„Zamek czarownicy” Dawno, dawno temu żyła sobie

Transkrypt

„Zamek czarownicy” Dawno, dawno temu żyła sobie
„Zamek czarownicy”
Dawno, dawno temu żyła sobie pewna dziewczynka. Miała na imię
Sara. Dziewczynka była bardzo ładna i bardzo mądra, często
chodziła po lesie by zbierać piękne
ptaków.
tym
kwiaty i słuchać śpiewu
Pewnego razu jak zawsze wybrała się do lasu,
razem
trochę
później
niż
lecz
zazwyczaj. Dziewczynka
zbierała przez jakiś czas kwiatki, ale szybko zapadł zmrok i
Sara zlękła się bo nagle stwierdziła, że tak naprawdę
gdzie jest,
a
zmrok jeszcze
nie
wie
bardziej potęgował uczucie
strachu. Sara postanowiła wspiąć się na wysoką sosnę żeby
się rozejrzeć gdzie właściwie zaszła. Gdy już weszła na jej
szczyt, zobaczyła nie znaną sobie część lasu i....ogromny,
wspaniały
sobie
pałac!!!.
Dziewczynka
od
razu przypomniała
pewną dawno zasłyszaną legendę. Podobno w takim
właśnie pałacu mieszkała kiedyś czarownica która
wścibskich,
ciekawskich
zamieniała
przybyszy w zwierzęta, które
potem zamieszkiwały jej cudowny las. Sara nic a nic nie
wierzyła w te stare opowiadania. Postanowiła pójść do
zamku i spytać właścicieli o drogę do domu. Myślała że
właściciele okażą się na tyle mili, że udzielą jej gościny na
noc. Nagle zobaczyła duży napis - nie wchodź jeżeli chcesz być
dalej tym kim jesteś!
Sara pomyślała, że to żart.
ujrzała przed sobą wielki
i
opuszczony. Dziewczynka
mroczny
zamek,
Nagle
wyglądał
na
weszła do środka, powitała ją
całkowita cisza, nie było śladu gospodarzy. Sara zaniepokoiła
się trochę, zaczęła głośno krzyczeć - hej, hej czy ktoś tutaj
mieszka, czy mogę wejść?
chichot i po poręczy
Naglę
schodów
usłyszała
zjechała
przerażający
stara,
brzydka
kobieta. Miała czarne oczy, nos jak klamka od drzwi i długie
siwe włosy do których przyczepiony był spiczasty kapelusz, taki
akurat jak noszą czarownice. Sara tym razem przestraszyła
się nie na żarty. Już chciała z powrotem wracać, ale
czarownica jednym susem skoczyła do drzwi i nie pozwoliła
biednej dziewczynie uciec.
- Ha , ha skoro już byłaś taka odważna żeby tu przyjść to, daję
ci wybór - chcesz być kuną czy może łasiczką?
Sara zamyśliła się i zaczęła szybko kalkulować jak wyjść z tej
strasznej opresji, głośno powiedziała:
- Sama nie wiem, nie widziałam nigdy ani łasiczki ani kuny,
pokażesz mi jak te zwierzęta wyglądają?
Czarownica długo nie myślała, tylko, raz , dwa, trzy zamieniła
się w łasiczkę,
Sara
i
koszyczku
zamknęła
w
natomiast schwyciła
do
którego
mocno zwierzę
zbierała
kwiatki,
przywiązała go jeszcze mocno wstążką i wybiegła z zamku.
Biegła tak szybko jak tylko umiała. Biegła, biegła, aż trafiła na znajomą
drogę, poczuła się pewniej - teraz na pewno trafi do domu! W
domu czekała na nią zmartwiona mama, wybiegła przed dom
gdy tylko ujrzała wracającą Sarę – dziecko gdzie byłaś zawołała? Bardzo się martwiłam! Sara opowiedziała co jej się
dzisiaj przytrafiło, wskazała na zamknięty koszyk w którym
przyniosła zmienioną złą czarownicę. I co my teraz z nią
zrobimy zastanawiała się mama - nie możemy jej tak wypuścić
bo przemieni się znowu w złą wiedźmę i będzie krzywdzić
ludzi! W końcu Sara z mamą postanowiły udać się po poradę
do dobrej wróżki, która mieszkała nieopodal nich w różanym
domku na skraju polany. Zabrały ze sobą zamknięty koszyk.
Dobra wróżka trochę była zaskoczona tak późna wizytą, ale
gdy tylko dowiedziała się co dzisiaj przytrafiło się Sarze nie
mogła wyjść z podziwu i chwaliła pomysłowość i odwagą
dziewczynki. Oczywiści wiedziała o złej czarownicy, bała
się jej nawet trochę i nigdy, przenigdy nie odważyła się pójść
do jej zamczyska. Dobra wróżka postanowiła użyć swoich
magicznych mocy i zaczarowała ł a s i c zk ę j u ż n a wi e k i t a k , że t a n i e m o g ł a s t a ć s i ę z powrotem czarownicą, a
potem wypuściła ja do lasu - niech teraz mieszka razem z tymi
których zaczarowała! Wieść o odwadze Sary rozeszła się
szybko w okolicy, dotarła też do zamku króla, który postanowił
osobiście podziękować Sarze, jej mamie i dobrej wróżce za
uwolnienie królestwa od złej wied źmy. W nagrodę Sara
dostała zamek czaro wnicy i zamieszkała w nim razem z
mamą i dobra wróżką.