Kreatywny Klub Seniora Małopolska w różnych formach twórczości

Transkrypt

Kreatywny Klub Seniora Małopolska w różnych formach twórczości
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Danuta Gębiś
Najważniejsze i najpiękniejsze miejsce Małopolski
Jestem niezmiernie wdzięczna pani Krystynie Gurgul, kustosz Muzeum Zamek w Dębnie, za to,
że nigdy nie zwątpiła w nieprawdopodobne „zamkowe” przeżycia moje i w całej tej zabieganej
rzeczywistości kieruje do mnie swe myśli i zaprasza na kolejne spotkania. A każda wizyta na zamku
dostarcza innych wrażeń i zawsze są to przeżycia niezwykłe.
Dla mnie nie jest to tylko miejsce historyczne, które widziało „kawał historii” i nie o jego
historycznym znaczeniu chciałabym napisać. O dziejach zamku, legendach i losach jego mieszkańców
możemy przeczytać w licznych przewodnikach, publikacjach, opracowaniach, Internecie.
Wybór tego miejsca jako najpiękniejszego w Małopolsce, a zarazem ważnego dla całego regionu,
jest oczywiście wyborem subiektywnym.
Moje pierwsze spotkanie nie zapowiadało późniejszego zauroczenia tym miejscem. Wizyta na
Zamku była kolejnym punktem w wycieczce szkolnej, a następnie klasowej moich dzieci.
Pierwsze „prywatne” spotkanie miało miejsce około osiemnaście lat temu, gdy synowie mieli
rozpoczynali naukę historii, a córka dopiero uczyła się chodzić. Było to jesienią. Na zamku organizowane
są wówczas coroczne Turnieje Rycerskie „O złoty warkocz Tarłówny”. Wspaniałe pokazy walk
rycerskich, parady konne, tłumy widzów, cudowny park zamkowy z drewnianym mostem… Pamiętam, że
już wtedy zakiełkowało we mnie pragnienie częstszego odwiedzania tego miejsca. I chociaż na wiele lat
kontakt z zamkiem został zaniechany, dzięki niezbadanym wyrokom Boskim powrócił i to w formie, która
dla mnie samej jest ogromnym zaskoczeniem.
Muzeum Zamek w Dębnie żyje swoim rytmem. Od wielu lat organizowane są w nim cykliczne
spotkania: wiosenne przy kawie, letnie przy winie, jesienne przy herbacie, zimowe przy piwie. Zmieniają
się artyści, zespoły, poeci, zmienia się też repertuar. Zmieniają tytuły kolejnych projektów, dzięki
którym spotkania te są realizowane, zmieniają artyści, wystawy. Nie zmienia się tylko gościnność
gospodarzy i niezwykła atmosfera dostarczająca tzw. wyższych przeżyć .
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
A zapotrzebowanie na takowe jest duże. Widać to niejednokrotnie, gdy w upalne, letnie
popołudnie gości na zamek przybywa tak wielu, że w sali koncertowej brakuje wolnych krzeseł.
Spragniony przeżyć widz, a raczej słuchacz nie pogardzi miejscem w korytarzu, a nawet przycupnie na
schodach. Bo magia tego miejsca, akustyka, niejako namacalność i bliskość artystów jest prawdziwą
ucztą duchową. Ile serc, dusz i umysłów, tyle niepowtarzalnych przeżyć. Niejednokrotnie letnie
spotkania przy winie odbywają się na pięknym dziedzińcu zamkowym. Wówczas lekki powiew wiatru,
załamujące się na murach promienie zachodzącego słońca, niezwykły koloryt nieba, zapach kwiatów
uzupełnia brzmienie dźwięków, potęguje piękno odbioru. Można tu na nowo zachwycić się Chopinem ,
pokazem mody młodych projektantów , koncertem muzyki dawnej, można wziąć udział w konkursie
wianków świętojańskich - każdy znajdzie dla siebie coś wyjątkowego, coś co go wzruszy, porwie,
zainspiruje.
Projekt „ Z muzą tańca przez wieki” - przybliżał tańce, ubiory, instrumenty sprzed wieków,
przenosił w czasy średniowiecza.
„Egzotyczne pejzaże,
rodzime krajobrazy” przypomniał
najpiękniejsze walce, tanga, polonezy świata, pieśni portugalskie, włoskie. Multimedialna prezentacja
dalekich Indii
z pokazem niezwykłego tańca indyjskiego w wygaszonej ze świateł sali
rycerskiej i
jednym tylko reflektorem skierowanym na tancerkę – wirtuozkę pobierającą lekcje przez lata
„u
źródeł”, na długo pozostanie w pamięci wrażliwego odbiorcy.
Projekt „Dziwny jest ten świat” pozwolił spojrzeć nieco inaczej na utwory Czesława Niemena.
Niejeden słuchacz został przeniesiony w czasy swojej młodości.
Istnieją też inne powody, dzięki którym można pokochać to miejsce. Zamek zachwyca pięknymi
komnatami, zapachem wiekowych mebli, czystością, estetyką, detalami uzupełniającym całość. Występy
artystów, zespołów, poetów, podziwiać może Biała Dama zamku,
balkony, kamienny dziedziniec przypominają przybyszowi
skrzypiące, drewniane
schody i
o zamierzchłych czasach. Odwiedzający
zamek goście widzą te same mury, na które patrzyli przodkowie, przebywają
w tych samych
komnatach, gdzie oni spędzali codzienne życie. Ci, którzy bywają na zamku cyklicznie, za każdym razem
widzą je jednak odmiennie. Egzotyka na zamku – tak to jest możliwe. Sala pod słupem to miejsce na
prezentację bogactwa ludzkiej wrażliwości, umiejętności, talentów. Można tu podziwiać ikony malowane
gliną pochodzącą z różnych zakątków świata, gobeliny precyzyjnie utkane zręcznymi palcami artystki,
podświetlane neowitraże, mikroskopijne miedzioryty
oglądane przez szkło powiększające,
kolekcje
myśliwskie, zbiory niezwykłych drewnianych aniołów, setek lalek, czajniczków do parzenia herbaty z
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
różnych regionów naszego globu, fotografie ludzkich twarzy, fotografie z dalekich Indii widzianych
oczami stałego bywalca, ceramikę, która „wyszła” z rąk artystki…
Wachlarz prezentowanych prac jest bardzo szeroki i oddziałuje nie tylko na wzrok, ale i słuch, bo tylko
w zamku można usłyszeć symfonię fiołków, sonatę stokrotek, bo i takie obrazy były
w zamku
prezentowane.
Jeszcze jesteśmy pod wrażeniem tych niezwykłych dzieł, a już nadchodzi pora na kolejne
spotkanie. Po Miłoszu, Niemenie przychodzi pora na „Dni których nie znamy”, gdyż otwierają się przed
odbiorcą drzwi do serca Marka Grechuty. Można utożsamić się z jego myślą, poczuć głębię jego
patriotyzmu, mądrość słów, które zamyka
w poezji. Wrażliwy słuchacz nie przechodzi obok takiej
osoby obojętnie. Nie łatwo mu powrócić do rzeczywistości. Chce znać ten utwór o wolności , jeszcze raz
wysłuchać pieśń Kronika. Wyszukuje więc tekst w Internecie , wyszukuje nuty, akordy, zarywa noce,
aby podołać kolejnemu wyzwaniu. Bo wrażliwy słuchacz czuje jak on, kocha jak on, cierpi jak on.
Wrażliwy słuchacz chce przekazać tę myśl artysty swoim dzieciom, wnukom, znajomym. Wrażliwy
słuchacz będzie chciał ocalić tę myśl od zapomnienia.
Podobnie pracownicy zamku na czele z panią kustosz, wszyscy niezwykle życzliwi z uśmiechem
na twarzy podejmując przybyłych gości ocalają to właśnie miejsce od zapomnienia. Zdobywają środki na
otwarcie nowych komnat, zakupują nowe eksponaty do zamkowej kuchni, dbają o jego nieustanny
rozwój. Dzięki temu zamek staje się z każdym rokiem piękniejszy, bogatszy, staje się perełką
Małopolski.
Zapraszają na zamek licznych gości, dzięki czemu to miejsce żyje i tworzy swoją własną nową
historię. Ubrani w stroje stosowne do wydarzenia, upowszechniają je, poświęcając wiele wysiłku, aby
każdy bez wyjątku poczuł się w nim wyjątkowo.
Na pięknie zastawionym stole zawsze stoją
świeże kwiaty, przygotowane napoje i chociaż
skromne ciasteczko. W miłej atmosferze można podczas poczęstunku wymienić swoje wrażenia,
zawrzeć nowe znajomości, pooddychać powietrzem przeszłości, czy też po prostu ochłonąć.
W pogodne dni warto wybrać się na spacer po przepięknym parku okalającym zamek. Ogromne
dęby o każdej porze roku wyglądają inaczej. I tylko szum dobiegający z pobliskiej drogi krajowej
przypomina o współczesności.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Zofia Łach
Wadowice
Miasto Wadowice w świecie dobrze znane
I dlatego, przez wszystkich często odwiedzane.
My też emeryci Papieża kochamy,
Słynne Wadowic e właśnie dziś zwiedzamy.
Przed kanonizacją głośno się zrobiło,
Ludzie się zjeżdżają, że popatrzeć miło.
Mały dom Papieża w muzeum się zmienia.
Trudno jest opisać, co jest do zwiedzenia.
Od chłopca małego, co miał w sercu Boga,
Po kapłaństwo, biskupstwo do Watykanu droga.
Papież Jan Paweł II ze świętości jest znany.
Przez chrześcijan i niewierzących zawsze szanowany.
Święty Jan Paweł II zawsze czuwa nad nami.
Nawet u góry w niebie, modli się z aniołami,
By pokój był na ziemi i wszyscy się kochali,
Byśmy wszyscy w spokoju wieczności doczekali.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Wycieczka
Hej Seniorzy – dzielne zuchy
Wyciągajcie spod poduchy
Zaskórniaki oraz teczkę
Wyruszamy na wycieczkę!
Po wioskach jeździ autokar nowy
Zabiera wszystkich, kto jest gotowy.
A więc seniorzy dzielnie czekają
I na wycieczkę wyruszają
Celem wycieczki jest kopalnia,
Więc w Bochni autokar zwalnia.
Na duży parking podjeżdżamy,
Potem kopalnię całą zwiedzamy
Na dole zimno się zrobiło
Ale nie powiem, miło było
Bo jest to przecież wysiłek duży,
Aby na koniec pieszej podróży
Wszystkich do łodzi nas wsadzili,
Słonym kanałem przewozili.
Gdyśmy już bardzo zmęczeni byli
Z dołu po setkach schodów wchodzili.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Jeszcze na górę dostać się trzeba,
Windą wywożą nas do nieba.
A tutaj słonko mocno praży,
O chłodnym miejscu każdy marzy.
Trochę przy uprzejmości Gminy
Starsi wycieczkę sobie zrobili.
A przy rozstaniu wszyscy życzyli,
Byśmy się jeszcze raz zobaczyli.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Helena i Waldemar Mróz
Kąśna nasza miłość...
Zaczęło się od naszego zauroczenia.
A było to tak: Mieszkając na Wybrzeżu trzydzieści lat, urlopy spędzaliśmy w różnych miejscach
na
południu
Polski.
Tak
trafiliśmy
do
Ciężkowic,
które
stały
się
nie
tylko
miejscem
wypoczynku w czasie urlopu, ale znaleźliśmy tu „gniazdko", w którym szczęśliwie żyjemy do dziś.
To prawda, że mieszkając w mieście mieliśmy większy dostęp do szeroko rozumianych dóbr
kultury (teatry, opera). Świadomość utraty tego wszystkiego napawała nas smutkiem. Jednak
przeważyły uroki miejsca i klimatu nowej lokalizacji. To zadecydowało o zmianie naszego miejskiego
życia na życie na wsi. Nie przypuszczaliśmy, że tu w Ciężkowicach, a konkretnie w Dworku I. J.
Paderewskiego w Kąśnej Dolnej będzie nam dane przeżywać wspaniałe wydarzenia kulturalne i
muzyczne.
Kąśna Dolna to historyczne miejsce, które upodobał sobie I. J. Paderewski. Miejsce to było i
jest niepowtarzalnie piękne. Dworek tonie w zieleni parku, w którym rosną piękne drzewa, między
innymi stare dęby liczące ok. 250 lat. Południową granicą parku jest aleja lipowa ,która łączy się z
dużym stawem z wyspą po środku.
Całością zarządza Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Dom Paderewskiego nie tylko
rozbrzmiewa muzyką, pełni też funkcję Domu Pracy Twórczej dla muzyków, wokalistów i malarzy.
Odbywają się tu ogólnopolskie festiwale muzyczne: „Tydzień Młodych talentów”, który zwiększa szanse
na dalsze kształcenie się absolwentom szkół i uczelni muzycznych. Bardzo często odbywają się koncerty
muzyki kameralnej,oraz plenery malarskie. Jednak najważniejszymi wydarzeniami muzycznymi są
organizowane co 2lata Festiwale Muzyki Kameralnej „Brawo Maestro” – w festiwalach tych
uczestniczyli najznakomitsi polscy muzycy.
Atmosfera tych koncertów była i jest bardzo „rodzinna”.
Można artystów nie tylko słuchać i podziwiać, ale są też okazje bezpośrednich kontaktów. W Dworku
Paderewskiego inaczej niż w wielkich salach koncertowych, kontakt z artystami jet bezpośredni. Zaraz
po koncercie można razem usiąść i porozmawiać. Dla artystów festiwal w dworku to połączenie pracy i
wypoczynku .
W
Dworku Paderewskiego między innymi Zbigniew Preisner nagrywał swoją płytę z Leszkiem
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Możdżerem, który karierę
Międzynarodowego
zaczynał w Kąśnej. Podobnie jak Rafał Blechacz zwycięzca XV
konkursu
Pianistycznego
im.
Fryderyka
Chopina.
Wspaniałą atmosferę jaka panowała w dworku Paderewskiego tworzyła Anna Knapik –twórczyni
wielkości Centrum Paderewskiego. Potrafiła pięknie wciągnąć do pracy na rzecz Centrum nie tylko
wybitnych artystów ale i biznesmenów. Po kilku latach ci ludzie zaczęli traktować Kąśną jak miejsce, w
którym tworzy się rzeczy niespotykane gdzie indziej. Anna Knapik potrafiła pozyskać ludzi, a przede
wszystkim działaczy i twórców kultury dla celów, które chciała osiągnąć. Niezliczone koncerty imprezy
kulturalne
to
tylko
część
pracy
pani
Ani.
Dzięki
niej
Centrum
Paderewskiego
stało
się miejscem znanym i cenionym w kraju i poza krajem. Niestety dobre czasy dla Centrum
Paderewskiego skończyły się wraz z przedwczesną śmiercią Anny Knapik 25 lutego 2003 roku.
Pani Ania na zawsze zostanie w naszej pamięci, a Dworek Paderewskiego to jedyne miejsce do
którego chętnie wracamy.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Józef Kieroński
Malowana wieś – Zalipie
Będąc małym chłopcem wakacje i ferie spędzałem u babci i cioci mieszkających w Zalipiu na
Powiślu Dąbrowskim, oddalonym piętnaście kilometrów od Dąbrowy Tarnowskiej.
Z okresu tego kojarzą mi się bociany stąpające po łąkach i rozlewiskach, chałupy kryte słomą
oraz przyśpiewki ludowe śpiewane przez dzieci pasące krowy. Wymalowane chałupy, obory, studnie czy
psie budy nie budziły wtedy u mnie szczególnego zachwytu. Z biegiem czasu zmieniłem opinię w tym
temacie...
Znałem kilka pań z grupy malarek: panie Kiwior, Kosiniak i Cyryłową. Pamiętam jakim malarki
cieszyły się uznaniem władz powiatowych i ogólnopolskich. W imię docenienia wysokiego poziomu
malarstwa były zapraszane na dożynki i inne imprezy ludowe. Ówczesny prezydent Bolesław Bierut złożył
im propozycję odmalowania jednej z komnat w Belwederze. Panie malowały również kajuty na statku
Batory. Dzięki ich sukcesom Zalipie jako pierwsza wieś w powiecie otrzymała światło elektryczne.
Dzień, w którym miało zabłysnąć światło elektryczne, był wielkim świętem dla całej wsi. Termin
został wyznaczony na koniec grudnia 1948 lub 1949 roku, gdyż do Zalipia ze względu na błoto dało się
dojechać tylko w okresie upału lub mrozu. Pamiętam jak kilka czarnych limuzyn z oficjelami utkwiło w
błocie na drodze z Olesna do Zalipia. Sytuację ratowali mieszkańcy wsi przy pomocy koni i łopat,
podnosząc dosłownie samochody z błota. Przemówieniom i gratulacjom władz i wykonawców nie było
końca.
Będąc ostatnio w Zalipiu, nie poznałem tej miejscowości. Drogi zostały wyasfaltowane, zniknęły
chaty kryte słomą. Ale co ważne – działalność malarska nadal trwa – dzieło jest kontynuowane. Dalej
kwiatami ozdabia się wszystkie możliwe budowle gospodarskie. Wymienione wyżej panie już nie żyją,
lecz inne panie, a nawet panowie nie ustają w malowaniu. W chacie pani Curyłowej powstało muzeum, a do
Zalipia przyjeżdża szereg wycieczek, zachwycając się sztuką ludową. Pasja malarstwa udzieliła się
innym, sąsiednim wsiom nadwiślańskim.
Uważam, że Zalipie należy zaliczyć do grona najpiękniejszych i atrakcyjnych wsi Małopolski.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Maria Leżoń
Wawel Kraków
Dynastia Piastów – Kraków – serce Polski.
Jakaż bogata historia Krakowa, wzniosłość poetów przez lata szukana, bogactwem napawać się
będzie. Od wczesnych dziejów Krakowa wyżyn zaczęła się budowa małego Wawelu. Skromnie ciche
powstały mury, nieco być może w swoich rozmiarach grubsze. I już od zarania potęgą swoich Królów
wywyższa się. Trony Królów zdobi Korona: więc wzniosłość Królów wybija się w budowie zamku i coraz
większa jest ich władza – i tak przez wieki. Mury Wawelu potęgę stanowią – wystarczy spojrzeć. Sama
obecność na zamku, wspomnienie Króla Jagiełło, który w objęciu błękitnej wody Wisły stworzył wielkość,
napawa dumą. Korona Królów zdobi to pamiętne miejsce, a kolor murów wawelskich wywyższa Kraków w
całej pochwale czerwieni. Nocną porą, zdobione oświetleniem na tle szerokiej Wisły, wzbogacone
neonowych czarów, trwają w swej wielkości.
Kraków Potęgą Jest!
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Maria Niedźwiedzka
Cudny świat
W 2015 roku obchodzimy 100 rocznicę śmierci Stanisława Witkiewicza,wybitnego architekta, twórcy
stylu zakopiańskiego oraz 130 rocznicę urodzin jego syna, genialnego Stanisława Ignacego WitkiewiczaWitkacego, pisarza, dramaturga, malarza. Zakopane postanowiło uczcić te rocznice i uczyniło rok 2015
„Rokiem
Witkiewiczów"
właśnie.
Moją krótką przygodę z Witkiewiczami rozpoczęłam od wystawy w Galerii Sztuki "Anioł i Syn", a
zakończyłam w „Atmie” u Karola Szymanowskiego, który był przyjacielem i wielbicielem talentu
Witkacego.
Wszystko tutaj (w Zakopanem) musiało być kiedyś niezwykłe zarówno dla pisarzy,
kompozytorów, poetów, jak i innych artystów, których ścieżki krzyżowały się pod Tatrami. Odnoszę
wrażenie,że ta epoka,ten ulotny aromat czasu wypełnionego „czystą formą" życia i sztuki już nigdy nie
powróci.
Jakby
czas
zatrzymał
się
w
przeszłości.
Portrety Witkiewiczów (ojca i syna) mogę skomentować tylko w jeden sposób... Obaj mają wyjątkowe
oczy. Już nie raz widziałam tego typu spojrzenie: pełne mistycyzmu, głębokości, podwójnego dna np. u
Marii Skłodowskiej-Curie, a
także u Towiańskiego, słynnego przewodnika duchowego Mickiewicza.
Niestety też u niektórych czołowych nazistów. Nie zestawiam oczywiście ludzi tego typu w jednym
szeregu,ale pod pewnego rodzaju spojrzeniem kryje się potęga czasem rozumu, czasem geniuszu, a
czasem okrucieństwa. Jest to nieodgadnione, jak nieodgadniony jest geniusz muzyczny dla przeciętnego
człowieka. Przecież można prawie nie uwierzyć zarówno w niektóre wykonania Mazurków Chopina, jak i w
lewitację.
Tylko
czy
jedno
i
drugie
da
się
przećwiczyć
i
wytrenować?
Dzień był bardzo bogaty w przeżycia i emocje mocno osadzone w naturze, sztuce, ulotności życia,
kruchości uczuć i ich zawiłości. Cieszę się,że w Zakopanem odnajduję niekiedy nutkę przeszłości, która
mnie uskrzydla, zachwyca i wzrusza. Choć na chwilę wprowadza w wibracje, które na długo jeszcze we
mnie pozostają. To cudny świat.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Marta Habel
Piękno w prostocie
Myśląc o letnim wypoczynku Ewa i Olą wybrały się na parę dni w sierpniu do Łomnicy.
Były zachwycone urokiem Beskidu Sądeckiego, gdyż nie jeden raz wspólnie przemierzały jego
szlaki turystyczne. Ciesząc się z obecnego wyjazdu, tym razem postanowiły dać sobie więcej czasu na
własne przemyślenia w zaciszu drewnianej willi ukrytej wśród drzew z okazałym tarasem widokowym z
jednej strony.
Pogoda była piękna, a panorama zalesionych, skąpanych w promieniach słońca, codziennie zdawała
się być piękniejsza. Przemierzone ścieżki w pobliżu willi, przy porannej rosie srebrzącej się na trawie w
słońcu, do źródeł wody mineralnej bijącej na stokach wzgórz wprost z ziemi, idealnie pomogły
dziewczynom wypoczywać. Również wędrówki po szlakach turystycznych w kierunku Hali Łabowskiej
przez polany i leśne gąszcza pachnące młodą borowiną z dorodnymi owocami, obok których nie dało się
przejść obojętnie, aby nie skosztować.
I tak minęło parę dni pobytu koleżanek na wędrówkach, spacerach, popijaniem kryształowej
wody mineralnej z łomnickich zdrojów, jak również zwiedzaniu okolicy: Piwnicznej, Starego Sącza i
Muszyny z pięknymi „Ogrodami biblijnymi” – idealnym miejscem do własnych przemyśleń.
Pożegnanie dziewczyn ze znajomymi odbyło się na tarasie willi, gdzie obie stanęły pierwszy raz,
ponieważ ze swego pokoju nie miały wyjścia na taras – niezapomniane miejsce widokowe dla nich.
Widok, który teraz zobaczyły, panorama gór i lasów tak piękna, zdawałoby się, że nigdy będąc w
Łomnicy takiego jeszcze nie widziały. Spełnione w wędrówkach i wzbogacone widokami szczęśliwie
wróciły do domu.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego
Kreatywny Klub Seniora
Małopolska w różnych formach twórczości uczestników
Ryszard Bania
Skamieniałe Miasto – Ciężkowice
„Skamieniałe Miasto” to rezerwat przyrody położony na prawym brzegu rzeki Biała na Pogórzu
Ciężkowickim. Znajduje się w odległości od kilkuset do jednego kilometra od centrum Ciężkowic .
Nazwa rezerwatu związana jest z legendą, według której skały znajdujące się w nim, to domy
miasta, które uległo skamienieniu wraz z mieszkańcami. Była to kara za występne życie jego
mieszkańców.
Nazwy skał nawiązują do ich kształtów, np. „Piramidy”, „Grzybek”, „Orzeł”. Z większością skał
związane są jakieś legendy, z niektórymi nawet wiąże się kilka opowieści. Jednej ze skał nadano nazwę
dla uczczenia zasłużonego dla Polski kompozytora i patrioty I. J. Paderewskiego, którego dwór znajduje
się w sąsiedniej miejscowości Kąśna Dolna. Z kolei położonej przy drodze dużej wychodni nadano nazwę
„Grunwald” dla uczczenia pięćsetnej rocznicy bitwy pod Grunwaldem.
W kolejności od doliny rzeki Białej na wschód ważniejsze skały to: Czarownica, Ratusz,
wspomniany Grunwald, Warownia Dolna, Warownia Górna, Grupa Borsuka (Orzeł, Pieczarki, Pianino,
Grzyb, Borsuk, Piekiełko), Baranki, Grzybek, Piramidy, Pustelnia, Baszta I. J. Paderewskiego, Cyganka,
Grzybek, Skałka z krzyżem.
W 1931 r. obszar ten został uznany za zabytek przyrody, a w 1974 r. zarządzeniem Ministra
Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego cały rejon ich występowania otrzymał status rezerwatu. Ma
powierzchnię 15,01 ha i rozciąga się od dna doliny Białej po szczyt wzgórza Skała (367 m.). Składa się z
trzech enklaw oddzielonych wąskimi pasami lasu. Po wschodniej stronie rezerwatu i w niewielkiej od
niego odległości znajduje się jeden z najgłębszych na polskim pogórzu wąwóz zwany Wąwozem
Ciężkowickim, a u jego końca wysoki Wodospad Czarownic. One również od 1968 r. objęte zostały
ochroną prawą.
Przy drodze obok skały Grunwald znajduje się obszerny parking. Zwiedzający mogą korzystać z
baru, jak i bezpłatnych toalet. Jest to miejsce bardzo przyjazne dla miłośników uroków Małopolski.
Organizator: Fundacja Kromka Chleba
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego