VI P 70/12 - Sąd Rejonowy w Białymstoku

Transkrypt

VI P 70/12 - Sąd Rejonowy w Białymstoku
WYROK SĄDU REJONOWEGO W BIAŁYMSTOKU VI
WYDZIAŁ PRACY I UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
z dnia 14 września 2012r. w sprawie VIP 70/12
Przewodniczący
SSR Marta Kiszowara
po rozpoznaniu w dniu 10 września 2012 r. w Białymstoku na rozprawie sprawy
z powództwa X przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie w Y o
uchylenie kary upomnienia
I.
Uchyla karę upomnienia nałożoną na powódkę X w dniu 27 grudnia
2011r. przez pozwanego Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Y.
II.
Zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 240 zł. (dwieście
czterdzieści złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Sygn. akt VI P 70/12
Uzasadnienie
Powódka X pozwem skierowanym przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy
Rodzinie w Y wniosła o uchylenie kary upomnienia i zasądzenie kosztów procesu. W
uzasadnieniu wskazała, iż sprawę K. K. o ustalenie prawa do świadczeń z funduszu
alimentacyjnego załatwiła we właściwym terminie i po zgromadzeniu całego materiału
dowodowego dostarczonego przez wnioskodawczynię i po uzyskaniu informacji od
komornika, a zatem brak było podstaw do wymierzenia kary porządkowej.
Pozwany Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Y (dalej jako: MOPR) wniósł o
oddalenie powództwa podnosząc, iż kara upomnienia została udzielona powódce
zasadnie w związku z brakiem staranności i sprawności w wykonaniu czynności
związanych z rozpoznaniem wniosku K K o ustalenia prawa do świadczeń
alimentacyjnych w okresie od 7.09. do 25.10.2011 r. Pozwany podkreślił, iż powódka
uchybiła w ten sposób obowiązkom pracowniczym oraz przepisom i zasadom
rozpoznawania spraw zawartym w kodeksie postępowania cywilnego. Powódka w
trakcie wysłuchania przed nałożeniem kary upomnienia nie przedstawiła argumentów
pozwalających na odstąpienie od ukarania, wskazując jedynie, iż wielokrotnie
rozmawiała z petentką telefonicznie, lecz nie zakończyła rozpoznania sprawy,
ponieważ korzystała z czasu wolnego i sądziła, iż w tym okresie ktoś inny zajmie się
sprawą.
Sąd Pracy ustalił i zważył, co następuje:
Powódka została zatrudniona w MOPR od dnia 8.06.2009 r. na podstawie
umowy o pracę na okres próbny na stanowisku Kierownika Sekcji Merytorycznej i
Kontroli w pełnym wymiarze czasu pracy (k.3/B akt osobowych) i rozpoczęła
odbywanie służby przygotowawczej, która zakończyła egzaminem z wynikiem
pozytywnym (k. 8/B akt osobowych). Następnie kontynuowała pracę na wskazanym
stanowisku (k. 10/B akt osobowych). Z powodu braku w pełni pozytywnej oceny
pracy (k. 1/B akt osobowych) powódka kontynuowała zatrudnienie na stanowisku
starszego inspektora (k. 14/B akt osobowych). Następnie z uwagi na pozytywną ocenę
pracy w okresie od 1.06 do 1.08.2010 r. powódka wykonywała pracę na stanowisku
Zastępcy Kierownika Działu Świadczeń Rodzinnych (k. 16/B akt osobowych). Od
dnia 1.09.2010 r. powódka została zatrudniona w oparciu o umowę o pracę na czas
nieokreślony na stanowisku specjalisty (k. 22/B akt osobowych). W okresie 1.09. 2010
r. do 30.04.2011 r. X wykonywała pracę na stanowisku Kierownika Sekcji Funduszu
Alimentacyjnego (k. 27/B, 35/B akt osobowych).
W dniu 27.12.2011 r. pracodawca ,reprezentowany przez zastępcę dyrektora
Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Y K K, poinformował powódkę o
wymierzeniu kary upomnienia za nieprzestrzeganie ustalonej organizacji i porządku w
procesie pracy polegających na braku staranności i sprawności w wykonaniu
obowiązków służbowych, tj. przy rozpatrywaniu wniosku Pani K K o ustalenie prawa
do świadczeń z funduszu alimentacyjnego w okresie od 7.09. do 25.10.2011 r.
Jednocześnie pozwany wskazał, iż postępowanie wyjaśniające w przedmiotowej
sprawie zostało zakończone w dniu 20.12.2011 r. (k. 45/B akt osobowych). Pozwany
zwracał się do działających w jego strukturach organizacji związkowych o zajęcie
stanowiska, co do udzielenia kary, lecz powódka nie była członkiem żadnego związku
zawodowego i nie zwracała się z prośbą o objęcie jej ochroną. Powódka w
ustawowym terminie złożyła sprzeciw, w którym szczegółowo opisała okoliczności
dotyczące rozpoznania wniosku K K (k. 46/B akt osobowych). Decyzją z dnia
11.01.2012 r. pracodawca odrzucił sprzeciw i podtrzymał decyzję o ukaraniu
podnosząc dodatkowo, iż w aktach sprawy brak jest notatek służbowych z wezwań
kierowanych do wnioskodawczyni telefonicznie jaki i z ustaleń czynionych z
komornikiem (k. 47/B akt osobowych).
Wymierzenie powódce kary porządkowej było poprzedzone złożeniem
pisemnej skargi w dniu 24.11.2011 r. przez K K (k. 16 – 17), której odpis następnie
otrzymała powódka i została zobowiązana przez kierownika E N do złożenia
wyjaśnień w terminie do dnia 5.12.2011 r., co też uczyniła (k. 21), zaś jej przełożone
H P i E N przedstawiły pisemną analizę załatwienia sprawy K K w dniu 20.12.2011 r.
W pierwszej kolejności należało odnieść się do sformułowanych przez stronę
powodową zarzutów formalnych udzielonej powódce kary upomnienia. Zgodnie z
przepisem art. 109 § 1 – 3 k.p. kara nie może być zastosowana po upływie 2 tygodni
od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po upływie 3
miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia. Kara może być zastosowana tylko po
uprzednim wysłuchaniu pracownika. Jeżeli z powodu nieobecności w zakładzie pracy
pracownik nie może być wysłuchany, bieg dwutygodniowego terminu przewidzianego
w § 1 nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu do dnia stawienia się
pracownika do pracy. Powódka wskazywała na przekroczenie przez pracodawcę
terminu do wymierzenia kary porządkowej. Pomiędzy stronami nie była sporna data
wpływu skargi K K ( 24.11.2011 r.). Następnie pracodawca podjął czynności
zmierzające do zweryfikowania stawianych powódce zarzutów, zwrócono się o
wyjaśnienia do M D oraz jej przełożonych. Rozpatrywaniem skarg zajmuje się Dział
Kadr i Administracji, gdzie przygotowywana jest odpowiedź dla osoby skarżącej,
natomiast samą decyzję o ukaraniu jest podejmowana na szczeblu dyrekcji (zeznania
K K k. 192). W przypadku powódki pismo zawierające analizę stawianych zarzutów
sporządzone przez jej bezpośrednie przełożone wpłynęło do Działu Kadr i
Administracji w dniu 20.12.2011 r. W okresie od 16 do 23.12.2011 r. powódka
korzystała z dni wolnych w zamian za pracę w godzinach nadliczbowych i po jej
powrocie w dniu 27.12.2011 r. została podjęta decyzja o ukaraniu. W związku z tym w
ocenie Sądu pozwany nie uchybił określonemu w przepisie art. 109 § 1 k.p. terminowi
do udzielenia kary. Z samej treści pisma w przedmiocie ukarania (k. 3) wynika, iż
powódka została uprzednio wysłuchana, dodatkowo na egzemplarzu tego pisma
znajdującym się w aktach osobowych powódki (k. 45/B) jest pisemna adnotacja K K o
wysłuchania pracownika. Sama powódka także nie negowała, iż uprzednio rozmawiała
z dyrektorem, który z kolei wskazał na okoliczności tego spotkania (zeznania K K k.
192 – 193, 103 – 105) i dodał, że poprosił wówczas powódkę o wyjaśnienia. Należy
wskazać, iż wysłuchanie jest pracowniczym uprawnieniem. W tym celu pracodawca
powinien stworzyć warunki niezbędne do ustnego wysłuchania pracownika, który
może z tej ciążącej na pracodawcy ustawowej powinności (a własnego uprawnienia),
skorzystać według swojego uznania. W takich stworzonych pracownikowi warunkach
jest on przede wszystkim uprawniony do ustnego wyjawienia okoliczności i motywów
swojego zachowania się. Może jednak ograniczyć się do złożenia stosownych
wyjaśnień na piśmie, ale może również w ogóle nie skorzystać ze swojego
pracowniczego uprawnienia. Każdy z tych sposobów zachowania się pracownika
będzie równoznaczny z zachowaniem przez pracodawcę obligatoryjnego wymagania z
art. 109 § 2 k.p., w postaci koniecznego uprzedniego wysłuchania pracownika przed
zastosowaniem kary porządkowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.06.1999
r., I PKN 114/99, OSNP 2000/17/644). Pozwany pracodawca umożliwił powódce
wypowiedzenie się przed udzieleniem kary, natomiast już sam zakres w jakim
skorzystała z tego powódka nie powoduje możliwości przypisania pozwanemu zarzutu
naruszenia obowiązku wysłuchania pracownika. Wobec spełnienia przez pracodawcę
opisanych wymogów formalnych Sąd dokonał dalszej, merytorycznej oceny przyczyn
ukarania powódki. Na podstawie art. 108 § 1 pkt 1 k.p. karę upomnienia można
zastosować za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w
procesie
pracy,
przepisów
bezpieczeństwa
i
higieny
pracy,
przepisów
przeciwpożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności
w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy. Przy stosowaniu kary bierze się
pod uwagę w szczególności rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych, stopień
winy pracownika i jego dotychczasowy stosunek do pracy (art. 111 k.p.). Przesłanką
odpowiedzialności porządkowej pracownika jest wina pracownika i bezprawność jego
zachowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1.07.1999 r., I PKN 86/99, OSNP
2000/18/683).
Pomiędzy stronami bezsporne pozostawały okoliczności dotyczące daty
wpływu wniosków K K (wpływ za pośrednictwem poczty 5.09.2011 r. i w dniu
7.09.2011 r. przekazanie ich do załatwienia powódce) (k. 170, poz. 854 i 855) oraz
fakt, iż w okresie od sierpnia do listopada obciążenie pracą było większe z uwagi na
tzw. okres świadczeniowy. Niekwestionowane były także kolejne czynności
podejmowane w sprawie przez powódkę, w tym zwrócenie się do komornika o
przesłanie zaświadczenia o bezskuteczności egzekucji. X wskazywała również, iż
telefonicznie zobowiązywała wnioskodawczynię do uzupełnienia braków wniosku,
lecz nie sporządzała na tą okoliczność notatek urzędowych. Przełożona powódki E N
stwierdziła, iż przedmiotowa sprawa była o tyle nietypowa, iż w zakresie egzekucji
komorniczej dotyczyła zarówno alimentów na dziecko, jak i sama K K (zeznania E N
k. 145v – 149v). Świadek A S – M (k. 112 – 115) dodała, iż z uwagi na to, że wobec K
K toczyło się postępowanie w związku ze składaniem fałszywych oświadczeń, jej
sprawy były analizowane wnikliwie. Z relacji świadków jednoznacznie wynikało, iż
termin na rozpoznanie wniosków o przyznanie świadczeń alimentacyjnych jest
określony ustawowo. Zgodnie z art. 20 ust. 4 i 5 ustawy z dnia 7.09.2007 r. o pomocy
osobom uprawnionym do alimentów (Dz.U. z 2009 r. Nr 1, poz .7 j.t. ze zm.) w
przypadku gdy osoba ubiegająca się o świadczenia z funduszu alimentacyjnego na
nowy okres świadczeniowy złoży wniosek wraz z dokumentami do dnia 31 sierpnia,
ustalenie prawa do świadczeń z funduszu alimentacyjnego oraz wypłata świadczeń
przysługujących za miesiąc październik następuje do dnia 31 października. W
przypadku gdy osoba ubiegająca się o świadczenia na nowy okres świadczeniowy
złoży wniosek wraz z dokumentami w okresie od dnia 1 września do dnia 31
października, ustalenie prawa do świadczeń z funduszu alimentacyjnego oraz wypłata
świadczeń przysługujących za miesiąc październik następuje do dnia 30 listopada. Po
rozpoznaniu sprawy K K pierwsza decyzja o przyznaniu świadczeń na rzecz jej syna T
C została wydana w dniu 27.10.2011 r. (k. 43), zaś decyzja odmowna, co do K K
została wydana w dniu 2.11.2011 r. (k. 42 – 42v). Obie wymienione decyzje zostały
podpisane przez E N. Po wydaniu decyzji odmownej K K w dniu 7.11.2011 r.
dostarczyła zaświadczenie o bezskuteczności egzekucji, co do K K (k. 37), a w dniu
16.11.2011 r. złożyła odwołanie o decyzji (k. 36). Ostatecznie decyzją z dnia
23.11.2011 r. przyznano świadczenie na rzecz K K (k. 34).
Przesłuchani w sprawie świadkowie
współpracownicy powódki oraz jej
przełożeni stwierdzili także, iż w związku ze zmianą ustawy z dnia 7.09.2007 r. o
pomocy osobom uprawnionym do alimentów wprowadzoną ustawą z dnia 25.03.2011
r. o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców (Dz.U. z
2011 r. Nr 106, poz. 622 ze zm.) dopuszczalna było składanie przez wnioskodawców
oświadczeń zamiast zaświadczeń właściwych organów, co miało usprawnić
postępowanie, jednak w praktyce MOPR na ogół żądano także zaświadczeń (zeznania
E N k. 145v – 149v i H P k. 185 – 189).
Przełożone powódki E N i H P wprawdzie stwierdziły, iż powódka nie uchybiła
terminowi z ustawy ( podkreślenie Sądu ) z dnia 7.09.2007 r. o pomocy osobom
uprawnionym do alimentów, to jednak nie dotrzymała wewnętrznych terminów
dotyczących wzywania wnioskodawców do uzupełniania braków oraz nie sporządzała
notatek z rozmów telefonicznych. Powódka konsekwentnie twierdziła, iż nie wiedziała
o obowiązywaniu wewnętrznych terminów, przyznając jedynie, że był harmonogram
(k. 100) dotyczący terminów wydawania decyzji. Wyjaśniła także, iż nie było
obowiązku sporządzania notatek ze wszystkich rozmów. Sąd mając na uwadze
zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania świadków, podzielił
argumentację M D. Obowiązywanie wewnętrznych terminów jednoznacznie
potwierdziła jedynie świadek E W (k. 109 – 111), z jej relacji oraz zeznań J W (k. 106
– 108), nie wynikało natomiast, iż pracownicy wszystkie wezwania telefoniczne
dokumentowali notatkami urzędowymi, stąd trudno przypisać powódce w tym
zakresie uchybienie przepisom. Co istotne nie było u pozwanego formalnego wymogu
sporządzania notatek służbowych. Pomimo, iż przełożone powódki podnosiły, iż
pracownicy byli informowani o zmianach w przepisach, nie można uznać, iż było to
czynione skutecznie i jednolicie (zeznania E W k. 109 – 111, A S – M k. 112 – 115).
W ocenie Sądu powódka nie wiedziała o istniejących terminach wewnętrznych, jednak
nawet
ich
przekroczenie
nie
może
być
traktowane
jako
podstawa
do
odpowiedzialności porządkowej, ponieważ decyzja finalnie została wydana bez
uchybienia terminowi wynikającemu z ustawy, czego nie negowały nawet przełożone
powódki.
Poza sporem pozostawała również okoliczność, iż w wyniku kontroli doraźnej
przeprowadzonej w MOPR stwierdzono nieprawidłowości i uchybienia w zakresie
organizacji pracy oraz załatwiania spraw pracowników Działu Świadczeń Rodzinnych,
w tym w zakresie podpisywania dokumentów wydanych w dniach nieobecności
pracownika (wystąpienie pokontrolne i protokół z kontroli k. 126 – 141). Stwierdzono
niewłaściwe sprawowanie nadzoru nad wykonywaniem zadań przez pracowników
Sekcji Funduszu Alimentacyjnego. Kontrolę przeprowadzono w związku ze złożeniem
skargi przez powódkę. We wnioskach końcowych z kontroli zauważono, iż z uwagi na
fakt, iż 13 pracowników miało upoważnienie do prowadzenia postępowań w sprawach
świadczeń z funduszu alimentacyjnego i wydawania w tych sprawach decyzji,
przełożeni mogli zorganizować odpowiednio pracę w okresach absencji, aby uniknąć
sytuacji, iż pracownik powracający po nieobecności do pracy otrzymuje do podpisu
dokumenty z datą, gdy nie był w pracy. Doszukano się także nieprawidłowości w
sprawowaniu nadzoru nad wykonywaniem zadań przez pracowników Sekcji Funduszu
Alimentacyjnego w zakresie zatwierdzania dokumentów. Podczas kontroli ustalono
także, iż powódka jednocześnie podpisywała z upoważnienia Prezydenta Miasta
decyzje i pisma oraz otrzymywała wnioski do merytorycznego rozpatrzenia, czego nie
zlecano
pozostałym
pracownikom
oceniającym
wnioski
pod
względem
merytorycznym. Sama powódka podnosiła, iż była nadmiernie obciążona pracą. Na
okoliczność większego obciążenia powódki wskazała też A S – M (k. 112 – 115). Sąd
odmówił w tej części wiary zeznaniom E W i H P oraz E N, które podnosiły, że
powódka nie była nadmiernie obciążoną. Świadek E W jest pracownikiem z krótkim
stażem i nie w pełni zdaniem Sądu znała szczegóły dotyczące pracy powódki.
Przedstawione wnioski z kontroli potwierdzają podnoszone przez powódkę
nieprawidłowości dotyczące przedstawiania do podpisu pism z daty, gdy była
nieobecna.
Mając na uwadze powyższe okoliczności zdaniem Sądu nie wystąpiły
przesłanki do udzielania powódce kary porządkowej. X nie można bowiem przypisać
winy oraz bezprawności zachowania. Bezprawność należy bowiem oceniać nie tylko
w świetle obowiązujących przepisów, lecz także prawnie skutecznych poleceń
przełożonych. Tylko niewykonanie przez pracownika polecenia służbowego zgodnego
z prawem i dotyczącego pracy może być kwalifikowane jako naruszenie ustalonego
porządku (por. J. Iwulski (w:) J. Iwulski, W. Sanetra: Kodeks pracy. Komentarz,
Warszawa 2011, s. 764). Należy podkreślić, iż w sprawie jednoznacznie stwierdzono
uchybienia w zakresie sprawowania nadzoru przez przełożone powódki, nadto
pozwany
nie
wykazał
podstawy
prawnej
obowiązywania
tzw.
terminów
wewnętrznych. Pomimo możliwość przyjmowania oświadczeń od petentów MOPR na
ogół żądał także zaświadczeń właściwych organów. Nie bez znaczenia pozostaje
również fakt, iż pierwotna decyzja odmowna została podpisana przez E N, która w ten
sposób zaakceptowała ustalenia powódki, jednak nie poniosła z tego tytułu żadnej
odpowiedzialności ze strony pracodawcy , wskutek skargi pani K. Przede wszystkim
powódka nie uchybiła jednak terminom ustawowym przewidzianym na załatwienie
sprawy. Uprzednio również zdarzały się w sekcji zajmującej się świadczeniami
alimentacyjnymi opóźnienia, jednak nie wyciągano w związku z tym konsekwencji. W
sytuacji stwierdzonych uchybień w funkcjonowaniu wskazanej sekcji niezasadne było
ukaranie powódki.
Na marginesie trzeba jedynie zaznaczyć, iż Sąd nie miał podstaw, aby przyjąć
za powódką, iż czynności w związku ze skargą K K zostały podjęte po tym, jak
odmówiła podpisywania pism datowanych w okresie jej nieobecności. Pozwany
przedstawił bowiem procedurę rozpoznawania skargi i brak było podstaw aby
powiązać to z wymienioną skargą.
Mając na uwadze powyższe, na podstawie powołanych przepisów, orzeczono
jak w sentencji orzeczenia.
O
kosztach
zastępstwa
procesowego
orzeczono
zgodnie
z
zasadą
odpowiedzialności za wynik procesu. Wysokość kosztów ustalono na podstawie § 11
ust. 1 pkt 3 w zw. z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu
(Dz. U. 2003 Nr 163, poz. 1349 ze zm.), uwzględniając nakład pracy pełnomocnika.
WYROK SĄDU OKRĘGOWEGO W BIAŁYMSTOKU V
WYDZIAŁ PRACY I UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
z dnia 4 grudnia 2012r. sygn. akt V Pa 113/12
Przewodniczący:
Sędziowie:
SSA w SO Stanisław Stankiewicz
SSR del. Krzysztof Kruk (spr.)
SSO Elżbieta Krupińska
Sąd Okręgowy w Białymstoku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po
rozpoznaniu w dniu 4 grudnia 2012 roku w Białymstoku sprawy z powództwa X
przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie w Y o uchylenie kary
upomnienia na skutek apelacji Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Y od
wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 14 września 2012 roku sygn.
akt VI P 70/12
I.
II.
Oddala apelację.
Zasądza od pozwanego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie
w
Y
na
rzecz
powódki
X
60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego w instancji odwoławczej.
Sygn. akt V Pa 113 /12
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 14 września 2012 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku w
sprawie z powództwa X przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie w Y,
uchylił karę upomnienia nałożoną na X w dniu 27 grudnia 2011r. przez pozwany
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Y i zasądził od pozwanego na rzecz powódki
kwotę 240 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Orzeczenie to zostało wydane w sprawie, w której powódka X, pozwem
skierowanym przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie w Y wniosła o
uchylenie kary upomnienia i zasądzenie kosztów procesu.
W uzasadnieniu powódka wskazała, iż sprawę K K o ustalenie prawa do
świadczeń z funduszu alimentacyjnego załatwiła we właściwym terminie i po
zgromadzeniu całego materiału dowodowego dostarczonego przez wnioskodawczynię
i po uzyskaniu informacji od komornika, a zatem brak było podstaw do wymierzenia
jej kary porządkowej.
Pozwany Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Y (dalej jako: MOPR) wniósł o
oddalenie powództwa, podnosząc, iż kara upomnienia została udzielona powódce
zasadnie w związku z brakiem staranności i sprawności w wykonaniu czynności
związanych z rozpoznaniem wniosku K K o ustalenia prawa do świadczeń
alimentacyjnych w okresie od 7.09. do 25.10.2011 r.
Pozwany podkreślił, iż powódka uchybiła w ten sposób obowiązkom
pracowniczym oraz przepisom i zasadom rozpoznawania spraw zawartym w kodeksie
postępowania administracyjnego. Pozwany dodał, że powódka w trakcie wysłuchania
przed nałożeniem kary upomnienia nie przedstawiła argumentów pozwalających na
odstąpienie od ukarania, wskazując jedynie, iż wielokrotnie rozmawiała z petentką
telefonicznie, lecz nie zakończyła rozpoznania sprawy, ponieważ korzystała z czasu
wolnego i sądziła, iż w tym okresie ktoś inny zajmie się sprawą.
Sąd I. instancji ustalił, że powódka została zatrudniona w MOPR od dnia
8.06.2009 r. na podstawie umowy o pracę na okres próbny na stanowisku Kierownika
Sekcji Merytorycznej i Kontroli w pełnym wymiarze czasu pracy, odbyła służbę
przygotowawczą, która zakończyła egzaminem z wynikiem pozytywnym. Następnie
kontynuowała pracę na wskazanym stanowisku.
Z powodu braku w pełni pozytywnej oceny pracy, powódka kontynuowała
zatrudnienie na stanowisku starszego inspektora. Następnie w okresie od 1.06 do
1.08.2010 r. powódka wykonywała pracę na stanowisku Zastępcy Kierownika Działu
Świadczeń Rodzinnych.
Od dnia 1.09.2010 r. powódka została zatrudniona w oparciu o umowę o pracę
na czas nieokreślony na stanowisku specjalisty.
W okresie od 1.09.2010 r. do 30.04.2011 r. X wykonywała pracę na stanowisku
Kierownika Sekcji Funduszu Alimentacyjnego.
W dniu 27.12.2011 r. pracodawca, reprezentowany przez zastępcę dyrektora
Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Y K K, poinformował powódkę o
wymierzeniu kary upomnienia za nieprzestrzeganie ustalonej organizacji i porządku w
procesie pracy polegających na braku staranności i sprawności w wykonaniu
obowiązków służbowych, tj. przy rozpatrywaniu wniosku Pani K K o ustalenie prawa
do świadczeń z funduszu alimentacyjnego w okresie od 7.09. do 25.10.2011 r.
Jednocześnie pozwany wskazał, iż postępowanie wyjaśniające w przedmiotowej
sprawie zostało zakończone w dniu 20.12.2011 r.
Pozwany zwracał się do działających w jego strukturach organizacji
związkowych o zajęcie stanowiska, co do udzielenia kary, lecz powódka nie była
członkiem żadnego związku zawodowego i nie zwracała się z prośbą o objęcie jej
ochroną. Powódka w ustawowym terminie złożyła sprzeciw, w którym szczegółowo
opisała okoliczności dotyczące rozpoznania wniosku K K. Decyzją z dnia 11.01.2012
r. pracodawca odrzucił sprzeciw i podtrzymał decyzję o ukaraniu podnosząc
dodatkowo, iż w aktach sprawy brak jest notatek służbowych z wezwań kierowanych
do wnioskodawczyni telefonicznie jaki i z ustaleń czynionych z komornikiem.
Wymierzenie powódce kary porządkowej było poprzedzone złożeniem
pisemnej skargi w dniu 24.11.2011 r. przez K K, której odpis następnie otrzymała
powódka i została zobowiązana przez kierownika E N do złożenia wyjaśnień w
terminie do dnia 5.12.2011 r., co też uczyniła, zaś jej przełożone H P i E N
przedstawiły pisemną analizę załatwienia sprawy K K w dniu 20.12.2011 r.
Sąd Rejonowy, w pierwszej kolejności odnosząc się do sformułowanych przez
stronę powodową zarzutów formalnych udzielonej powódce kary upomnienia,
stwierdził, że zgodnie z przepisem art. 109 § 1 – 3 k.p. kara nie może być zastosowana
po upływie 2 tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku
pracowniczego i po upływie 3 miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia, a w
związku z tym w ocenie tego Sądu pozwany nie uchybił określonemu w przepisie art.
109 § 1 k.p. terminowi do udzielenia kary. Podobnie Sąd uznał za odpowiadające
wymogowi art. 109 spełnienia przez pracodawcę wymogu wysłuchania pracownika
przed udzieleniem mu kary.
Dokonując oceny merytorycznej przyczyn ukarania powódki, Sąd wskazał
brzmienie art. 108 § 1 pkt 1 k.p., określającego podstawy stosowania kary
porządkowej oraz art. 111 k.p., opisującego zasady, którymi kierować się powinien
pracodawca przy wymierzaniu kary. Stwierdził też, że przesłanką odpowiedzialności
porządkowej pracownika jest wina pracownika i bezprawność jego zachowania,
powołując się przy tym na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1.07.1999 r., I PKN 86/99,
OSNP 2000/18/683.
Obszernie przytaczając zeznania świadków, Sąd ustalił datę wpływu wniosków
K K - wpływ za pośrednictwem poczty 5.09.2011 r. i w dniu 7.09.2011 r. przekazanie
ich do załatwienia powódce oraz zwrócił uwagę na fakt, iż w okresie od sierpnia do
listopada obciążenie pracą było większe z uwagi na tzw. okres świadczeniowy.
Sąd uznał również za fakty niekwestionowane kolejne czynności podejmowane
w sprawie przez powódkę, w tym zwrócenie się do komornika o przesłanie
zaświadczenia o bezskuteczności egzekucji.
Sąd przytoczył twierdzenia powódki, iż
telefonicznie zobowiązywała
wnioskodawczynię do uzupełnienia braków wniosku, lecz nie sporządzała na tą
okoliczność notatek urzędowych, a także zeznania świadków stwierdzających, że
przedmiotowa sprawa była nietypowa, gdyż w zakresie egzekucji komorniczej
dotyczyła zarówno alimentów na dziecko, jak i samą K K, a nadto z uwagi na to, że
wobec K K toczyło się postępowanie w związku ze składaniem fałszywych
oświadczeń, stąd jej sprawy były analizowane wnikliwie.
Sąd dalej stwierdził, że termin załatwiania spraw o przyznanie świadczeń z
funduszu alimentacyjnego jest określony ustawowo - przypadku gdy osoba ubiegająca
się o świadczenia na nowy okres świadczeniowy złoży wniosek wraz z dokumentami
w okresie od dnia 1 września do dnia 31 października, ustalenie prawa do świadczeń z
funduszu alimentacyjnego oraz wypłata świadczeń przysługujących za miesiąc
październik następuje do dnia 30 listopada.
Sąd ustalił, że po rozpoznaniu sprawy K K pierwsza decyzja o przyznaniu
świadczeń na rzecz jej syna T C została wydana w dniu 27.10.2011 r., zaś decyzja
odmowna, co do K K została wydana w dniu 2.11.2011 r. Obie wymienione decyzje
zostały podpisane przez E N. Po wydaniu decyzji odmownej K K w dniu 7.11.2011 r.
dostarczyła zaświadczenie o bezskuteczności egzekucji co do K K, a w dniu
16.11.2011 r. złożyła odwołanie o decyzji. Ostatecznie decyzją z dnia 23.11.2011 r.
przyznano świadczenie na rzecz K K.
Sąd ustalił także, iż mimo dopuszczalności składania przez wnioskodawców
oświadczeń zamiast zaświadczeń właściwych organów, co miało usprawnić
postępowanie, w praktyce działania pozwanego MOPR na ogół żądano także
zaświadczeń od komornika.
Jeżeli chodzi o terminowość czynności powódki, Sąd uznał, że mimo iż
przełożone powódki stwierdziły, iż powódka - nie uchybiwszy terminowi z ustawy nie dotrzymała wewnętrznych terminów dotyczących wzywania wnioskodawców do
uzupełniania braków oraz nie sporządzała notatek z rozmów telefonicznych, to
prawdziwe są twierdzenia powódki, że nie wiedziała o obowiązywaniu wewnętrznych
terminów, gdyż wiedziała, że był jedynie harmonogram dotyczący terminów
wydawania decyzji, ale nie było obowiązku sporządzania notatek ze wszystkich
rozmów.
W ocenie Sądu I instancji, powódka nie wiedziała o istniejących terminach
wewnętrznych, jednak nawet ich przekroczenie nie może być traktowane jako
podstawa do odpowiedzialności porządkowej, ponieważ decyzja finalnie została
wydana bez uchybienia terminowi wynikającemu z ustawy, czego nie negowały nawet
przełożone powódki.
Sąd I instancji wskazał również na to, że w wyniku kontroli doraźnej
przeprowadzonej w MOPR stwierdzono nieprawidłowości i uchybienia w zakresie
organizacji
pracy
oraz
załatwianiu
spraw
pracowników
Działu
Świadczeń
Rodzinnych, w tym w zakresie podpisywania dokumentów wydanych w dniach
nieobecności pracownika, a także stwierdzono niewłaściwe sprawowanie nadzoru nad
wykonywaniem zadań przez pracowników Sekcji Funduszu Alimentacyjnego, przy
czym kontrolę tą przeprowadzono w związku ze złożeniem skargi przez powódkę.
We wnioskach końcowych z tej kontroli zauważono, iż przełożeni mogli
zorganizować odpowiednio pracę w okresach absencji, aby uniknąć sytuacji, iż
pracownik powracający po nieobecności do pracy otrzymuje do podpisu dokumenty z
datą, gdy nie był w pracy, doszukano się także nieprawidłowości w sprawowaniu
nadzoru
nad
wykonywaniem
zadań
przez
pracowników
Sekcji
Funduszu
Alimentacyjnego w zakresie zatwierdzania dokumentów; ustalono także, iż powódka
jednocześnie podpisywała z upoważnienia Prezydenta Miasta decyzje i pisma oraz
otrzymywała wnioski do merytorycznego rozpatrzenia, czego nie zlecano pozostałym
pracownikom oceniającym wnioski pod względem merytorycznym.
A w toku procesu sama powódka podnosiła, iż była nadmiernie obciążona pracą
i Sąd ocenił to twierdzenie za prawdziwe, nie dając wiary zeznaniom E W i H P oraz
E N, które podnosiły, że powódka nie była nadmiernie obciążoną. Nadto, zdaniem
Sądu Rejonowego, przedstawione wnioski z kontroli potwierdziły podnoszone przez
powódkę nieprawidłowości dotyczące przedstawiania do podpisu pism z daty, gdy
była nieobecna.
Mając na uwadze powyższe okoliczności, zdaniem Sądu I instancji, nie
wystąpiły przesłanki do udzielania powódce kary porządkowej, gdyż nie można jej
przypisać winy oraz bezprawności zachowania.
Bezprawność należy bowiem oceniać – zdaniem tego Sądu - nie tylko w świetle
obowiązujących przepisów, lecz także prawnie skutecznych poleceń przełożonych. A
tylko niewykonanie przez pracownika polecenia służbowego zgodnego z prawem i
dotyczącego pracy może być kwalifikowane jako naruszenie ustalonego porządku.
Sąd podkreślił, iż w sprawie jednoznacznie stwierdzono uchybienia w zakresie
sprawowania nadzoru przez przełożone powódki, a nadto pozwany nie wykazał
podstawy prawnej obowiązywania tzw. terminów wewnętrznych. Pomimo możliwości
przyjmowania oświadczeń od petentów, MOPR na ogół żądał także zaświadczeń
właściwych organów.
W ocenie Sądu, nie bez znaczenia był również fakt, iż pierwotna decyzja
odmowna została podpisana przez E N, która w ten sposób zaakceptowała ustalenia
powódki, jednak nie poniosła z tego tytułu żadnej odpowiedzialności ze strony
pracodawcy, wskutek skargi pani K.
Ale przede wszystkim powódka nie uchybiła terminom ustawowym
przewidzianym na załatwienie sprawy. A uprzednio również zdarzały się w sekcji
zajmującej się świadczeniami alimentacyjnymi opóźnienia, jednak nie wyciągano w
związku z tym konsekwencji.
W konkluzji Sąd stwierdził, że w sytuacji stwierdzonych uchybień w
funkcjonowaniu wskazanej sekcji, niezasadne było ukaranie powódki.
Na koniec Sąd Rejonowy zaznaczył, iż nie miał podstaw, aby przyjąć za
powódką, iż czynności w związku ze skargą K K zostały podjęte po tym, jak
odmówiła podpisywania pism datowanych w okresie jej nieobecności. Pozwany
przedstawił bowiem procedurę rozpoznawania skargi i brak było podstaw aby
powiązać to z wymienioną skargą.
Orzeczenie o kosztach zastępstwa procesowego Sąd uzasadnił powołaniem na
zasadę odpowiedzialności za wynik procesu i wskazaniem § 11 ust. 1 pkt 3 w zw. z §
2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za
czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy
prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2003 Nr
163, poz. 1349 ze zm.), z uwzględnieniem nakładu pracy pełnomocnika powódki.
Apelację od tego wyroku wniósł pozwany Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w
Y.
Zaskarżając wyrok w całości, apelujący pozwany zarzucił :
1. naruszenie prawa materialnego, w szczególności art. 108 Kp poprzez
uznanie, iż pracodawca wymierzając tę karę powinien kierować się nadzwyczajnymi
spisanymi zasadami (procedurami) naruszanymi przez pracownika, a nie dokonywana
oceną pracy zatrudnianego pracownika, w ramach przysługujących mu uprawnień,
zwłaszcza, że kara upomnienia nie jest dotkliwą karą i nie ma de facto istotnego
wpływu na wiążący strony stosunek pracy;
2. naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie
granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie jej w sposób mało wnikliwy w
szczególności nieuwzględnienia faktu, iż pozwany Ośrodek rozpatruje sprawy w
zakresu ustalania prawa do świadczeń z funduszu alimentacyjnego w wewnętrznie
ustalonych terminach, o których wiedzą pracownicy działu - sekcji zwłaszcza,
pracownicy będący specjalistami - w ramach których powinni podjąć skuteczne
czynności zmierzające do pełnego i wyczerpującego zebrania materiału dowodowego,
a których nie dotrzymała Powódka - przez co działaniem swym/zaniechaniem uchybiła
przepisom
kodeksu
postępowania
administracyjnego,
co
w
konsekwencji
doprowadziło do nierzetelnego rozpoznania sprawy;
oraz nieuwzględnienia zeznań świadków, z których wynika, iż pracownicy znali
i wiedzieli o obowiązku przestrzegania wewnętrznie ustalonych terminów;
oraz nieuwzględnienia zeznań świadków oraz dokumentów złożonych przez
pozwanego z których jednoznacznie wynika, iż powódka nie była pracownikiem
znacznie obciążanym pracą.
Uzasadniając takie zarzuty autor apelacji wskazał w jej uzasadnieniu na zasady
obowiązujące postępowaniem administracyjnym, a także stwierdził m.in., że powódka
swoim zachowaniem podczas rozpatrywania sprawy indywidualnej Pani K nie
przestrzegała podstawowych zasad niezbędnych do prawidłowego prowadzenia
sprawy jak też podstawowych zasad obowiązujących każdego pracownika.
Powódka nie dołożyła należytej staranności przy rozpatrywaniu indywidualnej
sprawy, a przez nieprawidłową organizację pracy na swoim stanowisku nie wykonała
czynności, doprowadziła do zaburzenia porządku pracy i w konsekwencji do opóźnień
w wypłacie świadczenia oczekiwanego przez stronę. To doprowadziło do złożenia
skargi przez wnioskodawczynię i przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego
przez pracodawcę. Skutkiem czego została wymierzona kara upomnienia za brak
staranności i sprawności w wykonywaniu obowiązków służbowych.
Skarżący zarzucił, że Sąd przyjął za wiarygodne wyjaśnienia powódki, iż nie
znała wewnętrznie ustalonych terminów dotyczących załatwiania spraw. Jednakże
świadek H P, E N oraz E W potwierdziły fakt, iż w dziale obowiązywały wewnętrznie
ustalane terminy do rozpatrywania spraw od dnia wpływu wniosku do wypłaty
świadczenia. Trudno zatem zgodzić się z takimi ustaleniami Sądu, zwłaszcza iż
powódka pracowała w poprzednich „okresach zasiłkowych”.
Niesłusznym wydał się apelującemu także pogląd Sądu w kwestii oceny, że
podczas wykonywania swoich obowiązków powódka była zbytnio obciążana pracą,
skoro świadkowie E N, H P zeznając podały, iż jak tylko powódka poinformowała
przełożonych o trudnościach w wykonywaniu swoich obowiązków, nie przekazywano
już jej wniosków do rozpatrzenia co w konsekwencji spowodowało, iż miała do
wykonania mniej zadań.
Powódka nie otrzymywała wniosków do rozpatrzenia od dnia 03.11.2011r., a
wnioski które miałaby rozpatrzyć zostały przekazane do rozpatrzenia innym
pracownikom.
Powódka wnosiła o oddalenie apelacji.
Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje :
Apelacja nie jest zasadna.
Na wstępie, przed przystąpieniem do oceny zarzutów i wniosków apelacji, Sąd
Okręgowy, odnosząc się do granic rozpoznania sprawy w postępowaniu apelacyjnym,
przypomina, że „Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest
związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa
materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w
granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania.”
(uchwała Sądu Najwyższego z dnia z dnia 31 stycznia 2008 r. sygn. III CZP 49/07,
opubl. OSNC 2008/6/55, Lex nr 341125).
Jednakże, co wyeksponował w uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy,
„podłożem wyroku sądu apelacyjnego - podobnie jak sądu pierwszej instancji - są
dokonane przezeń ustalenia faktyczne, czego nie zmienia możliwość posłużenia się
przez sąd odwoławczy dorobkiem sądu pierwszej instancji i uznania jego ustaleń za
własne… Należy podkreślić…- że ustalenia sądu pierwszej instancji nie są dla sądu
drugiej instancji wiążące, zatem obowiązek dokonywania ustaleń istnieje niezależnie
od tego, czy wnoszący apelację podniósł zarzut dokonania wadliwych ustaleń
faktycznych lub ich braku.”
W takim kontekście Sąd Okręgowy stwierdza, że w pełni podziela ustalenia co
do faktów i kolejności zdarzeń opisane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia i
przyjmuje je za własne.
Jednakże zaznacza, że ocena zarzutów wymagała uzupełniających ustaleń,
których Sąd Okręgowy dokonał w oparciu o dowody z przeprowadzone przez Sąd I
instancji.
Mianowicie, jako dodatkowe fakty konieczne do oceny żądania pozwu,
trafności wyroku i argumentów apelacji, Sąd Okręgowy stwierdza, że :
Petentka pozwanego MOPR nadesłała wniosek o przyznanie jej świadczeń
alimentacyjnych na dwu synów w dniu 6 września listem. Następnego dnia, 7 września
2011 roku urodziła trzecie dziecko – syna W ( k. 77 ). Była więc od tej daty w okresie
tzw. połogu ( domniemanie faktyczne Sądu okręgowego – art. 231 k.p.c.).
Po miesiącu, w dniu 3 października 2011 roku petentka przybyła do siedziby
pozwanego, gdzie złożyła plik dokumentów, zobowiązując się przy tym do złożenia
dokumentów żądanych przez powódkę, która rozpoznawała jej wniosek ( k. 52 ).
Petentka była wierzycielką alimentacyjną wobec dłużnika P K, bowiem Sąd
Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 9 lutego 2010 roku w sprawie I C 537/09
zasądził na jej rzecz alimenty po 200 złotych miesięcznie ( k. 56 v). Z tego tytułu
petentka otrzymała od dłużnika do rąk własnych w lipcu, wrześniu i listopadzie 2010
roku łącznie 2.350 złotych ( k. 45). Natomiast egzekucja alimentów od tego samego
dłużnika na rzecz małoletniego syna petentki K K była bezskuteczna.
W ugodzie z dnia 22 kwietnia 2011 roku alimenty na małoletniego K jego
ojciec zgodził się podwyższyć z 300 do 500 złotych miesięcznie, a petentka zrzekła się
alimentów zasądzonych na jej rzecz ( k. 56v). Skutkiem tego petentka mogła ubiegać
się o wyższe świadczenie alimentacyjne wypłacane przez pozwanego.
Istniały wątpliwości co do prawdziwości oświadczeń petentki, bowiem
uprzednio składane były zawiadomienia do organów ścigania o złożeniu przez nią
fałszywych oświadczeń.
W ciągu trzech miesięcy od sierpnia do października 2011 roku wpłynęło do
pozwanego 1885 wniosków, natomiast w pozostałych miesiącach wpływało około 30
wniosków miesięcznie. Przełożona powódki E N oceniła sprawę petentki jako trudną,
nietypową ( zeznania E. N – k. 145v i nast., zwł. k. 147, 148 i 149 ).
W świetle tych ustaleń zarzuty apelacji nie są zasadne.
Zdaniem Sądu Okręgowego, sprawa petentki K K faktycznie „leżała” przez
prawie pełny miesiąc.
Jednakże
twierdzenie
pozwanego,
że
powódka
zaniedbując
potrzebę
rozpoznania sprawy, nic w tym okresie nie zrobiła, jest błędne, gdyż petentka była po
porodzie kolejnego dziecka. W takiej sytuacji słuszne było oczekiwanie przez
powódkę na powrót petentki do stanu sprawności psychofizycznej, co nastąpiło po
miesiącu, skoro petentka zgłosiła się już 3 października z dokumentami do
uzupełnienia. Przyjęcie w tych okolicznościach, przez Sąd I instancji, że nastąpiło to
po telefonicznych uzgodnieniach powódki z petentką było jak najbardziej logiczne i
prawidłowe.
Po tej dacie postępowanie w sprawie przyznania świadczeń na małoletnie dzieci
powódki toczyło się sprawnie, choć zakończyło się wydaniem błędnej decyzji po
miesiącu, która następnie została skorygowana w trybie samokontroli.
Zauważenia wymaga w tym miejscu, że pozwany pracodawca wymierzył
powódce karę 27 grudnia.
W myśl art. 109 § 1 k.p. kary nie można wymierzyć po upływie 3 miesięcy od
dopuszczenia się naruszenia obowiązków. A karę wymierzono za opieszałość w
okresie od 7 września do 25 października. Zatem ukaranie było wadliwe już z tego
powodu, że obejmowało okres wykraczający poza trzy miesiące wstecz przed datą
ukarania. Dlatego ukaranie nastąpiło z naruszeniem wskazanego przepisu.
Ponadto, jak wynika z ustaleń Sądu I instancji, jak również z ustaleń
uzupełnionych w postępowaniu apelacyjnym, po 3 października 2011 roku
postępowanie o przyznanie świadczeń toczyło się sprawnie. Dlatego także w tym
zakresie ukaranie powódki było wadliwe, bowiem po tej dacie nie można zarzucać
powódce „braku staranności i sprawności”.
Kolejną okolicznością wymagającą omówienia jest opisany w zeznaniach
przełożonej powódki E N natłok wniosków o świadczenia w ciągu trzech miesięcy
każdego roku.
Wynika to z regulacji ustawowej, której celem jest ułatwienie wierzycielom
alimentacyjnym otrzymywania świadczeń na cały rok, tzw. okres świadczeniowy.
Ten niewątpliwie słuszny cel implikuje jednak napięcia w organizacji pracy
ośrodków pomocy rodzinie i ośrodków pomocy społecznej, czego wymownym
przykładem jest sytuacja u pozwanego, wymuszająca zwiększenie obsady sekcji
świadczeń alimentacyjnych i dyscypliny w rozpoznawaniu wniosków na bieżąco. A
efektem tego jest znaczne obciążenie pracowników, które nawarstwia się w przypadku
chociażby zwolnienia lekarskiego któregokolwiek z pracowników i konieczność
nadrabiania zaległości. W takiej sytuacji nietrudno o pomyłkę.
Powstaje więc kolizja wymogów działania sprawnego i terminowego,
opisanych jako zasady postępowania administracyjnego, na które powołuje się
pozwany w pismach procesowych i apelacji, z wymogami legalizmu ( art. 5 kpa ), i
wnikliwości ( art. 12 k.p.a.).
A że sprawa petentki K. K nie była typowa i należała do trudnych, a dodatkowo
istniały uzasadnione wątpliwości co do prawdziwości jej oświadczeń, rzetelność
powódki i wymaganie przez nią zaświadczeń ( a nie oświadczeń strony ) było jak
najbardziej usprawiedliwione.
Z tego względu zarzut „braku staranności i sprawności” postawiony powódce
jako podstawa ukarania kara porządkowałby również błędny.
Z tych względów chybiony był zarzut naruszenia art. 108 k.p., bowiem Sąd
Rejonowy prawidłowo zastosował ten przepis.
Jednakże Sąd Okręgowy zaznacza, że podziela pogląd apelacji, iż pracodawca
jest uprawniony do karania pracownika za nieprzestrzeganie wewnętrznej organizacji
pracy ustalonej w oparciu o jego własne uprawnienia jako kierownika zakładu pracy i
organizatora pracy, zaś obowiązkiem pracownika jest realizować polecenia
pracodawcy, co wynika z art. 22 § 1, 94 k.p., i 100 § 1 k.p., bez potrzeby opierania się
na szczególnych innych podstawach prawnych. Stawianie takiego wymogu
pracodawcy, jak to uczynił Sąd I instancji, jest błędne.
Podobnie Sąd Okręgowy, odmiennie niż Sąd I instancji, uznaje za
niewiarygodne twierdzenia powódki, iż nie znała ona ustaleń pracodawcy co do
terminów rozpoznawania wniosków. Przemawia za taką ocena fakt, ze powódka była
osobą dobrze obeznaną ze specyfiką pracy w sekcji świadczeń alimentacyjnych,
choćby z racji uprzedniego pełnienia funkcji kierownika tej sekcji.
Dla pełności oceny Sąd Okręgowy dodaje, że nie zgadza się z twierdzeniem
apelacji o tym, że kara upomnienia nie jest dotkliwą karą i nie ma de facto istotnego
wpływu na wiążący strony stosunek pracy. Bowiem każda kara, nawet łagodna, i z
perspektywy wymierzającego karę niedotkliwa i nic nie znacząca, jeżeli jest
niesłuszna, rodzi poczucie krzywdy i niesprawiedliwego oceniania. A nikt nie chce
być krzywdzony i niesprawiedliwie oceniany.
Te trzy uwagi, zarówno zgodne z twierdzeniami apelacji, jak i niezgodne, nie
zmieniają oceny, że postawione w piśmie wymierzającym powódce karę porządkową
zarzuty, nie były uzasadnione w kontekście załatwiania sprawy petentki K. K; w tym
zakresie ukaranie powódki było sprzeczne z treścią art. 108 k.p., a okres objęty
zarzutami wykraczał poza granice opisane w art. 109 § 1 k.p.
Z tych wszystkich względów zaskarżony wyrok został oceniony jako zgodny z
prawem.
Apelacja zawierała zarzuty, które nie mogły w sposób skuteczny go podważyć.
Dlatego apelacja podlegała oddaleniu, w myśl art. 385 k.p.c
Orzeczenie o kosztach zastępstwa procesowego wynika z § 11 ust. 1 pkt 3 w
zw. z § 12 ust 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za
czynności radców prawnych…(…).

Podobne dokumenty