Zde rze nia ga lak tyk i gro mad ga lak tyk

Transkrypt

Zde rze nia ga lak tyk i gro mad ga lak tyk
astronomia dla każdego
Zderzenia galaktyk
i gromad galaktyk
n EWA L. ŁOKAS
Galaktyki to podstawowe cegiełki, z których składa się struktura kosmosu. Ich rozmiary sięgają kilkuset kiloparseków, a typowe masy pełnowymiarowych galaktyk są
rzędu 1011–1012 mas Słońca, chociaż zgodnie z obowiązującymi teoriami znacznie
więcej jest galaktyk małych, tzw. karłowatych, których masy mogą wynosić zaledwie
tysiące mas Słońca. Sądzimy, że oprócz widocznych na pierwszy rzut oka gwiazd, galaktyki zawierają także gaz oraz znaczne
ilości tajemniczej ciemnej materii, której
natury nie znamy. O jej istnieniu wnioskujemy badając ruch gwiazd w galaktyce – za-
zwyczaj gwiazdy poruszają się znacznie
szybciej niż by na to pozwalała masa samych gwiazd. Galaktyki dzielą się na dwa
zasadnicze typy: galaktyki spiralne (jak nasza Droga Mleczna lub galaktyka w Andromedzie) oraz eliptyczne (jak M87 w gwiazdozbiorze Panny) [1].
Galaktyki grupują się tworząc gromady,
będące największymi związanymi grawitacyjnie obiektami we Wszechświecie. Bogate
gromady mogą zawierać nawet tysiące galaktyk. Oprócz galaktyk gromady zawierają
gorący gaz, który świeci w zakresie rentgenowskim oraz jeszcze większe ilości ciemnej materii. Masy gromad
są rzędu 1014–1015 mas
Słońca, z czego tylko kilka
procent stanowią gwiazdy
w galaktykach, kilkanaście
procent wnosi gorący gaz,
a resztę przypisujemy
ciemnej materii. Gromady
bada się na szerszą skalę
od lat pięćdziesiątych
XX wieku, kiedy to George Abell stworzył pierwszy
katalog gromad.
Rys. 1. Jedna z najsłynniejszych par zderzających się galaktyk: Anteny
Źródło: NASA
3/2009
Burzliwe życie galaktyk
Galaktyki oddziałują
ze sobą grawitacyjnie
i mogą się zderzać. Skale
czasowe tych zderzeń są
jednak bardzo długie,
rzędu miliardów lat,
a więc niemożliwe jest zaobserwowane jakiegoś
konkretnego zderzenia
23
astronomia dla każdego
w kolejnych stadiach. Sięgając jednak coraz dalej w głąb kosmosu, spoglądamy jednocześnie wstecz w czasie. Tego rodzaju
obserwacje pozwoliły na przykład stwierdzić, że do zderzeń dochodziło znacznie
częściej w przeszłości niż obecnie. Wydaje
się, że zderzenia były jednym z kluczowych
mechanizmów odpowiedzialnych za ewolucję galaktyk. Wszystkie istniejące obecnie galaktyki powstały w wyniku zderzeń
i łączenia się mniejszych obiektów. Towarzyszyły temu zmiany kształtu: wszystkie
galaktyki rodzą się jako spiralne, lecz
w wyniku zderzeń uporządkowany ruch
kołowy gwiazd zmienia się w przypadkowy,
a z dwóch galaktyk spiralnych powstaje galaktyka eliptyczna.
Taki właśnie proces będzie miał miejsce
na naszym własnym podwórku: w Grupie
Lokalnej, w której skład wchodzą Droga
Mleczna i galaktyka w Andromedzie oraz
kilkadziesiąt mniejszych galaktyk karłowatych. Obecnie te dwie największe galaktyki
znajdują się w odległości około 800 kiloparseków i zbliżają się do siebie z prędkością 130 km/s. Za mniej więcej 4 miliardy
lat dojdzie między nimi do zderzenia, w wyniku którego powstanie olbrzymia galaktyka eliptyczna. Czy ludzkość przetrwa to
zdarzenie? Wydaje się, że Słońce i Układ
Słoneczny raczej nie ucierpią, gdyż w typowej galaktyce gwiazdy znajdują się w znacznych odległościach od siebie i prawdopodobieństwo zderzeń między nimi jest
bardzo małe. Większe zagrożenie stanowi
ewolucja Słońca, które mniej więcej w tym
samym czasie przekształci się w czerwonego olbrzyma i pochłonie Ziemię.
Regularne galaktyki eliptyczne to jednak nie jedyne produkty zderzeń. Różne
warunki początkowe mogą prowadzić
do rozmaitych, czasem bardzo spektakularnych konfiguracji, w których jedna z galaktyk tworzy pierścień wokół drugiej, jak
w przypadku galaktyki „Sombrero” lub
„Koło wozu”. Również w trakcie zderzenia
w wyniku oddziaływań pływowych między
galaktykami powstają widowiskowe odgałęzienia (tzw. ramiona pływowe).
24
Symulacje zderzeń
Ze względu na olbrzymie skale czasowe
i niezwykły stopień komplikacji problemu,
zderzenia galaktyk bada się najlepiej
przy pomocy komputerowych symulacji N-ciałowych. Symulacje te polegają na rozwiązywaniu równań ruchu dla N cząstek,
punktów materialnych, o zadanej masie
w ich własnym polu grawitacyjnym i śledzeniu ewolucji czasowej własności takiego
układu. W szczególności, jako warunki początkowe takiej symulacji można zadać
dwie konfiguracje cząstek o własnościach
zbliżonych do własności dwóch galaktyk.
Ewolucja odbywa się w „pudle” o zadanej
objętości, w przypadku symulacji zderzeń
galaktyk jest to kilka megaparseków. Liczba cząstek ograniczona jest z jednej strony
rozdzielczością wymaganą do właściwego
opisu interesującego nas problemu (im
mniejsza masa cząstki tym większa dokładność symulacji), a z drugiej oczywiście dostępną mocą obliczeniową.
Zastosowanie symulacji N-ciałowych
w kosmologii nie ogranicza się do badania
zderzeń galaktyk. Przy ich pomocy można
prześledzić ewolucję rozkładu materii we
Wszechświecie w dużo większej skali i to
od niemal jednorodnego rozkładu, jaki istniał po Wielkim Wybuchu do w pełni wykształconych struktur, jakie widzimy dzisiaj.
Dzięki symulacjom możemy też szczegółowo badać wewnętrzną strukturę (np. rozkład gęstości) obiektów powstających w wyniku oddziaływań grawitacyjnych lub też ich
rozmieszczenie w przestrzeni. Ponieważ
wyniki zależą od założonych warunków początkowych (np. modelu kosmologicznego)
porównując te przewidywania z obserwacjami możemy wnioskować o własnościach
Wszechświata jako całości, m.in. wyznaczać
parametry kosmologiczne [2].
Przykład zastosowania symulacji do modelowania ewolucji struktury przedstawiono na rysunku 2. Kolejne stadia ilustrują
bardzo dobrze przebieg procesu formowania się głównych składników Grupy Lokalnej: w pierwszej kolejności powstają obiekty małe, galaktyki karłowate, które łączą
fizyka w szkole
astronomia dla każdego
Rys. 2. Ewolucja Grupy Lokalnej. Na rysunku przedstawiono kolejne stadia ewolucji rozkładu materii we fragmencie
Wszechświata o własnościach zbliżonych do najbliższego otoczenia Drogi Mlecznej. Stadium pierwsze to warunki początkowe, w których rozkład materii był niemal jednorodny, ostatnie to wysoce niejednorodny rozkład odpowiadający
chwili obecnej. Upływ czasu wyrażony został za pomocą przesunięcia ku czerwieni, z = 50, 20, 10, 5, 1, 0 odpowiada
wiekowi Wszechświata: 4,7 ·107; 1,8 ·108; 4,7 ·108; 1,2 ·109; 5,8 ·109; 1,3 ·1010 lat (autor Ben Moore)
3/2009
25
astronomia dla każdego
się tworząc coraz większe struktury. Każdy
taki duży obiekt istniejący w chwili obecnej
ma wielu przodków w postaci galaktyk karłowatych. W oparciu o wyniki symulacji
można więc dla każdej dużej galaktyki
stworzyć „drzewo genealogiczne” obiektów, które zostały przez nią pochłonięte
w przeszłości.
Galaktyczny kanibalizm
Przyjrzyjmy się dokładniej temu procesowi. Do dzisiaj przetrwało w Grupie Lokalnej kilkadziesiąt, a być może nawet kilkaset galaktyk karłowatych [3]. Oznacza to,
że nie wszystkie i nie od razu łączą się
w większe struktury. W rzeczywistości galaktyki karłowate mogą krążyć wokół dużych galaktyk po mniej lub bardziej ekscentrycznych orbitach przez miliardy lat.
Zanim nastąpi ostateczne zderzenie, galaktyki te stopniowo tracą masę. Za utratę
masy odpowiedzialne są siły pływowe między karłem, a galaktyką-gospodarzem wynikające z różnicy sił grawitacji działających na różne części karła. W wyniku tego
procesu karzeł może nawet utracić 99 procent swojej początkowej masy. Ostatecznie
siły pływowe rozrywają galaktykę karłowatą i zostaje ona pochłonięta przez swojego
gospodarza. Proces ten określa się czasem
barwnie jako „galaktyczny kanibalizm”.
Przykładem tego ostatniego stadium w życiu galaktyki karłowatej jest nieregularna
galaktyka w gwiazdozbiorze Strzelca leżąca
bardzo blisko Drogi Mlecznej, odkryta
w 1994 roku. Po pochłoniętych galaktykach
karłowatych pozostają jednak ślady w postaci strumieni zgubionych przez nie
gwiazd. W otoczeniu Drogi Mlecznej zidentyfikowano do tej pory kilka takich
pasm, jest to jednak bardzo trudne obserwacyjnie ze względu na ich małą jasność.
Niektórym z nich nie udało się przypisać
macierzystej galaktyki, a więc prawdopodobnie są one „duchami” pozostałymi
po nieistniejących już karłach [4].
Podobne zjawiska, choć w znacznie
większej skali, mają miejsce w gromadach
galaktyk. Większość stanowią tam galakty-
26
ki eliptyczne, a ich procentowy udział
wśród wszystkich galaktyk maleje z odległością od środka. Skąd się bierze ten związek między położeniem galaktyki w gromadzie, a jej kształtem? Otóż galaktyka, która
powstała jako spiralna wpadając do gromady oddziałuje z innymi galaktykami i ośrodkiem międzygalaktycznym. W wyniku tych
oddziaływań przekształca się z czasem
w galaktykę eliptyczną. Produktem zderzeń wielu galaktyk jest gigantyczna galaktyka eliptyczna, która znajduje się w centrum niemal każdej gromady.
Gromady też się zderzają
Zderzać się mogą również całe gromady
galaktyk. Na przykład w podwójnej gromadzie Abella 1750 dwie podgromady zbliżają się do siebie z prędkością 1400 km/s. Gaz
między gromadami jest ściskany i ogrzewa
się do wyższej temperatury, co znajduje odzwierciedlenie w widmie promieniowania
rentgenowskiego, jakie do nas dociera.
Najbardziej spektakularnym przykładem
zderzenia gromad jest jednak tzw. „gromada pocisk” zaobserwowana przez satelitę
rentgenowskiego Chandra. Analiza rozkładu świecącego w zakresie rentgenowskim
gazu sugeruje, że około 150 mln lat temu
doszło do zderzenia dwóch gromad. Mniejsza gromada (pocisk) przeszła przez większą z prędkością 4500 km/s. Oprócz analizy
gorącego gazu wyznaczono również dla tego układu rozkład masy. Posłużono się
w tym celu zjawiskiem soczewkowania grawitacyjnego: badając zniekształcenia obrazów galaktyk znajdujących się za gromadą
można bardzo dokładnie wyznaczyć rozkład masy gromad. Okazało się, że pokrywa się on doskonale z rozkładem galaktyk
w obu gromadach, których układy są znacznie bardziej oddalone od siebie niż odpowiadające im zagęszczenia gazu. Wynika to
stąd, że galaktyki obu układów w trakcie
zderzenia przeszły przez siebie niemal bez
oddziaływań, natomiast skupiska gazu, który oddziałuje silnie pozostały nieco w tyle.
Gdyby w gromadach nie było ciemnej materii, rozkład masy z soczewkowania powi-
fizyka w szkole
astronomia dla każdego
Rys. 3. Gromada pocisk. Na obraz gromady w zakresie widzialnym nałożono rozkład masy otrzymany z soczewkowania grawitacyjnego (kolor niebieski) oraz rozkład gęstości gazu (kolor czerwony) uzyskany z badań promieniowania rentgenowskiego zarejestrowanego przez satelitę Chandra
Źródło: Chandra
nien się pokrywać z rozkładem gazu, którego wkład do całkowitej masy jest znacznie
większy niż wkład od gwiazd w galaktykach. Skoro tak nie jest, dominujący wkład
musi pochodzić od ciemnej materii, która
powinna się zachowywać podobnie jak galaktyki – bezzderzeniowo. Odkrywcy gromady pocisk uważają ją za bardzo przekonujący dowód na istnienie ciemnej materii.
Podsumowanie
Zderzenia galaktyk i gromad są zjawiskiem powszechnym we Wszechświecie,
a w przeszłości występowały znacznie czę-
ściej niż dziś. Są one istotnym elementem
ewolucji i przyczyniły się do powstania
wielkoskalowej struktury Wszechświata.
Zderzenia modyfikują własności galaktyk,
np. ich kształt, zmieniając galaktyki spiralne w eliptyczne. Badanie zderzeń może nas
także przybliżyć do rozwiązania zagadki
ciemnej materii.
L
c
c
dr hab. EWA L. ŁOKAS
c
Polska Akademia Nauk
Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika
Warszawa
c
3/2009
ITERATURA
[1] M. Jaroszyński, Galaktyki i budowa wszechświata, Wydawnictwo Naukowe PWN, 1993.
[2] A. R. Liddle, Wprowadzenie do kosmologii
współczesnej, Prószyński i S-ka, 2000.
[3] E. L. Łokas, Sąsiadki Drogi Mlecznej, Academia, nr 2, 2008.
[4] R. Ibata, B. Gibson, Duchy dawnych galaktyk, Świat Nauki, maj 2007.
27

Podobne dokumenty