autoreferat - Wydział Sztuk Pięknych

Transkrypt

autoreferat - Wydział Sztuk Pięknych
 AUTOREFERAT AGATA DWORZAK‐SUBOCZ dr AGATA DWORZAK‐SUBOCZ Dyplom magistra sztuki w zakresie grafiki i wychowania plastycznego, Wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. 28.09.2000 r. Stopień doktora w dziedzinie sztuk plastycznych dyscyplina artystyczna sztuki piękne, Wydział Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Rozprawa doktorska pt. „Dyskretny urok różu”. Promotor prof. Mirosław Pawłowski Recenzenci: prof. Adam Romaniuk, dr Hab. Grzegorz Nowicki prof. ASP w Poznaniu 23.04.2007 r. Zatrudnienie Od 01.10.2007 – 30.09.2008 zatrudniona na stanowisku asystenta – umowa na czas określony Od 01.10.2008 – 31.01.2012 zatrudniona na stanowisku asystenta – umowa na czas określony Od 01.02.2012 roku do dziś na stanowisku adiunkta w Zakładzie Grafiki, Instytutu Artystycznego Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu w Pracowni Serigrafii. Zgodnie z wymogiem formalnym wskazuję cykl dzieł (grafik cyfrowych) pod tytułem: Pink Kaleidoscope jako aspirujący do spełnienia wymogów określonych w art. 16 ustawy z dnia 14 marca 2003 roku o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz stopniach i tytule w zakresie sztuki. 2
Autoreferat podzielony jest na trzy części. Część pierwsza zawiera syntetyczny opis mojej drogi twórczej i cykle graficzne powstałe poza główną koncepcją pt. Pink Kaleidoscope. Część druga to szczegółowy opis dzieła, koncepcja i wnioski. Część trzecia to komentarz odnoszący się do pracy dydaktycznej. ● Lata 1996‐2000 Moje doświadczenia twórcze podczas studiów na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, oscylowały wokół tradycyjnych technik graficznych druku sitowego i obrazu fotograficznego reprodukowanego na błonę graficzną. Oba te tematy mogłam zgłębiać wybierając Pracownię Serigrafii prowadzoną przez prof. Mirosława Pawłowskiego, w której studiowałam w latach 1996‐2000. Opieka merytoryczna prof. Pawłowskiego i otwartość na nowe rozwiązania formalne w obrębie nie tylko tworzenia matrycy ale również proponowanych przez studentów tematów była dla mnie bardzo twórcza. Dziś patrząc na to z dystansu, uważam że nauczyła mnie nie tylko „graficznego alfabetu” ale także ciągłego poszukiwania, otwartości na nowe media i dużej samodyscypliny. Możliwość stosowania druku jedno i wielobarwnego a przede wszystkim wielkoformatowego w obrębie jednej pracowni utwierdziła mój wybór. Pierwsze grafiki z tego okresu wyznaczyły tor moich poszukiwań w obszarze serigrafii, który konsekwentnie kontynuowałam do dyplomu artystycznego. Były to eksperymenty z fotografią ciała zestawione z elementami pop‐kultury i cytatami z otaczającej mnie rzeczywistości, tworzące bardzo ekspresyjną i żartobliwą całość, za którą otrzymałam w 1998 roku nagrodę im. Stanisława Borysowskiego, a za serigrafię Voyeur, wyróżnienie honorowe na II Festiwalu Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Fascynacja fotografią i możliwością syntetycznego wykorzystania jej w technice sitodruku a także „medialny szum” i wielkoformatowa reklama, zaowocowały dyplomem artystycznym pt. Billboard ‐ Obszary tożsamości (210 x 500 cm) z 2000 roku, za który otrzymałam wyróżnienie a rok później Grand Prix na 2 Ogólnopolskim Biennale Grafiki Studenckiej organizowanym przez Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu. Ta wielkoformatowa realizacja graficzna, poruszająca temat ciała jako elementu popkultury (dotąd w pracowni serigrafii w tak dużej skali nie realizowana), była czymś w rodzaju medialnego pamiętnika opowiedzianego z przymrużeniem oka, w którym 3
ciało staje się formą przekształcaną w procesie przebierania a kolory zaczerpnięte ze świata reklamy miały ten przekaz potęgować. Dyplom złożony był z 15 modułów o wymiarach 70x100 cm stanowiących kompletną całość, z których każdy mógł stanowić odrębną opowieść graficzną. To były lata poszukiwań twórczych i eksperymentów w obrębie technik druku i wykonywania szablonów drukowych oraz tradycyjnych technik obróbki obrazu, które pozwoliły mi na ugruntowanie rozpoczętej na studiach drogi artystycznej. Lata 2000‐ 2005 Po dyplomie w roku 2000 zaczęłam eksplorować temat nowego nośnika zapisu obrazu, jakim stał się dla mnie obraz cyfrowy, zapis binarny, który mógł istnieć realnie lub wirtualnie. Rozpoczęłam próby rejestrowania obrazu za pomocą skanera i aparatu cyfrowego. Przenosiłam w obszar grafik elementy świata codziennego, drobne przedmioty codziennego użytku uchwycone i przetworzone w cyfrowej ciemni. Efektem tych poszukiwań stał się projekt food‐artowy otaczającej nas sfery doświadczeń konsumpcyjnych i multiplikacje self‐
portretów wtopione w żelowe słodycze. Prace graficzne z tego cyklu można było zobaczyć na wystawach indywidualnych: pt. Ja Konsument w Klubie MÓZG w Bydgoszczy w 2001 roku, Obszary tożsamości w Galerii Sztuki Współczesnej Wieża Ciśnień w Koninie w 2002 r., Cukrovinka w Galerii Miejskiej Instytucji Kultury Dom Muz w Toruniu w 2003 roku, oraz na dwóch wystawach zbiorowych Rozpoznanie w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu w 2002 roku i 4 Międzynarodowe Triennale Grafiki Kolor w Grafice również w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu rok później. Podobne realizacje tylko w wielkoformatowej postaci billboardów pod wspólnym tytułem Eat me zaprezentowałam na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Młodych Look At me w Krakowie w 2002 roku i na wystawie indywidualnej pt. „Niespodzianka” w Galerii Domu Muz w Toruniu w 2004 roku. Równolegle do działań fotograficzno ‐ cyfrowych powstawał cykl grafik POP, za który w 2006 roku, otrzymałam stypendium twórcze Ministra Kultury i Sztuki Kazimierza Ujazdowskiego. POP był kolejną odsłoną medialnego pamiętnika, opisywał uwikłanie współczesnego człowieka w kontekst komunikacji, jego brak i deformacje w relacjach międzyludzkich. Operował uproszczonymi symbolami codziennych przedmiotów tj. telefon komórkowy, list czy skrzynka mailowa, wielokrotnie multiplikowanych. Był symulacją świata medialnego szumu, w którym ikony uporządkowanych maszyn, służących do komunikacji, oswojone 4
zostały kobiecym różem. Delikatnym wręcz zmysłowym kolorem który burzył porządek racjonalnego, uporządkowanego i elegancko szarego świata maszyn. Aranżacja wystawy została pomyślana jako różowy pokoik w stylu pop, w którym odbiorca, ma czas na refleksję nad stanem własnej komunikacji, w obliczu pędzącego świata, zalewającego nas medialnym blichtrem. POP był połączeniem grafiki w technice serigrafii i grafiki cyfrowej powielonej jako wzór na wielkoformatowych powierzchniach, którymi wytapetowano ścianę w Galerii. Pierwsza część cyklu została zaprezentowana na wystawie indywidualnej w 2004 roku w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu w ramach pokazów Laboratorium Sztuki Projekt Wozownia kurator Małgorzaty Jankowskiej oraz w Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej w Słupsku w 2005 roku. Druga część cyklu POP podczas wystawy indywidualnej w Galerii EL w Elblągu w 2009 roku pod wspólnym tytułem Think about pink. W recenzji wystawy w Słupsku Władysław Kaźmierczak, Dyrektor Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej napisał: O ile wobec innych współczesnych młodych artystów, którzy lekceważą wszelkie reguły w sztuce krytycy próbują znaleźć jakieś rozsądne określenie dla ich twórczości takie jak nowa figuracja, sztuka społeczna, sztuka postmedialna, to w przypadku Agaty Dworzak poszukiwanie odpowiedniej nazwy mamy dość wyraźnie ukierunkowane. Tym określeniem jest POP. A właściwie zainteresowanie się POP‐em. Jednak po chwili namysłu wpadamy w pułapkę: jak ten POP rozumieć? Jak potraktować zabieg semantyczny wykonany przez artystkę? Natychmiast mamy sporo wątpliwości, ponieważ jest to pierwszy przypadek (jaki znam) w najmłodszej polskiej sztuce, kiedy artysta tak świadomie odwołuje się do kierunku historycznego, który dzięki młodym artystom przeżywa swój postmodernistyczny comeback. Artystka, w przeciwieństwie do Maciejowskiego, Sasnala czy Bujnowskiego nie udaje, że tworzy nową sztukę. Jej odwołanie się do POP‐u niespodziewanie porządkuje wielkie zamieszanie wokół sceny sztuki „łatwej i przyjemnej” ostatnich 6 – 8 lat. Dyskretny urok różu – Doktorat 2005‐2007 Po pop‐artowych eksperymentach powróciłam do mojej fascynacji słodkim światem lizaków i żelków w cyklu grafik Pink Lollypop z 2005 roku, był on początkiem rozważań nad ogólną koncepcją rozprawy doktorskiej, okresem poszukiwań wobec coraz bardziej obecnych mediów cyfrowych. Poszukiwaniem swojej tożsamości artystycznej i oswajaniem nowych technologii. Ten rodzaj manipulacji cyfrowym obrazem i fascynację różowym kolorem można 5
odnaleźć przede wszystkim w cyklu „Dyskretny urok różu” z lat 2005‐2006, który stał się tematem mojej rozprawy doktorskiej w dziedzinie sztuk plastycznych pod kierunkiem prof. Mirosława Pawłowskiego obronionej w 2007 roku na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. W ocenie rozprawy recenzent prof. Adam Romaniuk napisał: Artystka myśląc obrazami przenosi je i transponuje w obszar grafiki. To również zabawa znakami a przede wszystkim odcieniami i znaczeniami różu oraz spojrzenie na otaczający świat z dystansem i przymrużeniem oka. Gwiazdki, brokat, galaretka, lukier, lody, spiralki, żelki (…) – to wszystko zatopione w różu przeplatane ornamentami. W swojej sztuce w ciągle nowatorski sposób żongluje ikonami, symbolami, znakami kultury współczesnej i medialnymi kodami. Potrafi nas zaskoczyć, bo wychodzi poza klasyczne pojmowanie sztuki, nadaje pracom nowy wymiar artystyczny i kontekst kulturowy, w którym my wszyscy funkcjonujemy. Forma prac pomimo tego, że jest tak wyraźnie i dosadnie określona nie ma w sobie jednak cech graficznego przegadania. Prace te to świat kompletny, zdecydowanie określony, często pełen ciepła i humoru. Pozwala nam nabrać dystansu do samych siebie, w momencie gdy stajemy oko w oko przed jakimś polukrowanym smakołykiem. Dyskretny urok różu to zabawa sztuką, pastisz, tajemnicza gra z widzem, odwołująca się do czasów beztroskiego dzieciństwa, czasów w których ważne są drobiazgi i detale – małe słodkości decydujące o tym, czy życie jest przyjemne. Ten bajeczny świat lukrowanych słodyczy stał się inspiracją do cyfrowych grafik, złożonych w cyfrowe warstwy z dużej ilości zmanipulowanych fotografii, zatopionych w odcieniach różu. Dekonstrukcja różu w cyklu Dyskretny urok różu, miała polegać na oderwaniu go od pierwotnego kulturowego znaczenia odwołującego się do kiczu, tandety czy erotyki. Zastosowanie koloru w innym kontekście miało sprowokować widza do znalezienia nowego obszaru odniesień. Ten proces artystycznej prowokacji miał wyzwolić w odbiorcy refleksję nad swoim indywidualnym funkcjonowaniem w kulturze i postrzeganiem na nowo zjawisk, które nie są jednoznaczne. W ocenie rozprawy doktorskiej prof. Grzegorz Nowicki napisał: Autorka przywołuje do swojej kreacji (nie po raz pierwszy) pospolite, prozaiczne, nie wyrafinowane przedmioty ze sfery prostej konsumpcji i przetwarza je w dynamiczne kompozycje jednocześnie nakładając filtr różu, który całość wycisza i wyhamowuje. Artystka proponuje odbiorcy nie farmakologiczny, wyrafinowany prozac. Można powiedzieć wirtualna różowa tabletka podana na srebrnej tacy przez dystyngowanego maitre d’hotel. W pracach zawarty jest gigantyczny szum 6
informacyjny, który permanentnie nas obezwładnia. Miliony bitów, które nas atakują w kreacji Pani Agaty zamieniają się w bezpieczne i sympatyczne żelki. Dystans, pobłażliwość, przymrużone lewe oko, ciepły sarkazm i jednocześnie erupcja optymizmu i witalności. Jednym z ważnych składników dania, które proponuje nam autorka jest kontrolowany, zdyscyplinowany hedonizm. Dyskretny urok różu, można było oglądać m. in. na wystawach indywidualnych: w Galerii Rynek w Olsztynie w 2007; Galerija XX2 w Wilnie (Litwa) w 2008; w Galerii EL w Elblągu w 2009 i Sparkassengalerie w Zittau (Niemcy) w 2010. na wystawach zbiorowych i konkursach: I Międzynarodowym Biennale Grafiki Cyfrowej w Gdyni w 2008; 7 Międzynarodowy Biennale Grafiki w Liege (Belgia) w 2009; Wystawa pokonkursowa III Ogólnopolskiego Konkursu Grafiki im. Ludwiga Meidnera w Oleśnicy w 2012. ● Pink Kaleidoscope Nowe możliwości zaawansowanych technologii komputerowych wpłynęły na włączenie mediów cyfrowych do mojej aktywności twórczej i oznaczały zupełnie nową jakość budowania obrazu. Używam zapisu cyfrowego nie tylko w fazie koncepcyjnej ale również w fazie realizacji grafiki w czasie druku. Nie odrzucam emocji które wynikają z samodzielnej pracy grafika jako warsztatowca, podobne emocje towarzyszyły mi przy kreacji w cyfrowych mediach. To nie tylko fascynacja nowymi mediami ale przede wszystkim świadomy wybór. Techniki druku sitowego po wielu eksperymentach wykorzystywałam w cyklach Pink Lemonade w latach 2007‐2012. Jednak cyfrowe przestrzenie kryły pokłady dla mnie nieodgadnione, które chciałam doświadczać. To one stały się czynnikiem warunkującym rozwój innych niż dotychczasowe sposobów mojej kreacji artystycznej. Dawały możliwość przetwarzania i nakładania cyfrowego obrazu, wtapiania elementów kompozycji w wyabstrahowane z rzeczywistości elementy. Użycie terminu grafika cyfrowa nie budzi dziś niemal żadnych wątpliwości, traktowane jest wręcz jako oczywistość, która nie wymaga dalszych wyjaśnień – pisze Marta Raczek‐Karcz w publikacji „Od grafiki warsztatowej do mediów cyfrowych (…) narzędzia cyfrowe służą do wizualnego i 7
tematycznego wzbogacania przekazu graficznego, ułatwiają lub umożliwiają osiągnięcie pewnego typu efektów obrazowych czy teksturowych, a także poszerzają możliwości pracy z kolorem 1 . Wzbogacenie mojego przekazu graficznego i bardziej uporządkowana forma były przyczynkiem do stworzenia nowego cyklu grafik cyfrowych, które nazwałam Pink Kaleidoscope. Proces opracowywania cyfrowej matrycy rozpoczął się w 2010 roku, cyklem prac graficznych pod nazwą Think about pink i został zaprezentowany na wystawie indywidualnej w Niemczech w Sparkassengalerie w Zittau pod tym samym tytułem i to on stał się punktem wyjścia stanowiącego moje dzieło habilitacyjne. Kolejne prace włączone do cyklu to grafiki z lat 2011‐2013, prezentowane na wystawach indywidualnych Pink Lemonade Pracownia Duży Pokój w Warszawie, Po prostu Pink w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu w 2013 roku i Pink Łódź w Book Art Museum w Łodzi w 2014 roku. Ostatnie prace z 2015 roku można było obejrzeć na wystawie w ramach projektu 4xGrafika w Galerii Muzeum Zamkowego w Kwidzynie w kwietniu 2015 roku i Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie w maju 2015 roku. Pełny cykl koncepcji artystycznej Pink Kaleidoscope będzie prezentowany na planowanych wystawach indywidualnych w lipcu i sierpniu 2015 roku w St. Zjednoczonych Ameryki i Niemczech oraz w Fabryce Sztuki w Tczewie w 2016 roku. Tytuł dzieła Pink Kaleidoscope odwołuje się do urządzenia optycznego dziś popularnej, dziecięcej zabawki, początkowo używanego jako przyrząd naukowy, w którym dzięki wielokrotnym odbiciom obrazów różnokolorowych szkiełek w odpowiednio rozmieszczonych zwierciadłach, obserwuje się różnobarwne, symetryczne figury, zmieniające swoje układy pod wpływem obracania kalejdoskopu. Pomysł zastosowania metody działania kalejdoskopu w połączeniu z koncepcją moich grafik spełniał założenia nowości i wyjątkowości konstruowanego obrazu. Nowością było również połączenie dwóch światów rastrowego i wektorowego, które istniały w moich pracach w nie splatających się ze sobą cyklach. Rastrowy był znakomity do rejestracji obrazów rzeczywistych z całym bogactwem barw, swobodnego dobierania jasności, kontrastu czy nasycenia z całą paletą filtrów do obróbki cyfrowej. Wektorowy umiejscowiony w matematycznie zdefiniowanym układzie 1
Publikacja „Od grafiki warsztatowej do mediów cyfrowych, doświadczenia pokoleniowe przełomu XX i XXI wieku, Twórczość – Refleksja – Prezentacja”, Marta Raczek‐Karcz, Czy grafika odeszła do Croatoan, czy też nadal jest wśród nas? Kilka refleksji nad grafiką artystyczną w dobie mediów cyfrowych, s.69.
8
współrzędnych do tworzenia światów wymyślonych, detali, które można bez utraty jakości skalować i multiplikować. Cyfrowy warsztat dawał mi możliwości zmiany optyki widzenia i połączył światy, które wcześniej istniały osobno. Ten dualizm widzenia wykorzystywał również elementy ostrego i rozmytego obrazu, przenikania i transparentności warstw. Zbliżania i oddalania widzianego z perspektywy kalejdoskopu. Początkiem zapisu cyfrowego było zawsze poszukiwanie idealnej cyfrowej matrycy, którą stawało się „zdjęcie wyjściowe”, makro fotografia, która dawała mi możliwości małej głębi ostrości, którą chciałam wykorzystać przy obróbce w cyfrowej ciemni. Następnie cyfrowy obraz poddawałam kadrowaniu, wyrównywaniu tonacji, powielaniu, korekcji nasycenia, retuszowi i korekcji jasności. Tak przygotowany wyjściowy materiał trafiał na cyfrowy desktop i tu rozpoczynała się magia iluzyjnego przetwarzania obrazu jak w obiektywie kalejdoskopu. Stworzony przeze mnie wirtualny kalejdoskop miał cechy różnorodności i zmienności jak w rzeczywistym kalejdoskopie. Następujące po sobie obrazy starałam się uchwycić w najlepszym możliwym momencie, to wymagało ode mnie decyzji wybiegających daleko poza mechaniczne kliknięcie myszką. Z pewnej perspektywy narzędzia programu graficznego sprawiają wrażenie, jakby należały do dwóch wyraźnie różnych kategorii; jak gdybyśmy mieli do czynienia z dwoma programami w jednym. Pierwszy zakłada, że pracujesz z fotografią i masz zamiar ją w jakiś sposób ulepszyć bądź wyretuszować, ten drugi zaś podsuwa narzędzia i rozwiązania służące do malowania i tworzenia obrazów cyfrowych od zera – pisze w swojej książce Photoshop w cyfrowej ciemni, kreatywna obróbka obrazu Harold Davis i Phyllis Davis 2 . Nie chciałam ulepszać i retuszować, chciałam zatrzymać efemeryczny obraz rzeczywistości i stworzyć mu koronkowy świat, upleciony z wektorowych kształtów, niezależnych od rozdzielczości, zatopiony w odcieniach różu. Kontekst koloru w sztuce i kulturze zgłębiałam już przy okazji mojej rozprawy doktorskiej, a który do dziś nie daje jednoznacznej odpowiedzi na stawiane pytania. Niezwykle rozbudowane są badania znaczeń koloru w różnych kodach kulturowych. Historia i teoria koloru w obrębie historii sztuki oscyluje pomiędzy absolutyzacją i spychaniem problemu na margines, a rozważania wokół koloru toczą się wewnątrz poszczególnych dyscyplin, co ma podejmowany problem uszczegółowić (…). Poddając więc kolor dekonstrukcji musimy postarać się deprecjonować 2
Photoshop w cyfrowej ciemni, kreatywna obróbka obrazu, Harold Davis, Phyllis Davis, Wydawnictwo Helion, Gliwice 2011 s.150.
9
obszar, na którym przeprowadzać się będzie obserwacje 3 – pisze Maria Hussakowska we wstępie do katalogu Marii Pinińskiej‐Bereś. Róż stał się znakiem rozpoznawalnym moich twórczych poszukiwań, stał się kodem według którego postrzegam rzeczywistość, dekonstruując i konstruując ją na nowo. Rzeczywistości uwikłanej w obszary związane z warstwami egzystencji potocznej i codziennej takiej jak np. konsumpcja. Ciągle jeszcze marginalny kolor w grafice, fascynuje mnie i odsłania nowe znaczenia. W publikacji Różowo mi. O modzie na różowy cuteness w sztuce i kulturze, dr Małgorzata Wrześniak z Uniwersytetu Jagiellońskiego, tak pisze o sztuce uwikłanej w to zagadnienie: Obserwowana ostatnio także w Polsce ekspansja przedmiotów konsumpcji kształtowanych w myśl estetyki cuteness skłania do podjęcia analiz tej złożonej problematyki. Należy dodać, że badacze cuteness zajmują się przede wszystkim wyjaśnieniem tego fenomenu, podając przykłady z popkultury Stanów Zjednoczonych i Japonii, pomijając zupełnie obecność tego rodzaju estetyki w Europie (i w Polsce). Zupełnie też otwartym problemem do badań jest estetyka cuteness w sztuce współczesnej oraz związana z nią problematyka barwy różowej (…) prace Agaty Dworzak‐Subocz, artystki o wdzięcznym pseudonimie Miki Mors, której sztuka odpowiada kategoriom estetycznym związanym z różowym cuteness rozumianym jako słodycz (i to słodycz dosłowna) 4 . Słownik polsko‐angielski autorstwa Jana Stanisławskiego tłumaczy słowo cuteness jako: bystrość, powab, wdzięk i oryginalność 5 . To cechy , które idealnie określają moje realizacje graficzne. Dla mnie cute i cuteness kojarzą się delikatnością, słodyczą i bezpieczeństwem, choć ogólnoświatowy dyskurs w temacie kategorii estetycznych doby konsumpcji jest podzielony. Cykl graficzny Pink Kaleidoscope to kompilacja 30 grafik o wymiarach 70x100 cm prezentujących cztery cykle z lat 2010, 2011, 2013 i 2015, wykonanych w technice druku solwentowego z wykorzystaniem rastrowej i wektorowej obróbki obrazu. Pierwsza część grafik z 2010 roku pod tytułem Think about pink to początek koncepcji łączenia obrazu 3
Maria Hussakowska, Hing Pink, wstęp do katalogu Marii Pinińskiej‐Bereś, Wyd. Galeria Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki w Krakowie, 1999r., s. 11
4
dr Małgorzata Wrześniak, Różowo mi. O modzie na różowy cuteness w sztuce i kulturze. Publikacja Mody w Kulturze i literaturze popularnej, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych, Universitas, Kraków 2011, s. 173, 193.
5
Jan Stanisławski, Wielki słownik polsko‐angielski, Warszawa 1964, s.188.
10
rastrowego i wektorowego i krystalizowania się idei wirtualnego kalejdoskopu. Obrazy konstruowane na bazie dużych powiększeń obiektów wyabstrahowanych z potocznego konsumpcyjnego otoczenia, nakładające się transparentne warstwy dawały wrażenie trójwymiarowości, z jednej strony przybliżenia z drugiej oddalania ukrytych detali. Tu po raz pierwszy wprowadziłam warstwy wektorowych kształtów, które miały inicjować element ostrości obrazu w rozmytych warstwach. Kolejnym etapem pracy było zdefiniowanie różu w odcieniach o symbolach: # e64582, # e52e74, # e64386, # e75190, # e85a98, # df3a8b, #
e9649d, # ee8fb7, # df5696, które posłużyły mi jako baza do dalszych modyfikacji. W cyklu z lat 2011‐2013 kontynuowałam koncepcję odśrodkowego układu kompozycyjnego, użytej wcześniej różowej tonacji i łączenia światów rastrowych i wektorowych. Te poszukiwania dały efekt w postaci otwartych kompozycji z akcentem na punkt centralny i pewnym układem skupienia wzroku na jednym elemencie. Te małe w rzeczywistości elementy realnego świata konsumpcji, powiększone i świadomie rozmyte, stają się bohaterami wykreowanej, iluzorycznej przestrzeni. Dominanta jako pierwsza przyciąga wzrok oglądającego. Wszystkie geometryczne elementy, które znajdują się w odśrodkowym układzie, promiennie rozchodzącym się do granic kompozycji, ułożone zostały w ustalonym przez mnie porządku warstw zgodnie z estetyczną Zasadą Gestalt opracowaną przez Rudolfa Arnheima dotyczącą psychologii widzenia i odbioru dzieł sztuki 6 . Według tej zasady postrzegamy podobne elementy kompozycji obrazu jako grupy. Obiekty podobne do siebie kształtem i kolorem są traktowane jako powiązane ze sobą. Zakładałam, że w sferze odbioru estetycznego wszystko to, co dzieje się poza centralnym punktem kompozycji będzie splatało się w całość kalejdoskopowej optyki. Ustaloną regułę tego porządku różnicowały grafiki, które dla kontrastu zakładały multiplikację pojedynczego układu, podobnie jak rozsypane szkiełka kalejdoskopu. Ułożone w pewnym schemacie motywy, zdawały się czekać na swoją kolej w spokojnym ruchu przekręcającego się obiektywu kalejdoskopu. Taki moment wyciszenia był pauzą, która w muzyce określa moment ciszy a która tak naprawdę nie istnieje. Multiplikacja pierwotnego motywu była z jednej strony postmodernistycznym cytatem z historii sztuki a z drugiej 6
Rudolf Arnhem, Sztuka i percepcja wzrokowa. Psychologia twórczego oka, Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1978 11
elementem kompozycji który opierał się na zasadzie umieszczenia multiplikowanego modułu kompozycji w linii w której wzrok traktuje te cząstki jako całość. Pink Kaleidoscope tworzy więc odrębny byt na kształt graficznej zrytmizowanej całości opowiadającej o nierzeczywistości, ukrytych pragnieniach i kaprysach. Postrzeganiu świata przez różowy kalejdoskop. Najpełniej reprezentują ten proces prace powstałe w 2015 roku przygotowywane z myślą o wystawie indywidualnej Pink in USA w St. Zjednoczonych włączonej w cykl wystaw towarzyszących Międzynarodowemu Triennale Grafiki Kraków 2015. Istotą moich grafik jest marzenie „marzenie staje się niebywałą częścią kultury (…) jest ono udziałem wszystkich mieszkańców przestrzeni ponowoczesnej, a nie tylko twórców‐artystów, myślicieli i wizjonerów nowych technologii”. 7 Wskazany przez mnie cykl jest ciągle udoskonalaną przeze mnie krystalizującą się koncepcją podglądanego świata. Praca nad nim uświadomiła mi wielość doświadczeń, które mogę nadal odkrywać. Pojedyncze prace z cyklu Pink Kaleidoscope były prezentowane m. in. na: wystawach indywidualnych: „Po prostu pink”, Centrum Kultury i Sztuki, Galeria w Hallu, Kalisz, 2013; „Pink Lemonade”, Pracownia Duży Pokój, Warszawa, 2013; „Pink – Łódź”, Muzeum Książki Artystycznej, Łódź, 2014; w ramach 4 prezentacji autorskich „Pixel, Pink, Black & Full Colour” – Galeria Muzeum Zamkowego w Kwidzynie (z I. Retkowska, M. Zajko, M. Rygielski), 2015. wystawach zbiorowych: „Grafika i edukacja. Polskie uczelnie artystyczne”, Pałac Sztuki TPSP w Krakowie w ramach Międzynarodowego Triennale Grafiki Kraków, 2012; „Toruńska Grafika i Rysunek” – wystawa pracowników Wydziału Sztuk Pięknych UMK, Nowe Mesto Słowenia, 2013; "Gravura Polaca Contemporânea" ‐ MUSEU NACIONAL SOARES DOS REIS Porto, Portugalia, 2013; „XVI Mogileńskie Spotkania Plastyczne”, Mogilno, 2015. konkursach graficznych: III i IV Międzynarodowe Biennale Grafiki Cyfrowej w Gdyni w 2012 i 2014 roku. 7
Alicja Kępińska, Sztuka w kulturze płynności, Wyd. Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, 2003, s. 169 12
● Dydaktyka Praca ze studentami w procesie dydaktycznym, łączy się nierozerwalnie z ciągłym samokształceniem i aktywnością twórczą. Realizuję te założenia od 2007 roku w pracy na Wydziale Sztuk Pięknych Instytutu Artystycznego UMK w Toruniu, prowadząc zajęcia z zakresu Podstaw Grafiki Warsztatowej – Serigrafii ze studentami I roku kierunku Grafika, Grafiki Warsztatowej – Serigrafii ze studentami II – V roku kierunku Grafika czy Cyfrowego Przetwarzania Obrazu ze studentami I roku kierunku Grafika. Staram się rozwijać w studentach wyobraźnię i graficzne podejście do rzeczywistości. Uczę wrażliwości w interpretacji podjętych tematów. Mam ze studentami dobry kontakt umożliwiający swobodną atmosferę na zajęciach w Pracowni. Młode pokolenie studentów szczególnie uświadamia mi aktualia cyfrowych mediów i dualnego życia w świecie realnym i wirtualnym. Ten olbrzymi potencjał próbujemy wykorzystać w procesie twórczym łącząc z podstawami tradycyjnego warsztatu graficznego. Moje osobiste doświadczenia i umiejętności staram się przekazywać w sposób czytelny i jasny w oparciu o zróżnicowany materiał dydaktyczny. Jestem osobą poszukującą nie tylko w sferze własnej twórczości ale również pracy dydaktycznej, dlatego staram się prezentować takie narzędzia i ich wykorzystanie aby oswoić zagadnienia niezrozumiałe dziś dla młodego pokolenia. Proponowane tematy i ćwiczenia dają zawsze dużą swobodę zarówno w procesie tworzenia matrycy do druku w Pracowni Serigrafii jak i tworzenia cyfrowych obrazów na zajęciach z Cyfrowego Przetwarzania Obrazu, ucząc się od podstaw zasad obsługi programów graficznych jakimi są Adobe Photoshop i Adobe Illustrator. Staram się również zachęcić studentów do brania udziału w dedykowanych dla nich konkursach graficznych, w których studenci z naszej pracowni od wielu lat zdobywają wyróżnienia. Promuję ich aktywność, pomagając im realizować swoje pierwsze wystawy indywidualne współpracując z Miejską Instytucją Dom Muz w Toruniu i Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie. Jako pracownik naukowy jestem recenzentem dyplomów artystycznych i uczestniczę co roku w komisjach dyplomowych. Ważną odsłoną mojej działalności dydaktycznej jest również aktywność na polu popularyzacji sztuki, która od pięciu lat uaktywnia się w postaci realizowanych w Pracowni Serigrafii 13
warsztatów dla dzieci w corocznym cyklu Festiwal Nauki i Sztuki organizowanym przez UMK w Toruniu i Urząd Miasta Torunia. W styczniu 2015 roku podjęłam również współpracę z amerykańską grupą Peace Paper Project zajmującą się upcyklingiem i terapią przez sztukę koordynując wykłady i warsztaty papiernicze dla studentów Instytutu Artystycznego 8 . Myślę, że urzeczywistnienie wszystkich tych idei dla mnie jako artystki i pedagoga jest największa satysfakcją. 8
Szczegółowy opis dorobku dydaktycznego został dołączony do wniosku. 14
Źródła cytowanych tekstów: Publikacja „Od grafiki warsztatowej do mediów cyfrowych, doświadczenia pokoleniowe przełomu XX i XXI wieku, Twórczość – Refleksja – Prezentacja”, Marta Raczek‐Karcz, Czy grafika odeszła do Croatoan, czy też nadal jest wśród nas? Kilka refleksji nad grafiką artystyczną w dobie mediów cyfrowych, s.69. Photoshop w cyfrowej ciemni, kreatywna obróbka obrazu, Harold Davis, Phyllis Davis, Wydawnictwo Helion, Gliwice 2011 s.150. Małgorzata Wrześniak, Różowo mi. O modzie na różowy cuteness w sztuce i kulturze. Publikacja Mody w Kulturze i literaturze popularnej, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych, Universitas, Kraków 2011, s. 173, 193. Jan Stanisławski, Wielki słownik polsko‐angielski, Warszawa 1964, s.188. Rudolf Arnhem, Sztuka i percepcja wzrokowa. Psychologia twórczego oka, Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1978. Alicja Kępińska, Sztuka w kulturze płynności, Wyd. Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, 2003, s. 169. Władysław Kaźmierczak, Dyrektor Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej w Słupsku, recenzja wystawy, katalog, maszynopis, Słupsk, 2005. Prof. Adam Romaniuk, Ocena rozprawy doktorskiej oraz dorobku artystycznego Pani Agaty Dworzak‐Subocz, sporządzona w związku z przewodem doktorskim w zakresie sztuk plastycznych, wszczętym przez Radę Wydziału Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, maszynopis, Katowice, 2007. dr hab. Grzegorz Nowicki prof. ASP w Poznaniu, Ocena rozprawy doktorskiej oraz dorobku artystycznego Pani Agaty Dworzak‐Subocz, sporządzona w związku z przewodem doktorskim w zakresie sztuk plastycznych, wszczętym przez Radę Wydziału Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, maszynopis, Poznań, 2007. 15

Podobne dokumenty