Jassa Jessa 5 - Bogowie Polscy

Transkrypt

Jassa Jessa 5 - Bogowie Polscy
Jassa Jessa 5 » BogowiePolscy.net - Panteon Plemion Lechickich
http://www.bogowiepolscy.net/jassa-jessa-5.html
Jassa - polański bóg niebios
Grzegorz Niedzielski
5. Jesion
Herb Jasienicy
(Śląsk Cieszyński)
Herb Jasienicy na Śląsku Cieszyńskim pod wyobrażeniem św. Jerzego zabijającego smoka (co wiązane było w legendach z
wiosennym świętem pokonania przez boga niebios, a później świętego, wężowego bóstwa kojarzonego z okresem zimy)
przedstawia także liście jesionu. Jest to ślad kolejnego, ciekawego związku bo dawne, germańskie ass, które już łączyłem z
imieniem Jessy, odnoszono w staroislandzkim do „belki”, czyli rzeźbionego, drewnianego słupa z wyobrażeniem boga, pala
z drewna, pod którego postacią przedstawiano go również u innych ludów, np. Celtów i Bałtów. Bałtyjskie stułpa(s) to
"słup, bałwan", a stułbas– "słup". Nasze słup (ze *stłup) wiąże się z germańskim Stolpe, jednak w szczególności
wyobrażenie bóstwa związane jest ze sochą, rosochatym drzewem używanym do orki, w czeskim mającym podwójne
znaczenie: "słup" oraz "bałwan, pogański idol". W przedstawionych terminach widać ślady ewolucji przedstawień bóstwa:
od drzewa, przez drewniany pal do posągu. Zdaniem Leszka Słupeckiego imię Inga, eponima plemienia Ingewonów, łączy
się z jesionem Yggdrasil, a to poprzez zanik typowo germańskiej zbitki głosek -ng-. Ing był herosem Heardingów,
utożsamianych z Wandalami, zamieszkującymi ziemie Polski. Jego brat to Irmin, eponim Hermionów, którego imię jest
niepewne, może znaczyło „Boski” lub „Potężny”. I on przybiera formę słupa kultowego zwanego Irminsul. Jego imię
zadziwiająco dobrze się łączy ze znaczeniem słowiańskiego jar-, znaczącego m.in. „silny”. Był jeszcze trzeci brat, eponim
plemienia Istweonów, którego imię się nie zachowało, ale Leszek Słupecki postuluje formę *Ist[48]. Również nie wiadomo
skąd dokładnie pochodzi ta nazwa, ale zadziwiająco dobrze nawiązuje do naszego Jastara.
Liście Jesionu Wyniosłego.
Łacińska nazwa jesionu – fraxinus, łączy go z fragor – "trzas, huk, łoskot", fragosus– "burzliwy, szumiący", co kojarzy go z
uderzającym w drzewo piorunem i władającym nim bogiem. Jest więc jesion poniekąd i odpowiednikiem poświęconego
gromowładcy dębu, szczególnie, że łacińskie aesculus– "rodzaj dębu" (później - kasztanowiec) jest bliźniaczo podobne do
germańskiego aesk - "jesion"[49]. Wyrabiano z niego ponadto drzewce do włóczni (taką właśnie walczył Achilles, zabijając
Hektora). Sama włócznia, wykonana zapewne ze świętego drzewa, była atrybutem germańskiego Odyna i celtyckiego
Lugha. W słowiańskim Wolinie wielką czcią cieszyła się włócznia o zardzewiałym grocie, w której, według Żywotu z
Prüfening znajdowała się „ich [tj. Wolinian] obrona, przedmurze ojczyzny i rękojmia zwycięstwa…"[50]. Dodajmy tu
istniejącą do dziś w Wołogoszczy płaskorzeźbę z postacią niezidentyfikowanego, słowiańskiego boga z włócznią, być może
Jarowita, jak jest określany w lokalnej tradycji.
Rzymianie poświęcali drzewo wojowniczemu Marsowi, paląc podczas poświęconych mu obrzędów jesionowe bierwiona, a
używano go również do wykonywania posągów bogów[51]. U celtyckich Galów istniał zwyczaj składania mu ofiar, w tym
– z ludzi[52]. Największe znaczenie posiadał jednak u plemion germańskich jako święty, wiecznie zielony jesion Yggdrasil,
„Koń Ygga”, czyli „Strasznego”, co było przydomkiem Odyna, posiadając związek z jego samoofiarowaniem i przebiciem
1z3
11-09-27 15:53
Jassa Jessa 5 » BogowiePolscy.net - Panteon Plemion Lechickich
http://www.bogowiepolscy.net/jassa-jessa-5.html
włócznią. Co charakterystyczne, ofiary dla celtyckiego Essusa, o którym wcześniej wspominałem, również wieszano na
drzewie i przebijano włócznią. Sam bóg natomiast był związany z drzewami i opiekował się lasami, a znany jest z
przedstawień, gdzie widnieje obok drzewa, którego gałąź (a może całe drzewo) ścina[53]. Na Śląsku, gdzie miały szansę
zachować się tradycje pochodzenia celtyckiego, z okazji Zielonych Świąt zachował się do późna zwyczaj obwożenia na
wozie chochoła, który był sądzony, skazywany na śmierć i przywiązywany do słupa. Młodzieńcy z przewiązanymi oczami,
na ślepo, starali się przebić go dzidą. Ten, który tego dokonał, zostawał Zielonoświątkowym Królem, a jego wybranka
Królową[54]. Opisany zwyczaj jest tylko jednym z wielu podobnych, podanych przez Frazera w Złotej Gałęzi, związanych
na obszarze Europy z postacią zwaną Zielonym Jerzym i jego odpowiednikami, młodzieńcami zabijanymi w obrzędzie.
Należał do nich również wschodniosłowiański Jaryło[55].
W pragermańskim jesion wywodzi się od rdzenia *askaz, askiz, dając formy, w językach germańskich, askr
(staroislandzki), ask (szwedzki), esce (duński) asch (angielski) es (holenderski) czy Esche (niemiecki). U nas jest to jasion,
jasień, jesień, później jesion, u Czechów jasan, w rosyjskim jasen, w serbskim jasen, w bułgarskim jasen i osen. Wywodzi
się je czasami z praindoeuropejskiego rdzenia *os-„jesion”[56]. Jednak u nas, kodowaną w innych językach
indoeuropejskich rdzeniem *ak-s-"oś" wywodzi się od ogólnosłowiańskiego osь. Może więc na gruncie słowiańskim
należałoby wziąść pod uwagę rdzeń jas-? Brückner w ogóle nie tłumaczy jego pochodzenia, wskazuje jedynie na
podobieństwo z germańskim Esche. Gdyby dokonać bezpośredniej slawizacji niemieckiego Esche, wyszedłby... Jesza, a
przy staroniemieckim zapisie, gdzie zamiast -sch-, jest -ss- jak w dokumentach na których bazować mógł Długosz – Jessa.
Jesion Kolumnowy,
najwyższy w Polsce, ok.45m
(Białowieża)
Od jas-, przez formę ĕs(k)-nъ (jaskrawy - „błyszczący, jasny, jasnożółty”), podawaną przez Bańkowskiego, pochodzi rdzeń
*isk-, od którego wywodzi się iskra. Nasze *isk- występuje tu poniekąd w roli wschodniego *jar-, od którego pochodzi
odnoszony do płonącego drewna (lub innego materiału) termin jarzyć się. Od rdzenia *jas(k)- powstała jaska, czyli
„gwiazda”. To również istotne powiązanie, bo jesion już w starożytności uważany był za drzewo związane z gwiazdami.
Żywica jesionowa, "żółtawa wypocina" wyciekająca z nacięć na gałęzi uważana była według przekazu Pliniusza za "ślinę
gwiazd", "pot niebios", uznawaną za "niebiańską rosę spadającą na drzewo wraz ze wschodem gwiazd"[57]. Również
według wierzeń skandynawskich jesion Yggdrasil ma „pień wilgotny białymi kroplami gradu; kapie z niego rosa, co w
dolinach spada, stoi wieczny, zielony, u żródła Urd.”[58] Owe „białe krople gradu” na korze to oczywiście opisana już
„jesionowa manna”. W wersji mitycznej „jesionowa manna” zwana hanangsfall karmiła pszczoły, jest więc jesion również
źródłem miodu, napoju sakralnego. Kory i liści używano do barwienia wełny na kolor żółty, a z liści warzono alkoholowy
napój. Z jesionu w mitologii germańskiej powstał pierwszy mężczyzna, Ask (czyli Jesion), jak z łozy pierwsza kobieta,
Embla (Łoza). Stąd norweskie aska - „człowiek”. Ponownie mamy tutaj obraz powiązania człowieka z drzewem, jak w
obrzędach związanych z Zielonym Jerzym i jego odpowiednikami. Ponadto jesion to drzewo o jasnej, srebrzystoszarej
korze, w przypadku białej „manny jesionowej” jeszcze bardziej lśniącej, co dobrze kojarzy się ze świetlistym charakterem
imienia Jessy. Określenie gwiazdy – jaska, również daje się przenieść na jesion, w jego germańskich nazwach ask, esce,
askr. A przecież pień drzewa mógł być uosabiany przez samą Drogę Mleczną, skąd wyjaśnienie, dlaczego spływała po nim
rosa, „spadając w dolinach”. Owoce Yggdrasil były zresztą wg mitologii germańskiej gwiazdami.
Jesion był więc uranicznym, „gwiezdnym drzewem”, na którym najwyraźniej wzorował się Tolkien tworząc obraz
Telperionu, srebrnego Drzewa Valinoru, (z rosy spływającej z jego kwiatów Varda ukształtowała gwiazdy). Trzy korzenie i
źródło Urd mogą w tym przypadku wiązać się z troistym Pasem Oriona i uosabiającą spływającą na ziemię wodę
kosmicznej rzeki konstelacją Eridanusa, uznawaną w różnych mitologiach za źródło Gangesu, Nilu, Eufratu, czy Padu.
I u nas jesion był świętym drzewem, powiązanym bezpośrednio z obchodami św. Jana, K.Moszyński podaje, że w dniu tym
w strzechy domostw, obok innych, zatykano gałązki jesionu. Jego gałęzie, tkwiące w ścianach stodół miały zabezpieczać
ludzkie siedziby przed wężami, a sok stosowano przy ukąszeniu. Pod jesionem zakopywane były również pierwsze, obcięte
dziecku paznokcie, dla ochrony przed złymi mocami[59]. Z kontekstu porównawczego można jednak wywnioskować, że
pierwotnie służyć one musiały do wspinania się po śmierci, po pniu kosmicznego drzewa do niebios, co oczywiście musiało
zaniknąć przy wpływach chrześcijańskich. I Pliniusz wspomina, że jesion odpędza węże, a sok leczy ukąszenia. Jest to więc
2z3
11-09-27 15:53
Jassa Jessa 5 » BogowiePolscy.net - Panteon Plemion Lechickich
http://www.bogowiepolscy.net/jassa-jessa-5.html
par excellence drzewo "antywężowe", niezwykle dobrze nadające się najpierw na symbol bóstwa uranicznego, a później
walczącego ze smokiem św. Jerzego, widniejącego przecież w herbie Jasienicy nad liśćmi jesionu[60]. Czy jasne drzewo jesion był z całą pewnością związany z Jessą udowodnić nie potrafię, ale myślę, że ilość ukazanych związków
symbolicznych wskazuje, że należy uwzględnić możliwość takiego powiązania.
48. Słupecki L. P., Mitologia skandynawska w epoce Wikingów, Nomos, Kraków 2006, str. 31
49. Dziękuję Wojciechowi Jóźwiakowi za zwrócenie mi uwagi na tę zależność.
50. http://www.muzeumwolin.pl/wineta-jomsborg.html
51. Kowalski P., Leksykon znaki świata. Omen, przesąd, znaczenie, PWN, Warszawa – Wrocław 1998, str. 195
52. Macioti M. I., Mity i magie ziół, Universitas, Kraków 1998, str. 77 - 79
53. Botheroyd S. i P. F., Słownik mitologii celtyckiej, Książnica, Katowice 1998, str. 130 - 133
54. Frazer J.G., Złota gałąź, PiW, Warszawa 1965, str. 142 - 143
55. Frazer J.G., Złota..., dz. cyt., str. 276 - 277
56. http://www.etymonline.com/term=ash oraz http://pl.wiktionary.org/wiki/jesion
57. Macioti M. I., Mity..., dz. cyt., str. 80
58. Słupecki L. P., Mitologia, dz. cyt., str. 51
59. Kowalski, str, 194 - 195
60. Macioti M. I., Mity..., dz. cyt., str. 79
© 2011 BogowiePolscy.net
3z3
11-09-27 15:53

Podobne dokumenty