BOGOWIE HIP-HOPU - Sensor (nr 4-2013)
Transkrypt
BOGOWIE HIP-HOPU - Sensor (nr 4-2013)
SENSOR e-magazyn Fundacji Kultury Bez Barier nr 04/2013 nr 04/2013 grafika Gabriela Dudek SENSOR „BOGOWIE” HIP-HOPU PONAD CHODNIKAMI Jest z czego wybierad, jest w czym szukad. Tylko jedna płyta wyrosła z miłości do muzyki, z wiary w hip-hop, z szarych, pełnych brudu i beznadziei blokowisk, z potrzeby, by się wyrwad, wyrazid, opowiedzied swą prawdę, swe marzenia. Tylko jedna płyta, a tyle słów zwykłych, niezapomnianych, mogących trafid do każdego, nawet do tych, którym z hiphopem nie po drodze. „Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż im, że się mylili, nie czekaj ani chwili…” albo „Razem z chłopakami chodzimy po mieście kilkanaście centymetrów ponad chodnikami” albo „Czy wiesz co mnie boli, że w głowach się pierdoli, zaburzony spokój ludziom dobrej woli”… Że przeklinają? Wszyscy dokoła nich przeklinają, oni nasiąkają tymi słowami od dzieciostwa, od pierwszych spacerów między podwórkami, często jeszcze wcześniej. To jest ich prawda, gdyby nie przeklinali byliby sztuczni, nieuczciwi, nie trafiliby ze swym przekazem. Bo hip-hop, rap to słowa ulicy, słowa chodników, chod wylatujące ponad ich powierzchnię, wciskające się w grupki zakapturzonych chłopaków i ich dziewczyn, słowa powtarzane z pełnym przekonaniem o ich prawdziwości, słowa obtłukiwane, sypiące się z okien, z klatek domów blokowisk, słowa marzenia. nr 04/2013 Dwudziestolatkowie tworzący hiphop pod koniec lat 90-tych XX wieku dorastają, nagrywają nowe płyty, rapują coraz dojrzalsze teksty. Nie ma wśród nich Magika, już nie ma, został film. Została pamięd i została płyta (ś)wirująca ponad chodnikami. W ramach „Zakochaj się w kulturze” spotkaliśmy się z kulturą hiphopu. Zapraszamy do przypominania sobie rozmowy z Człowiekiem Nowej Ery (CNE), z naszym przewodnikiem. Zapis rozmowy dostępny na stronie www.kulturabezbarier.org i na kanale www.youtube.pl UNOSZĘ CIĘ - BO Z GÓRY WIDOK KAPITALNY Małe mieszkania miejskich blokowisk bez balkonów, z oknami na północny-wschód, wybuchają praniem. Wiatr porywa ubrania i co chwilę jakaś nieumocowana bielizna spada na ziemię, rozczarowana. Wielkie obszary płyty ze wspólnymi drzwiami, śmietnikami i telewizją dla każdego. Trwają nieporuszeni. Tylko to pranie na iście futurystycznych metalowych konstrukcjach zerwie się czasem, jakby chciało uciec. Codzienne wybuchy, gdy tylko aura sprzyja, gdy zaświeci słooce. I tak smutno, gdy spadnie deszcz i mokną ciężkie od wody spódnice, spodnie i czapki. Czasem z takiego mieszkania, z tej szarości wyrywa się talent, wrażliwośd i chęd lotu. Zerwany porywem, którego nigdy nie przyjdzie nam zrozumied Magik skoczył z okna 26 grudnia SENSOR 2000 roku i zginął. Twierdził, że jest Bogiem, że ja jestem Bogiem, że Ty też… Jego rap był poezją przełomu, zamkniętą w formule hip-hopu dzięki której trafił do wielu serc i pozostanie na zawsze w historii polskiej muzyki. Ktoś nakręcił o tym wszystkim film, ktoś inny go recenzuje, a ja spadam słuchając… „(…) Witam cię, dniu niewdzięczny Tu po tej drugiej złej stronie tęczy Witam bez kwiatów naręczy Bez zastrzeżeo Dzieo, który przede mną piętrzy Jeszcze większy Cieo nad światem wewnętrznym (…)” Gabriela Głażewska-Dudek JESTEM BOGIEM Cały czas zastanawiam się o co chodziło Magikowi, kiedy wypowiadał te słowa, kiedy je napisał jako fragment piosenki. Czyżby uważał się za nieśmiertelnego? Lepszego niż inni ludzie, doskonalszego? Młody, ambitny, wbrew pozorom dojrzały człowiek podjął dramatyczną decyzję – popełnid samobójstwo. Dlaczego? Na to pytanie chyba nie ma i nie będzie dobrej odpowiedzi. Łatwo powiedzied, że to tchórzostwo, głupota, a ciężej uznad to za odwagę. Bo żeby wyjśd naprzeciw śmierci, trzeba mied jej dużo. Jednak nie mogę go zrozumied, nie umiem postawid się na jego miejscu, dla mnie życie, nawet trudne, nawet pełne bólu, cierpienia, upadków, nr 04/2013 jest wielkim darem. I nie potrafiłabym go w jednej chwili przekreślid. Film z założenia miał pokazad historię zespołu Paktofonika, ale dla mnie jest on historią życia Magika – co czuł, jak myślał, jaki był? Często wydaje nam się, że hip-hopowcy to tacy twardziele, ludzie w dresach, niebezpieczni. Taki stereotyp. Magik został w tym filmie pokazany jako chłopak bardzo wrażliwy, prawdziwy artysta, a jednocześnie, jako mężczyzna, który ceni sobie nade wszystko rodzinę – żonę, syna. To, że poległ jako mąż, chyba zdecydowało o jego skoku w nicośd. Justyna – chociaż to nie na niej miała się skupiad fabuła – jest dla mnie najważniejszym, tuż po Magiku, bohaterem tego filmu. Dojrzała kobieta, matka, żona rozchwianego emocjonalnie artysty – w każdej z tych ról była świetna. Dlaczego podjęła decyzję o rozwodzie, mimo, że go kochała? Ponieważ dla niej najważniejsza była uczciwośd, wiernośd, po prostu nie potrafiła mu już zaufad. A jak wszyscy wiemy, każdy związek człowieka z drugą istotą opiera się na wzajemnym zaufaniu. Druga częśd filmu, skupiona przede wszystkim na Magiku, poruszyła mnie bardzo. Przeżyłam jego upadek – i ten jako męża i z dziewiątego piętra. Myślę, że bez tej wrażliwości, którą miał, nie byłby muzykiem, którego kochały tysiące ludzi. Nie umiałby zaśpiewad, albo raczej zarymowad takich tekstów. Właśnie teksty Paktofoniki są jednym z najjaśniejszych punktów filmu. Tak naprawdę każdego z członków zespołu – Rahima, Fokusa, Magika – można 3 SENSOR nr 04/2013 najlepiej poznad po ich słowach, które są bardzo osobiste, własne. Paulina Gul Projekt „Zakochaj się współfinansowany jest Ministra Kultury i Narodowego. w kulturze” ze środków Dziedzictwa 4