Magazyn Sucholeski

Transkrypt

Magazyn Sucholeski
ISSN 1898-746X
styczeń nr 1 (14) 2009
Lubię się
utożsamiać
z instytucją,
w której
działam...
Chludowo
- miejsce
podwójne...?
20
Wielki „Czarny-biało” Bal Maskowy w Gościńcu Sucholeskim
Wyższa kultura bankowości - Alior Bank
Metamorfozy z siecią Salonów Urody Lafayette
- weź udział w naszej zabawie!
Daj się pochwycić w ramiona ośmiornicy
REKLAMA
Agnieszka Łęcka ƒ tel. 605 11 38 08 ƒ e-mail: [email protected]
STOMATOLOGIA
PRZYJAZNA DZIECIOM
Kuchnia jest jak muzyka a nasza jest
muzyką włoską. Smak i aromat są inne.
Witamy we Włoszech również w Poznaniu
Galeria Pestka
Al. Solidarności 47, Poznań
I Piętro - Restauracja Benito
www.stomatologia-mm.pl
2
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
gminny.pl
tel. 61 661 00
www.benito.pl
91
Dowóz:
Piątkowo,
Winogrady,
Podolany
Powyżej 25 zł dowozimy gratis, w przypadku zamówienia poniżej 25 zł dopłata 3-10 zł
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
styczeń
magazynsucholeski
3
REKLAMA
Agnieszka Łęcka ƒ tel. 605 11 38 08 ƒ e-mail: [email protected]
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku – chciałoby się zawołać, choć styczeń już za nami. Pierwszy numer
tegorocznego wydania Magazynu z lekkim poślizgiem, jak cały świat, który ślimaczy się troszeczkę, jakby
bał się wejść w ten nowy 2009 rok, który od pierwszych dni, więcej nawet…nim w ogóle się zaczął…straszy
nas wszechogarniającym kryzysem, spadkami na giełdzie, słabym złotym, za to dużymi oszczędnościami
i bezrobociem.
A u nas, trochę na przekór, bardziej kolorowo i z pomysłem. Szkołę konstruktywnego myślenia znajdziemy
w ciekawym wywiadzie z panią Sekretarz Gminy Suchy Las, opowieści nie z tego świata – znajdą Państwo
w reportażu z Chludowa – miejsca tyle bliskiego, co odległego – swoją historią i losami ludzi, którzy dziś
gospodarzą w tym miejscu. Jest, jak zawsze, odrobina sportu, nowe przygody naszych Piracików. Znajdą
też Państwo obiecany reportaż z otwarcia basenu Octopus, który rozsławił naszą gminę w niemal całym
powiecie poznańskim. Klimat świąteczny przywoła wspomnienie z koncertu Bożonarodzeniowego
z udziałem Zbigniewa Wodeckiego. W nastrój karnawału wprowadzi Państwa na pewno barwny
fotoreportaż z Wielkiego Balu w gościnnym Gościńcu. Może zatem rok ten zaczniemy choć trochę lepiej.
Zapraszam do lektury!
Organizujemy!!!
Wesołę imprezy urodzinowe,
imieninowe i okolicznościowe
W tym numerze
Lubię utożsamiać się z instytucją, w której pracuję
- rozmowa z Joanną Nowak, sekretarzem gminy
Co słychać w gminie
Nowy rozkład jazdy nocnego autobusu
Wielki „Czarny-Biało” Bal Maskowy w Gościńcu Sucholeskim
Wyższa kultura bankowości - Alior Bank
Metamorfozy z siecią Salonów Urody Lafayette
- weź udział w naszej zabawie!
Daj się pochwycić w ramiona ośmiornicy
Chludowo - miejsce podwójne...?
Wykopane rozgrywki
Regularnie Badaj wzrok - porady optometrysty Wojciecha Nowaka
Towarzystwo Młodzieży Sportowej - Suchary Suchy Las mają 13 lat
„Zdrowia, szczęścia i podwyżki” życzenia
noworoczne Zbyszka Wodeckiego
„Piraciki” - podróże po Grecji
Wypieki kulinarne pani Uli
WYDAWCA
WATRA IS sp. z o.o.
62-002 Suchy Las
ul. Jałowcowa 2
REGON 300298622
KRS 0000255582
NIP 777-29-05-383
REDAKCJA
Magazyn Sucholeski
61-733 Poznań
ul. Nowowiejskiego 39
tel. 061 855 09 30
fax 061 855 09 29
[email protected]
www.gminny.pl
6
10
11
12
14
17
18
20
23
25
26
27
28
28
REDAKTOR NACZELNY
Agnieszka Łęcka
e-mail: [email protected]
tel. 605 11 38 08
REDAKCJA
Jędrzej Daniel, Karolina Borowiec,
Olga Paprocka, Joanna Krenz
FOTOGRAFIA
Dawid Flieger, Hubert Sobalak,
Krzysztof Haduła (fot. okładka)
KOREKTA
Agnieszka Grynia
REKLAMA
Agnieszka Łęcka, tel. 605 11 38 08
e-mail: [email protected]
Urszula Stecka, tel. 609 77 33 10
e-mail: [email protected]
Łukasz Wieszczeczyński,
tel. 601 557 372
e-mail:
[email protected]
OPRACOWANIE KOMPUTEROWE
EUREKA IS, www.eureka.net.pl
DRUK
GAMMA Poznań
www.gamma.com.pl
SKŁAD
Rafał Robiński
nakład: 6000 egz.
4
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
gminny.pl
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
styczeń
magazynsucholeski
5
WYWIAD
WYWIAD
relacje z pracownikami. Staram się
do każdego podchodzić z zaufaniem.
Sygnalizuję na początku współpracy,
że daję dozę zaufania. Myślę, że inni
to doceniają. Dzięki temu trwamy
w relacji wzajemnej szczerości i zaufania. Czasem wykracza to nawet poza
zwykłe ramy rozmów na tematy czy-
Staram się sprostać temu wyzwaniu,
choć oczywiście nie jest to łatwe.
JD: Jak to jest z funkcją sekretarza
gminy? Ustawa o samorządzie
gminnym jedynie o niej napomina. Pojawia się, nieco ukradkiem,
sekretarz i skarbnik.
JN: Myślę, że ustawodawca z pełną
Izby Obrachunkowej – spadła do minimum. To bardzo duża część mojej
działalności jako sekretarza gminy.
Zajmuję się także organizacją wyborów powszechnych i referendów. Już od
10 lat jestem urzędnikiem wyborczym
. Ta funkcja niesie za sobą takie zadania
jak kompletowanie składów komisji
fot. Krzysztof Haduła
Sygnalizuję na początku współpracy, że daję dozę zaufania.
Myślę, że inni to doceniają. Dzięki temu trwamy w relacji wzajemnej
szczerości i zaufania. Ale jeśli ktoś tego nadużywa…
Lubię się utożsamiać z instytucją, w której działam
Z sekretarzem gminy Suchy Las, Joanną Nowak, rozmawiał Jędrzej Daniel.
Jędrzej Daniel: Może na początek
kilka słów o Pani, jako Joannie
Nowak.
Joanna Nowak: Z wykształcenia
jestem prawnikiem. Do pracy w samorządzie - w Urzędzie Gminy w Suchym
Lesie trafi łam po 15 latach pracy zawodowej. Miałam więc już dość spore
doświadczenie zawodowe, aczkolwiek
nie związane z administracją samorzą-
podyplomowe z zakresu promocji
i reklamy na UAM. Te dodatkowe
umiejętności pomogły mi w podejmowaniu działań w Urzędzie, szczególnie
w początkowym okresie. Od 14 lat
działam także w Stowarzyszeniu Absolwentów Uniwersytetu w Poznaniu.
Przez wiele lat byłam sekretarzem tego
Stowarzyszenia, później Prezesem.
Obecnie, z racji braku wolnego czasu,
do pracy w administracji, a kiedy
zdobędą pewne doświadczenie
przenoszą się do sektora prywatnego, niestety ciągle lepiej płatnego.
Często w Suchym Lesie mam takie
wrażenie, że tutaj w dobrym tonie
jest to, żeby było „na odwrót”.
JN: Pierwszy wariant, o którym Pan
mówił, zdarzył się kilkakrotnie. Kilku
młodych pracowników nabrało u nas
Od 14 lat działam także w Stowarzyszeniu Absolwentów Uniwersytetu
w Poznaniu. Cieszę się, że mogę nadal uczestniczyć w życiu mojej Uczelni,
spotykać się z Profesorami, organizować imprezy dla absolwentów.
dową. Wcześniej pracowałam przez 10
lat w administracji wyższych uczelni
w Poznaniu - na Akademii Rolniczej
oraz na Uniwersytecie im. Adama
Mickiewicza. Cztery lata pracowałam
w biznesie, w dwóch fi rmach handlowych, gdzie byłam między innymi
dyrektorem poznańskiej fi lii warszawskiego przedsiębiorstwa. W połowie
lat 90-tych ukończyłam także studia
6
magazynsucholeski
styczeń
jestem wiceprezesem Stowarzyszenia
Absolwentów. Działalność społeczna,
niezwiązana zupełnie z samorządem,
dale mi ogromną satysfakcję. Cieszę
się, że mogę nadal uczestniczyć w życiu mojej Uczelni, spotykać się z Profesorami, organizować imprezy dla
absolwentów.
JD: Ogólny schemat jest raczej odwrotny. Młodzi ludzie przychodzą
nr 1 (14) 2009
doświadczenia, podniosło swe kwalifi kacje i odeszło. W ostatnich latach,
kiedy wprowadzono nabór na stanowiska urzędnicze w drodze konkursu,
co wiąże się z początkowym stresem i
wysiłkiem, żeby pozytywnie przejść
kwalifi kacje i zostać wybranym, zdecydowana większość osób chce i pozostaje w Urzędzie. Jest to raczej reguła,
choć zdarzają się wyjątki. Lata pracy na
dwóch poznańskich uczelniach wyższych i późniejsze porównanie tej działalności z sektorem prywatnym utwierdziło mnie w przekonaniu, że chcę
pracować w instytucjach, z których
mogę być dumna, z którymi mogę się
utożsamiać. Mam taką skłonność do
identyfi kowania się z instytucją, w której pracuję. Zawsze byłam dumna, że
pracuję na Akademii Rolniczej czy
Uniwersytecie. Natomiast praca w sektorze prywatnym nie do końca mnie
pociąga, nie potrafi łam się utożsamić
z tymi przedsiębiorstwami, bo tam są
inne priorytety. Tam rządzi pieniądz,
wszystko nastawione jest na zysk. Ja
wysoko oceniam także inne wartości.
JD: Sekretarz gminy, to jest funkcja
trochę niewdzięczna? Musi Pani
trzymać rękę na urzędzie, nadzoruje Pani bezpośrednio pracowników.
Funkcja „strażnika” nie zawsze
musi być przyjemna.
JN: Po 10 latach muszę powiedzieć, że
więcej jest tutaj elementów przyjemnych niż nieprzyjemnych. To zależy od
tego jak się ustawi wewnętrzne stosunki,
gminny.pl
sto zawodowe, idzie o krok dalej, choć
oczywiście w rozsądnych granicach. To
jak najbardziej pozytywny aspekt. Ale
jeśli ktoś tego nadużywa… Na przykład zdarzy mu się minąć w prawdą czy
nadużyć zaufania, to wówczas wiąże
się to niestety z trudnymi sytuacjami
i nieprzyjemnymi rozmowami. Ale
taka jest moja praca. Nie mam pobłażliwości dla krętactwa i osób chodzących
w życiu „na skróty”. Mamy tutaj zespół
ponad 70 osób, ja ten zespół nadzoruję,
uczestniczę we wszystkich procedurach
naboru, przesłuchuję osobiście wszystkich kandydatów do pracy. Informuję
o awansach, nagrodach, ale też wręczam
niekiedy wypowiedzenia… Generalnie cenię sobie ten aspekt „personalny”
w moich zawodowych obowiązkach.
JD: Czy w Suchym Lesie można
mówić o szerokiej i dużej samodzielności sekretarza?
JN: Moja odpowiedź będzie bardzo subiektywna, trudno o inną. Nie ma zbyt
wielu elementów decyzyjnych scedowanych na mnie, natomiast myślę,
że są duże oczekiwania co do działań
organizacyjnych, działań zarządczych
oraz kreatywnych. W sprawach istotnych konsultuję swe działania z panem
Wójtem Grzegorzem Wojterą. Dzięki
temu mamy z Wójtem pełną przejrzystość tego co się dzieje w Urzędzie,
nikt nie jest zaskoczony podejmowanymi działaniami. Zresztą zdarza się,
że zmieniam swą wcześniejszą kon-
premedytacją szerzej nie nakreślił zadań sekretarza, po to, żeby ta osoba
mogła być taką urzędniczą prawą ręką
wójta, w zależności od potrzeb, w zależności od tego kim jest wójt, jakimi
zagadnieniami chce zajmować się osobiście. Patrząc od drugiej strony, mniej
przyjemnej, dzięki nieuregulowaniu
w przepisach ustawy o samorządzie
gminnym zakresu kompetencji sekretarza, można powierzyć mu wszystkie
niewdzięczne sprawy i trudne zadania, którymi nikt inny nie chce lub
nie potrafi się zająć. Ja nie mam ich już
na kogo scedować [śmiech]. Czasem
z lekką zazdrością patrzę na inne osoby na stanowiskach kierowniczych,
które mają dokładnie określony zakres
zadań, cechujących się pewną powtarzalnością. Wówczas sytuacje nowe
i nietypowe traktowane są jako urozmaicenie. W mojej pracy takie „urozmaicenia” zdarzają się co chwilę.
JD: Przynajmniej nie jest nudno.
JN: Na pewno. W Urzędzie odpowiadam za sprawną organizację pracy
i obieg dokumentów. Rozpatruję też
skargi mieszkańców. Jednak to, co
zabiera mi najwięcej czasu, to sprawy
prawne – analiza i przygotowywanie
projektów uchwał i monitorowanie
przepisów. Wdrażam przepisy prawa powszechnie obowiązującego na
grunt naszego urzędu. A w ostatnich
latach ilość nowych przepisów oraz ich
zmian wzrasta wręcz lawinowo, nieste-
wyborczych, przeprowadzanie szkoleń
dla ich członków, przygotowywanie
całej niezbędnej dla wyborów dokumentacji a także organizacja lokali wyborczych. W dniu wyborów zaczynam
pracę ok. godz. 3.00 w nocy od rozwiezienia kart wyborczych do wszystkich
obwodów, cały dzień współpracuję
z komisjami, nadzorując przestrzeganie ordynacji wyborczej i zaleceń Państwowej Komisji Wyborczej, a kończę
swą pracę oddaniem protokołów z głosowania następnego dnia rano, w Delegaturze PKW. W Urzędzie zajmuję
się także wieloma innymi sprawami,
których nie sposób tu wymienić. Warto może wspomnieć o współpracy
z jednostkami pomocniczymi gminy –
z sołtysami i przewodniczącymi zarządów osiedli, a także o praktykantach
i stażystach, którym organizuję plany
pobytu w naszym Urzędzie i jestem ich
merytorycznym opiekunem.
JD: I jakie doświadczenia z młodymi ludźmi?
JN: Bardzo różne. Część przychodzi,
bo musi odbyć praktykę. Takich osób
jest jednak mniej. Większość przykłada się do swojego stażu. Zdarzają się
także osoby, które chcą zostać dłużej,
aby dowiedzieć się i nauczyć jak najwięcej. Takim osobom proponujemy
czasami po odbyciu praktyki pracę
w Urzędzie – jako wolontariusz, lub na
umowę zlecenie, na przykład przy pracach archiwizacyjnych.
Natomiast u nas w Urzędzie, od czasu kiedy zaczęłam przeglądać
systematycznie wszystkie projekty uchwał Rady Gminy, ilość zastrzeżeń
organów nadzoru – wojewody czy Regionalnej Izby Obrachunkowej –
spadła do minimum.
cepcję, dotyczącą konkretnej sprawy
pod wpływem rozmowy z szefem. Ze
strony Pana Wójta są duże oczekiwania co do zakresu spraw, nad którymi
mam czuwać. Czasem mam wrażenie,
że Wójt chciałby, żebym wiedziała
o wszystkim co dzieje się w Urzędzie.
gminny.pl
ty ma to przełożenie na coraz większą
ich niespójność i trudności w interpretacji. Natomiast u nas w Urzędzie, od
czasu kiedy zaczęłam przeglądać systematycznie wszystkie projekty uchwał
Rady Gminy, ilość zastrzeżeń organów
nadzoru – wojewody czy Regionalnej
JD: Jest Pani pełnomocnikiem wójta do spraw systemu przeciwdziałania zagrożeniom korupcyjnym.
JN: To prawda, wprowadziliśmy ten
system w zeszłym roku decyzją wójta.
JD: Czy takie nieprzyjemne
sytuacje zdarzały się? Ktoś został
nr 1 (14) 2009
złapany za rękę?
JN: Nie. To element przeciwdziałania.
Myślę, że w ten sposób kreujemy także
pozytywny wizerunek naszej gminy.
Po wdrożeniu systemu okazało się,
że miejsc potencjalnych zagrożeń jest
naprawdę dużo. Chodzi o samo zagrożenie, a nie faktyczne sytuacje. W procedurach sami pracownicy wymienili
wiele sytuacji, które rodzą zagrożenie
– chodzi w szczególności o te sprawy,
w których urzędnik podejmuje decyzje uznaniowo. Opracowaliśmy między innymi kodeks etyki pracownika
naszego Urzędu oraz politykę przeciwdziałania zagrożeniom. Myślę, że
to co powstało jest wartościowe, pozytywnie wyróżnia naszą gminę i poprawia jakość naszej pracy. W Urzędzie
funkcjonuje także skrzynka, w której
urzędnik może w sposób anonimowy
zaalarmować o zaobserwowanych nieprawidłowościach. Na razie skrzynka pozostaje pusta, co utwierdza nas
w przekonaniu, że wszystko odbywa
się prawidłowo.
JD: Zajmuje się Pani także informowaniem ludzi.
JN: To prawda, współtworzę lokalną
gazetę wydawaną przez Urząd Gminy
– „Gazetę Sucholeską”. To taka sucholeska tradycja, że sekretarz gminy pisze
do każdego numeru relację z sesji. Ja
już od 10 lat systematycznie relacjonuję przebieg sesji rady gminy, co – nie
ukrywam – jest już dla mnie zajęciem
dość monotonnym. Dlatego „dla odreagowania” pisuję także o innych rzeczach, które dzieją się naszej gminie.
JD: Jednym z serii wydarzeń, za jakie Pani odpowiadała były obchody
250. Rocznicy Urodzin Wojciecha
Bogusławskiego…
JN: Tak. Wojciech Bogusławski urodził
się w Glinnie, o czym nie wszyscy – nawet wśród mieszkańców Suchego Lasu
– pamiętają. W roku 2006 – poprzedzającym datę wielkiego jubileuszu,
pojawiło się kilka różnych inicjatyw,
dotyczących planowanych obchodów.
Ze swej strony zaproponowałam koordynację informacji na ten temat pomiędzy różnymi instytucjami. Zaprosiłam
wszystkie osoby, które chciały zaangażować się w przygotowanie obchodów
na spotkanie do Urzędu Gminy. Odbyła się prawdziwa „burza mózgów”, nie
nadążaliśmy z zapisywaniem pomysłów. Podczas kolejnych spotkań było
jeszcze „gorzej”. Pomysłami zapełnialiśmy kolejne karty kalendarza na rok
2007. Wówczas podjęliśmy decyzję
o utworzeniu ciała, które nazwano „komitetem organizacyjnym”. Zostałam
powołana na stanowisko przewodniczącej komitetu, w którego skład weszło
11 bardzo ważnych osób, w tym między
styczeń
magazynsucholeski
7
WYWIAD
innymi Dyrektor Teatru Wielkiego
w Poznaniu, Prezes poznańskiego oddziału ZASP, przedstawiciele UAM
i Urzędu Marszałkowskiego… Praca
z tymi osobami była dla mnie zaszczytem. Cały rok 2007 był wypełniony
przedsięwzięciami, których nie sposób
tu wyliczyć. Powstało wydawnictwo,
prawdopodobnie znajdował się grób
Bogusławskiego. Tę ziemię przywieźliśmy do Glinna i w lipcu ubiegłego roku,
w rocznicę śmierci Bogusławskiego zakopaliśmy urnę kilkadziesiąt metrów
od tablicy upamiętniającej miejsce narodzin, tworząc tym samym symboliczny grób naszego wielkiego Krajana.
JN: Tak. Jest w Gminie wiele osób,
które troszczą się, aby pamięć o Bogusławskim była wciąż żywa. Jest ona
także ważnym elementem promocji
naszej gminy.
JD: Z pewnością jest to cecha wyróżniająca gminę Suchy Las.
JN: To prawda! Nawet grupa znakomi-
Postanowiliśmy z panem Wójtem zlecić profesjonalne badania
socjologiczne wśród mieszkańców, żeby uzyskać prawdziwą wiedzę na
temat oceny działań samorządu, problemów z którymi mieszkańcy się
borykają, oraz oczekiwań na najbliższe lata.
zawierające zapis wszystkich działań
podjętych w ramach Obchodów. Wydarzenia roku 2007 zobligowały mnie
do dalszego zajmowania się tym tematem. W roku 2008 pojechaliśmy w kilka
osób do Warszawy, na Powązki i pobraliśmy grudkę ziemi z miejsca, gdzie
8
magazynsucholeski
styczeń
JD: Bardzo dobrze, że z obchodów został namacalny ślad
– wydawnictwo, które Państwo
opublikowaliście. Często tego
typu imprezy przechodzą, a jedynym śladem jest pamięć ich
uczestników.
nr 1 (14) 2009
tych warszawskich ludzi kultury, sztuki
i teatru mogła dzięki temu dowiedzieć
się, że jest taka mała gmina pod Poznaniem. Przyjechali do nas w kwietniu,
na obchody urodzin Bogusławskiego.
Dla nich to był element wzruszający.
Odwiedzili nas w przekonaniu, że
przyjeżdżają na wieś, pod strzechy. To,
co u nas zobaczyli, rozwiało ich wcześniejsze wyobrażenia. Nie szczędzili
nam wyrazów uznania i sympatii.
JD: Przyjęliście ich Państwo w hali
sportowo-widowiskowej?
JN: Między innymi. Byli także w Teatrze na Palecie, gdzie miała miejsce
konferencja naukowa oraz w sucholeskim gimnazjum, obejrzeć piękną wystawę, oraz w Glinnie. Było to bardzo
miłe doświadczenie.
JD: Wspomniała Pani o temacie
promocji Suchego Lasu. Pozwolę
sobie kontynuować ten temat. Jak
promować taką gminę jak Suchy
Las? Kórnik ma arboretum i jeziora,
Murowana Goślina leży na skraju
Puszczy. Wasza gmina leży na skraju Poznania…
JN: Jeśli chodzi o kwestię promocji walorów turystycznych, to my stawiamy
na ścieżki rowerowe. Mamy ich kilka,
myślę, że tereny naszej gminy są dość
atrakcyjne do uprawiania sportu rowerowego. Natomiast motyw przewodni
naszej polityki promocyjnej to obraz
gminy wiarygodnej, która dobrze się
rozwija. Mam nadzieję, że w naszej
gminie można w sposób łatwiejszy niż
gdzie indziej rozpocząć działalność
gospodarczą. Wprowadzamy pewne
innowacje w polityce podatkowej,
mające na celu pozyskanie nowych inwestorów. Systematycznie budujemy
też inwestycje, tworzące bazę sportowo – rekreacyjną dla mieszkańców
na najwyższym poziomie. Powstają
też nieustannie nowe drogi z pełną
infrastrukturą. W moim poczuciu to
wszystko buduje obraz gminy, z którą
warto się związać – czy to prowadząc
działalność gospodarczą, czy przez
zamieszkanie. Muszę powiedzieć, że
ten model się sprawdza. Mieszkańców
i inwestorów nam przybywa.
JD: Ile to jest obecnie?
JN: Mieszkańców - ponad 13 tysięcy.
Przybywa nam także podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.
Często także, będąc na różnych gremiach samorządowych, można usłyszeć „a, to ten Suchy Las, to ta dobra,
bogata gmina”. Jesteśmy zauważani
przez innych.
JD: Bogata. Jak duży jest Państwa
budżet?
JN: Około 100 milionów.
JD: Na co pójdą te pieniądze? Czytuję czasami Wasze forum internetowe. Oczywiście jest to miejsce,
na którym osoby niezadowolone,
mogą się wykrzyczeć.
JN: To prawda. Mam nadzieję, że nie
jest to obraz przeciętnego mieszkańca.
JD: Jeśli by tak było to bardzo źle.
Ludzie w sposób sarkastyczny
gminny.pl
składają najlepsze życzenia wójtowi, dziękując za stracone 10 lat.
Skąd takie opinie?
JN: Tak jak Pan powiedział, forum to
miejsce specyficzne. Owszem, zdarzają
się zwykłe pytania, czy słowa krytyki,
na które zawsze staramy się rzeczowo
zareagować. Ale niestety spora część
naszych „forumowiczów”, to osoby
nad wyraz sceptyczne. Mają bardzo
dużo energii, żeby pisać, ale to zła energia. Często zapisy na forum bardzo
daleko odbiegają od rzeczywistości.
Muszę przyznać, że większość z nas –
urzędników, którzy mają obowiązek
przeglądania forum – odczuwa przy
tym duży stres. Mamy poczucie, że jest
to miejsce, w którym czasem bardzo
niesprawiedliwie się nas ocenia, a często także bezpodstawnie i oczywiście
bezkarnie obraża. W zasadzie każda
sytuacja jest wykorzystywana przeciwko nam. Niektórzy autorzy - z błędami ortograficznymi (!) - piszą o nie-
kompetencji „wiejskich urzędników”.
To boli, ale to na szczęście naprawdę
nieliczna grupa malkontentów. Mówił
Pan o ostatnich 10 latach. Jestem obecna w Suchym Lesie od 13 lat, pamiętam jak ta gmina wyglądała wówczas.
Różnica jest ogromna.
JD: Skoro zdecydowała się Pani na
zamieszkanie tutaj, to chyba nie
było aż tak tragicznie…
JN: To raczej względy sentymentalnorodzinne. Wracając do tematu opinii
mieszkańców. Postanowiliśmy z panem Wójtem zlecić profesjonalne badania socjologiczne wśród mieszkańców, żeby uzyskać prawdziwą wiedzę
na temat oceny działań samorządu,
problemów z którymi mieszkańcy się
borykają, oraz oczekiwań na najbliższe
lata. Na tej podstawie będą opracowywane strategiczne dokumenty Gminy.
Obecnie naukowcy Wyższej Szkoły
Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa przygotowali na nasze zlecenie
ankietę i przeprowadzono program pilotażowy na grupie 30 mieszkańców.
Przeglądałam te ankiety – większość
opinii jest zdecydowanie pozytywna.
Obecnie czekamy na pełne badanie,
które obejmie losowo wybraną grupę
900 osób ze wszystkich miejscowości.
Myślę, że analiza i wnioski z tego badania pozwolą nam zbudować prawdziwy obraz Gminy i jej mieszkańców.
JD: Gminne Centrum Informatyczne. Co to jest i czemu tyle
kosztuje?
JN: Obawiałam się tego pytania.
JD: Centrum budzi spore emocje.
JN: Na ten temat najlepiej rozmawiać
z prezesem tej spółki, który został niedawno wybrany, to pan Tomasz Sosnowski. Ja mogę powiedzieć, że jest to
innowacyjna działalność gminy Suchy
Las. Większość jednostek samorządowych poprzestaje na zatrudnieniu kilku informatyków. Nasza Rada Gminy
podjęła uchwałę o utworzeniu takie-
fot. Krzysztof Haduła
fot. Krzysztof Haduła
WYWIAD
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
go Centrum. Chcemy, żeby obsługa
gminnych podmiotów od strony informatycznej mogła się rozwinąć o wiele
bardziej, niż tylko świadczenie usług
internetowych czy obsługa komputerów. W grudniu zarejestrowaliśmy
spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która ma znacznie większe
możliwości działania, zarówno ze
względu na przedmiot swej oferty, jak
i ilość podmiotów, do których może
ją adresować. Centrum ma rozwijać
system informatyczny we wszystkich
jednostkach organizacyjnych – oświatowych i pozostałych.
JD: Gminny Ośrodek Sportu?
JN: Również. Informatycy obsługują
również Park Wodny Octopus. Działalność GCI podniesie poziom i jakość
informatyzacji Urzędu i gminnych
jednostek organizacyjnych, co w XXI
wieku ma niebagatelne znaczenie.
JD: Przeglądając Biuletyn Informacji Publicznej Suchego Lasu mam
duży problem, żeby znaleźć tam
interesujące mnie informacje. Na
przykład protokół z sesji. Mieszkańcy skarżą się, że ukazują się one
z dużym opóźnieniem.
JN: Wszystkie protokoły z sesji są zamieszczane w BIP-ie, około miesiąca po
sesji. Opóźnienie wynika z tego, iż protokół musi być przyjęty na następnej sesji przez Radę Gminy, która otrzymuje
jego projekt razem z innymi dokumentami. Czasem trzeba wprowadzić pewne poprawki. Jednak dzień po sesji, na
której zatwierdzono protokół, znajduje
się on na stronach Biuletynu Informacji
Publicznej. Jedynie latem trwa to dłużej, ze względu na przerwę wakacyjną
pomiędzy sesjami.
JD: Z jaką popularnością spotykają
się sesje Rady Gminy?
JN: Niewielką. Przychodzą na nie
pojedyncze osoby. Miejsca dla publiczności pozostają puste. Tylko na
sesjach, kiedy podejmuje się kontrowersyjne uchwały, uczestników jest
trochę więcej. Ale przychodzą tylko
osoby bezpośrednio danym problemem zainteresowane.
JD: Ludzie narzekający na brak
protokołów…
JN: …Nie pojawiają się na sesji.
JD: Smutne. W Kórniku sesja
przyciąga kilkanaście, a często
kilkadziesiąt osób.
JN: Często na łamach naszej Gazety
zachęcałam czytelników do przyjścia
na sesję. Nie spotykało się to z pozytywnym odzewem, co zapewne
jest sygnałem, że na ogół mieszkańcy są zadowoleni z tego, co dzieje się
w Gminie i nie odczuwają potrzeby
zgłaszania swych uwag na forum
Rady Gminy.
styczeń
magazynsucholeski
9
CO SŁYCHAĆ W GMINIE - informacje przygotowane przez Urząd Gminy Suchy Las
CO SŁYCHAĆ W GMINIE - informacje przygotowane przez Urząd Gminy Suchy Las
OBWIESZCZENIE
Zgodnie z art. 79 ust. 1 oraz art. 33 ustawy z dnia 3 października 2008 r.
o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa
w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U.
Nr 199, poz. 1227) podaję do publicznej wiadomości informację, że zostaje wszczęte postępowanie administracyjne o uzyskanie decyzji o środowiskowych
uwarunkowaniach dla planowanego przedsięwzięcia polegającego na:
budowie stacji demontażu pojazdów na działce o nr ew. 621/2 przy ul. Szkółkarskiej 4 w Suchym Lesie gm. Suchy Las
na wniosek AUTO HANDEL PERS ROMAN PERS, ul. Szkółkarska 113,
62-002 Suchy Las.
Informuję również, że przystępuję do przeprowadzenia oceny oddziaływania
ww. przedsięwzięcia na środowisko.
Organem właściwym do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach jest Wójt gminy Suchy Las. Decyzja zostanie wydana po uzgodnieniu
warunków realizacji przedsięwzięcia z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz zasięgnięciu opinii Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Poznaniu.
Z niezbędną dokumentacją sprawy można zapoznać się w Urzędzie Gminy
Suchy Las przy ul. Szkolnej 13 w Suchym Lesie – pok. 3:
– podczas trwania postępowania: w poniedziałki w godzinach 10 00 -1100,
– w terminie od 2.02.2009 r. do 2.03.2009 r.: w poniedziałki w godzinach
10 00 -1100, od wtorku do piątku w godzinach 900 -10 00,
jak również w innym terminie podczas trwania postępowania, po wcześniejszym jego ustaleniu z osobą prowadzącą sprawę.
Zgodnie z art. 29 i 33 ust. 1 pkt 7 ww. ustawy, każdy ma prawo składania uwag
i wniosków w terminie od 2.02.2009 r. do 2.03.2009 r.
Zgodnie z art. 34 ww. ustawy uwagi i wnioski mogą być wnoszone:
– w formie pisemnej,
– ustnie do protokołu u osoby prowadzącej sprawę: w poniedziałki w godzinach
10 00 -1100, od wtorku do piątku w godzinach 900 -10 00,
– za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania ich bezpiecznym podpisem elektronicznym, o którym mowa w ustawie
z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (Dz. U. Nr 130, poz.
1450, z późn. zm.).
Organem właściwym do rozpatrzenia uwag i wniosków jest Wójt gminy Suchy Las. Jednocześnie informuję, że uwagi i wnioski złożone po upływie terminu,
o którym mowa powyżej, pozostawione zostaną bez rozpatrzenia.
Osoba prowadząca sprawę:
Inspektor ds. ochrony środowiska Wiesław Orczewski, Urząd Gminy Suchy Las,
pok. 3, tel.: 0-61 89 26 268, e-mail: [email protected].
Wójt gminy Suchy Las
Grzegorz Wojtera
Komisariat Policji
w Suchym Lesie
Dzielnicowy
sierż. Robert Wójcik
Numer telefonu
519 064 710
Rejon
Suchy Las, Złotkowo, Zielątkowo, Golęczewo., Chludowo
Dzielnicowy
st. post. Bartłomiej Domagalski
Numer telefonu
519 064 711
Rejon Złotniki, Jelonek, Biedrusko, Janowo, Marianowo
Dzielnicowi dostępni są również pod telefonem stacjonarnym 061 8 125 197.
10
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
Urząd Pocztowy
Suchy Las
zmienia godziny otwarcia
Nowy rozkład jazdy
nocnego autobusu
Informacja
o zmianie
opłat
Centrum Poczty Oddział Rejonowy Poznań- Województwo uprzejmie informuje, że od dnia 02.01.2009 roku następuje zmiana godzin urzędowania Urzędu
Pocztowego Suchy Las. Placówka czynna będzie:
- od poniedziałku do piątku w godzinach 900 -1800,
- w soboty w godzinach 900 -1300.
Od 31 stycznia zmianie uległ rozkład jazdy nocnego, weekendowego autobusu. Pasażerowie
mają do dyspozycji tylko jeden kurs, a nie jak poprzednio dwa. Co ważne nowy rozkład jazdy
linii nocnej został zsynchronizowany z komunikacją miejską.
za wywóz odpadów komunalnych i sposobie regulowania należności
Rozkład jazdy autobusu nocnego
Linia: Chludowo - Złotniki, AR - Suchy Las - Poznań, Kurpińskiego - Biedrusko
Zakład Gospodarki Komunalnej Suchy Las Sp. z o. o. informuje,
że w związku ze wzrostem:
- opłat za składowanie odpadów
oraz opłaty za korzystanie ze
środowiska (opłata marszałkowska; Dz. U. Nr 129, poz. 902
z późn. zm. oraz Rozporządzenie Rady Ministrów z 6 czerwca
2007 r.),
- cen energii,
wprowadza nowe opłaty za wywóz
odpadów komunalnych z pojemników i worków jak niżej:
Jednocześnie informujemy, że bezpośrednio u listonoszy mieszkańcy
gminy mogą skorzystać z powszechnych usług pocztowych, takich jak:
zakup znaczków pocztowych, nadanie
przesyłek listowych, jak i fi nansowychprzekazy pocztowe, wpłaty na rachunki bankowe.
Apel
do rodzin policjantów
zaginionych
po 17.09.1939 r.
Wiosną 2010 roku mija 70-ta rocznica zamordowania w kazamatach NKWD
w Twerze (dawniej Kalinin) polskich Policjantów — jeńców obozu w Ostaszkowie, uwięzionych przez Rosjan po 17 września 1939 roku. Ofiary, w tym ponad
400 funkcjonariuszy Policji Państwowej z byłego województwa poznańskiego
zabici zostali w podziemiach siedziby NKWD.
Wielkopolscy Policjanci z inicjatywy Zarządu Fundacji „Asekuracja” w Poznaniu i przy udziale Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.”, kierując się potrzebą oddania należnego hołdu ofiarom zbrodni i przywrócenia pamięci o ich
tragicznych losach zamierzają umieścić nazwiska pomordowanych Policjantów
(także ich stopnie służbowe, imiona i jednostki służbowe, w których pełnili służbę w dniu l września 1939 r.) na obiekcie pamięci w Poznaniu oraz wydać okolicznościową publikację „Martyrologia Policjantów województwa poznańskiego
II RP”.
W związku z powyższym kierujemy apel do rodzin lub znajomych zaginionych policjantów o pomoc w ustaleniu ich losów. Dotyczy to także rezerwistów
wcielonych do Policji.
Wiedza o ofiarach zbrodni i żyjących członkach ich rodzin, jest niezbędna
zarówno ze względu na przygotowywany obiekt pamięci i okolicznościową publikację, jak i planowaną na kwiecień 2010 roku uroczystość odsłonięcia obiektu.
Gośćmi honorowymi uroczystości będą obok przedstawicieli władz, członkowie
rodzin zamordowanych Policjantów oraz osoby, które udzieliły pomocy w jej
przygotowaniu. Osoby te uhonorowane zostaną także wpisami do księgi pamiątkowej.
Podjęta inicjatywa dotyczy stanów osobowych jednostek Policji zlokalizowanych l września 1939 r. w granicach byłego województwa poznańskiego, łącznie
z powiatami Mogilno i Żnin.
Prezes Zarządu Fundacji „Asekuracja” w Poznaniu
nadinsp. w st. spocz. Z. Smolarek
Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu
ins. W. Olbryś
Prosimy o kontakt w tej sprawie:
tel. 061 8926-287, e-mail: [email protected]
gminny.pl
Kursuje w soboty
i niedziele
0.35 Odjazd
0.36
0.37
0.38
0.39
0.40
0.41
0.43
0.44
0.45
0.46
0.48
0.49
0.50
0.51
0.52
0.53
0.54
0.55
0.56
0.57
0.59
1.00
1.02
1.03
1.04
1.06
1.08 Przyjazd
1.10 Odjazd
1.13
1.14
1.15
1.18
1.20
1.21
1.24
1.25 Przyjazd
gminny.pl
Dworce
i przystanki
Chludowo
Chludowo, kościół
Chludowo, Dworcowa
Chludowo, d.k.
Zielątkowo, sklep
Zielątkowo
Zielątkowo nż
Golęczewo, ogrody
Golęczewo, szkoła
Golęczewo, d.k.
Golęczewo, skrz.
Złotkowo, wieś
Złotkowo, skrz.
Złotniki, Pawłowicka
Złotniki, d.k.
Złotniki, AR
Złotniki, d.k.
Złotniki PPRD
Złotniki, skrz.
Jelonek
Suchy Las, Os. Grzybowe
Suchy Las, szkoła
Suchy Las
Suchy Las, wiadukt
Poznań, Łęgowskiego
Poznań, Hulewiczów
Poznań, Os. Chrobrego
Poznań, Kurpińskiego
Poznań, Kurpińskiego
Poznań, Os. Łokietka I
Poznań, Rubież
Poznań, Bronisza
Poznań, Kresowa
Poznań, Radojewo
Poznań, Radojewo I
Biedrusko, Jednostka
Biedrusko
Kursuje w soboty
i niedziele
2.40 Przyjazd
2.39
2.38
2.37
2.36
2.35
2.34
2.32
2.31
2.30
2.29
2.27
2.26
2.25
2.24
2.23
2.22
2.21
2.20
2.19
2.18
2.17
2.16
2.15
2.14
2.13
2.11
2.10 Odjazd
2.08 Przyjazd
2.04
2.02
2.01
1.58
1.55
1.54
1.51
1.50 Odjazd
nr 1 (14) 2009
pojemnik 120 l
worek 120 l
pojemnik 140 l
pojemnik 240 l
pojemnik 1100 l
- 15,20 zł (brutto)
- 15,20 zł (brutto)
- 17,20 zł (brutto)
- 27,50 zł (brutto)
- 60,00 zł (brutto)
Nowe opłaty obowiązują
z dniem 01.03.2009 r.
Ponadto ZGK Suchy Las wprowadza zmianę w sposobie regulowania płatności. Do wszystkich
klientów zostały rozesłane pocztą
blankiety z opłatami do końca
czerwca 2009. Blankietów należy
używać do uiszczania opłat w kasie ZGK, na poczcie oraz u obsługi
śmieciarki. Ponieważ na blankiecie
jest numer konta istnieje również
możliwość opłacania należności
za pomocą konta internetowego.
Jeśli blankiet nie dotrze do końca
stycznia 2009 prosimy o kontakt
z ZGK. Wszelkie zmiany częstotliwości i pojemnika wymagają zmiany blankietu. Jeśli więc chcieliby
Państwo dokonać zmian w sposobie wywożenia odpadów prosimy
o zwrot dotychczasowych blankietów, a w zamian będą wydawane
zaktualizowane blankiety.
styczeń
magazynsucholeski
11
FOTOREPORTAŻ
FOTOREPORTAŻ
Wielki „Czarny-biało”
Bal Maskowy
w Gościńcu Sucholeskim
wytwornie podanymi daniami, wśród
których, według stylizacji całej imprezy, znaleźć można było: White Soup
czy biało-czarne canneloni szpikowane
mięsem drobiowo-wołowym. Spytacie
Państwo, gdzie był ten bal? W cieniu
grodu Przemysława, w Gościńcu Sucholeskim, którego właściciele słyną
już z niebanalnych pomysłów w organizacji takich, kunsztownych przedsięwzięć. Dzięki ich staraniu i gościnności,
uczestnicy tegorocznego Wielkiego
Czarno-Białego Balu Maskowego będą
nosić długo w sercach niezapomniany
nastrój tej nocy.
fot. Krzysztof Haduła
fot. Krzysztof Haduła
Niech żyje bal – jak śpiewała przed
laty Maryla Rodowicz. Właśnie! Zapanował nam miłościwy król Karnawał.
Cały świat roztańczony, wszędzie odbywają się bale, karnawałowe potańcówki i baliki. Te najsłynniejsze od lat
ściągają chętnych z najodleglejszych zakątków ziemi. Nie każdy jednak może
polecieć do Rio, wybrać się do Wenecji,
Kolonii czy niedalekiego Wiednia, by
wziąć udział w karnawałowym szaleństwie na przykład podczas słynnego
balu w Operze. Tam nad roztańczonymi w walcu parami unosi się duch Sisi
i poczciwego Franciszka Józefa. Któż
nie marzył, by znaleźć się nad modrym
Dunajem na takim balu...
Nie obciążone tradycją, a równie
piękne i wytworne są przecież i nasze
rodzime bale odbywające się na Wisłą
czy Wartą. „Cudze chwalicie, swego nie
znacie...” mówi przysłowie. W tej części
Europy także można być na balu, który
nastrojem i elegancją nie ustępuje tym
najwspanialszym i najsłynniejszym.
Uczestnicy balu - panie w wytwornych
toaletach (głównie w kolorze czerni),
panowie w wieczorowych strojach.
Gospodarze przy wejściu wręczający
paniom maski, panom czarne cylindry. Sala przybrana w kolorach bieli i
czerni...wszystko cudnie dobrane: serpentyny, balony, kwiaty. Znakomitego
nastroju dopełnia muzyka. Goście
bawili się do białego rana, przerywając
tańce tylko po to, by rozkoszować się
12
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
gminny.pl
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
styczeń
magazynsucholeski
13
REKLAMA
Agnieszka Łęcka ƒ tel. 605 11 38 08 ƒ e-mail: [email protected]
REKLAMA
Agnieszka Łęcka ƒ tel. 605 11 38 08 ƒ e-mail: [email protected]
Wyższa kultura bankowości
Alior Bank w Poznaniu
Zapewne wielu czytelników, zwróciło już uwagę na oryginalne reklamy nowego banku na polskim rynku. Charakterystycznym motywem są występujący w nich pracownicy banku w melonikach na głowach. Głównym hasłem wyróżniającym Alior Bank, bo o nim mowa, jest „Wyższa kultura bankowości”.
Choć bank ten działa Poznaniu
już od listopada w dwóch oddziałach,
przy ul. Głogowskiej 84 i ul. Matejki
48, to uroczyste otwarcie przy udziale
zaproszonych gości miało miejsce we
wtorek 27 stycznia o godz. 19.00 w Teatrze Polskim w Poznaniu. Spotkanie
rozpoczęło się od krótkiej prezentacji
Cezarego Smorszczewskiego – wiceprezesa zarządu – który przedstawił
sylwetkę nowego banku i wskazała na
elementy wyraźnie odróżniające Alior
Bank spośród innych instytucji finansowych. Prezes wspomniał, że głównym motywem powstania banku, była
chęć stworzenia od podstaw nowej instytucji, która byłaby przede wszystkim
dla klienta i której działalność miałaby
nego, z największymi przebojami musicali „Chicago” i „Cabaret”. Po wspaniałym
przedstawieniu wszystkich zaproszono
do kuluarów teatru na 1 piętrze, gdzie
przy lampce wina można było porozmawiać i uzyskać więcej informacji o banku
i jego ofercie m.in. od prezesa Cezarego
Smorszczewskiego i pani Helen Zaleski
przewodniczącej rady nadzorczej.
W krótkiej rozmowie z panią Joanną Ossowską dyrektorem pierwszego
otwartego w Poznaniu oddziału przy ul.
Głogowskiej 84 spytaliśmy o najkorzystniejsze oferty, jakie Bank może zaproponować klientom indywidualnym oraz
małym i średnim przedsiębiorcom.
Joanna Ossowska: Do najbardziej
konkurencyjnych i innowacyjnych elementów oferty dla Klientów detalicznych
należy pierwsze na rynku konto osobiste
oferujące wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce i na świecie bez opłat
oraz automatyczną lokatę nocną (overnight), na której połowa środków z konta
Wiceprezes
Alior Banku
Cezary Smorszczewski.
zarabia każdej nocy przy oprocentowaniu na poziomie 9%, bez opłat za prowadzenie konta i bez innych dodatkowych
obostrzeń dotyczących wypłat. Drugim
rodzajem konta równie popularnym jest
konto zakupowe, które charakteryzuje
się niską opłatą za prowadzenie rachunku – jedynie 7 zł miesięcznie, dodatkową usługą cash back, czyli zwrotem 1%
kwoty każdej transakcji bezgotówkowej
dokonanej kartą płatniczą oraz możliwością założenia powiązanej z rachunkiem
lokaty nocnej, w której połowa Twoich
środków zarabia 9%. I tylko wtedy, kiedy
ich nie potrzebujesz.
Jeżeli chodzi o najbardziej konkurencyjne produkty dla przedsiębiorców oraz
mikro/małych i średnich firm to chciałabym polecić szczególnie Rachunek
Zarabiający oraz Efektywny. Rachunek
Zarabiający jest pierwszym na rynku
rachunkiem, za który to bank płaci firmie, a nie firma bankowi! Bank oferuje
bezpłatne prowadzenie rachunku i 20
darmowych przelewów elektronicznych
miesięcznie. Ponadto Alior Bank wypłaca firmie miesięcznie kwotę 50 zł przy
średniomiesięcznym saldzie rachunku
równym bądź przekraczającym 9.000 zł.
Z kolei Rachunek Efektywny w opłacie
miesięcznej 30 zł obejmuje 5 wpłat gotówkowych oraz 30 przelewów elektronicznych. Wszystkich mających pytania
dotyczące oferty Banku zapraszam do
odwiedzenia naszego oddziału lub kontaktu ze mną pod numerem telefonu
0 782 893 051.
ŁW
fot. Dawid Flieger
Joanna Ossowska
– Dyrektor Oddziału Alior Banku
na ulicy Głogowskiej 84.
mieć charakter głównie doradczy a nie
sprzedażowy. Doświadczeni pracownicy (starannie dobrani o średnim czasie
pracy w bankowości wynoszącym 6 lat),
nie oferują klientom produktów, których ci nie potrzebują. Bank nie będzie
również inwestował pieniędzy w instrumenty o podwyższonym stopniu
ryzyka, stara się prowadzić tradycyjną
i konserwatywną politykę inwestycyjną by nie narażać klientów na działalnością spekulacyjną.
Celem Alior Bank jest pozyskanie
w perspektywie 3 lat od 2 do 4 % udziałów
w rynku w zależności od segmentu oraz
zdobyć zaufanie około miliona Klientów,
osiągając rentowność już w trzecim roku
działalności. W tym okresie bank otworzy 200 oddziałów, 400 agencji i 300 dodatkowych punktów sprzedaży.
Po prezentacji goście mieli okazję
podziwiać „Retro Show”, czyli występ
Barbary Melzer z grupą taneczną, w klimacie lat dwudziestolecia międzywojen-
„Gwarantujemy, że każdy, kto zdecyduje się odwiedzić nasz Oddział, poczuje ogarniającą go przyjazną atmosferę, na którą wpływ mają przede
wszystkim pracownicy. To my naszym nastawieniem i osobowościami tworzymy Oddział na ulicy Głogowskiej 84. Jesteśmy zgodni, że w naszym przypadku słowa zdecydowanie pokrywają się z czynami” – powiedziała Joanna
Ossowska.
14
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
„Retro Show” Barbary Melzer
z grupą taneczną.
gminny.pl
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
styczeń
magazynsucholeski
15
REKLAMA
Agnieszka Łęcka ƒ tel. 605 11 38 08 ƒ e-mail: [email protected]
Metamorfozy z siecią Salonów Urody LAFAYETTE
PRZED
Całkowita przemiana, do której
prowadzą tylko 3 kroki!
- bo każda z nas może być piękna!
Fachowcy:
Stylistka: Monika Adamiak
Wizażystka: Ewa Bialik
PO
KROK 3
MAKIJAŻ I STYLIZACJA
Twarz: zastosowano podkład kryjący,
puder sypki i róż firmyMaster Colors.
Oczy podkreśliliśmy cieniami do oczu
w kolorach beżowych i brązowych
oraz kredką podkreślającą, rzęsy uwydatniliśmy czarnym tuszem.
Usta: konturówka i błyszczyk Master.
Przepiękna nowa fryzura, efektowny
makijaż i naszym oczom ukazuje się
szczęśliwa i zadowolona, zupełnie odmieniona pani Ewa!
KROK 1
WŁOSY: KOLOR - PIELĘGNACJA
STYLIZACJA
Zmiana fryzury – pani Ewa miała lekko zaniedbane włosy – siwe odrosty, włosy przetlenione i suche. Stylistka dobrała dla pani Ewy ciepły stonowany
kolor złocisto-miedziany, rozświetlony delikatnymi
pasemkami, które spowodują rozświetlenie twarzy!
Przed farbowaniem należało zadbać o strukturę włosa - włosy zabezpieczono preparatem KERASTASE
– rytuał chroma perfect force, dogłębnie wzmacniający strukturę włosa przed koloryzacją, utrwalający
moc i blask koloru po zabiegu koloryzacji. Po farbowaniu zmieniono także fryzurę pani Ewy, włosy zostały obcięte asymetrycznie. Efekt można podziwiać
na zdjęciu - zdumiewający!!!
KROK 2
TWARZ: PIELĘGNACJA
Pani Ewa z racji codziennego natłoku zajęć nie
znajdywała czasu na odpowiednią pielęgnację twarzy – skóra była wysuszona, szarego
koloru i pozbawiona odpowiedniego napięcia. Zaproponowano stosowanie kremu przeciwzmarszczkowego Guinot wokół oczu (leongue vie yeux), rozświetlającego cienie pod
oczami oraz kremu przeciwzmarszczkowego
regenerującego (leongue vie cellulaire) dla
cery dojrzałej pod podkład, a także korektora
na oczy i powieki - korygującego naczynka.
Wykonano zabieg koloryzacji henną, a następnie regulację brwi i usunięcie wąsika.
fot. Dawid Flieger
Pani Ewa Strygor - 51 lat.
Mama dwóch dorosłych synów.
Gospodyni domowa.
Chciałabyś tak jak pani Ewa zmienić swój wizerunek?
Czekamy na wszystkie panie zainteresowane METAMORFOZĄ – także na Ciebie!!!
Nie czekaj, napisz [email protected]
16
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
gminny.pl
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
styczeń
magazynsucholeski
17
FOTOREPORTAŻ
fot. (6x) Dawid Flieger
FOTOREPORTAŻ
Daj się pochwycić w ramiona ośmiornicy...
13 grudnia 2008 roku pierwsi –
„honorowi” – amatorzy pływania
mogli skorzystać z nowo wybudowanego sucholeskiego Parku Wodnego
„OCTOPUS”, który mimo swego niedługiego istnienia, dziś już cieszy się
wśród mieszkańców gminy ogromną
popularnością.
Tymi pierwszymi byli Grzegorz
Woltera – wójt gminy, Tomasz Wiktor – dyrektor Departamentu Sportu
i Turystyki Wielkopolskiego Urzędu
Marszałkowskiego, Krzysztof Linkowski – dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu, Jan Grabkowski – starosta
poznański oraz Michał Wiktor – szef
obiektu.
Zanim jednak dla naszych
„VIP-ów” nastąpił ten najprzyjemniejszy moment, odbyła się bardzo
uroczysta, a zarazem pomysłowa,
ceremonia otwarcia „ośmiornicy”,
poprowadzona przez dziennikarza
„Głosu Wielkopolskiego”, Marka Lubawińskiego.
Uczestnicy mieli okazję zapoznać
się z kilkuminutowym fi lmem, obrazującym stopniowe postępy w pracach
nad budową pływalni, nakręconym
18
magazynsucholeski
styczeń
przez lokalnego działacza, Janusza
Moszyńskiego, który od początku
„podpatrywał” wykonawców tego
niemałego i niezwykle istotnego dla
gminy przedsięwzięcia. W ten sposób
udało mu się ciekawie udokumentować trwające półtora roku starania nad
nowym „cudem” (jeśli nie ósmym, to
przynajmniej ośmiorniczym…) gminy Suchy Las.
Wysiłek i zaangażowanie wielu
osób w budowę aquaparku podkreślał
również Grzegorz Wojtera, odsłaniając
przed uczestnikami uroczystości bardziej formalne, „papierowe” i fi nansowe kulisy inwestycji. Wspomniał przy
tym i o estetycznych walorach obiektu,
w którym „po prostu chce się być”, co
niewątpliwie potwierdzają dziesiątki
ludzi, każdego dnia oblegających kasy
z biletami…
Wśród honorowych gości obecny
był również burmistrz partnerskiego
niemieckiego miasteczka Isernhagen,
który w swym przemówieniu podkreślił niewyobrażalnie szybki postęp
gminy Suchy Las, która – jak mówił
– może być przykładem dla wielu
polskich i europejskich regionów.
nr 1 (14) 2009
W prezencie podarował mieszkańcom
podkowę z życzeniami oraz pomocne
w nauce pływania ośmiorniczki z gąbki.
Jakby na potwierdzenie słów Arpada Bogyi, odbyła się trochę przy
okazji mniejsza, choć nie mniej ważna,
uroczystość – wręczenie Grzegorzowi Wojterze oraz przewodniczącemu
Rady Gminy – Jarosławowi Ankiewiczowi kryształowego Pucharu Polski
i złotego medalu dla gminy wiejskiej,
która osiągnęła najwyższy średni dochód na mieszkańca (prawie 6000
złotych!).
Najważniejszym punktem programu było jednak symboliczne
przecięcie wstęgi, poprzedzone niezapomnianym pokazem pływania
synchronicznego. Uczennice Szkoły
Mistrzostwa Sportowego w Poznaniu
(w tym także mieszkanka gminy Suchy Las, Anna Klimaszyk), mistrzynie
Polski zarówno w kategorii juniorek,
jak i seniorek, zaprezentowały przepiękne układy, którymi wygrywają
najważniejsze zawody, pozostawiając
widzów pod ogromnym wrażeniem.
Dla wielu była to jedyna okazja do spogminny.pl
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
tkania z tym jakże „wdzięcznym” sportem… A może, może… już niebawem
dzięki „OCTOPUSOWI” rozwiną się
u nas nowe talenty także w tej dyscyplinie pływackiej…
Uwieńczeniem pokazu było
„synchroniczne” przekazanie przez
dziewczęta biało-czerwonej wstążki
wójtowi gminy, który wraz z Markiem Woźniakiem – Marszałkiem
Województwa
Wielkopolskiego,
Marianem Nicklem – realizatorem
projektu, Janem Grabkowskim – starostą poznańskim oraz Jarosławem
Ankiewiczem – przewodniczącym
Rady Gminy dokonał jej przecięcia.
Zaś ksiądz proboszcz Andrzej Niwczyk poświęcił budynek.
Pozostaje jeszcze wymienić –
pewnie dla formalności, bo wielu już,
choćby przez ciekawość, odwiedziło
pływalnię – atrakcje, które czekają
miłośników wodnej rozrywki. Dwa
wielofunkcyjne baseny, dwie zjeżdżalnie, jacuzzi, masaż wodny, gejzer powietrzny, sauna, a dla niepływających
– kręgle i kawiarenka to z pewnością
wystarczający argument, by choć raz
tutaj zajrzeć...
styczeń
magazynsucholeski
19
HISTORIA
Golgota czternastoma stacjami Drogi
Krzyżowej, a wąziutkie ścieżki sprzyjają niespiesznym spacerom wokół niewielkiego stawu.
Wewnątrz pałacyku panuje onieśmielająca cisza, w której nawet szept
wydaje się wielkim wykroczeniem,
nie mówiąc już o dźwięku aparatu.
Przesympatyczna siostra furtianka
umie pisać bez uderzania długopisem
o kartkę... Spacerując korytarzem,
ostrożnie zerkamy w stronę uchylonych drzwi klas, wyposażonych
w proste drewniane ławki. Napis
„klauzura” przy wejściu do jednej
z nich napełnia nas jakimś dziwnym
uczuciem i każe na wszelki wypadek
z szacunku odwrócić wzrok, by nieświadomie niczego nie sprofanować.
Nawet jeśli logika podpowiada, że
klasa nie wyparuje, gdy się do niej
zajrzy... Idziemy w drugą stronę, ku
kaplicy, opatrzonej znamiennym,
wypisanym wielkimi literami, choć
chyba niezbyt już w tym budynku
potrzebnym, aż nazbyt oczywistym
komunikatem: „Cisza, Bóg jest tuż”...
Miejsce podwójne...?
W jesienne popołudnie udajemy się do Chludowa, do nowicjatu
ojców werbistów, by poznać tajniki
ich klasztornego życia, posłuchać historii z dalekich misyjnych wypraw,
wreszcie – by doświadczyć „ducha
Reportaż z ciszy
Majątek werbistów to duży, zabytkowy dwór, otoczony rozległym
ogrodem. Jest to budynek nie tyle
może piękny, co okazały, oglądany
zza żelaznych krat furty – surowo
w 60%. Nigdy już nie odbudowano go
w formie pierwotnej, a jedynie takiej,
na jaką było nas stać. Cóż, po wojnie
trzeba było się bardzo postarać nawet
o worek cementu...
Tak więc może trochę na siłę pró-
Przyjeżdżając na Flores w 1965 roku, byłem tam rewelacją. Ludzie zupełnie nie znali się na
prądzie, technice. Kiedyś po mszy świętej wystawiłem przez okno kolorowy telewizor.
Lunęło, jak z cebra, bo to był okres pory deszczowej, ale wszyscy stali i patrzyli jak zaczarowani.
Dla nich misjonarze to było wszystko.
i jakby trochę staroświecko spokojny, odizolowany od hałasu i zgiełku.
Przyglądamy się uważnie szarej fasadzie dworku, próbując „wypatrzeć”
spod szarego tynku ślady burzliwej,
wielkiej historii.
- Do 1934 roku – mówił nam
ojciec Jan – w tej rezydencji mieszkał Roman Dmowski. W 1935 roku
sprzedał, a nie – jak się powszechnie
uważa – podarował, ją werbistom,
którzy otworzyli swój nowicjat. Później przyszły trudne lata wojenne.
Księży zabrano do obozów. W roku
1948 pałac podpalono, spłonął
bujemy się tu dosłuchać głosu historii,
skoro ściany, które były jej świadkami,
tak naprawdę istnieją jedynie w szczątkowej formie.
Trudno nam też wyobrazić sobie
dziś tętniące życiem gospodarstwo,
o którym opowiadał ojciec. Krowy,
konie, praca w sadzie, na roli...
- Mieliśmy brata kowala, który
umiał też naprawiać pługi, traktory...
Złota rączka – wspominał misjonarz.
Dziś zostały już tylko puste budynki i trochę melancholijne piękno
wielkiego, cichego, starannie urządzonego parku, nad którym góruje
fot. Krzysztof Haduła
miejsca”, w którym dojrzewali święci podróżnicy... W specjalnej Sali,
zwanej rozmównicą, wysłuchałyśmy
wcześniej opowieści o. Jana Kozłowskiego – niestety, jedynego obecnego
akurat misjonarza, w dodatku ponaglanego kapłańskimi powinnościami – by teraz opowieść tę zilustrować i uzupełnić żywymi obrazami,
odczuciami, przeżyciami ze spaceru
po zakonnych posiadłościach, do
współudziału w którym pragniemy
zaprosić Czytelników.
20
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
gminny.pl
Jak chodzić w sutannie
Rozglądamy się po milczącym
wnętrzu, ale cały czas zastanawia
nas, na ile reprezentatywny moment
wybrałyśmy dla naszego reportażu.
Klerycy mają akurat czas rozmyślań,
- W końcu – żartował zakonnik
– uczy się tu nie tylko, jak się modlić,
ale i jak chodzić w sutannie, bo to dla
mężczyzn wcale nie jest takie łatwe...
Poza tym jest dużo muzyki. Nowicjusze chętnie śpiewają i grają. Znajduje
się czas na sport. W nauce też przyszli
werbiści mają wiele swobody. Oprócz
przedmiotów takich, jak łacina, historia zgromadzenia, duchowość, każdy
Wydaje się więc, że atmosfera
panuje tu rodzinna, daleka mimo
wszystko od przesadnej surowości,
sprzyjająca tworzeniu silnych więzi
międzyludzkich, o czym zresztą napomykał z odrobiną żalu ojciec:
- My mamy takie szczęście, że jak
już tych ludzi doprowadzimy do takiego punktu, że stają się zakonnikami, to
nam ich zabierają na dalsze studia fi lo-
a księża wyjechali z pomocą duszpasterską. Z opowieści o. Jana wynikało, że istnieje także inna, komplementarna w stosunku do tej, „żywa” i
pogodna strona tego budynku, której
po prostu niedane nam dziś doświadczyć...
dostaje tu jakieś zadanie, coś specjalnego. Przychodzą przecież do nowicjatu
ludzie w różnym wieku, o różnym doświadczeniu, wykształceniu, zainteresowaniach. W działaniu jest dużo wolności. To jak w małżeństwie – miłość i
zaufanie. Inaczej lepiej iść do domu.
zofi i i teologii do Pieniężna, które jest
Centrum Księży Werbistów. Ale to już
taka kolej rzeczy...
gminny.pl
Stać się wszystkim
Pomyśleć, że ci młodzi ludzie,
którzy dziś zbiegają po przepięknych
nr 1 (14) 2009
schodach z pozłacanymi poręczami, umieszczonych w holu dworku
i prowadzących pewnie do części
mieszkalnej, modlą się w bogato zdobionej kaplicy, przechadzają po idealnie zagospodarowanym ogrodzie,
za kilka miesięcy czy lat będą brnąć
przez błoto czy kurz, by dotrzeć do
murzyńskich lepianek, a za świątynię
będzie im służył w najlepszym razie
prymitywny, drewniany domek...
Będą musieli umieć wszystko – robić
zastrzyki, nastawiać złamane kości,
zakładać gips, gdyby zabrakło lekarza
w wiosce, naprawiać proste instalacje elektryczne, jeśli gdzieś się takie
wykorzystuje czy – jak o. Jan, który
pracował w Indonezji – uczyć fi zyki
i chemii w miejscowej szkole średniej.
- Przyjeżdżając na Flores w 1965
roku, byłem tam rewelacją. Ludzie
zupełnie nie znali się na prądzie,
technice. Kiedyś po mszy świętej
wystawiłem przez okno kolorowy telewizor. Lunęło, jak z cebra, bo to był
okres pory deszczowej, ale wszyscy
stali i patrzyli jak zaczarowani. Dla
nich misjonarze to było wszystko.
Przychodzili do nas po nauki. Uświadamialiśmy im konieczność edukacji,
przekonywaliśmy rodziców, by posyłali dzieci do szkół, by nie skazywali
ich na analfabetyzm. Jak się okazało,
wiele z tych dzieci dotarło później
do stopni ministerialnych, niektórzy
wstąpili do seminarium i dziś niosą
wiarę dalej w świat.
Teraz jest zapewne w wielu rejonach świata dużo łatwiej. Podróż na
Flores, wyspę o. Jana, to kwestia godzin – i to spędzonych w luksusowym
samolocie – a nie, jak niegdyś, dni czy
tygodni, dlatego częstsze powroty
styczeń
magazynsucholeski
fot. Krzysztof Haduła
HISTORIA
21
HISTORIA
SPORT
Wewnątrz pałacyku panuje onieśmielająca cisza, w której nawet szept wydaje się wielkim
wykroczeniem, nie mówiąc już o dźwięku aparatu. Siostra furtianka umie pisać bez uderzania
długopisem o kartkę... Napis „klauzura” napełnia nas jakimś dziwnym uczuciem i każe na
wszelki wypadek z szacunku odwrócić wzrok, by nieświadomie niczego nie sprofanować.
do ojczyzny nie stanowią tak dużego
problemu. Misjonarzy nie trapią też
tak często śmiertelne choroby – dzięki szczepionkom opanowano tyfus,
cholerę, gruźlicę, ale nadal taka praca
wydaje się wysiłkiem nadludzkim, do
którego nie sposób przygotować się
w żadnym „hermetycznym” dworku,
poprzez teoretyczną naukę, a jedynie
– przywyknąć dzięki długoletniemu
doświadczeniu.
- Dlatego – tłumaczył o. Jan –
w trakcie studiów, przed otrzymaniem święceń, kandydaci mogą wyjechać do wybranego przez siebie kraju
misyjnego, by poznać język i kulturę,
Wykopane rozgrywki
Zwyczajowo utarło się, że zima jest
porą sportów – jak sama nazwa wskazuje – zimowych, więc młodzież, gdy tylko
spadnie pierwszy śnieg, wyciąga z lamusa narty, sanki i jabłuszka. W ekstremalnych wypadkach, otumaniona nadmiarem bieli, decyduje się na niezbyt mądre
zjazdy na siatkach foliowych.
Nic bardziej mylnego.
Aby uchronić dzieciaki od zimowego marazmu…
Ponieważ narty to drogi zakup,
a popularne foliówki nie zastały zaklasyfi kowane jako sprzęt bezpieczny,
postawiono na dyscyplinę sprawdzoną
i lubianą. Tak oto, 23 grudnia minionego roku, w gościnnym wnętrzu hali
widowiskowo-sportowej w Suchym
zobaczyć , jak to wszystko wygląda
w praktyce i ostatecznie zdecydować,
czy będą w stanie podołać zadaniu
i czy chcą kontynuować swoją ścieżkę...
Bohaterowie
Najbarwniejszą częścią pałacyku
werbistów, w której panuje klimat
nie – jak wszędzie – legendy i tajemnicy, lecz prostoty i autentyczności
i która dla przybyszy z zewnątrz,
jakimi przecież jesteśmy (mieszkańcy tego domu pewnie dawno już
oswoili dla siebie tę przestrzeń), odczarowuje trochę i pozwala nie tylko
Lesie, został rozegrany II Gwiazdkowy
Turniej Piłki Nożnej Halowej o Puchar Prezesa Sucholeskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom.
W szrankach stanęło 12 zespołów,
w tym aż 4 reprezentujące gminę Suchy Las: Rekord Chludowo, Spiker
Suchy Las, Młode Orły i Florian Suchy
Las. „To ważne, by organizować czas
dzieci i młodzieży w aktywny i ciekawy
sposób” – podkreśla prezes Stowarzyszenia, Andrzej Cygańczyk, kibicujący
młodym sportowcom.
Duch rywalizacji
Wszystkie drużyny dały z siebie
wszystko. Takich emocji dawno nie
było dane dam oglądać. Długie zmagania wyłoniły wreszcie najlepszych
z najlepszych. Bój o brąz zakończył
się sukcesem zespołu Florian Suchy
Las, który rozgromił GOSiR Komorniki 4:1. Prawdziwą gratką okazało
się jednak starcie dwóch poznańskich
drużyn: Wściekłych Wilków i Młodej Ekstraklasy Lecha. Bardzo długo
utrzymywał się tu wynik bezbramkowy, ale po pierwszym trafionym strzale, gole posypały się lawinowo, dając
na końcu wynik 5:2 i złoto dla Młodej
Ekstraklasy Lecha. Werdykt sędziów,
panów: Andrzeja Maciejowskiego
i Tadeusza Płotki, był niepodważalny.
Nie od dziś wiadomo, że wielkie
sportowe emocje potrzebują odpowiedniej oprawy. Warto zaznaczyć zatem, że pojedynki medalowe rejestrowała telewizja WTK, a zawodników
– niczym na Mistrzostwach Świata –
wprowadzali najmłodsi kibice z przedszkola „Piraciki”.
Tu, na tej ścianie wiszą jeszcze portrety
wszystkich błogosławionych i świętych werbistów. A tam dalej – prowadzi
nas – plakat z portretami dziewiętnastu nowicjuszy, którzy zginęli w obozach podczas II wojny światowej i którzy w najbliższym czasie doczekają się
beatyfi kacji.
Przyglądamy się z uwagą młodym
twarzom na portretach. A więc chyba
jednak... może cisza wychować bohaterów słowa, a kontemplacja, którą
się tu (przynajmniej dziś) całym sobą
wyczuwa – ludzi czynu i prawdziwych
świadków...
Olga Paprocka
Joanna Krenz
fot. Krzysztof Haduła
22
podziwiać, ale i polubić to miejsce,
jest korytarz o. Mariana Żelazka.
Wchodzimy – rzekłby ktoś: dzieci
z pokolenia showbiznesu, które nie
uznają za bohatera kogoś, któremu
wpierw nie zajrzą w życie prywatne,
w rzeczywistości raczej poszukiwacze równowagi miedzy zwykłością
a niezwykłością, uchwytnością
i nieuchwytnością panującej tu atmosfery – do maleńkiego muzeum,
poświęconego
największemu
w ostatnich latach przedstawicielowi
werbistów. Na ścianach znajdują się
liczne fotografie uśmiechniętego,
siwego ojca w indyjskich wioskach,
pośród biednych dzieci. W oszklonych gablotach – listy, notatki,
koszule, skarpetki, sandały z podeszwami startymi przez indyjską
ziemię, które nosił pod koniec życia
o. Żelazek. Misjonarz odwiedzał
często Chludowo. Razem z o. Janem,
który wspominał te chwile w naszej
wcześniejszej rozmowie, opowiadał
dzieciom ze szkoły, która teraz nosi
jego imię, o pracy w Azji. Dziś wieś
może się poszczycić ciekawą kolekcją pamiątek po Ojcu.
- Śmiało, oglądajcie, fotografujcie
– zachęca nas najuprzejmiej siostra. –
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
gminny.pl
Chwila triumfu
Puchar, wśród burzy oklasków,
wręczył prezes Sucholeskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom.
W ceremonii dekoracji wziął udział
także Andrzej Juskowiak, były piłkarz
Lecha Poznań i reprezentacji kraju.
Pan Andrzej Cygańczyk, gratulując
Młodej Ekstraklasie Lecha zaznaczył,
że chciałby, aby rozgrywki te stały się
tradycją.
Ci, bez których nie byłoby niczego
Piłkarskie zmagania ufundowane
zostały przez Urząd Gminy Suchy Las
oraz WBK Poznań, odział w Suchym
Lesie. W gronie sponsorów znaleźli się
także Przemysław Wypasek – reprezentujący fi rmę INTERSPORT, Clipper oraz Piotr Koperski który zapewnił
uczestnikom, regeneracyjny posiłek.
Nie można po raz kolejny nie wspomnieć o Sucholeskim Stowarzyszeniu
Pomocy Dzieciom, którego prezes nie
omieszkał zaprosić wszystkich zainteresowanych na IX Bal „Ludzi Dobrej
Woli”, na którym będą zbierane pieniądze na letnie wakacje dla 150 dzieci.
Karolina Borowiec
MIEJSCE
NA TWOJĄ
REKLAMĘ
DZWOŃ
605 113 808
magazynsucholeski
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
styczeń
magazynsucholeski
23
Luty i marzec w Ośrodku Kultury
w Suchym Lesie
1. 03.02.09, godz. 1900 ,
w Cukierni Suchy Las, Nowy Rynek 1 odbył się wernisaż Zbyszka Okopskiego pt.:
„W sieci Amora” (pastele, rzeźba) połączony z koncertem Piotra Kuźniarka.
2. 05.02.09, godz. 1700 ,
Teatr na Palecie: Koncert Noworoczny
z udziałem dzieci uczestniczących w zajęciach muzycznych Ośrodka Kultury oraz
koncert Kwartetu Rodzinnego Bałabanów,
ul. Poziomkowej 11.
3. 11.02.09, godz. 1900 ,
Teatr na Palecie: z cyklu Klasyka Kina Niemego w Suchym Lesie fi lm „Brzdąc” Charlie Chaplina ; fi lm z udziałem tapera.
4. 12.02.09 lutego, godz. 1800 ,
Teatr na Palecie: spotkanie z Krystyną
Czarnecką -Augustyniak promujące jej
zbiorek poezji „Drobiny szczęścia - tutaj?”
wydany przez Ośrodek Kultury w Suchym
Lesie w listopadzie 2008 oraz recital Iwony
Loranc.
5. 08.03.09, godz. 1800 ,
Teatr na Palecie: Z okazji Dnia Kobiet odbędzie się koncert zespołu AudioFeels.
6. 12.03.09, godz. 1900 ,
Teatr na palecie: z cyklu Klasyka Kina Niemego w Suchym Lesie fi lm pt.: „Gabinet
Doktora Caligari” z udziałem tapera.
Na powyższe i inne atrakcje zaprasza
dyrektor Ośrodka Kultury Urszula Habrych.
24
magazynsucholeski
styczeń
Z GMINY
ZDROWIE
AudioFeels
w Suchym Lesie!!!
8 marca 2009 Ośrodek Kultury
w Suchym Lesie zaprasza
na koncert zespołu AudioFeels.
Odbędzie się on w Teatrze
na Palecie w Suchym Lesie,
ul. Poziomkowa 11, o godz. 1800.
Bilety do nabycia w cenie 25 zł
w Ośrodku Kultury w Suchym
Lesie, ul. Bogusławskiego 17
od 16 lutego
Regularne badania wzroku
dają dobre widzenie na lata
FERIE
Od 16 do 20 lutego 2009 Ośrodek Kultury
w Suchym Lesie organizuje ferie zimowe
dla dzieci w wieku od 7 do 11 lat.
Zajęcia odbywać się będą w fi lii bibliotecznej w Złotnikach, ul. Żukowa 14 oraz w Suchym Lesie w Teatrze
na Palecie, ul. Poziomkowa 11.
Złotniki
Zajęcia odbywać się będą w godz. 10 00 do 14 00
W programie przewidziane są:
- zajęcia karate z elementami ćwiczeń ogólnorozwojowych i korekcyjnych ( instruktor Beata Winiecka)
- warsztaty ceramiczne – Joanna Czarnecka
- zabawa przy ognisku z gitarą i śpiewem
- wyjazd do Parku Wodnego „Octopus” w Suchym
Lesie (basen i kręgle)
Zapisy: fi lia biblioteczna w Złotnikach, ul. Żukowa 14,
tel. 061 8125 659 i Ośrodek Kultury w Suchym Lesie,
ul. Bogusławskiego 17, tel. 061 8125 421
Niezależnie od tego czy jesteś osobą młodą czy starszą, regularne badania okulistyczne i optometryczne są
sprawą istotną i podstawową.
Być może zaskoczy Cię informacja,
że nawet, jeśli uważasz, iż nie masz żadnych problemów ze swoim wzrokiem,
powinieneś regularnie zgłaszać się na
kompleksowe badanie wzroku. Większości pacjentom zaleca się regularne
kontrole u specjalisty, co dwa lata. Jednak po przekroczeniu 40 roku życia
lub jeśli tak zaleci specjalista, należy
zwiększyć częstotliwość tych wizyt.
niem bądź nauką, dobrym pomysłem
jest wizyta u specjalisty w celu wykluczenia przyczyny ze strony narządu
wzroku.
Jeśli nosisz soczewki kontaktowe
lub okulary, odwiedź specjalistę, aby
upewnić się, że jesteś na bieżąco zaznajomiony z najnowszymi osiągnięciami, technologiami i informacjami na
temat korekcji wad wzroku i nowych
produktów na rynku.
Tysiące ludzi na całym świecie utraciło wzrok z powodu jaskry- choroby
oczu, która często przebiega bezobja-
Podczas badania wzroku, specjalista określi dokładnie czy masz wadę
wzroku, która może powodować wiele
dolegliwości, dobierze tobie w fachowy sposób okulary lub soczewki kontaktowe badając dokładnie stan oczu
przed aplikacją, zbada również Cię:
pod kątem chorób oczu;
oceni Twoje widzenie obuoczne;
oceni Twoje oczy, które są wskaźnikiem zdrowia całego organizmu.
Jeśli jesteś kierowcą bądź świadomy, że regularne kontrole optometryczne są tak samo istotne dla Twojego bezpieczeństwa jak przeglądy
techniczne Twojego samochodu. Niska ostrość wzroku może być bardzo
niebezpieczna szczególnie podczas
prowadzenia samochodu po zmroku.
Problemy szkolne niektórych dzieci
nie koniecznie muszą wynikać z trudności w samej nauce, lecz mogą wiązać
się z istnieniem prostej i dającej się skorygować wady wzroku. Dzieci mające
trudności z widzeniem i interpretacją
tego, co widzą bardzo często będą miały problemy z zadaniami i obowiązkami szkolnymi. Dzieci rzadko skarżą się
na kłopoty ze wzrokiem z tej prostej
przyczyny, że nie znają one pojęcia prawidłowej ostrości wzroku i nie wiedzą,
co to znaczy widzieć dobrze. Jeśli Twoje dziecko nie radzi sobie w szkole lub
wydaje Ci się, że ma problemy z czyta-
wowo i bezboleśnie. U 40 % osób może
dojść do utraty widzenia zanim pacjent
zda sobie sprawę z istnienia choroby,
którą można zdiagnozować przeprowadzając proste badania okulistyczne.
List od Czytelnika
Co nam ten Rok zabierze,
a co pozostawi nam
Zabierze nam najprawdopodobniej
sporą dozę złudzeń jakimi dotychczas
„karmiliśmy” swe serca i umysły a pozostawi nam niewątpliwie nasze problemy i te które już znamy i próbujemy
jakoś tam rozwikłać i te, których jeszcze nie dostrzegamy a które na pewno
nadejdą i uderzą w nas ze zdwojoną
mocą i energią. Musimy im sprostać. Ja
oczywiście chcę skupić swą uwagę na
„moim” Biedrusku, gdzie namnożyło
się spraw co niemiara a ile jeszcze ich
nadejdzie? Kto to wie? Niektóre jednak
da się już przewidzieć i do prawdy nie
trzeba wcale być prorokiem ażeby już
zacząć je dostrzegać. Wielu z nas zaczyna już tracić swój zapał i energię a chwilami słyszę tu i ówdzie nawet zwątpienie
w sens tego co się dotychczas robiło i na
trwale zdziałało. Czyżby komuś bardzo
zależało na sianiu takich defetyzmów?
Nietrudno sobie odpowiedzieć tutaj
twierdząco. Nietrudno także „wskazać
palcem” tych wszystkich nie zawsze /oj
nie zawsze/ dobrze życzących nam tutaj
osiadłym Biedruszczanom. Nie zawsze
też i najlepiej nas reprezentujących.
Obyśmy nie mieli zbyt krótkiej pamięci
w przyszłości. Bardzo zasmuciło mnie
Noworoczne Kazanie naszego Ks. Kapelana – podsumowujące miniony
/nienajlepszy/ tutaj rok. Czyżby poczuł
się już bardzo osamotniony i zmęczony?
Zmęczony ciągłymi /dość jałowymi/
utarczkami z lokalną /wiadomej proweniencji/ konserwą, nie życzącą sobie
nr 1 (14) 2009
jakichkolwiek przemian społecznych
a wręcz marzącą o zbudowaniu tutaj na
Biedrusku drugiej mini… mini – „Nowej Huty”. Czy im się to uda? Śmiem
wątpić a swe wątpliwości opieram na
bardzo solidnych /organizacyjnych/
zbudowanych już podstawach. W chwili
obecnej zakończyły się już „konsultacje
społeczne” przed ewentualnym głosowaniem Uchwał „o wskazaniu lokalizacyjnym” pod budowę naszej nowej /na
Biedrusku/ Świątyni. Stara /przykoszarowa/ Kaplica na potrzeby rozwijającego się Kultu, już nie wystarcza. Liczę, że
nasi Radni Gminni zachowają się tutaj
przyzwoicie. Na Radnych biedruszczańskich nie liczę wcale – pokazali już co tak
naprawdę potrafią. Należy im to dokładnie zapamiętać. Nie będę powtarzał tutaj /szkoda szpalt/ tego co napisałem na
bieżąco po naszych letnich na Biedrusku
/bardzo burzliwych/ wydarzeniach.
Teksty te /raczej nie do publikacji/ zostały już – Komu trzeba wręczone i będą
dalej wręczane. Wespół zaś z p. Mirosławem Nochowiczem /lokalnym
Liderem/ wyłuszczyliśmy dokładnie
naszemu Biskupowi Polowemu /po poświęceniu Przezeń biedruszczańskiego
Cmentarza/ Ks. Generałowi T. Płoskiemu – co nam tutaj Wszystkim /Ludziom
dobrej woli/ czynić trzeba i jak tego dokonać. Kuria Polowa a tym bardziej nasz
Ks. Podpułkownik – Wielki Budowniczy nie pozostaną sami. Nie pozostanie
także /w swych poczynaniach/ sama
ani „Chorągiewka” ani też „Wielki Manipulator”, który już został /bardzo pozytywnie/ dostrzeżony przez Środowisko,
które sobą reprezentuję a które widzi
w Nim dużej klasy /w szeregach naszej
Organizacji/ aktywistę. Jako „świeżo
upieczony” Sekretarz Okręgu Wlkp.
ZOR RP im. J Piłsudskiego, będę mógł
sporo w tej materii zdziałać, służąc jak
najdalej idącą pomocą. Poczyniłem już
zresztą w tej materii swe pierwsze /ale
nie ostatnie/ kroki. Będą z tego efekty –
myślę że – nawet dość zaskakujące. A ci
którzy tak ochoczo próbowali /i nadal
zresztą próbują/ przeszkadzać, będą
musieli się nie tylko wstydzić. Będą musieli swe draństwa nieźle odpokutować.
A już największą satysfakcją będzie dla
mnie jak „w chwili ostatecznej” poproszą
o należne im Sakramenty. Jakoś Wszyscy boimy się „przechodzić na Tamten
Brzeg” samotnie i po omacku. O Ostatnie Sakramenty poprosiła i Wanda
Lwowna – umierająca w wieku zaledwie 59 lat w Kijowie a także Marszałek
Konstantin – dożywający swych dni w
Moskwie. Schodzący zaś z tego Świata
Aleksander Zawadzki też zaprosił sobie
Kapłana do Belwederu. Najgorsze zaś
biedruskie politruczydło /wraz z całą
rodziną/ ochrzciło się na „pięć minut”
przed własną Śmiercią – ot przechera,
wiedział co czyni i zapewne uniknął
wiekuistego potępienia.
Biedrusko dn. 3 stycznia 2009 roku.
Stanisław Jan Zabłocki
gminny.pl
gminny.pl
Co może wykryć specjalista
podczas badania wzroku:
wady wzroku takie jak: Krótkowzroczność,
Nadwzroczność,
Astygmatyzm, Prezbiopia,
nieprawidłowe ustawienie oczu:
czasami może być odpowiedzialne
za bóle oczu, głowy, suchość oczu,
problemy z prowadzeniem samochodu po zmroku lub podczas pracy z bliska,
choroby oczu: wiele chorób takich
jak: jaskra czy retinopatia cukrzycowa pozostają bezobjawowe we
wczesnych stadiach. Specjalista
zbada Twoje oczy i oceni dno oka
w poszukiwaniu wczesnych objawów tych chorób. W większości
przypadków, wczesne wykrycie
i leczenie chorób oczu zmniejsza
ryzyko trwałej utraty lub upośledzenia widzenia,
inne choroby: specjalista może
wykryć wczesne objawy niepokojących stanów i chorób oceniając
naczynia krwionośne, siatkówkę
i inne struktury. Przeprowadzając
badanie okulistyczne specjalista
jest w stanie rozpoznać wysokie
ciśnienie tętnicze, wysoki poziom
cholesterolu we krwi i inne problemy zdrowotne. Na przykład
cukrzyca może powodować przeciekanie drobnych naczyń krwionośnych, tworzenie się wybroczyn
i wylewów krwi wewnątrz gałki
ocznej oraz obrzęku, który może
prowadzić do utraty widzenia.
Specjalista chorób oczu podczas
przeprowadzania pełnego badania
wzroku jest w stanie wykryć opisane powyżej objawy choroby i jej powikłania, często zanim internista
rozpozna chorobę podstawową.
Poniżej przedstawiam pewne
wskazówki, które pomogą Ci zachować zdrowe oczy:
regularnie zgłaszaj się do specjalisty w celu przeprowadzenia badań
kontrolnych,
stosuj korekcję wad wzroku zalecaną przez specjalistę,
nie kupuj gotowych okularów korekcyjnych w marketach czy punktach pozaoptycznych – to może
poważnie zaszkodzić oczom,
jeśli jesteś użytkownikiem soczewek
kontaktowych, postaraj się zawsze
znaleźć wystarczającą ilość czasu na
rutynowe czynności związane z ich
pielęgnacją i dezynfekcją ,
unikaj nadmiernego nadwyrężania oczu przed ekranem komputera- staraj się robić regularne przerwy co 20 minut i spoglądać poza
monitor.,
chroń swoje oczy przed promieniowaniem UV nosząc okulary przeciwsłoneczne w słoneczne dni,
Jeśli odczuwasz regularnie suchość
oczu noś przy sobie krople nawilżające łagodzące objawy suchości,
zakładaj ochronne gogle podczas
samodzielnego wykonywania niebezpiecznych prac lub używając
narzędzi w ogrodzie czy w warsztacie,
staraj się stosować zdrową dietę
bogatą w antyoksydanty (tj. owoce
i warzywa). Naukowcy dowiedli, że
taka dieta redukuje ryzyko rozwoju niektórych chorób oczu związanych z wiekiem.
W następnym numerze: Problemy
z widzeniem po 40 roku życia, czyli
wszystko o Prezbiopii.
Wojciech Nowak - Optometrysta
Specjalista Korekcji Wad Wzroku
Salon Optyczny Perfect Eye Optic
Nasza reklama - str. 31
nr 1 (14) 2009
Kalendarium, chronologicznie
17.01.2009
Kolejny raz z wynikiem 3:0 nasze seniorki III Ligi
serii B tryumfowały na spotkaniu z MLKS. SPARTA Złotów. Wygrała oczywiście: wdzięk sucholeskich gwiazd, taktyka i „wszechstronny atak”.
24.01.2009
Ciąg dalszy emocjonujących rozgrywek odbył się
24.01.2009 r. z UKS SZAMOTULANIN w Hali
Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej przy
al. Jana Pawła II nr 28. Następnego dnia o godz.
9:00 w sali sportowej Szkoły Podstawowej Nr 15
na os. Jana III Sobieskiego w Poznaniu.
18.01.2009 r. - kolędy na Trzech Króli
Już po raz piąty „Tak jemu śpiewają” wszyscy, kochający świąteczną atmosferę Bożego Narodzenia. Hala Sportowo-Widowiskowa w Suchym
Lesie skupiła pod jednym dachem ponad czterystu rozśpiewanych kolędników. Perłami wieczoru
byli śpiewacy ze Szkoły Podstawowej w Suchym
Lesie pod kierownictwem Małgorzaty Laseckiej,
Chóru Dziewczęcego „CANZONA”, któremu
dyrygowała Adrianna Wtorkowska oraz Artyści
Teatru Muzycznego w Poznaniu.
Na naukę nigdy za późno
„Edukacja na lepszą przyszłość” plan realizacji projektu ujęto od 02.01.2009r. do 30.09.2009r. Jest to
seria szkoleń, które poprawiają dostępność do informacji o rynku pracy oraz wsparcia aktywności
w pracy. Mają na celu pomóc osobom pozostającym bez zatrudnienia w naszym regionie. Szkolenia są bezpłatne, zapewniony catering, a nawet
zwrot kosztów dla dojeżdżających. Do uczestnictwa w projekcie zachęcane są osoby bezrobotne
oraz nieaktywne zawodowo. Po więcej informacji
o szkoleniu można się zgłaszać do Ośrodka Pomocy Społecznej w Suchym Lesie. Projekt jest
współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Piłka nadal w grze
Awans do II Ligi już tuż tuż, wystarczy kibicować
i uważnie śledzić każdy mecz naszych siatkarek.
W planach jest jeszcze wyjazd do KANGURA
Nowy Tomyśl oraz na ostatni mecz ZSMS Poznań – oczywiście w HSW GOS Suchy Las.
29 stycznia 2009
Urząd w nowym roku
XXX sesja Rady Gminy Suchy Las
29 stycznia 2009 r. (czwartek) o godzinie 16:30
odbyła się XXX sesja Rady Gminy w Sali multimedialnej na terenie Parku Wodnego OCTOPUS w Suchym Lesie, ul. Szkolna 18. Zarząd
Województwa Wielkopolskiego ogłosił już
konkursy ofert na realizację zadań publicznych.
Szczegóły i informacje o konkursów można
znaleźć na stronie BIP http://bip.suchylas.pl/ogloszenia_z_zakresu_pozytku_publicznego.html,
http://www.bip.umww.pl/portal?id=204135 jak
również w dziale Promocji Gminy
7.02.2009
XI Bal Charytatywny „Ludzi Dobrego Serca”.
Kolejny bal organizowany tym razem pod patronatem wójta gminy Suchy Las Grzegorza Wojtery odbędzie się 7 lutego 2009 roku. Będzie
to wieczór pełen atrakcji, tańców Ludowego
Zespołu Dziecięcego Chludowianie oraz i śpiewów zespołu muzycznego JARMAR- DANCE
dla zainteresowanych, więcej informacji pod numerem: 0510 056 457.
styczeń
magazynsucholeski
25
SPORT
KULTURA
Towarzystwo Młodzieży Sportowej
Suchary Suchy Las powstało...
w 1995 roku
„Zdrowia, szczęścia
i podwyżki”
Ostatni w 2008 roku – kto wie, czy
nie najbardziej urzekający – koncert
sucholeski Teatr „Na Palecie” przygotował dla swoich sympatyków 12. grudnia. W przyjemny i biały przedświąteczny wieczór Zbigniew Wodecki
w towarzystwie dwóch uśmiechniętych scenicznych „aniołów” – Alicji
Majewskiej oraz Anny Pietrzak, przy
akompaniamencie
nieocenionego
Zbigniewa Korcza wykonał najpiękniejsze polskie kolędy i pastorałki.
26
13 lat działalności w lokalnym
sporcie pozwoliło nam zdobyć doświadczenie niezbędne do sprawnego zarządzania klubem piłkarskim.
Zaczynaliśmy od jednej drużyny,
a dziś wygląda to już zupełnie inaczej.
Oprócz zespołu seniorskiego, posiadamy także 4 grupy młodzieżowe:
Młodziki – roczniki 1995/1996
Orliki – roczniki 1997/1998
Żaki – roczniki 1999/2000
Przedszkole piłkarskie – 2001 i młodsi
TMS zrzesza obecnie ponad 150
młodych piłkarzy, co czyni go największym i zarazem najpopularniejszym
dzieci czuwa wykwalifi kowana kadra
szkoleniowa. Najmniejsze „Sucharki”
w czerwcu tego roku wyjechały na obóz
sportowy do nadmorskiego Mielna,
gdzie oprócz treningów i licznych sparingów z drużynami z całej Polski, nie
zabrakło także rozrywki i części edukacyjnej. Piłka nożna uczy zdrowego
współzawodnictwa oraz działania
w grupie. Nasz Klub nie tylko szkoli
przyszłych piłkarzy, ale także dba o ich
wychowanie. Ze względu na ogromne
zainteresowanie futbolem wśród młodzieży i kibiców, planujemy stworzyć
kolejne grupy wiekowe.
klubem w Gminie Suchy Las.
Największe nadzieje, my, jako Zarząd pokładamy właśnie w tych najmłodszych zawodnikach, bo to oni są
przyszłością polskiej piłki nożnej. Staramy się zapewnić im jak najdogodniejsze
warunki treningowe. Nad rozwojem
TMS pojawia się regularnie w sucholeskich mediach. Jesteśmy także
zaprzyjaźnieni z poznańskimi gazetami. Relację z jednego naszego turnieju
„TMS EURO 2008” w Suchym Lesie
transmitowała stacja TVN24.
Nazwa „Suchary” przyciąga uwagę
nie tylko kibiców, ale także ludzi nie zainteresowanych sportem, dzięki czemu
jest doskonałym nośnikiem reklamy.
Poszukujemy fi rm oraz osób chcących z nami zawiązać współpracę na
której obie strony mogłyby skorzystać.
My poprzez rozwój, a Państwo poprzez efektywną reklamę (nadruki na
strojach, banery, internet i wiele innych
możliwości). Nie od dziś wiadomo, że
fi rmy angażujące swoje środki w sponsoring sportowy cieszą się uznaniem
konsumentów, mają opinię przedsiębiorstw odpowiedzialnych i aktyw-
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
nych społecznie. Sponsoring sportowy
buduje pozytywny wizerunek produktów i usług przez kojarzenie ich ze
sportowym mistrzostwem i jakością,
pozytywnymi uczuciami i emocjami, witalnością, zdrową rywalizacją,
zwycięstwem, dynamiką, energią.
Sponsoring sportowy daje możliwość
dotarcia do szerokiego grona kibiców,
sympatyków-potencjalnych klientów
i obecność we wszystkich dostępnych
mediach bez dodatkowych nakładów
fi nansowych. Może być tańszy od
tradycyjnych kampanii reklamowych,
może działać dłużej jednocześnie wywierając pozytywny wizerunek fi rmy,
marki, zwłaszcza dziś w dobie propagowania zdrowego stylu życia i ochrony środowiska naturalnego. Często jest
traktowany jako wyznacznik prestiżu
przedsiębiorstwa, ułatwia kontakty
w biznesie, uwiarygodnia na rynku,
budzi szacunek o czym niejednokrotnie mogli się przekonać menagerowie
wspierający polski sport.
W ostatnim czasie udało nam się
nawiązać kontakt z wieloma osobami
chcącymi dołożyć swój wkład w sportowy rozwój sucholeskiej młodzieży.
Współpracujemy m.in. z siecią włoskich restauracji Estella , salonem samochodowym Honda Waszkowiak,
fi rmą PEPSI , klubem fitness FENIX ,
autokomisem Niagara, fi rmą Red Box
oraz fi rmą DERA . Za okazane zaufanie
oraz wsparcie ogromnie dziękujemy.
Jeżeli chcielibyście Państwo poznać
bliżej naszą ofertę i plany rozwojowe,
chętnie przybędziemy na spotkanie
i przedstawimy osobiście charakter
naszego klubu, prosimy o kontakt.
BPK TMS Suchary Suchy Las
gminny.pl
wesołością, a przez samą wykonawczynię – pobłażliwym uśmiechem, sygnalizującym zapewne akt świątecznego,
opłatkowego przebaczenia.
fot. Krzysztof Haduła
z inicjatywy kilkunastu sucholeskich chłopaków. Początki nie były
łatwe, a to głównie ze względu na brak własnego boiska. Pierwsze
treningi oraz mecze odbywały się na płycie w Złotnikach. Tak rozpoczęła się piłkarska przygoda w Suchym Lesie.
Sala na kilkadziesiąt minut przed
koncertem wypełniona była już po brzegi. Widzowie – w tym goście z Francji
oraz zaprzyjaźnionych gmin z Niemiec
i Węgier – w „odświętnej ciszy” oczekiwali pojawienia się artystów. Niezwykła
atmosfera udzieliła się i muzykom. Zbigniew Korcz w krótkim, uroczystym
wprowadzeniu, przedstawiając wykonawców, (z wrażenia...?) pomylił Annę
Pietrzak z Haliną Frąckowiak, co przez
publiczność skwitowane zostało ogólną
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
Kolejnych „wpadek” próżno jednak
szukać w programie. Koncert przygotowany był doskonale i – przyznać
trzeba – z pomysłem. Niejednemu
zakręciła się łezka w oku, gdy słyszał
przepiękne aranżacje „Cichej nocy”,
„Lulajże Jezuniu”, „Gdy śliczna Panna”
czy nastrojowej, poruszającej pastorałki, której towarzyszył „teatr świateł” i która w każdym refrenie cicho
przypominała: „Nie zapomnijmy tego,
dziecinnie bezbronnego...”. Wśród
wielu innych piosenek była oczywiście
i pastorałka „Gwiazdo świeć, kolędo
leć”, która użyczyła tytułu całemu widowisku. Do tego żywiołowe wykonanie „Dzisiaj w Betlejem”, „Bracia, patrzcie jeno”, „Przybieżeli do Betlejem
pasterze” (utworu, który – jak ogłaszał
Zbigniew Korcz – od lat króluje na
naszych listach przebojów) oraz „hit”
– „Oj, Maluśki, Maluśki...”, przy którym publiczność nie wytrzymała ciszy
i z początku nieśmiało, a potem coraz
odważniej, włączyła się w wykonanie
góralskiej kolędy.
By do końca nie „rozkleić” publiki,
atmosferę skupienia przerywały co
jakiś czas elementy humorystyczne
– pozorowane na góralskie gawędy
albo sprzeczki pastuszków przemowy
Zbigniewa Wodeckiego, ironicznie,
acz delikatnie i kulturalnie, piętnujące nasze narodowe przywary, które
tak szczelnie ukrywamy przed całym
światem – niestety tylko w jeden dzień
w roku... Może dobro – tak jak i pieniądze – oszczędzamy przez te wszystkie
inne dni, byśmy choć w Wigilię mogli
sobie pozwolić na rozrzutność...
Do przyziemnego i materialistycznego wymiaru świąt nawiązał
Wodecki żartobliwie na koniec raz
jeszcze. Gdy artyści wychodzili z sali,
obdarowani przez organizatorów tradycyjnymi gwiazdami betlejemskimi,
półgłosem życzył słuchaczom: „Zdrowia, szczęścia i podwyżki...”, czym zasłużył sobie na kolejną już – po tej na
zakończenie głównej części koncertu
oraz po każdym z dwóch obowiązkowych „bisów” – porcję najszczerszych
i najgorętszych oklasków.
Joanna Krenz
styczeń
magazynsucholeski
27
EDUKACJA
REKLAMA
Agnieszka Łęcka ƒ tel. 605 11 38 08 ƒ e-mail: [email protected]
Przedszkole „PIRACIKI”
jest bardzo przyjaznym przedszkolem
Od wielu lat dzięki m. in. rodzicom Janka współpracuje z zagranicznymi gośćmi, których zaprasza
do przedszkola. Przybycie gościa
jest zawsze dużą atrakcją, do której
dzieci z radością się przygotowują.
Bezpośredni kontakt z przybyłymi
pozwala poznać kulturę, sztukę,
obyczaje i kuchnię kraju, z którego
gość pochodzi. W tym roku szkolnym ucieszyli nas swoim przybyciem goście z Malty, Francji i Grecji
oraz Polacy powracający z innych
krajów. Do spotkania z jednym z gości – greckim studentem Dimitrem,
5- latki przygotowywały się kilka
dni wcześniej, poznając podstawowe
wiadomości o Grecji na własnych za-
jęciach. Kiedy przybył do nas długo
wyczekiwany gość dzieci przywitały
go w dwóch językach, a potem zaśpiewały i zagrały mu piosenkę.
Dzięki Dimitrowi, udało nam
się utrwalić i poszerzyć wiadomości
o Grecji. Z dużym zaciekawieniem
dzieci słuchały greckiego mitu o Perseuszu, opowiedzianego po grecku,
a tłumaczonego na język polski przez
koleżankę gościa - studentkę kulturoznawstwa i tatę Janka. Później Piraciki
zadawały dociekliwe pytania, na które
gość starał się wyczerpująco opowiedzieć. Kolejnym punktem były wspólne zabawy z Dimitrem, co sprawiło
dzieciom i gościowi olbrzymią radość.
Oczywiście nie zabrakło ważnego ele-
mentu kultury greckiej - uczyliśmy się
greckiego tańca, a nasz gość nawet nas
pochwalił.
Kiedy troszkę zgłodnieliśmy, 5- latki z dużym zaangażowaniem zrobiły
sałatkę grecką, a wskazówek co do
składników i sposobu jej przyrządzenia udzielił nam nasz gość. Później
zjedliśmy ją z wielkim apetytem, a wg
gościa smakowała tak jak w Grecji.
Po posiłku gość obejrzał prace dzieci
zrobione na wcześniejszych zajęciach
- ”Wazy greckie”, które bardzo mu się
podobały.
Na pamiątkę miłego spotkania
5-latki wykonały album o Grecji. Wklejanie fotografi i i ozdabianie ich pomysłowymi szlaczkami miało na celu
utrwalenie wiadomości o Grecji oraz
rozwijanie zdolności manualnych.
Reasumując takie spotkania „na
żywo” oparte na bezpośrednim kontakcie, obrazach, melodiach i tańcach,
a także poznawanie tradycji i zwyczajów oraz kuchni danego kraju rozbudzają w dzieciach wyobraźnię , twórczą
ciekawość i pragnienie ujrzenia odległego kraju, a także chęć poznawania
języków obcych.
Miłym podsumowaniem wizyty
były także wpis do kroniki i pamiątkowe zdjęcia, dzięki którym to spotkanie
pozostanie na długo w naszej pamięci.
Małgorzata Buczarska
nauczycielka w Przedszkolu
PIRACIKI
Firma samochodowa
w Suchym Lesie,
poszukuje osoby na
stanowisko:
- SPRZĄTACZKI Wymagania:
-orzeczenie KIZ,
-rzetelność i uczciwość.
Zainteresowanych prosimy
o kontakt od poniedziałkupiątku w godzinach 8-16
pod numerem
telefonu (061)8 117 358.
Ciasto śliwkowo - czekoladowe
Składniki:
¾ szkl. cukru, ½ szkl. mąki pszennej,
150g masła, 6 jajek, 1 op. budyniu czekoladowego, 3 łyżki kakao, 2 łyżki mąki
ziemniaczanej, 1 łyżeczka cukru waniliowego, 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Blaszkę o wymiarach 25 x 25 cm wyłożyć pergaminem. Żółtka ubić z połową
cukru i cukrem waniliowym. Białka ubić
na sztywno z resztą cukru, dodać do masy
żółtkowej – wymieszać. Mąkę, proszek
budyniowy, proszek dopieczenia, kakao,
wymieszać i przesiać na masę jajeczną –
WYPIEKI
PANI ULI
28
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
wymieszać. Masło roztopić i zimne dodać do masy. Ciasto wylać do formy. Piec
40 minut w 180 stopniach
Do ciasta potrzebne jeszcze:
1 słoik powideł śliwkowych, 200g suszonych śliwek..
Krem:
400g śmietany kremówki 36% lub
30%, 100g gorzkiej czekolady, 2 op. śmietan – fi x, 2 łyżki cukru, 4 łyżki rumu.
Suszone śliwki drobno pokroić.
Ostudzone ciasto przekroić wzdłuż, dolny płat ciasta posmarować powidłami,
ułożyć na tym pokrojone śliwki, część
kremu wyłożyć na śliwki, przykryć drugim płatem ciasta, lekko docisnąć. Wierz
posmarować pozostałym kremem i dowolnie udekorować np. posypać kolorowym maczkiem.
Urszula Stec
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, śmietanę ubić z cukrem i usztywniaczem fi x, dodawać po łyżeczce ciepłej
czekolady, cały czas ubijać mikserem,
wlać alkohol – wymieszać.
gminny.pl
gminny.pl
nr 1 (14) 2009
styczeń
magazynsucholeski
29
REKLAMA
Agnieszka Łęcka ƒ tel. 605 11 38 08 ƒ e-mail: [email protected]
REKLAMA
Agnieszka Łęcka ƒ tel. 605 11 38 08 ƒ e-mail: [email protected]
Korepetycje
z
angielskiego
0- 607 593-783
e-mail: [email protected]
30
magazynsucholeski
styczeń
nr 1 (14) 2009
gminny.pl
gminny.pl
tel. kom. 0 601 43 86 61
nr 1 (14) 2009
www.biurokx.com.pl
styczeń
magazynsucholeski
31
www.carjavi.pl
Dealer CAR JAVI SA, ul. Lutycka 95
60-487 Poznań, tel.: (0-61) 8433828
Dealer CAR JAVI SA, ul. Poznańska 49
62-020 Swarzędz, tel.: (0-61) 8185260

Podobne dokumenty