Mediateka pod Paryżem
Transkrypt
Mediateka pod Paryżem
A R C H I T E K T U R A Mediateka pod Paryżem Budynek mediateki, dzieło architekta Andrzeja Chołdzyńskiego, powstał jako integralna część kompleksu teatralnomedialno-kongresowego zaprojektowanego w 1986 roku przez Stanisława Fiszera dla podparyskiego miasta St. Quentin-en-Yvelines. Obiekt, po przedłużającej się budowie i częściowej zmianie programu funkcjonalnego, oddano do użytku w 1993 roku. 26 W latach 60. rozpoczęto wokół Paryża budowę pierścienia pięciu nowych ośrodków miejskich. Zaprojektowane od podstaw, stawione no surowym korzeniu, miały stanowić demograficzna przeciwwagę dla metropolii, przejmując jednocześnie niektóre jej funkcje kulturotwórcze i skupiając przemysł. Podobnie jak nowe miasta brytyjskie wokół Londynu, wcześniejsze o kilkanaście lat, realizacje francuskie wzbudziły wiele kontrowersji. Nie wdając się w wieczne na ten temat spory, wystarczy skonstatować fakt, że jeszcze w latach 80. śródmieścia świeciły tam pustkami, a piękne koncepcje urbanistyczne, tak logicznie prezentujące się na papierze, w przestrzeni realnej wyradzały się w betonowy „chaos nieludzkiej ziemi", Konkurs no projekt centrum kulturalnego St. Quentin-en-Yvelines, jednej z takich miejscowości, przyniósł w 1986 roku pierwszą nagrodę Stanisławowi Fiszerowi, polskiemu architektowi, który od początku lat 70. prowadził własną pracownię w Paryżu. Lokalizacja Plan urbanistyczny tego obszaru miasta przypominał klasyczne założenia barokowe. Frontowa elewacja teatru miała symetrycznie dzielić dłuższą pierzeję Place Ovale, wyznaczając po jego przeciwnej stronie oś szerokiej, reprezentacyjnej alei. Region jest bogaty w wodę. Okolicę przecinają liczne kanały. Jeden z takich kanałów wprowadzono do centrum miasta DOM l BIURO • MARZEC 1998 i przed przyszłą elewacją mediateki powstało malownicze lustro wody. Zmiana programu Szkic konkursowy zakładał połączenie w zwarty zespół architektoniczny kilku instytucji: teatru z widownią na 1200 osób, warsztatów teatralnych z 300-osobowym audytorium, centrum konferencyjnego, studia audiowizualnego, kina, sklepów i restauracji. Procesy ekonomiczne drugiej polowy lat 80. i polityka agend rządowych kontrolujących rozwój aglomeracji paryskiej doprowadziły do zmiany tego programu. Miejsce centrum konferencyjnego oraz studia audiowizualnego zajęła mediateka, stanowiąc jakby boczną, niższą nawę głównego korpusu budowli, Mimo że decyzje podejmowano w zbiurokratyzowanym trybie administracyjnym, z czasem okazały się słuszne. Teatr uzyskał status sceny na- DOM l BIURO • MARZEC 1998 27 A R C H I T E K T U R A rodowej i spore dotacje, a mediateka jest miejscem chętnie odwiedzanym przez mieszkańców nowego miasta. Projekt wykonawczy W chwili podjęcia decyzji o budowie mediateki (1990) na podstawie nowego projektu wykonanego przez Andrzeja Chołdzyńskiego, wcześniejszy projekt konkursowy teatru był już ze względów oszczędnościowych dokładnie oczyszczony z detali architektonicznych. Mimo to budowę rozpoczęto natychmiast. Andrzej Chołdzyński podjął się misji opracowania tzw. projektu wykonawczego dla mediateki i teatru niejako z marszu. W praktyce oznaczało to, że już w trakcie prac budowlanych architekt przywracał strukturom betonowo-blaszanego hangaru mediateki walor dzieła plastycznego, na gorąco rozrysowując kolejne detale i wykorzystując właściwości estetyczne stosowanych tam materiałów: żelbetu, stali i szkła. Dziedziniec wodny Mediateka otrzymała industrialną elewację z dużymi przeszkleniami i szeregiem stalowych przypór, pod którymi biegnie galeria widokowa, Wejście na trzecią kondygnację składa się ze stalowej konstrukcji wspartej na bazie żelbetowych, teatralnie rozszerzających się schodów dolnych. Natomiast szerokie, kamienne stopnie znajdujące się z prawej strony pozwalają pokonać dużą różnicę wysokości między placem mediateki (poziom lustra wody) a zewnętrznym westybulem teatru i Placem Owalnym. W lecie i jedne i, drugie schody tworzą wielkie audytorium, w którym chętnie gromadzi się młodzież. W efekcie mediateka, która pierwotnie miała znajdować się w innym punkcie miasta, nie tylko 28 DOM l BIURO • MARZEC 1998 pomogła uratować plan finansowania całej inwestycji teatralnej, lecz także przyczyniła się do wzmocnienia kulturotwórczej roli tego obszaru miasta. Wnętrza mediateki Architektura wnętrz jest surowa, wykorzystująca naturalne właściwości materiałów konstrukcyjnych. Odkrytą, stalową więźbę kolebkowego dachu polakierowano proszkowo na zielonografitowy kolor. Krawędź antresoli uzyskała wykończenie z surowej, odtłuszczonej, a następnie zawerniksowanej stali, Betonowe kolumny odlewano, używając jako szalowania metalowej obudowy przewodów wentylacyjnych. Ich spiralny ornament zdobi teraz zarówno wnętrza mediateki, jak i samego teatru. DOM l BIURO • MARZEC 1998 29 A R C H I T E K T U R A skowcem sprowadzonym z kamieniołomu Brenna w Polsce. Wówczas dwukrotnie tańszy od dostępnego we Francji kamienia, wydobywany w górach, a więc odporny na gwałtowne zmiany temperatur, znakomicie sprawdził się w warunkach stosunkowo surowego mikroklimatu St. Quentin-en-Yvelines, Nigdy wcześniej nie był używany w dużych płytach (100 x 60 cm), a bloki z nieregularnie ociosaną powierzchnią traktowane były w kamieniołomie wręcz jako odpady. W ten sposób uratowaliśmy teatr przed zeszpeceniem jego elewacji brzydkimi, plastikowymi płytkami, które wydawały się francuskim kosztorysantom jedynym materiałem możliwym do zastosowania w warunkach skromnego budżetu. Architektura... Wobec koniecznych oszczędności poszukiwano rozwiązań niekonwencjonalnych. Proste, lecz niezwykle wysmakowane meble ze stali, służące lekturze w pozycji półstojącej, to dzieło Macieja Fiszera. Teatr Scenę wielką zdobi barwna kurtyna opracowana przez Annę Fiszer, matkę głównego projektanta zespołu. Sam Chołdzyński wystudiował formę dla 1200 foteli, które ozdobiła purpurowa tapicerka. Dodając drewniane podłokietniki do zwykłych kinowych siedzisk, a muszle ich oparć ujmując w barwione i matowo lakierowane drewno z masywnymi wykończeniami, architekt stworzył prawdziwą teatralną widownię. Główne foyer dekoru- 30 ją schody z ciężką balustradą o elementach kutych bądź wycinanych z grubych stalowych płyt. Zdecydowany motyw secesyjny. Pogłos tej stylistyki odnajdujemy również w kamiennej dekoracji głównej elewacji, którą zaprojektowali Stanisław Fiszer i Andrzej Chołdzyński. Trzy elewacje i piaskowiec z Brennej - Na zewnątrz teatr ma trzy twarze - wyjaśnia Andrzej Chołdzyński elewację mediateki, która ma charakter przemysłowy, technologiczny i zdecydowanie mniej postmodernistyczno-monumentalny niż fasada główna oraz trzecią ścianę, północną, mam nadzieję, „skandynawską" w wyrazie. Jej ogromną, ślepą płaszczyznę wyłożyliśmy pia- - Nie był to anglosaski model prowadzenia inwestycji - śmieje się Chołdzyński - gdzie przygotowania trwają równie długo jak sama budowa. Tu detale rysowałem na budowie, w przeddzień, najwyżej na dwa dni przed wykonaniem jakiegoś elementu. Moje stosunki z pracownikami firmy budowlanej opierały się na zaufaniu. Jeśli pojawiały się wątpliwości, rację miał architekt. Wykonawca, największa firma budowlana na świecie, przekomarzał się później, że architekt owinął sobie budowniczych, masonów, jak mówią Francuzi, wokół palca. Bez nich jednak budynek nie powstałby. Betonowe schody wypełniające rotundę i kopuła zawdzięczają istnienie m.in. włoskiemu budowniczemu, wykształconemu w Szwajcarii, Roberto Simonuttiemu. Pierwotnie schody miały być stalowe, a kopuła wykonana z aluminiowych kształtowników. Uparłem się jednak przy swoim. Powstała rzeźba DOM l BIURO • MARZEC 1998 w żelbecie, do złudzenia przypominająca cyzelowaną w kamieniu formę - niedościgniony ideał. ...i rękodzieło - Dużo jest w tym budynku rękodzieła - ciągnie swoją opowieść Chołdzyński - schody nie służące ewakuacji tak zaprojektowaliśmy, by miały niższe stopnie, niż przewidują normy budowlane dla tego rodzaju schodów. Pokonując tę spiralę w drodze na widownię, nie odczuwamy wysiłku, natomiast przepełnia nas, miejmy nadzieję, że nieomal mi- styczne uczucie wznoszenia się. W układzie komunikacyjnym teatru droga ta prowadzi do hallu górnego. Przy niższych stopniach krok staje się dłuższy, niż ogólnie przyjęte 61 - 65 cm, Wchodzi się wygodniej, wolniej i jakby uroczyściej. Ceną za to jest jakość poruszania się w odwrotnym kierunku - schodzi się nimi niezbyt wygodnie. Wreszcie kopuła. W rzeczywistości płaski żelbetowy stożek, w którym, być może po raz pierwszy i ostatni w swojej pracy, wykorzystałem iluzjonistyczny kunszt manierystycznej architektury. Ciemniejsze pozostałości po oleju do smarowania szalunków przypominają do złudzenia patynę czasu na kamiennych sklepieniach. DOM l BIURO • MARZEC 1998 Duże szyby (200 x 70 cm) wypełniające ściany rotundy zamawiane były specjalnie w Strasburgu, gdzie według indywidualnego projektu wykonano je ze szkła termoformowanego filtrującego światło. Zdobi je piękny, płaski relief. Wyjazd do Strasburga pozwolił nam na wykonanie wzorów dwóch tafli - jednej Stanisława Fiszera i drugiej - mojej. Te i pozostałe mają ponadto wykonane w reliefie inicjały inwestorów i budowniczych. Przyjemność pracy z ludźmi rzemiosła, dzielenie z nimi ich zawodowej pasji i ambicji może utwierdzić w przekonaniu o wartości naszego zawodu. Adam Czyżewskl Fot. F. Ferré 31