam za
dwa tygodnie. W sumie w jedną stronę przejedzie ponad 2000 km.
Szef ICC imponuje nie tylko sprawnością fizyczną, ale też znajomością języków. Świetnie włada francuskim, włoskim i angielskim, a w
planach ma naukę polskiego.
***
Apropos języków:
- Uczyłam się 14 lat angielskiego, 10 rosyjskiego i 4 niemieckiego i
mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie znam żadnego - mówiła włodarzom niemieckich miast z rozbrajającym uśmiechem burmistrz Bogusława Towalewska.
- Dzięki temu tłumacz ma pracę - odpowiedzieli przytomnie.
Radne: piękne i władne
tel: 609 619 079
Notariusz Mieczysław Sikorski już wszystko widział
Zdzisław Ryder, przewodniczący RM Wałcz: Jestem królem!
Dr. Gimnazjum nr 2 Jadwiga Kątowicz-Łuszczyk:
To wszystko dla mnie!?
Misja: koniec świata
Praca dla ONZ w bazie medycznej to przepustka do zupełnie innego świata – skrzyżowania amerykańskiego „Ostrego dyżuru” i najlepszych powieści podróżniczych o krajach arabskich. Historie zgromadzone na ONZ-owskich misjach to materiał na książkę. Jak zapowiada pani Halina Kuch, która jako pielęgniarka służyła w Arabii Saudyjskiej i Libanie, taka powieść kiedyś powstanie.
Jak, dlaczego, kiedy?
Schodząc z nocnego dyżuru, na korytarzu wpadła na zapłakaną koleżankę. Zapytała, o co chodzi. Okazało się, że chciała
wyjechać na misję, ale mąż się nie zgodził. Pani Halina szybko
dopytała, na czym miałoby to polegać i zadzwoniła do swojego
męża:
- Jest taka okazja, nie wiem jeszcze czy się dostanę, bo są egzaminy w Kielcach, ale bardzo chciałabym... Czy się na to zgodzisz? Czy zaopiekujesz się dziećmi?
Długo się zastanawiał, ale w końcu powiedział, że jeśli jej bardzo zależy, to może spróbować. Syn był wtedy w "zerówce", a
córka w trzeciej klasie.
Motywy wyjazdu były różne: - Zbawić świat? Jasne, wszyscy
chcieliśmy zbawić świat, ale nikt nie robi tego bezinteresownie.
Nie będę ukrywać, że wyjazd to był prawdziwy zastrzyk finansowy.
Przystanek: Arabia Saudyjska
- Dolecieliśmy do Arabii w środku burzy piaskowej. Kiedy samolot obniżał się do lądowania, powietrze było czerwone. Potem,
gdy wszystko ucichło, widok był niesamowity – opowiada pielęgniarka.
Szpital stał w sercu pustyni – wokół niego rozlokowano trzydzieści sześć amerykańskich szpitali polowych, a dalej już tylko
piasek. Wrażenie robiło nowoczesne wyposażenie placówki.
Polaków do Arabii przyleciało w sumie 105. Dołączyli do międzynarodowej ekipy lekarzy, pielęgniarek, laborantów i sanitariuszy. Wśród nich byli: Amerykanie, Egipcjanie i Filipińczycy
zatrudnieni na kontrakty, którzy peacekeeperów traktowali
nieufnie, bo bali się o swoją pracę. Wałczanka trafiła na oddział
wewnętrzny: - Było tam tak spokojnie, że mogłam zwariować,
bo na jednego chorego przypadały trzy czy cztery osoby z personelu. Dlatego, gdy tylko nadarzyła się okazja, przeniosła się
do izby przyjęć.
Międzynarodowo
Praca przypominała trochę sceny z amerykańskiego „Ostrego
dyżuru” – trzeba było działać i myśleć szybko. W tych warunkach atutem Polaków było ich bardzo dobre wykształcenie
medyczne: - W amerykańskich szpitalach i zastrzyk, i kroplówkę
podawali lekarze. Gdybyśmy mieli na nich czekac, robiłyby się
Zuchowały
Gruzin
Policjanci wałeccy wspólnie ze strażnikiem miejskim zatrzymali 45-letniego Gruzina, który ukradł z tylnego siedzenia samochodu saszetkę męską z dokumentami, kartami płatniczymi i
gotówką w wysokości 350 zł. Kierowca w tym czasie naprawiał
oponę w swoim aucie. Zuchwały Gruzin odjechał z łupem, ale
miał pecha, bo został rozpoznany przez policję. W efekcie stracił
i łup i wolność na 6 miesięcy, bo działał w recydywie.
gigantyczne kolejki.
W tym urwaniu głowy zdarzały się też zabawne sytuacje: - Kiedyś na izbę wpadł
pracownik pogotowia, który
słyszał, że dyżur ma Polka.
Okazało się, że w karetce czekał Czech, z którym nikt nie
potrafił się z nim dogadać śmieje się pani Halina.
Na izbę trafiali ludzie różnych
narodowości, dlatego znajomość języków była kluczowa. Kto nie znał angielskiego,
nie mógł jechać na misje. Ale
angielski nie zawsze wystarczał. Żeby dogadać się z Saudyjkami Halina Kuch zaczęła
więc uczyć się arabskiego i to
z dobrym rezultatem. - Dawniej ludzie o innym kolorze
skóry wydawali mi się tacy
sami. Egipcjanin, Suadyjczyk,
Fidżi, bez różnicy, wyglądali
i mówili jednakowo. Kiedy
dwa lata temu ćwiczyli u nas Amerykanie, do izby przyjęć zgłosił się jeden z żołnierzy. Rozpoznałam obcy akcent i przywitałam się z nim po fidżyjsku... Myślałam, że spadnie z krzesła –
śmieje się.
do mężczyzny, o którym wiedzieliśmy, że prawdopodobnie został postrzelony.
Chociaż podczas wylotu niebo było czyste, pojawiły się gęste
chmury, jakby znikąd i całkiem zasłoniły pole widzenia. - Paliwo
się kończyło, a my nie mogliśmy wylądować, bo zupełnie nic
nie było widać.
Zdarzył się jednak cud: chmury rozstąpiły się tak niespodziewanie, jak się pojawiły. Samolot wylądował na oparach: - Potem
zdaliśmy sobie sprawę, że do ziemi naprawdę nie było daleko.
Wydaje mi się, że nawet gdybyśmy spadli, to nic wielkiego by
się nie zdało.
Druga sytuacja wynikała z braku porozumienia między siłami
ONZ a miejscowymi, którzy nie dostali informacji o rotacji wojsk
i ostrzelali przez pomyłkę karetkę. Jechał w niej dobry kolega
pani Haliny. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na pytanie, czy można przyzwyczaić się do drastycznych widoków wojny na izbie przyjęć, pielęgniarka krótko odpowiada:
można.
Brakuje tylko czasu
Czasu starcza na wiele rzeczy, ale rzadko na odpoczynek. Czeka
na przykład zaproszenie na Fidżi: - Pewnie że chciałabym pojechać, ale naprawdę nie ma kiedy. Musiałabym chyba wyjechać
na trzy miesiące – śmieje się. Pani Halina przywyczajona jest do
intensywnego życia, choć to niekoniecznie nawyk, który przywiozła z ONZ-owskich misji. Taka już jest. Stamtąd przyjechały
przede wszystkim wspomnienia, które w swoim czasie mogą
zamienić się w książkę... Jak tylko będzie trochę czasu.
Natalia Chruścicka
Całkiem inny świat
Za pierwszą wypłatę kupiła abaję – rodzaj wierzchniego okrycia, tradycyjnie noszonego w krajach arabskich zarówno przez
kobiety, jak i mężczyzn, obowiązującego także w bazie. Choć
abaja z początku wydawała się niepraktyczna, nawet zakładana na mundur nie przeszkadzała za bardzo, bo jedwab dobrze
przepuszczał powietrze.
Na ulicach miast arabskich porządku pilnowała policja obyczajowa. Restrykcyjne reguły obowiązywały wszędzie: kafeterie,
teatry i baseny dzielone były na część damską i męską. Jeśli w
drogerii na opakowaniach sprowadzanych produktów nie były
zamalowane odsłonięte szyje i ramiona modelek, sklep mógł
zostać zamknięty.
- Komuś z Polski, kto nie widział tego wszystkiego na własne
oczy, naprawdę trudno jest zrozumieć arabską kulturę - mówi
pani Halina.
Przystanek: Liban
Po sześciomiesięcznym pobycie w Arabii Saudyjskiej pani Halina wytrzymała w Polsce osiem lat. W 1998 roku podjęła decyzję, że czas na kolejny wyjazd. Misję w Libanie, która trwała rok,
wspomina najlepiej.
- Zwiedziłam naprawdę kawał świata: cały Izrael, Syrię, Jordanię,
Palestynę i Liban – opowiada. – Do dyspozycji mieliśmy samochody służbowe i paliwo za darmo. Jeśli ktoś zdążył zarezerwować taki samochód na po dyżurze, mógł jeździć ile chciał.
Z tego wyjazdu zostało najwięcej przyjaźni. Ostatnio koleżanka poznana w Libanie zadeklarowała: „Halina, może być na pustyni, może być bez jedzenia, z tobą pojadę nawet na koniec
świata!”
Pielęgniarka zżyła się też z miejscową ludnością. - Miałam miękkie serce, więc kiedy prosili o pomoc medyczną nigdy nie odmawiałam. Potem koledzy się dziwili, że kiedy szliśmy razem
przez miasto, tylko mnie pozdrawiano po imieniu – opowiada.
Na krawędzi
Pani Halina pamięta dwa niebezpieczne momenty: - Lecieliśmy
Zatrudnimy Kierowcę kat. C + E
Trasy krajowe - stałe relacje, umowa o pracę, wszystkie
weekendy w domu.
Mile widziane doświadczenie na ciągnikach siodłowych.
Zapewniamy szkolenia dla kierowcy.
ZWRACAMY KOSZTY
DOJAZDÓW DO PRACY !!!
kontakt: 784 382 339
e-mail: [email protected]
Zatrudnię
na umowę, praca w Wałczu
lakiernika samochodowego i
mechanika samochodowego
tel.
692 69 83 86
Ściąga z Pojezierza
Śmierć na torach
Szesnastolatek z Rutwicy zginął pod kołami
szynobusu. Do tragedii doszło 25 czerwca około godziny 21 na trasie Szczecin - Wałcz. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopak pomimo
tego, że maszynista trąbił, wszedł pod koła. Wypadek zarejestrowały kamery zamontowane w
pociągu, co ułatwi policji i prokuraturze pracę.
Jeśli potwierdzą się przypuszczenia, że chłopak
targnął się na swoje życie, będzie to drugie w
ciągu dwóch ostatnich tygodni samobójstwo
młodego człowieka. Przypomnijmy, że Mateusz J. się utopił.
Zabójstwo na działkach
Obrażenia na ciele mężczyzny znalezionego
na ogrodach działkowych w pobliżu Rometu
wskazują, że był on ofiarą zabójstwa. Policja zatrzymała mężczyznę, który może mieć związek
ze śmiercią 60-latka z Wałcza. Do zdarzenia doszło 28 czerwca wieczorem.
Konkurs rozstrzygnięty
Zdaniem jurorów konkursu fotograficznego
"Moje miejsce - Wałcz, Werne" najlepsze prace wykonali Eva Pióro z Werne i Natalia Malec.
Fotografie wszystkich 45 uczestników można
oglądać na wystawie pokonkursowej w wałeckim muzeum.
SP(rytna) Gostomia
Uczniowie Gostomi w dyplomatyczny sposób
załatwili sobie w czasie wycieczki do Warszawy wizytę u szefowej MEN. Joanna KluzikRostkowska wręczyła dzieciom świadectwa, a
informację o tym, mogą wszyscy przeczytać na
stronie MEN:)
Korek rozwojowy
Krajowa "10" już jest zakorkowana z powodu
remontu drogi 163 do Kołobrzegu, a będzie
jeszcze bardziej. Drogowcy zalecają objazd
przez Mirosławiec, w którym w najbliższych
dniach rozpocznie się remont dróg przelotowych. Taka sytuacja!
Strażacy na medal
OSP Dębołęka zwyciężyła w powiatowych zawodowych sportowo-pożarniczych. Kolejne
miejsca zajęły Szwecja i Golce. Wsród dziewczęcych ekip najlepsza była reprezentacja Golc.
Gratulujemy!
Boksować każdy może
W "nagrodę" za sukcesy (właśnie przywieźli kolejne złote medale) pięściarze Korony dostali
nową salę do treningów w LO nr II. Jak mówią
trenerzy, boksować każdy może, tym bardziej
że zajęcia dla wszystkich, bez względu na wiek,
są bezpłatne. Odbywają się codziennie od
godz. 18.00.
Smok roku
Ekipa Drako Wałcz kolejny raz rozgromiła przeciwników, tym razem na Regatach Smoczych Łodzi w Szczecinku. Przy okazji wałczanie zdobyli
też puchar przechodni w kategorii Fan 200 m
i tytuł Drużyny Roku.
Więcej w tygodniku "Pojezierze Wałeckie"
Horyzonty uczuć
W sierpniu ukaże się druga książka wałczanki Doroty Szramek. "Horyzonty uczuć". To historia Matyldy,
która prowadzi pensjonat w Pobierowie i "nawet
nie przypuszcza, co przyniesie nadchodzący sezon. Przyjazd wyjątkowych gości sprawi bowiem,
że te wakacje będą inne niż wszystkie do tej pory".
Powieść debiutancka "Stojąc pod tęczą" została
entuzajstycznie przyjęta przez przyjaciół autorki,
ale dobrze też przez krytyków i rynek czytelniczy.
CZYSZCZENIE
DYWANÓW I TAPICERKI
W DOMU KLIENTA
67 258 43 19
Trybuna młodych
Osobisty rachunek sumienia
Rok szkolny dobiegł końca. Patrząc wstecz, każdy może zobaczyć swoje sukcesy i porażki. Kim
był: sobą, a może raczej kimś, kto ciągle udawał
inną osobę? Był to czas wegetacji czy życia? Warto zrobić mały rachunek sumienia. Jak? Wystarczy pojechać w miejsce odosobnione, nie biorąc
ze sobą żadnych zagłuszaczy. W głowie kotłują
ci się myśli męczące i uciążliwe? Spokojnie, bo
kiedy miną, pojawią się te, na które naprawdę
czekasz.
Po pierwsze: zastanów się, jakim jesteś typem
człowieka, jakie masz pragnienia i czy o nie walczyłeś? Wyjaśnię na swoim przykładzie. Jestem
z natury dość cicha, taki ze mnie typowy obserwator świata. Chociaż lubię ludzi. Mądrych ludzi.
Irytuje mnie za to rozmawianie o wszystkim i o
niczym (kto jak się ubrał, co udostępnił na FB).
Wolę się pokłócić o to, czy kara śmierci powinna
być wprowadzona, czy ktoś jest szczęśliwy, czy
tylko udaje, czy pary homoseksualne mogą brać
pod swoje skrzydła dzieci. Otaczałam się więc
osobami, które wnosiły do mojego życia coś
ciekawego, a pracując w redakcji Copernicusa
realizowałam się jako obserwator, a przy okazji
kształciłam pisarski warsztat.
Po drugie: warto się zastanowić, na ile procent
wykorzystywaliśmy swoje możliwości. Jeśli masz
swoje zdanie na każdy temat, a ograniczasz się
do obmawiania innych, to - z całym szacunkiem
- ale marnujesz swój talent. Idąc tym tropem,
osoby dociekliwe, zamiast kombinować kto, co i
dlaczego zrobił, powinny raczej zacząć zadawać
podchwytliwe pytania na fizyce. Biję się w piersi,
bo pod tym względem też niestety zmarnowałam rok. Zamiast wykorzystać swoją rozwiniętą
wyobraźnię w twórczych celach, wymyślałam
tysiąc scenariuszy na przyszłość, a każdy gorszy,
co prowadziło do wiecznego umartwiania się. A
wrodzone poczucie humoru zamieniłem w kpinę i ironię.
Po trzecie: wypisz swoje cele i zobacz, ile z nich
udało się zrealizować. A może wcale nie miałeś
celów? Więc nie żyłeś, tylko wegetowałeś. Ile pokonałeś słabości? Ile nowych pasji odkryłeś? Ilu
wartościowych ludzi poznałeś? Ile odbyłeś ważnych rozmów? Czy zmieniłeś to, co chciałeś?
Ja zrealizowałam połowę moich celów, ale i tak
jestem zadowolona. Jeśli ty też jesteś usatysfakcjonowany – gratuluję, jeśli nie – powodzenia w
przyszłym roku!
Radosnego czasu wakacji!
Weronika Gębala
dziennikarka gazetki Copernicus w Gimnazjum nr 3
Zawiasy w zawiasach
1 lipca weszły w życie zmiany w prawie karnym.
To najbardziej znacząca nowelizacja od uchwalenia kodeksu w 1997 r. Głównym celem jest dostosowanie systemu kar do obecnych warunków,
w tym przede wszystkim ograniczenie możliwości stosowania nieskutecznych kar pozbawienia
wolności w zawieszeniu. Do tej pory wyroki "w
zawiasach" stanowiły aż 60% wszystkich kar! W
ocenie ustawodawcy lepsze efekty przyniosą
kary wolnościowe, grzywny bądź kary ograniczenia wolności.
I tak na przykład rozbój nie będzie już, co do
zasady, objęty możliwością warunkowego zawieszenia. Wobec sprawców zastosowana może
zostać krótkoterminowa kara pozbawienia wolności połączona z karą ograniczenia wolności.
Oszuści będą karani ograniczeniem wolności i
grzywną, a sprawcy zbrodni (wg kodeksu) trafią
na 100% do więzienia.
Nowelizacja wprowadza też zasadę pierwszeństwa kar wolnościowych wobec kary pozba-
wienia wolności, w tym również wobec kary w
zawieszeniu. Oznacza to, że złodzieje pójdą za
kratki, dopiero wtedy, gdy inne kary zastosowane wobec nich okażą się bezskuteczne.
Od 1 lipca grzywna nie będzie już zależna od
sytuacji materialnej skazanego. Zwiększeniu
skuteczności egzekucji grzywny ma służyć obowiązkowy wpis do rejestru dłużników i Biur Informacji Gospodarczej.
Nowelizacja wprowadza także możliwość orzeczenia środków zabezpieczających wobec
sprawców najcięższych zbrodni np. zabójstwa,
ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zgwałcenia lub
stosunków seksualnych z małoletnim, gdy czyny
te popełnione zostaną w związku z zaburzeniem
preferencji seksualnych. Środki te to elektroniczna kontrola miejsca pobytu, terapia, terapia uzależnień czy pobyt w zakładzie psychiatrycznym.
Elektroniczna kontrola miejsca pobytu nie będzie już formą wykonywania kary pozbawienia
wolności, a będzie stosowastosowa
na, jako jedna z form kary
ograniczenia wolności.
Kolejną zmianą są nowe
zasady łączenia orzeczonych kar. Jeżeli sprawca
popełnił dwa lub więcej przestępstw i wymierzono za nie kary tego samego rodzaju (albo inne
podlegające łączeniu) sąd orzeka karę łączną w
granicach od najwyższej z kar wymierzonych
za poszczególne przestępstwa do ich sumy, nie
przekraczając jednak 810 stawek dziennych
grzywny, 2 lat ograniczenia wolności albo 20 lat
pozbawienia wolności. Taki system ma umożliwić resocjalizację skazanym.
Podsumowując: sądy będą musiały zmierzyć się
z nową rzeczywistością, z zasadą pierwszeństwa
kar wolnościowych wobec kar pozbawienia wolności.
Adwokat
Cezary Skrzypczak
Nie można mieć wszystkiego
Nasz stały zestaw ekspercki w osobach:
1. Dziadek Ignaś, w wieku lekko posuniętym,
włos wprawdzie przyprószony siwizną, ale wciąż
w doskonałej formie; oczy bystre i figlarne.
2. Tata Zdzisek, w wieku bliżej nieokreślonym, ze
skłonnościami do tycia, cera ziemista, oddech i
głos zdradzają upodobanie do piwa i papierosów;
rozmawia o seksie w wieku późnodorosłym, o
tym, w jakich okolicznościach kobieta prezentuje się najponętniej oraz o tym, kiedy należy przeprowadzać rozmowy uświadamiające z dziećmi.
Dziadek Ignaś (DI): Widziałeś, synek, widziałeś?
Tata Zdzisek (TZ): Dużo rzeczy ja już w życiu widziałem, ale o którą konkretnie ojcu teraz chodzi,
to akurat nie wiem.
DI: Jak ona ubrana była, ta pani, co ją przed chwilą mijaliśmy, to czy widziałeś, ja się pytam?
TZ: Oczywiście, że jak najbardziej widziałem i nie
rozumiem, co ojca tak kręci. Gorąco jest, to się
należy lekko ubierać przecież.
DI: No, ale co ja zrobię, że lubię, jak się robi ciepło, bo lubię, jak one takie półgołe po ulicach
biegają. Całe życie tak miałem i na stare lata już
się zmieniać nie będę.
TZ: Na takie całkiem stare to chyba jeszcze nie,
jeszcze ojciec daje chyba radę...
DI: A ty skąd wiesz!?
TZ: Bo ściany cienkie, a mama się nie hamuje raczej. No i mieszkanie bardzo jest akustyczne.
DI: No, to chyba dobrze, jak ty uważasz? Na si-
łownię chodzę, biegam po lesie, to i forma niezła.
A matka twoja to się rzeczywiście taka bardziej
przystępna ostatnio zrobiła. Na mój rozum wytłumaczenia tego mogą być trzy. Pierwsze – że
już się nie boi wpadki. Drugie – zauważyła, że jej
biologiczny zegar tyka coraz szybciej. A trzecie –
że robi sobie alibi, bo kogoś ma. Choćby dlatego,
żeby sprawdzić, czy ktoś się jeszcze na jej atuty
skusi.
TZ: Co też ojciec...
DI: No co? Tobie się wydaje, że po pięćdziesiątce
to już nic, tylko przed telewizorem siedzieć i zdrowaśki klepać? A ja ci Zdzisek powiem, że dopiero
teraz seks smakuje naprawdę. Człowiek umie się
nim cieszyć. Ja, bo ciągle daję radę, a matka, bo
facetów potrafi okręcić, może niekoniecznie wokół palca. Ty jesteś syn, to nie widzisz, ale ja, weteran łóżkowych i pozałóżkowych bitew, mówię
ci prawdę: ona ma teraz taką figurę, że ja ciągle
nakręcony chodzę. Nawiasem mówiąc, kobieta
najlepiej wygląda w dwóch sytuacjach: kiedy
jedzie na rowerze albo kiedy na klęczkach myje
podłogę. No, a kiedy jest w tym wieku, co twoja
matka, to o seksie wie już wszystko. Zapewniam
cię, że takie doświadczenie jest bezcenne.
TZ: Ja nie wiem, czy ja chcę z własnym ojcem na
takie tematy rozmawiać.
DI: Aaa, to ja cię bardzo, Zdzisek, pardon, nie wiedziałem, że jesteś taki pruderyjny. Jeśli wolisz, to
oczywiście możemy pomilczeć albo porozmawiać o twórczości Elfride Jelinek.
TZ: To nie chodzi o pruderię, bo ja mogę rozma-
Polub nas
gadka
wiać o seksie z każdym, tylko nie z własnym ojcem.
DI: Wstydzisz się?
TZ: Prawdę mówiąc, tak.
DI: Nie martw się, z wiekiem ci przejdzie. Ja też
się kiedyś wstydziłem o tym z tobą rozmawiać.
TZ: No pamiętam, jak ojciec sięgał lewą ręką do
prawego ucha, jak matka kazała ojcu przeprowadzić ze mną rozmowę uświadamiającą. Ta
gadka o ptaszkach i motylkach była żenująca,
bo ja już wtedy tak z pół roku z jedną taką koleżanką przerabialiśmy wudeżet w ćwiczeniach
praktycznych.
DI: O żesz ty skurczybyku jeden, ty chyba czternaście lat wtedy miałeś...
TZ: Jakoś tak, czyli ojciec się z tą pogawędką o
parę lat spóźnił.
DI: A ja myślałem, czy jeszcze z tym nie poczekać... Bo wiesz, ja miałem już szesnaście lat, jak
się pierwszy raz z koleżanką na dyskotekę wybrałem do miasta, bo wcześniej tylko szkolne potupajki były i ewentualnie prywatki. No, ale za to
obydwoje dobrze wiedzieliśmy, po co tam idziemy. Co nie zmienia faktu, że spociłem się wtedy z
wrażenia jak cholera. Ona zresztą też.
TZ: A co ona teraz robi, ta ojca koleżanka?
DI: A prezesuje w jakiejś firmie bieliźniarskiej.
Kasy podobno ma w pip, ale wygląda tak raczej
średnio, no i jest po dwóch...
TZ: Zawałach!?
DI: Rozwodach, durniu jeden. A wniosek jest z
tego jeden: nie można mieć wszystkiego.
Pojezierze Wałeckie
AFISZ WAŁECKI
Wakacje z MOSiRem
MOSiR zaprasza dzieci na półkolonię w dniach od 20 do 31 lipca.
Zajęcia będą się odbywały w dni powszednie w godz. 9:00 - 16:00. Koszt 450 zł.
Chłopaki nie płaczą
03.07.2015
godz. 22:00
Wakacje w WCK
Do 3 lipca trwają warsztaty dla dzieci w ramach „WAKACJI w
WCK". Zapraszamy na zajęcia plastyczno-tematyczne „PRZYGODA NA DZIKIM ZACHODZIE" w godzinach od 9.00 do 13.00. To
dobra oferta dla dzieci, które nie lubią się nudzić.
Koncert
11 lipca o godz. 19.00 zapraszamy na koncerty dwóch zespołów
śpiewaczych działających przy Wałeckim Centrum Kultury. Na
Promenadzie zaprezentują się: CHABRY i CZEREMCHA.
Zgłoszenia do biegu tylko do 10 lipca 2015 na: www.biegfilmowy.pl
Wolontariusze poszukiwani
Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych do wolontariatu
podczas 5 Wałeckiego Biegu Filmowego. Gwarantujemy dobrą
zabawę, ciężką pracę i ogromną satysfakcję z bycia wolontariuszem!!! Przyłącz się do nas 18 lipca 2015.
Spotkanie organizacyjne odbędzie się 29 czerwca o godz. 16.00 w
MOSiR w Wałczu.
ODDZIAŁ CHIRURGII URAZOWO-ORTOPEDYCZNEJ
łem specjalistów ortopedii z oddziałów ortopedycznych, jak
również z ośrodków klinicznych. Pracujący lekarze angażują się
również w naukowy rozwój tej dziedziny medycyny. Biorą udział
w kongresach i konferencjach naukowych.
Oddział posiada akredytację do prowadzenia specjalizacji z zakresu ortopedii oraz akredytację do prowadzenia staży cząstkowych na rzecz innych specjalizacji.
Struktura oddziału
Oddział dysponuje 7 salami dla pacjentów
(w tym 1 salą pooperacyjną)
Personel oddziału
ordynator: dr n.med Waldemar Suliński
pielęgniarka oddziałowa: mgr Danuta Podsiodło
sekretarka oddziału: mgr Sylwia Kowalczyk
Kadra lekarska:
Jarosław Klawa, spec. ortopeda traumatolog
Paweł Jażdżewski, spec. ortopeda traumatolog
Piotr Kusz, spec. ortopeda traumatolog i medycyna sportowa
Michał Bielecki, spec. ortopeda traumatolog
Adam Bazyli, lek. med.
Zakres działalności
Oddział specjalizuje się w endoprotezoplastyce totalnej stawu
biodrowego, w chirurgii artroskopowej stawu kolanowego oraz
specjalistycznych zabiegach w zakresie ręki.
Ponadto zajmujemy się kompleksowym leczeniem urazów,
schorzeń oraz zniekształceń wrodzonych i nabytych w obrębie
narządu ruchu. Wykorzystujemy nowoczesne metody diagnostyczne i zabiegowe. Oddział dysponuje nowoczesnym sprzętem oraz wykwalifikowanym personelem. Dzięki zastosowaniu
specjalistycznego sprzętu, umożliwiającego przeprowadzanie
skomplikowanych zabiegów, mamy możliwość wykonywania
pełnego zakresu procedur medycznych zarezerwowanych dla
oddziałów ortopedycznych. Świadczeniom medycznym wykonywanym w oddziale staramy się zapewnić kompleksowość.
Leczenie pacjentów to jedno z podstawowych zadań, ale nie jedyne. Kadra oddziału uczestniczy również w życiu naukowym.
Dzięki zaangażowaniu dyrekcji szpitala oraz kierownictwa oddziału możliwe było zorganizowanie dwukrotnie (w 1997 i 2014
roku) zjazdu naukowego ortopedów Wojska Polskiego z udzia-
Kontakt:
ordynator: 261 472 871
pielęgniarka oddziałowa: 261 472 394
sekretarka medyczna: 261 472 394
gabinet lekarski: 261 472 872
dyżurka pielęgniarek: 261 472 873

Podobne dokumenty

Super Pojezierze

Super Pojezierze jesz w życiu czegoś nowego.

Bardziej szczegółowo

Super Pojezierze

Super Pojezierze atywną stronę. Takie umiejętności przydadzą Ci się i w 9 4 oczekuj gwałtowdomu, i w 8 pracy. W życiu uczuciowym nych zmian – nie wszystko może pójść po Twojej myśli.

Bardziej szczegółowo