str. 1
Transkrypt
str. 1
Temat: Praca równoległa transformatorów trójfazowych Pracą równoległą transformatorów nazywamy taką pracę, przy której strony pierwotne dwu lub kilku transformatorów są zasilane ze wspólnych szyn, a strony wtórne tych transformatorów zasilają odbiory również przez wspólne szyny (rys.4.55, 4.56). Praca równoległa transformatorów jest uzasadniona tym, że moc znamionowa każdego transformatora jest mniejsza niż moc znamionowa stacji transformatorowej, a tym samym mniejsza jest moc i koszt transformatora rezerwowego. Ponadto przy pracy równoległej możliwa jest bardziej elastyczna eksploatacja stacji, gdyż moc pracujących transformatorów można dopasować do obciążenia. Praca równoległa transformatorów jest poprawna, jeżeli spełnione są następujące warunki: 1) w obwodach wtórnych transformatorów w stanie jałowym nie płyną żadne prądy, 2) transformatory obciążają się proporcjonalnie do ich mocy znamionowych 3) odpowiednie prądy poszczególnych transformatorów są ze sobą w fazie Warunek pierwszy będzie spełniony wówczas, gdy przede wszystkim transformatory będą prawidłowo podłączone, czyli odpowiednie fazy będą przyłączone do tych samych szyn. str. 1 W przypadku, gdy transformatory byłyby podłączone wadliwie (rys.4.57), w obwodzie utworzonym przez uzwojenia wtórne transformatorów popłynąłby duży prąd zwarciowy. Do spełnienia pierwszego warunku konieczne jest ponadto, aby przekładnie transformatorów były jednakowe (norm dopuszcza odchylenie o +0,5%), gdyż nawet przy bardzo małych różnicach przekładni płynie stosunkowo duży prąd wyrównawczy. Prąd ten powoduje dodatkowe straty, a jednocześnie utrudnia prawidłowy rozkład obciążenia, gdyż prąd wyrównawczy dodaje się do prądu obciążenia jednego transformatora, a odejmuje od prądu obciążenia drugiego transformatora. Przy równoległym połączeniu transformatorów w stanie jałowym, prąd wyrównawczy jest określony zależnością: gdzie: - napięcie w stanie jałowym po stronie wtórnej transformatora I (postać zespolona), zespolona), - napięcie w stanie jałowym po stronie wtórnej transformatora II (postać , - impedancja zwarciowa transformatorów I i II (postać zespolona) Prądy wyrównawcze wyrażone w procentach prądu znamionowego można obliczyć bezpośrednio ze wzorów: ∆ 100 % % ∆ 100 % % % 1 α 100 % % 1 α 100 % gdzie: % , % - procentowe napięcie zwarcia transformatora I i II, α=SI/SII – stosunek mocy znamionowych transformatorów, ∆ % - procentowa odchyłka napięć wtórnych transformatorów pracujących równolegle Δ % 100 Przy pracy równoległej transformatorów trójfazowych musi być ponadto spełniony warunek przynależności transformatorów do tych samych grup połączeń (o takim samym przesunięciu godzinowym) str. 2 Drugi warunek dotyczy równomiernego rozkładu obciążenia, proporcjonalnego do mocy znamionowych współpracujących transformatorów. Oznacza to, że jeżeli oba transformatory mają jednakową moc, to obciążenia powinny rozłożyć się po połowie na każdy transformator. Gdyby obciążenie nie rozkładało się proporcjonalnie do mocy transformatora, mniejszy mógłby pracować jako obciążony albo większy jako niedociążony przy znamionowym obciążeniu drugiego transformatora. Wiadomo, że od napięcia zwarcia transformatora zależy wartość impedancji zwarcia, czyli: Ponieważ przy pracy równoległej transformatorów napięcia pierwotne i wtórne obu transformatorów są jednakowe, musi być spełniona równość: · · Jeśli w powyższym równaniu uwzględnimy zależność na wartość impedancji, to otrzymamy: · · Obie strony ostatniego równania podzielimy przez UN i pomnożymy przez 100: · 100 · · 100 · 100 · · 100 czyli % · % · % % gdzie % · 100 jest to stosunek obciążenia prądu znamionowego transformatora, określający obciążenie względne transformatora. Jeżeli procentowe napięcie zwarcia transformatorów pracujących równolegle nie są jednakowe, bardziej będzie się obciążał transformator o mniejszym procentowym napięciu zwarcia. Gdy transformator I o mniejszym napięciu zwarcia osiągnie swoją moc znamionową, wówczas transformator II o większym napięciu zwarcia będzie obciążony mocą: · % % Należy jeszcze sprawdzić, kiedy może być spełniony trzeci warunek, tzn. kiedy prądy poszczególnych transformatorów będą ze sobą w fazie (wówczas prąd w linii jest sumą arytmetyczną prądów poszczególnych transformatorów). W tym celu należy przeanalizować wykres wektorowy dla transformatora I i II. Całkowita strata napięcia jest sumą czynnej straty napięcia (na rezystancji) i biernej straty napięcia (na reaktancji). Sumy te w obu transformatorach pracujących równolegle są jednakowe, natomiast składniki mogą być różne. Jeżeli straty te nie są równe, to prądy nie mogą być w fazie. Prąd całkowity będzie sumą geometryczną prądów obu transformatorów. W przypadku gdy prądy te nie są w fazie, transformatory będą przeciążone niepotrzebnie. str. 3 Najlepszym rozwiązaniem byłaby równość czynnych strat mocy (wtedy prądy są w fazie). W praktyce jest to bardzo trudne do osiągnięcia, a jeszcze trudniej jest uzyskać jednocześnie takie same napięcia zwarcia i czynne straty napięcia, zwłaszcza przy dużych różnicach mocy znamionowej. Z tego względu wprowadza się ograniczenie co do różnicy mocy pracujących równolegle transformatorów. Stosunek mocy transformatorów nie powinien być większy niż 1:3, a najlepiej, aby moce transformatorów pracujących równolegle były równe. Warunki jakie muszą spełniać transformatory dopuszczone do pracy równoległej: 1. Równość przekładni z dokładnością do 0,5% (przy jednakowych napięciach znamionowych) 2. Przynależność transformatorów do tych samych grup połączeń o tym samym przesunięciu godzinowym 3. Równość napięć zwarcia z dokładnością do 10% 4. Stosunek mocy znamionowych nie większy niż 1:3. str. 4