Pożyczka bez podatku? To bardzo proste

Transkrypt

Pożyczka bez podatku? To bardzo proste
20.3.2014
PCC od pożyczki: Jak nie płacić podatku od czynności cywilno-prawnych (wersja do druku)
PCC
Pożyczka bez podatku? To bardzo proste
Przemysław Wojtasik 20-03-2014, ostatnia aktualizacja 20-03-2014 09:37
źródło: www.sxc.hu
Rachunek i umowa za granicą – fiskus potwierdza, że to wystarczy do niepłacenia daniny.
2 proc. otrzymanej kwoty – tyle musi zapłacić skarbówce osoba, która pożyczyła prywatnie pieniądze.
Podatku łatwo jednak uniknąć.
– Patent jest w miarę prosty i często wykorzystywany – mówi Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy
w kancelarii Piekielnik i Partnerzy. – Załóżmy, że dwie osoby chcą zawrzeć umowę na 1 mln zł.
Pożyczkodawca zakłada konto za granicą (np. w Niemczech) i wpłaca na nie pieniądze. Tam też
zostaje podpisana umowa pożyczki. Jest nieopodatkowana, otrzymujący środki oszczędza więc 20
tys. zł. Nawet wtedy, gdy pieniądze zostaną przelane na jego rachunek w Polsce.
– Aby pożyczka nie podlegała PCC (podatkowi od czynności cywilnoprawnych), muszą być spełnione
łącznie dwa warunki: umowa zostaje zawarta za granicą, a pieniądze w tym momencie znajdują się
poza terytorium Polski, np. na zagranicznym rachunku bankowym pożyczkodawcy – potwierdza
Marcin Sobieszek, doradca podatkowy, partner w ATA Finance. – Z tego sposobu uniknięcia
podatku często korzystają firmy, nie ma jednak przeszkód, żeby zastosowały go także osoby fizyczne
– dodaje.
Skarbówka akceptuje optymalizację
Co na to fiskus? Nie ma nic przeciwko takiej optymalizacji. Jak czytamy w niedawnej interpretacji Izby
Skarbowej w Łodzi (nr IPTPB2/436-147/13 -3/KK), nie płacimy daniny, jeśli umowę zawarto poza
granicami kraju i tam też znajdują się pieniądze.
Podobnie było w ubiegłorocznych interpretacjach, np. Izby Skarbowej w Warszawie (nr
IPPB2/436-362/13-2/LS) albo w Bydgoszczy (nr ITPB2/436-72/13/DSZ).
Transakcja bez podejrzeń
– Oczywiście nie może być tak, że strony umowy podpiszą ją w Polsce, a w nagłówku wpiszą miasto w
innym państwie – przestrzega Tomasz Piekielnik. – Umowa faktycznie powinna być zawarta na
terytorium innego kraju. Najlepiej gdy mamy potwierdzenie, że faktycznie tam przebywaliśmy, np.
rachunek za hotel, restaurację albo winietę na przejazd autostradą.
– Dobrze byłoby też, żeby założenie zagranicznego rachunku i podpisanie umowy w innym kraju
miało jakieś uzasadnienie ekonomiczne – dodaje Marcin Sobieszek. – Wtedy fiskus nie może
zarzucić, że zagraniczna transakcja miała na celu wyłącznie oszczędności podatkowe. Założenie
zagranicznego konta tylko na jedną operację może mu się wydać podejrzane. Co innego, gdy
pożyczkodawca ma już dłużej rachunek w innym państwie, a na dodatek pieniądze mają być
przeznaczone na inwestycje właśnie w tym kraju. To oczywiste, że w takiej sytuacji racjonalniej będzie
przeprowadzić całą operację za granicą – tłumaczy ekspert. Szczegółowe zasady opodatkowania
umów znajdziemy w ustawie o PCC. Jeśli chodzi o pożyczki prywatne, to przewiduje ona m.in.
zwolnienie (pod pewnymi warunkami) umów zawieranych w kręgu najbliższej rodziny.
Opinia:
Remigiusz Fijak,doradca podatkowy, menedżer w ABC Tax
http://www.rp.pl/artykul/1095212.html?print=tak&p=0
1/2
20.3.2014
PCC od pożyczki: Jak nie płacić podatku od czynności cywilno-prawnych (wersja do druku)
Zawarcie umowy pożyczki za granicą to w miarę bezpieczny sposób na podatkową optymalizację. Tak
też zresztą wynika z licznych interpretacji fiskusa. Warto jednak pamiętać, że ciągle są wątpliwości,
czy pieniądze to rzecz czy prawo majątkowe. Rozstrzygnięcie ma zasadnicze znaczenie dla rozliczenia
podatku od czynności cywilnoprawnych. Skarbówka twierdzi, że pieniądze są rzeczą. Jeśli znajdują
się na zagranicznym rachunku, to można uznać, że są poza terytorium Rzeczypospolitej i jest
spełniony warunek uniknięcia podatku. W orzecznictwie ta kwestia nie jest jednak jednoznacznie
oceniana. A uznanie, że przedmiotem pożyczki jest prawo majątkowe wykonywane w Polsce,
powoduje, iż umowa będzie opodatkowana.
Rzeczpospolita
© Wszystkie prawa zastrzeżone
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej
rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na
wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym
także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Business Communication. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie
utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Business Communication lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod
groźbą kary i może być ścigane prawnie.
http://www.rp.pl/artykul/1095212.html?print=tak&p=0
2/2