Artykuł w Dniu Wolsztyńskim

Transkrypt

Artykuł w Dniu Wolsztyńskim
W wydaniu sobotnio-niedzielnym Głosu Wielkopolskiego (z dnia 30.04 –
01.05.br.) oraz w Dniu Wolsztyńskim (z dnia 6 maja br.) ukazały się artykuły
związane z aktem oskarŜenia, jaki złoŜyłem w Sądzie Rejonowym w Wolsztynie
(dnia 12.12.2007 r.) przeciwko Panu Antoniemu Janikowi.
Jako oskarŜyciel prywatny zarzucam Panu Janikowi dopuszczenia się pomówień
mojej osoby o takie postępowanie, które mogą poniŜyć mnie w oczach opinii
publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do sprawowania
stanowiska Starosty Wolsztyńskiego.
Sprawa dotyczy publicznych wypowiedzi oraz artykułów w lokalnych mediach,
w których zostałem nazwany „manipulatorem” (Głos Wolsztyński z dnia
25.04.07) działającym na szkodę wolsztyńskiego szpitala. Ponadto Pan Antoni
Janik zarzuca mojej osobie prowadzenie „złodziejskiej prywatyzacji naszego
szpitala co prowadzi do upadłości SP ZOZ w Wolsztynie”.
Pan Antoni Janik poinformował równieŜ opinię publiczną, Ŝe w mojej sprawie
toczy się postępowanie karne w Prokuraturze Rejonowej w Wolsztynie w
związku ze sprawowanym przez moją osobę jako Starosty Wolsztyńskiego
funkcji Przewodniczącego Rady Społecznej działającej przy Samodzielnym
Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej. (List otwarty Pana A. Janika do
społeczeństwa z dnia 29.06.07).
Te trzy sprawy zostały uwypuklone w prywatnym akcie oskarŜenia, gdyŜ
uwaŜam, Ŝe nigdy podczas mojej działalności w samorządzie powiatowym i
jego jednostkach organizacyjnym nie stosowałem metod pracy, o których mów
Pan A. Janik.
Jeszcze w lipcu ubiegłego roku zaproponowałem Panu Janikowi złoŜenie
oświadczenia wycofującego pomówienia w stosunku do mojej osoby, ale te
propozycja pozostała bez jakiegokolwiek odzewu.
Pozwolę sobie przytoczyć treść niniejszego oświadczenia, na które miał złoŜyć i
podpisać pan Antoni – „Nieprawdziwe i oszczercze są zarzuty sformułowane
przeze mnie wobec Starosty Wolsztyńskiego – Ryszarda Kurpa o złodziejską
prywatyzację Szpitala Powiatowego w Wolsztynie, kryminogennych zapisach w
Statucie SP ZOZ oraz zmowie Starosty i Dyrektora SP ZOZ oraz dąŜeniu do
likwidacji powiatu”.
Moje wezwanie do złoŜenia oświadczenia pozostało bez echa, dlatego teŜ w
lipcu ubiegłego roku zwróciłem się do Redaktor Naczelnej Głosu
Wolsztyńskiego o umieszczenie mojego oświadczenia, co miało miejsce w
miesiącu sierpniu ub.
Pan A. Janik pomimo, Ŝe nie złoŜył oświadczenia to nadal prowadził taką
działalność w róŜnych mediach i na róŜnych spotkaniach związanych z
działalnością samorządową kontynuując swoje pomówienia w stosunku do
mojej osoby a szczególnie do mojej działalności jako samorządowca.
Przykładem takiej działalności jest oświadczenie złoŜone na posiedzeniu Rady
Miejskiej przygotowane przez Pana Janika z datą 10.09.2007 r.
Po tych wszystkich faktach Zarząd Powiatu Wolsztyńskiego zdecydował o
skierowaniu do Prokuratury Rejonowej w Wolsztynie zawiadomienia o
podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Pana Janika z art. 226 § 1 Kodeksu
Karnego. Zawiadomienie takie zostało złoŜone w Prokuraturze w dniu
8.10.2007 r., która przekazała je do Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie
celem jego oceny, która po przeprowadzeniu postępowania zdecydowała o
odmowie wszczęcia dochodzenia uzasadniając to brakiem podstaw do ścigania
Pana A. Janika z urzędu. W uzasadnieniu postanowienia prowadzący sprawę
poinformował Zarząd, Ŝe zdarzenia opisane w zawiadomieniu wyczerpują
ustawowe znamiona przestępstwa z art. 212 § 2 Kodeksu Karnego jako
pomówienia za pomocą środków masowego przekazu, które to przestępstwo
ścigane jest z oskarŜenia prywatnego.
Dlatego teŜ podjąłem decyzję i dnia 12.12.2007 r. złoŜyłem jako oskarŜyciel
prywatny akt oskarŜenia przeciwko Panu Antoniemu Janikowi o czyn określony
w art. 212 § 2 Kodeksu Karnego.
Pozew ten zawiera trzy podstawowe sprawy wymienione powyŜej.
W pierwszej dekadzie stycznia br. otrzymałem pismo z Sądu Rejonowego
zawierające odpowiedź Pana A. Janika na akt oskarŜenia, w którym wnosi o
uniewinnienie ze stawianych zarzutów oraz obciąŜenie kosztami postępowania
mojej osoby. W uzasadnieniu Pan Janik wprowadza w błąd Sąd Rejonowy
informując, Ŝe dzięki jego działalności wstrzymano likwidację całej diagnostyki
w szpitalu. Pismo to zawiera równieŜ kilka innych niezgodnych z prawdą
akapitów.
W odpowiedzi wysłałem do Sądu Rejonowego odpowiedź, w której
podtrzymywałem swoje oskarŜenie w stosunku do Pana Janika.
Na dzień 20 marca 2008 r. Wydział Grodzki Sądu Rejonowego w Wolsztynie
wyznaczył termin rozprawy. Podczas rozprawy Sędzia prowadzący zwrócił się
do mnie i oskarŜonego z pytaniem, czy jest moŜliwa ugoda między nami jako
sposób na rozwiązanie problemu.
Wyraziliśmy zgodę na takie rozwiązanie. Ugoda miała polegać na
przygotowaniu przez moją osobę treści oświadczenia, które miał podpisać Pan
Antoni Janik i wygłosić je na posiedzeniach róŜnych gremiów samorządowych i
ogłosić w lokalnych periodykach prasowych.
Zgodnie z ustaleniami do kancelarii prawnej Pana Krzysztofa Filipa, który
reprezentuje w sądzie oskarŜonego złoŜyłem w dniu 27 maja br. projekt
oświadczenia. Niestety, do dnia następnej rozprawy tj. 7 kwietnia br. nie
otrzymałem Ŝadnej informacji o losach tego oświadczenia oraz decyzji ze strony
Pana Janika.
Dopiero w dniu rozprawy na pięć minut przed posiedzeniem pełnomocnik Pana
Janika wręczył mi projekt nie oświadczenia tylko „projekt ugody”, który nie
miał nic wspólnego z oświadczeniem przeze mnie przygotowanym. Na pytanie
Sędziego czy jestem skłonny przystać na propozycję przedstawioną przez Pana
Janika odpowiedziałem negatywnie, gdyŜ „projekt ugody” nie miał nic
wspólnego z pomówieniami, jakich dopuścił się Pan Janik wcześniej w stosunku
do mojej osoby.
Zaproponowałem jednocześnie przygotowanie oświadczenia, które byłoby
kompilacją mojej wersji „Oświadczenia” i „projektu ugody” Pana Janika.
Nowe oświadczenie miało być skonsultowane wspólnie w kancelarii mecenasa
Krzysztofa Filipa w dniu 14.04.08 r. Podczas tego spotkania, gdzie
przedstawiłem treść nowego oświadczenia Pan Janik przedstawił i za
pośrednictwem mecenasa kolejną wersję, tym razem wspólnego oświadczenia,
które w mojej opinii było kpiną ze strony Pana Antoniego Janika w stosunku d
mojej osoby. Treść tego „wspólnego oświadczenia jest następująca:
„ Oświadczenie wspólne
Ryszarda Kurpa – Starosty Wolsztyńskiego
i Antoniego Janika – radnego miejskiego
Zgodnie oświadczamy, Ŝe wszystkie nasze wypowiedzi na róŜnych gremiach i
mediach mające związek z naszą pracą w Radzie Społecznej szpitala, wynikały
wyłącznie z naszej troski o dobro wspólne jakim jest Szpital Powiatowy w
Wolsztynie.
ZłoŜoność problemów i trudności ich rozwiązywania sprawiły, Ŝe powstały
liczne róŜnice zdań, jednak wszelka krytyka nie dotyczyła osób, a wyłącznie
metod rozwiązywania tych trudnych spraw. Wystąpiła przy tym niepotrzebna
eskalacja nadinterpretacji naszych działań i wypowiedzi w mediach.
Stwierdzamy wspólnie, Ŝe te nieporozumienia są niepotrzebne i nie słuŜą
interesowi publicznemu.
WyraŜamy z tego powodu ubolewanie i wybaczając sobie wzajemne wszelkie
urazy, deklarujemy dalszą zgodną współpracę dla dobra mieszkańców powiatu
wolsztyńskiego.”
Oczywiście na taką propozycję odpowiedziałem negatywnie oczekując
jednocześnie na informację ze strony Pana A. Janika o woli podpisania
oświadczenia przeze mnie przygotowanego.
Na kilka dni przed kolejnym terminem rozprawy wyznaczonym na dzień
21.04.2008 r. otrzymałem od mecenasa Krzysztofa Filipa informację
telefoniczną, Ŝe Pan Antoni Janik zdecydował się na podpisanie oświadczenia w
wersji przygotowanej przez moją osobę. Treść jego jest następująca:
„OŚWIADCZENIE
Ja, Antoni Janik oświadczam, iŜ wszelkie moje krytyczne opinie
wygłaszane na róŜnych gremiach i za pośrednictwem mediów a w szczególności
te, które zostały zawarte w publikacji „Głosu Wolsztyńskiego” pt. „Głos
radnego”, w oświadczeniu wygłoszonym w dniu 30.05.2007 r. oraz w liście
otwartym z dnia 29.06.2007 r., a dotyczące spraw związanych z
funkcjonowaniem Wolsztyńskiego Szpitala oraz Rady Społecznej przy
Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Wolsztynie nie były
skierowane przeciwko jakimkolwiek konkretnym osobom, a w szczególności
przeciwko Panu Ryszardowi Kurpowi jako Przewodniczącemu tejŜe Rady
Mając na względzie, iŜ moje następujące słowa:
„prowadzenie złodziejskiej prywatyzacji SP ZOZ-u”, „manipulatora, mającego
za pomocą mataczenia doprowadzić do upadłości wolsztyńskiego szpitala”,
„bycie szkodnikiem wolsztyńskiego szpitala” oraz, Ŝe „w Prokuraturze
Rejonowej w Wolsztynie toczy się postępowanie karne w związku ze
sprawowaną przez Starostę Wolsztyńskiego funkcją Przewodniczącego Rady
Społecznej przy SP ZOZ w Wolsztynie”
mogły zostać odczytane w sposób wieloznaczny, pragnę przeprosić za te
wypowiedzi wszystkich, którzy poczuli się nimi dotknięci.
Tak odczytane słowa w szczególności naruszają dobra osobiste powodując
jednocześnie zniesławienie i poniŜenie w oczach opinii publicznej, dlatego
przepraszam Pana Ryszarda Kurpa, gdyŜ ostatnią rzeczą, którą chciałbym
osiągnąć byłoby wywoływanie jakichkolwiek konfliktów o charakterze
personalnym.”
Niestety, w dniu rozprawy Pan A. Janik zdecydował, Ŝe nie podpisze
oświadczenia, gdyŜ zawiera ono nieprawdziwe stwierdzenia, a w szczególności
są w nim zawarte słowa, których on nie wypowiedział. Taką decyzję przyjąłem
ze zdziwieniem biorąc pod uwagę wcześniejsze ustalenia.
Sędzia prowadzący sprawę zdecydował o zakończeniu sprawy w zakresie
posiedzenia pojednawczego między stronami stwierdzając, Ŝe ugoda jest
niemoŜliwa z powodów wyŜej opisanych.
Obecnie oczekuję na dalszy ciąg sprawy juŜ w formie postępowania
dowodowego.
Tyle faktów dotyczących sprawy opisywanej w artykułach przywołanych do
początku mojego pisma.
A teraz kilka zdań osobistego komentarza z mojej strony do całej tej sprawy:
1. Pan Antoni Janik jest osobą, która musi mieć przed sobą „przeciwnika”
bo w innym przypadku ma złe samopoczucie. Najlepiej jak jest to osoba
mająca inne poglądy, z którymi nie zgadza się Pan Janik.
2. Pan Janik uwaŜa, Ŝe ma pełne prawo do oskarŜania osób trzecich o czyny
nie mające pokrycia w faktach a następnie nie mając argumentów na ich
udowodnienie wycofać się z nich lub szukać pomocy w wolsztyńskiej
Prokuraturze lub Centralnym Biurze Antykorupcyjnym w Warszawie.
3. Pan Janik Ŝyje w świecie podejrzliwości w stosunku do wszystkich tych,
którzy myślą inaczej niŜ on sam.
4. Według Pana Antoniego Janika jestem osobą obraŜającą się na wszystko i
wszystkich. Myślę, Ŝe gdyby tak było moja działalność w samorządach i
wolsztyńskiej oświacie nigdy nie miałaby miejsca.
5. Pan Janik uwaŜa, Ŝe pod osłoną pełnienia funkcji radnego ma prawo do
wyraŜania opinii niezgodnych z prawdą a Rada Miejska powinna
zapewnić jemu ochronę prawną w procesie z powództwa cywilnego.
I juŜ na zakończenie myślę, Ŝe to właśnie Pan Antoni Janik, którego
osobiście nigdy nie obraziłem ani nie pomówiłem powinien sam stanąć przed
lustrem i patrząc w nie zastanowić się nad swoim postępowaniem i zmienić
swoją „twarz” na przychylną dla ludzi, z którymi przyszło mu na co dzień
współpracować dla dobra jak sam podkreśla naszej lokalnej społeczności.
Pragnę jeszcze dodać na zakończenie, Ŝe jest to moja pierwsza i ostatnia
odpowiedź publiczna w sprawie, która dotyczy mnie osobiście.
Z powaŜaniem
Ryszard Kurp

Podobne dokumenty