podsumowanie 2012 roku

Transkrypt

podsumowanie 2012 roku
Ra
RAPORT RYNKU ZŁOTA
PODSUMOWANIE ROKU 2012
Złoty
ROK
Spis treści
Złoty boom.................................................................. 2
2012 rok na minusie?.............................................. 3
Jaki był miniony rok dla metali
szlachetnych? Przedstawiamy
2013 rokiem metali szlachetnych................ 5
kilka różnych punktów
widzenia – od optymistycznych,
po te bardziej sceptycznie
nastawione. Złoto i srebro
dały zarobić, jednak były
również miesiące, gdy wartość
metali spadała. W raporcie
podsumowujemy ceny złota
w 2012 roku, najważniejsze
wydarzenia oraz perspektywy
dla inwestorów na kolejny rok.
Przyglądamy się również
sytuacji srebra, które staje
się ciekawą alternatywą dla
inwestycji w złoto.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja RynekZłota24.pl
Największe zakupy banków centralnych
napędzają rynek...................................................... 8
Potencjał inwestycyjny srebra.................... 10
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
2012 rok na minusie?
Z danych takich źródeł, jak raport Światowej Rady Złota jasno wynika, że rok 2012,
mimo nieco mniejszego popytu na złoto, był rekordowy pod względem wartości
zakupów. Jak zatem interpretować informacje o tym, że polscy inwestorzy stracili
na inwestycjach w królewski kruszec?
Mimo spadku światowego popytu na żółty kruszec liczonego w tonach, wartość rynkowa zakupionego waloru wzrosła o 16%.
Uzyskany poziom 59,7 mld USD to zasługa rajdu cen złota w drugiej połowie 2011 roku. Średnia cena w IQ 2012 to 1 690,57
USD za uncję (wzrost o 22%) podczas gdy rok wcześniej za 31,1 gramów na rynku dostaw natychmiastowych za metal ten
płacono od 900 do 950 dolarów.
Takie doniesienia pokazują tylko część faktycznej sytuacji. Wszystko jest efektem polityki monetarnej polskich władz, które
starają się utrzymać mocną złotówkę z dość prozaicznych powodów.
”
Zacznijmy od początku. Polska waluta jest obecnie uważana za jedną z najmocniejszych na świecie obok takich nominałów,
jak węgierski forint, czy kolumbijskie peso. Rok 2012 to przede wszystkim umocnienie złotówki w stosunku do dolara.
Podobnie jak na węgierskim forincie, na złotówce
można było sporo zyskać. Obie waluty łączy jeszcze
polityka banków centralnych. Chodzi między
innymi o wciąż wysokie stopy procentowe w Polsce
i na Węgrzech. To wynik wspomnianego dążenia do
umacniania walut. Rządy obu krajów rzucają na
szalę potencjalne osłabienie eksportu mocną
walutą, głównie ze względu na obsługę długu
zagranicznego. Umocnienie wobec euro czy dolara,
to szansa na niższe raty w spłacaniu ogromnego
zadłużenia. W 2012 roku trend luzowania walut do
wspomnianych krajów po prostu jeszcze nie dotarł.
Jak to się ma do złota? W wąskim ujęciu cena złota
wyrażana w złotówkach w 2012 roku spadła. W
szerszej perspektywie ta wiadomość nie mówi
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Siła nabywcza
większości wiodących
walut w 2012 osłabła w
stosunku do złota. W ślad za
głównymi walutami poszło
wiele lokalnych środków
płatniczych.
”
Strona 3
RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
nam zbyt wiele o samym złocie i rynku szlachetnych kruszców. Złotówkę trudno uznać za walutę mającą znaczny wpływ na
światowe finanse. W przypadku złota możemy mówić o walucie w pełni wymienialnej i aprobowanej.
W tym miejscu pojawia się jeszcze jedno bardzo ważne zestawienie. Jeśli porównamy złoto z innymi światowymi walutami,
które w większości są dziś „puste” (umocowane gwarancjami rządowymi, których znaczenie doskonale widać na przykładzie
Grecji) to okaże się, że niewiele z nich wychodzi z tej konfrontacji obronną ręką. Siła nabywcza większości wiodących walut
w 2012 osłabła w stosunku do złota. W ślad za głównymi walutami poszło wiele lokalnych środków płatniczych. W sumie
w stosunku do złota siłę nabywczą straciło 94 procent światowych walut. Średnio każdy z nominałów tracił w stosunku do
królewskiego kruszcu 7 procent swojej mocy nabywczej.
Euro straciło 4,6 procent, dolar 6,4 procent. Sporo walut traciło po kilka lub kilkanaście procent, a rekordziści nawet po
kilkadziesiąt lub kilkaset. Na drugim biegunie są waluty takie jak złoty, forint i nieliczne waluty z Ameryki Południowej.
Przykłady światowych walut, które straciły siłę nabywczą wobec złota w 2012 roku (zysk/strata złota w %):
Argentyńskie peso
Dolar australijski
21.6%
4.5%
Brazylijski Real
Funt brytyjski
Juan chiński
Euro
Dolar Hong Kongu
Węgierski forint
Dinar iracki
Jen Japoński
Meksykańskie peso
Rubel rosyjski
Frank szwajcarski
Dolar amerykański
17.0%
1.6%
5.3%
4.6%
6.1%
-3.3%
6.0%
19.4%
-1.1%
1.5%
3.8%
6.4%
Jak interpretować te dane? Wzrost siły nabywczej złota względem większości światowych walut to konsekwentne umacnianie
się tego kruszcu jako stabilnej waluty. Trudno mówić o tym, że złoto wyrasta na najmocniejszą walutę świata, gdyż wielu
ekonomistów uważa, że jest nią nie od dziś.
Zatem co z pytaniem o zyski inwestorów? Oceniając je przez pryzmat złotówki, możemy mówić o stracie. Jeśli natomiast
spojrzymy na nasze zasoby złota jako na kapitał w prawdopodobnie najmocniejszej walucie świata, którą możemy wymienić
na euro lub dolary, w bilansie pojawi się czysty zysk.
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Strona 4
RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
2013 rokiem metali
szlachetnych
Sytuacja na rynku złota budzi konsternację coraz większej grupy analityków,
z ekspertami Goldman-Sachs na czele. To przecież 2012 rok miał być momentem, w
którym miała zostać przekroczona magiczna granica 2000 dolarów zA uncję.
fot. Flickr.com/digitalmoneyworld/CC BY 2.0
Tymczasem kurs złota nie zbliżył się nawet do poziomu 1900 dolarów, jedynie dwukrotnie w ciągu roku (w lutym
i październiku) ocierając się o granicę 1800 dolarów za uncję. Do rekordów więc droga bardzo daleka. Czyżby inwestorzy
doszli do wniosku, że złoto nie jest już bezpieczną przystanią na trudne czasy i wepchnęli je w otchłań trendu spadkowego?
Nikt już nie wierzy w złoto?
W złoto nie wierzy również NBP, który zdecydował o wstrzymaniu skupu tego kruszcu. Jak donosi Puls Biznesu, analitycy
banku centralnego prognozują dalsze spadki na złocie i widocznie są o swoich racjach dość mocno przekonani. Ale brak
zaufania do złota na świecie to z pewnością nie konsekwencja negatywnego nastawienia analityków NBP, a coraz większej
liczby znaków zapytania i niestabilnej sytuacji przede wszystkim w amerykańskiej gospodarce.
Mimo okresu świątecznego i wcześniejszych obaw o koniec świata, kurs złota w końcówce 2012 roku ani drgnął.
Mało tego, począwszy od połowy grudnia na dobre żegnaliśmy się z poziomem 1700 dolarów, kończąc rok niewiele powyżej
1660 dolarów. Czyżby więc obawy o trudny rok 2013 były przesadzone, a inwestorzy nie stracili jeszcze wiary w akcje?
Czy może rzeczywiście mamy do czynienia z definitywnym końcem wieloletniej złotej hossy, a stara jak świat zasada, że
kłopoty gospodarcze i załamania na rynkach akcji oznaczały wzrost wartości tego najcenniejszego kruszcu odejdzie wreszcie
do lamusa?
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Strona 5
RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Oczy analityków zwrócone na polityków
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ sytuacja na rynkach finansowych jest niezwykle skomplikowana
i zależna w dużej mierze od decyzji politycznych. Najlepszym tego przykładem jest coroczna walka amerykańskiego kongresu
o osiągnięcie politycznego kompromisu w sprawie tzw. klifu fiskalnego. 100 senatorów i 435 reprezentantów kolejny rok z
rzędu zafundowało całemu światu końcoworoczny koszmar, do ostatniej chwili próbując uniknąć automatycznego
wprowadzenia drastycznych cięć i oszczędności.
”
Nieco mniej spektakularne, ale również niezwykle
istotne są decyzje podejmowane na szczeblu
europejskim, mające
na celu ratowanie bankrutów południa Europy.
Choć w końcu 2012 roku mniej uwagi poświęcano
Grekom, Hiszpanom
czy Portugalczykom, to sytuacja tych krajów spędza
sen z powiek większości europejskich przywódców.
Patrząc z perspektywy inwestora,
który chciałby swoje oszczędności
ulokować w złocie, rok 2013 będzie
mimo wszystko okresem, w którym
najcenniejszy kruszec da zarobić.
”
Patrząc z perspektywy inwestora, który chciałby swoje oszczędności ulokować w złocie, rok 2013 będzie mimo wszystko
okresem, w którym najcenniejszy kruszec da zarobić (w 2012 roku było to tylko 6 proc.). Choć tu warto podkreślić, że kurs złota
na koniec 2012 roku był niemal identyczny jak na jego początku (okolice 1650 dolarów za uncję).
Mimo że taka sytuacja może się powtórzyć, to w ciągu 2013 roku należy spodziewać się jeszcze większej zmienności, ponieważ
krótkoterminowe konsekwencje kryzysu gospodarczego i pogłębiającej się recesji są niezwykle trudne do przewidzenia.
Początek roku będzie dla najcenniejszego kruszcu trudny, a jego kurs może spaść poniżej 1600 dolarów. Jednak czas metali
szlachetnych, wbrew obawom analityków NBP, jeszcze nie dobiegł końca i rok 2013 może przynieść w tym segmencie odbicie.
fot. Flickr.com/digitalmoneyworld/CC BY 2.0
A może jednak srebro?
2012 nie był również rokiem srebra. Kurs tego metalu szlachetnego przypominał bardziej rollercoaster, kończąc rok na
poziomie zbliżonym do styczniowego (okolice 30 dolarów za uncję). I choć w ciągu roku srebro dało inwestorom zarobić nieco
więcej niż złoto (złoto 6, a srebro 9 procent), w opinii prawie wszystkich analityków ten, jak i większość innych surowców
zawiodła. Czy zatem w 2013 roku możemy spodziewać się odbicia również na srebrze?
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Strona 6
RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Wiele wskazuje na to, że wraz z ewentualnym wzrostem wartości złota, również i srebro wyjdzie z dołka. Wydaje się, że po
grudniowych spadkach kurs srebra już od dna już się odbił i rozpoczyna powolny marsz w kierunku poziomu 35 dolarów za
uncję, na których jednak nie był widziany od lutego 2012 roku.
Rynek surowców, w tym również srebra, choć uzależniony od światowej koniunktury gospodarczej, swojej szansy może
wypatrywać w pogarszających się nastrojach na rynkach akcji.
”
Końcówka roku na amerykańskich parkietach nie napawała entuzjazmem, co wynikało przede wszystkim z braku
porozumienia w amerykańskim kongresie. (Dość zaskakujące w tym wypadku jest to, jak w grudniu radził sobie WIG-20. Polscy
inwestorzy, nie patrząc na poczynania kolegów za
oceanem, kupowali w najlepsze).
Amerykanie mają tyle powodów do zmartwień,
że na dłuższy czas może to zniechęcić inwestorów
do inwestowania w akcje, również w Europie.
Tym samym otwiera się szansa dla mocno
niedocenianych w ubiegłym roku kruszców,
które w dłuższym okresie mogą znów okazać się
bezpieczną przystanią na trudne czasy.
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Rynek surowców, w tym
również srebra, choć uzależniony od
światowej koniunktury gospodarczej,
swojej szansy może wypatrywać w
pogarszających się nastrojach na
rynkach akcji.
”
Strona 7
RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Bardzo dobry 2012.
Największe zakupy
banków centralnych
napędzają rynek
Banki centralne nie zrobiły tak dużych zakupów złota od 48 lat. To naprawdę
imponujący wynik. W minionym roku popyt na złoto był wart ponad 236 miliardów
dolarów. Rynek napędzały głównie zakupy banków centralnych i inwestorów
instytucjonalnych. Wyraźnie słabszy był udział inwestorów indywidualnych.
Światowa Rada Złota opublikowała raport, z którego wynika, że ubiegły rok mieści się w czołówce najlepszych okresów dla
żółtego kruszcu. W porównaniu do roku 2011 liczba sprzedanego złota spadła o ok. 4 procent do niewiele ponad 4,4 tys. ton.
Niemniej rok 2012 został uznany za dobry głównie ze względu na wzrost wartości zakupionego złota. Pod tym względem
popyt warty ponad 236 miliardów dolarów uznawany jest za rekordowy. Jak łatwo policzyć, było to możliwe dzięki wzrostowi
średniego kursu do 1669 dolarów.
Banki centralne nie zwalniają
Lukę po widocznym spadku popytu wśród inwestorów
indywidualnych wypełniły z powodzeniem banki
centralne. Szczególnie widoczne były zakupy
w czwartym kwartale 2012 roku, kiedy to banki
centralne kupiły 145 ton złota. To najwyższy kwartalny
wynik od czasu drugiego kwartału 2009 roku. Roczne
zakupy banków centralnych wyniosły sporo ponad 536
ton, czyli najwięcej od 48 lat.
W czołówce państw, które kupowały złoto, uplasowała
się Rosja, która wzbogaciła swoje rezerwy o kolejne 75
ton. Rosyjski bank centralny skupował złoto głównie
z kopalń znajdujących się na terenie kraju. Obecnie
w rosyjskich skarbcach znajduje się blisko tysiąc ton
złota, co czyni kraj ten jednym z zasobniejszych w ten
cenny metal.
fot. Flickr.com/BullionVault/CC BY-ND 2.0
Rosja zaczęła gromadzić zasoby złota już kilka lat temu, gdy było ono sporo tańsze, niż obecnie. Bank Anglii, pod
kierownictwem Gordona Browna, sprzedał Rosjanom prawie 400 ton brytyjskiego złota po cenie niespełna 300 dolarów za
uncję. Do dziś okres ten zwany jest „dołkiem Browna”.
Wśród innych krajów, które prowadzą wyraźną politykę zwiększania rezerw złota szczególnie aktywne są także Brazylia,
Meksyk, Korea Południowa i Irak. Narodowy Bank Polski póki co nie podziela spojrzenia na złoto wspomnianych państw
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Strona 8
RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
i rezerw nie zwiększa. Jest to prawdopodobnie wynik wiary pokładanej w mocnej pozycji euro, dolara i stabilności światowego
systemu finansów.
Inwestorzy w oczekiwaniu
By zrozumieć spadek popytu ilościowego na złoto w 2012 roku musimy wziąć pod uwagę dwa kraje, które od lat generują
największe zainteresowanie złotem wśród inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych. Chodzi o Indie i Chiny. W każdym
z tych krajów w 2012 roku zaistniało wiele okoliczności, które wpłynęły na światowy rynek złota. W przypadku Chin Światowa
Rada Złota i każdy analityk rynku jest zdany na dane oficjalne. W raporcie World Gold Council znajdujemy dane, które mówią
o stabilnym popycie w Chinach. Zatem, przynajmniej na poziomie oficjalnych danych, nie możemy mówić już o dużych
wzrostach. Te mogą nastąpić w roku 2013.
W przypadku Indii sytuacja jest nieco bardziej złożona. Rząd tej największej demokracji na świecie od pewnego czasu robi
wszystko by zmniejszyć popyt na złoto, gdyż zdaniem tamtejszych ekonomistów osłabia on narodową walutę. Niemniej,
mimo jednego z czynników hamujących, jakim było zwiększenie VAT na złoto, ostatnie trzy miesiące 2012 roku to czas
solidnych zakupów również dla Indii. Import złota w tym czasie wzrósł o 62 procent w porównaniu do tego okresu rok
wcześniej.
W sumie w czwartym kwartale import złota w Indiach wzrósł do 255 ton, w porównaniu do 157 ton w 2011 roku – informuje
Bloomberg powołując się na World Gold Council. W trzecim kwartale 2012 roku import cennego metalu wyniósł 223 tony.
Nie zmieniło to jednak gorszych danych dla całego roku 2012, którym Hindusi kupili o 12 procent mniej złota niż w roku 2011.
Ostatnie kwartały są o tyle ważne, że dobrze rokują na początek roku, kiedy to kraje Azji opanowuje prawdziwa złota gorączka.
Europa, w całym popycie inwestycyjnym, pogorszyła swój wynik o 3 procent, w porównaniu do 2011 roku. Warto jednak
zauważyć, że 2011 pod tym względem był rekordowy.
Wśród danych z raportu Światowej Rady Złota zwraca uwagę sprzedaż sztabek i monet bulionowych, która stanowiła 79
procent całościowego popytu w sektorze inwestycyjnym. W liczbowym ujęciu sprzedaż w 2012 sięgnęła ponad półtora tysiąca
ton, co jest wynikiem o 3 procent słabszym, niż w roku 2011 lecz utrzymała się sporo powyżej pięcioletniej średniej, która
wynosi 961 ton.
Produkcja nie zwalnia
Produkcja złota – jak zauważają eksperci Światowej Rady Złota – utrzymała się na wysokim, stabilnym poziomie. Kopalnie na
świecie odnotowały zadowalający wynik 4453 ton wydobytego złota. To wynik zaledwie o 1,4 procenta słabszy niż
w poprzednim roku. W samym ostatnim kwartale kopalnie dostarczyły ponad 1100 ton cennego kruszcu, trudno więc mówić
o zauważalnym spowolnieniu. Wynik za czwarty kwartał jest tylko o 2,5 tony słabszy, niż w analogicznym okresie 2011 roku.
”
Rośnie wydobycie złota w kopalniach w Rosji oraz
w Chinach. Nieznacznie spada jednak w Indonezji
oraz RPA, gdzie pojawiają się również niewielkie
problemy z wydobyciem platyny. Trzeba pamiętać,
że spadki wydobycia w RPA nie są dyktowane
słabnącym zapotrzebowaniem, lecz ciężką sytuacją
społeczno-polityczną tego kraju. Państwo, do
niedawna wiodące prym
w wydobyciu metali szlachetnych, targane jest dziś
konfliktami między kompaniami wydobywczymi
a pracownikami i słabnącą stabilnością polityczną.
Lukę po malejącym wydobyciu w RPA prędzej czy później będą starali się wypełnić inni światowi gracze.
Rośnie wydobycie złota w
kopalniach w Rosji oraz w Chinach.
Nieznacznie spada jednak w
Indonezji oraz RPA , gdzie pojawiają
się również niewielkie problemy z
wydobyciem platyny.
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Strona 9
RAPORT WSPIERA:
”
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Potencjał
inwestycyjny srebra
Potencjał srebra dostrzega nie tylko przemysł, ale również
indywidualni inwestorzy. Przy obiecujących wynikach, inwestycja w
biały metal może przynieść wyższe zyski, niż złoto.
Jeszcze na początku 2012 roku można było zaobserwować
ciekawy trend na rynku metali szlachetnych. Producenci
srebra z Ameryki Północnej woleli gromadzić wydobywane
przez siebie srebro, niż je spieniężać. Przykładem może być
firma Endeavour Silver. Wyniki sprzedaży metalu firma
miała optymistyczne – w ostatnim kwartale 2011 roku
sprzedała 400 tysięcy uncji srebra. Warto zauważyć, że firma
ta nie należy do czołówki światowych producentów srebra,
ale jej zasoby tego metalu – tylko w postaci monet
bulionowych – wzrosły w ciągu poprzedniego roku do 812
tysięcy uncji. W sumie jej zasoby metali szlachetnych (firma
ta sprzedaje również złoto, jednak w dużo mniejszej ilości)
warte były 40 milionów dolarów. A to już wynik godny
odnotowania i wskazujący na pewien szerszy trend, który
można było dostrzec ponad rok temu.
Działo się tak z prostego powodu: producenci srebra
liczyli na wyższe ceny kruszcu. Media niekiedy zarzucały
producentom działania spekulacyjne, z kolei firmy odbijały
piłeczkę twierdząc, że ceny srebra są i tak za niskie w
porównaniu do realnej wartości metalu. Na początku 2012
roku uncja srebra warta była średnio 45 dolarów, co jest
fot. SXC.hu/CC
wynikiem o około 20 dolarów lepszym, niż w poprzednich latach.
Czy srebro da zarobić?
Sam 2012 rok był dla srebra korzystny, choć nie każdy kolejny miesiąc przynosił wzrosty. Początkowo cena za uncję w krótkim
czasie wzrosła do 48 dolarów, co w porównaniu z latami siedemdziesiątymi, kiedy padł ostatni rekord, było wynikiem o około
16 dolarów wyższym. Srebro w 1979 roku kosztowało 32 dolary za uncję. W tym samym czasie złoto trzymało się poziomu
850 dolarów za uncję. Trzydzieści lat później kosztowało już 1800 dolarów. Widać więc zwyżkę metali szlachetnych i choć nie
ma sensu porównywać srebra do złota, to jednak i w srebrze inwestorzy dostrzegają potencjał. Patrząc na historię cen, można
wnioskować, że srebro spokojnie odbije się od minimów i może być korzystną inwestycją. Eksperci z serwisu Wealth Wire
szacowali w ubiegłym roku, że srebro spokojnie dobije do poziomu 50 dolarów za uncję i utrzyma trend zwyżkowy.
Jak podawały polskie media, w tym serwis Ekonomia24.pl, srebro notuje najlepsze wyniki w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
W tym czasie cena metalu wzrosła o około 500 procent – i w tym kontekście jest to wynik lepszy, niż osiągnęło złoto. Analitycy
są jednak zgodni: najlepszy czas dla srebra dopiero nastąpi. Nadwyżka produkcji tego metalu szybko znalazła zastosowanie
w przemyśle, a im mniej srebra na rynku, tym jego cena prędzej idzie w górę.
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Strona 10
RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Widać również zainteresowanie srebrnymi
monetami. W styczniu 2013 roku US Mint sprzedał
7,1 miliona uncji srebrnych monet z podobizną
orła. Pierwszego dnia sprzedaży inwestorzy
zamówili ponad 3,39 miliona uncji, co jest
najwyższym jednodniowym - jak dotąd - wynikiem
w historii Orłów. Konsekwencją takiej reakcji było
wstrzymanie sprzedaży srebrnych monet, a styczeń
2013 roku, tylko dzięki temu jednemu dniu, plasuje
się w czołówce rekordowych miesięcy.
”
Monety na celowniku
Widać również zainteresowanie
srebrnymi monetami. W styczniu
2013 roku US Mint sprzedał 7,1
miliona uncji srebrnych monet z
podobizną orła.
”
Dla porównania: w styczniu 2012 roku sprzedaż wyniosła
6,1 miliona uncji, co jest najwyższym miesięcznym
wynikiem do tej pory.
Warto spojrzeć na notowania białego kruszcu w dłużej
perspektywie. Bo choć 2012 rok przyniósł rekordy, to
nie każdy miesiąc był dla srebra optymistyczny. Jednak
słuchając analityków i patrząc na wykresy z przeszłości
można się spodziewać, że kurs
w niedługim czasie może wzrosnąć i przynieść inwestorom
zyski nawet wyższe niż złoto.
fot. Flickr Nick Skitch
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Strona 11
RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Inwestuj w złoto z Mennicą Wrocławską
Centrum Obsługi Klienta
od pn. do pt. w godz. 9:00 - 17:00
[email protected]
801 000 478
71 724 22 56
www.MennicaWroclawska.pl
Biura sprzedaży:
Wrocław
Wita Stwosza 15a
50-136 Wrocław
+48 71 724 22 56
9:00 - 17:00
Warszawa
Nowogrodzka 50/140
00-695 Warszawa
+48 22 266 81 41
10:00 - 18:00
Kraków
Lublin
Białystok
Szlak 77/109
Krakowskie
Lipowa 19/21
Angel City, wej. B1 Przedmieście 19/35 15-424 Białystok
31-153 Kraków
20-002 Lublin
+48 85 874 60 57
+48 12 384 83 32 +48 81 471 40 27
10:00 - 18:00
10:00 - 18:00
10:00 - 18:00
Strona 12 RAPORT WSPIERA:
RAPORT RYNKU ZŁOTA - PODSUMOWANIE ROKU 2012
Opole
ul. Kołłątaja 11/20
45-064 Opole
+48 77 544 69 40
10:00 - 18:00

Podobne dokumenty