D - Sąd Rejonowy w Kędzierzynie

Transkrypt

D - Sąd Rejonowy w Kędzierzynie
Sygn. akt IIK 415/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 czerwca 2015r.
Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu, Wydział II Karny w składzie:
Przewodniczący: SSR Wojciech Zięba
Protokolant: st. sekr. sąd. Małgorzata Orlik-Waluś
Przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu – E. L.
po rozpoznaniu w dniach 26.11.2014r., 15.01.2015r., 26.03.2015r., 07.05.2015r., 22.06.2015r.
sprawy A. (...), s. S. i Z. z d. S., ur. (...) w M.
oskarżonego o to, że:
I. w okresie od 26.08.2013r. do 30.09.2013r. w K. woj. (...) przy Al. (...) II w (...) na prowadzonym przez siebie stoisku
uporczywie nękał skierowaną tam do pracy przez Powiatowy Urząd Pracy w K. stażystkę J. M. poprzez wielokrotne
kierowanie do pokrzywdzonej uwag o charakterze seksualnym, składanie propozycji sponsoringu seksualnego,
dotykanie jej ciała przez umyślne ocieranie się, dotykanie jej rak i przytrzymywanie ich, dwukrotne dotykanie
piersi oraz włożenie reki do majtek i dotykanie krocza, które to sytuacje miały miejsce przy wyraźnym sprzeciwie
pokrzywdzonej, czym istotnie naruszył prywatność pokrzywdzonej i wzbudził w niej uzasadnione okolicznościami
poczucie zagrożenia
tj. o przestępstwo z art. 190a § 1 kk
II. w okresie od 27.02.2014r. do 11.04.2014r. w K. woj. (...) przy Al. (...) II w (...) na prowadzonym przez
siebie stoisku uporczywie nękał skierowaną tam do pracy przez Powiatowy Urząd Pracy w K. stażystkę A. S. (1)
poprzez wielokrotne kierowanie do pokrzywdzonej uwag o charakterze seksualnym, podejmowanie prób dotykania
jej ciała, chwytanie za włosy, próby obejmowania jej, dotykanie brzucha i piersi pokrzywdzonej, składanie propozycji
sponsoringu seksualnego, które to sytuacje miały miejsce przy wyraźnym sprzeciwie pokrzywdzonej oraz poprzez
wydanie polecenia ubrania się do pracy w krótką spódniczkę i bluzkę z dekoltem w celu wyeksponowania walorów
typowych dla płci pokrzywdzonej, czym istotnie naruszył prywatność pokrzywdzonej i wzbudził w niej uzasadnione
okolicznościami poczucie zagrożenia
tj. o przestępstwo z art. 190a § 1 kk
1. uznaje oskarżonego A. W. za winnego popełnienia dwóch czynów opisanych w części wstępnej wyroku,
stanowiących przestępstwa z art. 190a § 1 kk, przyjmując iż tworzą one ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk, i
wymierza za nie na podstawie art. 190 a § 1 kk przy zast. 58 § 3 kk w zw. z art. 33 § 1 i 3 kk przy zast. art. 91 § 1 kk karę
120 (stu dwudziestu) stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych,
2. na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonych J. M. i A. S. (1), tytułem
zadośćuczynienia za doznane krzywdy, kwoty po 1.500 (tysiąc pięćset) złotych,
3. na podstawie art. 627 kpk i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od
oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 725,16 zł (siedemset dwadzieścia pięć 16/100) złotych,
w tym opłatę w kwocie 600 zł (sześciuset) złotych.
Sygnatura akt II K 415/14
UZASADNIENIE
Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, Sąd ustalił następujący stan
faktyczny:
Pod koniec sierpnia 2013 roku J. M. została skierowana na staż z Powiatowego Urzędu Pracy w K.. W ramach zawartej
umowy pokrzywdzona miała świadczyć pracę w charakterze sprzedawczyni/ekspedientki na stoisku przemysłowym
należącym do A. W. w Hali M. w K.. O fakcie niniejszym J. M. poinformowała swoją matkę A. M., która w tym czasie
przebywała w celach zarobkowych na terenie Niemiec. Rodzina wspólnie z dziewczyną cieszyła się z powodu podjęcia
przez nią zatrudnienia, tym bardziej, iż J. M. posiadała na swoim utrzymaniu małego synka, którego wychowywała
samotnie. Początkowo wzajemna współpraca pomiędzy J. M. a A. W. przebiegała prawidłowo. Oprócz pokrzywdzonej
w tym samym miejscu, od dłuższego czasu była również zatrudniona B. L. (1). W okresie od 26 sierpnia 2013 roku
do 30 września 2013 roku A. W. zaczął kierować pod adresem swojej pracownicy słowa typu: „ masz ładny tyłek”
albo kiedy dziewczyna schylała się wykonując obowiązki służbowe komentował: „nie wypinaj się tak”. Następnie
dochodziło do sytuacji, w których oskarżony A. W. przechodząc obok J. M. starał się jej dotykać. Najczęściej dążył
do tego, by dotknąć pokrzywdzoną swoją ręką po pośladkach. Wobec takowego zachowania oskarżonego, widząc
wąskie przejście koło lady dziewczyna zwracała się wówczas do oskarżonego, iż chce przejść. Prośby pokrzywdzonej
były jednak ignorowane przez A. W.. Po pewnym czasie właściciel stoiska przemysłowego zaczął spożywać alkohol w
miejscu pracy. Będąc po wpływem alkoholu A. W. dużo śmielej kierował pod adresem J. M. mało przyjemne dla niej
komentarze. Pokrzywdzona zachorowała i udała się na zwolnienie lekarskie. Po powrocie do pracy A. W. początkowo
utrzymywał dystans w relacjach z pokrzywdzoną. Widząc poprawę w zachowaniu swojego przełożonego, J. M. bardzo
się ucieszyła. Tego samego dnia A. W. wysłał wiadomość tekstową w postaci sms do pokrzywdzonej z zapytaniem czy
może do niej przyjechać. J. M. postanowiła nie odpisywać na otrzymaną wiadomość od przełożonego. Następnego dnia
w pracy będący pod wyraźnym wpływem alkoholu A. W. wręczył J. M. 100 złotych i zapytał czy dziewczyna będzie z
nim uprawiać seks. Pokrzywdzona stanowczo zaprzeczyła, oddając oskarżonemu ww. gotówkę. Wówczas A. W. włożył
do ręki dziewczyny pieniądze, oświadczając, że ma je sobie zatrzymać. Przez następne dni oskarżony zwracał się do
J. M. z zapytaniem czy go nie pocałuje, czy zgodzi się odbyć z nim stosunek seksualny, czy gdzieś z nim pojedzie,
akcentując, iż posiada duży bagażnik w swoim samochodzie. Zwracał się ponadto do pokrzywdzonej z zapytaniem
czy może przyjechać do jej domu. J. M. za każdym razem odmawiała, próbując tłumaczyć swojemu przełożonemu,
iż łączą ich jedynie stosunki czysto służbowe. Oskarżony wykorzystywał każdą nieobecność B. L. (1) w pracy a także
jej nieuwagę, by następnie próbować zbliżyć się do J. M.. Sprytnie znajdował sobie dogodne sytuacje do opisanych
powyżej zachowań. O przedstawionym powyżej zachowaniu A. W. pokrzywdzona opowiedziała swojej babci – M.
S.. Pewnego razu kiedy B. L. (1) przebywała na stoisku J. M. w tym czasie udała się na zaplecze zakładu, by umyć
naczynia. Wówczas do owego pomieszczenia przyszedł A. W., który włożył rękę do stanika pokrzywdzonej, dotykając
bezpośrednio swoją dłonią jej piersi. Wówczas J. M. na ile mogła odepchnęła rękę oskarżonego i zaakcentowała,
iż nie życzy sobie tego typu zachowań. A. W. udał się wtedy do swojego domu. Wyraźne zdenerwowanie J. M. po
odjeździe przełożonego zauważyła B. L. (1), która zapytała pokrzywdzonej co się stało. Roztrzęsiona dziewczyna nie
opowiedziała kobiecie dokładnie co wydarzyło się na zapleczu, lecz zwróciła się do niej z zapytaniem czy kiedykolwiek
miała problemy ze swoim przełożonym. B. L. (1) orientując się o co tak naprawdę chodzi, odpowiedziała wówczas J.
M., iż musi sobie poradzić sama, postawić sprawę jasno i unikać A. W., ponieważ szef jest jaki jest. W tym samym
tygodniu, kiedy B. L. (1) przebywała na urlopie J. M. udała się na zaplecze, by zrobić sobie herbaty. Wówczas do
pokrzywdzonej przyszedł będący pod wyraźnym wpływem alkoholu A. W. i zwrócił się do swojej pracownicy z prośbą,
by jemu również przygotowała herbatę. Dziewczyna zgodziła się, widząc stojącego w przejściu, blisko niej oskarżonego.
Wówczas A. W. zaczął kierować pod adresem pokrzywdzonej komplementy, iż ładnie wygląda. Kiedy woda w czajniku
zagotowała się, dziewczyna przygotowała herbaty. Następnie zwróciła się do swojego przełożonego z prośbą, żeby się
przesunął, ponieważ chce przejść. A. W. odłożył wtenczas swoją herbatę na deskę, natomiast pokrzywdzona trzymała
swoją w ręku. Oskarżony zwrócił się do J. M. słowami: „nie bądź taka”, po czym włożył dziewczynie swoją rękę do
stanika a drugą rękę do majtek w krocze od przodu. Pokrzywdzona miała wówczas na sobie spodnie jeansowe i bluzkę
typu bokserka. W takim stanie rzeczy J. M. polała oskarżonego swoją herbatą oznajmiając mu, iż nie życzy sobie
więcej takowych zachowań z jego strony. Akcentowała, iż jako bezpośredni przełożony ma dać jej święty spokój. A. W.
odpowiedział wówczas dziewczynie, by przemyślała sobie tę sytuację. Tego dnia dziewczyna pracowała po raz ostatni
u oskarżonego. Po wszystkim udała się ze swoją matką A. M. do Powiatowego Urzędu Pracy w K., gdzie opowiedziała
M. A. (1) o tym, co wydarzyło się podczas jej stażu na stoisku przemysłowym u A. W., w Hali M.. J. M. nie zgłosiła
przedmiotowego zdarzenia na Policję, ponieważ obawiała się dalszych problemów w poszukiwaniu zatrudnienia na
terenie K.. Pokrzywdzona odeszła na zwolnienie lekarskie, a A. W. po pewnym czasie zrezygnował z J. M. jako stażystki.
Po tym dziewczyna nie miała więcej żadnego kontaktu z oskarżonym.
Dowód :
- zeznania pokrzywdzonej J. M. k. 47-48, 117-118,
- zeznania świadka A. M. k. 85, 127,
- zeznania świadka M. S. k. 53, 127,
- zeznania świadka B. L. (1) k. 42, 46, 126,
- zeznania świadka M. A. (1) k. 15, 118,
- wyjaśnienia oskarżonego A. W. w części k. 117,
- dokumentacja PUP dot. stażu J. M. k. 57-81.
A. S. (1) od dnia 27 lutego 2014 roku została skierowana z Powiatowego Urzędu Pracy w K. na staż pracy do A. W.
prowadzącego stoisko AGD nr 121-122 w hali M. przy ul. (...) II w K.. Od samego początku zatrudnienia na stanowisku
sprzedawcy/ekspedientki oskarżony kierował pod adresem A. S. (1) komentarze na temat figury jej ciała. Po pewnym
czasie A. W. próbował dotykać dziewczynę, chwytając ją swoją ręką w jej pasie. Pokrzywdzona w takich sytuacjach
natychmiast odsuwała się od swojego przełożonego. Pewnego razu oskarżony złapał swoją ręką A. S. (1) z przodu,
przejeżdżając dłonią po jej brzuchu. Wówczas wyczuł, iż A. S. (1) ma założony w pępku kolczyk. Natychmiast zażądał,
by mu go pokazała. A. S. (1) oświadczyła wówczas oskarżonemu twierdzeniem: „to nie robił tokarz”. A. W. odszedł.
Po krótkiej jednak chwili przyszedł ponownie do pokrzywdzonej zwracając się z zapytaniem: „czy na dole ma również
założony kolczyk”. Dziewczyna nie udzieliła żadnej odpowiedzi oskarżonemu. W okresie kiedy B. L. (1) przebywała na
urlopie A. W. pozwalał sobie na więcej nieprzyzwoitych zachowań. Podczas nieobecności ww. pracownika oskarżony
podszedł do pokrzywdzonej mówiąc o sponsoringu seksualnym. Twierdził wówczas, iż niektóre dziewczyny są mądre,
ponieważ za niewielkie pieszczoty dostają w zamian pieniądze. A. S. (1) odpowiedziała wówczas A. W., iż jest to zwykłe
sprzedawanie się. Oskarżony w odpowiedzi oświadczył kobiecie, iż jeszcze nic o życiu nie wie. Podczas kolejnego
dnia w pracy A. W. zwrócił się do A. S. (1) z zapytaniem, czy napije się z nim wódki?”. Pokrzywdzona odpowiedziała
przecząco, na co oskarżony oznajmił, iż wobec tego będzie zmuszony napić się sam. Po tym przełożony A. S. (1) udał
się na zaplecze, gdzie spożywał alkohol w postaci wódki. Po chwili zapytał swojej pracownicy, czy nie przygotowałaby
mu kawy. Dziewczyna zgodziła się. Wstawiła wodę i czekała aż się zagotuje. W tym momencie A. W. zamknął drzwi
i podszedł do A. S. (1). Po chwili oskarżony zaczął dotykać kobietę po rękach i piersiach. Wówczas pokrzywdzona
zażądała od A. W., żeby ją puścił, ponieważ chce wyjść. Oskarżony odparł: „a czemu, a co mam zrobić, że mi się
tak podobasz”. A. S. (1) naciskała w dalszym ciągu, chcąc udać się na sklep. W tym momencie A. W. wyciągnął
100 zł i oświadczył swojej pracownicy, by wzięła sobie przekazaną gotówkę. Pokrzywdzona stanowczo oświadczyła
oskarżonemu, iż nie potrzebuje pieniędzy, ponieważ ma swoje. A. W. powiedział wówczas do A. S. (1), iż za te pieniądze
ma kupić sobie bluzeczkę. O nieprzyzwoitym zachowaniu swojego przełożonego pokrzywdzona pożaliła się w krótkiej
rozmowie telefonicznej swojej szwagierce – P. S., a ponadto o przedmiotowych zdarzeniach opowiedziała również
swojej koleżance – P. K..
Pewnego razu, kiedy nazajutrz B. L. (1) miała skorzystać z przysługującego jej urlopu wypoczynkowego oskarżony
zwrócił się słowami do swojej pracownicy, iż jutro obowiązkowo ma włożyć na siebie krótką spódniczkę, bluzkę
z dekoltem i znajdzie jej wówczas pracę na wysokościach. W trakcie wykonywanych przez A. S. (1) obowiązków
służbowych A. W. bardzo często łapał pokrzywdzoną z tyłu za włosy, mówiąc, że ma je bardzo ładne. O zachowaniu
przełożonego A. S. (1) opowiedziała B. L. (1). Kobieta oświadczyła, iż wie w jaki sposób zachowuje się A. W.. Po raz
ostatni kobieta pracowała na stoisku przemysłowym u oskarżonego w dniu 11 kwietnia 2014 r. Następnego dnia w
sobotę pokrzywdzona opowiedziała o wszystkim swojemu chłopakowi – R. K.. Po wspólnej rozmowie mężczyzna
namówił swoją dziewczynę, by udała się do Powiatowego Urzędu Pracy i opowiedziała na miejscu o zachowaniu A.
W. względem jej osoby w trakcie odbywanego stażu. Po przybyciu do (...) M. A. (1) wysłuchała pokrzywdzonej wraz z
jej chłopakiem i już na samym wstępie niniejszej rozmowy zorientowała się, że chodzi o zachowanie A. W. ze stoiska
AGD w hali M., ponieważ rok wcześniej otrzymała podobne zgłoszenie od J. M.. W dniu 14 kwietnia 2014 roku A. S.
(1) złożyła oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na jej szkodę przez A. W..
Dowód :
- zeznania świadka B. L. (1) k. 42, 46, 126-127,
- zeznania świadka M. A. (1) k. 15, 118,
- zeznania pokrzywdzonej A. S. (1) k. 1-5, 120-121,
- zeznania świadka R. K. k. 44, 127,
- zeznania P. S., k.127,
- zeznania P. K., k. 143-144
- wyjaśnienia oskarżonego A. W. w części k. 117,
- dokumentacja PUP dot. stażu A. S. (1) k. 17-41.
Oskarżony A. W. ma 52 lata i posiada obywatelstwo polskie. Legitymuje się wykształceniem zawodowym, o
wyuczonym zawodzie montera urządzeń telekomunikacyjnych. Prowadzi własną działalność gospodarczą osiągając
z tego tytułu miesięczny dochód w wysokości ok. 2000 zł netto. Jest ponadto właścicielem dwóch samochodów
osobowych o wartości ponad 40 000 złotych, oraz właścicielem mieszkania o wartości 50 000 złotych. Jest
rozwiedziony. Cieszy się ogólnie dobrym stanem zdrowia, nie był leczony psychiatrycznie, ani odwykowo. Nie był
również dotychczas karany sądownie.
Dowód :
- dane osobowe oskarżonego A. W. k. 90,
- dane o karalności oskarżonego - k. 125.
Oskarżony A. W. na etapie postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu aktem
oskarżenia czynów i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Podczas przewodu
sądowego konsekwentnie twierdził, iż stawiane mu zarzutu nie mają oparcia w rzeczywistości. Często trzymają się go
żarty, które ktoś mógł źle zrozumieć, ale żarty te nigdy nie miały kontekstu seksualnego. Mógł przypadkowo dotknąć
pracownicy przy podawaniu towaru, ale nigdy żadnej pracownicy nie molestował seksualnie, ani nie składał żadnej z
nich propozycji sponsoringu seksualnego.
Dowód :
- wyjaśnienia oskarżonego A. W. k. 89, 117.
Sąd zważył, co następuje:
Oskarżony A. W. stanął pod zarzutem tego, że :
I. w okresie od 26.08.2013r. do 30.09.2013r. w K. woj. (...) przy Al. (...) II w (...) na prowadzonym przez siebie stoisku
uporczywie nękał skierowaną tam do pracy przez Powiatowy Urząd Pracy w K. stażystkę J. M. poprzez wielokrotne
kierowanie do pokrzywdzonej uwag o charakterze seksualnym, składanie propozycji sponsoringu seksualnego,
dotykanie jej ciała przez umyślne ocieranie się, dotykanie jej rak i przytrzymywanie ich, dwukrotne dotykanie
piersi oraz włożenie ręki do majtek i dotykanie krocza, które to sytuacje miały miejsce przy wyraźnym sprzeciwie
pokrzywdzonej, czym istotnie naruszył prywatność pokrzywdzonej i wzbudził w niej uzasadnione okolicznościami
poczucie zagrożenia, to jest zarzutu przestępstwa z art. 190a § 1 kk,
II. w okresie od 27.02.2014r. do 11.04.2014r. w K. woj. (...) przy Al. (...) II w (...) na prowadzonym przez
siebie stoisku uporczywie nękał skierowaną tam do pracy przez Powiatowy Urząd Pracy w K. stażystkę A. S. (1)
poprzez wielokrotne kierowanie do pokrzywdzonej uwag o charakterze seksualnym, podejmowanie prób dotykania
jej ciała, chwytanie za włosy, próby obejmowania jej, dotykanie brzucha i piersi pokrzywdzonej, składanie propozycji
sponsoringu seksualnego, które to sytuacje miały miejsce przy wyraźnym sprzeciwie pokrzywdzonej oraz poprzez
wydanie polecenia ubrania się do pracy w krótką spódniczkę i bluzkę z dekoltem w celu wyeksponowania walorów
typowych dla płci pokrzywdzonej, czym istotnie naruszył prywatność pokrzywdzonej i wzbudził w niej uzasadnione
okolicznościami poczucie zagrożenia, to jest zarzutu przestępstwa z art. 190a § 1 kk.
Stosownie do art. 190a § 1 kk, kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej
uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia
wolności do trzech lat. poz. 381), która weszła w życie dnia 6 czerwca 2011 r. Przepis ten dotyczy zjawiska zwanego
stalkingiem (ang. stalk znaczy podkradać się, podchodzić) i jego przedmiotem ochrony jest szeroko rozumiane prawo
do prywatności.
Nękanie w tym kontekście należy określić jako trapienie, dręczenie. Cechuje je powtarzalność [według Słownika języka
polskiego nękanie to "ustawiczne dręczenie", www.sjp.pwn.pl]. Nękanie powoduje dokuczliwość dla osoby, która jest
mu poddawana. Pojęcie "uporczywości" wiąże się zawsze z wielokrotnością lub długotrwałością pewnych zachowań,
co stanowi jednocześnie immanentną cechę każdego nękania, a ponadto, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, aby
zachowanie sprawcy można było uznać za uporczywe, konieczne jest dodatkowo wystąpienie po jego stronie złej woli
polegającej na umyślnym uchylaniu się od jakiejś powinności, mimo możliwości jej wykonywania.
Samo uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej nie wyczerpuje znamion art. 190a § 1, jeśli nie wywołuje
skutku w postaci wzbudzenia u tej osoby uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia albo istotnie nie narusza
jej prywatności.
W ocenie Sądu, przeprowadzone na rozprawie dowody, oceniane swobodnie we wzajemnym powiązaniu, z
uwzględnieniem zasad logiki, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, dostarczyły aż nadto wystarczających
podstaw do przypisania oskarżonemu zachowań o wyżej określonych znamionach przestępstw z art. 190a § 1 kk.
Najpełniejsze relację przedstawiła na etapie postępowania przygotowawczego same pokrzywdzone, najpierw A. S.
(1), później J. M.. Obie niezwykle szczegółowo opisały zachowanie oskarżonego względem nich, które polegało
na ich uporczywym nękaniu, przybierając takie formy jak wielokrotne kierowanie do nich uwag o charakterze
seksualnym, podejmowanie prób dotykania ich ciała, chwytanie za włosy, próby obejmowania ich, dotykanie części
ciała pokrzywdzonych, składanie propozycji sponsoringu seksualnego, przy wyraźnym sprzeciwie pokrzywdzonych
oraz poprzez – w wypadku A. S. (1) - wydanie polecenia ubrania się do pracy w krótką spódniczkę i bluzkę z dekoltem
w celu wyeksponowania walorów typowych dla płci pokrzywdzonej.
Relacje te są nie tylko bardzo szczegółowe, ale także wzajemnie spójne, gdyż opisują identyczne zachowania
oskarżonego, chociaż pokrzywdzone przed złożeniem zeznań w postępowaniu przygotowawczym się nie znały,
pracowały u oskarżonego w różnych, nie zazębiających się okresach czasowych, nie miały zatem nawet hipotetycznej
możliwości, by swoje obciążające oskarżonego zeznania uzgadniać. Co więcej, z uwagi na swoją sytuację osobistą,
J. M. początkowo nie zdecydowała się na ściganie oskarżonego za jego zachowanie. Co jest szczególnie znamienne,
uczyniła to dopiero wtedy, gdy jej tożsamość jako pokrzywdzonej została ustalona na skutek zawiadomienia A. S.
(1) po przesłuchaniu pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w K. M. A., która prowadziła dokumentacje stażystów
wysyłanych przez urząd pracy do prywatnych pracodawców. Jak wynika z zeznań M. A. (por. k.15), gdy zgłosiła się do
niej A. S. ze swoim chłopakiem R. K. i opowiedziała o zachowaniu oskarżonego, miała wrażenie, że słyszy po raz drugi
identyczną relację, którą wcześniej usłyszała od innej dziewczyny skierowanej na staż do oskarżonego; dziewczyną tą
była J. M..
Zeznania pokrzywdzonych znajdują oparcie nie tylko w zeznaniach pracownika PUP w K., z którym pokrzywdzone
każda w swoim czasie się kontaktowały, ale również na bieżąco pokrzywdzone zdawały relacje z zachowania
oskarżonego swoim bliskim : J. M. – swojej matce A. M. oraz babci A. S. (2), A. S. (1) zaś – swojemu chłopakowi R.
K., bratowej P. S. i koleżance P. K.. . Zeznania tych osób korespondują w pełni z zeznaniami pokrzywdzonych.
Odnośnie zeznań złożonych na etapie postępowania przygotowawczego przez świadka B. L. (1), zdaniem Sądu, przy
ocenie ich wiarygodności należy wziąć pod uwagę, że w dacie ich składania świadek nadal pozostawał pracownicą
oskarżonego, od którego zależał jej byt materialny. Nawet jednak i w tych okolicznościach świadek zeznał, że od A.
S. (1) słyszała, że były to najgorsze dni w jej życiu i wywnioskowała, że chodziło o podtekst seksualny, natomiast J.
M. miała jej mówić, że szef ją dotykał. Podobne zeznania złożyła B. L. na rozprawie, chociaż już wówczas przestała
być pracownicą oskarżonego. W ocenie Sądu, powściągliwość świadka w relacjonowaniu szczegółów na rozprawie
należy w tym wypadku przypisać treści zeznań złożonych na etapie postępowania przygotowawczego. Relacjonowanie
szczegółów w większym zakresie, niż poprzednio, mogłoby narazić świadka na zarzut złożenia wcześniej fałszywych
zeznań.
Odnośnie omówionych wyżej zaprzeczeń oskarżonego, wyjaśnieniom jego nie dał Sąd wiary. Szczegółowe wersje
pokrzywdzonych, całkowicie od siebie niezależne, a mimo to spójne w najdrobniejszych szczegółach, składane
na bieżąco nie tylko osobom bliskim, ale również pracownicy urzędu pracy M. A. (3) są, w ocenie Sądu, dla
wersji oskarżonego przytłaczające. Wersja oskarżonego, nie poparta żadnymi innymi dowodami, ogranicza się
w istocie do prostego zaprzeczania ujawnionym faktom, które w sposób omówiony wyżej pozytywnie zostały
zweryfikowane, w oparciu o całościową wykładnię dowodów, ocenionych swobodnie z uwzględnieniem zasad
prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
W opisanej przez pokrzywdzonych ich sytuacji osobistej, trudno też, zdaniem Sądu, mieć najmniejsze wątpliwości co
do tego, że zachowanie oskarżonego wzbudziło u pokrzywdzonych uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia
i zarazem istotnie naruszyło ich prywatność.
Z uwagi na powyższe uznał Sąd oskarżonego za winnego popełnienia dwóch czynów opisanych w części wstępnej
wyroku, stanowiących przestępstwa z art. 190a § 1 kk, przyjmując, iż tworzą one ciąg przestępstw w rozumieniu art.
91 § 1 kk, i wymierzył mu za nie na podstawie art. 190 a § 1 kk przy zast. art. 58 § 3 kk w zw. z art. 33 § 1 i 3 kk przy
zast. art. 91 § 1 kk karę 120 stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 złotych.
Wymierzając oskarżonemu karę grzywny na podstawie przepisu art. 58 § 3 kk, Sąd opierał się na założeniach
przewidzianych w art. 53 kk, wyrażających dyrektywy prewencji ogólnej pozytywnej mającej na celu kształtowanie
świadomości prawnej społeczeństwa i utwierdzania go w przekonaniu, że sprawcy przestępstw ponoszą sprawiedliwą
odpowiedzialność za popełniony, zawiniony czyn zabroniony, jak również prewencji indywidualnej, żeby kara
oddziaływała na oskarżonego w taki sposób, aby uznawszy swoje zachowanie za sprzeczne z wymogami prawa, już
więcej takich czynów zabronionych w przyszłości się nie dopuścił. Również uwzględnił to, aby dolegliwość kary
nie przekraczała stopnia winy i wziął pod uwagę społeczną szkodliwość czynu. Sąd uwzględnił też w szczególności
motywację i sposób zachowania się oskarżonego, który notorycznie nadużywał swojej pozycji pracodawcy dla
nękania i molestowania seksualnego pokrzywdzonych. Jednocześnie Sąd miał na uwadze dotychczasową niekaralność
oskarżonego. Z tych względów, korzystając z możliwości wymierzenia na podstawie art. 58 § 3 kk kary łagodniejszego
rodzaju, Sąd poprzestał na wymierzeniu oskarżonemu kary grzywny w wysokości 120 stawek dziennych grzywny,
przy ustaleniu wartości jednej stawki na kwotę 50 złotych W przekonaniu Sądu, kara ta jest adekwatna do całości
okoliczności zdarzeń i wynikającego z nich stopnia społecznej szkodliwości czynów, który jest wysoki, a także
uwzględnia sytuację majątkową oskarżonego, który prowadzi własną działalność gospodarczą, osiągając z tego tytułu
miesięczny dochód w wysokości ok. 2000 zł netto i jest ponadto właścicielem dwóch samochodów osobowych o
wartości ponad 40 000 złotych, oraz mieszkania o wartości 50 000 złotych.. Równocześnie realizuje wobec niego cele
zapobiegawcze i wychowawcze, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.
Kierując się tymi ostatnimi wskazaniami w zakresie celów zapobiegawczych i wychowawczych, a także potrzeb w
zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł Sąd od oskarżonego
na rzecz pokrzywdzonych J. M. i A. S. (1), tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy, kwoty po 1.500 złotych.
O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 627 kpk i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w
sprawach karnych, zasądzając od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 725,16 złotych, w
tym opłatę w kwocie 600 zł złotych.
Zarządzenia :
1/ odnotować sporządzenie uzasadnienia,
2/ odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć obrońcy oskarżonego,
3/ kal. 14 dni.
sędzia

Podobne dokumenty