Gabinet Wojciecha Korfantego

Transkrypt

Gabinet Wojciecha Korfantego
Zwięzłą dedykację pozostawił również Bronisław Bouffałł na egzemplarzu O wzmocnieniu władzy prezydenta Rzeczypospolitej.
Z bibliofilskiego punktu widzenia najciekawszy wydaje się wpis autora ukrywającego się pod pseudonimem Diplomaticus (Benedykt Elmer). Na karcie przedtytułowej pracy
Niemcy bez złudzeń napisał: „Wielce szanowanemu Panu Senatorowi Wojciechowi Korfantemu ma zaszczyt ofiarować niniejszą książkę z wyrazami najgłębszego poważania autor.
Warszawa d. 22 grudnia 1931 r.”. Ciekawostką jest również fakt, że data złożenia dedykacji
jest wcześniejsza niż anonsowana na stronie tytułowej data wydania – 1932 r.
Niektóre woluminy zawierają odręczny podpis własnościowy Wojciecha Korfantego.
m.in.: Dzieje bezkrólewia po skonie Jana III Antoniego Walewskiego, Dzieje Xięstwa Warszawskiego Fryderyka Skarbka, Gedanken und Erinnerungen Ottona von Bismarcka.
Przeglądając fragmenty bogatego niegdyś księgozbioru, dziś można czuć żal, że po
wybitnej postaci zachowało się tak mało. Zważywszy jednak na pogmatwane, momentami dramatyczne losy Wojciecha Korfantego i takież dzieje Śląska, możemy się cieszyć
i z tego, co ocalało, a co dane nam jest poznać w Korfantianum – gabinecie Czytelni Głównej.
Bibliografia
1. Celestyn Kwiecień, Wspomnienia o Wojciechu Korfantym – audycja radiowa z 1983 r.
2. Kronika Towarzystwa Alojzjańskiego w Laura Huette – rękopis w zbiorach prywatnych.
3. Mieczysław Tobiasz, Wojciech Korfanty. Odrodzenie narodowe i polityczne Śląska, Katowice
1947.
4. Wojciech Korfanty, Odezwa do ludu śląskiego, Katowice 1927.
5. Wojciech Janota, Z księgozbioru Wojciecha Korfantego, „Książnica Śląska” 2004, t. 28, s. 69–88.
6. Herbert Gross, Bedeutende Oberschlesier, Dülmen 1995.
7. „Polonia” dziennik nr 5330, 19 VIII 1939 r.; nr 5331, 20 VIII 1939 r.; nr 5332, 21 VIII 1939 r.;
nr 5333, 22 VIII 1939 r.; nr 5334, 23 VIII 1939 r.; nr 5336, 25 VIII 1939 r.
Biblioteka Śląska
plac Rady Europy 1
40-021 Katowice
www.bs.katowice.pl
Opracowanie folderu Sławosz Ciurlok
Opracowanie edytorskie Alina Jarczyk
Druk Biblioteka Śląska
Korfantianum
Gabinet Wojciecha Korfantego
w Czytelni Głównej
Korfantianum to niewielki fragment księgozbioru, który należał do Wojciecha Korfantego. Nie jest to jednak zwykła biblioteka. Jest to swoisty symbol, dokument charakteryzujący właściciela.
Wojciech Korfanty urodził się 20 kwietnia 1873 r. w Sadzawce
– dziś miejscowość ta jest częścią Siemianowic Śląskich. Pierwsze
nauki czytania Wojciech pobierał u matki, a elementarzem były Żywoty świętych Piotra Skargi. W szkole powszechnej należał do najlepszych uczniów. Znakomicie posługiwał się językiem niemieckim.
W latach 1887–1895 uczęszczał do katowickiego gimnazjum, gdzie
znów wyróżniał się w nauce. W tym czasie wstąpił do Towarzystwa
św. Alojzego w Siemianowicach, organizacji o charakterze religijnonarodowym. Wraz z jej członkami pojechał na wycieczkę do Lwowa
i Krakowa, co rozbudziło jego zainteresowania przeszłością i kulturą
Polski, ale też spowodowało ogromne kłopoty w szkole. Został usunięty. Pomimo tego Wojciech Korfanty nie przerwał edukacji i zdał
maturę, a następnie ukończył studia.
Podczas studiów uniwersyteckich we Wrocławiu angażował się w działalność organizacji studenckich. Zaczął też pisać artykuły do gazet. Po powrocie do Katowic został jednym z redaktorów „Górnoślązaka”. W 1903 r. uzyskał mandat do parlamentu niemieckiego,
a w 1904 r. do pruskiego sejmu krajowego. Był także wybierany w latach następnych.
Pod koniec I wojny światowej stał się głównym twórcą Polskiej Organizacji Wojskowej.
W 1918 r. wyruszył z Berlina do Poznania, gdzie podczas powstania wielkopolskiego został
członkiem Naczelnej Rady Ludowej. Jego praca w znacznym stopniu zdecydowała o zwycięstwie powstania. W 1920 r. otrzymal nominację na polskiego komisarza plebiscytowego
na Górnym Śląsku, a po zakończeniu plebiscytu został dyktatorem trzeciego powstania śląskiego.
W odrodzonej Polsce dwukrotnie sprawował mandat posła na Sejm Rzeczypospolitej
oraz posła na Sejm Śląski. Był desygnowany na premiera rządu, a w 1923 r. został wicepremierem i doradcą rządu Wincentego Witosa. Po przewrocie majowym jako konsekwentny przeciwnik piłsudczyków był przez nich zwalczany, a nawet więziony w Brześciu
i ostatecznie zmuszony do emigracji w 1935 r. Po powrocie do kraju przed zbliżającym się
wybuchem II wojny światowej znowu został aresztowany i osadzony na Pawiaku. Po prawie trzech miesiącach pobytu w więzieniu, ciężko chorego, wynędzniałego przeniesiono do
szpitala św. Józefa, gdzie wkrótce zmarł, a okoliczności jego choroby i śmierci do dziś nie
zostały całkowicie wyjaśnione. Pogrzeb Wojciecha Korfantego odbył się 20 sierpnia 1939 r.
w Katowicach i był wielką manifestacją jego zwolenników.
Zalążek bogatego, wielojęzycznego księgozbioru Wojciecha Korfantego stanowiła polska literatura piękna – co zauważały osoby odwiedzające jego mieszkanie. Ponoć
na ścianie wisiał portret Adama Mickiewicza. W Korfantianum zachowały się wydane przez Karola Miarkę w Mikołowie w 1899 r. i 1901 r. dzieła Juliusza Słowackiego
i Zygmunta Krasińskiego, trudno sobie jednak wyobrazić, by pierwotnie w zbiorze
tym nie było także dzieł Adama Mickiewicza. Tym bardziej, że jeszcze w okresie gimnazjalnym Wojciech Korfanty do ich czytania się przyznawał. To te książki, jak również prace Joachima Lelewela, Karola Szajnochy, Tadeusza Korzona, Kazimierza Chłędowskiego (zachował się Rzym w autoryzowanym przekładzie na język niemiecki)
i innych dziewiętnastowiecznych autorów ukształtowały poczucie narodowe ich właściciela. Z kolei rozprawy filozofów i polityków uczyniły z Wojciecha Korfantego erudytę,
zręcznego polemistę i dyplomatę. Być może pragmatyzmu i trzeźwego osądu uczył się
z utworów epoki oświecenia, na przykład z dzieł Voltaire’a, którego jedna książka zachowała się w naszym zbiorze (Siècle de Louis XIV…, Paris 1872). Posiadany przez nas księgozbiór jest małym fragmentem biblioteki, ale i na jego podstawie można sobie wyrobić
zdanie o zainteresowaniach i potrzebach intelektualnych właściciela. Pewną wskazówką co
do chronologii powstawania zbioru – choć nie do końca precyzyjną – mogą być daty wydań
poszczególnych woluminów, zakładając, że przynajmniej część książek właściciel zabierał
ze sobą, zmieniając miejsce pobytu. Możemy więc zauważyć, że dopiero w nieco późniejszych latach pojawiają się książki stricte polityczne, będące naturalną kontynuacją zestawu
podręczników historycznych. Uwagę zwraca zwłaszcza przełomowe w swoim czasie dzieło
Joachima Lelewela Narody na ziemiach słowiańskich przed powstaniem Polski, wydane
w 1853 r. w Poznaniu nakładem Jana Konstantego Żupańskiego.
Kolejnymi pozycjami, na które warto zwrócić uwagę, są wspomniane już prace Kazimierza Chłędowskiego i Voltaire’a, a także pierwszy tom Polski wieków średnich Joachima
Lelewela, Dzieje Rzeczypospolitej Polskiej Jędrzeja Moraczewskiego, bogato ilustrowane
La Pologne historique... Leonarda Chodźki, Szkice historyczne Karola Szajnochy, a przede
wszystkim monumentalne sześciotomowe dzieło Tadeusza Korzona Wewnętrzne dzieje Polski za Stanisława Augusta.
Niewątpliwą ciekawostką są dedykacje, a zwłaszcza ich emocjonalny, pełen szacunku
ton. Adam Wolberg, autor pracy Obwiniam prasę polską, napisał: „Wielce szanownego Posła Pana Wojciecha Korfantego proszę o zaszczyt wcielenia niniejszego dokumentu historycznego do swego księgozbioru”.
Nie mniej wymowny charakter mają dedykacje Henryka Tennenbauma na Strukturze
gospodarstwa polskiego, Ed. Edeńskiego-Nowickiego i Wacława Bojomira-Mileskiego,
autorów Nowego manifestu, a także Zygmunta Rosińskiego na Spisie miedziorytów polskich.

Podobne dokumenty