Wzrost Narodziny myśli naukowo - technicznej nastąpiły w Egipcie
Transkrypt
Wzrost Narodziny myśli naukowo - technicznej nastąpiły w Egipcie
Wzrost Narodziny myśli naukowo - technicznej nastąpiły w Egipcie, Azji mniejszej i Chinach. Tam narodził się łuk, pierwsze maszyny proste, wykorzystanie energii zwierząt i przyrody... Potem pałeczkę wynalazków przejmuje Europa. Postęp techniczny jest ewolucyjnym procesem ciągłym. WyraŜa się przez wprowadzenie do procesu produkcji nowych, udoskonalonych maszyn, urządzeń, narzędzi i nowych technologii oraz przez wykorzystanie w sposób doskonalszy istniejących zasobów. Postępy w dziedzinie środków wytwórczych i metod produkcji oraz jej organizacji są ściśle powiązane. Mechanizacja wprowadziła środki techniczne i urządzenia które zastępują najprostszą ludzką pracę fizyczną. Mechanizmy napędzane są energią wytworzoną z zasobów przyrody. Automatyzacja wprowadziła urządzenia z własnym sterowaniem, nadzorem i kontrolą. Pojawiły się całe zautomatyzowane linie produkcyjne. Robotyzacja zastępuje pracę ludzką trudną do mechanizacji i automatyzacji. Postęp techniczny wszechstronnie rozwija siły wytwórcze. Przyczynia się do modernizacji i rozwoju społecznego. Rozwój nowoczesnych technik i technologii telekomunikacyjnych i transportowych jest ojcem obecnej fazy globalizacji ale juŜ w staroŜytności rozwijano transport i komunikacje. Wynalazek alfabetu umoŜliwia znormalizowaną, powszechną komunikacje, magazynowanie informacji i jej transmisje. Wynalazek Gutenberga przyczynia się do gwałtownego upowszechnienia wiedzy i stopniowej powszechnej dostępności ksiąŜek. Wreszcie gazety oferują najnowsze informacje ze wszelkich dziedzin. Nauka, technika, technologia jest kreowana i stosowana w Centrum. Na peryferiach dochodzi co najwyŜej do imitacji. Wzrost gospodarczy jest zjawiskiem cywilizacyjnie nowym a jako zjawisko uchwytne statystycznie obserwowalnym dopiero od XVIII wieku. Wtedy w dobie rewolucji przemysłowej przyrost wynosił około 0.5% rocznie. Nawet niewielkie róŜnice wzrostu gospodarczego poszczególnych krajów nawarstwiają się w długich okresach. Za sprawą procentu składanego 140 lat przyrostu 0.5% daje 100% przyrost. Za sprawą procentu składanego 7 lat 10% przyrostu takŜe daje 100% przyrost. Popularna teoria fal innowacji Schumpetera odnosi się do przełomowych wynalazków i rozwoju ich wdroŜeń. Według tej teorii pierwsza fala rozpoczęła się około 1785 r roku i trwała 60 lat. Druga fala rozpoczęła się w 1845 roku i trwała 55 lat. Trzecia fala rozpoczęła się na przełomie XIX i XX wieku i trwała 50 lat. Czwarta fala rozpoczęła się w połowie XX wieku i trwała 40 lat. Oparta o mikroelektronikę i sieci cyfrowe komunikacyjne ,obecna piąta fala rozpoczęła się w 1990 roku i potrwa 30 lat. Z nauką i innowacjami ściśle wiąŜe się stworzone w latach sześćdziesiątych pojęcie przemysłów wysokiej techniki czy technologii. Są to przemysły wdrąŜające do techniki produkcji i wyrobów wyniki badań naukowych. Przemysły High Technology korzystnie odznaczają się wysoką rentownością i wysoka wartością dodaną. Nowoczesne wyroby są poszukiwane na rynku światowym i cechują się duŜa dynamiką sprzedaŜy. Przemysły te są nośnikiem nowoczesności i z nich nowa technika propaguje do przemysłów średniej technologii. Rządy i organizacje mają swoje definicje przemysłów wysokiej technologii, High Technology : - Ministerstwo Handlu USA za sektory wysokich technologii uznaje pierwszych 10 sektorów o najwyŜszych nakładach na badania z których kaŜdy musi ponosić conajmniej dwukrotnie większe nakłady niŜ średnia dla przemysłu przetwórczego. Są to m.in.: przemysł sprzętu elektronicznego i telekomunikacyjnego, przemysł farmaceutyczny i sprzętu medycznego, przemysł komputerowy, optyczny, lotniczy, maszyn elektroenergetycznych, automatyki przemysłowej - Fundacja Nauki z Waszyngtonu do przemysłów wysokiej technologii zalicza te w których na prace badawczo-rozwojowe przeznacza się conajmniej 3.5% wpływów ze sprzedaŜy i w których na 1000 zatrudnionych przypada więcej niŜ 25 inŜynierów. - Stara definicja OECD wyróŜniła przemysły wysokiej technologii, średniej technologii i niskiej technologii. W przemysłach wysokiej technologii nakłady na badania i rozwój wynoszą conajmniej 4% wartości sprzedaŜy. Były to przemysły: lotniczy, komputerowy, elektroniczny i telekomunikacyjny, farmaceutyczny, chemiczny, aparatury badawczej i naukowej oraz maszyn nieelektrycznych i elektrycznych. W przemysłach średniej technologii nakłady na badania i rozwój wynoszą 1-4% wartości sprzedaŜy W przemysłach niskiej technologii nakłady na badania i rozwój są mniejsze od 1% wpływów ze sprzedaŜy. Nowsza klasyfikacja OECD z 1995 roku wyróŜnia: wysoką technologię, średnio wysoką technologię, średnio niską technologię i niską technologię. Przemysły wysokiej technologii to przemysł : lotniczy, komputerowy, elektroniczny i telekomunikacyjny, farmaceutyczny, chemiczny, aparatury badawczej i naukowej, maszyn nieelektrycznych i elektrycznych, uzbrojenia. Najnowsza klasyfikacja OECD z 1997 roku za przemysły wysokiej technologii uznaje przemysł lotniczy, komputerowy, elektroniczny i telekomunikacyjny, farmaceutyczny, aparatury badawczej, naukowej i medycznej . Przemysł średnio wysokiej technologii produkuje: maszyny i urządzenia, maszyny i aparaty elektryczne, pojazdy mechaniczne, chemię, lokomotywy i tabor kolejowy, motocykle i rowery oraz inne środki transportu Przemysł średnio niskiej technologii produkuje : produkty koksowania węgla i rafinacji ropy naftowej, metale i gotowe wyroby metalowe ale nie maszyny i urządzenia, wyroby z tworzyw sztucznych i gumy oraz z surowców niemetalicznych. Przemysły niskiej technologii produkują: Ŝywność, napoje i tytoń, tkaniny, odzieŜ i futra, wyroby z drewna i wikliny, meble, papier i celulozę oraz wyroby z nich, ksiąŜki i gazety, przerabiają odpady. Klasyfikacja OECD w zasadzie pokazuje takŜe historie rozwoju przemysłu. Im starsza jest dana dziedzina przemysłu tym niŜej stoi w hierarchii technologicznej. Ostatnie stulecie to pogoń za uciekającą reszcie świata Ameryką w której inicjowana są kolejne fale innowacji a która jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku była krajem peryferyjnym. Nie sposób zrozumieć historii świata w oderwaniu od historii rozwoju techniki i innowacji. Człowiek europejski który przybył z Bliskiego Wschodu 40 tysięcy lat temu wyparł Neandertalczyka z jego środowiska. Cywilizacja neandertalska jak dowodzą tego wykopaliska była stagnacyjna w przeciwieństwie do poczynań i osiągnięć nowego mieszkańca Europy. Nowi przybysze udoskonalali broń , narzędzia, ceramikę a przede wszystkim rozpoczęli handel i specjalizacje pracy. To doprowadziło do szerokiej wymiany osiągnięć i rozwoju. Współistnienie cywilizacji trwało kilka tysięcy lat. Ostatecznie konkurencja o Ŝywność i przestrzeń Ŝyciową doprowadziła do zagłady Neandertalczyka. Laureat Nagrody Nobla z 1987 roku Robert Solow, będący przedstawicielem ekonomii neoklasycznej, jest twórcą modelu wzrostu opartego o neoklasyczną funkcje produkcji. Profesor MIT był doradcą ekonomicznym prezydentów Keenedyego oraz Johnsona. Przyjmijmy wzrost gospodarczy USA w okresie 1929-1997 za jednostkowy czyli za 100%. Oto składniki tego wzrostu według modelu Solowa: Wzrost nakładów pracy 33 Wzrost produktywności pracy Na to składa się A. Wzrost nakładów kapitału B. Wiedza i doświadczenie pracowników C. Postęp techniczny i organizacyjny D. Korzyść skali E. Zmiany alokacji F. Zmiany społeczne, kulturowe, prawne 67 20 12 28 8 8 –9 Krótki komentarz i objaśnienia. Interesuje nas poniŜej tylko wzrost produktywności. A. Wzrost nakładów kapitału – koszt stanowiska pracy w modernizującej się gospodarce jest znaczny i stale rośnie. TakŜe w branŜach przyszłości: farmakologii, mikroelektronice, inŜynierii materiałowej, teleinformatyce, technice lotniczej, inŜynierii genetycznej miejsca pracy są i będą dość drogie a nawet bardzo drogie. Słowa drogie nie naleŜy demonizować, bowiem wzrost nakładów kapitału jest tylko jednym z elementów i to wcale nie najwaŜniejszym. Przykładowo, takŜe w nowoczesnych przemysłach maszynowym czy energetyce stanowiska pracy są drogie. Stosunkowo tanie są miejsca pracy w większości usług. Jednak usługi z branŜy wysokiej technologii są drogie. B. Wiedza i doświadczenie pracowników – są bezcenne. To pracownicy opanowują i wdraŜają nowe technologie utrzymujące lub powiększające rentowność produkcji. Oni rozumieją konieczność odnawiania i powiększania zasobów swojej wiedzy i umiejętności. Oni są bezcennym składnikiem systemu gospodarki opartej o wiedze. Podstawą, fundamentem budowy tej gospodarki jest kapitał społeczny. Ludzie wykształceni i kreatywni są najwaŜniejszą siłą napędowa gospodarki opartej na wiedzy. Wiedza przekłada się obecnie na przewagę konkurencyjną firm technologicznych ale nie tylko tych. Kapitał intelektualny jest waŜnym składnikiem kapitału ludzkiego. Siłą wzrostu jest takŜe dystrybucja i wykorzystanie wiedzy. C. Postęp techniczny i organizacyjny – modernizacja tradycyjnych gałęzi i wdraŜanie wyŜszych technologii. W gałęziach tradycyjnych przyrost wydajności pracy jest powolny lub bliski zeru. Postęp ma charakter ciągły i ewolucyjny. Przykładowo, kolejne mikroprocesory są wydajniejsze i tańsze. Dzięki nim coraz mniejsze, lepsze a często i tańsze są telefony komórkowe i laptopy. Lepsze procesory powstają dzięki małym odkryciom i udoskonaleniom w dziedzinie chemii, fizyki i informatyki. Pomijając wahania koniunktury rozwój ma charakter ciągły. Kolejna generacja silników lotniczych jest odrobinkę lepsza od poprzedników. Ta odrobina przekłada się na konkretne wyniki firm eksploatujących latające maszyny. Lepsze silniki lotnicze powstają m.in. dzięki w sumie drobnym udoskonaleniom materiałów o juŜ nieprawdopodobnych wprost właściwościach. Są to osiągnięcia chemii, fizyki i inŜynierii materiałowej. Powstają nowe modele maszyn na których obrabia się te nieprawdopodobne materiały. Procesy zachodzące w silniku odrzutowym dokładnie się modeluje i optymalizuje. To tego celu stosuje się coraz bardziej wydajne komputery i lepsze oprogramowanie. Proces nie dzieje się w próŜni ale w konkretnym, takŜe rozwijającym się otoczeniu. Oglądając proces wzrostu - postępu moŜna odnieść wraŜenie Ŝe nic się wielkiego nie dzieje. I tak rzeczywiście jest. KaŜdy nowy odkrywca czy inŜynier dokłada malutką cegiełkę do istniejącego gmaszyska ludzkiej wiedzy. Przykłady ewolucyjnego rozwoju produktów moŜna mnoŜyć niemal bez końca. Epokowym wynalazkiem z 1948 roku był tranzystor, na nim stoi cała dzisiejsza cywilizacja. To Ŝe tranzystor powstał w laboratoriach Bella nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Bell prowadził bowiem od lat szeroko zakrojone i bardzo kosztowne badania w szeroko rozumianej telekomunikacji i ciągle patentował nowe wynalazki z obszaru swoich poszukiwań. Bell Laboratories miał mnóstwo wspaniałych, genialnych nazwisk. Wielu z nich to imigranci których geniusz i pracowitość zostałyby w ich rodzinnych krajach zmarnowane i roztrwonione lub nawet nieujawnione. Wynalazki Bella znalazły wszechstronne zastosowanie cywilne oraz militarne. Epokowe wynalazki dokonywane przez geniuszy jak sama nazwa wskazuje nie są zbyt częste. Wynalazek czyli invention zostaje dopiero przetworzony i dostosowany. Staje się innovation czyli innowacją zastosowaną w przemyśle. D. Korzyść skali – zwana takŜe efektem skali. Jednostkowy koszt produkcji maleje w funkcji wielkości produkcji aŜ do osiągnięcia swego minimum. Efekt skali powstaje przy rozbudowie firmy i zwiększeniu wykorzystania jej potencjału, przy skoncentrowaniu produkcji w mniejszej liczbie firm lub przy powiększającym się rynku. Powstaje takŜe po połączeniu firm i następczym zwiększeniu produkcji. Powstaje gdy nowe duŜe firmy zastępują przestarzałe mniejsze. Korzyść z efektu skali jest czasem niejako pozytywnym efektem ubocznym rozwoju gospodarczego i bogacenia się społeczeństwa. Przykładem wzrostu wydajności pracy jest obsługa rynku przez jeden hipermarket zamiast sporej ilości małych sklepów. Wielkość sprzedaŜy na jednego pracownika hipermarketu jest znacznie większa niŜ na sklepikarza. Wielki unifikujący się rynek oferuje firmom, które są w stanie z tego skorzystać, efekt skali. W ekonomi efekt skali jest sumą elastyczności produkcji względem wszystkich czynników produkcji. Efekt skali zawiera elementy sprzęŜeń zwrotnych - Wzrost produkcji wywołuje z kolei większe zapotrzebowanie na róŜne usługi dla przedsiębiorstw i dodatkowo pośrednio generuje efekt skali poprzez powiększenie rynku. E. Zmiany alokacji – kapitał ludzki, rzeczowy, finansowy jest stopniowo przesuwany z branŜ stagnacyjnych, schyłkowych do branŜ nowocześniejszych w których rentowność produkcji i usług jest lepsza. Uzyskiwany w rentownych firmach zysk umoŜliwia dalszy ich rozwój. F. Ostatnia ujemna liczba –9% to efekt niskiej jakości sporej części zaplecza społecznego w USA. Szczególnie niskiego poziomu podstawowej edukacji oraz kaskady patologii Ŝycia społecznego biedniejszych obywateli USA. A wiec sprawy rozbitych rodzin, przestępczości, patologii wielkomiejskich singli, rosnąca szybko liczebność grupy hispanic słabo integrującej się ze społeczeństwem. Ta ujemna liczba moŜe obrazować pewne trudności w budowie gospodarki opartej o wiedzę w dalekiej perspektywie. Termin gospodarka oparta o wiedzę ma pozornie wiele znaczeń. Podstawą budowy gospodarki opartej o wiedzę jest kapitał społeczny, to sporo wyjaśnia. Istnieje korelacja między poziomem kapitału społecznego a dynamiką wzrostu gospodarczego. Kapitał społeczny redukuje koszty transakcji dlatego Ŝe nieformalna sankcja jaką jest utrata honoru i pozycji jest bardzo powaŜna i nawet waŜniejsza od sankcji sądowych. Narody o wysokim poziomie kapitału społecznego cechują się zaufaniem do swoich i do obcych. JuŜ tylko z tego powodu są zamoŜniejsze. Poziom kapitału społecznego jest mierzalny. Typowo uwzględnia się około 20 czynników. Są to między innymi: 1 2 3 4 5 6 7 - poziom przestępczości - frekwencja w wyborach powszechnych - zdrowie i tryb Ŝycia - układ rodzinny gospodarstwa domowego - poziom ubóstwa - poziom zaufania do ludzi - sposoby dysponowania wolnym czasem Zaufanie, składnik kapitału społecznego, jest ogromnie waŜnym słowem w gospodarce. Podobnie jak stabilność czy przewidywalność. PowaŜne decyzje gospodarcze podejmuje się bowiem po rozwaŜeniu długiego horyzontu czasowego wyobraŜanych zdarzeń. Bez zaufania horyzont decyzji jest tylko krótki. Zamiast myśleć o realnym rozwoju i realnych inwestycjach myśli się o spekulacji i oszustwach. Taka jest niestety natura ludzka. W jednym z badań amerykańskich z 2005 roku porównano frekwencje wyborczą w 247 krajach. Polska zajęła straszne 217 miejsce między Czadem a Ghaną. NajwyŜsza 62% frekwencja zanotowana w Polsce w wyborach parlamentarnych w 1989 roku i tak jest niŜsza niŜ średnia z Europy Zachodniej. Z prawa wyborczego najczęściej nie korzystają w Polsce bezrobotni, robotnicy niewykwalifikowani oraz gospodynie domowe. Jako przyczynę absencji a moŜe strajku wyborczego najczęściej jest podawany całkowity brak przekonania o wpływie wyborów na sytuację w kraju. Spadek frekwencji wyborczej pokazuje trwonienie zaufania jako kapitału przez postkomunizm. Rzeczywiście postkomunizm cechuje demokracja fasadowa a wyborcy pozbawieni przez tak zwany system proporcjonalny biernego prawa wyborczego naprawdę mają niewiele do powiedzenia. Wybory są głównie wyreŜyserowanym spektaklem a decyzje podejmuje oligarchia partyjna i biurokratyczna Zmaterializowanym zaufaniem jest pieniądz. Pieniądz jest tak stabilny jak kraj oraz jego uczciwy i przewidywalny rząd. Na odzyskanie pełnego zaufania do pieniądza (czyli do rządu i systemu) po okresie hiperinflacji potrzeba jednego pokolenia. O tym powinni pamiętać wszyscy którzy chcą nakręcać koniunkturę drogą duŜej inflacji. Inflacja ma to do siebie Ŝe łatwo jest ją wywołać a bardzo trudno stłumić. Inflacja jest anty-zaufaniem i nie moŜna pogodzić stabilnego długoterminowego wzrostu z bardzo duŜa inflacją. WaŜnymi ośrodkami budowania zaufania w gospodarce są banki. Przykładowo, banki mogą być gwarantami realizacji powaŜnych kontraktów między przedsiębiorstwami. Podobne jak w USA są składniki wzrostu innych gospodarek krajów Centrum. Dlaczego wyszczególniono, takie a nie inne czynniki wzrostu ?. KaŜdy model jest uproszczeniem rzeczywistości cechującej konkretny okres historyczny. W modelu odwzorowuje się tylko najwaŜniejsze czynniki. śaden model nie uwzględnia wszystkich zaleŜności i czynników. Model w oparciu o który analizuje się czynniki wzrostu musi być adekwatny do realiów czasu historycznego do którego się go stosuje. W XIX wieku najwaŜniejszymi czynnikami wzrostu były ziemia, praca i kapitał. Później dołączono do kapitału maszyny przemysłowe a jeszcze później innowacje. Ostatnim etapem ewolucyjnego dostosowania modelu wzrostu do realiów jest gospodarka oparta na wiedzy. Tak naprawdę wartość człowieka występuje w taki czy inny sposób we wszystkich składnikach wzrostu, co przecieŜ jedynie obrazuje trywialny fakt Ŝe to człowiek jest panem swojego losu i autorem procesu przekształcania przyrody w cenne dobra które mu słuŜą. NiezaleŜnie przecieŜ od tego jak skomplikowany jest proces produkcji to wyrwane Ziemi surowce naturalne zamieniają się dzięki człowiekowi w piękne przedmioty. Doradca prezydentów USA, Noblista Robert Solow (z MIT) wraz z Brytyjczykiem Rowthornem dokonali analizy danych z 59 głównych gałęzi gospodarki USA i Wielkiej Brytanii za okres lat 1987-2000. Neoklasyczny model Solowa nie jest bynajmniej doskonały ale i tak jest koniem roboczym makroekonomii. ( Z pracy Solowa płynie bardzo ciekawy wniosek. W długim okresie tempo wzrostu nie zaleŜy od oszczędności ! Wzrost poziomu oszczędności daje tylko jednorazowy skokowy przyrost. Historia gospodarcza ostatnich lat Ameryki dowodzi słuszności tego wniosku bowiem gospodarka się rozwija a obywatele nie tylko nie oszczędzają ale są zadłuŜeni po uszy. Solow dał zdumiewająco prosty ale skuteczny i sprawdzający się wzór na stopę wzrostu gospodarczego. Stopa wzrostu gospodarczego jest sumą stopy wzrostu technologii oraz sumą waŜonego na 0.7 względnego wzrostu nakładów pracy i sumą waŜonego na 0.3 względnego nakładu kapitału. Wzór Solowa jest wart zapamiętania. Tak więc 1% postęp technologiczny daje nam 1% przyrostu produkcji, 1% przyrostu nakładu pracy daje 0.7% przyrostu produkcji a 1% przyrostu kapitału daje zaledwie 0.3% przyrostu produkcji. Zatem kluczem jest technologia i pracownicy a nie wzrost nakładu kapitału. Solow i Rowthorn ustalili Ŝe rzeczywisty wzrost produkcyjności nastąpił zaledwie w 6 gałęziach. Oto one: -sprzedaŜ hurtowa -sprzedaŜ detaliczna -giełdy towarowe Gałęzie te miały trzykrotnie większy wkład we wzrost niŜ trzy następne gałęzie: -produkcja urządzeń elektronicznych -produkcja informatycznych urządzeń elektronicznych w tym komputerów -telekomunikacja Co spowodowało tak fantastyczne wyniki w branŜy handlu który poprawił wskaźniki produktywności ?. Odpowiedź - Potencjał zintegrowanej komputerowo techniki logistycznej i handlowej. Zastosowanie komputerów do automatyzacji przepływu i nadzoru towarów, centralizacja magazynów lub ich pomijanie oraz lepsze zarządzanie. W uproszczeniu moŜna to nazwać fenomenem Wall Mart. Komputery stosowano w branŜy handlu od lat. Poszczególne kasy pracowały on-line i centralny komputer w duŜym markecie miał na bieŜąco wszelkie dane o sprzedaŜy i stanie magazynu. Dopiero jednak przekroczenie masy krytycznej komputeryzacji oraz upowszechnienie Internetu zastosowanego do integracji całości systemu oraz zastosowanie zintegrowanych narzędzi do zarządzania, dało spektakularny wynik. Wydatki na informatykę w USA wynoszą 40% wydatków światowych przy 27% udziale USA w światowej produkcji. Są więc one ponadprzeciętne i ogromne w skali bezwzględnej. Pracownicy są bezcenni dla wzrostu gospodarczego. Waga przyrostu nakładów pracy we wzorze Solowa wynosi aŜ 0.7 podczas gdy waga nakładów kapitału wynosi zaledwie 0.3. KaŜdy nowy pracownik powiększ takŜe rynek, jest nowym nabywcą. ToteŜ chcąc osiągać duŜy wzrost gospodarczy naleŜy: – przyciągać na rynek pracy i zatrzymywać w aktywności zawodowej jak największą liczbę osób oraz modernizować system zabezpieczenia socjalnego zniechęcający do dezaktywacji pracowników. Zwiększenie róŜnorodności form działalności gospodarczej, podnoszenie stopy zatrudnienia i zmniejszenie bezrobocia mają nie tylko decydujące znaczenie dla zwiększenia i utrzymania wzrostu gospodarczego ale takŜe sprzyjają integracji społecznej oraz zwalczaniu ubóstwa. To zaś w sposób zasadniczy podnosi kapitał społeczny, który zaprocentuje w przyszłości. – zwiększać zdolność dostosowawczą pracowników i przedsiębiorstw oraz elastyczność rynków pracy. Trzeba zachęcać pracowników aby całe Ŝycie podnosili kwalifikacje zawodowe i pozostawali atrakcyjni na rynku pracy aŜ do pełnego wieku emerytalnego – zwiększać inwestycje w kapitał ludzki poprzez lepszą edukację i podnoszenie umiejętności. Krótko mówiąc nie wolno kształcić kandydatów na bezrobotnych. Trzeba kształcić w zawodach i kierunkach które będą poszukiwane na rynku. Dobry pracownik musi być zdrowy, stąd potrzeba sprawnej opieki medycznej Kapitalizm ma swoje Ŝelazne prawa. Zysk z operacji wędruje tam gdzie jest dyspozycja uŜycia kapitału i sam kapitał. tam jest zakumulowany lub spoŜyty. Źle się dzieje Ŝe na rynku polskim dominują obce sieci handlowe które jak widać z analizy Solowa mają przed sobą kolorową przyszłość. Powodem małej ilości sukcesów polskich przedsiębiorców w tej dziedzinie jest mały kapitał społeczny a zwłaszcza problemy z zaufaniem. W latach 90 było sporo prób skoncentrowania kapitału polskich przedsiębiorców i budowy sieci handlowych. Często kończyły się one w ten sposób Ŝe prezes powstałej spółki czując się bezkarnym znikał z kasą firmy lub dokonywał innej defraudacji. Ogromnym problemem w Polsce są osoby które faktycznie są bezkarne i dokonują oszustw gospodarczych na wielką skale. Pretensje które kierowane są do zagranicznych właścicieli sieci handlowych głównie o repatriowanie zysku są częściowo bezzasadne bowiem sprowadzają się do kwestionowania podstawowego w gospodarce prawa polegającego na tym Ŝe zysk idzie tam gdzie jest dyspozycja i kapitał. Kto jak kto ale rząd i samorządy miały świadomość tego skąd pochodzę właściciele (takŜe instytucjonalni) supermarketów. Adresatem zarzutów jest skorumpowana i indolentna administracja skarbowa nie egzekwująca podatków. Prawdziwą praprzyczyna tego Ŝe polscy przedsiębiorcy nie koncentrują kapitału i nie są właścicielami sieci marketów jest więc totalna korupcja rządu i sądownictwa oraz brak zaufania. Niczym za króla Sasa. Korupcja jest wszędzie destruktorem i zabójcą wzrostu gospodarczego. Globalne mapy bogactwa i niskiej korupcji praktycznie pokrywają się. Rozwijają się tylko firmy które są rentowne to znaczy mają zysk. DąŜenie firm do działań monopolistycznych przynosi monopoliście - kryminaliście niezasłuŜoną finansową rentowność. Kosztem reszty gospodarki i społeczeństwa. Taka sztuczna „rentowność” firmy naprawdę oznacza tylko utratę jej skuteczności gospodarczej i społecznej. Prowadzi do degrengolady całego systemu w którym kryminalna monopolizacja zaburza racjonalność rynku i całego systemu. Racjonalny rynek nagradza sprawnych i innowacyjnych przedsiębiorców. Zaburzony rynek nagradza element kryminalny. Istnieją ustawy i rozporządzania, które de facto dotyczą w Polsce jednej firmy – PKN Orlen czy TPSA. Kupując sobie rozporządzenie moŜna podnieść rentowność takiej firmy. Nie ma to jednak nic wspólnego z realnym rozwojem. Charakterystyczne w tym kontekście jest pogorszenie funkcjonowania TPSA po jej „prywatyzacji”. Obala to mit wyŜszości jakości usług świadczonych przez sprywatyzowane czy raczej sprzedane firmy. Słowo prywatyzacja jest tu zresztą nieadekwatne bowiem nabywcą jest państwowy France Telecom. Monopole i kartele za wszelką cenę chcą stać ponad rynkiem lub obok rynku w uprzywilejowanej pozycji. Posuwają się do praktyk mafijnych w celu zdobycia i utrzymania dominacji na rynku. W obronie racjonalności rynku i interesu gospodarczo - społecznego musi stawać państwo wdrąŜając politykę zabezpieczeń i demonopolizacji Państwo jest bardzo waŜne w gospodarce. Paradoksalnie w erze globalizacji sprawne państwo jest gospodarce waŜniejsze niŜ kiedykolwiek dotąd. Na postęp i rozwój składa się takŜe postęp polityczny. Stany Zjednoczone dokonują pod przywództwem prezydenta Franklina Delano Roosvelta odwaŜnej i udanej, potęŜnej restrukturyzacji społeczno - technologicznej, która czyni z nich do dzisiaj mocarstwo z którym musi się liczyć kaŜdy mieszkaniec Ziemi. NiezaleŜnie od wielu błędów i patologii programu New Deal, USA pokonują i wypierają wtedy z uprzywilejowanych pozycji Albion, dotychczasowego hegemona globalizacji. Politycy mają wizje. Wprowadzają nowe rozwiązania i narody idą do przodu. Celem wielkiej polityki krajów Centrum jest rozwój. Tam nikt nie myli celów polityki i środków jej realizacji. Wielka i skuteczna polityka: - musi być oparta o wizje ale nie o iluzje, cechuje ją realistyczny rozmach - musi być oparta o wiedzę o funkcjonowaniu układów społeczno - gospodarczych, twardo stać na ziemi a nie bujać w obłokach - musi przyglądać się spornym interesom i jej pogodzić, wyklucza to wszelką wielką korupcje - potrzebuje zdeterminowanego przywództwa politycznego a nie ludzi Ŝądnych jedynie władzy i przywilejów - potrzebuje koordynacji i kompromisu, zawsze szuka jak najwięcej sojuszników aby zmiaŜdŜyć wrogów Postęp naukowo – technologiczny, ekonomiczny i polityczny są wzajemnie sprzęŜone ze sobą. Wynalazkom technicznym towarzyszą osiągnięcia organizacyjne i wynalazki ekonomiczne. Pełne wykorzystanie moŜliwości lokomotywy i kolei parowych wymagało stworzenia rozbudowanej sieci kolejowej pokrywającej jak najlepiej cały kraj. Koszt budowy takiej sieci jest ogromny. Czas zwrotu inwestycji jest długi. Ogromne są problemy organizacyjne. Potrzeba jest matką wynalazków, upowszechniają się spółki kapitałowe: spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka akcyjna. Od spółki kapitałowej do rynku kapitałowego jest jeden krok. A następnym krokiem jest giełda. Kto instytucjonalizuje te ekonomiczne wynalazki ?. Klasa polityczna, państwo. Kto pilnuje aby nie naduŜywano zaufania – państwo. Tak oto technika zazębia się z ekonomią i polityką. Nawzajem się napędzają. Z istnienia postępu technologicznego jeszcze niewiele wynika. Musi istnieć otoczenie w którym moŜna go z poŜytkiem i bezpiecznie zastosować . To wymaga zaufania i długiej perspektywy w podejmowanych decyzjach i istnienia owych instytucji rynkowych. Instytucje te zmniejszają koszty transakcji i czynią je bezpiecznymi, przyśpieszają obrót kapitału i zapobiegają unieruchomieniu go. UmoŜliwiają koncentracje i ogromną akumulacje kapitału. Instytucje te są 100 krotne waŜniejsze niŜ motywowana ideologicznie demagogiczna prywatyzacja i liberalizacja. W krajach z dobrą instytucjonalizacją nowoczesny, poszukiwany przez rynek produkt plus dobry marketing gwarantują przedsiębiorcom sukces. Słowo nowoczesny oznacza Ŝe dobre firmy są innowacyjne i rentowne albo stagnacyjne, które schodzą z rynku. Dobry kontakt z rynkiem oznacza Ŝe ilość chybionych prac innowacyjnych nie jest znaczna. Na peryferiach jednak prym wiodą pasoŜytniczy kapitaliści polityczni. Korupcja tworzy ich kapitał. Charakterystyczny jest rozwój cywilizacji – wynalazki i innowacje wdraŜane są w całych grupach. Grupa elektryczna – Ŝarówka, silnik, napędy przemysłowe, urządzenia domowe.... Chemia – paliwa, petrochemia, plastiki, farmaceutyki.... Silnik spalinowy – samochód, samolot, autostrady, przedmieścia, markety... Telekomunikacja – telefon, radio, telewizja... Słowo invention oznacza odkrycie , innovation oznacza innowacje. Innowacje to w istocie przetworzone i dostosowane do praktyki odkrycie, które stosuje się w przemyśle czy usługach. Rozwój polega na innowacjach ale takŜe na imitacjach czyli naśladownictwie. Zapóźniony kraj moŜe patrząc na sukcesy liderów rozwoju i rozsądnie je naśladować . Musi je jednak w mądry sposób przenieść na swój grunt pamiętając Ŝe jest na innym etapie rozwoju niŜ podpatrywany kraj i jego firmy. Odpowiedzi na pytanie co jest lepsze imitacje czy innowacje udzieliły przeprowadzone naukowe analizy. W krajach znacznie opóźnionych szybszy wzrost nastąpi przy adaptacji instytucjonalnej i politycznej mającej na celu zachęcanie i przyciąganie inwestorów. W miarę tego jak maleje luka między światową czołówka a goniącym je krajem stopniowo trzeba przechodzić na rozwiązania instytucjonalne i polityczne sprzyjające innowacjom i odchodzić od imitacji. Innowacje wymagają wysoko kwalifikowanego personelu. Imitacje mogą być wykonywane zarówno przez wysoko kwalifikowany personel jak i przez ten o mniejszych umiejętnościach. Polityka instytucjonalna musi opierać się na długim lub nawet bardzo długim horyzoncie. Jądrem maszyny wzrostu jest zawsze akumulacja ludzkiego kapitału. Długoterminowy sukces odnoszą kraje które spełniają co najmniej trzy warunki -mają dobry system edukacyjny -mają produktywny system D&R (badania i rozwój) na który przeznaczają spore wydatki -mają skuteczny system ochrony praw własności Wzrost gospodarczy w Azji rozprzestrzenił się od Japonii do Korei, Tajwanu, Singapuru i Hongkongu. Następnie objął takŜe Chiny i inne kraje. Korea. Niezwykle pouczający jest przykład Korei Południowej. W ciągu trzydziestu lat okresu 19732003 PKB tego kraju wzrósł 100 krotne !. Zamykanie luki cywilizacyjnej to efekt zdeterminowanej polityki tego państwa. Z zacofanego i totalnie zniszczonego kraju Korea za Ŝycia jednego pokolenia awansowała do światowej czołówki. W latach 1960-1970 PKB wzrastał średnio 10% rocznie na osobę ale całkowita produkcja przemysłowa rosła aŜ o 17% rocznie. TakŜe lata późniejsze przynoszą spektakularne wzrost. W dekadzie lat osiemdziesiątych PKB rośnie 9.5% rocznie. Po wyczerpaniu „potencjału zapóźnienia” wzrost jest odrobinę wolniejszy ale nadal potęŜny. Lata dziewięćdziesiąte to wzrost o 6.4% rocznie. Na wynik ten miał negatywny wpływ kryzys finansowy z 1997 roku ale jego skutki przezwycięŜono juŜ po 2 latach i gospodarka znów wróciła do ścieŜki trwałego wzrostu. W Korei na granicy ubóstwa Ŝyje mniej niŜ 3% społeczeństwa. Jest to wynik wprost znakomity i przebija nawet osiągnięcia zachodniego państwa opiekuńczego. Wzrost dobrobytu jest względnie egalitarny. W Ŝadnym okresie nie nastąpiło zuboŜenie Ŝadnej warstwy ludności i tak zwane noŜyce dochodów (stosunek dochodów 20% najbogatszych do 20% najbiedniejszych) zmniejszają się. Tak teŜ było na Tajwanie, Singapurze i Hong-Kongu. Mimo iŜ mała cześć dochodu narodowego jest transferowana przez system ubezpieczeń społecznych, praktycznie nie istnieje płaca minimalna a poziom podatków jest niewielki i akceptowalny to podział dochodu narodowego jest bardziej egalitarny niŜ we wzorcowej Szwecji. W 1961 roku generał Park Chung Hee wykonał przewrót wojskowy i zaprowadził dyktatorską władzę. Dyktator od początku popiera przedsiębiorstwa ma bowiem tyle rozsądku aby wiedzieć Ŝe Korea swoją pozycje moŜe wypracować tylko własnymi rękoma. Zaprowadza względny porządek i elementarny rozsądek. Za jego czasów powstają firmy których nazwy zna dziś kaŜdy mieszkaniec ziemi. Korea jest wtedy jednym z najbiedniejszych krajów świata. PKB na mieszkańca stanowiło około 15% ówczesnego Polskiego PKB. Korea nie ma cennych bogactw naturalnych i przemysłu, który po wojnie został na północy. Ponad 60% obywateli jest wtedy analfabetami. W Korei działa wtedy represyjny kapitalizm quasi mafijny. Jest częściowo niemoralny ale ma ogromną zaletę która przyćmiewa wszystko - szybko akumuluje kapitał, wiedze i doświadczenia. Pozwala wydobywać się z upokarzającej i upadlającej nędzy. śądania płacowe są lekcewaŜone a strajki rozsądnie represjonowane. System Koreański w Ŝadnej mierze nie był wolnorynkowy - był jego zaprzeczeniem. Silne państwo realizowało ogólnonarodowe cele. Industrializacje i kolejne cele realizowało państwo, banki i przemysłowe konglomeraty zwane jako cheebole. Podmioty były ze sobą silnie sprzęŜone realizując wyznaczone cele. Elity Koreańskie wyciągnęły celne wnioski widząc co dzieje się Wietnamem. Stawiały na rozwój własnego potencjału. Pierwszym i najwaŜniejszym produktem koncernu Hyundai Heavy Industries było wykańczanie i wyposaŜanie amerykańskiego czołgu typu M-60. Zadanie to pozwoliło uruchomić całe bogate spectrum produkcji. Zadanie to nie miało nic wspólnego z wolnym rynkiem bowiem nie było w ogóle wolnego rynku na czołg M-60. Państwo realizowało politykę przemysłową. śaden przedsiebiorca nie podjąłby się realizacji tak gigantycznego i ryzykownego przedsiewzięcia bowiem nie dysponował wystarczającym kapitałem. Program zainicjować a następnie go koordynować i pomagać w mobilizacji i koncentracji kapitału mogło tylko państwo. Hyundai mając doświadczenia przemysłowe mógł m.in. zabrać się później za produkcje (na licencji japońskiej) samochodów osobowych bowiem czołgi nie były juŜ potrzebne. Drogi rozwoju koncernów i poszukiwanie swojego miejsca bynajmniej nie były usłane róŜami. Próby wejścia na wybrane rynki wiele razy kończyły się poraŜkami. Taka jest proza Ŝycia nawet wielkich koncernów. Rozwój Korei to przykład właściwej strategii społeczno-gospodarczej pozwalającej na maksymalne wykorzystanie wszystkich szans i zmobilizowanie własnych zasobów. Strategie rozwoju mądrze wzorowano w okresie imitacji na sukcesie Japonii. W fazie innowacji Koreańczycy stosują juŜ oryginalne własne rozwiązania bowiem w fazie innowacji potrzebna jest inna obudowa instytucjonalna wzmacniająca działania innowacyjne. W Korei i Japonii inwestycje zagraniczne nie odegrały Ŝadnej roli (Steiglitz 2001). Rząd koreański bardzo ostroŜnie podchodził do inwestycji zagranicznych których celem była zagraniczna ekspansja na rynku wewnętrznym. Po wojnie Koreańskiej przemysł został na północy i start Południa był bardzo trudny. Południe było rolnicze. Tylko początkowo biznes wzorowany jest na amerykańskim modelu less fair. Ale tylko początkowo. Rząd wszechstronnie pomaga firmom w działalności. Uparcie tworzony jest sektor eksportowy. Sukces zawdzięcza się dobrym wyrobom i dobremu marketingowi. Korea opiera się przed importem. Bazą działalności innowacyjnej i to bardzo zaawansowanej jest przemysł prywatny. Działalność innowacyjna jest zaawansowana naukowo i technologicznie. W laboratoriach Samsunga prowadzi się badania na styku badań podstawowych z ultranowoczesną techniką. Baza finansowa dominujących w gospodarce duŜych konglomeratów jest wystarczająca do finansowania innowacji pozwalających stopniowo dołączać do światowej czołówki. Czebole korzystają z ochrony celnej w zamian za zobowiązania rozwijania nowoczesnych gałęzi produkcji kierowanej głównie na eksport. Czebole wchodząc w zagraniczne alianse nigdy nie tracą kontroli. W długoterminowych umowach firm i banków innowacyjne przedsiębiorstwa otrzymują subsydiowane poŜyczki. Koreańczycy agresywnie pozyskiwali wiedzę i doświadczenia ale nie interesowały ich zagraniczne inwestycje. Stocznie płaciły za japońskie licencje 5-10% wartości statku. W koncernie Huyndai 11 % udział miał Mitsubishi. Udziałowcem Kia była Mazda. Daewoo miało alians z General Motors. Koreańczycy lekcewaŜyli nachalną liberalną propagandę. Dobrze poznali zachodni system i wykorzystywali go do swoich celów. Doskonale wiedzieli Ŝe ideologia liberalna jest na zachodzie stosowana niezwykle selektywnie, tylko wtedy gdy jest w konkretnym przypadku korzystna. Retoryka wolnego handlu idzie w odstawkę gdy akurat jest szkodliwa dla zachodu. Koreańczycy poruszają się w biznesie swoimi ścieŜkami, często po obrzeŜach zachodniego systemu. Bogactwo wielkich Koreańskich miast zapiera dech w piersiach. Gorzej Ŝyje się w małych miastach i na wsi ale i tam nigdzie nie widać degradującej biedy i nędzy. W wielu dziedzinach Korea jest klasą samą dla siebie. W elektronice wyprzedzili Japonię która wydawała się nie do pokonania. Jest gigantem w mikroelektronice i telekomunikacji. Produkuje nawet satelity. Korea wzorem wszystkich krajów Centrum stosowała ochronę handlową i ograniczenia importowe, politykę przemysłową, państwo finansowało lub pomagało finansować naukę, technikę i technologię. Eksport Korei obejmuje samochody oraz statki – 10% udziału w całym eksporcie, wyroby elektroniczne – 9%, części elektroniczne 8%, kompletne obiekty przemysłowe a szczególnie chemiczne, energetyczne i telekomunikacyjne, obuwie , tekstylia oraz Ŝywność. Korea jest 2 światowym producentem statków specjalizując się w tankowcach. Ma rozwinięte wszystkie nowoczesne przemysły przetwórcze. Niska stopa bezrobocia (3.4%) eliminuje nędze i wykluczenie społeczne. NajwaŜniejsi partnerzy handlowi to USA (eksport 18% i import 14%) , Japonia (9% i 20%) oraz Niemcy, Singapur, Francja. Cztery kraje zostały podzielone po wojnie na dwie strefy - Niemcy, Chiny, Korea oraz Wietnam. Dobrze w podzielonych Niemczech i Korei sprawdził się kapitalizm a przeciętne wyniki uzyskał socjalizm. We wszystkich wojnach które boleśnie podzieliły kraje uczestniczyły USA. Korea jest przykładem duŜej, zróŜnicowanej i szybko modernizującej się gospodarki. Bardzo długo w zasadzie nie działał tam rynek kapitałowy ! W tym sensie ogromny rozwój Korei przypomina scenariusz powojennego rozwoju Europy i Japonii. Scenariusze ten były w kaŜdym punkcie zaprzeczeniem recept neoliberalizmu. Korea zliberalizowała i zderegulowała swój system bankowy w 1992 roku a juŜ w 1997 roku doświadczyła uderzenia wielkich fal tsunami azjatyckiego kryzysu finansowego. Efekt więc liberalizacji i deregulacji finansów jest fatalny. Związki gospodarki z polityka generują w Korei korupcję. Wymiar tego zjawiska jest trudny do oceny i moŜliwe Ŝe sumaryczna, wymierna szkodliwość tego zjawiska jest marginalna w kontekście całości funkcjonowania systemu gospodarczego z elementami zorganizowanych rynków. Dla Japonii na której wzorowała się Korea charakterystyczna jest organizacja rynków. Istnieją rynki i struktury zorganizowane na zasadzie transakcji -produkcja i dystrybucja w systemie hierarchicznym -konglomeraty finansowe o słabej hierarchii -trwałe struktury partnerów bez hierarchii Istnieją struktury zorganizowane na zasadzie transakcji realizujące takŜe inne cele, przykładowo grupy biznesowe Istnieją struktury bez elementu transakcji, stowarzyszenia biznesowe i korporacje. Sprawa japońskich zorganizowanych rynków jest ilustracją faktu Ŝe rynek jest złoŜonym tworem historycznym a nie pustą przestrzenią jak wyobraŜają to sobie niektórzy dogmatyczni liberałowie. W kaŜdym stadium historycznym rynek ma inną budowę. Rynek japoński jest dalece odmienny od zachodniego. Zorganizowane rynki mogą na podstawie takiej samej ilości kapitału udzielić znacznie więcej kredytu jednak kosztem zmniejszonej racjonalności alokacyjnej. Rozwiązanie to jest podatne na jakość elit zaangaŜowanych w system. Tam gdzie jakość ta jest wysoka jak w Japonii czy Korei rozwiązanie to sprawdza się doskonale. Na peryferiach postkomunistycznych ma raczej miejsce organizowanie kapitału w sensie negatywnym. Współpraca z obcym kapitałem kompradorskim często szkodzi gospodarce i zagraŜa bezpieczeństwu kraju. KaŜdy kraj centrum wybiera własne szczegółowe rozwiązania które na jego gruncie historyczno – kulturowo – społecznym najlepiej się sprawdzą. Wiele moŜna się nauczyć na cudzych doświadczeniach – zwłaszcza tego Ŝe nie wolno bezmyślnie kogoś naśladować w odmiennych warunkach. Japońska i Koreańska polityka ekonomiczno – społeczna rozpoznała bariery wzrostu i przezwycięŜyła je. Jakość rządzenia krajami przekłada się na ich wzrost, często wysoki i długotrwały. To juŜ w staroŜytności wiedział Hezjod – Ten jest bezsprzecznie najlepszym , kto działa w granicach rozsądku, myśląc o wszystkim co przyjdzie. Korea wzorowała się na Japonii. W 1952 roku dochód pokonanej w wojnie i okupowanej przez USA Japonii wynosił zaledwie 1/3 dochodu Wielkiej Brytanii. Długookresowe tempo wzrost było fantastyczne. W dwudziestoleciu 1950-1970 wzrost wynosił 7.7% rocznie na osobę. Ale wzrost w okresie 1965-1969 wynosił aŜ 15.3% rocznie. Są to wielkości które wydają się wprost niewiarygodne. Istniało wiele podobieństw w strategiach wzrostu Japonii i Tygrysów dalekowschodnich. -bardzo wysoka stopa oszczędności i inwestycji. DuŜe inwestycje w kapitał ludzki. -promowanie eksportu, który staje się źródłem postępu technicznego i szerokiej modernizacji. Koszty wytworzenia wyrobów o stopniowo coraz lepszej jakości są niskie. Sprzyja eksportowi otoczenie instytucjonalne. Rozwinięte są systemy finansowania produkcji eksportowej i ubezpieczeń eksportu. Sensowne są stawki celne z jednej strony chwilowo chroniące startujące przemysły ale z drugiej strony nie izolujące ich od zagranicznej konkurencji. -Dla koncernów pracuje takŜe ogromna liczba małych i średnich firm. Koncerny niejako organizują całość systemu -interwencja państwowa nie zaburza i nie kwestionuje podstawowych elementów systemu kapitalistycznego. Elastyczny jest rynek pracy. Przedsiębiorcy nie muszą prowadzić jałowej i irytującej walki ze związkami zawodowymi które są słabe lub ich nie ma. Realny jest kurs wymiany walut. Państwa prowadzą neutralną politykę monetarna i nie niszczą przedsiębiorczości wysokimi podatkami. Państwa zapewniają stabilny pieniądz i dość mała inflację. Tam gdzie trzeba państwo angaŜuje się w inwestycje w infrastrukturę. -Państwa naprawdę funkcjonują. Strzegą przestrzegania zasad gospodarowania i bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Gdy trzeba podejmują działania antymonopolowe przywracając swobodę gospodarowania. Dobra jest obudowa instytucjonalna rynku zwłaszcza w sektorze finansowym. Niskie są koszty rozpoczęcia działalności oraz łatwo jest ją rozpocząć. -Mimo małych transferów socjalnych całkowicie znikła nędza a stopień ubóstwa jest znikomy. Wzrost przyniósł proporcjonalny dobrobyt wszystkim obywatelom. Nie nastąpiło rozwarstwienie społeczeństwa. Kapitalizm jest systemem elastycznym i dał się takŜe dobrze dopasować do podłoŜa kulturowego krajów dalekiego wschodu. Kluczowe elementy kapitalizmu – prywatna własność , dobrowolność i poszanowanie umów, akceptacja bogacenia się zdolnych i aktywnych członków społeczeństwa zostały tam zaakceptowane. Istniejący system został wzbogacony o elementy etyki i moralności kapitalizmu. Tworzy prorozwojowy, spójny i szeroko akceptowalny nowy system. Nie zanikła z drugiej strony narodowa solidarność i poczucie wspólnoty losów. Tym takŜe naleŜy tłumaczyć egalitarne efekty tamtego kapitalizmu. Rządy ignorantów, durniów czy kleptokratów zawsze źle się kończą. Ktoś mógłby powiedzieć Ŝe łączący politykę i gospodarkę system koreański jest chory. Wszystko trzeba widzieć we właściwym kontekście – cel uświęca środki. Dla narodu dobry jest kaŜdy system w którym są instytucje i mechanizmy pracujące nad podniesieniem rozwoju. Tak naprawdę nie ma niczego bardziej chorego niŜ polski kapitalizm polityczny. Kapitał powstaje w nim z polityczno-kryminalnych czy raczej kryminalno-politycznych związków z władzą publiczną. Ten chory „kapitalizm” blokuje rynek i postęp. Polska jest najmniej urynkowionym krajem Europy. Kapitalizm polityczny jest usankcjonowaną publicznie, kryminalną treścią „rządzenia” krajem. śerujące na skomercjalizowanym państwie klientystyczne układy doprowadzają do rozproszenia kapitału i jego przejedzenia. Największa wadą postkomunizmu jest to Ŝe nie akumuluje on kapitału i przez to jest niesamodzielny , wymaga zasilania. Słowo „Kuczmizm” będące synonimem patronowania mafii dojącej i ssącej państwo sygnalizuje Ŝe problem istnieje takŜe w lokalnej mutacji na Ukrainie. W kapitalizmie politycznym stanowiska wymagające wiedzy, kreatywności, pracowitości są zajmowane i blokowane przez mierną nomenklaturę polityczną. Jest to niewyobraŜalne marnotrawstwo ludzkiego kapitału. Japonia TakŜe Japonia przeŜyła długi okres bardzo szybkiego wzrostu. W 1603 roku rozpoczyna się era szogunatu w Japonii. Wydano zakaz kontaktów z Europejczykami i zaczęto prześladować misjonarzy. Monopol na handel otrzymali w 1640 roku Holendrzy. Umowa handlowa była niesymetryczna i niekorzystna dla Japonii. Głęboka izolacja zahamowała rozwój gospodarczy i spowodowała upadek handlu. Następuje rozwarstwienie wsi, wybuchają bunty chłopskie i rozruchy w miastach. Presja zachodnich mocarstw doprowadza do podpisania w 1854 roku układu handlowego z USA a następnie z Anglią, Rosją, Holandią i Francją. Intensywna modernizacja Japonii rozpoczyna się w okresie reform i oświeconego absolutyzmu, zwanym okresem Meiju, w latach 1868-1912 : - wprowadzono nową administracje i centralny charakter rządów. Przeniesiono stolicę z Kioto do Yedo (Tokio) - 1871-71 załoŜono pocztę i wprowadzono powszechne szkolnictwo - wprowadzono nowoczesną monetę i kalendarz gregoriański - wprowadzono system prawny wzorowany na systemach Europejskich - reforma rolna z lat 1872-73. Ziemię moŜna było odkupić lub dzierŜawić od cesarza, który jest jej właścicielem. Z ziemi pobierano stały podatek w wysokości 1/3 jej wartości. Dochody z rolnictwa inwestowano w przemysł. Sprowadzano z Zachodu specjalistów i nowoczesne technologie, tworzono pierwsze fabryki - w zorganizowanej na wzór prusko - francuski armii wprowadzono obowiązkową słuŜbę wojskową - zniesiono wszelkie przywileje ksiąŜąt i samurajów. W prowadzono równość wszystkich obywateli - otwarto w 1877 roku uniwersytet w Tokio - następuje rozwój sieci kolejowej i telegraficznej. Otwarto pierwszą linie kolejową TokyoJokohama. - Rząd w 1881 zapowiedział otwarcie parlamentu i zezwolił na działalność ogólnokrajowych partii politycznych i wolnej prasy. W roku 1889 wydano konstytucję. Wprowadzała ona dwuizbowy parlament składający się z Izby Reprezentantów i Izby Parów. Konstytucja uznawała cesarza za „świętego i nietykalnego”. Cesarz wyznaczał członków wyŜszej izby parlamentu, miał prawo veta oraz prawo rozwiązania parlamentu. Cesarz był naczelnym dowódcą armii lądową i floty. Cesarz decydował o wojnie i pokoju. Konstytucja dała cesarzowi władzę absolutną i umocniła obóz militarystyczny. Przeprowadzone reformy modernizacyjne były dobrze dopasowane do podłoŜa kulturowego i dały znakomite rezultaty. Japonia szybko demonstruje sąsiadom i światu swój kreujący się potencjał. Nowoczesne „twarde” państwo japońskie zbudowały światłe elity tego kraju. Państwo to w kaŜdej swojej właściwości jest negacją cech „miękkiego państwa”. Odgórną rewolucje przeprowadzili w Japonii rzeczywiście sprawujący władzę młodzi , patriotyczni i energiczni samurajowie. PodróŜe po świecie przekonały ich Ŝe tylko szybka modernizacja i industrializacja kraju moŜe przewrócić Japonii pozycję potęgi i bogactwo dla wszystkich obywateli oraz zapobiec stoczeniu się Japonii i jej marginalizacji. Samurajowie znieśli feudalizm. Tam gdzie nie pomogła perswazja sięgali po uŜycie siły. Państwo czynnie i przywódczo uczestniczyło w budowie nowego porządku kapitalistycznego. Szeroko sięgano , tam gdzie tylko było to moŜliwe, po wzorce amerykańskie i zachodnie. Sieć szkół kształciła takŜe lojalnych, kompetentnych i uczciwych urzędników którzy byli bardzo potrzebni do przeprowadzania odgórnej rewolucji. W państwie rządzonym przez samurajów korupcję tępiono w sposób okrutny. Japońscy kupcy nie garnęli się do budowania przemysłu poniewaŜ często nie dysponowali wystarczającym kapitałem i doświadczeniem a skomplikowane i nieznane im dotąd przedsięwzięcia wydawały im się ryzykowne. To rząd udzielał poŜyczek i sam budował wzorcowe fabryki. Tam gdzie chciał szybkiego postępu przejmował kontrolę i sam zarządzał kluczowymi firmami. Oczywiście zbudować koleje i uruchomić telegraf a potem telefon mógł tylko rząd. W ciągu zaledwie 20 lat z nieomal niczego stworzono podstawowe fabryki i infrastrukturę ery przemysłowej. Konstytucja z 1896 roku została zmieniona dopiero w 1946 roku. Przywileje demokratyczne wprowadzano stopniowo uwaŜając Ŝe nowy porządek jeszcze nie okrzepł do końca i opacznie pojęta oraz stosowana demokracja moŜe opóźnić modernizację kraju. UwaŜano Ŝe demokracja będzie miała sens dopiero po masowej edukacji obywateli oraz unifikacji kraju kiedy obywatele będą mogli podjąć świadomie sensowne decyzje wyborcze. Powszechne wybory wprowadzono w 1925 roku. Japończycy szeroko stosowali, po przemyśleniach, podpatrzone obce wzory. Rozwój zapewniała znakomita edukacja oraz inwestycje. Pomogło im to podbić światowy rynek. Syn załoŜyciela koncernu Toyota, Elija Toyoda dokładnie zbadał praktykę produkcyjno – logistyczno – marketingową wielkiej motoryzacyjnej trójki z USA. Jego uwagę przyciągnął takŜe ciekawy system logistyczny amerykańskich marketów. Po powrocie do kraju zaadaptowano podpatrzone rozwiązania dostosowując je do specyfiki kraju i jego kultury. To właśnie dzięki Toyota Production System, Toyota jest od lat najbardziej niezawodnym samochodem świata. Jest przy tym oszczędna i komfortowa. Uczeń okazał się zdolniejszy, bardziej pomysłowy i pracowity od mistrzów z USA i Niemiec. Uczeń wyrzucił ich z ich własnego rynku, co jest zadaniem naprawdę trudnym. Do 1946 roku w gospodarce Japonii dominowały ogromne holdingi rodzinne zwane Zaibatsu. Zaledwie do trzech z nich - Mitsubishi, Mitsui, Sumitomo - naleŜała czwarta część kapitału kraju. Zaibatsu posiadały duŜe wpływy polityczne i faktycznie brały udział w rządzeniu krajem. Okupujące Japonię USA narzuciły Zaibatsu demonopolizację, nacjonalizacje i prywatyzacje. Piętnaście Zaibatsu rozwiązano a ponad 4 tysiącom narzucono róŜne regulacje. Z Zaibatsu powstały korporacje Keiretsu. Zastosowano dwa schematy organizacji - integracji firm i banków w koncerny - pionowe i poziome. Korporacje pionowe powstały głównie jako skutek zastosowania regulacji antymonopolistycznej. Korporacja taka zawierała (takŜe od strony własnościowej a nie tylko funkcjonalnej) komplet firm pozwalający z surowców wyprodukować zaawansowany wyrób rynkowy. Typowym przykładem są koncerny samochodowe - Toyota i Nissan, koncerny elektrotechniczno / elektroniczno / komunikacyjne - Nippon i Toshiba. Korporacje poziome w których krzyŜowały i nakładały się struktury własnościowe zawierały firmy z róŜnych branŜ. Koordynację działań i efektywną współpracę firm w korporacji zapewniało prowadzenie wspólnych inwestycji, wdraŜanie wspólnej strategii rynkowej i posiadanie wspólnej korporacji handlowej, wzajemne posiadanie akcji firm w koncernie i prowadzenie wspólnego banku koncernu oraz ustalenie duŜych kompetencji dla Rady Prezesów. W okresie powojennym Japonia rozwijała się ponad dwukrotnie szybciej niŜ inne kraje rozwinięte. Plan rozwoju na okres 1961-1970 zakładał podwojenie PKB. Faktycznie uzyskano więcej niŜ potrojenie się PKB. Ogromną rolę w gospodarce Japonii pełniło państwo. Państwo stosowało wszelkie znane w gospodarce kapitalistycznej metody i narzędzia do wspomagania rozwoju: ochrona własnego rynku poprzez preferowanie eksportu i drastyczne ograniczenia niechcianego importu metodami celno-podatkowymi i administracyjnymi (limity, kontyngenty, licencje, wymagania jakościowe i techniczne itd), finansowanie przez państwo D&R, ulgi podatkowe i subsydia szczególnie dla eksporterów, refinansowanie przez państwo tanich kredytów na rozwój firm a nawet gwarantowanie ich spłaty, zakupy państwowe. Stosowano całe pakiety róŜnych zachęt aby koncerny eksportowe mogły wejść na rynki światowe i trwale okrzepnąć oraz okopać się na swoich pozycjach na często nieprzyjaznym a nawet wrogim rynku światowym. Koncerny technologiczno - eksportowe otrzymywały w zachęcie do podjęcia potęŜnych wyzwań i ryzyk, ulgi z podatków i preferencyjne kredyty na uruchamianie eksportu a takŜe pomoc w akcjach promocyjnych. Państwo prowadziło zaawansowane prace studialne dla ustalenia w jakich branŜach poŜądane są inwestycje w okresie 10 i 20 lat, które pozwolą na dynamiczny rozwój kraju i które pozwolą koncernom usadowić się na rynku światowym. Eksport jest dla Japonii sprawą krytyczną - jest kluczem do jej rozwoju. Japonia jako Ŝe posiada dość skromne zasoby naturalne skazana jest na ich zakup. Gospodarka Japonii mimo iŜ jest ogromna oczywiście nie wytwarza pełnego asortymentu urządzeń przemysłowych i takŜe skazana jest na ich zakup. Te wielkie zakupy nie są moŜliwe bez wielkiego eksportu. Konieczność zakupu surowców energetycznych wymusiła preferowanie energetyki jądrowej w której Japonia odniosła duŜe sukcesy. Wszystkie Japońskie rozwiązania ustrojowe, gospodarcze i socjalne są specyficzne dla tamtejszych doświadczeń, kultury i tradycji. Umowa o pracę była i nadal jest często kontraktem na całe Ŝycie. Zadaniem całego zintegrowanego zespołu firmy, jej zarządu i wszystkich bez wyjątku pracowników są długookresowe sukcesy rynkowe firmy. Zespół lojalnie identyfikuje się z firmą i jest zintegrowany wokół jej długookresowego celu. Mało jest wybujałego indywidualizmu. System wynagrodzeń jest egalitarny a wręcz spłaszczony. Zarobek pracownika mocno zalety od wysługi lat. Pracownicy uczestniczą w sukcesach ale teŜ i w trudnościach firm. Poprzez spółki pracownicze mają udział w zyskach firm. W czasach kryzysu panuje zgoda na obcięcie wszystkich płac, głównie jednak wysokich. Pracownicy przestarzałych i nierentownych oddziałów i firm są szkoleni i przesuwani do dobrze radzących sobie oddziałów. Równie specyficzne są Japońskie związki zawodowe. W przemyśle naleŜy do nich ponad 60% pracowników a w usługach publicznych 74%. Związki reprezentują interes całego zespołu danej firmy i rozsądnie chronią miejsca pracy. W ponad 80% wielkich korporacji wybrani w związku przedstawiciele uczestniczą w korporacyjnych Komitetach MenedŜersko Pracowniczych. Pracownicy mają dostęp do planów produkcyjno - handlowych, planów modernizacyjno restrukturyzacyjnych i związanych z nimi koniecznościami przesunięć pracowników i zmiany poziomu zatrudnienia. Japońskie związki zawodowe uczestniczą w negocjacjach płacowych, uzgadniają decyzje personalne i pracownicze: przejścia na emerytury, awanse, przesunięcia, szkolenia , nowe przyjęcia, redukcje. Rzadko odbywa się to jednak w kategoriach i na płaszczyźnie antagonizmów, agresji, walki i konfliktu ale raczej bliŜsze jest partycypacji w zarządzaniu firmę. Kierownicy po prostu otwarcie i szczerze rozmawiają z pracownikami o sprawach firmy i biorą ich zdanie pod uwagę. Relacje związków eksponują długookresowy interes firmy i całej korporacji. Nie ma w tym niczego dziwnego jeśli wziąć pod uwagę Ŝe Japońskie koncerny dostarczają pracownikom mieszkania i cały pakiet socjalny - opiekę medyczną, Ŝłobki i przedszkola, organizują pracownikom wakacje oraz turystykę i róŜne akcje kulturalno -rozrywkowe. Rozwój jest przede wszystkim efektem pracy przywództwa politycznego krajów. Stagnacja to z kolei efekt korupcji i głupoty oraz lenistwa przywództwa. Aktualny przykład. Z Raportu Światowego Forum Ekonomicznego „Networked Readiness Index 2004-2005” w którym sklasyfikowano 104 kraje wynika Ŝe Polska w dziedzinie wykorzystania informatyki i telekomunikacji oraz warunków ich rozwoju znalazła się na tragicznym 72 miejscu i spadła w ciągu roku aŜ o 25 miejsc. W 2003 roku jesteśmy na pozycji 39 a w 2004 na 47. Oto liderzy raportu ogłoszonego 9.III.2005 – Singapur , Islandia, Finlandia. PotęŜne USA na piątym miejscu. Spektakularny sukces Singapuru który "pokonał" USA to rezultat osiągnięty w dobrym systemie edukacyjnym i umiejętność szybkiego stosowania zdobyczy światowej nauki i technologii. To rezultat konsekwentnej i upartej polityki państwa w popieraniu rozwoju technologii. Rok wcześniej Singapur zajął drugie miejsce. Przed USA znalazły się kraje które postępują tak jak Singapur. W pierwszej dziesiątce są Japonia, Kanada, Hongkong i Szwajcaria. Wielka Brytania, Niemcy, Francja są w drugiej dziesiątce. W rankingu dokonano kompleksowej oceny stosowania informatyki i telekomunikacji w biznesie, administracji i w uŜytku indywidualnym. Oceniono otoczenie prawne, instytucjonalne i edukacyjne wpływające na efektywność funkcjonowania informatyki i telekomunikacji. Oceniono takŜe infrastrukturę techniczną. Marny wynik Polski to efekt uwarunkowań prawnych w jakich funkcjonuje branŜa nowoczesnych technologii – pozycja 79. Brak zrozumienia przez władze roli sektora i wagi jaką władze do niego przywiązują – pozycja 99. Ustawiane przetargi państwowe oceniono adekwatnie – pozycja 86. Niewielkiej poprawie uległa jedynie techniczna infrastruktura informatyki. Polskie firmy mają komputery i dostęp do Internetu ale nie wiadomo po co bo w zasadzie nie uŜywają ich w nowoczesnym biznesie. Polska znalazła się poza nawiasem cywilizacji administracji i biznesu internetowego. Wyprzedziła na Azja, Skandynawia i takŜe nasi sąsiedzi – Czechy, Słowacja, Węgry. Malutka ale pręŜna Estonia jest na 25 pozycji. Czy raport spowodował Ŝe w Polsce zapalono wielką czerwoną ostrzegawcza lampę i ogłoszono stan zagroŜenia przyszłości narodu. Tylko dziennikarze na chwile pochylili się nad przeraŜającym tematem ale wkrótce musieli juŜ zająć się kolejnymi aferami które niezawodnie się pojawiły. W tym polska jest akurat wyjątkowo "dobra". Komentatorzy są zgodni – sukces Singapuru i innych to efekt polityki państwa. Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) jest organizacją zrzeszającą szefów największych firm z całego świata i jej raporty są dość rzetelne oraz miarodajne. ZałoŜona przez szwajcarskiego ekonomistę Klausa Schwaba organizacja aranŜuje co roku spotkania w Davos na których obecni są prezydenci państw i prezesi największych koncernów. Rezultatami tych spotkań są ogromnie waŜne przemyślenia o światowej gospodarce. Czy mówienie o zdolności absorpcji nowoczesnych technologii przez Polskę w świetle tego raportu jest powaŜne ?. W Polsce ujawniają się mechanizmy rozwoju niedorozwoju i na naszych oczach Polska staje się anachroniczna. Świat pędzi do przodu a Polska drepcze w miejscu. Polskę i jej społeczeństwo w dół ciągnie niesprawne państwo. TakŜe w rankingach Komisji Europejskiej oceniających E-goverment czyli moŜliwość załatwiania spraw urzędowych przez Internet Polska jest blisko końca , jako negatywny lider. W Szwecji moŜna załatwić przez Internet w zasadzie wszystko , średnio w Europie ponad połowę spraw a w Polsce zaledwie 10%. W Polsce nie funkcjonuje skoordynowany-zintegrowany system informatyczny państwa. W ramach kaŜdego ministerstwa-resortu funkcjonują niezaleŜne systemy. Nie ma unifikacji ani koordynacji. W krajach mających wysokie oceny WEF czy KE juŜ dawno temu wybrano model funkcjonowania systemu informacji państwa i jego rozwój nie jest chaotyczny a podporządkowany szeroko rozumianemu rozwojowi społeczno-gospodarczemu. Moduły tego systemu informacji państwa są zgodne ze sobą i mogą współpracować. KaŜdy nowy akt prawny bada się pod kątem przystawania do systemu informacji państwa. Badania te pozwalają z jednej strony nie produkować bubli prawnych które obniŜą funkcjonalność systemu informacji albo których nie da się w 100% obsługiwać na bazie systemu a z drugiej strony uświadamiają o ewentualnej potrzebie uzupełnienia potęŜnych baz danych. KaŜde nowe zbiory danych powiększają obszar kontroli państwa nad obywatelem toteŜ decyzje takie podejmuje się z rozwagą. Kompletny system zawiera takŜe meta informacje czyli informacje o informacjach a takŜe posiada skuteczne zabezpieczenia przed niepowołanym dostępem. Podmioty komercyjne w ograniczonym zakresie swoich uprawnień mogą odpłatnie korzystać z zasobów. Polscy obywatele oprócz numeru PESEL mają takŜe NIP. W jakim celu ?. Niby te same dane są w polskim „systemie” powtarzane w wielu miejscach stąd moŜliwość powstawania w danych niespójności. To stawia znak zapytania nad sensem tej „informatyzacji”. Funkcjonowanie systemów informacji w państwie pozwala ukrócić rozmaite patologie. W Polsce nie ma opłaconego obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego około 20% pojazdów. W Niemczech wskaźnik ten wynosi około 0.1%. Wystarczy Ŝe firmy ubezpieczeniowe mają dostęp (nawet w bardzo wąskim zakresie) do danych ewidencji pojazdów i patologia przestaje istnieć. TakŜe plagę innych oszustw ubezpieczeniowych udaje się skutecznie ukrócić. Sprawny system informacji jest najlepszym batem na plagę samochodowego złodziejstwa. Największy Polski ubezpieczyciel PZU z powodu masowych oszustw ubezpieczeniowych miał słabe wyniki finansowe. To zawaŜyło na jego Ŝenująco słabej wycenie w procesie prywatyzacji. Jego cena po ukróceniu patologii mogła być wielokrotnie wyŜsza. Znaczna poprawa sytuacji będzie trudna. Być moŜe łatwiej byłoby stworzyć nowy system od początku. Przykład korupcyjnej „informatyzacji” ZUS ośmiesza i kompromituje państwo. Wiele przykładów takŜe dowodzi faktu Ŝe hamulcem rozwoju jest Polskie państwo. Informatyka jest tylko jedną z branŜ sektora technologicznego i katastrofa informatyczna to fragment obrazu zapaści technologicznej Polski. Dane pokazujące D&R (Development & Research - badania i rozwój) czyli innowacyjność w polskich firmach są przeraŜające. W danych z 2000 roku tylko 810 firm spośród 850.000 było firmami high-technology. Było zaledwie 21 duŜych firm w grupie high-tech. Procentowy udział firm nowoczesnych stopniowo, powolutku spada co pokrywa się ze społecznym odczuciem prymitywizacji gospodarki. Dystans do zachodniej technologii powolutku ale za to nieubłaganie rośnie. Wielkie zachodnie koncerny informatyczne zlecają firmom podwykonawczym opracowanie poszczególnych zadań w ramach całego przedsięwzięcia. Na rzecz koncernów pracują informatycy w Indiach i Chinach. Ale teŜ Rosja, Bułgaria i Rumunia. Poddana nomenklaturowej „transformacji” i prymitywizacji Polska jest wyjątkiem. Tu nie zleca się takich zadań !. Polska i jej firmy wypadły z cywilizacyjnej gry. Koncerny rzadko same szukają partnerów do współpracy. Zadanie powierzają wyspecjalizowanym firmom mającym dobre wywiadowcze rozeznanie w potencjale firm i krajów. Polska w ogóle nie jest w poszukiwaniach brana pod uwagę. Wokół pojęcia społeczeństwa informacji narosło sporo nieporozumień. Nowe usługi Internetowe tylko polepszają jakość funkcjonującego całego systemu. Zrobienie zakupów w Internecie moŜe być czasem wygodniejsze ale nadal są to tylko zakupy. Internetowa bankowość zaoszczędzi nam trochę czasu ale sens operacji bankowych pozostaje niezmienny. Wpływ Internetu na systemy bezpieczeństwa socjalnego i zdrowotnego jest dość trudny do zauwaŜenia choć w dalszej perspektywie napewno odciśnie swoje piętno. Trudno wskazać jak Internet wpłynie na Ŝycie emerytów i czy poprawi usługi zdrowotne i socjalne. Nowa gospodarka nie tworzy przecieŜ nowych istotnych towarów i usług do kupienia. Ulepsza otoczenie instytucjonalne. Internet czyni biznes łatwiejszym i bardziej otwartym dla mniejszych graczy. Łatwiej teraz o zdobycie informacji o cenach i warunkach kontraktów handlowych i produkcyjnych. To teŜ nie zmienia faktu Ŝe chodzi jedynie o ulepszenia. Dobre firmy które stosują w biznesie szeroko Internet są jeszcze lepsze a słabe jeszcze słabsze. Internet znakomicie przyśpiesza i ułatwia gospodarkę magazynową i całą logistykę. Tu korzyści są wymierne i widoczne gołym okiem. Koszty transakcyjne obejmują zbieranie i poszukiwanie informacji o partnerze transakcji, negocjacji, zawieranie transakcji i jej nadzoru a następnie egzekwowanie zobowiązań. Pojęcie to pojawia się juŜ w latach trzydziestych, zostało spopularyzowane przez Ronalda Coase i rozwinięte przez Olivera Wiliamsona w teorii kosztów transakcyjnych. Coase zwracał uwagę, Ŝe s mało uwagi poświęca się kosztom transakcyjnym przy opracowywaniu modeli ekonomicznych, przez co teorie stają się bardzo odległe od zachowań gospodarczych. Większość teorii ekonomicznych funkcjonuje bowiem tak, jakby koszty transakcyjne nie istniały mimo iz kaŜdy producent i handlowiec wie ze koszty te są duŜe. Koszta transakcyjne są centralnym pojęciem w neoinstytucjonalizmie. Koszta transakcyjne ponosi takŜe państwo utrzymując policje i sądy. Bez sprawnych sądów nie istnieje bezpieczeństwo transakcji. Utrzymanie sądów jest kosztem transakcyjnym płaconym jako podatek przez całe społeczeństwo. Polskie sądy naleŜą do najdroŜszych i najgorszych w świecie. Im wyŜsza jest jakości instytucji formalnych i nieformalnych tym niŜsze są koszty transakcyjne i wyŜszy wzrost gospodarczy. Koszta transakcyjne ponoszone przez firmy wpływają na poziom kosztów i ceny wyrobów. Noblista Douglass North obliczył, Ŝe w roku 1970 szeroko rozumiany sektor związany z transakcjami w Stanach Zjednoczonych dostarczył 45% PKB. Sam badacz był zaskoczony wielkością kosztów transakcyjnych. Douglas Noth nazwał ustrój postkomunistyczny "kapitalizmem pirackim". Sprawny system informacji państwa znacznie redukuje wszystkie koszty transakcyjne. Szybki i łatwy internetowy dostęp do sądowych rejestrów spółek pozwala choć w przybliŜeniu ocenić potencjał partnera i jego związki osobowe i instytucjonalne z innymi firmami. Dostęp do wykazu spraw sądowych wytoczonych sprawdzanej spółce pozwala wyrobić sobie zdanie czy mamy do czynienia z powaŜnym , honorowym partnerem o wysokiej reputacji godnym zaufania czy z firmą niepowaŜną a moze nawet oszustem. Sprawny system informacji pozwala tez sprawdzać częściowo rzetelność sprawozdań spółek akcyjnych. Wreszcie wykaz przymusowych egzekucji komorniczych oraz kar administracyjnych teŜ moŜe sporo dać do myślenia. TakŜe raport szwajcarskiego instytutu biznesu IMD z 2004 roku oceniając warunki sprzyjające konkurencyjności daje Polsce tragiczną 57 pozycję wśród badanych 60 państw i regionów. W Polsce istnieją jedne z najgorszych warunków funkcjonowania biznesu. Najgorzej oceniana jest infrastruktura, administracja państwowa (ostatnie miejsce !) a dalej sytuacja ekonomiczna. Najbardziej konkurencyjnym krajem zdaniem IMD są USA , za nimi Singapur i Kanada. Analiza przewiduje szybki wzrost gospodarczy nowych krajów członkowskich UE ale nie Polski. Szczególnie niebezpiecznym zjawiskiem z którym Polska powinna walczyć to bezrobocie wśród młodych ludzi. Pierwszy raz Polskę oceniono w 2000 roku umieszczając ją na 40 miejscu. Od tego czasu Polska systematycznie spada. IMD ocenia polskich menadŜerów jako słabiutkich merytorycznie a uczciwość w polskim biznesie nie istnieje. Etyka jest pojęciem nieznanym. Bez ograniczenia biurokracji, reformy sądownictwa i ułatwień w zakładaniu firm Polska zdaniem IMD nie ma szans długotrwałego rozwoju. Publikowany od 15 lat przez IMD ranking jest wszechstronny i wiarygodny. Opiera się aŜ na 320 pomocniczych kryteriach oraz danych statystycznych i opinii ponad 4000 menadŜerów. Polskie partie polityczne nie rozumieją gospodarki. Polityka w Polsce jest cyniczną amoralną grą. Dorwanie się do władzy oznacza upragnione synekury i moŜliwość załatwiania korupcyjnych interesów. Dobro wspólne jest pogardzane. Kontrowersyjne są takŜe poczynania rządu. Prawdziwy stan rzeczy ani polityków ani tym bardziej rządu nie interesują bo oni wiedzą lepiej. Raport IMD podkreśla słabiutkie wsparcie dla nowych technologii. Całości obrazu dopełniają wysokie składki na ZUS i potęŜne bezrobocie. Bardzo wysoko w rankingu konkurencyjności umieszczone są kraje socjaldemokratyczne czy wręcz socjalistyczne w których jest duŜa redystrybucja socjalna – Finlandia, Dania , Szwecja, w których jednak funkcjonuje absolutnie czyste państwo. Obywatele tych państw za podatki otrzymują (m.in. Internetem) od państwa najlepsze w świecie usługi. W Polsce na wyrok sądowy w sprawie gospodarczej czeka się średnio 4 lata a tam parenaście dni. Po „polskim” wyroku przedsiębiorca nie ma szans na egzekucje długu. Urzędy są miejscami gdzie od zawsze przetwarzana jest informacja. Aparatem roboczym urzędów są wyposaŜeni w sprzęt urzędnicy. W ogólności informacje przetwarza hardware czyli sprzęt, na którym uruchamia się software czyli oprogramowanie. Cennym i specyficznym „softwarem” są kwalifikacje i wiedza urzędników. Oprogramowany sprzęt i ludzie pracują w środowisku zwanym orgware. Ów orgware to organizacja, struktury organizacyjne i procesy zarządzania w których pierwsze dwa czynniki mają szanse na efektywne funkcjonowanie. Trzy czynniki tworzą monolityczna całość. Próba zintegrowania nowoczesnych narzędzi informatycznych z przestarzałymi strukturami organizacyjnymi siłą rzeczy jest skazana na niepowodzenie. Stąd teŜ i tak mikre efekty stosowania informatyki w polskich urzędach. Co ciekawe Finlandia, Dania, Szwecja są takŜe bardzo wysoko oceniane w innych rankingach oceniających wskaźniki dostępu do super nowoczesnych technologii informatycznych i komunikacyjnych oraz postępy w tych dziedzinach. Rankingi powstają takŜe w krajach których Ŝadną miarą nie moŜna posądzić o sympatie z socjaldemokracją. MoŜna dojść do wniosku Ŝe uczciwa i rozsądna redystrybucja nie jest hamulcem wzrostu, hamulcem jest korupcja i złodziejstwo. Redystrybucja której celem jest wzrost kapitału społecznego jest narzędziem wzrostu. Polska redystrybucja która zubaŜa ogól a wzbogaca oligarchie przekreśla postęp. Mówiąc o redystrybucji trzeba zawsze wskazać jej beneficjantów i zuboŜonych. TakŜe stwierdzenia o tym Ŝe ideologia i praktyka neoliberalna są gruntem dla rozwoju społeczeństwa gospodarki opartej wiedzy nie wytrzymuje konfrontacji z rankingami. Rankingi wręcz zaprzeczają takim twierdzeniom. Wśród najlepszych uczelni świata w rankingu Szanghajskim dopiero w czwartej setce są tylko Uniwersytet Warszawski i Jagiellonka. Wśród 100 najlepszych uczelni Europejskich nie ma wcale polskich szkół ! Najlepsze uniwersytety świata, tzw. ranking szanghajski z 2005 roku : 1. Harvard, USA 2. Cambridge, Wielka Brytania 3. Stanford, USA 4. University of California w Berkeley, USA 5. Massachusetts Institute of Technology, USA 6. California Institute of Technology, USA 7. Columbia, USA 8. Princeton, USA 9. University of Chicago, USA 10. Oksford, Wielka Brytania W USA na naukę przeznacza się 2.8% PKB. Naukowcy starają się tam zastosować w biznesie wyniki swoich badań. "Profesorskie przedsiębiorstwa" w USA dają 40 mld USD wkładu w PKB. Świadomość wadliwości polskiego sytemu przekreślającego szanse obywateli jest powszechna. Ponad 60% osób w wieku 15-29 lat wyjechałaby z kraju mając taką moŜliwość. Ogromny prezent w postaci wykształconych i energicznych młodych ludzi, łatwych do adaptacji społecznej bo pochodzących z podobnego kręgu cywilizacyjnego, dostałoby Centrum. Emigracja ta dalej pogrąŜyłaby Polskę. Kulą u nogi Polaków i wrogiem ich przyszłości jest skorumpowane państwo. Warto sięgnąć po ksiąŜkę o samoobjaśniającym się tytule – They Made America: From the Steam Engine to the Search Engine Harolda Evansa. Czyli Oni Stworzyli Amerykę: Od maszyny parowej do wyszukiwarki internetowej. Ojcowie załoŜyciele USA połoŜyli kamień węgielny pod przyszłość kraju. Idea samodzielnego, zintegrowanego ogromnego kompleksu rolniczo – przemysłowego powstaje w obiegu politycznym USA na przełomie XVIII i XIX wieku. Politycy podejmują konsekwentnie skuteczne działania ochrony interesów amerykańskich, siły roboczej, przemysłu i sztuki. Nie chcą być brytyjską kolonią. Zrywają ze statusem koloni. Amerykańcy politycy wiedzieli czy teŜ moŜe instynktownie wyczuwali to za co przyznano później nagrodę Nobla. Muszą zerwać ze statusem koloni i eksploatacją, postawić na edukację, nowoczesność i samodzielna aktywność. USA pozostając surowcowym zapleczem Brytanii i odbiorcą jej dóbr przemysłowych nadal byłyby kolonią. Nobliści z 1979 roku - Theodore W. Schultz i Arthur W. Lewis - otrzymali nagrodę za wybitne i pionierskie badania nad gospodarkami krajów słabo rozwiniętych i ich rozwojem społeczno-gospodarczym. Theodore Schultz udowodnił , Ŝe w tradycyjnym rolnictwie nie ma moŜliwości rozwoju, poniewaŜ rolnictwo takie stan równowagi osiąga na niskim poziomie. Rolnicy stosując tradycyjne i często przestarzałe metody uprawy, nie poprawią swoich wyników, nawet za cenę wyŜszych nakładów finansowych. Poprawę uzyskuje się wdraŜając postęp naukowo-techniczny i polepszając jakość siły roboczej. Konieczne jest spełnienie obu warunków. Artur Lewis zbudował model gospodarki dualnej występującej w słabo rozwiniętych krajach. Gospodarka dualna składa się z tradycyjnego, przestarzałego rolnictwa i funkcjonującego obok niego, wyspowo, nowoczesnego przemysłu. Lewis udowodnił ze brak integracji tych sektorów stanowi bardzo powaŜny problem gospodarek krajów słabo rozwiniętych. Oboje Nobliści doszli więc do podobnych, by nie powiedzieć identycznych, wniosków. Podstawy sukcesu amerykańskiego systemu stworzyła edukacja. W 1830 roku poziom powszechnych szkół amerykańskich jest jednym z najlepszych w świecie. Uprawnieni w powszechnych wyborach są wszyscy biali. USA rewolucję przemysłową przeszło w latach 18301850. Szybko odkryto zalety ogromnego rynku i masowej produkcji w mega skali. Amerykańskie zakłady tekstylne Francisa Lovella zbudowano w 1815 roku korzystając z najlepszych w owym czasie wzorów brytyjskich. Brytania była wówczas u szczytu swojej przemysłowej potęgi. Była liderem w przemyśle tekstylnym. Zakłady Lovella osiągnęły znacznie większą wydajność i produktywność niŜ najlepsze firmy brytyjskie. Uczeń okazał się lepszy od mistrza. Jest to dobrze znany przykład adaptacyjnego naśladownictwa w którym dodano takŜe własne innowacje. Motywem działania innowacyjnych przedsiębiorców jest zysk i bogacenie się, bez końca. Bogactwo oznacza teŜ władzę i ogromny prestiŜ. Trwa prawdziwy wyścig w gromadzeniu ogromnych bogactw. Lista wielkich amerykańskich przedsiębiorców którzy wdraŜają w swoich firmach innowacje jest długa. Wiele a moŜe nawet większość z początkowo wdroŜonych innowacji pochodziła z Europy. Obecnie takŜe przepastny rynek i ogromne moŜliwości działania przyciągają do USA kapitał, przedsiębiorców i innowacje. Amerykanie skrzętnie wykorzystali fakt destrukcji Europy w dwóch wojnach. USA są gospodarczym liderem świata juŜ w 1898 roku, kiedy w przemyśle pracuje blisko 5 mln ludzi i w końcu zajmują po wojnie miejsce roztrwonionego imperium Brytyjskiego. Pod koniec XIX wieku w USA jest ponad 4000 milionerów. Wyniszczanie się Europejczyków w wojnach podnosi tempo akumulacji kapitału w USA. USA otrzymują gratis 60 mln wykształconych i energicznych emigrantów. Taki gigantyczny prezent od reszty świata tracącego ten bezcenny kapitał dostała bogacą się Ameryka. Sukces rodzi sukces. Zawsze bogate obszary dynamicznego rozwoju odsysają najlepszą kadrę z peryferii. Co prawda Wojna Domowa takŜe niszczy Południe USA ale usuwa wszystkie dotychczasowe ograniczenia polityczne i gospodarcze dla ambicji przemysłowców z Północy. Na północy pracuje wtedy blisko 80% zatrudnionych w całym przemyśle. Straty zostają szybko nadrobione. Następuje szybki rozwój kolejnictwa i przemysłu. Okres po wojnie domowej nazywany jest Golded Aged , Pozłacany Wiek. Określenie to dobrze obrazuje pogoń za bogactwem. . Względne straty Południa w wojnie domowej to „tylko” 3% strat jakie poniósł ZSRR w rewolucji, stalinowskich czystkach, głodzie i II Wojnie Światowej. Kapitał i zarządcy z północy szybko napływają na południe. W pięćdziesięcioleciu 1820-1870 przyrost PKB w USA jest średnio o 2% rocznie szybszy niŜ w Europie. Ta pozornie niewielka wartość powoduje jednak Ŝe USA, które są początkowo postkolonialnym krajem rolniczym wyrastają na giganta powolutku przesłaniającego Europę. W latach 1860-1890 USPTO (Urząd Patentowy Stanów Zjednoczonych) zarejestrował 440 000 patentów. Pojawiają się nowe wyroby : -1846 rok, maszyna do szycie, udoskonalona w 1857 roku przez Isaaca Singera -1874 rok, tramwaje w San Francisco i Nowym Yorku -1875 rok, prądnica -1878 rok, fonograf Edisona -1880 rok, aparat filmowy i film w rolce Eastmena -1882 rok, duŜa zawodowa elektrownia Edisona -1884 rok, linotyp do składu liniowego tekstu Mergenthaler -1884 rok, silnik Diesla -1893 rok, kineskop Edisona W 1866 roku połoŜono pierwszy podmorski kabel do łączności telegraficznej z Europą. Świat zaczyna się kurczyć. Na koniec XIX wieku uŜywanych jest w Ameryce blisko 1.5 mln telefonów. USA szybko dystansują inne kraje w kaŜdej dziedzinie. Zalety ogromnego rynku pozwoliły wykorzystać koleje transkontynentalne. Budowę dwóch pierwszych rozpoczęto jednocześnie w 1863. JuŜ w 1869 roku Union Pacific i Central Pacific przecinają się w Utah. Kolejne koleje transkontynentalne powstają w ciągu najbliŜszych 20 lat. Budowniczowie i organizatorzy pokonują wprost niezwykłe trudności. Potrzeba jest matką wynalazku. Aby zmobilizować i skoncentrować potęŜny kapitał stosuje się znakomicie sprawdzającą się w takim zastosowaniu Spółkę Kapitałową. Ogrom tych przedsięwzięć i determinacja organizatorów powoduje ze liczba niejasnych operacji finansowych jest ogromna. Tam gdzie organizatorzy nie są w stanie pokonać trudności siłą pieniądza stosują przemoc i eksterminację. Koszty masowego transportu surowców przemysłowych i rolnych a z drugiej strony gotowych wyrobów szybko maleją i dostępny staje cię cały unifikujący się przepastny rynek. Liniom kolejowym towarzyszą linie telegraficzne a później telefoniczne. Łączność z kolei pozwala zunifikować się i zjednoczyć jako naród jakŜe zróŜnicowanemu i rozproszonemu po ogromnym kontynencie społeczeństwu. Rozwojowi kraju sprzyjało przywództwo polityczne. Prezydentami Stanów Zjednoczonych byli w znakomitej większości ludzie wartościowi, uczciwi i energiczni. Sukcesy USA bacznie obserwują Niemcy i Japończycy którzy wyciągną dla siebie daleko idące wnioski i takŜe odniosą sukcesy. W 1859 roku wydobyto w Pensylwanii pierwszą ropę naftową a juŜ na koniec wieku funkcjonuje jako przedsięwzięcie strategiczne Standard Oil Company załoŜony w 1869 roku, gigantyczny naftowy trust Rockefellera. Standard Oil ma blisko 90% udział w rynku. W USA działają juŜ wtedy największe i najnowocześniejsze firmy świata. Uzupełnieniem potęŜnego przemysłu jest świat wielkich finansów. Korporacja finansowa J.P Morgan kapitałem przekracza 1 mld dolarów. Na przełomie XIX i XX wieku powstają z połączenia niezaleŜnych firm ogromne koncerny. US Steel powstaje z połączenia 180 podmiotów. Węgiel – mln ton 1860 1900 W.Brytania 85 185 Francja 10 26 Niemcy 15 89 USA 16 143 Rosja -27 Świat 132 1000 1913 292 41 177 517 54 1216 śelazo – tys ton 1860 1900 2250 9100 590 2714 300 7570 565 14200 240 2934 4500 41160 1913 10400 5200 19300 31500 4600 80000 Produkcja rolna i przemysłowa USA na koniec XIX wieku bije wszystkie inne kraje w kaŜdej branŜy. Ogromny jest eksport Ŝywności oraz wyrobów przemysłowych i surowców. W okresie 40 końcowych lat XIX wieku produkcja wzrosła 6 krotnie. Udział wyrobów przemysłowych w eksporcie rośnie w tym czasie z 25% do 60%. Ojcem masowej motoryzacji jest Henry Ford. Sukces Forda był moŜliwy takŜe dzięki znacznej standaryzacji w USA części maszyn i urządzeń. Ford nie dysponował przecieŜ kapitałem pozwalającym podjąć samodzielną produkcje całego asortymentu uŜytych części. TakŜe późniejsze taśmy produkcyjne Forda powstają dzięki standaryzacji. Na nich pracować mogła siła robocza o średnich i niskich kwalifikacjach. To był klucz do masowej produkcji. Drugim była siłą nabywcza Amerykanów, znacznie większa niŜ Europejczyków. Firma Forda powstaje w czerwcu 1903 roku a juŜ po 4 miesiącach na rynku pojawił się pierwszy samochód firmy, która zatrudnia wtedy zaledwie125 osób. Zarejestrowany kapitał firmy wynosił 150 000 dolarów. Kapitał 100 000 dolarów stanowiły oferowane akcje za które jednak otrzymano tylko 28 000 dolarów. Ford otwierając firmę miał faktycznie jedynie 30 000 dolarów gotówki. To pokazuje pomysłowość a wręcz geniusz Forda. Ford szeroko stosował naśladownictwo najlepszych wzorów. Po całym świecie szukał najlepszych materiałów które pozwolą zrobić w akceptowalnej dla przeciętnego nabywcy cenie jego uniwersalny samochód produkowany dla mas w milionach. W czasie wyścigów samochodowych odkrył Ŝe Francuzi uŜywają w krytycznych elementach konstrukcyjnych bardzo wytrzymałej stali wanadowej. PoniewaŜ technologia jej produkcji była nieznana w USA a sama stal niedostępna Ford sprowadził inŜyniera emigranta Ŝeby zbudował mu zakład. Wkrótce w produkcji samochodów uŜywa ponad 20 rodzajów stali o unikalnych własnościach potrzebnych dla konstrukcji samochodu a zwłaszcza nowoczesnego silnika. W miarę jak jego samochód robi rynkową karierę wąskim gardłem staje się produkcja. Do czasu produkcji taśmowej wysoko kwalifikowany mechanik mógł złoŜyć z pomocnikami samochód od początku do końca. Zabierało to 12.5 godziny. Ten system produkcji miał jednak wiele trudnych do pokonania ograniczeń. Henry Ford w 1912 roku obserwował pracę w chicagowskiej rzeźni. Niedługo potem ten liniowy system produkcji stosuje do produkcji prądnicy-iskrownika a potem i całego samochodu. ZłoŜenie samochodu na taśmie zabierało 1.5 godziny. Praca na linii montaŜowej nie wymagała duŜych kwalifikacji co było jej ogromną zaletą ale była monotonna co powodowało duŜą fluktuację załogi. Ford w takiej sytuacji dwukrotnie podnosi minimalną pensje i skraca dniówkę z 9 do 8 godzin co powoduje ze pracy szukają u niego najlepsi a ludzie dbają o swoją pracę i pracują bardzo wydajnie. Ford był zadowolony z tego ze przerwał zwyczaj słabego opłacania swoich pracowników – Przerwałem obyczaj płacenia człowiekowi najmniejszej stawki... Cieszył się z wydajnej pracy i podboju rynku – Stawka 5$ za dzień za 8 godzin pracy była jednym z najlepszych posunięć, które doprowadziły do zredukowania kosztów, jakie Ŝeśmy poczynili Ford bardzo szybko zauwaŜył ze wzorów i inspiracji do twórczego naśladownictwa trzeba szukać takŜe w innych branŜach i to czasem bardzo odległych od produkcji samochodu. Ideą fix Forda i jego organizacji było postawienie Ameryki na czterech kółkach. Ford obniŜając wielokrotnie ceny Forda T momentami ryzykował straty. Zawsze wierzył Ŝe po obniŜce ceny nastąpi wzrost sprzedaŜy który podwoi zyski. Zysk dla Forda był w porównaniu z ideą masowej i taniej motoryzacji, dla której Ŝył, czymś zupełnie wtórnym. Masowa motoryzacja pobudziła do Ŝycia całą gospodarkę i spowodowała aktywizację gospodarczą wielu rejonów do których dotychczas nie docierała cywilizacja za sprawą trudności transportowych. W Ameryce narodził się przemysł reklamowy. Masowa produkcja nie mogła bowiem być sprzedana bez promujących ją ogłoszeń. Rozwój tych ogłoszeń doprowadził do reklamy. Innowacje rynkowe są nie mniej waŜne od technicznych. Razem rozwijają się harmonijnie. Sukcesy amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego w czasie wojny domowej są widoczne dla Europejczyków. Porzucono wtedy wszystkie myśli o interwencji w USA. USA mają wtedy najnowocześniejszą technologie seryjnej produkcji broni strzeleckiej ale nie tylko tej broni. TakŜe sprawność organizacji amerykańskich przedsiębiorstw była wysoka. To teŜ podnosiło wydajność pracy i siłę nabywczą pensji Amerykanina. Mówiąc językiem współczesnym – zaczęto nakręcać spiralę synergii. Nie zawsze moŜna wzorować się na USA. Zawsze trzeba wziąć pod uwagę tamtejszy przepastny rynek i fakt Ŝe wielkie koncerny technologiczne po to aby uzyskać przewagę nad resztą świata są często potęŜnie dotowane przez federalny rząd. Rząd pomaga koncernom widząc w tym, całkowicie słusznie, dalekosięŜny interes narodu. Studiowanie przypadków takich gigantów jak General Electric czy Boeing lub Intel nie da wyników które łatwo moŜna bezpośrednio zastosować gdzie indziej. Znamienne jest dotowanie przez rząd neoliberalnych USA dziedzin przyszłości. Skala pomocy rządu dla koncernów powoduje oskarŜenia o korupcję ale faktem jest Ŝe technologia z amerykańskich koncernów rozlewa się szeroko po całej gospodarce. Konkurencja potęŜnie dotowanego przez UE Airbusa postawiła Boeinga w 2003 roku w złej sytuacji finansowej. Rząd USA natychmiast pośpieszył z pomocą. TakŜe Boeing szeroko stosował w swojej historii podpatrywanie najlepszych wzorów. Twórcza ich adaptacja pozwoliła onegdaj skrócić czas montaŜu modeli 747 i 767 o blisko połowę. Wiliam Boeing, załoŜyciel potęŜnego koncernu, był takim samym ideowcem i fascynatem jak Henry Ford. To właśnie tacy ludzie zbudowali i upowszechnili osiągnięcia nauki i technologii XX i XXI wieku. Jego z kolei organizacja miała za cel umasowienie transportu lotniczego. Tu znów zysk był daleko na drugim planie. W 2004 roku amerykańscy profesorowi opublikowali ksiąŜkę „Built to Last” (Zbudowane by trwać) w której dają dokładny obraz siedemnastu wielkich przedsiębiorstw USA. Wszystkie te potęŜne firmy mają niejako zakodowaną w swoim działaniu misję. Ta misja to jest cel istnienia tych firm, który manifestuje się w kaŜdym ich działaniu. Boeing chce być najlepszą i najbardziej uŜyteczną firmą lotniczą na świecie. Owszem firmy te zarabiają pieniądze, wykazują zysk, ale zarabianie pieniędzy nie przesłania im ich misji. Misja i cel są na pierwszym miejscu dopiero daleko dalej jest zysk. Bill Gates swoje miliardy mógłby inwestować w kaŜdą działalność ale jego interesują od lat szeroko rozumiane komputery i ich oprogramowanie. To od samego początku jego aktywności jest jego misja. Wspieranie przez rząd USA koncernów technologicznych w ich programach badawczych jest celowe. Wiedza i wynalazki prędzej czy później stają się dobrem publicznym i powszechnie zastosowane przynoszą wzrost produktywności pracy. Nowoczesny eksport jest z reguły bardzo rentowny i pozwala wykorzystać efekt duŜej skali produkcji przynosząc tym samym dodatkowy wzrost. Rola USA w światowej polityce i gospodarce jest nie do przecenienia. Polityka gospodarcza prezydenta Reagana zwana Reaganomiką (Reaganomics) w zasadzie jest przeciwieństwem modelu gospodarki prezydenta Roosevelta (New Deal). New Deal przeniósł gospodarkę i wielkie finanse pod kontrolę publiczną a Reaganomika przeniosła je znów w ręce prywatne. Skutkowało to odrodzeniem gigantycznego prywatnego kapitału i jego swobodą przepływu czyli nową globalizacją. Obydwa programy były rewolucyjne i są swoimi przeciwnościami. Obydwa programy trafiały w potrzeby i załatwiały nagromadzone problemy zarówno w skali mikro jak i makro. Oba były dobre – w swoim czasie i w swoich okolicznościach. Oba mieszczą się w ramach rynkowego kapitalizmu. New Deal był reakcją na Wielki Kryzys lat trzydziestych w gospodarce wolnorynkowej a Reaganomika była reakcją na kryzys lat siedemdziesiątych. Kryzys ten był efektem ogromnie kosztownej wojny w Wietnamie (800 mld USD) oraz następczej inflacji i kryzysu paliwowego. Kryzys paliwowy był arabską represją za popieranie agresji Izraela przez USA oraz Ŝądaniem urealnienia ceny ropy po dewaluacji dolara. Kryzys więc w całości wywołała geopolityka USA. New Deal i Reaganomika są pryncypialnie róŜnymi doktrynami realizowanymi w wewnętrznej polityce gospodarczej i społecznej ale takŜe w polityce zewnętrznej. Roosevelt realizował politykę dobra publicznego, została ona odrzucona przez Reagana. To tłumaczy rozkład usług społecznych i infrastruktury w ciągle bogacących się USA. Gospodarka USA z racji swej wielkości jest unikalna. Tylko USA mogą bezkarnie się zadłuŜać takŜe u reszty świata. Wielkość długów jest astronomiczna i rodzi pytanie jak ten system w ogóle działa. W 2001 roku zadłuŜenie gospodarstw domowych wynosi 7,700 mld , dług publiczny wynosi 7,200 mld a dług przedsiębiorstw 8,400 mld dolarów. Całość zadłuŜenia wewnętrznego ma kosmiczną wartość 31,500 mld. Dług dalej rośnie. Doświadczenia neoliberalizmu z USA wprost moŜna by zastosować jedynie w drugich Stanach Zjednoczonych i w ówczesnych okolicznościach, których przecieŜ nigdzie nie ma. Neoliberalizm stosowany w USA jest czymś całkowicie odmiennym od dogmatycznego neoliberalizmu w wersji eksportowej. Amerykanie nigdy u siebie nie stosowali tego co krajom peryferyjnym zaleca MFW. Próby wdraŜania takich kuracji w USA zakończyłyby się zamieszkami i wojną domową. Bezkrytyczne zastosowanie kuracji liberalnej w odmiennym modelu gospodarczym czy zbliŜonej gospodarce mającej aktualnie inne problemy lub gospodarce mniejszej skali czy wreszcie kraju o innym podłoŜu społecznym i kulturalnym musi dać opłakany efekt. Zastosowanie modelu liberalnego w gospodarce znajdującej się na wczesnym etapie rozwoju moŜe się skończyć destabilizacją i katastrofą. Reaganomikę w USA zastosowano w fazie przejścia gospodarki i społeczeństwa ze społeczeństwa postprzemysłowego do postmodernizmu. TakŜe zbyt wysokie zadłuŜenie pogrąŜy kaŜdy kraj. Przed próba skopiowania amerykańskiego liberalizmu trzeba poznać i zrozumieć głębokie fundamentalne przyczyny sukcesów USA. Upraszczanie schematów myślowych prowadzi do myślenia Ŝyczeniowego lub magicznego. Własną przemyślaną strategię wzrostu zastosowały Chiny, które wybiły się z bardzo niskiego poziomu na potęgę. Gospodarka Chin jest jeszcze prymitywna ale błyskawicznie rośnie i modernizuje się. Chiny przeŜyły bardzo trudny okres po II Wojnie Światowej. W czasie Wielkiej Proletariackiej Rewolucji Kulturalnej przydział Ŝywności wynosił funt ryŜu na dzień. W wielkim głodzie, którego moŜna było uniknąć, zmarło ponad 20 mln ludzi. Skończono jednak z dogmatyzmem. Kapitał kraju mobilizowano i uruchamiano począwszy od 1979 roku. Przeprowadzono największą w historii ludzkości masową reformę rolną. Kłopoty z głodem i Ŝywnością skończyły się w ciągu 5 lat. Wszystkie programy kładły i kładą nacisk na długofalowe inwestycje. Wszystkie inwestycje , takŜe prywatne i joint-venture. Chińczycy nie chcieli i nie chcą Ŝadnych inwestycji krótkoterminowych a juŜ zwłaszcza spekulacyjnych. Umęczony i doświadczony chiński naród odczuł poprawę. Chińczycy nie zliberalizowali rynku kapitałowego. Ich własne sposoby rozwoju gospodarki są mało podobne do obecnych sposobów zachodnich ale Chiny wyciągają wnioski ze światowej historii. Do pojawiających się problemów władze kraju podchodzą spokojnie i rzeczowo a zagraniczne dywersyjne głosy i komentarze są lekcewaŜone. Chińczycy mogą być bardzo zadowoleni ze swojego rządu. Mają co jeść i gdzie mieszkać. W kraju panuje pokój i porządek mimo iŜ w wielkim kraju tu i ówdzie wybuchają zamieszki. Chiny nie są krajem demokratycznym w zachodnim tego słowa znaczeniu. Napewno jednak "fasadowa demokracja" która przyniosłaby znów nędzę jest ostatnia rzeczą której mogą pragnąć Chińczycy. Gospodarka ich ma wiele mechanizmów stabilizacyjnych i co waŜne szeroko korzysta z zasobów lokalnych rynków, choć nie jest to system w pełni wolnego rynku. System instytucjonalny który moŜe się wydać dla człowieka z zachodu mało zrozumiały słuŜy jednak dobrze wzrostowi Chin i jest podatny na modernizacje a takŜe akceptowalny przez obywateli. Problem instytucjonalizacji został tam zrozumiany i podjęty ponad 30 lat temu. W Chinach w zasadzie nie występuje zjawisko bogacenia się cudzym kosztem rodzące oligarchie i nędzę. Powstawaniu nowych fortun towarzyszy powszechny awans cywilizacyjny. Chiny wedle najnowszych ocen są potęgą (The dragon and the eagle: A survey of the world economy. The Economist, 2.X.2004). Według parytetu siły nabywczej pieniądza Chiny są drugą gospodarką świata. Posiadają potęŜne rezerwy walutowe. Są drugą potęgą militarną według wydatków militarnych i trzecią co do potencjału militarnego. Są jednym z trzech krajów mogących wysłać ludzi w kosmos. Są jednym z trzech krajów dysponujących globalnymi rakietami z głowicami termonuklearnymi. Chiny nigdy nie brały powaŜnie pod uwagę dla siebie neoliberalizmu czy monetaryzmu. PotęŜny kryzys Azjatycki z 1998 roku nie dotknął Chin. Zwolnienie gospodarki z 2001 roku teŜ omija Chiny. Jakość chińskich wyrobów powoli zaczyna dorównywać najlepszym firmom światowym przy niŜszej cenie. Co trzeci komputer osobisty pochodzi z Chin. Chińskie firmy podejmują samodzielną produkcje pod własnymi markami światowymi i stopniowo przestają być wyłącznie wykonawcami zleceń czy podwykonawcami światowych koncernów. Chiny nie zliberalizowały swojego rynku kapitałowego. Tą decyzja Chiny wpisują się w bezprecedensowe scenariusze rozwoju innych regionów i krajów. OtóŜ Europa i Japonia po II wojnie światowej, Tajwan i Korea miały słabo rozwinięte rynki kapitałowe ale za to róŜnorodną gospodarkę. Wszędzie były silne rządy. Jest mnóstwo argumentów za tym Ŝe liberalizowanie rynku kapitałowego na wczesnym etapie rozwoju daje więcej szkód niŜ poŜytku. Chińskie elity nie tylko odkryły jak się rozwijać ale takŜe jak wkomponować się w zastany międzynarodowy porządek aby pozostać niezaleŜnym i swobodnie wybierać swoje strategie w świece zdominowanym przez USA. Dotychczasowa modernizacja i transformacja Chin jest bardzo udana. Rozwojowe podejście Chin oparte jest na pragnieniu przyzwoitego, sprawiedliwego wzrostu wysokiej jakości. WdraŜany w Chinach projekt rozwojowy jest zaprzeczeniem dogmatycznego, aroganckiego neoliberalnego konsensusu Waszyngtońskiego sławiącego prywatyzacje, liberalizacje rynku finansowego i wolny handel. Projekt który zamiast naprawy gospodarek przyniósł z reguły społeczeństwom nędze. Chiński projekt nie jest dogmatyczny – akceptuje i asymiluje tradycje, doświadczenie i kulturę. Dotychczas sukcesy odniosły kraje, które stosowały ochronę handlową, politykę przemysłową, w których państwo pomagało w rozwoju nowej techniki i technologii pomagając firmom i dzieląc z nimi ryzyko. Ekonomia neoklasyczna milcząco zakłada Ŝe instytucje po prostu są i sprawnie działają. Rzeczywiście w krajach Centrum tak jest. Ale i tam nie są one czymś statycznym i bez znaczenia. Gdy się coś ma to często się tego nie docenia a nawet nie zauwaŜa. Zachodni eksperci po prostu nie widzą problemu z instytucjami bo mają je sprawne. Propagatorzy neoliberalizmu z centrum nie są ludźmi złej woli a jedynie grzeszą naiwnością i niewiedzą. Rzeczywiście Ŝyjąc w krajach centrum jest nie do pomyślenia i nie do wyobraŜenia Ŝe we współczesnym świecie mogą nie działać podstawowe dla rynku i gospodarki instytucje. Potworny problem z instytucjami ma III Świat no i oczywiście Polska. Twórcą nowej ekonomi instytucjonalnej jest Douglas North, laureat nagrody Nobla z 1993 roku (Instytutions, Instytutional Change and Economic Performance, Cambridge 1990) . Dostrzega on rolę instytucji w perspektywie historycznej. Instytucje formalne i nieformalne są ogromnie waŜne dla wzrostu. Rynek nie jest oczywiście pustą przestrzenią jako to naiwnie wydumał sobie neoliberalizm ale jest ewoluującym w czasie i w przestrzeni , skomplikowanym tworem obudowanym instytucjami formalnymi i nieformalnymi. Oto kanony nowoczesnego kapitalizmu : -Mobilizacja i koncentracja kapitału. Jak najlepsza alokacja kapitału do dziedzin przyszłościowych. -Zmniejszenie kosztów transakcyjnych i powiększenie bezpieczeństwa obrotu -Przyspieszenie obiegu kapitału w obrocie ale preferowanie wyłącznie wytwórczych i usługowych inwestycji długoterminowych -Ułatwienie dostępu do informacji i rynku Przykładowo. Optymalna alokacja ma miejsce w kreatywnych i innowacyjnych przedsiębiorstwach. Tam wydajność pracy jest / będzie największa. Rząd musi tym firmom stwarzać jak najlepsze systemowe warunku do powstawania i rozwoju. Z drugiej strony, rządowi nie wolno zbyt długo pieniędzmi podatników sponsorować branŜ schyłkowych. Kto systemowo wdraŜa w Ŝycie kanony nowoczesnego kapitalizmu ? Odpowiedz - instytucje. Działające instytucje formalne i nieformalne prowadzą do przestrzegania norm społecznych, moralnych i respektowania prawa. Zmuszają do przestrzegania reguł gry. Ograniczają zachowania pasoŜytnicze i szkodliwe dla systemu. Ogromnie waŜne jest w gospodarce zaufanie. Ono jest podstawą cywilizacji kontraktu. Trzeba dotrzymywać umów i ustaleń. Kapitalizm jest cywilizacją kontraktu. Samo-objaśniający się jest tytuł ksiąŜki - Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu. Francis Fukuyama. Warszawa-Wrocław 1997. Instytucje formalne i nieformalne ewoluują wraz z rozwojem społeczeństwa. Pozytywną ewolucje instytucji przyspiesza wysokiej jakości przywództwo kraju dbające o to by instytucje formalne ulepszały funkcjonowanie systemu a zarazem były spójne z gruntem instytucji nieformalnych i podłoŜem kulturowym. Złe przywództwo moŜe spowodować Ŝe będą funkcjonować instytucje nieformalne sprzeczne z narzuconym porządkiem prawnym co prowadzi do demoralizacji i degrengolady systemu. Wtedy rządzi mafia, czarna i szara strefa oraz oligarchia. Polska transformacje naleŜało rozpocząć od wzmocnienia instytucji, tego zupełnie nie rozumiał MFW. Po terapii szokowej prysł mit jakoby liberalizacja i prywatyzacja była lekiem na wszystko i dla wszystkich. Bez dobrych banków, sprawnych i szybkich sądów gospodarczych nie ma długoterminowego rozwoju. Budowa gospodarki bez infrastruktury instytucji jest jak budowa domu bez fundamentu. Nie ma co marzyć o długotrwałym, szybkim i zrównowaŜonym wzroście. Mobilizacja kapitału polega na uŜyciu w przedsiębiorstwie kapitału niewykorzystanego, biernego. Przykładem jest gromadzenie kapitału poprzez bank lub giełdę z drobnych wpłat. MoŜna nieruchomość uczynić zastawem lub zastawem hipotecznym pod poŜyczkę bankową dla firmy. Nieruchomości która ma nieuregulowany status nie moŜna zmobilizować jako kapitału ! Jest to typowe dla III Świata. Budynki w ogóle nie figurują w rejestrach czy mają nieaktualne rejestry, w rejestrach nagminne są błędy. Nieruchomości mają niejasną sytuacje własnościową. Banki mogą mieć nadpłynność a i tak nie przyjmą wadliwych prawnie budynków jako zastawu. Zmobilizowanie nieruchomości jest dobrą metodą do startu nowej firmy lub uruchomienia w istniejącej nowego pomysłu. Na tym przykładzie widać jak waŜne są instytucje. Funkcjonujący rynek nieruchomości takŜe pozwala ten kapitał zmobilizować. Funkcjami giełdy jest – mobilizowanie kapitału, alokacja kapitału, transformacja kapitału, wycena aktywów emitenta. Giełda jak widać ma w nowoczesnym kapitalizmie ogromne znaczenie. Niestety na giełdzie funkcjonują firmy co najmniej średniej wielkości. Giełda jest takŜe instytucją budowy zaufania, stąd liczne przepisy dotyczące publikacji danych i wyników notowanych firm. Kraje peryferyjne nie cierpią w zasadzie na brak kapitału ale na niemoŜliwość uruchomienia i mobilizacji zalegającego martwego kapitału. Dogłębne wyniki badań przedstawia w „Tajemnice Kapitału” Hernando de Soto (Fijor Publishing, Warszawa Chicago 2002). Na Filipinach 57% mieszkań w miastach i 67% gruntów wiejskich to kapitał martwy. Ten majątek nie jest nigdzie zarejestrowany, skatalogowany i uwiarygodniony w sposób umoŜliwiający zmobilizowanie tego kapitału. Nie ma nawet hipotek. W Peru kapitałem martwym jest 53% lokali miejskich i 82% nieruchomości wiejskich. Uzyskanie w Peru pozwolenia na budowę na państwowej ziemi domu zabiera blisko 7 lat. NaleŜy dopełnić 207 formalności w 52 urzędach. Chcąc uzyskać legalne posiadanie wspomnianej działki naleŜy wykonać 728 formalności. Trudności biurokratyczne są jak widać niemoŜliwe do przebycia. W krajach III Świata ludność posiada więc „nielegalnie” ponad 80% swojego kapitału. Całkowity majątek biedaków najbiedniejszego kraju Ameryki – Haiti jest aŜ 150 razy większy niŜ wszystkie zagraniczne inwestycje jakie miały tam miejsce od 200 lat. Bogactwo biedaków Egiptu jest aŜ 55 razy większe niŜ wszystkie zagraniczne inwestycje łącznie z kanałem Sueskim i Tamą Asuańską. W Meksyku poza legalnym obrotem gospodarczym funkcjonuje 70% prywatnych zasobów. W Rosji majątek biedaków pod kontrolą mafii daje więcej niŜ 50% PKB. Zawsze tam gdzie nie działa państwo obszar ten zajmuje wypełniająca jego rolę mafia. Stary system sowiecki pozostawił majątki pokołchozowe, wieczyste dzierŜawy, ziemie niczyją, mieszkania słuŜbowe, popaństwowe, spółdzielcze, popartyjne. Tymczasem nie ma juŜ kołchozów ani partii ani spółdzielni. Brak jest jakiejkolwiek inwentaryzacji. Chaos i bałagan. Brak tytułów własności czyni ten majątek martwym w oficjalnym obiegu. Brak tytułów powoduje ze uŜytkownicy nie dbają o ten majątek nie czując się z nim związani. Nowy postkomunistyczny system kleptokratyczny nie bardzo ma ochotę do tego tematu podejść. Mafia pełni rolę niby-państwa: zapewnia jednak elementarne bezpieczeństwo i niszczy dziki bandytyzm. Mafia wymusza względną uczciwość w transakcjach gospodarczych. Czyni w ogóle Ŝycie na obszarach porzuconych przez państwo moŜliwym. Mafia dostarcza tam zaufania i stabilności. Własność posiadana „nielegalnie” nie ma Ŝadnej wiarygodnej dokumentacji właścicielskiej pozwalającej ją wprowadzić do obrotu kapitalistycznego czyli zmobilizować. Taką własność moŜna tylko przekazywać w małych lokalnych społecznościach objętych pierścieniem znajomości i zaufania. Jest to martwa własność której nie moŜna przekształcić w kapitał potrzebny do ofensywnego działania.. Nie moŜna więc pod zastaw realnie istniejących i to dość wartościowych nieruchomości wziąć kredytu bankowego na rozszerzenie działalności bowiem nieruchomości oficjalnie w ogóle nie istnieją. Nie wiadomo oficjalnie do kogo naleŜą firmy i w związku z tym Ŝaden bank nie podejmie z nimi współpracy. TakŜe inwestorzy zagraniczni unikają takie firmy wielkim łukiem. Nonsensem i kłamstwem jest mamienie społeczeństw peryferii jakąś trzecią drogą rozwoju. Rzekomo bowiem kapitalizm się tam nie sprawdza. Kapitalizm jest systemem elastycznym i podatnym na modyfikacje. Normalnego, bezprzymiotnikowego kapitalizmu tam nigdy nie było – więc jak miał się sprawdzić czy teŜ jak miał się nie sprawdzić. Społeczeństwa peryferii są spragnione prawdziwego, normalnego kapitalizmu. Ale nie kapitalizmu zaleŜnego i kapitalizmu peryferii. Nie chcą teŜ złodziejskiej oligarchii. Społeczeństwa chcą normalnie Ŝyć i pracować ale to nie jest tam w ogóle moŜliwe. Są spragnione normalnego bezprzymiotnikowego państwa. Miękkie państwo jest ich katem i prześladowcą. To skorumpowane państwo odpowiada za totalny chaos i masową biedę Wyobraźcie sobie kraj, w którym nikt nie jest w stanie ustalić, kto co posiada, adresy nie mogą być zweryfikowane, ludzi nie moŜna zmusić do spłacenia długów, zasobów nie da się w wygodny sposób spienięŜyć, majątek nie moŜe być podzielony na udziały, opisy aktywów nie są znormalizowane i nie moŜna ich łatwo porównać ze sobą, zaś zasady rządzące własnością prywatną róŜnią się w zaleŜności od okolicy, a nawet od ulic jednego miasta. Właśnie wczuliście się w Ŝycie państwa rozwijającego się lub byłego państwa komunistycznego, a ściślej wyobraziliście sobie Ŝycie, jakie toczy 80% obywateli tych państw, oddzielonych od 'uzachodnionej' elity Rozwój w krajach Centrum przynosi korzyść zdecydowanej większości społeczeństwa. Nowa ekonomia dobrobytu rozwinięta przez Noblistę Myrdala interesuje się następującymi zagadnieniami : -skutecznym funkcjonowaniem państwa tak aby nikt nie bogacił się kosztem zuboŜenia drugiego -zapobieŜeniem marnotrawienia przez gospodarkę ograniczonych zasobów -określeniem formy i warunków ingerencji państwa w gospodarkę -udostępnienie wszystkim obywatelom dostępu do dóbr i usług pozwalającym na ciągły wzrost kapitału społecznego. Nawet jeśli zalecenia ekonomi dobrobytu nie są wprost realizowane to i tak w krajach Centrum postulaty te są osiągane. Ingerencja państwa w gospodarkę według zaleceń ekonomii dobrobytu nie ma nic wspólnego z paternalizmem i korupcją panosząca się na styku państwa i gospodarek III Świata. Ingerencja państwa ma być receptą na zawodność mechanizmu rynku czyli efektywnego podziału zasobów na konkurencyjnych rynkach. Warunki bowiem pełnego funkcjonowania rynku są bardzo ale to bardzo restrykcyjne. Sama konkurencja jest procesem dynamicznym bowiem innowacyjność przedsiębiorców jest nieskończona. Ingerencja państwa dla utrzymania stabilnej i rosnącej gospodarki jest konieczna. KaŜdy kraj o wysokim poziomie dyscypliny społecznej oraz organizacji i dobrym systemie oświatowym robi w gospodarce szybkie postępy. Charakterystyczne jest szybkie odbudowanie się po zniszczeniach wojennych gospodarek Niemiec i Japonii. W wypadku tych dwóch krajów rola gospodarczej pomocy USA była względnie mała. Choć kraje zostały zniszczone to dyscyplina, organizacja i oświata pozostały. Dyscyplina społeczna i organizacja nie biorą się znikąd. Są to powolne procesy ewolucyjne w których rola elit jest nie do przecenienia. Niska jakość elit jest barierą która moŜe długo blokować rozwój. Procesy ewolucyjne moŜna przyśpieszać ale dyscypliny oraz organizacji czy oświaty nie moŜna zakupić czy przeszczepić. To ludzie są kreatorami wszystkiego, takŜe całego bogactwa wytwarzanych towarów. Ludzi ci całym bogactwem swej wiedzy i wyobraźni oraz zorganizowanym wysiłkiem dokonują cudów. Tam gdzie kapitał ludzki się rozwija mamy nawet w sytuacji braku bogactw naturalnych ogromny dostatek. W krajach w których zdegenerowane elity pasoŜytują na narodach w sytuacji dostatku wszelkich bogactw naturalnych jest nędza która woła o pomstę do nieba. Próby budowy enklaw nowoczesności w państwach III Świata kończą się ogólną katastrofą. Te enklawy to obce ciała w społeczeństwie. Celnie zauwaŜa Ernst Schumacher w „Małe jest piękne” – Jeśli zmiana przybiera taka postać, Ŝe ojcowie nie mogą niczego nauczyć swych synów, a synowie niczego przejąć od swych ojców, Ŝycie i struktura rodziny ulega rozpadowi. śycie, praca i szczęście wszystkich społeczeństw oparte jest na pewnych strukturach psychicznych, bezcennych i kruchych. Gdy struktury te są naruszone , zanikają oraz ulęgają rozpadowi równieŜ takie wartości i postawy, jak wieź społeczna, współpraca, wzajemny szacunek, a przede wszystkim szacunek dla własnej osoby, odwaga w obliczu przeciwności, zdolność znoszenia przeciwstawieństw losu. Człowiek ulega rozkładowi , jeŜeli trawi go przekonanie o własnej nieuŜyteczności. śaden wzrost gospodarczy nie zrekompensuje tych strat. W kaŜdym państwie Centrum funkcjonuje parenaście potrzebnych agencji rządowych. Państwa tworzą lub pomagają tworzyć infrastrukturę społeczna i techniczną. Prowadzą politykę naukową, przemysłową, regionalną, społeczną, finansową i handlową. Walczą z monopolami itd. Słynna kalifornijska Dolina Krzemowa powstała głównie dzięki ogromnym nakładom agencji rządowych. TakŜe komputery , Internet i satelity powstały głównie na potrzeby rządu USA a zwłaszcza Pentagonu. Wolny rynek tego nie wykreował. Internet przez lata był technologią amerykańskiej armii. Fakty te stoją w sprzeczności z neoliberalną ideologią USA, które zalecają innym system którego sami nie stosują. W jawnej sprzeczności była wolnorynkowa ideologia Reagana i nakręcanie koniunktury ogromnymi „keynesowskimi” wydatkami militarnymi oraz jawny protekcjonizm broniący rynek USA przed importem z Japonii. „Wolny handel jest cacy ale import jest be”. śaden naród nie rozwinął się według filozofii wolnego rynku Adama Smitha. Wszystkie znane awanse cywilizacyjne narodów odbyły się według filozofa protekcjonizmu Friedricha Lista. List rozwinął koncepcje „American System”. Kluczową postacią teorii i polityki Systemu Amerykańskiego był sekretarz skarbu George Waszyngtona Alexander Hamilton. Hamilton był wcześniej adiutantem Waszyngtona. Hamilton jest autorem trzech fundamentalnych prac w teorii ekonomii: Report of Public Debt (1790), Report on a National Bank (1790) oraz Report on Manufactures (1791). Hamilton jest twórcą pojęcia „sił produkcyjnych”. Oto sentencja jego poglądów: Rząd Stanów Zjednoczonych musi dąŜyć do aktywnej polityki ekonomicznej i finansowej Hamilton powołuje się na Amerykańską Konstytucje która obliguje Kongres i rząd do promowania ogólnego bogactwa. Konstytucja daje rządowi całkowitą swobodę w polityce wewnętrznej oraz zagranicznej i rząd moŜe dla ogólnego bogactwa i bezpieczeństwa regulować handel, nakładać cła i podatki, regulować pieniądz, poŜyczać i udzielać kredytu, powoływać armie i flotę oraz deklarować wojnę. Wewnętrzne bogactwo narodu nie mierzy się obfitością metali szlachetnych ale produkcją jego pracy i przemysłu. Stan rolnictwa i manufaktur, jakość i liczebność siły roboczej i przemysłu wyznacza ilość złota i srebra , nie odwrotnie Bank Narodowy jest stworzony po to aby zwiększać narodowe bogactwo i promować rozwój sił produkcyjnych z kredytem jako instytucją rządową Baza kapitałowa Banku Narodowego nie moŜe być ograniczona do obecnie dostępnych metali szlachetnych ale musi zawierać aktywa jako dług rządu Stanów Zjednoczonych. To pozwoli na rozszerzoną emisje odpowiednią do potencjału ekonomicznego kraju. Konieczna jest promocja przy uŜyciu kredytów Banku Narodowego, kontraktów państwowych i subsydiów nowych wynalazków, mechanizacji, nowych maszyn i przemysłu. Promowane przez państwo ulepszenia wniosą wkład w rozszerzenie wytwórczości i przemysłu. W ten sposób stworzą nowe miejsca pracy i duŜy , bezpieczny rynek wewnętrzny dla produkcji rolnictwa Polityka protekcyjna wobec dopiero rosnącej produkcji wewnętrznej niezdolnej jeszcze do podjęcie międzynarodowej konkurencji jest legalna i niezbędna. Taryfy protekcyjne muszą być dobrze rozwaŜone tak aby odniosły efekt stymulujący a nie powodowały letarg. Ulepszenia infrastruktury transportowej a zwłaszcza budowa dróg, mostów, kanałów jest zadaniem priorytetowym państwa dla rządów federalnego i stanowych poniewaŜ redukuje koszty produkcji i stwarza warunki do powstania rzeczywistego rynku wewnętrznego Zastosowanie pryncypiów ekonomi politycznej Hamiltona pozwoliło szybko przezwycięŜyć ekonomiczny i finansowy chaos w jaki kraj wpadł po Wojnie o Niepodległość. Dla Hamiltona Rząd Narodowy był instrumentem do przekształcenia kraju pasterskiego w rozwijający się bogaty kraj przemysłowy i wyzwolenia potęgi narodu. Bank Narodowy otwarto w grudniu 1791 roku. Odegrał on waŜną rolę w zaistniałym rozwoju ekonomicznym. Był kamieniem milowym pozwalającym prowadzić rządowi politykę ekonomiczną. Pod naciskiem beneficjantów Wolnego Handlu, właścicieli niewolniczych plantacji bawełny i tytoniu oraz ich eksporterów Bank zniesiono w 1811 roku. Bank ponownie otworzono w 1816 roku po drugiej wojnie Amerykańsko Brytyjskiej z lat 1812-1814. Tak jak poprzednik odegrał bardzo waŜną rolę w stymulacji rozwoju Amerykańskiej ekonomi. Wybitną rolę w batalii o wybór systemu gospodarczego dla Stanów Zjednoczonych odegrał Friedrich List. Anglofilscy zwolennicy Wolnego Handlu chcieli aby Stany były eksporterem surowców i produktów rolniczych (bawełna, tytoń, zboŜe) na globalnym rynku zdominowanym przez Wielką Brytanię oraz importerem jej gotowych dóbr przemysłowych. Zwolennicy niezaleŜności chcieli rozwoju własnych sił wytwórczych, rozwoju wewnętrznego rynku, rolnictwa i przemysłu oraz aktywnej polityki rządu chroniącego rynek. Zwycięstwo anglofilów spowodowałoby niechybnie zaprowadzenie przez Wielką Brytanie porządków kolonialnych a obszar dzisiejszych USA byłby III Światem. Według koncepcji Lista na siły produkcyjne narodów składa się kapitał naturalny, kapitał myśli, kapitał produkcyjny. NajwaŜniejszy jego zdaniem jest kapitał myśli który dziś nazywa się kapitałem intelektualnym. Innowacje technologiczne stosowane w produkcji i odkrycia nowych wyrobów są rzeczywistymi przyczynami podziału pracy i wzrostu ekonomicznego. Rozwój moŜe się odbywać tylko w niezaleŜności stąd potrzeba początkowej ochrony celnej powstającego przemysłu, naród bowiem ma prawo do wzrostu ekonomicznego. List swoją koncepcje tłumaczy w piękny, logiczny sposób. Minione lata pokazały słuszność jego poglądów. Dla Lista idea Adama Smitha Ŝe pogarszanie warunków Ŝycia robotników moŜe być źródłem bogactwa ekonomicznego jest absurdem – Złe odŜywianie wytwarza słabą i zahamowaną siłę roboczą i niszczy zdolności produkcyjne następnych generacji. List pokazuje w pracach Smitha podstawowe konceptualne błędy przekreślające ich sens. Wskazuje na to Ŝe Smith wielokrotnie podaje nieprawdziwe fakty. List z uporem powtarza Ŝe Amerykańska Konstytucja zobowiązuje rząd i kongres do działania w celu promowania ogólnego bogactwa. List twierdzi Ŝe to nie jest abstrakcyjny postulat ale zobowiązanie a nawet obowiązek rządu aby robił wszystko dla prosperity narodu i w następstwie jego siły politycznej. W poglądach Lista nie ma destrukcyjnego nacjonalizmu. Naród ma się bogacić rozwojem własnych sił wytwórczych a nie kosztem innych narodów. List nawiązując do wojny Brytyjsko – Amerykańskiej z lat 1812-1814 w prześmiewczy sposób określa zwolenników Wolnego Handlu jako tych którzy będą chcieli „tanio” kupić broń od wroga kiedy dojdzie do wojny. Polityka wewnętrzna i zewnętrzna są powiązane bowiem rozwój sił produkcyjnych powoduje wzrost bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, argumentował List. Dowodził Ŝe rozwój brytyjskiej floty (Navigation Act 1651), rozwój branŜ eksportowych a zwłaszcza tekstylnej był celem działań rządu a nie efektem Wolnego Handlu. Pokazał on Ŝe brytyjski przemysł jest ściśle chroniony przez rząd przed zagraniczną konkurencją. Dla uzyskania i zapewnienia pozycji hegemonistycznej rząd brytyjski nie waha się przed uŜyciem polityki a nawet siły militarnej, pisze List w 1827 roku. Bez wpływu siły narodu i państwa nie ma bezpieczeństwa, nie ma zaufania do pieniądza, nie ma międzynarodowego handlu z powodu braku zaufania we własnych portach, na morzu i cudzych portach oraz krajach. Nie ma dróg, kanałów i linii kolejowych. Nie ma praw własności, patentów, praw autorskich. Pozostawiony sobie przemysł popadnie w ruinę a naród który wszystko porzuci popełni samobójstwo. Instytucje Wolnego Handlu same niewiele znaczą. List był takŜe współautorem ogromnego cywilizacyjnego awansu Niemiec w drugiej połowie XIX wieku. Styl wywodu Lista jest bardzo jasny i logiczny. Nic nie stracił na swojej aktualności. " The present condition of nations is a result of the accumulation of all the discoveries, inventions, improvements and efforts of all the generations that lived before us; they form the intellectual capital of living mankind, and every nation is only productive to the extent that they have known how to take up into themselves the achievements of earlier generations and to increase those through their own acquisition. ... Let us recall here the productions of the few whose work is responsible for the invention and improvement of the steam engine. ... They have given to a small number of men the power to perform work for whose accomplishment previously millions of men would have been necessary. ... What is important is not wealth, but the capacity to produce wealth." Letter from Friedrich List to Charles Ingersoll, 1827 published as ‘Outlines of American Economy’ “ Społeczeństwo, państwo i gospodarka tworzą jedną całość. Wszystkie elementy systemu połączone są tysięcznymi więzami. Mówienie z osobna o konstrukcji i funkcjonowaniu składników systemu napotyka z tych powodów na ogromne trudności. Ułomność czy choroba jednego składnika systemu powoduje infekcje i niesprawność całości. Zdrowe państwo za cenę podatkowych cięŜarów oferuje wszechstronne wsparcie przedsiębiorczości i obniŜenie ryzyka działalności. PasoŜytnicze , chore i korupcyjne państwo Polskie jest wrogiem przedsiębiorczości i samo tworzy ryzyko. Państwo to promuje aspołeczne , wrogie wszelkiej perspektywicznej przedsiębiorczości zachowania aspołeczne i pasoŜytnicze – publiczne złodziejstwo, cwaniactwo. Zmusza obywateli do masowego i powszechnego łamania prawa. Historia lubi się powtarzać. Państwo polskie w XVIII wieku zlikwidowała pozostająca na obcym garnuszku polska elita. TakŜe obecna elita jest sprzedawczykowska czyli kompradorska. Mówienie w kraju rządzonym przez sprzedawczyków o kapitale społecznym , o spójności społeczeństwa i państwa jest idiotyczną kpiną ze zdrowego rozsądku. Kraj taki w stabilnej sytuacji politycznej jest co najwyŜej zaleŜną peryferią bez znaczenia. Zacofanym krajem wychodzących z uŜycia technologii i niskich płac. Taki słabiutki kraj moŜe w niestabilnej sytuacji politycznej być przedmiotem agresji sąsiadów. Wiara w to ze ktokolwiek takiemu krajowi pomoŜe w sytuacji zagroŜenia jest dziecinnie naiwna. Kapitał społeczny w postaci zaufania i chęci do współpracy powstaje juŜ na etapie socjalizowania się dzieci w ich środowisku wzrostu. Kapitał społeczny zaczyna się kreować w zdrowej rodzinie. Normalna rodzina jest podstawowym źródłem ludzi godnych zaufania. W rodzinach niepełnych, rozbitych czy w wolnych związkach powstaje niestety nieufność i podejrzliwość – antykapitał społeczny. Poprawnie socjalizujące się dzieci uczą się współpracy, uczciwości i zdolności poświęcania się dla innych. Dzieci pochodzące z patologicznych środowisk znacznie częściej sprawiają kłopoty wychowawcze i częściej wykazują zaburzenia psychiczne niŜ dzieci z dobrze funkcjonujących rodzin. Znacznie częściej popełniają przestępstwa, zaŜywają narkotyki a w przyszłości często replikują patologiczny model pseudo - rodziny. W stanie Kalifornia na przestrzeni 20 lat od 1984 roku liczebność więzień zwiększyła się z 10 do 34 w ślad za wzrostem liczby osadzonych, których liczba doszła do 170 tysięcy. Kalifornia jest wśród stanów przodujących pod względem rodzin rozbitych i niepełnych co w oczywisty sposób koreluje z potęŜna armią skazańców. Mały kapitał społeczny prowokuje w tym wypadku ogromne koszty. Środki na utrzymanie więzień są bowiem większe niŜ środki przeznaczane na stanowe uniwersytety. Dokonano w USA porównań funkcjonowania róŜnych środowisk etnicznych. Rodziny rozbite i niepełne są częstym zjawiskiem wśród afroamerykanów. Są znacznie rzadsze wśród amerykanów pochodzenia azjatyckiego. Kapitał zaufania i chęć do współpracy skutkuje znacznie wyŜszym statusem społecznym jak i poziomem zamoŜności amerykanów pochodzenia azjatyckiego. Symptomami zagroŜenia a nawet rozpadu kapitału społecznego są – rozpad rodzin, alkoholizm, narkomania, Ŝebractwo, włóczęgostwo, rozmaita przestępczość a nade wszystko korupcja. Zaufanie i chęć do współpracy manifestuje się takŜe jako masowy udział obywateli w róŜnych organizacjach i Ŝyciu publicznym. Ponad 92% obywateli USA uczestniczy w działalności rozmaitych organizacji. W Polsce zaledwie 23%. Jak mogą działać przedsiębiorcy w sytuacji niedotrzymywania słowa i zobowiązań. Nie mogą normalnie działać. Na kapitał społeczny składa się tez spójność społeczeństwa i jego wiara w pomyślność i własne siły. To społeczeństwom pozwala przetrwać trudności i rzucać wyzwania niebezpieczeństwom i trudnościom. Kapitał społeczny mobilizuje się i uruchamia tak jak kaŜdy inny kapitał. Kapitał społeczny jest podłoŜem rozwoju kapitału intelektualnego. Kapitalizm polityczny drenuje kapitał społeczny i przekreśla szanse społeczeństwa na szybki postęp. To obrazuje jego potęŜną szkodliwość społeczną. Innym przykładem ujemnego kapitału społecznego jest burŜuazja kompradorska. Komunistyczna Polska rozwijała się dość szybko. W okresie lat 1947-1990 średni roczny przyrost PKB wynosił 4.4% i był wyŜszy niŜ w zachodniej Europie. Jest to jedyny okres w historii kiedy Europa wschodnia rozwija się szybciej niŜ zachodnia. Powstaje oczywiście sprawa wiarygodności danych statystycznych. Dziś wiadomo Ŝe w duŜej części były one całkowicie fikcyjne. Uchwalony plan gospodarczy był obowiązującym prawem i jego niewykonywanie groziło represjami z więzieniem włącznie. ToteŜ dyrektorzy państwowych fabryk nagminnie fałszowali sprawozdawczość posuwając się do kreowania fikcyjnych obrazów sytuacji. O wielkości produkcji w poszczególnych sektorach oraz o alokacji środków inwestycyjnych decydowali biurokratyczni planiści stąd społeczna uŜyteczność produkcji była z pewnością mniejsza niŜ ta o której choć w części decyduje rynek. W PRL wskaźnik PKB obliczano stosując definicję MPS – Material Product System czyli sumując wyłącznie produkcję materialną. W definicji tej pominięto usługi niematerialne jak ochronę zdrowia, oświatę i kulturę. Częściej stosowana definicja SNA – System of National Account zawiera w bilansie takŜe usługi. Definicję według której oblicza się PKB zmieniono z MPS na SNA w czasie szoku transformacyjnego w początku lat dziewięćdziesiątych i moŜliwe Ŝe na skutek tej manipulacji ukryto fakt znacznie głębszego załamania kraju niŜ podany w oficjalnych danych. Krytyczne uwagi dotyczące stanu statystyki są słuszne w odniesieniu do większości krajów. Kraje komunistyczne nie były Ŝadnym wyjątkiem w radosnej twórczości statystycznej. RozwaŜając sprawy rozwoju trzeba brać pod uwagę długie okresy eliminując z nich cykliczne wahania koniunkturalne. Chcąc zbadać historię rozwoju gospodarczego w dłuŜszym okresie trzeba z danych statystycznych usunąć inflacje i przeliczyć nominalną wielkość dochodu na wartość waluty w określonym roku. Dochód krajów w tabeli poniŜej podano w dolarach o sile nabywczej z 1985 roku. Kraje uszeregowano według średniej stopy wzrostu w podanym okresie. Rozwój odbywa się wykładniczo. Stan z minionego roku jest podstawą do lat następnych. Aby dochód się podwoił 1% stopa wzrostu musi w przybliŜeniu trwać 70 lat. 2% stopa wzrostu potrzebuje 35 lat , 5% stopa wzrostu potrzebuje zaledwie 14 lat do podwojenia dochodu. W długim okresie czasu nawet małe róŜnice średniej stopy wzrostu przekładają się na ogromne róŜnice w osiągniętym wzroście. Dane podano za „Economic Growth”, R.J. Barro, X. Sala (New York 1995, McGraw Hill) . Dane Polski pochodzą z rocznika GUS. Kraj Okres Polska Japonia Brazylia Canada Niemcy USA Chiny Meksyk Wielka Brytania Argentyna Indonezja Pakistan 1947-1990 1890-1990 1900-1987 1870-1990 1870-1990 1870-1990 1900-1987 1900-1987 1870-1990 1900-1987 1900-1987 1900-1987 PKB na początku okresu 372 842 436 1330 1223 2244 401 649 2693 1284 499 413 PKB na końcu okresu 2041 16144 3417 17070 14288 18258 1748 2667 13589 3302 1200 885 Średnia stopa wzrostu 4.40 3.00 2.39 2.15 2.07 1.76 1.71 1.64 1.36 1.09 1.01 0.88 Indie Bangladesz 1900-1987 1900-1987 378 349 662 375 0.65 0.08 Stagnacyjna cywilizacja Bangladeszu stoi w miejscu. TakŜe inne kraje Azjatyckie pogrąŜone były w głębokiej stagnacji. Stagnacyjne Imperium Wielkiej Brytanii roztrwoniło swoje legendarne niegdyś bogactwo. Słabiutko rozwija się niegdyś bogata Argentyna. Przegoniła ją 3 krotnie niegdyś biedniejsza Brazylia. No ale Argentyna ma swoją wzorcową elitę kompradorską Długie utrzymywanie się nawet niewielkich róŜnic w tempie rozwoju prowadzi do potęŜnego zróŜnicowania poziomu rozwoju i bogactwa narodów w długich okresach. Japonia i Niemcy mimo przegranych wojen, dewastacji krajów i okupacji rozwinęły się znakomicie. Podniosła się takŜe zdewastowana Polska, która ma tuŜ po wojnie zdumiewająco niski poziom dochodu narodowego a takŜe osłabioną biologicznie, wyniszczoną ludność z powszechną gruźlica. Wszelkie rozwaŜania dotyczące światowej gospodarki i wzrostu gospodarczego skaŜone są silnym i często w ogóle nie uświadomionym europocentryzmem. Europocentryzm spowodował Ŝe na tle od niedawna ujawnionych danych, obecnie znana i popularyzowana historia gospodarcza świata jawi się jako praktycznie fikcyjna. Historię naleŜy napisać od nowa. Zwolennikiem teorii o wyjątkowości Europy w której narodził się cywilizacyjny awans i kapitalizm był Max Weber. Upatrywał on genezy narodzin i sukcesu kapitalizmu w podłoŜu kulturowym i religijnym społeczeństw protestanckich. Weber przeprowadził obszerne studia porównawcze głównych religii świata. We wszystkich religiach – poza protestantyzmem – dostrzegał dominujący w nich irracjonalizm manifestujący się jako magię i mistycyzm. Zatem magiczne myślenie miało blokować wszelkie racjonalne działania pozwalające „innym” na szybki awans cywilizacyjny i wejście na ścieŜkę rozwoju. Badania Webera były kierunkowe i ogromnie nierzetelne. Szeroko znane fakty kwestionujące jego tezę po prostu pomijał. Historia odnoszących przecieŜ sukcesy katolików włoskich a zwłaszcza Wenecji, katolickiej Francji i innych części Europy czy wreszcie emigrantów kolonizujących południe Ameryki jawnie przeczy tezie Webera. Europocentryzm spowodował powstanie fenomenu źle ukierunkowanych badań historyczno – społecznych, które w efekcie przyniosły niewiele warte wyniki. Badania opierano bowiem na arbitralnych załoŜeniach. Równie uczciwie moŜna było z góry załoŜyć wynik badań. Europocentryzm spowodował wykreowanie poglądu o linearnym rozwoju cywilizacji według jednego wzorca. Po wspólnocie plemiennej miał zawsze następować feudalizm. Według apologetów liberalizmu szczytowym osiągnięciem ludzkości miał być następnie liberalny kapitalizm. Według zaś marksizmu – stalinizmu największym osiągnięciem cywilizacyjnym miał być socjalizm – komunizm zastępujący kapitalizm. Zarówno liberalizm jak i marksizm wyrosły z pnia europejskiego. Europocentryzm przyznaje wyjątkową pozycję cywilizacji europejskiej uwaŜając ją za model cywilizacyjnego awansu który ostatecznie doprowadził do dobrobytu i demokracji. Tak więc kaŜdy kraj świata chcący awansować musi ten model rozwoju społeczno gospodarczego ślepo naśladować. Liberalizm i marksizm były co do tego zgodne. Te konkurujące ze sobą teorie i nauki społeczne są zresztą zbieŜne w wielu innych waŜnych kwestiach, choćby w kwestii modernizacji gospodarki. Pierwszym bardzo powaŜnym i dającym wiele do myślenia dowodem nieadekwatności i błędności procesu linearnego były przeprowadzone w latach pięćdziesiątych przez komisję ekonomiczną ONZ regionu CEPAL badania ekonomiczno - społeczne Ameryki Łacińskiej. Efektem kapitalistycznej modernizacji „zaleŜnej” prowadzonej pod osłoną dominujących w tamtym rejonie USA był regres praktycznie we wszystkich dziedzinach. Zjawisko kapitalistycznej modernizacji zaleŜnej prowadzi do tak zwanego „rozwoju opacznego”. Pozornemu lub rzeczywistemu statystycznemu przyrostowi PKB towarzyszy lawina patologii społecznych a w tym biedy i nędzy. Szef CEPAL , Raul Prebisch sformułował główną tezę teorii zaleŜności blokującej prawdziwy rozwój. Dopiero jednak Andre Gunder Frank przeprowadził głębokie studia anatomii zjawisk pasoŜytniczej, peryferyjnej modernizacji kapitalistycznej. Frank zauwaŜył jednoczesne narodziny kapitalizmu zaleŜnego w podbitej Ameryce Łacińskiej i Europie Wschodniej. Czasokres trwania niewolniczej eksploatacji siły roboczej w monokulturowych gospodarkach był takŜe identyczny. Ogromne niewolnicze plantacje Ameryki Południowej były odpowiednikiem folwarków i magnackich latyfundiów w Polsce. Niewolnicze plantacje nie były przeŜytkiem feudalizmu ale były przedsiębiorstwami kapitalizmu zaleŜnego. Latyfundia powstały na gruzach feudalizmu. Niewolnictwo amerykańskie jak i polskie nie miało praktycznie nic wspólnego z feudalizmem. Niewolnictwo nie było efektem re-feudalizacji i archaizacji stosunków. Było efektem popytu , na zatrudnienie taniej siły roboczej w peryferyjnej, modernizowanej gospodarce kapitalistycznej. Polskie latyfundia były zapleczem surowcowym dla Zachodniej Europy. Gro zysku z eksportu zboŜa przywłaszczał organizujący handel zachodni kapitał. Ten akumulowany kapitał pozwolił uruchomić na zachodzie procesy wzrostowe. Z drugiej strony kapitał ten stopniowo narzucał coraz większą eksploatację i zaleŜność organizując nierówno-prawność i asymetrię stosunków. Mniejsza część zysku pozostawała w rękach szlachty i magnatów którzy przeznaczali pieniądz w całości na zakup zachodnich towarów luksusowych, głównie tekstylnych. Proces ten doprowadził do zaniku istniejącą wytwórczość rzemieślniczą i przed-przemysłową oraz doprowadził do spektakularnego upadku miast. Na trwałe zablokował rozwój wytwórczości i rynku wewnętrznego Polski. Z drugiej strony wspomagał rodzenie się wytwórczości ale tak naprawdę przetwórczości uszlachetniającej i handlu na zachodzie. Początkowo za narodziny tego tragicznie procesu oskarŜano wyłącznie polskie lumpen – elity czyli szlachtę która w Polsce miała prawdziwie luksusowy raj. Łatwe zyski z monokulturowego eksportu zboŜa skłoniły ją do kreacji ustawodawstwa niewolniczego i dalszego wyzysku niewolniczej siły roboczej czyli chłopów pańszczyźnianych na coraz gorszych warunkach. Raz wdroŜony proces eksploatacji w kapitalizmie zaleŜnym prowadzi do ciągłej destrukcji całego systemu gospodarczo – społeczno – politycznego i staczania się w nicość. Frank ten proces celnie nazwał rozwojem – niedorozwoju w ramach kapitalizmu zaleŜnego. Wielki polski eksport zboŜa , brazylijski boom bawełniany, kawowy i kauczukowy pogrąŜały te kraje w kłopotach i generowały potęŜne zacofanie. Frank ekspansje zachodniego kapitału widział w szerokich ramach międzynarodowych i światowych . OskarŜenie polskich lumpen – elit o łatwe Ŝycie i pasoŜytnictwo wyjaśnia jednak tylko jedna stronę narodzin kapitalizmu zaleŜnego. Andre Gunder Frank miał ogromny talent literacki i wymowne tytuły jego dzieł są samoobjaśniające. Tytuł „LumpenburŜuazja: Lumpenrozwój” oczywiście sugeruje prymitywną, skrajnie egoistyczną sprzedawczykowską burŜuazję kompradorską. Dlaczego zatem w asymetrycznych stosunkach zachodu z polską dominował szeroko zachodni kapitał ? Skąd wzięła się rewolucja cen ? Skąd wzięło się później w duŜej ilości srebro i złoto które musieli posiadać bogaci kupcy organizujący cały handel ? Pochodziło ono pierwotnie z rabunku skarbów Ameryki ! Praźródłem rozwoju Europy Zachodniej nie są wyłącznie czynniku kulturowe – protestantyzm Webera i polskie lumpen – elity ale takŜe (a moŜe przede wszystkim) rabunek Ameryki. Wiele wskazuje na to Ŝe Polska ustawa z 1565 roku zakazująca polskim obywatelom zyskownego handlu za granicą została „zakupiona” z pieniądze z Gdańska. PotęŜna korupcja towarzyszy więc kapitalizmowi zaleŜnemu od jego narodzin. Udział Europy w światowym systemie gospodarczym w okresie lat 1000-1500 był wręcz marginalny. Jądrem systemu była gospodarka Chin i Indii. Jednak i nawet w kolejnych trzystu latach Europa była graczem drugoligowym i pasoŜytniczym. Nie bez dowodów juŜ Adam Smith w 1776 roku twierdził ze rolnictwo , rzemiosło i przemysł Chin są najbardziej produktywne i konkurencyjne na świecie. Współczesne dowody na poparcie tej tezy są liczne – dane demograficzne, poziom technologii militarnej i wojskowości, poziom i wielkość produkcji rolniczej, stosowane technologie rzemieślnicze i przemysłowe oraz wielkość produkcji. Wszystkie wielkie systemy gospodarcze oddziaływały na siebie i przenikały się społecznie i politycznie. Europa nie miała towarów które miały zbyt na rynku światowym. Europa posiadała za to zrabowane, ogromne bogactwa Ameryki. Za zagrabione srebro i złoto kupuje to co jest jej potrzebne. Kolonialne bałtyckie zboŜe i cukier z trzciny pomagają wyŜywić zachodnie społeczeństwo i skierować nadwyŜkę zwolnionej z produkcji rolniczej siły roboczej do rzemiosła a później przemysłu. Wysokiej jakości produkcja hinduskiego przemysłu włókienniczego pozwala ograniczyć kłopotliwą i nieefektywną hodowlę owiec. Za materiały tekstylne Europa płaci całymi wiekami rabowanym srebrem. Hinduskie materiały włókiennicze po dalszej przeróbce z ogromnym zyskiem sprzedawane są takŜe w Polsce. Widać ze tego Ŝe takŜe asymetryczny handel z Polska mógł istnieć tylko w oparciu o zrabowane Ameryce srebro i złoto. Dopiero Imamnuel Wallerstein w „The Modern World-System” (1974) dał głęboką i systematyczną analizę ekspansji „gospodarczej” Europy. Autor nie opierał swojej analizy na zaklęciach i nieuprawnionych załoŜeniach ale na zweryfikowanych danych. śadnego protestanckiego czy innego kulturowego w Europie cudu nie było. Ekspansja Europy w dobie podbojów miała charakter wybitnie pasoŜytniczy. Nie miała nic wspólnego z przedsiębiorczością i wolnym rynkiem. Oparta byłą o krwawą przemoc którą narzucano asymetryczne stosunki handlowe. NajwaŜniejszym źródłem akumulacji była zorganizowana na monstrualną skalę grabieŜ podbijanych krajów. Rozwój Europy odbywał się kosztem zahamowania procesów rozwojowych podbijanych krajów. Niedorozwój nie był cechą występującą pierwotnie w tych krajach ! Został on tam narzucony wraz z asymetrycznymi relacjami anty-rozwojowymi. PotęŜna grabieŜ krajów była źródłem akumulacji kapitału Europy. Analiza Wallersteina ma pewną wadę. Definiuje ona jako system Europę wraz z kolejno dołączanymi do niej peryferiami pomijając potęŜna gospodarkę Azji. Poniekąd jest niestety takŜe europocentryczna. Teorie europocentryczne pomijające dominującą kiedyś w systemie światowym gospodarkę azjatycką nie są w stanie wyjaśnić fundamentalnych zjawisk historyczno społecznych. Nie są w stanie wyjaśnić fenomenu potęŜnego wzrostu gospodarczego tego rejonu i rysującej się perspektywy jego dominacji. Ta dominacja nie będzie niczym nowym , będzie to powrót do historii sprzed dwóch wieków. Rząd Stanów Zjednoczonych jest konstytucyjnie zobowiązany do prowadzenia polityki zmierzającej do osiągania "general welfare" czyli ogólnego bogactwa. Pojęcie to dowodzi ogromnej mądrości ale takŜe wizjonerstwa i twardego trzymania się realiów przez ojców załoŜycieli Stanów Zjednoczonych. Z obszaru kolonialnego USA wybiły się na jedyne supermocarstwo. Obecnie amoralne państwo które moŜe rzucić na kolana i sponiewierać kogo chce. Stało się tak dlatego Ŝe zastosowano genialne, ponadczasowe zasady : -Kraj posiadał zdeterminowane przywództwo polityczne. DąŜyło ono do niepodległości i ustanowienia wielkiego zintegrowanego kompleksu rolno przemysłowego, który widziany był jak podstawa potęgi i bogactwa. Przywódcy dobrze rozumieli do czego dąŜą i jak wielka jest stawka w tej grze. -Długofalowa i bardzo ambitna wizja potęgi i "ogólnego bogactwa" dla energicznego, prawego i mądrego przywództwa była czymś jak najbardziej realnym i realizowalnym. Rząd kierował się długim horyzontem rozwoju. -Polityka rządu oparta była o znakomitą dla tamtych czasów i okoliczności teorię "american system" -Rząd stosował mądre kompromisy w ten sposób Ŝe osiągany konsensus zadowalał zdecydowaną większość Amerykański sukces był bacznie obserwowany przez Niemcy i Japonie które poszły tym śladem. Ich rządy zastosowały te same zasady i takŜe osiągnęły spektakularny sukces. Te zasady są ponadczasowe. Jak wielkie jest obecne bogactwo mieszkańców USA na tle innych krajów ? Aby wyeliminować efekt zróŜnicowania cen, w poszczególnych krajach, stosuje się jednostkę identycznego wartościowo koszyka dóbr i usług. Purchasing Power Standard a skrótowo PPS czyli standardowa siła nabywcza - to synonim tego koszyka. Eliminacja zróŜnicowania cen jest konieczna. Przykładowo ceny określonych dóbr w tanich krajach są wielokrotnie niŜsze niŜ w drogich krajach. Paczka papierosów w ekstremalnie drogiej Norwegii kosztuje aŜ 40-80 koron. Komisja Europejska w zestawieniu z 2004 roku znormalizowała dane tak aby 1PPS = 1Euro. Dochód mieszkańca USA wynosił aŜ 33500. Dochód mieszkańca starej Unii to 23900 a dochód dziesiątki kandydatów przystępujących do Unii wyniósł zaledwie 10800. Porównanie to pokazuje jak długookresowo skuteczna jest polityka rządu zmierzającego do osiągania "general welfare". Panuje obecnie przekonanie ze otoczenie instytucjonalne w gospodarce USA jest lepsze niŜ w Europie głownie na skutek mniejszej biurokracji i większej elastyczności oraz zdolności adaptacyjnej. Dbanie o "ogólne bogactwo" wyklucza działanie szarej strefy w polityce. Szara strefa w polityce to korupcja rządu i parlamentu realizujących po cichu interesy pasoŜytniczej oligarchii. Grupa interesów postanawia, co rusz, wzbogacić się kosztem ogółu. W nieformalnym "szarym" gremium powstaje "projekt" ustawy i plan tego jak kupić ustawę. Pomysł ustawy zostaje wniesiony do rządu a następnie parlamentu. Powstają zamówione ustawy. Szara strefa w polityce prowadzi destrukcyjne działania antyrozwojowe. W dojrzałych demokracjach jest ona marginalna bowiem cała klasa polityczna świadoma jest tego Ŝe w efekcie działania politycznej szarej strefy na dłuŜsza metę stracą wszyscy a kraj opanuje chaos i bezprawie. Historia narodzin gigantycznych fortun w bogacących się w XIX wieku USA nie ma nic wspólnego z pasoŜytniczą oligarchią znaną z krajów III Świata. Dzięki pomysłowości i energii przedsiębiorców stających się milionerami rosło "ogólne bogactwo" i potęga Stanów Zjednoczonych. Stany Zjednoczone są potentatem w dziedzinie innowacji. Ich nakłady na badania i rozwój wynoszą aŜ 37% globalnych nakładów. Innowacyjność jest wynikiem złoŜonych i interaktywnych procesów, obejmujących takŜe zdolność przedsiębiorstw do wykorzystywania dodatkowej wiedzy posiadanej przez inne podmioty obecne na rynku oraz organizacje i instytucje. ( Ustawodawstwo podatkowe USA zawiera skuteczny instrument zachęcający do prowadzenia prac badawczo – rozwojowych. Przedsiębiorstwo moŜe odpisać od podatku 20% poniesionych nakładów na prace badawczo – rozwojowe. Oszustwa podatkowe są tam drakońsko karane stąd teŜ nie dochodzi do pozoracji prowadzenia badań. ) Głównym celem państw Centrum jest tworzenie takich warunków dla przedsiębiorstw, które sprzyjają tworzeniu, rozpowszechnianiu i wykorzystywaniu nowej wiedzy przez przedsiębiorstwa. W globalnych wydatkach na badania i rozwój udział UE wynosi 23%, Japonii 20%, Chin 2.1%, Korei 2%, Szwajcarii 0.9%, Brazylii 0.9%, Australii 0.8%, Izraela 0.8%, Indii 0.5%, Rosji 0.5%, reszta krajów 9.6%. Badania koncentrują się wiec praktycznie w Triadzie: USA, Europa, Japonia. Widać jednak ze małe kraje jak Szwajcaria i Izrael poczynają sobie całkiem odwaŜnie i ambitnie wyprzedzając wielką Rosje. Nakłady te przeliczone na jednego mieszkańca wynoszą w Japonii 116 dolarów, w USA 91 dolarów a w UE niestety tylko 34 dolary. Rozwój wiedzy a następnie opracowanie i wdraŜanie innowacji jest skomplikowanym procesem, który z uwagi na swoje znaczenie dla przyszłej pozycji krajów w świecie przyciąga uwagę wielu badaczy. W raporcie Global Innovation Scoreboard autorzy wyróŜnili pięć grup wskaźników innowacyjności: 1. Stymulatory innowacji - liczba absolwentów kierunków technicznych i inŜynieryjnych jako % ogółu absolwentów uczelni wyŜszych - % siły roboczej posiadający wyŜsze wykształcenie - liczba naukowców w przeliczeniu na 1 mln mieszkańców; 2. Tworzenie nowej wiedzy - publiczne wydatki na B+R jako % PKB - prywatne wydatki na B+R jako % PKB - liczba publikacji naukowych w przeliczeniu na 1 mln mieszkańców 3. Dyfuzja wiedzy - wielkość wydatków na technologie informacyjne i komunikacyjne jako % PKB 4. Zastosowania wiedzy - wielkość eksportu towarów high-tech w eksporcie ogółem - udział wartości dodanej wytworzonej przez przemysły średnio wysokiej i wysokiej techniki w ogólnej wartości dodanej wytworzonej przez branŜe działalności produkcyjnej 5. Własność intelektualna - liczba patentów w Europejskim Urzędzie Patentowym na 1 mln ludności - liczba patentów w Urzędzie Patentowym USA na 1 mln ludności - patenty uzyskane jednocześnie w krajach Triady (UE, USA, Japonii) na 1 mln ludności) Dane te są odniesione do liczby ludności, wielkości PKB i innych wskaźników konkretnego kraju tak aby uzyskać unormowane wskaźniki i móc jej sensownie porównywać. GSII (Global Summary Innovation Index) to waŜona średnia wszystkich czynników innowacyjności Kraj Szwajcaria Japonia Singapur Izrael USA Kanada Korea Australia Norwegia UE Nowa Zelandia Rosja Hongkong Chiny RPA Brazylia Turcja Meksyk Argentyna Indie Indeks GSII 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 Pozycja w rankingu Stymulatory Tworzenie Dyfuzja innowacji wiedzy innowacji 3 5 8 8 3 10 10 4 1 2 1 7 14 2 4 1 6 14 5 7 11 4 10 13 9 8 16 12 9 15 7 12 2 GSII Zastosowanie wiedzy 6 5 1 11 2 12 3 16 9 8 19 0.71 0.70 0.69 0.68 0.67 0.58 0.57 0.52 0.52 0.50 0.47 1 3 6 4 2 7 10 9 8 5 11 0.39 0.39 0.27 0.24 0.22 0.22 0.20 0.18 0.17 12 13 14 15 16 17 18 19 20 6 11 17 16 18 15 13 19 20 7 10 4 18 15 20 14 17 13 14 12 19 13 16 18 17 15 20 11 14 13 18 15 17 20 19 16 19 5 18 3 9 6 20 12 17 IP IP to Intelectual Properties czyli Własność Intelektualna Podane w tabeli pozycje w rankingach obrazują wartości względne. Pokazują one zatem sprawność mechanizmów wszystkich ogniw całego łańcucha procesu innowacyjnego. Pozycja UE25 nie jest zachwycająca. Negatywny wpływ na słaby wynik miało takŜe przystąpienie 10 nowych członków Unii Europejskiej. Pierwsze miejsce Szwajcarii, praktycznie razem z Japonią, nie powinno nikogo zaskoczyć. Szwajcaria, Japonia, Singapur, Izrael oraz USA to pierwsza grupa krajów, pierwszy klaster, o bardzo sprawnych mechanizmach innowacyjnych. RóŜnice są bardzo małe, na granicy błędu danych (nie zawsze w 100% porównywalnych) wziętych do sporządzenia rankingu PoniewaŜ stany Zjednoczone oprócz sprawnych mechanizmów innowacji mają teŜ najwieksze nakłady na badania i rozwój dominują one w innowacjach. W niewielkiej Szwajcarii oraz malutkim Singapurze i Izraelu problemy rozwoju są doskonale rozumiane i adresowane. O ile sukces Izraela moŜna by tłumaczyc istnieniem diaspory a zwłaszcza jej silną pozycja w USA o tyle Ŝadne magiczne wytłumaczenie nie nasuwa sie co do Singapuru. Dysponując w sumie niewielkim budŜetem Izrael juŜ dawno zbudował własne ośrodki nuklearne i posiada silny arsenał broni termojądrowej wraz ze srodkami jej przenoszenia. Wszelkie sukcesy Mossadu czy nawet bezcenna pomoc oddanych Izraelowi śydów Ŝyjacych w USA nie mogły by być zdyskontowane gdyby Izrael nie posiadał własnych naukowców i inŜynierów pierwszej klasy. Bronie nowych generacji tworzone w Izraelu naleŜą do najlepszych w swiecie. Sprawnosc mechanizmów Izraela jest zaprzeczeneim niesprawnosci mechanizmów u jego arabskich sąsiadów. Z Singapuru pochodzą dobrej jakosci podzespoły komputerowe i inne wyrafinowane produkty. Zastanawiajace jest to jak tak mały kraj tak dobrze radzi sobie w branzy high – technology. Następny klaster krajów o sprawnych mechanizmach innowacji to Kanada, Korea, Australia, Norwegia, UE i ewentualnie Nowa Zelandia. Szybki awans Korei do grupy graczy I Ligii swiatowej rozwaŜano juŜ wczesniej. Korea ma znakomite 3 miejsce jeśli chodzi o zastosowanie wiedzy. W Korei obserwuje sie awans zarówno w sprawności mechanizmów oraz wzrostu środków kierowanych na badania i rozwój. MoŜliwe Ŝe juz niedługo Korea znajdzie sie w najlepszej grupie innowatorów. Sprawy własności intelektualnej i rangę tego biznesu najlepiej wyjaśnić na konkretnym przykładzie bowiem kategorie abstrakcyjne nie bardzo trafiaja do wyobraŜni. Szczególną grupę mikroprocesorów stanowią jednostki przeznaczone do wbudowania w róŜne urządzenia: telefonów komórkowych i wyrafinowane smartphonów, drukarek i kopiarek, komputerów samochodowych, urządzeń komunikacyjnych, róŜnych kart komputerowych i wielu, wielu innych łącznie z super-pralkami i lodówkami oraz elektroniką militarną i przemysłową. Dotychczas praktycznie wszystkie wielkie koncerny mikroelektroniczne opracowywały i produkowały własne tego typy procesory. Procesory te oprócz wymaganej duŜej szybkosci działania musi cechować jednocześnie mały pobór mocy. Jest to wymaganie krytyczne we wszystkich urządzeniach przenośnych zasilanych bateryjnie. Wysokie wymagania powodują Ŝe opracowania są bardzo kosztowne. Koncern ARM opracowywuje (ale ich nie produkuje) kolejne wersje wyjatkowo udanych procesorów rodziny ARM. Opracowano linie 7 , 9, 11 o coraz większych szybkościach działania. Koncern sprzedaje więc Własnosc Intelektualną. Najwiekszym światowym producentem telefonów komórkowych jest fińska Nokia. Jej telefony i smartphony regularnie okupują szczyty rankingów najlepszych telefonów. Nokia w swoim najnowszym, wyrafinowanym Smartphone N93 zastosowała procesor Omap2420 (Open Mobile Application Processor). Procesor składa się ze zintegrowanych procesorów ARM1136 ( firmy ARM z linii 11) oraz procesora sygnałowego DSP koncernu Texas, TMS32C55x. Nokia kupiła więc własność intelektualną od koncernów ARM i Texas. Co ciekawe Nokia nie produkuje „swojego” procesora ale zleca produkcje koncernom mikroelektronicznym. Smartphone Noki niezaleŜnie od jego moŜliwości multimedialnych jest teŜ całkiem dobrym komputerem. Procesor ARM serii 11 przy zegarze 532 Mhz osiąga wydajność blisko 1000 MIPSów, czyli 1000 milionów instrukcji wykonywanych na sekundę. Ma wektorowy zmienny przecinek a nawet akceleratory grafiki 2D/3D. Z łatwością radzi sobie z systemem operacyjnym OS Symbian. I wszystko to zasilane jest z baterii. MoŜna by zadać pytanie dlaczego Nokia sama nie opracowała procesorów skoro samodzielnie robi trudne i złoŜone oprogramowanie do swoich cudeniek ? OtóŜ dobrze zdefiniowany biznes Nokii właśnie polega na opracowywaniu i produkowaniu świetnych, gotowych wyrobów rynkowych. Nokia słusznie uwaŜa Ŝe nie jest całym światem i nie chce opracowywać procesorów ani ich produkować bo to jest biznes innych firm które są w tym naprawdę dobre. Nokia mogłaby ogromnym nakładem środków zaprojektować udane procesory tyle tylko Ŝe słuŜyłyby one wyłącznie Nokii podczas gdy koncern ARM sprzedaje po dostępnej cenie projekty kaŜdemu. Mogłoby to się zakończyć bankructwem potęŜnej Nokii. Stopień złoŜoności urządzeń z procesorami wbudowanymi , inteligencją budowaną (ang. embeeded) szybko rośnie. JuŜ obecnie te urządzenia charakteryzują się znakomitą funkcjonalnością ale pomysłowość ludzka nie zna granic i wbudowana inteligencja będzie się powiększać. Wedle róŜnych szacunków w ciągu 10 lat wartość oprogramowania do tych urządzeń będzie stanowić aŜ 80-90% całego rynku oprogramowania. A jest to rozwijający się rynek. Nokia mająca bardzo silną pozycje na rynku wysokiej jakości telefonów i smartfonów w przyszłości będzie robić gigantyczne i rentowne interesy. Do klasy urządzeń embeeded naleŜą takŜe wszelkie urządzenia wojskowe wyposaŜone we wbudowane mikroprocesory - mikrokontrolery czy teŜ komputery. Na początku lat dziewięćdziesiątych zauwaŜono Ŝe wojskowa elektronika, a w tym komputery, jest niewiarygodnie droga i … kiepska. Wojskowy komputer porównywalny do popularnych wówczas komputerów osobistych PC AT kosztował wówczas blisko 50 tysięcy dolarów czyli 50 razy więcej niŜ komputer cywilny. Przy tym komputery wojskowe były znacznie bardziej …. zawodne. ChociaŜ twórcom wojskowych norm przyświecała właśnie niezawodność to wyścig technologiczny jaki zaczął się na rynku cywilnym doprowadził do ośmieszenia elektroniki wojskowej chociaŜ tam zaczęto stosować w latach sześćdziesiątych pionierską mikroelektronikę. Od tego czasu szeroko stosuje się w armii USA cywilny sprzęt ale dedykowany do zastosowań brutalnych. Popularne są laptopy w obudowach gwarantujących przetrwanie komputera w kaŜdych warunkach łącznie z zabłoceniem, zalaniem i udarami mechanicznymi. Brutalny wyścig jaki trwa na przepastnym rynku mobilnej komunikacji z kolejnymi generacjami urządzeń oraz nowe zastosowania wbudowanej inteligencji sprawia Ŝe elektronika wojskowa wydaje się wprost Ŝenująca i prymitywna. Obecnie komputer wbudowany w przeciętny telefon komórkowy bije sprzętowo na głowę wszystkie komputery jakie mają najnowsze samoloty F16. TakŜe stopień komplikacji oprogramowania cywilnego i jego wszechstronność przewyŜsza oprogramowanie wojskowe. Zastój w opracowaniach wojskowych wynika z zakończenia Zimnej Wojny. Oczywiście nie ma Ŝadnej powaŜnej róŜnicy konstrukcyjnej między elektroniką wojskową a cywilną. Gigant na rynku telekomunikacyjnym Ericsson produkuje takŜe elektronikę wojskową a sprzęt i oprogramowanie wojskowe i cywilne tworzą te same zespoły inŜynierów, których przecieŜ skład nie jest stały. Ci sami naukowcy i inŜynierowie z Izraela zajmują się elektronika wojskową i cywilna. Izrael jest mocny w nowoczesnych broniach ale takŜe w cywilnej technologii komunikacyjnej. Izrael jest często złośliwie nazywany przez Arabów niezatapialnym lotniskowcem USA. Prawdą jest ze USA udzielają pomocy Izraelowi. Ale ludzie ci nie widzą Ŝe Izrael bardzo dba o politykę sprzyjająca innowacjom a inteligencja broni Izraela jest ich własnym osiągnięciem a nie pochodzi z kradzieŜy z USA. Dysproporcja w potencjale ludnościowym i ekonomicznym Izraela i państw arabskich jest ogromna a mimo to państwo Izrael trwa a poniewaŜ posiada broń jądrową i konsekwentnie buduje arsenał broni inteligentnych będzie trwać nadal. Nic nie wskazuje aby anachroniczni arabscy sąsiedzi byli w stanie zagrozić Izraelowi. Po początkowej kompromitacji w wojnie w zatoce perskiej systemu Patriot to właśnie śydzi pierwsi znaleźli błędy w oprogramowaniu systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot. Testowanie oprogramowania, znajdywanie błędów i ich poprawianie naleŜy do zadań najtrudniejszych i najbardziej kosztownych. Podświadomie zdaje sobie sprawę z tego kaŜdy uŜytkownik zawodnego systemu Windows, który po prostu nie został jak naleŜy przetestowany. Z przykładu widać dlaczego ARM nie produkuje opracowywanych przez siebie procesorów. Nokia potrzebowała zintegrowanych, pracujących razem procesora ARM i procesora sygnałowego Texasa. Obecnie wszystkie wielkie koncerny mikroelektroniczne kupiły licencje na produkcje róznych procesorów ARM. Popularność wynika takŜe z rozsądnej ceny ustalonej przez sprzedawcę licencji oraz ewentualnej pomocy jaką moŜe on udzielić nabywcy w razie problemów. Nabywca licencji moŜe do procesora dodawać rozmaite peryferia poŜądane dla dedykowanych zastosowań i zrobić to co uwaŜa za potrzebne, na przyklad zmniejszyć czy zwiększyć ilość pamięci. Nabywca jest w sutucji komfortowej i moŜe sie skupic na swoim biznesie. Z produkcji własnych zaawansowanych procesorów do zastosowań wbudowanych zrezygnował nawet Intel choć wcześniej włoŜył w ten interes grube miliardy dolarów i miał na tym polu ogromne doświadczenie. Jak widać Intel teŜ wie w czym jest dobry i na tym się koncentruje. Licencjonowane procesory Intela nazywały się StrongARM czyli Silne Ramie. Światowym potentatem w dziedzinie Własnosci Intelektualnej jest koncern IBM. A więc zawarta w konkretnych projektach ludzka wiedza jest najlepszym i najbardziej zaawansowanym technologicznie towarem. KaŜdy taki projekt opiera sie o róŜne wczesniejsze wynalazki (często opatentowane) a fizycznie ma postać plikow komputerowych. Wracajac do rankingu. Tabela pokazuje kto będzie liczącym sie graczem w swiatowej lidze w ciągu następnych kilkudziesieciu lat. Chiny ciągle jeszcze słabe w tworzeniu wiedzy zajmują znakomite 4 miejsce jesli chodzi o zastosowanie wiedzy. Wypada się zgodzić z tym Ŝe Chińczycy mają zmysl praktyczny i potrafia korzystać z cudzej wiedzy i doświadczeń. Obecnie w Chinach dostrzega się koniecznosc stopniowego odejscia od gospodarki opartej o tanią siłe roboczą do gospodarki opartej o wiedze. Powody są prozaiczn – moŜe braknac taniej siły roboczej i prymitynej gospodarki nie wytrzyma środowisko naruralne. Obecnie chińskie politechniki i uniwersytety zaczynaja reprezentowac coraz lepszy poziom nauczania i niedługo w niczym nie będa gorsze od szkól japońskich czy europejskich. Pozycja Europy jeśli chodzi o sprawność mechanizmów innowacji nie jest zachwycająca. AŜ 9 z 11 wskaŜników innowcyjności Europy jest niŜszych od Stanów Zjednoczonych. Co gorsza, luka innowacyjności powoli, stale się powiększa. Europa generuje duŜo osiągnięć. Jej slabość polega na nieprzekladaniu się osiągnieć badawczych na nowe towary i wdroŜenia technologiczne. Wiedza i innowacje są w centrum wysiłków Unii mających na celu przyspieszenie wzrostu gospodarczego i zwiększenie poziomu zatrudnienia. Na szczeblu unijnym istnieją dwa powiązane programy ramowe: Siódmy Program Ramowy w dziedzinie badań i rozwoju technologicznego oraz Program ramowy na rzecz konkurencyjności i innowacji. Europejska biurokracja podejmuje dzialania majace na celu wdraŜanie zdobyczy naukowych w gospodarce doskonale rozumie Ŝe konkurencyjność przedsiębiorstw europejskich na globalnym rynku zaleŜy w bardzo duŜym stopniu od ich technologii. Unia widząc Ŝe osiągniecie w niektórych dziedzinach badań masy krytycznej wymaga ogromnych nakładów godzi się aby rządy zmniejszały ryzyko firm i udzielając im wsparcia. Dziesiątka krajów które przystąpily do UE ma prymitywna gospodarke opartą o tanią sile roboczą. To skutecznie obniŜylo pozycję UE. Z drugiej strony Niemcy są największym eksporterem w świecie. Lista niemieckich wynalazców jest bardzo dluga.. Świat chętnie kupuje najlepsze w świecie niemieckie maszyny i urządzenia. Są zrobione ze świetnych, nowoczesnych materialów wedlug najlepszych projektów i są intelientne. Znakomitą opinie mają niemieckie samochody a Mercedes czy BMW są najbardziej snobistycznymi ale i powaŜanyni markami samochodów. Nieomal kaŜda wspólczesna, zloŜona maszyna przemyslowa ma wbudowaną inteligencje. W niemieckiej maszynie na 99% znajdują się procesory, pamięci i elementy aktywne firmy Infineon, notowanego na giedzie koncernu mikroelektronicznego wydzielonego z Siemensa, narodowego koncernu elektrotechnicznego. Sterujacy silnikiem Mercedesa i BMW komputer pochodzi z niemieckiego Bosha a w tym komputerze znajduje sie mikroelektronika firmy Infineon. Oprogramowanie stworzyli niemieccy inzynierowie. Nowoczesne niemiecke maszyny są produktem Gospodarki Opartej o Wiedze. Stan innowacji je takŜe dobry w Wielkiej Brytanii, Francji a bardzo dobry w krajach skandynawskich. Mizernie innowacje maja się w krajach peryferyjnych „starej europy” : Hiszpanii, Portugalii oraz Grecji. Kraje te raczej nie kojarzą się z nauka i wynalazcami. Grecja kojarzy się raczej z defraudacjami i marnotrawstwem Unijnej pomocy. Stan innowacji w krajach postkomunistycznych jest dramatyczny. Ustrój komunistyczny był w duŜej mierze anty-innowacyjny. Na to nałoŜyła się Polsce transformacyjna prymitywizacja przemysłu i uwstecznienie struktury wytwórczej. Innowacje nie powstają między innymi dlatego ze przemysł nie zgłasza takiej potrzeby. Nowoczesne i rentowne gałęzie przemysłu sprywatyzowano w zagraniczne ręce. W firmach tych wszelkie prace badawczo rozwojowe prowadzi się w krajach macierzystych. Cały system innowacji nie działa w próŜni – jest to cały łańcuch w którym wytworzona wiedza w końcu zamienia się w towar o wysokiej wartości dodanej. W Polsce odejście od gospodarki opartej o tanią się roboczą będzie bardzie trudne, jeśli w ogóle moŜliwe. PowyŜej pewnego minimalnego stopnia dojrzałości i sprawności instytucji około-rynkowych wzrost gospodarczy jest rzeczą zupełnie normalną. W Polsce korzystającej z potencjału zapóźnienia powinien normalnie wystąpić wieloletni, wysoki wzrost. W Polsce słabość manipulowanej demokracji lub wręcz jej fasadowy charakter oraz słabość społeczeństwa obywatelskiego utrudnia budowę koniecznych instytucji Potworna korupcja i chaos w Afryce i innych krajach blokuje gospodarkę. W Polsce kamieniem u szyi gospodarki jest niesprawne państwo. Stare mądre Polskie przysłowie mówi – „Tam gdzie się urodzi ma gospodarz i złodziej”. We wszystkich normalnych krajach elity mają świadomość tego Ŝe trzeba zapewnić choćby minimum funkcjonowania instytucji choćby po to aby dalej komfortowo pasoŜytować na społeczeństwie. Bowiem jeśli nie rozwija się gospodarka to prędzej czy później diabli biorą samo stagnacyjne państwo i jego elity. Obecnie w świecie ostatecznym celem polityki jest wzrost gospodarczy. Wzrost daje pośrednio rozwój społeczny pod warunkiem nie-faworyzowania występnej oligarchii chcącej zawładnąć owocami wzrostu. Egalitarny podział PKB sprzyja długoterminowemu wzrostowi oraz spójności społecznej. Aby realizować optymalny wzrost rząd ma do dyspozycji narzędzia (środki) ekonomiczne: podatki i ulgi, stopy procentowe i inflacje, prywatyzacje, budŜet... W Polsce nastąpiło pomieszanie pojęć. Myli się cel i środki. Ostatnie miejsce w tabeli innowacyjności zajęły Indie. Indie słusznie kojarzą się z głodem, permanentną nędzą, analfabetyzmem, wielkomiejską biedotą i obrzydliwie bogatą oligarchią. Indyjska bieda jest najbardziej upokarzającą biedą świata. Szokuje i Ŝenuje gości z zachodu. Nędzarze licznie śpią na betonowych chodnikach miast. Porzucone dzieci wygrzebują jedzenie ze sterty śmieci po której łazi robactwo i szczury. To jest indyjski model dbałości o kapitał ludzki. Na wsi powszechny jest analfabetyzm, według szacunków 40-50% obywateli nie umie pisać i czytać, głównie za sprawą niedostępności szkolnictwa na wsi. Sytuacja poprawia się bowiem w 1980 czytać i pisać umiało zaledwie 35% mieszkańców. Poziom wykształcenia Indii jest silnie zróŜnicowany regionalnie i pomiędzy grupami religijnymi. Najwięcej osób wykształconych mieszka w wielkich miejskich. Najwięcej analfabetów jest wśród ludności Himalajów i wyŜyny Dekanu. Dopiero w niepodległych Indiach, oficjalnie (i pozornie) zniesiono w 1950 roku narzucony przez hinduizm podział społeczeństwa na kasty. Jednak w rzeczywistości system kastowy funkcjonuje nadal. Mieszkańcy pozakastowi stanowią zaledwie około 15% populacji. Największy odsetek stanowią oni w gęsto zaludnionych stanach północnych Indii i wszystkich wielkich aglomeracjach. Ustawodawstwo anty-kastowe nie powstało jednak na skutek zorganizowanych społecznych Ŝądań oddolnych ale wprowadziły jej elity aby poprawić zewnętrzny Image Indii. Wielu ciemnych hindusów nadal wierzy ze ich skromna pozycja jest wynikiem decyzji Bogów i ich karmanu. Na obszarach wiejskich instytucja kast jest Ŝywotna jak dawniej. Społeczeństwo Indii jest rozwarstwione ekonomicznie i społecznie , jest niespójne. W Indiach nędza funkcjonuje obok wysepek bogactwa, okazałe i zabytkowe budowle obok morza ohydnych slumsów. Przez ostatnie dziesięciolecie tempo wzrostu gospodarczego Indii sięgało rzekomo 7% Do wszelkie dane pochodzących od skorumpowanych rządów trzeba jednak podchodzić z rezerwą. W nędzy Ŝyje nadal ponad 400 mln obywateli, o 10% mniej niŜ 10 lat temu. Na liście tygodnika Forbes pojawiło się w tym czasie aŜ 14 miliarderów z Indii. Indyjską polityką i gospodarką rządzi w sposób nieomal absolutny oligarchia kilkunastu rodzin. KaŜda oligarchia to rządy autorytarne, czy nawet dyktatorskie. Termin wywodzi się z greki: oligoi – nieliczni, arche – władza czyli władza nielicznych. Oligarchia cechuje się przywłaszczeniem roli suwerena przez małą grupę wyodrębnioną z arystokracji rodowej lub elit majątkowych Polityką rządzą klany Singh, Gandhi, Raman. Gospodarką rządzą oligarchie: Tata, Munjal, Murthy, Janil, Godrej, bracia Ambani.. Przykładowo rodzina Tata posiada przemysł cięŜki, samochodowy, ubezpieczenia, farmaceutyczny, budowlany i wiele innych. Oligarchowie indyjscy podobnie jak rosyjscy wywoŜą swój kapitał za granice traktując Londyn jak miejsce stałego zameldowania. W Londynie Ŝyje blisko ćwierć miliona bardzo bogatych Rosjan. Podczas gdy w Indiach brakuje kapitału oligarchowie indyjscy kupują zachodnie przedsiębiorstwa płacąc grubo powyŜej ich wartości. W Indiach podobnie jak w Rosji cała gospodarka jest szarą strefą a korupcja jest wszędobylska Kapitał oligarchów powinien słuŜyć do stworzenia wielkiej ilości miejsc pracy dla ogromnej armii nędzarzy. Demokracja indyjska jest fasadowa. Oligarchia ma faktycznie władze totalitarną. Wielkie pieniądze słuŜą do manipulowania społeczeństwem i wyborami. Odbywają się spektakle wyborcze ale z tego faktu nic nie wynika. Szerokie warstwy społeczne pozostają niezorganizowane w celu promowania i obrony swoich interesów. Indyjska demokracje jest całkowicie odmienna od demokracji zachodu. Prymitywna indyjska gospodarka oparta jest o tanią siłę roboczą. Szczególnie duŜo szumu informacyjnego powstało wokół sprawy delokalizacji do Indii usług informatycznych. W Indiach nie narodził się jednak przemysł informatyczny. Zachodnie firmy jedynie zlecają tanim indyjskim firmom i informatykom realizacje określonych zadań. Według badań z 2003 roku najwyŜszą średnią roczną płace otrzymują informatycy w Wielkiej Brytanii - 82 tysiące USD i w USA - 80 tysięcy. Niewiele mniejsze są płace w Europie Zachodniej , 68 tysięcy i Australii – 62 tysiące. Ale informatyk w Brazylii zarabia juŜ tylko 20 tysięcy a w Indiach zaledwie 8,6 tysiąca dolarów. Ogromne róŜnice płac sprawiają Ŝe firmom amerykańskim i zachodnim opłaci się korzystać z taniej informatycznej indyjskiej siły roboczej. Wydaje się jednak ze okres fascynacji zaczyna mijać. Programy są często niskiej jakości. Powstało nawet złośliwe pojęcie "Bangalore programming style" będące synonimem do tzw. spaghetti code. Indyjskie Bangalore jest światowym centrum outsourcingu IT , Information Technology. Polscy informatycy są jednymi z najlepszych na świecie. Polscy studenci i młodzi informatycy regularnie wygrywają, lub zajmują bardzo wysokie miejsca, w światowych konkursach i zawodach. W wadliwej systemowo Polsce nie narodził się jednak przemysł informatyczny. Podobnie marnowany jest kapitał ludzki w Indiach. W systemie outsourcingu tani indyjscy pracownicy świadczą za pośrednictwem Internetu usługi dla centrów obsługi telefonicznej, elektronicznej obsługi klienta, księgowości, wzornictwa, analizy wyników diagnostyki medycznej. Usługi outsourcingowe przynoszą rocznie Indiom około 10 mld dolarów. Jak na kraj mający 1100 milionów obywateli suma nie warta wspominania. Tak wiec wokół tematu nowoczesnych indyjskich usług więcej jest szumu medialnego niŜ efektów. W Indiach studiuje zaledwie 0.65% populacji i to jest najlepsza miara technologicznego prymitywizmu Indii. Indyjskie studia są często tylko pozoracją. Jak to zauwaŜył Noblista Gunnar Myrdal w „Przeciw nędzy na świecie, zarys światowego programu walki z nędzą” w Indiach nie studiuje się po to aby zyskać wiedzę techniczną czy jakąkolwiek inną uŜyteczną i przydatną wiedze ale po to aby mieć określony status i z niego korzystać. Wykształcenie sprzyja segregacji społecznej i powiększaniu się róŜnic klasowych i majątkowych. Po studiach najlepiej zostać urzędnikiem „miękkiego państwa”. Pensja urzędnika jest znacznie większa niŜ pracownika w prywatnym przedsiębiorstwie. Łapówki są takŜe niebagatelne. Do tego dochodzą liczne przywileje i emerytura. Indyjska biurokracja jest rozbudowana a przy tym dogłębnie skorumpowana. Rząd nie egzekwuje dyscypliny na wszystkich szczeblach administracji. Zamiast tego apeluje, poucza, namawia, szkoli, dotuje. Indyjskie koleje odziedziczyły sprawny system zbudowany przez Brytyjczyków. Szybko zaczęto go biurokratyzować. Chcąc kupić kolejowy bilet zamiejscowy naleŜy wypełnić i złoŜyć odpowiednie podanie. Co prawda, w zasadzie nie istnieje moŜliwość odmowy wydania pozwolenia na zakup biletu ale bez złoŜenia podania biletu nie moŜna kupić. Turyści z zachodu nie chcąc stać w kolejkach po prostu płacą parę dolarów załatwiaczom tych drobnych spraw i mają kłopot z głowy. Globalna mapa bogactwa narodów pokrywa się z mapą korupcji. NajwaŜniejsze co moŜe kaŜdy rząd zrobić dla wzrostu gospodarki w biednych krajach to ograniczyć korupcje. Jest to jednak zadanie trudne do podjęcia w krajach rządzonych przez lumpen-elity jako Ŝe w niespójnych społeczeństwach tradycyjnie elity są nastawione na eksploatacje pogardzanego przez nie społeczeństwa. Mechanizmem tej eksploatacji jest właśnie korupcja. ToteŜ wszelkie reformy oficjalnie i na pokaz podejmowane dla zwiększenia sprawności mechanizmów państwa z reguły zostają wykrzywione i zamieniają się w swoją antytezę. O ile w krajach Centrum od dawna praktycznie nikt nie moŜe uciec od kontroli społecznej to w demokracjach fasadowych króluje oligarchia, zła wola, samowola, niedbalstwo i poczucie całkowitej bezkarności.